Wolne żarty z Obamy
W Sejmie, jeśli wierzyć Dziennikowi, posłowie ponad podziałami robią sobie, przepraszam, jaja z Obamy. Takie żarty, na poziomie według mego gustu grubiańskim, powtarzają minister Sikorski, prezes Kaczyński, przewodniczący Olejniczak (sam słyszałem, jak w TVN uznał żart o polskich korzeniach prezydenta-elekta USA za… śmieszny, a to przecież żart durny).
Tylko patrzeć, jak coś do kolekcji polskich żartów parlamentarnych doda poseł Czarnecki. Ale może niech lepiej zajmuje się tym dowcipami niż polityką, zwłaszcza wspólnie z Declanem Ganleyem i PiS-em. Nie jestem i nie będę wyborcą PiS, ale posła Czarneckiego jako doradcy i stratega PiS-owi nie życzę – poważnie.
Nie mam większych złudzeń na temat poczucia humoru w Polsce. Sytuuje się ono gdzieś na przecięciu gimnazjum z koszarami. Dorośli faceci potrafią się śmiać z czegoś, co kompromituje nie Obamę, tylko ich samych. A wśród tych żartownisiów jest, jak się okazuje, ,,kwiat”, przepraszam, polskiej klasy politycznej. Tak, tak, Berlusconi jest na tym samym poziomie, ale co mnie to obchodzi, to problem Włochów. Ciekawe, jak Silvio, bredzący coś o opaleniznie Obamy, będzie go teraz umawiał z Miedwiediewem. Prostaków w polityce na świecie nie brakuje, tylko że to nie jest żadne usprawiedliwienie dla polskich żartów z Obamy.
Nie kupuję też argumentu, że przecież liderzy żartują sobie tylko prywatnie, nie z mównicy. Tak czy owak, pokazuje to poziom ich osobistej kultury, a są osobami publicznymi. Nie z mównicy, no jeszcze by tego brakowało! Z mównicy zresztą już się jeden ,,antyobamista” zdążył odezwać i to na serio, prowokując incydent dyplomatyczny z udziałem zaprzyjaźnionego z prezydentem Bushem (nie z Obamą!- Amerykanin dał nam lekcję, jak się wdraża politykę własnego państwa) ambasadora USA w Warszawie.
Nowy sezon w parlamencie i polityce roi się niestety także od innych, równie śmiesznych, żartów. Na przykład szef kancelarii prezydenta żartuje sobie, że Obama jest za tarczą w Polsce i prezydent Kaczyński naturalnie nie żąda głowy swego zmyślającego urzędnika, podobnie zresztą jak głowy innego żartownisia w swoim otoczeniu, ministra Kamińskiego za katastrofę gali 11 listopada.
Wydawało mi się, że przyjście ministra Kownackiego coś zmieni w kancelarii LK, że to będzie stabilny i sensowny ośrodek polityki państwowej, ale na razie nic na to nie wskazuje. Jeszcze lepsze żarty serwuje prezes PiS: wywalcie z PO Palikota i Niesiołowskiego, a będzie z rządem rozejm. Oniemiałem: nawet wilkooki Tusk nie posunął się do tego, by sugerować PiS-owi wyrzucenie najbardziej agresywnych przeciwników PO, takich jak posłowie Ziobro czy Kurski.
Nazywanie takiej oferty wyciągnięciem ręki do współpracy to chyba mega hit polskiego dowcipu politycznego (a i tak wiadomo, że PiS nie dotrzyma żadnej tego typu umowy, bo jest organicznie destrukcyjny, także auto-destrukcyjny). A wyobraźmy sobie, że politycy PO opowiadają dowcipy o braciach Kaczyńskich, oczywiście tylko ,,prywatnie” w kuluarach sejmu, albo że takie żarty nadawane są w mediach: protesty PiS mamy murowane.
Ale o Obamie można. I mało kto, także w mediach, widzi w tym problem, bo albo boi się, że go uznają za ponuraka, albo dlatego, że ma podobne, typowe polskie poczucie humoru. A niektórzy mogą jeszcze zagrać wysokie ,,c” i umrzeć za wolność słowa w swej krucjacie przeciwko poprawności politycznej. Grubiaństwo nie jest wolnością słowa, poprawność polityczna rozumiana jako zdolność empatii i wyraz szacunku nie jest dławieniem wolności słowa.
A jeszcze śmiejszniej i straszniej zrobiło się po odgrzaniu w Teraz My kotleta sprzed 10 lat:: rzekomego skandalu z obecnym ministrem Drzewieckim na Florydzie. Po co to wam było, Koledzy? Czy to zemsta za PZPN, kiks w walce o oglądalność z programem Lisa, a może próba manifestacji, że wbrew insynuacjom PiS stacja TVN jest bezstronna politycznie i potrafi dołożyć i rządowi Platformy, i to na odlew? Bubel.
Komentarze
Manifest jednostronnosci. Facet, zal mi ciebie. Powtarzam wylinialy kocur tokujacy o milosci i tolerancji zieje nienawiscia do parti politycznej od ponad roku opozycyjnej, a od grubo trzech lat znajdujacej sie w swietle jego wlasnych slow w rozsypce. Jak inaczej to nazwac jesli nie choroba umyslowa? Chyba tylko obawa, bo tu w ogrodku, tuz, tuz takie kwiatki, ze Zycinski mial za uszami, a sciga go nie polityk, ale prostaczek, taki ktory wzial w tylek za komuny nie mniej niz sam Michnik. Grunt sie pali pod nogami.
