Wdowi grosz
Fundusz Kościelny – nie, dobrowolny odpis podatkowy na legalny związek wyznaniowy – tak. Tusk wrócił do takiej regulacji i to jest krok w dobrą stronę.
Utrzymanie codziennej działalności Kościołów to obowiązek wiernych. Znawca tematu ks. prof. Dariusz Walencik nie ma wątpliwości, że wprowadzenie odpisu jest rozwiązaniem nowoczesnym, europejskim i zgodnym z zasadą wolności religijnej.
W Unii Europejskiej są dwa państwa, w których wszyscy obywatele obowiązkowo płacą na Kościół uznany za narodowy, czyli mający oficjalne poparcie władz politycznych. To prawosławna Grecja i protestancka Dania. Na przeciwnym biegunie mamy Francję, państwo konstytucyjnie świeckie, które nie finansuje związków wyznaniowych z zasady. Podstawowe fakty dotyczące finansowania religii w państwach UE podaje raport Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Czytamy w nim: ,,W Polsce mamy do czynienia z brakiem jasnych regulacji prawnych odnośnie do kwestii finansowania Kościołów i innych związków wyznaniowych. Istnieje szereg rozproszonych rozwiązań prawnych, a także zaszłości historycznych, czego przykładem jest np. Fundusz Kościelny czy podatki płacone przez duchownych od liczby mieszkańców parafii. Ani ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z 1989 r., ani Konkordat z 1993 r., ani też inne ustawy wyznaniowe nie regulują spraw finansowania działalności Kościołów. Konkordat w art. 22 odsyła tę kwestię do dalszych regulacji i umów pomiędzy stronami.
Kościół katolicki, jak i inne Kościoły, utrzymuje się zasadniczo z dobrowolnych ofiar wiernych, przy niewielkim wsparciu z różnych funduszy publicznych, z których środki na określone cele udaje się pozyskać poszczególnym kościelnym podmiotom. W Polsce nie istnieje żadna forma »podatku kościelnego«. Obywatele mogą odprowadzać 1,5 proc. swego podatku, ale tylko na te kościelne instytucje pomocowe, które uzyskały status pożytku publicznego.
Najznaczniejszą dotacją na rzecz zarejestrowanych w Polsce Kościołów i związków wyznaniowych są środki tzw. Funduszu Kościelnego (stanowiącego dziedzictwo z okresu komunistycznego), który został powołany na mocy ustawy z 1950 r. o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki. Miała być to forma rekompensaty dla Kościołów za przejęte przez państwo nieruchomości ziemskie. Nigdy jednak wartość tych dóbr nie została oszacowana, a wysokość środków Funduszu zależała wyłącznie od decyzji politycznych, także po 1989 r.
Środki Funduszu Kościelnego, stosownie do art. 9 ust. 1 ustawy z 20 marca 1950 r. i rozporządzenia Rady Ministrów z 23 sierpnia 1990 r., teoretycznie mogą być przeznaczane na wspomaganie działalności charytatywnej, oświatowo-wychowawczej i opiekuńczo-wychowawczej, prowadzonej przez kościelne osoby prawne.
Dotacje z Funduszu mogą być ponadto udzielane na remonty i konserwację zabytkowych obiektów o charakterze sakralnym. Jednak w ostatnich dziesięcioleciach – jeśli chodzi o Kościół katolicki – Fundusz swe środki niemal w całości przeznacza na dopłaty do składek ubezpieczeniowych osób duchownych. Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych Fundusz Kościelny finansuje składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe duchownych zaangażowanych w duszpasterstwie, a nie zatrudnionych w formie umowy o pracę – w wysokości 80 proc. najniższej składki, a za członków zakonów kontemplacyjnych klauzurowych i misjonarzy w 100 proc. Natomiast duchowni, którzy są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę (np. jako katecheci, wykładowcy, kapelani więzienni, szpitalni czy wojskowi), sami opłacają składki emerytalne. Fundusz Kościelny jest dotowany w całości z budżetu Państwa, w 2023 r. w wysokości 216 mln zł’’.
W budżecie na rok 2024 przygotowanym przez rząd Morawieckiego dotacja wynosiła już 257 mln. Rząd Tuska ją zachował. Premier zapowiedział jednak rozpoczęcie rozmów ze związkami wyznaniowymi, w tym z Kościołem rzymskokatolickim, o zmianie zasad ich finansowania z dotacji na odpis podatkowy. Legalnych związków wyznaniowych mamy w Polsce blisko 200, większość skupia po kilka, kilkanaście tysięcy wiernych. W praktyce chodzi o więc o Kościoły rzymski, protestanckie i prawosławny oraz te niewielkie wspólnoty, które z Funduszu tradycyjnie korzystają, jak polscy muzułmanie i gminy żydowskie. Pamiętajmy, że po 1989 r. mamy w Polsce wolność religijną w ramach prawa, więc każdy legalny związek wyznaniowy może starać się o dotację.
