Kibole na Majdanie
Podobno Majdanem rządzą teraz ukraińscy kibole. Związani ze skrajną prawicą.
Nawet nie z partią Swoboda. Ta jest dla nich za ,,miękka”, pacyfistyczna, to znaczy nie chce siłą obalać systemu. Na prawo od niej są jeszcze różne ugrupowania, np. ,,Tryzub” i ,,Prawy sektor”?. To Prawy Sektor zaatakował w ostatnią niedzielę siły porządkowe, wywołując zamieszki. Tragiczne, bo zginęli w nich ludzie, prawdopodobnie zastrzeleni przez milicję.
Jeśli te wszystkie doniesienia (czerpię je z wiarogodnych dla mnie portali zachodnich, np. Realclearpolitics) są rzetelne, to mamy problem. Czy mamy popierać jakichś ukraińskich nacjonalistów, bojówkarzy udających zwolenników integracji europejskiej, a w rzeczywistości służących interesom przeciwników Ukrainy w Europie? Popieranie skrajnej prawicy ukraińskiej tylko dlatego, że przyłączyła się do proeuropejskich protestów na Majdanie, byłoby głupotą sprzeczną z interesami UE i Polski.
No dobrze, ale czy można wykluczyć, że ten Prawy sektor to jest prowokacja? Że to bojówkarze podstawieni przez ekipę Janukowycza do robienia dymu? Po co ten dym? Może służyć dyskredytacji protestów proeuropejskich jako dzieła ,,terrorystów” dążących do obalenia demokratycznie wybranej władzy. Patrzcie, co to za ludzie chcą Ukrainy w UE! Patrzcie, kogo popiera UE: zadymiarzy, pogrobowców ukraińskiego faszyzmu.
Jeśli taka byłaby prawda, to obecna faza konfliktu w Kijowie nie ma już wiele wspólnego z fazą początkową. Może być zdalnie sterowana z pałaców władzy w Kijowie, a nawet w Moskwie, bo przecież Moskwa Putina nie ma interesu w tym, by Ukraina przeszła do obozu europejskiego.
Putin konsekwentnie i dość skutecznie buduje podstawy nowego imperium rosyjskiego. Nie może w nim nie być Ukrainy. Nie chodzi o granice na mapach, chodzi o dominację gospodarczą i polityczną. W tym sensie nie powinniśmy się nabierać na uproszczony, czarno-biały przekaz w mediach na temat starć na Majdanie. A niestety taki u nas przeważa.
Komentarze
Oj, tak Gospodarzu, zgadzam sie calkowicie.
Skrajnej prawicy nigdy nie nalezy popeirac „strategicznie” , z nadzieja, ze pomoze uporac sie z obecna wladza, a „potem sie zobaczy”. POtem zobaczy sie to co sie dzialo w Niemczech gdy Hitler dochodzil do wladzy. Jedna lekcja na stulecue w zupeknosci wystarczy.
Ja sie tez bardzo boje tych holoworezyw.
Dżizas, co za pokrętne meandry i teorie spiskowe 😯
Najpierw idealizowanie opozycji, bo dla nas każda opozycja jest cacy, jeśli nie płaci jej Putin, a teraz lekki kac, bo nie wiadomo, może jednak płaci?
A może oni sami z siebie, ta skrajna prawica, chcą porządzić, albo przynajmniej pobaraszkować na Majdanie, póki zachodnie kamery filmują?
Może to jest takie towarzystwo, co lubi „paniw rizaty”, więc panowie w Warszawie niech lepiej przysiądą fałdów i trochę odczekają z pisaniem na wodzie i budową kresowych zamków z piasku. Dobry trening – kręcenie biczyków z tego materiału. Będą jak znalazł na harde karki ukraińskiej czerni.
Jeszcze jeden argument nie tylko za kibolami.
http://www.globalresearch.ca/natos-ukrainian-target-the-black-sea-fleet/5364936
Poparcie Unii od fiaska szczytu w Wilnie czyli odmowy podpisania umowy stowarzyszeniowej przez prezydenta Janukowycza sprowadza się do problematyki obrony praw człowieka i przestrzegania elementarnych zasad demokracji na Ukrainie.
Na szczęście rząd RP również w ten sposob podchodzi do niepokojów w Kijowie. To wyraz dojrzalości politycznej. Moje uznanie dla premiera Tuska i ministra Sikorskiego. No i dla rozumiejących interes polityczny kraju polityków lewicy i centrum.
I tego moim zdaniem należy się trzymać. Patrzeć na problem ukraiński przez pryzmat Unii i Niemiec i uzgadniać z nimi politykę wobec Ukrainy. Żadnych solówek i wyskakiwania przed orkiestrę.
Natomiast problemem może być zaostrzenie sytuacji politycznej, rozlania się niepokojów poza Kijów i w efekcie konieczność dodatkowego zabezpieczenia naszej wschodniej granicy. Albo np konieczności przyjęcia tysięcy uchodźców.
I to może być miernik naszej solidarności z Ukrainą.
Natomiast oceny kto i w jakim interesie eskaluje w Kijowie napięcie mają moim zdaniem wtórne znaczenie. Istotna jest sama eskalacja – bez względu na to czy jest kontrolowana czy ma już własną dynamikę.
Pozdrawiam
Gdyby to, co Pan pisze okazało się prawdą, to byłaby to rzecz straszna i troche wyszlibyśmy na naiwnych entuzjastów ukraińskiej wolności… Ale te flagi Unii, te proeuropejskie hasła i banery… Przecież nacjonaliści nie nosiliby tego…
Szanowny Pan Redaktor Szostkiewicz raczy komentować sprawę w stylę: jak Kalemu ukraść krowę to źle ale jak Kali ukradnie to dobrze. To znaczy, pp. Sikorski/Bildt „zmajstrowali” hasło „Partnerstwo cośtamcośtam” i „zadziałali”. To ich „zasługa”, że sprowadzając sprawę do kwestii „kto kupi Ukrainę” postawili w kiepskiej sytuacji Janukowycza (summa summarum: demokratycznie wybranego prezydenta SUWERENNEGO PAŃSTWA!!). Jak EU chciała wygrać, to trzeba było dać lepszą cenę. Znasz Pan, panie Szostkiewicz takich w EU, którzy by chcieli wydać jakieś pieniądze? Ja znam tylko dwóch: Sikorski i Bildt. Ale oni nie mają tej kasy!!! Czy w interesie RPjakiśtamnumer jest aby mieć na granicy państwo z wojną domową? NIE. Ale kto to wojnę sprokuruje? Janukowycz? Idiotyzm równy temu, że Kaddafi w Libii czy Assad w Syrii chcieli wojny domowej. Kliczko et consortes „mają mandat” majdanu. Dziękuję pięknie za taki consensus demokratyczny.
Jeżeli się Panu takie klocki podobają, to również powinna się Panu podobać warszawska manifestacja 11 listopada (ta bez udziału p. prezydenta „wszystkich Polaków”). A więc uprzejma prośba, trochę mniej hipokryzji, trochę więcej rzetelności dziennikarskiej.
PS. Nowe ustawodawstwo ukraińskie tzw. „dyktatorskie” jest identyczne jak z ustawodawstwo krajów EU a obowiązek rejestrowania organizacji otrzymujacych pieniądze z zagranicy jak tzw. „agenci zagraniczni” to żywcem skopiowane ustawodawstwo USA. Czyli co? Prawo – ustanowione w demokratycznym państwie jakim jest źle – jest BE a takie samo prawo w EU czy USA jest dobre??
Ja myślę, że zakamuflowane sterowanie przebiegiem Majdanu w kierunku krwawej łaźni, zarówno przez władze ukraińskie jak i Rosję, może być przedmiotem wątpliwości tylko kogoś niezwykle cynicznego lub naiwnego (albo też zainteresowanego szerzeniem takiego relatywizmu).
Przyznam, że nie rozumiem, jak ten fakt może wpływać tonująco (a jest przeciwni) na postrzeganie sytuacji w kategoriach przejrzystych aksjologicznie.
Po jednej stronie jest władza zaprzedana obcemu mocarstwu, prowokująca i używająca siły wobec drugiej strony – społeczeństwa, które czuje, jak znika mu sprzed nosa krótka historycznie ułuda szans na wolność i demokrację.
Gdzie tu szarości i tonacje – doprawdy trudno pojąć patrząc na to ze względnie wolnego świata.
Popieramy czy nie – władze Ukrainy i tak zrobią, co zechcą. Komu się wydaje, że mamy na to jakiś wpływ?
Dziś wyszło na jaw morderstwo polityczne – zakatowano jednego z liderów opozycji Werbickiego. Łucenko, skatowany, został przy życiu. Ukraińskie władze przeszły już punkt, z którego nie ma powrotu. Chciałabym się mylić.
Gekko – dobrze napisane.
Na Ukrainie trwa brutalna agresja kryminalnego kartelu US/NATO. Celem jest Rosja. Oderwanie Ukrainy umożliwia kartelowi budowę na Krymie i w innych miejscach baz militarnych, likwidację przemysłu i zamianę tego kraju w kolonię. Tak jak to, miało miejsce w Polsce i w innych krajach tego regionu. Możliwy jest także scenariusz, Iracki, Libijski, Syryjski lub Egipski, czyli wywołanie krwawych konfliktów wewnętrznych religijno narodowościowych. Najgorsze , że w tym konflikcie w roli sługusa występuje Polska. I ciężko za to zapłaci.
Tak jeszcze na marginesie „wiarygodnych portali zachodnich” to jak się zdaje Pana Gospodarza wieści o atakującym nas i władze Ukrainy Tryzubie pochodzą z …Rosji.
Informację podana przez Pana doniósł uprzejmie (i jedynie) niejaki młodzieniec Alec Luhin (vel Luhn), wykształcony i przebywający w Moskwie dziennikarz – freelancer urodzony w USA, zajmujący się m.in administrowaniem strony internetowej rosyjskiej organizacji studenckiej a także zatrudniony w … Moscow Times (bezpłatna rosyjska gazeta dla turystów, umieszczana w hotelach).
http://tinyurl.com/nsvyobm
No cóż, ‚wiarygodne portale zachodnie’ oczywiście sięgają Moskwy na tyle, że zwabiły tam (czyżby w podobnym co p. Luhna?) nawet skądinąd podobnego młodzieńca nazwiskiem Snowden (oczywiście w ramach znanej wschodniej gościnności).
Nam pozostaje drżeć przed Tryzubem i zawierzyć wiarygodności moskiewskiego korespondenta (i jego mocodawców), z jakichś względów publikującego swe odkrycia w internecie, na portalu amerykańskim.
Wot, zagwozka.
–
PS Pan Luhin publikuje w internecie za pośrednictwem labela „The Nation”, którego właścicielem jest znany z najbardziej lewicowego w Stanach ukierunkowania (a „major left-wing polemicist”) luminarz nauki i dziennikarstwa Victor Saul Navasky.
Trudno to wszystko nazwać źródłem obiektywnym a nawet „zachodnim”.
O wiarygodności nie wspominając.
Moja ulubiona gazetka scienna Lukaszki pisze dzis otwarcie,
ze na Ukrainie smierdzi wojna domowa:
http://www.sb.by/post/158234/
RT(Russia Today TV) nadaje dobre reportaze na zywo.
Ja mysle, ze Kliczko, Timoszenko i inni trybuni z Majdanu
znudzili sie juz tlumowi rezunow. Czern chce krwi i bedzie
ja miala, cala rzeke krwi.
Juz najwyzszy czas aby zamknac granice Polski przed dzicza
z Dzikich Pol, wprowadzic kordon sanitarny.Niech sie tam morduja
miedzy soba do woli ale tak by smrod trupow nie psul powietrza
w Polsce.
@gekko
Rzeczywiście bardzo na marginesie. Nie odniósł się pan do tematu, a rozwodzi nad jednym tekstem i autorem i przechodzi do generalizacji o wirygodności portali zachodnich. Zresztą co w tym tekście jest złego. Że autor ma jakiś związek z lewicującym tygodnikiem amerykańskim. To się zdarza w dziennikarstwie. Inni mają powiązania z prawicowymi. Z tego jeszcze nic nie wynika.
Przyszlo mi do glowy, ze przed czyms takim uchronil Polske general Jaruzelski. Zastosowal przemoc, ale na tyle wczesnie, ze spirala sie nie zdazyla rozkrecic. Poza tym, nie popelnil klasycznego bledu „za pozno i za malo”. Wrecz przeciwnie. Uzyl przemocy dostatecznie wczesnie i na ogromna skale, czym obezwladnil przeciwnika psychologicznie. Zamiast krwawej lazni mielismy tzw. stracona dekade (tak naprawde osiem lat). Czy jest ktos poza Rymkiewiczem, kto woli rzeke krwi od siedzenia w domu z powodu godziny policyjnej?
