Brunon K., Grzegorz B.: nic się nie stało?
Obóz pisowski rozmywa i znieczula. Hofman i jemu podobni już nie mogą słuchać o piromanie z Krakowa czy reżyserze z Wrocławia, proponującym zastrzelenie dziennikarzy Wyborczej i TVN. Nic się nie stało, zamachu nie było, Olejnik żyje, o co chodzi?
PiS zepchnięty ostatnio do defensywy musi się bronić. Rozumiem, rozumiem też, że inaczej nie potrafi jak przez atak i przez rozmywanie, ośmieszanie, lekceważenie tego, co na lekceważenie nie zasługuje. Na lekceważenie nie zasługują dwie rzeczy: po pierwsze kwestia mowy nienawiści i odpowiedzialności za nią (tak samo ludzi PiS, PO, SLD, Palikota itd) . Po drugie kwestia milczenia tych, którzy nie powinni milczeć w obliczu mowy nienawiści. Nie powinien milczeć Kościół instytucjonalny. Nie powinny milczeć organizacje społeczne, na czele z stowarzyszeniami praw człowieka i organizacjami dziennikarskimi.
Mowa nienawiści zdarza się wszędzie, chodzi o proporcje. W Polsce 2012 r. te proporcje są chore. Druga co do wielkości partia polityczna zrobiła z mowy nienawiści główny środek mobilizacji swego elektoratu. To się musi kojarzyć jak najgorzej, bo w stabilnych demokracjach mową nienawiści posługują się partie marginesu politycznego, a nie parlamentarne.
To samo z marszami i pogróżkami o likwidacji obecnego systemu. Obóz tak zwany narodowy udaje, że nic się nie dzieje, przecież nikt nie szturmuje kancelarii premiera ani pałacu prezydenta. To normalka, że prawica grozi wieszaniem przeciwnikom politycznym, użyciem siły do przejęcia władzy i obaleniem demokracji. Do tego doszliśmy. Na razie w słowach. Ale logika nienawiści jest taka, że za słowami idą czyny. W końcu jakiś Niewiadomski strzela i zabija.
Komentarze
Mowa nienawiści, jak to zwykło się ostatnio powszechnie określać, to efekt frustracji zepchnietego do opozycji PIS-u. I nie będzie na to żadnego remedium, przynajmniej dopóty, dopóki na czele tej partii stać będzie Jarosław Kaczyński. Jeśli bowiem przegrywa się kolejno piąte czy szóste wybory z rzędu (straciłem rachubę) to frustracja rośnie.
Zaś JK jest przekonany, iż ma do wykonania misję stworzenia RP na własną miarę i oczekiwania. To, że tego pomysłu nie popiera 75 procent społeczeństwa, oznacza dla niego i akolitów, że władzę należy zdobyć innymi, aniżeli demokratyczne, środkami.
Nie chcę być czarnowidzem, ale tylko czekać nowego Eligiusza N.
No coż, Panie Redaktorze, Kościół stara się z całych swych sił. Dla złagodzenia obyczajów domaga się wprowadzenia matury z religii 👿
Chyba dorzucimy wszyscy z ochotą pare groszy do tego interesu 😉
Podobno TVNowski dziennikarz Rymanowski ma wkrótce opuścić tę stację. Ma to być kara za jego napastliwość wobec PiSu i faworyzowanie polityków PO – na cotygodniowej „Kawie” usadza ich jak najbliżej siebie, by mogli wzajemnie się poklepywać i trącać nogami pod „ławą”. Wielu z nas powie: NO, NARESZCIE!
Skoro Kaczyński Jarosław ma prawo niograniczonego pomawiania innych i nazywania mordercami wedle uznania, skoro takie samo prawo ma Marta Kaczyńska, to czemu dziwić się Braunowi, że wypowiada się w podobnym stylu ?
Taki jeden dyplomata z nadania partyjnego chciał dożynać watachę, a teraz reżyser-przez-nikogo-nieoglądanych-filmów chce odstrzeliwać niektórych dziennikarzy. Ta sama retoryka wypowiedzi, taki sam przekaz.
Lewy, odpowidziałem pod poprzednim wpisem.
Pozdrawiam
Tylko dzięki dalekowzrocznej polityce Kuchcińskiego nie doszło do rękoczynów między Putinem i Kaczyńskim w 2007 roku.Obecnie,z perspektywy,mediacja ta nie miała najmniejszego sensu______!
Jak to śpiewał BARD?
„ale chroń mnie od nienawiści
od pogardy chroń mnie Panie”
I się ziściło…….
Zresztą, większość tekstów Kaczmarskiego się spełniła, bądź realizuje.
Naszym- poza granicami…..
http://www.youtube.com/watch?v=NTNcxGVgn9I
To wprawdzie drobiazg Panie Redaktorze, ale PiS nie jest drugą co do wielkości partią w Polsce, lecz w Sejmie. Pierwszą co wielkości (liczby członków) jest PSL – 128 tys., drugą SLD – 58,5 tys., trzecią PO – 50 tys., a PiS dopiero czwartą – 22 tys. (podaję za Wikipedią).
Przy okazji zachęcam piszących i występujących w telewizji, aby nie mówili o prezesie PiS jako o liderze opozycji. Jest tylko szefem partii opozycyjnej posiadającej największą liczbę posłów.
a mnie to juz po prostu meczy. Moze jeszcze kogos zmeczy? Moze kiedys ludzie chamowaci, agresywni, fanatyczni poczuja sie wreszcie nieakceptowani i odejda lub zamilkna, kiedy nikt nie bedzie chcial ich sluchac? Moze kiedys Marta Kaczynska ze swoimi glupimi wystapieniami zamiast byc na czolowkach portali nternetowych znajdzie sie w rubryce „styl” lub „ciekwostki” i wszystko wroci do normy?
Niebawem 90. rocznica zamordowania prezydenta Gabriela Narutowicza. Był ofiarą nacjonalistycznej nagonki.
W Polsce dokonano już mordu politycznego. W Łodzi były członek Platformy zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS i ciężko zranił nożem pracownika biura PiS. Oczywiście o tym się nie wspomina w „Polityce”, bo to niezwykle obiektywny tygodnik. Poza tym napadnięto „pisowskich podludzi” więc nikogo za bardzo to nie obeszło. Gdyby rzecz dotyczyła nadludzi z PO to do tej pory podawano by to wydarzenie jako przestrogę.
Stało się, stało – ciele oknem wyleciało, albo raczej wróbel, który powrócił wielkim, wypchanym, uszminkowanym wołem.
Wspomnienia z przyszłości: http://www.youtube.com/watch?v=v4B9JmmYLZ8&feature=related
Ten spektakl, niestety, będzie trwał, bo tego oczekują rodacy. Pamiętam, kiedy przed laty, skądinąd całkiem rozsądny człowiek niezdrowo się podniecał i obwieszczał: ale im Andrzejek dołożył! To było o Lepperze, który pomawiał, kogo się dało i o co się dało.
Taka nasza mentalność; chyba przeciętny Kowalski, pędzi beztroski żywot i się zwyczajnie nudzi. Inni mają na głowie utrzymanie rodziny itp. bzdety, toteż nie interesują się polityką/politykami na taką skalę jak my. Polak zawsze był biedny, ale z głodu i pragnienia to jeszcze u nas nikt nie umarł.
PS. Niedawno przeczytałem gdzieś taką opinię: przystępna cena i dobra jakość; to było o karmie dla psów w cenie około 20 zł/kg. Niektórym się chyba we łbach pomieszało.
Mimo języka nienawiści PiS i jego zwolenników,gdy spyta się któregokolwiek z nich dlaczego tak się dzieje,winę zrzuci na PO i Tuska.Pisze pan mądrze i bezstronnie,bo to mądrość i bezstronność jest najważniejsza,ale nie dla ludzi spod sztandarów PiS.Pan ,ja i wielu myślących podobnie stajemy się w ich,PiS owskim pojęciu,gorszymi Polakami,bez poczucia patriotyzmu.Czy jest na to jakaś rada,by temu zapobiec,ja osobiście nie widzę.Każda próba naprawy uznana zostanie przez Kaczyńskopodobnych za atak na wolność.
@PIRS
dla mnie kryterium siły (co niekoniecznie znaczy jakości) politycznej jest jednak poparcie wyborcze.
@Jacobsky
Fair enough; podobnie jak wpis wcześniejszy pod ,,Polskim bomberem”. A jakie są ograniczenia w kwestii mowy i marszów nienawiści w Kanadzie? Pozdrawiam
Szanowny Panie Redaktorze od dziennikarza pana formatu oczekiwalabym bym jednak analizy wydarzenia nawet jesli jest to wypowiedz na blogu. Prosze pamietac ze za skutkiem stoi przyczyna.
Pozdrawiam
Ciekawe, czy gdyby piroman mieszkał w Warszawie, to byłby „piromanem z Warszawy” czy tylko piromanem? Mam również nadzieję, że dokonał Pan tego wpisu będąc w Wawie, a nie akurat w Krakowie…Nie chcę podejrzewać, że pisząc w Krakowie odnosi się Pan do tego miasta per „tam” …
Jezyk nienawisci i marsze z wszelkich okazji, propagujace ten jezyk, maja pomoc Kaczynskiemu w obaleniu ustroju demokratycznego sila. Ten czlowiek jest uzurpatorem, bo uparl sie, ze wladza w kraju nalezy sie tylko jemu , poniewaz on sie do rzadzenia najlepiej nadaje. Wg niego samego (nie wspomne o balwochwalcach) on byl i bylby najlepszym premierem i najlepiej rzadzilby panstwem. Jest przyjeta regula, ze gdy ktos uwaza sie za naj i bez cienia samokrytyki tzn. jest glupcem, gdyz tylko taki nie widzi wlasnych bledow i slabosci. Zwykly uzurpator, ktory pragnie przejac wladze sila, nie ogladajac sie na reguly demokrycji, ktora gardzi.
el
28 listopada o godz. 15:20
Mnie też to męczy i wielu moich bliskich również. Dałam wyraz temu zmęczeniu i znużeniu sytuacją komentując poprzedni wpis Gospodarza pisząc, że dla wielu ludzi, zwłaszcza młodych zamach na władze i na polityków odbył się już dawno na płaszczyźnie mentalnej.
Dziś na którymś z serwisów przeczytałam wyniki badań prowadzonych wśród młodych na temat zainteresowania polityką. Do takiego zainteresowania przyznało się bodajże 14%. Reszta kwituje sprawę wzruszeniem ramion. Obojętnych słabo jednak widać.
Ci, których widać, to nienawistnicy z syndromem ofiary. Chcieliby się mścić, karać, wyciągać konsekwencje. Krzyczą, obrażają, pomstują, maszerują. Przy każdej okazji wytaczają słowa najcięższego kalibru. Dla nich wszystko złe, wszystko nie takie.
A państwo musi trwać, partie muszą działać, parlament obradować, a rząd rządzić.
Nasz dance macabre.
@Adam Szostkiewicz:
„…Do tego doszliśmy. Na razie w słowach….”
No, niestety. Doszliśmy już w czynach. Pracownik biura PiS w Łodzi został zabity a inny ciężko ranny przez według doniesień prasowych ex-członka PO, wykrzykującego, że planował zamach na Kaczyńskiego.
Zbywanie milczeniem? Przerabialiśmy w słynnym przypadku zachodniej lewicy i Stalina, gdzie zbrodnie doszły do skutku i były wielkie.
Zresztą przerabialiśmy i ‚w ciszej nad tą trumną’ — to normalny styl myślenia, kategoriami grupy, z którą się wypowiadający utożsamia. I, szczerze mówiąc, nie wiem, czy takie rzeczy warto jeszcze wytykać, skoro są tak dobrze znane. (Co piszę też w związku z dyskusją o ‚podwójnych standardach’ w odniesieniu do „Pokłosia”, patrz tekst red. Mariusza Janickiego.)
