Morawiecki, czyli PiS sytych
Robią wszystko, by nie mówić o tym, co wyprawiają z praworządnością. A i tak pokazują, kim są.
Wezwany na Nowogrodzką klub parlamentarny PiS podjechał pod siedzibę posła Kaczyńskiego luksusowymi autokarami z napisami VIP Class na burtach, aby uczestniczyć w oficjalnym namaszczeniu Mateusza Morawieckiego na premiera.
Partia ludowo-narodowo-katolicka w rządzie i parlamencie szybko uczy się konsumować konfitury władzy. Pisowska elita lepiej (drożej) się ubiera i bardziej dba o wygląd (z licznymi wyjątkami). Członkowie rządu i prezydent rozbijają się limuzynami.
Pod KC podjeżdżali bmw, żeby tylko nie musieli zetknąć się z mediami, chyba że ze swoimi. A wszystko po to, by usłyszeli na własne uszy, że Kaczyński namaścił młodego Morawieckiego na premiera. Kto zapłacił za te vipowskie autokary: partia czy Kancelaria Sejmu?
Wybór Morawieckiego miał ponoć oznaczać, że Kaczyński chce poprawić notowania PiS w Europie. Rzeczywiście, Morawiecki może być lepiej przyjęty w Brukseli i innych ważnych stolicach. Dostanie pewien kredyt.
W wywiadzie dla Katarzyny Kolendy-Zaleskiej (zaraz po referacie sejmowym przyszła wiadomość z amerykańskiego Departamentu Stanu, że kara nałożona na TVN budzi konsternację) Donald Tusk wyciągał rękę do Morawieckiego: może wspólnie spróbujemy poprawić pozycję Polski, nadwerężoną wskutek „obok-europejskiej” polityki rządu Szydło?
Czy Morawiecki ją podejmie? Raczej wątpię. Po jego wystąpieniu programowym we wtorek nie widać u niego chęci ani gotowości do współpracy z unijnymi gremiami. Tymczasem Morawiecki będzie musiał przyjąć stanowisko wobec złych owoców europejskiej polityki pisowskiej.
Konkretnie w trzech sprawach: niewywiązania się z unijnych ustaleń w kwestii uchodźców, niszczenia Puszczy Białowieskiej, a przede wszystkim w kwestii łamania przez PiS porządku konstytucyjnego i praworządności pod pozorem „reformowania” sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości. To będzie unijny test dla Morawieckiego i pod tym kątem będzie oceniany w Unii.
W referacie sejmowym wspomniał tylko o ewentualnym uhonorowaniu wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Puszczy Białowieskiej. Trudne tematy pominął.
Miliony Morawieckiego nie powinny mu przeszkadzać w oczach europejskich elit. Tylko w krajach pokomunistycznych spory prywatny majątek osób publicznych, uczciwie zgromadzony, to rzecz wstydliwa. Ale jak premiera milionera pozującego na dobrego Samarytanina przyjmie biedny pisowski elektorat?
Kaczyński obsadził Morawieckiego w roli pisowskiego Balcerowicza, a ściśle „anty-Balcerowicza”. I w we wtorek Morawiecki tę rolę odgrywał, cytując Piketty’ego. Uprawiał przed średnio zainteresowaną publicznością swój „teatr ogromny” własnego ego.
Komentarze
PiS – kwintesencja III RP, czyli partii stojących ponad demokracją, konstytucją i prawem. Parszywa kontynuacja.
Macie, czego chcieliście.
PiS sie przepoczwarza. Lecz naiwnoscia byloby sadzac,ze z kokona wyfrunie motyl. Wiele wskazuje na to, ze o zmierzchu pojawi sie cma trupia glowka.
W państwie rządzonym przez jedną partię, a w zasadzie przez jej politbiuro, a w zasadzie przez I sekretarza tej partii – nie ma najmniejszego znaczenia czy ministrem rolnictwa jest tow. Motyka, a ministrem kultury jest tow. Knot (albo na odwrót). Rola premiera rządu sprowadza się do pilnowania, czy wola partii jest wykonywana przez podwładnych. Premier Morawiecki nie zmienił ani jednego ministra, a to oznacza, że w oczach I sekretarza wszyscy dotychczasowi ministrowie są bez zarzutu w przestrzeganiu jego woli, czyli woli „suwerena”.
Nastąpiła tylko kosmetyczna zmiana twarzy tego rządu – od tej chwili to Mateusz Morawiecki reprezentować będzie Polskę poza jej granicami. P. Szydło ulegała emocjom na spotkaniach unijnych, co nie przynosiło niczego dobrego. Jak bezsensowna była ta zmiana przekona się PiS bardzo szybko. Politycy Unii Europejskiej korzystają z dobrodziejstw internetu i wiedzą za szczegółami co w trawie piszczy.
A, że jest tak, jak napisałem dowodzi fakt piastowania przez p. Morawieckiego funkcji premiera, ministra finansów i ministra rozwoju. Czy można złapać trzy sroki za ogon? Można, bo sznurki przywiązane do ich nóg są w dłoni I suwerena.
Panie gospodarzu, Morawiecki nie ma żadnego kredytu zaufania, chyba że mówi pan o kredycie jako długu. Politycy z ,, zachodu” to nie ciemny lud z symbolicznego Podkarpacia. Podkarpacki lud może nie pokochać tej zmiany, zapewne z innych powodów niż ja. Każdy powód jest dobry.
Kłamstwa Szydłowej lepiej brzmią, jeśli są wygłaszane po angielsku lub niemiecku.
Poszły w odstawkę sądy a teraz pójdą media.Już was nikt nie obroni panie redaktorze.Reasumując.Nie da się uprawiać demokracji w państwie w którym społeczeństwo w swojej większości nie było i nie jest demokratyczne.Niedługo państwo zrepolinizuje prasę i będzie pan pisał dla PiSu albo nie będzie pan pisał wągłe.
Lud polski się cieszy, że klasa rządząca ma takie ładne limuzyny.
