Osiemdziesiąt tysięcy
Tyle wynosi kara nałożona na Radio TokFM przez Krajową Radę RTV, którą kieruje Maciej Świrski. Karę wymierzył za zestawienie w jednej z audycji osławionego podręcznika prof. Roszkowskiego z ,,podręcznikiem dla Hitlerjugend’’. Radio odrzuciło zarzuty i zapowiedziało wystąpienie do sądu, aby ocenił zasadność kary. Niezależni dziennikarze nie mają wątpliwości, że to kolejny ruch na drodze do obezwładnienia mediów niezależnych na czas kampanii wyborczej.
Uzasadnienie kary zawiera argument, że zestawienie nie tylko narusza dobra osobiste autora ,,HiT-u’’, ale również obraża pamięć ofiar hitleryzmu, w tym Żydów. Ten sam prezes Świrski zapowiedział, że KRRTV zbada pod kątem zawodowych standardów przebieg rozmowy red. Olejnik z prof. Barbarą Engelking, dotyczącej postawy Polaków wobec Żydów podczas okupacji niemieckiej. Raz PiS się przedstawia jako strażnik pamięci o Żydach, raz nęka za badania dotyczące stosunków polsko-żydowskich w najnowszej historii. Czy środowiska żydowskie życzą sobie takiej obrony ze strony obozu Kaczyńskiego?
I znów dziennikarze niezależni od obecnej władzy nie mają wątpliwości, że chodzi o uderzenie w wolność słowa i badań naukowych. I w samą stację TVN w kontekście wyborczym.
Tok FM i TVN są solą w oku obecnej władzy, każdy pretekst do ataku jest mile widziany przez pisowski wydział mediów i propagandy. A kampanii nienawiści w mediach przez PiS kontrolowanych, wymierzonej w Tuska i Platformę, czujne oko Świrskiego oczywiście nie widzi. To nie są żarty, bo zbliża się termin przedłużenia licencji nadawczej TVN.
Nie ma tu miejsca na dyskusję o podręczniku Roszkowskiego, ani o dorobku Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Tu zajmujemy się wypowiedziami publicznymi osób zajmujących dzięki PiS ważne urzędy państwowe. Wypowiedziami nie do pogodzenia ze standardami państw demokratycznych. Nie jest ich rzeczą ingerowanie w politykę redakcyjną środków komunikacji społecznej. Minister oświaty obcinający dotacje ośrodkom badawczym w odwecie za mówienie prawdy niewygodnej dla władzy nie może się zdarzyć w państwie demokratycznym. A jeśli się zdarzy, to szef rządu powinien go upomnieć, że przekracza swoje kompetencje. Jeśli nie upomni, daje przyzwolenie, a państwo przestaje być demokracją, wchodzi w tryb autorytarny.
To samo z KRRiTV. W państwie demokratycznym taki organ musi pilnować standardów we wszystkich mediach, a nie tylko w tych, które władzę krytykują merytorycznie. Inaczej jest to wybiórcze nękanie. Media popełniają błędy, demokracja ma narzędzia obrony przed błędami, kłamstwami i manipulacjami mediowymi. Co jednak zrobić, gdy rząd dzieli media na swoje i obce, i nęka te drugie, a nawet je likwiduje? Tak jak dzieje się to w Rosji, Białorusi, na Węgrzech?
Odpowiedź jest teoretycznie prosta: powinny się bronić, robić raban, pokazywać prawdę o represjach ze strony władzy i sobie wzajemnie pomagać, manifestować solidarność, jak to się stało w przypadku pierwszej próby likwidacji TVN przez obóz Kaczyńskiego. W Unii Europejskiej zamach na wolność mediów jest trudny do przeprowadzenia, bo ta organizacja ponadnarodowa to nie system autorytarny. To dodatkowe narzędzie obrony przed kneblowaniem ust opinii publicznej, której platformą są wolne media. Czy to wystarczy? Na Węgrzech nie wystarczyło, w Polsce walka o niezależne od polityków media nie jest rozstrzygnięta.
Komentarze
Bez względu na to o czym rozmawiamy, czy to ekonomii, edukacji, histori lub o czymś innym, każdy problem rodzi się dzisiaj jako wynik kłamstwa. Wygląda to na niekończącą sie bitwęo prawdę a nadrzędna wartością w życiu jest uznanie naszej wersji. Tylko dlaczego mamy różne wersje?
Jest wśród nas zbyt wielu złych ludzi, którzy te wersje tworzą dla własnego celu. Jest wśród nas zbyt wielu ignorantów, którzy nie są w stanie rozróżnić prawdy od kłamstwa. Jesteśmy zbyt naiwni i jest w nas zbyt dużo fałszywego honoru i dumy by przyznać się do błędu. Wszystko bierze sie z braku właściwego wychowania i edukacji. A to są kwestie, na których decydentom zależy coraz mniej. Świat poszedł w złym kierunku i np. ze sztuki oszukiwania, którą bez wątpienia jest np. marketing, zrobiono dyscyplinę akademicką. Sztuka manipulacji stała się dobrem. Och jak wspaniale, że zło potrafimy przekuć w dobro. Im więcej zła tym więcej dobra. Niektórzy jak widać chcą mieć monopol na takie dobro bo tylko ich prawda jest prawdziwsza . Żyjemy w świecie opętańców w pokoju bez klamek.
