Bye, Boris!
Populistów trudno odspawać od stołków: Trumpa w USA, Johnsona w UK. Ale koniec końców muszą odejść, choć nie chcą. Boris Johnson bronił się długo, no bo nie zmienia się lidera w trudnych czasach inflacji i wojny w Ukrainie. W czwartek ogłosił, że rezygnuje z przywództwa konserwatystów, w przyszłym tygodniu ma być ogłoszony kalendarz wyznaczenia następcy Borisa na funkcji premiera.
Szalę przeważył bunt w rządzie samego Johnsona: 50 rezygnacji, które oznaczają, że rząd traci zdolność funkcjonowania. Johnson już po ogłoszeniu swej rezygnacji z funkcji lidera mianował jednak dwóch szefów resortów, w tym edukacji. To może oznaczać, że ma nadzieję pozostać szefem rządu, dopóki torysi nie wybiorą nowego lidera partii – czyli następcy Johnsona – na zjeździe jesienią.
Liderzy opozycji wezwali jednak Borisa do złożenia urzędu już teraz, bo inaczej chaos się przedłuży. Tego samego oczekuje nawet były premier z ramienia konserwatystów John Major. Mamy więc ostry wiraż, ale Borisa nadal za kierownicą. Boris wymyślił sobie, że będzie populistą, bratem łatą, który, jak lady Thatcher, przeciągnie na stronę konserwatystów masy pracownicze zalęknione o przyszłość w epoce globalizmu. Na tym lęku do władzy doszedł Trump. Na tym lęku próbują dojść do władzy populiści i nacjonaliści w Europie. Na Wyspach wehikułem był brexit, w Stanach rasizm białej prowincji, we Francji podsycana przez Putina nienawiść do liberalizmu.
Ale Johnson jest populistą z wyboru politycznego. W rzeczywistości to wypisz wymaluj członek brytyjskiej elity, świetnie wykształcony, z koneksjami w klasie wyższej, talentem komunikacyjnym i dorobkiem dziennikarskim. Inaczej niż Trump, którym pogardzała nowojorska elita biznesowa, czy polityczny klan Le Penów, którego założyciel, prawnik i parlamentarzysta, był synem rybaka. W Polsce Jarosław Kaczyński porzucił dla narodowo-katolickiego populizmu projekt konserwatywno-chadecki.
Za Borisem niewielu będzie tęskniło. Putin może liczyć, że jego odejście osłabi wysiłek wojenny Ukrainy. Jednoznacznie proukraińską linią Boris wyróżniał się korzystnie wśród liderów Europy Zachodniej. Brytyjska opozycja liczy, że skonfliktowana wewnętrznie partia Johnsona nie zdoła go zastąpić liderem zdolnym wygrać następne wybory. Ale czy szef lewicy brytyjskiej będzie sobie radził lepiej z inflacją, wracającą pandemią i Putinem niż Johnson? Polityka brytyjska od dawna nie imponuje. Starmer, szef laburzystów, następca radykała Corbyna, już zapowiedział, że nie będzie forsował referendum w sprawie powrotu UK do Unii Europejskiej. Tak to brexit, który zniszczył słuszne dążenie do silniejszej Europy, okazuje się najtrwalszą częścią dziedzictwa Johnsona.
Populistów da się odspawać od władzy w funkcjonującej praworządnej demokracji, trudniej to idzie w demokracjach fasadowych, gdzie nie ma wolnych sądów i mediów, jak w Zjednoczonym Królestwie. Johnson miał w polityce i wielkie osiągnięcia, i kompromitujące wpadki. Nasi populiści narodowi zaliczają głównie wpadki, więc tym bardziej kurczowo trzymają się kiwających się stołków i tym zacieklej będą ich bronić. Boris, jak to mają w zwyczaju populiści, kłamał i kręcił, by utrzymać „najlepszą posadę na świecie”, ale nie uszło mu to na sucho, jak uchodzi u nas narodowym populistom, nierzadko fanom Borisa, Trumpa i Le Pen.
Składając rezygnację, Johnson pochwalił „darwinistyczny” system polityczny Brytanii. Wyraził nadzieję, że Królestwo czeka złota przyszłość. My w Europie kontynentalnej widzimy raczej wielki kryzys z wojną Putina w tle. Wyspiarski izolacjonizm niewiele na to poradzi.
Komentarze
Możemy pozazdrościć. U nas premier milioner, w swym mniemaniu, jeszcze za mało zarobił, za mało ukrył, za mało się zabezpieczył by odejść z własnej woli. Poza tym opowiadanie bajek jest tak wciągające. Ale zegar tyka….
Sprawowal „najlepsza posade na swiecie”, jak wyznal w przemowieniu przed drzwiami siedziby premiera. Czy on mimo wszystko nie byl uroczy? Ja bede za nim tesknic:))))
Standardy moralne obowiazujace w polityce wewnetrznej UK powalaja, sa tak wysrubowane. Facet, ktory przeprowadził kraj przez pandemie, bronil go przed negatywnymi skutkami Brexitu, zapewnił wzrost gospodarczy, traci stanowisko, bo urzadził popijawe w miejscu pracy wowczas, kiedy takich spotkań zabraniał innym Brytyjczykom. Oburzajace tez, ze powierzyl stanowisko facetowi, który po pijaku macał w pubie innych facetów. No, po prostu nie do pomyslenia…:))) Jest tez paskudnym kłamczuchem, choc łże przynajmniej z wdziekiem w przeciwieństwie do polskiego, tfu, premiera. Szkoda, ze takie standardy moralne nie obowiazywały Brytyjczykow w polityce zagranicznej w przeszlosci, np. podczas kongresu w Wersalu w 1919 oraz w 1945
Johnson miał w polityce i wielkie osiągnięcia, i kompromitujące wpadki.
Jakie wielkie osiągnięcia miał Boris Czupryna?
Nie mogę patrzyć na tego obłudnika.
Jakie wielkie osiągnięcia miał Boris Czupryna?
Kochają się w nim na zabój starsze panie. Jak dla mnie wystarczy.