@Alla,
piszesz o braku zainteresowania młodzieży, a ja czytając różne komentarze (a często i słuchając), mam jeszcze inne wrażenie — młodzieży to nie interesuje nie tylko z powodu ‚zmęczenia’, co raczej z poczucia ‚wirtualności’ polityki, jakby była ona swoistą grą, prowadzoną w mediach (samych w sobie tworzących wirtualną rzeczywistość), która ma niewiele wspólnego z realnym życiem. Tak mało wspólnego, że nawet polityków nie postrzega się już jako ludzi — dlatego też tak łatwo przechodzą i znajdują akceptacje słowa o zabijaniu (albo o zamykaniu w więzieniu, czy wysyłaniu do dalekich krajów).
No, nie, mowa nienawisci NIE zdarza sie wszedzie. Nie slysze jej nie tylko w Parlamencie, ale takze w mediach glownego nurtu, ktore skrajnych politykow i dzialaczy nie dopuszczaja na lamy, przed kamery i do mikrofonow. BBC ma nawet statutowy zakaz zapraszania wariatow.
Nawet obrzydliwa nacjonalistyczna British National Party bardzo utemperowala swoj jezyk i retoryke, a jesli daje upust swym prawdziwym uczuciom, to tylko na wewnetrznych zebraniach – czasami potajemnie nagrywanych przez dziennikarzy aby pokazac czym naprawde sa te chlopaki z BNP.
I stawianie wszystkich w jednym szeregu z PiSem jest naprawde nie fair.
Odpowiem podobnie -obóz peowski rozmywa i znieczula.
Wpis na Twitterze z 2010 r reżysera Andrzeja Wajdy:
„Kiedy wreszcie z pomocą naszych przyjaciół odbierzemy
TVN nie będzie litości dla partyjnych prawicowych dziennikarzy
WYSTRZELIMY JAK PSY”
Ja również czekam na decyzję moderatora
ciekaw jestem czy się doczekam.
@wiesław
A mogę prosić o link do tego rzekomego wpisu Wajdy?
„Druga co do wielkości partia polityczna zrobiła z mowy nienawiści główny środek mobilizacji swego elektoratu.”
Co do języka nienawiści to jest Pan wybitnie jednostronny. A Niesiołowski, Palikot to co też są z PIS-u? Prawda jest taka, że wszyscy mają coś za pazurami. Ale o języku nienawiści ze strony PO nikt w Polityce”Tusku musisz” nie napisze.
@Ale logika nienawiści jest taka, że za słowami idą czyny. W końcu jakiś Niewiadomski strzela i zabija.”
Tak. Ma Pan rację, już pewien sympatyk PO strzelał do ludzi z PIS-u za ich poglądy.
?ale chroń mnie od nienawiści
od pogardy chroń mnie Panie? – miał rację Gintrowski.
@zyggi
i to na piśmie potępiłem, teraz czekam na potępienie prawicowej mowy nienawiści, która może prowadzić do podobnych zbrodni na ludziach z przeciwnego obozu ideowo-politycznego.
@Brom
polecam: http://archiwum.polityka.pl/art/czlowiek-ktory-lubil-bluesa,429724.html
@Adam Szostkiewicz:
Panie Redaktorze, nie rozumiemy się. Oczywiście, że Pan potępił, przecież każdy potępił. Tyle, że to wszystko trzeba widzieć kompleksowo, razem, w całości. No i widzieć różnicę, pomiędzy mową a zabójstwem.
Teraz największym niebezpieczeństwem jest nie „mowa nienawiści” tylko próby wprowadzenia jakiegoś „rządowego monitorowania” czy ustawy neocenzorskiej.
Cenzura lub arbitralne oceny rządu co jest a co nie jest „mową nienawiści” to zaraza gorsza tysiąckrotnie od najbardziej agresywnych wypowiedzi.
@wiesław: Wajda na twitter’ze w 2010 r. Tego nawet Macierewicz by nie wymyślił.
Lekkie uspokojenie po obu stronach walczących w Polsce plemion może przynieść pojawienie się konkretnego trupa kojarzonego z PO, którego ukatrupi ktoś kojarzony ze stroną przeciwną (powtórka z Łodzi, ale o innym wektorze). Będzie ewidentny wynik 1:1. A potem zacznie się znów od początku?
Wiem, to ponury głupi żart. Ale doprawdy trudno w kategoriach racjonalnych i z pełną powagą komentować to, co się z ludźmi nawyrabiało. Powinniśmy już wszyscy przejść na prochy, czy je odstawić?
1. „To samo z marszami i pogróżkami o likwidacji obecnego systemu. ”
Proszę pana, no nareszcie pisze pan na temat. System, o to właśnie chodzi. O nic więcej proszę pana, system, który został zainstalowany w Polsce w roku 1989. Bez wyborów, za to przy wódce i pełnej zgodzie tych sprzed 1989 roku i tych po 1989. Czy o tym już się zapomina? Co to ma wspólnego z demokracja? Male dziecko to widzi.
2. „Druga co do wielkości partia polityczna zrobiła z mowy nienawiści główny środek mobilizacji swego elektoratu.” Zaraz, zaraz, a gdzie pierwsza partia polityczna, czyli PO ze swoja polityka miłości takich panów jak Palikot, Niesiołowski, Kutz, Kuczyński, czy Big Zbig z Ameryki na usługach Partii. Siąść i płakać, czy się śmiać?
3. „W końcu jakiś Niewiadomski strzela i zabija.” Pan Cyba już to uczynił na członku PiS, w zamiarze mając zabicie pana Kaczyńskiego. To tak dla przypomnienia.
A tak w ogóle to oczywiście, jak napisał dzisiaj Marek Pyza „… czas zacząć się bać …” A napisał to właśnie w kontekście szykowanej ustawy o mowie nienawiści. Bo włos jeży się na głowie naprawdę.
Mnie to oczywiście nie dotyczy, bo w kraju w którym żyje jest system, który sam przez się się reguluje i nie trzeba jakichś ustaw, by moc ze sobą rozmawiać. Ale tez system polityczny jest taki, jaki chcieli jego obywatele.
A Polska ma taki system, który wymaga ustaw na wszystko. Nawet na to, jak rozmawiać.
A jak to było w PRL-u? Zaraz, przecież tak samo
@mag:
trupy leza w polsce przez rok przed szpitalem(sic) i nikomu to nie przeszkadza;
a moze to jest po prostu narod, ktory trupi zaduch preferuje?
p.s.
patrz „nieboska komedia” z. krasinski
p.s.p.s.
albo „anhelli” j.slowacki.
Kukłę Wałęsy spalono w 1993 roku……..
A potem, stopniowo, eskalowano napięcie, tolerowano demolkę Państwa, najcięższe oskarżenia, prowokacje wobec działaczy Lewicy……
Dawno temu posiany wiatr, powoli przeistacza się w burzę.
A teraz media i politycy są sytuacją zdziwieni……
Ps.
Episkopat dalej nie zajął stanowiska?
Interesuje ich tylko życie POCZĘTE i pogrzeby?
Jakoś mało kto ma ochotę odnieść się do tego, co napisałem o pierwszym od czasu zamordowania Narutowicza mordzie politycznym w niekomunistycznej Polsce, dokonanym przez byłego członka Platformy na asystencie europosła PiS w biurze tejże partii. Wiadomo, kłóci się to z roztaczaną w „Polityce” wizją krwiożerczych „pisowskich podludzi”, których jeszcze przed owym mordem wielu pragnęło dożynać. Odczłowieczono tych ludzi, z iście hitlerowskim zacięciem odebrano im prawo do funkcjonowania w przestrzeni publicznej, nazywając „moherami” ( dzisiaj to synonim staruszka – brawo, odebrano godność starszym ludziom ), „bydłem”, watahą do dorżnięcia, wariatami, sektą itp. Rozmawianie o języku nienawiści w zderzeniu z tym czego dokonał Tusk i jego ludzie to ponury żart…
Może ta duszna atmosfera jednak wpłynie na media głównego nurtu i doczekamy się, że pewnych ludzi nie będzie się zapraszało do studia telewizyjnego, radiowego i na łamy prasy.
Chciałbym tu zwrócić uwagę, że tacy politycy jak Niesiołowski, Palikot, Sikorski (patroszenie, strzelanie, zarzynanie watach) pochodzą z tego samego koszyka co ci z PiS-u i tylko zbieg okoliczności sprawił, że są w PO. To walenie cepami odbywa się pomiędzy dawnymi kompanami, a już co najmniej wyznających w przeszłości te same poglądy (sprawdza się powiedzenie: jeśli za młodu nie byłeś lewicowcem, to na starość możesz być tylko łajdakiem).
Nie łudźmy się, że narodowo pobudzona młodzież, będzie bezkarnie maszerować po ulicach i straszyć ludzi, prędzej czy później powstaną równie agresywne bojówki lewackie i poleje się krew.
To jest wina polityków i ich sposobu myślenia o władzy, która raz zdobyta, ma być ich. Publiczne pieniądze na partie polityczne są tak dzielone, ażeby przypadkiem nie wyrosła gdzieś konkurencja starym wyjadaczom. Część tych funduszy powinna trafiać do raczkujących organizacji politycznych, które nie są w stanie przebić się do opinii publicznej bez funduszy. Coś takiego rodzi frustrację i agresję młodych zaangażowanych w publiczne sprawy ludzi, więc zamiast dobrze zapowiadającej się partii, powstają organizacje, które na wstępie podważają zasady demokracji. Te zasady ustalone przez polityków z parlamentarnych ław, wracają do nich w postaci kamieni i wykrzykiwanych pogróżek.
Młodzi nie interesują się polityką, bo to co widzą jest mało dla nich ciekawe i nie wierzą, że mogliby coś zmienić, a ci co wierzą, chcieliby demokrację znieść, bo dali sobie wmówić, że jakiś rodzaj autorytaryzmu spowoduje cud dobrego rządzenia.
@ Brom
„Odczłowieczono tych ludzi, z iście hitlerowskim zacięciem odebrano im prawo do funkcjonowania w przestrzeni publicznej, nazywając ?moherami? ( dzisiaj to synonim staruszka ? brawo, odebrano godność starszym ludziom ), ?bydłem?, watahą do dorżnięcia, wariatami, sektą itp”
Tak, dokładnie tak. Pamiętajmy jednak że tu jest tygodnik „Polityka” o PO krytycznie tu nie napiszą.
To skandal jak media i politycy podkręcili atmosferę. Te ohydne okładki czasopism, ta pogarda, wzywania do agresji. To działo się po stronie PIS, PO, SLD, Palikota i innych(Pan Szostkiewicz oczywiście widzi tylko winę PIS-u).
Media mają tu także wielki udział by potem obłudnie wzywać do powściągliwości i szacunku, którego im brakowało.
Śleper
28 listopada o godz. 23:04
Przecież za każdym razem jest tak samo…….
Dawni towarzysze broni wyżynają się w walce o władzę.
I to zarówno ci z lewej, jak i prawej strony.
Casus Robespierre’a nikomu nic nie mówi?
Jak ćmy do światła WŁADZY….
Szczęściem, żyjemy w nieco bardziej cywilizowanych okolicach, inaczej byłoby…..nieciekawie.
Odgrzewane są koncepcje sprzed 80 lat.
Niektórym śni się SANACJA….
Rządy pułkowników wówczas, skończyłyby się rządami nieudaczników- obecnie. A i armia już nie ta…..
Ciekawe, że tę lekcję traktują wybiórczo i nie chcą doczytać do końca.
Sanacja skończyła się klęską.
Projekt IV RP również.
Naród jest dość wiekowy i nie zastąpi Społeczeństwa we wszystkich ważnych dziedzinach. Kadr brak, zastąpić je entuzjastami i potakiwaczami?
Kryże z nami, dobrze, Kaczmarek przeciw nam- źle, bo komuch był?
Nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm, a agentów Tomków nie ma chyba aż tak wielu?