Panie Redaktorze Morawiecki to taki manewr w stylu ,,czystej karty”. Zbieżność zakończenia procesu pełzającego puczu (finalne przejęcie sądownictwa) z pozbyciem się Brochy jest jasny. To Brocha będzie odpowiadać za to z Adrianem do spółki. Jedynym groźnym momentem może być tąpnięcie sondażowe, aczkolwiek patrząc na opozycję PiS może być spokojny – aż tak drastyczne działania jak fałszowanie wyborów nie będą potrzebne (chyba, że KimKwakowi zamarzy się większość konstytucyjna). Tak więc pan Mateuszek ma spokojnie panować, przekuwając wytwory prezesiej umysłowości na czyny. W zasadzie działania nielegalne już zostały skompletowane.
Kaczyński premierem zostać nie mógł bo:
– jest tchórzem a mimo wszystko coś z nielegalnego błota może się przylepić.
– jest leniem i nierobem a premierostwo to żmudna praca administracyjna. Trzeba by się RANO do roboty meldować a ten osobnik oprócz krótkiego okresu swojego premierowania w 2007r NIGDY w kapitalizmie NIE PRACOWAŁ.
Co opisywanego ,,unijnego testu”: zrobią tak jak zrobili z zatrzymaniami opozycjonistów 11.11 gdy Komendant Główny Policji wyraźnie powiedział, że ,,NIKT NIE ZOSTAŁ ZATRZYMANY”. Tak jak Putin który twierdził, że na Krymie nie ma rosyjskich żołnierzy.
,,Nikt Puszczy Białowieskiej nie niszczył i nie niszczy”
,,Sądy celowy były niewydolne więc należało je zreformować”
,,Polska przyjęła 1 milion uchodźców z Ukrainy”
Jeżeli UE nas wywali – tym lepiej widocznie UE nie była godna miec takiego członka jak Polska – tak Kur(w)ski powie Suwerenowi, który nie bedzie mógł wyeksportować swoich pociech do roboty w UE
Jednak Wałęsa miał rację, cyrk ten sam tylko małpy zamieniły się miejscami.Jak zmieniać, żeby nic nie zmienić? Właśnie zobaczyliśmy jak to się robi.
Expose z 12 grudnia 2017 roku
(essence flow ‒ parafraza)
Ja, Morawiecki Mat ‒ pierwszy harcownik prezesa K. ‒ oświadczam iż… obniżam temperaturę sporu jesteśmy już biało-czerwoni i apeluję o sklejenie i zjednoczenie Polski oraz stawiam ambitne cele na nato-fundamencie bezpieczeństwa szanując bogactwo leśników i uczestnicząc w nowej dyskusji w sprawie imigrantów powracając do naszych rzeczywistych wartości z modlitwą na ustach – racz nam dać Panie… odrzucam stanowczo jakieś pogańskie mantry o wartościach europejskich nie godzę się na jakieś dwie prędkości EU zachęcam do powrotu pokolenie straconych szans z Kazachstanu i Londynu czeka na was nauczanie branżowe i zreformowane instytuty do formacji jelit narodowych gotowych do stoczenia krwawych bitew w cyberprzestrzeni na drodze do lepszego jutra i równych – od dwu lat – szans dlatego postanawiam też oddać wszystkie swoje oszczędności zarobione niegodnie w Polsce przed 2016 rokiem przeznaczając je sprawiedliwie w równym odsetku wysokości ich dotychczasowych świadczeń wszystkim emerytom i rencistom tak by ich wyjście do sklepu nie było wyprawą czy biegiem na 3 tysiące metrów z przeszkodami bowiem w domach dziecka widziałem z bliska krzywdę która dzieje się dzieciom często także ich mamom widziałem też ich maltretacje zapewnię zatem solidarnie równość szans dla kobiet i mężczyzn i zero tolerancji dla przemocy której u nas dawniej nie było błagam pomóżcie mi wybudować mieszkania bo naprawdę są potrzebne a polskim rolnikom uzyskać dopłaty równe średniej unijnej w szczególności będę zaangażowany w rozwój Polski lokalnej Polski samorządowej gdzie mamy optymizm konsumpcyjny i zerowy przyrost długu publicznego tak też przechodzimy do kapitalizmu oszczędności i inwestycji kolonizując Zachód tak jak przed wiekami Ukrainę zbuduję pełną romantyzmu celów i pozytywizmu środków wolną od zagranicznego kapitału potęgę Polski wyrywając ją z korzeniami z roli peryferii zarzucając was całym pakietem ustaw upraszczających nasze życie gospodarcze dbając by alternatywne źródła energii mogły się w Polsce rozwijać nie w imię ideologii a serdecznej religii z bijącym sercem gazowym czyli hubą walcząc ze smogiem zatruwającym nasze środowisko bo ludzie ubodzy palą – by się ogrzać i przyrządzić strawę – mułem rzecznym dlatego też uruchomię dwa programy NIO i NPZK skokowo zwiększając wydatki na służbę zdrowia rozkładając je wszakże na kilka do kilkunastu lat i prosząc lekarzy by pomogli niekoniecznie narodowo tak po polsku czyli państwowo bo tradycja jest moim i waszym atutem a nie balastem jak chcieliby niektórzy ale nie rozdrapujmy ran dlatego zatrzymam falę nadprodukcji prawa i będę się uczył razem z wami przygotowywania spójnego prawa i podejmowania decyzji podporządkowanych wiadomo ale nie rozdrapujmy ran będę ambitny przyrzekam w zmienianiu państwa ja nie będę administrował ja będę rządził bo nie jestem i nie będę rządem ideologicznych skrajności i będę łączył neoliberalizm z socjalizmem czyli coś na kształt węża w raju liberneosocjal bo Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli odbuduję to co straciliśmy w wyniku zaborów, wojen i komunizmu a mój rząd Zjednoczonej Prawicy w skrócie RZEPEK będzie służyć całemu krajowi` każdemu obywatelowi RP bo Polska jest jedna i dla wszystkich starczy miejsca…
I na koniec, żeby nie było nieporozumień. „Rząd jest ten sam, kierunek działania jest ten sam, drogowskazy i wartości są te same. To rząd kontynuacji”.
Tyle, że bez szydła, został jeno worek na kartofle.
Najsmieszniejsza i najbardziej zenujaca deklaracja Morawieckiego to ta o „re-chrystianizacji” Europy. To byla pelna kompromitacja! Dla ludzi cywilizowanych taka deklaracja to w najlepszym wypadku XVIII-XIX wiek. Pelen ciemnogrod i skansen. Nikt faceta, ktory gada takie zdury, nie wezmie powaznie a i przelamywanie lodow zajmie Morawieckiemu stokroc wiecej czasu niz, na przyklad, Tuskowi.
