Zaczadzony umysł Międlara, czyli każda epoka ma swój faszyzm
Są wśród nas ludzie pokroju nacjonalisty Międlara. Od dawna aktywni publicznie, rzadko ścigani przez prokuraturę i policję, chyba że już naprawdę nie mogą one dłużej udawać, że nic się nie dzieje. ABW właśnie zatrzymała Jacka Międlara pod zarzutem szerzenia nienawiści i wysuwania gróźb karalnych na tle antysemickim.
Międlar wrzucił do internetu (a później usunął) grafomanię w stylu kojarzącym się z „manifestem” zbrodniczego norweskiego fanatyka Breivika. Nie cytuję, wystarczy, że cytował w swoim komentarzu red. Krzysztof Burnetko. Grafomanii nie wolno było jednak zlekceważyć, bo wzywała do nienawiści i przemocy na tle antysemickim. Gdyby jakiś niezrównoważeniec przeszedł od słów do czynów, odpowiedzialność ponosiłyby także służby bezpieczeństwa.
Nie unikniemy tu bardzo ważnego także dzisiaj pytania, jak rodzi się faszyzm. Przecież Międlar należy do pokolenia, które powinno być na faszyzm, agresywny nacjonalizm, rasizm, ksenofobię impregnowane. Chyba mu w domu rodzinnym opowiadano, jak wyglądała hitlerowska okupacja Polski. Chodził do polskiej szkoły, uczył się polskiej historii, w której nacjonalizm i nazizm odegrały tragiczną rolę. Próbował być księdzem, a wśród milionów niewinnych ofiar hitleryzmu były tysiące polskich księży. Mógł czytać książki i oglądać filmy o okropieństwach wojny, zagładzie Żydów, planowanej totalnej eksterminacji narodów słowiańskich.
Nic nie pomogło. Umysł młodego człowieka uległ zaczadzeniu, a otoczenie, w jakim się znalazł po usunięciu ze stanu duchownego (jak w ogóle mógł zostać wyświęcony z takimi poglądami, jakie wkrótce potem ujawnił?), zatrucie antysemityzmem, nacjonalistyczną nienawiścią i pogardą tylko pogłębiło, zamiast popchnąć go ku opamiętaniu. I ocaleniu, bo złe emocje niszczą osobowość jednostek i zbiorowości.
Czyżby ludzie o zaczadzonych umysłach uważali, że nie ma żadnego związku ich postaw i poglądów z ideami historycznego nazizmu i faszyzmu, które skończyły się największą tragedią fizyczną i duchową ludzkości? Jest wprost przeciwnie. Przejmując język i idee totalitaryzmu, zatruwają atmosferę naszych czasów. Ponoszą odpowiedzialność za dalszy bieg wydarzeń na równi z politykami i instytucjami państwowymi, które na to zło nie reagują szybko i zdecydowanie.
Primo Levi, włoski pisarz ocalony z Holokaustu, napisał, że każda epoka ma swój faszyzm. I wskazał punkty krytyczne na drodze do faszyzmu:
- paraliż systemu edukacji
- blokada dostępu do faktów i wiadomości, połączona z dezinformacją
- podkopywanie systemu sądowniczego
- szerzenie tęsknoty za światem, w którym panował ład i porządek.
Mamy jasność. Nikt nie może powiedzieć, że nie był ostrzeżony, i łudzić się, że nie ma powodów do bicia w dzwony na alarm.
Komentarze
Pytanie „jak w ogóle mógł zostać wyswiecony z takimi poglądami?” wydaje się nieco naiwne. Podobne (może nie aż tak jawnie wyrażane) poglądy ma spora część polskiego kleru z tymi arcy włącznie.
@6ovito
O nie, tylko część młodszego i sredniego pokolenia kleru moz sympatyzować z prawicą typu PiS, ale nie większość, a juź na pewno nie z neofaszyzmem. Zresztą sam episkopat ogłosił, żeby nie mieszać patriotyzmu z wyższościowym względem innych narodów nacjonalizmem. Słowem, kondycja kleru nie jest dobra, ale neofaszyzmu jednak się w Kościele w Polsce obecnie nie apoteozuje. Tal źle jeszcze nie jest, choć niestety może być gorzej w obecnym czasie rządów ,,zjednoczonej prawicy”.
„Chyba mu w domu rodzinnym opowiadano, jak wyglądała hitlerowska okupacja Polski.”