Według części ekspertów, sierpniowy konflikt miał służyć właśnie błyskawicznemu „oczyszczeniu” terenów pod kolejne inwestycje. Inna wersja mówi, że niektórzy z lokalnych polityków chcieli przede wszystkim wypchnąć ze swojego okręgu wyborczego ludność, która w marcowych elekcjach mogłaby zagłosować na ich przeciwników. Władze z Nairobi aresztowały już posła i ministra, których oskarżono o to, że nakłaniali cywilów do sięgnięcia po broń.
http://konflikty.wp.pl/kat,1020235,page,2,title,Puszczaja-z-dymem-wioski-i-przepedzaja-mieszkancow-To-koniec-ery-stabilnosci-w-Kenii,wid,15127902,wiadomosc.html?ticaid=1f9c1&_ticrsn=5
=============
Taka mała ilustracja tego, do czego są zdolni politycy w imię realizacji własnych celów…..
Cywilizacja, humanizm, prawa, to cienka powłoczka człowieczeństwa na barbarzyńcach, jakimi dalej jesteśmy.
Dżin wypuszczony z butelki zostanie do niej zagnany po dziesięcioleciach, kiedy opije się już krwią…..
Marsze po nabożeństwach w meczetach, czy po mszach w kościołach, są takie same. Czy imam, czy ksiądz, podżegają do nienawiści wiernych.
A teoretycznie, każda z tych religii jest pokojowa…..
red Szostkiewicz manipuluje i kłamie. Kto grozi wieszaniem przeciwników? co to za prawica? Kto chce zlikwidować demokrację? Z zakłamanego tekstu redaktora Polityki wynika, ze PiS
@Wiesiek59
Niezwykle trafna obserwacja…ale tamto przy dzisiejszym wydaja się dziecinną krotochwilą. Ale jak to Jarek wskazuje, to PO o klęsce w 2005 rozpętała ta wojnę…
Jak to jakis niemiecki polityka z okolic I Wojny Swiatowej mówił ,,Nie ważne kto spowodował niebezpieczną sytuacje ale kto spowodował wypadek. Czyli wojnie winna była Serbia tak jak spaleniu kukły Wałęsy był winien sam Wałęsa
@ Brom
28 listopada o godz. 22:53
Jako, że czujesz rozżalenie brakiem reakcji więc zaspokajam…A kto wzywał do powieszenia Palikota na gałęzi? Hmm…? Kto pomawia insynuuje,że rząd polski to lokaj obcych? Nie uznaje wyników demokratycznych wyborów (przypomnę prez. Komorowski został wybrany przez NIEPOROZUMIENIE? Ktos palił kukłę Wałęsy. Czy to nie twój Główny Poszkodowany? Czy to nie on ustalał STANDARDY? Sąd? Jeżeli wyrok niezgodny z JEGO potrzebami to ,,wiadomo jaki to sąd”, jeżeli rząd nie-Jego to znaczy zdrada.
Ps: nie jestem miłośnikiem PO – dla mnie to tylko bardziej elegancka morda polskiego klerykalizmu, pseudopatriotyzmu itd. Ale treść podobna jak w PiSie tyle, że minus patologiczna osobowość lidera.
” a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści” – hasło „wyborcze” KOR, S i krk.
Bandyci z NSZ i tzw. Żołnierze Wykleci, mordujący Polaków i Żydów, którzy nie mieli ochoty być niewolnikami piłsudczyków, są bohaterami dla obecnych władców III RP.
A tu nagle, w podzięce za wyrzucenie na szczaw ~50% Polaków, niektórzy, nieśmiało odwracają to do nich i ich królików.
I szok i niedowierzanie ze naród ich nie kocha.
Ten sam idiotyzm zrobił car Aleksander.
Gdy coraz więcej Rosjan nie miało co jeść to zaczęli zastanawiać się. Jeżeli jest dobrze zabić przyszłego cesarza Austrii, to dlaczego nie spróbować zabić swojego cara, który jest odpowiedzialny na wojnę i wszelkie nieszczęścia z nią związane ?.
Kuzyn z Anglii nie lubił go i nie miał nic przeciwko o temu by Bolszewicy…. I tak powstała piękna legenda.
Mowa nienawisci jest tutaj. Czy Brunon K ma prawnika ktory zakomunikowalby linie obrony pana Brunona K? To sie nazywa praworzadnosc?
Grzegorz Braun bral udzial w programie TVN ale jego wypowiedz zostala zastapiona komentarzem lektora ktory nienawidzi.
Zeznań Brunona z Krakowa nie usłyszy opinia publiczna, nie usłyszą ich również dziennikarze „Uważam Rze” , bo nowy władca i pan polskich mediów ich wygonił.
Tak to tworzy się fundamenty nowej dyktatury. Ona ma inne „wdzięki” i innych piewców niż w PRL-u. Czy to nie budzi obaw polskiej inteligencji ?
@cbrengland:
@ 1.
1989? No właśnie — dla mnie ludzie wywodzący się z różnych tradycji, w obliczu kryzysu, starali się znaleźć dobre rozwiązania dla Polski. Dla Ciebie ‚pełna zgoda przy wódce’.
@2. […] Siąść i płakać, czy się śmiać?
Spojrzeć w lustro.
@3. […] Pan Cyba już to uczynił na członku PiS […] To tak dla przypomnienia.
Skoro już tak przypominamy, to organizacje monitorujące przemoc o charakterze rasistowskim i faszystowskim doliczyły się w ostatnim dwudziestoleciu coś około 60 ofiar śmiertelnych. Rozumiem, że chodziło o osoby biedne, emigrantów, lub ludzi z półświatka, więc żadne z morderstw nie doczekało się nagłośnienia. Rozumiem też, że metody klasyfikowania zbrodni przez te organizacje są dalece niedoskonałe. Ale gdy mowa o ‚mowie nienawiści’, to może też warto przypomnieć, bo chodzi o różne przejawy tego samego zjawiska.
@ [Ustawa:] Bo włos jeży się na głowie naprawdę.
Będą poddane szczegóły do dyskusji będę dyskutować. Nie ufam na tyle politykom (eufemizm), by uwierzyć, że przygotują za pierwszym podejściem dobrą ustawę. Ale jesteśmy przed właściwą dyskusją, a o kształcie ustawy w wielkiej mierze zadecydują opinie ludzi, wyrażone w mediach, czy naciskach na partie w sejmie.
@Wojciech K.Borkowski:
Wydawało mi się, że oskarżeni zeznają przed prokuraturą, a nie opinią publiczną i „Uważam Rze”. Ale widocznie żyłem w innej Polsce…
podaję link:
donata25.blog.onet.pl./2012/11/27/wajda-chce-wystrzelać
Słucham z wielką uwagą teraz w radiu Tok FM
pana Adama Szostkiewicz,który podczas spotkania z Janiną Parandowską ma szanse odnieść się do wpisu reżysera
Andrzeja Wajdy na Twitterze ale on kracze a właściwie
bredzi jak Parandowska i Wroński.
Panie Adamie Szostkiewicz czy pan
otworzył już link:
donata25./blog.onet.pl./2010/11/27/
wajda-chce-wystrzelać
Czekam na komentarz
PAK
28 listopada o godz. 19:17
Tak, to o czym piszesz, to prawda. Polityka nie przekłada się młodym na ich codzienne sprawy. W mediach kłótnie, a problemy pozostają nierozwiązane.
Pamiętasz ten rejwach i szaleństwo, jakie zapanowały, gdy po prządach PiS władzę przejmowała PO? Pojawiło się hasło o zmienianiu Polski i młodzi wykazali w wyborach aktywność wręcz zaskakującą. Zmarnowano ten potencjał. Drugi raz taki zryw się chyba nie zdarzy.
@wiesław
Pan żartuje, co to jest za link? Anonim. który ledwo pisze po polsku i nie podaje żadnego źródła rzekomej wypowiedzi Wajdy. Takimi śmieciami szkoda sobie głowy zawracać.
Adam 2222
29 listopada o godz. 2:30
? a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści? ? hasło ?wyborcze? KOR, S i krk
Takie słowa miał podobno, osobiście nie słyszałam, wypowiedzieć ksiądz Jankowski. Proszę ich nie przypisywać KOR, które kierowało się słowami Kuronia „nie palcie komitetów, zakładajcie własne”. A KrK nie wygladał w tamtych czasach tak, jak wygląda dzisiaj. Apeluję o odrobinę przyzwoitości w wypowiedziach.
Oczywiście bo nie chodzi o ich. Gdyby było odwrotnie wałkowalibyśmy tę historię jeszcze przez kolejnych 5 lat.
@Matyldo!
Przyzwoici ludzie są sekowani. Oto kilka przykładów:
A.
Abel
B.
2012-11-29 04:23 | Adam 2222
wpis został usunięty
………
C.
Lisiecki.
D.
jasny gwint
28 listopada o godz. 14:21
mag, 11.26. Przyzwoity facet jak na prezydenta to za mało. Znam takich tysiące. Ja także jestem przyzwoity i co? Nie jestem prezydentem.
Gdzieś tu niedaleko prosilem kogoś o wypięcie wytrychów z pęku słów kluczowych.
Spotkaliśmy się na blogu pod patronatem nieprzyzwoicie antyNarodowego oraz nieprzyzwoicie diabelskiego przedsięwzięcia jakim jest spółdzielnia Polityka.
Proszę! Powstydźmy sie we dwoje Tej nieprzyzwoitości.
Zajrzyj proszę Nr 48 (2885) 28.11-4.12.2012 str. 86_89
Taki na przykład Kleofas to jest bardzo przyzwoity facet.
— początek cytatu —
Kleofas
28 listopada o godz. 10:59
Ktos, na calym swiecie, wlacza internet i bierze Polske. Ten polski internet to obraz nedzy i rozpaczy.
Bezposredni obraz z Sejmu ? lapciuchy w jinsach pieprza sie z mikrofonami. Idzie na zywo. Oni sobie chodza, plota koszaly opaly a transmisja idzie !
Radiozet Olejnikowej. Podwojny dzwiek ? koszmar.
Gazeta wyborcza ? samo sie przelacza. Raz Wyborcza, raz -Gazeta.
— koniec cytatu —
Pocztaj sobie proszę ciąg dalszy tego arcydzieła i reakcję nań Gospodarza.
Okazuje się, że najbardziej nieprzyzwoitym słowem u @Kleofasa jest „hołota”. Bo nieprzyzwoici ludzie to
Sankiuloci (fr. sans-culottes – nie noszący krótkich spodni).
Pozdrawiam Cię @Matyldo ubrany wyjściowo.
Szanowny panie Redaktorze,
a moze tzw. „mowa nienawisci” jest w jakiejs mierze rezultatem
filozofii „robta co chceta”?.
Bo jesli ludzie roszcza sobie prawo do publicznego obnoszenia sie
z roznymi dewiacjami, to niby dlaczego nie mieliby roscic sobie prawa
do obnoszenia sie ze swoja nienawiscia?
Sadze, ze gdyby wychowywano ludzi w poczuciu odpowiedzialnosci
za czyny i slowa, z wieloma problemami nie musielibysmy sie borykac.
No ale przeciez mamy XXI wiek i postepowym elitom nie w glowie przeciez holdowanie takim „XIX-wiecznym zabobonom” jak honor,
odpowiedzialnosc czy poczucie obowiazku.
„Robta co chceta”.
No to robia co chca.
@staruszku,
jest nas dwoje ubranych wyjściowo 😉
odwzajemniam pozdrawienia 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=Nl9WMIPzd6w
Adam Szostkiewicz
28 listopada o godz. 17:23
Panie Redaktorze,
nie wiem dokładnie jakie są ograniczenia, bo jakoś nie było potrzeby ujawniania się tych ograniczeń. Ludzie maszerują po ulicach z różnych powodów. Niektóre z nich mogą być postrzegane z daleka całkiem poważnie , jak np. marsze i imprezy ogranizowane przez quebeckich separatystów. W końcu godzi to w spójność państwa jakim jest Kanada, z tym że trzeba pamiętać o charakterze federalnym tego kraju, a więc separatyzm jest rzeczą normalną.
