Łeb w łeb
Najnowszy sondaż wyborczy daje minimalne prowadzenie Koalicji Obywatelskiej. Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, głosowałoby na nią, według badania United Surveys, 33,5 proc. uprawnionych, na PiS – 33,3 proc.
W komentarzu dla PAP prof. Antoni Dudek, historyk i politolog centroprawicowy, powiedział, że ten wynik potwierdza kolejny raz dominację KO i PiS w polityce polskiej. Uznał, że wynik wyraża „pewne rozczarowanie” rządami Tuska, ale nie ma wrażenia, że to „jakieś gwałtowne załamanie”. I to jest trafna obserwacja. Koalicja się nie rozpadnie mimo wewnętrznych spięć i zgrzytów, bo jej racją bytu jest odnowa państwa i przeprowadzenie do końca oczekiwanych przez jej elektoraty zmian społecznych. Duopol KO/PiS w przewidywalnej przyszłości nie zniknie, można go jednak osłabiać, realizując obietnice złożone przez blok demokratyczny. Sumując poparcie dla KO, TD i lewicy, widzimy, że wciąż przekracza 50 proc.
Sondaż przeprowadzono na 1000-osobowej próbie między 11 a 13 października, czyli przed „orędziem” sejmowym prezydenta Dudy, odpowiedzią na nie premiera Tuska i szczytem UE w Brukseli, który szef rządu uznał za potwierdzenie jego zabiegów o rewizję unijnej polityki migracyjnej.
Szefowa in spe Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała publicznie, że opcja czasowego i ograniczonego terytorialnie zawieszenia prawa do zgłaszania wniosków azylowych, zapowiedziana przez Tuska, mieści się w prawie europejskim. Można stwierdzić, że Tusk nie napotkał w tej sprawie protestu ze strony liderów UE, a to premier może uznać za sukces.
Udało mu się też zepchnąć PiS do defensywy na tym gorącym odcinku. Zapłacił za to krytyką ze strony kilkorga przedstawicieli lewicy w koalicji rządzącej i organizacji niosących pomoc imigrantom na granicy polsko-białoruskiej. Straty może nadrobić pozyskaniem poparcia wśród wyborców niezdecydowanych. Gambit azylowy w tym sensie mu się udał.
Reszta zależy od realizacji jego polityki. Jeśli nie będzie kolejnych przypadków śmierci na granicy, a wnioski azylowe od osób rzeczywiście zagrożonych politycznymi represjami będą przyjmowane i w miarę szybko rozpatrywane, krytyka rządowego „paktu bezpieczeństwa granic” osłabnie. To oczywiście nie kończy dyskusji, ale może ją bardziej zracjonalizować. Na przykład w kwestii funkcjonowania ośrodków dla imigrantów czy ich integracji ze społeczeństwem w Polsce.
W Wielkiej Brytanii, która ma dużo większy niż Polska problem z azylantami – u nas w pierwszej połowie roku złożono oficjalne zaledwie ok. 6 tys. wniosków – słychać głosy, że stają się oni przykładem niewolnictwa. Czekają na rozpatrzenie wniosku miesiącami, a nawet latami, nie mając prawa do podejmowania pracy na ogólnych zasadach. Jeśli już, to pracują na czarno za podłe wynagrodzenie lub bez żadnego.
Tymczasem pierwszym warunkiem szczerej integracji wydaje się ludzkie traktowanie osób, które w większości przeszły traumy opuszczenia stron rodzinnych i własnej kultury oraz grożącej śmiercią przeprawy do kraju, gdzie chcieliby znaleźć schronienie i przyzwoite warunki życia.
Nie chodzi o żadną „ideologię”, tylko o ludzkie marzenie o lepszym życiu. Lepsze życie w demokratycznym otoczeniu oznacza m.in. równe prawa (i obowiązki), w tym prawo do własnej tożsamości kulturowej lub przyjęcia nowej, dominującej w nowym otoczeniu. Nie można nikogo przymusić do jednego czy drugiego, bo wtedy to nie będzie świadomy wolny wybór, tylko konformizm, przybranie barw ochronnych.
Ideałem jest sytuacja, w której, powiedzmy, obywatel pochodzenia polskiego czuje się lojalny względem prawa i kultury państwa, w którym żyje, a jednocześnie zachowuje tradycje polskie. Godne tej nazwy państwo demokratyczne nie ma z tym problemu. W obecnych realiach w naszym kraju bliższa tego ideału jest obecna władza polityczna.
Komentarze
KO nadal ,,jedzie” na kredycie zaufania. Natomiast po ewentualnym zwycięstwie demokratycznego kandydata presja oczekiwać gwałtownie wzrośnie. Tusk wraz ze swoim zapleczem musi mieć świadomość że jeśli szybko nie załatwi się tak fundamentalnych spraw jak prawo do aborcji oraz nie przeprowadzi się skutecznych rozliczeń poprzedniej patowładzy to kadencja obecnej koalicji może być pierwsza i ostatnia. Ponieważ to są symbole świeckości i praworządności dla których młodzi ludzie stali po nocy w kolejkach do urn, tym samym niebotycznie podbijając średnią wyborczej frekwencji. Samą imigracyjną narracją się nie wygra.