Myślę, że tu jest przede wszystkim problem, a nie w tych punktach, które wymienia Levi. Jeżeli ktoś antysemityzmu nie „wyssie z mlekiem matki” to małe są szanse, aby ideologia totalitarna aż tak zaczadziła mu mózg.
Niestety pamiętam ten obrzydliwy tekst podawany spokojnie i ze znawstwem przez „porządnych Polaków” od kiedy tylko pamiętam, że „Hitler może i był zbrodniarzem, ale, że Żydów wymordował to dla Polski dobrze.”
Olga Tokarczuk wie co mówi i może dlatego są takie ataki nienawiści w stosunku do jej osoby.
@witold
Pełna zgoda.
Panie redaktorze, to nie są, jakby pan chciał, poglądy niektórych starszych księży, to są poglądy wielu Polaków. Nacjonalizm, antysemityzm ma się świetnie, a wypłynął na wierzch przy tej władzy. Mieszkam na Podkarpaciu i chcąc nie chcąc mam kontakty z takimi ludźmi. Takich Międlarów słyszę na podkarpackich wsiach i miasteczkach bezustannie. Niestety. Czas skończyć udawać, że to tylko jednostki!
‚Grafomanii nie wolno było jednak zlekceważyć, bo wzywała do nienawiści i przemocy na tle antysemickim’ – pisze ASz.
I ma rację… byle starczylo sił i by ochronił swój blog przed zalewem „grafomanii” i „sterowanej grafomanii” w komentarzach. By nie spotkał go los blogów m.in. Passenta i Hartmana gdzie zapatrzeni w siebie półgłówki uczynili sobie szalet i bezkarnie załatwiają swoje potrzeby.
>>jak w ogóle mógł zostać wyświęcony z takimi poglądami, jakie wkrótce potem ujawnił?<<
Przy obecnej posusze, to zdaje się wyświęcą każdego, kto się ino napatoczy, byle formułek się wyuczył, za bardzo nie podskakiwał, a jak rozrabia, to po cichu (żeby nie było 'zgorszenia').
Kościół katolicki ma zresztą mocno ugruntowane tradycje symbiozy z kilkoma odmianami nazizmu, w tym chyba z najbardziej okrutnym faszystowskim reżymem w Europie – Ustaszy nawet i SS musiało czasem mitygować. A i my mieliśmy Księdza Trzeciaka, którego żywot przerwała akurat – dziełem ironicznego przypadku – niemiecka kulka. Ba, sam Święty Męczennik Ojciec Kolbe przed wojną wypisywał i drukował rzeczy pod którymi – po przetłumaczeniu na niemiecki – podpisaliby się pewnie z entuzjazmem jego oprawcy.
Tak, jak to napisał 60vito – Międlar nie jest jedyny. Jest (choć wywłoka) reprezentatywny dla całkiem sporej grupy polskiego kleru. Rożni go tylko to, ze jest wyjątkowo pyskaty i na tyle głupi, by szczerze swoje poglądy głosić. Choć można je wziąć raczej bardziej za objawy…
Po pierwsze, nie widzę powodów do jakiejś głebszej impregnacji. Opowieść o historii jest nacjonalistyczna, o czym bardzo przypominają rządzący: dobrzy Polacy, Żydzi-ofiary, oraz sprawcy — Niemcy.
Po drugie, właśnie doczytałem Kill All Normies, a wcześniej czytałem Turbopatriotyzm. I jest pewna moda na kulturową „transgresję”, która przełamuje też schematy dobry-zły. Braun potrafi opowiadać w ten sposób o Gwiezdnych Wojnach, co jest zabawne, ale temat jest poważniejszy — powtarzanie wzorców właściwego zachowania, właściwej ideologii: szacunku i współczucia, jest niemodne, wykpiwane, co pociąga za sobą i ciąg dalszy, czyli rehabilitację złych postaci, wzorców i idei. Polska tu raczej importuje myśl z Zachodu, niż tworzy ją sama, choć oczywiście, że pada to na grunt polskiego nacjonalizmu, pozbawiony znaczącej lewicy równościowo-mniejszościowej, ma swój wymiar.
PS.
A czy zatrzymanie Międlara jest zgodne z zasadami państwa prawa? Jak na moje oko, jako sprawca publicznego wzywania do przemocy, powinien być tylko wezwany na przesłuchanie, a nie zatrzymany.
Międlar to jeden z głosicieli antysemityzmu. Problem w jego słuchaczach. Oni od razu nie wykrzykują jego haseł. Noszą je w sobie i rozwijają, bez formalnego manifestowania. Uzewnętrznią je dopiero w sprzyjających warunkach. To jak z ziarenkiem rzuconym w glebę. Wyrasta z niego kłos.