Co do dowcipu w Polsce nie jest ani gorszy ani lepszy niz gdzie indziej, a ludzie smieja sie z tego z czego sie smieja, niejednokrotnie z nas i tych Szostkiewicz nie prostuje. Zabawne jest to, ze ten tzw. koszarowy zarcik plynie z ust czlowieka, ktoremu Polityka i Wyborcza w pocie czola leja pomnik swiatowca i Oksfordczyka, a tu taki prosze Dyzma. Co wtedy?
Najpierw cisza jak makiem zasial, a potem jak sie okazuje, ze rechot byl ponad podzialami dalej ze ratowac Sikorskiego rozdajac razy na odlew, ze i Kaczynski i Olejniczak. Ale ile atramentu wylano na Gorskiego to juz jeden Szostkiewicz wie, cichy bohater kolejnej bitwy o nowego czlowieka, zawsze gotowy natrzec na nie dosc milujacych tych, ktorych in blanco milowac nalezy.
W sumie nic nowego, ale dziwi jedno, ze Szostkiewicz przeskakuje sam siebie – bo PIS jest organicznie destrukcyjny. Czy nie brzmi to troche tak, że czarni sa organicznie………., a Zydzi sa organicznie,……,?
Lubimy taki dyskurs?
E tam, a może po prostu PIS wyssal destrukcje z mlekiem matki?
Po namysle jednak uważam, że przekroczyles granice nudy i knajactwa, zaczynasz byc ciekawy. Doprawdy nie darmo lietratura lubuje sie w charakterze czlowieka zaszczutego. Taki wlasnie jestes. Na wlasne zyczenie. Czekam z niecierpliwoscia na nastepny wpis.
Szkoda że minister Drzewiecki nie odpowiedział klasykiem: „Pocałujcie mnie w du*ę pajace”, i opuścić studio.
Czy mysmy ogladali rozne Teraz My? Bo w tym co ja ogladalam polityk PO platal sie w zeznaniach i lgsl w zywe oczy: najpierw np mowil. ze policja zgarnela go wraz z grupa innychg kilkunastu czy kilkudziesieciu osob, wsrod ktorych byla jakas bojka, a potem okazywalo sie, ze wyjeto go z samochodu w ktorym siedzial i w ktorym nota bene nie bylo jego zony. Moze nie bylo jej bo byla wlasnie poturbowana?
Potem mowi, ze nie rozumial nic o co go policja pytala, bo nie zna angielskiego. Potem zona zeznaje, ze sama mowi dobrze po angielsku/ To gdzie ona w tym czasie byla, ze nie mogla byc mu za tlumacza? Moze uznala, ze wizyta na konsariacie dobrze mu zrobi?
Dowiadujemy sie z programu, ze posel Drzewiecki (byl wtedy poslem przeciez) powolywal sie na swoj status dyplonmatyczny – to jest zapisane w rapoorcie policji, a takze to, ze policja to sprawdzila. Lgal.
Mowil, ze jest bezrobotny i nie ma pieniedzy, ale je mial. A nawet zona 1 stycznia, kiedy wszystkie banki sa zamkniete, bez trudu znalazla poltora tysiaca dolarow aby zaplacic kaucje (wspominal ze w areszcie spedzil zaledwie pare godzin) . Moze zaplacila czekiem z amerykanskiego konta pana posla? Moze byly tam pieniadze takze na op;acenie prawnika? Kiedy sie kogos w Ameryce zatrzymuje w areszcie, recytuje sie mu „Mirande” – masz prawo sie nie odzywac, cokolwiek powiesz moze byc uzyte przeciwko tobie i masz prawo skontaktowac sie z kims na zewnatrz, np prawnikiem. Wiem o tym nie tylko z filmow, ale i z autopsji, gdzyz bylam raz zatrzymana przez amerykanska policja i w kajdankach zawieziona na komisariat (wypuszczona po dwoch godzinach). Jesli ktos nie ma pieniedzy, natychmiast dostaje prawnika z urzedu. Dlaczego nie zadzwonil chocby do jakiegos znajomego znajacego angielski?
A teraz:
Dlaczego odgrzebywac te sprawe po 10 latatch? Dlatego, ze opinia publiczna w Polsce ma prawo wiedziec, ze minister w rzadzie jest kretaczem, klamca i zapewne bije zone. Sprawa zostala zamknieta nie tylko dlatego, ze swiadkowie nie stawili sie na rozprawe, ale przede wszystkim dlatego, ze zona wycofala swoje zeznania zlozone bezposrednio po incydencie. Jej zeznan policjanci nie zmyslili, jak i nie znyslili opisu co dokladnie zaszlo. Nawet bez sxwiadkow sprawa w sadzie by sie odbyla.
Czy mysmy ogladali rozne programy?
Ralf 22.56
Nie bronię redaktora Szostkiewicza, ale Twój post Ralf, można interpretować tylko jako bełkot pijanego chama !
RALF(IE) Jednostronny manifest. Człowieku, Ciebie przez duże Ce – żal mi. Powtarzam (przecinek) biologia i metafory na bok, a etykietowanie łatą choroby psychicznej – czyż to nie przykre? Kolekcjonerze archiwów IPN, czy zastanowiłeś się kiedy nad przebiegłością człowieka spod butki z piwem (szacunek), a co dopiero szkolonego/leniwego?przepracowanego/awansupragnącego/ pracownika SB. Grunt z gruntu się nie pali pod nogami, to raczej nadbudowa się sypie.