.
W Polsce zwyciezyl przyziemny pragmatyzm. My nie bedziemy sie bic o symbole, oni nie beda nas zabijac z powodu symboli. Jakie to bylo madre, choc przyziemne dla niektorych.
Panie Szostkiewicz pisze pan z zgrozą, że na majdanie pojawili się jacyś tam kibole ależ panie Szostkiewicz oni tam byli od samego początku niech sobie pan posłucha opis pana koleżanki z radia TOK FM Lichnerowicz obrońców barykad toż to są odpowiednicy tychże kiboli w Polsce, których pan tak potępiasz. Ale ponieważ oni są w Kijowie to wszystko jest w porzo. Pisze pan, że to jest prowokacja z strony Janukowycza i Rosji mająca skompromitować opozycję ależ ani Rosja ani Janukowycz nie muszą się aż tak bardzo starać w końcu banderowcy z Batkiwszczyzny, Swobody, Udaru od samego początku tego puczu bo inaczej tego nie można określić się kompromitowali. Janukowycz kilka razy proponował za każdym razem kompromis nie chcieli w końcu dla tych pogrobowców z pomarańczowej rewolucji Janukowycz to przypadkowy prezydent. Nie ma znaczenia że został wybrany w legalnych wyborach. Czy to także panu czegoś nie przypomina z współczesnej historii Narutowicz Kwaśniewski- po jego wyborze o czym polityka pisała pojawiła się ulotka z napisem Narutowi Eligiusz Niewiadomski Kwaśniewski może ty. Cóż to zrobili Kliczko at cohortes na początek próbowali obalić Janukowycza poprzez doprowadzenie do dymisji premiera Mykoły Aznarowa nie wyszło więc zaczęli posyłać tzw. obrońców barykad na milicję za każdym razem gdy się nie udawało mówili, że to jest prowokacja. Mogę się założyć na 100%, że gdyby im się teraz udało nie mówiliby że to prowokacja.
Ciekawe tylko gdzie są dyżurni opozycjoniści bardziej ukraińscy niż Ukraińcy Kaczyński Protasiewicz Buzek, pan, Wilczak dlaczego was nie ma na Majdanie?
@ Adam Szostkiewicz
–
Ja tam nie widzę właśnie z Pana strony odniesienia się do podanych przeze mnie faktów.
Skądinąd chodziło naturalnie o margines wiarygodności takich „doniesień” z Moskwy serwowanych jako „zachodnia wiarygodność”, ale jakoś mnie dziwi, że już nie dziwi mnie niuans niewyłapany.
Tempora mutantur et nasus BiBiCinalis mutans in illis, Panie Redaktorze, jak widać.
Sugestie, że na Ukrainie przemoc i zbrodnię okołoMajdańską generuje społeczeństwo Tryzubów uważam za (po moskiewsku) podłą i bezpodstawną.
Proszę poczytać głębiej i spojrzeć bliżej w media.
Porwano i zabito ludzi.
To zbyt poważne na komentarze moskiewskich propagandzistów pod przykrywką, jakich Pan sugeruje w podanym źródle.
Pozostaję z uszanowaniami, mając na względzie Pana dorobek i klasę – akurat skądinąd niż z tego inicjalnego wpisu się biorące.
Janukowicz narobił w portki przed Putinem miesiąc temu i nie podpisał możliwości wejścia do UE, nie docenił frustracji obywateli(oszukanych). Twitterowe relacje zwykłych ludzi, ustream, to jest źródło i daje do myślenia a nie jeden czy drugi reporter ustawiony w oknie budynku tak by operator miał dobre ujęcie, udający odważnego. 5 trupów a dziennikarzyna cedzi: „Polała się krew” , „Bójki”, „Przepychanki” ?? Tam jest regularna bitwa z granatami i snajperami. Bydlaki katują sanitariuszy, kobiety stojące w pierścieniu trzymające się za ręce. By zastraszyć wyciągają z tłumu przypadkowe osoby i kopią dla zabawy. Czołgi i wozy opancerzone już w pogotowiu. Trochę pan przesadził, że to głównie kibole. Proszę zwiększyć spektrum źródeł informacji (np http://www.avatary24.com/jp.php?cc=tygrys103) a może zmieni pan zdanie. pozdrawiam
Wszystko jest możliwe, ale prawdopodobieństwo że te zamieszki zaaranżowały służby rosyjskie na poziomie spekulacji smoleńskich w moim odbiorze.
—
drobna uwaga: http://www.realclearpolitics.com to nie agencja prasowa, nie gazeta codzienna nawet ale agregator prasowy głównie analiz, t.j amerykańskiego komentariatu politycznego z trochę wyższej półki intelektualnej niż tysiące innych włączając zautomatyzowany Google News, to coś w rodzaju takiego dawnego polskiego Forum z tą tylko różnicą że pracują w cyklu dziennym a nie tygodniowym i ograniczają się generalnie do źródeł krajowych t.j amerykańskich .
jak sluchalem wiadomosci z „majdanu”, podano jednorazowo ze jednym z zabitych byl obywalem Azerbejdzanu. Jezeli to prawda, to ciekawe co on tam robil?
Opisy wydarzeń przywodzą mi na myśl prowokację, choć niekoniecznie Janukowycza, czy Putina, raczej politycznego zaplecza tego pierwszego. Tyle, że na takie zgadywanie trzeba by wiedzieć o zakulisowych walkach na Ukrainie dużo więcej.
Komorowski rozmawiał telefonicznie z Kliczką. Szkoda, że sam nie pojechał na Majdan. Tam ważą się losy Europy, Rosji i nasz los. Kliczko jest głównym riezunem, płatnym agentem kartelu, pospolitym bandytą. Prezydent wolnej Polski rozmawia z bandytą, który zamierza rozwalić demokratycznie wybrane władze sąsiedniego państwa. To nie tylko wstyd, ingerencja w nie swoje sprawy ale także niebezpieczna gra w imię obcych interesów. Czy pan Redaktor mógłby pofantazjować i wyobrazić sobie sytuacją, w której Janukowycz dzwoni do Macierewicza i wspiera go jak wykurzyć Komorowskiego z fotela? Wszystko możliwe.
narciarz2
22 stycznia o godz. 22:05 Bardzo to logiczne i mądre. W tym rzecz, że tamtych w 81 roku wybrali z pieleszy w gaciach. I ze wstydu nie mogą się otrząsnąć do dziś. Tym bardziej, że mieli Kuklińskiego.
@ wg
23 stycznia o godz. 5:18
–
Ja też kupiłem odkurzacz firmy PimpCo i to świetny produkt, zapewniam 😉
–
drobna uwaga: tzw. marketing społecznościowy (d. szeptany) usiłuje sięgać również polityki, jak widać „wg” sprawdzonych wzorów.
Szkoda, że sięga w tym – wyższych dotąd półek blogów „Polityki”.
Co do agregatorów, to warto czasem ze zrozumieniem dotrzeć do zawartości tego odkurzacza, aby wiedzieć czyją propagandę się kolportuje.
Bardzo źle się już dzieje na tej Ukrainie ale nie sądzę żeby ich prezydent odpuścił a tym bardziej ludzie. Zapowiada się że będzie tam wojna domowa.
No i Pan Szostkiewicz ma problem.
Wychodzi mu, ze w interesie UE, Polski i demokracji jest powiekszanie strefy wplywow Putina… slynnego demokrate i liberala…
bo „trudno poprzec faszystow”.
Dokladnie oto Moskwie chodzilo i na takich pozytecznych „europejskich lewicowcow” liczy.
Kartka z podróży
22 stycznia o godz. 17:54
Poparcie Unii od fiaska szczytu w Wilnie czyli odmowy podpisania umowy stowarzyszeniowej przez prezydenta Janukowycza sprowadza się do problematyki obrony praw człowieka i przestrzegania elementarnych zasad demokracji na Ukrainie.
Na szczęście rząd RP również w ten sposob podchodzi do niepokojów w Kijowie. To wyraz dojrzalości politycznej. Moje uznanie dla premiera Tuska i ministra Sikorskiego. No i dla rozumiejących interes polityczny kraju polityków lewicy i centrum.
I tego moim zdaniem należy się trzymać. Patrzeć na problem ukraiński przez pryzmat Unii i Niemiec i uzgadniać z nimi politykę wobec Ukrainy. Żadnych solówek i wyskakiwania przed orkiestrę.
…”
Dlaczego o poparcie Unii i Niemiec nie zadbano (PO i Sikorski) przez te 5 lat od czasu gdy wprowadzano polska przeciez inicjatywe (najwieksze osiagniecie naszej polityki zagranicznej…) w zycie?
Przeciez chodzi o kase.
Partnerstwo sie zawalilo bo tak bylo „rozsadnie” zorganizowane…
Nie ma co udawac, ze nie jest to porazka calej Polskiej (PO I Sikorski) polityki wscchodniej budowanej w oparach gratulacji i „rosnacej roli ” Polski.
Fakty zweryfikowaly te mrzonki.
Zaraz sie okaze… ze trzeba te „prawicowa holote wraz z kibolami” dla dobra Polski wziasc za morde.
I nadchodzace wybory, w ktorych moze wygrac PiS – zostana „na prosbe narodu” odwolane by nas uchronic przed „nazistowsko-kibolska” grupa awanturnikow.
Oczywiscie wiele rzeczy mozna wytlumaczyc Rosja i Putinem – standartowa odpowiedz no.1
Najogolniej „wspoludzialowcow” jest wielu, zarowno w Kijowie jak i poza granicami Ukrainy. Od kilku dni obserwujac przekaz wielu stacji TV zanosilo sie na taki a nie inny final. Mniej wiecej w tym samym czasie Kliczko, czlowiek ktory chcial dobrze (bez sarkazmu) przyznal sie do utraty kontrolli nad biegiem zdarzen. Co myslec o dosyc powszechnie dostepnych obrazach pokazujacych mlodych ludzi z kijami, w maskach przeciwgazowych i z butelkami benzyny?
Zasadniczym pytaniem jest, kto wezmie na siebie odpowiedzialnosc za taki a nie inny final protestow i demonstracji. Zasadniczo cala odpowiedzialnosc zwala sie na Janukowycza, tak jest najprosciej i najwygodniej. Zgoda jest jednym z aktorow i animatorow zdarzen. A co z zagranicznymi politykami, ktorzy dziarsko przyjezdzali i „podbudowywali” nastroje? Moze nadszedl czas by staneli na barykadach. Jesli nie przewidzieli czy tez nie rozwazali takiego finalu, winni zrezygnowac ze stanowisk jakie zajmuja, gdyz sa absolutnie indolentni. I sa jeszcze sami organizatorzy protestow. Jesli organizuje sie tego typu zgromadzenie ludzi, jest nadrzednym obowiazkiem zastanowic sie nad ewentualnym rozwojem zdarzen i miec plany A,B,C itd. Sadze, ze nad tym sie nie zastanawiano. Wiecej, wyglada na podejscie w stylu jakos to bedzie.
Pozdrawiam
Moze chociaz jeden moj wpis przejdzie… na tym liberalnym i tolerancyjnym blogu.
Dla powiekszenia i tak juz ogromnego zagubienia dorzuce dla Pana Redaktora fakt, ze prawicowy „faszysta” Wiktor Orban chętniej współpracowałby w sprawie Ukrainy z Rosją.
…
przeciw „prawicowym kibolom” latajacym… z flagami Unii Europejskiej – na Majdanie.
@Adam Szostkiewicz:
Patrioci z sąsiedniego kraju z narażeniem życia demonstrują i przeciwstawiają się zagrożeniu przejęciu Ukrainy na wieki przez rządzoną dyktatorską ręką Rosję a Pan Redaktor sobie snuje michnikoidalne rozważania o „zagrożeniu faszystowskim”. Nie posądzam Pana o bycie agentem wpływu, ale o to, że ślicznie pan zinternalizował „aktiwnyje mieriopriatia” moskiewskiej agentury to już niestety tak.
I głupie i śmieszne.
@narciarz2:
W Polsce było jednak więcej ofiar niż jest obecnie (jak dotąd) na Ukrainie. Owszem, wiemy jak w Polsce się skończyło (i bilans ofiar jest dawno zamknięty), a nie wiemy jak potoczy się na Ukrainie (wciąż może potoczyć się krwawo).
narciarz i spin doktor.
Słuszne to i sprawiedliwe.
Szanowny Panie Redaktorze
A kim są „tituszki”? Czyż nie są to właśnie kibole?
