Bestia brukselska
Znów zawyły syreny w Kijowie, we Lwowie, w Odessie i innych miastach ukraińskich, a polski było nie było premier na zlocie skrajnej prawicy w Madrycie atakuje Brukselę ku uciesze putinisty Orbána i postfaszystki Meloni.
Gospodarzem imprezy partyjnej był lider skrajnej prawicy hiszpańskiej. W jakim charakterze? Lidera PiS czy szefa polskiego rządu? W obu przypadkach to fatalny komunikat: Polska pod rządami „zjednoczonej prawicy” kontynuuje kurs antyeuropejski i brata się z pogrobowcami Franco i Mussoliniego. Przedstawiają się oni jako narodowi konserwatyści, ale to przebranie na użytek zdezorientowanych, niedoinformowanych i sfrustrowanych społeczeństw. Wykorzystują dobrodziejstwa demokracji do jej ograniczenia i niszczenia.
Przykładem są siedmioletnie już rządy Kaczyńskiego. Jego ludzie obsadzili większość aparatu państwowego, instytucji mających służyć obywatelom, a nie partii rządzącej, jak choćby dawne media publiczne, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy. Zasada jest taka: ma rządzić pisowska nomenklatura, a nie prawo, chyba że to, jakie sami uchwalili, zwykle chaotycznie, na potrzebę chwili i żeby konsolidowało ich władzę.
Widać wyraźnie, że polityka pisowska staje się częścią szerszego frontu skrajnej prawicy europejskiej. Ten front odnosi dziś sukcesy, a nawet dochodzi do władzy w demokratycznych wyborach. Szczególnie niepokojące są wydarzenia we Włoszech, państwie współzałożycielu powojennej wspólnoty europejskiej.
Ta skrajna prawica mami ludzi hasłami populistycznymi: przeciw „elitom”, mediom głównego nurtu, biurokracji brukselskiej dążącej rzekomo do europejskiego państwa federacyjnego, przeciwko aborcji, eutanazji, szczepionkom, innej tożsamości seksualnej, prawom mniejszości etnicznych, imigracji z krajów muzułmańskich, za Europą państw narodowych i chrześcijaństwem jako ich spoiwem. Ale czy zniszczenie unijnej transnarodowej „bestii” wystarczy, by państwo narodowe o własnych siłach rozwiązało u siebie problemy, z którymi boryka się cała wspólnota demokratyczna? Chaos rządzenia Polską przez kaczystów każe w to mocno wątpić.
Mateusz Morawiecki, decydując się na osobisty udział w imprezie Voxu, obok Orbána, Meloni i Trumpa, którzy nadesłali wideo ze swymi wystąpieniami, de facto zapisał Polskę pisowską po raz kolejny do obozu złej zmiany – autorytarnej i prorosyjskiej, choć oficjalna polityka jego rządu jest proukraińska. Politolodzy spierają się, czy obecna skrajna prawica jest neofaszystowska, czy „tylko” radykalna lub ekstremistyczna. Czy jest jedynie ściemą mającą wywindować ją do władzy, czy alternatywą względem prawicy tradycyjnej, takiej jak chadecka Europejska Partia Ludowa, największa frakcja w Parlamencie Europejskim.
Zwykłych konsumentów polityki te rozważania interesują mniej niż obecne problemy związane ze skutkami wojny w Ukrainie dla ich bezpieczeństwa i poziomu życia. Problemy są realne, Unia i rządy większości państw członkowskich starają się je rozwiązywać, a nie wykorzystywać bezwstydnie w swej walce o władzę. Skrajna prawica niewątpliwie wywiera na nie presję, której niekiedy ulegają, by nie otwierać frontu konfrontacyjnej walki politycznej w swych krajach, gdy najważniejszy jest dziś front walki ze skutkami agresji Putina. Uleganie musi mieć jednak swoją wyraźną granicę.
Czerwoną linią jest solidarność z ideą wspólnej Europy praw człowieka i swobód obywatelskich, wolności sądów i mediów od nacisku partii rządzących. Gdy Meloni cieszy się, że powstaje europejskie przymierze do walki z lewicą, przyznaje, że jest neofaszystką, która chce wykluczyć swych przeciwników z debaty i wspólnoty politycznej, jaką jest praworządna demokracja konstytucyjno-parlamentarna. Traktowanie przeciwnika jako odczłowieczonego wroga i zdrajcy narodu to cecha autorytaryzmu. Po niej rozpoznamy neofaszystów.
Komentarze
Z tej bandy tacy konserwatysci, jak z koziej nogi traba. Dla porownania polecam tekst Edwina Bendyka o prawicowych nacjonalizmach wspolczesnej Europy. W Polsce konserwatysta byl np. red. Wolek, a dzis – Klub Jagiellonski. Ta rzadzaca klika wymyka sie wszelkiej klasyfikacji wedle klucza ideologicznego. To zwykla banda weszaca, gdzie aktualnie znajduja sie konfitury
Tak jak to ktoś kiedyś stwierdził …takie mamy klimaty…
Pan Premier posługuje się językiem i symboliką katolickich ,,ultrasów”.To tam wylęgło się wiele wizji interpretujących figury z Apokalipsy św,Jana Apostoła.Według katolickiej interpretacji tych ,,figur”
Unia jest bestią..która ma szczególne zadania wrogie K>K.
Mateusz człek pobożny ostrzega więc przed ,,bestią” nie zwazajac zupełnie na fakt ze faszystowskie dyktatury Franco.Mussoliniego, Horthego ,Antonescu i Tisso z dominującym wodzem wodzów Adolfem..to były bestie .
realne.Zbrodnicze, krwawe. Polski premier zignorował w swym zapale bestię która właśnie szarpie ofiarę.
Nikt chyba nie ma wątpliwości kto nakręcił ,,antybrukselsko” premiera . Mówił coś o polskich skrzydłach i hiszpańskich skrzydłach ,,wolnej Europy narodowej”
Oto fragment z Apokalipsy …Bestia i Piękna”iu aniołów, mających siedem czasz, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką wszetecznicą, która rozsiadła się nad wielu wodami,
17:2
Z którą nierząd uprawiali królowie ziemi, a winem jej nierządu upijali się mieszkańcy ziemi.
17:3
I zaniósł mnie w duchu na pustynię. I widziałem kobietę siedzącą na czerwonym jak szkarłat zwierzęciu, pełnym bluźnierczych imion, mającym siedem głów i dziesięć rogów.
17:4
A kobieta była przyodziana w purpurę i w szkarłat, i przyozdobiona złotem, drogimi kamieniami i perłami; a miała w ręce swej złoty kielich pełen obrzydliwości i nieczystości jej nierządu.
17:5
A na czole jej wypisane było imię o tajemniczym znaczeniu: Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi.
I widziałem tę kobietę pijaną krwią świętych i krwią męczenników Jezusowych. A ujrzawszy ją, zdumiałem się bardzo.
I rzekł do mnie anioł: Dlaczego zdumiałeś się? Wyjaśnię ci tajemnicę kobiety i zwierzęcia, które ją nosi i ma siedem głów i dziesięć rogów.
Zwierzę, które widziałeś, było i już go nie ma, i znowu wyjdzie z otchłani, i pójdzie na zatracenie. I zdumieją się mieszkańcy ziemi, których imiona nie są zapisane w księdze żywota od założenia świata, gdy ujrzą, że zwierzę to było i że go nie ma, i że znowu będzie.
Tu trzeba umysłu obdarzonego mądrością. Siedem głów, to siedem pagórków, na których rozsiadła się kobieta, i siedmiu jest królów;
Pięciu upadło, jeden jest, inny jeszcze nie przyszedł, a gdy przyjdzie, będzie mógł krótko tylko pozostać.
A zwierzę, które było, a już go nie ma, jest ósmym, i jest z owych siedmiu, idzie na zatracenie
A dziesięć rogów, które widziałeś, to dziesięciu królów, którzy jeszcze nie objęli królestwa, lecz obejmą władzę jako królowie na jedną godzinę wraz ze zwierzęciem.
Ci są jednej myśli, i oddadzą moc i władzę swoją zwierzęciu.
A dziesięć rogów, które widziałeś, i zwierzę, ci znienawidzą wszetecznicę i spustoszą ją, i ogołocą, i ciało jej jeść będą, i spalą ją w ogniu.
Bóg bowiem natchnął serca ich, by wykonali jego postanowienie i by działali jednomyślnie, i oddali swoją władzę królewską zwierzęciu, aż wypełnią się wyroki Boże.
A kobieta, którą widziałeś, to wielkie miasto, które panuje nad królami ziemi.
Pan Premier zaczął mówić językiem ultrasów ,którzy wycelowali strzałę w Unię…Ultrasi chcą użyć wszelkich środków włącznie z wojną i rewolucją aby zachować władzę religii nad strukturami państwowymi.
Upatrują oni głównego wroga w liberaliźmie i wolnościa także w wolności religijnej.,Paradoksalnie to komunizm ochronił religię nie Zachód. Faszyzmy i totalitaryzmy do dzisiaj traktowane są jako zbawcy. Ultrasi ruszyli na Biały Dom..wierząc że z Trumphem łatwiej wsiądą na kark amerykańskiemu państwu.
Ta urocza Niewiasta siedzaca okrakiem na bestii…własnie uświęciła wojnę krwawą .napaść na Ukrainę. Cyrylek z Franciszkiem w jednym domu stali. Urokliwe ceremonie i łajdactwo..o którym się filmuje i pisze..to zdarta kiecka Tej Pani” Przemawiający w imieniu ,,nieba Cyryl orzekł zee kto zginie w wojnie w Ukrainie ma wszystkie grzechy odpuszczone.
Do tych skrzydeł konserwatywnych właśnie aspiruje faszystowska narodowa Europa.Mateuszeek i jego spowiednik i katecheta może się pocić w Madrycie.WYROKÓW BOGA NA TĘ PANIĄ nie zmieni..
Bestia ostatecznie uczyni tę Panią Nierządną nagą i bezsilną. Przyniosła hańbę Bogu i cierpienie ludziom zamiast Ewangelii.
Nie obroni jej ,ani Trumph,ani Putin…ani Prezes ani Premier..nawet z tym tym …bojowcem Glińskiego .
Proces ogromnie przyspieszył…Masy ludzkie nawet w Polsce zobaczyły już wiele who is who.
Unia Europejska to bestia bez duszy
Morawiecki przedstawił w Hiszpanii na pikniku skrajnej prawicy „ideę wspólnej Europy praw człowieka i swobód obywatelskich, wolności sądów i mediów od nacisku partii rządzących” jako coś przeciwnego niż pisze Gospodarz bloga.
Morawiecki powiedział:
„Biurokraci brukselscy rozszerzają swoje kompetencje bez jakichkolwiek podstaw traktatowych, nie możemy na to pozwolić, w ten sposób będą w stanie tak naprawdę stworzyć transnarodową bestię bez faktycznych i tradycyjnych wartości, bez duszy
Po przeczytaniu tego wysoce ideowego politycznego wyznania powstały w mojej głowie pytania:
Czy bestia może mieć duszę?
Czy Morawiecki jako polski premier nie wykorzystuje perfidnie tej bestyjnej transnarodowości goszcząc u ziomków politycznych w Hiszpanii, prowadząc działalność transnarodową w formie współpracy, łączenia się ponad granicami z partiami prawicowymi z różnych krajów UE w celu obalenia istoty UE – transnarodowości, czyli poskromienia, zabicia bestii, która nie ma duszy?
Język dalekiej prawicy jest tak elastyczny, pojęcia tak wieloznaczne, że pozwala to opisywać politykom prawicowym dowolne zjawisko, dowolny proces, politykę dowolnej partii w dowolnej interpretacji, przedstawiać ją w dowolnym świetle, w dowolnej semantyce, w dowolnej prawdzie, w dowolnej narracji, na rzecz dowolnej tezy, przy użyciu dowolnych założeń, faktów i wniosków.
TJ
To, że ktoś chce innej UE, to nie znaczy, że nie chce Unii w ogóle. Mamy po prostu poważny spór między rożnymi wizjami Unii Europejskiej i tak to należy traktować, a nie jak na walkę dobra ze złem. Warto przypominać tą wypowiedź, w kontekście wyniku wyborów we Włoszech, bo z niej by wynikało, że Komisja Europejska, czy też sama Ursula von der Leyen po prostu chce wpływać na wynik wyborów w poszczególnych krajach, jeśli nie spełniają one jej oczekiwań
Żenujący figurant oraz patologiczny kłamca, obsadzony na stanowisku premiera w imię swojej politycznej przyszłości, która staje się coraz mniej pewna, z pisowskiego liberała zamienił się w neofaszystę. Tylko że nic to już nie da.
