Hańba brzeska
Po 90 latach Izba Karna Sądu Najwyższego ostatecznie uniewinniła wszystkich polityków opozycyjnych oskarżonych i skazanych (z jednym wyjątkiem) w tzw. procesie brzeskim. Był to największy proces polityczny w Polsce międzywojennej, podręcznikowy przykład autorytaryzmu z wykorzystaniem władzy sądowniczej. Historia, przebieg i skutki tego procesu pozostają ostrzeżeniem na przyszłość. W Polsce albo uda się przywrócić rządy prawa, albo nieustannie wybuchające afery i konflikty śmiertelnie ją osłabią, tak jak się to stało w II Rzeczpospolitej.
Liderów opozycji centrolewicowej aresztowano bez zgody sądu, oskarżono bez przekonujących dowodów o szykowanie zamachu stanu i skazano na kary więzienia od półtora roku do trzech lat. Część odbyła wyrok w ciężkim więzieniu w Brześciu nad Bugiem, część udała się na emigrację polityczną. Wśród tych drugich był działacz ludowy Wincenty Witos, trzykrotny premier w II RP, w tym podczas wojny polsko-bolszewickiej, słowem, wzór patrioty. Jego kolejny rząd upadł w wyniku zamachu stanu w 1926 r. inspirowanego przez Piłsudskiego, zmęczonego demokracją parlamentarną w ówczesnym wydaniu.
W odpowiedzi na zamach majowy polscy socjaliści (kiedyś towarzysze Piłsudskiego w walce o niepodległość) i ludowcy stworzyli koalicję Centrolewu w obronie demokracji parlamentarnej. Obóz piłsudczykowski, nazwany potocznie sanacją (bo na wezwanie Marszałka chciał „uzdrowić” Polskę, lecząc ją przemocą z „anarchii”), podjął w początku lat 30. próbę rozprawienia się z Centrolewem, aby mieć pełną swobodę działania. Wśród skazanych na więzienie znalazła się grupa niezwykle zasłużonych działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej reprezentującej nurt socjalizmu niepodległościowego i działaczy trzech stronnictw ludowych o równie patriotycznym nastawieniu.
Ich jedyną winą było w rzeczywistości to, że odrzucili politykę sanacji sterującej coraz wyraźniej ku rządom antydemokratycznym. Działo się to jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy i już za rządów faszysty Mussoliniego we Włoszech. Polityczna atmosfera w Europie mroczniała, wojna wisiała w powietrzu. Gdy wybuchła, elita sanacyjnej władzy opuściła kraj, by przegrupować na Zachodzie siły. Ówczesny prezydent RP objął amnestią skazanych w procesie brzeskim, co jednak nie równało się oczyszczeniu ich z zarzutów.
W PRL o podjęciu sprawy nie mogło być mowy, gdyż Polska Ludowa w całości odrzucała politycznie i ideologicznie Polskę międzywojenną. Zarówno sanację, jak i ówczesną opozycję. PPS został rozbita, działała dalej na emigracji, w opozycji do PZPR część przedwojennych działaczy PPS, m.in. Józef Cyrankiewicz, sprzymierzyła się z komunistyczną PPR. Witosa, ciężko chorego, nowa władza „ludowa” próbowała pozyskać, by uwiarygodnić się w społeczeństwie. Witos odrzucił jednak te starania i wspierał Polskie Stronnictwo Ludowe pod przywództwem Mikołajczyka, przybyłego do kraju z Londynu. Wkrótce zmarł, ludowiec Mikołajczyk zbiegł z Polski w obawie przed aresztowaniem i procesem pokazowym, PSL zostało zlikwidowane i zastąpione lojalnym wobec PRL Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym.
Do sprawy procesu brzeskiego powracano kilka razy po przełomie 1989 r. Witosowi po skazaniu odebrano order Orła Białego. W związku z amnestią order przywrócił mu prezydent Raczkiewicz, jednak insygnia przekazał rodzinie Witosa dopiero prezydent Komorowski. Próby uzyskania kasacji przedwojennych wyroków podejmowano na próżno. Były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar podjął kolejną próbę. Wystąpił o kasację do Sądu Najwyższego. Za umorzeniem wniosku był przedstawiciel obecnej Prokuratury Krajowej. Uważał, że sprawa jest jasna i zakończona. Jednak Izba Karna orzekła o kasacji wyroku sprzed niemal stulecia.
Słusznie, bo nie chodziło tylko o całkowite, historyczne zadośćuczynienie moralne i prawne ofiarom procesu politycznego. Chodziło też o przestrogę przed wykorzystywaniem sądu w polityce i przed polityką nękającą przeciwników sądownie tylko za to, że są legalną, parlamentarną opozycją i mają inne od aktualnej władzy wyobrażenie o tym, jakiej polityki, jakich rządów, jakiego państwa Polska potrzebuje.
To ostrzeżenie zbiega się z próbą stworzenia rodzaju sejmowego sądu kapturowego do zbadania wpływów rosyjskich w Polsce. Cel zdrowy, metoda nie do przyjęcia w państwie prawa, intencja podejrzana. Formuła łącząca funkcje śledcze, prokuratorskie i sądownicze nie mieści się w normach praworządności w państwach demokratycznych. Polska nie jest, na szczęście, w stanie wojny, opozycja działa w zgodzie z konstytucją. Jeśli komuś się marzy wzywanie przed taki, sprzeczny z nią, twór liderów opozycji demokratycznej, aby ich wykluczyć z działalności politycznej, to musi się to kojarzyć z nowym procesem brzeskim.
Do tego doszliśmy pod rządami Kaczyńskiego. Zamiast wyciągnąć lekcję z przedwojennego procesu brzeskiego, czego nie wolno robić pod żadnym pretekstem w systemie demokratycznym, obecny obóz rządzący idzie w przeciwnym kierunku. Lekcję ignoruje, a może nawet czerpie z tamtego haniebnego traktowania opozycji jakąś inspirację polityczną i prawną. W płonnej nadziei, że mu to ujdzie na sucho. Prędzej czy później prawu i sprawiedliwości stanie się zadość.
Komentarze
Większość – jeśli nie wszyscy – dzisiejsiszych pisdnych sk00rvysynów, kanciarzy oszustów, złodziei i agentów kacapii sczeznie w pierdlu…
Cele i kumple czekają…
Po zmianach 89 mielismy wiele okazji na dowolna interpretacje wolnosci slowa. A przy okazji kazdych wyborow okazuje sie, ze kapitalizm, ktory przeciez zwyciezyl jest koniem na biegunach (czesto z plastiku).
Krotko mowiac, w obecnej polityce pojawili sie epigoni cienia lat do 89 bez politycznej instrukcji obslugi. Politycy wszelkich kolorow zajeli sie soba, zapominajac przy tym o wyborcach. Natomiast wyborcy oraz kosumenci mediow poprawiaja sobie samopoczucie krytykujac niedorzecznie media oraz mniej lub bardziej rzeczowo owych politykow.
Polityka stala sie targowiskiem kolokwialnych wyczynow nibypolitykow, a nie intsrumentem tworzenia obywatelkom i obywatelom nowej przestrzenii, w nowych przeciez czasach.
Etykiete zastepuja etykietki, osmieszanie, obrazanie konkurentow. Przeciwnikow politycznych traktuje sie nadal jak wrogow. Wlasciwie nie chodzi o sprawe, lecz o medium (nadawca tekstu jest jednoczenie jednym i drugim), ktore sie usamodzielnia.
Dominuje tenor spiskowy. Postpolityczni przodownicy wiedza swoje, wiedza lepiej . Wiemy bowiem, co bylo oraz co mialoby byc. Nie wiemy natomiast , co bedzie i owa niewiadoma wywoluje u nas leki oraz denuncjacje werbalna. Obelgi sa bagatelizowane wedlug zasady, ze gdy ktos czuje sie urazony, to zostal z cala pewnoscia trafiony
Lowczy w sieci racza zapominac, ze z tygrysa latwo sporzadzic wykladzine przed lozkiem, z wykladziny natomiast stworzyc tygrysa sie po prostu nie da. Zabawa w berka wiec trwa.
Niech pisowcy nie myślą, że na osądzenie ich działań będzie trzeba kolejnych 90 lat.
Dwudziestolecie to był polityczny dziki świat, chociaż jak wybuchła wojna wydawało się, że był przepiękny jak mówiła moja babcia urodzona jeszcze w XIX wieku. Doprowadzenie do zagrożenia podobną sytuacją w dzisiejszych czasach to jeszcze większa hańba. Aż trudno uwierzyc, że tacy jaskiniowcy jak pis i jego otoczenie mogli w dzisiejszej Polsce objąć władzę. To jakiś nieprawdopodobny koszmar. Czasami chce się powiedzieć – wybudźcie mnie z tego tragicznego snu. Strasznie boli nasza bezradność.
Dla utrzymania władzy draństwo było, jest i będzie(?)
Świetnie napisane. Nikt tu chyba nie ma złudzeń co do intencji prezesa w owczej skórze, od czasu, gdy złamał Konstytucję.
Przed komisję do spraw agentury ruskiej w Polsce w pierwszym rzędzie idą:
1. Macierewicz
2. Glapiński
3. Kamiński
4. Kaczyński
5. Morawiecki
6. Ziobro
TOP6… top sex…potem się zobaczy …
Wiara, że ktoś z obecnej władzy będzie odpowiadał przed prawdziwym, właściwie obsadzonym sądem jest naiwna. Jeśli już to odpowiedzą politycy z dalekich rzędów w PiSowskiej nomenklaturze.
Zbrodnicze rządy PISu osiągnęły swoje apogeum. Właśnie dobito demokrację i ona się już nie podniesie. Działania tej grupy dobrze opisuje znana z kryminologii zasada „Broken windows theory”, wymyślona oczywiście w USA. Niejacy Wilson i Kelling napisali w 1982 roku:
——————————
„Psychologowie społeczni i policjanci zgadzają się, że jeśli okno w budynku zostanie rozbite i pozostanie nienaprawione, wszystkie pozostałe okna wkrótce zostaną wybite. Jest to tak samo prawdziwe w ładnych dzielnicach, jak i w zaniedbanych. Wybijanie okien niekoniecznie ma miejsce na dużą skalę, ponieważ niektóre obszary są zamieszkane przez zdeterminowanych wybijaczy okien, podczas gdy inne są zamieszkane przez miłośników okien; Raczej jedno nienaprawione zepsute okno jest sygnałem, że nikogo to nie obchodzi, a więc wybicie kolejnych okien nic nie kosztuje.”
