Po co nam to referendum?
Nam, czyli niedziałającym w PiS lub na PiS niegłosującym – po nic. Jeśli już, to potrzeba nam sondażowego referendum w sprawie przyjęcia euro (poparcie jest, ale spada i dotyczy dalszej przyszłości). Spin doktorzy Kaczyńskiego musieli jednak dojść do wniosku, że warto zaryzykować w kampanii powtórkę z tej rozrywki dla „ciemnego ludu”.
Tylko PiS-owi i skrajnej prawicy służy to referendum. Reszta społeczeństwa jest podzielona. Nonsens okropny, bo Unia żadnego nacisku nie wywiera, a nawet obiecuje dodatkowe środki na uchodźców ukraińskich w Polsce.
Nie szkodzi, bo są wyliczenia, że może dodatkowo zmobilizować elektorat i dać Kaczyńskiemu jeszcze milion głosów. Koszt, jak na pisowskie projekty, niewielki – 100 mln zł – zysk wyborczy kolosalny. Dlatego PiS będzie w to brnął. Absurdem jest pisowska teza, że opłata za nieprzyjętego imigranta to też „presja”. Tak myślą ci, dla których UE to „wyimaginowana” wspólnota. Członkostwo w UE zobowiązuje do elementarnej współpracy i solidarności. Wpłata do funduszu relokacyjnego jest wyrazem gotowości do solidarnego współdziałania, a nie „karą”. Unia stawia sprawę jasno: nie chcecie, nie możecie relokować, to pomóżcie finansowo.
Szyte grubymi nićmi referendum może – wbrew oczekiwaniom demokratów – okazać się sukcesem PiS i skrajnej prawicy. Działa tu pozorny paradoks: nic nie mamy przeciwko imigrantom, jeśli na nich zarabiamy, ale nawet zarabiając, możemy ich uważać za „obcych”, których na dłuższą metę u nas nie chcemy. Biznes to jedno, rasizm to drugie, ale mogą iść w parze. Dlatego odgrzewany kotlet może być dla wyborców Kaczyńskiego i Mentzena całkiem strawny.
Tusk celnie obnaża obłudę PiS w tej sprawie. Uderzył mocno, zmuszając obóz Kaczyńskiego do wycofania się z planu wydania wiz pobytowych 400 tys. przybyszom z krajów „obcych” kulturowo. Tusk jest patriotą i politykiem pragmatycznym. Rozumie, że Polska potrzebuje rąk do pracy, szczególnie w mniej popularnych i niżej płatnych zawodach. Ale jest też przywódcą największej partii demokratycznej i chce wygrać wybory. Więc demaskuje obłudę PiS w każdej ważnej sprawie. Mimo protestów PiS odłożył wybory samorządowe, za to dołożył referendum w sprawie relokacji do jesiennych wyborów parlamentarnych. Nie wiemy, jakie będzie pytanie.
Kaczyński politycznie sponsoruje „suwerenistyczną” międzynarodówkę skrajnej prawicy, dla której wrogiem są stare elity i „socjalistyczna” Unia. Więc pytanie może być takie: czy chcemy, by Unia nakazywała Polsce przyjmowanie uchodźców? Z sondaży wynika, że nie chcemy, choć nikt w Brukseli Polsce, powtarzam, tego nie nakazuje. O czym propaganda pisowska nie mówi, a wyborcy PiS mogą w ogóle nie wiedzieć, bo nie korzystają z niezależnych od obozu Kaczyńskiego środków komunikacji społecznej.
Można więc grać na dwu fortepianach: po cichu otwierać granicę dla migrantów ekonomicznych według widzimisię władzy politycznej, a jednocześnie straszyć widmem zamieszek na ulicach miast francuskich z udziałem tamtejszej młodzieży pochodzenia arabskiego. W rzeczywistości w Polsce do takich zamieszek nigdy nie doszło i nie dojdzie, bo nie ma zwartych skupisk mniejszości pochodzących z Trzeciego Świata. Nie ma też ekstremistów podburzających takie mniejszości do zamieszek. Jest przeciwnie: zdarzają się ekstremiści polscy podburzający przeciwko imigrantom. Nie tylko z krajów innych kulturowo, ale i z Ukrainy.
Na razie jednak ekstremiści są w mniejszości. Tylko że to może się zmienić pod wpływem ciągłego straszenia. W tym sensie pomysł z referendum jest przysłowiowym igraniem z ogniem. Bo jeśli do referendum dojdzie, a wynik będzie po myśli obozu Kaczyńskiego, pojawią się orędownicy „czyszczenia” Polski z „obcych”.
Obecna władza próbuje się bronić, że legalni migranci przybywający do pracy w Polsce są sprawdzani przez administrację rządową. PiS chce nas bronić przed nielegalnymi. Tylko że relokacji mają podlegać ci migranci, którzy już przeszli procedury na granicach UE, więc nie są „nielegalni”. Polska miała lokować u siebie zaledwie niecałe 2 tys., a jeśli nie chce, to wpłacić 40 mln euro na fundusz solidarnościowy.
Tak, to prawda, że Unia nie ma spójnej i dalekowzrocznej polityki migracyjnej, choć wiadomo, że potrzebuje rąk do pracy, podobnie jak Polska. Rasizm jest w Europie wciąż żywy, więc karmią się nim skrajnie prawicowe siły polityczne, także w Polsce. Przedstawiają się przy tym jako obrońcy tożsamości, chrześcijaństwa, praw „białego człowieka” do życia według tradycyjnych norm. Błędy i słabości polityki unijnej narażają ją na bezpardonową krytykę agresywnych populistów i nacjonalistów. Potrzebny jest zdrowy kompromis, a nie maleńki krok naprzód.
Zdrowy kompromis polega na wypracowaniu wspólnej polityki UE i jej skutecznym wdrażaniu. Próbą takiego kompromisu było stanowisko wypracowane na początku czerwca na spotkaniu unijnych ministrów spraw wewnętrznych. Tylko Polska Kaczyńskiego i Węgry Orbána tego stanowiska nie poparły, choć w niczym nie zagraża ono ich interesom, za to może nas narazić na zamrożenie przeznaczonych dla nas funduszy. Problem imigrantów to wielkie i poważne wyzwanie dla UE. Na razie nie widać światła w tunelu.
Komentarze
@AS
Migracja w celach pojecia pracy niewykwalifikowanej, bez konkretnej pomocy integracyjnej i zawodowej jest powtarzaniem bledow lat piecdziesiatych w Zachodniej Europie. Generuje bowiem potencjalny prekariat. Pracodawcy czekaja raczej na konkretne kwalifikowane zawody. Prace niekwalifikowane przejmuja maszyny, potrzebni sa specjalisci je obslugujacy.
Polska stanie sie spoleczenstwem interkulturalnym, to jest tylko kwestia czasu.
Bo albo Polska jest w Europie, albo nie.
PiS preferuje siedzenie okrakiem na płocie.
Powolywanie sie na chrzescijanstwo jest tania propaganda, gdy etyka i nauka, prawa czlowieka …nie teologia, zupelnie wystarcza w zyciu spolecznym.
Prawo cywilne od prawa boskiego? Ktos tak napisal. Pomylil prawo rzymskie z rzymsko katolickim.
PiS przeciwko paktowi migracyjnemu UE
PiSowcy bardzo wierząc w siebie i mając duże doświadczenie w operowaniu kłamstwem, postanowili że także w kwestii unijnego paktu migracyjnego, a w nim kwestii relokacji imigrantów będą stosować niepowiedzenia, oszczerstwa i kłamstwa oraz wykorzystają problem do grania na ksenofobicznych odczuciach pewnej części społeczeństwa polskiego, tej z której wywodzi się żelazny elektorat tej partii.