Rozumiem, że artykułu Gospodarza jest rozwinięciem następującego wpisu Tuska na Twitterze: „Rosja bestialsko atakuje ukraińskie miasta, a w tym czasie Morawiecki bredzi na zlocie proputinowskich partii o Unii Europejskiej jako „transnarodowej bestii”. Gorzej nie można”
@NH
Nie to ściema skrajnej prawicy. Nie ma sporu o różne wizje UE, jest próba rozbicia Unii od wewnątrz i od zewnątrz.
NH
Gorzej nie można.
Po takim wystąpieniu premier powinien podać się do dymisji, lub powinno się przegłosować wotum nieufności.
” …. lider PO zaskakuje nas coraz bardziej bulwersującymi wpisami, słowami i czynami. Tym razem były szef Rady Europejskiej postanowił zaatakować premiera Mateusza Morawieckiego za jego udział w wiecu prawicowej, hiszpańskiej partii VOX. Tusk wplótł to w… rosyjski ostrzał ukraińskich miast”.
(wPolityce)
Panie Szostkiewicz, pan to też wpłótł przypadkiem ?
Przypominanie przeszłości w niczym nie zmieni naszego obecnego położenia, ale działania polityków jak najbardziej mogą to położenie zmienić na gorsze, bowiem nic nie wskazuje na to aby w najbliższej przyszłości było lepiej.
Szanowny Pan Redaktor napisał do mnie, że czasami wyjścia nie ma, ale dalej będę się upierał, że mądrzejszy potrafi ustąpić, jeżeli będzie kierował się losem ludzi, a nie tylko własnymi politycznymi ambicjami.
Zakładam, że panowanie nad światem jeszcze nikomu się nie udało, więc do opanowania świata nie należy dążyć, a w szczególności się spieszyć.
Idzie zima, węgla ni ma, a żona wiosną mówiła kup chociaż tonę.
Zatem nocną porą życzę wszystkim udanych zakupów w przyszłości
Purpurowe niebo nad Ukrainą,,
Purpurowa sieć nad polityką .
Purpurowa szata damy siedzącej okrakiem na politycznej bestii.
Brak rumieńca wstydu na twarzy odpowiedzialnych aspirujących do roli moralnych mentorów , obrzucających innych ultrasowskimi epitetami.
Brak zadośćuczynienia dla ofiar.
Kropidło i dym kadzidła dla rzucających bomby na bezbronnych. To co było i jest w Ukrainie było w Guernice Wieluniu i Warszawie…Władca zapewniał niezły byt i łup z wojny dla purpurowych pod warunkiem ,,błogosławienia jego wojny”.
Ta sama purpurowa ręka gromi tłum domagając się praw dla kobiet.
CO UCZYNILISCIE TEMU MALUCZKIEMU MNIE UCZYNILISCIE
i na pewno nie chodziło o Morawieckiego,Orbana,Kaczyńskiego,Putina , itp ale o szarego bezsilnego jak dziecko człowieka
https://idzpodprad.pl/aktualnosci/gutowski-w-ipp-coraz-smielej-pytamy-o-role-jp2-ws-skandali-seksualnych-w-kosciele-dzis-premiera-filmu-purpurowa-siec/
Krzywy ryj w Madrycie – zapluty karzeł faszyzmu – agent putina – obrzydliwe ścierwo… pohybel…
„Jego ludzie obsadzili większość aparatu państwowego, instytucji mających służyć obywatelom, a nie partii rządzącej, jak choćby dawne media publiczne, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy.”
Tylko „wungla” k… nie potrafią dowieźć.
Jacek, NH
10 PAŹDZIERNIKA 2022
22:25
To, że ktoś chce innej UE, to nie znaczy, że nie chce Unii w ogóle.
Czym takie mendy parszywe są robione?
Bestia franciszkańska
Bestia dominikańsko-wrocławska.
Bestia redemptoriańska -toruńska
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,28998956,siostra-marianna-zamknela-pokoj-i-kazala-mu-sie-rozbierac-odliczyla.html#S.TD-K.C-B.5-L.1.duzy.
@ls
Bynajmniej: mądrzejszy nie powinien ustąpić, tylko przekonać głupiego szkodnika, zeby się uczuł od tych, co mają wiedzę o rządzeniu państwem i nie szukają swego. Jeśli się nie głupi nie chce uczyć, musi repetować albo opuścić szkołę. Jeden dzień ich rządów, krętactw, mataczenia, durnych i butnych odzywek w stylu Putina, totalnej nieudalnosści rozwiązywania realnych problemów państwa i społeczeństwa przy jednoczesnym kreowaniu problemów wyssanych z propagandowego palca w kurwizji, w referatach Kaczyńskiego dla aktywu miast i wsi, i angażowaniu Polski w antyeuropejskie spiski neofaszystów, ten jeden dzień wystarczy, by nie mieć złudzeń, kto tu jest zagrożeniem dla naszej przyszłości. A w sprawach państwowych nie ma żartów, ani miejsca na ustępowanie głupiemu. Szczególnie w Polsce, państwie od osiemnastego wieku nieoczywistym dla możnych tego świata, które własnymi siłami nie potrafiło zachować niepodległości. Skandal z blokowaniem przez Ziobrę funduszy unijnych dla Polski przejdzie do kronik polskiej głupoty. Przed kim tu ustępować miałaby prodemokratyczna opinia publiczna i PO? Takie rady jak pańskie służą nie dobru Polski tylko interesom nowej nomenklatury, politbiura i pierwszego sekretarza. Polecam artykuł Mariusza Janickiego na ten temat w najnowszej Polityce.
@Rossi
Wiem, takim jak pan prawicowym bojówkarzom internetowym, trudno uwierzyć, że są ludzie myślący inaczej, którzy nie umawiają się między sobą, co i jak mają mówić czy pisać. To typowa słabość umysłowa skrajnej i pisowskiej prawicy: wszędzie węszą zmowę i spisek. Nie wierzą, że ludzie mogą dochodzić niezależnie do podobnych wniosków i ocen, obserwując te same zdarzenia. W internecie wasze wpisy są niemal identyczne. Powielacie pisowską instrukcję propagandową, nie próbując i nie potrafiąc wyjść z tego kociokwiku Kaczyńskiego et consortes. Tak, ludziom, którym naprawdę zależy na Polsce. Madrycki wypad Morawieckiego na zlot hiszpańskich neofrankistów musiał się skojarzyć z kolejnym, znów brutalnym atakiem Rosji w Ukrainie w tym sensie, że jest nie tylko wizerunkowo fatalny, ale też że podważa proukraińską politykę, którą MM sam żyruje.
@ Adam Szostkiewicz
11 października 2022
8:53
@ls
@Rossi
Brawo! Popieram w calosci. Duzo by mozna jeszcze dodac, ale ujac ani joty 🙂
Kalina obawia sie ustawienia w szeregu ze skrajna prawica i dlategoz sugeruje wycieczke do pseudokonserwatystow?
Na marne takie wycieczki; biedna francuska rzeka.
Sut Annie pisowej sie dostalo od AS. I slusznie. Roszacy rosi tu rowniez marna propagande pisowych ludzi.
Absurdalność pomysłów post(czy aby ,,post”?) faszystów jest uderzająca. Wbrew inteteresowi swoich krajów, wynikającego z europejskiej kooperacji gospodarczej głoszą jakąś nackowską Arkadię gdy każdy pójdzie na ,,swoje”. Pomijam, że taki ,,ład” będzie klasycznym ,,dog eat dog”, na dodatek miotanym i rozgrywanym przez potężniejszch graczy systemu globalnego.
Matołuszek, jak każdy populista, dla doraźnego efektu propagandowego, bawi się zapałkami…
Jedno pytanie nasuwa się pomimo to: na jakie istotne pytania i potrzeby owi populiści odpowiadają, że spora grupa wyborców ich popiera?
„(…) Może Morawiecki uważa, że to wniosek Unii, by Polska wypełniła do końca wynegocjowane między Warszawą a Brukselą zmiany w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, oznacza, że premier ma przepraszać za to, że jest Polakiem?
Czy to chory system dyscyplinarny stworzony przez Zbigniewa Ziobrę jest istotą polskości i chrześcijaństwa? A może to premier się myli?
Spór o to, czy instytucje unijne nie rozciągają swoich kompetencji, toczy się od lat, problem w tym, że Morawiecki używa języka nie tych, którzy chcą Unię zreformować, ale jej wrogów w stylu inicjatora brexitu Nigela Farage’a.
Atakuje UE w sytuacji, gdy jak nigdy potrzebujemy unijnej jedności w sprawie reakcji na rosyjską agresję na Ukrainę. Gdy Ukraińcy marzą o tym, by do Unii wejść.
Dlatego trudno zrozumieć, po co premier w ogóle do Madrytu pojechał i wziął udział w kolejnym zlocie antyeuropejskiej prawicy organizowanym przez Vox.
W dość dziwnym w dodatku towarzystwie. Przesłanie do uczestników konwencji nagrał Donald Trump, który niemal każdego dnia pogrąża się kolejnymi wypowiedziami w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Krótki filmik nagrał też Viktor Orbán, krytykując tradycyjnie Unię i globalizację, choć drogi Warszawy i Budapesztu po 24 lutego zaczęły się rozchodzić.
Szef MSZ w rządzie Orbána Péter Szijjártó właśnie wybiera się do Rosji, by wziąć udział w szczycie energetycznym…
Widzi pan, panie premierze, bo towarzystwo, w którym się występuje, ma olbrzymie znaczenie. Nie warto płacić każdej ceny, byle tylko trochę powyć i popluć na Unię Europejską„. (MSz, rp.pl)
Odzyskiwanie kompetencji państwa
Na pikniku dalekiej prawicy europejskiej w Madrycie lider partii VOX Santiago Abascal przedstawił dokument „Hiszpania Decyduje”.
W dokumencie tym jest znamienny postulat
„Partia VOX zamierza brać udział w debacie politycznej i zapytać „czy Hiszpanie chcą przerośniętego państwa dobrobytu, czy chcą odzyskania kompetencji państwa w obszarze edukacji i sprawiedliwości.”
Co oznacza „odzyskiwanie kompetencji państwa w obszarze edukacji i sprawiedliwości”, to w Polsce pod rządami partii PiS jest doskonale wiadome. Zajmują się tym intensywnie funkcjonariusze partii PiS, którzy poprzez gremia ustawodawcze i zarządzające państwem łamią notorycznie konstytucję, zamieniają informację o państwie w kłamstwo, demontują państwo prawne, podporządkują partyjnej władzy wykonawczej (na polecenie lub poprzez szantaż) sądownictwo, wymiar sprawiedliwości, prokuraturę, środki przekazu, redukują prawo do tzw. prawa naturalnego, niszczą służbę cywilną, samorządność, organizacje pozarządowe, itd.
Tak wygląda w Polsce, w praktyce odzyskiwanie kompetencji państwa w obszarze edukacji i sprawiedliwości. Enigmatyczna teza o odzyskiwaniu kompetencji państwa przybrała w Polsce praktyczny widoczny gołym okiem wymiar, co pozwala lepiej tłumaczyć, interpretować programy polityczne partii skrajnej prawicy, postulaty w nich zawarte oraz zamiary i przyszłe postępowanie tego rodzaju partii w Europie.
TJ
Pytanie dla blogowych ,,konserwatystów”: z Waszych wypowiedzi wynika, że Unia – owszem tak ale ,,nie taka Unia”. A więc jaka?
Przypominam, że do Unii nie wciągnięto nas na siłę ale to MY chcieliśmy do niej. To ,,my” znalazło swój wyraz w wynikach referendum. Wstępując wiedzieliśmy jakie zasady obowiązują w Unii i zgłaszając swój akces uznaliśmy je. Obecne pretensje prawactwa do Unii to czyste gówniarstwo. Wg. prawackiej ,,filozofii” Unia powinna dawać kasę i nic nie gadać, a jeżeli ma uwagi to niech spier…a – obędziemy się i bez niej.
Pisząc o prawackim gówniarstwie to miałem na myśli: zapisaliśmy się do klubu licząc na określone korzyści. By tam się dostać zgodziliśmy się na warunki członkowstwa, zaczęliśmy korzystać i wtedy…zaczęliśmy marudzić a finalnie łamać regulamin. Bo tak nam się chce…
Wykonuje rozkazy wodza.TAK TO JEST W HISTORII LUDZKOŚCI.Dlatego nawołuję ,piszcie że to prezes był w postaci Pinokia w Madrycie.
