Nienawiść w Kaliszu
Żył człowiek wielce utalentowany plastycznie, który wyjechał z Polski niedługo przed Szoa, zagładą milionów Żydów europejskich, obmyśloną i przeprowadzoną przez gorliwych wyznawców Hitlera. Artur Szyk, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, stracił w Zagładzie matkę i brata. Osiadł w USA, gdzie podczas wojny pracował jako ilustrator publikacji antyfaszystowskiej propagandy amerykańskich i polskich sił zbrojnych (podległych rządowi RP urzędującemu w Londynie).
Wśród wielu prac Szyka, patrioty polskiego i amerykańskiego, znalazło się nowoczesne opracowanie graficzne statutu kaliskiego. Statut, tytuł do dumy narodowej, ogłosił wielkopolski książę Bolesław Pobożny w XIII w. Gdy pod jego władztwem Żydzi napływający z ziem niemieckich otrzymali coś w rodzaju gwarancji bezpiecznego życia i rozwoju, Europa Zachodnia szykowała się do masowych wypędzeń ludności żydowskiej. Polski władca zapisał w punktach prawa i swobody przysługujące Żydom: samorząd, wolność handlu, ochronę przed napaściami. Rok 1264, kiedy statut kaliski został ogłoszony, przejdzie do chwalebnej historii polskiej racjonalności politycznej i tolerancji.
Rok 2021, kiedy na rynku w Kaliszu spalono kopię przywileju, przejdzie do historii polskiej podłości i głupoty. Do haniebnych zdarzeń doszło tam w Święto Niepodległości. Kilkaset osób (!) stawiło się na wezwanie lokalnych nacjonalistów. Wykrzykiwano antysemickie hasła. Obserwator z ramienia magistratu wspólnie z dowódcami sił porządkowych uznał, że mimo to lepiej nie rozwiązywać łamiącego prawo wiecu, bo może się przekształcić w zamieszki. Brzmi pragmatycznie, lecz nieprzekonująco.
Seans nienawiści nie powinien się był w ogóle odbyć ani przebiec do końca, gdy jednak stał się ponurym faktem. Wymowa jest druzgocąca moralnie i wizerunkowo nie tylko dla Kalisza, ale i Polski, w której coś takiego mogło się zdarzyć. To tak jakby jeszcze raz metodą przemocy symbolicznej wykluczyć Żydów z historii Polski, wymazać ich obecność przez tyle wieków przez wybór miejsca i ofiary. Tylko rozwiązanie marszu byłoby właściwą reakcją i jasnym sygnałem, że nie ma zgody ani przyzwolenia na takie zachowania ani u władz miejskich, ani w społeczeństwie. Owszem, prezydent Kalisza wysłał taki sygnał, lecz już po fakcie; napisał, że „haniebny marsz” nie był żadnym patriotyzmem ani nawet wyrażeniem jakiegoś poglądu politycznego. I zapowiedział powiadomienie prokuratury.
Artur Szyk, autor nowej plastycznej oprawy dokumentu sprzed prawie ośmiu wieków, nie żyje od 70 lat. Oszczędzone mu było oglądanie, jak obywatele wolnej Polski palą tekst, który on z miłości do Polski tolerancyjnej tak pięknie na nowo opracował plastycznie. Lecz żyją wciąż Żydzi i Polacy, w tym kaliszanie, którzy pamiętają o nim i o statucie księcia Bolesława. Domyślamy się, co mogą dziś przeżywać na wiadomość, że w jednym z polskich miast zgromadzili się ludzie, by po Holokauście znów siać nienawiść do Żydów. Może nie mieli nawet pojęcia, jakie było historyczne znaczenie statutu, nic nie wiedzieli o jego treści, nie zdawali sobie sprawy, że przywilej Bolesława potwierdzali polscy królowie aż do ostatniego.
Nikt im tego wszystkiego nie powiedział i nie wyjaśnił w domu, w szkole, w kościele, podczas obchodów świąt państwowych. Niewiedza nie jest jednak okolicznością łagodzącą. Nie można nią usprawiedliwić ani rozgrzeszyć udziału w haniebnym i hańbiącym seansie nienawiści. Tym większa jest wina tych, którzy wiedzieli, a nie powiedzieli. Nie wytłumaczyli, że duma narodowa to statut kaliski, a hańba to jego palenie. Tym większa wina organizatorów seansu nienawiści w stylu nazistowskim, że wykorzystali niewiedzę, mobilizowali ludzi do nieludzkich postaw. To przerażające, że takie rzeczy dzieją się dziś w Kaliszu, Warszawie, innych miastach, za pośrednim przyzwoleniem, a nawet wsparciem władz państwowych i przy milczeniu Kościoła katolickiego.
PS Trzeba oddać sprawiedliwość biskupowi kaliskiemu i przedstawicielom innych konfesji chrześcijańskich tam działającym. Wydali w sobotę wspólne oświadczenie przeciwko haniebnym zdarzeniom. Teraz milczenie powinien przerwać w podobny sposób cały episkopat rzymskokatolicki.
Komentarze
„….Warszawie, innych miastach, za pośrednim przyzwoleniem, a nawet wsparciem władz państwowych i przy milczeniu Kościoła katolickiego.”
To milczenie jest właśnie wsparciem.
Dużo nie brakowało, a przestałbym podawać rękę kuzynowi, proboszczowi jednej ze śląskich parafii, jak na urodzinach u kuzynki opowiedział obrzydliwy kawał o muzułmanach.
A kiedyś był porządnym człowiekiem.
Otoz to. Kto z tego Ciemnogrodu kaliskiego zdawal sobie sprawe z tego, co robi…Niestety, przy obecnym kierownictwie ministerstwa oswiaty solidna wiedza historyczna nie upowszechni sie szybko
Death to Jews,’ Polish nationalists shout at rally while burning book about Jews in Poland
by Cnaan Lipshiz, Nov. 12, 2021 1:30 PM
https://www.jta.org/2021/11/12/global/death-to-jews-polish-radicals-shout-while-burning-jewish-book-at-a-nationalist-rally
W wydanych w roku 2017 „Pypciach na języku” M. Rusinek, kpiąc z jednego z haseł marszu: „Wolimy kotleta od Mahometa”, ironizuje , podrzucając kolejne.
„Wolę dorsza z kutra od Marcina Lutra”.
„Wolę boczek chuddy od nauki Buddy”.
„Wolę przetwory od Tory”.
„Wolę pierogi, niż obce bogi”.
Myślę, że dzisiaj i jemu zabraknie sił na ironię.
Wstyd, wstyd i jeszcze raz straszny wstyd.
andrzej52
13 LISTOPADA 2021
15:02
To milczenie jest właśnie wsparciem.
Wyjątkowo plugawym wsparciem.
To milczenie krzyczy.
