„Ojciec Tadeusz jak Prometeusz”
Z osławionym zlotem skrajnej prawicy (a nie żadnych konserwatystów) w Warszawie zbiegła się feta w Toruniu z okazji 30-lecia Radia Maryja. O. Rydzyk z niszy mediowej i kościelnej dość szybko przeszedł do głównego nurtu. Tak jak Kaczyński może mówić o sukcesie wizerunkowym, politycznym, materialnym (kolejność równie dobrze mogłaby być odwrotna).
To sukces jednostki, ale niekoniecznie sukces Kościoła, a tym bardziej Polski. W Kościele pozycja Rydzyka jest niebywale nieadekwatna do jego osiągnięć. Jego kariera napotkała na pewien opór, ale też nieadekwatny. Próbował startować z radiem w stylu katolickiego Fox News w Krakowie, ale kard. Macharski nie witał go z otwartymi rękami, więc swą Mekkę założył w Toruniu. Ostatecznie wszystkie próby, w tym podjęta za prymasa Glempa, nałożenia na niego kagańca kościelnego spełzły na niczym. Dyscyplinować chciano go nie za przekaz, tylko nieposłuszeństwo względem władzy kościelnej. Gdy władza się zmieniła, a papież Wojtyła zmarł (był przeciw, a nawet za), droga stanęła przed Ojcem Dyrektorem szeroko otwarta.
Nie udało się także władzy świeckiej. Wraz z rosnącym poparciem dla pisowskiej prawicy rosły polityczne wpływy Rydzyka i jego kamaryli w sutannach. Populistyczna prawica dostrzegła i zagospodarowała wyborczy potencjał ruchu „radiomaryjnego”.
Nie udało się odczarować mitu Rydzyka dziennikarzom śledczym, którzy pisali sążniste artykuły i grube książki o „imperium o. Rydzyka”. W „Imperatorze” Piotr Głuchowski i Jacek Hołub skrupulatnie opisują, jak Ojciec Dyrektor/Doktor „buduje w Polsce swój świat równoległy”, a ludzie prości i wykształceni, politycy, pracownicy instytutów i uczelni, przedsiębiorcy drobni i wielcy biją przed nim pokłony jak przed ojcem Kościoła i Narodu (to jednak despekt dla Wyszyńskiego czy Piłsudskiego). Dorobił się nawet śpiewów pochwalnych w stylu „ojciec Tadeusz jak Prometeusz wybiera z ziemi ciepło dla ludzi”.
W podobnym stylu adresy dziękczynne ślą mu teraz prezydent Duda („Rozgłośnia nie tylko sumiennie opisuje polską rzeczywistość, ale i aktywnie ją współtworzy”) i prezes Kaczyński (przed atakami na wielu frontach „nie ustąpimy, dlatego że jesteśmy wspólnotą – łączy nas miłość do Pana Boga i do Polski”). List Kaczyńskiego odczytał w Toruniu minister Błaszczak, komendant mobilizacji przeciw uchodźcom pod hasłem „murem za mundurem”.
No i fajnie, no i bosko, sednem sprawy polskie wojsko. A w tym samym czasie papież Franciszek wzywa z wyspy migrantów do empatii i humanitaryzmu, a polityków Europy do wypracowania wspólnej polityki migracyjnej w tym duchu. Ale o tym w Toruniu polski katolik nie usłyszy. Zobaczy za to, że Partia z Kościołem, a Kościół z Partią. Niektórzy wyciągną z tego oportunistyczne wnioski.
Właściwie można się zgodzić z dzisiejszymi dygnitarzami: Rydzyk i Kaczyński są wspólnotą i nie zamierzają ustąpić przed takimi apelami jak ten Franciszka. Tworzą polską rzeczywistość i przekaz na jej temat po swojemu, ale jak na razie skutecznie. Obóz Kaczyńskiego też buduje swój świat równoległy. Obaj wskazują, kto jest Polakiem jakiego sortu, kto zdrajcą, a kto patriotą, kto katolik, a kto oszalały ateista lub wściekła feminazistka, kto wierzy, że Kościół jest duszą państwa polskiego, a kto chce go wydrzeć razem z Bogiem z serca Polaków.
Gdyby te światy równoległe nie rozrastały się w polskim realu, nie pozbawiały większości społeczeństwa (PiS ma dziś 30 proc. poparcia, Radio Maryja 1,4 proc. rynku radiowego) nadziei na normalność w państwie i Kościele, można by wzruszyć ramionami: cóż, tak mają. Populizm, nacjonalizm, sekciarstwo, fanatyzm to w Kościele i w polityce stały fragment gry o kontrolę i władzę nad ludźmi.
Ale połączenie dwóch światów równoległych Rydzyka i Kaczyńskiego to nie żart, odkąd pierwszy dominuje w Kościele, a drugi w polityce. Dla Kościoła i państwa opisanego w naszej konstytucji to wyzwanie i zagrożenie głęboką destabilizacją na długi czas. Polska nie ma go za wiele.
Komentarze
Kościół i PiS będą prawdopodobnie długo rządzić, co jak widać mieszkańcom Polski nie przeszkadza. Ważne są te wszystkie „+”.
Niewatpliwie to sojusz zabojczy dla Polski jako normalnego panstwa. Dlatego nalezy te dwie sily zmajoryzowac. Na pierwszy ogien – PiS. Odebranie władzy bandzie otworzy droge do wysadzenia z siodla imperium Rydzyka. Jakis proces o oszustwa, wyludzenia i matactwa pobawiłby go majatku. Reszta bylaby formalno
c.d.
formalnoscia. Trzeba tylko woli politycznej.
Ojciec Tadeusz, jak Prometeusz – Piotr Fronczewski mi się przypomina, jak w zmanierowany sposób oznajmiał w Kabareciku : „Pa-ra-no-ja…”
Tyle, że to nie jest zabawne. Po raz kolejny widać, jaką katastrofą dziejową był dla Polski wybór Wojtyly do Watykanu.
Z drugiej strony nie ma przymusu słuchania radyja. Jeszcze nie ma, ale kto wie ?
Rodzina radyyja będzie jeszcze długo wymierać. Ciekawe, jak młodzi, którzy dziś wypisują się z lekcji religii, będą odnosić się w przyszłości do imperium Belzebuba z Torunia.
Hmmm… Jak Prometeusz ? Znaczy ktoś go kiedyś przykuje łańcuchem do skały i orzeł mu wydziobie wątrobę ?