@Adam Szostkiewicz
Po to pan wpuszcza na forum wpisy użytkownika ,,Rossi” żeby następnie dzielnie z nim walczyć? Skutek jest kompletnie odwrotny. Bo nie ma wątpliwości że albo jest to nawiedzony wolny strzelec – emeryt dysponujący ogromną ilością czasu, albo zorganizowana grupa trolli ukrywająca się pod tym pseudonimem. Przecież takie ,,kasty” działające w sieci nie są żadną nowością…
Warunkiem zaporowym powinny być INTENCJE, które nie powinny być mylone, w ramach wolności słowa, nawet z radykalnie odmiennym zdaniem w wielu kwestiach, lecz wypowiadanym w dobrej wierze przez czytelnika Polityki. Demokratę. Podobnie, na poziomie państwowym: jeśli państwo demokratyczne przez dekady jest słabe, ludzie przestają wierzyć w demokrację. Zaczyna im zwisać. Co dalej to już wiadomo.
@Slawczan
Groucho Marx miał coś do powiedzenia o klubach i (swoim) członkostwie w nich.
@Slawczan:
> Pytanie dla blogowych ,,konserwatystów”: z Waszych wypowiedzi wynika, że Unia – owszem tak ale ,,nie taka Unia”. A więc jaka?
Nie jestem konserwatystą, ale myślę, że trochę rozumiem ich podejście. To będzie Unia-minimum — wspólnota gospodarcza (z dopuszczonymi ograniczeniami), w miarę możliwości pozbawiona centralnej polityki — dająca wsparcie i pieniądze państwom narodowym, ale bez wzajemności.
Myślę też, że jest tu kwestia głębsza — sprzeciw wobec Unii jako nośniczki nowych wartości kulturowych (czy to będzie demokracja i praworządność, czy LGBT). Taki sprzeciw jednak trudno przełożyć na konkretny postulat polityczny, bo oczywiście, Unia może naciskać w sprawie praworządności, ale mówienie wprost, że się jest przeciwko praworządności nawet w PiS nie przejdzie; zaś inne kwestie „postępowe” wynikają z Unii pośrednio — przez otwartość granic i rozwój gospodarczy — rzeczy, którym znowu, trudno się sprzeciwić wprost.
@Bartonet
11 PAŹDZIERNIKA 2022
13:15
Polemike Redaktora z Rossim czyta nie tylko Rossi, ale i my. Z pozytkiem dla nas:))) Osobiscie cenie sobie i wzbogacam moje opinie o nowe argumenty. Przydaja sie w moich polemikach z pisiorami.
@Slawczan
11 PAŹDZIERNIKA 2022
13:00
Uwazam sie za konserwatystke, niemniej nie odpowiem Panu na pytanie, gdyz podoba mi sie taka Unia, jaka jest (no, moze bez tego liberum veto i zeby energiczniej dyscyplinowała czlonkow, ktorzy sie wyłamuja). Nawet gdyby mi sie nie podobała, trzymałabym sie jej obiema rekami.
@Bartonet
11 PAŹDZIERNIKA 2022
13:15
@Adam Szostkiewicz
Bartonet @Rossi czy @JH nie naruszają zasad net-etykiety. Nikogo nie obrażają, z rzadka wdają się w pyskówki. Nie widzę powodu by Gospodarz ich usuwał. Dziś oni, jutro może ja? W końcu też nie zawsze wygłaszam opinie zgodne z…no właśnie z czym? Zważ, że oni nie są trollami ale prezentują swoje poglądy. Co z tego, że odmienne o Twoich czy moich. Wolność debaty, także ich obejmuje.
@Bartonet
Po to Gospodarz wpuszcza na forum wpisy użytkownika ,,Rossi” i innych, żeby
dochować wolności słowa, gwarantowanych przepisami polskimi i unijnymi. Także po to, aby Jego blog nie stał się jednomyślny w opiniach forumowiczów. Bo od tego tylko krok do stworzenia nowego FJN. Forumowego. Wreszcie, byłoby po prostu nudno
Wygląda na to że nadal jest kultywowane „liberum veto”.
@ Slawczan 11 października 2022 10:32
cyt:”…na jakie istotne pytania i potrzeby owi populiści odpowiadają, że spora grupa wyborców ich popiera?”
Spytaj dowolnego „prawdziwego Polaka”, a usłyszysz:
1. wreszcie przestańmy dawać się oszukiwać przez innych
2. to inni są nam winni za przeszłość, więc musimy uzyskać od nich rekompensaty, sposobem lub siłą
3 jesteśmy gospodarzami we własnym domu, inni nie będą nam narzucać co i jak mamy robić
4. to my wiemy „jak postępować żeby było lepiej (w planie minimum choćby po staremu)”, więc to inni powinni nas słuchać, nie my ich
W każdym z punktów występują „inni”, co podkreśla brak identyfikowania się z większą niż naród (ale prawdziwy, nie tylko „polskojęzyczny”) zbiorowością.
Zachwala się tutaj Klub Jagielloński, więc zajrzałem, co tam piszą:
Kiedy opozycja demokratyczna podkreśla swoją demokratyczność i przywiązanie do tych wartości, to tak naprawdę myśli o czymś zupełnie innym – o wartościach liberalnych i postępowości, a nie o prawdziwej demokracji. Niestety, to bardzo złe zjawisko – sprawia ono, że kolejne demokratyczne wybory są podważane przez lewicę i liberałów. Donald Trump wygrywa w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku? Musiało się to wydarzyć dlatego, że pomagali mu Rosjanie, ponieważ nielegalnie wykorzystywał dane Cambridge Analitica oraz dlatego, że manipulował ludźmi w mediach społecznościowych, bo taki wybór nie mógł być przecież właściwy i prawidłowy. Prawo i Sprawiedliwość wygrywa wybory w 2015 roku? Wiadomo, omamili ludzi 500+, a poza tym Jarosław Kaczyński oszukał, ukrywając się za Andrzejem Dudą i Beatą Szydło i tylko dlatego wygrał. Wygrywa znów w 2019 roku? Tylko dlatego, że telewizja Jacka Kurskiego była nieuczciwa, więc te wybory tak naprawdę nie były prawidłowe?[…] Mnie się to podejście bardzo nie podoba i szczerze mówiąc cały czas mam problem z wiarygodnością demokratycznej opozycji. Mogę sobie krytykować PiS i mówić, że wiele rzeczy robią źle, ale jak dotąd opozycja nie wzbudziła mojego zaufania w tej kwestii
– powiada Piotr Trudnowski („Nie wierzę demokratom”, 26 września 2022), prezes klubu i redaktor portalu. Jakoś nie widzę różnic między tym poglądem, a wypowiedziami różnych tutejszych prawicowych pałkarzy. Jakby to miała być ta cudowna esencja konserwatyzmu, to ona jest nieco sfermentowana.
@Slawczan
Przecież to bardzo proste. Unia wierna wartościom, które przyświecały Ojcom Założycielom. W 1952 roku, Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, w 1958 roku, Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, a w 1993 roku,Unii Europejskiej
Skoro państwa europejskie są podzielone i znajdują się w różnych wzajemnych relacjach z sąsiadami trudno stawiać ultimatum Rosji.
Fakt wspierania Ukrainy przez NATO nie daje podstawy do twierdzenia, że wynik wojny jest przesądzony. Pewne jest tylko to, że przyjdzie zima i będzie trudniej się dogadać bo zmienią się okoliczności i pogoda.
Wojskowi powiedzieli, że w listopadzie warunki terenowe nie sprzyjają bo pada i jest grząsko.
Stale też nadchodzą informacje, że magazyny broni pustoszeją i należy je uzupełnić, a na to potrzeba czasu i energii. Stąd też troska o zaopatrzenie, a także linie przesyłowe. Ukraina podała, że poniedziałkowy atak rakietowy na jej terytorium kosztował Rosjan miliardy.
Koszty tej wojny wydają się niebotyczne. Czy zatem nie czas posłuchać tych co nawołują do rozmów. Tym razem taką propozycję pośredniczenia złożył prezydent Turcji Erdogan
Vox w Hiszpanii chwali się obecnie doprowadzeniem do utworzenia specjalnej komisji w PE mającej zbadać wpływy rosyjskie w katalońskim ruchu niepodległościowym. Parlament Europejski zgodził się na utworzenie komisji jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie. Jego lider wyczyścił swoje konto na Twitterze ze wszystkich proputinowskich wypowiedzi. Gdyby to połączyć z retoryka Melonii która w warstwie werbalnej jest silnie proamerykanska (w przeciwieństwie do koalicjantów) widac jak na dłoni że te partie zaczynaja celowo zmieniać orientację ze względu na słabość Rosji i przyjmować model trudniejszy do rywalizacji dla tradycyjnych partii głównego nurtu. Myślę że warto wziąć to pod uwagę w kontekście takiej a nie innej polityki SPD czy Macrona wobec Rosji. W warstwie propagandowej łatwo tym którzy jeszcze nie rzadzili to wykorzystywać.
@ls
Zobaczymy, czy Kreml nadstawi ucha. Z Putinem – bardzo wątpię. Putin jest w pułapce, którą sam na siebie zastawił. Nie może się cofnąć, bo będzie miękiszonem dla rosyjskich faszystów. Musi eskalować. Wszelkie ,,plany pokojowe” na dziś to marzenia ściętej głowy.
@NH
Otóż to właśnie: unia dla skrajnej prawicy to nie wspólny etos, tylko wspólny rynek do kręcenia gigantycznych lodów. W rzeczywistości wspólnota europejska jest projektem polityczno-ideowym, rozwijanym etapami. Pierwszym były wspólnoty gospodarcze, ostatnim będzie to, na co zgodzi się większość obywateli UE. Wskutek wojennej awantury Putina rosną szanse europejskiej konfederacji wolnych i demokratycznych państw narodowych, dzielących się swą suwerennością dobrowolnie i w pewnych dziedzinach.
@almanzor
🙂
Panie Redaktorze,
Na początek trochę kadzidła, a po kadzidle co nieco pretensji. 🙂
Bardzo cenię Pana blog i to nie tylko dlatego, że moje poglądy pokrywają się z Pańskimi, bo najważniejszym powodem estymy, którą żywię wobec Pana jest to, że w przeciwieństwie do innych blogerów udzielających się na łamach „Polityki” traktuje Pan poważnie swoich czytelników – czyta Pan ich wpisy, a jakby tego było mało, odnosi się Pan do nich, co na blogowisku „Polityki” jest raczej ewenementem. Pozostali autorzy nie zniżają się do czytania komentarzy blogowiczów pod swoimi tekstami, że jakichkolwiek reakcjach na nie nie wspomnę.
A teraz pretensje.
W poprzednim wątku bloga przytoczyłem rozmowę Jacka Pałasińskiego z Włodkiem Goldkornem. Rzecz dotyczyła odradzającego się faszyzmu, chodziło głównie o Włochy -obaj panowie są ekspertami w sprawach włoskich. Pałasiński twierdził, że faszyzm w Italii się odradza, natomiast Goldkorn był przeciwnego zdania, wytykając Pałasińskiemu błędy w rozumowaniu, wykazując m.in., że ugrupowania, które Pałasiński uważa za faszystowskie, de facto nimi nie są, ponieważ te partie, którym liderują: Meloni, Salvini, Berlusconi oraz ich wyborcy, to zbieranina, która nie ma jednolitej orientacji ideologicznej – są tam oczywiście i faszyści, są również zwolennicy umiarkowanej prawicy oraz … lewicy, ale przede wszystkim, to populiści – jak mówi Goldkorn. Zwrócił również uwagę na to, że w przeciwieństwie do Polski wszelkie instytucje państwowe są bardzo silne, w przeciwieństwie do Polski mają autorytet i wszyscy się z nimi liczą, dlatego nie przewiduje on, że za rządów Meloni nastąpią jakieś radykalne zmiany we włoskiej polityce, w tym również tej dotyczącej UE. Stwierdził również, że włoskie społeczeństwo się starzeje, że młodzi ludzie wyjeżdżają z kraju, a ludzie starzy boją się wyzwań, jakie niesie rzeczywistość i dlatego głosują na populistów. Ja się akurat z tymi poglądami nie do końca się zgadzam się Goldkornem, ponieważ moim zdaniem to, co proponuje tych troje liderów, mocno zatrąca faszyzmem, ale może się mylę, bo ekspertem w sprawach włoskich nie jestem.
Nie udzielam się jakoś przesadnie na Pana bloggu, wydaje mi się, również moje komentarze nie są przesadnie durnowate (zdarzało mi się tu już czytać znacznie głupsze), czy niezgodne z netykietą, dlatego ciekaw jestem, dlaczego mój wpis nie został opublikowany?
@Almanzor78
11 PAŹDZIERNIKA 2022
15:39
Poglady Piotra Trudnowskiego sa pogladami Piotra Trudnowskiego. Klub Jagiellonski publikuje rozmaite opinie, byle nie lewicowe. Na tym polega wartosciowe forum. Rozumiem, ze jest Pan przywiazany z dawnych czasów do klarownosci i jasnosci „Trybuny Ludu”, ale fora konserwatywne tak nie działaja.