Blut und Boden + …
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27802620,przemyslaw-czarnek-honorowym-obywatelem-goszczanowa-za-tez.html
Znam dobrze Kalisz, wiele lat tam mieszkałem. Tysiace Żydów żyło przed wojną w tym mieście w okolicach ulicy Ciasnej. Nie bylo z tym żadnych problemow. Utozsamianie wydarzeń antysemickich z mieszkańcami tego miasta jest błędne. To tak samo jakby utozsamiac Warszawiaków z marszem narodowców…Kaliszanie to mecenas Edward Wende, ktory walczyl z komuna, czy też prezydent RP Wojciechowski, który ustąpił z urzędu w rezultacie niedemokratycznego przewrotu majowego. Warto zastanowić się nad tym, co pisal Adam Asnyk (również Kaliszanin)
,,Jesteśmy dziećmi wieku bez miłości,
Wieku bez marzeń, złudzeń i zachwytu,
Obojętnego na widok piękności,
A więdnącego z nudy i przesytu,
Wieku, co wczesnej doczekał starości,
Sam podkopawszy prawa swego bytu,
Wieku, co siły strwonił i nadużył
Nic nie postawił, chociaż wszystko zburzył”
Wie Pan…oni w sumie niewiele wiedzą. Ani o religii, której tak bardzo są wierni (zapewne nie uprawiają sexu przedmałżeńskiego i nie stosują antykoncepcji) jak i o historii kraju, który tak bardzo kochają, że aż ich dławi.
,,Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę” plus ,,śmierć wrogom ojczyzny” Meee ,,cztery nogi dobrze – dwie nogi źleeee”.
Nie ma co – wydarzenia 11.11 pokazują nędzność polskiego systemu oświaty. Tyle głąbów w świecie nacjonalistycznych mitów. Nauczyciel historii (a także pani od plastyki-muzyki) opowiadali dzieciom w klasie mojej córki (kl. IV) jaka to piękna impreza jest w Warszawie 11.11. Czego ci ludzie mogą nauczyć dzieci?
Władze pozwalały nackom przed 2015r robić i krzyczeć co chcą, a teraz te nacki to władza. Latami ,,życzliwie” patrzono na tą ,,patriotyczną młodzież” bo przecież oni tylko ,,zwalczali komunizm”. ,,Nie zauważano” nienawistnych okrzyków, transparentów wzywających do przemocy.
ps. znam sporo różnych prawaków i jedno mnie uderza: czy rozmawiany o spisku kapitalistycznym czy covidowym czy o deprawacji kościelnej (tak, tak katolicyzm ponad wszystko ale…nie taaaki) …ZAWSZE na końcu, na szczycie, w jądrze, tymi co pociągają za sznurki są starozakonni. Niesamowite jak ich to się trzyma. Tłumaczę im, że to nie spisek tylko pewien trend, sytuacja etc. – a jednak NIE: na końcu jest globalistyczne żydostwo.
Widocznie duchy wymordowanych Zydow nie daja spokoju znacznej czesci Polakow.
Na szczescie / nieszczescie duchow nie sa sie spalic czy wymordowac.
Moze Polacy musza sie z tymi duchami pogodzic ?
Żałosne tłumaczenia tchórzliwego prezydenta miasta i pismilicji. Ci ostatni odważni i stanowczy są za to wobec grupki kobiet z mostu, obywateli protestujących przed domem J.K., protestujących przeciw miesięcznicom, Babci Kasi, malującym kredkami na chodniku itp….Pisowskie bagno nas zalewa.
Czy nie pisalem na tym Forum, że sami sie wybiją :
https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,27803259,kryzys-na-granicy-polsko-bialoruskiej-polski-zolnierz-zginal.html?_ga=2.171597536.1319880156.1636101711-972068081.1631858688#S.main_topic_2-K.C-B.2-L.2.maly
Mecenas Giertych porównuje …:
https://youtu.be/T_B-CxFzF4Q
@mwas
13 LISTOPADA 2021
20:59
Pisowsko – kościelne szambo nas zalewa.
Olszańskiego vel Jabłonowskiego zobaczyłem po raz pierwszy na YouTube kilka lat temu. Występował wtedy w duecie z synem Bohdana Poręby, tego reżysera od Moczara. To był klasyczny przekaz mediów internetowych finansowanych przez Rosję: poglądy na prawo od Konfederacji plus wychwalanie Putina, Łukaszenki i PRLu, plus antysemityzm level hard, czasem wręcz groteskowy.
Olszański to zawodowy aktor, któremu nie udała się kariera. Ponoć zanim stał się „Jabłonowskim”, zarabiał na życie, prezentując jakieś scenki turystom na warszawskim Starym Mieście, za „co łaska” do kapelusza. Propozycja stałej współpracy z solidnym sponsorem musiała więc być dla niego wybawieniem.
Te występy w Kaliszu też pewnie zlecił Olszańskiemu agent prowadzący. Obaj wiedzieli, że Olszański może ponieść surowe konsekwencje (bo za taki atak na Żydów można oberwać nawet w państwie PiS), ale widocznie agentowi akurat teraz bardzo na tej akcji zależało.
@mwas
13 LISTOPADA 2021 20:59
Nieee…Władze Kalisza i pismilicji niczemu nie są winne* bo…zachowały się ,,jak zawsze” i jakby zachowała się każda inna władza. Mieli tylko pecha, że Centralna Impreza Nackowska w stolicy poszła zadziwiająco spokojnie więc…media z braku kontentu przyjrzały się ichniemu zacnemu Kaliszowi.
*jasne, że są winne! wg. normalnej etyki.
Zgoda, do takich ekscesów nie powinno było w ogóle dojść a jeżeli już doszło, to całą tą hecę powinna była zakończyć policja i zapakować prowodyrów na dołek.
Nie muszę chyba wyjaśniać , jak władza nagrodziłaby komendanta policji za wzorowe wypełnianie obowiązków>
Ale ktoś tak młode pokolenie wychował. I tym ktosiem była postsolidarnościowa władza („lewicy wolno mniej”(bo to postkomuniści) , „Swoboda wypowiedzi nie powinna dotyczyć Jerzego Urbana”(i jego NIE) i tym podobne hasła pełne tolerancji i poszanowania innych poglądów) oraz Korporacja Katolicka. Styropianowa władza była ogarnięta obsesją walki z komuną, czyli z duchami. Ta komuna oddała im wcześniej władzę na złotej tacy.
„Ma nadzieję”?
Powinien mieć pewność!
https://wiadomosci.onet.pl/poznan/szef-mswia-o-marszu-w-kaliszu-mam-nadzieje-ze-organizatorzy-poniosa-konsekwencje/bjhddq0
Kalina (13 listopada 2021 16:15)
Wiec jest ten dobry, wręcz szlachetny antysemityzm Dmowskiego i ten zły, współczesny, w Kaliszu? I nie widzi Pani żadnego związku między jednym a drugim?
@ Redaktor Szostkiewicz
„Gdy pod jego władztwem Żydzi napływający z ziem niemieckich otrzymali coś w rodzaju gwarancji bezpiecznego życia i rozwoju, Europa Zachodnia szykowała się do masowych wypędzeń ludności żydowskiej.” Redaktor Szostkiewicz
…………………………
Czy były Pan uprzejmy napisać, co też takiego się stało, że cała ówczesna Europa Zachodnia postanowiła masowo wypędzić Żydów ze swoich krajów? Przecież to była na wskroś chrześcijańska/katolicka Europa, która realizowała zasady zawarte w NT. Tylko konkrety, proszę.
