Referendum na Krymie
Bomba tyka. Wybuchnie w niedzielę. Skutki będą dramatyczne przede wszystkim dla Rosji. Jeśli Rosja zgodzi się przyjąć Krym z powrotem w swoje granice, rzuci wyzwanie już nie tylko Ukrainie, lecz także USA i UE razem wziętym. To pachnie nową zimną wojną.
Po co to Putinowi, domyślamy się, ale po co Rosji, która przez długie lata po Putinie wciąż będzie odczuwała fatalne skutki jego krymskiej awantury?
Przyjęcie Krymu do Federacji Rosyjskiej oznacza zmianę granic państwowych drogą złamania umów międzynarodowych i pod osłoną ingerencji wojskowej. Zachód i inne państwa w regionie nie mogą nie odpowiedzieć ciężkimi sankcjami ekonomicznymi i politycznymi. Jeśli by nie zareagowały, ekipa Putina mogłaby uznać, że może wszystko. Brak reakcji na aneksję przez Hitlera Austrii i Czechosłowacji nie uchronił Europy przed wojną światową, natomiast rozzuchwalił III Rzeszę.
Argument ministra Ławrowa, że Rosja musi mieć prawo do interwencji w obronie swych obywateli, nie wytrzymuje krytyki. Po pierwsze, jest argumentem w stylu Hitlera. Niemcom sudeckim ani Austriakom nie działa się krzywda. Większości rosyjskiej na Krymie nie dzieje się nic złego. Od 60 lat Krym jest częścią Ukrainy, najpierw radzieckiej, teraz niepodległej. Krym ma szeroką autonomię. Nostalgia krymskich Rosjan za ZSRR czy Matuszką Rossiją i wściekłość na Euromajdan to słabe politycznie argumenty za secesją.
Po drugie, Putin ma jeszcze pole manewru. Może nie przyjąć Krymu do Rosji, mimo wyniku referendum. Jeśli Rosja pełzającą aneksję zalegalizuje na zasadzie gruzińskiej, wchodzi w otwarty konflikt z Zachodem, który nie może nie stanąć po stronie Kijowa, gdy ten zaapeluje do świata o pomoc w obliczu okupacji części terytorium Ukrainy, której integralność ma gwarancje międzynarodowe, włącznie z rosyjską.
Jeśli Rosja wtargnie dodatkowo do Ukrainy wschodniej, oba państwa i narody znajdą się w stanie wojny, gdyż Kijów nie może nie użyć wtedy siły zbrojnej przeciw agresorowi. Dalszy bieg wydarzeń trudno mi sobie wyobrazić.
Komentarze
Putin w swoim dzialaniu opiera sie na ideologii rosyjskiego suprematyzmu i szowinizmu.
Ma on swojego duchowego ojca ideologa.
Jest nim Iwan Alexandrowicz Ilyin.
Jego i podobnych filozofow rosyjskich dziela zebrane i eseje byly obowiazkowym prezentem Kremla dla ludzi z kregu rzadzacych.
To takie putinowskie „Mein Kampf?
” i czerwona ksiazeczka w jednym.
Pierwsza fundamentalna jak zwykle przy takich bzdurach idea jest, ze
Rosjanie sa wyjatkowym narodem „wybranym” do specjalnej misji?
Misji stworzenia nowej cywilizacji i zjednoczenia mniejszych „gorszych” narodow pod sztandarem dominujacej najbardziej wartosciowej kultury rosyjskiej.
Misja ta ma byc pelniano przez panstwo na drodze ?miedzy innymi edukacji wpajajacej „odpowiednie” wartosci i normy ?rosyjskie.
Najwazniejszym ma byc wspolny (!), swiadomie ksztaltowany swiatopoglad?
?.
Taka filozofia misji tworzenia lepszej cywilizacji pod domena wyzszosci rosyjskiej daje pseudonaukowe podstawy do polityki neoimperialnej, zamordyzmu, centralizmu, miitaryzmu itp.
Jest niczym innym jak odmiana faszyzmu i niebiezpiecznego opium dla ludu, ktoremu zamiast pelnej lodowki daje sie mrzonki kulturowej supremacji pod egida wodza.
Tak odbijaja sie narodowi rosyjskiemu czkawka kompleksy rozpadu zwiazku sowieckiego i wciaz holubione typowe dla imperiow trucizny saczone ludowi od wiekow.
Nowa cywilizacje ma tworzyc panstwo o PKB na poziomie Wloch? i gwaltownie zmniejszajacej sie populacji ? gdzie mezczyzni zyja przecietnie 15 lat krocej niz np. w Polsce?
Boze chron Rosjan i nas przed Putinem i jego podobnym.
To jest realne zagrozenie dla demokracji liberalnej na podstawie, ktorej funkcjonuje „zachod” i stara sie Polska.
Wsciekly rosyjski tlum wygrazajacy piesciami Ukraincom.
Dumni wyprezeni umundurowani prawdziwi Rosjanie na Krymie.
Coraz czestrze pogrom mniejszosci narodowych na terenie Rosji.
Wszystko to juz znammy i widzielismy.
Ale wciaz „pozytecznych” idiotow nie sieja…sami sie rodza – jadac na wytartej juz kalce jakoby Rosja byla „postepowym” krajem bedacym swojego rodzaju przeciwwaga dla amerykanskiego Imperium „dobra”.
Dla Polakow zasadnicza roznica jest to, ze ten putinowski oddech wieje na nas „po sasiedzku” i , ze historia jest podobno matka nauk.
Ukraina i Rosja nigdy nie znajda sie w stanie wojny bo Ukraińcy nie chca wojowac z Rosjanami. Chce tego natomiast zachodni desant na Ukrainie. Obawiam ze Polska bedzie musiala walczyc sama z Rosja na terenie Ukrainy. Przy wsparciu medialnym red Szostkiewicza. A moze szanowny redaktor wezm\ie karabin i tak powojuje o baze wojskowa NATO w Sewastopolu ? Powodzenia.
Na mnie niech Pan nie liczy. Komuna nauczyle mnie czytac, pisac i myslec i nie dam sie nabrac na panskie klamliwe bajdurzenie.
Lawrow powiedzial ze jezeli Kosowo jest specjalnym przypadkiem to Krym rowniez. Prosto i na temat.
Jesteśmy w większosci pokoleniem powojennym,ale jako już starszy człowiek,pomimo ,że ciężko pracowałem,to chwalę sobie to,że poraz pierwszy w dziejach naszej historii nie zaznałem wojny,strasznej i okrutnej jaką przeżyli moi rodzice i teraz taki wielki kamandir Putin ze swoją wypasioną switą planują i kontynują bezsensowną misję na Krym,co w rzeczywistosci może doprowadzic do strasznej rzeżi ludnosci,zwłaszcza tej młodej,bo na Krymie się nie skonczy i Ci zachłanni,a jednoczesnie nieodpowiedzialni ludzie doprowadzą do zagłady tego co naród osiągnął,a mają tyle pięknej ziemi,szkoda że rozum ich jest jeszcze w tym kierunku niedorozwinięty.Szkoda,bo swiat jest piękny,tylko ludzie się jeszcze do niego nie przystosowali.
Po co to chrzanienie-Rosja na pewno zdaje sobie sprawę z konsekwencji przyłączenia Krymu.Zważyła na szali za i przeciw i widocznie doszła do wniosku,iż gra jest warta świeczki,a restrykcje (szczególnie UE) ma głęboko w żopie.Przestańcie więc pyszczeć,bo słuchając naszych wodzów mam wrażenie,że mieszkam w potężnym imperium,które trzęsie światem.
Kosowo jest argumentem nie do obalenia. Pozostaje tylko twierdzić, że jak Kalemu ukraść, to złamano nienaruszalność granic, a jak Kali ukraść, to przecież istnieje prawo do samostanowienia.
@ Gospodarz
Dzisiaj New Yourk Times pisze ze wlasciwie to na Krymie juz rzadzi Rosja, referendum jest tylko potrzebne po to by ten stan zaprezentowac pozniej swiatu i zeby przypadkiem niezalezna telewizja na Krymie nie przedstawila jakich incydentow, bo maja byc wszyscy zadowoleni witajacy wladze z Moskwy kwiatami. Dlatego juz teraz zlikwidowano telewizje ukrainska, stacje telewizyjne przejely ekipy z Moskwy wstawiajac zamiast niezaleznych programow ukrainskich kontrolowane przez Kreml programy z Moskwy prezentujace rosjskie wersje wydarzen i pokazujace glosujacym ze ich wysilki na rzecz Ukrainy sa bezsensowne. Wiecej na ten temat tutaj:
.http://www.nytimes.com/2014/03/15/world/europe/pressure-and-intimidation-sweep-crimea-ahead-of-secession-vote.html?hp&_r=0
Szanowny Panie Redaktorze,
To nie trudno sobie wyobrazić co dalej. Jakkolwiek historia jest niepowtarzalna to wystarczy przypomnieć sobie Mandżukuo 1932r. i reakcję Ligi Narodów. Casus Gruzji jest analogiem, co zrobiło ONZ? Nic! Interesy korporacyjne, narodowe i nadzieja że jakoś to będzie to najgorsza przypadłość „demokracji zachodniej”. Grzech zaniechania, braku zdecydowanej reakcji jest wykorzystywany, tak jak kiedyś przez Hitlera. I wówczas intelektualiści (patrz Einstein) wzywali do opamiętania. Zdecydowany polityk jakim jest Putin, wykorzysta te słabości i dostanie to co sobie zamierzył, a zachód pokrzyczy i klepnie zmiany. Od lat Putin wiąże ekonomicznie Zachód z Rosją a teraz bierze dewidendę w postaci Ukrainy.
Sądziłem, że Rosja już rzuciła wyzwanie i to nie tylko Ukrainie.
Jak widać przyjęliśmy do wiadomości i oswoiliśmy się z obecnością ich wojsk na Krymie.
Teraz tylko udajemy nieświadomość wyniku referendum i jego celu.
Jeśli tak łatwo przeszło to u nas to co dziwić się choćby Francuzom.
Zachowujemy się jak mąż, któremu żona przyprawia rogi i który grozi, że ten 50 raz spowoduje niewyobrażalne konsekwencje.
Nie ma czegoś takiego jak „ciężkie” sankcje polityczne. Nie będzie takich ekonomicznych.
Niedługo nastąpi zmęczenie tematem i wyraźniejsze staną się poszukiwania rozwiązania dla zachowania twarzy.
Bez względu na fakt przyłączenia Krymu czy innej formy jego uzależnienia.
Wytykamy Putinowi grę na rynek wewnętrzny ale i politycy po tej stronie nie robią niczego innego.
Naprawdę chcemy retorsji?
Przykładową odpowiedzią na doktrynę obrony obywateli rosyjskich,
stanowiącą podstawę obecnych działań, powinno być ich wydalenie i wstrzymanie wiz.
Uchylenie retorsji następuje po ustaniu przyczyny jej powzięcia.
Nawet Rosjanie zrozumieliby i powiązali skutek z przyczyną.
Nie opowiadajmy o „ciężkich” dolegliwościach politycznych.
Przypominają raczej, zamiast kary więzienia dla złodzieja, zakaz jedzenia przezeń ciastek.
Wczoraj kanał „Ale kino+” wyemitował trzymający w napięciu film amerykański p.t. „Trzynascie dni”. Rzecz o kryzysie kubańskim i polityce Kennedych wobec jawnej prowokacji sowieckiej. Moglismy sledzic dylematy: nikt, a w kazdym razie Ameryka i świat zachodni nie chca wojny. Czy chca Rosjanie? Chyba łatwiej byloby im wojne rozpocząć niz Amerykanom i trzeba to wziąć pod uwage. Przyjąć strategie dowodców wojskowych, czyli zaatakować wyrzutnie na Kubie, to narazic sie na odwet Rosjan. Jaki? Chocby atak jadrowy, bo z tymi ludźmi wszystko jest mozliwe. Kennedy przyjmuje wiec opcje blokady Kuby, czyli niedopuszczenia okretow sowieckich wiozacych uzbrojenie do wyrzutni. To tez nie jest remedium, bo okrety nie chca sie zatrzymac…Triller pierwsza klasa, ale to nie fikcja, ale historia. A dzis historia sie powtarza. Nie mozna dopuscic do wojny, ale nie mozna tez tolerowac jawnego rosyjskiego bandytyzmu politycznego. To juz swiat i Europa zaliczyly w latach 30.ych w cackaniu sie z Hitlerem.
W Kosowie Była prawdziwa wojna domowa. Serbowie wyrzynali się z Albańczykami. Zachód temu położył tamę. Na Krymie nie ma wojny domowej. Dopiero polityka Putina może ją w końcu wywołać. Pani wpis jest skrajnie uprzedzony i niegrzeczny.
Prosze o wyjasnienie dlaczego ogloszenie niepodleglosci Kosowa bylo wlasciwe ( wbrwe wszysktim prawom miedzynarodowym) a referendum na Krymie jest „niewlasciwe”?
@ dr Nika Kich
„Lawrow powiedzial ze jezeli Kosowo jest specjalnym przypadkiem to Krym rowniez. Prosto i na temat.”
Co za bezczelna propaganda. Tylko Kreml moze cos takiego wystrugac. Jugoslawia byla jednym polem bitwy podczas ktorej sasiad zarzynal sasiada tylko dlatego ze jeden byl muslimem a drugi ortodoskem.
Gdy juz sie wydawalo ze wojska ONZ rozdzielily strony i przyznano poszczegolnym czesciom stworzyc wlasne panstewka, gwalcenie pokoju nadal trwalo w Kosowie, bedacej w wiekszosci zamieszkalej przez ludnosc muslimska. Co miala zrobic miedzynarodowa spolecznosc aby zapobiec walkom eltnicznym?
Czekac na to az wytna sie nawzajem, czy tez zrobic jakis kompromis ktory wprowadzi pokoj w tej czesci Europy? Juz wtedy Lawrow urzedowal i podjudzal Serbie do bojkotu Kosowa, ale na szczescie bezskutecznie dzieki czemu w tym rejonie Balkanow jest dzisiaj spokoj, a rzadzona przez idiote Miloszewicza Serbia uznala swoja wine i dzisiaj pokornie prosi unie o czlonkostwo wyrzekajac sie jakichkolwiek roszczen do Kosowa. Poniewaz pani tutaj sieje rosyjska propagande w skrocie opisalem to co bylo w Kosowie. Krym nie ma nic z tym wspolnego. „Gdzie Krym a gdzie Rzym”? Lawrow ze swoim alternatywnym swiatem pasuje jak ulal do 19 wieku. Powinien prowadzic polityke dla owczesnych carow, moze predzej by skonczyli i nie potrzebna bylaby rewolucja.