Adam Szostkiewicz
11 PAŹDZIERNIKA 2022
17:21
…?
oczywiście taki klubik państw, bo nudno jakoś… i każdy za siebie płaci … ile włoży tyle wyjmie plus ewntualne odsetki od „składki” za okres włożył-wyjął… taka europejska kasa oszczędnościowa na nieprzewidziaane wydatki… miodzio…
Bardzo mnie intryguje to, czym się kierował Donald Tusk, dobierając do grona swoich doradców Pisdeusza Morawieckiego, bo dla mnie to rzecz niepojęta. Ciekawi mnie również i to, co sprawiło, że z neoliberała Morawieckiego zrobił się w okamgnieniu parafaszysta, narodowy katolik, i to, że niemal z marszu, tak głęboko, wkradł się w łaski Kaczyńskiego.
Na pierwszy rzut oka ten facet sprawia wrażenie gościa, który ma trudności ze zliczeniem do trzech, ale wiadomo przecież, że głupolem nie jest, bo jednak zaliczył dwie lub trzy zagraniczne uczelnie, może nie te najbardziej prestiżowe, ale prawdopodobnie i tak wyżej notowane w „rankingu szanghajskim” niż najlepsze polskie, zatem – co by nie rzec człowiek bywały w świecie, a szczególnie w Europie, bliżej mu więc do wizerunku Europejczyka, niż pisowskiego ciemnogrodzianina, kumpla Putinowskich kumpli. Co spowodowało tę woltę? Przypuszczam, że kasa.
Morawiecki i przed objęciem władzy przez PiS źle nie miał – już sam fakt, że dwukrotnie dyrektorował całkiem sporym bankom, sprawiło, że był wystarczająco zarobiony, by dać już sobie spokój z zarabianiem i cieszyć się życiem w jakimś sympatycznym ciepłym kraju.
Za rządów PO-PSL, z powodu tłoku przy wodopoju nie miał za bardzo szans na dopchanie się, doszedł więc do wniosku, że z PiS będzie mu łatwiej, choćby z powodu „krótkiej ławki kadrowej” – w PiS takich gości, z takim CV, jak on, nie tylko ze świecą, ale i z reflektorem, nie sposób było znaleźć. I nie pomylił się, jeszcze się w PiS nie zadomowił, a już został wicepremierem, a po niemal po chwili premierem i wiceprezesem PiS i oczywiście ulubieńcem Prezesa.
Od dawna nie było tajemnicą, że Kaczyński dąży do przejęcia Polski i przekształcenia jej w jedno wielkie przedsiębiorstwo, sprywatyzowanie go przez PiS. Ta prywatyzacja dotyczy wszystkich sfer życia. Udana sprywatyzowanie Polski gwarantowałoby PiS rządzenie po wsze czasy.
Skoro to, co zamierzał Kaczyński, było tajemnicą Poliszynela, to tym bardziej wiedział o tym Morawiecki, tyle że ten pierwszy miał jedynie mglistą koncepcję, a ten drugi wiedział, gdzie „pies jest begraben”, jak się do tego, czyli prywatyzacji zabrać.
Są tacy, którzy się dziwią, że ktoś np. rezygnuje z funkcji dyrektora banku, w którym zarabia 100 lub dużo więcej tysięcy miesięcznie, na rzecz stanowiska premiera, którego pensja to 20 tys., no ale tu nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, co może premier, a co dyrektor banku.
Można sądzić, że skoro pisowcy na niższych stanowiskach robią wielusetmilionowe, a nawet miliardowe przekręty, to ci na najwyższych tym bardziej.
Bratający się z faszystami Morawiecki, czyni to w imieniu Prezesa, bo Prezes nie chce być dyktatorem na ćwierć, czy na pół gwizdka, lecz na cały. Prezes nie chce Polski w Unii, bo ta mu przeszkadza w realizacji jego idée fixe. Wymyślił sobie, że albo z pomocą unijnych faszystów zmieni UE w „Europę ojczyzn”, albo -jeśli to się nie uda, wystąpi z niej, by móc „wszystko robić swoim bogiem”, a tymczasem widać jak na dłoni ten pełzający Polexit.
Dlaczego Kaczyński nie wykopał Pisdeusza z urzędu premiera, choć ww. zasłużył na to po stokroć. Być może właśnie dlatego, że Pisdeusz „ogarnia temat” i nikt inny tak, jak on do ogarniania się nie nadaje.
Uff, trochę pofantazjowałem, ale mam nadzieję, że nie przefantazjowałem. 🙂
@ Slawczan
11 PAŹDZIERNIKA 2022
14:28
Jacus NH nie jest trollem i prezentuje swoje poglady??
Przeciez zdecydowana wiekszosc jego wpisow to copy&paste i to czesto bez podawania zrodel (bo sa metne?). Czyzby nie potrafil jakiegos artykulu strescic wlasnymi slowami? Pewno nie 🙁
Z „POLITICO” :
– Olaf Scholz rozpływa się nad unijną solidarnością, ale w rzeczywistości mówi Europie: Niemcy na pierwszym miejscu.
Kanclerz Olaf Scholz składa deklaracje o europejskiej solidarności, wytyczając jednocześnie własny szlak dla swojego kraju. Czy chodzi o dostawy broni do Ukrainy, czy też o to, jak złagodzić skutki gwałtownie rosnących cen gazu ziemnego, podejście Scholza jest jasne: przede wszystkim Niemcy. Niedawny plan Berlina dotyczący utworzenia funduszu kryzysowego o wartości 200 mld euro w celu dofinansowania obniżki cen gazu wywołał gniewną reakcję kilku europejskich przywódców. … Europa próbuje poradzić sobie ze skutkami wojny Rosji z Ukrainą, a Scholz składa gołosłowne deklaracje solidarności. Czy chodzi o dostawy broni do Ukrainy, czy też o to, jak złagodzić skutki gwałtownie rosnących cen gazu ziemnego, podejście Scholza jest jasne: Germany First. Berlin planuje utworzyć fundusz o wartości 200 mld euro, by skompensować wysokie ceny gazu. Wywołało to w zeszłym tygodniu gniewną reakcję niektórych europejskich przywódców, a zwłaszcza polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, który posunął się do oskarżenia Scholza o „egoizm” i „niszczenie” wspólnego rynku. Obawy dotyczą tego, że niemieckie dotacje dadzą producentom z tego kraju niesprawiedliwą przewagę nad przemysłem w innych krajach Unii. … – Najbogatszy kraj, najpotężniejszy kraj Unii próbuje wykorzystać ten kryzys, by uzyskać przewagę konkurencyjną dla swoich firm na wspólnym rynku. To nie jest sprawiedliwe, nie tak powinien działać jednolity rynek – powiedział Morawiecki w piątek w Pradze w kuluarach nieformalnego szczytu UE.
Choć polski premier nie jest fanem rządu Scholza nawet w najlepszych czasach, to tym razem nie był osamotniony. Dwie panie premier, Sanna Marin z Finlandii i Kaja Kallas z Estonii, wyrażały podobne obawy, choć w bardziej dyplomatycznym języku, wzywając do stworzenia unijnego planu rozwiązania problemu.
– Musimy znaleźć wspólne rozwiązanie, w przeciwnym razie kraje o większej elastyczności budżetowej będą miały przewagę nad innymi – powiedziała Kallas w Pradze. …. tym, co martwi europejskich przywódców bardziej niż szczegóły funduszu gazowego Scholza, jest rosnąca tendencja największego gracza na kontynencie do samodzielnego działania w kluczowych kwestiach gospodarczych i bezpieczeństwa, co, jak się obawiają, osłabi europejską spójność. … Podobnie, podejście jego rządu do grożących tej zimy niedoborów gazu i prądu koncentruje się na Niemczech, a nie na Europie.
Dla mnie intrygujące jest, że poza Konfederacją ze strony opozycji nie widać i nie słychać ani jedynego słóweczka o roli Niemiec , ich instrumentalnym traktowaniu UE, ich egoizmie, żeby nie powiedzieć mocniej. Coraz bardziej czarno wizę perspektywę następnych wyborów.
Slawczan
11 PAŹDZIERNIKA 2022
14:28
@Bartonet
11 PAŹDZIERNIKA 2022
13:15
@Adam Szostkiewicz
Bartonet @Rossi czy @JH nie naruszają zasad net-etykiety. Nikogo nie obrażają, z rzadka wdają się w pyskówki. Nie widzę powodu by Gospodarz ich usuwał. Dziś oni, jutro może ja? W końcu też nie zawsze wygłaszam opinie zgodne z…no właśnie z czym? Zważ, że oni nie są trollami ale prezentują swoje poglądy.
Mój komentarz
Rossi nie prezentuje poglądów, lecz kłamstwa na każdy temat. Przez cale lata grasował na blogu Passenta, zachwalał kłamstwo smoleńskie Kaczyńskiego i Macierewicza, z ręką na sercu oświadczał, że w Smoleńsku był dokonany wielowybuchowy zamach na prezydenta RP ukartowany przez Tuska w porozumieniu z Putinem i zatwierdzony przez nich na molo w Sopocie.
Coś takiego, to nie jest pogląd, to jest kłamstwo totalne owinięte w niby rzeczową dyskusję, kłamstwo przesycone hipokryzją, arogancja i nienawiścią (muzy kaczyńskich propagandystów).
TJ
dino77
11 PAŹDZIERNIKA 2022
15:38
Mój komentarz
Prawicowe partie odwołują się zawsze w swoich poczynaniach do najwyższej wartości – interesu narodu i głoszą, że będą rządzić lub już rządzą państwem (PiS) w imieniu narodu, budują lub odbudowują państwo narodowe.
Kto w Polsce uważa siebie za członka narodu, w którego interesie rządzi państwem PiS?
Krajanie w swojej większości rozumieją naród poprzez antagonizację – Polak, niepolak, swój – obcy, MY – ONI
Kim są MY? -Ma się rozumieć – my to my, ja, PiSowscy towarzysze, wszyscy patrioci, prawdziwi Polacy.
Kim są ONI? – Oni to są ci, którzy nas oszukują i którzy chcą nami rządzić i ci polskojęzyczni, którzy są popychlami (nowe słowo Kaczyńskiego) Niemców w Polsce.
W zasadzie te dwa kryteria wyczerpują zbiór wyróżników definiujących naród.
TJ.
Klub Jagiellonski publikuje rozmaite opinie, byle nie lewicowe.
Pani kpi czy o drogę pyta? Piotr Trudnowski to prezes klubu i redaktor portalu
@tejot 11 PAŹDZIERNIKA 2022 22:03
Dokładnie tak! To jest tuba kaka-pisu.
,,Pinokio jeździ po kraju wmawia ludziom że mieszkają w Raju,, można dodać,, jeździ po Europie czeka aż nas UE wykopie,, Panie premierze i prezesie jesień , już
spadajcie!!!
Rozumiem, ze jest Pan przywiazany z dawnych czasów do klarownosci i jasnosci „Trybuny Ludu”
Sugerowałem już kiedyś, że zamiast relacjonować swoje insynuacje w związku z własnymi wyobrażeniami na mój temat powinna Pani próbować jednak redagować swoje wpisy.
Klub Jagiellonski publikuje rozmaite opinie, byle nie lewicowe. Na tym polega wartosciowe forum.
Perełka.
Slawczan
11 PAŹDZIERNIKA 2022
14:28
Nie widzę powodu by Gospodarz ich usuwał.
(…) oni nie są trollami ale prezentują swoje poglądy
A ja widzę, Sławczan, że ci mózg rdzewieje.
Ale stachanowcy klawiatury tak mają, ważne by mielić na forum , jak najwięcej mielić ozorem na każdy temat… trolle dostarczają plew, a że „przy okazji” forsują swoje propagandowe, często haniebne, treści… a niech tam…
Przywoływanie „wolności słowa” dla szerzenia kłamstw, manipulacji, niby rozterek grafomana… zgodnie z kremlinowską wykładnią, to zakrawa na skandal i wyczeruje znamiona pranoi.
No chyba, że chodzi o seks zastępczy – wzajemną forumową masturbację.
Rossi jest wieloczlonkowa tuba pisowych ludzi.
@Kalina:
Widziałem, że Klub Jagielloński, Nowa Konfederacja, Krytyka Polityczna i chyba Kultura Liberalna, potrafiły wzajemnie się zapraszać do dyskusji i na forum, pokazując pewne rzeczy jako głos „innej strony”. IMHO: dobra i wartościowa rzecz, i pokaz, że polityka może być bardziej merytoryczna niż w głównym nurcie, gdzie jest dużo podlizywania się wyborcom i woli mocy polityków.
