Katyń w New Jersey
Dziennikarz skomentował sprawę rozsądniej niż prezydent Polski. Poszło o pomnik katyński w New Jersey. Mariusz Zawadzki napisał tak: „Sorry, ale miejsce pomnika katyńskiego jest w Warszawie, Katyniu albo w Moskwie. A nie w najfajniejszym miejscu na niedzielny spacer z dziećmi w New Jersey”.
To dobre streszczenie tekstu Zawadzkiego, do niedawna korespondenta „GW” w USA. To jasne, że sprawa Katynia jest dla nas ważna, lecz z tego nie wynika, że należy wytaczać amerykańskiemu burmistrzowi wojnę na najwyższym szczeblu.
Kontrowersja dotyczy nie tylko pomysłu burmistrza miasta, by pomnik przenieść gdzie indziej, bo chce tam urządzić park spacerowy. Dotyczy także jego obcesowej riposty na krytykę ze strony polskich dostojników: prezydenta i marszałka Senatu. W tle kontrowersji nieszczęsna nowelizacja „antyzniesławieniowej” ustawy IPN.
Żydowski spisek
Prawica już okrzyknęła burmistrza Fulopa wrogiem Polski, bo śmiał wytknąć obecnej władzy fatalną nowelizację, a marszałka Karczewskiego pomawia o antysemityzm. Zlustrowała go narodowościowo: Żyd rumuński. Propagandowa machina prawicy już wiąże pomysł Fulopa z Sorosem, którego w roli wroga publicznego numer jeden obsadził premier Orban.
Tak więc niewinny projekt parku okazuje się zamachem na Polskę uknutym przez Żydów. Absurd? Oczywiście, ale przecież chodzi o to, by mobilizować prawicowców przeciwko… No właśnie? Przeciwko komu? Burmistrzowi, mieszkańcom miasta, którzy nie protestują, a może przeciwko rządowi USA, że takich rzeczy nie piętnuje i nie zakazuje?
Nie ta liga
Partnerem burmistrza w tej dyskusji powinni być przedstawiciele miejscowej społeczności polskiej, rada miejska, inne organizacje społeczne. Miasto pomnikiem się opiekowało i ponosiło koszty z tym związane. Ma prawo wyznaczyć mu inne miejsce.
Polscy dostojnicy państwowi narażają się na nieprzychylne zdziwienie amerykańskiej i międzynarodowej opinii publicznej, podejmując spór z urzędnikiem samorządowym. Nie ta liga. Prestiż państwa polskiego na tym nie zyskuje, tylko traci. Od takich kontrowersji państwo ma służby konsularne.
Pamiętamy interwencję premier Szydło w sprawie figury Jana Pawła II we francuskim miasteczku. Co się z nią stało? Nieważne, chodziło o polityczny gest propagandowy na użytek krajowy. Teraz ten sam schemat PiS ćwiczy w New Jersey. Pamięć o Katyniu zasługuje na więcej.
Komentarze
Nazwac obecnych polskich politykow” dostojnikami” to duzo na wyrost. Aby miec miano dostojnik, trzeba miec szacunek. Osiagniecia, ktore przeloza sie na szacunek i dzieki osiagnieciom i szacunkowi pozycje spolecza i polityczna. Ja do tych politykow mam jedynie pogarde. To jest oszolomstwo cynicznie grajaca na emocjach pospolstwa.
Oczywiście ma pan rację, wiele hałasu o nic. Za dwa tygodnie i za dwadzieścia nikt się tą sprawą nie będzie zajmował prócz burmistrza New Jersey. To po raz kolejny ukazuje jak głębokie kompleksy tkwią w Polakach.
Przypomnę, że w zasadzie chyba usunięto wszystkie pomniki, które postawiono Rosjanom za tzw. wyzwolenie (na Berlin przez Warszawę było najbliżej). Moskali nie cierpię, ale jestem daleki od wyżywania się na pomnikach, a już szczególnie tych przedstawiających wartość artystyczną. Nie, w Polsce trzeba wszystko rozwalić, co przypomina o słabości Polaków. Finowie jako „naród” mniej liczny zachowują się inaczej. Dlaczego?
Wracając do katyńskiego pomnika w NJ, muszę stwierdzić, że jest to socrealistyczny kicz z wyraźnym defektem. No bo jak sobie artysta wyobrażał wbicie temu żołnierzowi w plecy bagnetu osadzonego na karabinie? Proszę się temu przyjrzeć i zgadnąć jak mogła być pozycja wyjściowa tego żołnierza. Może rzeźbiarz chciał nam coś przez ten „przekręt” coś powiedzieć? Ale co?
Nie obeszło się oczywiście bez Żydów.
Pisze Pan nie ta liga , można się zastanawiać czy istnieje jakakolwiek liga na poziomie tej władzy .
Slyszalem wywiad w Jedynce z marszalkiem Senatu St. Karczewskim, w ktorym wypowiedzial swe zdanie o zamiarze burmistrza Jersey City przeniesienia pomnika Katynskiego w inne miejsce. Pana Karczewskiego poniosla pycha i arogancja, o burmistrzu miasta, lezącego w innym przeciez kraju, mowil jak o kogos z PO. Zero szacunku i dyplomacji, a to dyskredytuje go jako polityka. A pozniej się obrazil, ze atak na niego jest atakiem na Polskę. Nie na Polskę, a na niego osobiscie, a jezeli juz na Polskę – to na Polskę PIS. Moim zdaniem, samorząd lokalny z definicji ma prawo decydowac o tym, jakie, gdzie i jak dlugo będą na terenie samorządu stali pomniki. Tym bardziej samorząd lokalny w innym kraju. Mozemy tylko pięknie prosic, wyslac zyczliwe pismo z prosbą o rezygnacji z zamiaru, tak, zeby nie palic mostow, bo one przeciez kiedys się mogą przydac… Marszalek Senatu Karczewski zachowal się jak dziecko w paskownicy, ktoremu nie dano zabawki.
Pomnik jest drastyczny i nie powinien stac w eksponowanym miejscu. Mozna miec watpliwosci co do jego walorow artystycznych. Pamiec o Katyniu raczej cierpi na takim upamietnieniu, a wojna wokol pomnika jest niepowazna. W koncu Katyn nie bedzie sie ludziom w Stanach kojarzyl z polska tragedia, tylko z glupia awantura. PiS nie ustaje w wysilkach obrzydzania Polski innym narodom.
No prosze, a Tomasz Zalewski akurat korespondent Polityki ma inne zdanie na temat usuwania tego pomnika i jakos bardziej mu ufam co do natury burmistrza ze stanu NJ. Moze dlatego, ze ton korespondenta Polityki znacznie bardziej wywazony, bez przytyczkow co do ustawy o IPN i antysemityzmie. A moze Polakom moze byc przykro? Niezalenie od urody pomnika i moze burmistrz powinien wykazac sie wieksza empatia i znajomoscia historii?
Sorry, chcialoby sie napisac a co robi pomnik Jagielly w Central Parku, nie slyszalam, zeby redaktor GW byl na jego okolicznosc tak pryncypialny, czy ma stac w Polsce, czy moze w na Litwie. Przywiezliscie go do Ameryki, to i zabierac spowrotem. Wystawa skonczyla sie 80 lat temu.
PS Jak juz mowimy o ustawie, takiej czy siakiej, to ciagle nie moge znalezc jak polskie media itd ustosunkowuja sie do ustawy kongresowej nr czterysta cos tam o wspieraniu staran zydowskich w sprawie mienia pozydowskiego przez rzad amerykanski. Sluszne ta ustawa, czy niesluszna ?