Leon
15 marca o godz. 8:51
To może być trudne do wyjaśnienia.
Jeśli jednak wskoczy Pan na pewien poziom rozumowania, zwykle niedostępny dla małych dzieci i dorosłych zadających pytanie „a dlacego?”, może się uda.
Kosowo – decyzja była rozwiązaniem istniejącego problemu.
Krym – decyzja tworzy problem, przed jej podjęciem nieistniejący.
Nikt nie twierdzi, że w Kosowie podjęto jedyną możliwą i nikogo nie krzywdzącą. Jednak okazała się skuteczną.
Kosowo – spór społeczności.
Krym – spór państw i dla stworzenia pozorów zasadności sprowokowany spór narodowy.
przepraszam za formę wpisu
Panie redaktorze. W Kosowie jak i w całej byłej Jugosławi wszyscy wyrzynali wszystkich. Najpierw Kosowarzy Serbów, a jak Serbowie odzyskali przewagę to na odwrót. Przy udziale amerykańskich bomb sytuacja znowu się odwróciła i teraz Serbowie w wolnym Kosowi powodów do śmiechu nie mają. Hashim Thaçi stał na czele kosowarskich bojówek, też wyrzynał, ale teraz jest premierem, więc Haga go nie rusza (a powody by się znalazły).
Polska uznała Kosowo szybko, byle się przypodobać Amerykanom no i zrobić na złość Rosji(mała rzecz a cieszy rusofobów). Gruzja, Ukraina a contrario.
I żeby nie było. Nie popieram działań Rosji i nie rozumiem działań Putina. Na awanturze Krymskiej Rosja traci wizerunkowo, gospodarczo i ekonomicznie. Ale może jest to rozpoznanie bojem. Rosjanie pójdą tak daleko jak się da, patrząc, co zrobi świat.
A Krym? Rdzennie jest Rosyjski. Decyzja i podpis Chruszczowa przypisała go do Ukrainy, w czasie, kiedy nikt nie przewidywał rozpadu związku radzieckiego (Tatarów, decyzją Stalina wtedy tam nie było). Nawet rząd w Kijowie to widzi, bo od początku istnienia Ukrainy dają Krymowi wszelkie autonomie, byle nie wspominali o związku z Rosją. Wynik referendum jest oczywisty. Inna sprawa, czy Rosja przejmie Krym, bo po wygranym referendum nie muszą tego robić. Wynik referendum daje im plusy, przejecie Krymy same minusy.
A powrotu do zimnej wojny też bym się nie obawiał. Obecnie świat jest bardziej powiązany gospodarczo i politycznie niż w latach 50 i 60. Rosjanie nie sprzedadzą ropy i gazu do Europy? Z ochotą wszystko kupią Chińczycy. Amerykanie teraz tupią i robią srogie miny, ale jak w Radzie Bezpieczeństwa będą potrzebowali głosu Rosji to spuszczą tonu.
@kalina
Ten kryzys kubański to w zasadzie wywołali Amerykanie (w filmie oczywiście o tym nie ma słowa) bo wcześniej to Amerykanie ustawili swoje rakiety w Turcji, nawet bliżej granic ZSRR niż radzieckie rakiety z Kuby.
@Adam Szostkiewicz
„W Kosowie Była prawdziwa wojna domowa. Serbowie wyrzynali się z Albańczykami. Zachód temu położył tamę.”
Oczywiście, szlachetny Zachód położył tamę… To może przypomni pan sobie, co było powodem, że Serbowie zaczęli wyrzynać się z Albańczykami, Chorwaci z Serbami, Bośniacy Z Chorwatami itd. ?
Może tutaj znajdzie pan odpowiedź? http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1572999,1,balkanska-lekcja-na-krymie-czego-uczy-nas-rozpad-jugoslawii.read
Zresztą co to za argument „prawdziwa wojna domowa”? To znaczy że jeżeli część ludności jakiegoś kraju pokojowo zechce się odłączyć, to już nie może? Przecież USA i UE cały czas szermują hasłami o prawie do samostanowienia itd. itp.
A może zada pan sobie takie pytanie, co zrobią USA i UE jeżeli Szkoci w referendum opowiedzą się za odłączeniem od Zjednoczonego Królestwa?
Zbombardują Szkocję w ramach wprowadzania demokracji, czy tylko nałożą sankcje? 😀
Jeszcze jedno. Jak do lansowanej w mediach teorii o spontanicznym wybuchu społecznego niezadowolenia na Ukrainie (czyt. Majdan) ma się to? http://wiadomosci.onet.pl/prasa/ukrainski-krezus-w-sieci-fbi/q3lc9
Ja bym się tak bardzo nie obawiał, tego co może się stać na Ukrainie w wyniku interwencji Rosyjskiej na wschodzie. Widoczny jest wprawdzie fanatyzm młodych majdanowców, którzy mówią: albo zwyciężymy, albo zginiemy. Za takim myśleniem stoi z pewnością nacjonalistyczna indoktrynacja. Ale. Trzeba pamiętać o chronologii wydarzeń: po interwencji Rosji w Gruzji, powstaje inicjatywa partnerstwa wschodniego. Partnerstwo wschodnie jest odpowiedzią nie tylko dyplomatyczną, ale także właśnie i odpowiedzią ingerencji w strefę wpływu Rosji. Odpowiedzią na konkretną politykę W. Putina. Wszystko jest szyte na jego miarę i miarę dokładnie rozpracowanej sytuacji w Rosji na Ukrainie, Białorusi, i pozostałych krajach. Złym rozwiązaniem byłaby eskalacja działań zbrojnych i brutalizacja społeczeństwa Ukrainy oraz Rosji. Dlatego też sądzę, że na pewnym etapie konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą mogą być sabotowane linie przesyłowe gazu i nafty. Nie tylko na Ukrainie, ale i także w Rosji. Kto upilnuje np. taką rurę gazową pod Bałtykiem? Nie da się. Towarzysze tego nie da się zrobić. Zachód może wprowadzić sankcje dotkliwe dla Rosji to prawda, ale wcześniej ktoś może wyłączyć strategiczne systemy podtrzymujące władze polityczne Rosji przy życiu oraz jej ambicje polityczne. Niewiele materiału wybuchowego na to potrzeba. A gdzie człowiek nie dojdzie można wysłać drony, bez oznaczeń. Będą pisać, że to drony ukraińskie, albo może nawet mniejszości ukraińskiej w samej Rosji, która na wzór ludności krymskiej, chce kolei teraz w Rosji, natychmiast w republikach, krajach, okręgach i obwodach powołania do życia autonomicznych kraików i prawdziwej władzy federalnej w Moskwie, która nie wtrąca się do spraw autonomicznych krajów, okręgów, okręgów obwodów i co tam jeszcze. Wcale nie wykluczam, że taki jest plan zakończenia ery Putina w Rosji. CIA i „banderowcy” mogą im powyłączać żarówki, a ropy i gazu do generatorów prądu nie będzie jak dostarczyć.
@slawek.m
W filmie jest „slowo” o rakietach w Turcji. Staja sie one obiektem przetargowym: w wyniku rokowań Amerykanie obiecuja zdemontowac je w ciągu pół roku po demontazu rosyjskich wyrzutni. Dzis takiego argumentu Zachod nie ma, gdyz od lat stara sie nie targac tygrysa za wasy. Gdyby w swoim czasie stanął w obronie Gruzji, mialby czym „handlowac” w obronie Ukrainy.
Razem
Nie ttak to widzę.To że Kosowie się wyrzynali nie musiało oznaczać oderwania od Serbii kolebki jej państwa.A Putin patrzy dalej na dziesięciolecia.Wie ,że przyjdzie Rosji czas na zakończenie umowy o stacjonowaniu wojsk.na Morzu Czarnym.I przewiduje ,że straci przyczółek obrony kraju przed np.Turkami.Dziś casus Kosowa ma garści i gra nim w prawie międzynarodowym.5 państw Kosowa nie uznało ,nie chciał tego tez L Kaczyński.Jego jedynym celem jest wyłącznie Krym i dogadał się z zachodem.I NIgdy nie zaatakuje Ukrainy.Oczywiście dla celów bieżących u nas będziemy dostawali sr i aby np. uśpić chłopów i chorych przed bryndzą codziennego życia.I o tym Putin będzie pamiętał jak każdy wzorowy kagiebabista.
Byłam na Krymie wielokrotnie jako turystka w tamtejszych górach i na wybrzeżu, potem jako pilot wycieczek specjalizujący się w kierunku „wschód”. Jest to miejsce nieprawdopodobnie piękne, krajobrazy jak z bajki, prawdziwy raj na ziemi, nie ma tam nawet jadowitych i dzikich zwierząt (nigdy nie było), można bez obaw spać pod gołym niebem.
Kiedy byłam prywatnie to nocowałam w namiocie w górach lub na kwaterach w Bakczysaraju, u Tatarów. Wielu Polaków tam nocowało, bo jest tam tanio, a ludzie są bardzo życzliwi. Rozmawialiśmy po rosyjsku, bo zarówno ja jak i moi gospodarze znamy ten język. Zaprzyjaźniłam się z naszym gospodarzem, jego żoną i dziećmi. On sam urodził się na wygnaniu w Uzbekistanie, jako dziecko powrócił z rodzicami na Krym, zakupili działkę w pobliżu swojego dawnego domostwa i żyją z turystów. Nie wiem co teraz z nimi będzie ?
Żal mi tego przepięknego miejsca, żal mi tamtych ludzi.
Czuję się jakby osobiście ktoś mi coś odebrał.
Kiedy pilotowałam grupy miałam większą styczność z Rosjanami i zdarzyła mi się kiedyś taka historia. Był to sierpień 2011. Jedziemy wynajętą ciężarówką przez jajłę (tak się nazywają tamtejsze wapienne płaskowyże). Prowadzi nasz ówczesny gospodarz – Rosjanin, były wojskowy, który przeszedł na wojskową emeryturę i prowadzi bardzo sympatyczne schronisko górskie w środku gór, daleko od jakichkolwiek miejscowości. Z daleka widać jakieś maszty i zrujnowane budynki, więc pytam go co to jest. A on na to: „To była największa stacja radarowa na świecie, było widać każdy okręt NATO jak wychodził z portu. Wtedy nie było możliwe aby tak jak teraz NATO bezkarnie bombardowało Kadafiego bo Związek Radziecki by zareagował. A potem przyszli Ukraińcy i wszystko zniszczyli, zostały ruiny”. Ja oczy wytrzeszczyłam, ale z grzeczności nic nie powiedziałam i nie dyskutowałam. Ale nie dziwię się zupełnie, że teraz jest tam tak jak jest, skoro tak myśli przynajmniej część tamtejszych mieszkańców. Zaś „babuszki” żyjące z biednej emerytury i ledwo wiążące koniec z końcem, lub dorabiające sobie handlem na targowiskach też tęsknią do czasów ZSRR, bo wtedy było biednie, ale wszyscy mieli po równo.
Niestety wynik referendum wydaje mi się przesądzony, ale co będzie potem ?
To przepiękne miejsce wydaje mi się na lata stracone dla całego świata.
I wszystko się wyjaśniło: Rosjanie nie chcą sprawić, by Krym był częścią Rosji, a chcą utworzyć państwo Krym (analogicznie jak i Kosowo, którego nikt nie włączył do Albanii).
Ps. Dobrze, że Chiny nie chcą utworzyć państwa Syberia i dobrze, że nikt nie chce utworzyć państwa Czeczenia.
Kosowo Kosowem nawet jezeli to i tak dwa minusy nie czynia tu plusa.
Krym z cala hucpa zolnierzy „nie wiadomo skad…” to rosyjska prowokacja sluzaca do destabilizacji calej Ukrainy.
Krym to jedynie pierwszy krok!
Moskwa swiadomie zantagonizowala ukrainskich obywateli szczujac Rosjan na Ukraincow.
Za potencjalna wojne domowa ala balkany odpowiedzialny jest Putin.
Co do „rdzennych” mieszkancow Krymu to sa nimi Tatarzy, ktorzy niewiele ponad 100 lat temu stanowili tam wciaz wiekszasc.
Sytuacje zmienily sowieckie przesladowania wraz deportacjami stalinowskimi.
Wracając jeszcze do sprawy nacjonalizmu z poprzedniej strony. ET myli się w sprawie rozróżnienia nacjonalistów od faszystów. Wolałbym w zasadzie pisać: totalitarystów, bowiem wiadomo, że ideologia komunistyczna czy ZSRR wykorzystywała nacjonalizm, jako narzędzie polityki. Chodzi tutaj o nacjonalizm Rosjan i narodów tworzących ZSRR, oraz nacjonalizm krajów satelickich ZSRR. W monografii „Dzika Europa” Keith Lowe napisał o II Wojnie Światowej, że nie była to tylko wojna terytorialna, lecz także wojna etniczna i rasowa. Przypomnę, że książka „Dzika Europa” kreśli właśnie obraz konfliktów etnicznych i rasowych w trakcie II wojny światowej i po jej zakończeniu. Dzika Europa jest niczym innym jak wynikiem starcia się nacjonalizmów w Europie. Nacjonalizmy już wcześniej miały charakter rasowy. Oddziela się wprawdzie i słusznie ideologie nacjonalistyczne od rasowych, ale nie ulega wątpliwości, że nacjonalistyczne masy operują nie tylko w czasie wojny, ale także pokoju pojęciami rasowymi. Także w czasie pokoju nacjonalistyczne konflikty polityczne mają wyraźny kontekst rasowy. Tak więc można sobie czytać Romana Dmowskiego, którego dzieła zresztą sobie cenię, jako dobry wykład polityki zagranicznej i krajowej, ale trzeba mieć świadomość jej skutków, a one są ZŁE jak Putin.
@Kalina
A w imię czego Zachód miałby stawać w obronie Gruzji? Bo kaczyński tak chciał? Wolne żarty.