A co do poziomu operacyjnego: oczywiście jest szereg mechanizmów (jeśli nie będzie wyjścia), na polityczne pozbycie się PSL-u, rozbicie i wchłonięcie P2050 ale najpierw trzeba sobie samemu zapracować na ok. 40% społecznego poparcia. Zamiast rozkładania rąk na Campusie, determinacją, jasną komunikacją i ciężką pracą. Bardzo to trudne ale i wykonalne. Trzeciej drogi nie ma.
Jestem pewien, że po obrzydliwym orędziu dr nauk prawnych Andrzeja Dudy , mającym Konstytucję w sercu a poddanym tą deklarację w wątpliwość przez Premiera pana Donalda Tuska czy aby w tym organie znajduje się ten dokument, poparcie dla partii Prawo i Sprawiedliwość podskoczy do 115%. Zachwyt i wycie posłów PiS w czasie wygłaszania prawd Mastalerkowo-Derowych podlanych sosem nadętej prawniczki pani Paprockiej przez półgłówkę państwa pokazał, że nowy PiS odzyskał wigor ! Bezczelność i buta tej elity elit jest wprost proporcjonalna do stanu umysłu Prezesa Wszystkich Prezesów !
Polsce, tak jak i wielu Zachodnim państwom grożą dwie rzeczy: brak rąk do pracy i demograficzna zapaść. Przeprowadzona sensownie polityka imigracyjna chcąc nie chcąc zaczyna urastać do kwestii strategicznej. Potrzeba niemałej wyobraźni, ogromnej wiedzy i wyciągania wniosków z błędów wielu państw aby to dobrze przeprowadzić. Oraz potężnych środków. Swoją drogą nie należy zapominać że nasza ponad 1000 letnia historia była niejednokrotnie oparta na kulturowej złożoności, która istniała w szczytowych okresach naszej potęgi.
Tak samo łeb w łeb nad rzeką Potomac… Eh, ludzie…
Wstydem i hańbą dla wszystkich polskich polityków jest zaprzestanie sprowadzania Polaków zza wschodnich granic. Głównie z dawnych republik postsowieckich. Często posiadających kartę Polaka. Niech będą potępieni na wieki za to zaniechanie!
@Adam Szostkiewicz:
Już drugi raz czytam, że z azylami Tusk odniósł sukces, bo pozyska wyborców. Sukces jest w czasie przeszłym, a pozyskani wyborcy — w przyszłym. Sam nie oceniałbym (zostawiając na bok ocenę dokumentu) sukcesu teraz. Sukces, lub klęskę wykażą wybory. Sam jestem mocno sceptyczny, bo to bardziej mi przypomina ogłoszenie Dnia Żołnierzy Wyklętych przez prezydenta Komorowskiego, tegoż prezydenta referendum dotyczące JOWów, czy wcześniejsze reklamowanie się rządu Ewy Kopacz, że udało się wynegocjować małą liczbę migrantów relokowanych do Polski. Te gesty w stronę prawicy nie były udane i osłabiały PO zamiast wzmacniać.
@AS niestety do nadużyć prawa azylowego dochodzi po obu stronach. Strona urzędowa przeciaga czesto procedurę, wychodząc z założenia, że problem i argumenty starającego się o azyl, rozwiąże się sam (np. wojna domowa się skończy). Znam takie przypadki. O drugiej stronie nie wspominam.
Chociaż we Francji nie ma możliwości odwoławczej na drodze sądowej , (dwie instancje, jak w Niemczech). Pozostaje li tylko odwołanie się do tzw. komisji, składającej się często z emerytowanych jurystów, sędziów. Jest to niestety manko, mankiem są rowniez latami ciągnące się procesy sądowe. Nagle politycy się obudzili i chcą wszystko sprasować, czytaj przyspieszyć, delokowac, zamiast relokowac. Cóż, Europa staje się twierdza, mająca na celu zahamować skrajna, narodową prawice. Zobaczymy jaki będzie skutek takiej polityki. Tusk dobrnie do wyborów, lecz przy braku koncepcji europejskiej, problem ( dla obu stron) powróci. Zjednoczona Europa mogłaby go dość łatwo rozwiązać. Poczynając od pomocy Italii i Grecji. Pomoc relokacyjna, Dublin II faktycznie nie funkcjonuje. Zawróceni uchodźcy do Libii np. poddawani są …tortury są jedną z metod. Mierząc się z globalizacją w gospodarce, nie potrafimy (UE) rozwiązać problemu miliona migrantów. Czy nie chcemy. Poszczególne kraje członkowskie nie potrafią. Podczas wojny w byłej Jugosławii zwiedzałem służbowo ośrodki dla uchodźców w Polsce. Znajomość obu słowiańskich języków była wówczas pomocna. Polska administracja lokalna poradziła sobie całkiem dobrze. Nie wspominam celowo parę wpadek „firmy“, ludzi Kozłowskiego.