@zyta
to, że red. Zalewski ma inne zdanie, jest normalne. Minister Sienkiewicz wczoraj w TVN24 bronił marszałka Karczewskiego przed zaczepkami burmistrza. Różnica zdań nie zmienia sedna sprawy. Ten przerażający pomnik miasto miało prawo przenieść gdzie indziej. Przecież go nie zdemolowało, jak teraz demolujemy w Polsce niektóre pomniki ku pamięci tych czy tamtych i zastępujemy je nowymi. Burmistrz ma obowiązki wobec swego miasta, mógł wykazać się większą dalekowzrocznością i skonsultować się z miejscową polonią, ale nie musiał. Czy typowy polski konsultuje się z mieszkańcami w sprawie usunięcia takiego czy innego pomnika, a zwłaszcza z środowiskami zagranicznymi mogącymi mieć w tej sprawie jakiś udział? Wiązanie sprawy pomnika w NJ z kwestią restytucji mienia żydowskiego to wpisanie się w narrację o ,,spisku żydowskim”. dajmy spokój.
@dycy
owszem, można się nad tym zastanawiać, słuchając obecnych dygnitarzy państwowych. Ale wizerunek państwa polskiego, które jest przecież dobrem wszystkich obywateli, należy od tego oddzielić. Wytykając brak wyrobienia dyplomatycznego i skuteczności podjętych pseudo-działań obecnej władzy, bronimy w istocie tego wizerunku.
Lewicowe media aź podskakują z radości. Im gorzej, tym lepiej. Dziennikarze, czy lokaje salonu?
Co za wstyd! Hanba i buractwo. Za PRL-u wstydzilismy sie za delegacje z Polski, (makaron gotowany w hotelowych bidetach, walichy wyladowane paprykarzem itd) choc wtedy to moznabylo zrozumiec ludzi bo 1 dolar w Polsce cos znaczyl. Dzisiaj wstydzic sie przychodzi za zwykla glupote, chamstwo, arogancje. Nic dziwnego, ze Polakom wiz do Hameryki nie chca zlikwidowac i stoimy w tej samej kolejce co trzeci swiat.
Z drugiej strony, to dziwie sie ze Ci biedni ludzie z krajow dotknietych nedza lub wojna, chca z polaczkami stac w jednej. Ubostwo trzeba i mozna wybaczyc. Chamstwa i durnej arogancji nie wolno wybaczac nikomu i nigdy
Ile głosów wśród swoich wyborców straci burmistrz po przeniesieniu pomnika ?
Cała ta awantura jest nakręcona tutaj, na wewnętrzny rynek polski. Podejrzewam, że tam, w New Jersey, burmistrz będzie rozliczany z tego, jak realizuje budżet i jak sobie radzi z obsługą miasta, a nie z tego, czy przenosi pomnik z punktu a do punktu b.
@Adam Szostkiewicz 7 maja o godz. 20:23
Pytanie:
Dlaczego chicagowski kandydat na policjanta, znaczy się taki, który zdał test i został przyjety do Akademii Policyjnej, musi spędzić cały jeden dzień w Muzeum Holokaustu w Skokie (przedmieście Chicago)?
Odpowiedź:
Gdyż obejrzy tam wystawy poświęcone tragedii europejskich Żydów, maltretowanych przez policje krajów, w których mieszkali. Wysłucha wykładu Holocaust-survivor, który opowie mu o niebezpieczeństwie stopniowego osuwania się policji po równi pochyłej zanikającego szacunku do „innych”, „marginalizowanych”, „przedstawianych jako gorsi”.
W USA jest pedagogicznie pożyteczne i polityczno-poprawne, aby policyjnych rekrutów uczyć o niebezpieczeństwie odczulania funkcjonariuszy publicznych służb na przykładach wziętych z europejskiego Holokaustu.
Robi się tak szkoląc rekrutów do policji chicagowskiej. Robił tak były dyrektor Comey wysyłając agentów FBI do Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie i wygłaszając przemówienia o udziale w Holokauście takich krajów jak Polska.
Im dalsze, w czasie i przestrzeni przykłady, tym lepiej i bezpieczniej.
W USA brakuje edukatorom miejscowych policji i FBI rodzimych przykładów. Brakuje zdjęć i filmów dokumentujących szczucie policyjnymi psami czarnych Amerykanów. Znęcania się w postaci masakrowania Czarnych pałkami czy strzelania im w plecy. Nie zachowały się przykłady strzelania Gwardii Narodowej do studentów-pokojowych protestantów. Nikt nie pamięta jakiego rodzaju „dowodów” szukali szefowie FBI przeciwko liderom różnych pokojowych czy walczących o rasowe równouprawnienie ruchów.
Wszyscy świadkowie poumierali. Nie ma żadnych „survivors”. Dokumenty na ten temat, zdjecia i filmy znikły. Puff i nie ma.
Z konieczności trzeba więc policyjnych rekrutów w Chicago uczyć na przykładach zachowań polskiej granatowej policji.
Cała ta awantura o pomnik katyński w New Jersey ukazuje w pełnej krasie naszą polską obłudę i faryzeizm. Sami skasowaliśmy tysiące pomników czy miejsc upamiętnień żołnierzy radzieckich i PRL, niekiedy mających dużą wartość artystyczną. I teraz, gdy tylko w jednym przypadku dotyka to nas, a właściwie jednego dosyć szkaradnego pomnika, to rozlega się wielkie larum.
Mogę zrozumieć burmistrza New Jersey, że chce przenieść pomnik – jakiekolwiek ma powody. Ale mieszanie do tego prawdziwego czy rzekomego antysemityzmu marszałka Senatu wskazuje, że intencje były polityczne. To jest groźne ostrzeżenie dla Polski. Bowiem Amerykanie mieli w ostatnich kilkudziesięciu lat wielu wielkich „sojuszników”, których zniszczyli, kiedy im się to bardziej opłacało.
Pisowcy pokazali,że pomniki jak figury szachowe można przestawiać a nawet likwidować.Czyli rodzi się nowa tradycja cenzury historycznej.Symbolem czego jest makabryczny pomnik w amerykańskiej przestrzeni publicznej.Tak sobie myślę,że pomnik Indianina przebitego bagnetem lub Murzyna niewolnika zakutego w kajdany to własne symbole amerykańskiej historii.Pomnik katyński nie może konkurować z Jezusem na krzyżu bo jest obcym elementem i może przypominać zbrodnie amerykańskie np.w Wietnamie czy Izraela w Palestynie.Ameryka nie ma czystego sumienia w traktowaniu innych narodów.Pisowscy hunwejbini likwidując pomniki na miejscu nadepnęli na grabie.I mają co mają na własne życzenie porywając się na żydowskie lobby.Nie rób drugiemu co tobie niemiłe.
Czekam na standardowy komentarz polonisty; pisze pan nie na temat.
Tematem wypracowania było przecież:
„Jaka jest polonia i dlaczego zawsze taka durna?”
Miejscowy polonista nigdy nie przeprowadzi lekcji na temat:
„Skoro my mieszkający w Polsce udowodniliśmy przez lata, że jesteśmy zbyt głupi, zbyt biedni i za słabo zorganizowani aby sobie zapewnić bezpieczeństwo i musimy skamleć o amerykańską broń i o amerykańskich żołnierzy, to jak najlepiej należy budować w USA wiedzę i sympatię do Polski i Polaków?”