Popieram stanowisko Redaktora. Media powinny się aktywnie bronić.
W obliczu niepewności związanej z bliskimi wyborami do parlamentu. PiSowscy adiustatorzy medialnych przekazów postępują coraz bardziej na rympał, a tym samym chaotycznie.
Sytuacji nie ułatwia im ustrojowy chwyt PiSu – umieszczenie Jarosława Ka na jednoosobowym szczycie decyzyjnym jako szeregowego posła, co nakłada na niego obowiązek sterowania załatwianiem wszystkich głośnych spraw w państwie, co z kolei jest niemożliwe do utrzymania, do wykonania i prędzej czy później doprowadzi do zaplątania się Jarosława we własne sznurówki. W butach nie do pary.
TJ
Wszyskie realne pisdne świry, kłamcy, oszuści, złodzieje i agenci sczezną w kaczym dole hańby – sromoty, że wydali naród na straty, wzgardę i pośmiewisko połowy świata…
Że żyli według hasła: „Niech pospolita rzecz sobie ginie, byleby oni ocalili swoje skrzynie„.
Martin L
30 kwietnia 2023
0:46
Prawicowiec, dzisiaj , jest to tylko zakamuflowana nazwa faszysty, który umie jedynie obrażać innych rekompensując sobie frustrację, nieudacznictwo i tępotę umysłową.
Zgadza się. W USA szaleje faworyt PiSu, Donald Trump. Trudno o lepszy przykład na to co opisałeś.
PiS to faszyzm (jeszcze ciągle w powijakach).
Media, zwłaszcza o zasięgu regionalnym, pod pisowskim butem przeżywają trudne czasy. Ale się trzymają. Każdy z nas kupując gazetę, słuchając radia czy tv je wspiera. Trzeba wytrwać.
KMP
29 KWIETNIA 2023
22:42
„ze sztuki oszukiwania, którą bez wątpienia jest np. marketing, zrobiono dyscyplinę akademicką. Sztuka manipulacji stała się dobrem”.
Złote słowa. Myśl o gwałtownej demoralizcji świata przez prawo zysku prześladuje mnie od dawna. Powszechna komunikacja na przykład jest narzędziem mydlenia oczu, rozpowszechniania chamstwa i mnożenia zysku, a nie narzędziem subtelnego zaszczepiania u odbiorców wzorców morslności i pokojowego współżycia. Reklama to jedno z najbardziej prostackich i kołtuńskich narzędzi zabijania wzorców tradycyjnych. One nigdy nie były w praktyce powszechne, ale były powszechnie akceptowane, były właśnie niewątpliwymi wzorcami. Jestem rówieśnikiem Manifestu Lipcowego. W moim młodym czasie nie do pomyślenia było zachowanie na przykład takie, że ktoś przy obiedzie czyta gazetę lub książkę, a ktoś inny natrętnie macha mu ręką przed oczami. Lub puka sto pięćdziesiąt razy dziennie do drzwi. A przecież nic innego nie robi chamska reklama, tyle że to już jest norma, a nie chamstwo. PRL była oszustwem. Ale oszustwem, o którym chyba ogromna większość wiedziała, że jest politycznym oszustwem, więc żyło się z tym jak z oswojonym ciałem obcym. Kiedy patrzę z perspektywy, wydaje mi się, że ustrojowe oszustwo PRL jest jedną milionową obecnej, obejmującej cały świat demoralizacji jako nieuniknionej pochodnej prawa zysku.
Abstrahujac od kary etc., to jakiekolwiek porownania naszej dzisiejszej rzeczywistosci z hitlerowskimi Niemcami trywializuja i relatywizuja ich zbrodnie. Aby to zrozumiec nie trzeba byc specjalista.
Tak sie zastanawiam, czy ludzie ktorzy popieraja dzis Kaczynskiego, maja jakiekolwiek prawo by uwazac sie za moralnie lepszych od tych, ktorzy na przyklad w latach 70-siatych popierali Gierka? Przy czym w latach 70-siatych duzego wyboru nie bylo, bo nawet szczegolow pilnowali Rosjanie, a dzis jest.
@ studniówka 30 kwietnia 2023 12:12
Masz tyle racji, ile mieli jej pierwsi „prawdziwi” komuniści. Wynaturzona przez swoją nachalność i powszechność reklama to faktycznie nic miłego, ale by była ona w ogóle potrzebna w swojej funkcji pierwotnej, muszą zaistnieć dwa czynniki: obfitość towaru (możliwości jego wytwarzania) oraz konkurencja pomiędzy oferentami tego towaru. Rówieśnikowi Manifestu Lipcowego nie muszę przypominać że banery z napisem „kupuj w MHD” nie miały żadnego sensu kiedy nie było sklepów innych niż MHD-owskie, a w nich zazwyczaj brakowało chodliwych towarów, więc praktycznie niczego reklamować w ogóle nie trzeba było.
