Kaczyński chyba sam nie wierzy w wygraną Dudy
235 mandatów. Tyle ma PiS w Sejmie, więc prezes Kaczyński uspokaja swój elektorat w „Gazecie Polskiej”: mamy stabilną większość, z prezydentem z innej opcji możemy rządzić. Naprawdę?
Pamiętamy, jak wyglądała „koabitacja” rządu PO i prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zakończona katastrofą smoleńską. A 235 mandatów to większość wcale nie taka duża, nigdy nie wiadomo, czy nie stopnieje, gdy już widoczne zużycie obecnej władzy jeszcze się pogłębi. Wtedy posłowie „zjednoczonej prawicy” zaczną po cichu pakować kartony i rozglądać się za wyjściem ewakuacyjnym. Zresztą nawet koronawirus może pisowski rząd zatopić.
Kaczyński chce mobilizować elektorat, a to znaczy, że liczy się z przegraną Dudy. Ale jednocześnie chce go uspokoić. W wywiadzie dla „GP” nie może inaczej, bo to wywołałoby panikę w partii. Ale rzeczywistość jest mniej optymistyczna. Gdyby Duda przegrał, żadnej stabilności nie będzie, będzie szok i przerażenie. Dwa z trzech filarów ustroju politycznego – Senat i urząd prezydenta – wyzwolą się spod politycznej kontroli Kaczyńskiego. Rozpocznie się przeciąganie liny.
Wbrew opinii Kaczyńskiego – chyba że to celowe zmylenie przeciwnika – będzie rosła presja na przyspieszone wybory do parlamentu. Także w partii Kaczyńskiego, a zwłaszcza w jej „przystawkach”. Należy się liczyć z dalszym zaostrzeniem sytuacji politycznej. PiS będzie przyparty do muru, sterowność państwa dodatkowo ucierpi. Rząd skupi się na obronie swego władztwa, polityka wewnętrzna zdominuje jego działania, nie będzie w stanie skutecznie prowadzić bieżącej i długofalowej polityki zagranicznej, z czym już dzisiaj sobie nie radzi.
Jeśli Kidawa-Błońska zostanie prezydentem, polityczne samce alfa w obozie obecnej władzy staną przed dylematem: damski boks czy przegrupowanie z zachowaniem pozorów gry demokratycznej? Którykolwiek wariant wybiorą, będą działali w zupełnie nowej sytuacji, a do tego nie są przygotowani. Wierzą przecież w sny o potędze, którymi codziennie karmi ich aparat i propaganda pisowskich mediów. Żyją w stworzonej przez nich i dla nich krainie ułudy, w której wszystko mają pod kontrolą, a ludziom żyje się bezpiecznie i dostatnio. I nie chcą z tego snu się obudzić.
Środowisko rywalki prezydenta Dudy, ale też środowiska Kosiniaka-Kamysza i Lewicy, prowadzą teraz kampanię, ale muszą pamiętać, że zwycięstwo Kidawy-Błońskiej byłoby wyzwaniem także dla nich. Zwłaszcza dla PO. Czy ktoś zajmuje się tam kompletowaniem przyszłej ekipy „prawdziwej prezydent”, planowaniem jej pierwszych wystąpień i posunięć, jak choćby wyboru celu pierwszej podróży zagranicznej (Bruksela?)? Czy inne sztaby już są przygotowane na przegraną swoich kandydatów z MKB? Czy ją poprą w II turze przeciwko Dudzie. Biedroń, jak wróci z urlopu w środku kampanii, to pewnie poprze, Kamysza nie moźna być pewnym, bo pamiętamy, jak PSL wystawił Jarubasa w tragicznych w skutkach wyborach 2015 r.
Polska polityka jest tak chaotyczna, rozchwiana, nieprzewidywalna, że żadne zapewnienia Kaczyńskiego o „stabilnej większości” nie mogą być brane serio. To tylko gaszenie kryzysu i zagrzewanie do boju. Żyjemy w dwójpaństwie, tym fasadowym i tym realnym, pisowskim, rządzonym przez dyletantów i pazernych cyników, i w społeczeństwie pokawałkowanym, zdezorientowanym, pełnym rosnącego niepokoju.