Taki temat wypracowania się nie pojawi, byłby zbyt pozytywny. Patrzący w przyszłość.
Zamiast tego pojawią się kpiny jakiegoś bubka z GW, któremu tak łatwo z klawiatury zlatuja kolejne wersje prześmiewczych tytułów że jego własna gazeta nie nadąża z ich kasowaniem.
Info…
„Anetta Buraczynska, Jersey City
15 minutes ago 22:20 czasu polskiego
The monuments commemorates Poles of all origin murdered by Soviets in Katyn! Slavs, Jews, Tatars. Thaousands of them kiled by a shot in the head!
This monument should stay!Meeting tomorrow!!!
Spread the news and attend.
Hello,
Councilman Boggiano will be hosting a press conference tomorrow about the plans for the Katyn Memorial.
The conference will be at noon at City Hall, at 280 Grove Street in the Council Chambers on the 2nd floor.
Hope you can attend.
Thank you,”
—————————-
Trwa walka o rozwiązanie sprzecznych interesów i sił w ichniejszej radzie miasta…
Na dwoje babka wróżyła…
Developerzy rzadzą miastami.
Kiedy politycy unijni usiłują dyscyplinować Polskę jako członka UE z powodu niszczenia demokratycznego ustroju państwa, wtedy to nazywa się niedopuszczalną ingerencja w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa. Kiedy władze polskie najwyższego szczebla wtracaja się w drobne, lokalne sprawy prowincjonalnych miasteczek Francji i USA, to wszystko jest OK. I jeszcze w swej durnocie piją do żydowskiego pochodzenia wrażego burmistrza. Może i temu burmistrzowi rzeczywiście nie poszło o skwerek, ale chciał zagrac na nosie wszystkim Karczewskim, Dudom i IPN-owi, niemniej wolno mu, a pan Karczewski z Dudą nie poradzą na to nic a nic, a jeszcze się osmiesza
Moralność Kalego trwa w najlepsze! Jak my likwidujemy pomniki to jest słuszne i zbawienne. Jak inni robią to samo, to jest święte oburzenie i awantura na cały świat o szarganie polskich świętości.
Dlatego też uważam, że Kalemu należy wystawić pomnik z napisem: KALI WIECZNIE ŻYWY . Gustowny pomnik z czarnego marmuru będzie jednocześnie pomnikiem polskiej obłudy, hipokryzji i zakłamania.
Opisana sprawa jest ewidentnym zaniedbaniem organizacji polonijnych w New Jersey. Tak twierdzę, ponieważ w Johannesburgu też został wzniesiony Pomnik Katyński i nie grozi mu los tego amerykańskiego. Przede wszystkim, pomnik południowoafrykański zaprojektowali genialni polscy architekci. Znajduje się w parku Melrose, wkomponowany w zagajnik na wzgórzu, przez to jest trochę schowany.. Pomnik ten upamiętnia trzy fakty: zbrodnię katyńską, Powstanie Warszawskie oraz heroiczne loty zrzutowe dla powstańców. To też należy uznać za ganialne posunięcie dyplomatów polonijnych, wśród których aktywnie działał pan Zygmunt Fudakowski, były adiutant gen. Sikorskiego. Pomnik stał się własnością nie tylko lokalnej społeczności, ale również – międzynarodowej. Pod pomnikiem składali wieńce nawet Niemcy, tylko Rosjanie nigdy się tam nie pokazali.
Żeby pomnikowi nic nie groziło, musi być wzniesiony za zgoda samorządu lokalnego, a potem pokazywany w telewizji, opisywany w gazetach, odwiedzany przez dostojników państwowych, miejskich oraz dyplomatów. Krótko mówiąc, pomnik powinien się stać integralną częścią miasta. Nb. ta szkarada z New Jersey nie miała takiej szansy.
Burmistrz Jersey City
„Steven Michael Fulop is the 49th and current Mayor of Jersey City, New Jersey – named in 2017 the second most diverse city in the nation and the soon-to-be largest city in New Jersey.
Since Mayor Fulop took office in 2013, Jersey City residents have seen four consecutive years of stable taxes and four consecutive credit rating upgrades. Meanwhile, more than 300 new police officers have been hired, nearly 1,500 units of affordable housing built or approved, recreation expanded with nearly 30 new programs, and more than $6 million invested in parks and open space.
During his time in office, Mayor Fulop has shown what smart, progressive leadership can accomplish – and opened a new chapter for Jersey City.
Under his leadership, Jersey City became the first city in the state – and the 6th city in the country – to ensure paid sick leave. Mayor Fulop has pioneered new ideas for helping prisoners re-enter society; he’s passed legislation to protect small businesses and encouraged more to open shop; made Jersey City one of the greenest cities in the nation. He’s undertaken sweeping public safety reform, with the JCPD now seen as a model for diversity around the nation. And Mayor Fulop has led the city to record economic development that’s benefited families of all income levels. All without raising taxes.
Mayor Fulop is a first-generation American, a lifelong New Jerseyan, a Marine, and a triathlete. He grew up in a Jewish family in Edison, New Jersey, the son of Romanian immigrants. His mother was the daughter of Holocaust survivors and worked in an immigration services office helping others gain citizenship. His father owned a delicatessen nearby in Newark, where Mayor Fulop worked behind the counter as a teenager.
Mayor Fulop graduated from Binghamton University in 1999 and spent time abroad studying at Oxford University in the UK. After college, he joined Goldman Sachs, the investment banking firm, working in Chicago and later in Manhattan and Jersey City. On the morning of September 11, 2001, Mayor Fulop was working in lower Manhattan when he saw the first plane strike the Twin Towers. A few weeks later, he decided to put his career at Goldman Sachs on hold and join the United States Marine Corps.
Mayor Fulop’s Reserve Unit deployed to Iraq in January 2003. There, he served as part of the 6th Engineer Support Battalion. He traveled into Baghdad during the early weeks of the war. In 2006, Mayor Fulop completed his service to the Marine Corps Reserve with the rank of Corporal.
In 2005, Mayor Fulop was first elected to public office as the councilman representing downtown Jersey City. He served as a councilman for eight years before becoming Mayor.
Mayor Fulop is an avid runner and triathlete. He ran the NYC Marathon in 2012, raising money for the Hudson County Child Abuse Prevention Center. He also competed in the Ironman Championship in NYC that year to raise money for veterans”.
———————————————–
Rada miasta liczy 9. radnych – one council member for each of the City’s six wards, plus three at-large council members who represent the entire City.
@anur 7 maja o godz. 23:18
Pomnik ten upamiętnia trzy fakty: zbrodnię katyńską, Powstanie Warszawskie oraz heroiczne loty zrzutowe dla powstańców. To też należy uznać za ganialne posunięcie dyplomatów polonijnych (…) Pomnik stał się własnością nie tylko lokalnej społeczności,
Najpierw się zgodzę co do postulatu, aby takie pomniki były tak pomyślane, aby mogły się „stać własnością lokalnej społeczności”.
A nie tylko lokalnej polonii.
Pomniki Kościuszki czy Pułaskiego w Stanach da się bez wysiłku podciagnąć pod te kryterium. Pomnik katyński już nie tak łatwo, tu trzeba by się dobrze po łepetynie poskrobać.