—————
Pierwsze okno wybił Duda. Nie miejmy złudzeń, on to podpisze. Potem wyborcy PISu wybili pozostałe okna. Dzisiaj rozwalono cały budynek.
Jarosław Ka powoli traci poważanie, chociaż próbuje się prezentować jakby nic takiego nie zachodziło, jego autorytet blaknie, a sznurówki coraz bardziej mu się plączą.
PiSowcy coraz bardziej zachowują się jak los desperados (działanie na rympał) i to jest groźne, bo dla nich państwo jest zagłębiem dla karier i pieniędzy, do umacniania uzurpatorskiej, bezwzględnej i totalnej władzy, do czerpania ze sprawowania władzy konkretnych korzyści dla siebie, swoich rodzin i znajomych.
Są gotowi dalej niszczyć system prawny państwa, izolować Polskę w UE, demontować ustrój państwa, zastraszać swoich konkurentów, by zyskać szansę na przedłużenie swego planowania, co może prowadzić do nieodwracalnej destrukcji państwa.
TJ
cd.
Kolejni do przesłchań:
7. Błaszczak
8. Grzegorz Bierecki
9. Jarosław Bierecki
10. Patrycja Kotecka
11.Bartosz Kownacki
12. Mateusz Piskorski
13. Szustkowski
14. Szatkowski
15. Gawryszewski
16. Zybertowicz
17. Obajtek
18. Dworczyk
19. …
Nie mam złudzeń… ruską metodę odwróconej narracji pisdzielcy stosują non stop… mają wszystko do stracenia… i kiedyś bekną – poniosą odpowiedzialność za zrobieńie z Polski ruskiego pola gry…
Pamiętam też, że „nadzorujący służby Mariusz Kamiński jest wiceszefem PiS – to pomieszanie porządku, zepsucie. Państwo polskie jest zepsute”.
I tu jest pies pogrzebany…
Choć ten kto ma „rozmowę braci Kaczyńskich” może wywrocić stolik, kiedy tylko ruskim będzie to potrzebne.
Władza, kasa i przekonanie o własnej wielkości, które dotyczy głównie ludzi karłowatych (kulturowo).
@ red Szostkiewicz:
” Cel zdrowy, metoda nie do przyjęcia w państwie prawa”
Nie, po trzykroć NIE !!!
Cel nie jest zdrowy. W normalnym państwie od spraw bezpieczeństwa, w tym również wpływów obcych agentur jest policja i służby wywiadowcze. Jedynym uzasadnieniem powołania komisji parlamentarnej są nadużycia w tych służbach, jak np w USA z okazji afery Watergate.
Sugerując powołanie takiej komisji rząd sam przyznaje się do tego, że albo w/w słuzby nie działają, albo wprost usiłuje metodami pozaprawnymi pozbyć się przeciwników. Posłowie opozycji obowiazkowo powinni złożyć interpelację w sprawie działania służb bezpieczeństwa państwa : Kto ponosi odpowiedzialność za to, że wywiad wojskowy i cywilny nie potrafi wypełniać swoich ustawowych powinności.
@MM
Przecież piszę, że metoda nie do przyjęcia, ale cel – czyli zablokowanie ruskiej agentury – słuszny, czyli zdrowy. Poza tym taka komisja działa na przykład we francuskim Zgromadzeniu Narodowym, czyli właśnie w parlamencie. Służby nie są od rzetelnego ustalania odpowiedzialności politycznej.
Bochenek połkniesz własny ozór… i nikt ci szczawiu nie pomoże… a z własnym smrodem musisz sobie radzić solo…
A. Szostkiewicz: Byłem pewien, że jak pan zacznie od procesu brzeskiego na końcu dojdzie do Kaczyńskiego.
leśniczy
26 MAJA 2023
20:54
Bardzo cenna jest twoja lista kandydatów do przesłuchań
Moja jest taka:
Ryszard Legutko,
Zdzisław Krasnodębski
Aleksander Nalaskowski
Magdalena Ogórek
Julia Przyłębska (z mężem)
Piotr Gliński
Jarosław Selin
Bracia Karnowscy
Marek Cichocki
Bronisław Wildstein
Jarosław Rymkiewicz (pośmiertnie)
Jacek Kurski
Mateusz Matyszkowicz
abp Marek Jędraszewski
Rafał Ziemkiewicz
Marek Suski
Małgorzata Wasserman
Aleksandra Jakubowska
Andrzej Duda
Piotr Duda
Tutaj cel, o którym państwo rozmawiacie jet tylko figurą retoryczną. Celem jest tylko zablokowanie Donalda Tuska. Trzeba przyznać, że dużo ryzykują bo sprawa powiązań z Kremlem dotyczy głównie ich. Mają jakiś plan dający pewność, że uda im się nie dopuścić do ujawnienia faktycznych powiązań i będą mogli wałkować jakieś wymyślone fakty niby związane z Donaldem Tuskiem przez długi czas. A że na koniec się okaże, że nic nie da się ustalić to już sprawa drugorzędna. Obleją cię szambem i gdy się nawet umyjesz to smród pozostanie w pamięci gawiedzi. To ma być to samo co z „zamachem” w Smoleńsku. Po mistrzowsku ciągnięto sprawę ponad dekadę by do niczego konstruktywnego nie dojść. A przy okazji jakieś pieniądze wpadną. Degrengolada zupełna.
PiS to mentalni spadkobiercy ,,rasy panów” z okresu feudalizmu, oraz Sanacjo-Endecji* w szczególności z końcowej fazy panowania. Dzięki temu przerabiamy pewną retrospekcję klimatów okresu międzywojennego. Brakuje tylko dorożek jeżdżących po bruku.
Dramatyczna historia Polski z ostatnich kilkudziesięciu lat wymusiła brak możliwości, potem czasu i chęci oraz spowodowała deficyt intelektu nie dającego szans na uczciwe przepracowanie naszych historycznych demonów. Za to zafundowaliśmy sobie jako wzór międzywojenną mitologizację połączoną ze współczesnym neoliberalnym zaczadzeniem. Stąd być może odpowiedź na fakt aż 90-letniego okresu po którym nastąpiło symboliczne uniewinnienie represjonowanych polityków po procesie brzeskim. Ale co się odwlecze to nie uciecze…
* Wiem że niektórych pasjonatek to zaboli, ale z obecnej perspektywy dzisiejszego demokraty to tak naprawdę jedno i to samo…
Jedynym celem tej hucpy jest wyeliminowanie z politycznej sceny Tuska , a być może również innych liderów opozycji. Przedstawione w ustawie metody działania ”komisji” w żaden sposób nie prowadzą do wykrycia rosyjskich powiązań (to może zrobić tylko kontrwywiad), za to są kompletnie niezgodne z Konstytucją.
Jeśli więc ta „komisja” powstanie, Kaczyński może zdelegalizować praktycznie całą opozycję. Tusk – wiadomo. Kosiniak jest z PSL, a to przecież Pawlak podpisał kontrakt gazowy z Rosją. Lewica wywodzi się z PZPR, jeśli zaś chodzi o Konfederację, „onuce” to jej drugie imię. Może tylko Hołownia się ostanie, jako że jest zupełnie nowy w polityce, ale z nim Kaczyński łatwo sobie poradzi w inny sposób. I po Polsce.
Teraz wszystko w rękach Dudy. Jak od dawna wiadomo, jest to człowiek niezdolny do podejmowania samodzielnych decyzji i działań. Musi mieć swojego „pana”. Tym panem był oczywiście Kaczyński, ale od jesieni 2021 Duda słucha również USA. Gdy Amerykanie zaczęli przygotowywać Polskę do wojny, Duda był im bardzo potrzebny, więc obiecali mu posadę w jakimś ONZ w zamian za to, że w sprawach ukraińskich i innych kwestiach ważnych dla USA będzie słuchał ich, nie Kaczyńskiego. Krótko mówiąc, jeśli zadzwonią Amerykanie, Duda ma wykonać ich polecenie, jeśli nie – może robić to co chce, tzn. to, czego chce Kaczyński. Dlatego np. Duda niespodziewanie zawetował ustawę o TVN.
Co zrobią Amerykanie? Dziś na Onecie zobaczyłem tytuł „Ambasador USA ostrzega polskie władze. Napisał list do marszałek Sejmu”. Już myślałem…. ale niestety, ambasadorowi chodzi o inną ustawę, dotyczącą infrastruktury krytycznej, która mogłaby zagrozić interesom Amerykanów. Eliminacja opozycji tym interesom nie zagrozi. PiS złożył ogromne zamówienia na zakup sprzętu zbrojeniowego i dla USA najważniejsze jest, żeby Polska się z tych zobowiązań wywiązała, a najlepiej zamawiała jeszcze więcej. A w takich „okolicznościach przyrody” zamordystyczna kleptokracja nikomu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Afrykańskie satrapie i latynoamerykańskie republiki bananowe to najlepsi klienci sektora. Ludzie głodują, ale kasa na broń zawsze jest.
Z niepokojem czekam na dalszy rozwój wypadków.