@Adam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 1:44
@6ovito
Nie no ,,u nas faszizma niet”: a falangi w białostockiej KATEDRZE to ,,one tylko przechodziły…z tragarzami”. Nie w kaplicy w jakimśm Zadoopiu Małym, u zbzikowanego swoim patriotycznym wzmożeniem proboszcza ale w katedrze.
A zloty na Jasnej Górze to oczywiście ,,chłopcy i dziewczynki w uniesieniu patriotycznym” a jakieś ,,raz sierpem raz młotem” czy ,,na drzewach zamiast liści…”
Faszizma niet!
@Adam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 6:42
@witold
Też myślę, że ten tok myślenia to właściwy klucz do zmiędlaronych dusz polskich.
Nazistom (ale nie Niemcom!) można wiele zrozumieć bo ,,walczyli z komunizmem” no i ,,dobrze, że z Żydami zrobili porządek” ale tego drugiego głośno powiedzieć nie wolno więc zostaje ten ,,antykomunizm” ale ,,wicie-rozumicie”. Przypominam, że w wielu środowiskch ,,patriotycznych” tzw. komunizm jest łączony z Żydami. Analogicznie do poglądów Hitlera
jak w ogóle mógł zostać wyświęcony z takimi poglądami, jakie wkrótce potem ujawnił?
Dla mnie to jest kluczowe pytanie. Gdzie przez cały okres seminarium byli jego wychowawcy, duchowi przewodnicy i opiekunowie?
Byli ślepi i głusi? Przecież to nie jest możliwe, że ten człowiek oczadział dopiero po opuszczeniu seminarium.
Pytanie, podobne jak w przypadku służb specjalnych i Banasia.
Nic nie widzieli? Czyli nie nadają się wychowawców młodych ludzi. A może widzieli i im to nie przeszkadzało? Czyli jeszcze gorzej.
Międlar był bardzo lubiany przez dzieci w swojej parafii. Kto jest dopuszczany do pracy z dziećmi? Ten aspekt sprawy również powinien być bardzo mocno nagłaśniany.
Dla idei gotowi są poświęcić życie a więzienie to tylko droga wskazana przez wodza,.Tam on napisał swoje przesłanie faszystowskie.Jeżeli był psychopatą ,to jego naśladowców należy badać na konsylium psychiatrów .Czy można uwierzyć ,że ten wykształcony w seminarium człowiek, nie wiedział ,że za te poglądy będzie aresztowany ?i TU JEST ODPOWIEDŻ .
@Adam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 1:44
„Zresztą sam episkopat ogłosił, żeby nie mieszać patriotyzmu z wyższościowym względem innych narodów nacjonalizmem. Słowem, kondycja kleru nie jest dobra, ale neofaszyzmu jednak się w Kościele w Polsce obecnie nie apoteozuje.”
Ogłosić ogłosił tyle że niezbyt wyraźnie określił adresata.
To trochę tak jak z tym księdzem co w niedzielę grzmi z ambony że ludzie nie chodzą do kościoła…..grzmi na tych co akurat chodzą.
Nie apoteozuje się……to prawda, ale nie brakuje przykładów że powiedziałbym iż niektóre grupy nazistów są „wyrozumiale widziane” u bram.
Witold
17 grudnia o godz. 6:37
„Jeżeli ktoś antysemityzmu nie „wyssie z mlekiem matki” to małe są szanse, aby ideologia totalitarna aż tak zaczadziła mu mózg.”
Małe szanse…ale są, czy tylko za sprawą rodziców ?
A jaki w tym udział KK jeżeli już ten temat ?
OT
17 grudnia o godz. 8:06
Correction:
Okazuje się, że Polacy odpowiadali w sierpniowych badaniach Eurobarometru bowiem na pytanie „Czy mój kraj mógłby lepiej poradzić sobie w przyszłości poza Unią„. Twierdząco odpowiedziało 47 proc. badanych, przecząco 45 proc., a 8 proc. nie ma zdania w tej kwestii.
Te dane świadczą o sceptycyzmie, ale nie o woli opuszczenia Unii Europejskiej.
Polacy i o tę kwestię zostali bowiem spytani.
76 proc. badanych opowiedziało się za pozostaniem w UE, opuścić wspólnotę chce jedynie 9 proc. ankietowanych.