@AS
To co pan nazywa ideałem, jest koniecznością (integracja, społeczeństwo interkulturalne). Inaczej Kalinowi ludzie dojdą do „ładu „. Tusk niewiele zmieniając spycha opozycję, skrajna prawice &Co. na „ślepa uliczkę“. Sackgasse. Doraźnie funkcjonuje. Tylko co potem?
Śliska sprawa, te „prawo do własnej tożsamości kulturowej”. I nie mówię o tym, że razem z ukraińskimi uchodźcami pojawił się kwas chlebowy i duży wybór słoniny
Obrzezanie dziewczynek, importowanie małpiego mięsa, domaganie się jedzenia halal w szkolnych stołówkach, blokowanie ulic bo rozkładamy właśnie dywaniki modlitewne…
Można by tak długo.
Nie każda „tożsamość” pasuje do Europy.
Lepszy byłby nacisk na asymilację, a nie integrację. Somalijską tożsamość można kultywować w Mogadiszu. A nie w Sztokholmie, Paryżu czy w Warszawie.
Panie redaktorze to co pan teraz napisał jest przykre dla czytającego. Można odnieść wrażenie, że nie jest ważne co premier Tusk zaproponuje bo i tak znajdzie obrońców swoich pomysłów. A przecież jeszcze rok temu na tym forum nawoływał pan do stosowania prawa przez Straż Graniczną, a dziś popiera pan zawieszenie prawa azylu. Przecież to schizofrenia. Zmienia pan zdanie zależnie od okoliczności. Ursula von jest taką znawczynią prawa jak premier Tusk i nie jest autorytetem. Natomiast do sprawy należy podejść normalnie. Ustawodawca stanowi prawo a sąd rozstrzyga spory w oparciu o prawo stanowione a nie w oparciu o prawo które sam sobie uważa. Jeśli ustawodawca określi w akcie prawnym typu ustawa co jest prawem to psim obowiązkiem jest go stosować a nie oglądać się na to co Trybunał ten czy tamten o tym myśli. Trybunał ma stosować prawo a nie je tworzyć. I to ustawodawca stwierdza, że dziś zawiesza prawo azylu a sąd rozstrzyga wg teraz obowiązującego prawa a nie jak sobie uważa.
Saldo mortale
18 października 2024
17:56
” Strona urzędowa przeciąga często procedurę, wychodząc z założenia, że problem i argumenty starającego się o azyl, rozwiąże się sam (np. wojna domowa się skończy). Znam takie przypadki. ”
Pisze pan że strona urzędowa często przeciąga procedurę udzielenia azylu.
Pewnie tak jest…pisze pan że problem jest panu znany z doświadczeń zawodowych.
To ja chciałbym zapytać : jak postępować z ludźmi którzy już są na terenie UE, złożyli wniosek o udzielenie azylu i otrzymali odmowę.
Tylko proszę nie pisać że odesłać do kraju pochodzenia bo zapewne pan doskonale wie że jest to najczęściej niewykonalne.
Najwyraźniej wielu przywódców Europy, czując na karku smrodliwy oddech partii nacjonalistyczno-populistycznych, postanowiło zawiesić na kołku ideały europejskie w imię ocalenia wspólnoty. I tu Tuskowi trudno odmówić konsekwencji, najpierw wzmacnianie zasieków i murów, potem „licencja na zabijanie” teraz prawo do azylu i milczenie w sprawie „patroli obywatelskich”. Zaczynam podejrzewać, że dalszym krokiem będzie niewystawienie Trzaskowskiego. Trudno bowiem wyobrazić sobie debatę z kandydatem PiSu, w której Trzaskowski z przekonaniem broni obecnej linii swojej partii. Ja w końcu i tak będę głosował na kandydata KO, kimkolwiek on by nie był. Więc może ta taktyka ma sens? O tempora, o mores!
Jeśli państwo stosuje gangsterskie metody, to rozwiązanie problemu przy pomocy reedukacji metodą łagodnej perswazji nic nie da. Ani to skuteczne, ani tanie. Nikt nie lubi i nie chce gorącego konfliktu, ale są gracze lubiący licytować zbyt ostro i zbyt wysoko. To już lepsza zimna wojna, bo przynajmniej reguły są jaśniejsze i trudniej ulegać propagandowym wpływom. Ta konstatacja odnosi się także do polskiej polityki, przynajmniej w znacznej części.
Niestety ale jesteśmy skazani na czekanie. Na nowego – oby ,,naszego” prezydenta. Bez tego będzie tylko bicie piany i obsadzanie agencji państwowych i spółek SP.
Dla mnie jako wyborcy Lewicy, niestety nawet zwycięstwo w 2025r niewiele wniesie bo jeżeli nawet pisowiec nie wygra to PSL zadba by było jak jest.