Jeżeli pis straci władzę to rozliczenie ich jest kwestią wyjątkowo ważną dla dalszego funkcjonowania państwa. Jest jednak takie ryzyko, że obłowieni w państwową kasę pisowi milionerzy z poparciem Kościoła będą mieli jeszcze większe zakulisowe wpływy niż mieli PZPRowcy i ludzie PZPRowskiej bezpieki i na wzór IPNu utworzą jakieś ciało do rozliczenia, które naśladując IPN nie ruszy żadnych głównych winowajców. IPN rozliczał głównie nieboszczyków. To był majstersztyk. Rzucono też na pożarcie jakieś płotki stojące nad grobemi a cała wierchuszka została nietknięta. Utajni się najbardziej drażliwe dokumenty i nic nie da się z tym zrobić. Zdziwiłbym się gdyby już teraz nie trwały prace w niszczeniu albo wyprowadzaniu w celu ewentualnego użycia niewygodnych dokumentów, zapisów cyfrowych, nagrań i zdjęć. Na 100 procent niszczone lub wyprowadzane są niewygodne dla nich zasoby TVP. Podejrzewam, że niszczenie historii przelewów, wpłat i pobrania kradzionych pieniędzy z kasy państwowej i nie tylko państwowej to kwestia odpowiednich ustaleń. Jednocześnie zdziwiłbym się, gdyby nie trwały prace nad produkcją fałszywych maili, smsów i dokumentów w zasobach komputerów, do których przecież są w stanie sie włamać, kierując podejrzenia gdzie indziej czyli fabrykowanie haków. Wszystko się da zrobić. Stąd bierze sie ich bezczelna śmiałość. Oni otwarcie zachowują się tak by dać do zrozumienia, że gówno nam zrobicie. Walka z tą mafią będzie wymagała pieniędzy. Nowa władza będzie miała twardy orzech do zgryzienia.
@MR
Jak inaczej? Historia to dziś, tylko cokolwiek dalej, kontinuum.
@mądo
Szkoda czasu na te złości.
Mauro Rossi
26 MAJA 2023 23:42
… good job… tylko umknął gdzieś Rydzyk … ?
elita kacapskiej agentury … ca 100 sztuk – nie licząc tzw. pożytecznych idiotów i szmat, to na razie wystarczy roboty dla „komisji”… proces ten z natury rzeczy ma charakter rozwojowy.
Interesująco się zapowiada praca nad nieżyjącymi już karierowiczami i „cudami”:
„Tekst stary ale w czasach kiedy partia rządząca próbuje pisać historię od nowa trzeba o takich „cudownych zbiegach okoliczności” przypominać.
1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.
2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle.
3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.
4) Cud czwarty. Rajmund Kaczyński jako jedyny żołnierz AK posiada paszport uprawniający do wyjazdów do krajów kapitalistycznych,wyjeżdża na kontrakty i zarabia śmierdzące kapitalistyczne dolary.
5) Cud piąty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji nie zostaje internowany.
6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.
7) Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji ujawnia swoją teczkę dopiero po naciskach prasy.
8) Cud! Rajmund Kaczyżski zmarł 17 kwietnia 2005r. Dlaczego synusiowie tak cichutko go pochowali, bez mediów, bez sztandarów i hymnów, przemówień o zasługach jakie włożył w utrwalanie władzy ludowej. Rajmund Ojciec spoczywa w zapomnianym rejonie cmentarza. Przeszkadzał w karierze.
9) Umorzenie długu Porozumienia Centrum, partii Kaczyńskich, 4 dni po przegranych przez PiS wyborach w 2007 przez PISowskiego ministra Wojciecha Jasińskiego – byłego komucha, członka PZPR.
10) Cud – fałszywa lojalka umorzona w 2008r z powodu przedawnienia. Inni przed Sądem musieli udowadniać niewinność.
11) Cud jedenasty, były prezydent zero zasług leży na Wawelu! Widziano Piłsudskiego i kilku królów jak przewracali się w grobie!
12) Cud! W PiSowskim IPN brak dokumentów z działalności opozycyjnej Jarosława z lat 1982 do 1989.Kto tam posprzątał i czego tak bardzo się wstydził ten wielki PiSowski patriota?” (Jacek)
(…)
kim był Rajmund Kaczyński ps IRKA?
Niestety winien jest naród! Naród! Naród! Hańba Nowogrodzko- Toruńska już nauczyła i wytresowała Polaka pewnych reakcji. Podają mu ciągle łyżkę śmierdzącego tranu który jak wiadomo można czymś zstąpić ze znacznie lepszym skutkiem dla zdrowia. Resorty siłowe” i kropidło zaakceptowało kiedyś uwięzienia Witosa czy S. Dubois. Autentycznych patriotów walczących aktywnie o wolność w okopie . Kropidło skwapliwie uświęciło eliminację , Nieparafialnych” nawet przez znienawidzonego mocno w,, kościele elitarnym ”Pułtuskiego.
Ustawiczne ,,pierdolamento” oświatowych komisarzy kultury” i orkiestry politycznej doszczętnie ogłupiło znaczną część narodu. Jarosław zauważył że w tej arendzie chociaż ona jeż nie należy do Jankiela semity obywatel lubi się upijać tanim trunkiem.,, Świątobliwi ”reżyserują ten spektakl jak zwykle bezczelnie i subtelnie jednocześnie. Im bliżej będzie wyborów tym bardziej głowa Kowalskiego posła będzie bardziej gadała. Obywatel Kowalski będzie kuszony i ogłupiany. Rozumie tę sytuację ambasador USA śląc listy do tych którzy coś mogą. W tradycji amerykańskiej pamiętają senatora Mc Czartego i jego kuratorów na kształt pani Nowak. Niedługo i w Polsce badani będą obywatele w kwestionariuszach osobowych testami i fotografiami mężczyzn z brodą.
albo pytaniem ..CZY DONALD TO IMIĘ NIEMIECKIE< CZY AMERYKAŃSKIE?
Czy lubisz twórczość Tuwima? ,, Który z polskich polityków i przywódców i twórców..o imieniu Jarosław jest tobie najbliższy. Wybierz z listy..
… Jarosław Iwaszkiewicz
– Jarosław Kaczyński..
– -Jarosław Dąbrowski .
Uzasadnij dlaczego właśnie Kaczyński..
Dlaczego miasto Jarosław jest ci bliższe niż Pułtusk?
Czy ,,Dziady'' to narodowy dramat czy fragment historycznej wypowiedzi Prezesa?
Intencja nie jest podejrzana. Jest całkowicie jasna i nawet niespecjalnie ukrywana przez działaczy obozu rządzącego. Ustawa ma na celu uniemożliwienie liderom opozycji działania. Jeżeli chodziłoby o tropienie działań prorosyjskich, to pierwszym wezwanym przed komisje powinien być Macierewicz. Dolary przeciw orzechom, że Macierewicz może będzie w składzie komisji, ale na pewno nie będzie podejrzanym.
Tylko czekać, kiedy utajnią obrady komisji i sąd kapturowy złożony z 9 ***owców zdelegalizuje opozycję. Stary dziad chce wojny domowej, po to Ruscy dali mu władzę. Polska ma być katolicka, albo ma jej nie być.
Co do du,y, to gdzie się nie odwrócisz, zawsze z tyłu.
Gdyby ta „derusyfikacja” nabrała mocy prawnej, w razie wygrania przez opozycje wyborów bardzo by sie przydała. Mogłaby stać sie podstawą do delegalizacji PiS-u i wyeliminowania jego liderów z zycia publicznego. Udowodnienie agenturalności tej bandy nie byloby trudne:)))
@Bartonet
27 MAJA 2023
0:09
Zwykle pańskie posty nie sa głupie i maja cos na rzeczy. Ten akurat zdradza zwykłe lewackie zaczadzenie i prymitywne widzenie historii, która „może sie powtórzyć”. Otóż nie może, a konstatacja, ze ludzie chca władzy i sa gotowi o nia walczyc wszelkimi metodami, nie jest żadna odkrywczą tezą historiozoficzną. Podobnie ludzie zawsze musza jeść, spać i mieć w zyciu coś, co można nazwać absolutem. No i podejrzenie, ze ktoś, kto jest, powiedzmy, fachowcem od procesów dziejowych, mógłby w swoich pogladach na współczesność kierować się przeszłością – też zdradza lewacką naiwność i sancta simplicitas.
Istnieje duża szansa, ze PiS sfałszuje wybory, a potem wyprowadzi wojsko na ulice. Jak nie mozna „prawem” to „lewem”.
”
Takich spraw jest jednak znacznie więcej. Warto o nich pamiętać i wciąż je przypominać, bo odsłaniają one ponure, bo podszyte zdradą stanu, oblicze tej władzy, a co za tym idzie jej strach przed wszystkimi, sukcesywnie pojawiającymi się przecież informacjami na temat jej uwikłania w niejasne relacje z ludźmi Kremla.
„(…) Rosyjskie związki PiS
Spotkania i rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z oficerem wywiadu KGB, wieloletnie, bliskie związki Antoniego Macierewicza z agentem SB prowadzonym przez esbeka związanego z agenturą GRU i kobietą pracującą w przeszłości w ekspozyturze KGB, nieruchomościowe transakcje Adama Glapińskiego z firmą związaną ze słynnym „rosyjskim łącznikiem”, który był wiceministrem obrony w rządzie Kaczyńskiego, obsadzenie MON po 2015 r. przez ludzi powielających kremlowskie narracje – można wymieniać jeszcze długo.
Od 2015 r. poznaliśmy górę faktów na ten temat. Wszystkie były nie tylko bagatelizowane czy nawet wykpiwane przez ludzi władzy. Były przede wszystkim ignorowane, a niektóre z nich ukrywane przez kontrolowaną przez ludzi PiS prokuraturę i służby.
Dlatego tak ważne jest, by po przywróceniu praworządności w Polsce nie tylko pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy przyłożyli rękę do tego kapturowego sądu, jakim jest komisja weryfikacyjna. Ale by przez powołanie komisji śledczej, lub nawet oddzielnego trybunału, wyjaśnić i pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy współdziałając z ludźmi Putina, dopuścili się zbrodni, jaką jest zdrada państwa„.(GRz)
Hańba kacza…
„Pierwszy mąż Marty Kaczyńskiej (Piotr Smuniewski) – bratanicy Jarka – latami żył w przekonaniu, że jest ojcem ich córki Ewy. Po rozwodzie zażądał testów DNA, które potwierdziły jego najgorsze przypuszczenia”.
Kto jeszcze sądził, że wychowuje swoje biologiczne dziecko z Martą?
Stan cywilny: trzykrotnie zamężna: Piotr Smuniewski (2003–2007), Marcin Dubieniecki (2007–2016), Piotr Zieliński (od 2018.)