@ Slawczan 13 listopada 2021 17:54
Ze scenek które gromadziły się w pamięci przez kilkadziesiąt lat, mam identyczną refleksję jak zawarłeś w postscriptum. Kościół, wychowanie – to zbyt proste tłumaczenia by taką zoologiczną niechęć tłumaczyć. Piszę „niechęć”, bo z nią się głównie stykałem, nienawiść rzadko była demonstrowana. Może zawiść? – bo to emocja silna, a przez wieki Żyd – karczmarz „miał lepiej” od chłopa któremu wódkę sprzedawał. „Wasze kamienice, nasze ulice” wyraża to samo. A może zwyczajna zazdrość że „oni” potrafią się zawsze rozpoznać, zorganizować, pomagać sobie wzajemnie, a my…… Polskiego kotła w piekle, jak powszechnie wiadomo, pilnować nie trzeba, bo jak tylko któryś ze smoły się wygrzebuje, to go inni na powrót ściągają….
A ten faszysta dalej nawołuje do nienawiści. W normalnym kraju juz dawno by siedział na dołku z zarzutami.
https://kalisz.wyborcza.pl/kalisz/7,181359,27803497,wojciech-olszanski-kpi-z-policji-i-prokuratury-kolejny-antysemicki.html?_ga=2.93068509.1319880156.1636101711-972068081.1631858688#S.tylko_na_wyborcza.pl-K.C-B.1-L.1.maly
Pan MM. w wizji z Kalisza otrzymał poparcie..a świat ujrzał co to znaczy Rządzić się ,,po naszemu” Po polsku,,Zostało to przełożone bez skomplikowanego ,,wywodu naukowego”.
To jasne ,proste i klarowne .Jak cep husycki skuteczne i proste w użyciu. Dzieła naukowców badające to zjawisko są zbędne..Tłumaczy to wszystko NIENAWIŚĆ..
Nasilenie ruchów narodowo plemiennych miało miejsce w Europie ..przed Wielką Wojną. Potrzebna była przebudowa polityczna świata. Podobnie jest obecnie..Warto może zastanowić się nad ostatnimi próbami porozumienia graczy.Dominanci grają podobnie jak Kaczyński..chociaż chyba nie wszyscy maja taką determinację i obawy przed rozrachunkiem. Porozumienie klimatyczne ? porozumienia handlowe? polityczne? Które z nich jest skuteczne i przestrzegane?Kto je szanuje?..kto jest w stanie wyegzekwować? Kto zmusi Chiny do przestrzegania praw jeżeli nie sposób zmusić Rybaka ,Międlara,,i pozostałych ,,cymbałów brzmiących” ? Czy Le Peny ? czy inne ruskie niemieckie francuskie chorwackie norweskie Brejviki.. to jakaś nowość?Czy jest wreszcie nowością ANTYSEMITYZM?
Potomek Żydów wypędzonych z Hiszpanii został premierem Wielkiej Brytanii..bo antysemityzm tam trochę inne miał oblicze i nie miał nigdy takiej siły jak w Rosji,Polsce Niemczech…Benjamin D. wywarł wielki wpływ na politykę brytyjską. Mimo że faszyzm miał w Anglii wielu aktywnych wyznawców..to nie miał tam ambony..
Prorocy wieszczą kryzysy…klimatyczny widać i czuć już na skórze..przepowiadają wielkie migracje ludzi pędzone głodem,wojną,biedą.. oraz podniesieniem znacznym poziomu mórz.. Jak widać tempo zmian przyspiesza..
Narodowe instynkty chcą działać,,,mobilizuje ich ..antysemityzm. Mocne Państwo To Państwo Antysemickie”!!! Bąkiewiczowe. Rybakowe! Miedlarsie bez Żydów Państwo Dmowskiego..który był Deistą ale wiedział ze te Parchy zaciukały Chrystusa.”
Katolickie państwo Dmowskiego Niekatolika..???
Ten pan podobnie jak Wielu widział ze Nienawiść ma wielką Moc..Ciągłe marzenia i dążenia do sprawnego i mocnego państwa na wzór Adolfa n nie są do zrealizowania w Polsce..Furia olbrzymia…ale duch z Dziadów” i brak sprawności . Nie mniej straszne sceny z Kielc Jedwabnego Lwowa Stryja,,to nie fantazja. Wspomnienia S.Lema z Lwowa..przerażają..Lata siania idei Dmowskiego i kształcenia ,,inteligencji patriotycznej” były skuteczne.
Krew bitych nieludzko strasznie ludzi..na murach ulicy i samosądy pod okiem umundurowanych polskich żołnierzy. Obydwie wojny..w odstępie 22 lat ten sam scenariusz. Dzisiaj gówniarze żywią się…honorem Bogiem i Ojczyzną”’ a mnie w młodości.. dwóch uczestników z Kresów..[obaj wojskowi] jeden z Wilna drugi z Stryja radośnie przedstawiali opowieści i jak dzielnie bili Żydów.
Zgodnie z naukami Dmowskiego w ybijali okna bo trzeba było w duchu p Piaseckiego.nikt się nie wstydził!
PS…jednym z chlubnych ,,bojowników” był mój teść ze Stryja drugim ojciec koleżanki z Wilna. Obaj katolicy i ministranci. Wybijać i obrzucać szli krótko po ceremoniach kościelnych..,,Ta joj toż te Parchy ..zamordowali Chrystusa!! i .. Hi hi hi..a my temu Rotszwancowi szewcowi na ,,Unii Lubelskiej” przybili świńskie ucho na wychodku!!” i zabili psa!”
Dziwić się tym którzy uciekli na wschód i wstąpili do Komsomołu aby dostać kawałek chleba?.
Dzisiaj za samą nienawiść płaci z rozpiski minister.
Smutna polska rzeczywistość, to po prostu taliban po polsku.
Niewiedza kwitnie, ma się dobrze,
reprezentuje obecne elity w kraju. Elity budowane i hołubione przez naszych polityków. Wstyd za nas, a jest naszych polskich talibanów około 61 %.
@MAD MARX
Za komuny, to chociaż był „kamyczek” takie wydanie książkowe o tym, jak się kulturalnie zachowywać. A teraz nie można na nikogo – nawet jak ta Pani Starsza z powstania, która krzyknęła po prostu „milcz chamie”. W mediach pojawiły się wielkie artykuły, że dążymy do tego elitaryzmu. Nawet TVN wycięła tę sytuację, chociaż w pierwszych wariantach pokazywała. Czyli nawet dziennikarze pogubili się w tej polskiej obecnej poprawności.
Az strach pomyslec co bedzie w tej naszej Polsce sie dzialo jesli PISS wygra w 2023.
Teraz dopiero widać, jaką wagę miała przegrana Komorowskiego z Dudą. Gdyby to nie miało miejsca, żylibyśmy dzisiaj w zupełnie innym kraju. Zawsze mnie dziwiło to głupie gadanie, że ‚prezydent jest strażnikiem żyrandola’. Tak może być jeśli jest elementem koalicji rządzącej, ale jeśli nie, to ma w ręku potężny oręż – weto. A nigdy nie było koalicji, która była w stanie takie weto odrzucać.