————-
Mea culpa… przepraszam
… kazda epoka ma swoj komunizm…zaczadzonych komunizmem nie brakuje ….
rickrick:
Faszyzm to nacjonalizm połączony z populizmem. Znamy.
Komunizm? Co to znaczy?
Historycznie to odłam socjalizmu, który się zrodził w proteście przeciwko udziałowi w I wojnie światowej. Który socjaliści poparli.
Ale podziały rodziły się wcześniej. Podział na zwolenników demokratycznych przemian, upodmiatawiających klasę robotniczą — jak zachodni socjaldemokracji; oraz na wyznawców rewolucji — tu już przed I wojną światową, taki Lenin cieszył się z głodu w Rosji, bo ludzie umierający z głodu przybliżali rewolucję. Był też lewicowy terror, choć on niezupełnie pokrywał się z tymi podziałami.
Szukając dzisiaj „leninowskiego ducha” wskazuje się czasem na Trumpa, nie tylko dlatego, że Bannon cieszy się, iż uczynił Republikanów partią klasy pracującej. Zresztą może to zbyt wąsko — np. wyżej wspomniany Lenin cenił spór i konflikt, jako oś polityki — coś jak modny w pewnych kręgach Karl Schmidt.
rickrick
17 grudnia o godz. 16:00
… każda epoka ma swój faszyzm …zaczadzonych faszyzmem nie sieją…
Faszyzm i komunizm to jedno g…
– oba totalitaryzmy z pogardą odrzucały demokrację i parlamentaryzm, prawa jednostki i pluralizm polityczny,
– partia wraz ze swoim przywódcą sprawowała niepodzielnie władzę nad państwem,
– opozycja i wszelkie przejawy buntu były z całą bezwzględnością niszczone,
– następowała ideologizacja życia politycznego, rozwijał się kult wodza i partii,
– rosnąca rola rozbudowywanych służb specjalnych w hitlerowskich Niemczech – gestapo, SS i SD, w Rosji: CZEKA, GPU, OGPU i NKWD,
Dla obu systemów życie ludzkie nie stanowiło wartości nadrzędnej, co doprowadziło do eksterminacji przeciwników – prawdziwych bądź urojonych.
Oba systemy posługiwały się demagogią, obiecując bardzo wiele w bardzo krótkim czasie. Żerowały na najniższych częstokroć instynktach, choć potrafiły też przyciągać ludzi o dosyć wysublimowanych gustach, niestety, część elit kulturalnych uległa niewyszukanej propagandzie faszystów oraz komunistów.
W jednej i drugiej ideologii były ziarna gigantycznego oszustwa”.
Jagoda,
>>Międlar był bardzo lubiany przez dzieci w swojej parafii<<
…bacząc na proporcyją, Hitler też był w sumie miły facet. Owszem, miewał napady złości (któż nie miewa?), ale na co dzień zachowywał się więcej niż poprawnie, a często ujmująco. Z dziećmi nie miał za wiele do czynienia, ale sekretarki go lubiły.
A ja ..zwyczajnie już nie wierzę..aby ten ,,chlewik” można było naprawić.
Nawet zmiana władzy w Polsce niczego już nie zmieni.Lepiej nie będzie..bo wskutek starć politycznych i propagandowych ludzie utracili miarę przyzwoitości.Publiczne kłamstwo stało się NORMĄ-
MIĘDLAR TO TYLKO SYMPTOM CIĘŻSZEJ CHOROBY…trawiacej nie tylko Polaków. Wystarczy poczytać w sieci..
-,,Żar Epoki”..przygłuszył instynkt samozachowawczy i sumienie ..którego braki istniały już wcześniej.Co prawda niektóre systemy ..kraje wykopały z takich kapiszonów. Międlara odstawili ciupasem z lotniska w Londynie…a redaktora Michalkiewicza z Zelandii Nowej…i chyba Australii..
Przykre jest to ze tacy osobnicy zanjdują poklask i uśmiechając sie głupawo skarża się że nie wszyscy zachwycają się tym jadem…
Rechoce zarówno Kaziu Flaszka jak i profesor Uniwersytetu czyli jak ostatnio mówią i piszą ,,patointeligencja”…Rasputin kiedyś zdominował carski dwór..i miał bardzo twardy żywot…Tyle że jednak ludzie się z tym nie pogodzili…Usunięcie Grigorija nie uratowało ani Rosji ani dworu Romanowych..
-No bez samogonu nie razbieriosz..Andriucha mówił do mnie pewien napływowy fachowiec.. nie tak dawno.