Szanowny panie Redaktorze,
widze, ze juz nawet nie probuje pan udawac dziennikarza.
Wcześniej nachapali się z PO teraz musza nachapac się PiSu , po nich nachapie się inna „elyta”. Tak było, jest i będzie więc po co te lamenty i gorzkie żale Panie redaktorze? Ku pokrzepieniu serc poprzednich „elyt”?
Jaki teatr ogromny?!Toż to teatrzyk kukiełek!
@jrcanonia:
Kłamstwa brzmią dobrze tylko w tych językach, których się nie rozumie.
@60vito:
Jakiś tam kredyt może mieć, choć Zachód ma w Polsce swoje ambasady, więc liczenie na to, że wejdzie się na salony z czysta kartą jest naiwne.
Inna rzecz, że Mateusz Morawiecki poznał piar w wersji biznesowej, a nie politycznej; tym bardziej jedynie w wydaniu polskiej, zgrzebnej polityki. On się może lepiej prezentować. Choć…
@pawel markiewicz:
…jak dla mnie to deklaracje (także te „wartości Europejskie”, które chce naprawiać) pod polską publikę; a raczej zaplecze rządu.
Bodaj Leder zauważa w KP, że mimo spijania śmietanki z rozwoju gospodarczego, czy własnych mediów, PiS nie potrafi się wzbić na wyżyny poparcia Orbana, Erdogana, czy Putina. A to oznacza, że jest w jego działaniach jakiś błąd.
Leder to pisze w odniesieniu do protestów, a ja bym to odniósł do premiera — bo Morawiecki był szansą, by dotrzeć do tych, którzy PiSu nie popierali. Ale sądząc po expose, czy wywiadzie dla Trwam, sam Morawiecki zwraca się wyłącznie do zaprzysięgłych zwolenników PiS, czyli ewentualną szansę marnuje. Inna rzecz, czy aby nie za późno na szansę rozszerzenia poparcia dla PiS?
Władzę bierze się po to, aby z niej korzystać! Tym bardziej, że jest groźba aktu niedokonanego w następnych wyborach. I, znowu może zagrażać cieniutki żywot opozycji. Niedawno ok 8.30 w poniedziałkowy dzień pracy przycupnąłem na ławeczce, na stołecznym Pl. Trzech Krzyży. Z zamyślenia, co kilka minut, wyrywał mnie jęk syren uprzywilejowanych kolumn aut, wiozących Dostojników Władzy. Dumnie, z hukiem, jak Uprzywilejowanym wypada. Nie przesadzajmy! 90 proc. krytykujących, gdyby miało okazję i możliwości, robiłoby to samo!
@pawel markiewicz
‚Najsmieszniejsza i najbardziej zenujaca deklaracja Morawieckiego to ta o „re-chrystianizacji” Europy. To byla pelna kompromitacja!’
A to niby dlaczego? Przecież Polska jako kraj kolektywnie nadkatolicki ma do spełnienia misję dziejową i po prostu musi, bo inaczej się udusi… A będzie tę misję realizować godnościom osobistom i siłom. Proszę spojrzeć jaką godnościom osobistom dysponują Jego Miłomściwość, apostołowie podłej zmiany Piotrowicz i Pawłowicz i resza tego tałatajstwa. Robi przecież szokujące wrażenie, prawda? Sondaże wspaniałe – na razie u nas, ale kropla drąży skałę. A argument siły? No cóż – nie zastanowiło pana dlaczego Macierewicz zostaje w rządzie? Plotka głosi, że PGZ pod osobistem nadzorem jego i komtura toruńskiego prowadzi ostatnie testy przed wdrożeniem kompleksu uzbrojenia JPII, przewidywanego zresztą jako hit eksportowy. Kompleks obejmuje: specjalną cyfrową niebiańską hotline w ramach zapewnienia rozpoznania na szczeblu strategicznym, operacyjnym i taktycznym, niezatapialne okręty podwodne balastowane wodą święconą, karabinki strzelające standaryzowanym paciorkiem różańcowym, kropidła bojowe, wyposażenie naszych F-16 w skrzydła archanielskie oraz systemz którym wiąże się największe nadzieje: mobilne generatory aury świętości.
sens
nie, ku przestrodze, bo naród przetrwa, ale państwo z takimi jak oni niekoniecznie.
Zasłuchałem się w expose.
Troszkę duma i nadzieja we mnie wzrosły.
Troszkę wstyd i smutek,że w tępocie swojej,nie popieram bezgranicznie.
Przyplątał się refren „Portugalczyku jak nóż bezlitosny ,naciąłeś dziewczyn jak róż w kraju wiosny”.
On ma urok portugalski.
Całe szczęście ,że ja mam już 70 +++.
Czasem trzeba być także obywatelem.
@_sens:
> Wcześniej nachapali się z PO
Kto? Ile?
Nie twierdzę, że nie zarabiało się na znajomościach (i znam przypadki) z politykami PO, ale jednak przypadek gdy syn premiera musi sam szukać pracy i ojciec mu w tym nie pomaga jest inna, niż przypadek gdy kuzyn „zwykłego posła” dostaje posadkę za samo spokrewnienie.
Słowa „wszyscy kradną” są jakimś dziwnym trafem zawsze usprawiedliwieniem kradzieży. A nie walką z nią.
Pan Morawiecki wymieniał bohaterów opozycji ,-nie musiał .I nie było tam Wałęsy .Jeżeli tak mu kazał prezes to rozumiem ,-bo poddanie ,to sprawa najważniejsza w tej partii.Ale jeżeli przyczyna było to ,że Ojciec premiera w Solidarności Walczącej był przeciwnikiem Wa łęsy i Okrągłego stołu ,czyli pokojowego przejęcia władzy ,to zaczynam się bać.Pan Morawiecki nawoływał do pojednania i co myślał jak usłyszał ,że podnóżek prezesa za chwile nazywał opozycje lumpami.Czy wytrzyma mu serce.I dlatego słusznie chce stworzyć nowe szpitale kardiologiczne,.Bo żyć będzie długo jak ojciec ,i może aby serce wytrzymało zechce postwawić się okoniem.,jak kiedyś pan Ziobro.