@Kalina
„bronil go przed negatywnymi skutkami Brexitu” …którego jest jednym z głównych architektów i na którym wyjechał jak strzała na stanowisko premiera. Tak się poświęcał, biedaczek.
Przy okazji. Ujęło mnie, gdy czołowy prezenter Huw Edwards określił mowę Sajida Javida w Izbie Gmin („enough is enough…”) jako strongly worded. Wspomniały mi się relacje z Sejmu.
@jagoda
1/poparcie Ukrainy2/ogarnięcie pandemii3/miażdżące zwycięstwo nad antysemicką frakcją Corbyna w Labour. Czy nam się podoba czy nie, po PiSie też coś zostanie po stronie ,,ma”: wsparcie Ukrainy i (nieudolna) próba budowy sieci bezpieczeństwa socjalnego. Nic więcej, reszta to same porażki i zniszczenia. Na tym tle Johnson to jednak ktoś, choćby dlatego, że gdy zrozumiał, ze jest obciążeniem politycznym i wizerunkowym obciachem we własnej partii, pozbierał manatki i przestał brykać. Sprawa Johnsona pokazuje, jak wielka jest przewaga zakorzenionej demokracji nad lotnymi piaskami typu państwa Kaczyńskiego czy Orbana.
@Jagoda
7 LIPCA 2022
20:32
Hipokryzja jest specjalnoscia Brytyjczykow, niemniej Borys wydaje się mimo wszystko bardziej cynikiem niz hipokrytą. Hipokryci w tym przypadku to jego kolezki czyhajace raczej na „najlepsza w swiecie posadę” niz obrońcy „moralnosci”. Skutki dymisji Borysa moga byc opłakane np. dla Ukrainy.
@Adam Szostkiewicz
8 LIPCA 2022
8:14
tak, tak tak…tak
@Szary Kot
7 LIPCA 2022
23:35
Z pewnoscia Borys wyjechał na Brexicie, ale czy byl jego głównym architektem? Chyba nie, po prostu jako facet super-inteligentny dostrzegl szanse:))) Dziś swoimi łgarstwami stworzyl szansę swoim konkurentom partyjnym, ktorzy nie zawahali się zastrajkować z niepowaznych powodów, zeby tylko zajac jego miejsce
Adam Szostkiewicz
8 LIPCA 2022
8:14
Zgoda.
Te trzy, a raczej dwa i pół sukcesu należy uznać.
Dwa i pół, bo na początku pandemii zachował się głupio i nieodpowiedzialnie.
Nie zmienia to faktu, że per saldo jest to szkodnik.
Przyczynił się walnie do berexitu kłamiąc bezczelnie i bez zahamowań. Tym samym osłabił UE i ośmielił Putina.
Kalina
7 LIPCA 2022
18:17
…Czy on mimo wszystko nie byl uroczy?
Ależ oczywiście był i jest.
Ma urok Trumpa, Belusconiego, Dudy, Morawieckiego, Ziobry.
Kwestia gustu/smaku
Ja bede za nim tesknic:))))
Nie wystarczą Ci rodzimi kłamcy i hochsztaplerzy?
Zwiększ sobie dawki kurwizji, imperium rydzyka i będziesz maiła takich na pęczki.
Fakt, fryzury nie takie.
Ale nobody is perfect. Za to kłamią i oszukują równie perfekcyjnie, a może nawet lepiej.
Uwaga sensacja! Suski, Ziobro, Czarnek, Błaszczak i Gliński podali się do dymisji, protestując przeciwko ustawianiu wyroków w TK. Żądają natychmiastowej rezygnacji Morawieckiego, Dworczyka i „pani Julii”. Tak było – a potem się obudziłem 🙂
Borisa szkoda ze względu na Ukrainę; reakcja Wielkiej Brytanii na wojnę wywołaną przez putina była ze wszech miar właściwa (czego nie można powiedzieć o zachowaniu Francji czy Niemiec).
Redaktorze,
BoJo nie był moim ideałem premiera, ale stawianie go w jednym szeregu z Trumpem krzywdzi go. BoJo ma silną osobowość, jaką premier mieć powinien, tyle że zapomniał o pryncypiach jakie powinien mieć premier. To BoJo zmajstrował Brexit ale to on zakończył farsę negocjacji. BoJo umie walnąć pięścią w stół kiedy trzeba i to odróżniało go od poprzedniczki, która naprawdę była do niczego jako Premierka a wcześniej jako Ministerka Spraw Wewnętrznych.
Teraz mamy w UK zagwozdkę, kto po BoJo. Stamer, jako polityk ma wszystko co potrzeba, tyle że jest nie w tej partii co potrzeba. Prócz niego David Milliband ( nie mylić z bratem-matołkiem Edem). Gdyby David został premierem WB, byłby to pierwszy przypadek kiedy Polak stanąłby na czele Rządu JKM 🙂
@ Adam Szostkiewicz
8 LIPCA 2022
8:14
„Sprawa Johnsona pokazuje, jak wielka jest przewaga zakorzenionej demokracji nad lotnymi piaskami typu państwa Kaczyńskiego czy Orbana.”
Boris J., Trump, Orban, Kaczor to tylko eksponenci pewnych elit. Na Zachodzie starych, na Wschodzie nowych. Bez ich poparcia (politycznego, finansowego, medialnego) ci panowie byliby tylko tym czym sa – klaunami! A populizm nie jest samodzielna sila spoleczna, tylko narzedziem tych elit w walce o wladze i pieniadze.
Wiec nawet jezeli ci (i nastepni) eksponenci przegraja, walka o demokracje bedzie wiecznie trwala. Nic nie jest dane na zawsze 🙁
@Jagoda
Nie, nie i i jeszcze raz nie…Ci, co wymienilas, to zalosna mierzwa i kompost, a Borys to jest gosc:))))
„Miał być marionetką, ale wymknął się spod kontroli”:
https://wiadomosci.onet.pl/politico/boris-johnson-chcial-byc-jak-donald-trump-nie-umial-jednak-dowodzic/dbrn825
Zdanie Jagody – „Przyczynił się walnie do berexitu kłamiąc bezczelnie i bez zahamowań. Tym samym osłabił UE i ośmielił Putina” – które podzielam, jest kluczowym oskarżeniem tego jegomościa…
Takie niedorobione filistry i lekkoduchy są nieszczęściem w dzisiejszej polityce…
Miał więcej szczęścia od byłego premiera Japonii Shinzo Abe… który w tragicznych okolicznościach przeszedł już do krainy cieni.
