Mądry Sunak po szkodzie
Dla rasistów, nie tylko brytyjskich, to szok. Rishi Sunak, urodzony i wykształcony w Anglii syn indyjskich imigrantów z Kenii, zostaje liderem brytyjskich konserwatystów i premierem Wielkiej Brytanii. A to przecież nie wybryk historii, tylko owoc nowoczesnego społeczeństwa wielokulturowego.
W idealnym świecie nikt by nie zwracał uwagi na kolor skóry nie tylko premiera, ale zwykłego obywatela. To nie znaczy, że jeśli wszystkie media mówią o pierwszym premierze brytyjskim pochodzenia azjatyckiego, ulegają rasistowskim uprzedzeniom. My możemy pogratulować Brytyjczykom otwartości.
Warto zaznaczyć, że konfesją panującą w monarchii brytyjskiej jest anglikanizm. Rishi Sunak będzie pierwszym premierem hinduistą, wyznawcą religii starszej od chrześcijaństwa i islamu. Tak jak judaizm wydał pierwszą wspólnotę chrześcijan, podobnie hinduizm wydał buddyzm. Imię Rishi można tłumaczyć jako mędrzec bądź poeta sakralny. Premier Sunak musi być jednak premierem wszystkich obywateli brytyjskich bez względu na to, jakiego są wyznania. Może to być dla niego zadaniem łatwiejszym niż odbudowa jedności brytyjskich konserwatystów.
Nikt z nich nie oczekuje, by Rishi przeszedł na anglikanizm. Swój urząd obejmie akurat podczas wielkiego hinduistycznego święta Divali. Sam je obchodzi, a dzieci uczą się o nim w brytyjskich szkołach, podobnie jak o świętach chrześcijańskich, islamskich, judaistycznych. I tu też można Brytanii pogratulować otwartości. Szkoły publiczne nie są tam narzędziem indoktrynacji, tylko edukacji religijnej. Na tym polega nowoczesne społeczeństwo międzykulturowe.
W tej beczce miodu jest też trochę dziegciu. Prócz wyzwań chwili bieżącej, wspólnych całej Europie w czasie inflacji i wojny w Ukrainie, Rishi Sunak musi się zmierzyć ze swym statusem superbogacza. Majątek państwa Sunaków szacuje się na 730 mln funtów. Gdyby jako premier zachęcał po thatcherowsku do zaciskania pasa, szykowałby masakrę torysów w wyborach powszechnych za dwa lata. Na razie przewaga lewicy jest w sondażach miażdżąca. Przed dylematem: więcej podatków czy mniej wydatków publicznych, nie ucieknie.
Ma też dodatkowe atuty: młody (42 lata), niezużyty politycznie, bo swą zawrotną karierę w polityce zaczął zaledwie siedem lat temu. No i komplementowany w tabloidach jako przystojniak (dishy Rishi). Czy i jak zdoła swoje atuty wykorzystać jako lider, okaże się w najbliższych dniach i tygodniach. Spacer po różach to z pewnością nie będzie. Po Borisie i Truss odziedziczył trudną do udźwignięcia schedę. Opozycja mu w dźwiganiu tych ciężarów nie pomoże. Musi liczyć przede wszystkim na swoją mądrość i właściwy nowoczesnym konserwatystom pragmatyzm.
Komentarze
@Szostkiewicz
No nareszcie coś konstruktywnego o UK.
Co do religii, to chyba delikatnie przecenia Pan jej znaczenie dla przeciętnych Anglików. To jest oczywiście subiektywna ocena. Żadnemu z moich znajomych nie przyjedzie do głowy nawet wspomnieć o religii, choć przyznam, żer większość to ludzie wykształceni, niebiedni itd. Żydzi, Muzułmanie, Chrześcijanie, Hinduiści.
Majątek Sunaka to wg mnie zaleta bardziej niż przeszkoda. On jest, mam nadzieję, mężem stanu. Dzięki kasie nie będzie musiał myśleć czy po kadencji znajdzie robotę w City! I o to właśnie chodzi! Rishi jest pragmatykiem z tej samej gliny co Osborne czy Lawson.
Jeżeli szok, to w Polsce, a nie w UK.
Oni tam na co dzień i od dawna przywykli do widoku Hindusów na ulicach, hinduizm też ich nie stresuje, może jedynie drobne odwrócenie ról, jakby rewanż za czasy brytyjskich gubernatorów w Indiach.
Ten przynajmniej już urodził się na ziemi, którą będzie rządzić.
Ciekawe tylko, jak długo?
Cieszy mnie pisanie o spoleczenstwie interkulkturalnym. Ucieszy mnie rowniez, gdy zaczniemy mowic o integracji w tymze spoleczenstwie, a nie o asymilacji. Mowic I pisac oczywiscie w blogosferze. Nie znaczy to, ze spoleczenstwa interkulturalnego sa bezproblemowe. Podobnie jak heterogeniczne. Aktualnym i wszechobecnym problemem jest jednak rasizm, jawny, rzadziej i ukryty czesciej. Rasizm i wszelkie postawy anty lub a…Ciekawe co na to dmowszczyzna?
Autor
Zapowiada się ciekawa dyskusja. Wracam do codziennego czytania. Mam dość tematów „religijnych”, te agencje tow. Kaczyńskiego na plebaniach, to droga do ateizacji Polski i w tym widzę ich plus dodatni.
Pozdrowienia, szczepmy też grypę.
Wydaje mnie się że wczesnej był Pakinstanczyk Sadig Khan, obecnie burmistrzu Londynu.
Jak pierwszy raz przyjechałem do Wiednia pod koniec lat 70tych to na ulicach widziało się wielu Hindusów z różnokolorowymi turbanami. Nie widziało się w ogóle zakutanych moslemek. Obecnie jest odwrotnie żadnych Hindusów prelno natomiast zakutanych moslemek.
18karatow
A na czym ma polegać „rewanż” Hindusów za angielskich gubernatorów? Jakiś niezgrabny ten Twój wpis. Intelektualnie niezgrabny.
@18karatów:
Może dzisiaj się uda:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtlTqKwPfwQ0sl92qRkqK5GvXCmvXM-1S-zhBC6jTH5b1ptwrrELzzPvKwDPu0Da4TWprqHXWw3DpLPLDzUDpLrwD1y_zVKrlYnYbayabD_ufD3kDolPIEqhBpTeWEn7H_nSvZJJjcrPE40PVJbbS_uZtsnhdGEESvgzgEUep7wZSz_EmXb5CPoIOCjg/s835/312176449_5448448878583624_4291367183690290267_n.jpeg
…
Dalbym szanse Sunakowi… Jako ostrozny optymista i nie tylko… W ciagu mojego zycia, dwoch ludzi „zdradzilo” swoje arystokratyczne pochodzenie w Szw. Olof Palme i Carl Bildt. Z powodzeniem dla kraju i wyrzutami „zdradzonych” ciaglymi. Bez uszczerbku dla prywatnych zasobow.
Pierwsze wystapienie, wlasnie sluchalem, … to opportunity to serve. Wyjsc z wlasnej zlotej klatki, moze byc recepta na powodzenie. Dalbym Rishi szanse…
pzdr Seleukos
@otu
No tak, to kolejny przykład społeczeństwa otwartego, Khan to muzułmanin na stanowisku orezydenta stolicy UK.
@izabella 25 PAŹDZIERNIKA 2022 10:00
Ja pamiętam w szczególności inaugurację Obamy. To była wielka radość, a czarnoskórzy obywatele świecili własnym światłem. Gdzieś w kąciku siedział Cheney z Georgem W. skuleni w sobie i wyglądali, jakby chcieli być gdzie indziej.
Nie mam złudzeń co do politycznych sympatii Sunaka. I w ogóle nie mam złudzeń co do jego “gabarytów” – bo mam nawet podobny egzemplarz w bliskim otoczeniu. Duże pieniądze, spore poczucie uprzywilejowania, nawet świadomość jakiejś wyższości kulturowej w porównaniu z liberalnym białym plebsem, a przy tym nieutulone kompleksy z powodu koloru skóry i alergia na uprzejme zapytania: “Od jak dawna w Kanadzie?” “No (cholera!) od urodzenia…” (też uprzejmie).
Do wielu osób, szczególnie tych zideologizowanych, nie dociera, że rasizm etniczno-klasowy to jest jednak two-way street 🙂
@pawel markiewicz
25 października 2022
13:07
Nie rozumiem tej drażliwości
” Intelektualnie niezgrabny?”
A może tylko żartobliwy?
Królowa miała całe Indie, król – hinduskiego PM.
Signum temporis?
Rishi Sunak and the curious arc of history – pisze The Washington Post.
I cytuje:
Winston Churchill once labeled Indians “a beastly people with a beastly religion.”
Teraz ktoś o takim pochodzeniu i wierze hinduistycznej – Sunak złożył w 2019 roku parlamentarną przysięgę ściskając Bhagavad Gitę, hinduistyczny święty tekst – przejmie dawne stanowisko Churchilla jako premiera i będzie posiadał ceremonialną władzę mianowania biskupów Kościoła Anglii.
„India son rises over the empire,” – banner w angielskojęzycznym kanale NDTV (New Delhi TV) – “History comes full circle in Britain.”
@PAK4
Dziękuję 😀
@o.t.u.
Jak nosili turbany, to raczej byli Sikhowie, nie Hindusi.
Pisz „muzułmanki”, bo od „moslemki” już tylko mały kroczek do „muślinów” i itp. wyrażonek, w których my, polaczki-pijaczki się lubujemy.
Co do różnic kulturowych, to pamiętam, jak przed Brexitem pewien dziennikarz zapytał przypadkowego Brytyjczyka, dlaczego tak bardzo przeszkadzają mu Polacy (masowa imigracja naszych rodaków była jednym z głównych punktów propagandy pro-brexitowej), a nie przeszkadzają Hindusi, których jest dużo więcej. Przecież Polacy to biali chrześcijanie, a Hindusi wyznają inną wiarę i mają ciemną karnację. Na to Brytyjczyk odpowiedział, że Hindusów uważa za bliższych kulturowo, bo Indie były kiedyś kolonią brytyjską, a Polska – rosyjską.
Czasy się zmieniają i nie ma już Wielkiej Brytanii (Great Britain) przynajmniej automobilowo. Zostało Zjednoczone Królestwo.
Spotkałem Anglików skarżących się, że za granicą biorą ich za przybyszy z Ukrainy.
