Kula u nogi debaty to sam Kaczyński
Kaczyński atakuje media niezależne od PiS, bo nadchodzą wybory. Nie jest dość silny, by je sfałszować, gdyby przegrał, ale zawsze może postraszyć. Oficjalny powód krytyki jest absurdalny: media niezależne nie krytykują PiS za politykę wobec wojny w Ukrainie, tylko wykazują obłudę PiS: do niedawna nie mieli problemu z chodzeniem pod rękę z Marine Le Pen i Orbánem, najważniejszymi sprzymierzeńcami Putina w UE. Bratanie miało skutki negatywne, wizerunkowe i materialne, np. w dziedzinie energetyki, jak choćby sprzedaż Lotosu Węgrom.
Tusk postawił pytanie rządowi, czy zboże przywożone z Ukrainy nie będzie cenową konkurencją dla zboża polskiego. Okazało się, że na razie nie ma o tym mowy, bo zboże ukraińskie nie jest u nas sprzedawane, tylko przechowywane do dalszego transportu. Media ruskie oczywiście wykorzystały sprawę do swoich celów, wyrywając słowa Tuska z szerszego kontekstu, ogólnie solidarnego z Ukrainą, a PiS zachował się tak samo jak propaganda rosyjska: po raz enty przedstawiając Tuska jako stronnika Putina.
Tusk nigdy nie był prorosyjski, jak ojciec naszego obecnego premiera. Teraz jego syn powtarza nową mantrę pisowską, że podziemna Solidarność walcząca to prefiguracja Ukrainy walczącej z Putinem. Kornel Morawiecki przepraszał Putina, że Mateusz nie pogratulował mu wyboru na prezydenta. Mówił publicznie, że demokracja w Rosji niczym nie odbiega od standardów europejskich.
Związki widzimy także na polu ideologicznym: PiS, tak jak Putin, widzi w Zachodzie bezbożnictwo i rozpasany libertynizm. Jeśli brać na serio – bo zmienia poglądy w zależności od sondaży – deklaracje ideowe Kaczyńskiego, to pod tym względem Kaczyński gardzi Zachodem tak samo jak Putin. Obaj są wrogami demokracji liberalnej, liberalizmu jako obrony praw jednostki przed przemocą państwa i religii, ale też wrogami gospodarki rynkowej, o ile nie mają nad nią politycznej kontroli. Uzyskaniu tej kontroli służy system oligarchiczny. Dają swoim zarobić, oczekują ślepej lojalności.
Marzenie o zniszczeniu wolnych od nich mediów też ich obu łączy. Putin już je u siebie spełnił. Kaczyński na razie się cofnął, ale gdy społeczeństwo zacznie być niezadowolone z jego rządów, a już się to dzieje, to jego hasło o pełnej kontroli nad mediami wróci. W tym celu będzie niezależne od niego media dyskredytować, tak jak to robi teraz w wiernopoddańczym organie Sakiewicza, puszczając znów w obieg stare zamordystyczne hasła pod nowym wyssanym z palca pretekstem wojennym.
Jak autokraci nieznoszący wolnych mediów próbują je pozbawić wiarygodności? Najprostszym chwytem jest zarzucić im, że są tubą propagandową „totalnej” opozycji. A o tym, że kurwizja i inne media propisowskie są do bólu i 24/7 tubą PiS, nie wspomnieć. No bo w percepcji obozu Kaczyńskiego ich media są fontanną krystalicznie czystej prawdy. W bezsilnej złości na te manipulacje niektórzy przypominają słowa Kaczyńskiego, że media są fundamentem demokracji i muszą patrzeć rządzącym na ręce. No tak, ale to było w czasie, gdy Kaczyński nie był u władzy, więc chciał się przypodobać dziennikarzom jako obrońca wolności mediów, a konkretnie tygodnika „Wprost” w kontekście afery podsłuchowej w lokalu Sowy.
Cyniczny PiS broni wolności słowa, jeżeli sądzi, że to służy jego celom politycznym. Tak naprawdę chętnie by wolność słowa wypalił żelazem, tak jak Putin, który przed napaścią na Ukrainę zlikwidował ostatnie media niezależne od Kremla, w tym gazetę pokojowego noblisty.
PiS może przegrać wybory na drożyźnie, na kosztach solidarności słusznie okazanej Ukrainie, na durnych antybrukselskich atakach Suskiego i Ziobry, na niekończącym się serialu z bajdurzącym premierem w roli głównej itd. No to puszcza płytę: mamy najlepszy rząd w historii, a najgorsze media, bo nie nasze.
Media jakościowe nie są niczyją tubą, utrzymują się same, a nie z pieniędzy podatników, rozdzielanych wybiórczo przez obecną władzę. Gdyby media niezależne rzeczywiście notorycznie kłamały o polityce PiS w każdej dziedzinie, a dziś szczególnie wobec napaści Rosji na Ukrainę, to cóż prostszego niż podać dowody i pozwolić na ich niezależną od PiS weryfikację?
Drugi test: gdyby media niezależne kłamały, toby zbankrutowały, bo straciłyby odbiorców i bez przerwy ciągano by je po sądach. To zresztą ulubiona metoda polityków nękających niezależnych dziennikarzy pozwami. Na szczęście dopóki sądy są niezależne od polityków, pozwani mogą liczyć na sprawiedliwy wyrok. Dlatego PiS chce zlikwidować niezależność władzy sądowniczej, filaru ustroju demokratycznego.
Z tych przykrych powodów niezależne od rządzących media muszą szczególnie starannie weryfikować informacje przed ich publikacją. Z mediami od PiS zależnymi jest odwrotnie: mogą kłamać, obrażać, insynuować, pisać byle co, włos z głowy nie spadnie prezenterce, redaktorowi czy wydawcy za jakiekolwiek złamanie etyki dziennikarskiej, a hojne dotacje i tak dostaną. W rzeczywistości to bardziej funkcjonariusze propagandy niż pracownicy mediów. W swych mediach Kaczyński może rzucać wszelkie oszczerstwa i snuć wszelkie teorie o winie Tuska za wszystko, bo podczas rozmowy prowadzący mu na to zawsze pozwoli. Bo myśli Kaczyńskim albo Kaczyńskiego się boi.
Kulą u nogi debaty publicznej jest Kaczyński, a solą debaty są wolne media. Każdą uwagę krytyczną opozycji o najgorszym po 1989 polskim rządzie traktuje jako akt antypolski, tak jakby Kaczyński i PiS to była cała Polska, a nie jedna z wielu partii politycznych. Dziś się zajmujemy akurat nią tylko dlatego, że ma władzę i fatalnie dla Polski jej używa. Zanim Kaczyński zacznie szukać „rosyjskich standardów” w polskich mediach od niego niezależnych – które nie kłamią i nie szczują jak jego własne – niech sobie obejrzy jeden seans „Wiadomości”. Najlepiej w towarzystwie niezależnych medioznawców, którzy by mu bez trudu pokazali, jak jego media toczka w toczkę stosują „rosyjskie standardy”.
Komentarze
Dlatego dobrze że jest Polityka, Newsweek, GW, Onet, Okopress, tvn.
Strach się bać:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,28581289,jaroslaw-kaczynski-proponuje-nowa-ustawe-o-ochronie-ludnosci.html
zgodnie z pisdnoorwellowskim odwracaniem znaczeń chodzić będzie zapewne o wzięcie społeczeństwa za twarz i przekręcenie wyborów.
Oni władzy dobrowolnie nie oddadzą i nie uznają swojej przegranej jak „ciepły człowiek” i pomarańczowa grzywka.
Kornel i Motołusz to ruska agentura … w rzeczy samej.
Kłamcy, oszuści i kombinatorzy… odstręczająca „rodzinka”…
„Tusk postawił pytanie rządowi, czy zboże przywożone z Ukrainy nie będzie cenową konkurencją dla zboża polskiego.”
No, po prostu glowa mała…Chyba jest oczywiste, ze Polska dla zboza ukrainskiego jest tylko krajem tranzytowym, skoro dotychczasowa droga przez Morze Czarne została odcieta, wiec jak mozna tak się niemadrze podkladać propagandzie Kremla i PiS-u. Gdyby nawet stanowilo to zboze w małym stopniu konkurencje, to chyba w ramach solidarnosci z Ukraina nie powinnismy podnosic tej sprawy? Ale opozycyjny PR od zawsze kuleje, a jej liderzy sa jak pijane dzieci we mgle. Mimo to nasze pryncypia sa i powinny pozostać niezmienne: PiS wynocha od władzy niezaleznie od tego co mowi i robi (nawet dobrego:))), głosujemy na Koalicje Obywatelska niezaleznie od tego co mówią i dukaja jej liderzy, bronimy mediow nie „niezaleznych”, bo takie media nie istnieja, ale mediow „naszych”, patrzacych na rece łajdackiej władzy, wspieramy i domagamy sie polityki zagranicznej wspierajacej polska racje stanu, czyli antyrosyjskiej i proukrainskiej
A skąd ta pewność, że Kaczyński nie sfałszuje wyborów? On się już do tego starannie przygotował. Obsadził swoimi nominatami Państwową Komisję Wyborczą. Zadbał o właściwą obsadę Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, która orzeka o ważności wyborów.Lokalne komisje wyborcze obsadzi aktyw pisowski i będzie pozamiatane.
Dla Kaczyńskiego i jego wiernych sługusów, wygranie najbliższych wyborów to kwestia zycia i śmierci.Dlatego się nie zawahają przed fałszerstwami.
Toto, to odrażająca kreatura półgłówka neostalinowca.
Paranoik nieleczony.
Chwatit…
Okazało się, że…
Kazimierz Kujda…były prezes spółki Srebrna, obecny współpracownik Jacka Sasina był współpracownikiem SB, przyjął wówczas pseudonim „Ryszard”. Sąd orzekł, że współpracował ze Służbami Bezpieczeństwa (SB) w latach 1979-81. Kujda podczas swojej działalności w służbach często jeździł na Zachód.
Pisdzielstwo całe ufundowane jest na ruskiej agenturze i agentach SB.
Z przyjemnoscia obserwuje duze zmiany w osobowosci i sposobie doboru slow przez redaktora na przestrzeni lat. Przejscie z klerykalizmu na liberalizm, gratuluje i zycze zdrowia. Co do falszerstwa wyborow, w jakims stopniu zostana znieksztalcone, ciezko”pracuja” aby wladzy raz zdobytej nigdy nie oddac. Pewnie nas czyms zaskocza .
Czarnek, kurwa, minister oświaty oznajmił, że nowy podręcznik do historii HiT uzyskał wysoce pozytywaną ocenę merytoryczną i od września trafia do polskich szkół.
W rozdziale „Ideologia i nazizm” napisano, że słowo ideologia „zawsze wybrzmiewa negatywnie” oraz że „wśród najbardziej popularnych obecnie ideologii politycznych należy scharakteryzować socjalizm, liberalizm, feminizm,
ideologię gender, współczesną chadecję, czyli chrześcijańską demokrację, której nie należy jednak utożsamiać z chadecją sprzed 40 lat i więcej”.
Później w rozdziale omawiany jest komunizm oraz nazizm.
Pytam gdzie: „populizm”, „katolicyzm” i „pisizm”?
Z kolei w czwartym rozdziale drugiej części podręcznika (obejmującym lata 1945-1953) zatytułowanym „Straty ludnościowe, migracje i przemiany gospodarcze” napisano: „dopiero teraz trwają w Polsce skomplikowane badania nad rozmiarami należytej rekompensaty za te straty, co spotyka się z gwałtownymi protestami polskojęzycznych mediów znajdujących się w rękach niemieckich właścicieli„.
Jebać *** … jebać i się nie bać.
