Wyzwoliciele?
Pierwsze godziny i dni po upadku autorytarnego reżimu wyglądają wszędzie podobnie: radość prześladowanych, strach kolaborantów, chaos. Ludzie rabują pałace despotów, na własne oczy widzą luksusy, o jakich im się nie śniło. Niszczą pomniki tyrana i symbole upadłego systemu. W Syrii podpalili w środę mauzoleum ojca Baszara, założyciela dynastii Asadów. Zwycięzcy przejmują tajne archiwa bezpieki i przesłuchują schwytanych lojalistów i ich ofiary uwolnione z katowni despoty. Zaczyna się układanie list proskrypcyjnych i polowanie na prominentów upadłej władzy. Tak było w Iraku po Saddamie, w Libii po Kadafim, w Kijowie po Janukowyczu. W Damaszku po Asadzie. Teraz mości się tam na daszku jakiś nowy diabeł.
Dopiero za jakiś czas stanie się jasne, kto w istocie rządzi Syrią po ucieczce Asada do Moskwy. Bo przecież wyzwoliciele mogą okazać się nowymi gnębicielami, choćby szyitów i chrześcijan. A co z Kurdami? I z milionami uchodźców? Nas w Polsce interesuje szczególnie, co będzie z Rosjanami i ich bazami. Prezydent Zełenski twierdzi, że nawet gdyby wojsko rosyjskie zostało przerzucone z Syrii do Europy, to nie wpłynie to na sytuację na froncie w Ukrainie. Oby miał rację.
Obserwatorzy lepiej poinformowani twierdzą, że reżim Asada upadł, bo Rosja i Iran nie miały ochoty go ratować. Nie miały ochoty czy nie miały siły? Rosja utopiła swe zasoby w Ukrainie, Iran osłabiły ataki Izraela. Po napaści Hamasu na Izrael wybuchła wojna w Gazie i z Hezbollahem w Libanie. Wojska izraelskie zgniotły i Hamas, i Hezbollah. W odsieczy Iran zaatakował Izrael, ale nie obronił Hezbollahu, za to stracił część swojej ochrony przeciwlotniczej po kontratakach izraelskich. Powstała sytuacja idealna dla uderzenia na reżim Asada przez wrogie mu siły, których reżim wcześniej nie zdołał rozbić. Ideologicznie zróżnicowane, szły przeciw tyranowi wspólnie. Łączyła je nienawiść do Asada sprzymierzonego z Rosją i Iranem.
I stał się swoisty cud: wojna domowa w Syrii trwająca od wielu lat po stłumieniu pierwszej potężnej fali protestów przeciwko dynastii Asadów nagle nabrała tempa i w ciągu kilkunastu dni było po wszystkim. Jak to możliwe? Cóż, niezbadane są wyroki historii i dzieje głupoty tyranów. Donald Tusk, było nie było historyk, tak skwitował „cud”: „nawet najokrutniejszy reżim może upaść, a Rosja i jej sojusznicy mogą zostać pokonani”.
Tak, Putin zaliczył w Syrii cios w szczękę, kompromitujący jego wielkomocarstwowe ambicje. Musi ratować swój wizerunek w oczach innych tyranów i własnego społeczeństwa. Dlatego „humanitarnie” udzielił azylu Asadowi z rodziną. Bajecznie bogatą, już ponoć kupili sobie drogie rezydencje w Moskwie. Stamtąd Asad będzie próbował kierować ruchawkami w Syrii z pomocą Kremla. Na użytek wewnętrzny kremlowska propaganda gra płytę: to przez nieudolność reżimu Asada i tchórzostwo jego armii. Co do ucieczki – też niewiele wiadomo. Prawdopodobnie była przygotowana wcześniej, czyli Asad nieprzypadkowo wezwał do „pokojowego” przekazania władzy nadciągającym siłom jego przeciwników. Mogła to być cena za swobodne opuszczenie kraju.
Amerykanie i Izrael nie tracą czasu w nowej sytuacji. Izrael zbombardował flotę Asada. Żołnierze IDF pojawili się ponoć na przedmieściach Damaszku. Amerykanie na rozkaz Bidena zbombardowali obozy dżihadystów w Syrii. W ostatniej chwili, bo Trump napisał otwartym tekstem i dużymi literami: THIS IS NOT OUR FIGHT. Umyje ręce i w sprawie Syrii, i Ukrainy. W Syrii USA mają około tysiąca żołnierzy. Jeśli Trump nakaże ich ewakuację, Ameryka ogłosi tym samym brak zainteresowania dalszym biegiem wydarzeń. Wygląda na to, że Trump działa pod wpływem „efektu kabulskiego”, katastrofalnej końcówki amerykańskiej obecności w Afganistanie.
Ale to tak nie działa. Ten efekt może dopaść Trumpa na Bliskim Wschodzie. Bo do władzy dochodzą w Syrii wilki w owczych skórach: bez turbanów, w zachodnich skórzanych kurtkach, ale ich prawdziwych planów nie znamy. Znamy jednak ich korzenie: nienawiść do Zachodu, więc Syria pod ich władzą może okazać się kolejną wylęgarnią antyzachodniego terroryzmu. Albo kolejnym państwem upadłym jak Irak. Lub jednym i drugim.
W Afganistanie talibowie też z początku udawali przed zachodnią opinią publiczną, że nie są już tacy brutalni wobec mniejszości i kobiet i że świetnie sobie poradzą z rządzeniem. Po dwóch latach ich rządów okazuje się, że są jeszcze gorsi. Fascynujące i złowróżbne w tym jest to, że z postkolonialnego panarabskiego socjalizmu ostał się jeno sznur, na którym powieszono Saddama. Bliskowschodnie świeckie dyktatury zostały zastąpione w XXI w. reżimami narodowo-religijnymi. Czy w Europie może dojść do czegoś podobnego? Już doszło w byłej Jugosławii, a teraz w Ukrainie. Trawestując Tuska: nawet ugruntowane demokracje mogą upaść, a tym bardziej słabe.
Komentarze
Armia Izraela wkracza do Syrii. Wzmacniają strefę buforową.
Jak podały Siły Obronne Izraela, wojsko zwiększyło swoją obecność z regionie Wzgórz Golan we wschodniej Syrii. Według doniesień siły Izraela interweniowały także w syryjskiej prowincji Al-Kunajtira.
W niedzielę rano Siły Obronne Izraela (IDF) wkroczyły do strefy buforowej między Izraelem a Syrią na Wzgórzach Golan i zajęły nowe pozycje. To głównie 98. dywizja IDF wraz z brygadami spadochroniarzy i komandosów
Się zobaczy , się poczeka. Turcja i Izrael zdecydowanie i strategicznie kładą łapę na aktywach wojennych. Kurdowie już dostali kopa. z drugiej strony Izrael przezornie zniszczył to co pływa i lotniska z zapasami irańskich rakiet. Obaj sąsiedzi nie ukrywają że nie chcą mocnej militarnie Syrii. Inna Syria to wylęgarnia o przechowalnia Wojowników Allaha. Rijad i Teheran tchną a religijnym duchem”.