Morawiecki człowiek sukcesu transformacji własnościowej w Polsce zostaje premierem, a zawodowi malkontenci rozpaczają ?
To kto ma rządzić w Polsce?
Czy mają rządzić dalej przebierańcy polityczni z byłej PZPR jak Miller czy Kwaśniewski ?
Czy mają rządzić celebryci z Platformy, którzy nadzorowali przejmowanie polskiej własności przez oszustów ?
Trzeba wreszcie wyjść z tego klinczu w jaki wpadła opozycja polityczna w Polsce , która nie może stworzyć programu politycznego, który mógłby uzyskać poparcie wyborców.
Narzekanie jest przyznaniem się do klęski, a to nie przystoi politykom.
Najnowszy sondaż GW z 11.12.2017 daje PiS już 50% poparcia. Opozycja już dawno utonęła. Gdzie jest granica 60%, 70%, 80%; gdzie w ogóle przyjdzie refleksja, oj nie tak Panowie, nie tak.
I dalej to było chyba do opozycji przesłanie z przeszłości zostało tak sformułowane przez najwyraźniej futurystę lub jasnowidza Dudka Shakinga:
„Oj nie tak Panowie, nie tak! Mam dwie lewe ręce. Nie mam pieniędzy. Nie mam ochoty. Wziąć się do roboty. Zamiast pracować ja wolę leniuchować. Mama i tato mówią mi: Synu masz lat siedemdziesiąt trzy. Najwyższy czas byś skończył szkołę. Inaczej będziesz starym matołem.” etc. etc.
🙂
Tak sobie myślę jakby to było wspaniale gdyby nasz Adrian pokazał, że ma jaja i wbrew oczekiwaniom Prezesa Wszystkich Prezesów jednak kolejny raz zawetował te przeklęte ustawy.
Wczoraj w GW przeczytałem taki oto apel do p.o.prezydenta pana Andrzeja Dudy.
„Przejdzie pan do kart historii albo, jako człowiek, który bronił konstytucji, albo znajdzie się pan na kartach historii, jako pierwszy prezydent w wolnej Polsce, który pozwolił na złamanie konstytucji i sam się do tego przyczynił – mówi prof. Adam Strzembosz, pierwszy prezes Sądu Najwyższego i były przewodniczący Trybunału Stanu. To apel do prezydenta Andrzeja Dudy, by nie podpisywał przegłosowanej przez Sejm, a za chwilę pewnie także przez Senat, ustawy, które podporządkowują sądy politykom. – Może być to najważniejsza decyzja w pana życiu. Ale taka, która zadecyduje, czy będzie pan pozytywnym czy negatywnym bohaterem w historii Polski – kończy swój apel prof. Strzembosz.”
Co się tyczy expose p.o.premiera pana Morawieckiego to na zakończenie powinien ukazać się napis „expose Prezesa Wszystkich Prezesów odczytał pan Morawiecki”. Ta zmiana nic nie da bo nadpremierem i nadprezydentem w naszym udu…pionym kraiku jest pewien śpioch z Nowogrodzkiej. Tą oczywistość rozumiała Szydło i rozumie to Morawiecki. I takim oto sposobem, czy to się komuś podoba czy nie, jesteśmy w dupie jak mawiał pan Kisielewski!
,,Ale jak premiera milionera pozującego na dobrego Samarytanina przyjmie biedny pisowski elektorat?”
Odpowiedź w wynikach dzisiejszego sondażu. 50% poparcia społecznego – najwyższy w historii. Czyli elektorat ma nadzieję i zaufanie. To chyba poza sporem. Jakie będą oceny w przyszłości – to się oczywiście dopiero okaże.
ta sama opozycja, jak była (w drugiej kadencji) partią władzy, to miała też wysokie poparcie. Pytanie, jak długo się ono utrzyma. Bo to nie opozycja tonie, tylko demokracja.
Nawet tymi uwagami o respektowaniu postanowień Trybunału Sprawiedliwości w sprawie puszczy bym się nie ekscytował: Przecież minister Szyszko utrzymuje, że Polska jak najbardziej respektuje postanowienia Trybunału, a wycinka ma jedynie uchronić ludzi przez zagrożeniami. Mateusz Morawiecki nie powiedział nic ponad to…
To czy demokracja tonie, to rzecz oceny. Ja takiej oceny nie podzielam. Demokracja ma się w mojej opinii dobrze. Po prostu po raz pierwszy mamy rządy niekoalicyjne i silne demokratycznym poparciem i osobistym przywództwem. Silne przywództwo – coś co stworzyło historycznie potęgę państw dzisiaj hipokrytycznie krytycznych wobec Polski powoduje napięcia. Natomiast obaj podzielamy zdanie, że nic nie jest dane na stałe – jak to w działającej demokracji 🙂
Pogłoski o tonięciu demokracji są przesadzone. Demokracja już dawno martwa, a na jej trupie żeruje nierząd PiS-u i „opozycja”.
„Pytanie, jak długo się ono utrzyma.
Dopóki będzie kasa, a raczej wiara, że kasa jest, panie redaktorze..
Moja rada, zabezpieczajcie się ludziska. Trochę w euro, trochę w dolarach. Szczególnie teraz, kiedy nikt nie podejrzewa, że to może walnąć z hukiem.
Mialem podejrzenia co do Morawieckiego, ze jest choragiewka zadna wladzy i zaszczytow, gotowym dla przywilejow mowic cokolwiek na uzytek idiotow, dzisiaj mam juz tego pewnosc. A te jego brednie o chrystianizacji, deklasuja go zupelnie. Nie ma co brac na powaznie tych bredni i majaczen, skonczy jak prezesik uzna, ze jego czas sie skonczyl.
Na wieść o expose Mata Morawieckiego w Warszawie zareagowała Rosja:
Россия резко наращивает ядерный арсенал, модернизирует подземные объекты
Rosja dramatycznie zwiększa swój arsenał nuklearny, modernizuje podziemne instalacje…
a
МВД РФ хочет платить по 3 млн рублей за „доносы” о совершенных преступлениях
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji chce płacić po 3 miliony rubli za „donosy” o popełnionych przestępstwach…
A propos sondaży:
Ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Rosji liczba osób chętnych do wsparcia obecnej głowy państwa Putina rośnie, jak wynika z ostatniego sondażu przeprowadzonego przez „Levada Center.”