PiS zrobi to, co będzie musiał zrobić, żeby władzy nie oddać. Nie po to od pierwszego dnia po wyborach w 2015 roku buduje system, który daje absolutną przewagę władzy wykonawczej, żeby ten zbudowany system oddać komu innemu i z dnia na dzień znaleźć się w sytuacji, w której jest aktualnie opozycja.
A to co się od tamtego czasu dzieje w kraju – łącznie z tolerowaniem wszelkich opisywanych ekscesów faszystów – jest jedynie narzędziem utrzymania władzy i konsolidacji własnego środowiska.
Wystarczy przeczytać artykuł red. Janickiego w ostatniej polityce…
Niejaki Deszkiewicz, doradca Dudy, nazwał weteranki Powstania Warszawskiego „zdemenciałymi archeocelebrytkami”…
Vivat nowe, polskie elity!
Niech żyje zdrowy korzeń narodu polskiego!
Przewiduję aktywizację działań mających na celu zmuszenie Polski do oddania „mienia pożydowskiego”, domów i działek. Poparcie świata, któremu właśnie dostarczono dowodów na nieustający polski antysemityzm, wnioskodawcy bez trudu uzyskają.
Pogromów po wojnie było dużo więcej. Tylko nie o wszystkich się pisze.
@babilas
Nic, co ma miejsce dziś, nie spadlo z kosmosu, tylko jakies zjawiska byly poczatkiem. Np Chrystus dal impuls do wykreowania chrzescijanstwa, a jego kaplani dzis dopuszczaja sie pedofilii. Dmowski przejal istniejacy od dawna w Polsce (ale tez i w Rosji, Austrii i innych krajach europejskich) antysemityzm, bynajmniej go nie „ulepszyl”, a jedynie zeuropeizowal. Dzis sluzy jako chlopiec do bicia dla tych, ktorzy sadza, ze walcza w ten sposob z antysemityzmem.
I do tego, pełno jest takich dziennikarskich, pożytecznych idiotów jak red. Trudnowski z wiadomego klubu. Jego symetrystyczne wysiłki w dzisiejszej Loży Prasowej były wręcz obrzydliwe.
Jakich czasów my dożyliśmy…?
@ Ad astra
14 LISTOPADA 2021
11:05
Wybory te były do wygrania przez B.Komorowskiego . GDYBY do jego kampanii wyborczej zatrudniono dobrą agencję PR , a nie amatorów dyletantów…
Bardzo dobrze, że tak się stało. Wybryk kaliski udowodnił po raz kolejny to, co i tak wszyscy wiedzą : sojusz obecnej władzy, polskiego kościoła katolickiego i nieokrzesanej lumpenprawicy , z której wywodzi się sporo kacyków obecnie u żłoba. Swój swego nie skrzywdzić, chociaż… ? Miło popatrzeć, jak lumpen-luminarze obecnej obskuranckiej elity władzy lawirują między wewnętrznym, instynktownym przyzwoleniem na zaropiały nacjonalizm w obecnym wydaniu kościelno-państwowym i koniecznością zachowania pozorów w sensie pokazania na zewnątrz w/w trójkąta, że władza owszem – potępia ekscesy takie, jak ten w Kaliszu. Oni lotępiają nie dlatego, że się dystansują od kaliskich troglodytów z Olszańskim na czele. Oni potępiają, bo to zakłóca główny przekaz medialny, jakim jest ochrona przedmurza na granicy z Białorusią. Świat, zamiast widzieć w Polsce i w pisie kolejne wcielenie Sobieskiego, zobaczył brudną, kosmatą rzeczywistość skupioną w Kaliszu jak w soczewce. I to ich ubodło. Nie antysemityzm wydarzenia jako taki.
@Optymatyk g. 0: 04
Pozwolę sobie wtrącić „trzy grosze” , chociaż to Gospodarz został „wywołany”.
Co się stało, że cała chrześcijańska Zachodnia Europa postanowiła wypędzić Żydów?
Właściwie to prawie nic się nie stało, drobiazg. Zwyczajnie kasa. W ówczesnej Europie wielu Żydów miało wyjątkową, jak na tamte warunki, pozycję. Procentowo więcej wykształconych w stosunku do innych nacji, zdecydowana większość handlu, zwłaszcza tego o większym zasięgu terytorialnym była prowadzona przez Żydów. Ukształtowany przez historię i geografię naród z łatwością mógł to realizować. Diaspora rozproszona po niemal wszystkich krainach tamtego świata, poczucie wspólnoty plemiennej, pozwalała na w miarę „łatwe” prowadzenie tego rodzaju działalności. Nie jeden możny europejski z królami i biskupami na czele zadłużali się ponad miarę u Żydów. W którymś momencie przychodził termin zwrotu długów, a jako że nie było z czego ani nie było ochoty, no to prościej było wypędzić Żydów grabiąc resztki ich majątków. Normalka, a wszystko usprawiedliwiane katolicką „doktryną”, mentalnością (jak zwał tak zwał): Żydów trzeba ukarać za śmierć Chrystusa. Ot i wszystko.
Otu ,,to fakt ,,tylko mniej głośne i mniejszy efekt.
W Niemczech żyje pewna pani z moich rodzinnych stron ..która ocalała z holocaustu..i wróciła do Słomnik ..
Tam zamordowano część jej rodziny w 1945..Ten dom i tę historię dotykałem rękami własnymi..https://dziennikpolski24.pl/mroczna-historia-z-malego-miasteczka/ar/3175742
Żydowskiego doktora ze Słomnik z bliznami
po przestrzelonych policzkami pamiętam do dzisiaj..On przeżył ..bandyta który zamordował jego syna i żonę wrócił z Gross Rosen..potrzebował pieniędzy. Ocalał tylko dlatego że nie był przytomny i obficie krwawił. Dr,Pawłowski..wystawiał mi zaświadczaenie do szkół przed wyjazdem moim na Śląsk.
To jedna z wielu krwawych spraw.. o których niechce rozmawiać oficjalna propaganda.
@babilas
Popieram Pana/Pani opinie 100%.
Dziwne dlaczego nie więcej ludzi tutaj popierają Pana/Pani. Jak można popierać Dmowskiego który chciał innym ludziom (oprócz Polakom oczywiście) wyłącznie żle. Dmowski chciał etniczne państwo bez cudzoziemców. To już pokazuje że on był okropnym człowiekiem. Kompletnie niewinni ludzie musieli się według tej niehumanitarnej koncepcji świata przeprowadzić albo asimilować. Dla mnie Dmowski to z tego powodu faszysta albo najmniej był nacjonalistą bez żadnych prawdziwych wartości.
A oczywiście Dmowski a ci którzy go popierają nawet dziś, oni są winni za to co się stało w Kaliszu. A oni są winni za to że Kaczyński może tak bezczelnie i aroganckie mówić na temat wszystkich obych a mimo to mieć nadal 30% poparcia.