Generalnie rzecz biorąc nie maszeruje się z pochodniami. Ostatnio modne było walenie drewnianymi łyżkami w gary. Kiedy wszystko to odbywa się w sposób niegodzący w porządek publiczny, to nie ma problemu. Owszem, skanduje się przy tej okazji hasła często radyklane, ale nie trzeba zapominać, że żyję w kraju poprawności politycznej par excellence, wszyscy są wytresowani pod tym względem na tyle, że wiedzą co można/wypada powiedzieć, a czego nie trzeba mówić. Jak ktos coś chlapnie, to na ogół kończy sie na ogólnym pomruku dezaprobaty ze strony mainstreamu, ewentualnie na powództwie sądowym osoby czy grupu dotkniętej wypowiedzianymi słowami, ale nie ma ingerencji państwa jako takiej. Za wyjątkiem wypowiedzi nawołujących do popełnienia czynów karalnych lub zawierających treści karalne (np. negacjonizm).Z drugiej strony bardzo wiele osób postrzega różnorodność opinii jako zagrożenie i postawa ta przejawia się szczególnie w momentach tzw. mobilizacji społecznej. Kto nie jest z znami, ten przeciw nam – i tym podobne.
Z pewnością nia ma takiej radykalizacji jak w Polsce, nie ma takiego zideologizowania i idącej za tym polaryzacji zycia politycznego i społecznego, nie ma kiboli, choć są neofaszyści, rasiści i inna fauna z marginesu zycia społecznego. Kanada jako całość to społeczeństwo dojrzałe i przyzwyczajone do demokracji, rozumiejące jej zalety i ograniczenia, społeczeństwo nie za bardzo drażnione przez niefrasobliwośc czy arogancję elit politycznych, a jeśli już, to drażnione w sensie pozytywnym, mobilizującym, a nie antagonizującym na wzór Polski.
Pozdrawiam
@Jacobsky
Dziękuję za te kanadyjskie uwagi, tak sobie też o Kanadzie myślę, lecz jak to jest, że im udało się zbudować ten system w tak niedługim czasie, a nam mimo tylu wieków istnienia narodu i kultury i, choć z przerwami, także państwa, idzie to jak po grudzie? Czy dlatego, że Kanada to krąg kultury Europy Zachodniej, w której idee Oświecenia po dyskusjach trwale się zakorzeniły?
wiesiek59 29 listopada o godz. 0:18
Wracam do tych młodych ze zniekształconym poglądem na temat demokracji i rządów autorytarnych. Kiedyś zmuszony byłem dzielić salę (szpitalną) z dwoma studentami, przekonanymi do jakiejś formy dyktatury, która miałby uporządkować ten cały bajzel (tak się wyrazili). Z reguły uciekam od takiego towarzystwa gdzie pieprz rośnie, ale w tamtych okolicznościach nie miałem wyjścia, musiałem wysłuchiwać ich pieprzenia na temat przedwojennej siły (Polska od morza do morza i inne bzdety). Kiedy wydawało się im, że już mi przeprali mózg, zapytałem o nazwę państwa, w którym udało się zaprowadzić ten wyczekiwany przez nich porządek, a ludzie żyli długo i szczęśliwie. Zamiast odpowiedzi, uzyskałem bez napraszania się, mój pełny profil komunistycznego pachołka. Całe szczęście, mój stan się znacznie pogorszył i przewieźli mnie do kliniki w sąsiednim mieście.
Może byłoby to jakieś wyjście z tym przewiezieniem?
Jacobski i Pan Redaktor:
Dorzuce cos od siebie o systemie kanadyjskim. Kanada to spoleczenstwo syte, pozbawione wiekszosci namietnosci politycznych. Sa czasami objawy namietnosci kibolskich (Jacobsky zapomnial wspomniec o zadymie pomeczowej w Vancouver, gdy tamtejsza druzyna przegrala puchar). Nie trzeba znac Lenina, aby spekulowac, ze do rozkwitu ekstremy potrzeba niestabilnej sytuacji politycznej lub fatalnej ekonomii.
Nie sadze, aby Kanadyjczycy byli w sprawach polityki bardziej dojrzali niz Polacy. Po prostu- inny kraj i inne problemy.
PS. Jacobsky zapomnial wspomniec o namietnosci separatystow quebeckich tuz po ostatnim referendum. Nie zawsze trzeba pochodni, aby podniecic tlum. Czasami wystarczy kilka piw.
o P i S
Zarozumiałość ich pocieszy,
hardość się uda za odwagę,
za filozofię stanie cynizm,
a wyobraźnia schorowana
religii postać wemie na się.
(Cyprian Norwid, Z listu do Jana Skrzyneckiego, 1848)
Powtarzam, już bez błędu literowego.
o P i S
Zarozumiałość ich pocieszy,
hardość się uda za odwagę,
za filozofię stanie cynizm,
a wyobraźnia schorowana
religii postać weźmie na się.
(Cyprian Norwid, Z listu do Jana Skrzyneckiego, 1848)
Eksperyment Okrągłego Stołu powiódł się, bo zawierano przy nim KOMPROMISY…..
Czy obecnie byłby możliwy?
Wątpię…..
Któż by siadał do rozmów z zaprzańcami, zdrajcami, komoruskimi?
Nasza tzw. „prawica” ma przecież monopol- z własnego nadania- na patriotyzm, prawdę, sprawiedliwość.
Potrzebuje jeszcze męczenników i ikon oporu.
Zamiast koszulek z Che, zacznie sprzedawać te z Sakiewiczem? Semką?
Przyznać przy tym trzeba, że jest w stanie znacznie lepiej organizować swoich zwolenników. Setki tysięcy na autobusy ze zwolennikami, kluby „Gazety Polskiej”, plakaty, nie biorą się z powietrza.
Zarabianie na nienawiści?
W dobie gospodarki rynkowej, KAŻDY sposób jest dobry…..
Matylda, 29.11., 10:21
Autorem słów „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści” jest Marian Jurczyk. Powiedział to na jakimś spędzie „Solidarności” w Trzebiatowie, chyba w listopadzie 1981 r.
@ewkas
raczej wątpię jako jeden z uczestników ,,spędów” Solidarności; to jest fraza anonimowa jak to często bywa w kulturze masowej, przypisywana wielu osobom i przez wiele osób wykorzystywana (np. Korwin Mikkego z UPR)
staruszek, Matylda
Posłuchałam Was, ubrałam się do wyjścia, a nawet wyszłam.
I zmokłam, bo zaczęło padać.
Ale nie ma tego złego, co by…
Ostudziła mi się głowa rozgorączkowana. Jakoś tak z boku spojrzałam na tych różnych Braunów, Hofmanów, Lisieckich i in. i zaczęłam sobie nucić pod nosem różne deszczowe piosenki na czele z tą ze słynnego musicalu, ale też Ewy Bem, inna o mokrych kasztanach itp.
Może mi coś podrzucicie „w temacie”?
kozetka
Dzięki za cytat z Norwida.
Można z niego czerpać garściami. Jak mało który z naszych wielkich poetów zasługuje na miano wieszcza. A że gorzki i przenikliwy był do bólu, to nie przepadali za nim Polacy, oj, nie przepadali.
Rozumiem,że POLITYKA specjalizuje się w tzw „nadbudowie” lecz warto pamiętac ,że ta nadbudowa na jakiejś „bazie” się opiera.Zostałem dzisiaj poinformowany przez PR1 ,że właśnie obchodzimy „Dzień Ubogich” z przypomnieniem,że w III RP dwa miliony obywateli żyje w trwałym ubóstwie a pięc milionów balansuje na jego granicy.Dane oficjalne z pieczęcią UE.
Wydaje się koniecznym,by w ślad za penalizacją mowy nienawiści skierowanej do naszej klasy p ,dokonac delegalizacji trwałego i balansującego ubóstwa.Następnie można będzie ogłosic „Dzień Tryumfu nad Ubóstwem”.
Jestem przekonany,że w sprawie penalizacji i delegalizacji ,partie ,teraz zantagonizowane, potrafią znależc kompromis niezbędny dla dobra RP.
Matylda
29 listopada o godz. 10:21
Adam 2222
29 listopada o godz. 2:30
w kazdym razie rzad londynski( jak i watykan) potepial przejawy JAKIEGOKOLWIEK terroryzmu, w odpowiedzi na terror w latach 1940-90;
(1940-1989)
PA2155,
można długo dyskotowac o tym ile w zadymie vancouverskiej było kibolstwa, a ile piwa (skoro o piwie mowa) i zwykłej chęci wyładowania frustracji lub chęci zrobiena zadymy, której obrazki mozna potem wrzucić na fejs czy na tube. Pisząc o nieobecności kibolstwa mam na mysli jego europejską, agresywną, zorganizowaną i wysoce wojowniczą formę wspartą lokalnym szowinizmem i opacznie pojmowanym patriotyzmem śmierdzącym na kilometr ksenofobią. W kraju gdzie hokej to taka sama religia jak piłka nożna w Europie czy w Ameryce Płd, kibice powinni regularnie toczyć ustawki i łomotać sie na trybunach. A czegoś takiego nie ma. Na mecz Canadiens w Montrealu można spokojnie pójść ubranym w jersey Bruns z Bostonu (dwa kluby o podwyższonym wkażniku antagonizmu) i wyjść z tego meczu całym i zdrowym (co nie znaczy, że nieobrażonym uwagami sympatyków CH). Kluby ni hodują własnej fauny kibolskiej jak to ma miejsce np. w Polsce, bo cel widowiska jest gdzieś indziej. Być może agresja na lodowisku rozładowuje agresję na trybunach, ale w sumie można by przyjąć, że powinno być odwrotnie. Czemu nie ?
Demonizowanie separatystów to kolejna przesada, prawdopodobnie wynikająca z tego, że typowy Kanadyjsczyk z poza prowincji Quebec czerpie swoje wiadomości za pośrednictwem mediów lokalnych, angielskojęzycznych, a więc jest to przekaz wtórny. Namiętności przy okazji referendum (mogę tylko wypowiadać się o ostatnim, tym z 1995 roku, którego byłem naocznym świadkiem i uczestnikiem) nie wydawały mi się niczym anormalnym biorąc pod uwagę kontekst. Nieważne gdzie, kwestia narodowa czy niepodległościowa wzbudza zrozumiałe emocje, z tym że wzbudza te emocje po obydwu stronach. Separatyści mieli swoje spędy, an których między innymi trafiały się okrzyki „Quebek dla Quebeków”, ale tez federaliści mieli swoje, i też trafiała się tam okazjonalna retoryka, której normalnie nie słychać. Quebecy mają dawno za sobą dziecięcą chorobę separatyzmu w wersji rewolucyjnej i romantycznej, i choć zawsze trafi sie grupa nadal zyjąca tamtą atmosferą, to jednak populacja nie daje sie porwać płomiennym zaklęciom i raczej reaguje z powściągliwą niechęcia na wszelkie ekscesy zagorzałych separatystów. Dowodem na to są sondaże i utrzymujący się niski wskaźnik poparcia dla idei separacji Quebeku.
Panie Redaktorze,
moim zdaniem ma coś na rzeczy fakt, że społeczeństwa tworzące dzisiejszą Kanadę kształtowały sie pod rządami brytyjskimi. Wszelkie instytucje obywatelskie przyniesione z metropolii funkcjonowały w Kanadzie, królowa Wiktoria nawet otaczała szczególną troską społecznośc quebecką gwarantując jej przetrwanie w języku, kulturze i w wierze, która w sumie różniła tę społecznośc od Kanady angielskojęzycznej. Tutaj, w Kanadzie, Angol to był ludzki pan. Oni potrafią (kiedy chcą…) być zaborcą/kolonizatorem z ludzką twarzą, mieli pewne nawyki polityczne, którch nie znała Rosja czy Prusy. W zeszłym roku wysłuchałem w CBC cyklu progamów pod tytułem The Origins of the Modern Public. Zapraszam ! Epizody (razem 14) są dostępne w sieci Opisują one przemiany w takich społeczeństwach jak brytyjskie czy holenderskie, dajmy na to, przemiany jakie zaszły tam w między XV i XIX wiekiem. Warto prześledzić te przemiany i porównać je z tym, co działo sie w tym czasie w Polsce. Wnioski nasuwają sie same.I ma Pan rację: Oświecenie, rewolucja przemysłowa, kulturalna i społeczna – to wszystko, nawet jesli działo się w Europie, to jednak było „eksportowane” do kolonii i przez to kształtowało ewolucję scalających się tam społeczeństw. Polsce w tym kluczowym okresie skrępowano ręce i nogi, zatruto umysły, jak widać na trwale, skoro niemoc trwa do dziś.