Według najnowszych danych (1-5.12), gotowych do głosowania na Władimira Putina, jest prawie dwie trzecie (61%) ogółu respondentów.
Ponadto, wśród tych, którzy już zdecydowali się w kwestii udziału w wyborach, na Putina zamierza głosować nawet więcej – 75%.
W kolejności jest lider LDPR Władimir Żyrinowski 8% wskazań ogółu Rosjan (10% tych, którzy są deklarują udział w wyborach), lider partii komunistycznej Giennadij Ziuganow (6% i 7%, odpowiednio), lider „Sprawiedliwej Rosji” Siergiej Mironow (2%).
Po 1% zamierza głosować na przewodniczącego Komitetu Politycznego Federalnej partii „Jabłoko” Grigorija Jawlinskiego, prezenterkę telewizyjną Ksenię Sobczak i Katarzynę Gordon. Na Borisa Titova gotowych jest głosować mniej niż 1% Rosjan.
PiS – jako postkomunstycznt zlep – ma szanse na 90%, a nawet większe, poparcie tych co pójdą głosować.
W czasch nieboszczki PZPR bylo podobnie i trwało toto długo.
Polacy lubią jak trzyma się ich za mordę krótko.
Sytuacja w Polsce przypomina mi w pewnym sensie stan wojenny. Wtedy też ponad połowa Polaków (tak, tak) popierała jego wprowadzenie. Jednocześnie jednak coraz szersze rzesze Polaków, szczególnie tych w miarę wykształconych zaczynała ogarniać beznadzieja i niechęć do jakiejkolwiek współpracy z reżimem, a przecież propaganda komunistyczna tak jak Morawiecki korzystała także z nacjonalistycznch frazesów.
Skoro mówicie, że wszystko możecie dać to dawajcie i sp…
właśnie takie myślenie, skrajnie wybiórcze, niesprawiedliwe, ideologicznie uprzedzone, podwyższa sondaże PiS. Panu wadzi demokratycznie wybrany na dwie kadencje Kwaśniewski, a ,,ułaskawieni” przez Kaczyńskiego prokurator P. i sędzie K. nie. Itd.
tonięcie demokracji nie polega na tym, że jest rząd większościowy, choć pozornie koalicyjny. Polega na tym, że nie ma demokracji bez kontroli władzy przez obywateli, np. przez niezależne od niej sądy i media. . W UK rządy większościowe są normą i tradycją, ale sądów i wolnej prasy nie śmią tykać. Silnym przywództwem zachwycają się zwykle natury słabe,autorytarne które muszą mieć powiedziane, co i jak. Przywództwo ma być mądre. Silne jest zwykle śmiercionośne.
głos zwykły
13 grudnia o godz. 15:52
Zanim napiszesz bzdurę , radzę zobaczyć szczegóły sondażu.
Sondaż przeprowadzono w poniedziałek 11 grudnia metodą wywiadów telefonicznych wspieranych komputerowo (CATI) na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków w wieku 18 lat i więcej. W badaniu uwzględniono tylko odpowiedzi tych respondentów, którzy są zdecydowani oddać głos na określoną partię. Przy podawaniu wyników poparcia dla partii nie uwzględniono odpowiedzi niezdecydowanych.
Dlatego ten sondaż jest tak rozbieżny z sondażem CBOS i IBRIS.
Po prostu ludzie nie wiedzą na kogo głosować, ale jak przyjdzie konieczność oddania głosu zagłosują typowo przeciw PiS.
PiS na prawdę nie ma się z czego cieszyc
Erykko
13 grudnia o godz. 16:31
to co napisałem do głosa odnosi się też do twego wpisu. PiS na prawdę nie ma powodu by cieszyć się z takiego badania. Wiemy, że na PiS głosuje tzw twardy elektorat a on zawsze jest zdecydowany i wątpliwości nie ma. Ci wątpiący nie są wyborcami PiS – szkoda że nie podano ilu ich było
W takim razie nasza demokracja utonęła zanim się narodziła. Nigdy bowiem władza w Polsce nie była kontrolowana przez niezależne od niej sądy i media. Niezależne media tzn. takie media, które mają wpływ na opinię publiczną i jednocześnie pełniły funkcje informacyjne a nie propagandowe, czy ideologiczne. Dzisiaj mamy do czynienia z polaryzacją stanowisk i dużym upolitycznieniem przekazu, chyba bardziej niż społeczeństwo na plemiona są podzieleni politycy i dziennikarze. Mnie się wydaje cały czas, że zamiast przywracać należy raczej myśleć o budowaniu. Z tego co wiem, odpowiednim modelem jest model niemieckich mediów i instytucji prawnych. Niemcy nigdy nie uważały Polski za kraj oparty na rządach prawa i środowiska prawnicze i opiniotwórcze odpowiednio, to uzasadniały na czym polegają rządy prawa w Niemczech. Dziennikarze i prawnicy powinni być niezależni, a to z kolei zależy od odpowiedniego ładu na rynku. Ładu a nie bezhołowia. Nic nie zastąpi dobrej jakości pracy adwokatów, radców prawnych, oraz dziennikarzy. Żadna prokuratura i żadna nowa izba dyscyplinarna, tego nie naprawi, gdyż wszystkie nadzwyczajne środki prawne przeciwko prawomocnym orzeczeniom są oparte na arbitralnej decyzji uprawnionych rewizyjnych lub kasacyjnych lub dyscyplinarnych organów. Podobnie dziennikarze, bez ładu medialnego (chodzi tutaj o regulacje prawne) opartego dodatkowo na odpowiedniej strukturze rynku, gwarantującego im także bezpieczeństwo finansowe, a więc stabilizację zawodową, nie będą w stanie mieć wpływu na kontrolę władzy. Jedyne co będą mogli bez tego ładu, to uczestniczyć w wojnie o wpływy, a więc o pieniądze. Tyle, ze dla większości dziennikarzy będzie to walka o cudze pieniądze.
Problem w tym, że ważna większość w demokracji może być wyłoniona tylko w powszechnych, równych i wolnych wyborach, w których każdy obywatel ma prawo kandydowania i wybieralności.