Dzieci: dwie córki z Marcinem Dubienieckim: Ewa (2003) i Martyna (2007), syn z Piotrem Zielińskim (2018).
@ remm
27 maja 2023
0:51
„Gdy Amerykanie zaczęli przygotowywać Polskę do wojny, Duda był im bardzo potrzebny, więc obiecali mu posadę w jakimś ONZ w zamian za to, że w sprawach ukraińskich i innych kwestiach ważnych dla USA będzie słuchał ich, nie Kaczyńskiego. Krótko mówiąc, jeśli zadzwonią Amerykanie, Duda ma wykonać ich polecenie, jeśli nie – może robić to co chce, tzn. to, czego chce Kaczyński.”
„Piekna” teoria spiskowa. Jej najwieksza zaleta jest oczywiscie to, ze nie mozna jej obalic 😉 Dlatego jest to teoria spiskowa a nie naukowa.
Mauro Rossi
26 maja 2023
23:17
A. Szostkiewicz: Byłem pewien, że jak pan zacznie od procesu brzeskiego na końcu dojdzie do Kaczyńskiego.
Nie ma to jak faszystowska logika.
@ KMP
27 maja 2023
0:56
Do tego sa potrzebne setki wiernych i zaufanych ludzi, ktorzy znaja sie na „fachu” falszerstw, zacierania sladow itd.. Skad oni maja ich brac? Przeciez zdecydowana wiekszosc ich „fachowcow” na stanowiskach nawet nie jest mierna. Oni nawet „po cichu” krasc nie potrafia.
Jarosław Kaczyński wysmażył list do odbywającego się we włoskim Castel Gandolfo VII zjazdu Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” Europy Zachodniej. Kaczyński pisze w liście:
wg onet.pl
„Prawdziwe myślenie wspólnotowe wyraża się też w trosce o to, by Polska mogła się spokojnie rozwijać, by prowadziła politykę, tak wewnętrzną, jak i zewnętrzną, służącą polskiej racji stanu i naszemu interesowi narodowemu. Ale jak dobrze wiemy, te nasze dążenia do zbudowania Rzeczypospolitej na miarę naszych pragnień i aspiracji, nie wszystkim są w smak” — napisał prezes PiS.
Ocenił, że głównymi przeciwnikami rozwoju Polski są „różne zagraniczne ośrodki z Berlinem na czele”. „Jakby tego było mało, europejski główny nurt liberalno-lewicowy marzy o unicestwieniu starego świata, a więc także i naszej tożsamości i pamięci zbiorowej, oraz wykuciu nowego człowieka i nowego społeczeństwa” — podkreślił.
Na tyle, na ile możemy, dajemy tym tendencjom odpór. A jeśli chcemy dalej stawiać im w miarę skutecznie czoła, musimy wygrać jesienne wybory. Polska bardzo potrzebuje Państwa dalszego, jeszcze większego zaangażowania i o nie też pragnę Was, Drodzy Wypróbowani Przyjaciele, jak najgoręcej prosić. Rzeczpospolita nie może sobie bowiem pozwolić na to, by obóz patriotyczny te wybory przegrał” — zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Dodał, że wygrana „totalnej” opozycji oznaczałaby tylko jedno: koniec Polski.”
Po raz n-ty Kaczyński nazywa PiS obozem patriotycznym i utożsamia z Polską. Przegrana PiSu byłaby nie tylko przegraną PiSu, ale końcem Polski. Aż tak.
To stało się u niego chorobliwe. Jakieś natręctwo go naszło i on to natręctwo traktuje jak proroctwo. Wyzwoliciel Polski, budowniczy Rzeczpospolitej.
Drugie natręctwo Kaczyńskiego, to wrogowie Polski z Niemcami na czele. To są ONI. Oni są przeciwnikami rozwoju Polski, chcą nam odebrać tożsamość, wykuć nowego człowieka.
Dokładnie to, co chciałby uskutecznić PiS w Polsce i w Europie.
Odwrócona narracja, to specjalność PiSu.
TJ
Tusk, ani nikt inny nie powinien się stawić przed tym organem.
Troche mi teraz glupio ustosunkowywac sie do tego faktu gdy przypomne sobie jak za „czasu” Tuska i z pelnym poparciem owczesnego rzadu istnial w majestacie prawa inny potwor „legislacyjny”.Cytat chyba z ” Polityki”: „Sławna ta instytucja działała na zasadzie łupieżczej. Kościół mówił „to mi dawać!”, a władze dawały bez szemrania. Ziemię, szkoły, szpitale. Bez prawa głosu zainteresowanych, bez prawa do odwołania. Nie trzeba żadnej kultury prawnej, by natychmiast zauważyć złodziejską konstrukcję tej bolszewickiej „instytucji”, urągającej wszystkim zasadom państwa prawnego. Ten potworny płód zdychającej komuny i wygłodniałego kościoła zapraszał do malwersacji i zaiste ów wierzchołek lodowej góry tych przekrętów, który ujawnia prasa, może zdumieć niejednego cynika.
Jan Hartman o komisji majątkowej dla Kościoła Katolickiego[44]
Wpływy rosyjskie na szkodę interesu Rzeczypospolitej Polskiej
Tekst ustawy „O Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 ” jest bardzo ciekawy.
To jest prawo niby prawo napisane nieudolnie, na rympał, przez niedouków, ignorantów i chytrusków, którzy dostali zadanie wciągnięcia w pułapkę śledczą politycznych konkurentów Prezesa PiS.
Fragmenty ustawy mówiące o wpływach rosyjskich i o środkach zaradczych, czyli karach nałożonych na osoby działające w przeszłości pod wpływem rosyjskim (?)
„Art. 2. Ilekroć w niniejszej ustawie jest mowa o:
7) środkach zaradczych – należy przez to rozumieć środki, o których mowa w art. 36 ust. 1 oraz art. 37 ust. 1, stosowane wobec funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla w latach 2007–2022, którzy pod wpływem rosyjskim działali na szkodę interesu Rzeczypospolitej Polskiej, mające na celu usunięcie skutków lub zminimalizowanie w przyszłości wpływu rosyjskiego na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej;
8) wpływach rosyjskich – należy przez to rozumieć każde działanie:
a) osób będących przedstawicielami władz publicznych Federacji Rosyjskiej, w szczególności osób zajmujących eksponowane stanowiska polityczne w rozumieniu
art. 2 ust. 2 pkt 11 ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (Dz. U. z 2022 r. poz. 593, 655, 835, 2180 i 2185),
b) osób znanych jako bliscy współpracownicy osób będących przedstawicielami władz publicznych Federacji Rosyjskiej w rozumieniu art. 2 ust. 2 pkt 12 ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu,
c) osób powiązanych osobiście, organizacyjnie lub finansowo z osobami, o których mowa w lit. a lub b,
d) innych osób lub innych podmiotów działających na zlecenie osób, o których mowa w lit. a–c
– prowadzone zarówno metodami prawnie dozwolonymi, jak i bezprawnymi, zmierzające do wywarcia wpływu na działania spółek lub organów władzy publicznej Rzeczypospolitej Polskiej.”
W punkcie (8) podana jest definicja wpływów rosyjskich. Jest to definicja osób, które winne są tych wpływów (?), tj. przedstawiciele Federacji Rosyjskiej i „osoby z nimi związane” osobiście, organizacyjnie lub finansowo i inne osoby, które działały na zlecenie osób z punktów a i c,
a same wpływy rosyjskie zostały zostały zdefiniowane w ustawie jako
„działania prowadzone metodami prawnymi lub bezprawnymi zmierzające do wywarcia wpływu na działania spółek lub organów władzy RP”.
Masło maślane. Wpływy są to działania zmierzające do wywarcia wpływu.
Przy pomocy tak prymitywnego tekstu niby prawnego Kaczyński chce zaorać Tuska i innych osobistych wrogów.
Poza tym ustawa mówi, że:
„Decyzje administracyjne, postanowienia i uchwały Komisji są ostateczne„.
Komisja wedle ustawy odbywa rozprawy, na której rozpatruje sprawę winnego wpływów rosyjskich na szkodę interesu Rzeczypospolitej Polskiej i może nałożyć na niego karę administracyjną w postaci np.:
„1) cofnięcie poświadczenia bezpieczeństwa lub nałożenie zakazu otrzymania poświadczenia bezpieczeństwa na okres do 10 lat od dnia wydania decyzji administracyjnej;
2) zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat;
3) cofnięcie pozwolenia na broń…”
Powodem do wyeliminowania z polityki dowolnej osoby wedle tej ustawy jest oskarżenie jej o realizowanie wpływów rosyjskich w Polsce na szkodę i zakazanie jej pełnienia „funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi” na 10 lat.
W praktyce każda funkcja w państwie jest związana z dysponowaniem środkami publicznymi”, więc autorzy ustawy maja nadzieję na to, że ustawa ta wymiecie upatrzonych przez PiS konkurentów politycznych kandydatów do pełnienia funkcji publicznych.
TJ
@Bartonet (0:09)
PiS to mentalni spadkobiercy ,,rasy panów” z okresu feudalizmu, oraz Sanacjo-Endecji* w szczególności z końcowej fazy panowania. Dzięki temu przerabiamy pewną retrospekcję klimatów okresu międzywojennego. Brakuje tylko dorożek jeżdżących po bruku.
Właśnie! Panuje złośliwa opinia, że PiS to grupa rekonstrukcyjna Sanacji, ale udało im się więcej: dokonali amalgamatu Endecji z Sanacją, pobierając z obu form rodzicielskich to, co w nich było najgorsze.