„(…) a ludzie smieja sie z tego z czego sie smieja, niejednokrotnie z nas i tych Szostkiewicz nie prostuje” (Ralf pisze: 2008-11-18 o godz. 22:56) – no proszę, czyli jednak niewyczerpane „nas”, a poza tym: „Co do dowcipu w Polsce nie jest ani gorszy ani lepszy niz gdzie indziej”(Ralf pisze: 2008-11-18 o godz. 22:56), oczywiście nie jest … wiec niech będzie jaki bądź, nawet o końcu cywilizacji BCz.
Zabawne jest to, że nie wiem kiedy POLITYKA lała !MU! „w pocie czoła” pomnik: „swiatowca i Oksfordczyka”. Może inną politykę czytamy … Co wtedy?
(przecinki nadal gdzie zaś)
Olejniczak chyba z Napieralskim pomylony.
Ale ile atramentu wylano na Szostkiewicza to już jeden Górski wie. A na miłowanie in blanco szkoda klawiatury, bo zgodnie z pewną koncepcją miłowanie in blanco „nowego”, starego, i każdego innego człowieka powinno być bezdyskusyjne.
W sumie nic nowego.
Mimo to, nadal nie wiem kogo Szostkiewicz przeskakuje … raczej boleje nad stratą.
P(iS)artia organicznie jakakolwiek wg. Szostkiewicza, takiego określanie nie pamiętam (ale pamięć zawodna jest). Na szczęście żadna partia w obecnej III RP nie wyssała jeszcze destrukcji z mlekiem matki.
Na koniec cytat: „Po namysle jednak uważam, że przekroczyles granice nudy i knajactwa, zaczynasz byc ciekawy. Doprawdy nie darmo lietratura lubuje sie w charakterze czlowieka zaszczutego. Taki wlasnie jestes. ” (Ralf pisze: 2008-11-18 o godz. 22:56). Już nie będę więcej pytał. Mam nadzieje że Ralf zasypia snem sprawiedliwych 😉
Mam nadzieję że Gospodarz wybaczy, że nie do końca w kwestii tematu na blogu.
Panie Redaktorze !
Politycy są emanacja tego społeczeństwa, jego kultury, poziomu wiedzy i intelektu, ogłady i obycia. Jeśli to społeczeństwo jest cywilizacyjnie i kulturowo w swej podstawowej masie zapóźnione, zacofane, zaściankowe i peryferyjne – to jego reprezentanci, ludzie którzy się tu wychowali i liczą na głosy takiej wlaśnie gawiedzi, nie moga być inni. Do tego trzeba dodać tabloidyzację i infantylizację, a w zasadzie – kabaretowe schamienie mediów (i to nie tylko w Polsce ale i na świecie) i mamy „berluskonizmy”, „górskizmy” czy „putinizmy” (język Prezydenta Rosji jest „krwisty”, ale mowa naszych „polityków” w kuluarach też niczym od niego nie odbiega, więc niech nie będą „takie puryce” „te nasze polityki” – im się wydaje że Polak jest a priori lepszym od Rosjanina i ma go uczyć kultury – sic !!!).
Śmieszy mnie tylko szerszy kontekst tej sprawy, tych zagadnień, tych wpadek – jak to się Panie Redaktorze zmieniło: przed 28 bądź 20 laty „piano” z zachwytu nad „mądrością polskiego społeczeństwa” (ja tam tych tromtradancji absolutnie nie podzielałem – gdyz uważąm i uważałem wtedy, że peryferia jest zawsze peryferią: w realu i w mentalności), jego „wysoką kulturą”, peany o „sojuszu roborniczo-chłopsko-inteligenckim” sięgały niebios – pamiętam takie infantylnie bogoojczyźniane artykuły w ZNAK-u czy GW. I co – i nic……
Tylko „ralfy” nadal prezentują niczym nie zmąconą pewność siebie, zadowolenie z nadwiślańskiej „przaśności”, umiłowanie zascianka i smrodek peryferii. Sarmatyzm ma się w Polsce dobrze – na swojej zagrodzie, każdy równy wojewodzie. A gdzież wiekopomny Sokrates z „wiem, że nic nie wiem” ? Chyba ponownie – gdyby wstał z grobu – podano mu cykutę.
Pozdrawiam.
WODNIK53
Od czasy, gdy Premierowi Tuskowi panowie Mozołowski i Sekielski zaprosili Dodę, jako niespodzianke, przestałem ogladać „Teraz My”. I widzę, że bardzo dobrze zrobiłem.
Wczoraj, w „Szkle Kontaktowym” parę osób bardzo krytycznie wypowiedziało się o tym programie. Ja widziałem tylko fragmenty. To co widziałem, mnie wystarczy, aby wcześniejszą decyzje podtrzymać.
Program „Teraz My” zostawiam Ralfowi.