@ Kalina 13. 11 g. 16: 15
O ile mnie starcza pamięć nie myli, to o tak znaczącym dziele jak statut kaliski księcia Bolesława nie dowiedziałem się ani w szkole podstawowej, ani średniej. Gdyby nie moja (od zawsze) chęć dociekania związków przyczynowo- skutkowych w historii, żyłbym w błogiej nieświadomości. Toteż mniemam iż nauczanie historii na przestrzeni wielu, wielu lat jest na bakier z prawdą i obiektywnymi potrzebami wychowawczymi. Od zawsze nacisk jest kładziony na bitwy (wygrane), powstania (przegrane), zrywy zakończone bolesnymi upadkami. Często myślę, że ten patriotyzm, albo raczej pseudo patriotyzm, to właśnie pochodna takiego a nie innego nauczania historii. Napisałem jakiś czas temu, że tym wszystkim „patriotom” marzy się walka w której polegną po pierwszym wystrzale. Nie muszą już dłużej walczyć bo to wygodne jest niespecjalnie, odbudowywać po wojnie nie muszą. Zostają same przyjemności, a to pomniki, a to kwiaty, przemowy salwy honorowe, konkursy dla młodzieży, jakiś film, jakaś praca naukowa. Istny raj patriotyczny. Codzienna praca, trud, często walka o podstawowe prawa człowieka toczona z kolejnym pokoleniem „patriotów” to nie dla nich. Oni swoje zrobili. Polegli. Takie hucpy kaliskie, które coraz częściej tu i ówdzie się dzieją to dla niepoległych „patriotów” substytut walki do której aż się palą. Z błogosławieństwem partii i kościoła. Nic zatem dziwnego powiększający się krąg obojętnych, wśród przyzwoitych do niedawna jeszcze. Cóż, taki mamy klimat.
@tomek
Było dużo gorzej. Kościół rzymski przyjął doktrynę segregacji Żydów od ,,civitas christiana”. Żydów zaczęto upychać w odrębnych dzielnicach, gettach, np. W Wenecji, zmuszano do noszenia żółtych łat identyfikacyjnych. Wypędzano ich podczas epidemii dżumy jako rzekomych jej roznosicieli, trucicieli studni itp. Polityka kościelna wpłynęła na politykę ówczesnych monarchii europejskich. Doszło masowych ekspulsji niechcianej społeczności ,,bogobójców” z Anglii, Francji, Czech, Niemiec. Żydzi migrowali na wschód, w tym do Polski (,,Polin”, tam, gdzie można odpocząć) właśnie z Niemiec, mówili dialektem niemieckiego, zwanym jidysz, językiem żydowskim. Tam po wiekach względnie normalnej egzystencji, choć zdarzały się przeßladowania i pogromy, jak podczas rzezi humańskiej Chmielnickiego, dopadli ich kudobójcy Hitlera.
@ Kalina:
” Dmowski przejal istniejacy od dawna w Polsce (ale tez i w Rosji, Austrii i innych krajach europejskich) antysemityzm, bynajmniej go nie „ulepszyl”, a jedynie zeuropeizowal. Dzis sluzy jako chlopiec do bicia dla tych, ktorzy sadza, ze walcza w ten sposob z antysemityzmem.”
I to właśnie, ten jego antysemityzm i szowinizm kładzie się głębokim cieniem na jego postaci. Fakt jego udziału w konferencji wersalskiej i prawdziwe bądź domniemane zasługi dla kształtu wskrzeszonej po zaborach Polski nie może przykrywać negatywnego jego wpływu na późniejszą scenę polityczną i w ogóle świadomość Polaków. W państwie wielonarodowym nacjonalizm władzy zawsze powoduje konflikty.
Parszywy narodek w większości 60-80 % zależnie od kryteriów:
– genetyczna pula,
– międzypokoleniowy chów wsobny,
– kłopoty w szkole,
– schiza zakompleksionych osobników,
– pomoc państwa i krk dla podtrzymania tego gatunku.
@Adam Szostkiewicz.
To miała być z mojej strony ironiczne w konkluzji przedstawienie odwiecznych cierpień Żydów. Żółte łaty na żydowskim odzieniu to nie tylko wenecki „przywilej. W różnej postacifunkcjonowało to praktycznie w całej Europie. A w Gironie, Toledo, Sewilli i wielu innych miejscach nie tylko Hiszpanii pozostały prawie nitknięte żydowskie dzielnice, jakże inne od dzielnic „prawomyślnych”. Tak, wszystko co Pan napisał to prawda pigułce. Ja tylko chciałem dotknąć początków europejskiej części żydowskiej tułaczki. Chociaż ta zaczęła się dużo wcześniej.
@Thomas:
Nie lubię Dmowskiego, ale tu muszę o tyle zaprotestować, że w czasie kształtowania się narodów i „ucierania” państw narodowych, jeszcze nie do końca zdawano sobie sprawę z ludobójczego skutku — nie przykładano dzisiejszej miary ani do migracji, ani do asymilacji.
Dmowski jeszcze mógł być na to ślepy, ale nie mogą być na to ślepi dzisiejsi nacjonaliści.
@agenttomek:
Szkolna historia i prawda… ech…
Po pierwsze, tego się nie da. Jak się wczytujesz w historię, to są coraz głębsze rozumienia, coraz bardziej złożone. Historia musiałaby być nauczana w dużo większym wymiarze, a zapewne i kierowana do bardziej dojrzałych ludzi.
Po drugie, nikt nie próbuje. OK, miło wspominam własne nauczycielki ze szkoły, które mnie czasem potrafiły zaszokować (wówczas) odbrązawiając to i owo. W gruncie rzeczy jednak, funkcją szkolnej historii jest nauczenie narodowego kanonu, który ma z uczniów formować obywateli. Czyli elementy budujące świadomość narodową (bitwy i powstania) i elementy „obywatelskie” (podkreślenie tolerancji, ale tu mi trudniej mówić, co w czarnkowej szkole jest modne). Ja bym jeszcze tu chętnie widział krytykę źródeł, ale na to już chyba nie ma w szkole czasu…
@Gospodarz & Agenttomek & Optymatyk:
Ja tylko nieśmiało dodam, że rozejście się dróg judaizmu i chrześcijaństwa nie odbyło się w duchu ekumenicznego zrozumienia. Przeciwnie: było jak w złym rozwodzie, gdzie obie strony roszcząc sobie prawa do majątku, rzucają na siebie kalumnie i podgrzewają nienawiść.
Choć w samym rozejściu się dróg i ówczesnej nienawiści można mówić o pewnej symetrii, to jednak tylko jedna otrzymała władzę i wpływy, i mogła dopasować prawo do tej nienawiści. I takie dziedzictwo trwało bardzo długo, bo większa zmiana stosunku do Żydów, to dopiero II Sobór Watykański.
Gdy ,,podejrzę” kawałek rządowej propagandy to mam nieodparte wrażenie, że ,,cokolwiek by się nie wydarzyło to nie wolno zapomnieć o opozycji”. Najpierw dawka grozy znad granicy a potem:
1. Europa budzi się i zaczyna przyznawać rację polskiemu rządowi”
2. Opozycja nie tylko myliła się, myli się (teraz wbrew już oczywistym faktom i ocenom UE) ale w swoim nie-bo, nie-bo-PiS idzie wręcz ręka w rękę z Putinem i jego niemieckimi poplecznikami (Merkel, SPD – co tam podpasuje) .