Z powodu nalepki na samochodzie – UK 🙄
Trzymam kciuki za Sunaka. Mam nadzieje, ze sa oboje z zoną na tyle „brytyjscy”, ze im Larry nie bedzie przeszkadzał:))) Swoja drogą wobec ostatnich częstych zmian sublokatorów Larry,ego biedna kocina moze stracic poczucie bezpieczeństwa…I co na to wszystko powiedziałby Sir Winston…:)))
@Saldo mortale
25 PAŹDZIERNIKA 2022
12:29
Rozumiem, ze nie lubi Pan Dmowskiego, co jest zrozumiałe u pewnej kategorii ludzi. Niemniej akurat tu Pan sie myli. Dmowski w zadnym wypadku nie był rasistą, choc niewatpliwie byl antysemitą. Żydów zwalczał ze wzgledu na ich odmienność kulturową i liczna obecnośc w Polsce, Europie i świecie. Natomiast był pełen podziwu i atencji dla Azjatów, zwłaszcza Japończyków ze wzgledu na ich odmienność kulturową, ale i nieobecność w bliskim sasiedztwie:)))
Media opublikowały właśnie list do premiera Sunaka, w którym Rees-Mogg składa rezygnację ze stanowiska ministra handlu i przemysłu. List jest odręczny i pełen wyszukanej kurtuazji, ale najciekawsza jest nie jego treść, ale data. Rees-Mogg datował list w ten sposób: St Crispin’s Day, 2022
Co jest rzecz jasna lekką ekstrawagancją, ale i oczywistym nawiązaniem do szekspirowskiego Henryka V i jego przemowy do żołnierzy przed bitwą pod Agincourt, przemowy zaczynającej się słowami: This day is called the feast of Crispian. Można ich nie lubić za całokształt, ale trzeba doceniać erudycję.
Co na to Hindusi? Czy są z niego dumni? Czy Sunak będzie miał posłuch w Indiach? Przydałby się w wojnie z Putinem.
Polacy nie gorsi! Właśnie lider skrajnej prawicy (Mentzen) przyznał, że jego rodzina pochodzi z Niemiec i na swoim przykładzie chwali wpływ i jakość polskiej kultury i nauki. Z kolei u nikogo innego nie ma tyle „Polski w Polsce” co u Brauna.
🙂
@witold
Indie świętują premierostwo Sunaka. Nacjonalista Modi też. Ale to nie szkodzi, bo przysuwa Indie, rywala Chin, do Zachodu.
@almanzor
Bo ja wiem, cóż to za erudycja u Anglika, że zna Szekspira? To tak jakby minister polskiego rządu nie miał w głowie cytatów z Mickiewicza.
@Kalina
Antysemityzm to rasizm. A sympatię do Japończyków Dmowski dzielił z bratem swego największego rywala. Czy to nie ponure, że wyróżniający się Polacy różnych orzekonań mogà się spotkać jak najdalej od własnego kraju, a w ojczyźnie nie są w stanie współpracować dla jej dobra ponad podziałami ideologicznymi. To nas tak wiele kosztowało, ale nikt tego nie przepracował zwłaszcza na dzisiejszej prawicy. Koszty będą więc rosnąć.
@18k
Ale Imperium się skończyło wraz z Churchillem
@AS
Imperium się skończyło wraz z Churchillem
Ale nie pamięć i sny o nim.
Zacytowałem tylko indyjską TV.
@Adam Szostkiewicz
25 PAŹDZIERNIKA 2022
16:34
„Antysemityzm to rasizm.”
Bedę sie kłócic do upadłego:))) Czy nasi rodacy, którym przeszkadzaja Ukraińcy, to rasisci? Czy rasistami sa Brytyjczycy, którym przeszkadzaja Polacy? Mysle, ze nie. To tylko ludzie, którym przeszkadzaja obcy przybysze bynajmniej nie ze wzgledu na „rase”, ale ze wzgledu na obcość kulturową i konkurencję. Z tego wzgledu Dmowski rasista nie był. Odbilo mu zupełnie dopiero w II RP
Londyn jest miastem wielobarwnym i wielokulturowym. Na ulicach mijamy Hindusow, Latynosów, czarnoskorych ludzi, Bóg wie, skąd, tluste, czarnowlose Slowianki z Bałkanow, ale nie blond-„budynie” angielskie, bo ci sa dzis rzadkoscia:))) O tym, zeby spotkać wysokiego, przystojnego, eleganckiego Anglika nie ma co marzyć, ci zapewne jeżdżą samochodami lub siedza w eleganckich klubach dla gentlemanów:))) A wiec Hindusi na najwyzszych stanowiskach sa wiec całkowicie na miejscu. Sa u siebie.
Wybranie Sunaka na premiera jest pokłosiem brytyjskiego imperializmu, efektem mrzonek o odbudowie światowego imperium , po opuszczeniu Europy i Brexicie.
Angielska klasa rządząca ma długą tradycje w zaprzęgania elit władzy w podporządkowanych krajach do swoich wozów. Przecież nie kto inny jak królowa Wiktoria była już Cesarzową indyjskich macha radżów, których przywileje zniosła dopiero republika w Indiach.
Hinduistyczny milioner wnoszący ogromny indyjski majątek do UK, na stanowisku premiera i to z nominacji brytyjskich elit, znakomicie wpisuje się w te marzenia tych elit o odbudowie imperialnej, światowej roli, średniej wielkości wyspy , leżącej na obrzeżu Europy.
Sunak jest premierem UK z łaski wąskiej części, najwyższej elity w Anglii. Z demokracją nie ma to już absolutnie nic wspólnego. A na to, ze angielskie społeczeństwo jest rasistowskie, najlepszym dowodem jest Brexit .
@red. Szostkiewicz
..bo przysuwa Indie, rywala Chin, do Zachodu.
I to miejmy nadzieję będzie wartość dodana. Należy pamiętać jednak, że Sumak był i jest zwolennikiem brexiu.
Brytyjscy kolonialiści nigdy nie mieli problemów z indyjskimi możnowładcami i zawsze widzieli w nich partnerów w wyzysku Indii .
A brytyjski kolonializm był szczególnie w Indiach wyjątkowo perfidny i podły i zahamował przynajmniej na sto lat rozwój subkontynentu. Myślę, ze wielu wie jeszcze, dlaczego Gandhi prządł swój strój i dlaczego był to tak ważny, odważny i niebezpieczny dla kolonistów protest ?
,,Mądry Sunak po szkodzie”? Jeszcze nie wiadomo… Oby.
Skrajnie neoliberalne pomysły jego poprzedniczki aby radykalnie obniżyć podatki najlepiej zarabiającym doprowadziły do tego że pani premier szybko przeszła do historii. I to w dwójnasób. To się mogło tylko podobać adwersarzom dedykowanych ustaw i może niektórym naszym neoliberalnym pogrobowcom dawnej III RP. A najlepsze że tamtejszym brytyjskim rynkom finansowym już niekoniecznie.
Gostek Przelotem
Miałem do czynienia z Sikhami, bardzo mili ludzie i dość pokojowo nastawieni. Chociaż podobno w trakcie IIWS Niemcy ich najbardziej się bali.
Gdzie mieszkam używa się określenia moslem.
Nie chciałem nikogo urazić.
Sunak to jednak brexitowiec i o tym nie można zapominać. Do tego konserwatyści nie mają poparcia społecznego, a w samej partii jest mocna opozycja skupiona wokół Borysa. Cieniutko oceniam szanse Sunaka na długie rządy.
@ 18 karatów;
„Sunak złożył w 2019 roku parlamentarną przysięgę ściskając Bhagavad Gitę, hinduistyczny święty tekst”
Jezeli rzeczywiście przysięgał na Bhagavad- Gitę, to jest bardzo dobry tekst dla rządzących „do przysięgania na”. Bo Gita jest ubranym w poetycką formę (nota bene oryginalny tekst ma taką samą rytmikę jak Iliada i Odysea) traktatem o obowiązku władcy wobec poddanych. Obowiązku zarówno sprawiedliwego rządzenia jak i , w razie potrzeby wlasnoręcznej obrony swego ludu przed wrogami. W Rozmowie z Arjuną (przed bitwą z uzurpatorem Pandavą) Kriszna próbuje godzić zasadę nieczynienia zła i unikania przemocy z ciążącym na władcy obowiązku obrony ludu i kraju.
@ red Szostkiewicz:
„A sympatię do Japończyków Dmowski dzielił z bratem swego największego rywala”
Nie jestem pewien czy Bronisław P. żywił jakąś szczególna sympatię dla Japończyków. Natomiast zywił sympatię do uwazanych przez Japończyków za podludzi Ajnów z Sachalinu a w kazdym razie do jednej, pieknej przedstawicielki tego narodu, z którą wziął ślub i miał dzieci.
W moich szkolnych latach krążyła taka zagadka :
„Gdzie w ZSRR jest pomnik Piłsudskiego?”
Pomnik jest na Sachalinie i oczywiście jest na nim Bronisław a nie Józef, chociaz wygląda tak samo 😉
@otu
Ale uraził pan język polski, który zna termin ,,muzułmanin”.
@Kalina
A ja nie jestem w nasroju kłótliwym, tylko zatroskanym. Antysemityzm to dosłownie negatywne nastawienie do etnosu semickiego, więc do Żydów i Arabów. Ponieważ jest to uprzedzenie dotyczące całych grup ludzi, należących do tej rasy, jest to w istocie forma rasizmu, uznającego, całkowicie arbitralnie i bezpodstawnie, tych ludzi za ,,gorszą” rasę. W praktyce terminu antysemityzm używamy na określenie nienawiści do Żydów, motywowanej kompleksami zarazem niższości i wyższości względem tego narodu. Ukrainofobia podobnie wyklucza cały naród, ale ponieważ należy on do rasy białej, więc trudno mówić o rasizmie Polaków wobec Ukraińców, ale można mówić o nienawiści i pogardzie wobec nich w części naszego społeczeństwa. Trudno natomiast mówić o ,,obcości” kulturowej Ukraińców, których łączy z nami wspólna i tragiczna historia wzajemnych konfliktów i wrogości. Dlatego tak wspaniała okazała się spontanczna oddolna solidarność innej części naszego społeczeństwa z uchodźcami z Ukrainy napadniętej bandycko przez Rosję Putina. Sam termin ,,obcość” jest nieporozumieniem wykorzystywanym politycznie przez skrajną prawicę nacjonalistyczną. Należy mówić o inności w ramach tej samej rodziny ludzkiej.