Propagandziści PiSu z Jarosławem Kaczyńskim na czele twierdzą, że nie będzie nam dyktować Bruksela, co mamy robić w kwestii imigrantów, interpretując w ten swoisty dla PiSu sposób decyzję w sprawie kompromisu migracyjnego podjętą przez Radę UE – jako dyktat.
Rada UE nie jest żadną Brukselą ani Unią. Jest to przewidziane w traktacie unijnym gremium decyzyjne składające się z przedstawicieli wszystkich państw unijnych w randze upełnomocnionych ministrów.
Z tego prostego faktu wynika, że to nie mityczna Unia czyli potwór wielogłowy niemiecki coś nam narzuca, tylko gremium złożone z przedstawicieli wszystkich państw unijnych. I nie jest to dyktat, tylko decyzja podjęta w głosowaniu, zgodnie z prawem.
Morawiecki aby pokazać, jak aktywnym jest w tej sprawie, ogłosił że on mocno protestował przeciwko relokacji, ale Unia go nie wysłuchała i że nawet prosił na Radzie Europejskiej, aby szefowa Komisji Europejskiej dała mu na piśmie, że „nie będzie przymusu relokacji”. Otrzymał odpowiedź – tak, nie ma przymusu i to jest zapisane w pakcie migracyjnym zatwierdzonym decyzją Rady Unii Europejskiej.
Nie może tego zmienić Rada Europejska. Decyzja jest wiążąca dla organów UE, które będą ją przekładać na konkretne ustalenia. Natomiast Rada Europejska, w której posiedzeniu Morawiecki brał udział, nie podejmowała żadnej uchwały w sprawie zmiany paktu migracyjnego, tylko w Radzie tej odbyło się głosowanie nad konkluzją Rady Europejskiej (szczytu unijnych przywódców) i to nie na temat relokacji, a na temat propozycji Węgier i Polski dotyczącej prawa veta. Tę propozycje Rada Europejska odrzuciła (głosami Polski i Węgier), co nie zmienia faktu, że kompromis dotyczący relokacji został przyjęty przez Radę Unii Europejskiej i że ma obowiązywać w Unii.
PiS po raz kolejny próbuje zamieszać w sprawach decyzji unijnych zgodnych z prawem unijnym i robi to w sposób nachalny, sprzeczny z opisanymi procedurami, bez zwracania uwagi na zasady, prawo i kompetencje przyznane unijnym instytucjom.
Bałaganiarze, popaprańcy, malowani patrioci, spóźnieni powstańcy, Kaczyńskiego heloci.
TJ
Widać że Tusk, w przeciwieństwie do większości pięknoduchów, chce faktycznie wygrać wybory. Jeśli ktoś z demokratycznych szer. pojętych środowisk spot Tuska nazywa ,,obrzydliwym” to chyba nie zdaje sobie sprawy że kiedy po wakacjach przyjdzie prawdziwa jatka to szybko zabraknie mu skali. Czasy ulicznych śpiewów i protest-wierszyków o ,,Jarku który spał do południa” już dawno minęły.
Ciekawe czy jeśli dojdzie do tzw ,,referendum” w trakcie wyborów to czy narysowanie na karcie ośmiu gwiazdek będzie traktowane jako głos ,,za” czy ,,przeciw”?
Referendum w dniu wyborów to druga komisja (i osoby do niej niezbędne), osobne pomieszczenie i dodatkowe koszty itd, mówią znawcy. Może na to media bardziej zwrócą uwagę. Czasami aporie formalne są skuteczniejsze niż obrona zasad moralnych.
Panie redaktorze, żadne referendum w sprawie przyjęcia Euro nie jest potrzebne, bo Polska zgodziła się je przyjąć. Ja dobrze pamiętam, jak obiecywał to Donald Tusk wtedy, kiedy było to naprawdę realne. Obietnicy nigdy nie zrealizował, choć rządził dwie kadencje. W tej chwili, po latach obrzydzania i w obecnej sytuacji gospodarczej jest to mało realne i w zasadzie nie widzę żadnej formacji, która by była skłonna to zrobić. Co do referendum w sprawie uchodźców to jest to oczywista bzdura. Ogólnokrajowe referenda należy robić w sprawach naprawdę istotnych prawnie i ustrojowo, bo inaczej ich idea ulega ośmieszeniu, co właśnie widać na tym przykładzie.
Dodam jeszcze, że nie mam zamiaru brać udziału w PiS-owskim referendum. PiS należy się natychmiast czerwona kartka i tą mam zamiar wystawić w najbliższych wyborach.
Referendum? Ok, dam głos za przymusowa „relokacją migrantow”:))))
Jeśli obóz władzy przeprowadzi referendum 15 października, napluje na pamięć o Janie Pawle II.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art38696221-michal-szuldrzynski-referendum-ws-migrantow-szczucie-w-dniu-papieskim
Obóz władzy czyli pis & krk.
To są amoralni sekciarze pieczętujący się zawołaniem: tajemnica wiary złoto i dolary.
Naplują, i nie tylko, na wszystko co nie sprzyja ich władzy.
Przy tej polityce pis oraz rasizmowi i nietolerancji większości Polaków, gdzieś jakieś Jedwabne może się powtórzyć.
Szanowni państwo: przekonywanie i udowodnianie,że PIS ,to hipokryzja ,no bo sprowadził i sprowadza do Polski tysiące migrantów, a PiS na to mówi,że sprzeciwia się tzw.nielegalnym emigrantom ,jest bez sensu.Trzeba tzw.ludowi wyjasniać,że dla Pisu migranci są pretekstem,bo PiS robiąc takie zamieszanie włącznie z referendum,PiS de facto chce naród przekonać,że Polska traktuje wszelkie sugestie z UE,jako ingerencję w suwerenność Polski,czyli tu nie idzie gra o 2000 imigrantów (legalnych,czy nielegalnych) .PiS demaskuje się,że dla nich UE jest ciałem obcym i chcą z UE wystąpić, no bo nie będzie nam Niemiec pluł nam w twarz.Tu nie chodzi o emigrantów i kompletne mieszanie ludowi wody z mózgu.Tu chodzi o uwolnienie Polski spod konsekwencji przynależności Polski do traktatów unijnych .PiS widzi,że kary i potrącenia z funduszy unijnych nie podobają się społeczeństwu,więc teraz wynaleźli diabelski temat”2000 emigrantów”,żeby ciemny lud napuszczać na UE.Trzeba wyjaśniać ludowi,że PiS tym referendum chce dostać prawny argument na wyprowadzenie Polski z UE
Jak amen w pacierzu, będzie jedna komisja. Musimy zrobić wszystko aby wziąć udział w wyborach i _nie wziąć_ udziału w referendum, bo to może podbić frekwencję. Nie głosujmy „za relokacją”, nie stawiajmy gwiazdek, postawny krzyżyk na tym cyrku. Nie dajmy sobie wcisnąć do ręki karty referendalnej.
Referendum to dobra rzecz, choć w przypadku, kiedy wynik jest z góry wiadomy, staje sę bezsenownym
Niestety takie referenda funkcjonują z reguły w myśl ich twórców , bo odnoszą się do najprostszych ludzkich instynktów: strachu przed obcymi i zwykłego rasizmu.
Przypominam sobie jak przed 20 lat w jednym z krajów związkowych w Niemczech , a dokładniej w Hesji Chadecja powróciła do władzy. Wtedy w kampanii wyborczej do Landtagu , zaczęła ona rozkładać stoliki i zbierać głosy do przeprowadzenia referendum w sprawie podwójnego obywatelstwa ( tutaj warto przypomnieć, że obywatele UE takie prawo obecnie już mają. Mogą zachować obywatelstwo kraju pochodzenia i mimo tego przyjąć obywatelstwo kraju zamieszkania), a wtedy była to jeszcze nowość. Wszystko było oczywiście wielką lipą , bo takie decyzje leżą w gestii rządu federalnego , a nie krajów związkowych. Mimo tego plan w pełni się powiódł i także dzieki temu zbieraniu podpisów, chadecja wygrała wówczas wybory.