Nic nie może się zmarnować. Nawet kwestia wojna-pokój, może być tylko sieczką, z której lepi się tzw. narracje a te służą tylko wygraniu kolejnych wyborów. Niewiarygodne do jakiego upadku życia politycznego doszliśmy.
Ad astra
14 LISTOPADA 2021
11:31
Tadeusz Deszkiewicz – in transition to pre-senile dementia – wyszło szydło z wora to genetyczna pisda… więc żadne zdziwko.
Eksces w Kaliszu był żenujący.
Jeszcze bardziej z mojego punktu widzenia, jest kajanie się za takie nieliczne przypadki przez nasz- ponoć- rzad, medialne wzmozenia sugerujące jakieś nasze genetyczne dysfunkcje wobec społeczności żydowskiej.
W drugą stronę to nie działa.
Znacznie częstszy antypolonizm nie wywołuje oddźwięku.
Akcja powinna rodzić reakcję.
Niestety, jesteśmy tresowani przez media zgodnie z koncepcją „pedagogiki wstydu”.
Mamy się kajać do końca wieczności, i jeden dzień dłużej?
Można, tylko po co?
Jaki mamy w tym INTERES?
Wydajemy rocznie setki milionów na muzea Holocaustu, pomniki, propagowanie zydowskiej kultury.
Co w zamian?
Bardzo mi przykro, ale bilans mi się nie zgadza.
Każde społeczeństwo ma swoich troglodytów.
Margines fanatyków jakiejś idei.
Nie powinno być to jednak powodem kilkunastoletniej medialnej nagonki na Polskę.
A z tym faktem musimy żyć.
Znalazłem w wskazanym adresie opracowany list tej Holenderki zafascynowanej Dmowskim.
per saldo” jego treścią jest to mniej więcej co powtarza pan Stanisław Michalkiewicz z Bełżyc…Przyczyną zła w Europie i nie tylko w Polsce są bankierzy żydowscy ulokowani w Anglii i Niemczech.
Oni wywierali nacisk na Brytyjczyków,, no i Dmowski ,,musiał”’ im się przeciwstawiać i nienawidzieć.
TO NAJWIĘKSI WROGOWIE.. to głos wprost z Kalisza!
Wniosek na ,,obronę nacjonalizmu” ,, Dmowski chciałby być inny ale nie mógł.!! Osobisty urok tego pana nie może być ..nie zmienia jego ODPOWIEDZIALNOŚCI,,za bicie Słonimskiego i innych przez ENDECJĘ..za getta ławkowe i inne ,,specjalności domu”.
Przepychanki narodowe i podział Europy nie usprawiedliwia Bandery ani innych nacjonalistów..
Ówczesny premier brytyjski był nieprzyjazny ..Dmowskiemu. Piułsudski też i nie z powodu wpływów Semitów i ich intryg. Autorka jak widać ma mocne poglądy na masonów”…i to w zasadzie wyjaśnia wszystko…poza niespełnionym nadziejami osobistymi.
generalnie odebrałem przesłanie tego listu jako APOTEOZĘ..która obecnie nabrała mocy w Kaliszu.
Ten wątek jest naturalną kontynuacją poprzedniego. Z politycznego punktu widzenia jest to ostatni dzwonek aby opozycja się ostatecznie obudziła, zresztą kato-pis dostarcza jej amunicję podobnie jak w przypadku Polexitu czy antyaborcyjnego ,,talibanu”. Jedyną najmocniejszą odpowiedzą są zwołane pokojowe protesty uliczne – tak jak ostatnio – czyli wysłanie sygnału do wolnej części Europy i świata że z większością Polaków nie jest tak źle. To jest b. ważne.
BTW Od czegoś innego również trzeba zacząć. Chociażby od nazewnictwa. Widać że nadal wielu demokratycznych komentatorów bojaźliwie łamie sobie języki nazywając tą ohydną swołocz ,,narodowcami” czy jakimiś ,,neo”. Drodzy komentarzy Neo to była postać w Matrixie. I to pozytywna.
wd-59
14 LISTOPADA 2021
18:12
„INTERES”, wuda, to ty masz mały, a chciałbyś robić „INTERESY” z większymi.
I wychodzisz na tym, jak Cyprian Zabłocki (1792) na mydle.
Polecam :
„Historia i literatura zydowska” autorstwa Majera Balabana*, 3 tomy, ktore niegdys wydano w Polsce jako przedruk technika fotooffsetowa z egzemplarza z 1925 r ( wyd.III) jest wspaniala kompendia wiedzy o historii Zydow w Polsce i nie tylko.
Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1988
PS: Wystepuja archaizmy – elementy jezyka, ktore odczuwany wspolczesnie jako przestarzale lub wyszly z zycia ( np.archaizmy skladniowe))
* Majer Samuel Balaban (hebr. מאיר בלבן; ur. 20 lutego 1877 we Lwowie, zm. 26 grudnia 1942 w Warszawie) – polski historyk, orientalista i pedagog zydowskiego pochodzenia, rabin, jeden z najwybitniejszych badaczy dziejow Zydow w Polsce, wspołredaktor „Nowego Zycia”.
@ wd-59
14 LISTOPADA 2021
18:12
Naziol nasral ci pod drzwiami. Ale winny jest oczywiscie sasiad, ktory ci to pokazal.
Wot, logika politruka 🙁
Ciekawostka, a co m.in. mówił Dmowski na konferencji pokojowej 29 stycznia 1919 r.
„Mocno podkreślił, że ruch narodowy litewski i rusiński (określenia „ukraiński” nie używał) inspirują i finansują Niemcy. Twierdził też, że „narody niehistoryczne”, jak nazywał te nacje, które nigdy nie miały państw, jak Ukraińcy czy Białorusini, nie powinny mieć ich nadal. Argumentował, że są podatne na niemieckie wpływy i skłonne, by stawiać na dyktatorów. Pamiętał, że mówił do przedstawicieli demokratycznej i liberalnej części świata”.
W ostatecznych ustaleniach brytyjski premier David Lloyd George postawil na swoim (zwłaszcza w sprawie granic).
Kalina (12:56)
>>Dmowski przejal istniejacy od dawna w Polsce (ale tez i w Rosji, Austrii i innych krajach europejskich) antysemityzm, bynajmniej go nie „ulepszyl”, a jedynie zeuropeizowal<<
Współcześni Dmowskiemu Adolf Hitler, Alfred Rosenberg, Heinrich Himmler i inni również nie wymyślili antysemityzmu, tylko podobnie jak Dmowski go reinterpretowali po swojemu. Tym niemniej tych, którzy są zafascynowani ich dorobkiem i uważają ich za wybitnych polityków czy myślicieli nazywa się dziś antysemitami i neofaszystami. Rozumiem, że Pani nie ma nic przeciwko stosowaniu tych określeń wobec siebie?
"Dzis [Dmowski] sluzy jako chlopiec do bicia dla tych, ktorzy sadza, ze walcza w ten sposob z antysemityzmem."
Ach, chyba rozumiem: Pani dla odmiany walczy z antysemityzmem propagując dzieła Dmowskiego. Chytre!