,,Budżet państwa – analogicznie jak w innych krajach – pokrywa koszty ordynariatu polowego (141 kapelanów) oraz duszpasterstwa innych wyznań w siłach zbrojnych, jak również kapelanów w Straży Pożarnej (18 kapelanów), Straży Granicznej (20 kapelanów), Krajowej Administracji Skarbowej (12 kapelanów) i Służbie Ochrony Państwa (1 kapelan). Pensje ze środków publicznych otrzymują także kapelani więzienni (187) oraz szpitalni (ok. 600), ale ci ostatni zatrudniani są zazwyczaj na ułamek etatu bądź pracują społecznie. Ministerstwo Edukacji – podobnie jak w innych krajach – pokrywa koszty lekcji religii w szkole, w której udział jest dobrowolny. Z budżetu państwa finansowane są wyższe uczelnie kościelne (5) i wyznaniowe (2) oraz 6 wydziałów teologicznych na państwowych uniwersytetach. Szkoły katolickie – te, które uzyskały status publicznych – są w pełni finansowane ze środków publicznych, a niepubliczne otrzymują dotację przekazywaną z budżetu jednostki samorządu terytorialnego w postaci sumy przeznaczanej na każdego ucznia.
Kościelne instytucje mogą też ubiegać się o dotacje na remont zabytków.
Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie księża płacą podatki od liczby mieszkańców ich parafii. Obowiązuje ich zryczałtowany podatek dochodowy w formie ryczałtu dochodowego od przychodów z ofiar otrzymywanych w związku z pełnionymi funkcjami o charakterze duszpasterskim. Wysokość ryczałtu ustalana jest odrębnie na każdy rok podatkowy przez właściwy według miejsca wykonywania funkcji o charakterze duszpasterskim urząd skarbowy.
Jeśli chodzi o zwolnienia podatkowe, to kościelne osoby prawne w Polsce zwolnione są z części podatków. Jeżeli posiadają nieruchomości rolne lub leśne, są płatnikami podatku rolnego i leśnego. Są również płatnikami podatku od nieruchomości, z wyjątkiem nieruchomości niemieszkalnych, o ile nie jest w nich prowadzona działalność gospodarcza. Spod podatku od nieruchomości wyłączono ponadto nieruchomości, które służą jako internaty przy szkołach i seminariach duchownych. Zwolnione są też budynki, w których mieszczą się zarządy diecezji, klasztory zakonów kontemplacyjnych, domy formacyjne zakonów, domy sióstr emerytek oraz księży emerytów. Natomiast kościelna działalność gospodarcza jest opodatkowana’’.
Dotychczasowe próby ustanowienia odpisu podatkowego – proponowano od 0,3 do 1,5 proc. – spełzły na niczym. Przygotowany przez min. Michała Boniego w 2013 r. projekt ustawy nie trafił pod obrady Sejmu. Być może z powodów politycznych. Ówczesna koalicja rządząca PO/PSL traciła poparcie w sondażach, liczono się z tym, że likwidacja Funduszu Kościelnego będzie wykorzystana przez ówczesną opozycję pisowską do wywołania paniki wśród kleru.
Tusk po dziesięciu latach wraca do sprawy w całkiem innej sytuacji politycznej. Kieruje dziś rządem złożonym z czterech podmiotów politycznych. Wszystkie chcą dyskusji i zmiany w sprawie finansowania religii z pieniędzy podatników. Wszystkie widzą anachroniczność Funduszu, choć różnią się co do technicznych szczegółów. Platforma, która wpisała likwidację FK do swych 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządzenia, wydaje się bardziej zdeterminowana niż Trzecia Droga, ale słyszymy, że w rządzie jest konsens.
A czy jest gotowość w Kościołach, przekonamy się, gdy międzyministerialna grupa robocza przedstawi założenia reformy. Pierwsza reakcja biskupów rzymskokatolickich jest ostrożna, ale konstruktywna: możemy rozmawiać, pamiętając o konkordacie i innych związkach wyznaniowych.
Faktycznie, zmiana, jaką będzie likwidacja FK i wprowadzenie odpisu podatkowego, może podpadać pod art. 27 konkordatu. Mówi on, że w razie potrzeby nowych zmian w zakresie konkordatu obie strony podejmują rozmowy. Prawdopodobnie ze strony KRzK takie rozmowy mogłaby prowadzić z rządem istniejąca kościelna komisja konkordatowa. Ma ona zespół ekspertów kościelnych zajmujących się kwestiami regulacji prawnych. Konkordat nie wspomina jednak o Funduszu Kościelnym, więc episkopat może chcieć rozmawiać na jakimś innym forum, np. w komisji wspólnej rządu i episkopatu, podobnie archaicznej jak sam FK.
Czasu na wypracowanie porozumienia jest niewiele, jeśli Tusk chce wprowadzić odpis podatkowy w 2025 r. Będzie to rok wyborów prezydenckich, czas gorący politycznie, więc rozmowy powinny zakończyć się przed rozpoczęciem prezydenckiej kampanii wyborczej.
Komentarze
W Polsce istnieje forma podatku kościelnego. Wierni płacą za wszelkie „usługi”. Począwszy od chrztu. Poprzez pierwszą komunię świętą, ślub. A skończywszy na pogrzebie. Ponadto składka w trakcie mszy świętej. Oraz różne składki. Na dzwon, remont dachu, parking, kto, itd
Odpis tak,ale,jak zwykle,diabeł tkwi w szczegółach.Przecież odpis 1,5% od podatku
uszczupla ten podatek należny państwu o tę wielkość co sprawia,że w ostatecznym rozrachunku i tak pieniądze płyną ze Skarbu Państwa.Ci którzy zdecydują się na odpis „zyskają” wypełnienie dodatkowej rubryczki,ale zmniejszają wpływy do budżetu.A przecież korzystają z tego budżetu na równi z tymi,którzy nie będą odpisywać.Poza tym zdaje mi się,że ksiądz „co łaska”nie odpuści.