Kiedy już towar występuje w obfitości, kolejną funkcją reklamy jest przekonywanie nieprzekonanych, że im właśnie ten towar jest życiowo niezbędny i muszą go mieć. I właśnie tego rodzaju reklama zalewała nas niemniej natrętnie niż ta dzisiejsza przez cały okres funkcjonowania PRLu: reklama „demokracji socjalistycznej” .
Kapitalizm – jak powszechnie wiadomo – ma wiele poważnych wad, tyle że wciąż czekamy bezskutecznie na sprawdzenie się jakiegoś lepszego systemu.
@ Piotr hebda:
„czy ludzie ktorzy popieraja dzis Kaczynskiego, maja jakiekolwiek prawo by uwazac sie za moralnie lepszych od tych, ktorzy na przyklad w latach 70-siatych popierali Gierka? ”
Jest zasadnicza różnica pomiędzy Kaczyńskim i Gierkiem: Gierek był wychowany na zachodzie (konkretnie w Belgii) i próbował wzorce zachodnie wprowadzić w Polsce (w miare mozliwości i wiedząc, że Wania patrzy mu na ręce) Kaczyński jedynie z rzadka ruszał dupę poza Warszawę i na zachodzie nie bywał. Gierek kierował Polskę na Zachód, Kaczyński kieruje Polskę na Wschód, przynajmniej w sensie modelu państwa i stosunków pomiedzy władzą a obywatelami.
Mad Marx
30 KWIETNIA 2023
16:52
Gierek miał przechył w kierunku socjaldemokratycznym.
Kaczyński ma przechył w stronę narodowego socjalizmu. Dwa zupełnie rożne przechyły.
TJ
Mnie już nie zdziwi żadna wypowiedz Kaczyńskiego. Jedynie co zrobię na 100% to pójdę do wyborów. Myślę że Polacy którym demokracja (ale ta prawdziwa , a nie PiSu) leży na sercu zrobią to samo
tejot 29 KWIETNIA 2023 22:17
Drogi tejocie. Pozwolę sobie w tym miejscu odnieść się do Twojego komentarza spod poprzedniego wpisu gospodarza bloga. Trafna analiza, fakty powszechnie znane. Świadczą one o wybitnych talentach JK do „robienia polityki”, „rozgrywania”, czy jak tam zwał.. W końcu miał dosyć czasu by się tego paskudztwa nauczyć. Chodziło mi raczej o to, że jak towarzysz Wiesław pieprzył o kiszonej kapuście, to jestem pewien, że wyrażał swoją niewzruszoną proletariacką opinię, a jak robi to Glapiński, to mruga okiem przy okazji cynicznego bajdurzenia. Dziś w „Loży prasowej” TVN 24 Stankiewicz powiedział, że JK chce urządzić Polskę na swoją modłę (mam nadzieję, że dobrze oddałem intencje autora słów). I to jest clou, bo on to robi. Nikt mi nie wmówi, że na przykład taki Czarnek wyrabia co wyrabia, bez akceptacji „naczelnika”. JK kieruje, rząd rządzi. Ten człowiek chce cofnąć czas, żyje sentymentami lat minionych. I w tym sensie jest niestety szczery. A ta cała kamaryla z PMM na czele, to już inny temat… Że też jest to możliwe w takim kraju jak Polska w 2023 roku!
Po czym poznać funkcjonariusza publicznego – trepa albo świra albo jednego i drugiego w jednym?
Między innymi po takim zdaniu:
„jeśli gość programu łże, to dziennikarz ma widzom powiedzieć, że jest to kłamstwo”, koniec cytatu.
Świra definicja dziennikarza – ten który bezbłędnie rozpoznaje kłamstwo i mówi, że to kłamstwo…
Tak, to atrybut każdego trepa – nosiciel, rozpoznawca i wydający certyfikat prawdy ad hoc…
—————
Zgodnie z art. 7 ust. 2 pkt 5 ustawy prawo prasowe „Dziennikarzem jest osoba zajmująca się redagowaniem, tworzeniem lub przygotowywaniem materiałów prasowych, pozostająca w stosunku pracy z redakcją albo zajmująca się taką działalnością na rzecz i z upoważnienia redakcji”.
„Definicja nie określa konkretnych kwalifikacji potrzebnych do uzyskania statusu dziennikarza, zawiera wiele nieostrych pojęć. Aby uzyskać status dziennikarza nie jest zatem niezbędnym ukończenie studiów na kierunku dziennikarstwo ani odbycie praktyki przygotowującej do tego zawodu. Część ustawowej definicji stała się źródłem wielu nieporozumień, gdyż wprowadzając określenie „na rzecz i z upoważnienia redakcji” ustawodawca stwierdza, że dziennikarzem może
być każdy, co więcej, jest nim, jeżeli zajmuje się „przygotowywaniem materiałów prasowych”. Jednakże określeniem „zajmuje się” ustawodawca wskazuje na działalność o charakterze ciągłym, wyłącza zatem osoby działające epizodycznie.