Ten wasz PiS w takich wyborach nawet w warunkach totalnej propisowskiej propagandy w mediach prawackich i lewackich miałby co najwyżej 8-10% mandatów w parlamencie, bo więcej niż tylu Polaków w rzeczywistości jako tako reprezentuje.
Powszechne, równe i wolne wybory to jedyny rzeczywisty środek powoływania i kontroli swojej władzy przez suwerena. Bez takich wyborów nie ma po prostu prawowitej większości i prawowitej opozycji.
I to jest sedno polskiego problemu. Ani nierząd, anie „opozycja” nie ma nic wspólnego ze społeczeństwem.
W wywiadzie z prof. M. Gersdorf czytam: Dziennikarz „Sędziowie też mają swoją siłę i władzę nad obywatelami. Mogą jednym orzeczeniem np. przekreślić czyjeś życie. To bardzo dużo.
M. Gersdorf: Ale to nie taka władza. Sędziowie zmierzają zawsze do tego, aby wydać sprawiedliwy wyrok.”
—————
Moje osobiste doświadczenie jest bliższe zastrzeżeniu dziennikarza. Władza sądownicza i jej siła nad obywatelem jest moim zdaniem większa niż siła i władza polityków, gdyż jest bezpośrednia, wywierająca skutki materialne i inne w miarę szybko i właśnie brak jest odpowiedniej kontroli i przesłanek do tego aby wyroki i inne orzeczenia były sprawiedliwe. Nierzadko zresztą sami sędziowie podkreślają, że ich władza jest ogromna, gdyż nikt nie sprawuje nad nimi realnej kontroli. W rezultacie sytuacja z którą się najczęściej spotykałem w sądach, ale i w administracji publicznej polegała na tym, że decydent miał z góry ustaloną opinię na temat decyzji lub orzeczenia, która w ogóle nie uwzględniała mojego stanowiska w kwestii dowodów, czy też rozstrzygnięcia jakiejś kwestii wstępnej, ale za to uwzględniała interesy mojego przeciwnika, którym był zazwyczaj ktoś w naszych realiach wręcz nietykalny lub znajdujący się w uprzywilejowanej prawnie lub materialnie pozycji. Gdy brałem do sprawy adwokata lub radcy prawnego, to zawsze było tak jakbym do nogi sobie przytraczał jeszcze solidną kulę, aby jeszcze szybciej tylko utonąć i w ogóle do końca skomplikować sobie życie. Miałem więc do czynienia z dezorganizacją i chaosem, oraz całkowitą dowolnością w której wszystkiego: dosłownie każdej bzdury, każdej najbardziej niesprawiedliwej i niszczącej decyzji lub orzeczenia mogłem się spodziewać. I najczęściej właśnie z tym się spotykałem, tak jak dziesiątki tysięcy osób w Polsce.
Nie sądzę przy tym, że upolitycznienie sądów jest właściwym rozwiązaniem i w ogóle daleki jestem od negowania że do tego upolitycznienia dojdzie w wyniku reformy PiS.
Pragnę tylko podkreślić, że w tej sytuacji w jakiej się znajdujemy nie ma jakiegoś klarownego i szybkiego sposobu rozwiązania problemów z wymiarem sprawiedliwości i szerzej z władzą. Wszystkimi trzema władzami. Przestroga dla sympatyków PiS prof. M. Gersdorf że w żadnym przypadku obywatele, lecz, że z upolitycznienia sądów może skorzystać faktycznie najbardziej inna partia niż PiS do mnie, jak najbardziej trafia.
Właśnie czytam książkę Tima Marshalla pt. „Więźniowie geografii, czyli wszystko co chciałbyś wiedzieć o globalnej polityce” z której wynika, że demokracja taka jaka jest w UK czy USA, albo rządy prawa takie, jakie są w Niemczech, to wynik długiej tradycji na dodatek uwarunkowuj także geograficznie. W związku z tym autor np. nie uważa, aby demokracja i rządy prawa mogły pojawić się w Rosji, Chinach czy na Bliskim Wschodzie, albo w Afryce. Demokracja i rządy prawa to są raczej takie zasady do których się dąży, a nie standardy. W związku z tym i uważny obserwator i krytyk USA i UK i Niemiec może słusznie wskazywać, że owe państwa jedynie najbardziej spośród innych zbliżają się do demokracji i rządów prawa, ale tylko w niektórych dziedzinach, ale nie że to jest standard. Polska natomiast jest gdzieś pomiędzy. Do sytuacji takiej w jakiej są Niemcy, USA czy UK jest nam daleko. My jesteśmy więźniami zarówno geografii jak i historii i wolność nie przyjedzie do nas prędko i od tak bez ogromnej pracy i jeszcze wielkiego szczęścia na które wcale się nie zanosi. Zanosi się bowiem, raczej że przy pierwszej większej globalnej destabilizacji politycznej świata znajdziemy się w sytuacji takiej jaka jest dzisiaj w Syrii.
PiSowski populizm to jest dla „ciemnego ludu”… a dla swoich (PiSowskich aparatczykow) pelne korytka i kawior (a nie pospolite „osmiorniczki”)!
@głos zwykły
Namieszała ci propaganda w głowie.
Sądy sprawiedliwe muszą:
a) być całkowicie niezawisłe
b) działać w przejrzystych systemach prawnych
c) działać według standardów, które są tysiącletnimi tradycjami, i w tysiącach dokumentów, w tym aktach prawa międzynarodowego zapisane i ugruntowane.
Nawet jak te warunki są zachowane, to zdarzy się fatalny i niesprawiedliwy wyrok, który wykrzywi, czy nawet zniszczy czyjeś życie. Ale prawdopodobieństwo takiego nieszczęścia jest minimalne jak np. wygrana miliona w totolotka, albo śmierć w wyniku katastrofy lotniczej lub uderzenia meteorytu.
Natomiast jak prawo jest bublowate a do tego istotne standardy jak niezależność nie są przestrzegane to w ogóle nie ma sprawiedliwości, tylko jest narzędzie przymusu i terroru, a uzyskanie sprawiedliwości jest prawdopodobne jak wygrana 3 lub 4 w totolotka.
Więc nie daj sobie mieszać w głowie. Niezależność sądów jest elementarnym warunkiem sprawiedliwych sądów. W Polsce główną słabością wymiaru sprawiedliwości była zła jakość prawa oraz idiotyczna organizacja sądów, a zwłaszcza procedury procesowania.