Trump jest przykładem Amerykanina, który nie ceni „tych, co się dali złapać”. To była jego, bardzo charakterystyczna szpila wbita senatorowi McCain, jeńcowi z Wietnamu. Ale w Ameryce kultu zwycięzców, kultu tylko i wyłącznie pierwszego miejsca, takie myślenie rezonuje.
Wśród zupaków i tępaków, ale jednak.
Teraz łyżka dziegciu w twoim wyidealizowanym obrazku.
Otóż sądząc z internetowych zdjęć trzech płyt leżących pod pomnikiem w Johannesburgu to nie spełniają one twojego postulatu „bycia własnością lokalnej społeczności”.
Płyta mówiąca o powstaniu 44 mówi tylko o „polskich lotnikach”.
Zamiast np o „polskich i południowoafrykańskich”.
Ja, kierując się właśnie pomysłem, aby ułatwiać lokalnej społeczności dostrzeżenie swoich elementów w danym pomniku, dodałbym właśnie informację o „południowoafrykańskich lotnikach”. Może nawet w formie oddzielnej, dodatkowej, czwartej płyty. W końcu trzeba trochę miejsca na kilkadziesiąt nazwisk.
Pomnik koszmar, nie widzialam ale podejrzewam, ze tak jest. Jednak jak sie mierxy wysoko jako polityk to trzeba uczyc sie politycznie rozgrywac sprawy ze spoleczenstwem. Nawet jak sie ma tak wspanialy zyciorys i zaslugi. Zapewne w kazdej grupie etnicznej by zawrzalo, w lepiej umocowanych sprawa dotarlaby do SN.
Jesli nieszczesny Artysta Pitynski nje bylby tak strasznie pisowski, to moze i w polskich mediach tzw opozycyjnych ktos by zauwazyl, ze to jednak przykra sprawa.
– „Sorry, ale miejsce pomnika katyńskiego jest w Warszawie, Katyniu albo w Moskwie. A nie w najfajniejszym miejscu na niedzielny spacer z dziećmi w New Jersey”. –
Jest oczywistym, ze autor tego nie ma najmniejszego pojecia o najfajnieszych miejscach do spaceru w New Jersey.
Anywhere but Jersey City. This place is a dump, speaking politely. Jednak najwazniejszy aspekt tego jest aspekt prawny.
Pomnik jest wlasnoscia prywatna, ufundowana ze skladek prywatnych osob, pomnik otrzymal zgode i miejsce od tzw. zoning board, a nie od burmistrza. Pytanie jest, do kogo nalezy ten skrawek ziemi.
Nawet jezeli nalezy do miasta, choc bardzo w to watpie, burmistrz moze sobie „do lampy gadac”, od tego jest city council.
Jezeli ten skrawek jest stanowy lub federalny, to zupelnie inna sprawa.
Niewykluczone, ze nalezy do osoby prywatnej.
Podobny problem byl z pomnikiem-prekursorem (1979) „zolnierzy wykletych” Pitynskiego w Bostonie, ale tam pomnik po przeniesieniu ma jeszcze lepsze miejsce. Dzieki protestom.
Mayor Fulop okazal sie arrogant rysiu i teraz ma problem.
Inna sprawa to media w Polsce. No i te blogi.
Becwaly porownuja pomniki zbrodniarzy bolszewickich w Polsce postawionych na rozkaz, z pomnikiem przypomninajacym, informujacym czym bolszewizm byl.
And then there is self righteous and pretentious douchebag with his copy and paste bullcrap.
marcel,
– „Developerzy rzadzą miastami.” –
Otoz to!
Money talks, bullshit walks.
– „W koncu Katyn nie bedzie sie ludziom w Stanach kojarzyl z polska tragedia..” –
Za ilu Amerykanow sie pan p. kruk wypowiada?
Prosze to robic tylko i wylacznie za siebie.
pawel markiewicz
Prosze sie tylko i wylacznie za siebie wstydzic. W Polsce pana nie ma, nie placi pan w Polsce podatkow, glosuje, etc.
zza
Dla rownowagi, w ostatnich latach to policja stala sie zwierzyna lowna. Prosze troche lez zachowac dla wdow zastrzelonych policjantow.
Tylko w tym roku zginelo do tej pory 21.
Wypowiedż burmistrza jest na poziomie retoryki Kaczyńskiego.Tak sobie myślę,że prowadzenie polemik z pisowskimi tzw.politykami wymaga ich języka parlamentarnego.Dla lepszego zrozumienia intencji a obecność krzyża na sali Sejmu nawet zobowiązuje.
Amerykanie mieli szansę osądzić sprawę mordu w Katyniu w czasie procesu w Norymberdze , ale jak to się skończyło, to wszyscy wiemy z wyjątkiem amerykańskiej opinii publicznej.
Burmistrz Jersey City również nie zna historii policji żydowskiej w gettach.
On prawdopodobnie nawet nie wie , że getta nie było w Łodzi, a było w Litzmannstadt.
Burmistrz obrzuca epitetami marszałka polskiego senatu, łacząc sprawę pomnika z antysemityzmem Polaków i samego marszałka.
Kolejny skandal amerykańskiego establishmentu, który wychował się na „kliszach” historycznych spreparowanych przez absolwentów „znakomitych” uniwersytetów. Media „głównego ścieku” wychowało pokolenie komiksowych historyków, którzy walcząc takimi metodami dostaną w przyszlości miejsce na najwyższych stanowiskach państwowych. Czas na refleksję mieszkańców Europy wschodniej , którzy mają być „obrabiani” finansowo przez ustawy tworzone przez kolegów burmistrza.
Kolejna awanturka PIS na potrzeby polityki wewnętrznej gdzie cierpi autorytet państwa na arenie międzynarodowej.
Na tym przykładzie jednak wyraźnie widać różnicę w podejściu do kompetencji samorządu lokalnego w USA i w Polsce. PIS hołduje PRL-owskiej filozofii nieograniczonej władzy centralnej gdzie prezes partii decyduje o nazwach ulic czy lokalizacji pomników w polskich miastach. Tak stało się m.i. z pomnikiem Ofiar Smoleńskich, który postawiono na placu Piłsudskiego wbrew woli mieszkańców.
Inaczej w USA. To gdzie stanie pomnik w New Jersey to wyłącznie sprawa tamtejszych mieszkańców (włączając w to przedstawicieli Polonii) a administracja centralna z Waszyngtonu w to się nie miesza.
Czasem się zastanawiam po co Polakom w ogóle wybory samorządowe skoro lokalni politycy ich zupełnie nie obchodzą a swoje głosy oddają według klucza partyjnego.
anik
7 maja o godz. 15:55
Saldo ni ema nic wspolnego z saltem; chyba ze probowalas anegdoty. Miestety nieudanej.
Alice_
7 maja o godz. 16:54
Nie ma pojecia o Niemczech.
Alice_
7 maja o godz. 17:03
Skad oblesnosc w monokini? Panie w cabrioletach i chustkach mniej oblesne? Proponuje wykupienie kursu na Uniwersytecie Ludowym.
waldi
7 maja o godz. 17:52
Masz na mysli skandale pedofilskie?
ThomasZNiemiec
7 maja o godz. 22:34
W polityce bez sensu jest rowniez niemoralne, bo kosztowne. Zaplatales sie niepotrzebnie. Demokracja nie jest bytem stalym, nie jest bytem doskonalym, nosi w sobie jednak wiele atrybutow. Zycze przyjemnej wycieczki do biblioteki.