Tenże duch w Europie miał i ma dalej krwawe paroksyzmy. Niczego dobrego spodziewać się nie trzeba. Teokracja Islamska ma swój specyficzny charakter. Demokracja dla każdej monarchii to anarchia. Walka o panowanie Allaha usprawiedliwi wszystko i cholera przypomina naszych rodzimych oszołomów.
TO PRAWDA. NICZEGO DOBREGO PO TYCH ZWYCIĘZCACH SIĘ NIE SPODZIEWAM,
@AS
„Bliskowschodnie świeckie dyktatury zostały zastąpione w XXI wieku reżimami narodowo-religijnymi. Czy w Europie może dojść do czegoś podobnego? Już doszło w byłej Jugosławii, a teraz w Ukrainie„.
Dodałbym pytanie:
Czy w Polsce może dojść do powrotu pisdnego narodowo-religijnego reżimu i jego przekształcenia w brudną dyktaturę katobolszewii?
Poniżenie, mściwość i zaślepienie tumanowatych … stanowią niewyczerpany napęd (+ permanentny kryzys europejski / światowy + coraz niższy poziom umiejętności czytania, rachunków i rozwiązywania problemów adaptacji Polaków; vide badania dorosłych OECD, 2023 ) dla dalszej ekspansji narodowego populizmu.
Przy okazji info dla tych w Polsce, którzy nawoływali kraje muzułmańskie, aby przyjęły uchodźców z krajów arabskich; Turcja przyjęła dwa miliony Syryjczyków, Liban około miliona. Na marginesie; Niemcy około miliona Syryjczyków.
Otwarta kwestia pozostaje obecnie los Kurdów.
Zakończenie niesławnej pamięci agresji na Afganistan zwiastowało koniec ZSRR, który nie był w stanie prowadzić tej „wojny bez zwycięstwa”, równocześnie skutecznie rywalizując z gwiezdnymi wojnami Reagana i spełniając rosnące wobec narastającego w kraju bałaganu i braków wymagania kast – „służb” i „urzędasów” .
Czy upadek Asada zwiastuje również bliski koniec Putina? – obawiam się, że nie musi, bo aktualnie żyjemy ponownie w epoce kształtowania się kolejnych dyktatur, a nie jedynie wymiany kadr w już istniejących. Państwa rządzone twardą ręką osiągają jakieś tam sukcesy – jak choćby Rosja Putina pod której skrzydła wracają starzy i dołączają się nowi wasale, Izrael, nie będący dyktaturą ale silną ręką kierowany, wzorcowo załatwiający zaległe sprawy, czy Chiny batem i marchewką zjednujące kolejne rynki. Przegrywają „przegadane demokracje” jak choćby nasza Unia Europejska – czy rozszczekane głosem Trumpa Stany Zjednoczone pójdą w górę czy w dół, dopiero się przekonamy.
Dla mnie rządy silnej ręki w państwach rozwijających się, to niestety konieczność spowodowana niemożnością szybkiego rozwiązywania mnogości ich nawarstwionych stuleciami problemów w sposób demokratyczny. Rolą opinii światowej i możnych tego świata jest dopilnowanie by była to ręka silna, ale nie zbrodnicza.
Ugruntowane demokracje muszą wreszcie spostrzec, że świat obecnie zmienia się zbyt szybko by móc rozwiązywać bieżące problemy drogą wieloletnich dyskusji o wszystkim i niczym – przykładem zdewaluowane całkowicie ONZ – może jeszcze tam chociaż programy pomocowe, jak UNDP jeszcze działają, ale i w to wątpię, bo już niemal pół wieku temu kiedy tam pracowałem większość wydatków szła na biurokrację i kontrolowanie kontroli które niczego nie kontrolowały, czyli pozorację działań.
W upadłej Syrii, zwycięzcami są Turcja i Izrael (na razie). Czy także islamscy powstańcy? Okaże się niebawem
Assad jest znanym mordercą od lat. Nie pamiętam jednak jego krytyki w blogosferze, myślę tu nie tylko o „Arabskkej wiośnie“,i zastanawiam się jednocześnie, gdzie byli Kalinowo-Jagodowi ludzie, z zasady opłakujący wszystkie ofiary na Bliskim wschodzie, gdy ofiara Assada padły setki tysięcy Syryjczyków,
Na Bliskim Wschodzie nie ma żadnej tradycji państwa prawnego, a tym bardziej demokratycznego. Obecna Syria może być przykładem tendencji pokazujących w jakim kierunku rozwijać się może sytuacja po obaleniu poprzednich rządów. Syria jest jednym z dwóch państw, obok Jordanii, w których pragmatyzm i umiar mogą pełnić jakąś role w ustanawianiu prawa i organizacji państwa oraz traktowania religii jako przenikającej społeczeństwo i państwo, zasadniczej i bezwzględnej doktryny obejmującej całokształt.
TJ
A.Sz.
Reżim narodowo-religijny w Ukrainie ?
@Cenzor
Nie, w Polsce.
Obawia się, że Syria z jednego piekła wstąpi do kolejnego piekła.
Na razie to chyba tylko Izrael może być zadowolony. Dokonał ,,korekty” granicy, dożyna potencjał militarny Syrii, upadek Syrii to kolejny cios w Hezbollach ale co dalej?
Nawet wyrugowanie Rosjan z Syrii nie jest przesądzone. Najsilniejszym odłamem wśród zwycięzców są islamiści a jak wiadomo ,,wróg mojego wroga…”
Wyrasta nastepny religiny kalifat.ISIS sie budzi.
Najbardziej bliscy demokracji w Syrii są Kurdowie, których nikt nie chce, a Turcy ich wręcz zwalczają.
Dino77 układa innym narodom życie, oczywiście silna ręka. Oczywiście nie mając pojęcia o regionie. Co na to Kalinowi ludzie?
,,Kwestii Kurdyjskiej” już nie da się rozwiązać tak jak ,,Kwestii Ormiańskiej’;’ Turcja jednak rośnie w siłę. Niewykluczone że powstanie jakaś polityczna inicjatywa aby wykroić jakąś enklawę lub autonomię. Kurdowie gdy byli użyteczni wspierał ich Uncle Sam. Teraz tam karty rozdaje Erdogan ,a Izrael nie ma interesu poza jednym tylko. Syria to nowy Afganistan z olbrzymimi możliwościami. Graczem jawnym stał się Kijów. Po ewentualnym ustaniu wojny w Ukrainie Syria to dobre zaplecze do rozwijania i prowadzenia wojny hybrydowej. Koncerny wojenne nabijają kasy, resorty wojenne rozwijają skrzydła. Przedrzeźniając Heydricha jest jeszcze ,,Iranfrage’, Jemenfrage”, Kurdenfrage, Gruzjafrage no i Oberkaarabachfrage”.