Dwóch ruskich agentów – jeden paranoik, drugi cwaniak – wysadziło Polskę z siodła.
Słabym cywilizacyjnie nacjom nic tak nie odpowiada jak mafijna organizacja państwa stwarzająca pozory siły i wyjątkowej potęgi.
Samo się zrobiło wśród smrodliwej gnuśności masy ludowej, samo zdechnie i zostanie okazały pisofszit i sznur.
Zawsze szanowałem Przemka Witkowskiego za to, że chce mu się babrać (w imieniu czytelników) w różnych ekstremalnych ściekach politycznych (od nacjopogan, turbolechitów aż do neokomunistów i zwyczajnych naziołków), ale tym razem myślę, że mimo ciekawych obserwacji nie postawił trafnej diagnozy.
Tak, jak ja to widzę – mimo, że PiSowi spada, to opozycji nie rośnie. Co oznacza, że przepływy elektoratu z PiSu w stronę Hołowni, KO czy PSLu (nie mówiąc już o lewicy) są praktycznie niemożliwe. Oczywiście, demobilizacja ‚ludu pisowskiego’ jest ze wszech miar korzystna i właśnie się dzieje – ale jest zjawiskiem odwracalnym. Najlepiej byłoby, gdyby PiSowi elektorat świadomie uciekł. Uciekł tam, gdzie uciec może. A może w dwóch kierunkach – do Konfederacji i do AGROunii Kołodziejczaka. Należy więc trzymać kciuki za dobry wynik wyborczy obydwu tych bytów politycznych, bo nastąpić on może jedynie kosztem PiSu. Wystarczy kilka procent, potem d’Hondt zrobi swoje.
Prove me wrong?
,, Kościele pozycja Rydzyka jest niebywale nieadekwatna do jego osiągnięć.”
Ależ, to nie jest prawda! Nikt nie zrobił tyle dla współczesnego KRK co on. Ta obecność a nawet wszech- wszelakich kościelnych uroszczeń i urojeń w naszym dzisiejszym życiu publicznym to jego zasługa. (Wcześniej wyręczały kościelne kundle wśród polityków III RP).
Obsesje seksualne? Zawracanie kijem Wisły laicyzacji? A jakże! Ważne, że kasa płynie. Barany golimy a raczej obdzieramy ze skóry? Brzuchy i majątki rosną? Na całego! Wszelakie fantasmagorie ideologiczne i materialne w pełni prawdopodobne? Jasne!
To ON i sekta nad którą panuje są kamieniem węgielnym, jądrem faszyzmu w Polsce. Oszukiwanie się, że ,,otwarty” Gądecki jest lepszy niż ,,czarnosecinny” Głódż to dziecinada. Ten sam system, formacja, INTERES. Pan Rydzyk to sprawca ale i narzędzie. Bez KRK i jego systemu indoktrynacji nie byłoby Rydzyka (i sekty) – tak dziś nie byłoby faszystowskiej inwazji bez Rydzyka (i KRK).
W internecie przeczytałem dekryptaż nazwy PiS
Putin
i
Sojusznicy
Polska ma dostatecznie dużo czasu na transformację polityczną, całą wieczność . Kaczyński ma tyle samo czasu, co jego opozycja mentalnościowa i obyczajowa, a opozycji politycznej w Polsce nie ma.
Tusk chce być w Unii i Kaczyński chce być w Unii. Nie wiadomo czego chce Hołownia? Jedyną ich opozycją jest Ojciec Tadeusz i Radio Maryja. To jest niezwykle ważna opozycja, ponieważ sprowadza ich na ziemię, a oni błądzą w internetowej chmurze , gdzie nie ma Boga.
Nie zapominajmy o Tomaszu Piątku i jego: ,,Rydzyk i przyjaciele”. Swoją drogą jak każdy wie kiedyś dawno dawno temu Kaczyński bardzo trafnie zdiagnozował jego rozgłośnię. Tylko nie każdy chyba rozumie że Kaczyńskim wtedy kierowała zwykła zazdrość. Był wtedy nikim a Rydzyk już kimś. Ale spokojnie, do czasu… Kaczyńskiego wyciągnęli przyjaciele z AWS-su. Nie ma to jak przyjaciele.
@babilas
6 GRUDNIA 2021
21:44
Pisowi spada a opozycji nie rośnie z prostej przyczyny: mnóstwo osób nie znosi liberałów.
Psalm Białowieski ..psalm stoczniowy
psalm pszczyński…
Boże Pomsty odezwij się..Czy nie widzisz?
Lud Twój depcą,,za dnia..i w zmroku,,
Unoszą w górę ręce z kielichem chwały
i czarę z czerwonym winem wyzysku.
Pysznią się mówiąc ; Alleluja Bóg jest nasz
Budują pałace z krużgankami i basztami warownymi
To nasze wołają w Gulbinowie ..
To moje ..to święte wykrzykują radośnie w Skworcach
Nasz sąd ,nasz Trybunał nasz lud..nasza ziemia..
Któż nas będzie ganił? któż pouczać nas się ośmieli?
Postawmy mur który nas ochroni..i drut który nas ogrodzi!
Niech śpiewak z harfą wielbi swoich naczelników
a dostojni z narodu niech się ucieszą..
Uniesie się dym chwały i dostatku naszego świętego” przyjadą posłowie z ziem dalekich aby się zmówić..”
Czyż z Tobą Boże sprzymierzy się Trybunał Niesprawiedliwy? gotujący udrękę słowu i sumieniu?
Czy ty Panie masz upodobanie w obłudzie? albo tkanych złotych i purpurowych szatach umoczonych w wyzysku?
Któż z nich uciekał do Egiptu na ubogim ośle?
Czy ten który stworzył oko może nie widzieć?
albo ten który ukształtował ucho jest sam głuchy?
Niech drży bogaty obłudnik złotousty w purpurze
choćby śpiewały mu chóry pochlebców..i zwiedzionych!
Albowiem czas sądu nadejdzie ..i nie uratuje go złoto
ani Trybunał,ani tajna zmowa sędziów..ani wątły płomień
w którym grzeje swoje chciwe palce..
ani zmowa z tronem i władzą..bo wzgardził nim Bóg
i odejdzie od niego lud.. z licznymi kopertami..
A pobożne niewiasty jego zawodzić będą jękliwie..
Albowiem Bóg nie jest kimś kogo można wykpić..