Kalinowi ludzie relatywizujac rasizm, relatywizuja rowniez siebie.
Ciekawy tekst o spoleczenstwie interkulturalnym, odwrotu nie ma, funkcjonujacym miedzy innymi na zasadzie inkluzji (nie bez problemow) zostal potraktowany przez kalinowych ludzi na opak, podkreslajac ekskluzje. Rasizm ukryty pod eufemizmem kulturowych roznic. Czyzby kluturowe roznice nas nie bogaca? Kalinowych ludzi niestety nie.
@AS pisze, ze imperium sie skonczylo. Fakt, doslownie. Nie skonczyly sie natomiast mrzonki imperialne, ludzi malych i wielkich i……….
Kalina pisluguje sie mowa skrajnie prawicowa, okraszajac ja „postepowym konserwatyzmem“. Czyzby rzekomy konserwatywna nas uszlachetnial przy braku tejze szlachetnosci pochodzenia?
@ red Szostkiewicz
Jeżeli Ukraińcy nie są wobec nas obcy kulturowo, to tak samo nie są obcy Białorusini, Rosjanie albo Tatarzy (oczywiście chodzi o Tatarów „litewskich” czyli Lipków).
Nie chcę przez to twierdzić, jakoby ci Ukraińcy nie mieli prawa żyć w Polsce , podobnie jak żyją w Polsce Niemcy, Cyganie, Litwini, Białorusini, Ormianie, Żydzi, Rosjanie, Grecy i przedstawiciele innych narodów, którzy od wielu lat i wieków wśród nas zyją i są pełnoprawnymi obywatelami Polski.
P.S. Od początku wojny rosyjsko-ukraińskiej często można usłyszeć albo przeczytać , również na tutejszych blogach wiele wypowiedzi o treści jawnie rasistowskiej w stosunku do Rosjan. Nie powinno się mieszać polityki władz Rosji z postawą poszczególnych jej mieszkańców i przedstawicieli rosyjskiego narodu, spośród których wielu antyukraińskiej polityki Moskwy nie podziela.
Gostek Przelotem
Piszą o waleczności miałem oczywiście na myśli Gurkhów.
@Almanzor78, 25.10.2022:
> oczywistym nawiązaniem do szekspirowskiego Henryka V i jego przemowy do żołnierzy przed bitwą pod Agincourt
Akurat napisałeś to w dniu rocznicy bitwy pod Azincourt 🙂
@Adam Szostkiewicz:
> ale ponieważ należy on do rasy białej, więc trudno mówić o rasizmie
Istnienie ras, jako podgatunków biologicznych, w ogóle w przypadku ludzi poddawane jest w wątpliwość. Raczej, mówiąc „rasowo”, wszyscy jesteśmy „kundlami”, choć oczywiście bywają jakieś lokalne, powieżchowne przewagi cech.
Ja bym nie unikał słowa „rasizm” odnoszonego do innych narodowości, bo Żydów też nie wyróżniał „kolor skóry”, czy cokolwiek co mogłoby poważnie pretendować do miana rasy. Raczej bym się przyjrzał, czy ktoś widzi różnicę w samej „kulturze” (OK, z tym można dyskutować), czy też w pochodzeniu — krwi, genach itp. Jeśli na blogu obok czytam wyznania komentatora o „genach banderowców”, nawet jeśli przyciśnięty w dyskusji weźmie je w cudzysłów, to tak, widziałbym tu rasizm.
@z dystansu
„A brytyjski kolonializm był szczególnie w Indiach wyjątkowo perfidny i podły i zahamował przynajmniej na sto lat rozwój subkontynentu. ”
Perfidny Albion (a konkretnie – East India Company) stworzył Indie.
Bez perfidnego brytyjskiego kolonializmu nie byłoby na subkontynencie Mocarnego Hindustanu, tylko z tuzin kraików, każdy silny i opływający w dostatki niby Bangladesz, zaciekle walczących o zapyziałe kąty po swoich granicach, i/lub pogrążonych w wojnach domowych.
Brytyjczycy stworzyli im i podarowali administrację (Mughal Empire było jednym z najbardziej administracyjnie zabałaganionych imperiów w historii), armię, flotę, system edukacyjny i koleje. Wszystko to działa do dzisiaj, modo Britannico; jak działa, tak działa, ale zdaje się lepiej, jak gdzie indziej w okolicy. Dla wykształconych Hindusów angielski jest drugim językiem ojczystym; sam byłem świadkiem jak w jadalni w hotelu w Bombaju (raczej nie byłoby mnie stać samemu na ten hotel; Hindusi umieścili mnie w nim jako Zaproszonego Brytyjskiego Wykładowcę) zamożna hinduska rodzina przeszła z miejscowego narzecza spontanicznie i płynnie na angielski, by dyskutować o polityce, co to ją właśnie w telewizorze zaczęli pokazywać po angielsku.
Gadanina o tragicznym dziedzictwie kulturowym Imperium Brytyjskiego nieodmiennie przypomina wiadomą scenę z Żywota Briana.
@ Z dystansu 25 października 2022 17:41
cyt:”A brytyjski kolonializm był szczególnie w Indiach wyjątkowo perfidny i podły i zahamował przynajmniej na sto lat rozwój subkontynentu”
Byłbym bardzo ostrożny z wyrażaniem takich opinii, chyba że masz niezbite dowody….
Czy państwa które nigdy niczyimi koloniami nie były, są dziś bardziej rozwinięte od tych które były? Przykładem choćby Afganistan. Izolująca się i zwalczająca „długonose białe diabły” cesarska Japonia też nie najlepiej skończyła w 1945 roku.
@PAK4
Dobrze i mądrze gadasz, a ja w głowie mam reportaż TVN „Uwaga”, gdzie polactwo (użyte świadomie) zaatakowało fizycznie i słownie kierowcę z Białorusi (ojciec i dziadek Polak). Policja ma problem, żeby tym się zająć.
Saldo mortale
A skąd masz takie precyzyjne informacje o imperialnych mrzonkach Brytyjczyków?
Kalina
25 PAŹDZIERNIKA 2022
17:07
@Adam Szostkiewicz
25 PAŹDZIERNIKA 2022
16:34
„Antysemityzm to rasizm.”
Bedę sie kłócic do upadłego:))) Czy nasi rodacy, którym przeszkadzaja Ukraińcy, to rasisci?
Mój komentarz
Ciekawa definicja. Nie ma rasizmu, jest tylko uczucie przeszkadzania.
TJ
Blogomatolek nie widzial czarnoskorych zydow. Ktos twoerdzil; jesli „czarnym“, to nie zydzi.
z dystansu
chyba moja i Twoja wiedza o ostatnich 4 wiekach historii Indii pochodzi z różnych źródeł. Z moich wynika, że i owszem, Brytyjczycy ciągnęli mega zyski z Indii, ale kiedy odchodzili z Indii to zostawili służbę zdrowia, system edukacji, sieć kolei, wspaniałą szkołę administracji państwowej a nade wszystko Prawo, które pozwalało Hindusom sądzić się z Koroną i wygrywać. O tym mówili mi moi kolesie Hindusi a im powiedzieli ich dziadkowie, którzy na własnej skórze doświadczyli jak rzetelne i uczciwe było prawo brytyjskie.
@Saldo mortale
25 PAŹDZIERNIKA 2022
22:17
Pisze Pan o moim konserwatyzmie i prawicowosci w tonie obelgi:))) Śmieje sie z Pana, jako ze jestem z mojej prawicowosci dumna. I prosze o wiecej takich komplementów:)))
@Saldo mortale
25 PAŹDZIERNIKA 2022
22:10
Cos Pan nie doczytal z tymi różnicami kulturowymi. Mnie one sie bardzo podobają, co nie zmienia faktu, ze sa tacy, ktorym sie nie podobaja. Konserwatywnym Anglikom podobaja sie również. To nie konserwatyzm jest przeszkodą w akceptacji „innych”, tylko prymitywizm i ciemnota. P smierci Dmowskiego jego adwersarz Lewis Namier napisał mu nekrolog w Manchester Guardian, w którym dał jego celna charakterystyke: „…Pozbawiony skrupułów w doborze politycznych środków…Był dzieckiem prawobrzeznej Warszawy, której styl i obyczaje przeniosł na arenę miedzynarodowej polityki.” Pewnie Pan nie wie, co to prawobrzezna Warszawa. Otóz to byla i jest Praga zamieszkała przez bardzo prostych, prymitywnych ludzi. Nikt, o ile wiem, procz Namiera nie zwrócil na to uwagi. Prócz współczesnych Dmowskiemu konserwatystow galicyjskich, którzy zwali go „Antkiem z Pragi”.:)))
Jeszcze w sprawie rasizmu – za moich studenckich lat o rasizmie mowilo sie wówczas, gdy jakiejs grupie narodowosciowej przypisywało się wspolne cechy o charakterze ontologicznym. W tym sensie Dmowski był oczywistym rasistą, gdyż przypisywał wszystkim Żydom brak identyfikacji z kultura, w ktorej przyszło im zyc. Japończykom z kolei przypisywał silny instynkt państwowy. Za czasów mojej mlodosci Niemcy uwazali wszystkich Polakow za złodziei samochodów, a Brytyjczycy i dzis uwazaja, ze Polacy tylko dybia, zeby załapać sie na brytyjski socjal:)))
Problemem życia politycznego w UK jest trapiąca państwa demokratyczna ,,ogólna niemożność”. Dyktatury mają tą przewagę, że mogą swoim obywatelom (poddanym?) wymyślać różnorakie, czasami absurdalne a częstokroć niebezpieczne ,,możności”.
Ekonomia? ,,Nie da się!”. Konserwatyści chcieli dogodzić ludziom, których interesy reprezentują czyli klasom wyższym kolejną obniżką podatków – okazało się, że już bardziej budżetu państwa się wydrenować bardziej już się nie da. Zrobił to już Cameron. Coś z usług publicznych wydać na pastwę biznesu pardon: sprywatyzować? ,,Nie da się!” – czego nie zrobiła Thatcher – dorżnął Cameron.
To może równoważenie przez cięcia?Ludzi w zdeindustrializowanych regionach, od lat pozbawionych dobrych, popłatnych prac nie się pozbawić socjalu bez zagrożenia dla porządku społecznego i co ważniejsze utraty wyborców.