Tradycyjnie w systemach demokratycznych rolą głowy państwa jest jednoczenie wokół dobra wspólnego, ale w czasach turbulencji ta tradycja dramatycznie słabnie, co pokazuje prezydentura Trumpa. A jednak to tej tradycji jednoczenia narodu obywatelskiego powinniśmy bronić. Wygrana Kidawy-Błońskiej stworzyłaby szansę na nowe otwarcie w duchu tej tradycji.
Komentarze
Ta kraina uludy znacznie szybciej padnie, jak suweren poczuje na własnej skórze galopujaca inflację i rosnące bezrobocie.
A Dudzie nawet wg cebosu kolejny miesiąc spada.
Spada ustawicznie .Im szybciej gaduli , tym szybciej słupki spadają. A gaduli na potęgę, jak by mu się spieszyło na pociąg i dostał zadyszki.Jasne,ze przegra, bo kto to wytrzyma.
Kaczyński nigdy Dudy nie szanował. Zwycięstwo 5 lat temu było dla niego ogromną niespodzianką, co daje kłam stwierdzeniu jakoby to świetnym jest strategiem. Dziś wodzuś zabezpiecza tyły – w razie przegranej Dudy trzeba znaleźć wytłumaczenie. A jak wiadomo lud pisowski słowa wodza traktuje jak wyrocznie. Przegrana Dudy to początek ruchów tektonicznych w pisie – i na takie „polityczne trzęsienie ziemi” tego lata liczę!
Porażka Dudy jest wielce prawdopodobna, bo nie tylko sztab wyborczy jest słaby, ale przede wszystkim sam kandydat nie ma się czym pochwalić. „Genialny strateg” przez ponad 4 lata wywołuje i nasila nieustannie konflikty nie rozwiązujac żadnego problemu Polaków. Przeciwnie, niszcząc kolejne instytucje tylko problemów przysparza i to problemów fikcyjnych, powstających na tle braku elementarnych kompetencji ekipy rządzącej. Teraz prawdziwy a zarazem najpoważniejszy problem koronawirusa, może okazać się dla tej ekipy katastrofalny; także katastrofalny w skali społecznej.
Od poczatku było wiadomo, że kontrrewolucja miernot, nazywanych niekiedy pieszczotliwie dublerami, zmierzająca do zbudowania systemu autorytarnego, spełznie na niczym. Nie sposób zniszczyć elity i zastąpić jej antyelitami bez poważnych konsekwencji społecznych. Próba zawrócenia Polski do czasów przedbismarckowskich jest iluzją wynikającą z dramatycznie błędnego obrazu świata samego JK. Sam taktyczny spryt polityczny wystarczył na razie na 4 lata rządów a formacja narobiła sobie wrogów co najmniej na lat kilkanaście. Lansowany przez niektórych teoretyków „autorytaryzm wyborczy” JK był od początku nierealny, przede wszystkim na skutek braku kadr. To co teraz oglądamy od początku roku to igrzyska dalekie od tego co rządząca formacja mogła sobie wyobrażać jako scenariusz pożadany.
Duda przez pierwszy tydzień kampanii miał wyjątkowo złą passę, wobec czego notowania spadły mu z ok.45% do ok. 40%.
PiS potraktował to jako katastrofę i zwołał sztab kryzysowy w Jachrance, aby opracować pilny plan działania. Dlatego za kolejny tydzień odbije straty z nawiązką.
Koalicja Obywatelska zaś wywnioskowała, że jeśli pierwszy tydzień był dla Dudy pechowy, to następne trzy miesiące z pewnością też takie będą, i zamiast skupić się na swoich błędach i ich usuwaniu, snuje wizje, jak to będzie wspaniale, gdy wygra Kidawa, której notowania oscylują niezmiennie wokół 22%.
Dlatego Duda wygra te wybory. Być może nawet w pierwszej turze.
Ze dwa miesiące temu zwycięstwo Dudy było prawie pewne. Teraz jest już tylko wysoko prawdopodobne. To duża zmiana, ale do zwycięstwa nad PiSem jeszcze bardzo, bardzo daleko.
Partia, która nie zmobilizuje wyborców, i która nie ma planu B, nie zwycięży na pewno. To Kaczyński wie, więc będzie działał.
@remm
Trudno zrozumieć pańskie uprzedzenie, chyba że pan nam powie, kto według pana powinien być prezydentem Polski. Tak byłoby uczciwie. Sztab MKB działa, kandydatka jest aktywna, ma dobry kontakt z wyborcami, nie bulwersuje palcem, ani odmawianiem kobietom prawa do pełnienia ważnych urzędów państwowych. Ma poparcie poważnych osób, nie tylko polityków, a przeciw sobie zmasowaną kontrpropagandę, w którą pan się wpisuje.