Tak samo dzisiaj nikt nie ruszy na wojnę za „swobodną Ukrainę”. Trochę pokrzyczą, pogrożą palcem i na tym sprawa się zakończy. I bardzo dobrze. Interesy to interesy, Zachód ma za dużo kasy do stracenia w Rosji. http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15625863,Wlosi_uloza_gazociag_z_Rosji_omijajacy_Ukraine.html
A Ukraina…? Na razie byłaby to skarbonka bez dna.
Przy okazji. Jeśli wiedzę o tym co dzieje się na Ukrainie czerpiesz tylko z polskich mediów to życzę powodzenia 😛
Pod rozwagę: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/o-tym-sie-nie-mowi-nieznana-strona-wojny-na-balkanach/dqmmm
Co zrobi Putin?, chyba sam nie wie.
Gra o Ukrainę się toczy od dawna, teraz nastąpił jej kolejny etap. nie wydaje mi się, żeby był jakiś jej scenariusz. Groza sytuacji polega na tym, że los tej gry zależy od jednej osoby, jak napisano w jakie jego opinii z czasów służby w KGB, o obniżonym poczuciu zagrożenia czy jakoś inaczej nazwano to, że się niczego nie boi.
Nie wiem czy to prawda, ale wydaje mi się, że taka może być taktyka szaleńca, szaleństwo właśnie. on wie, że zachód na wojnę nie pójdzie, społeczeństwa nie pozwolą, a jemu kto zabroni?
Konsekwencje sankcji?
Przetrzymają jak będą oblężona twierdzą, myśli sobie Putin, a on na czele tej twierdzy.
I tu się może pomylić, może i by przetrzymali, ale może im się nie będzie chciało i odsuną od władzy szaleńca.
Panie Szostkiewicz wbrew pańskim nadziejom do żadnej wojny nie dojdzie a nawet jakby doszła to ograniczy się tylko do Ukrainy. Z drugiej strony pisze pan, że Kosowo było wyjątkowym przypadkiem i nikt nie ma prawa powoływać się nań w przypadku Krymu. A na jakiej podstawie czy tylko dlatego, że wielki brat w Waszyngtonie ustanowił sobie tam swoją kolonię. Gdyby USA Polska i inne kraje nie złamały układu kończącego wojnę w Kosowie nie byłoby obecnych kłopotów z Krymem. Ale co tam w końcu złamano układ wobec Serbów którzy jak wiadomo są prawosławni i opowiadali się po stronie Rosji więc wszystko jest w porządku. Pisze pan, że na Krymie nikt nie morduje Rosjan owszem nie morduje ale tylko dlatego, że tam się znajdują wojska rosyjskie. Skąd wiadomo znając poglądy banderowców z majdanu, że tam nie rozpoczęłaby się rzeź? Może pan to zagwarantować nie sądzę. Pisze pan, że Ławrow nie ma prawa powoływać się na argument o ochronie własnych obywateli a przypomina sobie pan Grenadę 1983 o ile dobrze pamiętam jednym z pretekstów inwazji USA na tą wyspę miała być ochrona amerykańskich studentów. Czyżby Rosji było mniej wolno? A może według redaktora Szostkiewicza prawo miedzynarodowe zapewniające ochronę narodom na świecie nie obowiązuje Rosjan. A może pan Szostkiewicz zgadza się z zasadą kto ma siłę ten rządzi.
Z drugiej strony ewentualna inwazja Rosji na Ukrainę daje panu niebagatelną szansę sprawdzenia na własnej skórze czy to rzeczywiście jest armia z czasów Jelcyna pijanych sołdatów sprzedających własne uzbrojenie. Dalej panie Szostkiewicz niech pan kupi kałasza rpg i rusza na Ukrainę niech pan pokaże ile jest pan wart i czy rzeczywiście jest pan gotowy podtrzymać swoje poglądy czy też jest pan zwykłym Papkinem.
Sankcje i handel
http://www.defence24.pl/analiza_zachod-zarabia-miliardy-na-zbrojeniu-rosji
Polityka nie znosi prozni.
W interesie NATO, USA I UE jest rozszerzanie sfery wplywow ( z reguly z reszta w obiektywny sposob korzystnych dla tych krajow).
Zarowno Gruzja jak i teraz Ukraina jest polem walki o te wplywy.
Polska nalezy do NATO kontrolowanego przez USA swiadomie i w zgodzie z polska racja stanu.
Polska nalezy rowniez do tzw. obozu zachodu.
W naszym interesie lezy rozwoj wypadkow zarowno w Gruzji jak i na Ukrainie zgodnie z interesem obozu, do ktorego nalezymy.
Rozszerzanie wplywow Putina na pewno nim nie jest.
pan bredzi. pan przeczyta dziś Geberta w GW o Kosowie i zgłosi się do Armii Putina na ochotnika.
Panie Szostkiewicz proponuję poczytać sobie coś więcej innego niż agitki niejakiego Dawida Warszawskiego alias Konstatny Gebert na początek zalecam książkę Marka Waldenberga „Rozpad Jugosławii”.
Zadziwiająca jest skala ogłupienia ludności na wschodzie Ukrainy. Obrona przed faszystami? Myślę, że ani jeden z nich nie wie co to jest faszyzm. Ukraina problemów na tle etnicznych raczej nie miała. Nie wiadomo skąd nagle ten strach? Wydaje mi się, że Rosjan stać na to aby opłacać prowokatorów i wynik referendum dla większości ludzi tam mieszkających jest obojętny.
Od strony czysto pragmatycznej i ekonomicznej Rosji aneksja Krymu się opłaca, bo stacjonująca tam flota czarnomorska i takie nieuznawane przez nikogo drugie Kosowo to dla Ukrainy marne szanse na NATO i pełną integrację z UE.
Wojska na granicy i prowokowanie, strach też jest opłacalny bo w takich warunkach trudno o kampanie wyborczą, a do maja nie daleko. Ludzie mogą się zniechęcać, zgłupieć, przestraszyć i są większe szanse aby Putin znowu wepchną kogoś swojego, jak nie do rządzenia to przynajmniej do realnej opozycji, która będzie skutecznie utrudniać integracje i „odczarowywać” magię rewolucji.
Mało realny jest konflikt i otwarta wojna, myślę że dla Putina to ostateczność i tutaj dużo zależy od tego jak będzie wyglądała współpraca z UE. Im większa pomoc dla Ukrainy, tym większa obawa Putina, że jakoś może się Ukrainie udać, a wtedy sprowokowanie ataku jest opłacalne, bo taka wojna, praktycznie swoich ze swoimi, nie poparta żadną ideologią może się przerodzić w długofalowy konflikt etniczny. Wzrosną nastroje skrajne i trudniej wtedy o jakiekolwiek konkretne opowiedzenie się po stronie i sankcje. Za krew Ukraińca prawa strona będzie odpowiadać krwią Rosjanina (Rosjanie są zdolni nawet się poprzebierać i wybić swoich w celach propagandowych), wszyscy się pogubią i hasła z krwiożerczymi faszystami stają się coraz bardziej wiarygodna.
Wydaje mi się, że Putin czeka na ofertę Ukrainy i USA, trzymając palec na spuście może liczyć na to, że dopuszczą do polityki kogoś prorosyjskiego, kogoś kto będzie nakręcał korupcję, destabilizował, skłócał i podpisywał niekorzystne umowy a USA się znudzi i zajmie czymś innym. Jeśli sankcje będą łagodne, Rosja je przeczeka bo wie, że Europa długo na nich nie pociągnie. Asa w rękawie mają Amerykanie bo mogą zacząć eksportować swój gaz do Europy a wtedy Putin może zadbać o wojnę, o stworzenie prawdziwych ukraińskich faszystów od których Europa się odwróci i sprawa zostanie pogrzebana na kolejne lata.
Dla Ukrainy najlepszym rozwiązaniem jest teraz przegrać. Ustąpić i pozwolić byłym z Partii Regionów, wrócić do polityki. Pokazać Putinowi, że będzie miał „swoich” w polityce, a następnie prze długie lata zwodzić Rosjan i zwalczać ich w sposób polityczno-dyplomatyczny, tworzyć własną propagandę i pokazać wschodniej części kraju, że faszystów na Ukrainie nie ma. Zadanie niezwykle trudne, zwłaszcza, że to moment w którym tworzy się nowa ukraińska tożsamość narodowa i prawy sektor nadal ma podwyższone ciśnienie. Jest to chyba jednak najlepsze rozwiązanie, bo Putin powtórki z faszystami już nie zrobi, a jak uda się dyskredytować pro-rosyjskich polityków pokazując, że na zachód jest lepiej, to wymrą śmiercią naturalną. Kto chce mieć jak w bajce, będzie miał jak w bajce czyli skrajności z wojną na czele. Kto jest dojrzały może wszystko rozegrać sprytem i kompromisami ale to bardzo trudne zadanie. Ja 3mam kciuki za Ukraińców, niech pokażą dojrzałość, ustąpią, wyciszą sprawę i będą walczyć z wrogiem tak jak my obecnie walczymy, żmudną i długą debatą, kroczek po kroczku. Rosje trzeba przeczekać, bo to trup, oni sobie z demografią już nie poradzą,m bo coraz to mniej ludzi ogląda telewizje, a więcej przegląda internet, a tam o kontrolowaną propagandę niezwykle trudno.
„Entliczek pentliczek, co zrobi ?.. Prez. Putin ?. tego nie wie nikt .”
Czy Putin chce przyłączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej ?
Być może pozostaję w „mylnym błędzie” ale nie sądzę. Po co mu ten krymski bajzel i całkowita utrata politycznej twarzy ? Sądzę raczej, że Putina całkowicie „urządzałaby” sytuacja, w której Ukraina nie ma na Krymie nic do powiedzenia: rządzą tam prorosyjscy „tubylcy” i robią dokładnie to czego Rosja od nich oczekuje.
Po referendum, którego wynik wydaje się być przesądzony, Prez. Putin użyje tego wyniku jako karty przetargowej dla ugrania swojego, tj faktycznego podporządkowania Krymu zaś Krymianom powie: doceniam wasze dążenia niepodległościowe i uzna powstanie niepodległej Republiki Krymu ( jak „uznał: niepodległość ” Abchazji, Naddniestrza czy Osetii Południowej ) .
Precedens zaś z powstanniem niepodległej Republiki Krymu juz był i to nie tak dawno. Stało się to po rozpadzie ZSRR, 5 maja 1992 r. Wtedy Rosjanie „odpuścili” i we wrześniu Krym wrócił „na łono” Ukrainy.
Tym razem na to się nie zanosi.
Kosowo – państwo na niby. Gdy je powoływano nie miało żadnych atrybutów państwa – rządu, prezydenta, określonego terytorium, konstytucji, ustaw itd. Było utrzymankiem Zachodu. A dziś, również bezhołowie.
Casus Ukrainy przypomina raczej kryzys kubański , kiedy ZSRR chciała podejść blisko terenów USA i doszło do awantury globalnej, grożacej wojną atonową.
Teraz NATO chiało podejść do południa Rosji , a ona się nie zgadza.
Ukraina przypomina więc Kubę i takie jest jej miejsce w konflikcie.
Na niby czy nie na niby, ale uznało je więcej państw niż Abchazję, Osetię plus Krym razem wzięte.
Porównanie z Kosowem są całkowicie nietrafione, to była prowincja Serbii, a nie część obcego państwa jak Krym względem Rosji. Serbowie siłą tłumili niepodległościowe ambicje kosowskiej większości albańskiej. Siła rodzi siłę, więc zaczęła się wojna domowa. To dziś zagraża Ukrainie z powodu aneksji Krymu. Na szczęście w Moskwie ludzie się przebudzili. Nie chcą wojny z Ukrainą, bo to przecież wojna bratobójcza, całkowicie sprzeczna z tym, co mówi propaganda putinowska piorąca mózgi sierotom po imperium sowieckim i innym Wielkorusom. To nie Polacy wyślą wojsko na braci, to bracia Rosjanie zostaną przez wielkorusa Władymira wysłani na wojnę z synami Rusi Kijowskiej. Tego historia wschodniej słowiańszczyzny Putinowi nie wybaczy.
Chcemy tylko powrotu do domu, do Rosji!
(wypowiedz mieszkanca Symferpola)
_________________________________
Obawa przed oblezeniem i inwazja gleboko sa zakorzenione u Rosjan. Nie usprawiedliwia to jednak zadnej agresji wobec sasiadow. Pytanie: czy Zachod zapomnial o tych rosyjskich fobiach?
Rosja jest przykladem na klasyczne imperium kolonialne, ktore pozniej anizeli Anglia czy Francja utracila swoje kolonie i to w blyskawicznym tempie. Przepadly wraz z komunizmem.
Wladimir Putin nazwal te strate najwieksza w ub stuleciu geopolityczna katastrofa i powzial byl za zadanie przywrocenie Rosji miejsca w Historii jako ten, ktory przywroci Rosji sile i potege. I w tym popiera go znaczna czesc Rosjan.
Korona w sowieckim imperium byla Ukraina. Nie tylko dlatego, ze najwieksza terytorialnie a takze historycznie, kulturalnie i emocjonalnie jest blisko zwiazana z Rosja a rosyjska tozsamosc jest nie do wyobrazenia bez Kijowa. Ponadto Ukraina to rowniez „bufor” dla Rosji przed ekspansja dosc czesto nieprzyjaznej Europy. Armie w przeszlosci czesciej maszerowaly na wschod anizeli na zachod.
Ukraina to rowniez dla Putina jego historyczna misja i sila Rosji, jak niegdys z czasow Zwiazku Sowieckiego. Ale Ukraina daleka jest od jakichkolwiek checi wlaczenia sie w poslannictwo czy tez marzenia Putina. Chce byc niezaleznym i suwerennym panstwem i znajduje sie w stadium ksztaltowania swego modelu i ma aspiracje przynaleznosci do panstw UE i NATO.
Egzystencjalna zmora Rosji jest geopolityka. Mowi sie o oblezeniu i inwazji. Ta zmora jest bardzo gleboko zakorzeniona w rosyjskiej duszy i przybrala miary mityczno-groteskowe. Nie sposob je obalic, bowiem w sukurs przychodza dawne dzieje Rosji:
Tatarzy, Polacy, Karol XII i Napoleon az po Hitlera. Obecnie w sposob uproszczony rysuje sie wrog jako UE i NATO, moze lagodniejszy ale spokrewniony wariant klasycznego zagrozenia dla Rosji.