Dominikanin ojciec(?!) Głużyński uchodzący za otwartego postępowca na temat odpisu podatkowego wypowiedział się krytycznie.
Otwartość i postępowość ma granice-KASA!
Jedno jest pewne.WSZYSTKIE ,BARDZO NIEBEZIECZNE PROBLEMY,MUSZĄ BYĆ ROZWIĄZANE ,NATYCHMIAST .WÓDZ W SZOKU,I NIE DA RADY OPONOWAĆ ROZUMNIE.A rozpocząć od ustawy ,zabraniająćej trzymania psów na łańcuchu ,i katowania zwierząt futerkowych.JEŻELI WSIOWE BĘDA OPONOWAĆ ,TO KaMYSZ , W KAMASZE A NIE NA MINISTRA.nO I MĄDRZE .a NIE TAK JAK ZARZYCZYŁA PIEKARSKA ,ŻE PSY NALEZY PUSZCZAĆ WOLNO PRZEZ 12 GODZIN,,BO TO BYŁO DEBILNE PRAWO ,.kTO MIAŁ TO SPRAWDZAĆ?A LE ,TE Z PROBLEMAMI WIARY I kk,oddać w ręce ludu ,CZYLI,referendum.TUSK ,NIE MOŻE NARAŻAĆ SIĘ TAK,JAK TO ZROBIŁ Z EMERYTURAMI.
Kościół w nowej formule wcale nie musi stracić, wręcz przeciwnie. Czy proboszczowi będzie znana lista wiernych jego parafii którzy przekazali swe pieniądze na rzecz kościoła?
Jacek, NH
„Wierni płacą za wszelkie „usługi”. Począwszy od chrztu. Poprzez pierwszą komunię świętą, ślub. A skończywszy na pogrzebie”.
Nie znalazłem w NT żadnej wzmianki o tym, żeby naśladowcy Cieśli z Nazaretu, pobierali opłaty za udzielanie chrztu, ślubu bądź za pogrzeb. Jezus oznajmił uczniom: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie demony. Otrzymaliście za darmo, za darmo dawajcie” (Mt 10:8).
Proszę wybaczyć, że się wtrącam, ale Gospodarz się myli co do Danii.
Podatek na kościół państwowy (czy formalnie „ludowy”: Folkekirken) płacą tylko należący do tegoż kościoła. Wymiar zależy od miejsca zamieszkania; w 2020 było to między 0,40 a 1,30% postawy opodatkowania (średnio 0,87%).
Podatnicy nie będący członkami Folkekirken nie płacą podatku na żaden związek wyznaniowy za pośrednictwem urzędu skarbowego. Diecezja rzymskokatolicka w Kopenhadze apeluje do wiernych o wpłatę minimum 1% postawy opodatkowania na rzecz Kościoła, ale wymiar tejże podstawy nie jest w żaden sposób sprawdzany. Nie trzeba też okazywać dowodu wpłaty przy udziale w nabożeństwie, acz podejrzewam, że przed ślubem to już tak. Taca podczas mszy jest zbierana.
takitam45
„Dominikanin ojciec(?!) Głużyński…”
Z NT wynika, że naśladowcy Cieśli z Nazaretu, respektowali jego nakaz: „Nikogo na ziemi nie tytułujcie ojcem, bo macie jednego Ojca — tego w niebie” (Mt 23:8,9).
Z punktu widzenia Boga jesteśmy równi. Dlatego uczniowie Jezusa nie używali żadnych tytułów religijnych.
dezerter83
31 GRUDNIA 2023
15:14
Dlatego, dezerterku, mam uznanie dla Świadków Jehowy z powodu wypełniania jasnych, czytelnych zaleceń Jezusa. Bo są odłamy chrześcijańskie, które z jasnych robią ciemne, np. zamiast tylko GŁOSIĆ Słowo, potrafią nim bezprawnie ZARZĄDZAĆ, a nawet wymyślać Słowo własne np. zamiast „darmo dostaliście, darmo dawajcie”, żądać opłaty za każdą kroprelkę Pana Boga. Lub zamiast zakazanego przez Jezusa rozwodu (poza wypadkiem nierządu), jak jest w prawie świeckim, proponować chytre „unieważnienie” małżeństwa – za nie byle jaką kasę, rzecz jasna.
@ecres
31 GRUDNIA 2023
13:01
A czemu to Tusk ma za ciebie zalatwic? Masz dobry pomysl, to zbieraj podpisy na obywatelski projekt do Sejmu.
@wooster
Założyłem, że KAI podaje sprawdzone fakty. Może mylnie, ale to może pan sprawdzić w odnośniku do całego dokumentu, który zamieściłem. Dobrego nowego roku.
dezerter83
31 GRUDNIA 2023 15:14
Nie znalazłem w NT żadnej wzmianki o tym, żeby naśladowcy Cieśli z Nazaretu
… to nie są żadni „naśladowcy” Cieśli z Nazaretu…
Nawet jeśli przyjać, że to co wiemy z wielokrotnie przerabianych przekazów o życiu Cieśli – skąpo informujących o tym kim i jaki był w istocie i pełni, w całym swoim krótkim żywocie, poza dziełami, których rzekomo dokonał i słów, które wypowiedział, to późniejsi przebierańcy, nazywani przewrotnie i kłamliwie „duchownymi”, stworzyli fałszywą ideologię i prawo kościelne na użytek potężnej organizacji biznesowej handlowo- usługowej, która od lat dąży do maksymalizacji swoich dochodów i powiększania jej materialno-finasowego majątku i globalnej dziś sieci wpływów do jego pomnażania oraz udziału we władzy nad ludźmi.