Zresztą kaczyzm skonstruowany jest od samego początku na zasadzie „dla każdego coś miłego”. Zakompleksiałym (czyli prawie wszystkim) Polakom podoba się „polityka godnościowa”, „wstawanie z kolan” i konflikty z Unią. Ksenofobom podoba się stosunek do uchodźców. Lewica chwali PiS za transfery socjalne, ultraliberałom podoba się niemal absolutne wycofanie Państwa z usług społecznych i polityki społecznej, a większość polskich katolików nie posiada się z zachwytu z powodu uczynienia z katolicyzmu religii państwowej. Neonaziści dostali „instytut” Żaryna i kokietowanie Bąkiewicza, emeryci trzynastkę i czternastkę, dzietni mają Kindergeld, a wybrani posady w spółkach i spółeczkach skarbu państwa. Antyszczepionkowcy dostali prezydenta, który się nie zaszczepił na COVID, bo „nie lubi”, nostalgicy kresowi zaś dostali dwa miliony Ukraińców, którymi można pogardzać. Etatyści i zwolennicy silnego państwa czują się w Polsce Kaczyńskiego jak w raju (przymykając jednak oko na fakt, że państwo polskie jest silne tylko wobec słabych), a entuzjastom „tradycyjnych wartości” wcale nie przeszkadza to, że ci, którzy je głoszą postepują wbrew ich postulatom.
Gniew ludu to „dar demokracji” – tylko musi eksplodować w odpowiedniej chwili…
@babilas
Pisze Pan łacińskie wiersze (nie wierzę, że to AI), więc nie szczeknę więcej przeciw Panu:)))) Niemniej proszę już więcej nie wygłupiać się z tymi „neonazistami” w instytucie Żaryna:))) Wielbicielom zaś „tradycyjnych wartości”, do których należę, jak najbardziej PiS przeszkadza, ponieważ ta banda nie reprezentuje żadnych wartości, nie tylko tradycyjnych.
Po przeczytaniu komentarzy, stwierdzam, że większość piszących to sowiecka agentura albo byli sb-ecy. Tak wnikliwe śledztwa w sprawie Kaczyńskiego i jego rodziny
W czasie uchwalania LEX-TUSK wręcz symboliczny był widok Pana Donalda Tuska na poręczy sejmowej galerii, gdy spoglądał na ten PIS-owski lud. Znamienna też była fizjonomia JarKacza, spoglądającego na Tuska.
Pamiętam też z dzieciństwa słowa rewolucyjnej piosenki, czy też pieśni komunistycznej – „……nadejdzie jednak dzień zapłaty, sędziami wówczas będziem my”, które w szkołach nam utrwalano.
Mogą one dziwnie pasować także do przyszłych czasów, których może już nie doczekam (Pesel 41). Aby nie było wątpliwości – nie miałem nigdy partyjnej legitymacji, ale mam nadzieję, że taki dzień zapłaty kiedyś jednak nastąpi.
Rację ma Frasyniuk, mówiąc o roli młodych, ale czy im będzie się chciało, skoro mają praktycznie w każdej chwili możliwość zmiany miejsca zamieszkania ? Czarno to widzę.
Pozdrawiam.
Pesel41
„Interesujące, że puentę do opowieści o końcu demokracji w II Rzeczpospolitej i szybko następującej po tym degeneracji obozu władzy, życie dopisało akurat w tym tygodniu…
W czwartek Sąd Najwyższy ogłosił uchylenie wyroków w głośnym 90 lat temu „procesie brzeskim”. Uznając, że dziesięciu skazanych wówczas polityków bezpodstawnie oskarżono o spisek i próbę obalenia legalnego rządu. Ot, symboliczny gest wobec dawno już nieżyjących ludzi i oddanie im sprawiedliwości. Rzecz, która na chwilę przypomniała opinii publicznej o procesie politycznym sprzed niemal wieku, ale też Centrolewie, sanacji, kilku ważnych postaciach z naszej historii i to pozornie byłoby na tyle.
(…)
Jednak wydarzenia, które do procesu doprowadziły są niczym memento. Interpretować je może każdy, jak chce. Acz warto spojrzeć na nie przez pryzmat tego jak bywało, gdy polskie elity polityczne przerosły ciężkie czasy. Zaś podejmowane przez nie decyzje, choć wydawały się logiczne, przynosiły fatalne skutki.
(…)
Złamanie prawa
Wbrew pozorom zorganizowano go z polecenia Piłsudskiego nie dla wymierzenia kary, czy dodatkowego represjonowania pokonanych już przywódców Centrolewu. Marszałek wyroków skazujących potrzebował po to, żeby zalegalizować złamanie prawa. Tak, żeby prawomocnie ustanowić, iż opozycję nie dotknęły represje, lecz rząd jedynie zapobiegł puczowi (a być może nawet wojnie domowej).
(…)
Od tego momentu demokracja w II RP stała się już tylko fasadą, a w obozie sanacyjnym zupełnie puściły jakiekolwiek hamulce, jeśli idzie o zawłaszczanie państwa dla jednej sitwy. Mocno schorowany Piłsudski zupełnie tego nie kontrolował. Szczęśliwie nie dożył wiosny 1939 r., gdy głównym zamartwieniem ministra spraw wojskowych gen. Tadeusza Kasprzyckiego była willa w Zakopanym. Postawiona rękami żołnierzy za kredyt w państwowym banku dla kochanki generała aktorki Zofii Kajzerówny. Ale tak to już bywa z politykami, którym nie patrzy na ręce już nikt, no może poza żoną”. (Krajewski)
Dzisiaj to karykatura tamtej sytuacji, bo jednak trudno zestwiać poszczanego kurdupla ze schorowanym Ziukiem… choć jego końcówka to kompletny upadek…
Łukaszenko na OIOMie w Moskwie z biletem w jedna stronę.
Kolejne ofiary wywołanej przez siebie wojny…
To samo albo i gorzej za chwilę czeka putinescu…
A w dalszej kolejności orbanescu i kaczescu…
Porządek musi być bo profesjonalnych respiratorów ciągle brak…
System agenturalny ma to do siebie, że zgon jednego agenta czy nawet kilku nie paraliżuje systemu… magazyny pełne jednostek zamiennych…
A Ziuk jak dogorywał w męczarniach miał raptem 68 lat.
A wkrótce potem był 1939 i żniwo popierdolonej autorytarnej RP2.
Dzisiaj, zachowując proporcje, podobne szambo i perspektywy.
Kto tego nie widzi, ten kiep.
„PiS zalegalizowało polowanie na czarownice
Czy obronimy się przed polowaniem na czarownice, którym stałaby się działalność komisji? Jedyna szansa w prezydencie. Tylko on może zatrzymać ten proces, wetując przepisy.
Cóż można powiedzieć po tym, jak Sejm przyjął projekt ustawy o powołaniu Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022? To nie jest dobry dzień polskiej demokracji. To nie jest dobry dzień polskiej polityki. W Sejmie zwyciężyła chęć politycznego odwetu, a Prawo i Sprawiedliwość dało dowód, że jest gotowe chwycić brzytwy, by pognębić konkurentów i utrzymać się u władzy.
(…)
O losie uczestników polskiej polityki ma orzekać nie niezawisły sąd, a organ czysto polityczny. Niejasnym kryteriom (działanie „pod wpływem rosyjskim”) towarzyszy skandaliczne oddanie w ręce polityków uprawnień śledczych, prokuratorskich i orzeczniczych. Czy można wyobrazić sobie bardziej jednoznaczne zaprzeczenie idei trójpodziału władz? Nie sposób.
Głosami posłów Zjednoczonej Prawicy, w tym ludzi, którzy niegdyś buntowali się przeciw totalitaryzmowi władzy komunistycznej, sięga się do tej samej tradycji. Ktoś z oponentów w Sejmie nazwał te przepisy bolszewickimi. Nie, jest jeszcze gorzej. Uchwalona ustawa sięga do prehistorii europejskiego prawa. Do procesu inkwizycyjnego.
Kiepski to dzień polskiej demokracji, pewnie jeden z najgorszych. Środki nadzwyczajne, zakotwiczone w uzasadnionym polityczną obsesją interesie partyjnym, wygrywają z przewidywalną i racjonalną demokracją. Czy obronimy się przed polowaniem na czarownice, którym stałaby się działalność komisji? Jedyna szansa w prezydencie. Tylko on może zatrzymać ten proces, wetując przepisy. Czy stanie na wysokości zadania? Bardzo byśmy tego w redakcji „Rzeczpospolitej” chcieli i choć nieraz krytykowaliśmy prezydenta Andrzeja Dudę na tych łamach, dziś uważamy, że jako jedyny może uchronić naszą demokrację od upadku. Dziś wierzymy, że zachowa się przyzwoicie”. (Chrabota)
Hańba Brzeska już dawno za nami a teraz mamy do czynienia z kaczą hańbą. I na tym się skupmy.
Jacek, NH
27 maja 2023
20:51
Po przeczytaniu komentarzy, stwierdzam,
Jacek,NH stwierdził,
że sie głośno spie*dził.
Bez obrazy.
Graff5
28 MAJA 2023
7:32
Nie wydaje mi się, żeby warto było brudzić klawiaturę i zaśmiecać blog wzmiankami o tym osobniku.
babilas
27 MAJA 2023
13:27
…. „dla każdego coś miłego”. .. emeryci trzynastkę i czternastkę…
„Trzynastkę i czternastkę”.
Czyli ochłap nie mający nic wspólnego z emeryturą. A zwłaszcza „czternastka”.
@Kalina (18:36)
„Dla każdego coś miłego” – PiS ma ofertę dla wszystkich, ale dla każdego sprofilowaną trochę inaczej: temu da kasę, temu da prestiż, temu jakieś obietnice, temu nadzieję (że inni będą mieli gorzej), a temu zabierze krępujące go poczucie przyzwoitości. PiS zresztą nie wymaga miłości za całokształt, wystarczy za to coś, na czymś komuś akurat zależy. I nagle okazuje się, że nawet najbardziej czułe powonienia zapadają na anosmię.
O instytucie Żaryna pisałem tutaj już wielokrotnie, przyznam się, że zazwyczaj z niezbyt szlachetną intencją łatwego wyprowadzenia Pani z równowagi, więc już tylko kilka uwag tytułem ostatecznego zamknięcia tematu (once and forever). Najpierw fakty.
1) Instytut został utworzony przez PiS (Glińskiego) jako synekura (przytułek i pocieszka) dla Żaryna po przegranych przez niego wyborach senackich.