@marta55, PAK4
Chęć systematyzowania i nadawania nazw rzeczom i zjawiskom właściwa intelektualistom, ma się nijak do wydarzeń w Jedwabnem, Wąsoszu, Szczuczynie. Dla kilku starych ubrań, z najwyższą brutalnością, za cichą akceptacją kościoła, mordowano żydowskich sąsiadów. Milczenie łomżyńskich biskupów jest bardziej wymowne niż wszystkie oskarżenia. A terminy takie jak: faszyzm, komunizm, antysemityzm, etyka katolicka, nie mają zastosowania. Sprawcy uważali się za „zwykłych, porządnych ludzi”, których uwielbia obecna władza i raczej nie utożsamiali się z żadna ideologią.
Racją bytu KK jest powszechne mniemanie związanych z nim (sic!) wyznawców, jakoby organizacja ta miała zaprowadzić królestwo boże na Ziemi. Od 2000 lat pobożne i nieziszczone mrzonki a realny wynik działalności to utworzenie mafii sprawującej władzę i kontrolę nad podstępnie zwerbowanymi ofiarami. Międlar to nie faszysta – to prawdziwy polski katolik, opoka chrześcijaństwa, wierzchołek góry lodowej, wyznaczony i używany przez hierarchię do robienia dokładnie tego co robi.
Prywatne religijne sympatie Gospodarza to Jego osobisty, niezbywalny problem, ale nie filozofia.
@popan
Kieruje panem uprzedzenie, uprzedzenie nie pomaga w trzeźwym i rzetelnym osądzie. Moje sympatie lub antypatie nie mają tu nic do rzeczy. Bywały takie czasy, kiedy bez instytucji kościelnych byłoby ciężej znosić brzemiona historii Polski, np. podczas wielkich wojen, rozbiorów i okupacji czy stanów wojennych, bywały inne, kiedy Kościół sam stawał się brzemieniem. Są różni prawdziwi polscy katolicy, Międlar, sądząc po jego słowach i czynach, należy do niszy, nie do nurtu głównego. Hurtowa nienawiść jest nie do przyjęcia w odniesieniu do każdej zbiorowości szanującej prawo.
@chandra
Owszem, wielu z nich utożsamiało się z ideologią endecką i narodowo-katolicką. Jest o tym obszerna literatura.
@kormoran
Jest jeszcze w Polsce wolność religijna. Niech pan wierzy w swoich bogów i poczyta trochę o historii politycznej ruchów pseudopogańskich w Polsce i w Europie (np. W hitlerowskich Niemczech), a dopiero potem zadaje pytania.
@Adam Szostkiewicz 17 grudnia o godz. 1:44
Słowem, kondycja kleru nie jest dobra, ale neofaszyzmu jednak się w Kościele w Polsce obecnie nie apoteozuje.
Przepraszam, ale @Autor twierdzi tak na podstawie…?
Trump tysiąc razy zaprzeczał, że jest rasistą czy antysemitą, mizoginem czy że wojuje z islamem i z muzułmanami. Prawdopodobnie znalazłbym setki jego wypowiedzi, w których sam o sobie mówił, że jest „największym jakikolwiek kiedykolwiek żył na planecie Ziemia przyjacielem Afro-Amerykanów, imigrantów, Żydów, kobiet i muzułmanów”.
To, że księża z ambon albo w komunikatach Episkopatu nie nazywają siebie faszystami ani otwarcie nie wspominają z łezką w oku i stawiając nam za przykład wypowiedzi i czyny księży katolickich z Hiszpanii czasów Franco czy z Włoch czasów Mussoliniego nie znaczy, że nie marzą o podobnych czasach dla Polski.
Czy taki Miedlar jest jedyny w Europie? Jak mi sie wydaje sympatie faszystowskie, organizacje partie parafaszystowskie sa we wszedzie. Ruch wykonany na okolicznosc Miedlara jest sluszny i dalej trzymac reke na pulsie. Jednak zeby nie wyszlo tak prxy odpowiednim naglosnieniu, ze czysty faszyzm ma sie u nas dobrze.
@chandra
>>Sprawcy uważali się za „zwykłych, porządnych ludzi”, których uwielbia obecna władza i raczej nie utożsamiali się z żadna ideologią.<<
…w pełni popieram Gospodarza – Podlasie nie było zamieszkałe przez 'ciemnych chłopków' uważających się za 'tutejszych', jak na nazewniczo i geograficznie pobliskim Polesiu. To był lud piśmienny, narodowo uświadomiony, zaścianki szlacheckie, tradycje powstańcze, stare pergaminy po szufladach i szabla po pradziadku na ścianie. Rozpolitykowani i głosujący.