Opcja nr 3 likwidacja rajów podatkowych, celem dosypania kasy do budżetu – ze względów polityczno-klasowych nie wchodzi w rachubę…
,,Ogólna niemożność”. Tu ani Churchill ani Thatcher ani Atlee by nie pomogli. A przecież już Napoleon mawiał, że do prowadzenia polityki potrzeba trzech rzecz: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy.
Do tej pory było to klajstrowane. A to dali socjal, a to dodrukowali kasy. A czego nie mogli zrobić, na co zabrakło kasy to była wina ,,brukseli”…
Teraz brytyjska klasa polityczna została SAMA ZE SWOIMI problemami strukturalnymi.
Szkoccy nacjonaliści klajstrują swój brak sprawczości bajką o ,,złotej rybce” niepodległości, torysi – wojna w Ukrainie, imigracja i ,,wina UE”, Labour – w zasadzie tylko nie-torysi, Dem-Lib – podobnie i ,,wszystko przez Brexit”.
Podobne problemy trapią USA i…Polskę.
Stąd Trumpy i Kaczyńskie. Zamiast ,,chleba”* będą igrzyska i modły.
* u nas Kaczyński miał trochę luzu w rozdawaniu ,,chleba” więc rozdał ale właśnie dotarł do dna kufra…
@pak4
Rasy – w sensie biologicznym – istnieją jak najbardziej, a ‚poddawanie ich istnienia’ w wątpliwość ma podłoże ideologiczne, choć często ze szczytnych motywów. Mówię to jako lekarz pracujący w jednym z najbardziej ‚mieszanych rasowo’ kątów Europy. Afrykanie częściej chorują na szpiczaka, a rak prostaty ma u nich cięższy przebieg. Biali częściej zapadają na celiakię. Choroba Kikuchi-Fujimoto, niezwykle rzadka u białych i czarnych (i jak się trafi w Europie Wschodniej – mylona często z chłoniakiem), nie jest niczym nadzwyczajnym wśród Azjatów. Itd itd itd. Wszystko są to różnice uwarunkowane genotypem, nie środowiskiem.
W najczarniejszym okresie epidemii Covid-19 mieliśmy 22 zmarłych na zarazę lekarzy. Tylko dwóch było białych. Wśród lekarzy w UK nie ma żadnych różnic rasowych w statusie materialnym czy zawodowym. No, może Hindusów i Pakistańczyków jest nieco więcej w lukratywnej praktyce prywatnej 🙂
Problem w tym, że w szkołach nie uczą teorii zbiorów rozmytych. A przynależność do rasy nie jest cechą zero-jedynkową. Obama jest równie czarny, jak i biały, ale to drugie jakoś ludziom umyka.
Pielę pielę… szmaciarstwo to polska specjalność narodowa…
@Mad Marx
25 PAŹDZIERNIKA 2022 23:10
,,Nie powinno się mieszać polityki władz Rosji z postawą poszczególnych jej mieszkańców i przedstawicieli rosyjskiego narodu, spośród których wielu antyukraińskiej polityki Moskwy nie podziela.” Moim zdanie jest to całkowicie błędny pogląd. Dlaczego?
Rosjanie mieli – krótką co prawda ale mieli – możliwość WYBORU systemu władzy. Albo demokracja albo przemocowiec. Wybrali przemocowca, który będzie ,,ubijał terrorystów nawet w kiblu”.
Nie przeszkadzała im pacyfikacja przez masakrowanie Czeczenii. Sami traktowali ,,adekwatnie” ,,czarnych” czyli migrantów z postsowieckiego Południa i Kaukazu.
2. Czy uwierała ich jawna agresja na małą Gruzję?Bynajmniej.
3. NAJWAŻNIEJSZE: 2014r i Wielki Narodowy Orgazm pod nazwą KrymNasz. Wyobraź sobie, napadli cię, pobili i obrabowali a całe osiedle szaleje ze szczęścia. To wtedy Putin dostrzegł cudowny eliksir na problemy strukturalne Rosji. Wyobrażasz sobie tą szaleńczą radość jaka by zapanowałaby w Rosji gdy wszystko 24.02 poszło zgodnie z planem? ,,Putin mołodiec!”
Przywódcy faszystowscy są niejako ,,na musiku” – jako populiści-zamordyści POTRZEBUJĄ (o dziwo?) poparcia większości. Bez tej ,,milczącej” większości nie da się trzymać za pysk kontestującej mniejszości.
Dopiero osobista konfrontacja ze skutkami polityki przywódcy, jej ewentualna klęska powodują ,,denazyfikację” poddanych.
Rosjanie nie są skorzy do tego. Ani względem zbrodni komunizmu, ludobójstwa na Ukrainie, ani kosztów zwycięstwa w 1945r, ani swojej imperialnej przeszłości.
Rosjanie nie są ,,tacy bo Putin” ale to Putin jest taki jakiego oczekiwali (oczekują?) Rosjanie.
@PAK4 26 PAŹDZIERNIKA 2022 7:50
Wszyscy jesteśmy kundlami
Różnice genetyczne między współczesnymi ludźmi są mniejsze niż między współczesnymi szympansami. Ale te szympansy to i tak jeden gatunek. Z tym, że oczywiście “gatunek” to pojęcie umowne. “Inny” jest ten, kogo “innym” nazwiemy.
Jagoda ma rację o tyle, że antysemityzm u Dmowskiego miał podłoże kulturowe, a nie biologiczne jak u nazistów. Czyli de facto nie był rasizmem. Zresztą kulturowy antysemityzm był silny również w przedwojennej Wielkiej Brytanii (o czym pisał szczegółowo Orwell w eseju „Antysemityzm w Wielkiej Brytanii). Rozróżnienie między kulturowym nacjonalizmem a biologicznym rasizmem (i nie wrzucanie obydwu do jednego worka) jest historycznie ważne. Tłumaczy m.in. dlaczego ustawy norymberskie wprowadzono w nazistowskich Niemczech a nie w Polsce czy UK.
@Adam Szostkiewicz (16:28)
To tak jakby minister polskiego rządu nie miał w głowie cytatów z Mickiewicza.
Podziwiam Pana optymizm co do kompetencji literackich członków polskiego rządu. Ale go nie podzielam.
A mowa Henryka V to niekoniecznie jest najbardziej oczywiste, „pierwsze z brzegu” źródło cytatów (spośród 38 sztuk Szekspira). Ja się oczywiście nie roztkliwiam, bo „bagaż edukacyjny” Rees-Mogg (jak prawie każdy z brytyjskiej elity) otrzymał w prezencie od rodziców (i losu) – byłby powód do podziwu, gdyby uzyskał go ciężką pracą against all odds.
Zresztą Rees-Mogg (twardy brexitowiec) przed odejściem podrzucił z premedytacją Sunakowi i parlamentowi kukułczego zbuka – the retained EU law (revocation and reform) bill (ale to już inna historia)
Warto pochylić się nad publicystyką Gartona Asha (1955) – brytyjczyk, naukowiec-historyk… zwłaszcza Europy po 1945…
Jego felietony bez zbędnych ceregieli opiniują – często dosadnie – również dzisiejszą rzeczywistość, wskazując na dane i wątki pomijane przez innych publicystów.
„Po farsie związanej z fantazjami Liz Truss rozpoczyna się bolesny powrót Wielkiej Brytanii do rzeczywistości.
Chaotyczne okoliczności wyłonienia Rishiego Sunaka jako nowego premiera Wielkiej Brytanii sygnalizują koniec nie brexitu, ale na pewno brexiterstwa – czyli ideologii złudzeń co do zdolności Wielkiej Brytanii do samodzielnego działania globalnie, która osiągnęła kulminację w postaci farsy niespełna dwumiesięcznych rządów Liz Truss.
Forsowane przez Truss pomysły ekonomiczne doprowadziły logikę brexiterstwa do absurdalnej skrajności – z łatwymi do przewidzenia skutkami. W ciągu ostatnich ośmiu lat pod rządami obecnej Partii Konserwatywnej kraj przeszedł od pragmatycznego eurosceptycyzmu Davida Camerona, przez miękki brexit proponowany przez Theresę May, do twardego brexitu Borisa Johnsona, a następnie do brexitu z fantazji Liz Truss. W ten sposób „rewolucja brexitowa” przebiegła według znanego schematu wszelkich rewolucji – z tą różnicą, że o ile tradycyjnie „rewolucja pożerająca swoje dzieci” wiązała się z radykalizacją na lewo (od żyrondystów do jakobinów we Francji, od mienszewików do bolszewików w Rosji), o tyle w tym przypadku była to radykalizacja na prawo.
„Wyznaczyliśmy wizję gospodarki o niskich podatkach i wysokim wzroście, która wykorzystałaby wszelkie swobody wynikające z brexitu” – mówiła Truss, gdy informowała o swojej rezygnacji. Ta wizja była ułudą: obniżyć podatki, pozbyć się regulacji, zachęcić zamożnych do inwestycji – i w jakiś cudowny sposób Wielka Brytania wróci do swego wspaniałego dynamizmu z XIX wieku. Wystarczy, że my w to wierzymy, aby uwierzyła także reszta świata. Podróż, która rozpoczęła się od hasła „odzyskać kontrolę”, zakończyła się najbardziej spektakularną utratą kontroli.
Rzeczywistość dogoniła brexitowców…
…a zarazem brytyjskie społeczeństwo zaczyna doganiać rzeczywistość. Gdyby jutro odbyły się wybory powszechne, a ludzie głosowali tak, jak obecnie mówią ankieterom prowadzącym sondaże, torysi zostaliby praktycznie zmieceni ze sceny politycznej.
Jeszcze bardziej wymowne jest to, że tląca się jeszcze wiara w sens brexitu wśród tych, którzy na niego głosowali – i która utrzymywała się przez wiele lat – najwyraźniej wygasa. W ostatnim sondażu YouGov tylko 34 proc. pytanych stwierdziło, że Wielka Brytania zrobiła słusznie, opuszczając UE, podczas gdy 54 proc. uważa, że był to błąd.
Oczywiście nie wszystkie gospodarcze nieszczęścia Wielkiej Brytanii są spowodowane brexitem. Jeszcze przed referendum w 2016 r. kraj ten miał chroniczny problem z produktywnością, cierpiał na nadmierną zależność od sektora finansowego oraz borykał się z poważnym niedostatkiem umiejętności i zdolności przekwalifikowywania pracowników. Ale w miarę jak znikają skutki pandemii, możemy wyraźniej dostrzec efekty brexitu.