„Wyborcy” znakomicie zrozumieli intencje chadecji i mieli tylko jedne pytanie: „Gdzie tu można podpisać przeciwko imigrantom?”
Pomysł PiSu zapisuje się w tej samej tradycji i mimo tego, że nie ma żadnego realnego odniesienia do rzeczywistość, „prości w duchu” napewno znowu dobrze zrozumią o co są pytani.
Pis prawdopodobnie zrobiło badania, z których wyszło, że jest dla nich korzystne przeprowadzić wybory i referendum w jeden dzień. Nie mam złudzeń, że pytanie będzie tak sformułowane aby grało na lękach i najniższych instynktach społecznych, oni są w tego typu zagraniach specjalistami. Sądzę, że chodzi o maksymalne zmobilizowanie ich elektoratu czyli 65+ i wyżej. Szczegółowe badania wskazują, że młodzi mają zasadniczo wywalone na te wybory, pis to wie, więc gra w dobrze znaną sobie grę, która pomogła im swego czasu wygrać. To referendum zmobilizuje też wyborców konfy , która przebiera nogami do władzy. Z naszej strony Kosiniak z Hołownią dwoją się i troją, brnąc jak swego czasu lewica w nie mający wzięcia projekt wszak są już na granicy błędu statystycznego. Jak dla mnie cały ten krajobraz przedwyborczy nie daje powodów do optymizmu.
Niemcy potrzebują (dane oficjalne) rocznie! 1,4 miliona nowych imigrantów, aby utrzymać poziom życia. Sami muszą pracować (kobiety i mężczyźni) do 67 roku życia.
W przeciwieństwie do coraz dłużej pracujących Niemców, potrzebujących bez liku imigrantów, Polaków pracujących obecnie do 60 roku życia , oczekuje kolejna obniżka wieku emerytalnego i to przy katastrofalnym przyroście naturalnym ludności i bez imigracji i to wszystko starcza jeszcze, do prześcignięcia niemieckiego poziomu życia.
To tylko PiS potrafi.
… referendum w sprawie przyjęcia euro…
Niechętnie oponuję ale takie referendum byłoby nie tylko spóźnione o równo dwadzieścia lat ale ewentualnie (w zależności od wyniku) równie tragiczne w skutkach jak swego czasu referendum Camerona z czerwca 2016 roku zakończone, jak wiadomo, brexitem. Wprowadzenie euro w Polsce wynika ze zobowiązań płynących z traktatu ateńskiego przyjętego w referendum w 2003 roku. To tylko tak dla przypomnienia.
Siewcy paranoii, rosyjscy szpiedzy i cyniczni naciągacze walczą o przetrwanie . Wierzą, że obroni ich kośćiół i odwiecznna polska anarchia, którą błędni rycerze spod znaku piss skazili wszystkie instytucje publiczne.
Zbyt łatwo im poszło , zaczęli od autorytetów, pamiętacie rechot publisi, kiedy niszczono Tadesza Mazowieckiego, Bronisława Geremka , Jerzego Turowicza, a póżniej pszyszła kolej na Lecha Wałęsę , Władysława Frasyniuka i wielu innych. Czym jest dziś Solidarność, jakież to pasożyty i bakterie zniszczyły wolne sądy, podkopały konstytucję. Czy to uchodźcy wnoszą ruski trąd do Uni Europejskiej ?
Wychodowaliśmy golema niszczącego Państwo i jak zawsze unikamy zaimka MY.
Ból przychodził zawsze po jego utracie, a winni są ONI. Dajemy się nabierać na proste tricki, a później chowamy głowę w piasek.
Na szczęscie dzięki Tuskowi opozycja zaczęła wyprzedzać drani w ich manipulacjachi. I znowu gromada mędrków wypomina mu dawno minione błędy.
Jeszcze wczoraj mówili, że narodowcy, to margines z jednoprocentowym poparciem.
Lubicz56
5 LIPCA 2023
14:08
” Wprowadzenie euro w Polsce wynika ze zobowiązań …”.
Tak, ale nie jest podany termin w jakim Polska musi to zrobić. Mozna więc planować, że np. za 50 lat.
Kosiniak idzie na spotkanie z pisiakami ,w sprawie emigrantÓW.Jeżeli pójdzie Tusk i Czarzasty.,to niech piekło polityczn,e ,ich pochłonie.Referendum, po to ,aby puścić aniołka z trąbką w publikę, i o nim dyskutować ,,PRZYKRYWaJĄC SPRAWY ISTOTNE.To gra wodza.Pozostało mu już mało aniłków z trąbką .więc będzie musiał,,zacząć jatkę ,w e własnych szeregach.No i nie może byćtak ,że Pawlak iWinston byli kilka razy premieraim całą gębą ,a wódz nie.?żE WZGLĘDU NA OSĄD HISTORII.
Strategia PIS-u zakłada że w referendum wezmą udział nawet ci którzy nie chodza zwykle na wybory. Podpalają więc ten temat czym mogą.
Nie jednak oczywiste że ci którzy przyjdą i zagłosują będą popierać PiS.
Aby tą pewność podkręcić trzeba kombinować. Fizjonomia szefa i dworu wskazuje na ogromne parcie. Wychodzą żyły na szyjach i skroniach, gałki oczne wysadzone w pól nosa. zmarszczki na czołach … Mężowie stanu, żony stanu” i dziewice stanu temperamentem wypowiedzi oscylują miedzy ,,.obstipatio” a katarem kiszek.”
Pytanie z,, Cz Kapturka” a czemu ty,, Wilku” masz takie duże oczy jest na czasie..
Pan premier Morawiecki powinien skorzystać z inhalacji..bo impulsywna dychawica z tym Brunnerem przechodzi w chrypkę. Z Wagnerem też problem.
,,Zmierzch bogów” to dzieło Wagnera… Może pan Premier lubi germańskie mity i historię. ? Weber zaś z EPL. to nie mit. Ekspansja Mateusza nakręcona sprężyną zegrmistrza z Żoliborza .. nie zna granic. Mati u progów ..ale przecież nagrali go U Sowy”..kiedy jeszcze był Tuskowy???
,,Unguentm referendi” ma łagodzić pokrzywkę na marszczącej się skórze na szacownych odwłokach przyzwyczajonych już do waaaadzy. Pokrzywka piecze tym bardziej że gdzieś tam w Kielcach czy Śląsku…wypychają ,,Ukochanych”..z sejmików zamiast okazywać wdzięczność za ,, całokształt”.
Pytanie referendalne to również problem.
Naród póki co nie pojmuje Dobrostanu ani jego Żoliborskiej Genezy.
Skrycie myślę ze na następnym widowisku pan Premier zatańczy na deskach stepując jak Fred Astaire.. w ,, Deszczowej Piosence” .
Żaden Wagner,ani Weber,
,,Czy gorąco czy deszcz chlupie,to Mateusz wam Wytupie.
Saldo mortale
4 LIPCA 2023
21:54
„Powolywanie sie na chrzescijanstwo jest tania propaganda, gdy etyka i nauka, prawa czlowieka …nie teologia, zupelnie wystarcza …”.