Nieomal wyłącznie na watahę Pana Romana.
@Chandra Unyńska:
Zadany temat, to siejący nienawiść Międlar. O ile prawie każdy jest antykomunistą w Polsce, o tyle przyznawanie się do antyfaszyzmu budzi różne reakcje, często wrogie, a przynajmniej dwuznaczne. Przykład z ostatnich dni — w Katowicach wyróżniono antyfaszystowski plakat i władze województwa wycofały się z przyznania nagrody. Dopóki nie był znany temat wyróżnionego plakatu nagroda była; gdy temat się ujawnił — znikła…
Sprawcy? Gdy czytam o Zagładzie na ziemiach polskich, to uderza mnie, że sprawcom nie szło o antysemityzm i nienawiść do Żydów, ale o czystą chciwość. Ale, z drugiej strony, gdyby nie przyjęli optyki antysemickiej, czy to ze źródeł endeckich, czy nazistowskich, to nie mogliby tak łatwo usunąć Żydów poza nawias ludzi, którym przysługuje prawo do życia. I nie robiliby tego ich sąsiedzi, czy bliscy, bo choć sprawcy byli mniejszością, to przecież musieli czuć jakieś społeczne oparcie, a nie odrzucenie po tym, co robili.
Nasze problemy wynikają ze złej diagnozy. Za diagnozę stanu społecznej świadomości odpowiadają elity. Uważam, że ocena stanu akceptacji praw człowieka i praworządnego państwa, od 1989 r. była oparta na bardzo naiwnych przesłankach. Niszczenie autorytetu sędziów jest wynikiem długotrwałego procesu afirmacji chamstwa i brutalności w polityce. Podstawowe pytanie brzmi: Na co liczę politycy, budzący demony przeszłości, niszczący wątłe podstawy umowy społecznej? Rozpętane piekło, być może pochłonie, nienawistnych zdaniem władzy, sędziów, ale później zabierze podpalaczy, i będziemy mieli ukochaną „mać pariadka”.
volter
17 grudnia o godz. 20:18
…ludzie utracili miarę przyzwoitości. Publiczne kłamstwo stało się NORMĄ
absolutnie tak… masie – mobowi – nieptrzebna jest wolność i poszanowanie wolności obywatelskich, nie ma nic przeciwko zamordyzmowi póki koryto w zasięgu.
Mob wie wszystko najlepiej choć krótkozroczny i słabo kumaty, a cwani patointeligenci rozgrywają suwerena aż miło patrzeć.
Polska na własne życzenie traci swoją reputację.
Ograna przez Trumpa, tak jak kiedyś przez Roosevelta, wystawiona na nieustający wstyd w słabnącej EU, pozostawiona na pastwe losu w rękach tumanowatych zawiadowców z tuzinem nierozwiązanych problemów (edukacja, ochrona zdrowia, zanieczyszczenie powietrza…).
@zza kałuży
Twierdzę tak na podstawie znajomości Kościoła jako instytucji i ludzi Kościoła, z jakimi zetknąłem się jako osoba prywatna, dziennikarz i publicysta w ciągu mojego dorosłego życia. Kościół dzisiejszy jest ciężko chory wskutek aliansu z polityczną prawicą, ale prawica minie wraz aliansem i wtedy się okaże, czy zmiany wywołane chorobą są śmiertelne. W swych najlepszych latach Kościół miał coś ważnego do zaproponowania nawet niewierzącym.
@Adam Szostkiewicz
18 grudnia o godz. 16:40
„W swych najlepszych latach Kościół miał coś ważnego do zaproponowania nawet niewierzącym.”
………………………
Jestem ciekaw szanowny Redaktorze co? No niech Pan napisze co, proszę.