PiSdzielce w psuciu jakości prawa dotarli do granic dna, a do tego likwidują niezależność i system standardów w działaniu sądów. Tego działania nie ma jak bronić. To jest odtwarzanie „sprawiedliwości” nazistowskiej i bolszewickiej, w której to wódz i partia a nie sądy ferują dowolne wyroki.
„Morawiecki to taki lepszy Duda.”
— napisał Daniel Passent.
Dla mnie obydwaj są marionetkami,takimi samymi jak Beata Szydło, Brudziński,
i cała watacha posłów i senatorów PiS, z elektoratem myślącym darowiznami, głównie 500+
Cały system polityczny upodabnia nam się, na —marioojczulkowmarionetkowy.
Z myśleniem opartym na kartoflu, niemiecka gazeta to odkryła, jeszcze za panowania Lecha Kaczyńskiego. Jerzy Urban powiedział o Jarosławie K. – myśli na jeden kroczek do przodu. Kaczki, które żyją w rzece niedaleko miejsca gdzie mieszkam, znakomicie sobie radzą, upasione są jak dzikie świnie – lepiej myślą.
Przykro mi jest, że muszę tak obraźliwie pisać o naszej elicie. Z narażeniem swojej
cielesności, bo taki Błaszczak, Kamiński mogą nasłać na mnie dobrze opłacanych zbirów.
Obojętnie co się stanie. Stoi przed nami pytanie – czy jest „marna szansa” na uwolnienie się przez premiera Morawieckiego od bycia marionetką Kaczyńskiego. Morawiecki jako minister, vice-premier mógł udawać, że nic nie widzi. Nikt specjalnie nie zwracał uwagi na jego mało racjonalne decyzje ekinomiczne.
Sytuacja się zmnieniła: to co wybaczamy Kaczyńskiemu, a bo jest „kurdupel”,
za nic nie odpowiada, wygląda na chorego, na słabowitegp. A naród mamy litościwy, na miłosierdziu wychowany. Sytuacja jest podobna jak z Wałęsą,
jak był prezydentem. Też nie stawiano przed Wałęsą wymagań, wybaczano mu każdą popełnioną głupotę.
Możemy wybaczać bycie maryjonetką prezydentowi Dudzie, ale nie premierowi
Mateuszowi Morawieckiemu. Waga dececyzji jest znacznie większa, konsekwencje
są natychmiast odczuwalne przez elektorat, który natychmiast zareaguje.
Mam nadzieję.
W uzupełnieniu.
Nie może wyjść z mojej głowy ocena Morawieckiego, premiera, podana
przez Ryszarda Petru, nikt nie zaprotestował, hohsztapler ekonomiczny,
zadłużył nas na 100 miliardów złotych…..
Można to wysłuchać i zobaczyć; wystarczy wpisać Googlowi hasło:
kropka nad i Petru, w ubiegły wtorek to było.
@maciek.g:
Niezdecydowani pójdą do wyborów zagłosować na nie-PiS? Możliwe, ale niepewne.
Raczej zwróciłbym uwagę na to, że PiS popiera prawie dwa razy więcej osób niż popiera jego politykę. To oznacza, że notowania opozycji są bardzo słabe.
@@Kapitan Nemo, PAK4
Ja bym zrozumial deklaracje o „re-chrystianizacji” Europy gdyby skladala je Szydlo ( syn ksiadz). Sobecka czy inna intelektualnie zblizona osoba. Ale jak takie slowa plyna z ust goscia pokroju Morawieckiego – z fakultetami, obyciem itd – to oznacza, ze glupota jako chorobe narodowa polakow stwierdzono ponad wszelka watpliwosc, i cwaniaki pokroju Morawieckiego i Kaczynskiego graja na tym jak Jankiel na cymbalach. Zenujacy jest fakt ze juz Morawiecki nie wstydzi sie gadac takich obrazliwych bzdur publicznie. Nie zrozumcie mnie zle. Ja nie mam absolutnie nic do tego w co ludzie wierza. Ja jestem przeciwny manifestacyjnemu obnoszeniu sie z wiara przez premiera, badz co badz, swieckiego panstwa nawet jesli to panstwo jest swieckie tylko z pozoru.
I pomyslec, ze wychowano mnie w poczuciu misyjnosci Narodu polskiego i przekonaniu jacy to my wielcy itd. A teraz widac golym okiem ze przecietny polak to durny, zabobonny burak bezmyslny i niedouczony jak panszczyzniany chlop u Konopnickiej czy Reymonta.
Glos Niezwykly donosi………
…Zanosi się bowiem, raczej że przy pierwszej większej globalnej destabilizacji politycznej świata znajdziemy się w sytuacji takiej jaka jest dzisiaj w Syrii…
Od dawna nie czytalem takich wypisanek jak powyzej. Do Wielkiej Nocy jednak daleko.
Jesli rzady prawa w Niemczech sa wynikiem dlugiej tradycji, to jak dlugo istnieja Niemcy jako panstwo?
Rzady prawa w panstwie, w ktorym jeszcze niedawno kobieta musiala prosic o pozwolenie meza celem podjecia pracy zawodowej.
Faktem jest, ze demokracja nie jest bytem doskonalym, nie jest tez bytem ostatecznym.
Glos Niezwykly dazy, sedziowie daza, obywatelki i obywatele daza, kto zdazy, oczywiscie Glos Niezwykly´.
@pawel markiewicz:
Morawiecki i fakultety?
Do bankowości poszedł jako historyk. Warto mu przyznać, że uzupełniał edukację w zakresie zarządzania biznesem. I robił to mimo tego, że już „był ustawiony” w bankowości. Ale to przyznanie nie czyni z niego jeszcze mędrca.
Widzisz, czytałem Mazzucato (Morawiecki napisał przedmowę do polskiego wydania), czytam Picketty’ego (i Kaczyński, i Morawiecki się powoływali) i nie widzę związku między tym, co oni piszą, a tym co rząd PiS, pod gospodarczym nadzorem Morawieckiego robią.
Mam więc pytanie: czy Morawiecki rzeczywiście przeczytał? Czy zrozumiał? A jeśli zrozumiał, to dlaczego postępuje inaczej, powołując się publicznie na te tezy?