Wybory w Polsce nabiorą kolorów. Putin póki żywy nie ustanie. Prezesowa ,,zaduma’ nad zbrojeniami Bundeswehry i wydatkach na ten cel. Troska o ochronę Ludności R>P.. to ,,rebusy nowogrodzkie. ”
Ludność czy Ludzkość” w Polsce w zamierzeniu władcy może wymagać stworzenia szeregu ,,sortów ”.. Nieoceniony
Minister Spraw ..Wszelakich puści w ruch…elektronikę” zakupioną za miliony szekli…w Jeruzalem. Wtedy rząd ,,zabezpieczy” logistykę.
Kilka zręcznych haseł ,,WOLNOŚĆ WYMAGA WYRZECZEŃ” lub coś jeszcze z PRL
,,Zamiast chodzić z panną w psiuty..lepiej księdzu wyczyść buty”
Ambona zadba o to aby.. ludzie posłuszni mieli dobrze i komfort w niebie. Oczywiście nie za darmo..
Niedemokratyczny ale FEUDALNY ustrój krk..gwarantuje dalszy rząd dusz”
– Gdy coś się ,,dzieje” nWaaadza udaje się do Czestochowy i Torunia… Ludność Polska podziwia Prezesa i Premiera i Prezydenta ..jak bardzo troszczą się o Polaka.
Widzicie? Oni na klęczkach…a wy samolubnie chcecie demokracji i zgniłego lewackiego odoru Brukseli.”..albo wspieracie Kreml!!!..
Bez jakiegoś,, trupa w szafie” się nie ruszy tej polskiej skorupy. Ten ,,Czerep Rubaszny”o którym uczono licealistów…nic nie stracił ze swej mocy.
Ogolona brzytwą Kurwizji głowa na podobieństwo szlacheckiej fryzury podstawi się potem pod kropidło w wiadomym celu. I kółko się kręci.
Nowy Wałęsa się nie narodził.
Kaczyński, jak przystało na troskliwego ojca narodu, proponuje ustawę o ochronie ludności, W rzeczywistości. będzie to jeszcze jedno narzędzie umożliwiające manipulowanie nadchodzącymi wyborami. Zdobytej władzy on dobrowolnie nie odda. Dlatego gromadzi przydatne narzędzia.
@ Kalina g. 15: 18
Pytanie Tuska o cenową konkurencję zboża z Ukrainy przewożonego przez Polskę do portów nad Bałtykiem jest jak najbardziej zasadne. Kto zagwarantuje, że nie znajdzie się ktokolwiek mający możliwość i okazję łatwego stosunkowo zarobku nie spróbuje „skręcić” kilkuset ton zboża, do którego nagle i niespodziewanie będzie miał dostęp? Jakie firmy pośredniczą w transporcie i przechowywaniu ukraińskiej pszenicy na terenie Polski? Jakie służby to nadzorują? Osobiście nie byłbym zaskoczony jeśli za rok czy dwa nie okaże się, że „zginął jeden pociąg zboża, powiedzmy jakieś 1500 ton. Niestety słowa Tuska odzwierciedlają przykrą prawdę o naszej etyce, naszej moralności. Węgiel na kopalni kosztuje ok. 1000 zł. Proszę mi uzasadnić cenę 3000 zł na składzie w odległości 150 km od kopalni.
Co do faktu przeszkadzania Kaczyńskiemu w rządzeniu przez wolne media, to mam jedyny wniosek. Kaczyńskiemu przeszkadza wszystko i wszyscy, którzy mu nie klaszczą, nie skandują na komendę „Jarosław, …” Najlepsza opozycja to dla niego taka która w pełni się z nim zgadza, najlepsze wolne media to te powielające przekaz kurwizji i obajtpress itd. Wolne sądy zlikwidować, wolnych sędziów zniewolić , suwerena zapisać i sklasyfikować we wszystkich możliwych kategoriach, od naturalnego poczęcia (tzw. rejestr ciąż), przez wszystkie lata czarnkoedukacji z egzaminem końcowym z religii i HiT-u. Przez przymusowe małżeństwa, przymusową prokreację, przymusową pracę (to wersja dla frajerów) albo życie z niewiadomych kwot za nieznane akcje. Można tak bez końca. Ogólnie to zaledwie ok 40% suwerena dorosło do tej władzy. Resztę trzeba zresocjalizować, a kogo się nie da to dla takiego elementu zrobi się obozy filtracyjne. Gospodarkę też zrobi się pisowską czyli nowej oligarchii. Właścicielem kopalni „Bogdanka” jest teoretycznie prywatna firma Enea, ale żeby zlikwidować resztki tych pozorów to na mocy ustawy wykupi ją (kopalnię) skarb państwa. Znaczy my wszyscy się zrzucimy na to ,ale pakiet właścicielski akcji będzie miał w ręku Sasin. Wszystko to pod pozorem zapewnienia dostaw węgla dla tych co to „chrust plus” mają dzisiaj. No ale wszystko jest „w porzo”. Kiedy już powstanie „właściwy” suweren i objawi się jakiś nowy Kaczyński, albo jakiś Mejza czy inny Cieślak i nastanie Najwspanialsza Pispospolita to z braku faktycznych przeszkadzaczy będzie się wymyślać innych. Proszę? Coś takiego już było? Jakie to ma znaczenie.
No chyba, że w najbliższych wyborach każdy kto choć trochę inaczej myśli niż pisbanda powie jej DOŚĆ !!!
Szostkiewicz: „Tusk nigdy nie był prorosyjski …”.
A dowodem jest to, że pierwszą wizytę po objęciu funkcji premiera Tusk złożył nie w Kijowie lub Wilnie tylko Moskwie. Jeśli Berlin i Paryż były prorosyjskie to jaki mógł być Tusk? Trochę logiki panie Szostkiewicz.
Autorem tego propagandowego gniota – cegła ponad 500 str. – jest Wojciech Roszkowski jeden z ideologów pisdnego plemienia – piszący na zamówienie „władzy”. Kiedyś historyk i autor wielu podręczników szkolnych do historii.
Ot dzisiejsza pozycja wyjściowa pisarczyka narratora – jak sam mówi:
– Tymczasem sprawa jest bardzo prosta: jesteśmy państwem świeckim, oczywiście, ale narodem katolickim – i to się sprawdziło idealnie w wielkiej potrzebie. O tym trzeba nauczać, to trzeba rozumieć od pierwszych lat licealnych.
Tylko starcze zidiocenie może tłumaczyc ten coming out niegdyś płodnego historyka – oto jak odpowiada na pytania a propos wydania tego niepożytecznego „podręcznika”:
-Czy możemy powiedzieć, że niektóre dotychczasowe podręczniki manipulowały historią?
Może nie tyle manipulowały, co dawały wiedzę, która była, nazwijmy to tak: rozszczepiona.
A dalej ów ideolog podręcznikowy oznajmia:
„… Otóż zadaniem HiT-u jest takie ukształtowanie młodego człowieka, żeby nie wziął on za dobrą monetę tego, co głosi propaganda kremlowska. I to nie dlatego, że tak akurat twierdzi np. nauczyciel, ale dlatego, że uczeń sam widzi, iż to historia dowodzi kłamstwa zawartego w tej propagandzie”.
Nie pisze o dowodach kłamstwa zawartego w dzisiejszej pisdnej propagandzie i manipulacji. Może w II tomie…
A dalej:
„Bardzo często na różnych spotkaniach z młodzieżą mówię, że historia jest podstawą naszej tożsamości. Wszystko, czym jesteśmy, to jest historia naszej rodziny, naszego otoczenia, naszej parafii, miasta, kraju. Jeśli się nie dowiadujemy, co było kiedyś wokół nas, to nie jesteśmy w stanie zrozumieć, czym sami jesteśmy teraz”.
„Poprzez brutalną agresję Rosji na Ukrainę wszyscy zaczynamy sobie gwałtownie uświadamiać, że nie wolno nam tak lekko podchodzić do własnej racji stanu i suwerenności, bo nagle możemy się obudzić pod gradem bomb. Mówienie o wolności bez uwzględnienia wolności narodu jest szkodliwą bzdurą.”
– HiT będzie nauczany dwie godziny lekcyjne tygodniowo w pierwszych klasach liceów i techników oraz jedną godzinę w drugich klasach. Rozumiem, że następna część podręcznika, dla klas drugich, obejmująca lata 1979–2015, jest już przygotowywana?
Tak, i będzie się ona różnić się od pierwszej mniejszą ilością materiału pozostałego „w spadku” po dawnym WoS-ie. Uznałem, że na samym początku trzeba dać uczniowi jak najwięcej narzędzi do późniejszego zrozumienia narracji czysto historycznej. Najpierw trzeba zatem poznać różne definicje, np. parlamentaryzmu, rodzaje państwowości, bolszewizmu, religii, ustrojów czy także pożytecznych idiotów, aby potem czytać ze zrozumieniem. Dlatego pierwsza część podręcznika do klas pierwszych składa się z największej ilości rozdziałów, a kolejne są już krótsze”.
– Ale niektóre pojęcia będą rozpatrywane dopiero w drugiej klasie?
Niektóre tak, jak na przykład zjawisko ideologii gender czy pojęcie demokracji liberalnej będziemy omawiać w drugiej klasie. Bierze się to z tego, że pojęcia staram się przypasować do epoki. W ogóle byłem i jestem za poszerzeniem nauczania historii, i w drugiej klasie też widziałbym dwie godziny HiT-u.. Mówi się, że „historia jest nauczycielką życia” – to nie pusty slogan; to jest bardzo ważna sprawa. Cała nasza wiedza o zjawiskach publicznych i społecznych wynika z wiedzy historycznej. Jeśli tej wiedzy się nie ma, to potem np. głosuje się na tego kandydata, który bardziej się wygłupi, który jest ładniej ubrany lub który obieca więcej gruszek na wierzbie”.
A dlaczego nie po 2 godziny tygodniowo HiTu we wszystkich klasach LO?
Np. kosztem i tak niewielkiej liczby godzin przeznaczonych na fizykę, chemię, biologię i geografię…
Kompromitjące wypowiedzi przejętego speca od manipulacji i narracji polityki historycznej pisanej na zamowienie Czarka.
@Jan
Zgadzam sie z panska diagnoza, moim celem jest jednak co innego – promowanie pewnej postawy opozycji wobec rzeczywistosci. Dosc nieprzemyslanych wypowiedzi podwazajacych dzisiejsze pryncypia polskiej polityki zagranicznej, w tym konkretnym przypadku – pomoc Ukraincom w eksporcie zboza. Zakladajac nawet, ze czesc tego zboza sie zdematerializuje, chyba nie chcemy, zeby polskie burki zaczely szemrac na te pomoc, zdenerwowane perspektywa „konkurencyjnosci” ukrainskiego zboza…
Co do zyczen i planow pana Kaczynskiego – proponuje zajac sie jego wyekspediowaniem od wladzy wraz z cala szajka, bo na rozstrzasanie oczywistych oczywistosci szkoda czasu i atlasu
W obliczu tragedii dziejącej się za naszą wschodnią granicą wojenki kaczo-tuskowe wydają się być…małymi? krotochwilami nieomal?
Dlaczego tak piszę? Bo obie strony siedzą okopane na pozycjach i żadna nie mówi niczego ponad to czego byśmy się po nich spodziewać. Siły są z grubsza wyrównane, 8 lat rządów pozwoliło Kaczyńskiemu solidnie okopać się w strukturach władzy. przypominam, że po ewentualnym zwycięstwie rząd stworzony przez opozycję będzie przez dwa lata buksował starannie blokowany przez prezydenta Dudę i trybunałek Odkrycia Kulinarnego.