Ostatnio ktoś mi powiedział, że jak ZOMO atakowało demonstracje w Polsce, to przeciwstawiali się im właśnie kibole. Bo normalny człowiek nie był w stanie iść przeciwko nim, gdy nadchodzili w czarnych hełmach, waląc pałkami w tarcze. Cóż, wygląda na to, że nasza wolność też poczęła się niegodnie.
spin doctor
Dlaczego piszesz, że Kliczko to rezun, chuligan itp? Dokładnie to o co ci chodzi, bo to są tylko epitety, które nic nie znaczą. Przypominam, że po stronie demonstrantów zginęło już kilka osób, w tym jeden z premedytacją zakatowany na śmierć. Po stronie władzy nikogo nie zarezali. O co ci chodzi? Nie widzisz w tym walki o wolność, to trudno, ale postaraj się o lepsze argumenty.
@Agnieszka
rzeczywiście, i głupie , i śmieszne.
@falicz
wie pan, jak się już pan wpisuje w takim stylu, to może by jednak pan przeczytał, co napisałem, bez uprzedzeń, jakie tu reprezentują i tacy jak pan czy @agnieszkaww obrońcy stadionowych chuliganów (ci ukraińscy są tak samo wykorzystywani w wewnętrznej grze politycznej, jak ci w Polsce, to mięso armatnie prawicy, tylko że prawica ukraińska jest i antyrosyjska, i antypolska), ale i antyglobaliści typu @spin doktor, nienawistni w stosunku do UE, NATO, ,,neoliberalizmu” i ,,Zachodu” zawsze i wszędzie. Na takim poziomie rzeczowa dyskusja jest wykluczona.
Nie wiem, jak dokładnie wyglądają te zamieszki i w co są uzbrojeni demonstracji, ale uważam, że środki którymi posługuje się władza powinny być proporcjonalne do stwarzanego zagrożenia. Strzelanie do demonstrantów to chyba jest przesada, jeśli można powstrzymać atak innymi sposobami (to samo nawiasem mówiąc dotyczy Jaruzelskiego). Janukowycz jest legalną władzą i demonstranci go nie obalą (tak mi się wydaje), ale nie powinien tej legalnej władzy nadużywać. Nawiasem mówiąc nie wydaje mi się, żeby obecna opozycja będąc u obecnie władzy robiła co innego niż Janukowycz. Stowarzyszenie z UE się obecnie Ukrainie nie opłaca. Będzie się opłacało za kilka kilkanaście lat, gdy Rosja wpadnie w kryzys (demograficzny, spadek cen ropy, bankructwo emerytur) i wtedy Ukraina odwróci sojusze na prozachodnie, niezależnie kto będzie wówczas tam rządził. Zachód powinien konsekwentnie piętnować nadużywanie władzy i NIC WIĘCEJ, tzn. nie powinien się opowiadać po żadnej ze stron konfliktu o władzę. I tak uważam od samego początku.
@ AgnieszkaWW
„Patrioci z sąsiedniego kraju z narażeniem życia demonstrują i przeciwstawiają się zagrożeniu przejęciu Ukrainy na wieki przez rządzoną dyktatorską ręką Rosję…”
Pisze Pani patrioci,czyli kto? Na goraco trudno powiedziec, kto jest kto. Mozna powiedziec, ze Kliczko i ludzie jego otoczenia. Z tym, ze coraz czesciej w korepondencjach pojawia sie okreslenie „uczciwy ale naiwny i wymanewrowany”. Z cala pewnoscia, tak na goraco, trudno mowic patrioci o coraz czesciej pokazywanych „chlopcach” w maskach gazowych, z kijami i butelkami z benzyna. No a ci mieszkancy Ukrainy, ktorzy popieraja obecny rzad? Sa patriotami czy nie? Zapenw za takich sie uwazaja choc wedlug Pani zapisu patriotami z roznych powodow nie sa.
A to przejmowanie Ukrainy „na wieki” przez Rosje to taki strach na wroble. Oczywiscie Rosja chce miec woko swych granic strefe wplywow ( z drugiej strony Zachod chce miec strefe wplywow wzdluz granicy Rosji) , jednak to nie to samo, co przejmowanie na wieki.
Pozdrawiam
Hamletowskie prawie pytanie- zamordyzm, czy destabilizacja…….
Moim zdaniem, rozkręcająca się spirala przemocy nie wróży dobrze.
Trzeba by ją przeciąć, nawet siłowo.
Tym bardziej, że kilkumiesięczne już demonstrowanie świadczy o stałym dopływie środków finansowych.
Cui bono?
Janukowycz oceniał potrzeby Ukrainy na 160 miliardów $, by móc zacząć konwersję ukraińskiego przemysłu do zachodnich wzorców i danie przemysłowi cienia szansy na przetrwanie.
Takich środków nie było.
Ale znalazło się kilkanaście milionów na podtrzymywanie działań opozycji majdanowej……..
Andrzej Falicz
Pytasz: „Dlaczego o poparcie Unii i Niemiec nie zadbano (PO i Sikorski) przez te 5 lat od czasu gdy wprowadzano polska przeciez inicjatywe (najwieksze osiagniecie naszej polityki zagranicznej?) w zycie?
I sam odpowiadasz na swoje pytanie: „Przeciez chodzi o kase.”
Dla poparcia polskiej polityki wschodniej zwanej „jagiellońską” uzyskano tyle unijnego wsparcia ile było mozliwe w ramach projektu „Partnerstwa …”. Oczywiście, że rozbiło się o pieniądze, bo Janukowicz zaśpiewał nierealną, absurdalną kwotę jako rekompensatę za straty z powodu ewentualnych sankcji rosyjskich za stowarzyszenie z UE. Na dokladkę te pieniądze, gdyby się nawet znalazły (pewnie kosztem naszych dotacji) byłyby wywalone w błoto, bo przecież ruinę państwa Ukraińskiego mamy okazję oglądać w całej krasie. Teraz jasno widać, że to byłyby pieniądze zmarnowane. Ile by ich nie było.
Bogu można podziekować za to, że Unia firmowała ten projekt, że się udało Tuskowi i Sikorskiemu uzyskać wsparcie dyplomatyczne. W innym przypadku zostalibyśmy teraz sami z politycznymi konsekwencjami tego pasztetu na wschodzie. Unia przyjmując odpowiedzialność nas przed konsekwencjami własnej, megalomańskiej polityki wschodniej osłoniła. I nadal osłania.
Z tej tragicznej historii ukraińskiej wynika tylko jeden wniosek. Trzeba odstąpić od megalomanii politycznej. I tępić polityków, którzy do działań nakłaniają. Bo to szkodnicy.
Pozdrawiam
Proszę się zastanowić, jakie znaczenie ma czy tamtejsza (od wczoraj, z mocy nadanego sobie prawa) władza totalitarna, reprezentująca ewidentnie interesy obcego mocarstwa, tępi na Ukrainie prawicowe czy lewicowe społeczeństwo?
Jaka jest wiarygodność, a także cel oraz skutek opowieści o „prowokacyjnych Tryzubach”, opowieści szerzonych w Polsce?
W sytuacji gdy władza zabija protestujących ludzi, to chyba nie jest w porządku dzielić ofiary po poglądach?
Zapomnieliśmy i przejedliśmy za Unijne, lekcję i pamięć o (S)solidarności, wmawianych nam przez komunę ‚prowokacjach radomskich warchołów’ i ‚bydgoskich ekstremistów’, a Jaruzelski okazuje się, w tym idiotycznym chocholim tańcu komentarzy, zbawcą – tak przed rodzimymi tryzubami, jak i sowieckim butem.
Nie lekceważę ani nie pomijam niebezpieczeństwa ukraińskiego nacjonalizmu, ale wypominanie tego teraz, w kontekście, trwającego de facto zawładnięcia Ukrainy przez Rosję, to naprawdę i głupio i straszno – nam, Polakom.
Nie dajmy się zwariować ani otumaniać.
Problem istotny, to jak nam się opłaca i wypada zachować w tej sytuacji, bo na pewno nie strasząc tryzubami.
To co się dzieje, dzieje się po wierzchu. ale skutki mogą być głębokie.
Ukraina sama siebie nie przeskoczy; zresztą nikt inny także nie. Państwo ma granicę i flagę, ale czym jest w środku? Jest przecież niedokształtowana, niedopowiedziana, więcej snem i mitem, niż żywym konkretem. Na zachodzie taka, w centrum owaka, na wschodzie jeszcze inna. Jedni chcą Ukrainy w opozycji do Rosji, inni w złączeniu z Europą, jeszcze inni niezależnej od nikogo. czyli – od kogo poza Rosją? Bo całkiem niezależna nie będzie.
Ukraina jest spleciona z Rosją historycznie, kulturowo, emocjonalnie, gospodarczo, ale i z nią w zwarciu z podobnych powodów i ciągle niezapomnianej historii głodu. Ukraina to Wojna Ojczyźniana, to Armia Czerwona i wielkie zwycięstwo, które jest zwycięstwem i Rosji i Ukrainy; nie da się tego precyzyjnie rozdzielić, w dodatku sobie zachowując samą śmietankę, a drugiej stronie – męty. W dodatku jest Ukraina obciążona współpracą z Niemcami, co Rosjan boli, ale Ukraińców boi, że Rosja zapomina o tego przyczynach. Ponad 1/3 Ukraińców to Rosjanie z narodowości, a Ukraińcy z paszportu.
Te wzajemne uściski są niezwykle liczne, zawęźlone i często niewidoczne.
Kto więc czego na Ukrainie chce, na czym to opiera i jakie ma uzasadnienie?
Mnogość, mętność i brak jedności nie stworzą dobrego skutku. To jest jasne. Może być tylko skutek dobry pozornie. Przez chwilę. Po tej chwili złudzenia, zwykle przychodzi jeszcze gorszy kryzys.
Brak jasnego przywództwa, brak czystych celów, brak wspólnego, jednolitego wsparcia jest tego objawem.
Ukraina, jak inne państwa musi przebyć tą samą drogę: budowania własnej tożsamości. Tożsamość może polegać na różnorodności. Ale musi być czytelna, a siły wewnętrznej spójności znacząco większe od sił rozszczepiających . To trwa. W dwie dekady po rozpadzie Imperium się tego nie zrobi, czego mamy dowód.
Szanowny Panie. Myli się Pan. Nie jestem „nienawistny w stosunku do UE, NATO, ,,neoliberalizmu? i ,,Zachodu? zawsze i wszędzie.” Podkreślam nie jestem. Jestem od Pana dużo starszy, pamiętam wojnę, getto i obozy. Pamiętam mordowanych widłami i siekierami na Wołyniu. Więcej od Pana wiem, nie pracuję w propagandzie i dużo więcej od Pana czytam. Nienawidzę imperializmu, wojen, bomb, zbrodni, wyzysku, zniewolenia, grabieży i nędzy. I wszystkiego mamy dziś w nadmiarze, dzięki jak napisano gdzieś „kryminalnemu kartelowi US/NATO”. W Iraku jak podają zabito już 4,6 miliona ludzi i ileś milionów wypędzono. Nie czytałem ani jednego zdania o tych zbrodniach w Pana publicystyce. I polecam coś nowego. http://www.thenation.com/article/178013/ukrainian-nationalism-heart-euromaidan
Z mieszanymi uczuciami odbieram dające się czytać i słyszeć w polskich mediach i z ust niektórych polityków ( ostatnio Prez. Komorowski ): „społeczeństwo/ludność Ukrainy opowiada się za związaniem, a póki co – za stowarzyszeniem z Unią. Popieramy europejskie aspiracje Ukraińców”.
Czyżbym czegos nie dopatrzył ? Nie czytałem bowiem ani nie słyszałem aby na Ukrainie – w sprawie stowarzyszenia lub nie z Unią – przeprowadzono referendum, w który większość uprawnionych obywateli tego państwa wypowiedziała się za stowarzyszeniem.
Wydaje mi się, że mieszkańcy Kijowa i okolic to jednak nie całosć ukraińskiego społeczeństwa. Głoszenie więc wszem i wobec, że Ukraińcy chcą do Unii to ewidentne i niczym nie uzasadnione nadużycie. Część, choćby duża to jednak nie wszyscy i nie calość.
Chciałbym i wolał aby Ukrainie było bliżej do „Europy” niż do Rosji (choć ona także – w niemałej części – europejska) ale niech to rozstrrzygną sami Ukraińcy. My powinniśmy apelować aby rozstrzygali swoje dylematy i problemy bez rozlewu krwi i ofar. Nie potrafię się natomiast oprzeć wrażeniu, że jednostronna i jednokierunkowa ocena tego co się w Kijowie dzieje ze strony polskich polityków ( choć ostatnio trochę ważą swoje oceny ) zahacza o wtrącanie się w wewnętrzne sprawy innego państwa i „ustawianie” jego władz, choć te obecne, krytykowane, wybrane zostały w sposób demokratyczny i mają demokratyczną legitymację .