Stworzyli boga obiecującego człowiekowi apokalipsę, jego zmartwychwstanie i sąd ostateczny, napędzającego stracha ludziom przed śmiercią, straszącego wizją mąk piekielnych i obiecującego za posłuszeństwo „prawu” wieczne zbawienie i życie w raju wśród łąk i strumyków.
——————————–
Anatomia strachu … psychologia lęku… zarządzanie strachem…
@takitam45
31 GRUDNIA 2023
10:20
W Niemczech dziala to inaczej. Najpierw oblicza sie podatek od dochodu. Zarejestrowani czlonkowie kosciola placa na swoj kosciol DODATKOWO 8-9% (w zaleznosci od landu) od tego podatku (NIE od dochodu!). A w nastepnym roku moga sobie ten koscielny podatek odpisac od dochodu. Za sciaganie tego podatku panstwo pobiera oplate od kosciola.
Ciezko powiedziec, w ktorym przypadku (bezposredni odpis czy system jak w Niemczech) panstwo traci mniej. Optymalizacja podatkow dla panstwa to w ekonomii wyzsza szkola jazdy, a w zasadzie czarna magia 😉
Jestem dużym zwolennikiem „podatku kościelnego”. Głównie dlatego, że stanowi on skuteczny sposób związania władz krk z wierzącymi obywatelami, którzy do niego należą. Dziś takiego narzędzia brak – rządzący kościołem mogą podejmować działania, z którymi nie zgadza się znaczna cześć wiernych i nie odczuwają finansowych konsekwencji, gdyż lwia część przychodów kościoła pochodzi od państwa.
Inaczej mówiąc: podatek kościelny prawdopodobnie ograniczy radykalizm i agresywność w publicznych wystąpieniach przedstawicieli krk. Urealni także liczbę wiernych.
@dezerter83
Greckie słowo „tekton” oznacza raczej nie cieślę ale robotnika budowlanego. Myślę, że Jezus prowadząc do trzydziestki przedsiębiorstwo rodzinne z ojcem, pobierał jak najbardziej opłaty za swoje usługi. Potem, kiedy założył sektę, korzystał z opłaty „w naturze”, wnoszonej głównie przez kobiety. Schemat działania sekt niewiele od tego czasu się zmienił.
Czyli, jak Państwo piszecie, z tym podatkiem kościelnym to nie taka prosta sprawa jest. W różnych krajach jest różnie. Ale dla obywateli dość przyjaźnie. Szczególnie w Niemczech
Panu redaktorowi i wszystkim blogowiczom życzę dobrego Nowego Roku.
corrected
Pożytki z katastrofy – Autoapokalipsa
I. Przed katastrofą – katastrofa czaiła się…czekaliśmy „na co siódmą falę, która przychodziła w sam raz, aby zmyć mydlaną pianę”.
II. Strach i oczekiwanie – „odcięcie od zewnętrzności, pragnienie izolacji oraz koncentracja na sobie i najbliższej przestrzeni”.
III. Katastrofa w wyobraźni – i odtąd nocy już nie będzie. A nie potrzeba nam światła starej lampy i światła starego słońca, bo nowe słońce będzie świeciło nad nami.
IV. Naprawiać czy tworzyć – pytanie o naprawę, to pytanie o sprawy, instytucje, procedury… o to co choć nadwyrężone zostawić nim nastąpiło ostateczne ich zniszczenie i co stworzyć od nowa. „Czy po czymś takim cokolwiek jeszcze będzie można zreperować? Nie !
Nic ! Wszystko jest wysprzątane! I wymiecione ! ”.
V. Objawienie – „celem Apokalipsy było przedstawienie, dla pokrzepienia serc w ciężkich czasach, językiem mistycznym, symbolicznym, zrozumiałym dla wtajemniczonych, ostatecznego triumfu Dobra nad Złem; z gr. apokalypsis ‚odsłonięcie; objawienie (Kopaliński),
w pracy ks. Antoniego Troniny czytamy: Zwykło się używać słowa apokalipsa jako synonimu klęski; tymczasem oznacza ono „objawienie”, snop światła rzucony w ciemną noc, płomień, który usuwa zagrożenie, oczyszcza, ogrzewa”.
VI. Wielka czystka – „katastrofa nie jest więc złem i śmiercią, ale daje radość i oczyszczenie. Katastrofa musi być w pewien sposób końcem, bo po niej nic gorszego nie może się już wydarzyć, ale przede wszystkim staje się ona katharsis. Daje nowe możliwości, jak początek dnia. Oczyszcza z balastu, zmienia także sposób widzenia świata”. I to jest zatem „twórczy wymiar katastrofy, po której nie przemija świat w swej istocie, lecz ginie tylko jedna, kolejna, niekoniecznie udana jego forma”.
VII. Idzie nowe – przemiana – idzie, ale czy podoła siłom zaprzaństwa, zakłamania, fałszu, zbrodni starego na poły reżimu?
—————
[Wykorzystałem sparafrazowane fragmenty tekstu Anny Gomóły z 2006, Pożytki z katastrofy. Pozornie niepoważna historia autoapokalipsy.]