Hallelujah..hallelujah..halllelujah!
Gazeta Wyborcza.
..Nuncjusz apostolski w Polsce nie przekaże sądowi w Kaliszu dokumentów na temat kaliskiego biskupa Edwarda Janiaka, który chronił księdza pedofila. Nuncjusz zasłania się tajemnicą dyplomatyczną, a dokumenty zalicza do nietykalnych.
Bartonet (01:03) re: Pisowi spada a opozycji nie rośnie z prostej przyczyny: mnóstwo osób nie znosi liberałów.
Gdyby to było aż takie proste, to powinno rosnąć lewicy (przynajmniej o jakiś ułomek tego „mnóstwa”), n’est-ce pas?
@woytek
Boga nikt nie widział, uczy Pismo, niektórym ludziom zdaje się, ze widzieli, ale inni muszą im wierzyć na słowo. Niektórym wierzyć nie wolno, bo to cwani i chciwi władzy oszuści. Diabły w ornatach na mszę dzwoniące.
@babilas
Oczywiście. Obracamy się wszyscy w kręgu terminów nieprzystających do rzeczywistości. Pisowcy to żadni konserwatyści, tylko klerykalni nacjonaliści, Platforma, pogardliwie i błędnie językowa, nazywana platformersami (to w istocie termin muzyczny), to fajna , zdroworozsądkowa, w kontakcie ze światem zewnętrznym zbieranina od sasa do lasa, raczej reprezentacja części klasy średniej i profesjonalistów, a nie ,,liberałowie”; lewica to rzadko socjaldemokracja, zwykle oportuniści lub radykałowie, bez kontaktu ze swoim potencjalnym elektoratem; w istocie w myśli i praktyce politycznej ani konserwatyzm, ani liberalizm niestety się nie zakorzeniły, stąd polska polityka wygląda jak wygląda: jest spolaryzowana od XIX w. w sposób wykluczający porozumienie i współpracę a skazujący na wieczny wyniszczający konflikt. To trumny Dmowskiego i Piłsudskiego wciąż organizują wyobraźnię, a nie realne wyzwania obecnego czasu.
Sytuacja jest bardzo klarowna.
PiS nie wygrałby bez Rydzyka i funkcyjnych krk.
Niepudrowaną twarzą krk jest Rydzyk. To za jego „dzieło” „dziękował Bogu każdego dnia” Wojtyła.
Kto umożliwił Rydzykowi jego „dzieło’?
Z kim naradzał się Kaczyński po ’89?
Czego obaj chcą dla Polski ?
„Kto ma oczy do patrzenia …, kto ma uszy do słuchania …”
@ Jagoda
7 GRUDNIA 2021
9:34
Wystarczy przeczytać dwa tomy Rydzyk i jego przyjaciele Tomasza Piątka i jasne staje się czyim dziełem jest Rydzyk i PIS…
Ojca Rydzyka i jego działalność popiera przeważająca większość biskupów i już trzeci papież z rzędu. Nic dziwnego, że w państwie wyznaniowym może śmiało łamać prawo i spada na niego deszcz złota.
do woytka:piszesz,że Tusk chce być w Unii i Kaczyński chce być w Unii.Moim zdaniem to kłamstwo.Kłamstwo,bo Kaczyński zgodnie z jego zasadą,iż nikt mu nie udowodni,że białe jest białe,a czarne -czarne jest absolutnym wrogiem Unii.Takiej Unii,jaka jest zgodnie z traktatami lizbońskimi.Te jego wpisy,że Polska (podległa władzy Kaczyńskiego ) chce być w Unii,to chwyt dla idiotów.Kaczyński chce zbudować z Polski państwo na wzór jedynowładcze,gdzie wola Kaczyńskiego jest jedynym prawem (to obecnie już mamy w praktyce,chyba woytku widzisz to w sejmie).Sejm, cały system zarządzania państwem,gdzie prezydent,rząd, sąd najwyższy,Trybunał Konstytucyjny są tylko kukiełkami -atrapami i wykonują wolę Kaczyńskiego i to jest poparcie obecnej UE? Tak samo przecież było w ZSRR za Stalina i jego następców,gdy kraj był „ja drugoj takoj strany nje znaju,gdie tak wolna dyszit czjeławiek”,a w realu był krajem samodjerżawja,gdzie wszystko było wolą Stalina,a swabodnyj czjeławiek nie mógł przejechać z jednego sioła do drugiego bez propuski od sekretarza . Przecież -jak chyba wiesz-poszczególne republiki -dobrowolnie przystepowały do SSSR,a dlaczego do dzisiaj Putin i pani M.Lepen mówią,że Krym jest ruski,a nie ukraiński? Mówienie przez J.Kaczyńskiego ,że chce być w UE,to najwieksze kłamstwo w historii Polski.Kaczyński chce najpierw całkowicie ubezwłasnowolnić UE,sens jej istnienia ,wszystko w Tej Unii pozmieniać i dopiero do takiej UE Kaczyński chce należeć,czyli do takiego swobodnego ZSRR,gdzie o wszystkim decyduje wola wodza,a słowo wodza jest prawem.Taką UE popiera Kaczyński.
Polak w masie to przede wszystkim z chama pan.
Polak masowy to w głównym nurcie zawistna wredota.
Polak elektoralny to bezwstydnie przekupna swołocz – niewiele wie, jeszcze mniej rozumie, ale wie gdzie dają i biere bo jego.
Weźmy na ten przykład świeżonkę z lekka zaśmierdłą… piosenkarki kurwizyjne – z niewielkim wyjątkami puste, infantylne i tumanowate – zrobią loda każdemu po kursie dnia…
Póty będą beneficja, póki będą wdzięczne beneficjentki i beneficjenci czyli profitenci.
Jak pokaże się dno świnie ruszą na poszukiwanie nowego koryta.
Dominująca dzisiaj postawa „człowieka nabywczego”, realizującego się poprzez pochłanianie dóbr, bez zawracania sobie głowy tzw. wartościami wyższymi przechodzi teraz fazę rozkwitu.
Etyka interesu wyparła etykę sumienia.
„Są głupcy, którzy znają swą głupotę i umieją zręcznie jej używać”. (La R.)
Ojciec Tadeusz jak skarabeusz – oto, co można wyczytać z Wiki:
– rodzina gatunków : poświętnik;
– są czarne i mają metaliczny połysk;
– uważany za zwierzę święte (od siebie dodam : nie tylko w starożytnym Egipcie);
– Egipcjanie wierzyli, że skarabeusze rodzą się z niczego (niejako same z siebie), ponieważ ich młode pojawiały się jakby z nicości, wychodząc z kulki gnoju, w której się rozwijały.
