Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, bardzo przejęty, spotkał się z mediami w Krakowie, jak zapowiedział. Ale tylko po to, by powiedzieć, że nic nie powie. Nie miałem wrażenia, że to kapitulacja. Ks. Tadeusz zachował się jak żołnierz, który otrzymał rozkaz dowódcy. To … Czytaj dalej
31.05.2006
środa