Rosja mila az za wiele przykladow na rozwoj sytuacji w bylych kolonialnych jej terytoriach. Dla Moskwy nie do wyobrazenia jest czllonkostwo Ukrainy w NATO. Jak mozna bedzie pogodzic obecnosc floty czarnomorskiej na takim obszarze. Przechodzi to granice wszelkiego pojecia – contradictio in adiecto dla Rosji. Nawet w fantazji jest to nie do pomyslenia. Albo – albo. Ukraina ciagle jest postrzegana jako sfera rosjskich wplywow.
Rosyjskie fobie? Czyz o nich zapomnial Zachod? Gdzie sa ci wszyscy politologowie, ktorzy jakby o nich zapomnieli? Chyba nie przepadly wraz z rozpadem Zwiazku Sowieckiego? Reakcja Kremla na wydarzenia w Kijowie a zwlaszcza na Krymie to zadne niespodzianki.
Prosze nie zapomniec Gruzji 2008 roku! Odrwotnie: nie sposob byloby nie przewidziec, ze Moskwa zareaguje w ten sposob, bowiem tak bylo i tak jest. To jest model dobrze wypracowany.
Nikt nie pisze o Camp Bondsteel. Ta największa amerykańska baza wojskowa w Europie powstała po zbombardowaniu Serbii, w okresie komisarycznego zarządu Kosowa przez ONZ. Dla Amerykanów powrót na te tereny nieprzyjaznej im administracji serbskiej był nie do zaakceptowania. Zawarli więc sojusz z przywódcami nie cieszącej się dobrą reputacją UÇK, którzy w międzyczasie założyli krawaty z białymi kołnierzykami i wbrew uchwałom ONZ ogłosili jednostronnie niepodległość Kosowa, które stało się tym samym poszerzoną strefą bezpieczeństwa amerykańskiej bazy. I co w tym dziwnego, że Rosjanie też chcą mieć taką samą strefę bezpieczeństwa wokół swojego ? Camp Bondsteel ? jakim jest Sewastopol?
Referendum pod znakiem zapytania. Parlament ukraiński rozwiązał parlament krymski. Wydarzenia zaczynają przypominać tragifarsę.
Z moich osobistych obserwacji z podróży po Ukrainie.
Na Krymie ani też na wschodzie Ukrainy Rosjanie w żaden sposób nie są dyskryminowani. Większość szkół ma język nauczania rosyjski, ludzie praktycznie mówią tylko po rosyjsku.
Natomiast powszechna wśród tak zwanych „zwykłych” ludzi, zwłaszcza na Krymie jest nostalgia za Związkiem Radzieckim. Bo faktycznie wtedy to wszystko jakoś funkcjonowało, nie było takiej korupcji, nie było tak ogromnego rozwartwienia społecznego (widocznego na każdym kroku, nawet dla przybysza z zewnątrz). Ta nostalgia nie dotyczy Tatarów, bo oni doskonale pamiętają jak Związek Radziecki się z nimi obszedł.
Ale właśnie w tych rejonach – czyli na wschodzie Ukrainy i na Krymie ta nostalgia jest najsilniejsza, spowodowana biedą, rozpadem, zrujnowaniem dawnych zakładów pracy, powszechnym brudem i zanieczyszczeniem środowiska. Zdecydowanie większa niż w Rosji, gdzie ogółowi ludzi powodzi się jednak troszkę lepiej.
Panie Szostkiewicz niech się pan przestanie miotać bo ten sam argument odnośnie Kosowa, że to była część obcego państwa to samo odnosi się do Krymu. Pisze pan, że Serbowie siłą tłumili ambicje albańskiej większości w Kosowie a od kiedy stali się oni większością. Dopiero wtedy, gdy poprzez prowadzoną w latach 70-80 politykę swoistego kulturkampfu doprowadzono do powstania. A walki zaczęły się dopiero gdy Serbowie ograniczyli autonomię oraz rozwiązali władze Kosowa uniemożliwiając dalsze prześladowanei Serbów w Kosowie. Dopiero wtedy tzw. Kosowarzy rozpoczęli walkę.
Oto co pisze Marek Waldenberg w książce Rozpad Jugosławii od separacji Słowenii do wojny w Kosowie” odnosząc się do sytuacji w latach 80 „Wszystkie ogniwa władzy w Kosowie były kierowane w coraz większym stopniu prze Albańczyków w pierwszym rzędzie przez albańskich komunistów. W ich rękach znajdowały się administracja wymiar sprawiedliwości policja oświat instytucje kulturalne…..Na uniwersytecie w Prisztinie oficjalnym językiem wykładowym był albański. Do nauczania wykorzystywano podręczniki wydane w Albanii…..W 1992 roku wraz zamknięciem kosowskiej Akademii Nauk zamknięto 207 albańskich bibliotek i 110 instytutów kulturalnych…..W końcu 1974 roku w szeroko rozumianym sektorze społecznym Albańczycy stanowili 58% zatrudnionych podczas, gdy Serbowie 31% a Czarnogórcy 5,7% ….w 1978 udział pierwszych wynosił 83% a drugich 9,3% w 1980 odpowiedni 92% i 5%…..”
Tyle odnośnie prześladowań Albańczyków przez serbskich nacjonalizm w latach 80 co więcej w latach 80 to właśnie Serbowie i Czarnogórcy byli prześladowani zmuszani do ucieczki z Kosowa „….Zorganizowane przez Serbską Akademię Nauk badania ankietowe przeprowadzone w latach 1985-1986 przedstawione w opublikowanej w 1989 roku książce wykazują, że tylko 17% spośród 103 tysięcy Serbów i Carnogórców, którzy po wojnie wyemigrowali z Kosowa do centralnej Serbii uczyniło to przed 1961 roku natomiast 83% w latach 60 i 70. Jeszcze 20 tysięcy opuściło Kosowo w latach 1981-1987. Zdecydowanie przeważającym powodem emigracji były dyskryminacja, agresja fizyczna i niszczenie dobytku”.
Czym się różnią działania podjęte przez władze serbskie od tych podejmowanych przez władze Ukrainy? Czyżbym czuł tutaj jakąś obłudę, że ponieważ Serbowie są prawosławni i opowiadają się za Rosją to była wystarczająca podstawa do tego, żeby odebrano im Kosowo. Przykład Kosowa jest całkowicie adekwanty, to co tam miało miejsce było złamaniem prawa międzynarodowego. Panie Szostkiewicz pan sobie dobrze zdaje sobie sprawę dlatego się pan miota. Skoro tam złamano prawo międzynarodowe jakież to argumenty istnieją teraz, żeby Krym nie miałby być częścią Ukrainy? Że to jest terytorialnie część Ukrainy w końcu Kosowo też było częścią terytorialną Serbii. Że to będzie złamanie prawa miedzynarodowego. W końcu w układzie kończącym wojnę w Kosowie także stwierdzono, że Kosowo pozostaje częścią Serbii. Więc jak to jest panie Szostkiewicz działania podejmowane przez USA mające na celu oderwanie Kosowa od Serbii są cacy a działania podejmowane przez Rosję wobec Krymu są be. Czyżby Rosji było mniej wolno a USA wolno czyżbyśmy mieli do czynienia z sytuacją z Folwarku zwierzęcego a może decydującym czynnikiem jest prawo silniejszego. To w takim razie po co był proces w Norymberdze gdzie wyraźnie potępiono prawo silniejszego.
O co się chandryczycie ???
Tyle krzyku
Tyle przykładów i historycznych uzależnień
Tyle dobrej i złej woli przypisywanych obu stronom.
I CO Z TEGO ??
Czy to wskazywanie dróg wejścia i wyjścia ma jakieś znaczenie ?
Jeśli tak to niby dla kogo ?
Nie wiem czy zauważyliście że im mniejszy jest kundelek tym więcej wrzawy robi i dalej go słychać,
My Polska jesteśmy w podobnej sytuacji – no PRAWDZIWI POLACY wiedzą lepiej – oni nadal będą prowadzić politykę Jagiellońską polegająca na nadymaniu jak najeżka.
Co z tego wyjdzie ? śmiech na sali.
Sami postaraliśmy się by gaz nie płynął przez Polskę.
Teraz na własne życzenie mamy świńską górkę a może nawet i GÓRĘ , BĘDZIEMY MIELI SZCZYT TRUSKAWKOWY , JABLKOWY , CEBULOWY , TEKSTYLNY.
A czemu nie – stać nas na to -to ze inni handlują za naszymi plecami staramy się nie widzieć.
Teraz przyleci Vprezydent USA pewnie ma dla nas jakieś nowe zadania , znowu wyjdziemy na tym jak Zablocki na mydle.
Ale jeszcze raz przedyskutujmy Putin , Rosja , Ukraina , Krym
i da capo P> R >U <K
ukłony
@vps
„Zadziwiająca jest skala ogłupienia ludności na wschodzie Ukrainy. Obrona przed faszystami? Myślę, że ani jeden z nich nie wie co to jest faszyzm.”
Wiedzą, wiedzą, popatrz sobie:
https://www.youtube.com/watch?v=ofEF5l72sjQ
Pan Redaktor dywaguje o tym, czy Rosja odda Krym, czy nie odda. Po co tak bajać ku pokrzepieniu serc? Wiemy, że nie odda. Pytanie, co dalej.
Przepraszam, że wklejam taki link, ale ma wartość poznawczą:
http://www.geopolityka.org/komentarze/2740-oleg-rodiwilow-perspektywy-ukrainy-konfederacja
Portal jest ruską szczekaczką, przybudówką Samoobrony, finansowaną z rosyjskich pieniędzy (były o tym artykuły w Newsweeku). Ale dlaczego ten artykuł linkuję: Jeśli oni taką propagandę tłumaczą nawet na polski, to obawiam się, że naprawdę mają takie plany, jak opisano.
Działania Rosji wbrew pozorom nie są wyrafinowane. W ciągu ostatnich tygodni kolejne kroki Rosji można było wywnioskować właśnie z treści rosyjskiej propagandy. 21 lutego rosyjskie media podały, że sześćdziesiąt kilka procent Rosjan uważa Krym za terytorium rosyjskie – i już wiedziałam, że szykuje się aneksja Krymu. Po paru tygodniach wszyscy zaskoczeni, a Pan Redaktor nawet wciąż nie dowierza, że tak się stało. Dlatego uważam, że warto śledzić dalsze kroki ich propagandy, bo ona pokazuje, co prawdopodobnie stanie się dalej.
@le-mon
Ja w ogole nie mam wiedzy o tym, co sie dzieje na Ukrainie podobnie jak wszyscy ci, ktorych tam nie ma i sa zdani na relacje dziennikarskie. Wiec prosze mnie nie rozsmieszac polecajac jakies niewiarygodne linki.I nie ma to wiekszego znaczenia poza faktem, ze Rosja znalazla pretekst i sposobność, zeby odbudowac swoje imperium. A rosyjskie imperium jest wbrew polskim interesom. Zgadzam sie, że Europa Zachodnia tradycyjnie ma interesy w Rosji, więc nie będzie energicznie przeciwko niej wystepować. Co innego Stany Zjednoczone. Tym rosyjskie imperium zawsze wadzilo, wadzi i bedzie wadzic. I tylko tam nasza nadzieja. A wracajac do Gruzji – byla swietna okazja, żeby tam ulokowac zachodnie wplywy. Niestety, Zachod skrewil.
Rosjanie byli na Krymie tylko dwieście lat; tym gorzej dla Kosowa, które było prowincją Serbii od XII w.
Panie Szostkiewicz, pan raczy żartować.
Porównania Krymu z Kosowem jest owszem niewłaściwe bo:
– autonomiczna republika głosami większości swych obywateli chce patronatu Rosji a nie Ukrainy . To jest źle ?
– Serbii siłami wspaniałego zachodu wyrywa się prowincje i tworzy dziwoląga państwowego, Kosowo. To jest dobrze?
Idiotyzmu powstania Kosowa wstydzi się już cały zachód, jak wychodzi na jaw jakie to są gołąbki pokoju , jak „pielęgnują” własną państwowość.
Na litość Boską , jest Pan wykształconym dziennikarzem, daj Pan spokój z tym Putinem to jest Prezydent Putin a nie Pański kolega. Obraża Szanowny Redaktor około 80 mln Rosjan (szacuje z grubsza wg. poparcia).
Czy mieszkańcy Krymu mieli dobrze czy źle przy Ukrainie nie wiem, natomiast wiem że „majdan” siedziby Partii Regionów palił a więc głosu wschodu Ukrainy nie tolerowal.
To gratuluję, że pani już wiedziała. I proszę informować o postępach w śledzeniu rosyjskiej propagandy.
Proszę pana, tu jest polski blog polityczny, a nie pałac prezydencki Putina. Lepiej się zastanowić, ile milionów obraża i krzywdzi putinowska polityka agresji i konfrontacji. Niech pan policzy też dzisiejsze demonstracje w Moskwie. Antywojenna (czyli de facto antyaneksyjna) liczniejsza niż proputinowska. Putin swą krymską awanturą wyłączył się z ligi odpowiedzialnych liderów politycznych. Aneksja Krymu nie da się niczym usprawiedliwić. Ukraina, Majdan, UE, NATO, USA w niczym nie zagroziły Kremlowi. A na wschodzie Ukrainy też nie wszyscy popierają postępującą anarchię, zajmowanie siłą budynków administracji państwowej, wywieszanie flag Rosji.
A może pójść za ciosem i zorganizować referendum we Lwowie ? 🙂
Są rachunki krzywd…
Proszę pana, pan wybaczy, ale po drodze zmienił się w Polsce ustrój, a i sama Polityka. Styl jest taki, na jaki zasługuje sytuacja i poziom niektórych wpisów.
Panie Szostkiewicz, jest pan nie tyle śmieszny co żałosny. Pana ostatni wpis to komentarz do mojego wpisu, czyż nie? Tylko gdzie się podział mój wpis? Dyskutuje pan z samym sobą?
Ustrój to może się i zmienił, sama Polityka też, ale mentalność propagandysty zmienia się dużo trudniej. Pana zdaniem sytuacja i poziom wpisów wymaga gnojenia komentatorów, przypisywania im „chodzenia na pasku putinowskiego imperializmu, pana oponenci to kundelki Putina? A „styl to człowiek”. Niezależnie od sytuacji.