Traktowanie wszystkich wokół jak ignorantów i idiotów jest bronią obosieczną, bo rzadko kiedy jest się samemu w stanie sprostać własnym wymaganiom. Formułowanie opinii, że profesury w Berkeley i doktoraty na Harwardzie rozdaje się “żałosnym amatorom”, a habilitacje w Instytucie Historii PAN robią “ignoranci i nieudacznicy” jest źródłem niezamierzonego komizmu, bo pokazuje, że jednym kryterium Pani oceny jest podzielanie (lub nie) jej ślepej miłości do Dmowskiego. No i gdybym był złośliwy (a przecież nie jestem), to napisałbym, że to zapewne jakaś projekcja.
Miłość jest uczuciem i to uczuciem irracjonalnym. Być może źle się bawię i nie powinienem szydzić z Pani uczuć, cokolwiek myślę o Dmowskim. Nie ułatwia mi Pani tej decyzji, bo nieodmiennie reaguje na hasło Dmowski w sposób opisany przez Iwana Pietrowicza Pawłowa. I nie dotyczy to tylko treści, ale i formy: Pani wypowiedzi pozbawione są wtedy jakiejkolwiek redakcji, co rzuca pewne światło na jej stabilność emocjonalną.
Jestem na tyle duży, żeby wiedzieć, że jedni kochają to, czym inni się brzydzą. I wiem też, że tego się nie zmieni. Ja tylko zrealizowałem postulat klasyka (“nie nazywajmy szamba perfumerią”), czytelnicy bloga mieli szansę przeczytać, co każde z nas ma do powiedzenia (i w jaki sposób). I wystarczy. Proponuję zakończyć temat Dmowskiego. I – o ile Pani afekty nie będą znów przekraczać granic śmieszności – w tej formie do niego nie wracać.
@Mad Marks
Caly czas usiluje dotrzec do czytelnikow z oczywista oczywistoscia : Dmowski nie stworzyl polskiego antysemityzmu. On go przyswoil. Jedyny jego wklad to „wniosek”, ze zbyt duza liczba miszkancow innej narodowosci niz polska (w tym Zydow) stanowi zagrozenie dla tozsamosci narodu i jego bezpieczenstwa. A Zydow w Krolestwie, zwlaszcza po przyjezdzie tzw. litwakow bylo multum. Nie mamy juz szansy, aby go przekonac, ze przesadza, wiec przynajmniej sami nie tworzmy na ten temat mitow:)))
Slawczan
13 LISTOPADA 2021
17:54
(…)Władze pozwalały nackom przed 2015r robić i krzyczeć co chcą, a teraz te nacki to władza. Latami ,,życzliwie” patrzono na tą ,,patriotyczną młodzież” bo przecież oni tylko ,,zwalczali komunizm”. ,,Nie zauważano” nienawistnych okrzyków, transparentów wzywających do przemocy.(…)
To jest mniej więcej to o czym pod poprzednim blogiem pisałem: panujący przez ostatnie 25 lat polityczny klimat katolicko-demokratyczny z postępującą klerykalizacją oraz nierównościami społecznymi pozwolił kwitnąć mniejszości o ekstremalnie prawicowych poglądach. Jak wrzeszczeli o ,,komunistach i liściach” to nie jeden prawicowy politruk, oczywiście nie pochwalił, lecz uśmiechnął się pod wąsem. Wiadomo, komuna jest złem, a z takiego ówczesnego ,,nastka” będą jeszcze ludzie. Gorzej z tym antyfaszystą który stoi mu na drodze, tym ,,komunistą”… Z tego co nie kocha Kościoła to nigdy nie będzie pożytku.
Dochodziło również fałszywie i szkodliwe rozumienie poczucia wolności. Taką oto mieliśmy ,,wolność” że z jednej kwitł nam faszyzm z drugiej prawa kobiet były jawnie ograniczane. Nic się nie bierze z kosmosu.
@agenttomek
14 LISTOPADA 2021
16:04
„Toteż mniemam iż nauczanie historii na przestrzeni wielu, wielu lat jest na bakier z prawdą i obiektywnymi potrzebami wychowawczymi. Od zawsze nacisk jest kładziony na bitwy (wygrane), powstania (przegrane), zrywy zakończone bolesnymi upadkami. Często myślę, że ten patriotyzm, albo raczej pseudo patriotyzm, to właśnie pochodna takiego a nie innego nauczania historii. ”
@PAK4
14 LISTOPADA 2021
17:02
„W gruncie rzeczy jednak, funkcją szkolnej historii jest nauczenie narodowego kanonu, który ma z uczniów formować obywateli. Czyli elementy budujące świadomość narodową (bitwy i powstania) i elementy „obywatelskie” (podkreślenie tolerancji, ale tu mi trudniej mówić, co w czarnkowej szkole jest modne). ”
Ja bym te uwagi rozszerzyl nie tylko co do nauczania ale i ogolnego rozumienia i prezentacji historii. Ostatnio bylem np. w Kieleckim i zwiedzalem kilka zabytkow. Co sie o nich dowiedzialem z tablic informacyjnych? W zasadzie nic oprocz, kto i kiedy to zbudowal, kiedy i przez kogo zostalo zniszczone, kiedy to znowu odbudowano…. I tak w kolko Macieju.
Ani slowa o gospodarczym i kulturalnym znaczeniu tych osrodkow dla okolicznych ziem i ich mieszkancow! Kompletny brak nowoczesnego rozumienia historii i kultury 🙁 No, moze z malymi wyjatkami jak na (tymczasowej?) prezentacji na rynku w Opatowie. Tam dowiedzialem sie o wielowiekowej uprawie wina w tych okolicach i jej znaczeniu.
Bardzo cenie sobie programy historyczne prezentowane np. na ARTE. Tam mozna sie np. dowiedziec, jak wygladal normalny dzien w sredniowiecznym miasteczku, czy w starozytnym Rzymie.
„Winnismy pamietac o tym, ze rasizm, faszyzm wyniesie z tej wojny nie tylko gorycz kleski, lecz rowniez upajajace wspomnienie o latwosci masowych zabojstw. O tym wlasnie pamietac winni codziennie i z cala, surowoscia ci wszyscy, komu drogi jest honor i zycie wszystkich narodow, calej ludzkosci” *
Oby taka pamiec przyswiecala naszym pokoleniom.
* Wasyly Grossman, „Lata wojny” (1941-1945) Wydawnictwo Literatury w Jezykach Obcych, Moskwa 1946.
@Thomas
Jeszcze nie zdążyłam napisać, ale absolutnie popieram opinie @babilasa .
To bardziej niż oczywiste jak obrzydliwym antysemitą był Dmowski, ile w nim było zła. To żaden argument na jego korzyść, że chciał dobrze dla swego kraju.
Faszyści we wszystkim powoływali się również na dobro swego kraju .
To wstyd, że ta niechlubna postać z przeszłości, ożyła jako przykład dla narodowców .