Ustawodawca w pierwszej kolejności zobowiązuje dziennikarza do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk. Obowiązek głoszenia prawdy to odejście od fragmentaryczności informacji. Prawdziwe przedstawienie rzeczywistości może odnosić się tylko do faktów, nie zaś do wydawanych opinii„.
I masz babo placek – skoro fabrykacja faktów idzie pełną parą 24/7/365 – nikt normalny nie jest w stanie rozstrzygać o prawdziwości faktów, a opinia jest jak d00pa, każdy ma własną.
mad marx: jak nie przyjmujesz do wiadomosci ze Gierka i jego lewice , a wlasciwie komune obalili w ciagu kilku dni robotnicy/ polska tzw. inteligencja ze strachu sie nie odzywala/ to idz do lekarza.Cos z wami lewicowcami nie gra / w glowie/. Moze ktos z was , lewicowcow , wytlumaczy mi na czym polegaja plusy rzadow tzw. lewicy.
Sam nie popieram Pisu: ale z wzgedu na idiotyczna polityke gospodarcza tzw. farszafki i do tego nie jestem katolikiem: zeby wam to wyoslic.
dino77
30 KWIETNIA 2023
14:31
Przepraszam, ale opowiadasz o czymś, co mnie kompletnie nie interesuje. Z zasady nie korzystam i nigdy nie korzystałem z żadnej reklamy. Wiem, że wiosła nie kupię w mięsnym, a roweru w papieniczym i tej wiedzy mi wystarczy do życia. Owszem, używam zmartwiona, a nawet odkryłem paru znajomym nowy sposób spędzania czasu: podróżuję na rowerze lub na okręciku, a oni – ze mną z pomocą skajpa lub tego, co sapie. Po sercowoprostatowych operacjach i covidzie dziś wróciłem z kolejnej rekordowej podróży 71 km. I to całe moje życie przed niebytem.
@ tejot
Masz rację . I z dwojga złego wolę np narodowego demokrate Giertycha niż narodowego socjalistę Kaczyńskiego 😉
Burzyciel jako budowniczy nowego państwa
bois
30 KWIETNIA 2023
19:25
tejot 29 KWIETNIA 2023 22:17
Dziś w „Loży prasowej” TVN 24 Stankiewicz powiedział, że JK chce urządzić Polskę na swoją modłę (mam nadzieję, że dobrze oddałem intencje autora słów).
Mój komentarz
Tak, Kaczyński wspiął się w swojej politycznej karierze na wyżyny zarządzania państwem, spojrzał w dół i powiedział – nie takie państwo ma być. Należy przeprowadzić dekonstrukcję i podnoszenie z ruin, zrechrystianizować, przywrócić tradycje, wyrzucić złe elementy, podłożyć pod fundamenty solidne wartości i dawaj do przodu.
Prostota i wyrazistość.
Pierwszym krokiem było działanie w sądownictwie. Udało się.
Nie oznacza to, że Kaczyński ma solidną wiedzę o państwie. On ma wiedzę gdzie zburzyć, w którym miejscu zdemontować, gdzie zrobić podkop, które elementy wyjąć by było łatwiej rozmontować państwo prawne. Przecież włamywacz nie musi być specjalistą od budownictwa.
On nie widzi siebie jako burzyciela państwa prawa, tylko jako budowniczego nowego państwa.
Skąd to przekonanie? Z dawnych kontaktów ze środowiskiem, które Kaczyński pozyskał i któremu teraz przewodzi, ze śledzenia ideologii, pomysłów i poczynań Kaczyńskiego i jego dawnych akolitów obejmujących m.in. radykalną sanację państwa pokomunistycznego, przekształcenie go w kierunku państwa narodowego, autorytarnego, z silną jednoosobową władzą.
Koncepcje (różne warianty) budowy nowego państwa wyznawane w tym środowisku, to czysty infantylizm i w sposób naturalny wynikający z niego autorytaryzm (w formie pełnej zamordyzm), to teorie chłopków roztropków zaadaptowane przez inspiratorów i doradców Kaczyńskiego pod percepcję i wyobraźnię wodza, przez filozofów i socjologów, którzy demonstrują dla niego takie poglądy o państwie jak młody Kaczyński miał za młodu (marzycielstwo i prostota) oraz postępują tak jak na filmie Barei – ja (Jarosław) mam pomysły, wy je łapcie.
Wynik widzimy dzisiaj. Rozwałka sądownictwa, konstytucja jako broszurka wypełniona lewacko-liberalną treścią, wiara jako patriotyczny czad dla ludu, prawo jako interes suwerena, czyli PiSu przy rządach.