Jasne, PiS (ale czy Kaczyński?*) są zdeterminowani zachować władzę – tu nawet nie idzie o frukta tejże ale o…uniknięcie prokuratora. Pytanie brzmi: co zrobi Tusk po (ewentualnym) zwycięstwie – czy znowu posłowie będą mu ,,utykać po kiblach” w trakcie kluczowych głosowań nad zniesieniem immunitetów pisich przestępców? Czy tak jak kiedyś głosił ,,nie będzie klękał przed księżmi” tak teraz nęci wyborców rozdziałem kościelnej pijawki od państwa, uwolnieniem szkół od katolickiej indoktrynacji by po wyborach dalej być potulną kleszą skarbonką i chłopcem do oplucia?
Faktem jest, że propaganda kurwizji ma jakąś obsesję na punkcie Tuska ale i to jest logiczne: zawęża pole bitwy a ,,do tanga trzeba dwojga”. Albo jesteś za (anty) Tuskiem albo za (anty) Kaczyńskim. Dla PiS naprawdę groźna byłaby Lewica bo mogłaby oderwać PiSowi elektorat socjalny ale i dla Tuska jest równie groźna bo zagraża ona oderwaniem liberalnego obyczajowo elektoratu dla którego Tusk kompletnie niewiarygodym politykiem. Dlatego obie strony grają jakby w Polsce były tylko 2 partie polityczne starannie ignorując istnienie ,,tych innych”. Potrzeba utrzymania ,,wojsk pod sztandarem” jest więc oczywista i wcale nie zdziwiłoby mnie gdyby tydzień przed wyborami pisowcy by ogłosili, że Putin napadł na Ukrainę na zlecenie Tuska…
*biologia!
@Rossi
Straszne głupstwa napędzają prawicę. Elementarz analizy politycznej i historycznej zdarzeń dyplomatycznych, to przyjrzenie się kontekstowi. Proszę to zrobić, nim pan usiłuje coś tu przemycić. Komunikat definiujący ówczesną linię Tuska był taki: nie zaczynamy od Watykanu, tylko od sygnału, że Polska nie bazuje swojej polityki wobec Rosji na rusofobii, i był to komunikat jasny i słuszny. Dziś oczywiście rzeczy wyglądają inaczej. Rosja nie potrzebuje takich gestów, a my nie potrzebujemy agresywnej Rosji do niczego. Wybrała własną przyszłość 24 lutego. My nie mamy interesu, by jej z tej nowej drogi zawracać, idi na ch…
Załóżmy jednak, że Rosja zajmie Ukrainę. Co zrobią wtedy polskie władze, jakiekolwiek by one były?
Być może Donald Tusk nie jest rusofobem, ale zdecydowanie nie jest rusofilem. Może kierując się pragmatyzmem uda się wówczas do Moskwy kontynuując dotychczasowe spotkania z prezydentem Władimirem Putinem. Wygrana Rosja to zupełnie inny sąsiad niż przegrana Ukraina, ale nie zamierzam spekulować co będzie.
Tymczasem i tak decyzje podejmuje Joe Biden.
Z ukłonami dla Szanownego Redaktora
@Mauro Rossi, 14 czerwiec 2022, 22:26
OK, Trochę logiki panie Mauro.
Wymiana handelkowa Rosja/Szw lezy na poziomie bledu statystycznego. Calosc wymiany handlowej z swiatem Szwecji jest, export 1628 miliardow Skr, import 1604 miliardow Skr. Prawdopodobnie ten fakt, znikomosc wymiany sladowa (stat 2021 a tendencja dalej spadkowa), jest przyczyna panujacej tu powszechnie biedy, marasmu, braku perspektyw, niedoborow zywnosci na polkach spizarniach, przestepczosci, analfabetysmu etc, etc, etc.
Bo jaka inna moglaby byc Mauro przyczyna? Na troche logiki… A te tutejsze polglowki, jeszcze chca Fiodora D (wydania papierowe), do recycling makulatury oddac 🙄
Gdzie tu logika Mauro, pzdr S
Czy von der Leyen da się nabrać oszustom albo czy po prostu machnie ręką, wiedząc, że ma do czynienia z notorycznymi kłamcami ?
Ozajmila, że KPO dla Polski jest zaklepane i nasz kłamczuszek Mateuszek triumfalnie ogłosił, że te pieniądze już ma w kieszeni.
Mam nadzieję, że rzecz ma się w nastepujący sposób.
Kiedy chce się „przekonać” niesfornego psa do posłuszeństwa, można mu pokazać kiełbasę. Powiedzieć psu, że ona jest jego, że w każdej chwili może ją dostać, ale musi wykonać kilka sztuczek.
Może to ogłoszenie zaklepania KPO przez Ursulę jest taką właśnie próbą sklonienia „unaocznieniem” kiełbasy. „Powąchaj piesku ! Widzisz jak to ładnie pachnie ?
Czy ta sztuczka się uda, to inna sprawa, skoro pan Zbyszek gardzi kiełbasą ?
Ale ostateczne słowo na temat wykonania tych sztuczek, zwanych „kamieniami milowymi” należy do skunksa. A ten ostatnio zaczął podejrzewać von der Leyen o to, że się zbroi, bo chce na niego napaść.
Nasz ojciec narodu skunks jest wizjonerem, widzi przyszłość lepiej niż ktokolwiek, a jakby co nie, to zawsze może swoimi odchodami obsikać kolejną połać Polski.
Czy Ursula von der Leyen da się nabrać na sztuczki klamczuszka Mateuszka lub czy zmęczona serią pozornych napraw praworzadności machnie ręką ?
A może Ursula na sztuczki kłamczuszka zastosowała inną sztuczkę , kiedy stwierdziła, że KPO dla polski jest zaklepane. A Mateuszek ogłosił, że te pieniążki ma już w kieszeni ?
Sztuczka Ursuli jest nastepująca. Pokazuje się niesfornemu psu, który nie da się wytresować, kiełbasę,mówiąc; „powąchaj piesku, jak to ładnie pachnie. Ta kiełbasa jest twoja, to zaklepane, tylko będziesz musiał wykonać kilka sztuczek zwanych „kamieniami milowymi”
Czy pies da się skusić , to inna sprawa. Skoro pan Zbyszek nie lubi kiełbasy. A ostateczne słowo należy do skunksa, a ten zaczął ostatnio obawiać się, że Ursula zbroi się, by na niego napaść.
Skunks to wizjoner, widzi lepiej niż ktokolwiek przyszłość, a zresztą jakby co, to zawsze może swoimi odchodami obsikać kolejną połać Polski
Jest pierwszy sondaż (Kantar) gdzie PiS schodzi poniżej 30 proc. Teflon zaczyna mieć rysy.
p. Roszkowski stwierdza:
„Jeśli tej wiedzy się nie ma, to potem np. głosuje się na tego kandydata, który bardziej się wygłupi, który jest ładniej ubrany lub który obieca więcej gruszek na wierzbie.”
He he.
Można mieć tylko nadzieję, że przedmiotu będą uczyli:
a. totalni idioci, katecheci, emerytowani PO-wcy itp., że uczniowie będą mieli niezłą bekę chodząc na zajęcia;
b. nauczyciele na tyle inteligentni, żeby i tak przemycić całą prawdę na zasadzie „mówiąc czarny, mam na myśli biały”.
Jagoda
14 CZERWCA 2022
15:10
Strach się bać:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,28581289,jaroslaw-kaczynski-proponuje-nowa-ustawe-o-ochronie-ludnosci.html
Mój komentarz
Rządy PiSu opierają się na ulubionej przez autorytarystów metodzie rządzenia – manipulacji prawem.
Jest to najporęczniejsza, choć bardzo uciążliwa i długotrwała jak na ich oczekiwania metoda, lecz jest niezbędna dla zbudowania niby zgodnej z prawem, z konstytucją i zasadami demokracji hierarchii władzy w państwie, w którym naczelnictwo sprawuje ten który kieruje manipulacjami prawem.
Inspiratorzy i kierownicy niszczących państwo prawne manipulacji prawnych powołują się na to, że ich działania są w pełni demokratyczne, ponieważ oni je realizują jako reprezentanci suwerena, od którego otrzymali mandat do rządzenia państwem w wyborach powszechnych. Wskazują na to, że ich manipulacyjne działania w obszarze prawa, to jest wykonywanie woli suwerena, że suweren tak chciał, że jest to wola ludu i o co chodzi.
Co jest charakterystyczne, to odżegnywanie się tych przywódców od demokracji w ogóle, poprzez nazywanie jej ironicznie demokracją liberalną, a jej zwolenników liberałami oraz lewakami (w PiSowskiej narracji są to obelgi) oraz nazywanie ustroju autorytarnego, do którego dąży PiS, demokracją nieliberalną, co samo w sobie jest sprzecznością.
Budowa demokracji nieliberalnej w Polsce
Ekipa Kaczyńskiego pod różnymi hasłami (reforma sądownictwa, walka z anarchią w sądownictwie, rozbicie sędziowskiej kasty, usprawnienie pracy sądów) demontuje państwo prawa oczyszczając z przeszkód prawnych pole do działania, wstawiając na nie uchwalone przez siebie ustawy niezgodne z konstytucją, ustawy – atrapy prawne oraz obsadzając newralgiczne organy prawne swoimi pacynkami.
W ten sposób PiS deformuje system ustrojowy państwa, likwiduje niezależność władzy sądowniczej, tworzy system panowania władzy partyjnej nad państwem, rozciąga panowanie władzy partyjnej na wszystkie dziedziny, wyłącza to panowanie spod kontroli prawa.
Trybunały, wymiar sprawiedliwości, prezydent, organy ścigania, NIK i inne organy nadzorcze tracą niezależność, autonomię, staja się w pełni zależne od władzy wykonawczej, czyli od partii PiS. Konstytucja staje się książką życzeń i zażaleń, która niech sobie wisi tam na sznurku. Zawsze może się przydać, można się na nią powołać przy kolejnej manipulacji prawem w państwie.
Jeśli demontaż państwa prawa jest robiony systematycznie, krok po kroku, to manipulator w takim kraju jak Polska może liczyć na to, że niewielu w społeczeństwie zauważy te manipulacje, a jeszcze mniej skojarzy je z demontażem państwa prawnego.
TJ
Pilnej analizy wymaga Konfederacja i to ta część „wolnościowa”. Wg mnie ma poważne problemy z powodu paniki na giełdach i katastrofy na krypto. Piszę o tym ponieważ ich przywódcy dużo na YouTube mówili o pewnych zyskach ze spekulacji na powyższych aktywach, gdzie majątki zdobywało się łatwo i przyjemnie.
Widać, że powoli wraca jednak szacunek do Euro, czy dolara, a nawet do bezpiecznych obligacji w złotych. Ci, którzy stracili pieniądze, a jest ich większość nie sądzę, że będą głosować na Mentzena i spółkę.
Jakiś łobajtek psychofan świergocze i mówi, że jedną ze swych nieruchomości przekazaał nieodpłatnie swojej fundacji.
Kula u nogi debaty to sam Kaczyński
Nie wydaje mi się to być trafną diagnozą.
Istotą działania kuli u nogi jest utrudnianie ruchu.
Tymczasem, tfu, Kaczyński debatę kreuje. To on wyznacza boisko, wrzuca piłkę, czasem podrzucając dodatkowe piłeczki, teraz piłeczkę „odchodzę z rządu”, i narzuca reguły.
Reszta sceny politycznej jest reaktywna.
Co więcej, tfu, Kaczyński bardzo jasno, od lat zapowiada to, co ma zamiar zrobić. I robi, wbrew temu, że dla wielu ludzi wydaje się niemożliwe przekroczenie kolejnej granicy.
On, podobnie jak Putin, z pewnością ją przekroczy.
Teraz , tfu, Kaczyński powiedział jasno, dużymi, drukowanymi literami dwie rzeczy: żadnego wyroku o ewentualnych przegranych wyborach nie uzna. Vide casus Kujda. A bojówki „patriotyczne” już się zbroją.