Nikt lepiej by tego nie ujął. Wiki to jednak potęga !
Taki się usus stworzył, że od czasu do czasu chwalę się swoimi lekturami, głównie po to, aby zachęcić PT Czytelników do przeczytania tego, co zwróciło moją uwagę, zajęło mój czas, i – niekiedy – wprawiło w zachwyt. Dziś chciałem zarekomendować „Pocztówkę z Mokum” Piotra Oczki, zbiór esejów o Holandii napisanych z erudycja i błyskotliwością godną Herberta czy Banachów. Jeden z rozdziałów poświęcony jest zresztą „Odkryciu Amsterdamu” i „Martwej naturze z wędzidłem” i wpływowi, jaki lektura tych książek miała na autora i jego zainteresowanie tym krajem.
Książka piękna, mądra i fascynująca. A na dodatek bardzo osobista i szczera. Bardzo polecam. Na zachętę – tytuł rozprawy (800 stron) habilitacyjnej autora: “Miotła i krzyż. Kultura sprzątania w dawnej Holandii, albo historia pewnej obsesji”.
Piotr Oczko, „Pocztówka z Mokum. 21 opowieści o Holandii”, wyd. Znak, Kraków 2021
Quo Vadis Polsko? OK, pomyliłem się ja i wielu podobnych, że po 1989 może być inaczej. Nie wzięliśmy pod uwagę, że Suweren lubi być i żyć w przysłowiowej Czarnej Doopie. I tak już zostanie póki za mojego życia czego gwarantem są i będą rządy kato-faszystów.
Ale nie wszystko widzę czarno. Piwo i gorzała są ciągle tanie jak barszcz. Knajpy coraz lepsze. Kraj pięknieje mimo wysiłków rzeczonych kato-faszystów.
Ciekawy wywiad Renaty Grochal z Anne Appelbaum i Donaldem Tuskiem :
https://www.youtube.com/watch?v=ipW_sZuLsYs
Niestety żaden z polskich dziennikarzy nie odważył się zadać tych pytań , które w swym tekście zadał saul_vogelman , z forum GW :
To wszystko prawda panie Tusk, tylko w takim razie dlaczego przez 8 lat rządów nawet nie próbowaliście zrobić porządku z ruską agenturą w polskich służbach? Dlaczego Macierewicz nie został pociągnięty do odpowiedzialności za zdekonspirowanie agentów polskiego wywiadu? Już co najmniej od 2005 roku, po słynnej prowokacji z gejbomberem, było wiadomo po której stronie są służby specjalne. A wy pozwoliliście, żeby przez 8 lat putinowsko-pisowskie krety kopały pod wami dołki, aż doczekaliście się akcji z panem Falentą. Teraz jest już za późno. Putin zbyt dużo zainwestował w ekspozyturę Kremla w Warszawie (czyt. pis) żeby pozwolić na zmianę władzy w Polsce.
Alojzy Nowak – rektor UW i Zigniew Gaciong – rektor WUM doszli do wniosku i… – mówi się – Szumowski dostanie zlecenie na utworzenie osobnego wydziału lekarskiego w Warszawie…
Bandycki kraj kombinatorów i złodziei na państwowym wikcie…
” (…) Zaniżenie, by ominąć Watykan?
– O możliwości nabycia działek na Oporowie dowiedziałem się od księdza kardynała Henryka Gulbinowicza – zeznawał sam Morawiecki w sądzie w 2009 r. – Moja rodzina od wielu lat dobrze zna księdza kardynała i z tego powodu ja czasami bywam u niego w gościnie. Pod koniec lat 90. głośno było o możliwości nabycia nieruchomości od Kościoła i ja, słysząc te informacje, zapytałem w czasie któregoś spotkania z księdzem kardynałem o takie nabycie.
I jeszcze: – Miałem świadomość, że Wrocław będzie się rozwijał w tym kierunku, i uznałem to za atrakcyjną inwestycję (…). W ofercie wskazałem numery działek, które mnie interesują, a miałem je z kancelarii kurii. Tak zalecił mi kardynał, abym ustalił w kancelarii numery i wskazał je w ofercie.
Morawiecki był świadkiem w procesie o przekręty przy zwrocie ziemi Kościołowi. To wtedy na potrzeby procesu biegła sądowa wyceniła (co jest w aktach sprawy), że owo 15 ha było warte w 2002 r. nie 700 tys. zł, ale 4 mln zł.
To ważne także z innych względów. Ówczesne przepisy kościelne mówiły, że przy sprzedaży dóbr droższych niż 100 tys. dol. (wtedy równowartość 400 tys. zł) potrzebna była tylko zgoda kurii, a przy wartości powyżej 500 tys. dol. (ok. 2 mln zł) – aż Stolicy Apostolskiej.
I tak się składa, że już w 2003 r. radni Wrocławia uchwalili, że na terenach, których część stanowi działka należąca do Morawieckiego, prowadzona będzie aktywność gospodarcza, a przez jej środek przebiegnie „ulica główna ruchu przyspieszonego” (nadal nie powstała). To oczywiście podniosło cenę i atrakcyjność inwestycji obecnego szefa rządu.
(…)
Gdzie są służby?
I jeszcze jedno. Wyceny biegłych, na które powołuje się Iwona Morawiecka, zostały sporządzone na zamówienie samych Morawieckich, a szczegółowe operaty nie zostały ujawnione.
(…)
Aha! W marcu 2018 r. ks. płk Sławomir Żarski, który podpisał się pod dokumentami o sprzedaży kościelnych gruntów Morawieckiemu (Gulbinowicz je akceptował), awansował na generała. Jednym z decydujących o nadaniu stopnia był premier.
Tak, proszę Państwa, ta historia w normalnym państwie zostałaby skrupulatnie wyjaśniona przez służby, a sam Morawiecki wraz z żoną publicznie ujawniliby swój majątek”. (Roman Imielski).