To jednak nie znaczy, że nie zdarzają się tam treści żenujące, a wynikające ze skażenia ideologicznego. Nie śledzę na bieżąco KJ, ale na sąsiednim blogu padł kiedyś link do pewnego antyfrancuskiego artykułu, który musiałem czasochłonnie sprawdzać, bo okazało się, że manipulacja goniła manipulację, tylko po to, by pokazać, że Zachodnia Europa to „zło”, czego trudno nie było odnieść do jakiś urazów dotyczących napomnień płynących z Zachodu, a dotyczących sądownictwa w Polsce.
@Na marginesie
To naprawdę w kontekście polityki europejskiej mało istotne, czy KJ to prawdziwi konserwatyści czy zwyczajna przaśna polska prawica. Upieram się, że zarówno konserwatyzm, jak klasyczny anglosaski liberalizm – pochwała rządów prawa i wolności obywatelskich oraz czułej społecznie gospodarki rynkowej – w polskiej polityce się nigdy nie zakorzeniły, wielu to męczy, ale prawda jest taka, że rządzą nią wciąż te dwie trumny. Ten brak ma swoje powody historyczne. Dmowski i Piłsudski tworzyli odrodzone po 123 latach państwo polskie.
Wcześniej organizowali wyobraźnię polityczną aktywnej części Polaków, Dmowski po linii nowoczesnego w jego rozumieniu nacjonalizmu, gotowego do taktycznego aliansu z carską Rosją, Piłsudski po linii walki zbrojnej o niepodległość z Moskwą. Gdy cud się spełnił i powstała wolna Polska, jej bogate skądinąd życie polityczne – nie tylko polskie, ale też ukraińskie i żydowskie – zdominowało ścieranie się tych dwóch żywiołów, nacjonalizmu, który postrzegał mniejszości narodowe (jedna trzecia społeczeństwa II RP) jako zagrożenie dla Polski i autorytaryzmu sanacyjnego flirtującego z ówczesnym polskim faszyzmem, który pod koniec II RP też widział w mniejszościach zagrożenie. Co gorsza, porzucił wizję Polski z najlepszego okresu piłsudczykowskiej lewicy. Oba nurty poniosły klęskę. Polska napadnięta przez Hitlera i Stalina upadła, przepadł imponujący wysiłek zbrojny Armii Krajowej i sił zbrojnych sformowanych na Zachodzie, bo Polska nie odzyskała po wojnie pełnej niepodległości i suwerenności, co przekreśliło szanse rozwoju na miarę jej potencjału. Po 1989 r. wszystkie błędy popełnione przez klasę polityczną II RP odżyły w nowej szacie. Reaktywowano anachroniczny w epoce globalizacji i cyfryzacji spór między endecją i piłsudczyzną, czy bliżej nam do Niemiec czy do Rosji. Przełom, jakim było wejście Polski do obozu zachodniego, czyli do UE i NATO, rzecz niebywała w polskiej dualistycznej polityce, bo przypieczętowana przez umiarkowaną prawicę i socjaldemokratyczną lewicę, jest od siedmiu lat podważany przez obóz populistów i nuworyszy wyhodowany na kłamstwie smoleńskim i resentymencie godnościowo-katolickim. Prezes Glapiński przyznał ostatnio z rozbrajającą szczerością, że przecież Hitler doszedł demokratycznie do władzy obiecując masom poprawę bytu. I tą drogą obecnie idzie obóz Kaczyńskiego: autorytaryzm, izolacjonizm od Zachodu z wyjątkiem USA, najlepiej pod rządami trumpizmu, korupcja elektoratu rujnującą finanse publiczne polityką socjalnego wsparcia elektoratu roszczeniowego.Kaczyński pogodził popendeckość z poppiłsudczyzną, konserwując wzory uprawiania polityki polskiej przez wykluczanie i stygmatyzację rywali politycznych, czyli najgorszy spadek po II RP.
@PAK4
12 PAŹDZIERNIKA 2022
8:16
W Klubie Jagiellońskim bywam okazjonalnie, podobnie jak w Krytyce Politycznej, Wprost, DoRzeczy, GW. Stałe czytam wyłącznie Polityke i Tygodnik Powszechny. Wiem, ze w KJ bywają rozmaite teksty, są jednak i te, pod którymi sie podpisuję. Zarzucanie czasopismu politycznemu, ze zamiescił tekst nam niemiły, trąci „epoką dawno minioną”.
@Adam Szostkiewicz
12 PAŹDZIERNIKA 2022
8:34
Pisze Pan: „…Dmowski po linii nowoczesnego w jego rozumieniu nacjonalizmu, gotowego do taktycznego aliansu z carską Rosją, Piłsudski po linii walki zbrojnej o niepodległość z Moskwą.”
Jako „obronczyni” Dmowskiego dopisuje: Nacjonalizm Dmowskiego wydawał się Anglosasom cudaczny, niemniej na gruncie zacofanego postfeudalnego spoleczeństwa polskiego był naprawdę nowoczesny. No, a Piłsudski rzeczywiscie zamierzał walczyc z Moskwą, tyle ze w aliansie z Niemcami i Austro-Węgrami za cenę rezygnacji z ziem zaboru pruskiego i znacznych korekt na rzecz Niemiec ziem Królestwa Kongresowego. Wielbiciele Marszałka staraja sie o tym zapomnieć, warto wiec przypominać.
@Na marginesie
11 PAŹDZIERNIKA 2022
23:52
Rozumiem, ze nie miesci sie Pani w glowie, ze dziennikarze redakcyjni moga mieć czasem inne spojrzenie niz naczelny:))) Człowiek moze wyjechac z totalitarnej Polski, ale totalitarna Polska człowieka opuscic nie chce:)))
@All
Czy obecność na tym blogu @Rossiego i @JH nam w czymkolwiek szkodzi? Publikują brednie? To niech publikują! Moderacja ich przepuszcza. Jeżeli irytuje Was ich pisanina, to zwyczajnie, ignorujcie ich. Poglądy, które oni prezentują to są poglądy ok. 35% naszych współobywateli! Ich też zbanujecie? Dzięki obecności wyżej wymienionych wiemy co siedzi w pisich głowach. Pozbędziemy się ich i co? Osiągniemy jakąś mityczną Wielką Jedność Poglądów? Będziemy sobie spijać z dziubków? Może potem ja zostanę szwarccharakterem? Bo np. uparcie nie chcę uznać wielkości pewnego profesóra ekonomii?
Dla mnie ich pisanina niesie jedną naukę: pisia umysłowość to nie pogląd ale stan umysłu i po ewentualnym zwycięstwie obozu demokratycznego nie należy popełniać błędu Tuska z 2007 i liczenia się z jakąś ichnią wrażliwością. Bo do ich głów nie ma przystępu ani rozum ani zrozumienie. To jak oczekiwać od maniaka religijnego zrozumienia dla innych poglądów.
Powinniśmy wdrożyć pisią zasadę (cytując ich klasyka) ,,zamknąć mordy” teraz my rządzimy…
@jobrave
Bo zawiera wątek marcowy, w kontrowersyjnym ujęciu, którego nie da się tu teraz przedyskutować.
Slawczan
12 PAŹDZIERNIKA 2022 9:54
Pozbędziemy się ich i co? Osiągniemy jakąś mityczną Wielką Jedność Poglądów?
Kontynuujesz brednie… aż żal dupę ściska…
O jakiej „wielkiej jednosci pogladów” pitolisz…
Nie wystarczają ci tu opinie i polemiki bezmaurzy i amoniaku?
Idź do Hartmana tam ich masz do woli… a na deser ks. dr Bylejaki… regularny psychol szyjący swoje…
Nie wiesz co to propaganda, psychomanipulacja etc. ?
Powielać, powielać brednie… na każdym słupie, w każdym okienku…aż kupią…
I kupują i rechocą ze swoim ohydnym knyplem paranoikiem na czele.
@legat
Cytowany obszernie tekst napisał dla Politico dziennikarz, który przez lata współpracował z prasą amerykańską o nastawieniu probiznesowym. Prawica nie powinna się dziwić, że kanclerz, choć z lewicy, myśli przede wszystkim o dobrostanie społeczeństwa niemieckiego, a w polityce europejskiej robi uniki. Ten głos to przykład normalnej debaty publicznej, w której punktuje się błędy przeciwników politycznych, ale nie oskarża się ich o zdradę narodową. Dominacja Niemiec nie wynika ze spisku czy zmowy, tylko z ich zdolności do zagospodarowania potencjału ekonomicznego i społeczno-kulturowego, jaki zbudowały po wojnie. Po wyjściu UK z Unii i wygranej populistów we Włoszech, los idei europejskiej – czyli stworzenia na fundamencie praworządnej demokracji konstytucyjnej – Europy zdolnej do rozwoju i mogącej konkurować ekonomicznie i kulturowo z USA i Chinami, leży w rękach Niemiec i Francji. Polska powinna dlatego sprzyjać możliwie szerokiej integracji Europy, a nie tworzyć drugorzędnych przymierzy w ramach UE, by szczypać Niemców i Francuzów. Nasze miejsce jest w Unii, za zgodą i poparciem obywateli, w tej Unii, a nie w jakiejś fantomowej, wymyślanej przez skrajną prawicę z udziałem obozu Kaczyńskiego.
@ legat
11 października 2022
21:44
„Dla mnie intrygujące jest, że poza Konfederacją ze strony opozycji nie widać i nie słychać ani jedynego słóweczka o roli Niemiec , ich instrumentalnym traktowaniu UE, ich egoizmie, żeby nie powiedzieć mocniej.”
Konfederacji nie podoba sie, ze „germany first”? Przeciez to jest dokladnie to jak oni sobie UE wyobrazaja: wspolny rynek, wara od mojej polityki i kazdy stara sie o swoje jak moze 😉
jobrave
11 PAŹDZIERNIKA 2022
20:22
Dlaczego Kaczyński nie wykopał Pisdeusza z urzędu premiera, choć ww. zasłużył na to po stokroć. Być może właśnie dlatego, że Pisdeusz „ogarnia temat” i nikt inny tak, jak on do ogarniania się nie nadaje.
Mój komentarz
Kaczyński wybrał Morawieckiego nie dlatego, ze ten ma jakieś poglądy, ale dlatego że ten ogrania temat, jest zdolnym prywatyzatorem zarówno jeśli chodzi o banki i działki budowlane (niech mu będzie – mruży oczy Jarosław) ale i odwrotnie – jest sprawnym upaństwawiającym, o czym świadczy nacjonalizacja banku PKO SA oraz systematyczne upaństwawianie interesu partyjnego PiS łącznie z reprezentowaniem tej idei na forum międzynarodowym. W dodatku Morawiecki posiada wyjątkowa cechę korespondującą z Kaczyńskiego koncepcją państwa partyjnego – jest bardzo elastyczny, czyli potrafi kłamać bez zmrużenia oka, a dla kasy i władzy jest zdolny zrobić wiele, jeśli nie wszystko.
TJ
Warto wiedzieć:
W okresie 7. lat 2014-2020 statystyczny Niemiec sfinansował corocznie (średnio) via budżet EU wydatki z tego budżetu statystycznego Polaka, Węgra, Czecha i Słowaka i jeszcze dołożył 1/3 do wydatków z budżetu EU statystycznego Rumuna…
W okresie tym wkład Niemiec do budżetu EU netto to ca 117 miliardów EUR w tym ok. 73 mld EUR wypłat dla Polski na współfinansowanie projektów w ramach oferownych programów/celów (głównie „Smart and Inclusive Growth” i „Sustainable Growth: Natural Resources”).
@Slawczan
@All
Lewackość, to stan umysłu. Dokładnie, brak umysłu. Fajnie tak pisać o kimś?
@ Adam Szostkiewicz
12 października 2022
8:34
„To naprawdę w kontekście polityki europejskiej mało istotne, czy KJ to prawdziwi konserwatyści czy zwyczajna przaśna polska prawica.”
Zgadzam sie, ze Polska ma niestety pecha, ze nowoczesny (anglosaski) konserwatyzm nigdy sie nie rozwinal. Ani za II RP ani za III RP.
Bo konserwatyzm (z definicji) chce zachowac to, co jest wartosciowe i dobre. Ale nie jest wsteczny, nie ma zamiaru zawracac biegu historii jak to robia REAKCJONISCI. Tego probuje wlasnie nasza „przaśna polska prawica”, np.:
– przywrocic „wiodaca role” religii i kosciola
– zagnac wszystkie kobiety do kuchni i do rodzenia
– wrocic do Uni Wegla i Stali
– „poprawic” historie (polityka historyczna).