@Adam Szostkiewicz
27 lutego o godz. 19:57
W Platformie mógłbym wskazać co najmniej kilka osób, które nadawałyby się do tej roli znacznie lepiej, z Jackiem Jaśkowiakiem na czele. Gdy latem ubiegłego roku Platforma postanowiła zrobić z MKB swoją kandydatkę na premiera, w pierwszej chwili wyglądało to na dobry pomysł, jednak już po kilku publicznych wystąpieniach pani Małgorzaty było widać, że nie jest to materiał na lidera. Była dobrą rzeczniczką rządu i marszałkinią Sejmu, ale te funkcje wymagają innych predyspozycji.
Dobrze, nie będę już tu Panu marudził na temat MKB. Przynajmniej do wyborów. Jak już pisałem, głosuję na Kosiniaka, który ma znacznie większe szanse na pokonanie Dudy w drugiej turze, ale niewielkie, aby do tej drugiej tury wejść. Pozostaje mi więc – jako agnostykowi – modlić się do wszystkich bóstw tego świata, aby kampania Dudy przebiegała tak, jak w tym pierwszym tygodniu, bo Kidawa z Dudą nie wygra, najwyżej Duda z nią przegra, o ile będzie zaliczał błąd za błędem i wpadkę za wpadką.
A tymczasem wiele wskazuje na to, że PiS zebrał się do kupy po serii wpadek, które wynikały głównie z walk frakcyjnych. Ptaszki ćwierkają, że zgodnie z planem kryzysowym z Jachranki Duda nie podpisze 2mld na TVP, co drastycznie zmniejszy siłę rażenia palca Lichockiej, natomiast finansowany przez PiS „Superexpress” właśnie zapowiedział „sensacyjny” artykuł o tym, jak to pani Kidawa razem z mężem prała brudne pieniądze.
@remm
W proszku ixi?
@remm
ad rem. Druga tura to będzie plebiscyt i nie będzie miało znaczenia jak dobrą czy złą kandydatką jest MKB.
@remm
27 lutego o godz. 20:55
A to Kosiniak-Kamysz jeszcze zyje? Bo parafrazujac p. wypowiedz:
remm
27 lutego o godz. 14:36
„…. Nie widziałem jednak [jego] wypowiedzi na pierwszych stronach najważniejszych portali i gazet, nie słyszałem w radiu ani w TV. Słowa Tuska odbiły się nieporównanie większym echem.” 😉
Czy nie moze byc ze remm jest po prostu pisiorem ktory chce demotywowac ludzi isc na wybory? Nie wierze mu jesli pisze ze popiera Jaskowiaka czy Kosiniaka, on popiera Dude! Inaczej nie robi sensu co pisze. Po co ktos mialby miec taka pogarde dla pani M Kidawy-Blonskiej?
Nie cieszyłbym się zawczasu. Byłbym o wiele spokojniejszy gdyby byli lepsi kandydaci. PO miało Jaśkowiaka, to zaczęli lansować kandydata bezbarwnego, którego płeć ma być atrybutem. Jakby zapomnieli, że na boisku nie piękna gra się liczy, lecz wynik. Lewica postawiła na inną poprawność polityczną, która udowodniła, że ma z gęby papuć i robi coraz gorsze wrażenie. Jedynym skutecznym przeciwnikiem jest dr WKK, o którym badania mówią, że ma największe szanse na wygraną z obecnym prezydentem. Cóż z tego, jeśli MKB zbierze więcej głosów, a Biedroń zgarnie swoją część. Pojedynek MKB vs. Duda w II turze może skończyć się wygraną ostatniego. Dlatego uważam, że najlepiej byłoby wystawić wspólnego kandydata – WKK. Nie tyle, że jest taki super, ale dlatego, że on może wygrać. I na pewno będzie dobrym prezydentem. Niech MKB zrezygnuje i poprzez WKK. W imię przyszłości Polski.
Remm.
Wątpię żeby KO wystawiła kandydatke bez sprawdzenia.
To jest kolejne obrzucanie błotem, ale widząc jak to działa na przykładzie pana Grodzkiego, przyniesie odwrotny efekt.