Bycie mieszkańcem i obywatelem Zjednoczonego Królestwa nie daje mi monopolu na słuszność poglądów w kwestii BoJo, ale przynajmniej stwarza pretekst do sprostowania kilku niedopowiedzeń, półprawd i oczywistych kłamstw.
Po pierwsze „ogarnięcie pandemii”. W UK (podobnie jak w Polsce) z pandemią walczono początkowo nie kierując się rekomendacjami fachowców, ale słupkami poparcia i wynikami sondaży. Stąd, między innymi, nieproporcjonalnie nadmierna śmiertelność w 2020. Szybka i wysoka wyszczepialność jest zasługą tego, że szczepionka Astra Zeneca była produkowana lokalnie i w dużych ilościach (i mało kto gdzie indziej ją chciał wskutek czarnego PR). Potem, gdy sondaże i słupki wskazały, że społeczeństwo chce jednak specjalistów-epidemiologów do zarządzania pandemią, specjaliści się znaleźli (i wprowadzili szereg mądrych posunięć, na przykład w Greater London finansowano pracownikom służby zdrowia dojazdy do i z pracy uberem – chodziło o to, żeby się nie narażali i nie zakażali w komunikacji publicznej).
Po drugie, kwestia Brexitu. Oprawa propagandowa Brexitu realizowana była z inspiracji i za pieniądze kremlowskie, więc kredytowanie BoJo za Brexit jest komplementem w rodzaju „zdolny kłamca” czy „wybitny manipulator”. Lata temu Johnson zresztą do ostatniej chwili wahał się czy poprzeć Brexit – z jego kalkulacji wynikło, że lepiej posłuży jego karierze ‘vote leave’. Nie rozumiem, co ma oznaczać „obrona [kraju] przed negatywnymi skutkami Brexitu”, ale wygląda to na zachwyty nad podpalaczem, który włączył się w akcję gaśniczą. Skądinąd zresztą umowy Brexitowe są koncertowo spartaczone (kwestia granicy irlandzko-irlandzkiej).
Po trzecie, Ukraina. Faktycznie, BoJo acts vigorously (nieważne z jakich pobudek), ale wydaje się, że i w społeczeństwie i wśród polityków istnieje konsensus co do mocnego wsparcia Ukrainy na wszystkich płaszczyznach. Sugerowanie, że następca Johnsona przestanie wspierać Ukrainę, to jakaś projekcja BoJo obliczona na utrzymanie się na stołku za wszelką cenę. Tonący brzydko się chwyta, ale po co powtarzać te brednie?
Po czwarte: BoJo „zdradzony o świcie” przez „strajk hipokrytów”. Jest bardzo optymistyczne, że Tories sami uznali, że partia nie ma przyszłości pod tym przywództwem, a Johnson is more of liability than asset. To akurat stoi w rażącym kontraście z USA, gdzie Partia Republikańska wciąż stoi murem za Trumpem (a w zasadzie siedzi w jego bandwagon, czekając niecierpliwie na rozpoczęcie kampanii 2024). Dlatego jest mało prawdopodobne to, czego obawiali się niektórzy komentatorzy, że Johnson przylepi się do stołka i będzie odwlekał jego opuszczenie, czekając na jakiś zwrot akcji, zwyżkę słupków w sondażach, czy cokolwiek innego: partia mu nie pozwoli. Oczywiście Johnson może uważać się za ofiarę spisku i głosić co mu się żywnie podoba, ale bezkrytyczne powtarzanie jego pomówień to już manifestacja zmian neurodegradacyjnych.
I jeszcze dwa słowa bardziej ogólne. Bywa niekiedy tak, że osoba wyniesiona przypadkiem, jakimś zrządzeniem losu czy podmuchem wiatru na jakieś stanowisko, nagle zaczyna dorastać do niego i okazuje się właściwym wyborem. Liczyłem na to w przypadku BoJo – niestety się przeliczyłem. Johnson był silny słabością swojego tła (bezwolna i bezosobowa May, dogmatyczny Corbyn, itp.) – i być może Tories będą mieli kłopoty wyłonić lidera równie wyrazistego jak BoJo (lecz pozbawionego jego wad). To jest zmartwienie – ale mniejsze, niż dalsze pozostawanie Johnsona u steru władzy.
Maciej2
8 LIPCA 2022
10:19
„Borisa szkoda ze względu na Ukrainę; reakcja Wielkiej Brytanii na wojnę wywołaną przez putina była ze wszech miar właściwa (czego nie można powiedzieć o zachowaniu Francji czy Niemiec).”
Proszę tak surowo nie oceniać francuskiej postawy.
Francja wysłała więcej uzbrojenia od Niemiec i zrobiła to dużo szybciej.
Nie było mało śmiesznej komedii z hełmami, które nie mogły zostać wysłane, bo biedni niemieccy urzędnicy nie znali adresu.
Na miejscu rosyjskich zbrodni pracują francuscy śledczy, co pozwala umiędzynarodowić dochodzenie i utrudnia propagowanie absurdalnych tez, że te zbrodnia dokonali jacyś banderowcy.
Gdy w czerwcu zaczęły się rosyjskie prowokacje wobec Estonii, bardzo szybko została tam wysłana Legia Cudzoziemska.
A kontrowersyjne rozmowy Macrona z Putinem odbywają się na prośbę władz Ukrainy.
Kalina
8 LIPCA 2022
12:22
Ci, co wymienilas, to zalosna mierzwa i kompost, a Borys to jest gosc:))))
Boris to extra kompost i mierzwa?
Chętnie się z tym zgodzę.
Boris Czupryna jest mentalną mierzą najgorszej kategorii.
Dlaczego najgorszej kategorii?
Bo dostał od losu wiele, bardzo wiele. A dał od siebie wszystko co najgorsze.
Przy nim przysłowiowi podkarpatcy wyborcy pisu to niewiniątka, które nie miały takich możliwości, jakie miał Boris mierzwa Czupryna.