No a populisci to juz wogole sa bezideowi. Traktuja wszystko i wszystkich instrumentalnie, byle tylko zdobyc i utrzymac wladze. Cynizm jest ich ideologia 🙁
Slawczan
12 PAŹDZIERNIKA 2022
9:54
@All
Czy obecność na tym blogu @Rossiego i @JH nam w czymkolwiek szkodzi? Publikują brednie? To niech publikują! Moderacja ich przepuszcza. Jeżeli irytuje Was ich pisanina, to zwyczajnie, ignorujcie ich. Poglądy, które oni prezentują to są poglądy ok. 35% naszych współobywateli! Ich też zbanujecie? Dzięki obecności wyżej wymienionych wiemy co siedzi w pisich głowach. Pozbędziemy się ich i co?
Mój komentarz
Nie chodzi o „pozbycie się ” ich, chodzi o eliminację kłamstwa jako metody z dialogu publicznego. Kłamstwa podszywającego się pod patriotyzm, interes narodowy, pod prawdę, szczerość i uczciwość, kłamstwa splecionego z hipokryzją, nienawiścią i agresją.
TJ
@ Kalina
12 października 2022
9:30
„Jako „obronczyni” Dmowskiego dopisuje: Nacjonalizm Dmowskiego wydawał się Anglosasom cudaczny, niemniej na gruncie zacofanego postfeudalnego spoleczeństwa polskiego był naprawdę nowoczesny.”
Spoleczentwo II RP bylo zacofane, moze nawet postfeudalne. Ale elity byly juz jak najbardziej „dziecmi swojej epoki”. Przeciez socjalizm (Pilsudski) i nacjonalizm (Dmowski) byly za ich czasow „na fali”. Angloaski konsewatyzm tez byl, ale polskie elity go nie przyjely. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Moze ktos cos wie?
Jakiś wygłodzony Sławczan wyznaje, że „dzięki obecności wyżej wymienionych wiemy co siedzi w pisich głowach” … patrzcie, patrzcie smakosz pisich główek, ach ta różnorodność gustów i smaków… i zboczeń – obok główek makowych – pisie główki sauté…
Wychodząc naprzeciw temu głodowi Sławczana… co siedzi w główce kurdupla wg profesora kiedyś blisko pisdnego towarzycha.
” (…) władze PiS wiedzą, że przyszłoroczne wybory będą przegrane i robią wszystko, by zmniejszyć skalę tej porażki. Tylko przyjęcie tej perspektywy czyni działania partii rządzącej w miarę racjonalnymi. Celem zatem Jarosława Kaczyńskiego nie jest trwanie u władzy, ale przejście do opozycji w formule partii-arki i to jak najliczniejszej. Dziś warto dodać do tej tezy jeszcze pewien suplement – prezesowi PiS chodzi także o to, by w przyszłym Sejmie tylko jego partia stanowiła opozycję, czyli żeby nie znalazła się w nim Konfederacja lub jakiś polityczny byt będący połączeniem partii Grzegorza Brauna, Janusza Korwin-Mikkego i Krzysztofa Bosaka z Solidarną Polską.
Dlaczego tak bardzo Kaczyńskiemu na tym zależy? Pewnie większość komentatorów odpowie, iż powodem jest jego stałe modus operandi, a mianowicie to, by po prawej stronie od jego partii była tylko ściana. To stały element analiz dotyczących prezesa PiS, ale trzeba zauważyć, że jeśli byłoby to prawdą, to nigdy ów cel nie został zrealizowany.(…)
Kaczyński chce być w przyszłym Sejmie jedyną opozycją z trzech powodów. Po pierwsze (i najważniejsze) dlatego, że obawia się, iż inne opozycyjne wobec nowej władzy byty mogłyby pomóc przyszłej władzy stawiać jego oraz jego ludzi przed Trybunałem Stanu. Bo niby dlaczego politycy Konfederacji nie mieliby po 2023 roku głosować za pozbawieniem praw publicznych Andrzeja Dudę, premierów Morawieckiego i Szydło, prezesa NBP czy nawet samego Kaczyńskiego? Przecież byłoby to w ich interesie! Więc jest wielce prawdopodobne, że łacno przyłączaliby się do tego typu wniosków. Wszak w ich interesie byłoby zdziesiątkowanie dzisiejszych rządzących. Po dwóch, trzech latach procesów przed TS mogłoby się okazać, że duża część polityków obecnej władzy pozbawiona byłaby nie tylko praw startu w wyborach, ale także byłaby skazana na kary więzienia – nawet jeśli w zawieszeniu.
Po drugie, Kaczyński chce być jedyną opozycją, by móc bronić w Sejmie prezydenckich wet. Andrzej Duda jest gwarantem tego, że przyszłe rządy będą ubezwłasnowolnione, ograniczone w swych działaniach właśnie przez głowę państwa, która strzec będzie interesów dotychczasowej władzy i sabotować większość działań nowego gabinetu – zwłaszcza tych zmierzających do rozliczeń z PiS. By nie dopuścić do możliwości przełamywania prezydenckich wet, Kaczyński potrzebuje 184 kontrolowanych przez siebie mandatów poselskich – z tego powodu weźmie na swoją arkę tylko najwierniejszych z wiernych oraz będzie się starał wyeliminować inną konkurencję w opozycji, która mogłaby podejmować grę z nową władzą w celu przełamywania niektórych przynajmniej prezydenckich wet.
Po trzecie, prezes PiS nie chce opozycyjnej konkurencji w przyszłym Sejmie z czysto politycznych powodów – po prostu pragnie, by jedynym słyszalnym głosem wobec nowych rządów był głos płynący z Nowogrodzkiej. Obecność na Wiejskiej innych podmiotów opozycyjnych wzmacniałaby ich przekaz i dawała rozczarowanym nowymi porządkami wyborcom alternatywę wobec PiS, to zaś utrudniałoby Kaczyńskiemu powrót do władzy w przyszłości.
Z tych trzech wymienionych powyżej powodów obecni rządzący prowadzą politykę wyglądającą na szaloną, zwłaszcza w kontekście antyniemieckich, antyunijnych i zwyczajnie antyzachodnich wypowiedzi i zachowań. Kolejne nacjonalistyczne filipiki prezesa PiS, obecność premiera na wszystkich zlotach antyunijnych europejskich partii (jak choćby ostatnio w Madrycie), brutalny, ocierający się o faszyzm język polityków PiS w sprawie uchodźców – wszystko to przestaje być wyrazem obłędu kierownictwa partii rządzącej, jeśli przyjmiemy, że jej głównym obecnie zadaniem jest wyeliminowanie Konfederacji (być może sprzymierzonej z Solidarną Polską) z przyszłego parlamentu. Kaczyński ściga się z Braunem, Bosakiem, Korwin-Mikkem i Ziobrą nie z powodu psychicznej aberracji, lecz dlatego, że obawia się, iż po 2023 roku mogą oni pomagać dzisiejszej opozycji w rozbiciu jego partii i pozbawieniu jej na trwałe zdolności do odgrywania znaczącej roli w polskim życiu społecznym.(…) [MM, rp.pl]
Takie próby diagnozy sytuacji – otwierajace pole do ewentualnej dyskusji – są o niebo wartościowsze dla czytelnika niż wypierdy poranionych osobników pasowanych przez im podobnych kompleksiarzy – „byle pisać”, na depozytariuszy prawd objawionych mimo ich ewidentnych umysłowych ograniczeń.
Morawiecki biorąc udział w spotkaniu europejskich neofaszystów i podobnych im maści polityków, ani się nie pomylił, ani nie zabłąkał. Nie był to też przypadek i tez nie pierwsze spotkanie czołowego polityka PiSu z europejskimi neofaszystami . PiS najlepiej czuje sie wsród tych ugrupowań politycznych i praktycznie do nich należy. Tu nie chodzi tylko o „wycięcie numeru Unii”, tutaj chodzi daleko idącą zgodność poglądów politycznych.
Jedyne szczęście dla Polski, że to co na świecie uchodzi za faszyzm, po przekroczeniu granicy kraju, przemienia się w cudowny wręcz sposób w szczery i niewinny patryjotyzm.
Ja tam konserwatystom nie ufam. Dla nich już z ich zachowawczej natury, demokracja jest dobra, jak długo nie zagraża „ICH” porządkowi społecznemu i nieraz już w historii, nie tylko w Niemczech, sprzymierzyli się oni z wszelkiej maści faszystami i populistami , aby pod pozorem obrony specyficznie rozumianych; religii, moralności i innych produkowanych przez siebie bzdetów, zachować pożądany dla ich grupy społecznej, porządek.
Jak ty wyglada na „żywca” możemy dobrze obserwować na przykładzie Republikanów i Trumpa w Ameryce.
Strach się bać.
Z moich obserwacji wynika że osoby które pół swojego życia spędziły w komunie często mają zaburzone pojęcie dot. ,,wolności słowa”. BTW, można się zgodzić lub nie, ale warto uważniej wczytać się w moją argumentację.
A jeśli nie, to w takim razie proponowałbym z powrotem przywrócić do obiegu takie medialne tuzy jak Sputnik czy Russia Today, przecież tam też nikt nie przeklina… a do gł. studiów TV zacząć zapraszać liderów faszystowskich bojówek. Zresztą jeden jegomość podobno w Polsacie już był.
@Kalina 12 PAŹDZIERNIKA 2022 9:37
To jest kolejna porcja bezsensownych insynacji ad personam, rzecz dla pani niestety dość typowa.
Adam Szostkiewicz
12 października 2022
9:58
@jobrave
Bo zawiera wątek marcowy, w kontrowersyjnym ujęciu, którego nie da się tu teraz przedyskutować.
Dziękuję.
Decyzja słuszna, bo powinienem był ograniczyć się do istoty sprawy, czyli do poglądów obu panów na temat tego, jak widzą zwycięstwo postfaszystów w ostatnich wyborach, czego się po tym spodziewać.
Ja, co prawda, uprzedzałem, że poglądy WG na pewne sprawy, w tym kwestie związane z wygnaniem Żydów z Polski w 1968 roku, są kontrowersyjne i uchodzą za takie nie tylko w środowiskach żydowskich, lecz również wśród części Polaków, ale -jak słusznie Pan zauważył – jest to temat na osobną dyskusję.
@mf
Według mojego wyobrażenia, konserwatyści, owszem starają się zachować pewne wartości, urządzenia i rozwiązania ustrojowe, ale tylko wtedy, gdy w ich ocenie one się sprawdzają także w teraźniejszości. Jeśli nie, to są gotowi do zmiany. Przykładem może być zgoda brytyjskich torysów na legalizację homoseksualizmu i aborcji oraz na małżeństwa osób tej samej płci.
Saldo mortale
12 października 2022
8:12
Rossi jest wieloczlonkowa tuba pisowych ludzi.
„Wieloczłonkowa” 🙂 Dobre, bo polityczne i o seks zahacza. – jak mawiał nieodżałowanej pamięci artysta kabaretowy, Jan Kaczmarek.
Masz rację „Mauro Rossi”, to wieloosobowy konstrukt, może i wieloczłonkowy, choć obecności kobiet w tym zespole też bym nie wykluczał 🙂
Kiedyś bardzo starannie czytałem wszystkie komentarze publikowane na interesujących mnie blogach, dotyczyło to również wpisów „Mauro Rossiego”.
„Mauro” (nad)produkował(o) się najczęściej na blogu Passenta, tak więc materiału porównawczego miałem aż nadto. Po pewnym czasie zwóciłem uwagę na ich różnorodność stylistyczną dość uderzającą – po kilku, kilkunastu tekstach świadczących o sprawności językowej autora, bogatym słownictwie, poprawności gramatycznej, erudycji, pojawiały się wpisy niechlujne, z błędami, charakteryzujące się ubóstwem językowym, a przede wszystkim zupełnie innym stylem. Zupełnie tak, jak gdyby, co jakiś czas następowała zmiana autora wpisów i wtedy powziąłem podejrzenie, że „Mauro”, to zespół trolli.
@mfizyk
Dmowskiemu bardzo imponowala brytyjska scena polityczna, niemniej byla ona nie do przeniesienia na polski grunt. Polacy byli w innej sytuacji, byly inne problemy niz eleganckie scieranie sie pogladow i walka o wyborcow. Zydzi brytyjscy byli zasymilowani i grali wazna role w zyciu UK. Z innymi narodowosciami Brytyjczycy krwawo rozprawili sie w 1916:)))
@tejot 12 PAŹDZIERNIKA 2022 10:33
Nie tylko to – Pinokio (podobno) sprawnie ukrywa braki w budżecie, wypychając wydatki poza budżet. Inaczej mówiąc, chodzi o machlojki finansowe.
„Co ja ci Narodzie złego zrobiłem, że mnie Niemcy chwalą” – Józef Piłsudski
Liberalizm obyczajowy angielskich konserwatystów jest warty każdej pochwały , ale na tym one też się kończą.