Tam mieszkają sami rosjanie byłem tam w 2009 roku?, nie było nostalgi separtystycznej moim zdanie została wywołana wydarzeniami na majdanie i przegonieniem Janukowycza .Ogólnie trzeba sobie zdawać sprawę że wschód ukrainy nie lubi zachodniej ukrainy za współpracę z hitlerowcami . Jak zobaczyli banderowców na majdanie to szlag ich pewno trafił i prędko to nie minie .Na majdanie byli banderowcy, nie wiem jaką cześć stanowili ale byli i to nie podlega dyskusji . Nie było tam nikogo ze wschodniej ukrainy i to też nie podlega dyskusji . Jak skleić ten rozerwany kraj ?. Prawdziwym sondażem bedą wybory , jak opcja majdanu nie uzyska dużego i wystarczającego poparcia to będzie bardzo żle .
@chris
Wiesz, że języka nie znam i nie wiem co oni tam skandują. Wiem jednak, że na Ukrainie nie ma faszyzmu, nawet zalążków.
Podstawowe cechy i założenia faszyzmu:
-autokratyzm
-militaryzm
-anty-liberalizm, anty-demokracja, anty-komuna, anty-wszystko
-korporacjonizm gospodarczy
-terror społeczny, pełna kontrola nad życiem społeczeństwa
-nacjonalizm, szowinizm, rasizm, antysemityzm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Faszyzm
@vps
Czyli jeśli polscy koledzy tych z Majdanu (kibole) wrzeszczą
„Żydzi do gazu” to wg ciebie wszystko w porządku?
Gnoje z filmiku krzyczą „Moskalaku na gilaku” – domyśl się co to znaczy.
Mieszkańcom Krymu działa a raczej zaczęła dziać się krzywda. Konkretnie ustawa o języku rosyjskim. I tylko możemy zgadywać co byłoby dalej gdyby nowy kijowski reżim okrzepł. Pamiętajmy, że nacjonaliści, którzy tam teraz rządzą mają w swoim programie likwidację autonomii Krymu czy derusyfikację co można rozumieć na różne sposoby.
To co się dzieje na wschodniej Ukrainie nazywa pan anarchią oczywiście to co się działo na zachodniej Ukrainie i w Kijowie to jest zapewnianie porządku przykuwanie urzędników kajdankami wymuszanie przez uzbrojonych banderowców przegłosowanie odpowiednich ustaw. Wymuszanie pod groźbą śmierci rezygnację z przynależności do legalnej partii. To co się dzieje na Ukrainie to jest odpowiedź na to co się działo na majdanie i zachodniej Ukrainie jeżeli to jest anarchią to jak pan określi to co miało miejsce na majdanie i zachodniej ukrainie?
Odpowiedzi Autora do niesprecyzowanych bliżej komentatorów są jak nieoznakowani wojskowi na Krymie.
A zgadujcie sobie 😉
***
Jutrzejszy wynik referendum na Krymie jest do przewidzenia. Albo wiekszosc opowie sie za oderwaniem od Ukrainy albo podobny wynik zaserwuja rosyjskie wladze okupacyjne i ich poplecznicy za pomoca „odpowiednich ” dzialan.
@ Lex
„Czy Putin chce przyłączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej ?”
Nie, on nie chce go przylaczyc do Federacji Rosyjskiej, on chce podarowac go Polsce, a najprawdopodobniej sprezentowac Lexowi.
Rozumiem, że na każdy temat prawie każdy może mieć inne zdanie. Przychodząc na blog oczywiście nie każdy musi się zgadzać z opinią Gospodarza.
Wymiana argumentów, przypuszczeń, analizowanie skomplikowanych sytuacji, może być ciekawe i pożyteczne.
Niestety, blogi opanowują jacyś nawiedzeni, wszystko wiedzący prymitywni nienawistnicy.
Obrażanie Gospodarza, popisywanie się chamstwem i niebywałą pewnością siebie powoli staje się tutaj normą.
Przytoczę fragmenty kilku ostatnich wpisów:
??..nie dam sie nabrac na panskie klamliwe
bajdurzenie.” ( pisze dr ? zwolennik Putina)
?Dalej panie Szostkiewicz niech pan kupi kałasza rpg i rusza na Ukrainę niech pan pokaże ile jest pan wart i czy rzeczywiście jest pan gotowy podtrzymać swoje poglądy czy też jest pan zwykłym Papkinem.?
Panie Szostkiewicz niech się pan przestanie miotać??
?Panie Szostkiewicz proponuję poczytać sobie coś więcej innego niż agitki?
?Po co tak bajać ku pokrzepieniu serc??
?Panie Szostkiewicz, jest pan nie tyle śmieszny co żałosny.?
Nic dziwnego, że coraz mniej jest tutaj wpisów osób kulturalnych mających coś ciekawego do przekazania i potrafiących pisać.
Po prostu nie chcą rzucać pereł przed wieprze.
Panie Adamie zgadzam się absolutnie, to właśnie ” polski blog polityczny” , z naciskiem na „polski”, Pan jako gospodarz świetnie dba o poziom gdy brakuje merytorycznej riposty.
Popieram również całkowicie Pański pogląd że na wschodzie Ukrainy nie wszyscy popierają „postępującą anarchię” i nawet ładnie Redaktor to ujął. Powiem więcej anarchii tam prawie nikt nie popiera a ci ze wschodu szczególnie. Majdan dał im jednak przykład jak zwyciężać mają. Łamaniu zasad demokracji dał początek MAJDAN , Krym jest skutkiem a nie przyczyną. Demonstracje w Moskwie owszem, oj bardzo cieniutkie jak na 12-milionowe miasto, 4-5 promili mieszkańców , też życzył bym sobie większej. Żeby była jasność, Prezydent Putin to nie moja opcja ani idol, ale to nie znaczy że mam nie używać własnego rozumu do oceny ewidentnych faktów.
Z racji obowiązków bywam na Ukrainie i w Rosji (między innymi), bywają u mnie Rosjanie i Ukraińcy w kontaktach mam szczęście do ludzi bardzo sympatycznych z obu narodów. Rosjanie których znam z ich bodajże 150 kanałami TV nijak mi nie pasują do ludzi ogłupionych przez podobno putinowską propagandę.
Panie Adamie pora ruszyć w świat , na wschód też, to nie jest tak że tam się zatrzymali na ZSRR. Służę pomocą, podam kontakty gdzie pana bezpłatnie ugoszczą i zaopatrzą w dalszą drogę od Lwowa przez Kijów, Odesse, Sewastopol,Smoleńsk,Moskwę do Ekaterinburga. Będzie pan dyskutował ze zwolennikami i przeciwnikami prezydenta Putina . W większości będą się z Panem nie zgadzać ale wszyscy będą panu życzliwi.
Odnośnie pałacu Putina , na Kremlu nie byłem choć bardzo bym chciał, nie zapraszają, szkoda , warto by zobaczyć imperium od środka.
Pozdrawiam.
Faszyzm oczywiscie jest…
ale rosyjski
To cena za wciaz podtrzymywane od czasow imperialnych mrzonki o supremacji narodu rosyjskiego.
Nie bojmy sie prawdy to nie jest rusofobia ale fakt.
Spoleczenstwo rosyjskie jest mentalnie w duzej mierze produktem manipulacji – to anachroniczna dewiacja – cena za kilkaset lat podbojow i imperium.
http://www.youtube.com/watch?v=t0FqLI3fXrA
Prosze sobie obejrzec jak w praktyce Rosjanie reaguja na „odbudowywanie naleznej pozycji” przez putinowska Rosje.
To propagowanie ksenofobii i wielkoruskiego szowinizmu.
Wyobrazcie sobie akcje Chin …
w kazdej wiekszej metropolii istnieje zamieszkale w wiekszosci przez Chinczykow Chinatown…
Jeżeli nie znam co tam skandują nie mogę powiedzieć że nie ma tam zalążka faszyzmu ,nacjonalizmu bo to przeczy racjonalnemu myśleniu.To tak jak wiara w boga ,,Boga” dla jednych jest dla drugich nie .Odnośnie Krymu to była ostatni chwila aby odłączyć się od Ukrainy.Popatrzyli się co dzieje się w Kijowie i wyciągnęli wnioski dla nich dobre ,dla Ukraińców złe z pozycji tylko honoru i tylko honoru .Rosja została zmuszona do takiego działania w podobnej sytuacji niewątpliwie nawet ostrzej postąpiła by USA .Nie dajmy się zwariować dawać przykłady historyczne ,niewątpliwie należy być czujnym ale nie podejrzliwym.Od kilku lat oglądam komentarze u nas o Rosji ,nie ma pozytywnego nawet w bzdurnych sprawach jakby ktoś tę postawę zlecał z góry .Jak można być znawcą Rosji i szczerze ją nienawidzić a takich mamy 99% profesorów, doktorów ,dziennikarzy ,byłych ambasadorów szczególnie mnie jeden rozczarowuje pewnie boi się że przestaną go zapraszać do TV.Oglądam obie i niestety nasza jest bardziej stronnicza, może to tak jak wiara … Nie jesteśmy MY POLACY za Ukrainą bo ją kochamy ,tylko że NIENAWIDZIMY Rosji i tak za każdy razem.,dlaczego …..nie mogę nienawidzić sąsiada tylko za to że mój ojciec był w sporze z jego ojcem ,a tak myślą ludzie poglądów prawicowych oni nie mają nowych horyzontów Gdyby prawica rządził ludźmi od zarania ,to dalej byśmy wsuwali banany nie twierdze że byśmy byli mniej szczęśliwi Trochę nie na temat,starajmy się ważyć obie strony ,bo najważniejszą wolnością człowieka jest jego wolne myślenie .
Opowiadanie, że Polacy Rosji nienawidzą jest nonsensem. Ja uważam, że skoro Rosjanie cofnęli się dwa razy z Polski: tj. w roku 1956 i w roku 1989, (a nawet wcześniej, bo już w 1985r.), to takie akty raczej nie rodzą nienawiści. Polacy natomiast są zawiedzeni tym, że zamiast demokracji w Rosji powstał system bezpieczniacko gangsterski. Gdyby w Rosji został wprowadzony system demokratyczny to cały pas Łotwy, Litwy Estonii, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Azerbejdżanu oraz Armenii, byłby strefą wolnego handlu z korzyścią dla Rosji i Europy. Jeśli natomiast Rosja zamierza sięgać po politykę państwa imperialnego, to musi liczyć się z całym szeregiem działań zmierzających do osłabienia jej potencjału. W tym przypadku każde państwo, które mogło być ową strefę wolnego handlu stanie się dla Rosji i jej przeciwników polem konfrontacji. Skoro Rosja w tych państwach które były w jej granicach, za wyjątkiem krajów bałtyckich, prowadzi w gruncie rzeczy politykę wspierania autorytarnych i skorumpowanych reżimów i stara się przejąć ich strategiczny majątek, co de facto prowadzi do ich rekolonizacji, no to chyba nie może liczyć na to, że jeśli w jakimkolwiek z tych państw dojdzie do przewrotu politycznego, skierowanego przeciw tak prymitywnie pojmowanym interesom Rosji, to za tym będą stały same aniołki polityczne. Wprost przeciwnie za tym będą stały także służby specjalne państw zachodnich, które przez dekady walczyły z ZSRR, różnymi metodami, czasami równie brutalnymi jak utrwalanie władzy ZSRR na podbitych obszarach.
?Getting Ukraine Wrong?
NEW YORK TIMES
By John J. Mearsheimer
March13, 2014
President Obama has decided to get tough with Russia by imposing sanctions and increasing support for Ukraine?s new government. This is a big mistake. This response is based on the same faulty logic that helped precipitate the crisis. Instead of resolving the dispute, it will lead to more trouble.
The White House view, widely shared by Beltway insiders, is that the United States bears no responsibility for causing the current crisis. In their eyes, it?s all President Vladimir V. Putin?s fault ? and his motives are illegitimate. This is wrong. Washington played a key role in precipitating this dangerous situation, and Mr. Putin?s behavior is motivated by the same geopolitical considerations that influence all great powers, including the United States.
(…)
@Falicz
Ja pana nie poznaję? Co za zmiana sposobu oglądania świata.
To nie jest tak skomplikowane jak waść prawisz.
Oligarchowie chcieli „sprzedać” Ukrainę miliarderom globalnym,
którzy tak samo sprawnie manipulują UE jak i Stanami.
Po wstąpieniu do UE oligarchowie by zalegalizowali „swoje” przywłaszczone majątki, które Unia i Stany by uznały za legalne , a nacjonalistów , którzy są żolnierzami Majdanu by sobie poradzono i ich utemperowano. Transakcja by była przyklepana budową baz wojskowych nadzorowanych przez jedyną słuszną siłę , czyli globalnych banksterów.
Czy działanie polskiego rządu , za które naród zapłaci kolejnym obniżeniem poziomu życia ma legitymację od polskiego społeczeństwa.
Ja bardzo wątpię. Globalna odmiana „demokracji” wydaje mi się gorsza od PRL-u Gomułki i Gierka.
@chris
Bądź poważny bo poważniejszych blogów w polskim internecie niestety nie ma 🙂
Wiesz co skandują polscy kibice, jakie mają flagi? Wiesz co krzyczeli jak bili Rosjan w Warszawie podczas Euro? Czy to oznacza, że Polsce grozi faszyzm?
Jak patrzysz na cień na ścianie i krzyczysz, że to zjawa, to czasami warto pomyśleć bo może się okazać, że to tylko mała myszka odpowiednio oświetlona.
Faszyzmu nigdzie dzisiaj nie ma, a jak już to najbliżej ma Rosja, chodź ideowo to też nie faszyzm.
Nacjonalizm, owszem, zapala się małymi ogniskami ale to tylko pochodnia oświecająca drogę a nie ognień obok sztandaru. W takich trudnych chwilach, gdzie testowana jest narodowa tożsamość, gdzie walczy się o przyszłość całego kraju, nastroje nacjonalistyczne są jak najbardziej zrozumiałe i usprawiedliwione.
Poszedłbyś z drewnianą tarczą pod ostrzał snajpera gdybyś był pacyfistą lub pluralistą politycznym?
Czy znowu Jalta ma byc symbolem systemu zniewolenia usankcjonowanego?
Dzisiejsze referendum jest naturalnie jedynie formalnym ruchem Putina, numerem propagandowym, ktory ma stworzyc pozor demokratycznej legalnosci w prawie narodu. Putin nawet uwaza, ze wyjscie Ukrainy z wplywow sowieckich bylo bezprawne.
Jezeli Putin wierzy w to, ze moze zachowywac sie jak jego poprzednicy, to UE i USA powinny zmusic go do powrotu do rzeczywistosci.