Drodzy Blogowicze
Nie chyba nokogo, ktoby chacil zobaczyc plecy niejakiego Dudy, ktory jak wiadomo zasiedla Belweder! Ciesze sie ze wreszcie jest kandydatka MKB i ze sztab KO pracuje. I ciesze sie ze Sztab niejakiego Dudy potyka sie co krok.
Ale jakim cudem ten facet, czyli niejaki Duda, ciagle ma „slupki” na poziomie 40-45% a pani MKB kreci sie wokol 20-22%. Jesli kampania Dudy jest zla a p MKB dobra to ich slupki powinny byc asynchroniczne tzn jak jeden spada to drugi rosnie. A tak nie jest. Co sie dzieje?
@paweł markiewicz
Proszę zajrzeć na stronę główną portalu polityka.pl do artykułu Bena Stanleya.
Dla opozycji PiS przyszykował kolejny ,,prezent” – 2mld PLN na TVPiS.
Kwestią jest teraz narzucić narrację ,,PiS przyznał sobie/Dudzie 2mld na kampanię wyborczą. Jeszcze nigdy po 1989r nikt tak nie uczynił, że dokonał takiego transferu pieniędzy publicznych na cel stricte (można to słowo pominąć bo Suweren może go nie znać) partyjny!”
@Witold
27 lutego o godz. 22:13
Bardzo celna uwaga – w normalnych warunkach w żadnym wypadku na Panią MKB bym nie zagłosował ale w tej nadzwyczajnej sytuacji nie mam wyjścia.
Boję się jednej rzeczy – czy do owej II tury dojdzie? Jeżeli dojdzie to mam optymistyczne przeczucia ale czuję jakiś niepokój…
@Gospodarz
Bardzo dobry wpis. Bardzo słusznie oderwał się Pan od bieżącego ,,kto kogo” etc na rzecz ,,co dalej”.
Nie zapominajmy, że prawdziwa walka się zacznie w noc powyborczą.
Jeżeli nasz kandydat wygra – będzie to oznaczało ,,co dalej i jak żyć” a dla ,,nich” – ,,co robić”
Jeżeli przegramy – ,,oni” uzyskają silny bo potwierdzony ,,referendalnie” mandat by ,,dobrą zmianę” robić jak robili a my? Chyba pakować się…bo do 2023 (a de facto 2025) szkody mogą być już nieodwracalne. Będzie mnóstwo ludzi ustawionych, ześwinionych, zapewne media zostaną ,,zobiektywizowane”, może nawet uda się prawnie odzwierciedlić ,,katolicki charakter państwa”.
Ja nie mam kolejnych trzydziestu lat by napawać się kolejnym ,,sukcesem transformacji”.
,,Tradycyjnie w systemach demokratycznych rolą głowy państwa jest jednoczenie wokół dobra wspólnego, ale w czasach turbulencji ta tradycja dramatycznie słabnie”. Niestety albo my nie dorośliśmy do demokracji albo demokracja do nas bo u nas Pawlak/Kargul mental dominuje. Kaczyński dokonał instytucjonalizacji tego typu postawy, wręcz wykopał rów absolutnej wrogości wykluczający modyfikację poglądów czy choćby doraźną współpracę.
Tu małe wspomnienie: kiedyś w TVP widziałem rozmowę z urzędnikiem państwowym – akurat wtedy rządzący (nie wnikam z jakiego ugrupowania) wpdali na pomysł, że skoro jesteśmy w Unii to kierowcy powinni wymienić tablice rejestracyjne na takie z unijnymi gwiazdkami zamiast polskiej flagi. Prowadzący przytomnie zauważył, że już od kilku lat kierowcy wymieniają (PŁACĄC!!) czarne tablice na białe. Odpowiedź urzędnika mnie rozwaliła: Tak ale to wprowadzili NASI POPRZEDNICY.
@Szostkiewicz
Czytalem Stanleya. MKB rosna ale tak powoli ze trudno nie mysel ze te minimalne wzrostu nie sa wynikiem bledu pomiaru
A niejaki Duda jak wygrywal tak wygrywa. Jka to mozliwe ja sie pytam?
@paweł markiewicz, „…Co się dzieje…?”
Sadzę, że dzieje sie to samo, co dzieje się od wielu lat tj. statyczny elektorat PiS i Kościoła myśli w kategoriach „swój – obcy” i będzie tak myslał do grobowej deski, niezaleznie od czynów rządzących. Do tego dochodzi część rodaków reagująca jedynie na bodźce finansowe, która zmieni zdanie gdy skończą się bodźce finansowe.