@spin doktor
może Pan jest, a może nie jest tym, za kogo się Pan tu podaje. Dla mnie jest pan agresywnym anonimem.
@Lex
może nasz prezydent w swojej prostackiej dobroduszności antycypuje wolę ukraińskiego narodu, bo kto by nie chciał do Unii?
Polscy panowie dotąd przeważnie kiepsko rozpoznawali, o czym ukraiński żywioł marzy, tym razem jednak można się tak „demokratycznie” i wspaniałomyślnie werbalnie zaprezentować. Taka okazja.
Ceną do zapłacenia niech się przejmuje rzeczony żywioł.
Jak otrzeźwieje…
– Gdyby Ukraina zużywała na jednostkę PKB tylko o 50 proc. więcej energii niż wynosi średnia w Unii Europejskiej, a nie trzy razy więcej, to nie musiałaby w ogóle kupować gazu w Rosji. Pomoc dla Kijowa powinna pójść w tym właśnie kierunku – przekonuje poseł PO w rozmowie z Onetem.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/swiecicki-o-ukrainie-grupy-ekstremistow-pogarszaja-sytuacje/fqmv8
===============
To jest podejście RACJONALNE.
Emocjonalne może sporo kosztować…….trupów też….
Tyle że włączenie Ukrainy w orbite Zachodu, będzie kosztować.
„Żeby wyjąć, trzeba włożyć”.
A jak na razie, woli POLITYCZNEJ, brak.
Lex
23 stycznia o godz. 18:09
Z tym referendum na Ukrainie to wiele naiwności. Tam chodzi o interesy, o rynki, o bazy, o tanią siłę robocza, o markety, w sumie o nową kolonię i przyłożenie Rosji i Putinowi, który stanowi dla nich drzazgę. Może to także chodzi o zdemolowanie Putinowi olimpiady w Soczi? Czy tylko przypadkowa zbieżność w czasie. Ważne jest kto za tą awanturę płaci. Polityka Polska wobec Ukrainy, jeżeli to jest Polska polityka jest katastrofalna, samobójcza i głupia. Wiele ludzi z Podkarpacia już szuka sobie nowego miejsca głębiej w Polsce. Cała nadzieja, że Putin jest bardziej sprytny od całego kryminalnego kartelu US/NATO i ich wykiwa.
Adam Szostkiewicz
23 stycznia o godz. 15:02
@falicz
wie pan, jak się już pan wpisuje w takim stylu, to może by jednak pan przeczytał, co napisałem, bez uprzedzeń, jakie tu reprezentują i tacy jak pan czy @agnieszkaww obrońcy stadionowych chuliganów
…”
Probuje JEDYNIE w sposob lapidarny jaki wymagany jest przez blogowa forme wypowiedzi wykazac do jakich absurdow mozna dojsc kladac nacisk na domniemana kibolsko-prawicowa („faszystowskich”…!) strone protestow ukrainskich
W protestach biora udzial najrozniejsi ludzie.
Na pewno jest proporcjonalnie najwiecej mlodych i brawurowych … bo to przeciez strach i ryzyko.
Trudno zeby przewazali emeryci z domow starcow.
Kto robi rewolucje?
Ale dorabianie faszystowskiej geby Majadanowi to choc robi to Pan dyskretnie – dokladnie to co chce osiagnac ANTYUNIJNA propaganda!
Rosja czy Unia to realny wybor i majacy daleko idace konsekwencje dla calej Europy i Polski dylemat.
Mozna pisac niby prawde i to ze znakiem zapytania – szkodzac.
Zacytuje:
„Czy mamy popierać jakichś ukraińskich nacjonalistów, bojówkarzy udających zwolenników integracji europejskiej, a w rzeczywistości służących interesom przeciwników Ukrainy w Europie? Popieranie skrajnej prawicy ukraińskiej tylko dlatego, że przyłączyła się do proeuropejskich protestów na Majdanie, byłoby głupotą sprzeczną z interesami UE i Polski….”
Mam wrazenie, ze nie moze sie Pan uwolnic od potrzeb biezacej polityki polskiej gdzie walka o wladze jest sztucznie formatowana jako walka PO-stepu z PiS-wskimi hordami prawicowych kiboli.
Ja powiem Państwu, że jak tak sobie pomyślę o tej Ukrainie, albo i o Rosji, to doceniam fakt, iż Polska już w 1989 roku skłonna była oddać władzę autentycznej opozycji demokratycznej, takiej nawet romantycznej z ducha, a nie jakimś komuchom, oligarchom, czy nacjonalistom. Bądź innym zamordystom.
Duża też w tym była zasługa niezależnego od władzy Kościoła.
Na portalu Wprost streszczenie rozmowy z Michałem Kamińskim po jego powrocie z Ukrainy. Przypomnę, że jest to polityk prawicowy, przez lata związany z pis i pojmujący jak dotąd polską politykę wschodnią w ujęciu imperialnym, „jagiellońskim”. Tak jak widział ją prezydent Lech Kaczyński a teraz Prezes Kaczyński – nie tak dawno podgrzewający nastroje na Majdanie.
Kamiński mówi, że możliwy jest podział Ukrainy. Przyznaje, że przeraża go logika, jaką zaczynają kierować się ludzie, stojący na Ukrainie po obydwu stronach barykady. – „To logika wojny domowej, w której już się nie widzi możliwości dialogu. Mnie to bardzo martwi, zgoła przeraża” – ocenia.
Zwróciłem uwagę na słowo „przeraża”. Dziwne słowo, bo polityków z tego obozu jak do tej poru nic nie przerażało. Byli pozbawieni lęku jak niedoświadczone życiem dzieci. Jak chłopcy bawiący się w żołnierzy.
Najwyraźniej do Kamińskiego w Kijowie boleśnie dotarło z czym ma doczynienia. Kamiński popatrzył, powąchał smrodu palonych opon i się ocknął z wieloletniego intelektualno-politycznego letargu. Kamiński spojrzał – też na swoje dzieło – i nieoczekiwanie politycznie dojrzał.
No bo jest się czego bać.
Pozdrawiam
‚KIBOLE NA MAJDANIE’ czyli że to groźni nacjonaliści prowokują władzę do zabójstw, to eksportowa, „zapadnia” wersja sowieckiej propagandy, słana prosto z Moskwy do np. ‚The Nation’.
„ŻYDZI NA MAJDANIE” to z kolei domowa, bardziej widać nośna wersja tej samej propagandy, siana w Ukrainie.
„Na portalach niektórych partii bliskich władzy i Berkutu w przeciągu ostatnich tygodni pojawiło się wiele antysemickich materiałów, które głoszą, że to Żydzi organizowali Majdan”
http://tinyurl.com/ntdn5b4
Żydzi, tryzuby czy kibole – dla każdego coś miłego, byle gasnącą pod butem Moskwy (taki Gazprom, np. zażądał do soboty spłaty 2,7 mld usd, jesli Majdan nie zniknie) niepodległośc społeczeństwa ukraińskiego oczernić i w światowej opinii osamotnić.
Z Polską idzie łatwo – my i zapadni i wostoczni, i narodowcy i Żydzi u nas się sprzedadzą jako źródło zła.
Nie inaczej będą pisać o nas i gębę nam malować, gdy przyjdą po nas.
My i przed szkodą i po szkodzie głupi, wierząc w te zatrute bajki, co nam samym stryczkiem się wokół karków okręcą.
–
Dedykuję wszelkim, jakże pożytecznym w tej ochotniczej służbie blogerom i komentatorom, zatroskanym globalizmem, liberalizmem i sterującą korporacjami przez protokoły – diasporą.
Panie Redaktorze,
Odpowiem lapidarnie i bez dzielenia wlosa na czworo.
W interesie Polski i samej Ukrainy jest je zblizenie z UE.
Postowieckie mrzonki imperialne Rosji tez szkodza samej Moskwie.
UE reprezentuje jakkolwiek ulomny ale zdecydowany postep w sferze etycznym, politycznym i modernizacyjnym.
Swiadomi tego Ukraincy chca tego – sowietyzowane starsze pokolenie i wschod – nie.
Rosja macza w tym palce – placi, prowokuje, szantazuje, dezinformuje.
To walka polityczna a nie spotkanie kolka rozancowego.
Jezeli PRAWICA ukrainska bedaca realna sila polityczna moze wplynac na pozytywne zmiany (dla Polski, dla Ukrainy, dla Unii i nawet dla Rosji) to nie powinno sie jej z powodu „lewicowych przekonan” skreslac.
Bo nie lubi Pan PiS-u i jego „faszystowskich”…kiboli.
Sugestia, ze lepsza Ukraina „rosyjska” niz prawicowa to ideologiczne zaslepienie szkodliwe dla interesu Polski i wszystkich zainteresowanych.
Chce Pan byc Goryszewskim lewicy? parafrazujac jego slowa:
„Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt ? najważniejsze, aby Ukraina ( w oryginale – Polska) nie była prawicowa ( w oryginale – katolicka.)”
Rosji przystapienie do „cywilizowanej” Europy i zakopanie imperialnych marzen trzeciego Rzymu tez na dluzsza mete wyjdzie na zdrowie.
Wiec im wiecej dostanie po lapach realizujac plany gospodarczego podboju tym lepiej dla samych Rosjan.
Gdyz obecny model utrwala jedynie oligarchiczno-autokratyczny model z calym jego bagazem korupcji i niebotycznego marnotrwastwa rosyjskiego bogactwa.
Mam wrazenie, ze zanim zaczniemy relatywizowac i lewicowo-liberalnie debatowac grajac nieswiadomie…lub swiadomie do bramki Putina –
Powtorzmy sobie 3 razy te prosta prawde.
UE to zdecydowany postep w stosunku do modelu postsowieckiego.
UE to postep w stosunku do modelu postsowieckiego.
UE to postep zdecydowany w stosunku do modelu postsowieckiego!
Modelu Lukaszenki,Putina i Janukowycza.
Jeszcze gwoli wyjasnienia bo w sferze podstawowych definicji na polskiej scenie i w debacie publicznej panuje totalny rozgardiasz.
Pierwszym z 3-ech podstawowych zalozen lewicy jest WOLNOSC.
(Jest rowniez sprawiedliwosc spoleczna i rownosc).
Rosyjski system „putinizmu” na pwno nie reprezentuje zadnej z idei lewicowosci.
Jest to raczej nacjonalistyczna odmiana skorumpowanego systemu oligarchicznego z przebrzakiwaniem imperialnym.
Jest to system o lata swietle oddalony od lewicy.
UE przy tym to lewicowa utopia.
Te proby pokazywania sie swiatu jako dziedziczka „postepowych” idei …sowieckich (wiemy jakie w praktyce byly) to dalsza czesc gry na pozytecznych idiotow – ktorych o dziwo! – wciaz pelno jest na zachodzie.
Zakichanym obowiazkiem kazdego autentycznego lewicowca jest walka z rozprzestrzenianiem sie takich praktyk i takiego systemu.
Z wplywami TAKIEJ Rosji powinni walczyc nie tylko sami Rosjanie ale i oczywiscie Ukraincy i kazdy trzezwo patrzacy na swiat – liberalny i postepowy uczestnik politycznej debaty w Polsce.
@Wiesiek59:
Racjonalne rozwiązania gdzieś „w tle” się pokazują. Problem obecnie nie leży w racjonalnej reformie na Ukrainie, bo to zbyt daleka perspektywa. Problem polega na tym, by obie strony usiadły do rozmów (co się jakoś odbywa), oraz by można było ufać, że dotrzymają postanowień porozumienia — a w to już trudno uwierzyć.
Dzisiaj nie zanosi się na to. I wina leży po obu stronach. Janukowycz jest chwiejny, nie potrafi prowadzić spójnej, konsekwentnej polityki.
Ale Majdan ma rywalizujących przywódców i tłum niechętny rozmowom z Janukowyczem.
Świetny tekst Falicza, nie przypuszczałam, że mogę się kiedykolwiek z nim znaleźć po tej samej stronie barykady 🙂
Pozdrawiam, panie Andrzeju.
sprostowanie:
„Nie jest ważne czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy w Polsce będzie dobrobyt. Najważniejsze, żeby Polska była katolicka…”
Henryk Goryszewski 1993.
A Ukraina nieprawicowa….
Swojego czasu Moskwa „zostala poproszona” o obrone Polskiej Zlotej Wolnosci tym razem jedyna nadzieja w Putinie, ze obroni Ukraine przed kibolami.
Z podobnymi efektami…
Rowniez do Pana Szostkiewicza pisze „kibol” –
Jurij Andruchowycz, ukraiński poeta, piosenkarz, eseista i tłumacz:
„Drodzy Przyjaciele, a przede wszystkim zagraniczni dziennikarze i redaktorzy!