A na czym ta etyka ma się opierać? Na jakim systemie wartości? We Francji w czasach rewolucji, w ZSRR, PRL etc. prawo opierało się na antychrześcijańskim, faktycznie ateistycznym, rewolucyjnym systemie wartości. We Francji, która była prekursorką ów „system wartości” był taki, że zarządzano i 150 zgilotynowań dziennie, każde po fikcyjnym procesie przed Trybunałem Rewolucji. Przecież nie tak całkiem przepadkiem zwiałeś z PRL-u na Zachód.
Jednak zestawienie przez Tuska obrazów rozruchów we Francji ze sprawą pracowników z krajów islamskich było szokującym wsparciem tez Kaczyńskiego – czyżby chciał licytować? NIESMACZNE.
@Mauro Rossi
5 LIPCA 2023
16:44
Jak pisowski „Drang nach Osten” bedzie dalej realizowany, to PiS niedlugo bedzie musial stawiac mur jak DDR. Bo mu pol Polski wyjedzie 😉
Mauro Rossi 5 lipca 16;44
-Rossssssssss……i
-Co tak syczy
-A teraz
-Przestało
W moim ateistycznym konfesjonale nie otrzymałem rozgrzeszenia, niestety zapomniałem powiedzieć bliskiej osobie; Przepraszam i zadoścuczynić jej za wyrządzoną krzywdę. Ty, Rossi, stale ,permamentnie i z premedytacją w oparciu o wartosci których nie pojmuję skaczesz po blogach Polityki i rozsiewasz zarazki i bakterie o których słyszalem z ust Pana Jarosława Kaczyńskiego /Z całym Uszanowaniem/ ,ale nie sądziłem że to o Tobie mowa.Stąd moje pytanie; Do jakich wartosci odwołujesz się przed zderzeniem z brzoza.
Pozdrawiam
Niemki i Niemcy niemusza pracowac do 67 roku zycia, jak ktos napisal, chociaz tendencja jest sluszna.
@AS
Problemem Prekariatu jest rynek pracy, na ktorym nie ma popytu na prace niewykwalifikowana. To sa czasy zaprzeszle z przyslowiowa miotla zamiatacza ulicy…gonca etc..
@zxcvb:
Spotkałem tezę, że chodzi o rozszerzenie kampanii wyborczej. Raczej dłuższa być nie może (przepisy są takie same, jeśli chodzi o czas trwania) — może chodzi o „turbodoładowanie” kampanii, choćby dlatego, że więcej organizacji może brać w niej udział (patrz. też art. 47, p. 2 Ustawy o Referendum: Do finansowania kampanii referendalnej nie mają zastosowania przepisy ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy)?
Oto jedno z możliwych ujęć etyki – „Etyka codzienności
– czy można być dobrym po prostu?” – Rolanda Zarzyckiego, a w nim:
Wprowadzenie
Filozofia moralności Ludwiga Wittgensteina
…Moralność geniusza
…Powinność geniusza
…Oszczeblowanie wstępne
… O etyce niepowiedziane
…Formy życia
…Przygodność moralności
…Ku etyce dnia codziennego
Socjologia etyki
…Topologia dyskursów w socjologii moralności
…Etyka postsentymentalna
…Teorie wartości
…Pierre Bourdieu i społeczne gry w moralność
…Etyka dnia codziennego w polu polityki
Etyka codzienności
…Warunki możliwości etyki codzienności
…Polityczny charakter gramatyki moralności
…Polityka moralności
…Ekonomia moralności
…Etyczny wymiar form życia AD 2021
Zakończenie: refleksje w obliczu praktyk
—————
„Praca niniejsza wyrasta z refleksji nad kondycją współczesnej debaty etycznej, jak również nad praktyką moralności oraz polityką moralności, które obserwujemy i których doświadczamy w życiu codziennym w XXI wieku.
U podłoża prezentowanych tu badań spoczywa przekonanie, że etyczny wymiar rzeczywistości, w której żyjemy i którą tworzymy, pozostaje głęboko spleciony z codzienną formą i praktyką naszego życia. Jednocześnie stanowisko to nie musi, nie powinno i nie oznacza rezygnacji z ideałów, które narodziły się w łonie rozmaitych kultur i rozumów tę codzienność współkształtujących. W tym sensie praca ta jest także poszukiwaniem ścieżki pomiędzy konsumpcjonistycznym nihilizmem a fundamentalistycznym uniwersalizmem, dwiema ideologiami współczesnego świata, które w nim dominują i wiodą go w przeciwstawne strony, a jednocześnie znajdują swój wyraz – odpowiednio – w kontekstualizmie i maksymalizmie etycznym”.
Apel do Blogomatolkow…
czytajcie Encyklopedystow…
Mauro Rossi
5 LIPCA 2023
16:44
Saldo mortale
4 LIPCA 2023
21:54
„Powolywanie sie na chrzescijanstwo jest tania propaganda, gdy etyka i nauka, prawa czlowieka …nie teologia, zupelnie wystarcza …”.
Oczywiście ,że to prawda po co te kłamstwa i manipulacje? Wartości chrześcijańskie to tylko frazesy i stek bzdur, najlepiej o tym przekonali
się o tym ludzie umierający na granicy z Białorusią.
O tzw. „miłosierdzia chrześcijańskiego” doświadczyli również ludzie umierający niedawno na morzu .
Przyzwoici ludzie to tacy, którzy wyzwolą się z katolicyzmu.
Przykład kłamstwa w TVPiS .
TVPIS codziennie pokazuje, że katolicyzm to religia kłamstwa , nienawiści i pogardy dla człowieka.
Nepotyzm , korupcja , rozkradanie majątku narodowego , PiS- miliarderzy.
To są wartości chrześcijańskie w praktyce.
Krajobraz powyborczy nie będzie łatwy. Czeka na maraton przedwczesnych wyborów. Ale coś już widać. PiS rządzić nie będzie. Uważam, że uzgodnienia z Konfederacją w kwestii odwołania rządu PiS są do przyjęcia. A potem zobaczymy.
@saldo
Nie muszą,bo są bogate, my musimy, jeśli za ileś lat lub dekad chcemy być tak zamożni jak Niemcy.
@zdzisław
Szkoda pytać, @MR nie jest od dyskusji, tylko od demolowania, tyle że czasem na wyższym poziomie, niż trolle szeregowe.
@aurauk
Żeby utrzeć nosa populistów, czasem trzeba być populistą. Walka wyborcza w warunkach półdemokratycznych, stworzonych przez PiS, prowadzona w dobrej sprawie, czyli żeby odsunąć ich od władzy, usprawiedliwia zamianę białych rękawiczek na rękawice bokserskie. Tusk żadną miarą nie dołączył do pisowskiej ksenofobii, tylko wytknął im obłudę – celnie, bo już plan 400 tys. wiz pracowniczych dla potrzeb pisowskiej obajtkomanii poszedł się bujać.
Mauro Rossi
5 LIPCA 2023
16:44
„We Francji w czasach rewolucji, w ZSRR, PRL etc. prawo opierało się na antychrześcijańskim, faktycznie ateistycznym, rewolucyjnym systemie wartości”.
Widać jesteś tak stary teoretyk, Maurusiu, że PRL znasz z kołyski, jeśli sądzisz, że przyszli bolszewicy i pach trach – mamy ateistyczną etykę. W Polsce od czasów przedchrześcijańskich etyka byla chrześcijańska czyli praktyczna. Polacy wzywali imię Boga nadaremno, chlali, kradli, cudzołożyli, oszukiwali, zazdrościli, gniewali się, a nawet wsciekali tuż po komunii, w PRL ksiądz mówił z ambony, że jeśli ktoś wynosi sobie z zakładu boczek za pasem, to nie jest kradzież, lecz wymierzanie sprawiedliwości, a teraz jak ksiądz jeździ drogim blaszakiem z dziewczynką lub chłopczykiem, to po to on jest ksiądz, a życzenie, żeby sąsiadowi chata się spaliła i krowę piorun strzelił jest starsze od chrześcijaństwa i od Polski.