Opcja modernizacyjna ma nad tym blokiem niewielka przewagę, wszystko więc zalezy od mobilizacji w drugiej turze.
@pawel markiewicz
To tak samo moźliwe, jak zwycięstwa Putina. Wybierają wyborcy, a nie politycy czy media. Ale jeśli opozycja jest kneblowana, a media publiczne lansują jednego kandydata, to wyborca ma zdewiowany ogląd rzeczywistości, zwłaszcza kiedy czerpie o niej informacje z tylko z własnego życia i z rozmów z podobnym do niego otoczeniem. W epoce trolli, masowego hejtu i fake newsów wyborca jest pozbawiony środków obrony przed manipulacjami.
@Andrzejwkt
28 lutego o godz. 0:47
Co do WKK – miałbym jednak pewne obawy. Nie odetnie się raczej od swojego partyjnego zaplecza, a to zaplecze, jak wiadomo, jest partią obrotową. I jak wiemy, nie brakuje tam zwolenników flirtu z PiS-em, którzy jak na razie na szczęście siedzą cicho, ale czy kiedyś nie odezwą się głośniej – tego nie wiemy. Wszak kaczy Führer jest zbyt zmyślnym intrygantem, żeby nie próbować nimi nie zagrać.
Takie są realia – PSL było obrotowe od zawsze. Dość wspomnieć, że sam Witos jakoś nie wzdragał się przed akcesem do PRL-owskiej Krajowej Rady Narodowej. Co więcej – choć mało kto o tym wie – gdy podczas okupacji Niemcy zaproponowali Witosowi utworzenie rządu kolaboracyjnego, ten wprawdzie propozycję odrzucił, ale dopiero po kilku dniach wahania.
Więc choć gorąco życzę PSL-owi, żeby wytrwał po jasnej stronie Mocy, to szczerze mówiąc nie jestem do końca pewien ich postawy, a co za tym idzie, postawy ich lidera.
Ale jeśli do drugiej tury wejdzie kacza marionetka i WKK, to oczywiście, że zagłosuję na WKK. Tak jak na każdego innego rywala Adriana w drugiej turze. Chyba że do drugiej tury wejdzie Bosak – wtedy wybory po prostu oleję. Niemożliwe? A czy na 2 miesiące przed wyborami prezydenckimi w 1990 r. wydawało się możliwe wejście Tymińskiego do drugiej tury?
@@Szostkiewicz, Art63
Art masz racje i tu nie ma co dyskutowac. To jednak, ze MKB nie rosnie moze byc dowodem, kolejnym zreszta, tumiwisizmu tej „gorszej” czesci Suwerena. Odpor niejakiemu Dudzie powinni dac ludzie mlodzi i klasa srednia, bo w tych grupach wyborczych moznaby oczekiwac umiejetnosci samodzielnego myslenia i reakcji na to co robi niejaki Duda. Ale, na przykladzie danych Stanleya, widac ze tak nie jest. I to martwi!
Sama MKB tych wyborów moim zdaniem nie wygra. Duda wygrał 5 lat temu przy solidnej frekwencji, bo Kukiz wytworzył dynamikę która zagłosowała przeciw Komorowskiemu. Jeśli WKK i reszta takiej atmosfery zmiany nie wytworzy (do tego skłonnej zagłosować na MKB w drugiej turze) to może nie wystarczyć.
Inna sprawa czy niepisowska prawica jest tak samo zmobilizowana przeciw III RP jak 5 lat temu, zeby zagłosować na Dudę w drugiej turze? To też jest dyskusyjne.
Adam Szostkiewicz
28 lutego o godz. 11:39
Porównywanie do Putina jest bez sensu , bowiem Putin działa zupełnie nieźle dla swego kraju , a Duda wręcz odwrotnie bardzo źle.
Zgoda, że media tu i u nas maja wielki wpływ na wyborców i zniekształcają im prawdę. W Polsce Duda zyskuje tez, ze względu na wspieranie PiS przez Kościół katolicki i Rydzyka, a tu jest wielu fanatycznie wierzących i niemyślących ludzi.