…
W ciągu niespełna czterech lat swojego urzędowania reżim pana Janukowycza doprowadził kraj i społeczeństwo do granic wytrzymałości. Co gorsze – doprowadził do sytuacji bez wyjścia, w której musi on za wszelką cenę utrzymać się przy władzy. W przeciwnym wypadku czeka go surowy wyrok. Skala kradzieży i uzurpacji przewyższa wszelkie wyobrażenia o ludzkiej chciwości.
Jedyną odpowiedzią, jaką reżim ten stosuje już od trzech miesięcy w związku z pokojowymi demonstracjami, jest przemoc – spotęgowana, „kombinowana”: ataki pododdziałów specjalnych policji na Majdanie łączą się z indywidualnymi prześladowaniami opozycyjnych aktywistów i zwykłych uczestników akcji protestacyjnych (śledzenie, pobicia, palenie aut, domów, wtargnięcia do mieszkań, aresztowania, wzmożone procesy sądowe)…
….
Mamy rewolucję młodych. Swoją nienazwaną wojnę władza prowadzi głównie przeciw nim. Po zapadnięciu zmroku po Kijowie zaczynają przemieszczać się nieznane grupy „ludzi po cywilnemu”, które wyłapują przede wszystkim młodzież, szczególnie z symbolami Euromajdanu i Unii Europejskiej. Porywają ich, wywożą do lasów, gdzie rozbierają i katują na srogim mrozie. Dziwnym trafem, ofiarami takich zatrzymań najczęściej są młodzi artyści – aktorzy, malarze, poeci. Wydaje się, że po kraju krążą „szwadrony śmierci”, których zadaniem jest zniszczyć to, co najpiękniejsze….”
reszta pod
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15329457,_W_Ukrainie_w_pelni_realizuje_sie_zbrodnia_przeciw.html#MT
Jak to się dzieje ze nawet piwa otworzyć nie można żeby z butelki nie wyskoczył Falicz.
A ile piany przy tym – lepiej nie mówić
@Falicz
niech pan da spokój. Nacjonalistyczna prawica ukraińska, jeśliby rządziła, będzie nie tylko antyrosyjska, będzie też antypolska i antyeuropejska. Ani Polska ani Europa nie mają interesu, by jej ułatwić dojście do władzy. Jeśli tego pan nie rozumie, niewiele pan rozumie. W interesie Europy jest dojście do władzy w Ukrainie sił proeuropejskich, prozachodnich. Takich sił dziś nie ma, opozycja jest słaba i rozbita, a częściowo nacjonalistyczna. To dramat, że tam giną i są porywani ludzie, ale co zrobiła parlamentarna opozycja anty-janukowyczowska, żeby do tego dramatu nie doszło? Przecież zamiast zamykać marszałka w gabinecie, trzeba było zrobić wszystko, co możliwe, by rząd nie miał swobody uchwalania represyjnych ustaw.
http://wyborcza.pl/1,75477,15328259,Pod_sztandarem_Bandery_Bojowcy_Prawego_Sektora_bojkotuja.html
Pan Adam Szostkiewicz z godziny 14 :50 ;
Popieram i zagadzam sie z Pańskimi opiniami ( m.in też wczoraj w TOKFM – poranek J.Paradowskiej )
Unikam w tych dniach odbioru polskich stacji o Ukrainie , o Szymanach ,o tym mordercy co za chwilę ,….itd .
Potrzeba rozsądku . Ukraina jest dla mnie bardzo obcym krajem ,dalekim ,niezrozumiałym , napewno jestem w tej populacji 11% obywateli Polski którzy nie chcą tego kraju w UE .( taki czytałem sądaż )
Oglądam natomiast codzienne relacje poprzez TV „Pałanieta ” .Przerażająca DZICZ !
Dziś m.in pokazano mapę Ukrainy tej Zachodniej ,do ktorej tak tęskni PiS Kaczyńskiego i właśnie tam patrioci przejęli budynki Rządowe w komplecie .-niszcząc co się da po drodze .
Sewastopol nawołuje do przywrócenia „porzadku ”
Po Olimpiadzie w Soczi tak sie stanie , a puki co jeden miesiąc niszczenia ,demolki w Barbarzyńskim stylu .
Jeśli zdecydują się przyjąć warunki _ zainstalują osobiste liczniki zużycia gazu i prądu , i przez umowne 10 lat płacić będą regularnie swoim operatorom to być może po drodze nauczą się oszczędzania , porzadności w innych dziedzinach publicznego życia–teraz to Dzicz !
Czytam wypowiedzi wyżej podpisanych. I prawie każdy ma nieco inny pogląd na to „co dalej z Ukrainą”. Co dopiero jest w tym względzie na samej Ukrainie? Kto z kim przeciw komu i w jakim celu? Jak wygląda jedność opozycji, jakie są tego konsekwencje widać to na najnowszym przykładzie krajów Blskiego Wschodu. Zyczenia na temat „świetlanej przyszłości” to jedno, a realna (niewykluczone ,że cierniowa droga) to drugie. I nie wierzę ,że większość dzisiejszych protestujących zdaje sobie z tego sprawę.
Faktycznie, byłoby interesujące wiedzieć w końcu co sądzi na temat stowarzyszenia z UE ludność całej Ukrainy.
Najlepszym sposobem uniemożliwienia zagrażających Ukrainie rządów „dziczy nacjonalistycznej” (diabli wiedzą, skąd taka prognoza) spod bandery i znaku tryzuba jest blogo(!)sławione mniejsze zło – totalitarna lokalna i sterowana już teraz z Rosji mafia Janukowycza.
I krwawa jatka Ukrainy rękami Ukraińców.
Tak można by podsumować ‚trynd’ rozwazań na tym blogu.
Polacy, pogratulować.
Jaruzel by tego lepiej nie ujął.
Gdyby nie Michniki i Kuronie.
Pogratulować Gospodarzowi, a Hospody – pomyłuj.
–
Ciekawe, czy niektóra polska troska o zapobieżenie tryzubowi nie jest podszyta Watykańskim umiłowaniem bliźniego. Moim zdaniem – jest, a tryzub znaczy tu tyle co gender.
Waldemar
24 stycznia o godz. 18:37
Wyrażam tutaj identyczne poglądy, za co jestem karcony. Dziś w rosyjskiej TV pokazali riezunów z widłami. Takimi jak dźgano polaków na Wołyniu. Złowrogie wspomnienia. Jest to katastrofa polskiej polityki, jeżeli ona jest polską polityką. Przyjdzie za nią drogo zapłacić. Płacić będą jednakże jak zwykle inni. Za długi, emerytury i za Ukrainę, sprzedajne „elity” i publicyści schowają się lub czmychną. Jak to już bywało. Są jeszcze dziennikarze, którzy piszą inaczej. http://polish.ruvr.ru/2013_12_24/Kwiaty-na-grobie-polskiej-dyplomacji/
@gekko
Pan bredzi.
Adam Szostkiewicz
24 stycznia o godz. 14:50
@Falicz
niech pan da spokój. Nacjonalistyczna prawica ukraińska, jeśliby rządziła, będzie nie tylko antyrosyjska, będzie też antypolska i antyeuropejska. Ani Polska ani Europa nie mają interesu, by jej ułatwić dojście do władzy. Jeśli tego pan nie rozumie, niewiele pan rozumie.
…”
To dosyc pokretna logika.
Darujmy sobie oceny wzajemnych zdolnosci intelektualnych bo jest to po prostu niegrzeczne.
Dyskutujmy o sprawach.
Jezeli nacjonalistyczna prawica demonstruje i walczy w sprawie zblizenia Ukrainy do Europy… to jest to dla mnie wystarczajacy dowod na to, ze demonizowane jej jest jedynie w interesie sil promoskiewskich.
Nie bardzo widze zalety leczenia cholery syfem gdzie jakoby antidotum na ukrainski nacjonalizm ma byc rosyjska dominacja – tym bardziej, ze obecna wladza w Rosji oparta jest ideologicznie na wielkoruskim nacjonalizmie.
Nacjonalizm jest wszechobecny w calej Europie od Finlandii przez Austrie, Danie, Belgie do Francji.
Wiele z tych partii po pierwsze cywilizuje sie w momencie wspolrzadzenia (Liga Polnocna np.) pod drugie jest objawem a nie sila sprawcza autentycznych i pelnoprawnych nastrojow spolecznych. (obawa przed utrata narodowej tozsamosci, wzrost przestepczosci, kulturowe zgrzyty nieprzystosowalnosci, spoleczne wykluczenie, „social dumping”, – to wszystko realne i czesto usprawiedliwione obawy, ktore nalezy rozwiazywac a nie zakazywac lub demonizowac faszystowskim straszakiem).
Lewicowa hysteria jest objawem bezradnosci w rozwiazywaniu tych realnych bolow porodowych wspolnej Europy.
Tylko umozliwienie ich reprezentacji w normalnym i uporzadkowanym trybie demokratycznym ( a nie zamiataniem pod dywan) daje mozliwosc otwartej spolecznej debaty i rozwiazywanie tych problemow i spolecznych obaw.
Partie przekraczajace granice sa delegalizowane lub traca poparcie (Golden Dawn czy Dutch Freedom Party).
Ukraina jest mlodym panstwem ze skomplikowana i krwawa historia – gdzie najblizsi sasiedzi Rosja i Rzeczpospolita maja swoje za uszami.
I gdzie uczciwy rozrachunek historycznych win i korzysci wciaz nie zostal dokonany – po wszystkich 3-ech stronach.
Nacjonalizm ukrainski jest poniekad naturalny w sytuacji zagrozenia niepodleglosci i mlodej suwerennosci panstwowej.
Reasumujac:
Fakt, ze ukrainski nacjonalizm opowiedzial sie za zblizeniem do Europy nie jest zagrozeniem lecz szansa.
Panski feleiton ma wedlug mnie ukryty cel delegitymizowania ukrainskiego zrywu do Europy – w rezultacie jest wiatrem w zagle jednoznacznie negatywnej dla Polski, Europy i Ukrainy opcji pro-putinowskiej (nie przypadkiem nie pisze prorosyjskiej).
Prawica i nacjonalizm to realne sily polityczne na Ukrainie – przyjdzie sie z nimi zmierzyc we wspolnej mam nadzieje Europie – w kregu moskiewskich wplywow beda sie jedynie potegowac i degenerowac.
Panie Szostkiewicz,
Czy moze Pan wyjawic czemu zawdzieczam zablokowanie mojego neutralnego i rzeczowego wpisy na temat prawicy ukrainskiej?
A tu oto Wyborcza pokazuje obszary Ukrainy „opanowane” przez kiboli:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114912,15314620,Ukraina_na_zywo__Kolejny_dzien_protestow__Politycy.html#BoxSlotIIMT
Czyli zwolennikow Partii Regionow – partii Janukowycza I finansonsujacych jego wladze oligarchow…
„- kolor niebieski: „fani futbolu” (czyli w przenośni ludzie wierni Regionałom, mającym powiązania z oligarchami ze Wschodu sponsorującymi kluby piłkarskie)…”
@falicz
Ukryty cel?pan bredzi po moczarowsku.polityka putinowska jest nacjonalistyczna, tak samo szkodliwa jak każdy nacjonalizm. Prawicowy czy lewicowy, obojętne. Gdyby miał pan odrobinę przyzwoitości, to by pan doczytał mój tekst do końca, gdzie piszę o putinowskim neoimperializmie. Metoda takich autorów jak pan jest rujnująca dla rzeczoej rozmowy. Polega na wyrywaniu jednego zdania czy fragmentu i traktowaniu go jako pretekstu do swych własnych wynurzeń. Jest to rodzaj pasożytnictwa, przyczepianie się do cudzego tekstu, by lansować swój. Uczciwie byłoby założyć własny blog, tam się wyżywać a nie odstraszać innych chętnych do normalnego komentowania.
@falicz
Panu się plącze, niczego panu nie ,,zablokowano”, chyba że przysłał pan jakąś kolejna pisowską tyradę, dwa razy dłuższą od blogu.
Cytat z Polski o Ukrainie. „Gapienie się w telewizor na kijowski Majdan pobudza w Polsce emocje, ale nie myślenie. Moskwa na razie nie uruchamia prorosyjskich sił na Ukrainie, bo po co kotu krew gryzących się myszy.”
Na Ukrainie rządzi demokratycznie wybrany prezydent. W wyniku demokratycznych, uznanych przez Unię wyborów. Ta sama Unia i kryminalny kartel US/NATO przy pomocy opłaconych agentów, chuliganów, riezunów, kiboli i dywersantów stara się ten porządek zniszczyć. Dlaczego nie poczekać do kolejnych wyborów, Panie Redaktorze? Niby też chcąc budować demokrację w ten sam sposób jak w Iraku, Afganistanie, Libii i Syrii. Te same pieniądze, te same siły i te same cele. Tam już zabili 4,6 miliona ludzi i dalej zabijają. Na Ukrainie jeszcze gryzą się myszy pod czujnym okiem Putina. Dobrze, że świat ma mądrego Putina.