Zapewne znane jest Panu zdanie prof. J. Tischnera, ale zacytuję:
Co na ten temat miał do powiedzenia czołowy (szkalowany przez kumpli po fachu) wtedy intelektualista KK?:
Ks. Józef Tischner ten cytat uczynił mottem swojego głośnego eseju „Znicestwienie Polski”, który napisał w 1998 r.: „To nie obcy są najważniejszym zagrożeniem narodu. (…) Bywa, że swoi wprowadzają w zawartość pojęcia ojczyzna treści, które usuwają w cień jego właściwy sens. Słowo wciąż jest w obiegu, wciąż się je wykrzykuje, wciąż strzela się nim do innych, ale im głośniej brzmi, tym jest mniej substancjalne. Po jakimś czasie każdy widzi: po dokonanych obróbkach Polska nie jest polska – polska moralność jest faryzejskim przekrętem moralności, myśl polska jest pospolitą bezmyślnością, polska wiara – polską dewocją, a polski katolicyzm – sektą, którą z nicości do bytu powołała schorowana wyobraźnia”
W kontekscie tego cytatu chciałbym przeczytać, co też takiego „ważnego” ma Kościół do zaproponowania „nawt niewierzącmy” , czyli, takim jak ja.
Z góry, jak to się mówi, za rzeczową odpowiedź dziękuję.
@Gospodarz
>>Kościół dzisiejszy jest ciężko chory wskutek aliansu z polityczną prawicą<
To choroba o nader przewlekłym przebiegu, dobrze udokumentowanej historii i choć w oczywisty sposób objawowa a nawet zakaźna, świetnie jak dotąd tolerowana przez organizm chorego. Rokowanie co do wyleczenia jest beznadziejne, co do odległego przeżycia – umiarkowanie optymistyczne.
Tyle mogę powiedzieć, jako lekarz, taki od raczej cięższych chorób. 😉
Panie Adamie,
Dzisiaj umiera demokracja amerykanska.
Brak dwupartyjnej zgody na usuniecie hosztaplera dobrze sie nie skonczy ani w Stanach ani w Europie i na swiecie.
Putin i Lawrow dobrze poprowadzili rozgrywke. Ukraina juz prawie ich. NATO w zapasci. EU tez rozwala.
A co to ma do tutajszego blogu?
Az sie prosi o zmiane tytulu.
Zaczadzone umysły Republikanow, czyli każda epoka ma swój faszyzm
Tak zwanych ,,Zwykłych Porządnych Ludzi” za pomocą cukiereczków oraz środków propagandowych pozbawiono mózgowia. Jednych zupełnie,drugich częściowo. ,,Pińset”i obietnice szczęścia..oraz Miłość Redemptora z Torunia i Żoliborza.do obywatela…jako żywo przypominają dawną zapomnianą piosenkę -marzenie..
– Tysiące rąk miliony rąk …a serce bije jedno”..
Masa oczywiście wie z Biedronki,Lidla Kauflandu że per saldo zostali wydmuchani gdzie się dało z kasą..Najlepiej to widać przy kasie..
Cóż z tego ..kiedy parafia rządzi umysłami i ciałami ..?
,,Synu!! ..czy otrzymałbyś takie pieniądze od opozycji?..[.pytanie celne i bolesne.] A czy ty podziękowałeś Matce Bożej w twoim kościele za Miłosierdzie??.
Inteligencja czy to ,,Pato” ..czy,, Pseudo” czy inna wciąnięta została w niezwykłą pułapkę..Ta która pluje na noblistkę otrzymuje cieplutki uśmiech Brauna i jego kolesiów. Ta która nie pluje..,,powinna się zastanowić”…Kolegium opiniotwórcze na ,,yt”…zieje siarką i wodą święconą w Toruniu..Bracia ,,KA” ostrzą jezyk i klawiaturę. To że ludzie jeszcze funkcjonują to cud większy niż wszystkie dotychczasowe.
Młynarskiemu i Kofcie to dobrze…na pewno są w niebie..!!..A jeśliby było inaczej to,,,, przyjdzie walec i wyru”’
@ptymatyk
Jeśli trzeba podawać przykłady, to już wiadomo, że należy pan do środowiska, które z Kościołem ma niewiele wspólnego, a może i z katolicyzmem, a na wykład tu nie ma miejsca ani czasu. Pisałem o tym na moim blogu w tekście o Kościele w polemice z prof. Hartmanem. Tu podam, dla dobra sprawy, przykłady następujace: pomoc dla więźniów politycznych i internowanych podczas stanu wojennego, organzowana pod auspicjami i ochroną Kościoła instytucjonalnego, dialog z inteligencją w dekadzie od połowy lat 70 do późnych lat 80, czego symbolem było sympozjum na temat niewierzący a Kościół przeprowadzone w 1988 r. w siedzibie prymasa Glempa na Miodowej, z zagajeniami Adama Michnika i ks. Tischnera, działalność i twórczość ks. Tischnera, o. Stanisława Musiała, osrodka w Laskach, srodowisk Tygodnika Powszechnego, Znaku i Więzi, warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, Profetyczny list biskupów polskich do niemieckich z 1965 r., uniwersalizm i ekumenizm, w tym przełom w podejściu do Żydów i judaizmu jako ,,starszych braci w wierze”, w przesłaniu Jana Pawła II.