TJ
Porównania użył Piotr Maślak, skazany wcześniej, za porównanie funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej do SS
Pawełku- Tzw komuny nie obalili robotnicy. W ogóle robotnicy nigdy nie zorganizowali żadnej rewolucji, oni byli tylko wykonawcami. W 1980 roku robotnicy chcieli po prostu dostać więcej pieniędzy i żeby można było kupić kiełbasę bez kolejki. Przeciez te sierpniowe postulaty to był czysty socjalizm !
https://www.tysol.pl/a10765-pelny-tekst-21-postulatow-porozumienia-sierpniowe-zwyciestwo-1980
Żeby tzw socjalizm upadł nie trzeba było kilku dni, tylko niemal 10 lat i odpowiednio licznej i wpływowej grupy po stronie władzy, która zdawała sobie sprawę z tego, że dotychczasowy model społeczno-polityczny wyczerpał swoje możliwości rozwoju.
@MM
Chyba nie mieszkał pan w Polsce, gdy się rodziła i formowała Solidarność. Działałem w niej na szczeblu niskim i wysokim, siedziałem za nią, znam jej historię z autopsji. To nie był czysty socjalizm od samego początku, tylko ruch obywatelskiego protestu przeciwko niewydolności i represyjności ówczesnego systemu, wciśnięty w formułę związku zawodowego. Postulaty wyrastały z ówczesnych realiów i były wynikiem konsultacji między stoczniowcami i innymi strajkującymi. Świadomie powstrzymywano się od postulatów politycznych (choć znajdziemy i takie, np. żądanie przywrócenia do pracy osób zwolnionych), aby nie dawać propagandzie pzprowskiej pretekstu do przedstawiania protestu jako roboty wrogich sił w kraju i zagranicą.używa pan pseudonimu marksistowskiego, ale to chyba maska, pod którą ukrywa się ktoś zupełnie inny. Pański wpis brzmi jak wrzutka skrajnie prawicowa: ciemny proletariat, któremu zależy tylko na pełnej misce i spiskująca elita władzy, która chce ratować siebie. Tak prawica usiłuje skompromitować dzieło pierwszej Solidarności, włącznie z kontraktem Okrągłego Stołu i wyborami 4 czerwca, bo prawica chce pisać historię na nowo, Wałęsę zastąpić Kaczyńskim, Solidarność przedstawiać jako pre-PiS, gdy w rzeczywistości była ona konfederacją narodową.
@NH
Można by katolickim obrońcom polityki pisowskiej na granicy z Białorusią zadedykować słowa papieża w Budapeszcie do Węgrów: bądźcie jak otwarte wrota wobec słabych, obcych, uciekających przed wojną i przemocą. Rola SG zostanie kiedyś dokładnie przedstawiona, już zbiera się o tym materiały, ludzie dobrej woli, prawdziwie kierujący się chrześcijaństwem lub humanitaryzmem, próbujący pomóc na granicy nie mają wątpliwości, bo widzieli, że funkcjonariusze nie służyli tam dobrej sprawie, tylko politycznym interesom rządzących, zresztą po obu stronach. Porównania z praktykami nazistowskich służb i formacji wyrażają dziś emocje oburzenia i potępienia w odniesieniu do praktyk formacji współczesnych. Mają korzeń historyczny – jak choćby skandowanie ,,gestapo, gestapo’’ w reakcji na przemoc ze strony obecnych służb mundurowych w Polsce- ale nie dotyczą historii, tylko chwili bieżącej. I ma sens, bo zbrodnicza działalność niemieckich formacji okupacyjnych została zapamiętana na pokolenia jako kwintesencja zła i dlatego wciąż funkcjonuje w języku polskim.
A.Szostkiewicz:bunt robotnikow przezylem w wielkim zakladzie zatrudniajacym ponad 6000 pracownikow. I tylko Walesa jest dla mnie tym ktory tym buntem dowodzil.Naturalnie niektorzy idioci ,takze dziennikikarze przylepili mu latke wspolpracownika UB. Jak zawsze: najwieksza sila narodu polskiego jest bezinteresowna zawisc , na zasadzie: ja niemam , ale ty tez nie bedziesz mial.
Ci, co tego jako dorosli nie przezyli, nie maja prawa sie odzywac.
Ten MM to jakis , juz drugi pienacz Polityki, ktory nie chce poddac sie badaniu u lekarza.Szkoda.
Sąd uniewinnił prof. Sadurskiego za nazwanie PiSu „zorganizowaną grupą przestępczą”.
Żeby Pan Jacek, NH nie miał wątpliwości; PiS to jest partia faszystowska .
@Adam Szostkiewicz
1 MAJA 2023
7:40
Przykro mi, ale muszę wesprzeć @Mad Marxa. Sam Pan przyznaje, ze walczyl z rezymem i byl represjonowany, a chyba do klasy robotniczej Pan nie należał. Wystąpienie antyrezymowe – i chyba dobrze Pan o tym wie – bylo przygotowywane przez elity intelektualne na długo przed strajkami, które odbywały sie wyłącznie z powodu pustej michy. Klasa robotnicza słuzyła jedynie jako „czołgi”, ktorymi musi ktoś kierować. Od myslenia i planowania byli inni – KOR, KIK i inne organizacje inteligenckie, ktore formułowały programy. Inteligencja zawsze byla motorem wszelkich ruchów, bo tylko ona jest do tego zdolna. @Mad Marx nie musi byc prawicowcem. O oczywistej oczywistosci, o ktorej piszę, dobrze wiedzieli partyjni decydenci starajac sie skompromitować i osaczyc przede wszystkim działaczy inteligenckich, jak Michnik i Kuroń. Dobrze wiedzieli o tym bracia Kaczyńscy usiłując zapanować nad madrym inaczej Wałęsą, aby zyskac władzę. Wówczas im sie nie udało, ale odczekali i – udalo się. Nie posłuzyli sie juz klasą robotniczą wielkoprzemysłową, bo taka znikła w wyniku reform. Powstała natomiast w to miejsce formacja kulturowa, ktora ja nazywam „mierzwa”, i która wspiera dzis PiS. I jak zwykle nie ona jest tym demiurgiem tylko nadal inteligencja, tyle że innej niż my opcji.