Według wielu wskaźników, od inwestycji po odbudowę handlu po pandemii, gospodarka brytyjska radziła sobie najgorzej spośród wszystkich państw grupy G7. Liczba małych i średnich firm prowadzących interesy z kontynentem spadła o mniej więcej jedną trzecią. Według oficjalnych prognoz w wyniku brexitu kraj straci ok. 4 proc. PKB. Agencje ratingowe Moody’s i S&P obniżyły perspektywę gospodarczą Wielkiej Brytanii ze stabilnej na negatywną. Tak, to brexit, głupcze.
Jakim realistą jest premier Sunak
O Sunaku można powiedzieć wiele z wyjątkiem tego, że jest przekonanym Europejczykiem. Oś jego świata to Dolina Krzemowa – Londyn – Bombaj, a nie Londyn – Paryż – Berlin.
W 2016 r. głosował za brexitem. Ale jeśli kiedykolwiek podzielał jakieś złudzenia brexiterstwa, to z pewnością już je stracił.
Jak pokazał tego lata w swojej kampanii o przywództwo torysów (które wtedy przegrał z Truss głosami szeregowych członków Partii Konserwatywnej), jest realistą stawiającym na pierwszym miejscu stabilne finanse publiczne i wiarygodność rynku – podobnie jak Margaret Thatcher. A realizm dziś wymaga, aby w wyjątkowo trudnych warunkach gospodarczych ograniczać bariery dla prowadzenia działalności gospodarczej z największym jednolitym rynkiem (czyli UE), a nie dalej je zwiększać.
Będą dwa szybkie testy dla Sunaka. Jeden jest dobrze znany: protokół w sprawie Irlandii Północnej. Jest to nie tylko kwestia trudna sama w sobie, ale impas w sprawie Irlandii Północnej blokuje również postęp na wielu innych frontach, takich jak choćby ponowne przystąpienie Wielkiej Brytanii do programu współpracy naukowej „Horizon”.
Drugi test przykuwa jak dotąd mniejszą uwagę. Za czasów rządu May wszystkie istniejące regulacje unijne były zachowywane w prawie brytyjskim – chyba że poszczególne przepisy zostały wyraźnie zastąpione nowymi, krajowymi. Rząd fantazji Liz Truss wprowadził ustawę, która sprawi, że do końca 2023 r. wszystkie istniejące regulacje pochodzące z UE mają zostać uchylone. Ministerstwa muszą przedstawić specjalne uzasadnienie zachowania każdego z ponad 2400 takich przepisów lub zastąpić je nowymi regulacjami. Jeśli Sunak poważnie myśli o skupieniu się na tym, co naprawdę ważne dla brytyjskiej gospodarki, wyrzuci ten szalony projekt do kosza.
Gdyby brytyjski system działał jak w każdej normalnej demokracji…
O ile Sunak może być ekonomicznie kompetentnym realistą, o tyle będzie przecież rządził, mając za plecami beznadziejnie podzieloną partię. Ideolodzy brexiterstwa wciąż mają w niej silne wpływy. I w imię jedności partii Sunak zapewne będzie musiał włączyć część z nich do swojego gabinetu.
Gdyby brytyjski system polityczny działał tak jak większość innych wielkich zachodnich demokracji, w kraju odbyłyby się teraz albo wybory powszechne, albo „konstruktywne wotum nieufności” doprowadzające do władzy opozycję. Ale tak nie jest. Torysi wciąż mają znaczną większość w parlamencie. Ponieważ według sondaży olbrzymia większość konserwatywnych posłów straciłaby mandaty w przyspieszonych wyborach, trudno się dziwić, że karpie raczej nie zagłosują na Boże Narodzenie. Jednak skala niezadowolenia, pretensji i niezgody wewnątrz partii władzy, a do tego poważny kryzys gospodarczy sprawiają, że Wielka Brytania i tak może stanąć w obliczu wyborów prędzej niż w 2024 r.”(…)
Bez względu na datę następnych wyborów brytyjski elektorat prawie na pewno, zgodnie z tradycją, „wykopie drani” – „dranie” jest tutaj określeniem w ogóle nienacechowanym partyjnie – i tym razem wybierze rząd umiarkowanej centrolewicy.
Z tym że lider Partii Pracy Keir Starmer zachowuje nadmierną ostrożność w sprawie Europy, obawiając się, że nie uda mu się odzyskać wyborców z północnej Anglii, którzy gremialnie poparli Johnsona, aby „doprowadzić brexit do końca”. On też ciągle powtarza: „Make Brexit work!” – okropny slogan, który sugeruje, że jedyną wadą brexitu jest to, że nie został on wykonany prawidłowo i do końca. Ale ponieważ opinia publiczna wyraźnie się zmienia, powinien zacząć od zmiany tego hasła na „Make Britain work!” (pomimo brexitu oczywiście).
Nikt nie wie, co wydarzy się jutro. 24 godziny w brytyjskiej polityce to obecnie szmat czasu. Ale kierunek jest jasny: Wielka Brytania rozpoczęła wreszcie swój długi, bolesny odwrót od złudzeń brexiterstwa.
https://wyborcza.pl/7,179012,29067370,rishi-sunak-na-downing-street-10-to-poczatek-konca-brexiterstwa.html
Slawczan
26 PAŹDZIERNIKA 2022
11:04
Świetnie charakterystyka owych poczciwych Rosjan, co to by nawet muchy nie skrzywdzili gdyby nie ten zły Putin.
@ turpin
26 października 2022
10:41
„Rasy – w sensie biologicznym – istnieją jak najbardziej….
… Biali częściej zapadają na celiakię. Choroba Kikuchi-Fujimoto, niezwykle rzadka u białych i czarnych (i jak się trafi w Europie Wschodniej – mylona często z chłoniakiem), nie jest niczym nadzwyczajnym wśród Azjatów. Itd itd itd. Wszystko są to różnice uwarunkowane genotypem, nie środowiskiem.”
Sumaryczna smiertelnosc bialych mezczyzn na rozne raki jest zdecydowanie wieksza niz sumaryczna smiertelnosc bialych kobiet. Wiec mamy rase bialych mezczyzn i odzielna rase bialych kobiet?! Buhaha 🙂
Amazonki i amatorzy antropologii wysiadaja na przystanku na zadanie ukrywajac swoj rasizm i antysemityzm. Antyhumanisci laczcie sie, bedziecie bardziej widoczni. Kalinowych ludzi mozna rozpoznac po zapachu. Czy zapach moze byc kolorowy, tym razem brunatny?
Antropologia na opak….
Smieszne sa uogolnienia uogolnien, ktore stygmatyzuja obcokrajowcow….ponizej przyklad jakby z XIX wieku….
„ Brytyjczycy i dzis uwazaja, ze Polacy tylko dybia, zeby załapać sie na brytyjski socjal:)))“.
Kalinowi ludzie twierdza, ze wszyscy biedni i pozbawieni szansy wyksztalcenia sa prymitywni, ciemni, sa oczywiscie rasistami. Prymitywna jest ta proba antropologiczna kalinowych ludzi.
Slawczan
26 PAŹDZIERNIKA 2022
11:04
Rosjanie nie są ,,tacy bo Putin” ale to Putin jest taki jakiego oczekiwali (oczekują?) Rosjanie.
komentarz
Mniej więcej tak.
Putin wyrósł na rosyjskiej glebie. Stalin również. Rosja po olbrzymim epokowym zwycięstwie nad faszyzmem zastygła w kulturze samolubnej pewności, że tak będzie zawsze.
Putin aby to efektywnie wykorzystać tę sytuację na korzyść swojego nowoczesnego samodzierżawia, podgrzewał jak się da tę samolubność. Krok po kroku i doszedł do ściany.
TJ
Rasizm rozumiany jako ideologia panowania i dominowania, ktore relatiwizuja oraz legitymuja nierowny podzial wladzy, przywilejow…oraz mozliwosci samorealizowania sie jest czesto powielany amatorsko, co prowadzi do tworzenia struktur dyskryminacji, rasistowskiej rzeczywistosci, w ktorej stygma staje sie poniekad normalnoscia, rzekoma norma sugerujaca naturalnosc. Niektorzy przedstawiaja rasizm jako wiare, wiedze w biologiczne pojecie i postrzeganie rasy, ba nawet okraszaja tenze zastepczo kultura, etnia szeroko pojeta, co prowadzi zawsze do wykluczania, hierachizacji, redukowania kazdego bytu jako „obcego“.
Swiadomie lub nieswiadomie propaguja rasizm dyskryminujac
l‘autrui. Kalinowi ludzie chetnie i jawnie posluguja sie stylen na opak. Nie maja bowiem odwagi podpisac sie pod rasizmem wlasnego chowu i uzywaja Ersatzow majac nadzieje, ze zmienia tenor swojej rasistowskiej mowy.
Cytat z Na marginesie, na marginesie…
“Inny” jest ten, kogo “innym” nazwiemy.
@pawel markiewicz
„Z moich wynika, że i owszem, Brytyjczycy ciągnęli mega zyski z Indii, ale kiedy odchodzili z Indii to zostawili służbę zdrowia(…)”
Ba!
Zostawili(śmy) tam nawet i fabrykę motocykli. I oni do dziś ciupią dokładnie ten sam model z lat czterdziestych (www.royalenfield.com/uk/en/motorcycles/classic-350 – te hamulce tarczowe to akurat mogli sobie w owej Żywej Skamielinie darować).
Co ciekawe, motocykle owe dzielnie w Hindustanie się trzymają, com sam tam widział, bo w przeciwieństwie do różnych fikuśnych wynalazków, jak BMW, Ducati, Honda, KTM, o harlejach nie wspominając, nieźle wytrzymują tameczny sakramencki upał, a konkretnie – kombinację upału, korków, kurzu, przeciążenia ładunkiem i niskiej jakości paliwa.
Zaś niewielki nostalgiczny rynek zbytu powstał na nie i na Wyspach. Sam przez moment zastanawiałem się, czy sobie takiego nie sprawić i nie postawić koło mojego BMW…
Co do obecnego Premiera – czy to może alegoria (zwana też ‚metaforą’?)
@ Sławczan:
„Rosjanie nie są ,,tacy bo Putin” ale to Putin jest taki jakiego oczekiwali (oczekują?) Rosjanie.”