To, że Ciebie właśnie ten rodzaj mierzwy, mentalny ściek nie razi, to już całkiem inna sprawa.
A co mówi prof. Jonathan Portes, znany politolog z King’s College we fragmencie wywiadu Jędrzeja Bieleckiego (rp.pl):
Tak złego premiera Wielka Brytania nie miała nigdy
Boris Johnson nie tylko nie trzymał się żadnych zasad, ale nie miał też żadnej wizji dla kraju. Podobnego połączenia takich cech u szefa rządu nie mieliśmy.
(…)
Wzorem dla Johnsona zawsze był Winston Churchill, któremu poświęcił biografię. Jak jego idol przejdzie do historii jako wielki premier?
– (Śmiech). To jest naprawdę łatwe pytanie! Zostanie zapamiętany jako jeden z najgorszych premierów w historii Wielkiej Brytanii! Nie tylko nie trzyma się on żadnych osobistych zasad, ale nie ma też żadnej wizji dla kraju. Churchill czy Lloyd George też byli mało etyczni, skorumpowani. Ale mieli wizję przyszłości kraju. Z kolei Theresa May odwrotnie: takiej wizji nie miała, ale była osobą zdecydowanie integralną. Johnson nie miał ani jednego, ani drugie, a to jednak rzadkość.
Ależ w kampanii przed referendum 2016 r. był kluczową postacią w walce o Brexit. To nie jest wizja przyszłości kraju?
– Jak powszechnie wiadomo, jeszcze na początku 2016 r. wahał się, czy nie popierać członkostwa w Unii. Potem owszem, miał wielki udział w doprowadzeniu do Brexitu. Ale to było powodowane czystym oportunizmem, osobistą kalkulacją kariery politycznej a nie wizją, jak miałaby wyglądać Wielka Brytania po wyjściu z Unii. Brak zasad odnosił więc u Johnsona nie tylko do życia osobistego, ale i polityki.
Gdyby nie Johnson do Brexitu by nie doszło?
– To bardzo trudno ocenić. Wielu innych i to dużo wcześniej walczyło o wyprowadzenie kraju z Unii.
Częścią dziedzictwa Johnsona nie będzie rozpad Zjednoczonego Królestwa?
– To będzie zależało od podejścia nowego premiera, Jednak z pewnością Brexit spowodował, że utrzymanie jedności królestwa stało się o wiele trudniejszy. To dotyczy w pierwszym rzędzie Irlandii Północnej, która staje się znacznie bardziej zintegrowana z Republiką Irlandii niż resztą Wielkiej Brytanii. Ale także Szkocji, której Brexit unaocznił, że niezależnie od tego, co myśli, decyduje za nią Anglia. To niezwykle niebezpieczne. Królestwo nie rozpadnie się natychmiast ale długoterminowe perspektywy nie są dobre.
A jaka jest przyszłość Partii Konserwatywnej? Z 32 proc. Pozostaje daleko w tyle, za laburzystami (40 proc.).
– Johnson został odsunięty po części, aby zapobiec porażce Torysów w 2024 r. Ten manewr udał się gdy w 1990 r. Odsunięto Margaret Thatcher, jednak teraz będzie to o wiele trudniejsze tak wielkie szkody dla reputacji Torysów zrobił Johnson.
Kto go zastąpi?
– Kandydatów jest wielu, ale jasnego faworyta brak. Dla dobra partii premierem powinien zostać ktoś, kto jest przeciwieństwem Johnsona: człowieka może i nudny, ale uczciwy. Nie sądzę natomiast, aby Torysi odważyli się na tym etapie postawić na przeciwnika Brexitu.
Co będzie teraz robił Johnson?
– Jako polityk jest całkowicie skończony. Może więc wróci do dziennikarstwa?
@Almanzor 78
Poniewaz Pan polemizuje bardzo powaznie z moimi luznymi uwagami na temat odsuniecia Johnsona od wladzy, spiesze doniesc, ze nie jestem komentatorem brytyjskich spraw klasy Marcina Worocha:))) Plotkuje jedynie na blogu, co czynia tez inni obecni. Panskie przekonanie, ze nie mozna gasic pozaru, ktory sie wzniecilo, jest bledne. Johnson zapewnil UK wzrost gospodarczy mimo perturbacji zwiazanych z Brexitem albo mam zle wiadomosci. Sytuacje zas, kiedy ministrowie masowo wychodza z rzadu tlumaczac to awansowaniem urzednika-geja ktory w pubie szukal kilka lat temu partnerow, chyba nie mozna nazwac inaczej jak zorganizowana akcja hipokrytow polujacych na stolek premiera. Nie mam pojecia, co bedzie sie teraz dzialo w UK, mnie interesuje pomoc dla Ukrainy. Mam nadzieje, ze ma Pan racje i antyrosyjski kurs zostanie utrzymany.
@katana
Wreszcie czytam o wlasciwych i powaznych przyczynach zmuszenia Johnsona do rezygnacji: niskie notowania konserwatystow, a nie jakies brednie o popijawach, lgarstwach i promowaniu pijanych gejow. Ow profesor z King,s College powiedzial na ten temat oczywista oczywistosc: amoralni i cyniczni byli tez tak wielcy premierzy jak Churchill i Lloyd George. Od siebie dodam, ze obaj byli rownie czarujacy, co Borys. I rownie kontrowersyjni. Tyle ze tamci mieli wizje kraju, a Borys podobno nie:)))
Jakkolwiek potocza sie losy torysow, podzielam pewnosc Johnsona, ze wszystko bedzie dobrze, a UK jak zwykle spadnie z klasa na cztery konczyny:)))
ministrowie masowo wychodza z rzadu tlumaczac to awansowaniem urzednika-geja ktory w pubie szukal kilka lat temu partnerow
Pani każdą rozmowę sprowadza do poziomu magla. Nie chodzi o to, że „kilka lat temu szukał w pubie partnerów”. Chris Pincher od lat wielokrotnie zachowywał się jak sexual predator molestując młodszych stażem i stanowiskiem kolegów partyjnych wbrew ich woli: we własnym mieszkaniu, we własnym biurze, w Carlton Club (prywatnym klubie dla Torysów) i w parlamentarnym barze – ale jedynym powodem buntu ministrów i współpracowników jest to, że Johnson kłamał, że nic o tym nie wiedział gdy w lutym tego roku mianował go Chief Whip (podczas, gdy żartował niewybrednie na temat Pichera z Cummingsem już w 2020). I było to kolejne z niezliczonych kłamstw Johnsona. The straw that broke the camel’s back. Ile razy można świecić oczyma za nałogowego kłamcę?