Panie Redaktorze,
to, co nasi politycy (jak widać nie tylko z PiSu, niestety) wrabiają w sprawie Obamy, to pokłosie wieloletniego promowania „poprawności politycznej a rebours” w rodzimym wydaniu. Jest kiepsko, ale mimo to nienajgorzej: to, co przechodzi jako żart, w wersji serio już nie przejdzie. Przykładem niech będzie polityczne konanie Korwina-Mikke – matematyka z wykształcenia, libertarianina z przekonań, a chama z wyboru 🙂
Pozdrawiam
Geograf
Ralf, chamstwo , które tu prezentujesz , zresztą nie poraz pierwszy, swoimi „wysublimowanymi” tekstami poraża. Poza składaniem z liter wyrazów niewiele potrafisz, a poza obelgami tak naprawdę nie masz nic do powiedzenia. Nawet nie czujesz , że puszczasz w towarzystwie bąka. Utwierdzasz tylko w przekonaniu skąd pochodzisz i z kim na codzień przebywasz. Zapewne błyszczysz tanim kosztem wsród tobie podobnych, ale nawet to nie upoważnia cię do publicznego chamstwa. Czy to dziedziczne czy może nabyte powiedzmy w środowisku przyparafialnym?. Z całą pewnością można zaliczyć cię do tzw. dwukomórkowców. Przy okazji dam dobrą radę tylką tą jedną komórkę z twego stanu posiadania da się doładować.
Panie Redaktorze,
A ja jestem mimo wszystko optymistką. Ponieważ takie schamienie do jakiego żeśmy doszli (vide wpis Ralfa) powoduje kontrreakcję. Dużo pracuję z dziećmi i z młodzieżą i z przyjemnością stwierdzam, że powstaje w naszym kraju nowa elita – ta prawdziwa, nie nowobogacka. W bólach rodzi się grupa ludzi, którym zależy na wykształceniu (prawdziwym nie pozorowanym), kulturze osobistej i szanowaniu wartości (prawdziwych). Zawsze ta grupa będzie nieliczna i w opozycji do prostactwa. Może zacznie przenikać do środowiska politycznego. Na to trzeba czasu i względnego spokoju. A póki co – róbmy swoje!
Pozdrawiam serdecznie
Panie Redaktorze!
Uważam że głupie żarty z Prezydenta obcego Państwa czy to z
Obamy czy Putina jest nie na miejscu. Ma Pan rację że program teraz my
to było dno zachowanie Dziennikarzy wobec P Drzewieckiego było
chamskie chcieli pokazać dla PiS że Oni dowalają również dla Platformy
której ja nie popieram ale nie popieram również chamstwa.
Żarty też świadczą o poziomie człowieka, który je czyni lub opowiada.
Elity polityczne mamy … jakie mamy. To i żarty polityków są na miarę poziomu jaki prezentują. Także kulturalnego.
Przynależność partyjna i poglądy polityczne nie mają tu nic do rzeczy.
Wychowanie – owszem (ale o tym już było).
Wodniku53:
Nie wiem.
Owszem, gdy znalazłem po latach niektóre teksty z czasów pierwszej Solidarności i te trochę późniejsze, to bywałem wprost zażenowany wzlotem uczuć do ‚prostego człowieka’. Ten wyidealizowany obraz był wprost karykaturalny i wyraźnie upośledzał postrzeganie rzeczywistości.
Ale nie można przesadzać i w drugą stronę. Tym bardziej, że pogardzanie ludźmi odbija się negatywnie. Nie chodzi mi tu o etykę nawet, ale o to, że człowiek traktowany jak nieodpowiedzialny idiota dokładnie tak się będzie zachowywał. Traktkujmy się trochę lepiej niż na to zasługujemy — może to jakoś pomoże.
A politycy? No właśnie — gdyby traktowali się ‚lepiej’, może i bardziej uważaliby na własne słowa. Choćby te prywatne.
@Ralf i podobni:
Pominąwszy chamską manierę zwracania się do Gospodarza blogu, popełnia Pan (i Panu podobni) pewien błąd: nie odnosicie się do faktów, tylko przypisujecie autorowi wypowiedzi jakieś złe intencje. Jeśli napisze on np., że Kowalski z PiSu został zaaresztowany z powodu handlu narkotykami, to zaraz piszecie: a dlaczego nie napisał o tym, że Wiśniewski z PO był posądzony molestowanie kobiet w pracy. W waszym mniemaniu, jeśli już ktoś, kogo nie lubicie (jak widać, są to autorzy Polityki) coś napisze, to na pewno nie może to być uczciwe, tylko ma jakiś wredny zamysł i zaraz chcecie mu to udowodnić. Nie można z wami polemizować, bo wy już z góry wiecie i każda wypowiedź autora jest dla was potwierdzeniem tego co uważacie za prawdę. Nie moglibyście nigdy obronić jakiejkolwiek tezy w normalnej dyskusji, stosując rzeczowe argumenty, a nie inwektywy. Nie obchodzi was tekst autora, jest on tylko okazją do wylania swoich frustracji i wypowiedzenia swoich poglądów na życie. Smutne to życie.
Panie Redaktorze!
Nasi szanowni politycy w pewnym sensie odzwierciedlaja nastroje czy tez poglady spoleczenstwa. Mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze z tych dowcipow smieje sie duzy procent Polakow. Bez wzgledu na wyksztalcenie czy wiek. I co gorsze wiele osob nie laczy owych „wpadek” sejmowych z pospolitym rasizmem. Takie panuja w tym kraju obyczaje. Element tutejszego folkloru.
Przemawia do mnie doświadczenie i związane z nim spostrzeżenia Heleny, tu wypowiedź Małgosi ( 18.11., godz. 0:39 ) i innych na temat programu „Teraz My” łącznie z linkiem umożliwiającym jego obejrzenie dla zainteresowanych – http://www.blog-bobika.eu/?p=90#comment-2906 . Ja tam napisałam, że będzie śmiesznie jeśli Amerykanie upomną się o krzywoprzysięstwo. Po ilu latach ono się tam przedawnia ?