Słusznie opatrzył pan dużym znakiem zapytania tytuł felietonu „Wyzwoliciele.” Jak to się wszystko powtarza według znanego scenariusza. Tyrani zawsze pozostawiają po sobie doły kloaczne ludzkiego upodlenia i niedoli. Na szczęście, nie wszystkim zwyrodnialcom udaje się ujść z życiem. Mussoliniego powieszono do góry nogami, Caussescu rozstrzelano po krótkiej rozprawie, Adolf palnąl sam sobie w łeb, Sadama Hussaina powieszono po wyciągnięciu go z jakiejś rury melioracyjnej itp. Ganster Assad miał szczęście, że znalazł tymczasowe schronienie w jaskini podobnego sobie bandziora. Jak skończą się mu fundusze i stanie się kulą u nogi putinowskiego reżimu, którą już poniekąd jest, zaserwują mu zapewne na lunch smaczne danie z dodatkiem sromotnika, wypadnie z okna jakiegoś biurowca lub zginie w katastrofie lotniczej jak Prigożyn. I te wtargnięcia ludu do opuszczonych rezydencji i pałaców, to zderzenie nędzy z przepychem, ten oczopląs zdumienia w połączeniu ze skowytem „grab nagrablienoje”. Z całego przewrotu syryjskiego najbardziej poruszyły mnie sceny z więzienia Sednaya zwanego „Ludzką Rzeźnią”, a w szczególności los nastolatka, któremu kazano pod groźbą kary śmierci znęcać się nad swoim kuzynem, a potem kuzynowi kazano torturować nastolatka. Ludzka inwencja w kwestii zadawania innym cierpienia nie ma sobie równych. Wspomina o tym Emil C. w jednym z poruszających aforyzmów:
„Chmury przesuwały się po niebie. W nocnej ciszy można by usłyszeć odgłosy ich spiesznego marszu. Dlaczego jesteśmy tutaj? Jaki sens może mieć nasz ledwo zauważalna obecność? To pytanie bez odpowiedzi, na które odpowiedziałem spontanicznie, bez cienia wahania i nie rumieniąc się z powodu niesłychanej banalności stwierdzenia: „Jesteśmy tutaj żeby się torturować, a nie z jakiegokolwiek innego powodu”
Wturuje mu Schopenhauer pisząc w „Metafizyce Życia i Śmierci”:
„Świat jest piekłem, ludzie zaś w nim są z jednej strony udręczonymi duszami, z drugiej – diabłami.
Tu będę musiał znowu wysłuchać, iż moja filozofia jest wyzbyta pociechy i to właśnie dlatego, że mówię podług prawdy, ludzie zaś wolą słyszeć , iż Pan Bóg wszystko stworzył dobrym. Idźcie do kościoła i zostawcie filozofów w spokoju. Nie żądajcie przynajmniej, by dostosowywali swe nauki do waszej myślowej tresury: to czynią nicponie, półmędrkowie, u których zamawiać możecie doktryny według upodobania”.
W tym samym duchu mówienia podług prawdy polecam wielce sympatycznemu Volterowi, Kanberczykowi, gospodarzowi, a właściwie wszystkim blogowiczom świetną, polską recenzję przeczytanej po raz kolejny książki pt. „The Conspiracy Against the Human Race” Thomasa Ligotti. Wydanie polskie: „Spisek przeciwko ludzkiej rasie”. Nie są to bynajmniej rozważania radosne. Ja, na szczęście, nie mam się już czego obawiać, gdyż sumiennie stosuję się do rady @MajstraKlepki:
„Oj Aborygen. Rozbierz sie, wysmaruj blotem, rozpal ogien pod rozgwiezdzonym niebem. Popatrz jak splatane pomaranczowe z niebieskimi plomienie, dym i iskry leca w gwiazdy. Zagraj na didgeridoo. Co Ci jeszcze trzeba?”
Właściwie nic.
Smok i Mysz – Thomas Ligotti , The Conspiracy Against the Human Race
https://bartoszbol.wordpress.com/2018/01/29/smok-i-mysz-thomas-ligotti-the-conspiracy-against-the-human-race-a-contrivance-of-horror-hippocampus-press-new-york-2010-wydanie-polskie-spisek-przeciwko-ludzkiej-rasie-tlumaczenie-mateu/
@ Saldo mortale 12 grudnia 2024 1:59
cyt: „Dino77 układa innym narodom życie, oczywiście silna ręka. Oczywiście nie mając pojęcia o regionie. ”
Komentując własne myśli nie używaj mojego nicka: nie „innym narodom” a „państwom rozwijającym się” – taką mam opinię wynikającą z wieloletniej obserwacji. A skąd znasz moje „pojęcie o rejonie”? I o którym regionie?. Jeśli zdawałem testy ze znajomości rejonu, to z pewnością u innego egzaminatora….
Co do Kurdów – dziwne to i niespodziewane, ale uważamy tak samo.
p.s. pastwienie się nad jednym wyrwanym z kontekstu zwrotem to znany od wieków, oklepany chwyt propagandowy, widzę że nadal ulubiony przez Saldomortalowych ludzi.
dino77
11 grudnia 2024
18:50
Czy upadek Asada zwiastuje również bliski koniec Putina? – obawiam się, że nie musi, bo aktualnie żyjemy ponownie w epoce kształtowania się kolejnych dyktatur,
Mój komentarz
Ludzkość żyła w epoce wojen i „kształtowania się dyktatur” od tysięcy lat.
TJ
@ volter 12 grudnia 2024 8:22
Dodałbym „Mindertheitfrage” jako uogólnienie. Mamy obecnie warstwę oficjalną, w której duże nawet państwa ze względów gospodarczych ale głównie obronnych łączą się w przeróżne unie/konfederacje/związki jak zwał tak zwał. Równocześnie wewnątrz nich rozwijają się – zamiast zanikać – podziały na grupy narodowościowe (np Baskowie), religijne (Irlandia, szyici – sunnici) wreszcie etniczne („kolorowa” Francja, już nawet Niemcy) Każda z grup, niezależnie od kryteriów ich wyróżnienia, uważa się za dyskryminowaną, ekonomicznie i politycznie wewnątrz organizmu wyższego rzędu. Różni je sposób dochodzenia „swojego” – nie tylko muzułmanie robią to z bronią w ręku, Irlandczycy pokazali że przynależność do wielowiekowego imperium nie leczy z tego zwyczaju. Rządzący natomiast kanalizują nastroje pokazywaniem „wspólnego wroga” i zaczyna się rozgrywka o nieznanym wyniku końcowym: czyj diabeł straszniejszy? – ten wielki, ale daleki, czy ten swój, bliższy więc bardziej dokuczliwy.