Znam przedchrześcijańskie czasy, bo jako pełnoprawne „dziecko” i „człowiek” byłem poczęty w wiecznej bożej glowie na miliony lat przed tym, nim zaistniały ZSRR i PRL.
@volter
W Deszczowej Piosence tańczył Gene Kelly.
Elegancja Freda Astairea to dla naszego wybrańca niedosiężny pułap, pull-up, pull-up. Ulubieniec prezesa mógłby, co najwyżej, odtańczyć wykonywany przez Chruszczowa na rozkaz Stalina- Rosyjski Taniec Narodowy pod nazwą – Trepak.
Burcyk:twoja odp. nie mozna interpretowac inaczej jak tylko przekrecanie faktow.
Tak jak ty antykoscielni byli Lenin, Stalin , Mussolini, Hitler, Mao i pomniejsi najwieksi ludobojcy wszech czasow.Moze na to mi odpowiesz; ale bez bujania w oblokach.
Ps. wszyscy tzw. lewacy sa dla mnie ludzmi nie potrafiacy myslec krytycznie. Nazywam was potakiwaczami.W moim dlugim zyciu nie przypuszczalem nigdy , ze nad Wisla jest tylu potakiwaczy , m.innymi czytajacymi Polityke! Szkoda!!!!!
@Adam Szostkiewicz, 6 LIPCA 2023, 0:04
,,Żeby utrzeć nosa populistów, czasem trzeba być populistą.”
Choć intencje są jasne, to nie wiem czy to jest do końca szczęśliwe porównanie które z góry zachęca do krytyki różnych propozycji KO jako populistycznych. Generalnie mniej się boję dzisiejszego ,,populizmu” Tuska, bardziej pozostałości po ciągotach do obsesyjnego lawirowania z którego kiedyś słynął, a co się charakteryzowało słynną ,,ciepłą wodą” która to w efekcie w 2015 r. zatopiła Platformę. Widać że obecnie w przeciwieństwie do dużej liczby tradycyjnego żelaznego elektoratu, wiele wniosków już z tego wyciągnął.
Adam Szostkiewicz
6 LIPCA 2023
0:04
Walka wyborcza w warunkach półdemokratycznych, stworzonych przez PiS, prowadzona w dobrej sprawie, czyli żeby odsunąć ich od władzy, usprawiedliwia zamianę białych rękawiczek na rękawice bokserskie.
Nie tylko usprawiedliwia, ale wręcz wymaga zastosowania środków adekwatnych do sytuacji.
Katobolszewicy nie uznają żadnych reguł, nie biorą jeńców.
Nie wolno walcząc ze zgraja zbójców zachowywać się tak, jakby się brało udział w turnieju rycerskim.
To jest walka o być, albo nie być dla demokracji.
Chandra Unyńska
5 LIPCA 2023
16:26
…pamiętacie rechot publisi, kiedy niszczono Tadesza Mazowieckiego, Bronisława Geremka , Jerzego Turowicza, a póżniej pszyszła kolej na Lecha Wałęsę , Władysława Frasyniuka…
Pamiętam, jeszcze wcześniejsze, ataki na Jacka Kuronia i Adama Michnika w rydzykowym radiu korzystającym z rosyjskich nadajników wojskowych.
Pogardliwe określenia „media mętnego nurtu”, „media polskojęzyczne”.
I dziękowanie Bogu, przez JPII, za to radio.
Protegowani Rydzyka to, między innymi, Macierewicz, Ziobro.
@Adam Szostkiewicz
6 LIPCA 2023
„Tusk żadną miarą nie dołączył do pisowskiej ksenofobii, tylko wytknął im obłudę – celnie, bo już plan 400 tys. wiz pracowniczych dla potrzeb pisowskiej obajtkomanii poszedł się bujać.”
Z punktu widzenia gospodarki PiS popelnil tym samym duzy blad. O tym sie w mediach duzo mowi. Co na to Konfederaci, bo jakos nic nie slysze 😉
Tuskowi udalo sie PiS do tego bledu sprowokowac 🙂 Czekam na udane prowokacje ZjePu ze strony Holowni, K-K czy Lewicy.
Chandra U. @ Dzięki wielkie za sprostowanie. No w mojej ,,dyni” nie wszystko już działa jak trzeba. Nie mniej uwaga istotna. Parasol w ostatnich latach polskiej polityki miał wielorakie przypadki. Od Misiewicza nad którym pułkownik trzymał silna ręką, przez czarne parasolki z gwiazdkowanymi okrzykami powszechnego aplauzu. Morawiecki z parasolem też stał..ale jeszcze nie tańczył. Nie stepował..
Sprawa rozwojowa bo kampania wyborcza nie ma jakichkolwiek reguł. Inwencja uczestników jest olbrzymia.
Jaru Amoroso nie ustaje, i ciągle inspiruje…Duda w swjej kampanii tańczył z dzieciakami na estradzie. Zatem ruszajcie posłowie i posłanki PiS do pląsów.
Czyż nie pięknie działałby w praktyce oberek Piotrowicza z Kryśką?
Inscenizacja Grunwaldzka z Jagiełłą i Urlykiem von Tuskingen ?
Jagiełło wprawdzie Litwin..ale pal go ..Lisicki.
Pozdr.
Je vais vous raconter
Avant de vous quitter
L’histoire d’un petit village Żoliborz
Nous étions quatre amis
Au bal tous les samedis
À jouer, à chanter toute la nuit
Brudzu à la guitare
Zbigu à la mandoline
Moi je dansais en frappant du tambourin
Mais tous ceux qui venaient
C’était pour écouter
Celui qui faisait battre tous les cœurs
Et quand il arrivait
La foule s’écriait
Arriva…
Gigi l’Amoroso
Croqueur d’amour, l’œil de velours
Comme une caresse
Gigi l’Amoroso
Toujours vainqueur, parfois sans cœur
Mais jamais sans tendresse
Partout, c’était la fête quand il chantait
Zuza, Julia caprese, O sole mio
Arriva…
Jaru amoroso
Mais tout le monde l’appelait Jaru l’Amour
Et les femmes étaient folles de lui
Toutes
La femme du boulanger
Qui fermait sa boutique tous les mardis pour aller
La femme du notaire qui était une sainte
Et qui n’avait jamais trompé son mari auparavant
Et la veuve du colonel
La veuve du colonel qui ne porta plus le deuil
Parce qu’il n’aimait pas le noir
Toutes, je vous dis
Même moi, mais moi
Jaru aimait trop sa liberté
Jusqu’au jour où
Une riche américaine
À grands coups de je t’aime
Lui proposa d’aller jusqu’à Hollywood
Tu seras le plus beau
De tous les Caruzos
Lui disait-elle jusqu’à en perdre haleine
Nous voilà à la gare
Avec tous nos mouchoirs
Le cœur serré, émus par ce grand départ
Pourtant on était fiers
Qu’il dépasse nos frontières
Jaru partait conquérir l’Amérique
https://www.google.com/search?q=gigi+amoroso+po+polsku&oq=gigi+amoroso&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUqBwgDEAAYgAQyBggAEEUYOzIGCAEQRRg5MgcIAhAuGIAEMgcIAxAAGIAEMgcIBBAAGIAEMg0IBRAuGK8BGMcBGIAEMgcIBhAAGIAEMgcIBxAAGIAEMgcICBAAGIAE0gENNzUxOTAyMTRqMGoxNagCALACAA&sourceid=chrome&ie=UTF-8#fpstate=ive&vld=cid:2b90d7b2,vid:7Y-FDUtyngM
W kwestii sprowadzania migrantów maleńki przyczynek.