Gówniany kraj w rękch mafii kościelno-państwowej.
https://wyborcza.pl/7,75398,27885766,tajemnice-slynnej-dzialki-morawieckich-gdzie-sa-sluzby.html#S.DT-K.C-B.2-L.1.duzy
paweł markiewicz
Okazuje się, że nie da się zbudować społeczeństwa obywatelskiego w oparciu o kult jednostki i religię idacą z tą jednostką. Polskie społeczeństwo w swej znakomitej części jest jak ten pies zasłuchany w tubę z logo kompanii His master’s voice, tyle że, w przeciwieństwie do psa, społeczeństwo jest przywiązane do patefonu za pomocą łańcucha kościelnego.
Przywiązane na własną prośbę.
@Ordo Curvis
7 GRUDNIA 2021 16:49
Denerwujesz się tym? To tylko JEDNA transakcja. Mam ,,przeświadczenie graniczące z pewnością”, że takich transakcji były setki po 1989r. a uczestniczyli w nich politycy (i politykierzy) wszelakiej maści politycznej.
O tej jednej transakcji wiemy tylko dlatego, że Morawiecki ,,wychylił się” z osoby prywatnej-polityka lokalnego do premierostwa RP. Gdyby nie to, nikt by (no może poza urbanowym Nie) nie analizował transakcji b. prezesa banku. Ot, zwykły biznes.
Ten układ nazywa się ręka-rękę myje. Nadleśniczy, który sprzedał Kurskiemu leśniczówkę, za cenę na którą i mnie by było stać też awansował w strukturach LP.
I nie oszukujmy się, że tylko pisi i okołopisi lubią ubijać interesy z klerem. Nawet byli ubecy przy tym się uwijają.
Cała III RP ze stosunkiem jej klasy politycznej wobec kleru katolickiego pokazuje, że w zamian za nasze wolności, autonomię jednostki, równość wobec prawa można nabyć nie tylko łaskawe kazanie ale i nieruchomość po okazyjnej cenie…
Czy Biden przypadkiem nie uznal za mozliwe redukcje amerykanskich sil w Polsce…
Ordo Curvis
jak to ktoś ładnie podsumował : oni już nie wiedzą jak srać, bo tkwią po uszy we własnym gównie. (sorry za brzydkie wyrazy)
Oto pisowska Polsza.
Pytani p.Kaliny jest bardzo na czasie..Rozmowy ujawniły że Polska nie jest brana pod uwagę. Możliwe ze jakiś tajny protokół.?? Nie można być pewnym NICZEGO.
Wojna z Ukrainą ..w gabinetach analityków…ma dużą rangę.Opcja Podziału Ukrainy..i włączenia Zachodniej Ukrainy do NATO…też wchodzi w grę. Niewątpliwie osłabienie Rosji w wyniku wojny jest atutem..To realny skutek ale i ,,sposób” na politykę anglosaską.
Powstanie Styczniowe opłacane było angielskim pieniądzem.Zakupy broni i innych rzeczy wojennych…
Carskie imperium było w opałach ..na Krymie i Bałkanach..
i wojna w Polsce była potrzebna..Niepodległość Polski to już nieco inny temat. Podobnie może być z Ukrainą,
Polityczno -wojenni krawcy maja swoje metody..swoje kalkulacje i manekiny na które nakłada się garsonkę.
Amerykański garnizon w Polsce..może być szybko przeniesiony.. w ..bezpieczne miejsce.”
Wydaje się ze wuj Józef..pozostawił politykę w Europie Niemcom i Francji oraz trochę Anglikom..
Cieżar na sercu ma w Azji… i liczy na to i o to dba aby Putin nie skumał się z Chinami..
Polska ma największego sojusznika w Watykanie i Budapeszcie.. Obydwaj się dogadują z Kremlem bez udziału ..PIS..
Jacobsky
Mówi się że wystarczy pokolenie lub dwa żeby zmienić profil społeczeństwa. To się chyba nie stosuje do Polaków bo gołym okiem widać, że znakomita większość Suwerena tęskni za pańszczyzną i pańskim batem, jakie były codziennością do 1939. Potem 45 lat PRL małorolni stali się czytaty i pisaty ale jak goovno w głowach pozostało do dzisiaj. Pełna micha i TVP to jest wszystko do pełni życia a za intelekt odpowiada proboszcz, Radio Maryja a dla zaawansowanych Qoorvizja.
Slawczan
7 GRUDNIA 2021
19:29
Denerwujesz się tym?
@Sławczan
… to nie nerwy, to emocje innego rodzaju i rzędu… na strzelnicy instruktor nie może się nachwalić… sylwetki członków nie wytrzymują naporu…
@Jacobsky
oni już nie wiedzą jak srać, bo tkwią po uszy we własnym gównie
Tak, pisposraniec polski to nowa mutacja parszywca…
babilas
7 GRUDNIA 2021
14:30
Bardzo zainteresowała mnie książka o Holandii którą polecasz – mieszkam w tym kraju od wielu lat. Czy jest również wydana w formie e-book ?
Polecam obejrzeć „Informacje Dnia” w TV Trwam o 20:00 – nie ma bardziej profesjonalnego programu informacyjnego w TV (Fakty czy polsatowskie Wydarzenia się nie umywają)
Adam Szostkiewicz
7 GRUDNIA 2021
9:06
@woytek
Oto próba udowodnienia ,że najwyższy jednak istnieje. Po czesku ale po publikacjach o pewnym gościu nazwanym ,,debil,, jest już rozumiany przez większość naszych krajan.
https://youtu.be/REhQKLJNB6I
@volter
Groch z kapustą: Ukraina, nowa Jała, powstanie stycznioe, podziął Ukrainy, Chiny, watykan, Budapeszt. A fakty są takie: spotkanie Biden-Putin bez konkluzji, konsultacje Bidena z czterema państwami europejskimi przed telerozmową oznaczają, ze owszem, polska pod rządami PiS nie jest dla Waszyngtonu partnerem strategicznym, choć teoretycznie powinna być, więc to kolejny dowód marginalizacji dyplomatycznej pisowskiej Warszawy, ale przede wszystkim, że Biden oddaje politykę europejską w ręce Europy; powstanie styczniowe miało swój skarbiec narodowy zasilany z różnych źródeł, także zagranicznych, ale i z opodatkowania obywateli. Polska pod rządami PiS de facto jest izolowana, czego przykładem jest niechlubny zlot skrajnej prawicy w Warszawie, który izolację tylko pogłębi. Orban jest w UE bez znaczenia, Watykan nie jest partnerem w realnej grze politycznej, tylko w polityce symbolicznej. Wpływy PiS w Watykanie są zerowe. Nikt w Polsce nie wie, jak się nazywa obecny ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, więcej Polaków pamięta, kto jest nuncjuszem. A nuncjusz wykonuje politykę Franciszka, nie Kaczyńskiego, o czym piszę na naszej stronie w związku ze sprawą procesu o odszkodowanie dla jednej z ofiar księdza pedofila chronionego przez bp. Janiaka. Watykan z Kremlem się nie dogaduje, tylko ma tam swoje interesy instytucjonalne i trudne sprawy do załatwienia, więc z Ławrowem i Hilarionem rozmawia, o czym pisałem ostatnio w GW. Zgadzam się natomiast, że Zachód i Watykan w swej dyplomacji z usług PiS nie korzystają, i to jest najważniejsze dla oceny jego działań w kraju i poza nim.