(Zawsze uważałem PSL za partę obślizgłych postkomunistycznych mend. Zdradzili kumpli z PZPR zdradzą też i Tuska. Za żłób)
@szczurzec
Można by długo, ale po co, skoro pisze pan o muzułmanach tak jak pisano o Polakach zbiegłych z PRL do Austrii. Pozory zwykle mylą. Pańskie obrazki uliczne proszę skonfrontować z kolejkami na polskich ulicach do budek z kebabami. A rzezanie dziewczynek jest tak samo ohydne, jak gwałcenie chłopców przez księży pedofilów.
@Nałęcz
I zdania wcale nie zmieniłem wbrew temu, co pan sugeruje. I za PiSu, i za KO Straż powinna działać zgodnie z prawem polskim i europejskim, a praw człowieka nie można zawieszać, chyba że w stanie wyjątkowym. Mówi to sam Tusk i mówią liderzy UE. Nie można pozwolić, by prawa człowieka były wykorzystywane przez wrogów praw człowieka.
@NH
A jeszcze większym wstydem jest, że ani PiS, ani Koalicja nie zdołały wyciągnąć Andrzeja Poczobuta z białoruskiego więzienia.
szczurzec pogadał sobie jak kolejny asymilator czytający pisowe ulotki propagandowe. Nie wie nieszczęsny, ilu jest uchodźców z Somalii, o innych śladowych problemach również nie ma pojęcia.
Ale chciałby zakuć i przepotwarzac uchodźców według schematów „aryjskich“.
@AS
Tak jak nie można pozwolić, aby wrogowie własnego narodu udając bohaterów tworzyli z niego tarcze obronną, spychając jednocześnie swój naród do roli ofiary. „Hołota“ każdego koloru może wówczas pokrzyczeć o ludobojstwie. Chociaż całkiem niedawno głosiła androny o wojnach sprawiedliwych.
A co do prof. Dudka, to człowiek ten staje się coraz bardziej dziwny. Ma coś z Dudy. Niedługo będzie twierdził, że zamówienie ośmiorniczek przez polityków z PO to większe przestępstwo niż zajumanie przez pisowców wiele miliardów złotych. A Dudek ma posłuch. Ciągle 30 % wyborców tak uważa.
@Adam Szostkiewicz
Bush meat, czyli m.in. małpie mięso, to akurat głównie anglikańscy i protestanccy Nigeryjczycy. A obrzezanie dziewczynek to też niekoniecznie muzułmanie.
Co do kebabów, to proszę nie tykać Polskiej Potrawy Narodowej. Kebs po Marszu Niepodległości to przecież tradycja. Jak bigos, co to był litewski, ale teraz już jest nasz.
Powtórzę raz jeszcze – asymilacja, a nie integracja. Starożytnych Rzymian dziwiły i obrzydzały spodnie – ale dopóki nosili je tylko germańscy lejbgwardziści cesarzy, nie było z tym problemu. Gorzej kiedy tysiące spodniarzy ruszyły z północy, poszukać sobie lepszego miejsca do życia…
…Niech będą potępieni na wieki …
Smrodek kruchty.
Slawczan
18 października 2024
22:34
…Dla mnie jako wyborcy Lewicy, niestety nawet zwycięstwo w 2025r niewiele wniesie bo jeżeli nawet pisowiec nie wygra to PSL zadba by było jak jest….
Koniunkturalne, obrotowe arbuzy, z wierzchu zielone w środku czerwone, jak mawiano na ZSl a teraz na PSL, mogą coraz mniej.
Jeżeli wygra progresywny kandydat to przyłączą się, jak zwykle, do zwycięzców.
W 2011 Pawlak publicznie powiedział: „wygrają nasi koalicjanci”. A na pytanie kto to będzie, odpowiedział, że to się okaże po wyborach.
W 2019 pomógł im Kukiz, w 2023 Hołownia.
Nie wierzę, żeby znaleźli się następni.
Rzecz nie tyle w hamulcowym PSL co w nijakiej Lewicy.
A szkoda.
@szczur
No a dzisiaj jedni i drudzy chodzą w spodniach i takich samych markowych ciuchach, a ci nierdzenni często lepiej zadbani niż tubylcy z dziada pradziada i nie chleją wódy w bramach albo w parkach. Asymilacja do tego, co złe lub nieudane nie ma sensu, integracja z tym co dobre ma sens, ale nie zadziała pod przymusem. Dawna Polska przedrozbiorowa – nasza największa klęska w dziejach to jej upadek- jakoś funkcjonowała w trybie multikulti przez wieki, a w nawet była największą jednostką geopolityczną w Europie. Nie miała problemu ani ze spodniarzami, ani z sukienkowymi różnych wyznań, wpuszczała ,,obcych’’ do elity, mówiła wieloma językami z macierzy łacińskiej, słowiańskiej i orientalnej. Trzeba wyjątkowej odporności na urodę własnej historii narodowej, by w dzisiejszym świecie powtarzać brednie neoendeckie o odzyskiwaniu suwerenności, obronie tożsamości itd. Tożsamość to konstrukt ideologiczny, tak samo jak suwerenność. Proszę sobie przypomnieć Kopernika, Wita Stwosza, Lindego, Bruecknera, Chopina, Mickiewicza. Siłą polskiej kultury była otwartość i różnorodność, a nie uniformizm, a słabością i zgubą polskiej cywilizacji była głupota i prywata strojąca bogoojczyźniane miny.