Kalina
7 maja o godz. 22:53
Trafione
Zanim opuszczę mieszkanie, muszę się podzielić znanymi wszystkim rewelacjami o tym, że PRL zniszczył Polskę bardziej niż II wojna, a reformy Balcerowicza były złodziejski. Innymi słowy pomiędzy 1939 rokiem a 1989 trwała nieustanna grabież Polski i Polaków oczywiście. Piszę o tym dlatego, bo usłyszałem to dzisiaj po raz kolejny ze złotych ust niejakiego Żalka (???), kandydata na stanowisko prezydenta Białegostoku.
Od moich rodziców i dziadków zaś wiem, że międzywojenna Polska borykała się z niesłychaną biedą, chłopi na tzw. kresach przymierali głodem na przednówku. Można oczywiście nie wierzyć w takie opowieści, ale jak piszą o tym już historycy, to perspektywa musi się wszystkim myślącym zmienić.
I jak to w końcu były z tym PRL? Jeśli do dzisiaj jest jeszcze coś o zagrabienia, to właśnie ta Polska był mlekiem i miodem płynąca.
Pozostał jeszcze jeden pomnik do usunięcia PKiN .
@zza kałuży
Twój wpis sprowokował mnie do odszukania zdjęć pomnika w moim archiwum południowoafrykańskim. Trzecia płyta pomnika pt. „Warszawa, 8.VIII – 21.IX.
1944” zawiera następujący tekst w trzech językach (polski, angielski, afrykanerski):
Loty zrzutowe nad Warszawą. Ku chwale lotnictwa południowoafrykańskiego – wdzięczni Polacy.
Wracając do pomnika katyńskiego w Jersey City pragnę dodać, że gdyby ten pomnik nie był taki makabryczny i niezgodny z prawdą historyczną, gdyby zawierał wyrazy wdzięczności dla narodu amerykańskiego za wkład w pokonaniu agresora niemieckiego, to żaden burmistrz nawet nie pomyślałby o ruszeniu go z miejsca.
@Saldo mortale
Pan napisał: „W polityce bez sensu jest rowniez niemoralne, bo kosztowne. Zaplatales sie niepotrzebnie.”
Nie, bo szanowanie demokracji (czyli większość) jest wartością sama w siebie, bo dyktatury robią ogromną skrzywdę ludziom, jak każdy wie.
Pan dał najlepszy przykład, zapytał czy wiesiałbym jako urzędnik wieszaki gdyby to była decycją wiekszości. Ja odpisałem że „tak”, bo mimo to że bez sensu to nie jest niemoralne. Pan odpowiadał ze „W polityce bez sensu jest rowniez niemoralne, bo kosztowne.”
Nie, demokrat tłumaczyłby ludziom że to kosztowne a z tego powodu niemoralne i lepiej dać biednym. TYLKO demokrat akceptowałby decycję większości jeśli większość wymaga nawet coś co jest bezsensowny. Demokrat szanuje głupie decycji większości, bo suma sumarum panstwo które działa demokratycznie jest moralnie lepiej nawet jeśli część decycji jest moralnie negatywnie.
Duda i PiS myśli jak Pan, nie szanują tę podstawową zasadę demokracji a łamią konstytucję, bo ta konstytucja jest według nich niedobra, „bezsensu” jak Pan psize. Nie mają intelektu albo złożliwie to robią. Z tego powodu jest izolacja Polski, jest problem z artykulem 7, Airbus teraz znowu itd itd.
@maciekplacek
szkoda, że zakończył pan wulgarnie i absurdalnie. Pierwsza część wpisu interesująca, niestety końcówka przeciwnie. W swym prawicowym uprzedzeniu nie dostrzega pan, że nie chodzi o zestawianie pomników z czasu PRL z pomnikiem katyńskim w Jersey City, tylko o to, że reakcja pisowskich polityków jest kontr-skutecznym przejawem nad-aktywności. Tylko Rosja reaguje tak jak oni, gdy w Polsce demontuje się pomniki Armii Czerwonej. Poza tym pomnik w Jersey City naprawdę może straszyć dzieci i dorosłych. Kto o tym mówi, nie jest bolszewikiem, tylko osobą wrażliwą estetycznie.
ThomasZNiemiec
8 maja o godz. 11:30
Nic nie zrozumiales z mojego przeslania i proby anegdoty. Wieszaj wiec wieszaki w sejmie. Wieszaj rowniez ludzi, gdy tak zadecyduje wiekszosc.
Wiekszosc tak, przy poszanowaniu praw mniejszosci. Wiekszosc za wszelka cene, nie. Stad ostroznosc nuiektorych niemieckich politykow do Referendum.
Saldo mortale
8 maja o godz. 9:02
anik
7 maja o godz. 15:55
Saldo ni ema nic wspolnego z saltem; chyba ze probowalas anegdoty. Miestety nieudanej.
—————————–
Wiele się spodziewałem po saldzie, ale nie aż takiego trepiarstwa forumowego stachanowca, sądzącego swoją miarką półinteligenta …
anur
8 maja o godz. 10:49
Trzecia płyta pomnika pt. „Warszawa, 8.VIII – 21.IX.
1944” zawiera następujący tekst w trzech językach (polski, angielski, afrykanerski):
Loty zrzutowe nad Warszawą. Ku chwale lotnictwa południowoafrykańskiego – wdzięczni Polacy.
… uwielbiam ten rodzaj dociekliwości… i czekam na dalsze smaczki w odpowiedziach ignorantom i prymitywnym propagandystom…
Pomnik upamiętnia heroiczne zrzuty broni ?
To co ? To lotnicy zrzucali z samolotu karabiny z bagnetami i jeden z nich trafił w plecy żołnierza ?
Na to wychodzi patrząc na dynamikę przedmiotów utrwalonych w rzeźbie stanowiącej pomnik.
Przegladalem nieco prasy, poserwowalem po polskim internecie, poczytalem wpisy na Polityce i nie znalazlem NIC na temat rocznicy zakonczenia II wojny Swiatowej. Ciekawe!
lubat,
przy czym w NJ nie kasują pomnika, lecz tylko go przenoszą. Symbol jako taki pozostanie. Jeśli w Polsce reakcja jest tak alergiczna na przenosiny, to może rzeczywiście należałoby skasować ten pomnik, i wtedy alergików strzeliłaby apopleksja.
Dobrze jest dać popróbować naszym czyścicielom przestrzeni publicznej popróbować podobnej
Sz. P. Szostkiewicz,
Zakonczylem „wulgarnie”…
Jest niemal standardem niektorych osobiste, wulgarne ataki.
However, I do apologized.
Do lokalnego radio wlasnie zadzwonil Mayor Fulop z wyjasnieniami. Zapytany czy podobnie by postapil z pomnikiem Holocaustu odpowiedzial, ze tak, poniewaz caly ten teren bedzie „redeveloped”. Redeveloped jako nowy, piekny park czy redeveloped jako $$ sky high condos? Prowadzacy rozmowe powiedzial burmistrzowi, ze oskarzyl polskiego polityka o antysemityzm nie majac dowodow. Odpowiedzial jak kazdy polityk zlapany na klamstwie; spin baby, spin.
Sprawy wogole by nie bylo gdyby mayor wykonal dwa, trzy telefony zanim …
Gotta run, good day to all.
Pod oknami ambasady USA w Warszawie widzę pomnik wietnamskiej nagiej dziewczynki z płonącym napalmem na plecach.Tak sobie myślę o symbolice wyrażania co może człowiek drugiemu uczynić. Katyń jak Wietnam.