@pff
Dobry żart Ojca wart.
paweł markiewicz,
Opisane przez Macieja Ilowieckiego rezultaty badań socjologicznych przeprowadzonych w Polsce lat 80-tych jasno ukazały rozmiar zacofania kulturowego, cywilizacyjego, a nawet zapóźnienia biologicznego (np. wiek wejścia w dojrzałość biologiczną o dziewczynek) ówczesnego społeczeństwa polskiego (ISBN 83-85049-05-3, rozdział „W cieniu na wulkanie”).
Uderza przede wszystkim tzw. chłopskość polskiego społeczeństwa. I nie chodzi tutaj o miejsce zamieszkania (już wtedy 2/3 populacji mieszkało w miastach), ale o korzenie kulturowe. Autorzy badań wskazywali na przewagę cech psychicznych charakteryzujących ową chłopskość z pokolenia na pokolenie nad cechami opisującymi postawy inteligencji czy robotników z pokolenia na pokolenie : specyficzny indywidualizm (antywspólnotowość), cierpliwość i pokora w znoszeniu niepowodzeń, nieufność wobec świata zewnetrzneg, sentyment do munduru i do „dobrego władcy”, postawa lekcewarzaca wobec kultury, no i oczywiście religijność i prokoscielność, ale bardziej obyczajowo, niż duchowo.
Na tą wiejską, bitą drogę wjechał walec nowoczesności. I ugrzązł. Bo nowoczesność nie zawsze jest lekka i łatwa w percepcji, nie tylko w Polsce, ale w wielu innych społeczeństwach, o wiele lepiej ugruntowanych i skrystalizowancych pod wgledem postaw, zwłaszcza jeśli wciska się tę nowoczesność bezlitośnie i bezmyślnie do gardła jako jedyną słuszną drogą ku świetlanej przyszłości.
Przyczyn obecnego stanu rzeczy trzeba szukać dużo wcześniej, niż w Przełomie.
———————
A co, jeśli bez religii będziemy gorszym społeczeństwem? – krzyczy tytuł Wybroczej zapowiadający kolejne spotkanie z wizjonerami zwanymi jutronautami.
A co, jeśli bez religii będziemy lepszym społeczeństwem? Jak jest, już wiemy. Co zatem szkodzi spróbować ?
pff
8 GRUDNIA 2021
11:19
czy polsatowskie Wydarzenia się nie umywają
Według mego oglądu rzeczywistości medialnej „Polsat” już dawno stracił resztki swej „niezależności” w wyborze zdarzeń istotnych i ostrości komentarzy krytycznych.
Za możliwość „robienia interesów” w Pisdlandii trzeba słono płacić i dupę lizać mafii właścicieli.
Polsat zdechł… i zajmuje się pudrowaniem trupa… zajęcie pożyteczne bo fetor rozkładu znośny tylko dla świoniopasów.
No co ja mogę powiedzieć Jest Pan Fachowcem..
czy jednak A nglicy ,,na zapleczu Powstania nie finansowali ?Nic? Nie mieli interesów politycznych
zbieżnych z Turcja?
Pana kolega ale tylko po fachu strasznie na Anglików ,,odkazuje” razem z tymi z Kalisza..Tak czy owak ..Ukraina może się znaleźć w położeniu Polski z 1939 r.
No i ten Galangher co się wybrał na Kreml…to tak jakby był podobny w działaniu do pewnego konserwatysty katolickiego który pomógł uwiarygodnic hitlerowski faszyzm w Watykanie.
Jan 23 uczynił go szambelanem .. Tajnym szambelan miecza i peleryny” Franz von Papen ..jeszcze w 1959 miał w Watykanie zasługi.. W Norymberdze go uniewinnili.
Dziwne ze PIS o czym sam Pan pisał niedawno…tak się wścieka..na tę wizytę.
O Sojuszniku w Watykanie pisałem z sarkazmem ale bez cudzysłowu. Cóż polityka wg opinii generała de Gaulle’ jest jak strój bikini ..najbardziej istotne rzeczy są przykryte tkaniną” Co do nowej Jałty? ,,Się Okaże”..po latach kilku.
Ruchy wojsk na granicy mają jakiś cel..
Wujcio Biden deklaruje oficjalnie że za nic” nie da gwarancji.. Kennedy jednak negocjował w podobnej sytuacii ..obiecujac wycofanie rakiet z Turcji..i nikt o tym nie wiedział.Protokół po Awanturze kubańskiej był tajny ..dla obu stron.
Targi tajne nie są nam znane…tylko ich skutki.
Orban to oczywiście żaden sojusznik…w wielkich rozgrywkach nie ma nawet mocy dziesiątki pik ..
No i w polityce też fasolka po bretońsku…
Adam Szostkiewicz
8 GRUDNIA 2021
11:28
Watykan nie jest partnerem w realnej grze politycznej, tylko w polityce symbolicznej.
Na jakiej podstawie, według jakich kryteriów wyłącza Pan politykę symboliczną z realnej gry politycznej?
volter
8 GRUDNIA 2021
14:41
Napiszę więcej o Watykanie.
Twórcą faszyzmu w Europie była „Stolica apostolska”, niestety. I to nie w XX wieku, a dużo, dużo wcześniej.
Kto ma oczy i uszy potrafi to dostrzec – historia religii katolickiej to jasno pokazała.
Chciałbym zainteresować PT Czytelników i Komentatorów tekstem Bartłomieja Sienkiewicza, który – zupełnie niesłusznie moim zdaniem – przemknął bez większego echa.