Poza tym nie oszukujmy się: jak słusznie zauważył PA2155, był to i jest kraj dostatni, funkcjonujący od prawie 150 lat bez większych wstrząsów. Kto wie jak będą zachowywać się moi wspólobywatele kiedy nastanie jakaś poważniejsza bieda. Być może również zaczną oni (i ja również) maszerować po ulicach z pochodniami lub skakać sobie do gardeł w imie ideologii, bo w czasach kryzysowych te mają zawsze większe wzięcie niż oparte na rozsądku programy. Być może ten brak większych stresów w zyciu Kanadyjczyków czyni ich w pewnym sensie bezbronnymi, niegotowymi jeśli chodzi o kontrolę zachowań na stawienie czoła bardzo poważnym problemom ? – nie wiem, trudno wyczuć.
Pozdrawiam
wiesiek59
29 listopada o godz. 15:02
Zamiast koszulek z Che, zacznie sprzedawać te z Sakiewiczem? Semką?
#
Dobry żart 😀
Che to miał filmową urodę 🙄
Co robić, co robić Panie Adamie Szostkiewicz w sprawie powstrzymania języka nienawiści, skoro według Pana majstrowanie paragrafów jest złe (dla mnie też), a jednocześnie nie można kwitować tego wzruszeniem ramion?
Najlepiej zadać pytanie o to, kto zaczął, bo inaczej nie dojdziemy do powodów dla których załamujemy dzisiaj z bezradności ręce.
Zaraza rozpoczęła swój tryumfalny pochód od grzebania Mazowieckiemu w metryce urodzenia i jakoś to grzebiącym nie zaszkodziło w przetrwaniu do dnia dzisiejszego w polityce. Kościół zrazu dosyć zdystansowany, natychmiast po tej inspirującej akcji, przejął inicjatywę i bez cienia wstydu pogłębiał temat zażydzenia polskiej polityki.
Nikt nie kiwnął palcem, ażeby ukarać tego typu postępki i nie trzeba było żadnej nowej ustawy, wystarczyła konstytucja (nawet jeszcze ta stara) do postawienia przed sądem ludzi, nawołujących do nienawiści na tle narodowościowy. Nowa dodała do tego ochronę ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, ale skutek pozostał ten sam, można tych ludzi lżyć bez obawy o karę. Tak wygląda ściganie mowy i aktów nienawiści w Lublinie:
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/kraj/20121129/odwaznie-w-dialogu-i-przeciw-nietolerancji-czyli-odzyskac-lublin
Czy w tym przypadku potrzebne są jakieś nowe przepisy do postawienia przed sądem oprychów łamiących konstytucję?
Nie, nie potrzeba, ale widać z tego lubelskiego przykładu, że począwszy od władzy samorządowej nie znalazł się do tej pory nikt, kto słyszał o konstytucji (szczególnie prokuratura i sądy). A skoro tak, nie wpadajmy w zdziwienie, że mamy zalew mowy nienawiści poczynając od internetu, a kończąc na aulach uniwersytetów.
Czy może dzisiaj jeszcze kogoś dziwi, że w przedwojennej Polsce od morza do morza mogło na wyższych uczelniach funkcjonować getto ławkowe dla Żydów? Mnie nie, ponieważ profesura ziała takim samym jadem nienawiści do Żyda jak chłopcy z ONR, a ci którym się to nie podobało, siedzieli cicho. Siedzieli cicho jak ten niemiecki pastor, po którego przyszli na końcu (po profesorów też przyszli, choć Żydami gardzili).
mag,
też zmokłam 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=vzXW3RTNjuY
Gdzie Kanada, gdzie Polska
Kanadyjskę demokrację niewątpliwie zbudowano na bazie idei Oświecenia, szczególnie brytyjskiego. W roku 1863 z kolonii powstało Dominium z westminsterskim modelem parlametaryzmu, od tego czasu uskładało się precedensów, powstała „kultura polityczna” i tradycje, czyli cały system.
Polska nie miała tego „szczęścia”. Oświecenie było płytkie w kraju pańszczyźnianym, czyli nieoczynszowanym, bez rozwiniętej klasy mieszczańskiej, mniej więcej tak jak w całej Europie Środkowo-wschodniej – kłania się dominacja „marksowskiej bazy ekonomicznej” w kształtowaniu nadbudowy, tj. kultury, mentalności i instytucji. Potem nastał specyficzny niepodległościowy romantyzm i dość nieporadny, też płytki, antyzaborczy i antykapitalistyczny pozytywizm. Polska demokracja ma krótkie tradycje, raptem 40 kilka lat: 1918-39 i 1989-obecnie. Nie oszukujmy się, nie oczekujmy zbyt wiele. Większość demokracji na świecie nie ma zbyt głębokich korzeni, za to nabyły specyfiki. Np. Polska ma zinstytucjonalizowany katolicyzm jako gwaranta narodowego przetrwania.
Do tych różnic dochodzi wielowiekowa tradycja imigracji do Kanady, bowiem zjawiły się tu grupy etniczne z Płd i Płn Europy, z Ukrainy i Polski, ze wszystkich zakątków i kontynentów. Dzisiaj są tu duże miasta, gdzie połowa mieszkańców urodziła się poza Kanadą (wikipedia: Demographics of Toronto). Polityka imigracyjna Kanady jest stawaiana za wzór dla całego świata (CNN: F. Zakaria) z uwagi na jej praktyczność. Bądźmy realistami.
Z tego wszystkiego między Polakami (w Polsce) i Kanadyjczykami jest przepaść mentalności na tle życiowego pragmatyzmu. Kanada jest krajem pozbawionym atrakcji politycznych, referenda w Quebec odbywają się rzadko i od niedawna. W każdym razie, Radio Maryja i TV Trwam nie zostałyby zarejestrowane i dopuszczone na fale.
Nie wiadomo w końcu, czy i jakie czynniki ekonomiczne wzniecają namiętności polityczne – nierówności dochodowe i majątkowe, czy brak sytości i niedostatek. Jeśli to pierwsze, to w Kanadzie są nierówności są nieco większe niż obecnie w Polsce. Z kolei sądzę, że gdyby teraz Polakom (jakimś cudem) podniesiono stopę życiową o 100-200%, może nie z dnia na dzień, ale powiedzmy do Wielkanocy, to namiętności polityczne rozbudzono by jeszcze większe niż są teraz – ten dostał tyle, a za co? a ja gorszy? przecież uczciwy, a tamten złodziej … a ten brudas co tu robi? wynocha! … Problem nie w tym, czy jesteś syty czy nie, lecz jak do sytości (zawsze względnej) dochodziłaś, np. w oczynszowaniu czy w pańszczyźnie, w systemie wolnorynkowym czy w socjaliźmie (o ile to jest możliwe).
Jeśli chodzi o piwo („aby podniecic tlum, czasami wystarczy kilka piw) jest w sprzedaży także kilka marek z Polski – z „żywcem” na czele.
Wspominam te zamierzchłe czasy, bowiem obserwując nasze coraz ciekawsze życie polityczne, sympatyczną wymianę poglądów między adwersarzami, zdolność porozumiewania się w sprawach ważnych dla kraju, dochodzę do wniosku, że jest jedno proste rozwiązanie. Kiedyś za komuny Jan Pietrzak proponował, by wypowiedzieć wojnę USA i natychmiast się poddać, a w ten sposób zyskamy wolność i demokrację. To ja tak samo, ale na odwrót. Wypowiedzmy wojnę Białorusi, niech Łukaszenko przyjdzie i nas gnębi długo i mocno. Wtedy wreszcie będziemy mogli ze sobą normalnie rozmawiać i współpracować. W podziemiu.
http://swiat.newsweek.pl/okupanta-poprosze,98851,2,1.html
===============
Święte słowa!!!
Jedyne co mogłoby zjednoczyć Polaków, to wróg zewnętrzny…..
A Łukaszenka, określający się ostatnio jako jedyny i ostatni dyktator, byłby wspaniale opresyjnym władcą……
Ps.
Ostatnim polskim dyktatorem był chyba Traugutt?
Ale doznał niepowodzenia….
Kościuszko też nielepiej skończył…
PAK
29 listopada o godz. 8:33
Oczywiście nie będę dyskutował z tobą, bo jestem zbyt prymitywny na twój intelekt, co zobaczyłem w lustrze właśnie, zgodnie z twoja sugestia.
Tłumacz sobie dalej świat, tak, jak chcesz, albo może, jak ci każą?
Ja nie muszę. A pisze, co widzę i nie tłumacze na sile czegoś, co nie da się tłumaczyć, bo jest tym, czym jest.
No nie wiem, czy nie nazbyt zagmatwanie pisze, ale twoja inteligencja to łyknie, na bank. Ahoj, bez odpowiedzi.
Program zwany zamiennie także ?szwedzką drogą pośrednią między kapitalizmem a socjalizmem? został oparty na zasadach rozwoju spółdzielczości i samorządności, dużej redystrybucji dochodu narodowego przez progresywny system podatkowy, solidaryzmu społecznego, uniwersalizmu. Program Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej został wprowadzony w najlepszym z możliwych momentów ? w czasie wielkiego kryzysu gospodarczego ? dzięki czemu od razu zyskał uznanie wśród obywateli.
http://www.psz.pl/Szwedzki-model-panstwa-opiekunczego-Geneza-zalozenia-praktyka
===========
Wy o Kanadzie, a to coś o naszym sąsiedzie….
Socjalizm nie musi byc zły- pod warunkiem że wprowadzają go LUDZIE a nie rządne władzy indywidua…
http://www.tvn24.pl/suchocka-doktorem-honoris-causa-uniwersytetu-lateranskiego,291523,s.html
Nie wolno zapominać o tym, że Suchocka podpisała konkordat w momencie, kiedy jej rząd był już odwołany. Teraz ambasadoruje w Watykanie. A bezżenni panowie, mieniący się specjalistami od spraw rodziny, honorują doktoratem panienkę Suchocką.
Tu potrzebne jest pióro Gombrowicza.