@Almanzor78
8 LIPCA 2022 14:51
10/10
@Kalina
8 LIPCA 2022 16:52
Sytuacje zas, kiedy ministrowie masowo wychodza z rzadu tlumaczac to awansowaniem urzednika-geja ktory w pubie szukal kilka lat temu partnerow, chyba nie mozna nazwac inaczej jak zorganizowana akcja hipokrytow polujacych na stolek premiera.
Nie tylko to. Na BBC News było wczoraj ładne zestawienie lewych sytuacji wokół BoJo, polecam odszukać.
Pan Redaktor jakiś czas temu napisał, że człowiek autorytarny może świadomie wybrać autorytarną opcję polityczną lub nie. To jednak nie wybór, to biologia. Co widać po sympatiach autorytarnej osoby na blogu, natury się nie oszuka.
Z tego tekstu wynikałoby, że Boris to patologiczny kłamstwa:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/boris-johnson-szerzyl-fake-newsy-nim-bylo-to-modne-uszlo-mu-na-sucho/qj54he1
@Almanzor78
Johnson klamal – alez wrecz nieslychana sprawa:)))) Kto to widzial, zeby polityk klamal:))) Panstwo torysi moga sie, rzecz jasna, wyglupiac na uzytek brytyjskiego ciemnego ludu, ale chyba w „Grze w klasy” powinnismy sobie oszczedzic taniej hipokryzji:)))
AS J. zrozumial…jest tu eufemizmem. Po prostu stracil poparcie wiekszosci we wlasnej partii.
Zastanawiam sie, jak to sie dzieje, ze osoby niewatpliwie lewicowe i werbalnie walczace o prawa osob homoseksualnych nagle maja za zle homoseksualizm wowczas, gdy moga go uzyc przeciwko nielubianym osobistosciom. Tak bylo w przypadku Paetza, ktoremu lewicowi krytycy zarzucali sprzeniewierzenie sie zasadzie czystosci w Kosciele, no i molestowanie mezczyzn:))) Teraz ofiara polskich lewicowych purystow pada jakis biedny Chris Pincher, ktorego Johnson nie tylko nie napietnowal, ale jeszcze powierzyl stanowisko:)))) Jak wiadomo, geje uwodzacy mezczyzn „we wlasnym biurze, w Carlton Club, w parlamentarnym barze” powinni zostac wywaleni z pracy natychmiast i bron Boze, zeby ich zatrudnic gdziekolwiek:))) Celem purystow oczywiscie nie jest Pincher, on jest tylko narzedziem. Celem jest Boris Johnson:)))
@mortale
Oczywiście, eufemizm należy do środków stylistycznych, dzięki którym możemy niuansować wypowiedż. W porównaniu z sytuacją z Kaczyńskim, Morawieckim czy Ziobrą, którzy pogardliwie ignorują niezadowolenie ich polityką w społeczeństwie i w samej partii, Johnson zasłużył na niuans. Dostrzegł i zrozumiał, że nie ma większości, więc odszedł choć w swoim stylu: tak by zostać i za jakiś czas wrócić.
@Kalina
Kłamstwa wypowiadane publicznie przez szefa rządu i trwanie przy nich mimo dowodów, że premier kłamie, kompromitują i szefa rzàdu, i jego partię, jeśli nie reaguje. Kłamstwo obojętne jakiego kalibru w ustach premiera to utrata zaufania, bo skoro kłamie w tej sprawie, to może kłamać też w innej, poważniejszej sprawie. Nie kpiłbym z oczekiwania ludzi, że demokratycznie wybrana władza nie kłamie, czyli nie wprowadza ich w błąd, nie kradnie i zajmuje się państwem, a nie prywatą.
@Red. Szostkiewicz
Klamstwo jest wpisane w polityke, jakkolwiek szarym wyborcom na ogol to sie nie podoba (na ogol, bo w Polsce jest inaczej:))) Niemniej sa granice cynizmu, a Johnson po prostu przeszarzowal. Co po Johnsonie? Faworyci bookmacherow, ktorym przewodzi Ben Wallace, ex sekretarz obrony, to zwolennicy Brexitu. No i moze zwroca uwage na krytyke na instagramie twardej polityki Johnsona wobec Rosji i Ukrainy. Te gromy jakie na tym blogu leca na glowe Borysa, moga okazac sie gromami rzucanymi z braku politycznej wyobrazni, co nie daj Bog
@Red. Szostkiewicz
Napisałam: „na tym blogu…”. Czyli na naszym blogu, a nie na instagramie:))) Ten chór wujow jest doprawdy zalosny, jakby mgła przyslonila oczywista oczywistość, ze Johnson poległ nie z powodu swoich przewin, ale na skutek utraty wiekszosci w partii konserwatywnej, gdzie już kilku politykow grzeje się przed walka o władze.
BoJo panie Adamie. Coż za wdzięczny temat. Ten larrikin brytyjskiego establishmentu ze srebrną łyżeczką zatkniętą w pulchne usteczka, który zabawiał się paleniem pięćdziesięciofuntowych banknotów na oczach zubożałego plebsu. Ten patogiczny łgarz, babiarz i narcyz wyzuty z wszelkich skrupułów, zgrywający roztargnionego durnia w krytycznych dla siebie momentach politycznej degrengolady. Patrząc na szybko zachodzące słońce jego politycznej kariery za jedyną „saving grace” uznać można wsparcie jakiego udzielił dla borykającej się z putinowskim imperializmem Ukrainy. Reszta, to „uzhas i ugroza”, odjazd na śmietnik historii ze zjednoczonej Europy przy akompaniamencie kremlowskiego rechotu.