Sprawa bowiem nie dotyczy tylko tego jednego przypadku. Myślę, że nie doceniamy tego, że rządy PiSu budzą u jego zwolenników różne aspiracje: godnościowe, finansowe, prestiżowe – ale także kulturowe. A tych akurat PiS nie jest w stanie w żaden sposób zaspokoić.
faszyzm – ideologia skrajnie nacjonalistyczna i rasistowska; też: totalitarna forma rządów oparta na tej ideologii. – SJP
Tak właśnie przez wieki zachowywał się krk, a obecnie w Polsce nasza wodzowska partia razem z Tadziem grzybem promuje te wartości i ciągle je wdraża w życie
Polkom i Polakom.
Jacobsky
8 GRUDNIA 2021
13:16
„A co, jeśli bez religii będziemy lepszym społeczeństwem? Jak jest, już wiemy. Co zatem szkodzi spróbować?”
Wobec pomysłu wyprowadzenia religii z 40- milionowego państwa na zasadzie „A co szkodzi spróbować”, można się tylko uśmiechnąć.
Jedyne, co można spróbować, to wrócić do przeklętego peerelowskiego porządku: oddzielić państwo od Kościoła. Może na wzór niemiecki: wierni deklarują określone wpłaty na Kościół, które są potrącane z ich dochodów. Państwo mogłoby wspierać Kościół finansowo wyłącznie dotacjami na utrzymanie zabytków, instytucji charytatywnych, szpitali itp. Mogłoby też zabronić na przykład zakłócania spokoju kościelnymi dzwonami, które jest natrętnym wdzieraniem się w życie innych. Wprowadziłbym też zasadę, że finansowane byłyby konkretne instytucje, bez pośrednictwa episkopatu, diecezji i jakichkolwiek, przepraszam, pierdzistołkowych komórek Kościoła. To konkretne instytucje użytku publicznego miałyby interes z państwem i przed państwem rozliczałyby się ze swej działalności, a nie przed pośrednikami.
Natomiast na Twoje przypuszczenie „A co, jeśli bez religii będziemy lepszym społeczeństwem?” też odpowiem przypuszczeniem: Nie bylibyśmy ani lepszymi ludźmi, ani lepszym społeczeństwem, ani lepszym państwem. Ja, niereformowalny ateista, w codziennym życiu niczym się nie różnię od ludzi wierzących ani oni – ode mnie. Nigdzie i niczym (oczywiście, nie mówię o osobowości jednostek) poza rytualnymi, nieszkodliwymi dla innych, zachowaniami wierzących, się nie różnimy. Nieszczęściem nie są religia i miliony wiernych, lecz zdegenerowany Kościół katolicki i jego głośni, równie zdegenerowani bojownicy, których jest garstka, ale cholernie głośna. Jak te dwie degeneracje oddzielić od wiary religijnej, która MUSI BYĆ sprawą prywatną, a nie państwową? Nie mam pomysłu, ale wydaje mi się, że przede wszystkim oddzielając państwo od religii, trzeba mówić cierpliwie i otwarcie o tym, że państwo nie jest i nie będzie wrogiem religii swoich obywateli, ale samo musi być od tej religii niezależne nie tylko dlatego, że żyją w nim różni obywatele, ale przede wszystkim dlatego, że jego zadaniem jest organizowanie życia doczesnego, a nie życia po życiu.
@luki
Takie podejście tylko rozmywa zło faszyzmu. Każdy wie, że KRK ma ciężkie błędy i grzechy w rejestrze, lecz faszyzm ma dość ścisłą definicję politologiczną.
@Jagoda
Politykę realną mogą prowadzić państwa nuklearne i policje dwupłciowe, ale symboliczna też ma znaczenie i może mieć fatalne praktyczne skutki, zgoda.
pombocek
Jedyne, co można spróbować, to wrócić do przeklętego peerelowskiego porządku: oddzielić państwo od Kościoła.
Czemu nie ? Oddzielić państwo od kościoła – to działa i sprawdza się w wielu krajach. I wcale nie jest to porządek przeklęty. Przeciwnie ! Błogosławiony ! Doświadczam tego na codzień.
Niestety, ale dokąd ludzie będą warczeć na siebie dlatego, że jego bóg jest bardziej boski od innych bogów, dotąd religia stanowić będzie niszczycielską siłę, pomimo jej szlachetnych założeń, już choćby wynikających że źródłosłowu terminu „religia”.
Panie Redaktorze może coś o Mejzie? Bo to już jest lot nowego typu: lepsze niż putinowskie ,,takie myndury można kupić w każdym sklepie z mundurami”. Wiem, że temat okołorydzykowy jeszcze na blogu się nie przepalił ale ów Mejza i akcja wybrnięcia z patologicznej sytuacji to zupelnie nowa (anty)jakość w polskiej polityce.
Mam nawet gotowy komentarz: (film Psy 1)
– To prawda Stopczyk, że akta palicie na wysypisku?
– Niee
(Wręczono kpt. Stopczykowi stosowne zdjęcia)
– Nie wierzę…
(Zwierzchnik): Yghmm, ja też…
Gwarantem tego rządu jest Mejza. Tyle ten rząd jest wart: 1 Mejza
Adam Szostkiewicz
8 GRUDNIA 2021
17:15
Instytucja krk od powstania zajmuje się politologią i wielka szkoda, że pan o tym nie wie. Wykluczanie innych (nie będących katolikami) to specjalność krk od wieków. Polska przy obecnej władzy PiSu i krk dobrze pokazuje do czego zmierza, a zmierza nie do bolszewizmu (jak wielu sugeruje), a prostą drogą do faszyzmu przy wspomaganiu tejże instytucji religijnej i z dużą pomocą mediów, co ma ryja.
Ślepy i głuchy i ten komu rozum odebrano i tak tego nie zauważy. Dalej winowajców bedą szukać tam, gdzie szukać im słowem wskazano.
@babilas
8 GRUDNIA 2021
15:50
PiS nie jest w stanie zaspokoić potrzeb kulturalnych swoich wyborców? Alez myli sie Pan! A imprezy kurwizyjne? A Zenek Martyniuk, Maryla Rodowicz, Edyta Górniak z kurzym móżdżkiem? A seriale telewizyjne i programy rozrywkowe? Co prawda, akurat w tej konkurencji TVN ma chyba wieksze osiagi:))) No i nie zapominajmy o transmisjach meczy piłki noznej. Nie przypadkiem „minister kultury” Gliński wziął pod opiekę takze sport:)))
babilas
8 GRUDNIA 2021
15:50
Bardzo dobre słowo Bartłomieja Sienkiewicza.