Skupiacie się państwo na skutkach a nie przyczynach. Ogółowi po paru tłustych latach znowu zaczęły się lata chude. W latach tłustych było przyzwolenie społeczne na machloje na ogromną kasę i władzę a także pobłażliwość w kwestii kary i miary. Każdy liczył na to, że załapie się na przypływ i miał gdzieś resztę. Generalnie panował tumiwisizm, ważne że ogółowi się poprawiało, robota i kasa i saksy i pieniądze były. Po latach postu to było jak z przysłowia, hulaj dusza piekła nie ma. Polityków i całą resztę zwykli ludzie tak naprawdę mieli gdzieś, ze wzajemnością zresztą. Politycy i media barali się w swoim sosie. Obecnie ogółowi nalewa się do uszu i kasy znacznie mniej. Zawsze starczało a teraz nie ma. Brak kasy najszybciej zmusza do myślenia. A jak nie to komornik pomoże. I bolesne jest spadanie z konia tym bardziej że kryzys już nigdy nie miał się powtórzyć. Teraz będzie czas szukania winnych i karania za stracone złudzenia i nie spłacone raty. Pobłażliwość się skończyła tym szybciej ,kiedy okazało że kryzys niektórych nie dotyka a nawet bogaci. Nastroje się radykalizują i będą radykalizować coraz bardziej. Jak się słyszy o ciągłych podwyżkach tego i tamtego to się patrzy uważnie kto łapę po naszą kasę, której ciągle brakuje, wyciąga. I kto wyciąga? Ano politycy. Społeczeństwo w swej masie to proste mechanizmy, jeśli nie prostackie. Teraz będzie czas Brunonów K. Tych z prowokacji i tych prawdziwych. A takze scenek takich jak greckie czy hiszpańskie. Pomimo wielkiego oburzenia w mediach Brunon K stał się cichym bohaterem cieszącym się prawdziwym poparciem, moze nawet większym niż prezydent albo premier. Szczególnie tym którzy poślizgnęli się na zielonej wyspie i drugiej Japonii. Politycy czują pismo nosem i przerzucają się wzajemnie oskarżeniami i grubym błotem. Gra idzie o wysoką stawkę. Bo przegrany może wylecieć w powietrze albo trafić na latarnię. A to ze ktoś musi beknąć jako kozioł ofiarny to jest jasne jak słońce. Jak nie politycy to żydzi albo cykliści. Cała reszta i ta otoczka to bicie piany utrudniające, jak widać skutecznie jak czytam co niektórych łącznie z p.redaktorem, zrozumienie przyczyn takiego rozwoju sytuacji. Naprawdę nihili novi sub sole, psze państwa. Historia uczy że niczego nie uczy………
@mag!
Prosisz – masz.
Nie sygnalizowałaś pożaru, więc nie biegłem z wodą gaśniczą, ale szklaneczka fantamagorycznej małmaziji dobrze Ci zrobi.
Zacznę od:
http://www.youtube.com/watch?v=NoRbXfG3134&feature=player_embedded
Zaskoczyłem Cię?
„N.O.H.A. to pomysłowa nazwa zespołu o międzynarodowym składzie, oznaczająca skrót Noise Of Human Art.”
– czym, być może, zaintryguję Cię na tyle, abyś przeczytała zdań kilka tu:
„http://muzyka.interia.pl/plyty/plyta/noha-dive-in-your-life,220524”
a znając Twe nienasycenie polecę jeszcze: ….
(uważaj proszę: noise nie musi oznaczać białego szumu i na dzień dobry możesz dostać po uszach!), … po „Enter” – ukazujacym się u mnie po lekkkim przwinięciu w dół – znajdziesz kilka szklaneczek napoju egzotycznego dla uszu:
„http://www.n-o-h-a.de/3.0_music.htm”
Cieszy mnie, ze nie ogarnia Cię spleen …
„Spleen, splin – (pol.) depresja, pesymistyczny dołek, stan przygnębienia i złości, ponury nastrój, apatia.”
@ET chyba pił (piołunówkę?) do moich odwołań odwołań do Wiki pisząc o konwersji inteligencji krzyżówkowej do inteligencji wkipediowej.
Ja poprostu mam utelentowaną klawiaturę i mysz z licencją …
@mag 29 listopada o godz. 16:30
I tak nam zostało do dziś, nie lubimy zaglądać do ciemnych zakamarków naszej polskiej duszy. Kościół jakoby ceni dorobek teologiczny Jana Pawła II, ale nic to nie znaczy, że papież wysoko cenił Norwida. Totalne zakłamanie.
Problemy z urzędem filmowym producenta „Pokłosia”, źle przyjęte wypowiedzi Macieja Stuhra, Mariana Opani, Daniela Olbrychskiego potwierdzają, że nie mamy odwagi spojrzeć chociaż od czasu do czasu w lustro. „To kill the messenger”, pogonić odważnych artystów, wybrać partyjne miernoty, tworzące propagandowe produkcyjniaki, oto droga, którą chcemy obrać.
Od dzisiaj Adam Hofman z PiS będzie wyznaczał, kto należy do dobrych aktorów a kto nie. Tylko czekać, a w Toruniu powstanie prawdziwie polski festiwal filmowy prawdziwie polskich filmów, gdzie Rydzyk będzie wręczał dla zwycięzców polskiego Oscara – model samolotu Tu-124. Co za ciekawe czasy nas czekają 😉
Mowa nienawiści opanowała polityków po 2005r, zaczeło PiS a PO
się odgryzało i dowalało od siebie nie mniej ostro. W swoim gronie mieli
niezłego pyskacza. Dlaczego słowa Brauna wypowiedziane w wrześniu
ożyły dopiero teraz? Wcześniej nikt nie doniusł, nie stanowiły zagrożenia
czy może smoleńskie paliwo się wypaliło?
Ciepło jest i bezpiecznie wielu nam w tym Polskim zagajniku,
ale gdy pójdziemy głęboko w las w naszych poszukiwaniach N.O.H.A. ,
to Bruno zdawać się może być znudzonym pajacem z kompleksami, przerażonym niezrozumiałym dla niego okrucieństwem życia…
Yeha Noha – Deep Forest
http://www.youtube.com/watch?v=3etlY2b4SS4
wiesiek59 @26 listopada 15:08
Bardem, który napisał słowa „…ale chroń mnie od nienawiści…” nie był Jacek Kaczmarski, tylko Natan Tenenbaum.
Matylda, staruszek
Odsłuchałam!
Jesteście kochani, dobranoc.
prawde mowiac nigdy nie spodziewalam sie takiej atmosfery w polsce -kiedys nie znalismy kaczynskich ,ale po paleniu kukly prezydenta walesy zaczelo sie na dobre nienawidzenie INNYCH pod wodza braci.na pewno powinien byl to przewidziec adam michnik /jego koszmarny sen ,ze jest ich czterech/ ,ale przeciez podpisal prezesowi liste do wyborow prezydenckich .musial wszak znac te genetyczna nienawisc tego czlowieka ,ktory juz kiedys zastanawial sie nad zabiciem pistoletem kolege tuska za to tylko ,ze byl za malo religijny .teraz kaczynski bardzo sie rozwinal w swoich zlych instynktach i rozhustal nam kraj probujac rozwalic legalna wladze -oklamujac ,oskarzajac ,insynuujac jej najgorsze zbrodnie .dlaczego do diabla starego jest bezkarny i jako swieta krowa robi co tylko chce kryjac sie za oblezona twierdza z ochroniarzami,a my za to placimy .nic naprawde nic nie mozemy zrobic? kosciol nasz niegodny nawet nie pisnie w sprawach gardlowych .gdzie my zyjemy?
Dorota Szwarcman
29 listopada o godz. 22:11
Już na sąsiednim blogu wyraziłem żal, że nasi „narodowi patrioci” na sztandary muszą wynosić nienawistne im indywidua- a to lesbijki, a to Żydów…..
Zakres twórczości „Prawdziwych Polaków” jest jak z tego wynika dość ograniczony. Tak jak i zasoby kadrowe tej grupy……
Pozostaje tylko zaciąg z Legii Cudzoziemskiej, w rodzaju Richarda Czarnieckiego? Choć co do jakości, byłbym sceptyczny…..
Faktem jest, że nienawiść kwitnie.
Jak w Sienkiewiczowskim
„i krew bratobójcza zatruła dwa pobratymcze narody”…..
Mowa nienawiści zdarza się wszędzie, chodzi o proporcje. W Polsce 2012 r. te proporcje są chore. Druga co do wielkości partia polityczna zrobiła z mowy nienawiści główny środek mobilizacji swego elektoratu.
***
Znane od dawnych czasow. Nienawisc do „wyzyskiwaczy i kapitalistow” w komunizmie, do Zydow u Hitlera, Do Hindusow i Pakistanczykow w Ugandzie, do Chinczykow w Kambodzy itp, itp.
Zwykle dziala jednoczy nienawidzacych i zyskuje poparcie dla szerzacych nienawisc. Zwykle oglupia tlumy szukajace kozla ofiarnego.
Podzielę się z Państwem wrażeniami z oglądania telewizji. Dziś rano TVN24 pokazało zdarzenie w Łodzi. Na skrzyżowaniu zatrzymał się samochód, blokując przejazd. Zniecierpliwieni kierowcy trąbili, ale samochód nie ruszył. Wreszcie do samochodu podszedł ktoś i okazało się że kierowca ma zawał. Ten kto podszedł, był to policjant po służbie. Na pasku w dole ekranu leci wielki napis: BOHATER. Bohaterstwem jest zwykły ludzki gest, na który nikt więcej się nie zdobył.
Kilka lat temu moja znajoma, która mieszka pod Poznaniem, wracała wieczorem do domu. W pewnym momencie samochód, który wyprzedzał na trzeciego, wcisnął się przed nią i zmusił ją do zjechania do rowu. Wypadła z jezdni, jej samochód koziołkował. Wysiadła zakrwawiona z samochodu. Nikt z jadących się nie zatrzymał. Po jakimś czasie jeden z samochodów stanął, wychylił się z niego kierowca i zapytał: Nie wie pani czy tą drogą dojadę do Radomia?
Co tam mowa nienawiści! Ona rozkwita tam gdzie brak zwykłych uczuć.
@michrich
no i co z tego, że znane? Tak się właśnie obłaskawia to, czego obłaskawiać nie wolno
Oprócz Kaczyńskiego i PiS-u za brutalizację życia politycznego jest pośrednio odpowiedzialny Kościół. Z jednej strony chowa głowę w piasek, a z drugiej użycza kościoły i sale parafialne dla osobników w rodzaju Michałkiewicza, czy Brauna. Również odprawianie mszy dla ludzi naładowanych nienawiścią, którzy za chwilę pójdą na agresywne pochody i demonstracje, a przedtem przystępują do Komunii Św., kłóci się z głoszoną oficjalnie prze Kościół miłością bliźniego.
cos w temacie bez obrobki i przekretow:
http://www.youtube.com/watch?v=gRIMAi6A8Gk
http://www.youtube.com/watch?v=WLcBXEKO-5I
http://www.youtube.com/watch?v=Yc3M1sJM6_Q
@michrich:
Pisałem w trochę podobnym duchu wyżej, pozostaje jednak jedno ‚ale’ — na historię łatwo wzruszyć ramionami, a teraźniejszość nie może sobie na to pozwolić.
@hager:
Widzę, że miałeś bardzo porządnych znajomych i sąsiadów. Ja wcale często słyszałem wezwanie, by tego, czy tamtego powiesić, albo zastrzelić. To było zawsze. Zmiana, która nastąpiła, to ta, że to nie jest szeptanie pod budką z piwem, albo w drodze na msze (niestety), ale praktycznie mainstream, bo jeśli akceptacja sięga jakiś 20%, to to już jest główny nurt.
@PIRS:
Parę dni temu pobito w moim regionie rowerzystę. Ot, dwóch młodych ludzi podjechało do rowerzysty samochodem, ‚obklaksonowało’, potem wysiadło, zrzuciło z rowerem do rowu, wskoczyło i pobiło. Tak, dla rozrywki, bo nawet nie chcieli go okraść. Gdy skończyli to sobie pojechali. Pobity rowerzysta próbował, krwawiąc jakoś wrócić do domu.
Nikt się nie zatrzymał by mu pomóc. Potem nie poszedł na policje, bo po co, skoro i tak nie złapią (zapamiętał tylko powiat z tablicy rejestracyjnej…).
PIRS (30-11-g.10:10)
Masz rację i nie masz racji.
Przyzwoite zachowania w sytuacjach, gdy trzeba wykazać się zwykłąś empatią, powinny być normą, a nie tytułem do chwały.
Ale skoro nie są, to i niech będą nagłaśniane jako wzór z ew. komentarzem, ze taka powinna być norma.
Mam natomiast dosyć epatowania złem i głupotą za pośrednictwem mediów.
Dlaczego tak często brylują w nich nienawistnicy? Mam nieraz wrażenie, że dziennikarze (np. wywiadujący) tylko zacierają łapki, no bo „się dzieje” zamiast natychmiast reagować na dowolne brednie wygłaszane agersywnym jezykiem. To jest właśnie obłaskawianie, oswajanie nienawiści.
max
30 listopada o godz. 12:09
Cierpliwie odsłuchałem jakieś 40 minut…..
