Te strzały przeszyły duszę Ameryki
Straszne. Mało rzeczy mnie tak porusza, jak nieuzasadniona przemoc w majestacie prawa, świeckiego czy religijnego. Oglądam nagranie, w którym grupa białych policjantów amerykańskich goni za czarnoskórym młodym mężczyzną, a gdy ścigany próbuje wejść do swego samochodu, dostaje od jednego ze „stróżów prawa” siedem kul w plecy.