@maciek.g
Putinizm ocieka krwią zamordowanych przeciwników politycznych i ofiar wojen domowych i międzynarodowych z udziałem putinowskiej Rosji. Nazywanie jego rządów ,,niezłymi” to błąd. Na dłuższą metę nie są dobre ani dla Rosji, ani dla świata zewnętrznego. W Polsce panoszą się agenci FSB, a pożyteczni idioci udzielają się w mediach typu Sputnik i RT.
@paweł markiewicz
Dlatego doswiadczeni i dojrzali politycznie obywatele są przygotowani na długie zmagania i porażka MKB ich nie zamieni w milczącą większość.
@pan wojtek
Oczywiście, i tego niestety nie można wykluczyć. Operacja Tymiński była dobrze przygotowana przez TW i mogła już wtedy mieć wsparcie KGB, bo przecież sowiecka agentura nie została rozwiązana, a w otoczeniu ,,Stana” kręcili się rozpoznani byli funkcjonariusze SB wyszkoleni w dezinformacj i destabilizowAniu. Celem Rosji jest osłabianie Polski i jej pozycji w UE i Nato, aby ją w nich marginalizowano jako chorego człowieka Europy, co odwracałoby uwagę od problemów samej Rosji i jej ekspansjonizmu. Już od czasów Stalina Kreml uznawał, że najlepszym sprzymierzeńcem tej polityki jest polska prawica, nic się nie zmieniło.
@Chlopak
28 lutego o godz. 11:59
Jest jeden problem: PiS ma ,,szable” policzone i co ważniejsze pewne (bo ,,opłacone”. Jego aparat propagandowy stoi na dwóch PEWNYCH nogach: TVPiS i KRK. Rachonie i Holeckie powiedzą ,,jak jest” a funkcjonariusze KRK upewnią, że Bozia czuwa.
Slawczan
28 lutego o godz. 9:00
Dla opozycji PiS przyszykował kolejny ,,prezent” – 2mld PLN na TVPiS.
Dlatego każdy z nas powinien przypominać gdziekolwiek pojawi się Duda i każdemu który jest tak ogłupiały że popiera PiS, że te dwa miliardy zabraknie na onkologię ciężko chorych, naszych bliskich , krewnych ,że zamiast życia naszych bliskich będziemy mieli taką żałosną zabawkę , lalkę Kaczyńskiego, jakim jest Duda.
@Thomas
27 lutego o godz. 23:55
Żeby było jasne: jeśli do drugiej tury przejdzie MKB, zagłosuję na nią. Tylko że takich jak ja, którym będzie się chciało wstać z łóżka, aby w drugiej turze oddać głos przeciwko Dudzie na Kidawę, jest mniej niż tych, którzy w podobnej sytuacji gotowi byliby zagłosować na Kosiniaka.
pawel markiewicz
28 lutego o godz. 10:13
„Czytalem Stanleya. MKB rosna ale tak powoli ze trudno nie mysel ze te minimalne wzrostu nie sa wynikiem bledu pomiaru
A niejaki Duda jak wygrywal tak wygrywa. Jka to mozliwe ja sie pytam?”
A ja się zastanawiam jak takie wpisy Pani MKB mają przysporzyć jej poparcia ?
„Wzywam premiera Morawieckiego i rząd do ujawnienia prawdy o przypadkach koronawirusa w Polsce. Bezpieczeństwo Polek i Polaków jest najważniejsze.”
Obywatele jak zwykle niezawodni. W przeciwieństwie do opozycji.
Już wiszą pierwsze bilbordy z palcem Lichockiej i trwa zbiórka na dalsze.
https://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,25741213,ogromny-odzew-internautow-billboardy-z-gestem-lichockiej-zawisna.html#S.main_topic-K.C-B.1-L.2.duzy:undefined
Adres do zbiórki :
https://zrzutka.pl/nxsgg9
@piotr2
Pan się zastanawia? Nad czym? To bardzo dobre pytanie: przecież widać, słychać i czuć, że mają pietra, bo znają prawdę.
P.o.prezydenta w Kozienicach cyt. Za GW
Chcę to jasno i wyraźnie powiedzieć. Chciałbym, żebyście mogli być państwo tego pewni. Jeżeli nadal będę prezydentem Rzeczypospolitej, dzięki państwa głosom, dzięki państwa wsparciu, możecie być państwo spokojni. Żadne obce prawodawstwa nie będą wpływały na prawo własności w Polsce. Czy one są z zaprzyjaźnionych z nami krajów, czy z niezaprzyjaźnionych, nie ma to żadnego znaczenia. Nikt, z żadnymi z sufitu wziętymi roszczeniami, które w żadnych innych miejscach nie występują, nie będzie mógł się u nas zgłosić- oznajmił Andrzej Duda.