Ale po co ja, jakiś mierny Polaczyna ma rozprawiać na temat upadku imperium, nad którym do niedawna nie zachodziło słońce. Oddaję więc głos Jamesowi O’Brian, dla którego Demokracja i uczciwość są syamskim rodzeństwem. Bez jednego nie ma drugiego.
https://www.youtube.com/watch?v=F1lMKFH8Nzk
@Kalina
Dzięki Ukrainie wszyscy dziś jesteśmy znawcami polityki rosyjskiej, francuskiej, niemieckiej, amerykańskiej i brytyjskiej. Nie do końca sobie dworuję, bo wojny tak działają, że każdy szaraczek urządza sobie u siebie gabinet wojenny, studiuje mapy, wbija chorągiewki. Ben Wallace czy Liz Truss to antputinowskie jastrzębie. Mają, zwłaszcza w partii, oddolne poparcie, ale niekoniecznie w partyjnej elicie. Z naszego, polskiego, punktu widzenia. oboje byliby pożądani w roli premiera, ale Brytania nie kieruje się interesem polskim, ani europejskim, jak wiadomo, tylko interesem wyspiarskim, co oznacza więcej chaosu. Putin się cieszy, a jego piąta kolumna w UK zabiera się do roboty, czyli lobbowania za wyborem pacyfisty, który odetnie się od ,,kolektywnego Zachodu”.
@Adam Szostkiewicz
9 LIPCA 2022
8:34
I o tego Putina mi chodzi. Nie raz juz Kreml rozgrywał elity brytyjskie, ostatnio przy Brexicie, a chodzily sluchy, ze pewien premier w latach 60. był wrecz agentem KGB. Philby,ego juz nie bede przywolywac. Jasne, ze nie bedziemy urzadzać Brytyjczykom rzadu, niemniej z punktu widzenia interesów Europy Srodkowej i Wschodniej Johnson nie był zły
@Szary Kot
8 LIPCA 2022
19:02
Kiepska jestem w szukaniu w internecie, a chetnie bym przeczytała. Ma Pan moze link?
Upadek „Borysa Johnsoniuka”, jak pieszczotliwie zwali go niektórzy w Kijowie, to bolesny cios i zaskoczenie w Ukrainie, gdyż afery wokół PM były raczej pomijane przez tamtejsze media.
BoJo był faworyzowany przez Ukraińców, od kiedy jako jeden z pierwszych europejskich polityków wagi ciężkiej przybył w czasie wojny do Kijowa. Stąd też skrzętny brak zainteresowania jakimiś „prywatnymi” skandalami bohatera i dobroczyńcy.
Rosja zaś wielokrotnie deprecjonowała go jako słabo przygotowanego błazna, próbującego uderzyć daleko poza prawdziwą wagę Wielkiej Brytanii na świecie.
@Aborygen
9 LIPCA 2022
4:59
Niewatpliwie bezstronnych opinii mozemy sie spodziewać po London British Company:))) Do niedawna swój program miał tam Nigel Farage, a pan O, Brien raczej ma opinię dziennikarza z lewej strony, co bynajmniej nie dziwi.
….akurat borysowy ‚dorobek dziennikarski’ polega na tym, że – uzyskawszy jakimś dziwnym sposobem pracę felietonisty w Spektatorze (świetnie płatną i niezbyt wyczerpującą), rychle ją stracił. Bo w swoich felietonach zmyślał, jak ongi Jarosław Haszek w Świecie Zwierząt.
Mam wrażenie, że ten człowiek mówił prawdę tylko wtedy, jak czytał z kartki coś, co mu ktoś inny napisał, a i to nie zawsze. Przy czym trzeba powiedzieć, że przemawiał ze swadą i urokiem jarmarcznego łgarza, ale to akurat u tutejszych polityków jest dość częste. Kiedyś podobno na studiach – zaimprezowawszy, jak to zwykle – ‚przeczytał’ nauczycielowi wypracowanie. Z pustej kartki.
Pisdne gumno…
Kataryna: Obrońcy cywilizacji
Barbara Nowak: „Ofensywa genderyzmu w Europie nabiera pędu walca niszczącego rozum w imię rewolucji neomarksistowskiej. Nauka biologii zakazana! UE grozi więzieniem tym, co mówią o kobiecie i mężczyźnie. Czy Polacy obronią cywilizację chrześcijańską, czy ulegną rewolucji i zginą? Być czy nie być”.
(…)
Zupełnie jak w tej frazie: „Nie bądź kurwą„… albo „Kurew na pęczki”
A Jan Kochanowski dawno zauważył:
Na matematyka
Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.
@Jerz77
Dzięki za wyjaśnienia, nie wiedziałem o wszystkich działaniach francuskich. Rozmowy Macrona z putinem oceniam pozytywnie – ktoś musi się babrać w tym g., utrzymywać kontakt. Natomiast w moich oczach bardzo źle wyglądało realizowanie jeszcze w marcu czy na początku kwietnia dostaw broni do Rosji, a także głośne – wręcz manifestacyjne – wyłamanie się francuskich sieci handlowych z bojkotu rosyjskiego rynku.
AS Zobaczymy. Ja powrotu J. nie widze.
@kalina
Tylko ze Europa pokomunistyczna i smaląca cholewki do Putina niewiele obchodzi poddanych królowej, a wybory wygrywa się w domu, nie w Kijowie. Choćby dlatego Boris musiał odejść.
@kalina
I tak się robi politykę w kraju, gdzie do lat 60. homoseksualizm był przestępstwem. Co do reszy, to zupełnie się nie zgadzam: namolne i uporczywe a niechciane zaloty też graniczą z przestępstwem i dlatego słusznie są wytykane w każdym kontekście obyczajowo-politycznym.
Rycyk porykuje na Jasnej/Ciemnej Górze i zwołuje słuchaczy radyja na pielgrzymkę, by modlić się zgodnie z hasłem tegorocznej pielgrzymki „Z Maryją posłani w pokoju”. A przy okazji także o to, by Maryja „obroniła nas i świat, obroniła nasze życie fizyczne, doczesne i duchowe przed wszystkimi zagrożeniami idącymi ze strony liberalno-lewicowej”.