Stan rzeczy ,trudno zaprzeczyć zawisł na Konfederacji W razie votum ,,nieufności” od tej partii zależy najwięcej. Lewica się rozlazła jak stary ser Brie, Psy Prezesa charkoczą odwetem…a nawet puszczają oko do Kamysza. Może by tak jakiś puczyk?.. Duda jeszcze nie przebrzmiał a jużż szykują nocniki na Marsz Niewydolności. Brzęczenie nocników w Repullice zwiastuje katastrofę typowo polską . Ekstrementy wespół z wodą święconą a nad tym wybałuszone gały i wydęta gęba Belwederska.
Jest wiele różnych powodów ,przez które Polska tak zbrzydła
Obrzydłe mordy mózgowych tumorów, Publiczne straszydła
Nabrzmiałe gęby zbawicieli z kruchty i mordy cieknące jadem.
Upadłe truchło partyjnego kuchty, walące gównianym gradem.
Cyniczne śmiechy skurwiałych meneli, złodziei władców koryta
Kropidła wzniesione nad tym kto szmal dzieli i faryzejskie lica.
Zbawiciele Goski,Kalety Wójciki,Kowalscy, Kryśki i Julie.
Pogromcy Vatu, Pegaz aparatus i Belwederskie Przytulie.
Cieknące z ryja bezwstydem bez granic na oczach obywatela
uśmiechy w kamerę ,,, To z waszych podatków możemy ,robimy
bo wy jesteście dla nas zerem! ”
@Jagoda
Nie „smrodek kruchty”, tylko słowa potępienia. Tobie wszystko się kojarzy z jednym. Wyraźnie masz wielki problem. Może z dzieciństwa?
Rozumiem też, że popierasz zaprzestanie sprowadzania Polaków zza wschodnich granic. Kosztem migrantów z Afryki?
Nie wiem, czy i jakie W. Brytania ma probemy z migrantami (poza tym, ze w Londynie coraz trudniej spotkać „bladą twarz”:))) Przeszło 100 lat temu Polacy w Królestwie mieli wielki problem z żydowskimi „litwakami”, których tysiace władze carskie przesiedliły z Rosji na ziemie zaboru rosyjskiego. Nie integrowali sie, nie asymilowali, zato podtrzymywali dawne zwiazki z Rosją, byli nosicielami kultury nie tylko zydowskiej, ale i rosyjskiej. Byli tez obiektem agresji i ataków publicystycznych dziennikarzy pochodzenia zydowskiego, zrzeszonych w Polskiej Partii Postępowej. Partia ta w 1919 weszła w skład Zwiazku Ludowo-Narodowego, czyli endecji , co o czyms swiadczy – Żydzi z PPS była to inteligencja liberalno-konserwatywna o mentalnosci typu zachodnioeuropejskiego.
Tyle o sprawach polskich. Natomiast w Anglii wiktoriańskiej Żydzi, ktorych było wielokrotnie mniej niż na ziemiach polskich, integrowali się i asymilowali włączajac się w sprawy brytyjskie i identyfikujac sie z interesami UK. Dochodzili tez do najwyzszych stanowisk w państwie. Przykład: premier UK Benjamin Disraeli (pochodzenia zydowskiego) w 1882 wykupił większość akcji Kanału Sueskiego za pieniadze pozyczone z banku Rotschilda. Pozyczke udzielono bez jakiejkolwiek umowy, czy dokumentu, bo czas naglił, a inni chetni do kupna byli. Zapewne gdyby premier był Szkotem czy Walijczykiem, nie poszłoby tak gładko:)))
Żeby uzmysłowić sobie jakim „olbrzymim problem”są azylanci dla Polski dobrze jest uzmysłowić sobie „ogrom tego problemu”. W tym roku do września wniosek o azyl złożyło 12 tyś. osób. Ile z tych osób azyl otrzyma, to jeszcze całkiem inna historia. Wobec wprowadzenia kontroli granicznych przez Niemcy w Polsce mogła pojawić się obawa , że ta liczba może wzrosnąć w Polsce. Mimo tego nie mogę sobie wyobrazić , że w 40 mln. Polsce ta niska liczbą azylantów jest jakimś wielkim problemem i nie mogę oprzeć się wrażeniu , że zawieszenie prawa do azylu przez Tuska jest jego kolejną populistyczną wstawką.
Dla większości uchodźców przechodzących do Polski jest ona jedynie krajem transferowym, obojętnie czy przychodzą oni przez Białoruś, czy też jak obecnie, także szlakiem bałkańskim. Tak więc nie trudno przewidzieć, co się stanie z tymi kilkoma tysiącami, które znajdą się w Polsce, a nie będą mogły ubiegać o azyl w niej. Chyba, że Tusk ma dla nich jakiejś specjalne plany.