Nie wiem dlaczego mój wcześniejszy wpis nie został opublikowany….:/
Jedna uwaga: Demokratycznie wybrany rząd może i był ale odrzucanie kamieni, koktajli mołotowa, strzały do ludzi, rozbieranie do naga na mrozie i pobicia dziennikarzy już do DEMOKRACJI nie należą. To tyle, dla tych którzy sugerują „czekanie do następnych wyborów”.
Adam Szostkiewicz
25 stycznia o godz. 9:30
@falicz
Panu się plącze, niczego panu nie ,,zablokowano?, chyba że przysłał pan jakąś kolejna pisowską tyradę, dwa razy dłuższą od blogu…”
Nastepnym razem napisze po-wska – bedzie sie Panu podobalaniezaleznie od dlugosci.
Przedziwne jest to przyszywanie niczym nie uzasadnionych latek – co w tym co pisze jest pisowskie widzi jedynie nadgorliwy tropiciel.
Czy tak ma wygladac dyskusja?
Wyglada to raczej na niepotrzebne zlosliwosci.
Nie wiem jak ma Pan zamiar popierac ukrainska opozycje wykluczajac prawice?
„Bo zamiar przylaczyc Ukraine do Unii po to by ja odlaczyc…”
to kuriozalne.
To calkowity brak realizmu i dzialanie na szkode ukrainskich aspiracji pro-europejskich.
To pisanie , ze „podobno”… Majdan opanowala skrajna prawica to juz fakt czy narazie plotka?
I kto niby popiera te skrajna prawice?
Bo piisze Pan Redaktor, ze nie nalezy popierac?
Tiahnybok, Arsenij Jaceniuki czy Witalij Kliczko?
A moze Kaczynski lub Sikorski?
Oczywiście, że sytuacja na Ukrainie budzi emocje bo mamy doczynienia z emocjonalnym przekazem. Jasne jest też, że ludzie wykazują solidarność z ofiarami tych zamieszek – bez względu na ich orientację polityczną. Nawet jeśli razi naiwność polityczna zaangażowanych w zamieszki ludzi. Bo mnie razi.
Tyle, że za emocjami będa szły czyny czyli w naszym przypadku wyrzeczenia, zmiana zycia.
I o tym też warto pomyśleć.
Jeśli sytuacja się zaostrzy to trzeba będzie przyjąć dziesiątki tysięcy uchodźców. Trzeba będzie też zabezpieczyć nadzwyczajnie granice. Wczoraj Ukraińcy zatarasowali na znak protestu drogę tranzytową do Rosji, wyłączyli nasze przejście graniczne.
Od dziesiątków lat nie mieliśmy wojny za granicą. Ta granica stanie się granicą frontową. To kolejne problemy.
Gaz do Polski też płynie przez Ukrainę.
Politycy mówią, że zniosą wizy dla Ukraińców. A to oznacza, że granica Schengen przesunięta zostanie na naszą zachodnią granicę. Czyli wrócą kontrole.
Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie sądzi, że Ukraińcy się rozdzielą – jesli do tego dojdzie – tak elegancko i bezboleśnie jak Czesi ze Słowakami.
Warto brać pod uwagę również praktyczne efekty angażowania się w ich sprawy.
Absolutnie nie mam zamiaru wzbudzać lęków ale o takich wariantach też trzeba myśleć gdy sie emocjonalnie odnosi do tego konfliktu.
Pozdrawiam
„W interesie Europy jest dojście do władzy w Ukrainie sił proeuropejskich, prozachodnich. ”
Jest to stwierdzenie, ktore potwierdza czysto polityczny wymiar dzialan wokol Ukrainy. Tak, w interesie Europy jest miec strefe wplywow podchodzaca az pod granice Federacji Rosyjskiej. Jednoczesnie jest w interesie Rosji posiadac bufor w postaci strefy wplywow wokol wlasnych granic. Tyle tylko, ze jedno nazywamy slusznym i wlasciwym postepowaniem drugie zas – ” budowaniem nowego imperium”. Rozumiem, to jest polityka ale wobec tego nie zaslaniajmy sie wznioslymi haslami.
W tym miejscu drobna refleksja. Patrzac na historie mozna zauwazyc, iz bardzo czesto, po osiagnieciu celu ( w tym przypadku mam na mysli wladze) ludzie nie zyja w zgodzie z idealami i wedlug zasad, o ktore wczesniej tak zawziecie walczyli. W konkretnym przypadku Ukrainy mamy swoista „powtorke z rozrywki”. Przeciez „Pomaranczowa Rewolucja” miala byc owym przelomem, jej przywodcy byli uosobieniem demokratycznych idei i ludzmi absolutnie czystymi. Jesli moge zauwazyc byli popierani przez to same ugrupowania i osobistosci polityczne, ktore obecnie tak dziarsko wspieraja rewolte opozycji w Kijowie. Jaka mamy gwarancje, ze historia sie nie powtorzy? Sadzac po biegu zdarzen zmierza do powtorki, jesli tylko nastapi zmiana wladzy. Jednoczesnie dosyc kiepskie swiadectwo wytawili i wystawiaja sobie polityczni luminarze Europy.
Pozdrawiam
@falicz
Ja w ogóle nie zamierzam popierać opozycji nacjonalistycznej byłem pozytywnie nastawiony do zrywu zwanego pomarańczową rewolucją. Podobało mi się zachowanie młodych Polaków i polityków polskich okazujących wtedy solidarność z tym zrywem. Ten zryw to było ukraińskie pięć minut, window of opportunity ku Europie i Zachodowi. Tę szansę zaprzepaścili liderzy pomarańczowych Juszczenko i Tymoszenko. Obecna opozycja to twór niekoherentny, bez zaplecza intelektualnego i szerszego poparcia społecznego. Nie ma żadnych podstaw by traktować poważnie neobanderowców czy sportowców. Nie ma żadnego dowodu, że mają oni faktycznie jakieś proeuropjskie aspiracje. Jeśli coś tu można ,,popierać”, to wspólny front działania środkami politycznymi, kijem i marchewką, na ekipę Janukowycza, tworzony w bólach w UE.
Panie redaktorze,
zgadzam się z pana opinią, że Ukraińcy zmarnowali pomarańczową rewolucję.
Klinczowe zwarcie Juszczenki i Timoszenko po zwycięskich wyborach utorowało drogę do władzy Janukowyczowi.
Mam przyjaciół we Lwowie (nota bene mają również polskie korzenie, ale czują się Ukraińcami). Byli jak najbardziej „pomarańczowi” i mocno zaangażowani w opozycję, jeszcze nim powstała niepodległa Ukraina.
Wczoraj rozmawiałam z Olesiem i myślę, że czuje się podobnie jak my w 1981 (oczywiście, nie ma prostej analogii).
On również twierdzi, że neobanderowcy czy „sportowcy” nie są żadnym kołem zamachowym, ale jednocześnie ta proeuropejska opozycja jest niepozbierana, słaba intelektualnie i merytorycznie.
Poparcie ma, ale na zasadzie emocji głównie.
Cieszy go, ze „trzymamy kciuki”, choć sami nie bardzo wiemy za co.
vandermerwe
25 stycznia o godz. 12:22
„Jest to stwierdzenie, ktore potwierdza czysto polityczny wymiar dzialan wokol Ukrainy”
—————————————————
A jaki inny miałby być? Religijny? Naukowy? Charytatywny?……
@ mandragora
Polityka nie zajmuje sie sentymentami. Stad moje stwierdzenie o czysto politycznym wymiarze. W kontekscie politycznym, pojecia praw czlowieka i swobod obywatelskich, czy temu podobnych rzeczy sa tylko listkiem figowym, maskujacym rzeczywiste intencje stron. Calkiem jasno widac to w otaczajacym nas swiecie.
Pozdrawiam.
Wlasnie polski Sejm uchwalil:
„…Sejm apeluje też o ?natychmiastowe zaprzestanie przemocy i przelewu krwi oraz podjęcie przez wszystkie strony dialogu politycznego na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu?.
Podjecie dialogu politycznego…
rzadu domyslam sie z opozycja – bo z kim.
Cytuje Redaktora:
„Obecna opozycja to twór niekoherentny, bez zaplecza intelektualnego i szerszego poparcia społecznego…”
Nie wiem skad Pan redaktorma takie informacje.
Podaje za Gazeta Prawna
25.12.2013, 08:00
„…Spadek poparcia dla rządzących na Ukrainie. Gdyby wybory odbywały się w tę niedzielę, Wiktor Janukowycz nie miałby szans na kolejną kadencję, a rządząca obecnie Partia Regionów, której prezydent jest honorowym przewodniczącym, miałaby mniejszość w parlamencie.
W pierwszej turze na Wiktora Janukowycza zagłosowałby co piąty Ukrainiec. Na drugim miejscu znalazłby się Witalij Kliczko ze zbliżonym poparciem, niemal 19%. W drugiej turze, na obecnego prezydenta głosowałoby 25 proc. uprawnionych, a na Witalija Kliczka aż 43 proc. badanych przez agencję Rating.
Ponieważ na Ukrainie uchwalono niedawno ustawę, która może wykluczyć byłego boksera z walki o fotel prezydencki, ze względu na to, że za długo przebywał za granicą, to socjologowie pytali też, jakie szanse mieliby inni kandydaci w drugiej turze. Wiktor Janukowycz przegrywa ze wszystkimi, w tym nawet z nacjonalistą Ołehem Tiahnybokiem, który dotąd nie miał szans na zwycięstwo. Lider Swobody jest jednak najwygodniejszym konkurentem dla rządzącego prezydenta – różnica między nimi w drugiej turze wynosi niecałe 2 procent.
Agencja Rating spytała także o preferencje w wyborach parlamentarnych. Tutaj 20 proc. głosów zdobywa rządząca Partia Regionów, Ojczyzna Julii Tymoszenko i UDAR Witalija Kliczki po 17 proc., Swoboda i komuniści po około 5,5 proc.. Oznacza to, że obecna opozycja miałaby szanse na utworzenie rządzącej większości…”
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/767307,ukraina-spadek-poparcia-dla-rzadzacych-janukowycz-przegralby-z-kliczka.html
Nawet pol roku temu!
„W sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii, Witalij Kliczko zdobywa najwięcej, 16 proc. głosów. Wiktor Janukowycz 14 proc. Na trzecim miejscu znalazł się faktyczny przywódca partii Julii Tymoszenko Ojczyzna Arsenij Jaceniuk – na niego zagłosowałby co 10 wyborca…”
Tam by trzeba zorganizować okrągły stół. Z udziałem stron konfliktu, Rosji, Unii Europejskiej. Żeby coś się dało uratować z tego państwa, bo jak widzimy jak miałoby się rozpaść, to źle, jak miałoby w całości przejść pod kontrolę rosyjską, to równie źle.
@falicz
naprawdę, proszę już nie zamulać tego blogu cytatami i komentarzami nie odnoszącymi się do meritum. Wyniki sondaży rzadko mają coś wspólnego z realnymi wyborami dokonywanymi przy urnach w fasadowych demokracjach. A uchwała Sejmu jest pozbawiona realnego politycznego znaczenia, chyba że na użytek wewnętrzny.
Aps
Piszesz: „jak miałoby w całości przejść pod kontrolę rosyjską, to równie źle.”
No ale mam wrażenie, że to całe zamieszanie w Kijowie i na zachodniej Ukrainie odbywa się pod kontrolą rosyjską. Podejrzewam, że to Rosja eskaluje napięcia. Bo ona ma tam najwięcej do powiedzenia.
W tej chwili to Rosja Unii, a z grona jej państw głównie Polsce, boleśnie uświadamia konsekwencje dotychczasowej polityki wschodniej.
Przecież w tej chwili podstawowym pytaniem jest kto weźmie odpowiedzialność polityczną za kompletnie zanarchizowaną zachodnią Ukrainę. Kto ją weźmie na utrzymanie.