Tak ruski propagandzista i hochsztapler pierze mózgi słabo kumatych.
Marzy mu się pisdny raj i kraj w ruinie.
Wielokrotnie europosły dowodziły, że wśród nich są matoły i niezłe kreatury …
Ten przypadek potwierdza tę regułę, a ten gostek obnażył w całej krasie swoje deficyty mentalne i fizyczno-matematyczne.
Marek Balt, europoseł Nowej Lewicy, w programie „Gość Wiadomości” w TVP Info zwrócił uwagę na problem zmian klimatycznych wpływających na zagrożenia związane z bezpieczeństwem żywnościowym.
Oto wywód „myśliciela”:
„— Stoimy również w obliczu kryzysu klimatycznego. W ciągu najbliższych lat o minimum 2 stopni C może wzrosnąć średnia temperatura Ziemi. Policzmy sobie: 365 dni razy 2 stopnie C to jest 700 stopni C rocznie, które będą rozłożone nierównomiernie w różnych miejscach. Może być tak, że liczba dni, w których temperatura zbliży się do 40 st. C w Polsce, będzie kilkukrotnie większa niż w tej chwili. W krajach Afryki i Bliskiego Wschodu życie może stać się niemożliwe” — dodał Balt.
To nie jest śmieszne … skala głąbowatości europosłów i posłów wydaje się być nieograniczona…
A skala skrumpowania niższego szkolnictwa wyższego wydającego dyplomy przeraża… plon dyplomowanej miernoty w Polsce jest obfity.
teo
9 LIPCA 2022
14:51
W PiSowskim języku dziwacznym, pozbawionym logiki, liberał, to rodzaj zamordysty, a lewicowiec, to komuch albo putana.
TJ
tejot
9 LIPCA 2022
18:04
„W PiSowskim języku dziwacznym, pozbawionym logiki…”
Pozwolisz, że ujmę to nieco inaczej.
To nie kwestia pisdnego języka… tu w wydaniu tego oszusta, manipulatora i propagandysty politycznego oraz ruskiego agenta… to klasyka gatunku z arsenału totalitarnej propagandy, która obficie posiłkuje się wieloma narzędziami gebelsówy, a jednym z nich jest odwracanie znaczeń.
To stara komusza i „kościelna” sztuczka: te idee, pojęcia, zjawiska i postaci historyczne, które mogą być dla pisdnego i kościelnego „utrzymania władzy” groźne, należy zniszczyć, wykreślić z powszechnej świadomości, a przynajmniej tak zniekształcić i ośmieszyć (rechot), by wzbudzić do nich niechęć czy strach stumanionych wyznawców i pisdnego elektoratu.
„Analizowane w szerszej perspektywie filozofii politycznej zjawisko propagandy stanowi przykład ingerencji sfery politycznej w prywatne życie jednostek i zasadza się na narzucaniu im pewnej interpretacji świata, fałszującej obraz rzeczywistości oraz wymuszającej określone zachowania. Chodzi o zdobycie bądź utrzymanie władzy, a środkiem do tego ma być język, kreujący przez mowę, pismo lub obraz stronniczą lub wręcz kłamliwą wizję świata. Dokonuje się to przez zmianę sensu pojęć i ich wielokrotne powtarzanie na forum publicznym, na przykład podczas zgromadzeń w trakcie wygłaszanych przemówień, a przede wszystkim za pomocą mediów: prasy, telewizji czy Internetu”.(Miklaszewska, 2016)
18karatów
9 lipca 2022
8:59
„Rosja zaś wielokrotnie deprecjonowała go jako słabo przygotowanego błazna, próbującego uderzyć daleko poza prawdziwą wagę Wielkiej Brytanii na świecie.”
Deprecjonowała bo miała i ma powody aby umniejszać znaczenie Wielkiej Brytanii, bowiem British Armed Forces są uznawane za jedną z najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych armii na świecie.
Jeśli wziąć pod uwagę ponoszone przez GB wydatki na armię to zajmuje drugie miejsce na świecie po US.
Przed Borysem, za Borysa i również po Borysie to będzie jeszcze długo stały element brytyjskiej polityki.
Nie bez powodu armia ta nazywana jest Siłami Zbrojnymi Jej Królewskiej Mości.
teo
9 LIPCA 2022
20:27
Mój komentarz
Zgadzam się. Zmiana języka przez propagandę autorytarną polega w pierwszym rzędzie na zafałszowaniu pewnych kluczowych pojęć poprzez częste używanie ich w silnych kontekstach – nienawiści, wrogości, złych uczynków, nieprawości, niegodziwości, itd. To jest gebelsówa, jak napisałeś.
Poprzez zafałszowanie pojęć PiSowcy budują nowy sposób narracji, opisu rzeczywistości, w którym gramatyka i logika fałszu idą ze sobą w parze, splatają się ze sobą nierozerwalnie. O ile mam wiedzę na ten temat, to jest stan na dzień dzisiejszy.
Pierworodnym przypadkiem tego nowego superjęzyka jest propaganda smoleńska, przedstawianie katastrofy lotniczej jako zamachu na głowę państwa. Drobniejszych rzeczy jest tak dużo, że trudno byłoby zliczyć, jak choćby wymyślone przez ziobrystów określenie łamania konstytucji przez ekipę polityków PiS jako reformy sądownictwa w suwerennym państwie oraz – nie dopuścimy do anarchii w sądownictwie.
Morawiecki, Kaczyński Dworczyk, Miller, Glapiński i wielu innych udolnych i nieudolnych PiSowskich aparatczyków pracuje intensywnie nad tym, aby z języka uczynić zasłonę dla swych niecnych postępków, barykadę obronną dla PiSowskiej skostniałej, eklektycznej ideologii oraz nieudolności wodza Jarosława we wprowadzaniu jej w życie, aby z języka uczynić broń zaczepną przeciwko lewactwu, liberałom, farbowanym niemieckim lisom, polskojęzycznym dziennikarzom, wszelkim wrogom państwa, ojczyzny, narodu, wiary, itd.