2) Żaryn zrezygnował z kariery historyka (nie mnie oceniać jego ciężar gatunkowy jako naukowca ani nachylenie ideologiczne) na rzecz bycia podrzędnym partyjnym aparatczykiem na usługach Nowogrodzkiej.
3) Bez względu na inne aspekty działalności „instytutu”, znany jest on przede wszystkim opinii publicznej z przekrętów i szwindli związanych z finansowaniem organizacji o charakterze nacjonalistycznym i neonazistowskim (vide e-maile Dworczyka), co stanowi ogromne obciążenie praktycznie negujące jego inne funkcje.
Instytutowi dała Pani swoje nazwisko i twarz, czego ani nie potępiam, ani nawet nie oceniam, bo nie wiem (i nie będę, ani nawet nie chcę wiedzieć), jaki był mechanizm: ignorowanie wyżej wymienionych faktów, wyparcie tych faktów, poczucie że ta transgresja jest minimalna i nieszkodliwa, zimna kalkulacja, że Paryż (w tym wypadku Dmowski) wart jest mszy, względy towarzyskie, zobowiązania środowiskowe, czy jeszcze coś innego. W sumie nieważne – tyle że powoduje to, że ta toga Katona, w której wypowiada się Pani o PiS trochę źle na Pani leży.
A co do „szczekania” – jesteśmy tutaj wszyscy, aby „bawić ucząc i uczyć bawiąc” siebie nawzajem oraz potencjalnych czytelników. Póki więc się nie gryziemy, to chyba można nieco poszczekać i powarczeć? W końcu, mam wrażenie, sami to trochę lubimy?
Jak widać polski sejm ma wprawę w uchwalaniu kontrowersyjnych przepisów. Najpierw wymyślono tzw „ustawę dezubekizacyjną” aby zgodnie z prawem pogonić i zgnoić pewną grupę społeczną. A teraz powołano „Państwową Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022”. Ta tez ma podobne zadanie, dotyczy jedynie innej
grupy społecznej.
@babilas
27 MAJA 2023
,,(…) PiS to grupa rekonstrukcyjna Sanacji, ale udało im się więcej: dokonali amalgamatu Endecji z Sanacją, pobierając z obu form rodzicielskich to, co w nich było najgorsze.”
Ależ w końcowej fazie gnicia, czyli w późnych latach 30-stych te idee się ze sobą przemieszały. A Kaczyński to twórczo odtwarza. A wracając do mentalnych protoplastów jak można było zapomnieć o kolejnej historycznej nakładce, czyli o tzw. ,,partyzantach” vel ,,moczarowcach”.
ps. a swoją drogą czasami sporą satysfakcję sprawia przejechanie prętem po klatce. Efekt przerósł nawet oczekiwania : )
@babilas
28 MAJA 2023
9:02
Instytut korzysta z pieniedzy wyłożonych przez Glińskiego, czyli NASZYCH. Co robi z tymi pieniedzmi poza działalnościa na rzecz popularyzowania wiedzy o polskim ruchu narodowym i polska myslą chrzescijańską? Czyli poza wystawami, filmami edukacyjnymi i publikacjami, w tym finansowaniem dobrego czasopisma naukowego „Glaukopis”? Prosze mi wymienić jakąś kompromitująca działalność tego gremium, moze czegoś nie wiem. Ja jedynie spotykam grono mocno starszych panów, przeważnie owładnietych parciem na polski Kosciół i jego dzieje ze szczególnym uwzglednieniem postaci JP2. Przyznam, ze to nie moja bajka, a ja skupiam się głównie na ruchu narodowym. Z pewnościa znów Pan powróci do tego Bakiewicza. Juz raz tłumaczyłam całe zdarzenie. Instytut jedynie zorganizował gremium oceniajace i delegował tam jedna (jedną!) osobę. Gremium zas przyznało pieniadze owemu B. Czy on miał te pieniadze dostać, tego nie wiem. W kazdym razie rola instytutu ograniczyla sie do organizacji imprezy na polecenie – jakby nie patrzeć – szefa, czyli Glinskiego. Przypominam, ze Gliński jest też szefem wszystkich kulturalnych instytucji w Polsce, wiec zawsze jakies jego polecenie moze skompromitowac inny podmiot:))) Udawanie, ze ta władza nie jest w stanie nas ubrudzić, jest hipokryzją. Tak mogą mówić moze emeryci, którzy całkowicie umieścili sie juz z różańcem za piecem, a ja do nich nie należę. Zarówno prof. Żaryn, jak i inni członkowie Rady Programowej Instytutu dobrze znaja moje poglady, choc ich nie podzielaja, wiec zarzucanie mi jakiejś podwójnej działalnosci nie ma sensu.
@Jagoda
28 MAJA 2023
8:56
Widziałas jakąś czternastke? Bo ja nie
babilas
28 MAJA 2023 9:02
Zgoda co do ślepoty zachowej – wrodzonej i/lub nabytej – niektórych gruboskórnych.
Może warto przypomnieć, że syn owego nieszczęsnika Stanisław August Żaryn (1984) politolog po UW (praca magisterska: „System cywilnego nadzoru i kontroli nad służbami specjalnymi w państwie demokratycznym. Próba oceny rozwiązań instytucjonalnych III RP” – promotor: Zbigniew Siemiątkowski), dzisiaj prominentny pracownik służb, wczesniej Dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego KPRM oraz rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych obecnie bodajże Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP. Jako Sekretarz Stanu w KPRM pełni rolę zastępcy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych. W szczególności odpowiadać ma za koordynację działań informacyjno-analitycznych służb specjalnych, a także współpracę z parlamentem.
Rodzina na swoim czyli na służbie.
corrected
babilas
28 MAJA 2023 9:02
Zgoda co do ślepoty zapachowej – wrodzonej i/lub nabytej – niektórych gruboskórnych.
Może warto przypomnieć, że syn owego nieszczęśnika Stanisław August Żaryn (1984) politolog po UW (praca magisterska: „System cywilnego nadzoru i kontroli nad służbami specjalnymi w państwie demokratycznym. Próba oceny rozwiązań instytucjonalnych III RP” – promotor: Zbigniew Siemiątkowski), dzisiaj prominentny pracownik służb, wcześniej Dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego KPRM oraz rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, obecnie bodajże Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP. Jako Sekretarz Stanu w KPRM pełni rolę zastępcy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych. W szczególności odpowiadać ma za koordynację działań informacyjno-analitycznych służb specjalnych, a także współpracę z parlamentem.
Rodzina na swoim czyli na służbie.
„Wersal się skończył, a zresztą nigdy go tu nie było. Czas spojrzeć prawdzie w oczy: państwo zostało przejęte przez złodziejską mafię, która upajając się swoją wszechmocą i wszechwładzą, traci wszelkie hamulce.Polityka polska nie jest kwestią sporów, konfliktów, rywalizacji. Jest kwestią kryminalną. Walka z reżimem Kaczyńskiego nie jest walką polityczną, lecz walką z przestępczością zorganizowaną. Jeśli Donald Tusk zawaha się przed jednoznacznym przyjęciem tej jedynej realistycznej optyki, tedy biada nam”. (JH)
Nikt, jak dotąd, lepiej tego nie ujął.
„Kraść, kłamać i nigdy się nie przyznawać„.
Jagoda
28 maja 2023
8:50
Graff5
28 MAJA 2023
7:32
Nie wydaje mi się, żeby warto było brudzić klawiaturę i zaśmiecać blog wzmiankami o tym osobniku.
Też uważam, że faszyści nie powinni mieć głosu na tym blogu.
@ Kalina:
„Istnieje duża szansa, ze PiS sfałszuje wybory, a potem wyprowadzi wojsko na ulice. Jak nie mozna „prawem” to „lewem”…”
Jednak Kaczyński to nie Jaruzelski. Można mówić różne rzeczy o Generale, ale miał on niewątpliwy autorytet w armii. Poza tym nie wierzę, że obecna władza jest w stanie opracować i wdrożyć skuteczną operację policyjną na wzór 13 grudnia.
mfizyk 27 maja 2023 10:38
Teoria równie spiskowa jak stwierdzenie, że jeśli na trawniku pojawiają się małe kopce, to znaczy, że działają tam krety lub nornice, choć tychże kretów lub nornic nikt na gorącym uczynku nie złapał, a kopce mógł równie dobrze wykonać nocą wredny sąsiad.
Jeśli zaś chodzi o Amerykanów, to z pewnością nie jest im obojętne, kto wygra w Polsce wybory. Mocarstwa wschodnie i zachodnie nieraz wpływały na przebieg kampanii (najbardziej znany przykład to oczywiście taśmy Sowy). W tym roku USA ma ku temu szczególne powody. Nasz kraj jest „hubem przeładunkowym” pomocy dla Ukrainy, planuje ogromne zakupy zbrojeniowe i będzie ważnym punktem na nowej politycznej mapie świata, w której tworzeniu USA odegra kluczową rolę. Na razie jednak nic nie wskazuje na to, aby nasz wielki sojusznik wolał Tuska zamiast Kaczyńskiego.
Od początku wojny Amerykanie są w Polsce mocno obecni, również wywiadowczo. Ze zrozumiałych względów szczególnie uważnie przyglądają się sferze bezpieczeństwa i wojskowości. Kilka miesięcy temu komendant główny policji przywiózł sobie z Ukrainy granatnik i odpalił go w biurze. PiS nie tylko go nie ukarał, ale pozostawił na stanowisku i dał odszkodowanie. Co na to nasz wielki sojusznik? Ano nic. Później mieliśmy skandal z rosyjską rakietą. I tym razem PiS nie wyciągnął wobec swoich ludzi żadnych konsekwencji. Co na to sojusznik? Ano wysłał na konwencję PiS swojego generała, aby zademonstrować pełne wsparcie dla Błaszczaka …
Jeśli Amerykanom nie przeszkadzają w PiSie nawet Błaszczak i Szymczyk, którzy swoją nieudolnością doprowadzili do zagrożenia bezpieczeństwa w państwie przyfrontowym, kiepsko to wygląda. Bo jeśli ktoś w ogóle mógłby jeszcze przeszkodzić Kaczyńskiemu w kolejnym zwycięstwie, to tylko USA.