@Adam Szostkiewicz
Szykuje się kolejna odsłona „wojny o krzyż”, tym razem w TK, jak donosi red.Siedlecka w swoim ostatnim wpisie
pytanie jak długo trzeba będzie czekać co wykluje się w Syrii
A.Sz.
…” Bliskowschodnie świeckie dyktatury zostały zastąpione w XXI w. reżimami narodowo-religijnymi. Czy w Europie może dojść do czegoś podobnego? Już doszło w byłej Jugosławii, a teraz w Ukrainie”
Czy to może oznaczać, że Ukraina przypomina już np. Iran ?
@cenzor
W Ukrainie za Janukowycza doszło do masakry jego przeciwników, a potem do jego ucieczki do Rosji. Ludzie oglądali rezydencje porzucone przez skompromitowanego prezydenta. Wcześniej Ukraina przeżyła pomarańczową rewolucję. O żadnym reżimie narodowo-religijnym ani wtedy, ani teraz mówić nie można. Miałem na myśli spontaniczną reakcję na skorumpowane rządy usunięte przez oddolny ruch obywatelski.
@zielona_limonka
„Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem. – Krzyż, który dziś adorujemy, woła o lepszy świat. O miłość i zgodę tak w naszej Ojczyźnie, jak i o zaprzestanie okrutnej wojny w Ukrainie
W okresie trwania wojny,powstaje wiele tzw.,, służb’ które w czasie trwania okresu pokoju stają się problemem . Problemem nie tylko dla.. siebie”. Przyklejone do cyngla i zapalnika nie potrafią łatwo odnaleźć się w normalności. Po wojnie w Afganistanie krasnoarmiejcy stanowili gwardię przestępców. Jak się okazało russkij mir” dotarł z pomocą Kremla do Afryki. Zbójowie” mają wspólną cechę brak sumienia. Z tej samej ferajny zatrudniono wielu fachowców w Kongo w Nigerii..Kongo-Mueller był nawet sławniejszy od Wagnera” . W kraju u Muchomora Kadafiego pracowali na kontraktach ,,specjaliści” wojskowi z Ukrainy.. Tego chyba nie wziął sobie do głowy Kreml. Ukraina od lat była liczącym się eksporterem broni i tym razem okazało się że ma silne zaplecze tajne w Syrii. Na naszych własnych polskich kościach wiemy że Ukraińcy lubią partyzantkę i to zrozumiałe. Z tego powodu ruskie bazy muszą szybko ociekać z tego kraju. Nie mówię że to główny problem Syryjskiego narodu. Deklaracje o umiłowaniu wolności i pokoju mają podobne inspiracje jak zgrzytanie szczęki Prezesa przy ,, Ojcze nasz” podczas miesięcznic. Słabe państwo to igrzysko dla Wagnerów,Bohunów i ,, Grześków Zadymionych” Hanukowych.
Dla wyjaśnienia <<KONGO MUELLER '' był fachowcem niemieckim. Kilku polskich pilotów z RAF znalazło zatrudnienie w Biafrze. Przykłady można mnożyć.
Wojna to duży rynek pracy jednocześnie zmowa przeciw człowiekowi.
Europejskie państwa wstrzymują rozpatrywanie wniosków o azyl od Syryjczyków. Decyzję podjęła choćby Wielka Brytania czy Niemcy. W tym drugim kraju przebywa najwięcej migrantów z Syrii, jest ich prawie milion. Rozpatrywanie wniosków azylowych wstrzymano także w Finlandii, Norwegii, Włoszech, Holandii, Belgi, Szwecji. Grecja również wstrzymała około 9000 wniosków Syryjczyków ubiegających się o azyl – dowiedział się Reuters ze źródła rządowego
@116av:
Odeszło jedno zło: tyrania żyjąca z produkcji narkotyków.
Przychodzi nowe. To nowe wywodzi się z radykalnego islamu, ale właśnie: wywodzi. Bo było już dużo pojednawczych gestów, zaproszeń do współpracy do innych grup, np. syryjskich chrześcijan; jest dość chętna współpraca alawitów. A to oznacza przynajmniej elastyczność nowych rządzących Syrią (bo jeszcze nie władz). Za nowym stoi Turcja, populistyczna, ale jednak nasz sojusznik z NATO.
Ja wiem, że tak często zaczynają się bardzo złe i krwawe rządy, ale na razie nic nie przeszkadza by dać pewien kredyt zaufania.
I znowu niektóre wpisy, dłuższe od artykułu Gospodarza
@dino77:
> Równocześnie wewnątrz nich rozwijają się – zamiast zanikać – podziały na grupy narodowościowe (np Baskowie), religijne (Irlandia, szyici – sunnici)
Rozwijają się? Bo ja pamiętam terroryzm ETA, czy IRA z lat 80-tych. Zresztą pamiętam Guernikę — dlaczego konserwatywnym katolikom Baskom było bliżej do Republiki niż do Franco? No właśnie dlatego, że Baskom 😉
To nie są żadne nowe zjawiska. Jak brać na serio statystyki terroryzmu, to raczej liczą one obecnie swój uwiąd. Można ewentualnie dyskutować, jak to było przed XIX wiekiem, gdy wzrosła świadomość narodowa (czasem narodów bez własnej woli wcielonych do większych państw — patrz Irlandia, Baskowie, czy… Polacy pod zaborami, bo przecież też nie wyleczyło nas stulecie przynależności do wielowiekowych imperiów).
W wielu przypadkach, ja bym się serio zastanowił, czy rzeczywiście mamy problemy z „kolorem”, albo etnosem, czy też stare kwestie napięć klasowych, tyle że wypiera się język Marksa. Pamiętam relacje Francuzów o zajściach u nich — nie ważne było pochodzenie etniczne, kolor skóry, czy wyznawana religia — ważne było bezrobocie, wykształcenie, dzielnica i wykształcenie. (Owszem, imigrant zwykle ląduje na dole drabiny społecznej, więc w takim miksie kolorowych, nie-chrześcijan i migrantów będzie zapewne więcej. Ale tylko więcej.)
@NH
Ten anonimowy slogan, choć dotyczył czasu zaborów, do dziś jest w polskim obiegu, ale brzmi w obecnych realiach konfrontacyjnie. Współcześni obywatele RP wyznają nie tylko katolicym i chrześcijaństwo, co nie umniejsza w niczym ich praw. Niektórzy w ogóle nie są religijni. Prawica z KRK próbuje zawęzić polskość i patriotyzm, co jest jedną z przyczyn obecnych konfliktów rozdzierających nasze społeczeństwo i demolujących system demokratyczny, w którym chce żyć większość. Dlatego trzeba rozszerzyć to adagium: Polska jest Polską, a Polak Polakiem pod każdym znakiem dobra wspólnego.