Panie Redaktorze,
nie mam zadnego problemu z politykami opowiadajacymi sobie dowcipy na swoj temat, tzn na temat srodowiska politykow, i to bez wzgledu na ich kraj pochodzenia. Zdaje mi sie, ze GWBush byl i nadal jest jednym z najbardziej uczeszczanych tematow na dowcipy, i to w skali swiatowej, i nikt z tego powodu nie hamletyzuje o kondycji sfory politycznej.
Juz o tym pisalem: w USA pierwsze dowcipy o Obamie pojawily sie nastepnego wieczoru, w wieczornych programach komediowych, i choc to nie politycy sprzedawali te dowcipy, to po pierwsze: prowadzacy programy komediowe maja o wiele wiekszy zasieg niz poslowie czy Reprezentanci, a po drugie: choc nikt nie wybieral prowadzacych, to swoja ogladalnoscia reprezentuja w jakis sposob pewien przekroj widowni, bo ogladalnosc to w pewnym sensie glosowanie, i to takie, ktore odbywa sie niemal codziennie.
Czy kawaly opowiadane w korytarzach sejmowych stanowia kawaly opowiadane prywatnie ? – chyba tak. Dokad nikt z trybuny Wysokiej Izby nie pyta uroczyscie ile jajec ma Obama, doputy kawal pozostaje tylko prywatna wypowiedzia polityka, tyle ze poziom tego kawalu swiadczy o poziomie opowiadajacego. I tu pewnie tkwi zasadnicza roznica miedzy prowadzacym program komediowy i politykiem. Ten pierwszy musi trzymac wysoki poziom dowcipow jesli juz zaszedl on ze swym programem tak daleko w ogladalnosci jak np. David Letterman, zas polityk niczego nie musi.
Wolnosc slowa stosuje sie do wszystkich i w kazdej okazji. Poniewaz odwrotna strona wolnosci jest odpowiedzialnosc, a wiec kazdy powinien odpowiadac za swoje wypowiedzi. I nie chodzi tutaj o dpowiedzialnosc karna, ale o zwykla odwage cywilna, zeby przyznac sie do danej wypowiedzi. Obawiam, sie, ze z tym bylby klopot, i to niezaleznie od przynalenzosci partyjnej wypowiadajcego sie. A jesli chodzi o dowcipy, to chetnie poczekam, az w ramach tej samej wolnosci slowa, w kulisach sejmowych pojawia sie dowcipy o kardynalach i papiezach, w tym o sacro-swietym za zycia JPII. Po reakcjach na nie bedzie mozna ocenic poziom poczucia humoru w narodzie i w jego reprezentantach.
A jednoczesnie poziom hipokryzji.
Pozdrawiam.
Ralf: twoj portret tutaj:
http://www.simpsoncrazy.com/gallery/images/RalphWiggum2.gif
A powracajac do „zartow”. Radek Sikorski sprawil mi prawdziwa przykrosc, bo odkad poszedl w ministry, przygladalam sie mu z poczuciem autentycznej satysdfakcji: oto po po dwoch latatch kartoflanki, nareszcie panisko pelna geba 😆 – oglada, jezyki obce i ojczysty, umiejetnosc noszenioa garnituru i poruszania sie po salonach, slowem – nie musi czlowiek swiecic za niego oczami.
A tu nagle takie „poczucie humoru” , jak z kolejki po sledzie, jak z bazaru! Przeciez taki zart to mozna jeszcze od biedy powiedziuec do zony przy sniadaniu, a i to jest malo zabawny i raczej kwalifikuje sie aby Pani Anna wzruszyla ramionami i powiedziala: I am not amused, Radek dear. Try again!
Ale zeby cos takiego powiedziec w mieszanym towarzystwie.
Radku, zlituj sie! 🙁
JKJK,
Podzielam opinie o „Szkle”. Ilekroc jestem w Polsce, tylekroc wieczorem asystuje mojej matce w mszy, jaka jest ogladanie „Szkla kontaktowego”. Robie jako wyraz synowskich uczyc wobec rodzicielki, bo sam program mnie usypia, prowadzacy oraz zaproszeni do programu mamrocza niemilosiernie i maja niemaly klopot, zeby wstrzyknac wiecej zycia w ten program, ktory swa dynamika przypomina raczej flat line niz EKG podczas salwy smiechu. Nie wiem, moze akurat nie mialem szczescia i trafilem na „dolek” u panow Mozolowskiego, Sekieskiego, Daukszewicza czy Przybylika, ale statystycznie jest to watpliwe, bo moje pobyty w Polsce bywaja wystarczajaco dlugie, zeby moc wyrobic sobie pewne zdanie o poziomie programu.
Odpowiadam:
Co do chamstwa, przecinków i ogolnie tego, że nie pachnie różami.
Obudzcie sie, kilka niegrzecznych uwag na blogu? I co z tego?
Tak dluga jak nie zniknie stad chamstwo obrażania np. Prezydenta oraz nachalne „jechanie” od lat Szostkiewicza, pilowanie deski i wbijanie tego samego gwozdzia w wasze puste glowy czuje sie zwolniony (w duzym stopniu) z manier. Skoro panuje tutaj swoboda intelektualna w mysl ktorej wbijanie cepem klamstwa do glowy jawi sie jako otwartosc, tolerancja, finezja i zwalczanie ksenofobii zwracajac mi uwage na przecinki i niegrzecznosc przypominacie kelnera na Titanicu, ktory czysci kieliszki i ustawia taborety.