I znowu sprawa wplywu moralnosci i prawa na politke. Niegdys Stanislaw Mackiewicz (Cat) skwitowal to pojaltanskim glosowaniem w parlamencie brytyjskim: 25 za Polska, 395 za Jalta.
„Wszystkie lokale do referendum sa przygotowane. Najwazniejsze jest to, ze wszyscy sa pogodni a atmosfera dobra” – oto slowa Walerija Rjazanskiego, przew.ros.delegacji
z Rady Federacyjnej.
Przyjezdzali artysci zasluzeni,mistrzowie sportu. Hokeista Fetisow, Rodnina od jazdy figurowej, zapasnik Karelin (ze spojrzeniem teksniacym za rozumem), gieroj tenisa Marat Safin a takze szachista Karpow. Oserwatorzy i media zachodnie niechetnie sa widziane. Sa nierzadko wypraszani z lokalow.
„Nie chemy wojny” powiada min. sp.r zagr. Lawrow, ale coz ta deklaracja ma za znaczenie, kiedy przed dwoma tygodniami prezydentowi Putinowi parlament powierzyl mandat wojskowej interwencji na Ukrainie.
Chyba najwieksza porazka polityki Kremla jest utrata Ukrainy na zawsze – po 400 latach
wplywow w tym bratnim slowianskim narodzie, ktory byl kolebka imperium rosyjskiego.
I Rosja ponosi za to odpowiedzialnosc. Proba odzyskania Ukrainy przyniosla odwrotny skutek. W bardzo krotkim czasie Ukraina wzmocnila sie i zjednoczyla jeszcze bardziej jako jednolite panstwo. Obecne manewry rosyjskie, juz nie mowie o bardziej otwartym konflikcie zbrojnym, jedynie umacniaja wrogosc Ukraincow wobec Rosji i byc moze bedzie
to wzmacniac sie w przyszlych pokoleniach. Putin nie nauczyl sie, jak jego poprzednicy,
ze nie mozna nikogo zmusic do przyjazni.
PS A to nie jest zadna rusofobia, o ktorej pisze p.Passent(?). Cieszy mnie fakt, ze szwedzkie media powoluja sie na opinie Adama Michnika i Anne Applebaum – glosy rozsadku politycznego a nie rusofobii.
Pani Natalio Markiewicz, tak trzymać.Brawo.
Łapiemy się razem na pozostały 1%.
Porownywanie Kosowa do Krymu jest nieadekwatne, ale porownanie do bylej joguslawi nie tylko Krymu, ale calej Ukrainy jak najbardziej zasadne. Dlatego tak niebezpieczna jest gra putina, bo rozpala antagonizmy, a patrzac na sklad narodowosci wchodzacych w sklad Ukrainy to, az strach sie bac!!! Tu wystarczy bardzo niewiele, aby sie skonczylo Jugoslawianskim scenariuszem i dobrze na tym Rosja nie wyjdzie.
Obserwuja od jakiegos czasu zaangazowanie mojej przyjaciolki z kijowa, ktora sie czuje Ukrainka(ma tam cala rodzine) mowiaca po rosyjsku, a mieszkajaca wiele lat w Holandii. Ile emocji obecna sytuacje rozpala u niej i jej rosyjskojezycznych przyjaciol to budzi strach, ale tez nadzieje, ze narod ukrainski wlasnie teraz powstaje. Tylko ten proces niestety bywa burzliwy! Oby skonczylo sie tylko na Krymie! Oby!!
A może próba odpowiedzi na pytanie – co dalej?
– Krym „wróci” do Rosji
– całość zaopatrzenia Krymu dociera z Ukrainy – woda, gaz, prąd, także żywność
– po zajęciu Krymu minister Ławrow ze słusznym oburzeniem stwierdzi, że mieszkańcy Rosji są zagrożeni w swoich podstawowych prawach; Zachód rękami Ukraińców usiłuje zagłodzić i eksterminować Rosjan na Krymie
– Rosja nie może na to pozwolić
– w obronie podstawowych praw rdzennej ludności rosyjskiej profilaktycznie zajęte zostaną dalsze tereny Ukrainy celem zabezpieczenia dostaw wody dla głodujących Rosjan, zwłaszcza matek z dziećmi i starców
– referendum
– przestawienie słupków granicznych
… aż do Atlantyku.
Było coś takiego z Wolnym Miastem Gdańsk i eksterytorialną autostradą?
Każdy kumaty przewódzca dba o losy swego kraju.Stalin dbał ,mordując w 1937 r patriotow rosyjskich ,jako niby niemieckich szpionów.W Chile jJankesi uruchomili swoją służbe aby zniszczyć czerwona zarazę zagrażajacą ,tym bogaczom ,którzy obecnie doprowadzili do globalnego kryzysu.Kubę zostawili ,stosując bestialskie embargo dla ludności, aby straszyć nędzą komunizmu.Korea z tyranami ma a się dobrze ,bo nie ma ropy i gazu.Śpia spokojnie ci ,którzy doprowadzili do ludobójstwa w Iraku ,bo tam ropa, a nie było bron iatomowej a dziś co dziennie ginie w zamaqchach kilkadziesiąt ludzi .,Podsumujmy-gra idzie o zabezpieczenia granic,dostęp do żródeł energii a dziś łeb podniósł sektor zbrojeniowy ,bo wycofujemy się z Afganistanu.I żadne usprawiedliwienia jednej czy drugiej strony nie maja racji bytu,.Tylko Kubańczycy są szczęśliwi i maja to wszystko w dupie.
ozzy
16 marca o godz. 9:42
Głosy rozsądku Adam Michnik Anne Applebaum jeżeli ci są głosami rozsądku to ja jestem prezydentem Polski. Adam Michnik za każdym razem wypowiadający się nie w obronie tych, którzy padli ofiarą napaści USA ale w obronie napastników. Człowiek który zawsze potępiał Palestyńczyków niezależnie co robili. Ja się zresztą nie dziwię temu panu w końcu jak wiadomo zielone nie śmierdzą. Anne Applebaum przeciętna dziennikarka czy ktokolwiek chciał z nią rozmawiać w Szwecji gdyby nie była żoną ministra spraw zagranicznych.
ozzy 9:42
Gratuluje nauczycieli : ” szwedzkie media powoluja sie na opinie Adama Michnika i Anne Applebaum”
Polityka szwedzka gwaltownie skrecila w strone USA w ostatnich czasach. W czsach gdy premierem byl Olof Palme udzielano azylu politycznego amerykanskim chlopcom nie chcacym walczyc w Wietnamie , ambasador usa oposcil Szwecje po przemowieniu Palmego krytykujacym bombardowanie Hanoi a teraz rzad szwedzki wykonuje prawne lamance chcac dorwac Juliana Assange w celu jak wielu przypuszcza przekazania go amerykanom.
Nauczyciele wiele mowia o tym co mozna spodziewac sie po ich uczniach.
Troszke obecna sytuacje polityki zagranicznej Szwecji wyjasnia twarda polityka Carla Blidta „przyjaciela” Radoslawa Sikorskiego.
A postawe Blidta tez troche przybliza przeczytanie pozycji po wypisaniu w wyszukarce „carl blidt cia agent”.
Otrzyma sie np link:
http://www.aftonbladet.se/nyheter/article16421007.ab
@Saurom
@1705
na komentarz – replike jeszcze za wczesnie
PS Olof Palme tez byl agentem CIA (?) a bycie uczniem wymienionych nauczycieli poczytuje sobie za honor.
Przez Szanownego Gospodarza zakwalifikowany zostałem jako „ruski (czy putinowski) agent wpływu” co samo w sobie jest niegrzecznym epitetem, by nie rzec – aroganckim, przykładem na totalitarne myślenie i postrzeganiem rzeczywistości w sposób anty-pluralistyczny (czy z pogardą na wielość interpretacji) – ale niech tam.
Ten polski sposób patrzenia i myślenia doskonale opisuje stwierdzenie papieża ALEKSANDRA VII mówiące że „Zły katolik jest zawsze lepszy od dobrego heretyka”. Tak niestety nad Wisłą się nagminnie dzieje.
Dla mnie dyskusje w Polsce na temat sytuacji ukrainnej oddaje realistycznie stwierdzenie prof. Wiesław Łukaszewskiego nt. Polaków: ??Jeśli do tego dodamy narcystyczne przekonanie o naszej wyjątkowości to mamy niezłą mieszankę wybuchową?. Co widać, słychać i czuć ….. Te bombastyczne zapewnienia o wartościach, te supliki o moralności, te tyrady o „naszych” przewagach etycznych wychodzą już uszami ….. Ta atmosfera histerii i bezprzykładnych emocji (złych emocji !!!) jest nie do zniesienia i godna jedynie politowania.
Majdan i anty-Majdany (nie wnikam w inspirację czy powody ich powstawania i przebiegu – są tym samym in situu) są dla mnie tym samym – za Le Bonem bowiem widać iż „Od zarania cywilizacji tłum ulegał złudzeniom, ale twórcom tych złudzeń budowano świątynie, pomniki i ołtarze. A efekty sa zawsze dla tłumu rozczarowujące”. Czyli na bazie tych emocji należy spodziewać się „trwanie” nadal Majdanu w Kijowie (lub jego zawiązanie za jakiś czas na nowo).
Sprawa obrony swoich obywateli „za granicą”: oczywiście jest to ślizki argument, bo
obosieczny. Gdy w 2001 roku (maj) grupa islamistów z Abu Sajjef (Filipiny, wyspy – Mindanao, Jolo i przyległe zamieszkałe przez muzułmański lud Moro) porwała dwoje misjonarzy amerykańskich – małżeństwo Burnhamów – nic nie wskazywało na ….. interwencję. W ramach jednak światowej „wojny z terroryzmem” (rozgorzałęj za poand pól roku) grupa amerykańskich wojskowych z spec-służbv wylądowała na Filipinach i pozostaje tam do dziś walcząc (czy raczej logistycznie wspierajac armię filipińską) z Abu Sajjef. Można bronić swych obywateli za granicą czy nie ? !
Czy operacja z zabiciem Osamy bin Ladena w roli głównej na terytorium Pakistanu przez „komando” amerykańskie, operujące z Afganistanu i z lotniskowca na Oc.Indyjskim, bez porozumienia z władzami (nie wnikam z czego to wynikało – tu chodzi jak Pan Redaktor podkreśla zawsze: o zasady !!!) była zgodna z prawem międzynarodowym i „dobrymi obyczajami” oraz demokratycznymi stosunkami międzypaństwowymi (USA to wg większości Polaków krynica demokracji, wolności obywatelskcih i same naj……. w przestrzeganiu tzw. praw człowieka – a co z karą śmierci, czy jej stosowanie jest wyznacznikiem demokracji, właśnie praw człowieka i wolnosci obywatelskich czy nie ?) ? Co by było np. gdyby dziś Rosjanie porwali z Kijowa niejakiego Dmytro Jarosza lub odstrzelili (na wzór Amerykanów) Sirhija Biłego (brał udział jako terrorysta w wojnie w Czeczenii) ? Pamiętam co polskie media „wyprawiały” po wybuchu bomby pod samochodem Jandarbijewa w stolicy Kataru gdzie z owego czeczeńskiego bin Ladena zostały jedynie ….. podeszwy), którą podłożyli agenci FSB.
To są tylko pytania, to sa tylko dylematy które winne stawiać sobie każdy inteligentny obserwator tego co sie dzieje w świecie i obok Polski – na które nie oczekuję odpowiedzi sensownej (jedynie emocjonalne i afektywne pohukiwania są tu spodziewane). Chybna iz prowadzą nas emocje, afekty i fobie – nie racjonalny i chłodny pragamtyzm myślenia (przede wszystkim – sceptycyzm, do wszystkeigo „co powszechne” i ogólnie przyjmowane, w sposób bez krytyczny i antyrefleksyjny) .Rzeczywistość nie jest, nie była i nigdy nie będzie zero-jedynkowa, a polityka i tzw. wartości, moralność czy etyka mają się do siebie tak jak przysłowiowy wół do karety. I po prostu tak jest …. Nasze chciejstwa w tej kwestii nie mają żadnego znaczenia. Mogą tylko świadczyć o irracjonalizmie, wańkowiczowskim „chciejstwie” i próbach opisu świata wg życzeń (czy wiary) – a to jest a priori irracjonalizm.
Pozdrawiam
Wrocławski agent Putina – Wodnik 53
@Danaka pisze: „Globalna odmiana ?demokracji? wydaje mi się gorsza od PRL-u Gomułki i Gierka.”
Wszystko niby się zgadza, tylko to nie jest globalna, a właśnie lokalna odmiana „demokracji”. W procesie transformacji transformowano w miarę udanie część gospodarki. Wymiar Sprawiedliwości oraz partie polityczne czy wyższe uczelnie, oraz administracja państwowa zostały w naszych rękach osób wychowanych w czasach Gomułki i Gierka. Jak to mówi polskie przysłowie? „Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci.” Na dodatek w tym PRL-bis dorastają nowe pokolenia, a próba budowy narodowej gospodarki plus mobilizacja wojenna, przeciw staremu nowemu wrogowi – Rosji, może doprowadzić wkrótce do wykreowania w Polsce drugiej Korei Płd. Wszak już dzisiaj Polacy pracują po kilkanaście godzin, a kobiety zmuszone są do usługiwania mężczyznom w domu, bo nie ma dla nich pracy.
Ten Ukrańiski zamach stanu zapisze się w historii Europy jako próba przejęcia kontroli nad Ukrainą przez oligarchów ukraińskich żydowskiego pochodzenia. Tymoszenko-Abramowicz okazała sie sprawnym organizotorem tego puczu. Za tym scenariuszem opowiedzieli się banksterzy i o dziwo Michnik, który do tej pory udawał scjalistę.
Polskie media również poparły ten zamach stanu, ale nie ma w tym nic dziwnego , ponieważ media w Polsce są pod kontrolą globalistów.
Telewizja Trwam znalazła się w pułapce emocjonalnej. Zależna od właścicieli satelity którzy transmituje jej program i od pieniędzy darczyńców z Zachodu musiała gadać w stylu Michnika , czyli od rzeczy.
Do programów zaprasza kabaretowych polityków jak prof. Roszkowski,
którego wykładu w telewizji Trwam wysłuchałam i serdecznie mu współczułam . To był „wykład” polityczny o stosunkach międzynarodowych na poziomie rozmowy pasażerów III klasy pociągu do Koluszek. Podobno ten profesor jest pracownikiem PAN?