Brytyjskim konserwatystom „zawdzięczamy” także „Brexit” i sny o odrodzeniu brytyjskiego imperium.
Nie zapomnijmy także dosłownie i w każdym względzie rozrywkowego Borysa. Jednym z pierwszych pomysłów nowej pani premier po tym Borysie, na szczęście nie do realizacji nawet w obecnej Wielkiej Brytanii, była obniżka podatków dla najbogatszych.
Ja wiem , że na szczęście dla konserwatystów Churchil nim był, ale na ich nieszczęście jego poprzednik Chamberlain także. A temu drugiemu wzorowemu brytyjskiemu konserwatyście pewnej atencji dla faszyzmu odmówić nie można.
Konserwatyzm brytyjski jest, trzeba przyznać, bardzo elegancko, efektownie i tradycyjnym opakowany, ale pod tym opakowaniem jest ten sam cel, jak wszędzie. Ochrona interesów stosunkowo wąskiej klasy rządzącej , ale za to przynajmniej w pragmatyczny sposób. Ale to jest już zasługą demokracji i przemian społecznych. Oczywiście można takie także próbować zahamować siłą , ale wtedy jest sie już bardziej faszystą jak konserwatystą.
Szanowny Panie Redaktorze!
11.10.2022 r. o godz. 8.53 raczył Pan zwrócić mi uwagę na artykuł Mariusza Janickiego „Nieszczerzy suflerzy” w tygodniku Polityka numer 41 (3384).
Co do opozycji to się zgadzam, że taka jest, ale czyż może być inna, skoro każda frakcja występuje z innym przesłaniem.
Dzisiaj w radiu Wrocław odbyła się rozmowa z przedstawicielką Nowej Lewicy. Przedstawiła ich postulaty. Ma to być równość (50%) chociaż kobiet jest więcej więc ten warunek jest łagodniejszy, dostępność do aborcji, a także zrównanie płac kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach. Czy ja powinienem ich wybrać? Mnie te postulaty nie przeszkadzają, z wyjątkiem powszechnej aborcji, bo przecież nie chodzi chyba o wymarcie w krótkim czasie i jakieś rozsądne działania powinny być podjęte, ale jak doprowadzić do tego aby chłop nie wybył z domu, a jeszcze regulował alimenty w terminie, trudno będzie.
Jest na Pana blogu wypowiedź @tejota. Twardo walczył o wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej i niestety sprawa się toczy, a obecna opozycja obywatelska miała czas zakończyć dochodzenie. Jaki wniosek? Ta część opozycji jest niesprawna.
Jest wojna, a przecież powinna być pokojowa współpraca. Nie udało się. Ja preferuję rozmowy. Można też przestać dostarczać broń. Wystarczy pomoc humatarna.
Tak czy inaczej wyborca ma kłopot.
Pozostaję z szacunkiem
Dyskusja o swobodzie wypowiedzi – można czy nie można, warto czy nie warto – w odniesieniu do MR, dezertera czy podobnych internetowych wydmuszek – jest chyba w znacznym stopniu bezprzedmiotowa.
Przebywamy, chcąc nie chcąc, w środowisku komercyjnym, gdzie nie jesteśmy decydentami, ani nawet klientami. O publikacji decyduje właściciel danego medium, a w tym przypadku jego przedstawiciel – Gospodarz blogu lub wyznaczony moderator. W ostatecznym rozrachunku chodzi po prostu o klikalność. Facebook i inne portale “społecznościowe” to przedsięwzięcia komercyjne, finansowane ze sprzedaży reklam. Użytkownicy i dane o nich są towarem. Podobna jest – like it or not – nasza rola na blogach “Polityki”.
Nie jestem zwolenniczką zamulania blogów skrajnymi opiniami z lewa czy z prawa, ale skrajne opinie prowokują dyskusje i w tym sensie mogą często ożywić blog. O tym, czy warto go ożywiać w danym momencie decyduje – po prostu – moderator.
A przy okazji: spróbujcie się przebić z “lewackim” przekazem na forum Klubu Jagiellońskiego i prawdopodobnie ten przekaz zniknie w pół sekundy, jeśli w ogóle się ukaże. Albo z przekazem (o zgrozo!) ateistycznym na forum jakiejś religijnej organizacji. Nie mówię, żeby zaraz brać z nich przykład, ale granice tolerancji bywają płynne. I to my sami decydujemy, na jakim (czyim?) forum chcemy publikować swoje komentarze.
A jeśli ktoś koniecznie pragnie się produkować na forum w oczywisty sposób niekompatybilnym, to powinien liczyć się z konsekwencjami. I takie właśnie konsekwencje ponosi raz za razem “projekt Maupo” i inne sponsorowane projekty. Podejrzewam, że są one wliczone w projekt.
|@Adam Szostkiewicz
12 PAŹDZIERNIKA 2022
15:22
„Według mojego wyobrażenia, konserwatyści, owszem starają się zachować pewne wartości, urządzenia i rozwiązania ustrojowe, ale tylko wtedy, gdy w ich ocenie one się sprawdzają także w teraźniejszości. Jeśli nie, to są gotowi do zmiany.”
Otoz to! Dlatego polscy prawicowcy (np. Legutko, Krasnodebski) NIE sa konserwatystami tylko sa zatracona w rzeczywistosci wsteczna reakcja. A reszta PiS to tylko pospolici populisci (czyli cynicy).
PS. Paradoksalnie w swietle powyzszej definicji konserwatyzmu, obroncy natury i klimatu a nawet Friday for Future sa konserwatystami (przynajmniej w obszarze ich politycznych dzialan). Aktualnym przykladem jest akceptacja energii atomowej jako mniejszego zla w porownaniu do produkcji CO2.
Adam Szostkiewicz 12 PAŹDZIERNIKA 2022 10:23 do mnie: –Cytowany obszernie tekst napisał dla Politico dziennikarz, który przez lata współpracował z prasą amerykańską o nastawieniu probiznesowym. Prawica nie powinna się dziwić, że kanclerz, choć z lewicy, myśli przede wszystkim o dobrostanie społeczeństwa niemieckiego, a w polityce europejskiej robi uniki.
Panie Redaktorze Szostkiewicz,
moją intencją zamieszczenia obszernych fragmentów opinii jednego z dziennikarzy publikujących w „Politico” było nie tyle ukazywanie jak ekstremalny jest egoizm Niemiec i elit politycznych tego kraju (akurat mnie to nie zaskakuje),
które nie dość że chciałyby zarobić na wojnie, co dziwne specjalnie nie jest, to chcieliby ten interes robić kosztem innych partnerów unijnych. Kiedyś wysłuchałem wywiadu z prof. matematyki Andrzejem Blikle, który opowiedział co zapamiętał z nauk przekazywanych mu przez ojca. Otóż ojciec miał mu powiedzieć że jeśli w biznesie tylko jeden z partnerów może jest zadowolony to nie jest to biznes tylko szwindel.
Z tego co zacytowałem jasno wynika, że taki szwindel planuje Scholz i że jak na razie to tylko pisowski funkcjonariusz przebrany przez Kaczora na premiera potrafił się do tego planowanego przez Scholza szwindla ustosunkować a opozycja siedzi jak mysz pod miotłą, co z pewnością będzie miało swoje konsekwencje polityczne szczególnie wśród tej części elektoratu która zwykle jest języczkiem u wagi, czyli wahających się a zainteresowanych polityką jako taką.
Kulwa jaka jest nawet ksiądz widzi…
Ksiądz Alfred Wierzbicki odchodzi z KUL.
„Degradacja intelektualna i moralna. Przejrzałem na oczy”
„W 2021 roku KUL wszczął wobec ks. Alfreda Wierzbickiego, kierownika Katedry Etyki na uczelni, postępowanie dyscyplinarne. Powodem były jego krytyczne wypowiedzi na temat zaangażowania Kościoła w politykę oraz stanowiska wobec mniejszości seksualnych. W lutym tego roku postępowanie zostało umorzone. W rozmowie z „Więzią” duchowny przyznał, że to przez toczące się postępowanie postanowił odejść z uniwersytetu.
– Dojrzewałem do tej decyzji, gdy na uczelni toczyło się wobec mnie postępowanie dyscyplinarne. Sam jego przebieg to była jedna wielka sugestia, żeby odejść. Dręczono mnie i poniżano. Zacząłem myśleć, że nie chcę mieć do czynienia z tym środowiskiem. Nie było to łatwe, bo ten uniwersytet mnie uformował, sam również coś wniosłem w jego rozwój – mówił duchowny.
Mówiąc o innych powodach odejścia, ks. Wierzbicki stwierdził, że „były też naukowe”. Wymienił brak swobody wypowiedzi. – Na KUL pracowałem 30 lat, od 1992 roku. Na koniec mój uniwersytet, zamiast tworzyć warunki debaty, wytoczył mi postępowanie – mówił.
Postępowanie dyscyplinarne było spowodowane m.in. jego wypowiedzi dla Onetu, w której krytykował stanowisko Konferencji Episkopatu Polski wobec społeczności LGBT. Jak mówił, dokument „wyglądał, jakby był pisany na Księżycu, a nie w Polsce, w której dochodzi do wielu homofobicznych ataków, a tekst biskupów może do nich dodatkowo inspirować”.
– Przed komisją dręczono mnie przez kilkanaście miesięcy. Dodano zarzuty, za które byłem już upominany i karany w przeszłości, wbrew zasadzie ne bis in idem, nie wolno sądzić i karać dwa razy za to samo. Zdałem sobie sprawę, że KUL utracił akademicką powagę. Bez żenady mnie upokorzono i wyszydzano; w żadnym postępowaniu nie mieści się, aby rzecznik dyscyplinarny podważał czyjś dorobek naukowy i nagrody. Pomyślałem wtedy – ceniąc dorobek i misję KUL – że nastąpiła degeneracja intelektualna i moralna tej uczelni – powiedział w rozmowie z „Więzią” ks. Wierzbicki.
Duchowny zapewnił, że decyzja o odejściu z uczelni była jego własną. Dodał przy tym, że „zrodziła się w wiadomych uwarunkowaniach”. – Przejrzałem na oczy. Zrozumiałem, że KUL już mi nie zapewnia poszukiwania prawdy w wolności. Co gorsza, nie czuję się tu bezpiecznie, gdy podnoszę problemy dotyczące kondycji Kościoła. A z tego jako pracownik naukowy nie mogę zrezygnować – podkreślił.”
———————-
Tak to kolejny doód, że KULWA to nawet nie szkoła wyższa to taki gorszy WUML.
Ile takich kulew dookoła … szkoły wydawania dyplomow dla świniopasów i członków rad nadzorczych państwowych spółek… etc.
Zwyrodnienienie systemu edukacji w Polsce trwa w najlepsze m.in. dzięki takim kołchoźnikom jak nominat na ministerialnej „oświacie”, szkolnictwie półwyższym i nauce…
Kompletne zero …
@ Bartonet 12 października 2022 14:07
Osoby które pół życia (i to tę lepszą, bo młodzieńczą połowę) spędziły w komunie przede wszystkim wiedzą co to strach – niech mi kto powie, że był w grudniu 70 na Wybrzeżu i się nie bał! – oraz całkowita bezradność, choćby wobec urzędnika który był „carem i Bogiem”, o ubeku już nie wspominając. W oczach rodaków urodzonych od połowy lat osiemdziesiątych widzę całkowity brak zrozumienia kiedy o tym mówię – „trzeba było wyjechać!” dziwią się. Dlatego jestem, na przykład, w stanie zrozumieć tych Rosjan którzy siedzą jak myszy pod miotłą – oni wiedzą jeszcze znacznie więcej, co znaczy wszechwładza. Wk….wiają mnie dopiero ci, którzy na głośnym przytakiwaniu władzy budują swoje kariery.
Lemiesz,
fajnie się Pana czyta ale co do tego Trybunału Stanu i roli jaką może czy mógłby odegrać to chyba Pan nieco przeholował, bo np. Dudzie to tak naprawdę Trybunał Stanu może odebrać tytuł honorowego obywatela Wolbromia. Trybunał Stanu to tak naprawdę przez ostatnie 30 lat nie zaistniał. Może mógł, np. wtedy gdy rozpatrywany był wniosek o postawienie przed TS niejakiego Zbigniewa „Zero” Ziobro ale nie zaistniał bo zabrakło kilku głosów, w tym m.in. Ewy „Artemidy” Kopacz, która nie mogła stawić się w Sejmie bo była wcześniej umówiona w Gamoniowie Dolnym a Radek też miał jakieś równie ważne zajęcia. Oboje zostali nagrodzeni za swą postawę wyznaczeniem na „biorące” miejsca na liście kandydatów w wyborach do PE. ale to tak na marginesie.