PAK4
12 grudnia 2024
15:17
…ja bym się serio zastanowił, czy rzeczywiście mamy problemy z „kolorem”, albo etnosem, czy też stare kwestie napięć klasowych, tyle że wypiera się język Marksa…
Ze wszystkimi tymi różnicami.
Dzieje się tak z bardzo prostej przyczyny.
Najstarsze części naszego mózgu nastawione są na nieustanne szukanie zagrożenia. Po to, żeby je eliminować i przetrwać.
Wszelką odmienność stary mózg odczytuje jak zagrożenie.
Bez świadomego wysiłku, zaangażowania kory mózgowej, nie poradzimy sobie z tymi problemami.
@Jacek NH
12 grudnia 2024
14:15
„Krzyż, który dziś adorujemy, woła o lepszy świat.”
I to juz od ponad 2000 lat. I od 2000 lat g…no z tego wychodzi 🙁
Za to Oswiecenie trwajace zaledwie 400 lat zmienilo duza czesc Swiata na lepszy 🙂
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oświecenie_(epoka)#Krytyka_idei_i_postaw_oświeceniowych
Sędziowie obradujący pod krzyżem? Wypisz wymaluj Inkwizycja. Teraz Święte Opisjum będzie mogło zbadać czy nauczanie teorii ewolucji jest zgodne z konstytucją. I tak dobrze, że przewodniczy Godzilla a nie King Kong.
Zawieruszył się członek Opus Dei Marcin Romanowski ścigany listem gończym zaopatrzonym twarzowym konterfektem:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31539709,prokuratura-o-romanowskim-nie-wiemy-gdzie-przebywa.html
Gdzie może być specjalista od „bożego dzieła”?
a. U madziarskiego bratanka?
b. W czułych ramionach „matki kościoła” i „ojca salcesona”?
c. W niebiosa wzięty – cud uzdrowienia ze straszliwej choroby i dematerializacji w jednym?
…Dlatego trzeba rozszerzyć to adagium: Polska jest Polską, a Polak Polakiem pod każdym znakiem dobra wspólnego.
Obawiam się, że również obywatelom RP mającym wspólne dobro w wiadomym poważaniu, również przysługuje miano Polaka.
A Polska będzie Polską dopóki nie zostanie, kolejny raz, zaprzepaszczona na własne życzenie Waszeci.
Jacek NH
12 grudnia 2024
14:15
@zielona_limonka
„Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem.
Mój komentarz
Jacek NH, co to jest ? Twój komentarz, czy ściągnięty z jakiegoś forum cytat modlitewny?
TJ
Kolejny szczur łżący jak bura suka ucieka przed sądem… konfabuluje i oczywiście prawi o bezprawiu… Listy gończe za nim są słane… Kolesie ujadają.
Ohydne kreatury smarkaterii… a wśród nich nawet kandydat na prezydenta pisisyn najczystszej wody czego nie jest w stanie ukryć i nie ukrywa…
„Poprzez profilaktykę samooszukiwania się, trzymamy w ukryciu to, czego nie chcemy dopuścić do naszych głów, jakbyśmy mieli w ten sposób zdradzić sobie samym sekret zbyt straszny, by go poznać”. (Zapffe)
Syria będzie krajem upadłym w ciągłej wojnie domowej. Izrael i Turcja o to zadbają. Ogólnoświatowe mocarstwa mają swoje problemy, mocarstwa kieszonkowe nie mają interesu w powstaniu spokojnej i silnej Syrii. Złodzieje ziemi sąsiadów już zeszli ,z nota bene wczesniej ukradzionych Wzgórz Golan, ze swoimi wojskami do tzw. strefy buforowej i ją zaanektowali. Maly dyktator z Ankary wspiera militarnie HTS. Cudzymi rękami chce się rozprawić z Kurdami.
@AS
Oddolny ruch obywatelski na Ukrainie istniał od dawna. Czasem chodziło wówczas o poczynania antypolskie. Aktualnie zapewne jest inaczej.
Pytanie na dzień dzisiejszy jest jedno: co się dzieje na terenach wschodnich, zamieszkałych w większości przez populacje etnicznie niekoniecznie ukraińską? Mowa jest o nawet większości takowej
Jacek NH
12 grudnia 2024
15:16 –donosi :
I znowu niektóre wpisy, dłuższe od artykułu Gospodarza
Komentarz : i znowu w ruch poszła wazelina
@ PAK4 12 grudnia 2024 15:17
cyt: „W wielu przypadkach, ja bym się serio zastanowił, czy rzeczywiście mamy problemy z „kolorem”, albo etnosem, czy też stare kwestie napięć klasowych, tyle że wypiera się język Marksa.”
Chyba tak właśnie jest jak piszesz: trudno stworzyć organizację bezrobotnych z powodu braku chęci/wykształcenia niepotrzebne skreślić, znacznie łatwiej „Francuzów pochodzenia senegalskiego”.
No i hasło”nie chcą nas z powodu koloru skóry” jest o klasy chwytniejsze od hasła „nie chcą nas bośmy nie chcieli się uczyć”. A na sąsiednim skrzyżowaniu będą demonstrować z tych samych powodów biali pod hasłem „nasz kraj zawłaszczają kolorowi”
Z niepokojem śledzę jak znikają miejsca pracy nie wymagające specyficznych, aktualnie „na czasie” kwalifikacji: bezkasowe sklepy, biura po których jeżdżą odkurzacze – roboty, hale fabryczne w których jedyny pracownik siedzi przed ekranem i też się nudzi póki nie wyświetli się jakiś alarm…..
Nie każdemu dane są uzdolnienia i warunki do kształcenia, takich jest większość – co mają robić? Łącznie ze swoimi dziećmi i wnukami, bo oni jeszcze się rozmnażają, w przeciwieństwie do tych którzy już nie mają na to ani czasu ani ochoty
@Jagoda
? Jakiego ,,waszeci’’, bo ja takich życzeń nie artykułowałem.
Dino77 na szczęście się nie rozmnaża. Pachnie jednak rasizmem. Nie znając Francji, brbie rasistowskim śladem.
Adam Szostkiewicz
12 grudnia 2024
19:42
…Jakiego ,,waszeci’’, bo ja takich życzeń nie artykułowałem.
Zdecydowanie nie artykułował Pan „waszeciowych” życzeń.
Kategoria „waszeci” to „pierwszy sort” Kaczyńskiego.
Kiedyś „panowie szlachta”.
Polska potrzebuje poszanowania wszystkich swoich obywateli. „Pierwszego i drugiego sortu”.