Zobaczymy jak to się skończy , ale będzie to miało ogromne znaczenie dla młodego pokolenia Polaków , którzy wreszcie zobaczą , że brak suwerenności politycznej rodzi karykatury polityczne jak Kaczyński , czy Michnik.
Młodzi ludzie w Polsce muszą odebrać im władzę , ponieważ oni są zgrani jak talia kart do gry w oczko.
Ad rem:
Georeg W. Bush przed inwaja na Irak powiedział dziennikarzom, przypomnę słowa prezydenta USA, Georga W. Busha, który przed inwazją na Irak stwierdził publicznie: „Nie dbam o to, co mówią jacyś międzynarodowi prawnicy. Jedziemy tam skopać parę tyłków”. To tak na marginesie oburzenia tzw. „opinii międzynarodowej” a zwłaszcza polskich „totumfackich” Busha juniora (z elit politycznych i medfialnych w Polsce) mieszających nasz kraj w awanturę iracką (broń chemiczna której nie było,, o „atomie” nie wspominając – buhahahahaha – jest tyle samo warta co dzisiejsze zaklęcia Moskwy tak powszechnie krytykowane nad Wisła i Odrą). To też w aspekcie Gospodarzu Bloga
oburzenia na „łamanie umów międzynarodowych” przez Rosję. Imperialne zakusy i myślenie jest jednakie – obojętnie czy pochodzi z kraju nie-demokratycznego czy trochę-demokratycznego czy uważającego się za „krynicę demokracji” (i na tej podstawie uzurpującego sobie prawo niesienia tych wzorców wszystkimi możliwymi metodami na cały świat).
Pozdrawiam
Wodnik 53
Panie Redaktorze.
Jak ,tak naprawde wyglada sytuacja? Od lat sily NATO staraja sie ,i to skutecznie,osaczyc Rosje przy pomocy coraz wiekszej ilosci baz wojskowych i stanowisk rakietowych rozmieszczonych w sasiedztwie jej granic.Pucz w Kijowie jest nastepna proba przesuniecie strefy wplywow na wschod.Dla zachodu nie ma znaczenia fakt,ze nowo powolany „rzad” jest ultra nacjonalistyczny czy nawet faszystowski.Dla zachodu moglby sie skladac z Lucyfera i zastepow djablow wcielonych gdyby tylko umozliwil mu aneksje Ukrainy.Z jaka twarza Pan i Panu podobni oskarzacie Rosje o agresje kiedy wszyscy pamietamy tragedie Kosowa gdzie przeciez dzialania Nato i zachodu cieszyly sie pelnym poparciem calego,tak zwanego ,demokratycznego swiata.Tylko dlatego,ze USA potrzebowalo wetknac swoj nos w srodek Europy zbombardowano Belgrad i usmiercono tysiace niewinnych ludzi.Ma Pan za zle prezydentowi Putinowi,ze nie chce widziec natowskich rakiet u progu swego kraju? A moze by Pan zajal sie tematem krajow gdzie plomien wolnosci i demokracji juz zanieslismy? Jak wyglada wyzwolony i zdemokratyzowany Irak? A moze popatrzymy na Libie ? Jak sie panu podoba ten kraj teraz ? Kraj wolny do tego stopnia,ze wolno tam kazdemu bandziorowi latac z kalachem po ulicach i mordowac kto tam mu pod lufe wejdzie ? A co tam w wolnym Afganistanie? A jak tam radzi sobie Syria gdzie,rekami najemnikow ,caly zachod z pomoca Arabii Saudyjskiej usiluje zaprowadzic wolnosc i demokracje topiac przy okazji kraj we krwi .Reasumujac jestes pan,Panie redaktorze,jeszcze jedna tuba rezimu.Taka malutka,w sumie nic nie znaczaca bo jedna z wielu.Moze powinien Pan sie przeniesc do Gazety Wyborczej? Jak Pan mysli?
WINA TUSKA ! Panie putinie czekamy , zabierz nas pod swoja opieke, Rosja matka wszystkich narodow
Ukraina wyzbyła się broni atomowej w zamian za gwarancje nienaruszalności granic. Nie wiem jak potoczą się sprawy ukraińskie, natomiast nietrudno przewidzieć jaką wagę mieć będą międzynarodowe gwarancje w sprawach różnych. A to już jest problem globalny.
kuc24, Wodnik53.
16 marca o godz. 19:17
Tak trzymać. Popieram i gratuluję.
hwds, danka, kuc, wodnik itp.
Puszczamy, by każdy widział, kto jest kim na tym blogu.
@ Adam Szostkiewicz z dn. 2014.03.16 h: 20.41.
„….by każdy wiedział kto kim jest na Blogu”. Niezywkle wykwintne podsumowanie dysputy i zwyczajne stygmatryzowanie adherentów nie zgadzających się z ogólnie przyjętym „tryndem” (mówienia, pisania, myślenia). Tylko stygmatyzacja, piętnowanie, postawienie do kąta ma zawsze jakiś cel …. Tak było w dziejach ludzkości nie raz i nie dwa. Zarówno na Wschodzie jak i na Zachodzie. I przynosiło zawsze opłakane skutki. Sądzę, że Pan Panie Redaktorze nadal jest po prostu w tzw. „złej formie” i nie chce przyjąć do świadomości fakt iż sporo Polaków ma po prostu inne zdanie na ten temat. I ma do tego prawo – bo m.in. Pan o to walczyłz PRL-em. I nie wynika wcale to z akceptacji w 100 % działań rosyjskich lecz z balansu spojrzenia na rzeczywistość. Czyli realizmu i racjonalizmu. I jeszcze z jednego: jak mawiał Bertrand Russel – nie miej absolutnych autorytetów, bo zawsze je można zmienić !
To że mam inne zdanie niż tzw. polski mainstream wynika nie z imputowanej mi przez Pana „agenturalności” lecz z myśli Woltera, że w życiu bardzo roztropnie jest zawsze wątpić. Zwłaszcza gdy „wszyscy” mówią, piszą, krzyczą tak samo ……
Życzę dobrej nocy
Wodnik 53
hwds, danka, kuc, wodnik, itp. DZIĘKUJE za pomoc.
Tak trzymać.
Nie wszyscy w tym kraju zwariowali. Serce się raduje.
Polskie radio nadaje komunikat , który jest szczytem absurdu politycznego;
cytuję z pamięci: „Polska uznaje referendum za nielegalne.
Za przyłączeniem do Rosji głosowało 93 procent mieszkańców Krymu.”
To jest właśnie ta globalna odmiana demokracji banksterów.
Od 20 lat wkładali dużo pieniędzy w przejęcie i destabilizację Ukrainy,
a teraz
mieszkańcy Krymu ich nie chcą ?
Kłamstwo rosyjskie – ten nowy termin powinien jak najszybciej wejść do powszechnego obiegu !
Coraz bardziej podoba mi się ten blog!!!
Jaja jak berety!!!
„hwds, danka, kuc, wodnik, itp. Puszczamy, by każdy widział, kto jest kim na tym blogu.” Świetne!!!
W „Misiu” to była ta scena w sklepie mięsnym, gdzie kierownik robił zdjęcia niepokornym klientom?
„Tych klientów nie obsługujemy” zmieniło się na:
„Tych blogowiczów piętnujemy, nazywając ich ruskimi agentami”!
@Pan Redaktor Szostkiewicz
Moze i jestem malostkowa, niemniej doskonale pamiętam, ze kasowal Pan moje posty tylko dlatego, ze bronilam ksiezy oskarzanych przez Pana i media o pedofilie (do dzis niczego im nie udowodniono). Dzis zgraja rosyjskich agentow hula sobie po pańskim blogu bezkarnie i w swoim wyłącznie towarzystwie, jako ze wszyscy uczciwi blogowicze juz sie stad wynieśli. Najwyraźniej postanowil Pan zamieszczać te ich bluzgi…
Kalino
uczciwa blogowiczko.
Zgraja rosyjskich agentów hula bezkarnie. Donieś zatem gdzie potrzeba spełniając swój obywatelski obowiązek.
Rzeczywiście wytropiłaś rosyjskich agentów czy tak lubisz bezkarnie ubliżyć?
Panie Redaktorze,
myślę, że męczarnie Pana bloga z rozmaitą kapitalistyczną imperialistyczną propagandą, szerzoną tu od lat, której słusznie przeciwstawiają się coraz szersze niezależne kręgi społeczne, zbliżają się ku końcowi.
Czas wyzwolenia zwiastują liczne społeczne głosy, raportowane przez prawdziwe, opiniotwórcze i historiokreatywne media, może Pan odpuścić obronę straconych okopów…
Jak donosi właśnie Państwowa Telewizja Rosyjska w sztandarowym programie „Informacje Tygodnia” (trudno zaprzeczyć), głosem „znanego publicysty Dmitrija Kisielewa”:
„Rosja to jedyny kraj, który gotów jest zmienić USA w radioaktywny popiół”.
Myślę, że naszym nowym blogowiczom, tak społecznie zaangażowanym i ideowo opornym na indoktrynację, spadł kamień z serca i ustąpiła sztywność palców na klawiaturze łacińskiej.
Teraz mogą już przejść do prostszych, niż dotąd, banalnych wręcz zadań – obwieścić los Polski w tym, zapowiadanym z Moskwy światu popielniku.
Wszak jedyną prawdą niepodważalną i obiektywną, że proch nas pisze i jest nam pisany.
–
Ze wzmacniającymi uszanowaniami i wyrazami poparcia.
–
FAJKA2
16 marca o godz. 22:44
Może sobie donosić sam próbowałem poinformować policję o pewnej sprawie i dano mi do zrozumienia obywatelu daj se spokój
kalina
16 marca o godz. 22:16
Nie martw sie to jest tylko chwilowe, żeby pokazać jaki to jestem pluralistyczny jak to pozwalam na umieszczanie różnych wypowiedzi. Mogę się założyć, że to się wkrótce skończy i powróci błogosławiony przez Kalinę stan całkowitej cenzury na głosy sprzeczne z linią polityki Putina goń, goń, A jak nie chcesz czekać na ten błogosławiony stan udaj się do wpolityce.pl
@janka
@taki jeden
?Everything you really need to know about Ukraine?
The media keeps buying the American spin on what’s happening in Ukraine. Let’s cut through the fog
SALON
PATRICK L. SMITH
March 12, 2014
Patrick Smith is the author of ?Time No Longer: Americans After the American Century? was the International Herald Tribune?s bureau chief in Hong Kong and then Tokyo from 1985 to 1992. During this time he also wrote ?Letter from Tokyo? for the New Yorker. He is the author of four previous books and has contributed frequently to the New York Times, the Nation, the Washington Quarterly, and other publications.
@vps 15 marca o godz. 18:27
> @chris
> Wiesz, że języka nie znam i nie wiem co oni tam skandują.
> Wiem jednak, że na Ukrainie nie ma faszyzmu, nawet zalążków.
> Podstawowe cechy i założenia faszyzmu:
> -autokratyzm
> -militaryzm
> -anty-liberalizm, anty-demokracja, anty-komuna, anty-wszystko
> -korporacjonizm gospodarczy
> -terror społeczny, pełna kontrola nad życiem społeczeństwa
> -nacjonalizm, szowinizm, rasizm, antysemityzm
Nie sposób dyskutować z kimś, kto zasadność swego zdania uzasadnia swoją niewiedzą, ale dla innych nie znających języka i nie skłonnych do sprawdzenia czego nie rozumieją na filmie z Youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=Go4Wwjuzm-s
– rzecz dzieje się 27.11.2013 w Drohobyczu k/Lwowa.
– zgromadzony tłum nastolatków na hasła podawane przez głośniki skacze skandując m.in. „Kto nie skacze ten Rosjanin” „Rosjanina na gałąź” „Jeden język, jeden naród, jedna ojczyzna, jedna Ukraina”.
Na przedstawionym obrazku zauważyć można autokratyzm, militaryzm, anty-liberalizm, anty-demokrację, terror społeczny, pełną kontrolę nad życiem społeczeństwa, nacjonalizm, szowinizm, rasizm.
Akurat nie widać anty-wszystkiego, bo, o wstydzie, krzyczą, że są za Unią Europejską…
@amerykańscy agenci wpływu
Aaa, w sumie to nic. Co ja, Polak, mogę zrobić czy napisać, żeby jakiegoś epitetu czy innej bratniej pomocy połączonej z natychmiastową wymagalnością spłaty kredytu na siebie nie ściągnąć.
http://rsf.org/index2014/en-index2014.php#
Reporters without the borders- freedom of press report 2014
Reporterzy bez granic-raport i ranking krajow pod wzgledem wolnosci prasy
Po jednej stronie – Czechy 13 miejsce,Polska 19,Slowacja 20,Litwa 32,Lotwa 37,Rumunia 45,USA 46,Moldawia 56,Wegry 64
Po drugiej stronie
Armenia 78,Kirgizja 97,Tadzykistan115,Ukraina 127,Rosja 148,Bialorus,157,Azerbejdzan 160,Kazachstan 161,Uzbekistan 166,Kuba
170,Chiny 175,Turkmenistan 178
Od 2000 roku liczba reporterow zabitych w Rosji 33, liczba reporterow zabitych w USA 0
Obiektywny raport bez zadnej stronniczosci
” I nie wynika wcale to z akceptacji w 100 % działań rosyjskich lecz z balansu spojrzenia na rzeczywistość. Czyli realizmu i racjonalizmu.”
Volksdeutsche też uważali że są realpolitic.
Oni też w 100% nie popierali, no ale…
Nienawiść do wolności za tym stoi, mentalność Burka na łańcuchu.
Oni nie wierzą w demokrację, pożądek autorytarny im bardziej odpowiada.
Andrew Wilson, Ukraińcy
Anne Reid Borderland
Timothy Snyder Bloodlands
@Fajka2
Nie ma co donosic. Kulawa kobyla jaka jest, kazdy widzi. To, co manifestuje w moich ostatnich postach, ktore z koniecznosci nie sa merytoryczne (ale mysle, ze to przejsciowe) jest jedno: rosyjscy agenci won za Don!
AGRESJA , agresja
Może i agresja , może i na niepodległe i samorządne Państwo
tylko ”może” ktoś wskazałby tego RUSKIEGO ŻOŁDAKA który
choćby o milimetr przekroczył granicę Ukrainy.