Lykacie kazde wynurzenie autora blogu, nicujecie na 10 strone kazda bzdure, nie obraza was najbardziej dziwaczne zestwienie myslowe jak chocby ludobojstwo w Ruandzie idace w miliony istnien ze zorganizowanym przez UB pogromem Zydow w Kielcach, w których życie stracilo kilkadziesiąt osób. Nie obraża Was to?
Przede wszystkim jest to obraźliwe dla rozumu. Podobnie jak pisanie, że Jaruzelski jest bohaterem narodowym, oraz, że akta SB nalezy zabetonować, i temu podobne wykwity tutejszego intelektu.
PIS, Teraz MY, Kurski, Drzewiecki i takie tam maja w tym znaczenie trzeciorzedne.
Byc może gdybym mial wiecej dobrej woli probowalbym przekonywac niektorych z Was, że Szostkiewicz sie myli, że przesadza, że widzi sprawy pod zlym kątem…………. Wielki sukces oratorów klamstwa w Polsce polegal wlasnie na przeduszeniu przeciwnikow do takiego wlasnie rytmu polemiki obliczonej na lat 50 i kariere wnukow pierwszych sekretarzy na najwyższych urzedach. Nie bardzo mi sie chce powiem szczerze.
Tutejsza propaganda to totalny chlam. Czy rozpoznanie tego automatycznie daje monopol na prawde albo spycha w objecia Suskiego i Putry? Jasne, ze nie. Mimo, że wielu zdaje sie tak mysleć.
Jacobsky 13.14
Może miałeś pecha oglądajac Szkło i prowadzący nie byli w formie Jay’a Leno, którego pewnie regularnie oglądasz, ale zapewniam Cię że Szkło to JEDYNY PROGRAM TVN24 który można oglądac bez obrzydzenia. NB ani Morozowski ani Sekielski w Szkle nie występują.Cała reszta TVN to koszmarny Tabloid w stylu FAKTU. Ale za to w TVPIS straszy Lichocka, a na jej widok, zaczynam w niekontrolowany sposób zgrzytać zębami ;-)))
Jacobsky, zycie Ci chyba niemile, ze krytykujesz Szklo kontaktowe. Ja tu bodaj przed rokiem prostodusznie skrytykowalam ten program, mowiac ze uwazam go za malo smieszny, a prowadzacych za leniwych i permanentnie nieprzygotowanych do swego zadania, No i reakcja byla taka jakbym chciala Bambiego wrzucic na ruszt.
Uwazaj na siebie, Kochany. I pamietaj, ze u nas Zydzi Murzynow bija.
Myślę że kompletnie ni warto zastanawiać się nad poziomem żartów krążacych po kuluarach Sejmie w momencie kiedy poseł Górski wygłasza z mównicy sejmowej tekst jawnie rasistowski i jest pierwszym cytowanym przez światową prasę oszołomem atakujacym NIEURZĘDUJĄCEGO JESZCZE PREZYDENTA , szkody dla Polski mogą być ogromne, nie tylko w dyplomacji ale i w gospodarce , bo szykuje się 8 lat prezydentury Baraka Obamy, głupota , chamstwo , obłęd polityczny mogą na długo być utożsamiane z polską pożal się Boże, klasą polityczną. Horror
„Szklo” jest tragiczne, tak jak tragiczna jest polska polityka i polskie media telewizyjne. Coz, roznych ludzi bawia rozne rzeczy. Polskich politykow interesuja wybory amerykanskie jedynie w kontekscie Tarczy. Moze ktos wyjasni mi, dlaczego wszystkie sily polityczne tak bardzo sa przywiazane do tej idei? To zdumiewajace.
Do pocztania
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/teraz_my_teraz_hieny_roku_81634.html
Zalecam nieco dystansu do tych „żartów”. Zmarła niedawno Mira Michałowska wspominała o zgoła niewybrednym dowcipach nagminnie opowiadanych w kafeteriach ONZ w N.Y. po wysypie nowych przedstawicieli krajów zdekolonizowanych. Trzeba zaś zaznaczyć, że byli to absolwenci europejskich i amerykańskich renomowanych uczelni. Nikt z tego powodu rąk nie załamywał, a i sami przedstawiciele nowych państw bezbłędnie wchodzili w temat „ludożercy na wesoło” z powagą pytając kelnera czy w karcie jest tłusta blondynka albo dobrze odżywiony mnich.
Dowcipy denne ale może na lepsze przyjdzie jeszcze czas”?
Jean Paul,
rzeczywiscie, dalem sie zasugerowac. Chodzilo mi o Miecugowa i Sianeckiego. Natomiast co do reszty: nie twierdze, ze program jest zly i kiedy mam okazje, to ogladalm go bez zadnych sensacji fizjologicznych. Moze poza niepohamowanym ziewaniem.
Mialem to samo wrazenie, co Ty, Heleno: panowie w fotelach wygladali jakby weszli do studia prosto z ulicy i z zaskoczeniem starali sie jakos skomentowac podsuniete im przez realizatora klipy z wypowiedziami politykow. Niestety dobry program satyryczny z reguly jest mocno skryptowany, czego dotkliwuie brakuje „Szklu”, ktore w ten sposob znajduje sie w niebezpiecznie szarej strefie miedzy improwizacja a rezyseria.
Natomiast rzut Bambiego na ruszt rozbawil mnie do lez.
Pozdrawiam.
Drogi Jacobsky,
Szkło Kontaktowe oglądam jako podsumowanie dnia, a że robią to dość specyficznie (wybór tematów) to jest właśnie cecha charakterystyczna tego programu.