Do Red.A.Szostkiewicza i do @MM: rozumiem,że tu, na blogu operuje się skrótami myślowymi,stąd w waszych wypowiedziach mozna na pozór znaleźć odmienność ocen. A tak na prawdę rację macie obaj panowie.Bo żadnej wojny nigdy nie wygrali ani sami generałowie,ani sami żołnierze.Poza tym praktycznie bezkrwawość zdarzeń w Polsce w tamtych latach nie byłaby możliwa,gdyby po stronie władzy nie było ludzi,którzy zrozumieli,że tak dalej już być nie może.A dodatkowo znaczną rolę odegrał JPII.A więc powiedzmy tak,jak tak w słynnym dziele:”wiwat Solidarność, i jej przywódcy, wiwat klasa robotnicza,wiwat światli ludzie w PZPR i oczywiście wiwat Papież”
Upadek ustroju demokracji socjalistycznej zaczął się od Polski i czynnikiem wiodącym był masowość ruchu „Solidarnościowego”, a prapoczątkiem był rozwinięty ruch tzw. dysydencki, który wedle dzisiejszych kryteriów był ruchem obywatelskim.
TJ
@Dino 77
30 kwietnia 2023
14:31
Zgoda, reklama jest nieodłącznym atrybutem kapitalizmu, ale tak jak i kapitalizm może być cywilizowana lub nie. U nas to niestety dzicz. Średnio raz w tygodniu przekraczam granicę polsko-niemiecką w Lubieszynie – dwa światy po obydwu stronach. U Niemców praktycznie nie widać reklam, otoczenie jest zadbane, czyste, wręcz nudne. Po naszej stronie na każdym krzywym płocie, na budynkach, w polu, gdzie się da – zatrzęsienie wstrętnych, czasem odręcznych reklam miejscowych firm i firemek. Rodacy nie mają problemu z zaśmiecaniem przestrzeni publicznej, byle się indywidualnie wzbogacić.
A chyba nikt nie będzie twierdził, że niemiecki kapitalizm jest gorszy od naszego, albo, że nie ma tam ostrej konkurencji.
A.Sz.
Panie Redaktorze! Pamiętam artykuł, w którym pisał Pan, że karygodne jest wykrzykiwanie w stronę polskiej policji „gestapo, gestapo”. Tylko, że wtedy rządziła koalicja PO-PSL, a protestującymi byli polscy górnicy
@Graff5
Proszę czytać uważnie o kim napisałem. Ponadto, informuję Pana, że PiS nie jest partią faszystowską
Tym, którzy negują rolę fizycznych pracowników w zrywach wolnościowych trzeba uświadomić np. przenosząc to na reczywistość militarną, że pogarda dla zwyłych żołnierzy, którzy oddają życie jako mięso armatnie za tych gardzących jest czymś obrzydliwym. Parafrazując Maxa można by równie dobrze powiedzieć, że żadni generałowie nic nigdy nie zdobyli czy obronili co najwyżej mogliby sobie pomarzyć. Rozstrzyganie kto jest w takiej konfiguracji ważniejszy jest funta kłaków warte.
Nie zauważyłem, że pielnia11 już coś podobnego napisał/a przede mną. Sorry.
Może tak dzisiaj coś z powtórki z rozrywki?