Pozdrawiam
W pewnym sensie nie byłoby tak wielkiej tragedii, gdyby na Ukrainie władzę przejęła lumpen-prawica nacjonalistyczno-kibolska. Byłaby to okazja do dania poglądowej lekcji reszcie Europy w temacie czym zajeżdża naprawdę ta opcja polityczna i jakie byłyby konsekwencje dla każdego z państw, gdyby lumpen-prawica nacjonalistyczno-kibolska naprawdę dobrała się do realnej władzy. Dziś resentymenty nacjonalistyczne są dość silne w Europie, dla wielu obywateli propaganda lumpen-prawicy to balsam na skołataną duszę, a więc jakoś trzeba ten wrzód przeciąć. Lata faszyzmu wystarczyły, żeby na jakiś czas zaszczepić Europę przeciwko tej zarazie, ale tak jak w kwestii szczepionek, tak i w kwestii wyborów politycznych prawdopodobnie potrzebna jest powtórne szczepienie (booster dose), żeby zaszczepić na trwale przeciwko lumpen-prawicy nacjonalistycznej. Czemu nie posłużyć się Ukrainą przykładem dla innych ?
Kartka z podrozy pisze:
Jeśli sytuacja się zaostrzy to trzeba będzie przyjąć dziesiątki tysięcy uchodźców. Trzeba będzie też zabezpieczyć nadzwyczajnie granice. Wczoraj Ukraińcy zatarasowali na
Panie kartka, kogo proponujesz Pan wpuscic do Europy? Polakow? Takich tam juz nie ma.
Chociaz gdzie spojrzec tam bieleja ich kosci. Wiec moze tych dzielnych Ukraincow o czarnym, wilczym podniebieniu co walcza dzis pod tryzubem, flaga Stepana Bandery?
Moze tych co dzisiaj obrzuca jajkiem Prezydenta RP Komorowskiego a jutro przypomna nam stare haslo: I pamietaj Lasze, co po San to nasze? Prosze sprecyzowac!
Myślę, że to co tam się dzieje, to jest też taki trochę kac dla Polaków, i poczucie bezradności. Oby chociaż skutek był taki, że zmądrzejemy, przykładowo nie pojmując rzeczywistości na zasadzie jak my chcemy, tylko jakie są realia, doceniając własną sytuację i fakt, że przeciwko nam to mogą sobie wyjść z protestem pod konsulat w Charkowie, no ale jesteśmy też częścią Unii Europejskiej, i to już inna rozmowa jest. Hofman sobie może być w Kijowie, ale Sikorski powinien być w Berlinie, w Paryżu, Londynie, żeby coś chociaż z tego uratować.
mag, 25 stycznia o godz. 13:33. Zamiast trzymać kciuki za Ukrainę, lepiej tymi kciukami postukać się po głowie. Wczoraj pokazywali sceny z Majdanu, na których górowali riezuny z widłami, tacy sami jak kiedyś na Wołyniu. Mieli szczęście ci Twoi przyjaciele ze Lwowa, że ich nie zariezali. Mniej mają natomiast moi znajomi z nad Sanu, którzy zaczęli szukać nowego miejsca dla siebie w Polsce. Przy okazji warto przyjrzeć się przebiegowi podobnych krwawych awantur w Tunezji, Libii, Egipcie, Syrii, Yemenie. Ta sama technologia, ci sami najemnicy, pomoc logistyczna, propaganda i wsparcie społeczności międzynarodowej otumanionej mediami. Zwykle po tym były Natowskie bomby, totalny rabunek, ropa płynęła dalej a pozostały rzezie, zbrodnie, krew lejąca się strumieniami. Na Ukrainie do tego nie dojdzie bo wcześniej wkroczy Putin, ale Ukrainy już nie będzie. Kliczko jeżeli przeżyje będzie liczył forsę Niemczech. Postukaj się więc puki pora.
Stawiam tezę zgoła przeciwną. Zadymiarze prawicowi nie stanowią nawet 5% ogółu protestujących. Wybuchające w innych miastach protesty nie są wcale prowokowane przez przebrzydłą prawicę, tylko przez zwykłych obywatli.
Skrajna prawica nie tylko na Ukrainie pokazuje na co ją stać. Jeżeli to ma być usprawiedliwienie dla zabijania przez snajperów, tortur, to ja dziękuję i mówię dobranoc. Moim zdaniem, w tym konflikcie proporcje są czytelnie rozłożone. Winnym całej sytuacji jest przede wszystkim satrapa zasiadający tam na tronie. Zaczyna panikować, bo wie, że jeżeli nie powstrzyma jakoś protestów (nie wiedząc jak), sam pójdzie do pierdla, tak jak poszła Tymoszenko.
trudno powiedzieć na ile znamienne jest to że w sprawie tego co rozgrywa się na Majdanie milczy opozycja rosyjska. Wydawało by się że powinni poprzeć a przynajmniej solidaryzować się z Ukraińcami domagającymi się podmiotowego traktowania. Moim zdaniem można to traktować jako opowiedzenie się za formą suwerenności Ukrainy gwarantowaną przez jego błagorodie Władimira Putina.
Prześledźcie Panowie wszystkie rewolucje…….
Wykazuja zadziwiające moim zdaniem podobieństwa.
Ta Ukraińska nie odbiega od schematu.
Walka o władzę pomiędzy poszczególnymi koalicjami oligarchów [co w ukraińskim wydaniu oznacza polityków] się zaostrza.
Kogo tłum wyniesie do władzy, ten będzie kontrolował gospodarkę i umacniał wpływy.
Co byłoby lepsze zaś, rozwiązanie siłowe czy też referendum, zależy jedynie od decyzji politycznej.
Z kim rozmawiać?
Kto jest NIEKWESTIONOWANYM autorytetem?
Ukraiński „postaw czerwonego sukna” ma własnych możnowładców……paniątka……
Powtarzając się po raz n-ty…….
Kto wdroży reformy, dokona transformacji, uchwali sensowne przepisy prawne zgodne ze standardami Unii?
Jest taka siła polityczna i kadry?
Jakoś trudno dostrzec jak na razie.
Choć, ja stawiam na Kliczkę, wydaje się najsensowniejszy.
Szkoda tylko że nie jest miliarderem, jak Saakaszwili…….
Panie Fatso, niech się Pan otrząśnie z ideologicznego oczadzenia i nie wylewa na mnie swoich koszmarów.
Jasno napisałem o uchodźcach czyli tych ludziach, którzy najbardziej w dupę dostają przy okazji tego tego typu ruchawek.
Takich którzy zalewają np południową Europę uciekając ze zrewoltowanych krajów arabskich.
Więc radzę, niech się Pan zdobędzie na wysiłek umysłowy, oderwie od czarnych gardeł, tryzubowi rezunów i poczyta o Lampedusie.
Pozdrawiam
Quid quid agis prudenter agas et respice finem.
Sikorski i Hofman nie znaja tej maksymy.
Kto weżmie Ukrainę na utrzymanie ?
Panie Kartka,juz sie poprawiam. Mysle o Lampedusie ale nie tej z doniesien o kolejnej zatopionej lodzi uciekinierow z afrykanskiego piekla ale o tym raju tak pieknie opisanym jakies 60lat temu przez dziedzicznego jej ksiecia. Zagral feudala pieknie Burt Lancaster w slynnym filmie Il Gattopardo(Leopard). Ot, przybiegaja garibaldczycy w czerwonych koszulach, pozniej rozstrzeliwuja ich krolewscy. Piekna Claudia Cardinale rechoce oblesnie na uczcie czym spieni Ksiecia.Coz, wszysto to juz bylo. Mysle, ze jesli nie obudzi sie Rozum na Ukrainie to jakis Sienkiewicz Mk2 za sto lat bedzie mial okazje opisac malownicze zgliszcza, splodzi zgrabnie ciag dalszy Ogniem i Mieczem.
Kto to powiedzial?-Gdzie Rozum spi tam budza sie Demony.
Syria, niezle zorganizowany kraj przeciez, zostal rozbity w puch na naszych oczach, w lat kilka. Wiec ja co jedynie staram sie widziec dalej niz inni, i wyciagam wnioski.
Gorący wieczór na Majdanie .
Przyznaje ,że zająłem się dziś kibicowaniem meczom Bundesligi a potem ogladałem na żywo 3 Tenorów -transmisje z Majdanu .
Przekazywano pozdrowienia dla kibiców ,tym razem dla ukraińskich drużyn piłkarskich , no i Gromkie ” Sława Ukrainie ” i ” Sława Bohaterom ” To jakieś specjalne znaczenie ?!.
Ponieważ nie mam pojęcia o tej nadzwyczajnej ważności Kibicow ( KIBOLI ?) w tej Rewolcie, więc cierpliwie czekam na ewentualne posty Blogowiczów . Po prostu nie rozumiem ważności i roli kibiców na Majdnie skoro zwracaja sie do nich jak do Hromady ( czy to naród w j.Ukraińskim?)
Czyżby to byli Kosultanci polityczni ? ,czyżby kibice vel kibole mieliby akceptować wybory polityczne TENORÓW .? a dzis de facto dla całej Ukrainy .
Za 12 dni rozpoczyna sie Olimpiada w Soczi !!!
Rosja podobno wydała na ten cel 50 mld$ i Putin zadba by do dnia otwarcia Majdan wyciszył się ,zobaczymy czy ta prognoza sprawdzi się .
a potem po 23 lutego wszystko może sie zdarzyć .
Panie Fatso
Dzięki, że mi Pan ten piękny film Luchino Viscontiego przypomniał. I jego dekadencki nastrój.
Miejmy nadzieję, że się na Ukrainie ułoży – że ktoś odzyska rozsądek.
Przepraszam jeśli uraziłem Pana komentarzem. Też mnie ta sytuacja na wschodzie niepokoi.
Pozdrawiam serdecznie
Szanowny Panie Szostkiewicz,
Nie potrzebnie wedlug mnie uzywa Pan „argumentow” typu ‚ „nie zamulaj” Pan…
napisal Pan wyraznie, ze:
„Obecna opozycja to twór niekoherentny, bez zaplecza intelektualnego i szerszego poparcia społecznego…”
Co do zaplecza intelektualnego to nie bede sie wypowiadal bo mam rowniez watpliwosci co do zaplecza Naszych Regionow i Janukowycza – Pan moze nie ma?
Co do braku szerszego poparcia spolecznego fakty przecza panskiej wersji – i trudno by fakty, ktore przedstawiam mialy byc „nie na temat”.
BO MAJA ZASADNICZA WAGE w calej dyskusji.
Jezeli nie ma Pan zaufania do sondazy (…?) to powinien miec Pan zaufanie do wyborow z 2012 roku.
Wybory te mialy miejsce jeszcze przed decyzja Janukowicza i i brutalnym atakiem sluzb !
Otoz w 2012 opozycja, ktora wedlug Pana nie ma spolecznego poparcia uzyskala:
Koalicja „Batkiwszczyna” – 25,54% – Arsenij Jaceniuk
UDAR – 13,96% – Kliczko
Swoboda -10,44% – Ołeh Tiahnybok
Razem ponad 50% glosow!
Zycze kazdej opozycji takiego jak Pan pisze „braku” poparcia spolecznego.
Gwarantuje Panu, ze gdyby wybory odbyly sie dzis opozycja wygralaby zdecydowanie a Janukowycz nie mialby najmniejszy szans na wygranie wyborow prezydenckich.
Spin doktor
Być może mylimy się oboje co do Ukrainy.
Byłabym jednak ostrożna, by zalecać adwersarzowi „pukanie się w głowę”.
Sytuacja Ukrainy jest beznadziejna. Trudno przewidzieć jaka będzie przyszłość tego kraju ale trzeba być przygotowanym na najgorsze. Ukraina mówiąc kolokwialnie jest głęboko w ciemnej d… Bankrutowi niechętnemu reformom gospodarczym i społecznym nie pomoże nikt poza Putinem ,który dzięki finansowemu szantażowi ma nadzieję na odbudowę imperium. Wstąpienie Ukrainy do UE jest niemożliwe przez dzisięciolecia z tak wielu powodów ,że nie zmieszczą się one w krótkim blogowym komentarzu. W związku z tym polscy politycy powinni ograniczyć się do apeli o powstrzymanie przemocy z obu stron i namów do negocjacji. Nic więcej. Jest to może trochę cyniczne ale politycznie poprawne i nie niesie za sobą ryzyka jakichkolwiek kosztów czy zobowiązań
Jacobsky
25 stycznia o godz. 17:08
W pewnym sensie nie byłoby tak wielkiej tragedii, gdyby na Ukrainie władzę przejęła lumpen-prawica nacjonalistyczno-kibolska.
…”
Co Ty wypisujesz?
„Trzech tenorow” i ich opozycyjne partie uzyskaly w ostatnich wyborach w 2012 razem ponad 50% wszystkich glosow!
A czym ta „lumpen prawicowowa ” jak piszesz koalicja ustepuje skorumpowanej i finansowanej przez oligarchow Partii Regionow?