Tischner kończy swój esej „Znicestwienie Polski” tak:
(…)
Norwid mówił: „Znicestwić narodu nikt nie podoła bez współdziałania obywateli tegoż narodu…” Norwidowskie „znicestwić” znaczy nie tylko „unicestwić”, ale również „zmarnować”, „zaprzepaścić”, „opróżnić” i sprawić, że „spełznie na niczym”. Rozmaitymi drogami biegnie marnotrawienie wielkich wartości. Wartości marnotrawią ich przeciwnicy, gdy dowodzą, że nie są one wartościami. Robią to jednak również zwolennicy wartości, gdy przemieniają je w karykaturę, w parodię, w pośmiewisko. W tę właśnie stronę idzie dziś „znicestwienie narodu”. Nie przeciwnicy, lecz zwolennicy „znicestwiają naród”. Nasze myślenie, przedstawiające się jako „narodowe”, stało się rzadkim przykładem bezmyślności. Ono też – przedstawiające się jako „polska myśl narodowa” – znalazło się pośród tych „automatów”, co to stoją przy drodze i… „myślą, że myślą”.
@Redaktor
Dziękuję za odpowiedź, aczkolwiek mnie nie satysfakcjonującą, bo skierowaną raczej do osób wierzących, do których się nie zaliczam, na zasadzie:
NATURA UCZYNIŁA CZŁOWIEKA NIEŚWIADOMYM, WRAŻENIE BOGÓW CZYNI GO GŁUPIM.” s.273 „RÓD LUDZKI” Stanisław STASZIC.
Dlaczego? Ano dlatego, że:
Podobną myśl wyrażają inne, także często przytaczane przez Tischnera, słowa Norwida:
„Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten – o! – jakże ułomny kaleka jest! Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne – monumentalnie znamienite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku
jest karzeł – i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi… Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem” (C.K. Norwid, List do Michaliny Dziekońskiej z 14.11.1862 roku, w: idem, Pisma wybrane, t. 5, Listy, s. 496-497).
I tak jest do dzisiaj mimo wątpliwych „zasług” wymienionych przez Redaktora, a które w żaden sposób nie przekładają się na polepszenie kondycji naszego społeczeństwa czy narodu.
Dlatego też jest tak: „„Kościół to wielki furgon zaprzężony w ludzkie szkapy” ks.prof.W. Sedlak (1911-1993). Czekać tylko, kiedy ten rozpędzony a kierowany przez ślepców (kler) wespół z oszalałymi politykami furgon, wpadnie do zbliżającej się nieuchronnie przepaści cywilizacyjnej.
Ktoś, kto tego nie dostrzega, jest takim samym ślepcem, ślepcem umysłowym.
Pan Redaktorze, jako znawca tematu powinien o tym doskonale wiedzieć.
Kościół kat. wiedzie jak zawsze i dzisiaj, ludzi na „pokuszenie”.
Jesteśmy katolickim skansenem w Europie. I na koniec, co katolicyzm ma wspólnego z demokracją? – Kompletnie NIC!
To pomieszanie mentale wiedzie do katastrofy i ona już stoi ante portas.
Dziękuję bardzo, nie licząc na publikację…..a moze jednak?
Podobną myśl wyrażają inne, także często przytaczane przez Tischnera, słowa Norwida:
„Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten – o! – jakże ułomny kaleka jest! Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne – monumentalnie znamienite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku
jest karzeł – i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi… Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem” (C.K. Norwid, List do Michaliny Dziekońskiej z 14.11.1862 roku, w: idem, Pisma wybrane, t. 5, Listy, s. 496-497).
@optymatyk
Skoro pan nie jest usatysfakcjonwany, to czemu cytuje tyle z ks. Tischnera? Czy tak trudno oddzielić kwestię wiary od kwestii kultury? Nie trzeba być wierzącym, by oddać sprawiedliwość ludziom wierzącym, w tym duchownym, którym dobro kraju naprawdę leżało na sercu i którzy starali się wnieść swój pozytywny twórczy wkład w historię i kulturę Polski. Kościół w Polsce jest dziś zdominowany przez soborosceptyczny ultrakatolicyzm narodowo-prawicowy, ale nie zawsze tak było i nie musi tak być, nawet w Polsce.