To jest nasz wspólny kraj.
I albo się dogadamy, albo znowu nie będziemy mili własnego kraju.
Rosja jest bliska zawarcia porozumienia z syryjskimi bojownikami w sprawie utrzymania baz wojskowych w Syrii – podaje Bloomberg, powołując się na źródła zaznajomione z negocjacjami.
Chodzi o dwie bazy wojskowe – morską w Tartusie i lotniczą w Chmejmin. Rosyjskie ministerstwo obrony uważa, że osiągnęło w tej kwestii nieformalne porozumienie z radykałami pod przewodnictwem Hajat Tahrir al-Szam (HTS), którzy przejęli władzę w Syrii
Przykład wyższościowych „waszeci”
Na piątek (13 grudnia 2024 r.) zapowiedziane było spotkanie z politykami Prawa i Sprawiedliwości na Danielem Obajtkiem i Dominikiem Tarczyńskim. Jednak dziś organizatorzy dowiedzieli się, że spotkanie nie może się odbyć.
Spotkanie odbędzie się o godz. 17.00 w auli Instytutu Teologiczno-Pastoralnego. Jak informują organizatorzy, chętni będą mogli pojechać spod UR przy Rejtana podstawionym tam busem.
Gościem specjalnym spotkania będzie były premier Mateusz Morawiecki
http://gospodarkapodkarpacka.pl/news/view/64710/odwolane-spotkanie-z-europoslami-pis-w-rzeszowie
W instytucie Sebastiana Pelczara, którego JPII, pomimo sprzeciwu protestantów „wyniósł na ołtarze”
https://www.instytut.rzeszow.pl/
Obrońca Kościoła Biskup Pelczar miłując Kościół i papiestwo wyznawał, iż jedna tylko religia katolicka ma czystą prawdę i całą prawdę. Dlatego bronił Kościoła przed modernizmem i „reformowanym katolicyzmem”, chcącymi zmieniać dogmaty, rozmywać doktrynę, rozluźniać zasady karności kościelnej.
Patria polityczna krk w natarciu.
Schreiber z gaśnicą… tak działa przejebka … po kuracji czarneckiej…
w Syrii i tym podobnych krajach nie ma takiej opcji by istniał jakiś rząd respektujący prawa człowieka. Oni są na etapie tortur, obcinania głowy, diabelsko pojętego honoru, zazdrości siegającej Mount Everest, religijnej obłudy większej niż u nas, kłamstwa, które, wg nich, jest dobrem jeżeli służy to ich sprawie. Nie istnieje tam żadne środowisko, które wybiegałoby poza te ramy. Nawet jeżeli poznamy stamtąd kogoś, kto jawi się przeciwnikiem takich wzorów to i tak będąc w grupie jest taki sam jak cała reszta i nie wiadomo kiedy był prawdziwy i wtedy na myśl nasuwa się zasada dobra w kłamstwie jako element strategii osiągania celu.
Nie można się niczego dobrego się spodziewać. Paradoksalnie, najlepszym dla reszty świata rozwiazaniem dla tej kultury byłoby gdyby ludność była tam rządzona przez bezwzględnych dyktatorów, który trzymaliby naród w posłuchu jak Kaddafi czy Husain ale to wiaże się z ukrytym piekłem lochów, w których gniją nieposłuszni a każdy jest potencjalnym klientem sadystycznych fachowców od tortur, gwałtów i poniżenia. Chociaż prawdę mówiąc, ostatecznie tylko taka opcja jest tam możliwa bo albo dyktatura patologicznego despoty albo patologicznej religii.
Pod wływem wielu zbiegów okoliczności (starych zwyczajów, diabolicznej religii itp) społeczeństwa tamtego regionu dorobiły się czegoś co można nazwać pułapką kulturową, która zaciska się jak pętla na szyi. Wszelkie próby ucieczki od tego piekła są skazane na porażkę tak jak w przypadku Rezy Pahlavi. Reszta świata nie ma żadnego pomysłu jak sie do nich ustosunkować i nie będzie miała.
Co teraz będą robić wyzwoleni Syryjczycy?
Czy w więzieniach w Syrii siedzieli wyłącznie więźniowie polityczni?
Kłopoty mogą się zacząć szybciej niż myślimy.
Kraj zamieszkały przez różne mniejszości nie ma lekko.
Rozwiązaniem może być przemieszczenie ludności i wprowadzenie stref buforowych o odpowiedniej szerokości
„Spotkanie z Danielem Obajtkiem na Uniwersytecie Rzeszowskim odwołane.
Rektor: Uczelnia nie świadczy usług politycznych„…
Ciągle tu i ówdzie można znaleźć normalnego rektora.
KMP „Wszelkie próby ucieczki od tego piekła są skazane na porażkę tak jak w przypadku Rezy Pahlavi.”
Przy Sawaku nasza SB jawi się wyjątkowo łagodnie.
Syryjskie fatum będzie trwać ..,.bo to wygodne miejsce dla ,,geografii politycznej”;
Wiceszef rosyjskiego MSZ, Michaił Bogdanow, podkreślił, że Rosja chce utrzymać te bazy, aby „kontynuować walkę z międzynarodowym terroryzmem”. Jednak decyzja o dalszym stacjonowaniu rosyjskich sił w Syrii jeszcze nie zapadła.
Grupa HTS, wywodząca się z al-Kaidy, jest uznawana przez ONZ, USA i inne kraje za organizację terrorystyczną. Mimo to, po upadku reżimu Baszara al-Asada, rosyjskie media i urzędnicy przestali określać rebeliantów jako „terrorystów”. Administracja Joe Bidena rozważa nawet zniesienie tej klasyfikacji, jeśli nowe władze syryjskie spełnią obietnice dotyczące ochrony mniejszości.” ] W.P}
OBROŃCY WOLNOŚCI Z LEWEJ Z PRAWEJ I OD DOŁU STRASZNIE CHCĄ SZCZĘŚCIA I ZDROWIA SYRYJCZYKÓW. Dbają też o ich wolność.
W PRL-U ogladałem taką filmową opowieść kryminalną gzie Kobiela Boguś głaskał po główce 6 latka ręką w której trzymał spluwę..
Czy jednak to coś nowego dla Syrii? .. Tamte okolice określane mianem ,, Kolebką Cywilizacji” taki kołysanie i pieszczoty miały już 2700 lat wcześniej . Proroctwo Amosa tako rzecze…
.„Ponieważ Damaszek raz po raz się buntował, ponieważ jego mieszkańcy młócili Gilead żelaznymi saniami młockarskimi, nie odstąpię od tego, co postanowiłem. Na dom Chazaela ześlę ogień i pochłonie on twierdze Ben-Hadada. Połamię zasuwy w bramach Damaszku. Zniszczę mieszkańców Bikat-Awen i władcę Bet-Eden. Lud Syrii będzie musiał iść na wygnanie do Kir”
Mądrzy i religijni i prorocy i jeszcze wielu ..prześcigają się w prognozach. Ludzie dalej będą uciekać przed wojną…aby żyć. Jednocześnie pyszne mordy z kremla czy Waszyngtonu ,Pekinu , Teheranu .. będą się bogacić na handlu militarnym szczęściem.. Jak dawniej.. tylko że w innych warunkach .