Podziwiam ludzi, którzy dzwonią, bo z tego, co mówią, nie jest tak łatwo się dodzwonić.
Są osoby dzwoniące, których komentarze są wspaniałe (2 panie z Bielska Białej obie z przeciwnych opcji). Można się z nimi zgadzać albo nie, ale słuchać warto.
Może to, że nie śledzisz wydarzeń w Polsce na bieżąco, stąd pewna trudność zrozumienia „co ludzie w tym widzą”
Dla mnie najlepszą parą komentatorów są Sianecki-Przybylik i zestaw niedzielny Markowski-Dąbrowa.
Ale to rzecz gustu i poczucia humoru.
Spróbuj zrozumieć matkę. Może to sprawa wieku?
Serdecznie pozdrawiam także Mamę!
@Ralf 2008-11-19 o godz. 13:37:
Chamstwo w Pana wypowiedziach jest rzeczą oczywistą i nie zamierzałem odwodzić Pana od niego ? zwykle (proszę wybaczyć) cham lubi być chamem, jak Pan zresztą przyznaje. Natomiast namawiałem do zastanowienia i używania rzeczowych argumentów na temat poruszony w blogu. Wtedy możliwa byłaby jakaś dyskusja. Niestety, Pański przekaz jest taki: ci, co piszą krytycznie o panu Prezydencie (aktualnym), albo dobrze o prezydencie Jaruzelski, to dranie i trzeba im o tym stale i po chamsku przypominać.
Taki pogląd można, od biedy, przeczytać na blogu raz. Ale ciekawi mnie, po co stale i niemal tymi samymi słowami wylewać z siebie te emocje? Nic Pan nie osiągnie, co najwyżej ktoś pomyśli o Panu ze współczuciem, że musi mieć Pan marne życie, pozbawione radości i w ten sposób stara się je Pan sobie uprzyjemnić. Proszę pomyśleć, gdyby zamiast anonimowo, na blogu, spróbowałby Pan tak rozmawiać z ludźmi, odwróciliby się szybko od Pana.
PO też nie jest dziewicą. Aby „przykryć” historię Drzewieckiego natychmiast odwinęła się fundacją Kwaśniewskiej. Przy pomocy nieocenionej – od czasów Ziobry – prokuratury w Katowicach.
Glosowalem na Obame. Ciesze sie wygral. Wybor Obamy powszechnie odebrany zostal jako historyczny. Do Bialego Domu wprowadzi sie czlowiek inteligentny, wyksztalcony, elokwentny i …mlody. Czlowiek, ktory talentem i praca doszedl do tego co osiagnal. Czlowiek z klasa, ktory w czasie calej kampanii nie pozwolil, zeby jakiekolwiek przejawy chamstwa zaklocily jego mysli i wypowiedzi. Wzniosl sie ponad bagno.
A w doniesieniu do agresywnego chamstwa Ralfa – to pozostanie ono na poziomie lokalnym, tak zreszta jak i on sam.
NO COZ ,MOZNA BYC PREZYDENTEM /ALBO MINISTREM SPRAW ZAGRANICZNYCH /
POLSKI I MOZNA BYC CHAMEM .
…. gdzie ja to slyszalam ? To nie wyznanie Pana Sikorskiego ?
Polak wszystko potrafi !
A synka nauczyl ,kto ty jestes , Polak maly .
Pan Panie Sikorski jestes nie tylko maly Polak ,ale i MIERNY !
Polska to jednak kraj nieograniczonych , niemozliwosci !
Salute
Jesli to co pan pisze nie jest t.zw. podpucha to tylko mozna biadolic na poziomem tych t.zw. reprezentantow narodu niezaleznie od przynaleznosci partyjnej. Jak to sie dziele ze kocmoluchy sa Polskim sejmie? Mowi sie ze USA to taki prostacki kraj ale prosze popatrzec jak sprawy przejecia wladzy sa tam zalatwiane, bez tej polskiej zajadliwosci ani zawisci bo obie strony wiedza, ze to jest interes narodu a nie prywatny interes przywodcow i to w Polskim przypadku jakich? przywodcow – smiechu warte i tyle.
Z powazaniem
Amerykanie cieszą się z wyboru prezydenta Obamy. Wklejam tu fragment listu od przyjaciółki z Nowego Jorku
#
Wybor Baraka Obamy byl wedlug nas jedyna mozliwoscia, nie tylko ze wzgledow hisotrycznych, ale rowniez wewnetrznej polityki amerykanskiej. Partia republikanska MUSIALA dostac w tylek, bo zachowywala sie juz od lat (mowie o Neo-conservatives and ultra conservatives) jalk absolutna banda, nie liczacycg się z nikim i niczym, łobuzów. To musialo sie skonczyc..A , ze reakcja wiekszosci narodu byl wybor czlowieka na wysokim poziomie intelektualnym, z niepospolitymi umiejetnosciami orgqanizacyjnymi i na dodatek z ladna opalenizna (jak zauwazyl prezydent Wloch,- tez lobuz, Signor Borusconi) to tylko dodatkowy dowod, jak ta nasza demokracja, mimo wszystko, ladnie pracuje . Jak widzisz, można się obejsc bez rewolucji. W szalenie cywilizowany sposob wladza przejdzie w styczniu z jednej reki, w druga! Nie watpie, ze te wszystkie? David Duks? i KKK, zorgqanizuja sie pod bandera nienawisci, ale swiat pojdzie do przodu, bez wzsgledu ze ?psy szczekaja?. Byl juz najwyzszy czas na ten krok! Wiekszosc ludzi nie pamieta, ze ostatni akt lynchu w Stanach odbyl sie dopiero co…, bo w 1991 roku (o ile się nie myle, w Luizjanie)! Nasza historia zmagan bialo/czarnych wlasciwe jeszcze sie rozgrywa. Mam nadziej, ze wybor Obamy pozwoli na otwarty, miedzynarodowy duslurs na temat wszelkich nienawisci.