Na resztę nie miałem siły.
Chciejstwo nie zawsze może być siłą sprawczą, a do tego się dywagacje panów z klubu Ronina sprowadzają.
Nawiasem mówiąc, nazwa klubu jest świetna.
Spora część populacji poszukuje pana, bo sama nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za własne życie i woli by KTOŚ im je zaplanował….
Ze stolic które mają zgubny wpływ na Polskę- Moskwa, Bruksela, Waszyngton, Tel- Aviv, dziwnym przypadkiem nie wymieniono jeszcze jednej- WATYKANU.
Freudowskie przeoczenie?
Patrząc na historię, kontakty z Watykanem zawsze powodowały klęski narodowe…..ale tego panowie nie zauważyli…..
Levar przypsuje mowę nienawisci „filozofii robta co chceta?? Samo „róbta co chceta” raczej nie funkcjonuje, istnieje w kontekście: Kochaj i rób co chcesz, mówił Św. Augustyn.
wiesiek59
30 listopada o godz. 13:58
„Cierpliwie odsłuchałem jakieś 40 minut?..”,
ale bez „spin doctors”, bez manipulacji;
to jest krotsze: http://www.youtube.com/watch?v=X_eitsafGWw
Mag
Nagłaśnianie ? zgoda, ale chyba nie z tytułem BOHATER PO SŁUŻBIE.
Media są gorsze od polityków. Wręcz poszukują kłótni, złych emocji, chamstwa, no to i politycy się dostosowują. Najczęściej zamiast fachowego komentatora zaprasza się polityków o wrogich sobie poglądach i stara się ich sprowokować do sprzeczki. Kiedy rozmówca zaczyna mówić coś sensownego, natychmiast mu się przerywa i pyta go co sądzi o jakiejś obraźliwej wypowiedzi polityka z innego obozu.
Widziałem jak męczyli się dziennikarze telewizyjni kiedy PiS przegrał wybory i nie było czym zapełnić programu, bo Kaczyński zamilkł. Wtedy z byle g. robi się sensację i wielokrotnie powtarza to samo. Pamiętam z jaką nadzieją informowano o epidemii grypy azjatyckiej, jak ona się zbliża i na pewno wkrótce uderzy w nasz umęczony kraj. Kiedy jakaś pasażerka samolotu zachorowała i po powrocie była na obserwacji w szpitalu z podejrzeniem o tę grypę, mieliśmy wywiady z personelem szpitala, z ludźmi którzy z tą panią podróżowali, ze specjalistami od epidemii i z sąsiadami tej pani. I straszne rozczarowanie: grypa nie przyszła.
@PIRS
no dobrze, straszne te media, ale konkretnie które, czy tak hurtem? Ten wpis zdradza, że PIRS nie wie, na czym polega praca kanałów TV informacyjnych, bo rozumiem, że o nie tu chodzi. Całodobowo pewnie PIRS nigdy nie pracował i nie poznał męki wypełniania nieskończonej ilości czasu antenowego czymś na poziomie, a ponieważ tego nigdy nie starcza na 24 h, to męki zjeżdżania w dół. Nie żebym się litował, albo litości oczekiwał, lecz lubię wpisy lepiej poinformowane.
Panie Redaktorze!
Nie wątpię, że jako profesjonalista zna pan ?kuchnię? medialną a w szczególności specyfikę funkcjonowania tzw. kanałów informacyjnych w tv.
Jednakże (przykładowo): jeśli Pani Monika Olejnik zaprasza do swego programu ? zresztą regularnie ? Pana Niesiołowskiego i jako interlokutora dopiera mu Pana Brudzińskiego ? to nie uwierzę, że liczy na jakąkolwiek koncyliacyjną wypowiedź. Następnego dnia co wyrazistsze obelgi wyrażone w tym programie obiegają inne media i koło się zamyka.
Nie jestem, broń boże, uprzedzony do tvn24, ale w konsekwencji niech pracujący tam dziennikarze nie leją krokodylich łez nad poziomem debaty publicznej.
Panie Redaktorze,
Napisałem głównie o telewizji, a wymieniłem tylko niektóre słabości.
Denerwuje mnie kiedy idzie się po linii najmniejszego oporu, aby uzyskać oglądalność. Czas można zapełniać głupio i mądrze. Wyjaśniać to co się dzieje można infantylnie i inteligentnie. Więcej byśmy się dowiedzieli o istocie faszyzmu np. z pięknego filmu dokumentalnego ?Plan lekcji. Dyktatura trzeciej fali? niż z dyskusji z udziałem pana Zawiszy i, powiedzmy, Ikonowicza o tym które marsze są gorsze. A gdyby choć raz zaprosić innych dyskutantów, nie szczuć ich na siebie i nie poganiać?
Myślę że mało mamy odpowiednich dziennikarzy, a również mądrych ich szefów. Pomijam już fakt, że często dziennikarze są raczej agitatorami różnych partii i wtedy znaczna część programu polega na wyjaśnianiu im że 2×2 nie równa się 7.
Podobne co ja poglądy głoszą niektórzy dziennikarze telewizyjni, kiedy mówią np. dlaczego odeszli z pracy do innej stacji czy do innych mediów. Nie dlatego że trudno im było zapełnić czas antenowy.
Czy naprawdę nic ciekawszego na świecie się nie dzieje i musimy mieć festiwal informacji o matce która zabijała dzieci i trzymała zwłoki w beczkach? Te beczki pokazywano kilka razy dziennie całymi tygodniami.
Czy świat trzeba tak często objaśniać prymitywnie i infantylnie?
Chętnie słucham Pana i innych Pana kolegów w ?Loży prasowej?, ale nie mogę słuchać ?Kawy na ławę?, gdzie z góry wiem co, kto i jak powie, a polityka wygląda na zwykłą przepychankę chłopców na podwórku.
Oczywiście, mogę sobie posłuchać Pana komentarzy w TOK FM i poczytać artykuły w Polityce, nie każdy program w tv musi mi odpowiadać.
Wiem, że rządzi oglądalność. Pamiętam jak red. Lis opowiadał, że kiedy stara się zrobić mądrzejszy program to oglądalność natychmiast spada. Zapewne wina leży także po stronie mało wymagających widzów. Zapewne Pan nie raz słyszał co wygadują niektórzy telewidzowie telefonujący do stacji tv. Ale czy program tv ma być tylko lub głównie dla nich?
Może niepotrzebnie wyżalam się na tych łamach, bo moje krytyczne uwagi Pana nie dotyczą, ale widzi Pan sam ? gdzie mógłbym się wyżalić?
Na razie ‚Niewiadomski’ zastrzelił działacza PiS – chyba z miłości
ciekawe czy jak sobie napisze na T-shircie ‚na pohybel z PO’ to pójdę za to siedzieć?
Pozdrowienia dla piewców miłości. Żyję nadzieją, że piewcy się nie zinstytucjonalizują w Ministerstwo Miłości
@Adam Szostkiewicz:
Gadu, gadu, obóz pisowski, skumbrie w tomacie a tymczasem wieloletni agent SB, tchórz i kłamca z wysokości ministerialnego stanowiska organizuje rządową radę, która ma definiować „mowę nienawiści” i pouczać z wyżyn stanowiska rządowego.
Robi się naprawdę niebezpiecznie.
Czytając po raz wtóry cykl „Schronienie” natknąłem sie na znamienną frazę:
„ludzie nie chcą obcego zwierzchnictwa nad własnym kościołem”….
Może tu jest pies pogrzebany?
Watykańskie zwierzchnictwo nie służy interesom Polski i Polaków?
Co do koncepcji Roninów wszelkiej maści, mam prostą receptę na sny o potędze…..
Uzyskujemy parlamentarny consensus na przeznaczanie co najmniej 20% PKB na potrzeby Armii.
Za te pieniądze budujemy cztery reaktory produkujące pluton, kilkaset głowic nuklearnych i środki przenoszenia.
Po kilu latach, meldujemy się w klubie państw atomowych i jesteśmy pierwszoligowym graczem…….
Technologicznie wykonalne. Czy politycznie? Przy pewnej determinacji, również.
Do momentu kiedy nie mamy armat, możemy sobie pomarudzić, że pewne rzeczy dzieją się poza nami- jako pionkami geopolityki.
Ps.
Fraza- „nie oddamy ani guzika” nabrałaby sensu…….
Aj, waj… gdyby nie ta ohydna zbrodnia na śp. p. Rosiaku… o czym byście PISudczycy, PISali, jakie byście argumenty mieli? ŻADNYCH. Wy w istocie się cieszycie, że do tego doszło, podobnie jak ze Smoleńska, taka jest prawda, te tragedie były, są i będą jedynym waszym paliwem… i to że Peło jest równie zgniłe moralnie jak wy, bynajmniej was nie usprawiedliwia….
A pan cenzorator niech nie będzie po raz kolejny sędzią moich poglądów…
Brunon K. osobnik, który powinien zastać przez wszystkich jednoznacznie potępiony, dawniej zostałby wyklęty, dziś zostaje nagradzany brawami przez „matki Polki” Obrzydliwość! Do czego doprowadziła chęć zdobycia władzy….
wiesiek59
30 listopada o godz. 23:49
piszesz: „Technologicznie wykonalne. Czy politycznie? Przy pewnej determinacji, również.”
– nie sadze, ani jedno ani drugie, po pierwsze polska bylejakosc, my porzadnych autostrad nie potrafimy sami zbudowac, a po drugie sasiedzi nie pozwola;
prezydent powiedzial ze zbudujemy wlasna tarcze, albo kpil albo wrocil z polowania i mu humor dopisywal.
max
1 grudnia o godz. 10:43
Właściwe technologie ma Izrael….
Być może ceną za ich udostępnienie było wstrzymanie się Polski od głosowania na temat statusu Palestyny?
Wszyscy polscy premierzy odwiedzają ten kraj dość często, a współpraca przemysłów zbrojeniowych kwitnie od lat……
Bezkrytyczne popieranie amerykańskich produktów zbrojeniowych, jak na razie się skończyło- i dobrze. Czas dać szansę polskim inżynierom.
I PIENIĄDZE!!!…..
I nie mów, że nie potrafimy budować.
Coś za Gomułki i Gierka jednak powstawało, począwszy od „Iskry” T-72
okrętów desantowych, śmigłowców „Sokół”….
Może nie wszyscy nasi inżynierowie wymarli i wyjechali?
Skoro za Jaruzelskiego omal nie wybudowaliśmy elektrowni atomowej, bo byli fachowcy, to czemu teraz miałoby się nie udać?
max
Zważywszy na polską bylejakość, jak zauważasz, no to raczej szans nie mamy wybić się na prawdziwą niepodległość.
Nawet Marszałek Jarosław Polskęzbaw, gdy wróci z kolejnego marszu, to chyba własnej tarczy nam nie zbuduje.
max
Część zdania mi uciekła. Powinno byc:
„gdy wróci z kolejnego marszu i humor mu będzie dopisywał” …
wiesiek59
1 grudnia o godz. 13:07
Tak, trudno sie nie zgodzic z tym co piszesz, masz wiele racji odnosnie wspolpraca z Israel, ale czy zachodnie/wschodnie korporacje pozwola zebysmy mieli cos swojego?
a PIENIADZE ???…, przy tym zadluzeniu kraju? Polska nie jest Szwecja, ktora ma swoj przemysl i swoje „zabawki” (Saab JAS 39, czy Visby class corvetee).
I tak, za Gomulki i Gierka mielismy jeszcze cos swojego, co z tego zostalo to chyba sam wiesz.
Odnosnie elektrowni atomowej, nie byla ona polska mysla techniczna, miala byc w oparciu o technologie sowieckie i przy udziale sowietow w budowaniu.
max i Wiesiek 59
Panowie, hola hola!