To wszystkie działania Tuska skończą się prawdopodobnie zaostrzeniem kontroli granicznych na niemiecko-polskiej granicy i utrudnieniami dla życia na terenach przygranicznych, które bardzo się zrosły.
Korekta: oczywiscie Żydzi z PPP (Polskiej Partii Postępowej), a nie PPS (Polskiej Partii Socjalistycznej)
W zeszły roku azyl otrzymało w Polsce 600 osób.
Dla mnie są to wszystko inne, jak jakiejś dramatyczne liczby, nawet jak w tym roku miałoby ich być nieco więcej.
Nic więc dziwnego, że zawieszenie prawa do azylu nie wywołało specjalnego zainteresowania w UE, bo też nie ma większego wpływu na politykę migracyjną w Europie.
A to zawieszenie prawa do azylu w Polsce jest rozumiane w UE, jak to czym jest: międzypartyjną, wewnętrzną rozgrywką w Polsce.
Na te chwilę delokacja jest bez szans; wyrok sądowy. Jest jednak celem wielu polityków.
Sprawiedliwa relokacja bylaby rozwiązaniem problemu uchodźców i migrantów. Pozostaje pytanie, jak długo.
Stan obecny typu zawieszenie daje oddech do wyborów. Co potem?
@AS
Podziwiam pana cierpliwość wobec szczura.
SONDAŻE
Ludność dzisiaj jest ta sama i taka sama co rok temu, więc podział sympatii politycznych, w sensie PiS kontra reszta świata, jest też taki sam. Znaczy, przeciwko demokracji będzie w Polsce jakieś około 25/30% i ani mrumru więcej.
***********************
MIGRACJA KLIMATYCZNA
Jest jeszcze większym problemem, niż zagrywki Putina i Łukaszenki. Prawo azylowe i inne dotyczące imigrantów i uchodźców musi być i ZOSTANIE zmienione. Ponieważ migracja klimatyczna dotyczyć będzie dziesiątek milionów ludzi szukających ratunku w UE, czy tam w przyszłej Federacji Europejskiej.
Chyba najlepszym pomysłem jest budowa wielu-a-wielu obozów dla imigrantów na terenie całej UE, jak i poza nią, do których trafiałby każdy imigrant i w których wydawane byłby CZASOWE ściśle uwarunkowane zezwolenia na pobyt w UE, a niespełnienie warunków oznaczałoby powrót do obozu, ale już do części przypominające więzienia, znaczy kompletnie nieatrakcyjne miejsce dla imigranckich cwaniaczków. Znaczy zero socjalu z automatu, a takowy imigrant miałby prawo powrotu do wskazanego przez siebie państwa na koszt UE.
**************************
„…prof. Antoni Dudek, historyk i politolog centroprawicowy, powiedział…”
bez komentarza.
@PAK4
18 października 2024 16:13
,,(…)Te gesty w stronę prawicy nie były udane i osłabiały PO zamiast wzmacniać”.
Po prostu ludzie nie uwierzyli w szczerość PO w tych sprawach. Wyczuli koniunkturalizm, żeby nie powiedzieć zwykły fałsz a wyborcy jako, że notorycznie oszukiwani przez polityków, łakną autentyczności jak kania dżdżu. Ani kult powojennych band ani JOWy ani kwestia imigrancka nie znajdowały się ówcześnie w centrum agendy PO więc gdy je podniosła i to w okolicach wyborów, wyborcy do których te gesty były skierowane zwyczajnie zignorowali je jako koniunkturalne.
Pamiętajmy, że podczas kampani wyborczej naobiecywał wszystkim wszystko bo wiedział, że rząd który utworzy będzie koalicyjny więc zawsze znajdzie się ktoś kto uwali niewygodne, nierealizowalne obietnice jego lub koalicjantów.
Teraz jednak sytuacja jest inna – kwestia imigrancka staje się centralnym punktem polityki europejskiej inne, takie jak ekonomia, badania naukowe czy klimat, są mniej namacalne, uchwytne dla przeciętnego europejskiego wyborcy bo z problemami stwarzanymi przez imigrację (choćby tożsamościowymi) , brakiem integracji, zagrożeniami kryminalno-terrorystycznymi spotyka się co dzień na ulicy. Pytanie brzmi czy obsługę tych lęków i problemów, zostawimy w imię politycznej poprawności skrajnej prawicy czy jednak obsłużą je partie ,,normalne”.
Ja wolę (bo jednak mu w jakimś zakresie ufam) by tym się zajmował Tusk (w końcu sam twardy prawicowiec) niż żeby na tym temacie do władzy dojechały PiS i Konfederacja z całym swoim onucowo-antydemokratycznym dobrodziejstwem inwentarza.