Wojna to potężny biznes.
@ KMP 12 grudnia 2024 22:37
cyt: „Chociaż prawdę mówiąc, ostatecznie tylko taka opcja jest tam możliwa bo albo dyktatura patologicznego despoty albo patologicznej religii.”
Wychodzi dokładnie na to samo, bo religia zawsze jest reprezentowana przez jej przywódcę, tyle ż z podtytułem „religijny” – mułłę czy innego ajatollaha, bywa że i patriarchę.
@ Jagoda 12 grudnia 2024 15:59
cyt: „Bez świadomego wysiłku, zaangażowania kory mózgowej, nie poradzimy sobie z tymi problemami.”
No to sobie nijak nie poradzimy! W kontekście ostatniego badania opinii wskazującego że młodzież głosowałaby dziś gremialnie na Konfę oraz przywołanych na tym blogu badań poziomu wiedzy myślę sobie że polskim hasłem jest obecnie: PROSTY NARÓD ŻĄDA PROSTYCH ROZWIĄZAŃ!
Nie żadne tam profesorskie dyskusje i dylematy, dosyć wahań, uników i gadających głów – jak napisali że winny, to go aresztować, w dwa tygodnie skazać i najlepiej powiesić bo po co mamy płacić na te więzienia. Albo na front posłać jak Rosjanie. Jak brakuje pieniędzy, to rząd ma je dać i to natychmiast! Pracy ma być wbród i dobrze płatnej, a tych złodziei przedsiębiorców wszystkich posadzić, dość się nakradli! No i ręce precz od kościoła, on naszą ostoją, a Maryja Królowa Polski, Polka jak wiadomo, naszą obrończynią po wieki wieków. itp itd….. konfa tych bzdur faktycznie najbliżej.
@japs
Nieprzyzwoite względem ofiar jest układanie jakichś rankingów, która tajna policja polityczna totalitarnego reżimu była (jest) bardziej okrutna.
@dino77:
> trudno stworzyć organizację bezrobotnych z powodu braku chęci/wykształcenia niepotrzebne skreślić, znacznie łatwiej „Francuzów pochodzenia senegalskiego”.
Nie wiem, by istniały takie stowarzyszenia. Gdy dochodzi do rozruchów, najczęściej masz mix, a nie „Francuzów pochodzenia senegalskiego”.
Jedno co masz, to swoisty hm… „kibolizm” Francuzów np. pochodzenia algierskiego. Ale jeśli nazywam to „kibolizmem”, to celowo odnoszę to do klubu sportowego, z którym się identyfikujesz. Czyli znowu coś, co niby nie musi iść po linii narodowej, ale jeśli Ruch Chorzów grał z Zagłębiem Sosnowiec, to wiadomo, że Hanysy z Gorolami.
> No i hasło”nie chcą nas z powodu koloru skóry” jest o klasy chwytniejsze od hasła „nie chcą nas bośmy nie chcieli się uczyć”.
Tylko, po pierwsze, jak ruszasz z pozycji „ojciec wylądował na dnie hierarchii społecznej po migracji”, trudno jest się wspinać. Mieszkasz w gorszej dzielnicy, chodzisz do gorszej szkoły, masz złe przykłady sąsiadów (dorosłych i dzieci), nie masz kapitału. (Był taki amerykański socjolog, Sennett, który napisał na poły biograficzną książkę „Szacunek w świecie nierówności”, gdzie pisze o doświadczeniach wychodzenia z dzielnicy socjalnej. W skrócie: wymaga to o wiele, wiele większej pracy i szczęścia, niż w wypadku urodzenia się w dzielnicy „dobrej”.)
Po drugie, uprzedzenia rasowe realnie istnieją. Robiono wiele badań, gdzie wysyłano CV ludzi o takich samych kwalifikacjach, ale imionach i nazwiskach sugerujących przynależność do różnych grup etnicznych. I to raz po raz wychodziło, że znalezienie dobrej pracy jest tak trudniejsze, gdy nie masz białej skóry.
> Z niepokojem śledzę jak znikają miejsca pracy nie wymagające specyficznych, aktualnie „na czasie” kwalifikacji
Gorzej, że też w miarę specjalizowane. To zwykle „fachowy robotnik” był tym kołem zamachowym powszechnego dobrobytu.
> Nie każdemu dane są uzdolnienia i warunki do kształcenia, takich jest większość – co mają robić?
I tu masz znowu dwie rzeczy.
Po pierwsze, cały Zachód stawia mocno na uczenie dzieci. Może w Polsce mamy ten temat zmarginalizowany, ale generalnie panuje w polityce przeświadczenie, że to jest największy kapitał na przyszłość danego narodu. I to dotyczyć musi także migrantów, ich dzieci, wszelkich mniejszości.
Po drugie, no to też dyskutowano, że strategie migracyjne kilkadziesiąt lat temu były krótkowzroczne — tu i teraz potrzebni są robotnicy, to ich importujemy, a co potem (właśnie: jakie dać szanse życiowe dzieciom) to już nie bardzo. To zresztą też coś, za co krytykowano politykę migracyjną PiS, która otwierała drzwi dla pracowników zza granicy, ale pomijano kwestię integracji i potrzeb wynikających z edukacji dzieci migrantów.
dino77
13 grudnia 2024
7:53
No to sobie nijak nie poradzimy!….
Tego nie da się wykluczyć.
Jacek NH
Rosja jest bliska zawarcia porozumienia z syryjskimi bojownikami …
Hmmm…
Trochę to pachnie kolportowaniem putlerowskiej propagandy.
„Jeszcze jeden sukces Putina i jego dyplomatów miłujących POKÓJ na Świecie”.
KMP
12 grudnia 2024
22:37
…Nawet jeżeli poznamy stamtąd kogoś, kto jawi się przeciwnikiem takich wzorów to i tak będąc w grupie jest taki sam jak cała reszta i nie wiadomo kiedy był prawdziwy i wtedy na myśl nasuwa się zasada dobra w kłamstwie jako element strategii osiągania celu….
Zmiana postaw, poglądów, zachowań pod wpływem nacisku grupy może być konsekwencją działania mechanizmu konformizmu.
Nie koniecznie kłamstwa.
W eksperymentach Ascha studenci zmieniali ocenę długości odcinka prostej pod naciskiem grupy.