Przygotuje się specjalną ustawę o ochronie ludności przed rządami opozycji.
Wprowadzone będą poza konstytucyjne „stany nadzwyczajne”. Pożeni się zwiększenie odszkodowań za szkody powodzi, etc. z zamordystycznymi, antydemokratycznymi przepisami. Jeżeli opozycja zagłosuje przeciw, to się powie suwerenowi, że nie chce ulżyć jego ciężkiej doli.
NAIWNOŚCIĄ i to wielką jest wiara w to, że z , tfu, Kaczyńskim, sakralizowanym przez zblatowany z nim krk, i jego wyznawcami można wygrać na drodze demokratycznych wyborów.
Oni żadnych demokratycznych reguł nie przestrzegali i przestrzegać nie mają zamiaru.
Tfu, Kaczyński prowadzi kraj, pod dyktando Kremla, tam, gdzie chce: Budapeszt, Turcja.
I jak na razie nic się nie zmienia. Czasem tylko jakiś krok w tył, w bok.
Generalnie walec jedzie do przodu i metodycznie rozwala demokrację, praworządność, instytucje państwowe, społeczeństwo obywatelskie.
Pora to wreszcie zrozumieć.
Żadnych demokratycznych wyborów z tym reżimem nie będzie.
Nota bene, pisałam o tym tu na tym blogu jesienią 2015 roku.
@Gostek
Chyba emertytowani pisowcy. Ten faworyt Czarnka swoim HiTem, promowanym przez wszystkie reorty i instytucje zjednoczonych w odporze gejEuropie, przyniesie skutki odwrotne od zamierzonych. Ale po drodze przyniesie też zamęt w głowach tej nielicznej częßci uczniów, która chciałaby się czegoś dowiedzieć o historii i polityce na serio, a nie ma dostępu do innych źródeł tej wiedzy, jak tylko ten. Znajdą się entuzjaści także w kadrze nauczycielskiej, bo taka jest logika zawodu poddawanego od siedmiu conajmniej lat presji orędowników pisowskiej polityki historycznej. Tak że mamy problem ten sam co w PRL: nauka historii jako ideologiczne narzędzie władzy politycznej. I podobne będą konsekwencje: zamiast spójnego przekazu schizofrenia: szkoła mówi jedno, tata, mama, dziadek, babcia, stryj i ciotka- drugie. Jedności nie da siè wymusić odgórnie, nawet siłą, efektem są zawsze ,,drugie obiegi”, lewicowy, liberalny, faszystowski itd w kontrze do pisowskiego. Jedność narodu i społeczeństwa to kłamliwa klisza propagandowa. Jedność prawdziwą budują wielkie przełomy historyczne, jak wojna, ruch Solidarności pod przywództwem Wałęsy, stan wojenny, pokojowe przejście do demokracji w wyniku kontraktu politycznego częßci opozycji antysystemowej z racjonalną częścią funkcjonariuszy upadajàcego systemu ,,realnego socjalizm”. Pis nie powstał wokół takiego wydarzenia, tylko na mocy owego kontraktu, nie ma w sobie żadnej prawdziwej, inspirujàcej mitologii, więc próbuje ją sztucznie odgórnie lansować wokół kultu L. Kaczyńskiego i katastrofy smoleńskiej. Zgodnie z maksymą lorda Actona, władza zawsze deprawuje, a władza totalna deprawuje totalnie. Pis idzie w tę stronę i skońcy tak samo, jak inne sekty polityczno-nibyreligijne, które stają się parawanem dla masowej korupcji i karier typu oligarchicznego.
Witold
15 CZERWCA 2022
10:24
… szanowny Witusiu … ten sondaż tak ma – podaje niższe poparcia bowiem uwzględnia w sumie głosów do 100% – osoby, nie potrafiły/nie chciały zdecydować na kogo zagłosują:
PiS – 29% (36%)
KO- 23% (28%)
Polska 2050 – 10% (12%)
Lewica – 8% (10%)
———————————
Konfederacja – ≈4% (5%)
PSL – ≈4% (5%)
Inni – 4% (2+1+1)
——————–
Niezdecydowani – 19%
Razem: ≈ 100%
Gdy odniesiemy te wyniki tylko do osób zdecydowanych na kogo zagłosują – jak to czynią niektóre inne sondażownie – to otrzymamy wartości deklarowanego poparcia podane wyżej w nawiasach.
Tak, że ostrożnie z interpretacjami publikowanych danych sondaży przedwyborczych – jeszcze nie ma powodów do radości.
A manipulacje trwają…
tejot
15 CZERWCA 2022
10:33
Rządy PiSu opierają się na ulubionej przez autorytarystów metodzie rządzenia – manipulacji prawem.
Minęliśmy się komentarzami.
Tutaj dodam, że UE jest już zmęczona i udaje, że wierzy w pisdną praworządność. Wyznawcy wierzą na zasadzie: „święty kościół grzesznych ludzi”, czyli nawet w najlepszej partii mogą się zdarzyć wypaczenia. Trzeba wybaczyć i wiernie trwać.
Przeciętni zjadacze chleba „siedzą w domu i próbują związać koniec z końcem”.
Znieczulica, demoralizacja, zmęczenie grają na rzecz okupantów pis & krk.
@Redaktor – skrót myślowy, chodziło mi o nauczycieli przysposobienia obronnego 😉
Adam Szostkiewicz
15 CZERWCA 2022
11:11
…Pis … nie ma w sobie żadnej prawdziwej, inspirujàcej mitologii, …
Pisdnokrkowcy mają mitologię motywującą. Silnie motywującą, zwłaszcza, że sakralizowaną.
„Obrona prawdziwych” wartości chrześcijańskich, rodzinnych, patriotycznych przed zdemoralizowanym Zachodem. Powtórka z „przedmurza”.
Mitologię „powstania z kolan”, zwłaszcza „prawego ludu” dotychczas „poniżanego” przez „zdemoralizowane elity”.
Mitologia hitlerowska była mitologią destrukcyjną, ale na tyle motywującą, że relatywnie dobrze wyedukowane i kulturalne społeczeństwo masowo ją zaakceptowało. Z wiadomym skutkiem.
Destrukcyjna mitologia pisdnokrkowców, jak widzimy, na tyle motywuje duży odsetek społeczeństwa, że daje im władzę.
Czy wyhamują przed totalną katastrofą?
Przemytnik, slusznie okreslenie, widzi li tylko dwa kolory. Jesli ktokolwiek, gdziekolwiek nie jest anty, to wedlug Rossi jest pro.
Tragikomedia polityki obecnego rzadu jest fakt, ze pisowi ludzie w kwestii Rosji nigdy nie mieli racji, chociaz Putin ja, rzekoma racje, im na najblizszy czas gwarantuje
Wlaśnie skunks zostawil kolejny „ślad” zapachowy,;banknot z podobizną bliźniaka skunksa został przez Glapińskiego wyemitowany
N/b Prezes chodził kiedyś..o kuli”..Nie wypróbował jeszcze typowej ..kuli u nogi”. Od czasów carskich takie metody już chyba nie są stosowane. Któż jednak zaręczy,że się nie śni po nocach taki sposób ,resocjalizacji”?
Dyskusja z człowiekiem ,,trzymającym władzę” i propagandę i policję i ..otoczonego gromadą pochlebców zda się psu na budę. Obserwując liczne wystąpienia zauważyć można już ,,interwały” na oklaski i oddech oraz mimikę na która powinna i reaguje..Partia na konwencji
Jakież szczęście tak bezpośrednio czy na telefon mówić jak pani Marszałkowa Jaruś.Jareczku.”
Kaczyńska Teokracja będzie umacniana..bo jej wyznawcy wiedza jak Mejza że gdy się skończy zapasy chrustu” się wyczerpią.
Chwała PIS..w regionach ma się objawiać MOCNO i zdecydowanie. W gliwickim samorządzie w g . lokalnej wyborczej, młody radny wystapił z pretensjami ze nawiedzenie Gliwic przez Jarosława G. nie zostało wydrukowane na plakatach i komunikatach specjalną czcionką. Nie było tłumów z chlebem i solą na ulicy Zwycięstwa.. Młody radny już wyrósł z kulą.
–
@ ls42
15 CZERWCA 2022
0:04
„Załóżmy jednak, że Rosja zajmie Ukrainę. Co zrobią wtedy polskie władze, jakiekolwiek by one były?
… ale nie zamierzam spekulować co będzie.”
Oj, niezle sie usmialem 🙂
Mam jeszcze jeden kawal.
Co by bylo, gdyby babcia miala wasy? Bylaby dziadkiem!
@ Kalina
14 CZERWCA 2022
„Dosc nieprzemyslanych wypowiedzi podwazajacych dzisiejsze pryncypia polskiej polityki zagranicznej, w tym konkretnym przypadku – pomoc Ukraincom w eksporcie zboza.”
PiS przeciez caly czas wypowiada sie i zachowuje nieracjonalnie… z punktu widzenia opozycji. I co mu to szkodzi wsrod jego wyborcow? Tu wyborcy antyPiS moga sie duzo nauczyc.
PS. Nawet gdyby opozycja calkowicie zamilkla, nie ludze sie nadzieja, ze PiS cos na nich nie znajdzie 😉 A co niektorzy wyborcy antyPiS beda z luboscia ten podrzucony temat podejmowac 🙁
Co tu komentować,jak jest każdy widzi,Kaczyzm jak pandemia wirusa opanowały mózgi wielu Polaków! Co zasiali będą zbierać,, Idziemy !!! Już blisko
@turkmen
Nie, trzeba pisać o Kaczyńskim, bo wciąż ma poparcie jednej trzeciej elektoratu, który wierzy w jego bajdurzenia, a z nich robi trampolinę do władzy. Zatruł umysły kilku milionów ludzi, nigdy nie przyznał się do żadnego błędu, kreuje się na zbawcę Polski, nie mając do tego żadnych podstaw. Podzielił społeczeństwo na lepszych i gorszych, skonfliktował elity, toleruje najgorsze polskie przywary: warcholstwo, zawiść, pogardę do inaczej myślących, karmi polskie kompleksy i kołtunerię obyczajową, ostoję ciemnogrodu.Gdyby dziś odważył się stanąć do debaty z Tuskiem, jego fanom spadłyby łuski z oczu. Dlatego nigdy się nie zgodzi na taką prawdziwie poważną i patriotyczną dyskusję o Polsce pod jego rządami.
Adam Szostkiewicz
14 CZERWCA 2022
23:28
„Straszne głupstwa napędzają prawicę. Elementarz analizy politycznej i historycznej zdarzeń dyplomatycznych, to przyjrzenie się kontekstowi”.
Na końcu tych kontekstów i tak znajduje się zbrojna napaść Kremla na Ukrainę oraz masakra ludności cywilnej w Buczy. Ten kontekst to np. Energiewende, do czego niezbędny był tani gaz z Rosji, by szybkie i fundamentalne zmiany w energetyce nie obniżały konkurencyjności niemieckiej gospodarki. Ale ważyły nie tylko interesy Niemiec, istotny był brak wyobraźni strategicznej Zachodu i przeświadczenie o definitywnym zakończeniu zimnej wojny. Odmowa perspektywy natowskiej dla Kijowa i Tbilisi (2008), a także włączenie Kremla w roli obserwatora europejskiego systemu bezpieczeństwa już wkrótce doprowadziły do napaści Rosji na Gruzję. Putin interpretował porozumienia z Zachodem jako podział strefy wpływów. Czy wyciągnięto z tego wnioski? No nie, za to w 2011 gotowy był Nord Stream 1. W 2013 USA wycofały się z resetu z Moskwą (Berlin i Paryż miały odrębne zdanie), więc Putin podbił stawkę. W 2014 anektował Krym i dwa obwody na wschodzie Ukrainy. Czy tym razem Europa wyciągnęła z tego wnioski, poza symbolicznymi sankcjami? Też nie, sankcje sankcjami, ale już rok później (2015) Niemcy wyraziły zgodę na budowę Nord Stream 2. Czy politycy w Berlinie i Paryżu nie czytali raportów, który wskazywały, że po wybudowaniu obu gazociągów bałtyckich Putin może zaatakować Ukrainę? Gazociągi na dnie Bałtyku gwarantowały Moskwie, że gaz i tak będzie płynął do uzależnionych od rosyjskiego gazu Niemiec. Przepustowość obu gazociągów bałtyckich i systemu ukraińskich gazociągów tranzytowych „przypadkowo” jest niemal identyczna. Jak widać w tym przypadku casus belli składa się z licznych kontekstów, ale dla zamordowanych w Buczy to bez znaczenia.