Do tego prowadzi nienawiść w polskiej polityce
„14 lat temu w łódzkim biurze poselskim Prawa i Sprawiedliwości został zastrzelony Marek Rosiak, działacza PiS a Paweł Kowalski został ciężko ranny. Zabójstwa dokonał Ryszard Cyba, który później przyznał, że chciał zamordować prezesa Jarosława Kaczyńskiego”
Prezydent swoim orędziem sejmowym miał za zadanie przykryć inicjatywę Koalicji 15 X dotyczącą polityki migracyjnej państwa
Prezydent nie wszystkich Polaków Duda swoim niewydarzonym przemówieniem w Sejmie starał si przykryć sukces rządu Koalicji 15 października w sprawie polityki migracyjnej, jednego zasadniczych tematów zmonopolizowanych i wykorzystywanych przez PiS do ogłupiania ludu.
Duda powiedział w Sejmie:
„Duda stwierdził, że „takiego brutalnego i bezczelnego łamania prawa i konstytucji” jak dziś nigdy nie było. — Mamy dzisiaj sytuację, w której praworządność jest łamana w sposób najbardziej drastyczny, odkąd ja w ogóle pamiętam po 1989 r. — ocenił.
Prezydent mówił, że przez ostatnich osiem lat rządzenia przez Prawo i Sprawiedliwość Polacy byli „miażdżeni informacjami” przez media liberalno-lewicowe o łamaniu prawa. Zdaniem Dudy, prawo „absolutnie w żadnym stopniu” nie było wówczas łamane. Jak argumentował, było ono ustanawiane przez legalnie wybrane władze zgodnie ze wszystkimi procedurami ustawowymi oraz konstytucyjnymi. Dodał, że „wrzaski” różnych środowisk, w tym sędziowskich, o tym, że coś jest niezgodne z konstytucją, nic nie znaczą. Jak zauważył, o zgodności lub niezgodności czegoś z konstytucją decyduje Trybunał Konstytucyjny.
Bezczelność prezydenta nie wszystkich Polaków łamiącego seryjnie prawo (np. ułaskawienie nieskazanych prawomocnie Wąsika i Kamińskiego, następnie ułaskawienie ich jeszcze raz) nieustannie ględzącego o swoim łamaniu Konstytucji, o swojej nienawiści do państwa i pogardzie dla prawa jako o „staniu na straży praworządności i Konstytucji”, czyli prywatnych interesów PiSowców (kariera i kasa), sprawia i prosi się, aby odnieść się do przemówień kampanijnych Trumpa w USA.
Jota w jotę tego samego rodzaju kłamstwa, zapieranie się w żywe oczy, bajery, bezczelność, cynizm oraz narcyzm, cecha wspólna występującą w bardzo wysokim natężeniu u Trumpa, Dudy i Kaczyńskiego. We wszystkich tych przypadkach narcyzm (wsobność) jest powiązany z uporem mającym cechy infantylizmu i niedojrzałości emocjonalnej ubranej w chytrość, ojczyźnianą swojskość i ludową pompatyczność, przyprawionej bakaliami kłamstw drobnych i grubych, nie wiadomo jakich aluzji, insynuacji, pomówień i oszczerstw.
Narcyzm u Kaczyńskiego jest słabo zauważalny przez lud, ponieważ Kaczyński jest przez ten lud postrzegany jako człowiek mądry, skromny ale jak trzeba to przywali wrogom i tylko wrogom ojczyzny, komunistom, lewakom, liberałom i innemu śmieciarstwu, które chce przejąć polski naród w niewolę.
TJ
Rzeczą charakterystyczną dla polskiej debaty jest przedstawianie skrajnych poglądów przez różne grupy środowiskowe. Gdyby demokracja w Polsce była naprawdę mocna to odpowiedzialność za profesjonalną społeczną edukację w kwestii imigracji wzięłyby na siebie w pierwszej kolejności instytucje państwowe. Niezależne. Bo jeśli tak się nie dzieje to w ich rolę z jednej strony wchodzą idealiści, z drugiej wojenni blogerzy. Jest to oczywiście opłacalne każdej z tych stron lecz katastrofalne dla spolaryzowanej opinii publicznej.
@KMP, 19 PAŹDZIERNIKA 2024, 4:38
,,A co do prof. Dudka, to człowiek ten staje się coraz bardziej dziwny. Ma coś z Dudy. (…) A Dudek ma posłuch. Ciągle 30 % wyborców tak uważa.”
Chyba raczej Duda… Obok dr hab Sowińskiego prof. Dudek jest bodajże stałym bywalcem TVN-owskich programów politycznych w których ci dwaj panowie swoimi eksperckimi wypowiedziami od lat oświecają telewidzów. Nieistotne że część ich diagnoz to symetrystyczne banialuki… ważne że karuzela się kręci.
@NH
A niedawno socjopata zamordował na scenie Orkiestry Owsiaka prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Z obu tragedii wynika jedno: język nienawiści i ciągłej konfrontacji, a to trademark współczesnej polskiej prawicy, tylko nas oddala od pójścia do przodu.