Najwazniejsze jest, byloby, aby podatek koscielny byl dobrowolny. Z chwila wstapienia z Gminy koscielnej, akt administracyjny, odpada. Wowczas bedziemy mieli realne dane dotyczace ilosci wiernych.
antypsychofan
31 GRUDNIA 2023
17:33
Chyba nie bardzo rozumiejąc wypowiedź dezeretera, chciałeś się pochwalić swoja wiedzą, tyle że nie na temat. Dezerter nie mówił o pojezusowej historii chrześcijaństwa, lecz wspomniał o NAŚLADOWCACH Jezusa, a nie o mnogich fałszerzach jego nauk. I zacytował słowa Jezusa z jego mowy misyjnej. W Nowym Testamencie rzeczywiście nie ma mowy o opłatach za religijne czynności. Jedną z najbardziej irytujących przyczyn polskiego ple=ple jest nietrxymanie się tematu.
Stary Profesor
31 GRUDNIA 2023
19:17
Drugi, który raczej chce dogryźć dezerterowi, niż się odnosi do jego wypowiedzi. Co tu ma do rzeczy starogrecki, budowlane czy jakie tam usługi i opłaty za nie. Mowa jest o czynnościach religijnych, za które Jezus zakazywał pobierania opłat.
A tak przy okazji noworocznego orędzia PAD . Na jaki cud liczy p.o prezydenta Andrzej Sebastian Duda…?!
Robi co może by po zakończeniu jego kadencji , dobrać się do jego 4 liter, za całokształ jego prezydenckich „osiągnięć „
Stary Profesor
„Greckie słowo „tekton” oznacza raczej nie cieślę ale robotnika budowlanego”.
W prawie wszystkich polskich przekładach słowo tékton przetłumaczone jest na „cieśla” (Mk 6:3).
„kiedy [Jezus] założył sektę, korzystał z opłaty „w naturze”.
Jezus bezinteresownie ogłaszał dobrą nowinę. Pocieszał strapionych, uzdrawiał chorych, a nawet wskrzeszał umarłych. Nigdy za swe usługi nie pobierał opłat, nie oczekiwał od nikogo pensji, nie przeprowadzał też żadnych zbiórek pieniężnych. Ludzie dobrowolnie wspierali go podczas służby kaznodziejskiej.
Jedyną formą ,,rozmowy” i ,,dialogu” jaką uznaje i rozumie KRK, jest żądanie ze wskazaniem na natychmiastowe jego spełnienie. Wszystkie inne sytuacje podpadają pod kryterium ,,walki z Kościołem”. Podobnie jest z dialogiem – dialogiem dla KRK jest pełne uznanie jego uroszczeń. Wszystko inne podpada pod ,,walkę z Kościołem”.
antypsychofan
„to nie są żadni „naśladowcy” Cieśli z Nazaretu…”
Pisząc o naśladowcach Cieśli z Nazaretu, miałem oczywiście na myśli wspólnotę pierwszych chrześcijan, działającą w I wieku n.e. Nie było w niej podziału na duchownych i laików. Wszyscy jej członkowie byli głosicielami dobrej nowiny, bezinteresownie propagującymi chrystianizm.
Kościół rzymskokatolicki powstał w IV wieku n.e., z inicjatywy cesarza Konstantyna, na fundamencie sojuszu ołtarza z tronem, czyli praktyki potępionej w nauczaniu Jezusa i jego apostołów. Jak zgodnie podają historycy, „ruch chrześcijański uległ [wtedy] militaryzacji — porzucono przepojone współczuciem nauki Chrystusa na rzecz dążeń imperatora do podbojów politycznych i terytorialnych”.
Chyba najważniejszym efektem ustanowienia systemu finansowania Kościoła w Polsce przez wyznawców byłaby pewnie zmiana nastawienia do Kościoła jego wiernych. Skoro płacimy, to chcemy wiedzieć, jak nasze pieniądze są wydawane – tak by wielu z nich pomyślało i dążyło do większej przejrzystości i racjonalności a także domagałoby się większej otwartości od Kościoła, co stworzyłoby całkiem nową sytuacje dla episkopatu, którego część potraktowałaby takie uczestnictwo jako uzurpacje, wtrącanie się w nieswoje sprawy i złamanie bezwzględnego przewodnictwa, władzy duchowej biskupów poprzez uzurpowanie przez ogół jakiejś formy współuczestnictwa. Taka zmiana, jeżeli by się dokonała, to byłaby zmiana rewolucyjna. Wierni stali by się uczestnikiem systemu, zyskaliby swoistą podmiotowość
TJ
https://holandia.org/kirchensteuer-czyli-podatek-koscielny-w-niemczech-czym-jest-i-kto-go-placi/
https://punkt.media/pl/poradniki/szwajcaria/informacje-o-szwajcarii/9697-podatek-koscielny-w-szwajcarii-pytania-i-odpowiedzi
Niemcy…
Według sondażu przeprowadzonego w lipcu 2022 przez instytut badania opinii publicznej YouGov na zlecenie Niemieckiej Agencji Informacyjnej 74% uczestników wyraziło pogląd, że pobieranie podatku kościelnego nie jest już odpowiednie na miarę czasów nowożytnych (updated, no longer appropriate for the modern age).
Tylko 13% respondentów stwierdziło, że podatek ten jest właściwy.
13% nie skomentował tej sprawy.
Według Konferencji Episkopatu Niemiec (DBK) pomimo zmniejszającej się liczby członków Kościół katolicki zebrał w ubiegłym roku (2022) ponad 6,8 miliarda euro (7,6 miliarda dolarów) podatku kościelnego.