Szanowni Państwo – być może burmistrz nie ma złych intencji i taka szkarada może rzeczywiście być cokolwiek rzeczą utrudniającą odpoczynek dobrym amerykańskim rodzinom…U mnie w miasteczku jest ,,Skwer Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej”. Doskonałe miejsce do odpoczynku o ile się człowiek nie zaduma na sensem nazwy. Nie np ,,Dobry odpoczynek” albo ,,Cichy zakątek”. In plus – nie ma tam jakiegoś krzyża z przybitym żołnierzem z twarzą wykrzywiona w nieludzkim cierpieniu. Przybitym, rzecz jasna gwoździami z łebkami w kształcie czerwonych gwiazd., więc przy odrobinie nieświadomości da się odpocząć.
Oczywiście może być to też wątek z branży ,,Polish death camps” (rzecz jasna rozumianej jako ,,pojęcie geograficzne” ale ważne, że Polish) ale czy pomnik ten ma być zlikwidowany czy tylko przeniesiony?
Przypominam, że w naszym kraju ZNISZCZYLIŚMY setki pomników żołnierzy radzieckich. Tak – żołnierzy złej, potem okupacyjnej armii ale czy gdyby nie zwycięstwa tejże armii i ofiara życia MILIONÓW jej żołnierzy to nie bylibyśmy teraz stadem niemieckich niewolników na granicy minimum egzystencji? A taki los dla nas zaprojektowali niemieccy bonzowie. Dla milionów Polaków zwycięstwa tejże armii były kresem niemieckiej, ludobójczej okupacji i początkiem pokojowej odbudowy. Miejmy miarę w oburzeniu. Jest to problem lokalny, lokalnej społeczności. Ktoś wybrał tego zbrodniarza – burmistrza – ichni Suweren i zgodnie z pisowską wykładnią praw Suwerena – jego wola jest ponad wszystkim. Skoro WIĘKSZOŚĆ wybrała sobie takiego burmistrza to ten ma prawo zrobić co zechce bo realizuje mandat od Suwerena. Tak przecież PiS uzasadnia swoje działania przeciwko prawu i Konstytucji, które mu ,,przeszkadzają” w realizacji ,,woli ludu”. Tutaj burmistrz nawet prawa nie nie narusza tylko odczucia części Polaków. A przecież mniejszość nie ma nic do gadania (znowu PiSowska wykładnia) – ma się cieszyć, że pozwala się jej mieszkać.
Reakcja polskich władz państwowych to typowe pisowskie bicie piany na użytek wewnętrzny. Wstaliśmy z kolan i żaden burmistrzyna nie będzie pluł nam w twarz. Nie darmo w 2015 wybraliśmy do rządzenia obywatelkę Krzepę i obywatelkę Przeczulicę. Przy szarganiu pomnika sławetne 27:1 jest niczym i w niczym nam nie uwłacza.
Pomijając wszystko, pomnik w New Jersey w swoim dosłownym socrealizmie jest kiczowaty i wręcz przerażający. Wyobraźmy sobie małe dziecko na spacerze z rodzicem, który musi mu wytłumaczyć co jest grane.
Autor pomnika, nie pamiętam nazwiska, został odznaczony przez prezydęta Adriana Orłem Białym, jeśli się nie mylę. Jak się domyślam za patriotyzm.
Przypominam, że w przypadku pomnika „Czterech śpiących” (żołnierzy radzieckich) na warszawskiej Pradze, nie pomogły protesty warszawiaków. Nie wiem, co się z nim stało.
otu
8 maja o godz. 13:20
A w Rep. Czeskiej 8 maja to święto państwowe.
Własnie z okazji zakonczenia wojny.
Nienawiść z głupotą w jednym rydwanie.Latwiej byłoby bronić pomnika ,gdyby huny nie usunęły pomnika genarała ,który uchronił Kraków od losu Warszawy.
@Saldo mortale
No może inteligentny nie jestem. Ale spróbowałem. 🙂
anik
8 maja o godz. 12:09
Cwiercinteligenta. Pomylilas sie. Poza tym intelektualny dylelant ( od delektowania).
Działania władających aktualnie Polską, w moim przekonaniu, mają niewiele wspólnego z logiką. Ale cóż, to PiS-intelektualiści.
Więc ja się nie dziwię.
Podoba mi się ten burmistrz Jersey City, NJ Steven Fulop:
1. Wygral wybory w 2013 uzyskując 20,983 głosów – 52.94% oddanych głosów
2. Wygrał kolejne wybory w 2017 uzyskując 30,279 głosów – 77.44% oddanych głosów.
3. Tak bezbłędnie rozpoznał niejakiego Karczewskiego.
————————————-
Społeczność Jersey City:
Foreign born persons – 41.1% of total population
Race:
White alone, not Hispanic or Latino – 21.4%
Hispanic or Latino ———————- 28.1%
Black or African American alone——-24.8%
Asian alone——————————-25.0%
No i co ? Burmistrz wykonałby dwa czy trzy telefony… do kogo ? Do Kongresu Polonii ? Odpowiedź wiadoma: z lokalizacji pomnika nie oddamy ani guzika. Do konsulatu RP – podobnie ? A więc do kogo dzwonić ? A przede wszystkim po co ?
Burmistrz działa w ramach powierzonego mu mandatu, a w ramach niego znajduje się realizacja projektów rozwoju przestrzennego miasta. Nawet jeśli plac ma zostać oddany deweloperom, to co ? Jeśli teren nalezy do miasta, to chyba burmistrz ma prawo nim dysponować, jeśli wszystko jest zgodne z przepisami. To, że na tym terenie stoi pomnik upamiętniający ważne wydarzenie w historii jednej z kilkudziesięciu wspólnot etnicznych nie oznacza, że teren ten należy na wieki wieków do tej wspólnoty, jeśli nie zawarto takiej umowy między miastem a wspólnotą. Burmistrz ma prawo wskazać inną lokalizację dla pomnika, przenieść go i tyle, nawet jeśli na zwolnionym w ten sposób miejscu miałyby stanąć apartamentowce. Pomnik i jego lokalizacja to przecież nie jest cmentarz !
‚Burmistrz Jersey City zadeklarował „racjonalną” drogę rozwiązania problemu. „Jestem pewien, że rozumiecie, iż pomnik musi zostać usunięty na czas renowacji, niezależnie od opinii na temat jego docelowej lokalizacji” – zadeklarował burmistrz. Dodał, że pod koniec prac budowlanych trzeba będzie podjąć decyzję, czy wraca on na swoje obecne miejsce – które nazwał jego oryginalną lokalizacją – czy w zupełnie inna lokalizację.
„Deklaruję naszej społeczności zorganizowanie formalnego spotkania przed decyzją o przywróceniu pomnika na miejsce lub znalezienia nowej lokalizacji (…). Mogę jednak zadeklarować, że pomnik będzie stał w miejscu publicznym w godnej lokalizacji” – napisał Steven Fulop.
Rozmowy z burmistrzem Jersey City prowadzili m.in. dyrektor wykonawczy Polsko-Amerykańskiej Izby Handlowej Eric Lubaczewski, przewodniczący konferencji burmistrzów amerykańskich Douglas Palmer oraz przedstawiciele polskich władz’.
Obrona „Pomnika Smoleńskiego” przez Amerykański Kongresu Żydów. To jest jedna z tych żydowskich organizacji chętnie plujących na Polskę i przypisującą Polsce holokaust
@nowa huta
pan sobie poczyta: https://ajcongress.org/, bo wyraźnie nie ma pan pojęcia, o czym pan pisze.