#
Jak widać, można spokojnie mówić na temat koloru skóry, który jest przecież widoczny i nie ma co udawać, że się tego nie dostrzega.
I oceniać kandydata nie po tej opaleniźnie, ale po wartościach intelektualnych i nadziejach, pokładanych w jego możliwościach.
@Jacobsky:
Jak wszystkie cykliczne programy Szkło Kontaktowe bywa lepsze i gorsze. Czasem można coś fajnego usłyszeć. Jakiś czas temu pokazali fragment pobytu pana prezydenta Kaczyńskiego w Brukseli, kiedy rozmawia (?) z prezydentem Sarkozym, pokazując mu przy tym trzy palce. Poproszono widzów o wyjaśnienie, o czym rozmawiali prezydenci. Pewna pani podała taki dialog:
Kaczyński: Udało mi się tu przylecieć dopiero trzecim samolotem.
Sarkozy: Trzeba było kupić Mirage.
Piane poemow na temat Pana Obamy jest przedwczesne, poczekajmy? prosze pokazac mnie choc jeden kraj zarzadzany przez czarnego prezydenta pomimo ze prezydent skonczyl Oxford zeby ten kraj rozkwital!!!
Generalnie czarny nienawidzi bialego, i o tym w niedlugim czasie swiat sie przekona.
Pana Obame wybraly media a nie narod.
Kangur, Twoje przemyslenia bardzi nas wszystkich ubogacily. Zapewne masz ich wiecej. Nie trac czasu na blogi. Napisz ksiazke.
A jak poniższe rozebrać znaczeniowo?
„… Z mównicy zresztą już się jeden ,,antyobamista? zdążył odezwać i to na serio, prowokując incydent dyplomatyczny z udziałem zaprzyjaźnionego z prezydentem Bushem (nie z Obamą!- Amerykanin dał nam lekcję, jak się wdraża politykę własnego państwa) ambasadora USA w Warszawie”.
Dał nam przykład Bonaparte?
kombajnistko:
Bonaparte akurat miał raczej dobre stosunki z USA…
Jean Paul,
Piszesz, ze w TVPiS straszy Lichocka, an ktorej widok zgrzytasz zebami.
Kiedys, przed nastaniem zjawiska biologicznego na szczycie wladzy, Lichocka na przemian z Jackiem Sobala prowadzili program publicystyczny w TVPuls.
Wtedy uwazalem, ze jest to najciekawszy program publicystyczny wogole. Bardzo roznil sie od typowej mlocki w TVP/TVN/Polsacie – gdzie zapraszano kilku poslow/senatorow obrzucajacych sie inwektywami.
Ciekawe, czy to TVP czy jakies inne czynniki sprawiaja, ze teraz Lichockiej autentycznie nie da sie ogladac.
Tesknie za takim programem jak 7dni Swiat…
taaaaaaaa, kangur.
W Polsce tez media wybraly Tuska? Zwlaszcza T. Rydzyk i A. Urbanski do spolki z Czabanskim i Lisickim.
Kangur:
jako kangur chodzisz tam w Australii dogóry nogami i to źle wpływa na stan twojej głowy.
nic dodać nic ująć , ludzie kłócą się o byle co co i tak nie zmieni faktu że Barack Obama to przełom ,świat go pokochał, odetchnął po chamstwie i głupocie Buscha juniora, który pokazał jedną z twarzy Ameryki- butę , prymitywną wyższość i chamstwo , teraz wchodzi na salony polityczne uroda , elegancja , dobroć , tolerancja i kultura czy ten ton podchwyci świat
Droga „annamario”, jestes tworkiem propagandy homo-lewackiej i powtarzasz bzdury z naglowkow stron internetowych jak „Qeers are Us” czy „We Hate Bush”.
Co Ty wiesz o jednym i drugim?
Chcesz sie dowiedziec cos o Obamie ? Pojdz na spacer po Detroit (nawet nie noca) czy Camden (New Jersey).
Chcesz sie cos dowiedzic o Bush’u ? Przeczytaj sklad Sadu Najwyszego, USA , sprawdz ile miliardow jego administracja dala na walke z AIDS w Afryce, a ile Clinton.
Mowiac wprost; chamstwo i hipokryzja tzw. Demokratow w USA jest rowna brezniewowskich politrukow, czy zywcem wzieta propaganda z Akademi Dziennikarskiej im. dr. J. Goebbels’a.
Uroda,elegancja, dobroc, tolerancja… domyslam sie, ze jestes jego bardzo bliska znajoma od dziecka !?
Jakie jest twoje IQ , 60-65 ? Nie sadze by bylo powyzej 70-ciu.
odpowiedz dla emeryta 17.13
obojetnie jak sie chodzi, nawet jezeli glowa do gory, to wynika z twojej wypowiedzi jedynie chamstwo ktorego cie nauczono i poslugujesz sie nim przez wiele lat, zapamietaj, emerytura nie zwalnia od zachowania sie rinsztokowego, ten blog nalezy do ludzi na pewnym poziome intelectuanym, a zatem won do budy!