Język PiSu, to zasób pojęciowy który absolutyzuje znaczenia, zniekształca rzeczywistość, który ma zastraszać i traumatyzowac ludzi, obezwładniać ich intelektualnie. Język, na którego nie ma silnych.
TJ
@tj
Państwo przejęte przez PiS w 2015 r. było w niezłym stanie, Kaczyński rzucił hasło ,,Polska w ruinie”, wydział prasy wymyślił paprykarza ,,Jak żyć’, Panie Premierze?. W zasadzie od siedmiu lat ton, forma i treść propagandy się nie zmienieją: Partia kieruje, rząd rządzi. Premiera się wymieni, jak trzeba, ale niektórych ministrów tylko za zgodą I Sekretarza, a I Sekretarza nie wymienia się nigdy. Ideałem Kaczyńskiego jest państwo wykonujące jego dyrektywy w każdej dziedzinie, czyli państwo monopartyjne. Reszta to detale. To jest naturalnie nie do pogodzenia z systemem demokratycznym, dlatego Kaczyński niszczy instytucje i procedury demokratyczne (,,ja bez żadnego trybu”). Dlatego konflikt jest istotą jego polityki wewnętrznej i międzynarodowej. Kary za nieykonywanie orzeczeń sądu UE nie robią na nim wrażenia nie tylko dlatego, że ich nie płaci ze swojej, tylko z naszej kieszeni, ale też dlatego, że oni wszyscy Unii nie poważają, czyli odrzucają społeczny i polityczny konsens roku 2003 Tym samym dla Polski Kaczyńskiego nie ma miejsca w szanującej swoje zasady UE. Polska poza UE nie ma zasobów UK, jest skazana na wasalizację przez Rosję. Dlatego, by ukryć ten stan rzeczy, PiS próbuje przedstawiać swoich przeciwników i krytyków jako ,,targowicę”.
@ tejot 9 lipca 2022 21:57
cyt: „Morawiecki, Kaczyński Dworczyk, Miller, Glapiński i wielu innych udolnych i nieudolnych PiSowskich aparatczyków pracuje intensywnie …. ”
Z moich obserwacji wynika, że wymienieni najwyżej dokładają po swojej niewielkiej cegiełce do konstrukcji nie przez nich opracowanej.
Kaczyński uznał już dawno temu, że propaganda uprawiana „za komuny” docierała jednak do znaczącej części społeczeństwa w sposób przekonujący, co potwierdzają niestety moje osobiste doświadczenia życiowe: „urawniłowka” pasuje tym co odstają od średniej w dół, a takich jest znacznie więcej niż tych odstających w górę!
W propagandzie PiSu widzę rękę fachowca – najęli pewnie dobrze (na Goebbelsie głównie) kształconego i wystarczająco cynicznego by nie zaprzątać sobie głowy etyką i moralnością.
Myślę że prezes jest zbyt zajęty knuciem i szczuciem by sobie szczegółami propagandowymi głowę zawracać, a jego pieski owszem, chcą, ale nie ogarniają całokształtu i jak się który z czymś wyrwie, to zaraz się okazuje że jego wyskok nie pasuje do linii programowej, co by nie mówić, konsekwentnej.
@ dino77
10 LIPCA 2022
9:19
„…„urawniłowka” pasuje tym co odstają od średniej w dół, a takich jest znacznie więcej niż tych odstających w górę!”
A o ktora srednia chodzi: inteligencje, wyksztalcenie, dochod/majatek…?
Faktem jest, ze dochod/majatek jest rozlozony niesymetrycznie (log-normal). Wiec jest wiecej biednych niz bogatych. Ale juz inteligencja (IQ) jest rozlozona symetrycznie (Gauss).
@ Adam Szostkiewicz
10 LIPCA 2022
8:40
„Państwo przejęte przez PiS w 2015 r. było w niezłym stanie, ”
Gospodarczo na pewno. Warto tez przypomniec, ze w 2008 w czasie swiatowego kryzysu finansowego Polska byla naprawde „zielona wyspa”.
Wiec zwyciestwo PiS w 2015 nie bylo wynikiem problemow gospodaczych. I chyba nie nawet wynikiem podzialow w dochodach (teraz sa chyba jeszcze wieksze).
Wedlug mojej „spiskowej teorii” to „stare” liberalne i lewicowe elity po prostu zlekcewazyly tych rzadnych wladzy i pieniedzy konkuretow z PiS. Moze Kaczynski (i kilku innych) ma jakas ideologie, ale cala reszta dziala tylko na zasadzie TKM.
Samo spoleczenstwo niewiele sie zmienilo przez ostatnich 20 lat (przynajmniej patrzac na wyborcze poparcie dla PiS od 2005 do dzisiaj). Ale niestety ta mniejszosc spoleczenstwa jest teraz eksponowana („doceniana”) i psuje ogolny obraz Polski i Polakow.
A przeciez jak pokazuje oddolna pomoc dla Ukraincow tak zle nie jest. No i np. PO, majac wladze i to samo spoleczenstwo do dyspozycji, potrafilo wykreowac calkiem inny (pozytywny) obraz Polski i Polakow.
PS. Ponizej ciekawy obraz J. Kaczynskieg z przeszlosci:
https://www.rp.pl/plus-minus/art36665051-joanna-kluzik-rostkowska-kaczynski-stal-sie-innym-czlowiekiem
@ mfizyk 10 lipca 2022 11:52
cyt: „A o ktora srednia chodzi: inteligencje, wyksztalcenie, dochod/majatek…?”
Miałem na myśli zupełnie potoczne, obiegowe znaczenie tego słowa, bez szczegółowego analizowania poszczególnych czynników na tę sumę się składających.
Dla postawy życiowej inteligencja czy nawet wykształcenia mają znaczenie wtórne.
Bywają obdarzeni wysoką inteligencją, z różnych przyczyn stałej pracy nie mający,
jak i mało inteligentni z tytułami i na stanowiskach, bywają pracusie i olewacze. Jeden chce „w miarę zarobić, byle się broń Boże nie narobić” (jak za komuny), drugi „otrzymywać godziwą zapłatę za włożony przez lata wysiłek”(jak za kapitalizmu).
Podział wedle tych kryteriów też wyłania pewną średnią.