@anur 8 maja o godz. 10:49
Twój wpis sprowokował mnie do odszukania zdjęć pomnika w moim archiwum południowoafrykańskim. Trzecia płyta pomnika pt. „Warszawa, 8.VIII – 21.IX.
1944” zawiera następujący tekst w trzech językach (polski, angielski, afrykanerski):
Loty zrzutowe nad Warszawą. Ku chwale lotnictwa południowoafrykańskiego – wdzięczni Polacy.
Rzeczywiście mój błąd. Zmylił mnie poniższy artykuł:
**http://www.theheritageportal.co.za/article/most-important-polish-founded-monument-south-africa
gdzie jako „Article Author” widnieje „City of Johannesburg”.
W artykule są tylko dwa zdjęcia i podpis pod zdjęciem drugiej płyty jest następujacy:
Warsaw 1 August – 2 October 1944 “To the Memory of the Warsaw Uprising Heroes and Polish Pilots who supported the Home Army
Teraz widzę, ze nawet ten podpis nie jest dokładnym odwzorowaniem słów na płycie.
Widziałemm na internecie zdjęcia trzech płyt ale nie przyszło mi do głowy że jedna płyta mówi o „polskich lotnikach” a osobna o „południowoafrykańskich”.
No cóż, ja winię Autora: City of Johannesburg za moją pomyłkę. 😉
Dzieki za informację o samym pomniku. Teraz, gdy już widziałem wszystkie trzy płyty zgadzam się z twoim wpisem w 100%.
Południowoafrykańska polonia zrobiła bardzo dobra robotę i w naturalny sposób pomnik stał się własnością całej lokalnej społeczności a nie tylko polonii.
@Jacobsky 8 maja o godz. 17:08
Na stanowisku burmistrza trzeba – także – być dyplomatą.
Zresztą tak samo na każdym stanowisku, związanym z zarządzaniem czy organizowaniem ludzi.
Ja nie mam tego talentu. Ale przynajmniej znam teorię! 😉
@maciekplacek 8 maja o godz. 4:29
Prosze troche lez zachowac dla wdow zastrzelonych policjantow.
Tylko w tym roku zginelo do tej pory 21.
Widocznie nie mieli przy sobie broni.
To błąd.
Gdyby każdy policjant cały czas chodził wszędzie z bronią to by się obronił.
Pomnik paskudny, lokalna społeczność ma prawo decydować jak ma być ich miasto urządzone i jakie pomniki mogą tam stać – wnoszę, że nie ma tam na tyle dużej i zwartej grupy wyborców polskiego pochodzenia, by obawa utraty ich głosów mogła burmistrza zmitygować – reakcja PiSowskich władz przeciwskuteczna i arogancka, komentarze burmistrza pod adresem Karczewskiego jeszcze bardziej aroganckie. Awantury by nie było, gdyby nie nieszczęsna ustawa o IPN, Polska zaś zasługiwała na szacunek ze względu na swoją potęgę militarną lub siłę gospodarki, lub rangę dokonań cywilizacyjnych. Niestety, nic z tego, czego serdecznie żałuję. Pozostaje tylko pokazywanie gęby i „o, tu, panie, za wolność wybili”, jak u Mrożka. Z tym, że Mrożek z tego szydził, a PiS mówi to całkiem serio.
Sz. P. Szostkiewicz,
Once again; No such thing as bad publicity.
Dzieki tej oferze, przynajmniej w N. Jersey, NYC, tysiace ludzi uslyszalo o tej zbrodni i jest mozliwe, ze beda tacy ktorzy sie tym tematem (Katyniem) zainteresuja.
„…ZNISZCZYLIŚMY setki pomników żołnierzy radzieckich. ….. i ale czy gdyby nie zwycięstwa tejże armii i ofiara życia MILIONÓW jej żołnierzy”- Pogdybajmy wiec:
Gdyby Rosja bolszewicka juz 1918 sie niezwachala z kajzerowska „wehra”, gdyby Rosja bolszewicka nie podpisala tajnej umowy w Locarno z Niemcami, gdyby Rosja bolszewicka nie udostepnila Niemcom swych terenow lamiac Traktat Wersalski na manerwy (wspolne) rodzacej sie nowej broni – czolgow, zezwolila u siebie na budowe lotnisk dla budujacej sie Luftwaffe, gdyby nie wysylala do Niemiec milionow ton zboza dla Wehrmachtu, SS, milionow ton ropy do napedu czolgow, samolotow, okretow podwodnych, gdyby nie wysylala tysiace ton rud metali rzadkich, bez ktorej nie byloby tej znakomitej niemieckiej stali, gdyby NKWD nie wymienialo sie doswiadczeniami (i wiezniami) z Gestapo i SS, gdyby wreszcie, jako ukoronowanie, nie podpisala ukladu Ribbentrop-Molotow – szanse bylyby, ze III Rzesza tak szybko by w stalowe piorka nie obrosla i nie bylaby by w stanie, do spolki, wywolac potworna wojne.
– „Tutaj burmistrz nawet prawa nie nie narusza … ” –
Tego pan p. Slawczan nie wie, bo niby skad moglby pan to wiedziec. Sprawa jezeli nie bedzie zalatwiona za obupolna zgoda, skonczy w sadzie.
– „WIĘKSZOŚĆ wybrała sobie takiego burmistrza to ten ma prawo zrobić co zechce” –
Tak bylo w panskim peerelu, tak nie jest w demokracji jaka jest USA. Burmistrz nie jest wladca feudalnym, burmistrz ma city council od decyzji, zoning board od zabudowy i planowania i tuzin innych departamentow. Niezaleznych.
Za pozno dla pana i panu podobnych na nauke demokracji.
You can’t teach old dog new tricks.
-„Burmistrz wykonałby dwa czy trzy telefony… do kogo ?” –
Siostra mojej babci ma takie powiedzenie:
Panu Bogu starosc sie nie udala. Co jest tu ewidentne.
– „Katyń jak Wietnam.” – I rest my case.
Lekko zaintrygowany niedawnym postem „TV dla jelopow”, ktorej to az nadmiar w Australii, uleglem namowom znajomego, ze od czasu do czasu trzeba cos obejrzec. Bronilem sie dlugo argumentujac , ze podobnie jak psychologiczny western w ktorym kon jest madrzejszy od jezdzca , tak samo reklamy Mc.Donaldsa na kanalach komercyjnych sa czesto bardziej interesujace od emitowanych programow. Na nic to sie zdalo. W koncu dalem za wygrana poszedlwszy jednakze na kompromis, w ramach ktorego otrzymalem dwa zestawy dyskow video zatytulowanych „Spartakus” i „The House of Cards”. Obejrzawszy pierwsze 3 odcinki „Spartakusa”, odrobinke znudzony przerzucilem sie na „The House of Cards” by ku wielkiemu zdziwieniu skonstatowac, ze obydwa seriale niczym sie w zasadzie od siebie nie roznia, oprocz strojow i scenerii. Te same intrygi, podchody, chore ambicje, mordy, lgarstwa, zemsty, upokorzenia i dramaty. Ot, po prostu polityka, pomyslalem – semper eadem sed aliter (zawsze tak samo, troche inaczej) odkad tylko malpy zaczely okladac sie po lbach piszczelami dinosaurow. I z ta mysla zapadlem w zasluzona popoludniowa drzemke po skoszeniu trawy na backyardzie z nadzieja, ze nie przysni mi sie zaden koszmar.