Jesteś pewien, że Rosjanie nie są podobni do Polaków?
przykłady:
Około połowa Polaków wierzy w zamach w Smoleńsku
Większość Polaków bagatelizuje ofiary cywilne Powstania Warszawskiego i uważa, że ta tragedia wyszła Polsce na dobre.
Wiekszość Polaków uważa że AK było największą organizacją ruchu oporu w Europie i że Powstanie Warszawskie było najwiekszą partyzancką akcja zbrojną w czasie wojny, co więcej obie powyższe tezy są przez oficjalne źródła co rusz powtarzane, a wykazywanie ich fałszu uchodzi za brak patriotyzmu.
Jeszcze całkiem niedawno większość Polaków uważała, że Wilno i Lwów powinny należeć do państwa polskiego.
Nie wiemy co by było, gdyby w Polsce po 1989 roku zwyciężyły siły rewizjonistyczne i wybuchłaby wojna pomiędzy Polską a Litwą , względnie Białorusią czy Ukrainą, ale przypuszczam, że zdobycie Wilna, Brześcia czy Lwowa też wywołałoby u rodaków radość.
Sposób sprawowania władzy przez PZPRawicę, bliższy temu z lat 1945-80 niż zwyczajom zachodnioeuropejskim też znacznej cząści naszego społeczeństwa się podoba, co widać w wynikach ostatnich wyborów.
Posłowi Markowi Suskiemu zamarzyło się być członkiem narodu heroicznych swego rodzaju inteligentów.
Marek Suski na spotkaniu z elektoratem PiS w Radomiu przytoczył fragment swojej rozmowy z niemieckim ambasadorem. – Powiedział mi: „Polacy są heroiczni, a my Niemcy już nie”. Niemcy nam tego po prostu zazdroszczą, tego heroizmu oraz miłości do Polski i swego rodzaju inteligencji, bo my jesteśmy na świecie uważani za naród inteligentów – opowiadał.
Suski towarzyszył w Radomiu Prezesowi Kaczyńskiemu objeżdżającemu Polskę powiatową i opowiadającemu swojemu ludowi duby smalone, dyrdymały, ojczyźniane komunały i fantazje na temat niemieckiej wrogości i gospodarczej prosperity pod rządami PiSu.
Czytam to i usiłuję wyobrazić sobie w jakiej przestrzeni ci ludzie żyją, w którym wieku?
TJ
Czyzby niektorzy rzekomi , rzekome , konserwatysci , obecni w blogosferze cierpieli na zjawisko bombazu?
Mad Marx
26 PAŹDZIERNIKA 2022
21:29
@ Sławczan:
„Rosjanie nie są ,,tacy bo Putin” ale to Putin jest taki jakiego oczekiwali (oczekują?) Rosjanie.”
Jesteś pewien, że Rosjanie nie są podobni do Polaków?
Mój komentarz
Nie pisałem o podobieństwie Polaków do Rosjan.
Pisałem o Rosji Putina, która jest w okowach kultury imperialnej, o glebie, tj. wzorcach postępowania opartych w dużej mierze na strachu przed przemocą oraz na imperialnej dumie. Przemoc, zagrożenie nią pełni w w Rosji funkcję dyscyplinującą i jednocześnie paraliżującą, blokującą w zarodku wszelkie inicjatywy społeczne.
TJ
@tj
To jest zawsze ta sama przestrzeń od prapoczątku cywilizacji. Bezczasowa, bezrefleksyjna, tu i teraz, byle do jutra, trzeba żyć, jak nie ty ich, to oni ciebie.
@ Mad Marx 26 października 2022 21:29
Słowiańszczyzna?! – „Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica”…
Pochodząc z mocno genetycznie przemieszanej rodziny widziałem również u siebie zachowania których „Niemca we mnie” napawały obrzydzeniem, a „Rosjanin (Ukrainiec?) we mnie” im przyklaskiwał. Oraz odwrotne. O kilku innych nacjach przodków nie wspomnę, ale i one się we mnie w pewnych sytuacjach odzywały…. Dlatego uważam że coś takiego jak „charakter narodowy” jednak istnieje, oczywiście jedynie statystycznie.
Przepraszam, ze zmieniam temat, ale z analizami red. Janickiego od zawsze sie identyfikuję i chętnie je upowszechniam. Tym razem o głębokim przekonaniu nie tylko wyborców PiS, ale i antyPiS, ze na PiS głosuja „dobrzy ludzie”:)))))
„Jeden z prawicowych tygodników wprowadził kilka lat temu prześmiewczą rubrykę „Młodzi, wykształceni, z wielkich miast”. Miało to być określenie na wyborców opozycji, nazywanych lemingami, bez własnego zdania, konsumujących sushi, sojowe latte i przemówienia Tuska. Te proste chwyty nadal działają. Z jakichś niejasnych powodów wyborcy z terenów wiejskich, z małych miast, ze wschodniej Polski, z obszarów podmiejskich są ważniejsi i prawdziwsi niż ci z dużych miast. Starsi są istotniejsi niż młodsi. Niewykształceni cenniejsi niż ci po studiach. Ubożsi mają lepsze wyborcze papiery niż zamożniejsi. Cały aspiracyjny trend z lat 90., potem wzmocniony akcesem Polski do Unii Europejskiej, rozwiał się. Powrócił mit sielskiej prowincji, ostoi polskości, prostych, uczciwych ludzi, którzy głosują, jak myślą, i wara od nich. Z drugiej strony jest zdemoralizowana inteligencja, zblazowani mieszkańcy Miasteczka Wilanów, staruszki z marszów KOD, zapewne wdowy po oficerach SB, lewacy promujący LGBT itd. I tak wygląda wyobcowane, niepolskie 65 proc. społeczeństwa, które nie chce głosować na PiS.”
Przeciez zeby zgrzytaja i kozik sie w kieszeni otwiera… To tez signum „charakteru narodowego”. Ja jako przyznajaca sie do tradycji wielkopolskiej mimo koligacji z Żydami i Rusinami oswiadczam: ci, co głosuja na PiS, niezaleznie od motywacji, która moze być cynizm, brak odpowiedzialnosci, amoralność lub zwykła głupota, powinni sie swojego wyboru wstydzić az do smierci.
Adam Szostkiewicz
26 PAŹDZIERNIKA 2022
22:51
@tj
To jest zawsze ta sama przestrzeń od prapoczątku cywilizacji. Bezczasowa, bezrefleksyjna, tu i teraz, byle do jutra, trzeba żyć, jak nie ty ich, to oni ciebie.
Mój komentarz
To jest przestrzeń, w której konflikty są nieuniknione, naturalne, a ich przebieg i rozwiazywanie ma charakter naturalny, pierwotny – jak nie ty ich, to oni ciebie. Walka jest naturą, a porozumienie sprowadza się do przypadków typu – jesteś słaby, gorszy musisz być posłuszny. Ten system postępowania jest zakodowany jako pierwotny w kulturze PiSowców i wywiera decydujący wpływ na porządek społeczny oraz ustrój państwa.
Ten mechanizm w sposób naturalny, oczywisty został uruchomiony przez PiS, został odblokowany, nagle ruszył. .. i dalej nie bardzo wiadomo co – bić się, czy ulegać, śmiać się czy płakać, kłamać czy polegać, prawić czy bałakać.
TJ
@Mad Marx
,,Jesteś pewien, że Rosjanie nie są podobni do Polaków?”
Absolutnie jestem pewien. Poza pewną dozą patologicznego indywidualizmu i skłonności do alkoholizmu nie widzę ŻADNYCH podobieństw.
Każdy naród wierzy w swoje mitologie. Ty usiłujesz za pomocą polskich mitów i wiary w nie, uzasadnić swój pogląd w stylu ,,dobrzy Rosjanie – Putin zły”.
Porównywanie naszego społeczeństwa (choćby i słabo społecznego) z rosyjskim nie wiem czym ale na pewno nie społeczeństwem jest z gruntu błędne*.
Pierwsze:
Polacy mają aspiracje. Materialne, społeczne. Rosjanie? Zważywszy na ich zachowania i reakcje wydaje mi się, że większości z nich wystarczy, że innych doprowadzą do stanu nędzy w jakiej sami bytują.
Polakom (poza jakimiś zaburzonymi idiotami) nie marzą się podboje. Rosjanie widać czuli się ciasno w swoim kraiku skoro ich władca postanowił ich uszczęśliwić najpierw kawałkiem Ukrainy (Krym) a potem całą.
My nie mamy problemu by uznać odrębność narodową Ukraińców czy Białorusinów. Rosjanie ewidentnie im tego prawa odmawiają.
I na koniec najważniejsze: Polska wzięła, z własnej nieprzymuszonej woli w brudnej wojnie kolonialnej rozpętanej przez USA w Iraku. Pomimo obcości kulturowej nasi żołnierze nie dopuścili się masowych mordów, gwałtów czy grabieży w Iraku, gdy tymczasem Rosjanie na Ukrainie TAK. I to na masową skalę. To nie Putin czy Miedwiediew mordowali w Buczy czy Iziumie i zapewne w tysiącach innych miejsc gdzie ,,bojownicy ruskiego miru” dotarli, ale robili to chętnie, aktywnie Iwany, Muraty czy Sasze. Mord, grabież, tortury, kłamstwa to nie są zbrodnie Putina ale systemowa działalność państwa rosyjskiego. A żaden system nie działa bez LUDZI.
* mała dygresja znajomego, który wielokrotnie do Rosji jeździł, miał (ma?) tam przyjaciół. Rzekłbym, że cierpi na jakąś formę rusofili na temat uspołecznienia Rosjan. Uważa on, że w Rosji nie istnieje coś takiego jak społeczeństwo i dobro wspólne. Absolutnie nie. Jako ilustrację użył przykładu: Rosjanin mieszkający w kamienicy – u siebie może mieć marmury, złote kible i wszelki high end a na klatce schodowej nie będzie mu absolutnie przeszkadzało, że jest zdewastowana, zaszczana i brudna. Wcale. Pilnuje tylko by nie wleźć w coś no i nie utracić marmurów…
@
tejot
26 października 2022 18:57
Podobno historia jeżeli się powtarza to jako farsa. Ale ta powtórka z historii nie jest farsą.
Przegrana Niemiec w I WŚ jest pierwowzorem porażki ZSRR w Zimnej Wojnie.