Adam Szostkiewicz 15 CZERWCA 2022 11:11
szkoła mówi jedno, tata, mama, dziadek, babcia, stryj i ciotka- drugie. Jedności nie da się wymusić odgórnie, nawet siłą, efektem są zawsze ,,drugie obiegi”, lewicowy, liberalny, faszystowski itd w kontrze do pisowskiego.
To nie jest ten sam przypadek co PRL. Tutaj szkoła mówi to samo co tata, dziadek, babcia i stryj. I to co mówi ksiądz w kościele. Nawet u tych którzy „rozczarowali się pisem” (znam takich) został pisi język. I nienawiść do lewactwa i unii europejskiej, czyli Niemiec. Tego nie wyruguje szczątkowy drugi obieg. Zresztą ten drugi obieg jest w dużych miastach i w nielicznych inteligenckich rodzinach poza nimi.
Co do wpływu pisu i HiTu na młodzież to zacytuję prof. Chętkowskiego, który młodzież zna jak mało kto:
„Na karty podręczników nowego przedmiotu wejdą więc dzisiejsi politycy opozycji i wystąpią w roli wrogów ojczyzny. Pierwszy rocznik licealistów przyjmie te treści z rozbawieniem, drugi z niedowierzaniem, trzeci z rezerwą, czwarty częściowo da się przekonać, piąty przyjmie nieomal bezkrytycznie, szósty uwierzy we wszystko co do joty, a siódmemu nie wystarczy teoria, zechce działać przeciwko postkomunistom, którzy chodzą po ulicach. Jeśli się temu przedmiotowi nie przeciwstawimy – my, nauczyciele oraz rodzice – PiS wychowa sobie lojalnych fanatyków.”
seleuk|os|
15 CZERWCA 2022
6:26
@Mauro Rossi, 14 czerwiec 2022, 22:26
„Wymiana handelkowa Rosja/Szw lezy na poziomie bledu statystycznego. Calosc wymiany handlowej z swiatem Szwecji jest, export 1628 miliardow Skr”.
Szwecja miała swoje doświadczenia z Rosją, kto zna historię i śledził czasy współczesne ten wie. Podczas zimnej wojny Szwecja akcentowała niezaangażowanie, a faktycznie ściśle współpracowała z Zachodem również militarnie. Gazociąg bałtycki pierwotnie miał przebiegać przez Szwecję, ale propozycje rosyjskie Szwecja odrzuciła, tym łatwiej, że bardzo mało używa gazu.
@leśniczy
Coś z twojej działki (leśnej ma się rozumieć).
Jakie preferencje wyborcze przeważają wśród zbieraczy chrustu? 🙂
„podobne będą konsekwencje: zamiast spójnego przekazu schizofrenia: szkoła mówi jedno, tata, mama, dziadek, babcia, stryj i ciotka- drugie” a za moich młodych czasów jeszcze Wolna Europa i Głos Ameryki 🙂
A propos często tutaj przywoływanego prof. Roszkowskiego „Alberta”. W czasach PRL wydano w Londynie jego dzieło o najnowszej historii Polski. Miałem w/w dzieło przemycone jak się wówczas mawiało z NRF-u w formie bibuły. Będąc licealistą czytałem z wypiekami na twarzy. Jakie było moje zdziwienie gdy już na studiach pewien prof. na ćwiczeniach przyniósł to dzieło wydane legalnie w III RP z wstępem prof. Roszkowskiego i zlecił zadanie znalezienia błędów merytorycznych na jednej stronie. Nam udało się znależć 11, a było 18. Pomylone daty, wydarzenia, postacie, itd. Moja bibuła zawierała te same błędy i poleciała do piwnicy. Tacy to HIT-owi historycy .
@Rossi
Nadal pan tu przemyca pisią mowę. Sto raz tłumacono w mediach, któte prawica ignoruje, bo to psuje jej narracjapę, jak niektóre państwa UE postawiły po upadku muru na opcję: demokratyzacja Rosji, handel w zamian za pokój. Sygnał ostrzegawczy przyszedł dopiero w 2007 r., gdy w Monachium podczas spotkania vipów na temat bezpieczeństwa, przedstawił rodzaj nowego manifestu imperializmu rosyjskiego. Video dostępne na YouTube, warto obejrzeć w obecnym kontekście. Reszta była kwestią czasu: Osetia, Gruzja, Donbas, Krym, napaść na całą Ukrainę. Ale zmiana polityki europejskiej to nie jest i nie była prosta i szybka sprawa do załatwienia z dnia na dzień. Putinizm polega na infiltracji demokracji zachodnich na zasadzie wirusa, który ma rozwalić system, dosłownie, jak w cyberatakch np. na Łotwę, i politycznie, czyli przy uźyciu piątej kolumny, trolli i agentów, pożytecznych idiotów i konfliktów międzypartyjnych, np. w Polsce.Stalin uważał, że Polską powinna rządzić prawica, bo to korzystne dla Rosji, gdyż rozwibrowuje Polaków przeciwko sobie pod dowolnym pretekstem. Giedroyc z kolei uważał, że lepiej by Polską rządziła lewica, dlatego ostenacyjnie popierał prezydenturę Kawśniewskiego. Prawica typu pisowskiego jest moralnie i intelektualnie tak niskiej jakości, że Może na dłużej utzymać się przy władzy jedynie drogą przemocy wobec naszej konstytucji, dlatego będzie próbowała ją zastąpić nową kwietniową, jeśli wygra trzecią kadencję.
Coraz częściej wiadomości kończą się znakiem zapytania. Dzisiejsza Gazeta Wyborcza na pierwszej stronie zamieszcza artykuł pod tytułem „Ukraina przegrywa wojnę?”
45 państw pomaga Ukrainie prowadzić działania wojenne dostarczając broń i szkoląc żołnierzy, czy zatem ten znak zapytania coś znaczy, o czym nie wiemy?
Niewątpliwie czekamy na jakieś rozstrzygnięcie tego konfliktu dziejącego się przecież blisko. Tymczasem dowiadujemy się o różnych przesłankach takich czy innych decyzji uzależnionych od wielu aspektów.
Raz ci się wyłamują, potem tamci, każdy znajduje powody by trzymać się jak najdalej od sprawy, tylko niektórzy utrzymują się jednoznacznie po stronie Ukrainy.
Lokalna gazeta na pierwszej stronie zadaje pytanie „Kto miałby szansę dostać się wkrótce do parlamentu?”. Znowu ten znak zapytania. Wypowiada się analityk wyborczy, ale nie zaskakuje. Jest PiS, jest KO, Polska2050, Lewica, PSL, Konfederacja.
W weekend ma być 31 stopni, ale lato może być deszczowe. W prognozach pogody znaki zapytania nie są obowiązujące. Wiadomo tylko, że może być deszcz, albo świecić słońce. Pogoda w tym roku jest zmienna.
@Gospodarz
,,(Kaczyński) Zatruł umysły kilku milionów ludzi”. Naprawdę? Ja uważam, że on się tylko POŻYWIŁ na glebie starannie uprawionej. Uprawionej przede wszystkim przez KRK ale i polski system edukacji ma w tym swój udział. Bezrefleksyjne wtłaczanie od najmłodzych lat ,,Słoń a sprawa polska” ,,Polska i Polacy…” plus całkowite pomijanie nauki analizy faktów w celu poznania PROCESÓW, sienkiewiczowizna. Czyż pisia narracja Polski – ,,oblężonej twierdzy” – twierdzy obleganej przez lewaków, dżenderów, eldżibiti, nie jest kalką przekazu JPII i jego polskich akolitów? Wrogowi są ci sami a zbiorczo ochrzczeni mianem ,,cywilizacji śmierci”. Ile pieniędzy by od państwa nie dostali, majątków nie wyrwali a wpływów nie uzyskali to tym bardziej krzyczeli a potem wręcz ryczeli, że są ,,zagrożeni” , atakowani”, wobec czego zgłaszali co raz agresywniejsze uroszczenia. Póki Kaczyński chciał się żywić tylko tymi katofaszystowskimi fantazmatami póty był marginalnym dziwakiem, na wzór Korwina. Problem pojawił się wtedy, gdy zrozumiał, że oprócz realizacji jego fantasmagorii, trzeba też pochylić się nad realnymi problemami i krzywdami znacznej części społeczeństwa. Te 30% ,,pewniaków” go popierających to obszar nie-sukcesu transformacji. Gdyby mainstream nie zbył prpblemów tych ludzi prostymi kalkami typu ,,nieudacznicy” albo ,,homo sovieticus” a postkomuniści (udający lewicę) nie ścigali się o poklask (neo)liberalnego komentariatu to dziś Kaczyński kopałby się po kruchtach z Brałnami a walka by się toczyła pomiędzy prawicą czyli PO a socjaldemokracją.
ps. Przypominam, że podstawą sukcesu putleryzmu (obecnie wyewoluowanego w raszyzm) było ZASPOKOJENIE PODSTAWOWYCH POTRZEB egzystencjalnych Rosjan będących ofiarami ,,sukcesu” ichniej transformacji. Tam po prostu obszar nie-sukcesu był o wiele większy niż u nas, więc i baza putleryzmu jest szersza i solidniejsza.
ps.2 te 30% popierających Kaczyńskiego (i szerzej to co on proponuje) niezależnie od wyniku wyborów NIE ZNIKNIE. Będą czekać i zgrzytać zębami (zupełnie jak my) czekając na upadek ,,onych”.
Adam Szostkiewicz
Podziwiam pana cierpliwość wobec takich dziwolągów jak @Rossi i gotowość do tłumaczenia im, jak dalece są w „mylnym błędzie”, biorąc za dobrą monetę „pisią mowę”.
Jak sie okazuje, Egipt posrednio, Izrael bezposrednio zaspokoja 20% potrzeb UE na gaz. Pisowi ludzie traca mozliwosci przemytnicze. Spychanie problemu inflacji na obecna wojne jest niedorzeczne. Zapominamy przy tym o Coronie. Roszacemu przemytnikowi z glowy juz spadla.
Przemytnik Rossi ciagle postrzega swoj swiat w dwu koloniach.
@Mauro Rossi, 15 czerwiec 2022, 20:05
Propozycje energetyczne dealerow, Skandynawia (m in Szw) odrzucila po wojnie Jom Kippur. Poniewaz Skandynawowie sa troche przyglupi, to zajelo to kolo 40lat, zeby uniezaleznic, od dealerow. Kontynentalsi, sa madrzejsi, to kupowali tanio, dalej.