Do znajomego na służbową pocztę (Instytut Sztuki PAN) napisała pani Małgorzata, deklarując, że ma dla niego wspaniałą ofertę – może dostarczyć „sprawdzonych kandydatów m.in z Ukrainy, Uzbekistanu, Gruzji czy Indii, którzy mają już doświadczenie w pracy na stanowiskach w firmach z Państwa branży”.
Znajomy się trochę wyzłośliwiał, deliberując nad tym, który zakład Instytutu mógłby zatrudnić tych sprawdzonych kandydatów (i do czego), ale moja opinia była taka, że ostatnią osobą, którą bym zatrudnił gdziekolwiek jest pani Małgorzata.
Jak premier-wicepremier Kaczyński pali głupa w sprawie rozporządzenia o sprowadzeniu 400 000 imigrantów do Polski
Jarosław Kaczyński powiedział, że projekt rozporządzenia MSZ ws. pracowników zagranicznych, to „urzędnicza inicjatywa, która była zdecydowanym błędem, została rozpoznana i zatrzymana”. – Tak działa skuteczny rząd – ocenił wicepremier.”
Jarosław Ka stworzył problem i sam go rozwiązał dodając jeszcze przechwałkę o tym jak skuteczny jest rząd, jego rząd.
Była to jakaś „urzędnicza inicjatywa”. Premier ani kierownictwo centrum rządowego nie wiedziało, że coś takiego uknuli urzędnicy tego centrum.
Wszedł w problem premier-wicepremier Jarosław i błyskawicznie załatwił sprawę – rozporządzenia nie ma i nie będzie.
To się nazywa palenie głupa, orbitowanie w rzeczywistości równoległej, w której rządowa inicjatywa regulująca problem o najwyższym znaczeniu dla państwa – imigranci, siła robocza, masowe wydawanie wiz dla obcokrajowców – jest nazywany „urzędniczą inicjatywą”. Niby ktoś tam wlazł na górę i zaczął się panoszyć w rządzie, a premier tego rządu nie miał pojęcia, że ten ktoś może popełniać aż takie błędy.
Palenie głupa, skuteczna metoda. Cześć Maciek! A kuku. Ładna pogoda?
TJ
Bartonet
6 LIPCA 2023 10:08
… przeszkadzała ci „ciepła woda” czy „letnia” – masz teraz wieczny wrzątek gnojowicy na każdym polu i psycho opóźnionego kurdupla na czele złodziei… i oszustów.
Caly problem z nielegalnymi migrantami jest taki ze nikt ale to nikt nie mowi kiedy sie to skonczy ?Czy Polska przyjmie czy nie przyjmie tych 2 tys czy 5 tys nielegalnych migrantow jest sprawa wtorna.Sprawa nadrzedna jest to ze jest to zjawisko ktore bedzie tylko narastac w czasie i bez zadnego ustalonego ba nawet mgliscie przewidywalnego konca tego zjawiska.
Nie trzeba byc geniuszem logiki i matematyki do czego to doprowadzi np za 20 lat .Wg mnie do wojny domowej w UE ale o tym juz nikt nie pisze.
Nie licze ze pan redaktor to pusci , pisze mu tylko aby to przemyslal.
@marcus
Za 20 lat to może być nie tylko po Unii, ale i po ludzkości.
Na razie – przełomowy wyrok na korzyść sędziego Tulei.
Niby mała rzecz, a cieszy.
@marcus21st
6 LIPCA 2023
13:43
A przemyslales juz kto tobie bedzie (za 20 lat?) np. du…pe obcieral? No i kto bedzie teraz dla Obajtka pracowal?
@volter
Joli bord – taka była w XVIII w. nazwa tej wioski:)))
@volter
Przepadł gdzieś mój parasol. Suwalszyzna wysuszona jak nigdy dotąd.
Syberyjskie wyże przepędzają na zachód deszczowe chmury równie skutecznie jak nasza dzielna Straż Graniczna pcha na wschód ledwie żywych emigrantów.
Wschód i Zachód – Dusza i Ciało naszego świata rozchodzą sie coraz bardziej, a wszystko zaczęło sie tysiąc lat temu od papieskiej anatemy. Boli mnie ten wschód jak cholera, myślę o kilku wpaniałych ludziach z Petersburga- czy popierają Putina? Boli niejasne stanowisko Polskiego Autokefalicznego Kościoła, Prawosławnego, budzą ból widoki opuszczonch, bezludnych wsi. Rozwiewa się nadzieja na otwarty,zielony świat dla naszych wnuków.
@AS
Adam Szostkiewicz
5 LIPCA 2023
23:52
Prawda. Nie zwrocilem na to uwagi. Poza tym nawet w bogatych krajach, dzisiaj dowiedzialem sie od znajomej restauratorki (jadlo), ze w uslugach brak chetnych do prostych prac porzadkowych. Prawdopodobnie Dlatego, ze sa to prace na godziny. Tak czy owak nie obedzie sie bez migrantek i migrantow.
Adam Szostkiewicz
6 LIPCA 2023
14:22
„@marcus
Za 20 lat to może być nie tylko po Unii, ale i po ludzkości.”
Teraz rozumiem powód, dla którego mój komentarz uznał Pan za niedopuszczalny – przy takim podejściu, przewidywaniu rychłej zagłady, istotnie zawarte tam zastrzeżenia nie mogą mieć większego znaczenia. 😉
@Na marginesie
Mnie nie cieszy. Dostanie kasę (słusznie) z moich podatków (niesłusznie).
@japs 6 LIPCA 2023 23:00
Czy dostanie – to jeszcze kwestia otwarta. Przecież PiS idzie na udry z Unią. Jak się natęży to nie zapłaci i co im zrobisz. Ale samo orzeczenie jednak cieszy.
Chandra U.@ Ten ból jest powszechny ,ale nie jednakowo odczuwalny i nie każdy sobie uświadamia . Problemy ekologiczne i klimatyczne to skutek chciwości ludzkiej. Dociera do mas. tam gdzie to widać słychać i czuć . Zdychajace w Aaturii krowy wskutek suszy,czy tysiące padlych w powodzi we Włoszech sztuk trzody wszelakiej.. El Ninho z katastrofami w Amerykach obu i Australii.. nie przekonaja Jędraszewskiego i podobnych. Nie ma problemów z klimatem lecz ,,tylko działanie szatana i lewaków.
Parasolka to jednak groźna broń. używał jej James Bond..
Parasol atomowy nad Polską planuje Premier.. To wielka postać!!! Być może z tego powodu Meloni musiała sobie golnąć” aby przełamać tremę.
Senatory w Kongresie USA.. też dostali czkawki .
Bezpieczny Mateusz” to spokojny Mateusz..toczy jak kulkę swoją skarabeusz.