„Niech się święci Pierwszy Maja”. „Partia z Narodem, Naród z Partią”. „Partia kieruje, a rząd rządzi”
Przepraszam, że co? Mało śmieszne? Przecież historia się powtarza. Fakt jako farsa, ale czy władza nie funduje nam ustawicznego Pierwszego Maja? Dzień w dzień kurwizja serwuje nieustające sukcesy. Gargamel z Pinokiem prześcigają się w przedstawianiu niebotycznych osiągnięć władzy. Czasem coś im się wymsknie o jakichś niedociągnięciach czy drobnych porażkach, ale wiadomo; na drodze budowy kaczyzmu wrogowie wewnętrzni i obcy nieustannie sypią piach w tryby naszego rozwoju. Wszak klasyk mówił coś, że wraz z umacnianiem się jedynego sprawiedliwego ustroju rośnie opór wrogich nam sił. Przezwyciężymy jednak te wszystkie trudności i nikt nas nie zatrzyma na tej drodze do świetlanej przyszłości. Potrzebny jest jeszcze jeden, zbiorowy wysiłek i pokonamy wszystkie wrogie siły. Mógłbym tak jeszcze zapożyczeniami z tow. Wiesława, czy tow. Edwarda, tylko po co. widzimy i słyszymy jakie plany na nas ma aktualna władza. Wziąć za twarz niezależne media, a te 80 tys. to zaledwie preludium. Zgnoić (przepraszam) niezależnych sędziów, w ich miejsce wybierze funkcjonariuszy z łapanki wg. pomysłu pewnego antysystemowca za pisowskie srebrniki. Na miejsce tych prokuratorów co to jeszcze mają opory wyznaczy się właściwych ludzi. Nie muszą mieć doświadczenia czy znać się na robocie. wystarczy, że będą łapać tych których wskaże Partia. Dojdziemy do prawdy. Zawsze znajdzie się jakiś Macierewicz. I tym optymistycznym akcentem pożegnam się z blogowiczami. Jadę na czyn społeczny. Pierwszomajowy. Jakieś 30, 40 km rowerem coby podziwiać Nasz Umiłowany, przerażająco zaśmiecony kraj.
Drugim polskim bohaterem tych czasow byl/?/ Jaruzelski , ktory zrozumial zabojczy socjalizm , z ZSRR na czele, i umiejetnie przeprowdzil bezkrwawy przewro.
Ja sam twierdze ze totalna zmiana moze nad Wisla nastapic dopiero / po 100 latach postoju/ wtedy kiedy wreszcie tzw. elita farszafska zrozumie ze glupi centralizm trzeba ,dla dobra wszystkich Polakow zminic na rzady decentralne.
Tego niestety nie kapuje takze prowincja , a gawiedz ma ucieche krytykujac krk. Dlaczego? Bo wPL winni sa zawsze inni.Szkoda!!!!?
Ergosum:dlaczego w RFN? Bo przeczytaj moja wypowiedz u 12.40
@Nh
Tylko że dziś sytuacja jest inna. Mundurowi przekraczają swoje uprawnienia w konfrontacji z protestami obywateli na skalę niespotykaną za poprzednich rządów.
Jacek, NH
1 maja 2023
11:26
Ponadto, informuję Pana, że PiS nie jest partią faszystowską
14 cech faszyzmu według Umberto Eco.
1) Brak miejsca na rozwój wiedzy (tradycjonalizm)
2) Odrzucenie modernizmu, irracjonalizm
3) Kult działania dla samego działania, podejrzliwy stosunek do świata intelektualnego
4) Uznawanie odmiennych poglądów za przejaw zdrady
5) Rasizm
6) Szukanie poparcia przede wszystkim u sfrustrowanych klas średnich
7) Nacjonalizm, wiara w teorie spiskowe
Postrzeganie wrogów jednocześnie jako nadzwyczajnie silnych i nadzwyczajnie słabych
9) Uznawanie, że pacyfizm jest równoznaczny z brataniem się z wrogiem, i postrzeganie ludzkiego życia jako wiecznej walki
10) Pogarda dla słabych
11) Kult śmierci
12) Kult męskości, czyli lekceważący stosunek do kobiet i bezwzględne prześladowanie wszelkich niekonformistycznych skłonności seksualnych
13) Przekonanie, że jednostka praw jako takich nie ma, połączone z wyobrażaniem sobie narodu jako monolitu wyrażającego wspólną wolę
14) Nowomowa
No to jaki mamy ustrój w Polsce?
@ Ergosum 1 maja 2023 10:37
Oglądam to samo. Usprawiedliwienie mi się nasuwa tylko jedno: to Niemiec do nas przejeżdża po coś taniej, więc dla niego głównie ta informacja w pobliżu granic, by trafiał gdzie trzeba. Duża ilość reklam świadczy o funkcjonującym życiu gospodarczym, od lokalnych władz samorządowych zależy jak to w efekcie się prezentuje. To trochę tak jak z obejściem wokół domu: jeden ma trawę, utwardzone ścieżki a nawet sławetne krasnale, drugiemu nie przeszkadza że musi w gumiakach z chałupy wychodzić….
Niemiecki kapitalizm jest wielkoskalowy, nasz taki raczej mini.
p.s. Nie wiem, czy widziałeś z wysokości nasypu kolejowego granicę pomiędzy Ost – i Westberlinem? – z jednej strony szare mury i szarobeżowe Trabanty/Skody, z drugiej feeria barw samochodów i reklam. Więc może tymi reklamami nadal odreagowujemy niegdysiejszy ich całkowity brak?
@ KMP
Nikt nie neguje roli robotników w rewolucjach. Bez nich oczywiście żadna nie mogłaby się odbyć. Ale nawet dziewietnastowieczni teoretycy socjalizmu mówili o „awangardzie klasy robotniczej” którą stanowili ludzie wykształceni, przeważnie z klasy co najmniej średniej a robotnicy stanowili mniejszość.Odwrotnie niż wśród bojowników rewolucji.