Moj wpis Mauro wczoraj, moze zle przeczytales, bo ja zle pisze. W kazdym wypadku, brak kontaktow z sprzedawcami narkotykow, nie jest najmniejsza przeszkoda dla budowy dobrobytu. Co to znaczy dobrobyt??? Kazdy inaczej def. Nawet mozna zaryzykowac odwrotnie, jest koniecznym warunkiem dobrobytu, taki brak kontaktow. Ale…
Teraz sytuacja jest nastepujaca, kablami na kontynent prad jest sprzedawany, bo lepiej placa. Towar zawsze plynie tam, gdzie lepiej placa, madrzejsi (maja forse albo dupa zimna). W pln Skand potrzeba w najblizszym czasie troche ponad 70TWh/rocznie dodatkowo. Z trzech powodow. Produkcji stali redukowanej wodorem zamiast red weglem (dwie huty osobne, jedna juz chodzi), fabryka bateri do aut Northvolt w Skellefteå (juz tlucze) druga w Göteborg (jeszcze nie tlucze ale wkrotce) i potrzeby militarne (PiecioMorze). Razem 70Twh rocznie lekko liczac. Co znaczy pewnie 100 potrzeba, na koniec wyjdzie 🙂
Ale co to znaczy Mauro? To znaczy Mauro, tymi kablami kontynentalsi beda prad do PlnSkand tluc, bo tu lepiej placic beda 😀 Bo te wszystkie projekty Mauro sa oczekiwane, jak cieple buleczki. To niech Niemcy martwia i Szkoci co zrobic (i jak zrobic) troche pradu. W koncu tez chca i produkuja cieple buleczki. Roznica tylko polega, Skand to przyglupy, zajelo 40lat transformacja energetyczna. Kontynentalsi madrale to zmienia (bo musza) w ciagu dwoch trzech najblizszych lat. Bo chyba tez chca w dobrobycie, nie? Miedzy buleczkami… Putin Mauro, z dobrobytem europejskim, ni Europa w ogolnosci, nie ma nic wspolne, Mongol. To napisalem, wskazujac sladowe (statystycznie) zwiazki Szw z Rosja mongolska. No i ten Fiodor, ofkors spuscizna.
@Mfizyk (do poprzedniego art red A.Sz)
Z uczestnikami blogu proboszcza T mialem zawsze ”na bakier”. Wczesniej czy pozniej, najczesciej wczesnie 🙂
Kiedys bylem admin w duzej korp, to pod kara smierci korporacyjnej, zabronilem wylaczac compy od pradu el, tylko wylogowac. To jak wylogowali, to szukalem na setkach compow gwozdzi z radioteleskop w Arecibo. Project SETI@home. Ale pozniej, zmienilem korp i doszedlem do wniosku rowniez, nie mam co szukac innych, bo sam jestem alien.
Pamietam Mfizyk, dwie najwieksze (najlepsze) klotnie, o kopuly Panteon, Ravenna i Florencja. Kopuly jak kopuly (przykrycie bez podpor), ale matematycznie nic wspolnego z soba nie maja. To trzy rozne rodzaje, niewyznaczalnych statycznie obiektow. Choc dwie maja dziury na czubku, a wszyscy mysla (bezmyslni) ze to okno (dziura dla swiatla). Zeby sto razy zwiedzali, bezmyslne tabuny… Niech mysla… A druga byla, jak proboszcz napisal, z rok temu, o konstrukcyjnych biurach ”mysli rosyjskiej/radzieckiej” przodownictwie. Ja tylko napisalem wtedy o nieumiejetnosci, PO 70LATACH, rozwiazac ”pompaz” (language compressor stall) w Sukhoi i silnikow okretowych o mocy odpowiadajacej wypornosci. Niech wiosluja (dodatkowo) czy machaja rekami na starcie ”mysli”. Raz napisalem, jak mnie do Irlandi wydelegowali, zebym tamtejszych doksztalcal, z PyciutkoMjetkiego. Samolot nie chcial startowac, bo mial skrzydla oblodzone, potrzebowal spirytusu. To pasazerowie bunt podniesli. A ja wtedy wstalem, zaproponowalem zeby wszyscy tez wstali i zaczeli rekami machac, to polecimy. I polecielismy… To mnie stewardessy cala droge poily whisky za darmo, a na odchodne w Dublin dostalem flaszke dwudziestoletnia. To mnie wtedy Proboszcz T, zbanowal jednowpisowo. Niech mysla, ze Alien pisac nie umie (i warunkow lokalnych nie zna)… A byla jeszcze kupa innych, moich spostrzezen pojeciowych odmiencow, ale te dwie byly najlepsze, po mojemu.
Drugi kapitel Twoj Mfizyk, o doskonalosci i mozliwosciach implementacji ukladow (systemow) doskonalych, w zyciu praktycznie, zgadzam w calosci
przy kaffce, pzdr Seleuk
Rossi to przebiegły pisowski intellektualista, a nie jakiś cep. Jak trzeba to sięgnoe po Marka Aureliusza, czy Akwinatę, by udowodnić, że pis i pan Bóg to jedno. Robi to subtelnie, jak to Gospodarz określił „wsilzguje się”
A ciekawe co Rossi na taką myśl, ktorą wymyślił Lewy
– Kościół ma już wszystko. Brak mu tylko przyzwoitości, bo tego ani ukraść, ani wyłudzić się nie da..-
izabella
15 CZERWCA 2022
19:49
Co do wpływu pisu i HiTu na młodzież to zacytuję prof. Chętkowskiego, który młodzież zna jak mało kto:
„Na karty podręczników nowego przedmiotu wejdą więc dzisiejsi politycy opozycji i wystąpią w roli wrogów ojczyzny. Pierwszy rocznik licealistów przyjmie te treści z rozbawieniem, drugi z niedowierzaniem, trzeci z rezerwą, czwarty częściowo da się przekonać, piąty przyjmie nieomal bezkrytycznie, szósty uwierzy we wszystko co do joty, a siódmemu nie wystarczy teoria, zechce działać przeciwko postkomunistom, którzy chodzą po ulicach. Jeśli się temu przedmiotowi nie przeciwstawimy – my, nauczyciele oraz rodzice – PiS wychowa sobie lojalnych fanatyków.”
Chętkowski jest nauczycielem i na co dzień ma okazję obserwować jak działa mechanizm habituacji, czyli przyzwyczajania się do najgorszej nawet rzeczywistości.
Habituacja – jedna z form nieasocjacyjnego uczenia się; proces poznawczy, polegający na stopniowym zanikaniu reakcji na powtarzający się bodziec.
Mechanizm ten wykorzystywany jest zarówno w propagandzie, jak i w reklamie.
Zapanowało w ostatnich dniach powszechne, i niekiedy wcale nie udawane, oburzenie na przemoc w DPS w Jordanowie. Tym większe, że przemocy dopuściły się zakonnice zawodowo parające się uprawianiem „miłości bliźniego”.
Oburzenie jest słuszne.
A równocześnie kompletnie zobojętnieliśmy na inne formy przemocy. Przemocy psychicznej. Przemocy totalnej.
Zacytuję refleksje przyjaciół:
Fatima, gdzie – jak powszechnie wiadomo –
w 1917 roku trójce nieletnich pastuszków ukazała się Matka Boska. …
… która małym dzieciom, na dowód swej wielkiej miłości i
łaski, najpierw pokazała piekło, potem postraszyła nadchodzącą drugą
wojną światową, a na koniec pocieszyła, żeby się nie przejmowały, bo i
tak niedługo umrą (dwójka spośród trojga).
Czy ktoś protestuje przeciwko takiej wizji „miłości”, przeciwko „wychowywaniu” opartym na strachu, na poczuciu winy?
Czy ktoś protestuje przeciwko uczeniu dzieci tego, że najważniejsze jest „życie wieczne”?
Czy ktoś protestuje przeciwko wpędzaniu dzieci w myślenie schizofreniczne?
Nie.
Wręcz przeciwnie, „uczucia religijne” tych, którzy to robią podlegają prawnej ochronie.
Dzieci już w przedszkolu oddawane są w ręce „pośredników” PB, nad którymi nie ma żadnej społecznej kontroli.
Każda europejska dyktatura wzorowana jest, świadomie lub nie, na autorytaryzmie krk.
Polska młodzież wejdzie w stare, sprawdzone koleiny jak po maśle.
Bojówki nacjonalistów po to dostają nasze pieniądze, żeby tego dopilnować.
Slawczan
15 CZERWCA 2022
23:51
Te 30% ,,pewniaków” go popierających to obszar nie-sukcesu transformacji.
Moje doświadczenia w tym zakresie są całkowicie odmienne.
Znam wyznawców pisu, którzy bardzo dobrze wyszli na transformacji. Są dobrze sytuowani, nieźle wykształceni.
Łączy ich osobowość autorytarna, skłonność do zawiści, wysoki poziom agresji jawnej lub ukrytej.
I oczywiście podporządkowanie swojego myślenia krk.
Koleżanka, akademiczka, bardzo dobrze sytuowana, w czasie PRL opowiadała się za socjalistycznym wychowaniem
Po transformacji dołączyła do Rydzyka. Podziela jego poglądy, jest za wystąpieniem z Unii, Jędraszewski też jest jej idolem.
Nie wynika to z jej koniunkturalizmu, ale z osobowości autorytarnej.
Czytam na portalu TEMI.pl kolejny felieton prof. Niesiołowskiego (78 l.). Czytam z przyjemnoscia, gdyż moje opinie całkowicie pokrywaja sie z jego opiniami. Zapewne działa tu pokrewieństwo pokoleniowe i środowiskowe. Moja obecność na blogu „Gra w klasy” jest dla mnie czasem trudna, wprawdzie podobnie jak inni jego uczestnicy jestem wrogiem PiS-u, niemniej juz w ocenach poszczególnych PiS-owskich indywiduów nie jestesmy zgodni. Z chęcią wiec zacytuję ostatni tekst prof. Niesiołowskiego, w którym przestrzega przed obdarzaniem jakimkolwiek zaufaniem pana Dude, przy okazji cytuje red. Janickiego:
„Mamy generalnie dwa przekazy [PiS-owskie] – jeden dla najbardziej wytresowanych zwolenników, którzy kierują się przede wszystkim nienawiścią do każdego, kto nie jest ślepym wyznawcą reżimowego bicia piany i drugi – do ludzi znacznie mniej zajadłych, ale ciągle uważających patriotyczno-narodowo-religijny bełkot za coś pozytywnego i w jakimś stopniu gotowych do poparcia przynajmniej niektórych działań i zachowań „dobrej zmiany”. Pisowscy propagandyści kierują do swoich wyznawców i zwolenników podwójny przekaz mniej więcej taki: musimy mówić bzdury i być radykalni, bo inaczej nasi zwolennicy pójdą do innych, bardziej radykalnych partii, np. Konfederacji, Ziobry itp., ale przecież to my gwarantujemy obronę Polski przed laickim, lewackim, wrogim otoczeniem i zdemoralizowanym Zachodem, który chce zabrać nam dzieci i pragnie zagłady Polski, między innymi poprzez wyniszczenie narodu polskiego, aborcję, eutanazję i muzułmańskich uchodźców. Dla tych pierwszych są przeznaczeni tacy mężowie stanu jak Macierewicz, dla tych drugich Duda. (…)
W tej sytuacji nabiera znaczenia p. Duda, jak pisze Mariusz Janicki: „Widać, jaka gra zaczyna się toczyć, zapewne przebiegnie w dwóch wymiarach. Duda będzie proponował zinfantylizowaną wersję rzeczywistości, pełną gadżetów i błyskotek w wersji turbopatriotycznej, chwyty typu: zgoda, wspólnota, solidarność, to co łączy, pójście do przodu, porzucenie jałowych sporów, ręka wyciągnięta do zgody itp. To będzie witryna dla tzw. zmęczonych konfliktem wyborców, ale także dla wielu dziennikarzy, którzy w świecie Dudy się odnajdują i nie chcą z niego wychodzić. Na zapleczu PiS będzie zaś szykował wybory i kombinował z okręgami, z Senatem, z Unią Europejską, z sędziami, a TVP – będzie codziennie atakowała Tuska. Będzie wersja na pokaz pod patronatem Dudy i świat prawdziwy pod kierownictwem Terleckiego, który powiedział ostatnio, iż „ma nadzieję, że sędziowie nie zostaną przywróceni do orzekania”… Duda ma się stać patronem pojednania z Europą, ponownych zaślubin z Brukselą. Będzie to znowu zupełna nieprawda, bo ideologia PiS wobec Unii się nie zmieni.” („Druga pomoc Dudy”, „Polityka” z dn. 1-7. 06. 2022 r.).” (…)
Nienawiść do Unii i demokracji oraz wolności, których wartości i zasad Unia jest symbolem, stanowi samą istotę polityki PiS-u. Przestrzegam obrońców Polski demokratycznej i praworządnej, bo inni mnie nie interesują – przynajmniej w takim sensie, żeby się do nich o cokolwiek zwracać – przed złudzeniami co do p. Dudy. Wiara w jakieś mityczne centrum, które przekształci i ucywilizuje politykę PiS, to wiara w coś, co się nie może wydarzyć. Nacjonalizm jest w natarciu i rozumie tylko język siły, czyli dobrze prowadzonej i zwycięskiej kampanii wyborczej opozycji albo protestów społecznych, bo gdzieś są przecież granice biedy, kłamstwa, korupcji i hipokryzji. Są jakieś granice wytrzymałości społeczeństwa i jego odporności na to wszystko, co każdego dnia wyprawiają z naszym krajem jego władcy. ”
Od siebie dodam, ze nieustanne robienie z Kaczyńskiego Czarnego Luda jest ślepa uliczka. Niewatpliwie w czasach swietnosci Jarosław K. górował nad otoczeniem inteligencja i poziomem dysputy politycznej. Dzis jest tylko chorym staruszkiem, który z rzadka wypowiada sie publicznie, a wówczas widać, ze nie ma juz niczego nowego do powiedzenia. Na widoku i przed mikrofonem mamy natomiast pana Dude i Morawieckiego. O ile Morawiecki łże w sposób niezakamuflowany i moze byc brany powaznie jedynie przez ludzi z IQ w okolicach 100, o tyle Duda jest obdarzany zaufaniem nawet przez osoby, od których nalezałoby czegos wymagać. A to tylko fagas na smyczy, prostak bez zadnych mozliwosci własnego, samodzielnego myslenia, idealny materiał na psa łańcuchowego.