W Egipcie przy całym ,,chrabąszczym znoju,, kula była z gnoju.
tutaj dla mas jakaś okrasa .dla swoich wielka władza i kasa.
marcus21st
6 LIPCA 2023
13:43
Kiedy na początku migracyjnego szaleństwa po „herzlich willkommen” pani Merkel zadawałem pytanie, co się takiego stało, że w najbardziej demokratycznym państwie Europy nikt nie pyta narodu o zgodę na przyjmowanie gości z obcego, a nawet wrogiego świata (w Koranie stoi jak byk obowiązek zabijania niewiernych, jeśli nie przejdą na islam), dorobiłem się szkaradnej nazwy „ksenofoba”. Bliższa prawdy byłaby nazwa „człowiekofob”, ale czort z nazwami. Człowiekowate rozwinęły się i opanowały świat w duchu zawłaszczania terenów i zwalczania obcych, a nie przyjaźnienia się z nimi. Na ile cywilizacyjna zdobycz w postaci przyjaźnienia się utrwaliła się w umysłach i zachowaniach człowiekowatych widać choćby po zachowaniach mojej sąsiadki, której odmówiłem wstawienia zamka do drzwi z powodu kilkutygodniowego ataku silnych bólów kolan: przestała odpowiadać na „dzień dobry” i jest wrogiem. A sąsiad znad głowy, miłośnik muzykowych łomotów dum-dum, którego parę razy prosiliśmy o ciszę, zatakował moją żonę słowami: „Ty szmato, ty nie wiesz, z kim zadzierasz, za pół złotego ci poleci główka”. Uspokoił się dopiero, kiedy jednego razu po paru piwach złapałem dryblasa młodszego ode mnie o dwadzieścia parę lat i wyższego o głowę za klapy, powiedziałem parę grzecznych słów i trzepnąłem o ścianę. Czy po zabiciu Abla przez Kaina wojny i przemoc stały się przeżytkami? Praktyka załatwiania spraw przemocą nigdy nie umarła, a w związku z postępującym przeludnieniem świata i mieszaniem się różnych kultur będzie narastać.
Chrześcijaństwo było kulturą ekspansywną: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”. Gdyby to tylko było nauczanie… Mimo że przemocy w literze chrześcijaństwa nie było, nawet odwrotnie – Jezus mówił o niesprzeciwianiu się złu przemocą. W literze islamu JEST przemoc: Koran nakazuje zabijać niewiernych. Jest to ukierunkowanie instynktu agresji obecnego we wszystkim, co żyje. Islam cywilizuje się podobnie jak cywilizowało się chrześcijaństwo, ale ogromne, tragiczne morderstwo dokonane na WTC też było bardzo cywilizowane – przecież na nowoczesnych samolotach. W większych skupiskach muzułmańskich w obcych państwach zawsze znajdą azyl wśród ludzi spokojnych ekstremiści. Jestem przeciwny żywiołowemu, niekontrolowanemu, niedawkowanemu mieszaniu się kultur i kompletnie nie interesuje mnie myślenie w kategoriach państw, w kategoriach liczb, postępu, dziejów, w kategoriach społecznych, historycznych. Myślę o przeżyciach zabijanej Anastazji, o przeżyciach jej bliskich i przeżyciach tych wszystkich, których dotknęły i dotykają osobiste tragedie, których najpierwszą przyczyną jest humanitarny i humanistyczny pomysł mieszania kultur. Dla człowieka mającego jedno życie, które zostało przerwane przez kogokolwiek, nie mają znaczenia żadne kultury, żadne społeczne procesy i w ogóle losy najokrutniejszego, najgłupszego i najbardziej szkodliwego gatunku w dziejach ziemi.
https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/el-nino-sie-rozpedza-ekspert-alarmuje-i-mowi-o-przekroczeniu-magicznej-bariery/f5vh841,3796b4dc..
warte refleksjii i referendum
I w temacie migracyjnym, głos Polki mieszkającej od lat we Francji.
Francja od wieków była krajem chętnie dającym schronienie migrantom. Nie tylko z praktycznej potrzeby rąk do pracy, ale ze względu na dojrzewającą od pokoleń ideę kraju inkluzywnego, otwartego na ludzi, różnorodność, na równość bez względu na płeć, wyznanie, kolor skóry, pochodzenie, stopień niepełnosprawności, pozycję społeczną.
Pierwsza fala imigracji (której nie należy mylić z pierwszą falą migracyjną Algierczyków), rozpoczęła się w połowie XIX wieku, podczas rewolucji przemysłowej. To była pierwsza z trzech fal imigracji, druga po pierwszej wojnie światowej i trzecia po drugiej wojnie światowej. Polacy też niejednokrotnie znajdowali we Francji schronienie (XIX wieczna Wielka Emigracja) i pracę („polskie” kopalnie na północy Francji po I WŚ).
We Francji powodem obecnych problemów nie są migranci wprost, ale błędy państwa, nawet nie w samej polityce migracyjnej, co w polityce integracyjnej uruchomionej 60 lat temu.
Aktualna sytuacja to tylko konsekwencja zaniedbań, braku korekty programu lub wręcz niechęć do przyznania się do błędów. W największym skrócie i powszechnej opinii Francuzów, po prostu źle ich rozlokowano i to jest błąd pierworodny. Zamiast rozrzucić po całym kraju, w taki sposób, żeby mogli wejść w małe środowiska zasymilować się z małymi społecznościami, migrantów lokowano na obrzeżach miast. I tak rosły getta, a oni z pokolenia na pokolenie tkwili we własnym środowisku. Pierwsze pokolenie migrantów z Maghrebu było wdzięczne, że mogło zamieszkać we Francji, to była szansa na lepsze życie, mieli dużo zapału, cierpliwości, praca na nich czekała. Drugie pokolenie zauważyło nierówne szanse, mimo programów antydyskryminacyjnych i pomocy państwa. Powiecie: nie do uniknięcia, ale drugie pokolenie pełne wiary w zalety francuskiej demokracji z zaskoczeniem i rozczarowaniem zorientowało się, że kandydat do pracy z podobnym wykształceniem i doświadczeniem, ale z inaczej brzmiącym nazwiskiem lub adresem zamieszkania w ‚kolorowej’ dzielnicy, ma mniejsze szanse na to samo stanowisko niż rodowity Francuz. Przykłady można mnożyć.
Trzecie pokolenie zaś, wygląda no to, nie cierpi kraju, w którym mieszka. Mając w pamięci często płonne starania dziadków i rodziców o lepszy byt, to grupa malkontentów z rodzin wielodzietnych, nie najlepiej edukowanych, bez wpojonego szacunku do kraju, obciążonych rozczarowaniem poprzednich pokoleń. A wszystko wciąż we własnym środowisku, na przedmieściach. To Francuzi niezasymilowani z Francją. Część z nich wybiera łatwy zarobek zamiast ciężkiej edukacji i możliwości kariery, to przestępcy, dealerzy dopalaczy, narkotyków, drobni złodzieje. Ale to odsetek, który przyprawia gębę Francuzom, potomkom migrantów. Wielu, mimo trudności, wykształciło się, robi kariery. Ci ludzie są potrzebni, jest dla nich praca, są szanowani i z wzajemnością.
Program integracji trzeba korygować. Wiele poprzednich rządów wolało jednak nie przyznawać się do błędów. I mówimy tu o latach po 2005 roku, kiedy we Francji miały miejsce podobne zamieszki. Nie zrobiono nic, ale dalsze omijanie tematu nie będzie możliwe. Francuzi są oburzeni tym co widzieli w telewizji i na ulicach. A widzieli nastolatków, 30% to dzieciaki 12-14 letnie, które dla fanu palą samochody, rozbijają witryny. Gdzie są ich rodzice? Widzieli blackblock, zorganizowany do starć z policją. Widzieli zorganizowane grupy złodziei okradających markowe sklepy. I wreszcie widzieli jak niszczono szkoły, przedszkola, merostwa, biblioteki. Francuzi chcą działań, a nie gładkich słów. I spodziewam się, że w końcu takie zobaczą.
Zamieszki są oczywiście fantastycznym paliwem dla skrajnej prawicy oraz skrajnej lewicy. Jedni powsadzaliby wszystkich do więzień i zamknęli granice. Tylko które, te na przedmieściach? Drudzy atakują działania policji, „bo agresywna”, zapominając o setkach rannych funkcjonariuszy. Zabawa emocjami i strachem jest najgorszym uzasadnieniem do podejmowania decyzji, najlepszą zaś okazją do poprawy notowań partyjnych.