W tym samym roku Kościół protestancki w Niemczech (EKD) zebrał 6,2 miliarda euro. Łącznie to ok. 13 mld EUR.
W ankiecie YouGov 43% osób, które określiły się jako chrześcijanie, uznało podatek kościelny za powód do odejścia, a 49% jako powód podało skandale związane z wykorzystywaniem seksualnym.
W tym kontekście oba główne Kościoły borykają się ze znacznymi stratami w liczbie członków.
W ubiegłym roku 2022 z Kościoła katolickiego odeszło 523 000 osób, a około
380 000 zakończyło swoje członkostwo w Kościele protestanckim.
Podatki kościelne w Niemczech płacą dobrowolnie członkowie kościoła.
Podatek pobierany jest bezpośrednio od dochodu płatnika przez państwowy urząd skarbowy i wynosi od 8% do 9% zobowiązania podatkowego pracownika.
Obie instytucje religijne w 2022 r. otrzymały łącznie 13.05 miliarda euro – co daje 6.85 miliarda euro dla Kościoła katolickiego i 6.2 miliarda euro dla Kościoła ewangelickiego.
W 2019 te dochody kościołów z podatków wyniosły odpowiednio:
14,3 mid EUR = 7.6 kat + 6.7prot.
Podane kwoty podane są w cenach stałych (po korekcie na inflację (HICP) 2022 roku.
Czyli w 2022 dochdy podatkowe kościołów katolickiego i protestanckiego w Niemczech spadły łacznie o 1.25 mld EUR – katolickiego o 0.75 mld i protestanckiego o 0.5 mld EUR.
Najwlasciwszym rozwiazaniem bylby system obowiazujacy w Kanadzie.KRK utrzymuje sie tylko ze skladek wiernych lub zarabiajac np.prowadzac przedszkola.Zapisujac sie do parafii mozesz dostac koperty na niedzielne skladki z numerem.Wrzucasz to na tace a na koniec roku dostajesz zestawienie ktore mozesz(jak chcesz)odpisac od podatku i wszyscy tak robia (ja tez).Jak wierni sa chojni tak bogata jest parafia ktora podatku nie placi ale z dochodow rozliczyc przed fiskusem sie musi.
Pomysł jest dobry ale może się okazać niewykonalny. W Polsce spora część społeczeństwa podatku PIT nie płaci. Są to głównie rolnicy, chyba, że odpisu można by było dokonywać z podatku rolnego. Jest też duża grupa emerytów i rencistów z niskimi świadczeniami, które, w całości, mieszczą się w kwocie wolnej od podatku. Oni , mimo najszczerszych chęci, niczego sobie nie odliczą.Grupa tych, którzy mogą i zechcą dokonać odpisu może okazać się malutka.A to by była katastrofa finansowa dla kościoła.Episkopat nigdy się na to nie zgodzi.
@mopus
Dziękuję i wzajemnie.
studniówka
31 GRUDNIA 2023 20:44
chciałeś się pochwalić swoja wiedzą, tyle że nie na temat
… a ty mnie nie zrozumiałeś i pitolisz, jak często, o niczym strojąc się szatki arbitra minionej elegancji… to robota pustaków… i wyznawców…
Odpis podatkowy uszczuplałby przychody państwa i zmniejszał odpisy na
różne formy działaności charytatywnej nie mające benefitu konkordatu.
Jeśli mamy nie finansować religii to nie finansujmy.
Kto wierzy ten niech płaci podatek na cel.
Płatnik może sobie za to darować tacę. Niemcy płacili extra podatek.
(nie wiem jak jest teraz).
Taca była, ale w tacy byly tylko fenigi.
studniówka
31 GRUDNIA 2023 20:44
Jedną z najbardziej irytujących przyczyn polskiego ple=ple jest nietrxymanie się tematu.
Te „studniówka”, ale masz problemy… czy już cię telepie …
Jak cię coś tu irytuje to spadaj do pustelni i pokutuj za swoje i cudze grzechy w ciszy.
Od moderacji jest tutaj redaktor – daj mu boshe długie życie w zdrowiu – a nie jakiś samozwańczy pomocnik…oferujący swoje wypierdy na każdy temat…
Ależ po co mieszać państwo w sprawy jakiegoś kościoła ? To sprawa pomiędzy wiernymi danego kościoła, a jego „pasterzami”. To nie jest sprawa państwa. Oczywiście dochody duchownych i kościelnych podmiotów prawnych są (a raczej winny być) analogicznie jak innych osób i podmiotów prawnych, opodatkowane na ogólnych zasadach. W czym problem ?
W 1951 roku byłem w Koszalinie na choince organizowanej dla najlepszych uczniów podstawówek i dzieci-aktorzy śpiewały na scenie:
„Zaczyna się nowy rok, zaczyna się nowy rok, w nowym roku przyspieszmy kroku – tak jak co rok”. Gdybyśmy tak przyspieszali w tym durnowatym, wymyślonym ustroju, trójki murarskie kładłyby chyba ze cztery tysiące cegieł na sekundę i nie byłoby plagi blaszaków, bo
chodzilibyśmy w siedmiomilowych butach z prędkością naddźwiękową.
Panu Gospodarzowi i wszystkim blogowiczom noworoczne ukłony od ówczesnego pierwszaczka i dużo ZDROWIA, a reszta przyjdzie sama.