Powtarzam się, ale tekst wciaż od 10 lat aktualny mimo pewnych zmian kontekstu.
Dorzuciłem tylko nazwę skunksa
„Wiadomość z ostatniej chwili. Amerykańscy etolodzy,badający zachowania zwierząt odkryli co nastepuje:
Pisowcy mają swój świat, a wraz z nimi grupa niedorozwiniętych społecznie i emocjonalnie wyborców, którzy żyją w świecie pseudopatriotycznych symboli, mesjanistycznych mitów i religijnych fantazmatów o Polsce wstającej z kolan, dumnej, niezłomnej… A tak naprawdę odstawionej na bok, gdzie jest miejsce wariata z którym reszta europejskiej rodziny nie chce mieć nic wspólnego.
Bedą to zwierze dalej obserwować, żeby znaleźć przyczynę powstania tak osobliwego, nieprzystosowanego do życia ssaka, który jednak żyje !
12 marca
Są już pierwsze wyniki badań amerykańskich etologów
PISOWIEC POSPOLITY
(łac. pisoviate vulgaris) – podgatunek ssaka trzeciej kategorii zamieszkujący obszary Europy Środkowo-Wschodniej – w szczątkowych ilościach spotykany także w innych krajach Starego Kontynentu (np. Irlandia, Szkocja, Anglia, Holandia) oraz w Ameryce Północnej. Zamieszkuje tereny bagienne i leśne. Jako drapieżnik żywi się głównie mięsem i krwią. Rozmnaża się szybko przenosząc groźne dla zdrowia i życia choroby. W przeciwieństwie do ludzi, PISowce pospolite nie są indywidualistami i czują potrzebę jednoczenia stada, najczęściej w szykach bojowych. W okresie zimowym niewielka głowa pokrywana jest futrem lub moherem, dla zatrzymania ciepła oraz zachowania pełnej tożsamości stada. Trzeba pamiętać, że PISowce nie tolerują ludzi w swoim otoczeniu. Agresją wykazują się także w stosunku do Lisów. Czując zagrożenie atakują. Wzmożona aktywność PISowców przypada na wiosnę. Większe stada można zaobserwować w pierwszej połowie kwietnia (okolice 10.04), kiedy to PISowce wychodzą ze swoich nor, w których spędziły zimę i udają się na poszukiwania mięsa i krwi. Ten okres nazywany jest przez naukowców i badaczy „tragoedia smolensciae” (łac.), Niestety ofiarami coraz częściej padają ludzie. Obserwatorzy, od lat badający życie PISowców, powtarzają, że trzeba być bardzo ostrożnym w kontakcie z tymi zwierzętami, bo charakteryzują się niezwykłą krwiożerczością oraz agresją. Należy pamiętać, że ich mózgi nie zostały do końca wykształcone, a wiele funkcji życiowych po prostu zanika. Bardzo źle funkcjonują o świcie i we mgle. Czasami odznaczają się także pewną deformacją umysłową (łac. mentis deformatio ridzicovo) i potrafią atakować bez powodu. Wzburzone stado może być niebezpieczne dla ludzkiego życia i zdrowia. Charakteryzują się formowaniem stadnej hierarchii, w której najważniejszą rolę odgrywa przewodnik stada (łac. praeses pisoviate), czyli skunks, będący najczęściej niewielkim samcem o krótkich łapkach, wykazujący się najgłośniejszym szczekiem wśród innych osobników.”
@ Slawczan
15 CZERWCA 2022
23:51
„ps.2 te 30% popierających Kaczyńskiego (i szerzej to co on proponuje) niezależnie od wyniku wyborów NIE ZNIKNIE. Będą czekać i zgrzytać zębami (zupełnie jak my) czekając na upadek ,,onych”.
Jakis minimalny procent niezadowolonych (moze byc nawet 30%) ZAWSZE bedzie. Niezaleznie od tego kto i jak rzadzi. Nawet gdyby „twoi” rzadzili 😉 I nie widze w tym problemu dla demokracji, jezeli to jest mniejszosc. No i jezeli nie chca przemoca albo bezprawnie (ale de facto) obalic systemu.
Z niezadowolonymi (ale nie z radykalami!) trzeba rozmawiac, trzeba ich wysluchac i jak sie da to i pomoc. Ale przede wszystkim trzeba im dac do zrozumienia, ze sa MNIEJSZOSCIA i ze w demokracji WIEKSZOSC powinna rzadzic. I ze wiekszosc sejmowa i rzadowa te spoleczna wiekszosc powinna odzwierciedlac. Takie sa reguly demokracji, obojetnie czy sie to jakiejs mniejszosci podoba czy nie. Te proste reguly musza byc tez w Polsce przestrzegane a nie lamane np. przez PiS.
@mag
16 CZERWCA 2022 0:24
@Adam Szostkiewicz
Ależ Droga Mag a wolność słowa i szerzej poglądów? @Mauro nie przekracza granic dobrego wychowania prezentując swoje poglądy. Owszem nie zgadzają się z poglądami głoszonymi przez przytłaczającą większość tu komentujących ale czy to oznacza, że należy go pozbawić prawa głosu. Chyba dobrze, że możemy wiedzieć co ,,oni” myślą i czemu hołdują? Czy może lepiej zamknąć się w swojej banieczce i spijać sobie z dzióbków?
Slawczan
16 czerwca 2022
11:39
Chyba dobrze, że możemy wiedzieć co ,,oni” myślą i czemu hołdują?
Chyba źle.
Trwało to dużo za długo, zanim zablokowano Trumpa na FB i Twitterze.
Komunikuje się teraz ze swoimi wyznawcami w inny sposób, ale mnie nie brakuje wiadomości pochodzących od tego osobnika.
Mauro, Legat i jeszcze paru innych sieją dezinformację, a nie jak piszesz „myślą”.
@jagoda
Zgadzam się, fenomen stabilnego poparcia dla partii metodycznie siejącej destabilizcję, nieufność i nienawiść do ,,gorszego sortu” jako jedną z głównych przyczym może mieć autorytarną, kołtuńską, przemocową osobowość. Może być ona produktem wychowania rodzinnego i stylu bycia innych osób w latach, kiedy się osobowość formuje, a potem już wynikiem świadomego wyboru, że autorytaryzm mi odpowiada najbardziej wśród różnych stylów myślenia i bycia w społeczeństwie, które z natury nie jest jednorodne. Przemocowcy będą ciągnąć do orędowników przemocy, jak wiórki do magnesu. Wyjątki się zdarzają, ale wtedy, gdy potrafią stawić opór tej fatalnej sile przyciągania.stąd nie dziwi, że na PiS może głosować gej, profesor uniwersytecki, bywały w świecie polityk, reżyser, słowem inteligent i profesjonalista, tak samo jak osoba niewykształcona, dewocyjna, z klasy ludowej. Z tym, że osobowości autorytarne odnajdziemy nie tylko w obozie i kręgu Kaczyńskiego, ale i w innych środowiskach politycznych i grupach wyborczych.Nie moż być to zatem jedyne kryterium kogoś do partii Kaczyńskiego. Mało kto dziś pamięta ,, Ucieczkę od wolności Ericha Fromma, psychoanalityka – Pani lubi o nim wspominać- a to wciąź lektura obowiązkowa dla chcących zrozumieć społeczeństwo nowożytne typu zachodniego. Opozycja wolność czy bezpieczeństwo wciąż bywa podstawą zasadniczych wyborów życiowych i politycznych bardzo wielu ludzi. Ceną za bezpieczeństwo jest konformizm, przymykanie oczu na zło i kłamstwo, ceną za wolność jest niechęć i agresja ze strony tych, którzy wybrali bezpieczeństwo, czyli konformizm. W stadzie ludzie czują się bezpiecznie, nawet jeśli to tylko pozór bezpieczeństwa.
@Red. Szostkiewicz
Osobowosci autorytarne, przemocowe sa wsrod nas. Mylilby sie jednak ktos laczac je z poparciem akurat dla PiSu. Nie sadze, aby w ogole istnial jakikolwiek zwiazek miedzy osobowoscia a pogladami, to odbija sie dopiero na stosowanych metodach. Sama mam taka osobowosc, w zyciu w razie konfliktu szybko go konczylam na swoja korzysc bez zbednego, jalowego gadania. Od wielu lat mam poglady ustalone, jesli nie moge ich realizowac, to z powodu zbyt krotkich raczek:)))) Moim niezmiennym drogowskazem jest tolerancja na etapie dyskusji blogowej zarowno dla Mauro Rossiego jak i Is42. Co innego kabaret w wykonaniu Lewego i Jagody, ktory wywoluje tylko usmiech:)))) Gdyby jednak otworzyly sie dla mnie perspektywy wplywania na rzeczywistosc, to lepiej sobie tego nie wyobrazac…:))))
Jagoda
16 CZERWCA 2022
9:54
Mój komentarz
Tak, zwolenników PiSowskiej władzy łączy myślenie autorytarne, oczekiwanie prostych rozwiązań, przeświadczenie o wyjątkowości PiSu jako partii silnej, której obywatele powinni się podporządkować w myślach i czynach.