PiS też uznał, że warto skorzystać z tego paliwa. Leży na ulicy, nic nie trzeba robić, tylko podnieść. Ale co robi PiS? Sprowadza ludzi z zagranicy na rympał, bo owszem praca czeka, ale robi to bez żadnego programu integracji i asymilacji. To może za kilka dekad skutkować dużo groźniejszymi konsekwencjami niż we Francji. Chociaż może szybciej, bo świat przyspiesza.
Zatem migracja tak, ale w oparciu o dobry, przemyślany i kompleksowy program integracji. Jest na to wiele dobrych przykładów w Europie, można czerpać garściami. Straszenie migrantami – nie. Bo to zwyczajnie nieludzkie i głupie, choć twardy elektorat nie jest wybredny, uwierzy we wszystko.
I na koniec, gdyby w Polsce wybuchły zamieszki, nie ma służb, które stawiłyby czoło takim rozruchom jak we Francji. A PiS robi na tym marketing od wielu lat. Lajtowo: robaki, choroby, terroryści. Skala migracji rośnie, a oni zwiększają nakłady na marketing, nie na programy integracyjne. I będą to robić dopóki są ludzie, którzy im wierzą.
To PiS jest groźny dla społeczeństwa. Nie migranci.
Studniowka nie dobiegl do matury, bo nie wie, ze nie bylo zadnego herzlich Willkommen ze strony kanclerki Merkel. Nastepnie pyta sie bredzac i nie znajac Konstytucji niemieckiej…na reszte szkoda czasu, tanie populistyczne popluczyny.
@studniówka
Marzenie ze islam sie ucywilizuje mialoby jakis sens gdyby mozna bylo przerwac fale masowej migracji z Afryki Pln i popracowac nad spolecznoscia muzulmanska w Europie .Niestety staly naplyw migracji z Afryki Pln powoduje ze Ci nowi muzulmanscy migranci radykalizuja starych , nie bez znaczenia jest internet i TV satelitarna z takich wahabickich ( radykalna odmiana islamu ) panstw jak AS czy szyickiego Iranu ktore maja ogromny wplyw na spolecznosc muzulmanow w Europie.Populacja Pln Afryki to okolo 400 mln z czego conajmniej 20 % mysli o osiedleniu sie w Europie do tego dochodzi Afganistan i Pakistan gdzie mamy kolejne skromnie liczac 30 -40 mln mln chetnych do Europy. Tak wiec wojna domowa jest nieunikniona wg mnie.
@ volter
Kiedy napisałem na tym blogu, że M.M. i Petru to dwa banksterskie słupy, dostałem burę. Przyznaję, byłym w mylnym błędzie, albowiem Mateusz jest czarną dziurą pochłaniającą dookolną prawdę i rzeczywistość. Zwiększa tym sposobem siłę grawitacji w kierunku naszej centralnej gwiazdy, a ich uściskom i radości z obcowania w próżni końca nie ma, bo jak wiadomo służbom i drużbom -wszechświat wielki jest i niezbadany.
Wiedzą o tym, co poniektórzy, biskupi, bo dla nich wieczność i nieskończoność, to tyle co drugiemu splunąć.
Studniówka 7 lipca 2023 11;50
A ja myślę o zabitych przez pijanego, naćpanego bandytę przechodniach, niewinnych dzieciach, ojcach i matkach W kraju w których żyję, w tyglu wielu kultur, wyznań i poglądów politycznych, państwo z żelazną konsekwencją wymaga poszanowania dla drugiego człowieka. Takiej postawy uczy w szkołach, tego wymaga w pracy i w życiu społecznym. Twój głos budzi mój sprzeciw, nawet nie chcę z Tobą dyskutować,za stary jestem na jałowe gadanie. A ekstremisci są wszędzie,pojawili się także w moim rodzinnym miescie w którym przeżyłem ponad pół wieku w spokoju i bezpieczny.
Dzisiaj z nożami w ręku biegają w autobusach i tramwajach, a nawet w biały dzień po ulicach, bo im się wydaje że na tym polega rozwiązywanie problemów i Wolność Tomku w Swoim Domku, bo są Suwerenni i Niepodlegli.
Zdzisław ,bez odbioru.
PiSowski przekaz dnia w sprawie paktu migracyjnego UE jako dokumentu zmuszającego Polskę do przyjmowania imigrantów w ilościach narzuconych przez UE
Onet.pl opublikował PiSowski przekaz dnia w sprawie polityki relokacji Unii Europejskiej, która przymusza Polskę do przyjmowania imigrantów.
W przekazie tym nie ma ani słowa o unijnym pakcie migracyjnym, o jego założeniach, środkach zaradczych, o wariantach reakcji i o najważniejszym, o tym że polski rząd może wystąpić z wnioskiem do organów unijnych o modyfikację zastosowanych środków związaną z napływem imigrantów z Ukrainy.
Nie ma w tym przekazie żadnej wiadomości o tym, czy rząd PiSu występował do organów unijnych z takim wnioskiem, czy otrzymał jakąś odpowiedź, czy zamierza wystąpić z takim wnioskiem i czy unijni przedstawiciele obiecują Polsce to, co jest w przekazie dnia – zmusimy was, nagniemy do posłuchu, pozbawimy suwerenności, Polska będzie musiała przyjmować ustalone przez Unię kwoty imigrantów, a polskie matki będą musiały patrzeć, jak wrogie muzułmańskie samochody rozjeżdżają ich dzieci na ulicach polskich miast.
Czy coś takiego mówią przedstawiciele UE? Co w ogóle mówią przedstawiciele UE o roli Polski w wypełnianiu paktu migracyjnego? Czy mówią o przymusie?
Przekaz dnia nie jest majstersztykiem propagandowym, jak niektórzy twierdzą, to nieoficjalny dokument PiSu, którego zalecenia są bardzo dokładnie wypełniane przez wszystkich polityków PiSu, dokument zawierający kłamstwa i agresywne treści – podsycanie nienawiści, szerzenie nienawiści, szczucie na obcych i obietnica dla ludu satysfakcji ze zniszczenia muzułmańskiego zła.
To jest przekaz, który ma przysłonić tzw. błąd urzędniczy, czyli dokument rządowy w randze rozporządzenia, w którym PiSowski rząd zakłada, że Polska wyda wizy, przyjmie do pracy (i zamieszkania) w Polsce co najmniej 400 000 imigrantów.
TJ
@ marcus
Wojna domowa z muzułmanami nam nie grozi, grożą nam akty terroryzmu ze strony dżihadystów, skrajnej prawicy, a może i skrajnej lewicy. Mniejszości muzułmańskie żyją w Europie od wieków. Wojny religijne z światem islamu ustały w Europie dawno temu, wojny religijne między władcami katolickimi i protestanckimi były równie niszczące, ale też ustały w XVII wieku. Wojną domową o podłożu kulturowym straszy skrajna prawica, a obie dominujące chrześcijańskie konfesje w Europie to straszenie proponują dziś zastąpić dialogiem z wyłączeniem wszelkich ekstremistów, bo oni do dialogu nie dojrzeli.
@marcus21st
7 LIPCA 2023
14:26
Pamietam taka wojne kulturowa u nas na Gornym Slasku. Jak to po wojnie posprowadzono roznych „goroli” do roboty w kopalniach i hutach. To byl dla nich prawdziwy szok: godac nie umieli, hazla (WC) nie znali, robic musieli na okraglo a w niedziela gorzola pieli i dobierali sie do naszych dziolch. A potem bola haja (rozroba) z naszymi. I tak bez cale lata. Ale w koncu sie po 2-3 generacjach ucywilizowali i jest git. Ale poru nieborokom sie to do dzis nie udalo. No i wybieraja PiS 😉