PiS przyjacielem Le Pen
W wiecowym przemówieniu wyborczym Emmanuel Macron wyliczył sprzymierzeńców swej rywalki: to „reżimy panów Kaczyńskiego, Orbána i Putina. To nie są ustroje otwartej i wolnej demokracji. Codziennie są tam łamane liczne swobody, a z nimi nasze zasady”. Przykre, ale zasłużone.