@ lemiesz:
„Andrzej Duda jest gwarantem tego, że przyszłe rządy będą ubezwłasnowolnione, ograniczone w swych działaniach właśnie przez głowę państwa, która strzec będzie interesów dotychczasowej władzy i sabotować większość działań nowego gabinetu ”
Nie przeceniałbym pozycji pana prezydęta. Aby strzec interesów ancient regimu jako mniejszości parlamentarnej ( I w Sejmie, i w Senacie) trzeba posiadać organy, których Duduś nie posiada . On jest człowiekiem słabym , bez własnego zdania, za to z duzym parciem na szkło, co czyni go bardzo podatnym na naciski. Idę o zakład, że jeżeli PZPRawica przegra wybory, pan prezydęt natychmiast się od niej odetnie i zacznie gorliwie służyć nowemu panu.
Pisowi i kalinowi ludzie zamiast polityki podaja nam gotowce na wszystko, suplementy sa jednak zwyklym oszustow, chociaz legalne. W ten sposob mozna z neofaszystki zrobic konserwatywna polityczne, a z Dmowskiego salonowca jako dodatek do domowego wypieku.
@na marginesie
Warto zwrócić uwagę, że polska minister finansów w rozmowie z Financial Times, organem światowej elity biznesowej, zapewnia, że rozmowy ws oblokowania naszego KPO są bardzo zaawansowane, a w tym samym czasie z rządu odchodzi minister ds europejskich Szymańskie, prawa ręka MM, z czego radości nie ukrywa grupka ZZ. To jest właśnie polityka zagraniczna PiS.
Adam Szostkiewicz
12 PAŹDZIERNIKA 2022
21:48
Mój komentarz
PiS niema polityki zagranicznej. PiS ma Jarosława Kaczyńskiego.
TJ
@lesniczy
Z blisko 500 mld pomocy publicznej na która zgodę w ciągu ostatniego roku wyraziła KE ponad 50 procent przypada na Niemcy. Przypomnę że zasada rownej konkurencji jest albo przynajmniej powinna być fundamentem UE, a instytucje europejskie powinny o to dbać. Wiec jeśli chce Pan robić analizy to proszę o całościowy obraz a nie tylko wycinek. Na takiej samej zasadzie można odbić piłeczkę i porównać równie ważny a być może nawet ważniejszy przepływ kapitału ludzkiego. A ten jest zdecydowanie na korzyść Niemiec w stosunku do reszty.
Tylko proszę mi nie zarzucać rzekomego eurosceptycyzmu. Nie wierzę że zasady równej konkurencji w UE da się „przypilnować” bez instytucji UE. Sądzę, że wątpię. Ale niestety instytucjom UE można w tym aspekcie wiele zarzucić.
legat
12 PAŹDZIERNIKA 2022
17:33
Z tego co zacytowałem jasno wynika, że taki szwindel planuje Scholz
Moje pytanie
Legat, mógłbyś coś więcej napisać o tym planowanym szwindlu Scholza niż „to co wynika z tego co zacytowałeś”?
TJ
@legat
12 PAŹDZIERNIKA 2022
17:33
„Z tego co zacytowałem jasno wynika, że taki szwindel planuje Scholz i że jak na razie to tylko pisowski funkcjonariusz przebrany przez Kaczora na premiera potrafił się do tego planowanego przez Scholza szwindla ustosunkować a opozycja siedzi jak mysz pod miotłą, co z pewnością będzie miało swoje konsekwencje polityczne szczególnie wśród tej części elektoratu która zwykle jest języczkiem u wagi, czyli wahających się a zainteresowanych polityką jako taką.”
Z tego co ja napisalem tutaj na blogu to PiS i Konfederacja w sprawie UE uwazaja, ze „jak Kali ukrasc krowe (doic UE) to dobrze”. https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2022/10/10/bestia-brukselska/#comment-396839
Wiec tez mam duza nadzieje, ze wyborcy im to zapamietaja. A juz szczegolnie, ze KPO jest Polsce i Polakom niepotrzebne.
Co do niemieckich dotacji na gospodarke, to przewodniczaca KE von de Layen zapowiedziala, ze bedzie sprawdzac czy sa zgodne z przepisami. Przeciez po to (przestrzeganie przepisow) Morawiecki i PiS ja chyba wspierali przy jej wyborze 😉
Świniopas rzucony na oświatę znowu komentuje rzeczywistość… jak to „popychło” lepiej obchodzić toto z daleka…
„To będzie długie pożegnanie
Odebranie Kaczyńskiemu większości w Sejmie jest łatwiejsze niż pozbawienie go nielegalnie zdobytego panowania nad publicznymi mediami, Trybunałem Konstytucyjnym, spółkami skarbu państwa, służbami specjalnymi.
Jarosław Kaczyński na spotkaniach z wyborcami PiS mówi o depresji zamiast o recesji. „Wspomina”, że kiedy on w Polsce nie rządził, ludzie musieli zjadać kartofle wykładane po lasach dla dzików. Regularnie rechocze z „Władysława stającego się Zosią” i przestrzega przed „truciznami idącymi z Zachodu”, nawet jeśli jego samego naprawdę trudno w jakimkolwiek wymiarze uznać za wzorzec przywoływanej przez niego bez przerwy „normalności” czy „wielodzietności”.
Obawiam się jednak, że mylą się ci wszyscy rozchachani komentatorzy, którzy w tych występach widzą jesień osuwającego się w demencję patriarchy. Od samego początku polityczny program, a potem praktyka rządzenia Kaczyńskiego zbudowane były na dwóch filarach – rozdawnictwie i hejcie. I pod tym względem nic się nie zmieniło.(…)
Gomułkowskie „mowy do ludu”
Gomułkowska „mowa do ludu” jest przez Kaczyńskiego cynicznie, na zimno odgrywana.
Hejt plus pieniądze równa się „dobra zmiana”
(…)
Opozycja: razem czy osobno?
Czy opozycja jest do takiego „zwykłego” politycznego scenariusza przygotowana? Jeszcze tego nie wiemy, gdyż na parę miesięcy przed sezonem wyborczym wciąż nie wiadomo, w jakim szyku pójdzie do wyborów. Wzajemne apele ukrywają wzajemne podstawianie nogi. Zaufania jest mniej, a nie więcej. Jest już prawie pewne, że nie pójdzie na jednej liście, ale nie wiadomo, czy na dwóch, trzech, a może na czterech (osobno PO, Lewica, Hołownia i PSL).
(…)
Czy kampania będzie prowadzona przeciwko PiS-owi, czy przeciwko sobie nawzajem? Wariant czeski czy wariant sarmacki? Ten pierwszy, przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi w Czechach, polegał na tym, że różne opozycyjne, antypopulistyczne partie poszły co prawda na osobnych listach, ale przy wzajemnie lojalnej kampanii. A co najważniejsze, ze złożoną publicznie obietnicą wspólnego rządu po wyborach, a nawet więcej – z wcześniejszym wypracowaniem i przedstawieniem najważniejszych punktów powyborczego programu rządzenia. W wariancie „sarmackim” stopień skonfliktowania poszczególnych partii opozycyjnych oraz ich liderów będzie taki, że po pierwsze zdemobilizuje to jakąś część wyborców opozycji, a po drugie pozwoli Kaczyńskiemu (i Dudzie) rozegrać opozycję nawet po wygranych przez nią (niewielką przewagą) wyborach.
(…)
Słabe zwycięstwo opozycji nie rozwiązuje problemu
To pierwsze, słabe „zwycięstwo” opozycji niczego nie gwarantuje. Kaczyński i jego ludzie odchodzą z milionami w prywatnych kieszeniach, z milionami na partyjnych kontach, osłaniani przez pseudosędziów z Trybunału Przyłębskiej, przez dyspozycyjnych hejterów Ziobry w sądach wszystkich szczebli i w prokuraturze, przez ludzi Kamińskiego w służbach specjalnych, które od dawna nie ochraniają już obywateli czy państwa, lecz wyłącznie PiS.
To drugie zwycięstwo, przywracające w Polsce może nie pełną praworządność i demokrację (aż takim optymistą nie jestem), ale przynajmniej podstawową równość politycznych szans (co okaże się kluczowe już w kolejnych wyborach samorządowych, europejskich i prezydenckich), jest bardzo trudne do odniesienia. A w obecnej sytuacji na opozycji wydaje się jeszcze trudniejsze. (CM)
Z przemówień gomułkowskich kurdupla – Puławy:
„… Nikt nigdy nie stworzył cywilizacji bardziej przyjaznej dla człowieka, niż ta, która wyrosła z chrześcijaństwa.
My tej cywilizacji bronimy w imię interesów naszej wspólnoty. Chcemy żyć w zgodzie z tymi wszystkimi instytucjami, mechanizmami, które doprowadziły do gigantycznego rozwoju właśnie tej cywilizacji. (…) Różne cywilizacje w dziejach świata stały wyżej niż ta europejska. A mimo wszystko nie były w stanie stworzyć tego wszystkiego, co powstało w ramach tej, którą my dzisiaj reprezentujemy i której bronimy. Robimy to w naszym narodowym interesie, ale robimy to także w interesie europejskim. Powiem więcej, w interesie całej ludzkości.
(…) lewica, która po prostu atakuje wszystko, co tę cywilizację tworzyło. Co więcej, atakuje samą istotę człowieczeństwa.
(…) godność człowieka jest wynikiem boskiego działania, ale jeżeli ktoś to odrzuca, to jest wynikiem natury. Niezależenie od tego, jak widzimy jej źródła, jedną z tych naturalnych różnic jest różnica zawarta w genach między kobietami, a mężczyznami.
My rzeczywiście nie uważamy, żeby każdy mógł powiedzieć, że jest kobietą albo mężczyzną. I żebym na przykład ja, przy całej skromności swojej powierzchowności i postury mógł nagle ogłosić, że jestem kobietą. Nie byłaby to prawda. Dlatego właśnie mówimy +nie+. Nie chcemy dać sobie narzucić poprawności politycznej, która zawiera w sobie wszystkie te reguły. I co więcej, nie tylko zawiera te reguły w sobie, ale próbuje je przekazywać szerzej, nie tylko poprzez nacisk propagandowy, ale także poprzez przymus państwowy.
Chcemy w Polsce tego co jest wielkim dorobkiem naszej cywilizacji. A jeśli chodzi o wolności religijne, to jest to taki specyficzny polski dorobek, bo my mamy znacznie większą, dłuższą tradycję tej wolności religijnej, niż ogromna większość państw europejskich. My chcemy tej wolności bronić. My jesteśmy partią wolności„.
Prostacki bełkot zlasowanej mózgownicy… majty spadają, schiza modelowa…
Tjot, np. https://www.salon24.pl/u/zbigniewkuzmiuk/1257194,czy-niemcy-i-francja-przy-pomocy-publicznej-poprawiaja-konkurencyjnosc-swoich-gospodarek
albo
https://www.politico.eu/article/olaf-scholz-message-europe-germany-first/
Chlopak
12 PAŹDZIERNIKA 2022
22:18
Wiec jeśli chce Pan robić analizy to proszę o całościowy obraz a nie tylko wycinek
Zazwyczaj na brednie nieuków rżnących, niepotrzebnie, głupa nie odpowiadam.
Czynię wyjątek przy czwartku…
1. „Całościowy obraz” ty ty chłopcze zrób sobie sam, taki jaki ci potrzebny i maluj.
2. Ucz się dalej bo ciągle prostych tekstów o rachunkach nie kumasz.
3. Wcześniejszy mój wpis traktuje obrazowo o strumieniach kasy do i z budżetu EU w ramach jego wieloletnich ram i mówi wiele o proporcjach wpłat do wspólnej kasy i wypłat na realizację projektów w krajach członkowskich.
@saldo mortale
Naucz sie Pan przynajmniej na starosc jezyka polskiego, skoro uparcie chcesz sie wypowiadac na blogach
Chlopak
12 PAŹDZIERNIKA 2022
22:18
@lesniczy
Z blisko 500 mld pomocy publicznej na która zgodę w ciągu ostatniego roku wyraziła KE ponad 50 procent przypada na Niemcy.
Mój komentarz
Czy te 50 % , które przypada na Niemcy mają pochodzić z budżetu UE?
TJ
atoli
13 PAŹDZIERNIKA 2022
8:41
Z przemówień gomułkowskich kurdupla – Puławy:
Mój komentarz
Ten gość pozuje na przewodnika duchowego narodu, filozofa, antropologa, znawcę historii , kultury europejskiej i w ogóle dziejów świata.
On ma takie pojęcie o świecie, jak nowonarodzone dziecię, gada po próżnicy, co mu wpadnie do mózgownicy, jak zmurszały staruch co od rana do wieczora wypatruje tęczy, a gdy nie zobaczy, jęczy że umierać pora,
TJ