Dzięki za link.
@babilas
8 GRUDNIA 2021
15:50
Co do artykułu Bartłomieja Sienkiewicza – nie sposób sie nie smiać z niejakiego Jakiego i jego aspitacji buraka i nieuka. Zapewne został do takich enuncjacji oddelegowany, aby pokazać, ze i PiS ma swoich intelektualistów:))) Podobnie robienie intelektualisty z niejakiego Zybertowicza zwanego profesorem tez jest śmiechu warte. Nie sposób jednak zaprzeczyć, ze są tacy i po tamtej stronie. Np. prof. Krasnodębski, mieszkajacy na stałe w Niemczech:))) Albo eurodeputowany prof. Legutko. Z mojego „ogródka” – prof. Żaryn. Jakos nikt się z nich nie smieje, sa natomiast obiektem napaści, bo, niestety, nie rzeczowych polemik. Nie do konca zgadzam sie z panem Sienkiewiczem, co zdarza mi sie bardzo rzadko, w sprawie jego wniosków końcowych. Nowa Polska powinna być budowana dzieki materiałowi najwyzszej klasy, a nie dzieciom i wnukom pana Jakiego. Bo i co te dzieci i wnuki wyniosa z takiego domu….
@babilas
7 GRUDNIA 2021
,,Gdyby to było aż takie proste, to powinno rosnąć lewicy (przynajmniej o jakiś ułomek tego „mnóstwa”), n’est-ce pas?”
– Cały czas jest to proste. Lewica również jest kojarzona z liberałami. To ,,my” możemy nad nazewnictwem i definicjami deliberować. Zresztą starsi niejakiego liberała-Millera pamiętają… A Zanndberg? To wielkomiejskie lewactwo, zresztą kto to taki…? Generalnie z pozycji grup społecznych którym dała w kość Transformacja (a taka jest niestety prawda) przy dodatkowym populistycznym prawicowym przekazie, to wszystko to jedno i to samo.
@Adam Szostkiewicz
7 GRUDNIA 2021
9:32
,, To trumny Dmowskiego i Piłsudskiego wciąż organizują wyobraźnię, a nie realne wyzwania obecnego czasu.”
– Tak, to jest ewenement. Coś co było 100 lat temu dzieje się jakby nadal… Głównie to zasługa komuny która spowodowała swoistą wyrwę w czasie, a po 89-tym wyjątkowo szkodliwych resentymentów. Gdyby nie totalitaryzmy to być może Sanację, Endecję czy Klerykalizm przepracowalibyśmy własnymi siłami, coś na wzór półwyspu iberyjskiego w latach 70-tych. Być może…
jacobsky
Dziekuje za polecenia Macieja Ilowieckiego. Mną równie mocno wstrząsnęła lektura Wielkiej Trwogi” Marcina Zaremby. To chyba była jego praca doktorska, która urosła w książkę. Przerażająca i pesymistyczna lektura ale najgorzej, że nie sposób nie zgodzić się z argumentacja i wnioskami, które pokrywają się z p Iłowieckiego.
My w czarnej doopie jestesmy! Kato-faszyści, szulerzy (90% posłów RP , KrK – no ile plag można rzucić na Suwerena
lukki @ kochany miły
Musisz jednak złożyć wizytę u weterynarza,,On ci wytłumaczy ze miedzy żyrafą i żabą jest znaczna różnica.
Faszystowski totalitaryzm różni się od władzy w Kościele..która ma charakter feudalizmu ..monachomachii
Centralizacja władzy jest również w wielu zwiazkach wyznaniowych..nie tylko w kongregacji Św..J.. ale nie maja one nic wspólnego z faszyzmem.. Mogą wprawdzie sprzyjać faszyzmowi…jeśli mieszają się do polityki..lub go nawet pochwalać..Ultrasi katoliccy i komuny religijne..to też nie faszyzm.
Twoje porównanie w komentarzu..Ś.J z KRK w jakiejkolwiek formie organizacyjnej czy teologicznej czy wpływie na społeczeństwo.. ?? .i politykę ..utwierdza mnie
przekonaniu ze wizyta u weterynarza się okaże pomocna.
Lukki @ no nie bądź M…Mejza ..który przyprowadził na konferencję…jakiegoś wynajętego kalekę aby udowodnić że pies i wydra to to samo.
Jacobsky
8 GRUDNIA 2021
17:44
„Przeklęty peerelowski porządek” to mój cytat z mnogich publicznych ocen. A mnie, jako rówieśnikowi PRL (gdyby do dziś żyła) z prostej rodziny robotniczej, z żadną przeklętością się nie kojarzy – odwrotnie. Co zaś stanowi niszczycielską siłę religii u nas panującej, już nazwałem: etatowi zarządcy, którzy z niej żyją i bojowi antychrześcijańscy i antyjezusowi harcownicy. Poza tym z doświadczeń z wielką rodziną ze strony mojej mamy, z jej koleżankami, z wieloma moimi znajomymi, z których większość była (z nikim się już nie spotykam) katolikami, i z paroma wiernymi innych wyznań mogę powiedzieć, że nigdy nie spotkałem się z żadnymi negatywnymi ocenami ani innych religijnych kierunków, ani wyznawców tych kierunków. Zwykli wierni są zajęci – niech będzie, że wielu powierzchownie – swoją wiarą, a nie oceną innych. Etatowym zarządcom Słowa Bożego – takim jak np. panowie Rydzyk, Jędraszewski, Głódź, inni znani, niekoniecznie to pasuje.
@Kalina
8 GRUDNIA 2021 18:03
Pani Kalino konsumenci TVN też nie mają zbyt wytrawnych gustów…Różnica tylko jest taka, że TVN robi to dla zysku i za swoje a TVP za publiczne pieniądze udaje, że ma jakąś misję. Po 1989r było tylko gorzej z tą misją. Kurski po prostu porzucił hipokryzję: kasa dla swoich, propaganda na 110% i nieobciążająca rozrywka.
@Slawczan
8 GRUDNIA 2021
22:26
Dokładnie! Przy okazji pożalę sie jeszcze na Polskie Radio. Mam zwyczaj słuchać rano (godz. 6.00-8.00) Radia EskaRock. Inteligentne, dowcipne komentarze, ale ta muzyka…. TLove i Queen na okrągło. I jeszcze Hey. Nie wiem, jakie Pan ma gusty, ale dla mnie to porazka i tandeta!