Od miesiąca słyszymy , ba i widzimy te konwoje czołgów i innego badziewia jadącego na Ukrainę.
Chyba oni spod Władywostoku ruszyli i mapy gdzieś się zapodziały że dojechać nie mogą , zresztą może i gdzieś po drodze trafili na wiejskie wesele jak to się zdarzyło naszemu panu Zagłobie.
Kto wie , póki jest gorzałka i mołodycie chętne to po co maja ruszać dalej.
Z ekonomii o którą kiedyś się otarłem przypomina mi się taki termin WROGIE PRZEJĘCIE.
W sumie nic specjalnego bo przejmujesz cudzy GESZEFT by :
– zniszczyć go bo jest twoim konkurentem
– tak zmienić jego działalność by pracował na twoje dobro.
Fakt ze dotychczasowy właściciel zostaje bez portek z gołą sempiterną – a co to ciebie obchodzi – widocznie nie umiał się rządzić, jego wina.
Pięć miliardów zielonych , wiecie ile to zer ? dziewięć z jedynką na przedzie.
Zresztą ja nie byłbym taki pewny czy było ich tylko pięć , do pięciu się przyznano oficjalnie a ile przeszło pod stołem ???
Za ta kwotę można zbudować …. , zaorać i zasiać …. dać stypendium ….
A co zbudowano za te wydane miliardy ?
No bo powinny zostać jakieś ślady tej działalności – jak dotychczas to tylko widzimy spalone budynki urzędów państwowych , ziemię na świeżych mogiłach no i osmalony bruk Majdanu.
No ale teraz możemy krzyczeć AGRESJA , AGRESJA – RATUJ SIĘ KTO ŻYWY – RUSCY NADCHODZĄ.
A my POLYTYCY pójdziemy na herbatę – zrobiliśmy swoje.
ukłony
skymouse
Wolność prasy, od czego wolność? Od tego, że może robić co chce bez żadnych zahamowań? Że może zabijać gazetami? wolność prasy jest ważna dla prasy, a nie dla szarego obywatela.
Mnie jako obywatela, bardziej interesuje obiektywność i rzetelność prasy. Masz taki ranking? To przedstaw.
Christopher Clark, profesor Najnowszej Historii Europejskiej, Uniwersytet Cambridge w eseju opublikowanym niedawno pisze m.in. :
„W jednym z oświadczeń niemiecki min. spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier wyjaśnił (w wywiadzie) na pewnym kanale informacyjnym, że ministrowie UE (włącznie z nim) w początkowych
dniach kryzysu za szybko opowiedzieli się za opozycją ukraińską, przy czym za mało uwzględniono nadrzędne zagadnienia geopolitczne, które są związane z tym kryzysem.”
„…Jose Manuel Barroso, Prezydent Komisji Europejskiej, wydał oświadczenie po pewnym posiedzeniu Komisji na temat sytuacji na Ukrainie ,które dobrze trafia w odpowiedni ton. Mówił o nadrzędnym znaczeniu politycznej i gospodarczej stabilizacji i respekcie dla praw wszystkich ukraińskich obywateli i wspólnot”
I na koniec: ” Prezydent Putin więcej (jak dotychczas !) ujadał niż gryzł”.
Kto sprzyja Putinowi?
Tak bym zatytułował blog gdybym go prowadził, że nie prowadzę, mam nadzieję że się Gospodarz nie pogniewa jak taki wątek wrzucę, wpisy na jego blogu mnie do takiego zastanowienia zainspirowały.
Za inspirację dziękuje też Romanowi Kurkiewiczowi którego wywodu wysłuchałem dziś rano.
Nie miałem wątpliwości, że agresja Putina znajdzie i w Polsce zwolenników, wszak nie bez powodu ubiera się on w konserwatywne piórka ostatnio, można powiedzieć ostatni bastion tradycyjnych wartości w świecie, walka z homoseksualistami, sojusz z Cerkwią i wszechwładza państwowa, nie ma co, taki twardziel musi się twardzielom podobać. Jaki to elektorat, paręnaście procent by się zebrało moim zdaniem. Tylko czekać aż się odezwą, na razie nieśmiało milczą, ale już pomału głowę podnoszą, chętnie by rozebrali Ukrainę razem z Putinem, za Wołyń, poza tym przecież Lwów?
Druga grupa to postkomunistyczna lewica, specjaliści od realpolitic z okresu PRL, mało ich żyje?
A nowa lewica, wrogo nastawiona do wartości liberalno-demokratycznych, dla nich każdy wróg zachodu będzie sojusznikiem, nawet Putin. Chciałbym ich zobaczyć pod jego panowaniem, jak swoje poglądy głoszą, głupcy. Kurkiewiczowi się podobało, że nikt nie zginął, że tak elegancko się Rosjanie zachowali.
Elegancko i z rozumem zachowali się Ukraińcy i im chwała za to, że nie było przelewu krwi, nie Putinowi, ten by się nie zawahał, dawał tego przykłady. Podsumowując uważam, że Putin w Polsce zebrałby kilkanaście procent głosów w wyborach a we Francji, w Niemczech, nie mniej.
😉
@ Parker- szacunek. A Kurkiewicz też mnie podłamał solidnie, bo jednak uważałam go za człeka rozumnego.
Putin to zwykly przestepca, oficer KGB i to zostaje do konca zycia. Moze jednak trzeba rozlicz te swolocz (takze u nas)?
Trudno takze uwiezyc w jakiekolwiek snakcje Zachodu kiedy dokladnie w piatek 14 marca podpisano umowe na 2.8 miliarda dolarow o budowie rurociagu poludniowego przez Morze Czarne. Budowa ma sie zaczac na jesieni 2014 a zakonczyc przed koncem 2015. Sankcje? Jakie sankcje? Ze dwoch facetow nie bedzie moglo przyjechac na mecz Manchesteru? Zachod jak widac „zwiazal” gospodarczo Rosje co mialo ja zdemokratyzowac. Tylko czy to Zachod ja zwiazal czy raczej Rosja zwiazala Zachod? Zlapal Kozak Tatrzyna a Tatarzyn za leb trzyma (no moze akurat teraz odwrotnie)
A tu informacja z Bloomberga:
http://www.bloomberg.com/news/2014-03-14/saipem-rises-after-signing-south-stream-pipe-accord-with-gazprom.html
Rosja wtopila w swoich obywatwli część pt. panstwo i panstwo na pierwszym miejscu, ja zas na drugim. Rozwijany jest koncept zagrozenia a obecnie juz koncept wojny wypowiedzianej przez US and EU. Ukraina w mysl tej koncepcji stala sie polem na ktore juz juz wejda Amerykanie i swoimi rakietami zaatakuja dowolny punkt Rosji. Wiec trzeba sie bronic. Czyli najpierw obronic panstwo a potem siebie. Problemy Ukrainy dla Rosji sa drugorzedne i nikt sie tym specjalnie nie przejmuje gdyz Rosja traktuje Ukraine np. tak jak Polska Sląsk. Nie ma co panikowac oni się dogadaja tak czy inaczej tak jak to bylo juz kilka wiekow temu tak bedzie i teraz. Rozumem Rosji a ogolnie wschodu nie da sie ogarnac tu trzeba jak pisal Tomasz Mann prostego ludzkiego serca.
Przed chwilą w internetowym wydaniu GW ukazała się taka oto informacja: Na Ukrainie działa pierwszy w XXI w. rząd, w którym zasiadają faszyści – mówił w niemieckim radio WDR 5 Günther Verheugen, były komisarz UE ds. rozszerzenia i niegdyś prominentny polityk SPD. Jego zdaniem to właśnie sytuacja w Kijowie, a nie reakcje Moskwy są problem. – Nie jest jeszcze za późno , by rozwiązać konflikt między Rosją, a Zachodem. Ważne, by teraz reagować spokojnie i rozsądnie. Za wszelką cenę trzeba powstrzymać eskalację sankcji przeciwko Rosji. W takiej sytuacji faktycznie mielibyśmy do czynienia z nową zimną wojną – mówi polityk, wzywając Unię by rozpoczęła rozmowy z Rosją.
Czy G.Verheugen to też „agent wpływu” ?
Wodnik 53
Szostkiewicz , Parker , Falicz i podobni . Własnie skończył sie w Polsacie News program Tak czy Nie i 87 % ( osiemdziesiąt siedem !) głosujących było przeciw tak głupio mocnemu angażowaniu się Polski i antagonizowaniu z Rosją !
A innych głosów np.Merkel, Camerona, Obamy pan nie zauważył?zaiste,agent wpływu
Ja też jestem przeciwko glupiemu angażowaniu się, jestem za mądrym działaniem oraz zdecydowanie jestem przeciwny antagonizowaniu się z Rosją.
W ogóle jestem przeciw antagonizowaniu się z kimkolwiek. Też bym tak odpowiedział.
Ty jesteś za?
Sila Rosji polega wylacznie na jej potedze wojskowej i na naszym zachodnim strachu.
A rada La Rochefoucauld (zwlaszcza poniektorym politykom i dziennikarzom) na czasie:
„Prawda czyni swiatu mniej dobra, niz zlo jakie powoduja jej pozory”
Tu można sobie obejrzeć pokojowych demonstrantów z Kijowa w akcji:
http://www.klagemauer.tv/index.php?a=showportal&keyword=englisch&id=2445
A tu ukraińscy rewolucjoniści oddają hołd swojemu ideowemu przywódcy:
https://twitter.com/MexicAnarchist/status/437442302047318016/photo/1
@Parker , dopowiedzenie , nie doceniasz mądrości ludzkiej . Silny przywódca , ale taki prawdziwy – jak Putin ( a nie Jarosław ) miałby u nas z 70 % poparcia . Były sondaże .
Ewidentnie rozbawił mnie wtręt o ukraińskim „pokojowym” rozwiązywaniu problemów ! A bandy rzucające w policję koktajlami Mołotowa i nawalające ją łomami ? A snajperzy ?
Smieszne i straszne !
Przy okazji , nie chcę dawnych ziem II RP , ale polityka ukraińska odbije się nam czkawką – patrz post @Wodnika ( już raz tak było z Juszczenką ) . I najważniesze – gospodarka – gdyby Ukraina weszła do UE wcześniej , to jako większy i bezpośredni konkurent WZIĘŁABY gross dotacji UE . Wszystkie zachodnie montownie byłyby U NICH , nie U NAS . Podobnie z rolnictwem ! Poza tym ich emigranci np. w UK byliby tańszą konkurencją . I już dawno mielibysmy swój majdan . To elementarne Watsonie !
Popieranie durnej doktryny Giedroycia ( bo to jest credo naszych durniów rządzących ) , to jak popieranie konkurenta w biznesie lub przy spadku !
@Parker- nie ma komu tego tłumaczyć. Po prostu w takich okolicznościach pokazuje się, kto jest kim. Żadne tłumaczenia im czegokolwiek tego nie zmienią, bo to jest iest stan ich rzeczywistego jestestwa (tzw. zasoby wewnętrzne).
Taki jest obecny „stan posiadania” naszej społeczności (zróznicowany), jako i podobny był w XX w. Zawsze byli, są i będą szmalcownicy i im podobni- tu bez złudzeń.
Genialne , rzucające na kolana przemówienie W.W Putina !
Ps. A tu o kompromitacji niemieckiej lewicy, która jest pełna zrozumienia dla Putina:
http://www.spiegel.de/politik/deutschland/linkspartei-in-der-krim-krise-putins-freunde-in-berlin-a-959041.html
Jakże to bliskie postawie niektórych naszych lewicowców w tej materii.
Jak sie slucha naszego ministra spraw zagranicznych to smiech pusty ogarnia. Sankcje tak szybko, w dwa tygodnie. W tym czasie Putin najechal Krym, zorganizowal krymskie wladze, przeprowadzil referendum i przyjal Krym do Rosji…., ale my w dwa tygodnie wydalismy jakim facetom zakaz wjazdu do UE. To chyba zart. Do tego sformulowanie ze nie mozemy nakladac wiekszych sankcji bo Rosja moze wprowadzic sankcje przeciwko nam zakrawa na absolutna hipokryzje i chyba juz nikt nie ma watpliwosci co reprezentuje Unia i nasze wladze. To kompletne zera bez kregoslupa. Jesli Putin zacznie machac szabelka (po zajeciu Ukrainy) panstwom baltyckim a w koncu stanie nad Bugiem wtedy bedzie za puzno a pan Sikorski bedzie sie zachwycal unijnymi sankcjami. Unia nie pojdzie przeciez na wojenke za Polske. To oczywiste. Angielski wiceminister juz sie cieszy ze Ukraina nie jest czescia NATO bo musielibysmy cos zrobic, co zreszta jest fikcja bo by nic nie zrobili. Wczoraj zachecali ich do przylaczenia sie do Uni, wczoraj zachecali do protestow a dzisiaj sie ciesza ze nie sa czescia Uni. Czy mozna znalezc wiekszy przyklad unijnej hipokryzji? Sankcje przeciwko Ugandzie sa wieksze niz przeciwko rosyjskiej agresji na inne panstwo. Wiemy co jest wazne dla Unii.
A gdzie jest Europa tak chetnie protestujaca przeciwko amerykanskiemyu imperializmowi? Gdzie te marsze wolnosci?
Nie minie 10 lat i sowieci skolonizuja ponownie byle kolonie a Zachod bedzie ich wiazal gospodarczo 🙂
Rosja jest duzo slabsza od Uni i Zachodu. I gospodarczo i militarnie. Tylko ze to Rosja ma jaja a Unia ma cykora. Wazne sa malzensta gejow i wiatraki. Wszelkie nawolywania do walki o wolnosc, prawa czlowieka i demkracje to zwykly zart. Totalna hipokryzja. Tylko ze mimo tego wszystkiego to Rosja ze swoim kagiebowskim prezydentem przestepca dokonuje agresii a nie Zachod.
No dobra, starczy bo i tak nic to nie da a szkoda czasu.
Ty już dawno klęczysz, padnij na twarz w wiernopoddańczym geście, ot feudalna natura.
No i niestety przyjęli ten Krym. Wszyscy już chyba zdążyliśmy poczuć się bezpiecznie, i mieliśmy takie wiszące w powietrzu przekonanie, że w Europie wojna już nie jest możliwa.. niestety, dopóki w Rosji jest Putin jego klika, to spokoju nie będzie..