Demokracja w Polsce się nie przyjmuje, bo nie mamy tradycji mieszczańskich, a naturalnym środowiskiem dla demokracji typu zachodniego jest mieszczaństwo. Mieszczanie zajmowali się handlem i rzemiosłem, i żyli w gęstej zabudowie, więc ciągle musieli się z kimś dogadywać, negocjować, zawierać kompromisy, organizować się, a te umiejętności społeczne są w demokracji niezbędne.
W Polsce mieszczaństwa praktycznie nie było. Kulturę społeczną ukształtował folwark i pańszczyzna. „Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie” miał ziemię odtąd-dotąd, gdzie był jedynym panem i z nikim nie musiał się dogadywać, w szczególności z chłopami, którzy mieli status zbliżony do niewolników. A jeśli wszedł w jakiś spór z panem sąsiedniego folwarku, robił zajazd, która to tradycja została uwieczniona nawet w naszym narodowym poemacie. Z kolei dla chłopa pańszczyźnianego wolność i prawo były całkowitą abstrakcją. Chłop znał tylko dwa stany – mieć dobrego pana i mieć złego pana. Dla chłopa stanem optymalnym jest ten pierwszy. Nie wolność, nie możliwość dorabiania się własną pracą i odpowiedzialność za własny los.
Kaczyński dobrze rozpoznał te cechy społeczeństwa postpańszczyźnianego. Dlatego np. wymyślił pińcetplus. Gdyby dał wyborcom pieniądze na dzieci w formie odpisu od podatku, wartość tego „daru” byłaby dokładnie taka sama, ale wtedy wyborca mógłby odnieść wrażenie, że sam sobie na te pieniądze zapracował, a nie o to chodzi. Polski wyborca jest szczęśliwy, gdy czuje, że ma dobrego pana, który daje „ze swoich”, dzieli się. Tzn. większość polskich wyborców, bo ci myślący „po mieszczańsku” zawsze byli w zdecydowanej mniejszości, a odkąd mamy otwarte granice, jest ich jeszcze mniej, bo wyjechali tam, gdzie panują inne reguły gry.
Barto – net ma sklonnosci do les duperelles w sieci.
Do @tejota :zawsze z wielką uwagą czytuję Twoje wpisy.Są one bardzo zbliżone do mojego osądu dramatycznej aktualnej sytuacji polityczno-społecznej w Polsce. Z treści Twoich wpisów „podejrzewam”,że masz większy dostęp do bieżących danych z kuchni PiSu, niż,np ja i inni blogowicze.Może się mylę, może źle „czytam” pomiędzy wierszami Twoich wypowiedzi, ale niepokoi mnie narastająca wg mnie w Twoich wpisach frustracja i taka jakby bezradność trącająca o fatalizm,że PiS i Ziobro,to gorsze od Sodomy i Gomory,ale niestety groźba ich ponownych rządów jest bardzo realna.Pytam więc(może znasz odpowiedź): jeśli dużo rozumnych ludzi w Polsce wie,że PiS, to dramat na lata przyszłe,to dlaczego całe zespoły w KO odpowiedzialne za narrację i udowadnianie,że białe jest białe, nie przedstawiają żadnego programu ofensywnego,a tylko są reaktywne i krytykują to ,co robi PiS na codzień?. Ten marazm jest wg mnie porażający. Czyżby oni,tzn Opozycja już oddali walkowerem rządy PiSowi po wyborach? Ta kompletna nieudolność ofensywnego działania jest dla mnie porażająca
Najwyższy czas przestać sie oszukiwać, ze demokracja jest w krajach samodzierżawia właściwym, oczekiwany i wypatrywany systemem politycznym.
Demokracja była była krótkim przerywnikiem w długiej historii samodzierżawia w Polsce , w którym pełna micha zawsze była najważniejsza . Upadek komuny , poprzedniego samodzierżawia w Polsce , nie był efektem parcia Polaków do wolności i demokracji, a jedynie protestem mającym poprawić warunki życiowe po całkowitym upadku t.zw. gospodarki planowej.
Ile lat trwała ta rzeczywista demokracja w Polsce ?
Wkrótce po upadku komuny Polacy znowu wybrali do władzy całkowicie skorumpowaną lewicę , aby po kilku latach rządów liberalnej Platformy Obywatelskiej powrócić do rządów samo dzierżawnego , pro rosyjskiego PiSu, którego naczelnym i pierwszym celem jest, na wzór rosyjski likwidacja demokracji w Polsce. Za miskę byle jakiego żarcia, polskie społeczeństwo juz zawsze było do tego gotowe i to wykorzystuje ruska agentura w Polsce, pod postacią Pisu
Czas aby pierwszą strofę polskiego hymnu rozpacząć na sowiecki wzór od słów „ na huj nam swoboda pol… naroda”.
„Prędzej czy później prawu i sprawiedliwości stanie się zadość.” Słaba pociecha.
No i co z tego. Ordery Orła odebrane Witosowi nadawane są teraz moralnym kundlom. I kto im tego zabroni?
Ja cię pier… co za czasy!
remm
28 MAJA 2023
15:45
Mój komentarz
Dokładnie tak. Dodam do tego jeszcze jeden element miejski decydujący o mentalności – przepisy i ich poszanowanie, współżycie w społeczności miejskiej wymagające negocjacji i porozumień, określone sądownictwo rozstrzygające spory i aparat pilnujący przestrzegania prawa.
Na folwarku przepisem, sądem i egzekutorem był pan, a aparatem czuwającym karbowi.
Aby zarabiać, trzeba produkować i handlować, a te procesy nie mogą funkcjonować bez uściślających je przepisów. Sam fakt, że miasta były zakładane na jakimś „prawie” podkreśla różnice miedzy systemem feudalno-folwarcznym na wsi, a systemem prawnym obowiązującym w miastach.
TJ
@Graff5
@Jagoda
Oczywiście! Na tym blogu, głos powinni mieć tylko lewacy. Przede wszystkim Graff i Jagoda. Na szczęście decyduje o tym Gospodarz
Mafia ma we władaniu państwo a my nie potrafimy tego państwa obronić. Przerażająca jest nasza nieudolność. Niszcząc tych najlepszychponiżają nas wszystkich a my na to patrzymy tylko jak postronni obserwatorzy. a jeżeli ktoś podejmuje walkę to na własną rękę, chyba po to by okrzyknąć sie później bohaterem. Doceniam starania tych ludzi pokazujących prawdę w swoich programach na You tube itd. ale dlaczego nic razem, wszystko w pojedynkę. Strach, że może ktoś się wybije na pomnik, będzie bardziej doceniany niż „Ja” ??? Już dawno powinna powstać telewizja walcząca z przestępcami politycznymi, Potrzebujemy czegoś co by było w kontrze do populistycznej propagandy rządzących, zakłamanych po uszy gości. Mogą to tylko zrobić ludzie popularni, cenieni jako ludzie ekonomii, nauki, dziennikarstwa itd.
Czuje, że społeczeństwo zrzuciłoby się be z wahania na takie przedsięwzięcie.
@pielnia11
28 MAJA 2023
17:49
Czekasz na oferty opozycji? Bo nie wiesz czego oni chca? A ty sam tez nie wiesz czego chcesz? To biez co inni daja: PiS, SP, Konfa…. Nie krepuj sie, nie jestes sam 😉
@Z dystansu
28 MAJA 2023
18:03
Rzady ZjeP popiera tylko max. 40% spoleczenstwa. Wiec skad to narzekanie na „samodzierzawny narod”?
PS. Ogladalem akurat wyniki wyborow w Turcji, 52%:48%. A jedna sympatyzanta zwyciezcy twierdzi w wywiadzie: Caly narod go popiera 😉
@remm
28 MAJA 2023
15:32
Umiesz liczyc, licz na siebie.
remm
28 MAJA 2023
15:45
Dobra analiza. Dodam tylko, że wychodząc poza brak mieszczaństwa proces de-feudalizacji zaczął się pewnie o jakieś 100 lat później niż na Zachodzie. To jednak trochę szokujące, że w 21. wieku mamy ciągle w Polsce tak głębokie podziały feudalne.
Pani @ Kalino Pani ma wysoką emeryturę więc nie może sz.Pani otrzymywać 14 stki . Może ZUS tam wrzucił do rachunku jakieś.. 5 czy 10 zl . To niezauważalne. Wynika to z przelicznika i,, średniej krojonej albo najniższe płacy ” Malągowej. Jest pani midlle class arystokracji warszawskiej po prostu. Pędzić ,,winiaku ” sz Pani nie musi . Dodatek pielęgnacyjny w zależności od kilku czynników pozwala pokryć częściowe koszty ,,DLP” czyli darmowe leki Prezesa. Prezs Premier, Glapu. oraz Malągowa i liczxne inne makolągwy sypia obficie przedwyborczym makiem dla mas. Wywar z makowin i ,,makowe odloty” powodują wysyp papug od pieprzu .
Skutki znamy.. znamy.. z kultowego filmu. Przemuś, czy C-K Koalski, i inny drób papuzi wrzeszczą i krzywią nosy. Pfefer,pfefer.. pfeferrrr.. Ziobrrrrrro , Donald ,Donald Donald….he he he .. Róża Thunnn generaliii idiot.. Vivat Jarrrrrrek” niederrr Tusk” nieder ! nieder! nieder ! TEFAŁEN..
Ryjo Bravo Ryjo Brawo hehe he.. ” Pfefer pfefer pfefer,,
Schnell ! schnell Du verdammte Pfefermunzer!!!![Pfefermuenzer o ile jeszcze pamiętam to fałszerz i oszust zamieniąjący miętę w pieprz w handlu,kuglarz jarmarczny, czy fałszerz monet]
Podobnie jest z tym,, groszem makowym” przedwyborczym. Leki zalegające półki do kasacji i przedatowane…załatwia skutecznie dużą populację emerytów.
Oby zardzewiało nierdzewne kolano ..w ..
Kalina
28 MAJA 2023
11:15
…Tak mogą mówić moze emeryci, którzy całkowicie umieścili sie juz z różańcem za piecem, a ja do nich nie należę.
