Niech się bp Jeż podkształci z historii własnego Kościoła

Bp Andrzej Jeż, ordynariusz tarnowski, uraczył księży swojej diecezji obszernym cytatem zaczerpniętym z przedwojennego tarnowskiego diecezjalnego tygodnika „Nasza Sprawa”.

Napisała o tym w „Tygodniku Powszechnym” katolicka teolożka Zuzanna Radzik.

Cytat ma antysemicką wymowę i jest fałszywką. Biskup posłużył się nim podczas uroczystej mszy wielkoczwartkowej w obecności księży i dygnitarzy kościelnych. Do nich adresowana była homilia biskupa. Nie mieści się w głowie, że przy tej sposobności bp Jeż bezkrytycznie odwołał się do tej fałszywki przedrukowanej w latach 30. przez wspomniane czasopismo. Niczego nie sprawdził, z nikim się nie skonsultował co do jego pochodzenia i wiarygodności.

Użył antysemickiego cytatu, spreparowanego wiele dekad temu, aby stygmatyzować Żydów, przeciwko dzisiejszym rzekomym wrogom księży i Kościoła. I zażartował porozumiewawczo, że nazwy tej nacji nie poda. Uczynił to w katedrze ponad pół wieku po deklaracji II Soboru Watykańskiego „Nostra aetate”, zmieniającej nastawienie Kościoła rzymskokatolickiego do „starszych braci w wierze”, i 33 lata po historycznej wizycie Jana Pawła II w synagodze rzymskiej.

Bp Jeż jakby tego nie zauważył, że stosunek jego własnego Kościoła nie polega dziś na szerzeniu nieufności i niechęci do Żydów i że walny udział w tej pozytywnej zmianie miał św. papież Karol Wojtyła.

Nie zauważył, czy może nie chciał zauważyć? Tak czy inaczej to niebywałe zgorszenie, biorąc pod uwagę kontekst tej nieszczęsnej homilii. Co gorsza, trafiła ona do internetu, a rzecznik prasowy kurii tarnowskiej uchylił się od komentarza na ten temat.

Wcale nie sprawia mi jakiejś mściwej satysfakcji komentowanie kazania bp. Jeża czy innych zdarzeń tego typu (ostatnio do tej ponurej kolekcji doszedł antysemicki wybryk w Pruchniku, o którym pisałem).

Ale od „sądu nad Żydem Judaszem” odciął się bp Markowski, a także, choć bardzo ambiwalentnie, burmistrz miasteczka. Przeciwnie, wiem, że wielu katolików takie wypowiedzi, i to na szczeblu biskupim, gorszą i zasmucają, a po obywatelsku oburzają.

Niechże więc ordynariusz tarnowski zachowa się przyzwoicie i publicznie przeprosi za propagowanie z ambony treści antysemickich, co stoi w rażącej sprzeczności z obecnym nauczaniem jego Kościoła, Jana Pawła II, a także z odnowionym soborowym katolicyzmem. Śp. bp Józef Życiński, poprzednik bp. Jeża w Tarnowie, przewraca się w grobie.