Tym bardziej można ulec w sprawach dużo bardziej skomplikowanych.
Eksperyment Ascha – jeden z najsłynniejszych eksperymentów psychologicznych (właściwie serii eksperymentów), przeprowadzony przez Solomona Ascha w 1955 r. i dotyczący konformizmu, a konkretnie jednej z jego odmian – konformizmu normatywnego. Badacze konformizmu zastanawiali się, czym są motywowane szeroko rozumiane zachowania konformistyczne. Wykryto dwa ważne motywy tych zachowań:
• pragnienie posiadania racji, które rodzi konformizm informacyjny;
• lęk przed odrzuceniem społecznym, który jest motywem konformizmu normatywnego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Ascha
@ Adam Szostkiewicz 13 grudnia 2024 8:07
„Jedna ofiara to zbrodnia, dziesięć tysięcy już tylko statystyka” – to też brzmi nieprzyzwoicie, ale takie statystyki są konieczne dla zachowania zasady dążenia do mniejszego zła. Choć nieprzyzwoite jest posługiwanie się nimi w dyskusjach i sporach politycznych, to na czymś trzeba się oprzeć. Wielokrotnie wracałem w swoich „myślówach” do porównań choćby Iranu za szaha i za ajatollahów: czy Savak szaha był gorszy od Strażników Rewolucji, czy jednak oni? Jakie przyjąć kryteria przy takich porównaniach? Ilości ofiar? Stopnia sterroryzowania społeczeństwa? – ale ilość ofiar jest jakoś mierzalna, stopień sterroryzowania nijak, bo intelektualiści mogą się czuć zakneblowani i sterroryzowani, a lud nie.
Idiotyczne są te sieciowe i prasowe objawienia typu . TRUMP ZARAZ PO OBJĘCIU URZĘDU WYDA NAKAZ ZATRZYMANIA DZIAŁAŃ WOJENNYCH.”.
Oczekiwanie że odbiorca tekstu uwierzy w skuteczną władzę nad światem pyszałkowatego RUDZIELCA ? W tym ma być nadzieja na rozejm i pokój” ?
Moc urojona amerykańskiej władzy? dolara? broni.? . Wojna i dyktat, nigdy nie zamkną na klucz wrogości . Trump ,Musk, Bezos, , i ten młody o d Facebooka miliarder który ostatnio antyszmbrował u Trumpa.. mają władzę i wpływ na część świata ale raczej urojoną. Mit niepokonanego samolotu,czołgu, rakiety może przerażać i ogłupiać. Na gołej d.. ludzi buduja mit publikatory… żyją z klawiatury. Trzeba aby doznali tego ,,szczęścia ”w Ukrainie ,Gazie, Libanie. Jemenie,
@AS pełna zgoda
Jagoda
12 GRUDNIA 2024
21:25
„Patria polityczna krk w natarciu.”
Ta partia w natarciu od tysiąca lat i jak na razie (obecnie) dobrze jej wychodzi rozdarcie Polski i Polaków na swoich i obcych, przy wsparciu polityków z różnych opcji.
Nie chcę krakać, ale jak w najbliższym czasie krk nie wróci tam gdzie jego miejsce to skończy się zle dla Polski i Polaków.
Według mnie należy zacząć od wypowiedzenia Konkordatu i wyrzucenia religii z przedszkoli i szkół publicznych.
Nieszczęściem dla Polski był wybór Wojtyły na namiestnika Korporacji watykańskiej. To dzięki jemu Polska została ukrzyżowana przy wsparciu politycznym, polityków którym wcześniej dobrze przeprano mózgi i takim, dla których ciemnota była na rękę w różnych niecnych celach.
Afgańczycy mają swoich kolesi.w Syrii,i nawiedzonego neofacia za oceanem.
Polski wyzwoliciel…
„Jacek NH
13 grudnia 2024 15:57
Rok praworządności Tuska i Bodnara to kronika kryminalna. Podobne konferencje, jak Tusk, robili robią Łukaszenka i Putin. Dokładnie na takich samych zasadach występuje łamanie prawa przez Koalicję 13 Grudnia podczas roku jej rządów”.
Jakim trzeba być patoskurczysynem…
@volter:
> TRUMP ZARAZ PO OBJĘCIU URZĘDU WYDA NAKAZ ZATRZYMANIA DZIAŁAŃ WOJENNYCH.
Źródło?
> Moc urojona amerykańskiej władzy? dolara? broni.?
Mówi się, że ludzie Trumpa chcą wykorzystać dostawy broni jako element nacisku na obie strony — Zełeńskiego przez wycofanie; Putina przez zwiększenie. Ale raczej powinieneś to wiedzieć.
> Wojna i dyktat, nigdy nie zamkną na klucz wrogości . Trump ,Musk, Bezos
Nieśmiało przypomnę, że wojnę wywołał Putin. I on ją może zakończyć rzeczywiście w 24 godziny.
> Trzeba aby doznali tego ,,szczęścia ”w Ukrainie ,Gazie, Libanie. Jemenie
Ale jak to się ma do czołgów i rakiet? W szczególności, jak się ma do nich trzydniowa specjalna operacja wojskowa, albo atak terrorystyczny HAMASu z 7 października 2023, zresztą nie przy pomocy terrorystów poruszających się w tunelach, czy na paralotniach.
@ Jagoda
Niewątpliwie konformizm jest częstym powodem takiego a nie innego zachowania czowieka, ale bez względu na to powód skutek jest ten sam. Żadne zło nie zmieni się w dobro tylko dlatego, że źródem zła jest konformizm a nie przekonanie. Na tym polega między innymi ten stan, którego określiłem jako pułapkę kulturowa, która nie pozwala człowiekowi być sobą. To jest coś w rodzaju społecznej depresji w głębokim stadium.
Magiczne myslenie o Swiecie ma sie calkiem niezle. Nawet u niektorych blogowiczow 🙁
Bloody-minded duck tea dance
Just three words Matulu:
get the f… off, you little bastard delulu
at the sight of you, the anointed one, I puke profusely
and I reach for the puukko involuntarily and secretly.
You leave a pile of duck droppings everywhere
even the nation doesn’t know how it will get ass kicked
this is poverty postponed for the dumb bratpack
although not only the pisdni will feel the hardships of life.
Such will be the harvest of kaczizm and cathobolshevik war
every home in Poland will know its taste and smell
and finally the time will come for the absolute majority
chronic anger of the masses limited in mental development.
Just three words Matulu:
get the f… out, you little bastard delulu…
Filomena !! Kaku tego nie ,,łapie”. nawet gdy mu przełoży Fogiel nic to nie da. Kaku to tylko objaw starej polskiej dolegliwości. dalej będzie fajdał ruszając opierzonym kuprem. ,, Ludzie Nikczemni” dalej i dalej będą jego obsesją.