Cośmy mieli takiego „swojego”? Całkiem niedawno spłaciliśmy resztę długów po Gierku, za pożyczki, dzięki którym powstała np. Huta Katowice. Zresztą specjalizowanie się w hutach i przemyśle ciężkim opartym na przestarzałych technologiach na zdrowie raczej nam nie wyszło. W słynnej FSO produkowaliśmy warszawy na licencji radzieckiej pobiedy i polskie toporne syreny, a potem zaczął się flirt z Włochami, przerwany zresztą przez wojnę (myślę o polskich fiatach bodaj 500). No, błysnęliśmy taką myślą techniczną jak swojski Polonez.
To tylko kilka przykładów dla przypomnienia,, że idealizowana teraz „potęga” i „samodzielność” gospodarcza PRL stała na glinianych nogach. Byliśmy biedni i nadal do zamożności krajów starej Europy wiele nam jeszcze brakuje.
Jak ktoś nie ma własnego kapitału, albo jest go za mało, to chyba jasne, że po to, by robić duże inwestycje musi się dogadywać z kimś , kto ma kasę. Nadal potrafimy tworzyć, budować, ale bez udziału „cudzych” pieniędzy odbywałoby się to wolniej lub stalibyśmy w miejscu. Oczywiście, trzeba pilnować, żeby się to wszystko sensownie bilansowało. Dzięki wejściu do UE dostaliśmy „kopa” do przodu i tej szansy nie można zmarnować.
mag
1 grudnia o godz. 13:45
Szanowna mag, sama sobie odpowiedzialas na swoje pytanie.
Nie wiem czego oczekujesz ode mnie, potwierdzenia?
Odnosnie budowy „wlasnej tarczy” to specjalista jest ten pan od „bulu i nadzieji”, to on mowil o tym ze Polska zbuduje wlasna tarcze,
– chyba na muchy :-).
Szanowna mag, jezdzisz zapewne troche po swiecie i widzisz jak ludzie zyja. Wiesz tez zapewne ze „zgoda buduje niezgoda rujnuje”, przenies to na sytuacje polska.
Nie mozna wylienowac duzej grupy spoleczenstwa, nazywajac ja moherami, oszolomami, itd., to prowadzi do nikad.
Wladza musi miec czyste rece, a ta ktora jest niestety ich nie ma.
Trzeba w Polsce przywrocic godnosc i poszanowanie prawa, przez rzadzacych, sady, prokurature, itd., ludzie musza miec swiadomosc ze prawo jest takie samo dla wszystkich, wiemy ze przyklad idzie od gory.
Nie moga byc ci lepsi i ci gorsi wg prawa.
Szanowna mag, wyobraz sobie w Polsce sytuacje do ktorej zalaczam link:
http://www.thespec.com/news/ontario/article/846764–the-inside-story-of-rob-ford-s-willful-self-destruction
W Polsce obojetnie jakie przekrety ale rzadzacy i ich kolesie maja sie dobrze. Czego mozna wiec oczekiwac od spoleczenstwa, ludzie widza i wyciagaja wnioski, „nauka” nie idzie w las.
mag
1 grudnia o godz. 17:13
Może przypomnieć system COCOM uniemożliwiający transfer nowych technologii do krajów bloku wschodniego?
Bariery celne też były…..
Długi Gierka to fakt, ale policzywszy wpływy z prywatyzacji uzyskane za zakłady sprzedane a wybudowane za jego kadencji, bilans zaczyna się robić ciekawie……
Dokładnie tym samym szlakiem poszły Chiny i nieźle im to wychodzi.
Bez specjalnych fajerwerków funkcjonuje w Świerku reaktor doświadczalny. Produkując oprócz izotopów, fizyków atomowych i doktorantów atomistyki…..
W porównaniu z wypadkami śmiertelnymi przy wydobyciu węgla i jego transporcie, straty ludzkie związane z zawodnością techniki atomowej to pikuś…..
Kilka wypadków na 60 lat, kilkaset ofiar śmiertelnych, nie jest warte wzmianki.
max
Generalnie mogę się z tobą, szanowny maxie, zgodzić.
Bo ta władza nie ma czystych rąk, ale i ta poprzednia, która chciałaby do władzy wrócić, też nie! A jeszcze poprzednia i jeszcze bardziej poprzednia także nie.
Bardzo ciekawe były dzisiaj wypowiedzi prof. Modzelewskiego, który był gościem Kolendy Zalewskiej, w jakimś stopniu potwierdzające twoja diagnozę.
Problem jest – moim zdaniem – w tym, że nie powierzyłabym swoich dalszych losów (i na pewno nie ja jedna) ani Tuskowi z jego kolesiami, ani Palikotowi z jego kolesiami, także Millerowi& cons. Ale już na pewno i jak najbardziej nie – tzw. polskiej prawicy pod sztandarami Kaczora i Rydzyka (oraz kompletnie pogubionemu kk, mylącemu posługę pasterską z polityką i robieniem biznesu), którzy w sposób skrajnie cyniczny manipulują „wykluczonymi”, glosząc hasła o solidarności, honorze, Bogu i ojczyźnie.
Jeśli masz sensowny pomysł na wyjście z tego impasu, a przede wszystkim z morderczego klinczu PO – PIS, który zatruwa życie w Polsce, to uznam, że jesteś wielki.
wiesiek59 (1-12-g.20:53)
To nie są żadne argumenty przeciwko temu, co dzieje sie w Polsce dzisiaj.
Wiadomo, ze czasy są inne, więc i porównania do PRL nietrafne.
A dzieje się np to, że Tomasz Zaboklicki, szef słynnej bydgoskiej Presy dostał nagrodę Kisiela jako firma-lider wśród europejskicj pojazdów szynowych. Jej pociągi i tramwaje na pniu kupują Niemcy (kontrakty miliardowe).
Trudno nawet wyśledzić tego typu newsy w mediach, które o tym nie trąbią, bo wolą np. tropic ślady trotylu, wsłuchiwać się w kolejną brednię jakiegos poltyka albo śledzić przewalanki w prasie Hajdrowicza.
Przez przypadek przeczytałam na pasku w telewizorze, że od dziś jedzie się autostrada z Gdańska do Krakowa 6,5 g.
Ale wiadomo, dróg w Polsce nie ma i w ogóle niczego nie ma. A jak nawet coś jest, to tak jakby tego nie było, bo dobra informacja to przecież propaganda sukcesu, czyli pijar.
mag, 17.30 Bałamucisz. Wszystko to widziane z perspektywy stęchłego Żoliborza. A gdzie rafinerie, nawozy, wielka chemia, koleje, port północny, stocznie, FSO i tysiące innych, którymi do dziś żywią się utracjusze etosu.
? Dlaczego Amerykanie ?opuścili? Polskę?
? Polska po prostu przestała być ważna z punktu widzenia interesów Ameryki. USA czują się zagrożone rosnącą potęgą Chin. Chińczycy rozwijają swoje siły zbrojne (mają liczebnie największą armię świata). Nie dysponują jeszcze potencjałem, który mógłby zagrozić Ameryce, ale przecież robią postępy i to stanie się możliwe. No i jeszcze stały dylemat Ameryki ? Bliski Wschód, gdzie z różnych powodów USA są gwarantem dostaw ropy dla Zachodu i… bezpieczeństwa Izraela wobec zagrożeń ze strony państw muzułmańskich, w tym głównie Iranu.
http://media.wp.pl/kat,1022941,page,2,wid,15137889,wiadomosc.html
=============
Tako rzecze Szeremietiew……
Przypomnę może- skoro mówimy o polskim systemie OPL, że od trzydziestu lat w jakimś magazynie, leżą sobie kompletne plany systemu „Patriot” wykradzione naszym obecnym sojusznikom przez Zacharskiego…
Jako podstawa do dalszych prac i wprowadzenia polskich udoskonaleń- IDEALNE…..
Potrzeba jedynie woli i pieniędzy.
Zakupione ostatnio w Szwecji rakiety przeciwokrętowe, to również system możliwy do skopiowania najnowocześniejszych technologii.
Dlaczego nie pójść drogą Chińczyków kopiujących wszystko co wartościowe na świecie?
Przekracza to nasze możliwości?
Czy brak chęci?
A może bardziej opłaca się kupować za państwowe pieniądze, by uzyskać prywatnie prowizje?
Skoro takie afery wykryto nawet u braci Czechów, to nie byłoby to nic niespodziewanego i u nas……
Ps.
Zbudowano „Drugą Polskę”……
Trzecia RP sukcesywnie ją wyprzedaje…..
mag
Polsce nie zagraża żadna formacja polityczna która zgadza się przestrzegać reguł demokracji. Groźne są jedynie ugrupowania chcące tę demokracje zniszczyć i marzą o rządach absolutnych jednej partii. Ich przywódcy wiedzą, że największa szansę uzyskania władzy maja wtedy gdy Polskę dopadnie potężny kryzys , bo wówczas zestresowani ludzie często popierają skrajności. Nic dziwnego że im na kryzysie zależy.
Trudno znaleźć na świecie formację polityczną której można by powierzyć bez zastrzeżeń swój byt , bo nawet jak przywódca ma dobre chęci i wykazuje moralną postawę to musi się liczyć z ludźmi istotnymi dla siły swej partii co mocno komplikuje mu działania.
Pisałem u Kuczyńskiego jak Churchill musiał lawirować by otrzymać kierownictwo krajem w czasie wojny i na jakie niebezpieczeństwo narażało to Anglię i cały świat.
W Polsce obecnie najkorzystniejszą partią jest w dalszym ciągu PO ze swym liderem Tuskiem. SLD, PSL, czy partia Palikota są daleko gorszą alternatywą. PiS to partia anarchistyczna , bardzo groźna dla Polski i Polaków niestety wspierana przez część KK z Rydzykiem na czele.
mag
1 grudnia o godz. 23:38
mag, cieszy mnie ze „generalnie” zgadzasz sie ze mna, to juz cos :-).
Zawsze mowilem ze trzeba dac szanse mlodym.
Mlodym bez powiazan ze starym systemem, jak dlugo beda ludzie z ukladu OS nic sie nie zmieni, bedzie tylko bicie piany. Stare musi odejsc. Nigdy wiecej „nocnej zmiany”.
Przeszlosc nalezy rozliczyc rzetelnie, to powinno byc przykladem dla innych. Nie moze byc zadnych niedomowien, tylko i tylko wtedy bedzie mozna pozbyc sie wojny polsko-polskiej.
Pytanie, czy spoleczenstwo polskie nie moze sie zorganizowac?, czy to zawsze musi byc PO, PIS, SLD, PSL itd..
Czy do nastepnych wyborow nie moga powstac komitety spoleczne, gdzie wystawi sie najlepszych ludzi, chyba nie wszyscy w Polsce sa skorumpowani?
wiesiek59
2 grudnia o godz. 11:27
pytasz: „Dlaczego nie pójść drogą Chińczyków kopiujących wszystko co wartościowe na świecie?
Przekracza to nasze możliwości?
Czy brak chęci?”
Tak, Chinczycy kopiuja co sie da, ucza sie i sa bardzo pracowici.
Pracuje z Chinczykami na co dzien, wiem cos na ten temat.
A co do tego czy „przekracza to nasze” mozliwosci, mysle ze tak.
Polska nie jest Chinami i nigdy nie bedzie, nasza szanse w historii juz mielismy, zaprzepascilismy ja.
Chiny sa silne politycznie, gospodarczo i militarnie robia tez wszystko zeby byc.
Pytasz, „Czy brak chęci?”, odpowiem Ci pytaniem, jak sie maja checi do nepotyzmu, roznych afer i przekretow, trzeba byloby znalez tych naiwnych i glupich z checiami.
Pamietasz zapewne, Chinczycy budowali w Polsce autostrade, wiesz jak to sie skonczylo, zgnoic mozna kazdego ktory chce, ale nie jest w ukladzie, sa na to sposoby.
Co moze to zmienic?, tylko jakis kataklizm lub wojna ktory/ktora oszczedzi Polske, a oslabi lub zniszczy naszych przeciwnikow, a w Polsce nastapi rewolucja ktora zmiecie wszystko co zle.