Jest to myślenie pierwotne, stadno-plemienne bazujące na najgłębszych instynktach, w którym przemoc i kłamstwo są dozwolone, jeśli są stosowane w dobrej wierze i w naszym interesie . Nikomu nic do tego. Czczenie przywódcy (Ja-ros-ław – Ja-ros-ław…) nie wynika z z obowiązkowej wiary w niego, a z tego, ze on jest nasz, że nadaje się do rządzenia i sprawdza się w działaniu, postępuje, tak jak oczekiwaliśmy – jak należy postępować.
Wrogów za pysk, a ci, którzy się nie dają – wara od władzy, won ze społeczeństwa.
Proste rozwiązania są najbardziej popularne.
TJ
@Kalina
Nie wiem kogo cytujesz Janickiego czy Niesiołowskiego, czy mówisz od siebie. Obu bardzo wysoko cenię.
Ale końcową opinią ,że „ nieustanne robienie z Kaczyńskiego Czarnego Luda jest ślepa uliczka. Niewatpliwie w czasach swietnosci Jarosław K. górował nad otoczeniem inteligencja i poziomem dysputy politycznej. Dzis jest tylko chorym staruszkiem, który z rzadka wypowiada sie publicznie, a wówczas widać, ze nie ma juz niczego nowego do powiedzenia. Na widoku i przed mikrofonem mamy natomiast pana Dude i Morawieckiego.” zupełnie się nie zgadzam.
Jego niegdysiejsze rzekome górowanie inteligencją w czasach świetności, zawsze było niechlujną nowomowa, jakimś zbliżaniem sie do prawdy, wyzwiskami od „komunistów i złodzieji”. To zawsze był przebiegły ale jednak ograniczony człowieczek. W czasach tak zwanej świetności wybrał się na Podlasie, żeby razem z miejscowymi gosposiami malować na wielkanoc jajka. Tak się złożyło, że niejaki Ryszard Czarnecki, który w drodze z Brukseli zahaczył „przypadkowo” o wioskę, w której przebywał ów inteligentny polityk. Czarnecki szybko usytuował się za plecami skunksa i kiedy ten się mozolił nad jajkiem, nachylił się i życzliwie doradził „Jeszcze trochę zielonej farbki , prezesie. Skunks się uśmiechnąl no i proszę Czarnecki za jakiś czas znow dostał się do Brukseli. Ten sam człowieczek cieszy się z pochlebstw „Jarosław, Jarosław”. Zauważa je. Cieszy go to ale pogardza tymi klakierami, kiedy tak patrzy z góry na nich, a nienawidzi tych, którzy nie klaszczą.
Co do poziomu dysputy, skąd takie odkrycie. Przecież Tuska go ośmieszał na jażdym kroku i od tego czasu, skunks odmawia wszelkich dyspuut
Prawda, że ten niechluj, o dwóch lewych butach jest z wyglądu klasycznym pacjentem domu starości , jego otoczenie kradnie dookoła, rozwala co się da (Czarnek oświatę, Glinski kulturę, Ziobro sądownictwo, Glapiński finanse, a Przyłębska z Morawieckim totalnie demokracje) i domniemywanie , że dziadziuś skunks nic się w tym nie orientuje, jest takie zagubione dziecko we mgle ? To dopiero szczyt naiwności.
To, że ci złodzieje, szkodnicy harcują niszcząc dorobek Polski po 89 roku , to temu skunksowi sprawiia radość. To on trzyma swoją łapkę nad tą zgraja, zgraja wie, że tylko dzieki niemu mogą to wszystko robić.
Jedną trzeba przyznać skunksowi, że jest niebywale wytrwały, że dzięki bliźniakowi pochowanemu na Wawelu wśród królów ,ma w oczach patriotycznego suwerena aurę królewskości i że ten kapitał polityczny potrafił przez lata wzmacniać na spędach każdego 10tego kwietnia na Krakowskim Przedmieściu. I na tym polega jego wyjątkowość, a nie na jakiejś inteligencji i świetności dysputy.
I to jest przygnębiające, że ten ograniczony człowieczek potrafił tak wziąć za gardło Polskę.
Świadczy to nie o jego wyjątkowości, ale o wyjątkowej marności suwerena i całej opozycji.
Co do taktyki ; poczciwy Duda kontra zbój Ziobro – pełna zgoda
Przypomniano @legata, a ja od dawna nie spotkałem żadnego z jego strony komentarza.
Sądziłem, że pojechał na wycieczkę krajoznawczą
Stabilnemu, w granicach 30% poparciu dla PolskiejZjednoczonejPRawicy nie ma się co dziwić. W każdym społeczeństwie jest większy lub mniejszy procent ludzi bojących się wolności i odpowiedzialności i na tym opierają się takie partie. Dziś jest PiS, wczoraj była PZPR, jeszcze wcześniej był BBWR. Partia pomysli za ciebie, ułoży ci życie, może na nienajwyższym poziomie ale spokojne i bezpieczne. Pamietajmy, że Polska nie ma takich tradycji demokratycznych jak zachód Europy a to dla tego, że nie było u nas silnego i licznego mieszczaństwa. Do II wojny byliśmy krajem rolniczym, z silnie zakorzenionymi reliktami feudalizmu, czyli systemu niewolniczego. Coś takiego jak demokracja mieszczańska(burżuazyjna) nigdy się w Polsce (poza niewielkimi obszarami Wielkopolski i Śląska) nie wykształciło a właśnie ta burżuazyjna demokracja stanowi fundament współczesnego systemu politycznego Zachodu. Nasza demokracja jest taka bo inna być nie może- bardziej podobna do zachodnioeuropejskiego systemu z końca XIX wieku niż do współczesnego. Z jednym wyjątkiem: nie ma dziś w Polsce radykalnej lewicy. Jej naturalny elektorat przejął PiS
Jędras znowu bredzi jak pisdny agent… przewrotna kanalia, propagandzista, przebieraniec i pasożyt…
Adam Szostkiewicz
15 CZERWCA 2022
„ … niektóre państwa UE postawiły po upadku muru na opcję: demokratyzacja Rosji, handel w zamian za pokój. Sygnał ostrzegawczy przyszedł dopiero w 2007 r., gdy w Monachium podczas spotkania vipów na temat bezpieczeństwa, przedstawił rodzaj nowego manifestu imperializmu rosyjskiego”.
To wszystko o czym pisałem 15 czerwca 2022 o 19:11 zdarzyło się po roku 2007. Natomiast od 2004 roku (zatrudnienie b. kanclerza Schroedera w Rosji) narracja niemiecka na temat Ukrainy podczas spotkań na różnych szczeblach, nawet względnie niskich, nie różniła się od tego co mówili Rosjanie: Ukraina to państwo upadłe i nie mające racji bytu. Skądinąd wiadomo było, że Rosja bardzo miesza na Ukrainie, mając tam spore aktywa jeszcze z czasów sowieckich, by uzasadnić tę tezę. W roku 2007 można było potraktować wystąpienie Putina jako swoisty teatr i przejaw wielkoruskiej megalomanii, ale w roku następnym mieliśmy już nagie fakty wskazujące, że on to mówił poważnie. Napad na Gruzję (2008), aneksja Abchazji i Osetii Południowej. Zachód nie wyciągnął wniosków, przeciwnie, to właśnie od 2008 roku Niemcy zaczęły się uzależniać od rosyjskiego gazu, finalnie w 50 proc. a Niemcy wschodnie już w 100 proc. Jak można było po aneksji wschodniej Ukarainy przez Rosję w 2014 roku dać zgodę na budowę kolejnych dwóch nitek gazociągu bałtyckiego, czyli NS2? Chyba że istotnie traktowano Ukrainę jako państwo upadłe, czekając aż rzeczywiście upadnie. Handel za pokój powinien obowiązywać do pierwszej zbrojnej napaści Kremla na państwo sąsiedzkie, później był to już handel mimo wszystko. Najwyraźniej racjonalnie myślący Niemcy stali się romantykami walki zemianami klimatycznymi w ramach Energiewende (do czego niezbędny jest tani gaz), bo tylko tak można wyjaśnić ich katastrofalnie naiwną politykę względem Rosji. Inni idą dalej twierdząc, że Energiewende jest w Niemczech niemal religią, czyli sferą uczuć nie podlegającą racjonalizacji. Niezależnie jak jest Putin to wykorzystał i mamy co mamy.
@Rossi
Jako eksponent pisowskiej, skrajnie prawicowej i antyeuropejskiej ,,narracji” pomija pan podstawowy fakt polityczny, że czynnikiem destabilizacji Europy są sił skrajnie prawicowe wspierane przez Rosję i sama Rosja. Co więcej, Unia zabrała się do rewizji swojej polityki wobec Rosji, Rosja kontynuuje swoją, siejąc śmierć i zniszczenie. Nie ma politycznej ani moralnej symetrii między tymi politykami odkąd Putin napadł na Ukrainę.
Pohukiwania, że blogowy Maupo ma (podobno) coś istotnego do powiedzenia są bezsensowne. Osobnik jest pospolitym manipulatorem, kompletnie przy tym pozbawionym elementarnej kultury. Zobaczcie jego niewybredne bluzgi pod adresem redaktora Szostkiewicza publikowane na gościnnym blogu pani Hubner. Blog pani Hubner zniknął z zajawki, zatem niestrudzony katopisi przyjemniaczek poszukuje bardziej eksponowanej trybuny i w tym celu łasi się teraz do systematycznie opluwanego Gospodarza.
Obrzydliwe.
Poparcie pani Kaliny dla tej kreatury mnie nie dziwi – to jest ta sama, że tak powiem, parafia :)
Ale poparcie @Sławczana jest dla mnie niespodzianką. Zawsze go uważałam za dość rozsądnego komentatora.
@ Kalina
16 CZERWCA 2022
15:24
Mamy zdecydowanie rozne pojecie kabaretu. Bo Jagode i Lewego chetnie czytam i czasami nawet wymieniamy zdanie. A wpisy Is42 bardzo czesto mnie rozsmieszaja (np. https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2022/06/14/kula-u-nogi-debaty-to-sam-kaczynski/#comment-392622 ). I to nie tylko na tym blogu.
@Lewy
16 CZERWCA 2022
17:57
Łatwo odróżnic, kogo cytuję. Cytaty są w cudzysłowie. Kiedy zaczynam pisac od siebie – zaznaczam to ekspressis verbis
@mfizyk
16 CZERWCA 2022
23:56
Is42, który jest z całkiem innego obozu niż ja, stawia bardzo zasadne pytanie, jako ze sytuacja na Ukrainie się pogarsza. Mozna wróżyć, ze stanowisko Polski wobec Rosji stanie sie wówczas „przeciw, a nawet za”. Ale miejmy nadzieje, ze nie bedziemy musieli tego obserwować.
@Kalina
Niczego nie wiemy o akcji wojennej w realu. Nie wiemy, kto wygrywa czy przegrywa i co konkretnie w realiach tej sbsurdalnej acz bestialskiej wojny, co znaczy wygrana i przegrana. Nie spieszmy się z składaniem Ukrainy do grobu.
@Adam Szostkiewicz
17 CZERWCA 2022
13:46
Ani mi w głowie składanie Ukrainy do grobu, a i Ukraińcom też. Niemniej fakty z frontu sa jakie sa i nalezałoby szybko działac, zeby powstrzymać psująca sie tendencje
@Kalina
Tyle że żadnych faktów z frontu tak naprawdę nie zna nikt, poza walczącymi. Nie ma sensu budować wobec tego przedwczesnych hipotez. Ukraina wciąż ma potencjał wojenny i zarzàdza nim dość efektywnie przy wsparciu Zachodu, pośrednio dowodzi tego wściekła propaganda rosyjska. Ta wojna Rosję będzie bardzo drogo kosztować w każdym możliwym scenariuszu dalszych wydarzeń. Zwracam uwagę na ukraińskie zapowiedzi zniszczenia mostu łączego okupowany Krym z terytorium rosyjskim.