To wszystko sprawia wrażenie, że trzeba pomóc biednemu kościołowi…, a gdyby tak obywatel zapłacił uczciwie podatek od przychodu i następnie z dochodu dokonał dowolnej legalnej darowizny na rzecz kościoła . Oczywiście obdarowany kościół będzie zobowiązany zapłacić podatek na ogólnych zasadach. Ale marzenie … na święte nigdy.
…
Wszystko zalezy od tego co ma zamiar prawodawca osiagnac 🙂 Jezeli chce osiagnac niezaleznosc, od wrogiej demokracji polityki kosciola, to musi tenze kosciol wziac „na garnuszek”. Kontrolowac finanse zwiazku religijnego. Pozatym, druga wazna rzecz, jest spojny system podatkowy. Bez tych dwoch elementow, jest tylko latanina dziur. Przelewanie z pustego w prozne…
W Szwecji nie obowiazuje odpis podatkowy na zwiazki wyznaniowe. Czlonkowie zwiazkow wyznaniowych, placa zwiekszony podatek (kolo 1%) od deklarowanego rocznego dochodu. Tylko oni. Bez mozliwosci odpisow podatkowych. Panstwo nic na tym nie traci, a ma kontrole. Tzn placa wiecej okolo 1%. Administracja podatku, jest tylko przez Urzad Podatkowy (Skatteverket). Urzad pobiera rowniez „oplate pogrzebowa” (begravningsavgift), tym razem od wszystkich. Doswiadzcenia historyczne wskazuja ze 1/kazdy kiedys umrze, 2/wiekszosc miejsc pochowkow, jest „przykoscielna”, ktos czysci alejki i tnie chaszcze. Oplata pogrzebowa wynosi 0,22% rocznego deklarowanego dochodu, rowniez bez mozliwosci odpisu (patrz pkt1)…
Pytanie zatem jest, co chcesz osiagnac? Jak to zrobic, to technikalia…
pzdr Seleukos
Obawiam się, że żadne państwo nie może obejść się z sukcesem bez jakiejś Istoty Najwyższej i obsługującego Ją Kościoła. A więc i musi tę obsługę finansować. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, a i ten Kościół winien znać swoje granice, a nie aspirować do władzy. Finansowanie go daje możność trzymania go w ryzach. Biorąc pod uwagę fakt, że polscy wierni gotowi zrzucać się na utrzymanie kościołów to starsi ludzie, emeryci, nie obejdzie się bez dotacji państwowej. Ciekawe skądinąd, jak są utrzymywane kościoły w laickich Czechach…
fpg
1 STYCZNIA 2024
1:07
„Jak cię coś tu irytuje to spadaj do pustelni i pokutuj za swoje i cudze grzechy w ciszy”.
Panu Redaktorowi i Państwu Komentatorom życzę w nowym roku 2024 dobrych dróg, pięknych sensów i ludzi, z którymi będziemy je dzielić.
https://www.youtube.com/watch?v=kVKKMzrZLYY&list=OLAK5uy_kpi4He0AE0GUbtCZRJOMmr5m0IBG8Sv3A&index=29
handzia55
31 GRUDNIA 2023
23:53
…Episkopat nigdy się na to nie zgodzi.
Episkopat to część obywateli.
Jeżeli państwo dezerteruje przed jakąkolwiek grupą nacisku, to znaczy, że jest państwem niewiele wartym. I zawsze będzie się zataczać od ściany do ściany.
To nie będzie łatwe, ale pora, żeby państwo, czyli my wszyscy razem z rządzącymi, dojrzało.
Żeby zdobyło się wreszcie na sprawczość i odpowiedzialność.
Bez tego lepiej zacząć gasić światła.
Niejaki Du.a, wyrób prezydenckopodobny, nafajdał nam pod choinkę swoim wetem. Nasikał do sylwestrowego szampana swoim „orędziem”.
Czy powpada w dołki, które tak gorliwie kopał, i kopie, pod demokracją i praworządnością?
@dezerter83
Przekonanie, że sekta Jezusa obchodziła się zupełnie bez pieniędzy to jasełkowa fikcja. Musieli mieć jakieś środki z których mogli się utrzymywać. W ewangelii Łukasza (8,1-3) jest wymieniona Maria Magdalena, która w raz z dwiema innymi kobietami, wspierała sektę finansowo. Wsparcie kobiet, które poświeciły swoje własne zasoby, było kluczowe dla przetrwania sekty. Notabene, Kościół starał się starannie przemilczać ten ważny fragment, a nawet postanowił spostponować Marię Magdalenę, jako córę Koryntu (wymysł Grzegorza Wielkiego z VI wieku) .
Wreszcie zrozumiałam skąd u Kaczescu taka nienawiść do Niemców:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30553612,jaroslaw-kaczynski-spedzil-sylwestra-w-siedzibie-tvp-jestesmy.html
lkolesio
przed chwilą
Ten Chaczy Kuj walczy z tym Niemcem Alzheimerem .
Podatek koscielny w Austrii:
https://www.kirchenbeitrag.at/language/polski
Poseł Szczerba i Akcja Demokratyczna:
„Poseł PO Michał Szczerba wraz z Akcją Demokracją „wzywa operatorów IPTV i firmy odpowiadające za sieci kablowe oraz platformy Smart TV do natychmiastowego zerwania negocjacji z Mediami Narodowymi Roberta Bąkiewicza”.