Byc może jest to powód dla którego „rewolucja pożera własne dzieci”- przedstawiciele klasy średniej i wyższej nie czują mentalności tych w imieniu których pragną występować a następnie sprawować władzę.
@ Jacek, NH 1 maja 2023 11:23
A pamiętasz może kłęby czarnego dymu z tych opon, co to je polscy górnicy dla podkreślenia swej siły i bezkarności obficie na ulicach palili?!
korekta
Wielu czeka, coraz więcej Polaków czeka na „godzinę zero” pisizmu – narodowo-socjalistycznej katobolszewi…
Koszty nierządu pisizmu rosną lawinowo.
Wielość problemów do rozwiązania i wyprostownia może przerażać, tak jak skala nadużyć, przekrętów i złodziejstwa aparatu władzy…
Skala deprawacji społecznej, zmiana naczelnych organów (sądy, prokuratury, ministerstwa, NBP…), instytucji edukacji publicznej, kultury, szemaranych insytutów i fundacje…) w skorumpowne pisdne folwarki nomenklatury partyjnej… to robota na lata … pokolenia.
Dojmujące spustoszenie w morale, licznych i kluczowych dla funkcjonowania państwa i przestrzegania reguł oraz standardów demokratycznego porządku prawnego, grup zawodowych: służby cywilnej państwa obywatelskiego, nauczycieli, prawników (sędziów, prokuratorów, adwokatów), lekarzy, policji, wojska, naukowców, dziennikarzy, pracowników telewizji publicznej, urzędników jednostek samorządu terytorialnego)… etc. jest faktem. Najsmutniejszym faktem – zatrutym owocem pisdnego reżimu.
Przywrócenie zaufania do władzy i instytucji życia publicznego – bez tego Polska zgaśnie trawiona ogniem walki wrogich plemion i skundleniem olbrzymiej rzeszy kibiców – stało się warunkiem rozwoju państwa (tak jak jego brak jednym z jego hamulców).
Panie Redaktorze, procesy , które doprowadziły do upadku „realnego socjalizmu” w jego ostatecznej -biurokratyczno-etatystycznej postaci, przede wszystkim wynikały z przyczyn ekonomicznych. Wydajność pracy w „obozie socjalistycznym” była pięciokrotnie niższa. Postawy ideologiczno -godnościowe, paradoksalnie wynikały z utrwalonej przez propagandę obrazu klasy robotniczej, jako suwerena, co skutkowało mnożeniem się patologii niszczących gospodarkę. Darujmy sobie opowieści o wysokiej świadomości robotników. Byliśmy społeczeństwem bez podstawowej wiedzy o nowoczesnym państwie, prawach ekonomii i prawach obywatela, za to, pełnym chorych, romantycznych urojeń wynikających z zakłamenej historii. Od lat prezntuje Pan na tym blogu chwalebną wizję ogromnej Solidarności, która przecież ,sama w sobie była bardzo zróżnicowana. Przyczyniła się do upadku byłego ustroju, ale też, do powstania partii, takich jak PiS. Zgraja Kaczyńskiego uasadnia prawo do rządzenia Polską właśnie walką z „komuną”, niczym „legionowa familja” Piłsudzkiego, zatem, również na Panu spoczęła, jakąś część odpowiedzialności za Macierewicza, Kaczyńskich i prawicowo-nacjonalistyczną część Solidarności?
@chandra
Po pierwsze: Piłsudskiego.
Po drugie, system PRL nie był tylko scentralizowaną biurokracją etatystyczną, ale też autorytaryzmem ukrytym pod propagandowymi hasłami o państwie robotników, chłopów i ,,inteligencji pracującej’’. Robotnicy na własnej skórze doświadczyli tego oszustwa, gdy protestowali przeciwko niemu podczas kolejnych ,,polskich miesięcy’’. Nie potrzebowali do tego wysokich kompetencji, wystarczyło doświadczenie życiowe.
Po trzecie, zmiana ustroju na demokratyczny zakładała pluralizm partyjny zamiast rządów wyjętej spod kontroli monopartii PZPR z przystawkami ZSL i SD. Ruch Solidarności musiał się rozpaść. Był to proces normalny i pożądany. Brałem w nim udział jako działacz Unii Demokratycznej i tylko za ten epizod mojego życia obywatelskiego czuję się odpowiedzialny, a Kaczyńskich u boku Wałęsy już wtedy uważałem za przeciwników politycznych.
„Francja staje się demokracją policyjną, w tym sensie, że nadmiernie wykorzystuje policję do ograniczania wolności. Nasza demokracja opiera się na pluralizmie wyborczym, możliwości wypowiadania się i zagwarantowaniu praw i wolności przez sędziów (…) policja nie rozwiąże kryzysu politycznego” – „Le Monde” dzisiaj.
Satr@stescu Policja w demokracjii jest bezwzględnie potrzebna. W Polsce ez przywracała demokrację po kryzysie parasolowym, czy,, wypiergwiazdkowym. ”
Każde pokolenie ma swój czas. każde pokolenie chce zmieniać świat..
Kazd3e pokolenie ma swój ,,PIS’ każde pokolenie leją w pysk”
Niestety.