@maciekplacek
9 maja o godz. 3:18
Drogi Panie Macku dziękuję za wykład z historii. Cieszę się niezmiernie, że był Pan łaskaw sięgnąć głębiej niż treść i odniesienie mojego wpisu. Szkoda, że w swej pasji badawczej nie poszedł Pan głębiej np. aż do najazdu Jarosława Mądrego na Polskę Mieszka II co jak wiemy miało opłakane skutki dla tegoż władcy jak i kraju jego. Ja się tylko odniosłem do śmierci milionów radzieckich żołnierzy w walce z nazizmem. I tyle. Jak i naszego ,,uhonorowania” ofiary ich życia. Ofiary, rzecz jasna, której absolutnie nie zamierzali ponosić.
Co do listy Pana ,,gdybań” – ,,gdyby bolszewicy…”. Cóz gdyby nie polski kolonializm na Ukrainie ,,to by rzezi wołyńskiej nie było”, ,,gdyby nie wrogość II RP wobec Czechosłowacji i współudział w jej rozbiorze to by II RP nie stanęła w osamotnieniu wobec III Rzeszy” etc. I tak możemy mnożyć piramidalne ,,gdybania”. Upraszczając na Pański użytek – domagamy się szacunku dla naszych ofiar – okażmy go innym.
Co do frazy ,, „WIĘKSZOŚĆ wybrała sobie takiego burmistrza to ten ma prawo zrobić co zechce” – Tak bylo w pańskim peerelu”. Widać, że miał Pan problem z czytaniem ze zrozumieniem – gdyż ja tylko jasno odwołuję się i powtarzam słowa i czyny jakże cenionego przez Pana PiSu. To oni wyznają właśnie taki pogląd i standardy – WYGRALIŚMY WYBORY WIĘC MOŻEMY ZROBIĆ CO ZECHCEMY bo mamy mandat od Suwerena. Ale z dalszej Pana wypowiedzi jasno wynika wobec tego Pana ocena postępowania PiSu – zachowują się jako pan feudalny ale rodem z PRLu. Co zresztą jakos pokrywa się z moją ich oceną.
Ps. jako, że jest Pan niezmiernie wzwiedziony w swojej polskości proponuję by wysilił Pan swój jakże błyskotliwy intelekt i znalazł polskie odpowiedniki określeń i idiomów angielskojęzycznych. Wiem, że wielu zakompleksionych Polaków z USA bardzo lubi wtrącić coś takiego do swoich wypowiedzi w stylu ,,my w nasz cyty mamy ekstra szopping senter” ale np. p. Zzakałużny (też mieszkaniec USA) w swoich wypowiedziach obywa się bez tego poloamerykanizmów więc da się zrobić to…
Jakiś matoł z IPN apeluje:
„Nie głosujcie na burmistrza Fulopa”.
Takie sku.. zwyczajnie polskie apelują…
Panie S.,
– „Ja się tylko odniosłem do śmierci milionów radzieckich żołnierzy w walce z nazizmem.” –
Groby sowieckich zolnierzy sa zadbane i tylko nieliczne sa wypadki wandalizmow.
Prosze nie mylic grobow z pomnikami gloryfikujacych bolszewickiego najedzce.
– „Cóz gdyby nie polski kolonializm na Ukrainie ,,to by rzezi wołyńskiej nie było” –
Czy Zydzi tez byli kolonistami na Ukrainie?
Skad wiec ta ukrainska, wrecz zwierzeca nienawisc do Zydow?
– ,,gdyby nie wrogość II RP wobec Czechosłowacji i współudział w jej rozbiorze to by II RP nie stanęła w osamotnieniu wobec III Rzeszy”. –
Polska dokonala odbioru wczesniejszego zaboru- napadu Czechow w czasie kiedy Polska byla zajeta rozbijaniem lbow bolszewickich (1920).
Panie S. tego pan nie wie, ale Polska proponowala Czechom federacje i sojusz militarny.
Z wiadomym skutkiem, na dlugo przed 1938r.
– „Wiem, że wielu zakompleksionych Polaków z USA” –
Nie jestem Polakiem z USA, tylko Polakiem czasowo w USA. Warszawa jest moim miastem, gdzie mam firme, daje prace innym i podnosze polskie PKB.
A jaki jest panski udzial w polskim PKB?
Prosze mi wskazac gdzie choc jednym zdaniem, slowem, „melodia” zdradzilem sie jako zwolennik jakiekolwiek partii w Polsce. Wrecz odwrotnie – czas byscie wy wszyscy …
Na grzyby, ryby.
P.S. Nie zauwazylem aby pan mial obiekcje jezykowe do innych blogowiczow.
A wyglupiaja sie nieprzyzwoicie.
Panie M.
,,Skad wiec ta ukrainska, wrecz zwierzeca nienawisc do Zydow?” Żydzi byli arendarzami na Ukrainie, a jako arendarze częstokroć ze względu na czasowy charakter tego typu działalności starali się wycisnąć z dzierżawionego majątku jak najwięcej. Nie od rzeczy będzie też wspomnieć o piętnie ,,zabójców Zbawiciela”. Pod tym względem kler prawosławny niczym nie różnił się jako antysemicki ,,edukator” od katolickiego.
Co do Czechosłowacji znowu ten sam styl ,,a bo oni” – więc ja znowu – szkoda/a może dobrze, że nie sięgnął Pan do czasów najazdu Brzetysława. paskudne szkody nam wtedy wyrządził. Choćby za to Czechom należało się. II RP wykazała sie niezwykłą wręcz moderacją wyrównując tylko ten krótkoterminowy rachunek…
Panie S.
Mordowalem Zydow, ale to nie moja wina; Chmielnicki tak kazal, taki mialem rozkaz, pop prawoslawny tak mi mowil, rozpijal mnie Jankiel, bo byl „arendarzem”, ksiegowy (arendarz) z dworu zdzieral ze mnie podatki… na szczescie jeszcze wtedy nie bylo cyklistow.
– „a bo oni” –
Po co bylo Powstanie Wielkopolskie, Slaskie, wogole powstania. Konieczne tu sa nauki ob. Slawczana pt.; „a bo oni”.
To juz nawet nie jest w kategorii zenada, nie nadaje sie na rozmowy imieninowe po polnocy. Niech pan daje wnukowi do przeczytania cokolwiek pan pisze zanim kliknie „wyslij”.
Naleze do pokolenia, ktore otrzymalo od rodzicow naturalne uodpornienie na ideologiczne komary.
teng
9 maja o godz. 15:49
… na ca 260 000 mieszkańców Jersey City ca 40% to foreign-born population, w tym ca 6.8k urodziło się w Europie (2.6%).
… na ca 260 000 mieszkańców Jersey City ca 5.6k deklaruje polskie pochodzenie (reporting polish ancestry) czyli 2.2% of total population.
Niedouczonych pajaców w IPN, jak widać, nie brakuje…
@ Panie M.
Nie zdejmuję winy z Ukraińców ówczesnych za mordy, tak jak nie zdejmuję winy z polskich oddziałów pacyfikujących Ukrainę czy to w XVIIw czy w dwudziestoleciu międzywojennym. To pan zaczął przegrzebywać rejestry krzywd więc ja się do tego tylko odniosłem.
Ze względu na niemerytorycznośc ostatnich akapitów Pana odpowiedzi wysnuwam wniosek, że słabo sobie Pan radzi z moimi argumentami.