Klęska była bezwzględna ale na taką nie wyglądała bo pokonany zdążył rzucić ręcznik na ring zanim znokautowany upadł. Dało to pożywkę mitologii zdrady, oszustwa i nieuczciwej gry. Pokonani wyparli z siebie przyczyny klęski, swoje działania, które do niej doprowadziły. W wyniku klęski w obu krajach nastąpił okres smuty, konfrontacji z rzeczywistością aż pojawił się ,,mesjasz”, który wskazał drogę na skróty i powiedział TO CO UPOKORZENI KLĘSKĄ potrzebowali usłyszeć.
Jeszcze jedno: dla niemieckich kręgów rewanżystowskich istnienie niepodległej Polski było kamieniem obrazy, podobnie rzecz się miała z istnieniem Ukrainy i pozostałych krajów, które powstały po klęsce ZSRR w Zimnej Wojnie.
Wodzu ,ukochany pierwego sorta,jak żyć/?W A MERYCE DEMOKRATA W WB,OBCY Z DALEKIEGO KRAJU,w Ukrainie ŻYD,.WA ĘGRZECH NEOFA FAZI.z Odrą Niemiec rządzi.,a u żabojadów młodzieniec ze starą żoną.Sodoma i Gomora z nimi rozmawiać.
„Wprawdzie mają złą władzę ale Rosjanie to wspaniały naród”. To ulubione kłamstwo rusofilów. Rosjanie to zły naród, wybierający złą władzę
@Turpin.
Ciekawe te Twoje obserwacje, szczególnie dot. znajomości przez klasę wyższą j.angielskiego. Wielokrotnie byłem w Indiach i wierz mi, że żebracy na ulicach również posługują się tym językiem, choć z charakterystycznym akcentem. Co do tych dywagacji na temat małych zapyziałych państewek wojujących ze sobą, cóż całe północne Indie, dzisiejszy Pakistan i Bangladesz stanowił jeden organizm państwowy już za Akbara Wielkiego. Mogołom nie udało się tylko zdobyć i anektować Dekanu. Widac historia dzisiejszych Indii dla niektórych zaczyna się od pojawienia Kompanii Wschodnioindyjskiej, której celem była maksymalizacja zysku w oparciu o bagnety prymitywnego żołdactwa. Angole nie rozumieli Indii, różnorodności kultury, religii, filozofii, itd. Nie znosili upałów, jedzenia, zwyczjów. Wszystkie „zdobycze cywilizacyjne” miały służyć wyłącznie interesom angielskim. Polityka dziel i rządż doskonale się sprawdzała.
„Sumaryczna smiertelnosc bialych mezczyzn na rozne raki jest zdecydowanie wieksza niz sumaryczna smiertelnosc bialych kobiet. Wiec mamy rase bialych mezczyzn i odzielna rase bialych kobiet?! Buhaha ”
Już gdzieś ową mądrość widziałem. I temu, co ją przepisał, też wydawała się i błyskotliwa i śmieszna.
Slawczan
27 PAŹDZIERNIKA 2022
11:38
Mój komentarz
Paralele historyczne z dzisiejszą wyprawą Putina-wybawcy na Ukrainę, która jako państwo jest obrazą dla Rosji, są daleko idące, lecz jakieś analogie z sytuacją po I wojnie światowej i po Zimnej Wojnie są i wynikają z logiki procesów historycznych, z przyjętej i uprawianej przez władców-kandydatów na odkupicieli (w pojęciu Putina, w jego argumentacji akcja odzyskiwania utraconych terenów jest rodzajem „odkupienia”, tyle tylko że przy zastosowaniu siły), z logiki obranej linii politycznej, która w tak poważnych zamierzeniach, jak wojna (także zimna) jest jedyna, nie do ominięcia, bo konflikt od pewnego punktu rozwija się nieuchronnie, do tego stopnia, że kontrola wszczynającego nad jego przebiegiem staje się coraz trudniejsza.
TJ
Saldo@ Mortadellus..
odnoszę wrażenie z dostałeś jakiegoś dokuczliwego wzdęcia,zwłaszcza w związku z Dmowskim.Coś ciebie dmie a to przenosi się na klawiaturę.
Definicja rasy i rasizmu jest płynna jakby? Antysemita to nie koniecznie człowiek ,,niekochajacy” Żydów.
Zydzi sami jak słusznie zauwazyłeś mogą być ciemnoskorzy albo mongoidalni. Izrael w latach 70 przeprowadził sprawną ewakuację Żydów z Erytrei .Lotnicza akcja trwała kilka dni. Czarnoskórzy Izraelici byli zagrożeni a akcja miała kryptonim Salomon. Rasizm antyżydo wski ma tyle twarzy że trudno to opisać.
Pan Namier wujek Jacka i Jarosława Kurskich odciął sie na amen ” od tego co kochał Dmowski…ale ..mama Kurskich na amen zaparła się swoich korzeni z judaizmem. To nie jeden fakt który swiadczy jak wielka siłe ma wewnętrzny kompleks ..zbudowany na odwiecznej nienawiści religijnej. Biskup Hoser [już śp. ]pytał swego kapłana zbyt śmiałego..: Czy ksiądz jest obrzezany?” To jasne!
Dopóki tak będzie ten najgorszy gatunek rasizmu będzie dzielił ludzi, Stamtąd płynie BEZUSTANNIE.. to samo ..
,,Żydzi Zabili Jezusa.!…../i to wystarczy. Kowalski zaś nie musi być tak mądry i oczytany jak sz @ Mortadela albo Dmowski…no i jego wielbicielki.
W U.K..jeszcze przed Wielką Wojną był wpływowy premier Izraelita. Tam problemy rasowe mają jak widać inny kolor.
No w końcu pan premier może sobie załatwić tak jak Mike Jackson.. zmianę wizażu.https://www.google.com/search?q=Disraeli&rlz=1CAPKUQ_enPL947PL947&oq=Disraeli&aqs=chrome..69i57.6325j0j15&sourceid=chrom
@japs
To ‚prymitywne żołdactwo’ zrobiło na wyrafinowanych Hindusach szybko takie wrażenie, że co zmyślniejsi władcy zaczęli organizować oddziały szkolone i wyposażone na sposób europejski, dowodzone przez europejskich najemników. ‚Angole’ jak ich nazywasz zadali sobie prawdopodobnie znacznie więcej trudu by ‚zrozumieć Indie’, włącznie z ich kulturą, religią i filozofią – XIX wiek to eksplozja brytyjskich badań naukowych nad kulturą Subkontynentu; postawa ta głęboko różniła się od nastawienia innych kolonizatorów – Holendrów czy Portugalczyków.
Journal of the Royal Asiatic Society publikuje już od nieomal stu lat.
‚Nieznosili upałów’, ale w tych upałach robili kariery i wygrywali wojny. Co do jedzenia, to zetknięcie z kuchnią Hindustanu szybko zaoowocowało zjawiskiem znanym jako Anglo-Indian Cuisine; pierwsza restauracja hinduska została otwarta w Londynie w roku 1810. Nawet sos Worcester ma hinduskie korzenie.
Jak chodzi o jakoby niecne w zamiarach kolonizatorskie ‚zdobycze cywilizacyjne’, warto porównać te brytyjskie w Indiach z belgijskimi w Kongu czy niemieckimi w dzisiejszej Namibii. Komu służyły, temu służyły, ale brytyjskie obecnie dalej świetnie służą Hindusom.
@ sławczan:
„My nie mamy problemu by uznać odrębność narodową Ukraińców czy Białorusinów.”
Ale Ślązaków i Kaszubów juz tak.
Mozna podać jeszcze więcej podobieństw, np Polak będzie miał w domu i wokół niego porządek, równo przystrzyżone trawniki i kamienie pomalowane na biało ale noca będzie palił w piecu śmieci a te niepalne wywiezie do lasu.
Co do zachowania żołnierzy to w Iraku i Afganistanie po pierwsze Polaków w siłach okupacyjnych było niewielu niewielu, po drugie to nie byli zwykli szweje z poboru.
Co do działań przeciwko cywilom to było Nangar Khel, o którym było głośno i zapewne wiele podobnych incydentów które zatuszowano(tak przynajmniej twierdzą weterani tej wojny.)
Wcale nie twierdzę, że My jesteśmy tacy sami jak Rosjanie, ale wielu wytykanych im wad nie chcemy widzieć u siebie.
Mój kolega z czasow licealnych jako jeden z dyrektorow Exbudu wybrał się do Petersburga aby tam ukrecić jakiś interes. Zglosił sie do władz miasta i powiedzial, ze jestem reprezentantem polskiej firmy budowlanej i chetnie by coś tu w Leningradzie zrobił. Rosjanie się zainteresowali, zaczęli szukać co by te Polak mogły tu zrobić. Po wypiciu kilku butelek, kiedy atmosfera zeobila się serdeczna, nagle jednemu z nich wpadł do głowy pomysł
-My Stanislas, mamy tu mnóstwo pieknych domow i palaców. Klimat mamy raczej niekorzystny. I chodzi o to, że wiekszość tych domow i pałacow ma stare, rozlatujące się okna. Gdybyście wy Paljaki zmienili nam te wszystkie stare na nowe szczelne, to bylby i dla was i dla nas dobry interes.
Staszek zainteresowal się. Kontrakt mogłby być strzalem w dziesiątke ; tysiace okien do wymiany. ! Więc wypili kolejną butelke i Staszek ich pyta
– A jak to bedzie z platnością ? ile byśmy na tym zarobili ?
Rosjanie się zamyślili i w końcu jeden zaśmial sie radośnie
– Stanislas, my mamy tu tyle pałaców skolko ugodno. Za robotę damy wam jeden pałac jako zapłatę
– No dobrze , ale kto jest właścicielem tego pałacu i jakby miała odbywać się sprzedaż
– Stanislas, eta garadzkoje, bieri i budiet wasze.
– Ale czy właność tego pałacu wpisana jest w jakieś księgi wieczste ?
– Stanislas, kakije knigi. My ci damy i pałac będzie twój.
No i mój kolega na potężnym kacu wrócił do Polski rezygnując z lukratywnego kontraktu
@ turpin
27 PAŹDZIERNIKA 2022
17:59
To nie jest zadna „mądrość ” tylko zwykle formalne obalenie twojego „dowodu” na istnienie ras przez reductio ad absurdum https://en.wikipedia.org/wiki/Reductio_ad_absurdum
PS. Na temat ras sie nie wypowiadam, bo sie na tym nie znam. A twoj „dowod” na pewno mi nic nie daje 🙁
@turpin
Różnica w spojrzeniu na czasy Perły w koronie najprawdopodobniej wynika z faktu, że mój pogląd kształtowali Indusi zamieszkujący Indie, Twój emigranci w 3 pokoleniu na wyspie.