Jakąkolwiek da się odpowiedź, postawi ona Morawieckiego w niezbyt dobrym świetle.
Prywatnie obstawiam, że Morawiecki nie zajmował pozycji w banku, ani teraz w rządzie, ze względu na kompetencje (przynajmniej „bezwzględne”, bo mówi się, że na początku jego kariery bankowej wypadał zdecydowanie lepiej w znajomości języków obcych od konkurentów), ale ze względu na zdolność do robienia wrażenia, wypowiadania gładkich formułek i mówienia innym tego, co chcą usłyszeć. I nadal gra według tych zasad — Morawiecki wie, że jego zapleczem nie jest krytyczna inteligencja, nawet nie przeciętni Polacy, ale słuchacze Radia Maryja. I mówi to, co ci słuchacze chcieliby usłyszeć.
snakeinweb 14 grudnia o godz. 1:03.
Moje odczucia są inne. Uważam, że w Wymiarze Sprawiedliwości i korporacjach prawniczych to ludzie są w większym stopniu bublami niż prawo. Oni bowiem prawo mają w poważaniu…Z czystym sumieniem nieczytającym polecam do czytania monografię: „Resortowe togi” Macieja Marosza. Doskonale napisana książka. Ludzie opozycji muszą wziąć pod uwagę oczywistą oczywistość, że po przekroczeniu pewnego progu wiedzy i świadomości nie ma powrotu do dawnego stanu rzeczy. Ostatnio sporo ćwiczę na tzw. szwedzkiej piłce, głównie ćwiczenia na kręgosłup i relaksację typu obejmujemy piłkę i przyciskamy ją do siebie, albo na niej rozkładamy się i przeciągamy. Wzmacnia to moje progi wiedzy i świadomości, ale oprócz tego sporo czytam, co jak widzę nie jest wcale powszechne wśród ludzi opozycji. Co ma na ten temat do zaśpiewania piosenkarz futurysta występujący pod pseudonimem Shakin’ Dudi przedstawiłem już wyżej. Maćkowi.g to się nie spodobało… Ja jednak też jestem zdania, że na PiS zagłosuje dwa razy większa liczba wyborców niż ich zwolennicy, a po repolonizacji gospodarki, możemy proporcje jeszcze zmienić na jeden do dziesięciu. Tak czy inaczej na końcu i tak czeka nas prawdopodobnie wielka katastrofa, czy będzie rządził PiS czy kto inny, bo taki mamy tutaj klimat.
PAK4
14 grudnia o godz. 10:36
Notowania opozycji są słabe i to jest fakt. Ale w polskiej historii już nie raz było, że głosowano nie za , ale przeciw.Mimo, że nie lubiano Wałęsy głosowano na niego przeciw Tyminskiemu.
W 2005 r też głosowano przeciw PiS.
PiS wyrobił sobie ogromny elektorat przeciw sobie i znów jak w 2005r będą głosować przeciwko. PO przegrało wybory 2015 dlatego, że zbytnio uwierzyło w strach przed PiS jaki powstał z powodu rządów 2005 – 2007 i arogancko zaczęło twierdzić „nie mamy z kim przegrać”
i przegrali sami ze sobą.
‚Konkretnie w trzech sprawach: niewywiązania się z unijnych ustaleń w kwestii uchodźców’
No,akurat w tej kwestii postawa PiS moze liczyc na pelne poparcie polskich wyborcow, wiec zaden to argument.
‚Ale jak premiera milionera pozującego na dobrego Samarytanina przyjmie biedny pisowski elektorat?’
Na PiS nie glosuja tylko i wylacznie ludzie biedni, zas opinia europejskich elit malo kogo obchodzi. PiS szuka poparcia w polskim spoleczenstwie,nie wsrod eurokratow.
PAK4
W londynskim City, ktore calkiem niezle znam, 95% wszystkich bankierow, maklerow, finansistow to biolodzy, filolodzy, historycy itd. W angielskich universytetach cwiczy sie mozgi do myslenia a nie przyucza do zawodu. Wiec fakultet z Historii Morawieckiego nie ma nic do jego kompetencji jako bankiera. Morawiecki jest czlowiekiem ponad przecietnie wyksztalconym, znajacym jezyki i rozumiejacym dobrze jak dziala gospodarka, nie tylko w Polsce (Prezesem WBK nie zostaje sie na piekne oczy czy za dobry bajer. Nie z nami te numery Bruner! Jakby to bylo takie latwe to Tadziu Cymanski bylby szefem Goldman Sachs) I kiedy skojarze to co napisalem o Morawieckim z tym co on gada i jak gada to mi sie nie chce wierzyc jakim szubrawcem stal sie ten zdolny czlowiek, ze bez zmruzeinia powiek klamie i wygaduje bzdury jakich nie daloby sie wymyslec nawet za pieniadze.
pawel markiewicz
14 grudnia o godz. 23:21
PAK się zapędził ty masz rację kopia z wiki poniżej
„studia historyczne na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie w latach 1988–1989 brał udział w strajkach okupacyjnych[3]. Studia te ukończył w 1992. Kształcił się następnie na Politechnice Wrocławskiej i Central Connecticut State University, a w 1995 uzyskał dyplom MBA na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. W tym samym roku ukończył studia podyplomowe z prawa europejskiego i ekonomiki integracji gospodarczej na Uniwersytecie Hamburskim. Studiował także na Uniwersytecie Bazylejskim[5] i w Kellogg School of Management przy Northwestern University”
Niestety obecnie jest 100% politykiem i to co wygłasza jest poliyką a nie prawdą. Obecnie jest niewiarygodny
@pawel markiewicz:
Oczywiscie że jest tak jak Pan pisze. W USA jest podobnie, a na czołowych stanowiskach w biznesie, w tym w bankach masa filologów, filozofów, archeologów itp. Na innym blogu też takie wierutne głupstwa o Morawieckim (że niby Morawiecki ,,politolog” więc się nie zna) pisze Celiński. Do tego co Pan napisał można jeszcze dodać, że Morawiecki skończył studia MBA, które są właśnie dokładnie po to, by inteligentnych ludzi bez ekonomicznego treningu przeszkolić profesjonalnie do biznesu, a trwa to całe dwa lata. Odbył też szkolenie w Kellogs School na Northwestern University – jednej z najlepszych szkół biznesu na świecie.