Oświadczenie Autonomicznego Związku Pracowników z Kijowa na temat sytuacji na Euro-Majdanie.
http://cia.media.pl/stanowisko_syndykalistow_w_sprawie_sytuacji_na_ukrainie
Okazuje się, że działacze Prawego Sektora, którzy zainicjowali starcia z policją na Majdanie marzą o… pracy w Służbie Bezpieczeństwa.
http://obozrevatel.com/politics/89607-radikalyi-iz-pravogo-sektora-mechtayut-o-rabote-v-sbu.htm
Andrzej
26 stycznia o godz. 3:12
Może przeczytanie tego tekstu coś wyjaśni? http://www.globalresearch.ca/washington-drives-the-world-toward-war/5366273
Andrzej
Zjechałam kawał zachodniej Ukrainy 3 lata temu. Po dziesięciu latach od poprzedniego pobytu.
Dziesięć lat zmarnowanych, bo bardzo mało się przez ten czas zmieniło na korzyść. W samej tzw. infrastrukturze jest tyle do zrobienia, nie mówiąc o „niedrgniętej” mentalności, że trudno sobie nawet wyobrazić, jak Ukraina miałaby spełnić podstawowe wymogi wstąpienia do UE.
Korupcja jest wprost niewyobrażalna od dołu do góry i z powrotem przy załatwianiu najprostszych spraw, a tumiwisizm powszechny, co widać zwłaszcza na prowincji. Walące się płoty, drogi w tragicznym stanie, zaniedbane domy. Na pewno Lwów wypiękniał i przypomina europejskie miasto. Podobnie Iwanofrankowsk, czyli dawny Stanisławów albo Tarnopol , ale reszta – masakra!
Po przekroczeniu granicy polsko-ukraińskiej masz wrażenie, że znalazłeś się w Polsce sprzed kilkudziesięciu lat, a to że np. w obskurnych niewyobrażalnie środkach komunikacji publicznej ludzie posługują się komórkami i są w miarę przyzwoicie czy nawet modnie ubrani, to jedyny znak, że żyją jednak w XXI wieku.
Poza tym zmroziły mnie postawione tu i ówdzie pomniczki czy obeliski ku czci Bandery i UPA
@Falicz
Oczywiście, że dziś opozycja miałaby szanse ale w demokracjach fasadowych decyduje to, co się dzieje dalej, gdy opozycja dochodzi do władzy. Otóż zaczyna się dzielić i kłócić, marnując zwycięstwo. Tak się stało z Juszczenką i Tymoszenko. Tak by się dziś stało z zwycięzcami nad Janukowyczem. Na tym polega problem Ukrainy. Ludzie w niedojrzałych demokracjach zawsze głosują tak, jak im podpowie ktoś do kogo mają zaufanie, albo tak, jak czują, że wiatr wieje. Potem zaczynają narzekać, że to przecież miało być nie tak. Bokser i banderowcy za rok mieliby przeciw sobie nowy majdan.
Mag 11.54 – u Passenta
Wyjaśnienie zamieściłem ale tak jak i poprzednie wykreślili .
Przepraszam p Szostkiewicza za wpis.
uklony
Andrzej Falicz,
skoro nie ma różnicy, to tym lepiej. Jako obserwator z zewnątrz byłbym jednak rad popatrzeć jak rządzi nacjonalistyczna lumpen-prawica kibolska. Popatrzec z zewnątrz. Taka lekcja poglądowa nie na własnej skórze. Lepiej być nie może, prawda ?
Pozdrawiam
Adam Szostkiewicz
26 stycznia o godz. 11:43
@Falicz
. Na tym polega problem Ukrainy. Ludzie w niedojrzałych demokracjach zawsze głosują tak, jak im podpowie ktoś do kogo mają zaufanie, albo tak, jak czują, że wiatr wieje. Potem zaczynają narzekać, że to przecież miało być nie tak. Bokser i banderowcy za rok mieliby przeciw sobie nowy majdan.
….”
Byc moze.
Jak do tej pory wszyscy sie z reguly mylili co do przewidywania przyszlosci…
Kto by przypuszczal 25 lat temu, ze tak a nie inaczej rozwinie sie sytuacja w Polsce ?
Czy my bylismy (jestesmy) dojrzala demokracja?
„Batkiwszczyna? Arsenija Jaceniuka i
UDAR ? Kliczki maja szanse rzadzic NIE gorzej niz Janukowycz i na pewno beda bardziej otwarci na Europe.
Chyba jest dobry moment na zorganizowanie Okraglego Stolu pod auspicjami OBWE, ktora ma podobno narzedzia i procedury do rozwiazywania takich wlasnie konfliktow. Choc nie jestem pewna czy czasem wszystkie strony nie musza jej o to poprosic.
Dalej uwazam, ze Polska powinna sie trzymac od konfliktu z daleka, Z historycznych powodow, ktore bardzo dobrze streszcza autor z Le Minde Diplomatique i o ktorych sie malo mowi w Polsce:
http://www.monde-diplomatique.pl/index.php?id=1_3
Adam Szostkiewicz
26 stycznia o godz. 11:43
To kto konkretnie ”powinien” tę władzę na Ukrainie przejąć ,jak ją przejąć gdyby nie miał szans w demokratycznych wyborach?
Jak demokracja ”fasadowa” ma szanse stać się niefasadową bez ćwiczenia jej na żywym organizmie narodu?
Czy demokracja gdziekolwiek na świecie jest całkiem niefasadowa?
Czy Ukraińcy mają prawo do popełniania błędów tyle razy ile im się to uda ?
Czy Ukraińcy maja prawo przeżywać swoje rozczarowania władzą nawet raz na dwa lata i czy to jest wogóle jest możliwe żeby było inaczej.
Czy według czewonej miedzynarodówki lepiej jest żeby Ukraina pozostała w rękach Rosji albo całkiem sczezła niż banderowcy mieliby mieć swojego ministra?
Czy ta część Uraińców popierających banderowców ma obowiązek kochania Polaków i inne narody ?
Bokser ,Panie Szostkiewicz ,akurat budzi moje zaufanie jesli chodzi o umiejetności w poprawianiu gospodarki dlatego,że sam prowadzi dochodową firmę.
Nie ma nic gorszego dla gospodarki i dla kraju niż dyletanici wychowani na państwowym garnuszku ,bez osobistego doświadczeń z biznesem ,kierujący krajem.
Polska zapłaciła bardzo wysoką cenę np.za fakt dorwania sie do władzy np.Kuronia,który widział Polskę jak wielki kibuc i rozdawał forsę na lewo i prawo co wywołało drugą falę inflacji i firmy musiały płacić 30% za kredyty .Wiele firm wtedy upadło , zostało na zawsze poderwane zaufanie do państwa ,a na tej fali powstała Samoobrona .
Dziś w sprawach biznesu ,w Polsce wypowiada się Pani Bochniarz, która nigdy biznesu nie zasmakowała.Mowi bzdury ale ładnie i bywa na ważnych ,jak to się teraz mówi iventach, co pozwala jej zasiadać w jakichś komisjach trójstronnych i stwarzać pozory, że reprezentuje przedsiębiorców.Piszę o tym bo to jest własnie przykład demokracji fasadowej.Takich przykładów w Polsce jest bez liku dlatego lepiej bić się we własne piersi i nie chorować na poczucie wyższości.
Gospodarka zawsze jest najważniejsza.Gdyby moje rady brane były pod uwagę to mówię Ukraincom—strzeżcie się jak ognia podszeptów ”intelektualistów” różnego chowu,macherów gazetowych-mistrzów manipulacji i różnych doradców podczepionych do niezliczonych fundacji w których pieniądze pochodzą od rządów i nie tylko.Zadzwońcie czasem do Wałęsy.
Jeśli Majdan rzeczywiście przejęli kibice, to jest to idealna wiadomość dla władzy, natomiast tragiczna dla Majdanu – bo teraz Janukowycz nie będzie miał absolutnie żadnych oporów, żeby „wytłuc te karaluchy”, a część społeczeństwa tylko mu przyklaśnie. Umiarkowane grupy powinny zdecydowanie i wyraźnie odciąć się od tej dziczy – to jedyne wyjście, żeby uratować wizerunek protestujących (już obecność Swobody na Majdanie oznaczała, że ewentualna pacyfikacja z setkami albo tysiącami ofiar zostałaby łatwiej przełknięta, bo reżim pokazałby paru padniętych kibiców, mówiąc: „patrzcie do kogo strzelamy – do faszystów i chuliganów”, i miałby rację).
Dlaczego w Egipcie udało się w miarę bezkrwawo obalić Mubaraka? Bo na ulicę wyszli wówczas *wyłącznie* lewica i liberałowie (później rozczarowani rewolucją). Bractwo Muzułmańskie siedziało wtedy w domach. Gdyby to wówczas islamiści wyszli na ulicę, Mubarak nie miałby żadnych oporów, żeby zrobić tam drugie Tiananman.
mag, Jest więcej powodów do ostukania się w głowę. Radzę przeczytać. http://www.monde-diplomatique.pl/index.php?id=1_3
Ciekawe jak długo jeszcze Putin będzie się bawić w dyplomatę w kwestii ukraińskiej i udawał, że nosi rękawiczki…
spin doctor
Najwyraźniej przeczytałeś mój post „bez zrozumienia”.
Moje „trzymanie kciuków” za ukraińskich przyjaciół było gorzko-ironiczne. Napisałam przecież wyraźnie „choć sami nie wiemy za co”.
Pisałam do @Andrzeja o moich peregrynacjach po Ukrainie i smutnych wnioskach z tym związanych. Naprawdę nie musisz mi otwierać oczu.
Być może to, co dzieje się dziś na Majdanie i w innych miastach jest jakąś kontynuacją pomarańczowej rewolucji, ale Ukraińcy obudzili się z ręką w nocniku. Zmarnowali ostatnie 10 lat na własne życzenie.
Nareszcie, władza wraca do ludu!
Przygladajac sie wydarzeniom na Ukrainie, co chwila wraca do mnie mysl, jak wielkie mielismy szczescie ze, jak okazuje sie , ze trafli nam sie
ludzie miary Walesy, Jaruzelskiego i ta prawdziwa Solidarnosc, co doprowadzilo do tak waznych i wspanialych zmian w Polsce.
Mielismy beznadzieje, szarzyzne, dyktature i kraj na granicy bankructwa, a teraz z perspektywy Ukrainy mamy demokracje, rozkwit kraju i sukces.
Mamy tez swoja lumpen-prawice nacjonalistyczno-kibolska ktora wkrotce wezmie w rece wladze i cieszy sie wielkim poparciem. Moze znajda wspolny jezyk z ludzmi o podobnych pogladach na Ukrainie i zjednocza oba kraje.Chyba nie bez powodu przywodca tego rodzaju polskiej „prawicy” fotografuje sie na tle flag
ukrainskiej lumpen-prawicy nacjonalistyczno-kibolskiej.
Ciężka sprawa z tą Ukrainą. Dobrze że jeszcze nikt nie zginął. Mam nadzieje że się tam wszystko dobrze ułoży
Problemem Ukrainy nie jest skrajna prawica ani kibole. Problemem są jej obecne władze.
Istotą Majdanu nie jest skrajna prawica ani kibole – to margines. Dochodzi on do głosu nie wskutek swojej jakiejś wydumanej przez polskich publicystów-użytecznych idiotów dynamiki, lecz wskutek działań władz Ukrainy, którym radykalizacja – w to graj!
Nie znaczy to, że skrajnej prawicy na Majdanie nie ma – bo jest. Z nią jest kilka problemów. Pierwszy: gdyby nie ona, to Majdanu już by nie było, zostałby wdeptany w bruk Chreszczatyku czy asfalt Hruszewskiego. Drugi: ona niepotrzebnie radykalizuje i militaryzuje protest, co jest władzom na rękę. Trudno nad tym zapanować: Kliczko dostał gaśnicą, a z ministerstwa sprawiedliwości prowokatorów ledwo udało się wyciągnąć. To jest niestety groźne, bo może dać władzy pretekst do komendy: „bij!”.
Ale rzecz w tym, że ta komenda może paść i bez pretekstu. To jest clue. A skrajna prawica nigdy nie dostanie w skali całej Ukrainy więcej jak 10-15 proc. głosów. Czyli europejska norma, rzecz by można.
Przestańmy szukać strachów tam, gdzie ich nie ma.
Ostatnio w Loży prasowej bardzo trafnie Pan to ocenił moim zdaniem!
Wyjątkowe poplątanie w terminologii tej dyskusji.
„Skrajna prawica”? A cóż to za twór? Od kiedy prawica, ściśle związana z konserwatyzmem, może być „skrajna”? Skrajność zawsze utożsamiana była z lewicą.
Co ma wspólnego socjalistyczny, czyli lewicowy, nazizm oraz faszyzm z prawicą?
NSDAP – Narodowo SOCJALISTYCZNA … itd.