@japs
Journal of the Royal Asiatic Society publikuje już od nieomal stu lat.
erratum – oczywiście, że dwustu!
@mfizyk
– ach! Z Wikipedii, owej krynicy mądrości wszelakich. Mogłem przypuszczać.
To niestety nie jest ‚reductio ad absurdum’, tylko nader nieumiejętna próba zastosowania tego chwytu erystycznego (pseudoreductio pro stulti). Jeśli trzeba Ci tłumaczyć, dlaczego, to znaczy, że tłumaczyć szkoda, bo się i tak nie wytłumaczy. Nie usiłowałem zresztą niczego ‚dowodzić’, tylko ilustrować. Ja akurat na czymś się znam.
@turpin:
Chyba nadajemy na innych falach…
Twój argument wskazuje, że wśród ludzi istnieją różnice genetyczne, oraz — jak się domyślam — że różnice te korelują się z wyglądem, a w szczególności kolorem skóry. OK, nikt się z tym nie sprzecza, zwłaszcza, że kolor skóry sam wskazuje na różnice genetyczną.
Problem polega na tym, że mówiąc „rasa” wskazuje się na pewną wyróżnialną grupę – bo ja wiem: jamniki, dobermany, ratlerki itp. (Rasy u psów mają swoje wzorce, do których się porównuje. Dba się o czystość rasy. Kundel nie może wejść do hodowli owczarka niemieckiego, na przykład.) Poza nimi są „kundle”, które też się różnią, ale nie przeszkadzają w określaniu podstawowych ras i nie przypisuje się kundli na siłę do najbardziej wizualnie podobnej rasy.
U ludzi jest z tym wielki problem — może Habsburgowie przez „żeń się Austrio” stworzyli jakąś ludzką rasę na chwilę, ale generalnie wszystkie przejścia są u ludzi między cechami całkowicie płynne i jednocześnie masowe. To tak jakby zadać pytanie o to, ile kolorów mieści się w szarym. Jasne, że są różnice między szarym jasnym i szarym ciemnym, ale jak to obiektywnie podzielić?
Ja się powyżej śmiałem z Habsburgów — może znalazłoby się jeszcze trochę w miarę homogenicznych społeczności o wyraźnie wyróżnialnych cechach, bo ja wiem — Pigmeje, czy Masajowie. Tyle, że to właśnie pokazuje problem — Pigmeja czy Masaja zaliczono by do jednej rasy, mimo ogromnych różnic — większych, niż między innymi proponowanymi rasami (czy równie wiele różni Azjatów od rdzennych Amerykanów, jak Pigmejów od Masajów?). (Nie przypadkowo sięgam po ludy afrykańskie — Afryka ma największe zróżnicowanie, jeśli chodzi o ludzkie geny.)
Podsumowując: doceniam, że medycyna dostrzega różnice genetyczne w wybieraniu metod leczenia — to wartościowe spostrzeżenie. Ale stosowanie „ras” jest tu raczej przybliżeniem wynikającym z bardzo słabego jeszcze rozpoznania tematu (ilu pacjentów przychodzi i przedstawia się ze swoim profilem genetycznym?), niż dowodem na ich obiektywne istnienie.
Pragmatyczni Amerykanie uporzadkowali nieco kwestię ras i grup etnicznych w swoim wielorasowym kraju:
U.S. population (2020) is more racially and ethnically diverse than measured in 2010.
The most prevalent racial or ethnic group for the United States was the White alone non-Hispanic population at 57.8%. This decreased from 63.7% in 2010.
• The Hispanic or Latino population was the second-largest racial or ethnic group, comprising 18.7% of the total population.
• The Black or African American alone non-Hispanic population was the third-largest group at 12.1%.
The following groups are used in the diversity calculations:
• White alone non-Hispanic.
• Hispanic or Latino.
• Black or African American alone non-Hispanic.
• American Indian and Alaska Native alone non-Hispanic.
• Asian alone non-Hispanic.
• Native Hawaiian and Other Pacific Islander alone non-Hispanic.
• Some Other Race alone non-Hispanic.
• Multiracial non-Hispanic.
Białasy jeszcze chwilę liczebnie górą w US… czasy mixtów wszelakich nieuchronnie nadchodzą…
PAK4
28 PAŹDZIERNIKA 2022
7:51
Afryka ma największe zróżnicowanie, jeśli chodzi o ludzkie geny.
Mój komentarz
To jest istotny fakt dla dyskusji o rasach. Dorze, że go przypomniałeś, bowiem ludzie patrzą i mówią – o, czarny, inna rasa.
W Polsce najczęściej stosowanym wyróżnikami (identyfikatorami) rasy są – wygląd lub cechy kulturowe, a nawet odmienność wyznaniowa. Wszystko można odnieść do rasy.
TJ
@PAK
„Ja się powyżej śmiałem z Habsburgów — może znalazłoby się jeszcze trochę w miarę homogenicznych społeczności o wyraźnie wyróżnialnych cechach, bo ja wiem — Pigmeje, czy Masajowie.”
Najwyraźniej przeoczyłeś to, co nadmieniłem o zbiorach rozmytych. Teoria zbiorów rozmytych – pomijana w polskich szkołach, nawet w klasach o profilu mat-fiz – opisuje rzeczywistość przyrodniczą częstokroć o wiele lepiej, niż klasyczna teoria zbiorów, której mnie uczono w pierwszej klasie podstawówki, w programie eksperymentalnym 🙂
Trzeba tylko – nomen omen – wyjść z pudełka.
PAK4
28 PAŹDZIERNIKA 2022
7:51
doceniam, że medycyna dostrzega różnice genetyczne w wybieraniu metod leczenia — to wartościowe spostrzeżenie. Ale stosowanie „ras” jest tu raczej przybliżeniem wynikającym z bardzo słabego jeszcze rozpoznania tematu (ilu pacjentów przychodzi i przedstawia się ze swoim profilem genetycznym?), niż dowodem na ich obiektywne istnienie.
Test genetyczny pochodzenia (GAT) może nie tylko odkryć głębokie tajemnice rodzinne, ale także zmienić sposób, w jaki ludzie identyfikują swoją rasę w ankietach
tejot
28 PAŹDZIERNIKA 2022
9:33
W Polsce najczęściej stosowanym wyróżnikami (identyfikatorami) rasy są – wygląd lub cechy kulturowe, a nawet odmienność wyznaniowa. Wszystko można odnieść do rasy.
Zacznę od tejota … w Polsce może i tak… ale przecież „w Polsce”, niezmiennie od lat, jak to kreślił młody francuski surrealista Alfred Jarry ponad wiek temu, „… w Polsce, czyli nigdzie„…
Na marginesie … jest jeszcze inna hipoteza Edwina Bendyka zawarta ” W Polsce czyli wszędzie. Rzecz o upadku i przyszłości świata”, w której pyta m.in. czy w tym świecie Polska przetrwa do 2030 roku, czy również po raz następny powtórzy scenariusz rozkładu i upadku? – ale to inny ważny temat – nierasowy.
Badania racial DNA i skutkami tej wiedzy i samowiedzy dla deklarowanej samoidentyfikacji tożsamości przez mieszkańców US (np. w spisach powszechnych) trwają w najlepsze.
„Test genetyczny pochodzenia GAT ( genetic ancestry test) może nie tylko odkryć głębokie tajemnice rodzinne, ale także zmienić sposób, w jaki ludzie identyfikują swoją rasę w ankietach. Nowe badanie socjologów ze Stanford zagłębiają się w to, jak takie zmiany mogą wpłynąć na dane, które demografowie wykorzystują do pomiaru zmian populacji i monitorowania nierówności rasowych”.
e.g.
Zestaw DNA MyHeritage ma na celu uzyskanie dość szczegółowych informacji o Twoim pochodzeniu etnicznym. Oszacowanie pochodzenia etnicznego zawiera procentowe rozbicie pochodzenia przodków użytkownika na 42 grupy etniczne oraz listę regionów, w których przodkowie najprawdopodobniej pochodzą z obu stron rodziny. MyHeritage zapewnia również Grupy Genetyczne, które „wskazują konkretne grupy, z których pochodzisz i ich regiony geograficzne”, według firmy. A przy dostępnych 2114 regionach użytkownicy mogą spodziewać się bardzo szczegółowego raportu na temat pochodzenia etnicznego. Ponadto użytkownicy otrzymują dopasowania DNA, które są możliwymi krewnymi analizowanymi na podstawie procentu DNA zarówno od użytkowników MyHeritage, jak i użytkowników innych testów DNA. Witryna zawiera również rozbudowaną sekcję danych historycznych, która pozwala użytkownikom bezpłatnie przeszukiwać drzewa genealogiczne, stare zdjęcia i dokumenty wojskowe podczas 14-dniowego okresu próbnego.
https://www.forbes.com/health/body/best-dna-testing-kit/
Dwóch na 10 Amerykanów (21%) twierdzi, że wykonało test DNA drogą pocztową, a 27% twierdzi, że bliski członek rodziny – na przykład rodzic, rodzeństwo lub dziecko – wykonał test. Biali Amerykanie (24%) częściej poddawali się testowi DNA niż czarni (16%) lub latynoscy Amerykanie (16%), a Amerykanie w wieku 65 lat i starsi (29%) prawie dwukrotnie częściej wykonywali test niż to osoby dorosłe poniżej 30 roku życia (16%).
Wielu Amerykanów (45%), którzy nie wykonali testu DNA, twierdzi, że byliby zainteresowani wykonaniem takiego testu, gdyby zaoferowano im go bezpłatnie, podczas gdy 33% nie jest zainteresowanych bezpłatnym testem, a 22% twierdzi, że jest niepewny. Wśród zainteresowanych 80% twierdzi, że jednym z powodów, dla których chcieliby wykonać test DNA, jest dowiedzenie się, skąd pochodzi ich rodzina. Wiele z nich wymienia również możliwe powody testowania swojego DNA, aby uzyskać więcej informacji o swoim zdrowiu lub historii medycznej rodziny (63%) i nawiązać kontakty z wcześniej nieznanymi krewnymi (50%).
https://today.yougov.com/topics/society/articles-reports/2022/02/24/dna-tests-many-americans-report-surprises-and-new-