@ z dystansu
Nie, wniosków było do września 6 tysięcy, czyli o niebo mniej niż w np. takiej Turcji.
https://www.rp.pl/polityka/art41263611-uchodzcow-za-duzo-pieniedzy-za-malo-rzad-uruchamia-19-6-mln-zlotych-z-rezerwy
@aronne
Ruskich agentów tu nie promujemy.
Ciekawą rozmowę z A. Dudkiem (jeśli ktoś chciałby go więcej) można obejrzeć w kulturze liberalnej (albo na yt), prowadzą ją dr Kuisz i prof. Leszczyński. Dudek nawet nie jest symetrystą, jest mentalnym pisowcem i narodowcem, ale Kuisz i Leszczyński też nie w kij im dmuchał, i nie akceptują ogólników i symetryzmu tylko pytają o szczegóły. Czy Dudek jest za rozkradaniem państwa? Otóż rozróżnia on kradzież polityczną od kradzieży prywatnej. Kradzież prywatna oczywiście to przestępstwo i trzeba ścigać, ale kradzież polityczna jest zgodna z prawem i wszyscy w mniejszym lub większym stopniu tak robią (czyli używanie funduszu sprawiedliwości na kampanię wyborczą jest ok).
O instytucie pod nadzorem prof. Leszczyński też trochę jest. Ogólnie na Kuisza zawsze można liczyć, że trzyma się tego co ważne. Chwila wytchnienia od nieustannego walenia w Tuska. Wiadomo było że rozczarowanie przyjdzie, ale niech się pisiaki nie cieszą, bo przecież zniesiemy wszystko żeby tylko pis nie wrócił.
Mnie najbardziej dobija że ratowanie przyrody utknęło w miejscu albo i się cofa (lasy, wilki, bobry, rzeki). Nie ma pewności że Tuska to w ogóle obchodzi.
AS
Dziękuje za korekturę . Ja zrozumiałem to tak, że było do września 12,3 tyś. wniosków o azyl, a 6 tyś. z tych osób dostaje pomoc socjalną w Polsce. Z czego żyje reszta nie wiem, prawdopodobnie pracuje. Większość tych „azylantów” to Ukraińcy i Białorusini. To wszystko utwierdza mnie jeszcze bardziej w tym , że ta cała sprawa z tym azylem nie jest żadnym problemem w Polsce i że napewno istnieją inne ważniejsze sprawy . Prowadzenie wewnętrznej walki politycznej na grzbiecie tych kilku tysięcy azylantów, podgrzewa jedynie przeciwko nim opinie społeczną, a to wydaje mi siè być, lekko nieprzyzwoite.
Nie wiem skąd takie liczby? Skoro światowe organizacje alarmują, że na wyprawę do Europy, sposobi się półtora miliarda ludzi z Afryki!
Wcześniej na forum Gospodarza pisano, że PiS sprowadził do Polski kilkaset tysięcy ludzi z Azji i Afryki . A teraz piszę się, że to kilka tysięcy osób w skali roku. Nie wspomina się też o trzech milionach Ukraińców. Co to za manipulacja?
Wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej w Polsce, to prawdopodobnie coś innego jak wniosek o azyl . Inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć skąd bierze się raz liczba 12,3 tyś. , a przy wniosku o azyl 6tyś.
@Adam Szostkiewicz
19 października 2024
13:39
@aronne
Ruskich agentów tu nie promujemy.
Popieralem, interweniowalem i popieram nadal!
Tak ogolnie dla przypomnienia.
Do (politycznego) AZYLU maja prawo osoby, ktore SA indywidualnie przesladowane (w znacznej mierze!) ze wzgledow politycznych, reigijnych, rasowych itd. Takim osobom przysluguje ochrona. Prawo do azylu jest indywidualnie sprawdzane przez (niezalezny) sad. Azyl nie przysluguje (ciezkim) przestepcom. Notabene, indywidualna czy zbiorowa bieda, wojna domowa czy katastrofy w tym klimatyczne NIE upowazniaja do azylu.
Dla przykladu prawo azylowe w Niemczech:
https://www.bamf.de/DE/Themen/AsylFluechtlingsschutz/AblaufAsylverfahrens/Schutzformen/Asylberechtigung/asylberechtigung-node.html
IMIGRANCI to osoby ubiegajace sie o pobyt w przez siebie wybranym kraju (niezaleznie od powodow). Panstwo NIE ma obowiazku ich przyjmowac. Moze ich sobie wybierac, liczbe ograniczac i ich warunki pobytu suwerennie definiowac.
Nie wszystkie kraje w tym rowniez w EU maja opracowana polityke imigracyjna. W odroznieniu np. do Kanady, Australii, Nowej Zelandii.
NIELEGALNI imigranci albo przekraczaja granice bezprawnie albo podszywaja sie pod azyl. Szczegolnie ci ostatni przyspazaja duzo problemow nie tylko prawnych.
@NH
Trzeba pytać statystyków. Ja się trzymam danych GUS i niewielkiej liczby wiarygodnych sondażowni.