Jeśli ten człowiek wygra to najwyższy czas uświadomić sobie co nas czeka. Najwyższy czas aby zrozumieć, że organy UE nas nie obronią przed rządami barbarzyńców. Sami musimy pogonić tych oszalałych paranoików. Kiedy ci durnie zrozumieją, że zostali wynajęci przez nas do zarządzenia a nie do ciągłego szukania konfliktów? Jeśli 10 maja budyń ponownie zostanie wybrany to czas chyba podzielić nasz kraj i zacząć normalne życie a nie ciągłe taplanie się w gównie!
@janadam
tak, jest źle; może to nie paranoidalne szaleństwo, a raczej skrajny cynizm podlany populistyczno-pseudopatriotycznym, pustym, plakietkowym sosem. No i pogarda, bo przecież zamiast wrzeszczeć, mógłby wytłumaczyć wyborcom swój punkt widzenia, podać jakieś argumenty, odpowiedzieć na jakieś merytoryczne pytania. Ale nie, bo to ,,ciemny lud pisowski,,, który wszystko kupi – autor tej złotej myśli zarządza dziś potężną tubą propagandową władzy pisowskiej – więc po co się wysilać. Na tym tle Kidawa Błońska czy Kamysz to superliga komunikacji społecznej.
janadam48
ten cytat z niejakiego Dudy, to dowod – kolejny zreszta – ze duza czesc spoleczenstwa to sa niestety idioci i polglowki. straszne ale prawdziwe. jestem za podzialem. PiS-landia na wschod ofd Wisly, Polska na Zachod. Jak to sie szykuje w RPA. Niestety!
Mam wielki żal do dziennikarzy i polityków, że utwierdzali nas w przekonaniu iż z wszystkich niegodziwości i świństw wyrządzonych nam przez rządzących wyzwoli nas mityczna Unia. Moim zdaniem należy jak najszybciej uświadomić wszystkim naszym rodakom, że tylko my sami jesteśmy winni zaistniałej sytuacji. Tylko my sami jesteśmy w stanie zmienić prawo tak aby takie miernoty już nigdy nie dorwały się do władzy. Posłowie czy też wszelkiej maści wybieralni przedstawiciele muszą zrozumieć, że tylko i aż zostali wynajęci przez nas do uczciwego zarządzania krajem. Musimy zrobić wszystko aby nawiedzeni politycy zostali odsunięci od władzy i winni tych świństw przykładnie ukarani. Nie może już nigdy zdarzyć się tak, że jakiś maminsynek z grupą wariatów omamionych naszymi pieniędzmi będzie przywracał nam system totalitarny! Jak długo jezcze politycy będą na nas wrzeszczeć i traktować nas jak kretynów? A może jesteśmy kretynami?
@pawel markiewicz:
U mnie Wisła płynie bardziej z zachodu na wschód, niż z północy na południe, ale skoro znalazłem się na brzegu południowym, to znaczy że mnie też wyrzucasz z Polski do PiS-landii?
@ Andrzejwkt
dr WKK jest w postawie klęczącej przed KRK… A w tym kraju nic się nie zmieni jeśli nie nastąpi REALNY rozdział Kościoła od państwa….
PAK4
29 lutego o godz. 17:32
Goczałkowice ?, Czechowice ? czy Bielsko ?
@janadam48:
Ja nie wiem, czy ktoś mówi, że nas „wyzwoli Unia”. Unię się postrzega jako wielkiego sojusznika i jako jeden z bezpieczników. To się zresztą nie pojawiło dopiero po dojściu PiSu do władzy, bo już w drodze do Unii dla środowisk, przynajmniej lewicowych, była ona potencjalnym sojusznikiem i hamulcowym wobec zakusów nacjonalistycznej prawicy. Czego lustrzanym odbiciem jest zresztą stosunek tej nacjonalistycznej prawicy do Unii — też postrzegają ją, jako sojusznika własnych, polskich przeciwników.
@andrzej52:
Ale ja już tu kiedyś pisałem, że się przenoszę ze Śląska do Krakowa. A tu mają też południowy brzeg 😉