„Nie możemy dopuścić, aby skrajnie nacjonalistyczna telewizja znana z szerzenia ksenofobicznych i antysemickich treści trafiła do szerokiego grona odbiorców poprzez włączenie jej do oferty dużych sieci kablowych, operatorów IPTV oraz oferty aplikacji w telewizorach Smart TV” – wyjaśnia polityk. „Nie bądźcie odpowiedzialni za udostępnienie nienawiści, antysemityzmu, rasizmu i szczucie na mniejszości w polskich domach!” – podkreśla Szczerba.
„Bąkiewicz i jego telewizja chcą przejąć potencjał PiS-owskiego TVP szerzenia nienawiści do szerokiego grona odbiorców – w kanałach telewizyjnych dostępnych dla każdego”. „Możemy to zatrzymać!” – argumentują w apelu o zerwanie negocjacji z Mediami Narodowymi.
Prezes TV Media Narodowe – Bąkiewicz – „Jak rozumiem Polsce pod rządami PO mają istnieć tylko TVN i Wyborcza. Wobec innych? Cenzura! TV Media Narodowe są i będą niezależnymi konserwatywnymi mediami” – podkreślił Bąkiewicz, który przy okazji poprosił o wsparcie „wobec nacisków nowych władz i prób zamykania im ust”.
„To, co robi Szczerba i jemu podobni, to współczesny rodzaj rasizmu kulturowego, który ma na celu wykluczenie z życia społecznego ludzi reprezentujących przywiązanie do prawdy, rozumu i prawa naturalnego. Stygmatyzuje więc swoich oponentów negatywnymi cechami, aby przykryć prawdziwe źródło sporu, które mogłoby odsłonić słabość jego argumentacji oraz ukryć i usprawiedliwić łajdackie metody prowadzenia walki ideologicznej” – brzmi część wpisu”. (wprost.pl)
——————–
Takie czasy… modelowy matoł, nadambitny plebej odwołuje sie do racji „prawdy, rozumu i prawa naturalnego”.
Gliński – ex-minister bezkultury – ojciec i sponsor matołowatego faszysty Bąkiewicza, pisdnego endeka pewnie się cieszy. A Dmowski?
Dla miłośników literatury faktu, kryminału pruszkowskiego i karier pisdnych posrańców więcej detali tu:
https://frontstory.pl/dluznik-narodowiec-robert-bakiewicz-marsz-niepodleglosci/?tztc=1
@Jagoda
Dziękuję.
burcyk
1 STYCZNIA 2024
9:40
… chciałeś coś pisnąć czy tylko pomajstrować przy cudzych tekstach wyrwanych z kontekstu…
Nieszczęsny burcyku ты типичный образец своего времени, много хорошего в Новом году.
Pan, którego bede musiała jeszcze tolerowac przez półtora roku, chyba ze ktos sie zlituje i mu podziekuje odpowiednio, stwierdził, ze doszło do PRÓBY przejecia mediów siłą. Rozumiem, ze jeszcze media nie sa przejete. To wstyd dla nowej władzy, juz dawno nalezało to załatwić. Trzymam kciuki za pana Sienkiewicza, aby zrobil jeszcze jeden mały wysilek nie ogladajac sie na nic.
Stary Profesor
„Przekonanie, że sekta Jezusa obchodziła się zupełnie bez pieniędzy to jasełkowa fikcja”.
Zachęcam serdecznie do czytania wpisów, które pan komentuje 🙂
Napisałem: „Nigdy za swe usługi [Jezus] nie pobierał opłat, nie oczekiwał od nikogo pensji, nie przeprowadzał też żadnych zbiórek pieniężnych. Ludzie dobrowolnie wspierali go podczas służby kaznodziejskiej”.
Hmm, jednej rzeczy nie rozumiem, w dyskusji o likwidacji Funduszu wszyscy w Polsce (politycy, dziennikarze, komentatorzy) mówią o „dobrowolności” odpisu podatkowego. Tak się sklada, że mieszkam w Austrii, gdzie taki system od dawna (1939 roku) funkcjonuje ale o „dobrowolności” można jedynie mówić jedynie w kontekście deklaracji o przynależności do wspólnoty religijnej (Konfesion). Podatek ściągany pózniej przez państwo (procentowo ale maksymalnie 400 euro) z dobrowolnością jako taką nie ma juz nic, ale to nic, wspólnego a wysokość daniny (Kirchenbeitrag) jest konkretnie regulowana przepisami podatkowymi i pobierana niejako z automatu. Wspominam o tym, żeby później nie bylo placzu i zgrzytu zębów. Nie bylo, nie ma i zapewne nigdy nie będzie czegoś takiego jak „dobrowolny podatek” i to trzeba ludziom otwarcie powiedzieć.
@lubicz
Ale tu w Polsce nie chodzi o ,,podatek konfesyjny’’, tylko o odpis z i tak należnego podatku PIT – na rzecz wskazanego przez podatnika związku wyznaniowego zarejestrowanego w RP.
@dezerter83
Rzeczywiście, nie zrozumiałem intencji pierwszego wpisu, który brzmiał:
” Jezus oznajmił uczniom: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie demony. Otrzymaliście za darmo, za darmo dawajcie” (Mt 10:8).”
Sądziłem, że chodzi o to aby nie brać zapłaty i stanowczo odmawiać przyjmowania
„dowodów wdzięczności”, bo to niemoralne. Okazuje się jednak, że ” jak dają to brać”. OK, przepraszam za nieporozumienie.
@Lubicz56, godz 14:04,
z ciekawosci pytam… A co z tymi ktorzy nie deklaruja zadnej przynaleznosci wyznaniowej? Tez placa Kirchenbeitrag?
pzdr Seleukos