Emeryci z różańcami stoją pod teatrami i okładają nimi widzów „niemoralnych” spektakli.
Co oczywiście nie znaczy, że wszyscy ludzie modlący się na różańcu są źli.
Jak nie znaczy, że emeryt aktywny zawodowo i społecznie nie ma innej szansy aktywności poza dawaniem d… Żarynom & Co.
Nie, żadnej „czternastki” nie widziałam.
„Trzynastkę” przekazuję NGOsom działającym na rzecz demokracji.
@ remm 28 maja 2023 15:32
Amerykanie zawsze postępują pragmatycznie. Niestety często wnioskują na podstawie zupełnie błędnych informacji – wywiad amerykański nie jest najlepszy, zbyt polega na „sile pieniądza”, więc bywa że kupuje towar fikcyjny – informacje stworzone na zasadzie „klient się właśnie tego spodziewa”. Ponieważ w Polsce ambasadorem amerykańskim jest człowiek którego ojciec doskonale znał i rozumiał naszą część świata, można mieć nadzieję że i syn się nie skompromituje i tym razem informacja o sytuacji jest wiarygodna.
Mając na uwadze stabilność i spokój w tym „hubie przeładunkowym” USA poprze tego, kto takie warunki z większym prawdopodobieństwem zapewni.
Dziś nie wygląda, że wybór PiSu u władzy na kolejną kadencję spotka się z szerszym buntem społecznym – ot jakieś szybko pacyfikowane protesty kobiet czy młodzieży i dalsze gnicie…
Natomiast ich przegrana, szczególnie niewielkim, budzącym nadzieję na zmianę, procentem głosów, albo rządy mniejszościowe lub tworzone przez tworzące się ad hoc i rozsypujące po kilku miesiącach koalicje spowodowałyby chaos i niestabilność, czyli coś co Amerykanom zdecydowanie nie jest na rękę.
Unii Europejskiej przeciętny suweren, zdaje się, nie traktuje poważnie. Są dwie postawy: „nam się należy, mają dawać i już” albo „nam by dobrze było gdyby się Unia tak nie rządziła” – podobne podejście jak do „ruskich” za komuny, ale ruskich naród się jednak bał, a Unię lekceważy….
@KMP
28 MAJA 2023
20:35
Nic nie moge bo…?
Przypomne haslo Green Peace: „think global, act local”. Albo niemieckie: „Es gibt nichts gutes, außer man tut es”.
Niezalezne media, niezalezne autorytety, demokratyczna opozycja w Polsce jeszcze sa i dzialaja. A np. Radio 357 czy Nowy Swiat (powstaly ze starej Trojki) sa od kilku lat finansowane przez sluchaczy.
Bah, cala opozycja ma najmniej 60% wyborcow. Wiec nie widze potrzeby, aby przekonywac tych 40% (czyli mniejszosc!). Oni tylko sami moga sie zniechecic. Ale jeszcze nie chca. Tak bylo tez w ostatnie wybory na Wegrzech czy teraz w Turcji.
W Polsce liczebnosc demokratycznej opozycji jest o wiele wieksza i juz ZAWSZE miala wiekszosc. Wiec jezeli liderzy opozycji nie chca wspolnej listy, to jako wyborca wystarczy logicznie pomyslec i glosowac na kandydatow z tej najsilniejszej, aby zdobyc wladze i przegonic ZjeP (czyli mafie).
Wyborco demokratycznej opozycji, masz tylko JEDEN glos, wiec nie marnuj go!
@dino77
29 MAJA 2023
9:36
Myslisz, ze USA i NATO juz zapomnialy jak Macierewicz z Miskiem wkroczyli do pomieszczen NATO w Warszawie i otworzyli sejf?
Rzady ZjeP beda stabilne??? Przeciez juz teraz nie sa. Ich wiekszosc w Sejmie zalezy od „dokupywanych” glosow. A panstwo i jego instytucje nie sa juz nawet z dykty.
Wszystko co dla Ukrainy to organizuja NATO i UE. Polska co najwyzej pomaga gdzie jeszcze cos moze zdzialac (np. przekazuje stare uzbrojenie czy pomaga uciekinierom z Ukrainy).
Rzady demokratycznej opozycji napewno NATO, USA i UE niczego nie utrudnia. A jest duza szansa, ze realnie poprawia wspolprace. Wiec mysle, ze USA jest w zasadzie blizej do opozycji niz do ZjeP. Szczegolnie jezeli chodzi o koalicje przeciw Chinom.
Tak sobie mysle. Ale co sobie Amerykanie mysla, to nie mam zamiaru zgadywac.
pielnia11
28 MAJA 2023
17:49
Do @tejota
Może się mylę, może źle „czytam” pomiędzy wierszami Twoich wypowiedzi, ale niepokoi mnie narastająca wg mnie w Twoich wpisach frustracja i taka jakby bezradność trącająca o fatalizm,że PiS i Ziobro,to gorsze od Sodomy i Gomory,ale niestety groźba ich ponownych rządów jest bardzo realna. Pytam więc(może znasz odpowiedź): jeśli dużo rozumnych ludzi w Polsce wie,że PiS, to dramat na lata przyszłe,to dlaczego całe zespoły w KO odpowiedzialne za narrację i udowadnianie,że białe jest białe, nie przedstawiają żadnego programu ofensywnego,a tylko są reaktywne i krytykują to ,co robi PiS na codzień?.
Mój komentarz
Typ programu ofensywnego, który PiS przedstawił w 2015 roku jest niemożliwy do powielenia przez opozycję, ponieważ był to program zgiełku, obrazy, szczucia, dzielenia społeczeństwa i kiełbasy wyborczej. Tego typu program jest nie do powtórzenia w całości przez PiS, ani przez opozycję, lecz PiS mimo to ma przewagę, ponieważ trzyma nadal w swoich rękach pieniądze państwowe na wszystko – na swoją kampanię wyborczą prowadzoną pod szyldem działalności rządowej oraz i w mediach publicznych oraz na donacje dla wyborców, na selektywne inwestycje, na zasilanie budżetów sprzyjających tej partii samorządów.
Całą infrastrukturę zarządzania państwem PiS wykorzystuje darmowo (z tytułu partii rządzącej) w interesie wyborczym tej partii. PiS jako rządząca partia prowadzi propagandę za państwowe pieniądze wykorzystując do tego celu urzędników rządowych, w tym premiera, ministrów i wysokopłatnych rzeczników w celach partyjnych – różnego typu wizyty premiera i ministrów w terenie, w okręgach wyborczych, otwieranie otwartych mostów, pokazywanie się w TV z tekturowymi czekami dla lokalnych samorządów, itp.
Poza tym obóz PiS, jak stwierdził niedawno Kaczyński na spotkaniu w Janowie Lubelskim, zmienił ustrój państwa, co pozwoliło mu zamknąć usta hurtowo całym masom ludzi zależnych od państwa, a tych którzy mają cokolwiek do zakomunikowania, zmusić do bla bla przynajmniej neutralnego lub akceptującego rządy PiS. Posiadanie środków finansowych do dyspozycji utwierdza PiSowcow i ich popleczników w tym, że oni dużo mogą, że silna władza jest dobra, bo można na niej i od niej wiele skorzystać.
Autorytet PiSu, jak każdej innej partii jest uznaniowy i nie jest na wieki, lecz w odróżnieniu od innych partii uznanie dla PiSu nie opiera się na szczerości, uczciwości, na przestrzeganiu zasad, a wręcz odwrotnie – jest odzewem społecznym na politykę krętactw, wojowniczej kłótliwości, chłopskiego sprytu i jak trzeba, to wywracania stolika, co jest w Polsce, jako kraju husarzy, Zagłoby i Kmicica aprobowane przez dużą cześć obywateli.
Najbardziej nieoczekiwaną sprawą jest to, że w Polsce taki autorytet, jaki zdobył dla siebie PiS, chociaż systematycznie maleje, to nadal działa. Prawdą nie przyjmowaną do wiadomości w Polsce jest to, że duża część krajan ma mentalność, która bardzo pomaga w uwierzeniu w PiS jako partię polskości, prawa i porządku. Ta część obywateli, która popiera PiS uznaje metody i zasady w postępowaniu, dawaniu sobie rady w życiu, które są tak samo nieuczciwe, kontrowersyjne i przy tym proste (na rympał), jakie stosuje partia o wzniosłej nazwie – Prawo i Sprawiedliwość.
Dla jednych kasa najważniejsza, dla drugich kłamstwo nie poraża, dla innych – to mi nie wadzi, niech robi, co uważa.
Niemniej uważam, że opozycja dająca się podzielić w zasadniczych poczynaniach osłabia swoje szanse wyborcze, na rzecz prywatnych interesów jej liderów.
TJ
@ mfizyk 29 maja 2023 10:42
NATO jest silne siłą Stanów Zjednoczonych, może jeszcze członkowie dawnego Imperium Brytyjskiego są konsekwentni w działaniach, ale na przykład Francja „musi” inaczej niż wszyscy, a drobnica należy do NATO, bo liczy że „jakby co” to inni staną w jej obronie… Niemcy nadal same nie wiedzą jak się zachowywać politycznie, a i armię mają aktualnie niezbyt silną. Z casus Maciarewicz pewnie wyciągnięto wnioski i nic ważnego już w sejfach we Warszawie nie leży, prócz materiałów dotyczących wyłącznie Polaków.
Rządy ZjeP będą stabilne póki będzie co dzielić pomiędzy swoich – aktualnie sobie do oczu skaczą, bo wyznacza się właśnie kolejność dziobania na najbliższe lata, później nastanie pozorna zgoda.
Amerykanie wiedzą że bat i marchewka są na ZjeP niezawodne w każdym koniecznym momencie i niespodzianek w rodzaju wyskoku czyjejś ambicji się nie muszą spodziewać…..
@dino77
29 maja 2023
9:36
Niestety. Polski już nie ma. Duda podpisał wyrok. Oznacza to, że USA będzie pomagać w kampanii tym bandytom. Oni będą mieć większość konstytucyjną.