@wd-59 g. 18: 12
Jesteś nieprzemakalny, zamknięty w skorupie niby racji, a każdy głos, każdy dowód prawdy masz głęboko w… Sam wiesz gdzie. Kaliski wybryk ,to nie jest jednorazowy eksces. Piszemy o silnym i trwałym podejściu do ludzi innego narodu, niemalże systemie społecznym. Niczym nie skodyfikowanym dzisiaj, trwającym (w uproszczeniu) dwa tysiąclecia. Nieoficjalnym, ale mającym imprimatur kościoła i władzy świeckiej. Na antypolonizm sami sobie zapracowujemy właśnie takimi „demonstracjami”, swoim podejściem do emigrantów, wszystkim tym co się dzieje na wschodniej granicy. Przecież Łukaszence chodziło o to żebyśmy tak reagowali. o Łukaszence kiedyś świat zapomni, o tym jak traktowaliśmy Żydów i uchodźców świat nie zapomni pewnie nigdy. Tym bardziej mając pomocników twojego pokroju. Przykre, ale taka jest rzeczywistość.
PS.
Ja tylko dodam do swojego wpisu z 17:02, że nie chcę sugerować symetrii — to chrześcijanie prześladowali Żydów. Chcę tylko zwrócić uwagę, że były okoliczności sprzyjające rozwinięciu się nienawiści.
Dmowski w „Myślach nowoczesnego Polaka” – „biblii” obozu narodowo-demokratycznego, a później narodowego – „niezwykłego w dziejach polskiej myśli politycznej traktatu – w swych deliberacjach wyszedł od złego stanu mentalnego Polaków – krytykował ich (a właściwie elity) za brak zrozumienia własnego narodu, brak właściwego myślenia politycznego (trzeźwego, realnego, w kategoriach tzw. Realpolitik), za zbyt małą znajomość samych siebie i zbyt rzadką autorefleksję, za nieznajomość świata, brak wiedzy o nim, za złe wychowanie młodych Polaków, za „miękkość”, łagodność, za brak ofiarności, poświęcenia dla ojczyzny, za brak wyrobienia politycznego, znajomości polityki”. I proponował m.in. podniesienie poziomu cywilizacyjnego przez Polaków: „Wierzę zaś tak niezłomnie w zdolności swej rasy, w bogatą indywidualność polskiej duszy, iż nie obawiam się zaniku naszej odrębności duchowej przez to, że się poddamy ogólnym prawom, rządzącym życiem narodów, że np. tam, gdzie inni pokazują zęby i pazury, my nie będziemy wystawiali obnażonych piersi i grzbietów, że gdzie inni czerpią natchnienie z cyfr i faktów, przestaniemy szukać wskazówek… w poezji”.
Można rzec na wschodzie bez zmian.
Poezja nadal w modzie.
I znowu teraz proponuje nam się ideologie narodu wyjątkowego i wybranego.
Na nic propozycje Dmowskiego.
Olszański vel Jabłonowski zagrał w kilku filmach. Role małe, epizodyczne, ale chyba starannie wybrane, czego przykładem jest następująca scena z „Quo Vadis”:
https://twitter.com/i/status/1459964549399040001
Ostry antysemityzm w kraju na Wisla, zaskoczenie? Szok? Dla mnie nie. W kraju, w którym „Sąd nad Judaszem” jak ten w Pruchniku, to ludowa zabawa dla starych i mlodych, w kraju, w którym „Protokoły mędrców Syjonu”, prowokacja carskiej Ochrany z XIX wieku, jest do kupienia na kazdym bazarze i koscielnym odpuscie, w kraju, w którym „Holocaust Industry” jest powaznym argumentem w publicznych dyskusjach? No bez zartów. W takim kraju, antysemityzm jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym. Nienormalnym byloby, gdyby go tutaj nie bylo.
Nienawiść w Kaliszu … sprawcami obcy?
https://wydarzenia.interia.pl/wielkopolskie/news-manifestacja-kalisz-wolny-od-faszyzmu,nId,5644698
Szukam cwaniaka Jakimogóra…
Kalina (12:56)
>>Dmowski przejal istniejacy od dawna w Polsce (ale tez i w Rosji, Austrii i innych krajach europejskich) antysemityzm, bynajmniej go nie „ulepszyl”, a jedynie zeuropeizowal<>Dzis [Dmowski] sluzy jako chlopiec do bicia dla tych, ktorzy sadza, ze walcza w ten sposob z antysemityzmem.<<
Ach, chyba rozumiem: Pani dla odmiany walczy z antysemityzmem propagując dzieła Dmowskiego. Chytre!
@PAK4
Pan pisze: „… że w czasie kształtowania się narodów i „ucierania” państw narodowych, jeszcze nie do końca zdawano sobie sprawę z ludobójczego skutku”
To bardzo dziwny argument. Z tego logicznie wynikałby że wszyscy faszyści w Polsce a nawet ci z Niemczech w NSDAP którzy umierali przed drugą wojną (1938 np.) są usprawiedliwieni bo nie mogli wiedzieć co się stało póżniej!
Dmowski mówił mnóstwo faszystowskich rzeczy, które były wtedy już straszne nie dopiero dziś. Gdyby Dmowski miał tylko trochę kultury to znałby chyba bardzo licznych Zydów Europy z XIX wieku, którzy byli jak najbardziej pozytyną częścią Europy zanim Niemcy ich okropnie zamordowali.
Tu ma Pan cytaty Dmowskiego – on jest okropnym faszystą:
https://oko.press/glinski-powstanie-muzeum-dmowskiego-historyk-to-byl-ideolog-polskiego-antysemityzmu-cytaty/
Ale Dmowski miał pogardę nie tylko dla Żydów. Też chciał Gdańsk dla Polaków mimo to że tam mieszkali 90% Niemców, ignorował ich wolę kompletnie, to co chcieli Mazury miał również gdzieś, arogancki był jeszcze gorzej niż Bismarck. To nawet Kaczyński jest aniołem porównując go do Dmowskiego.
Proszę patrzyć na mapę – wszystko jasne:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/9d/Polish_territorial_demands_on_Paris_Peace_Conference_1919.png
@basia.n
Dokladnie. Dzieki za odpowiedz.
@demi
Ciekawe co Pan pisze. Nie wiedziałem. Sam już z tego powodu co Pan pisze trzeba ewidentnie Dmowskiego potępiać ostro.
korekta
Kalina
14 LISTOPADA 2021
18:48
… a Żydów było multum
Według spisu powszechnego 1931 (ostatni przed IIWŚ) Polska liczyła >32 107 tysięcy mieszkańców.
75.3 % – wyznanie rzymsko-katolickie (wszystkich obrządków),
11.8% – prawosławne,
9.8% – mojżeszowe,
2.6% – ewangelickie,
0.5% – inne.
——————
multum – bez liku; co niemiara; dużo; krocie; masa; mnóstwo; mrowie; niemało; od groma; sporo; wiele
potocznie: do licha i trochę.
e.g.
Bzdur na forum portalu było multum.
1931 100,0 75.2 2.6 11 ,8 0.5 9,8 0.1
Warto przeczytać to przypomnienie pana Siwczyka, o książce Agnieszki Gajewskiej: „Stanisław Lem. Wypędzony z Wysokiego Zamku. Biografia„, nie zapominając:
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,27779924,krzysztof-siwczyk-lem-byl-za-trudny-czytelnicza-cnote-stracilem.html#S.tylko_na_wyborcza.pl-K.C-B.4-L.1.maly
” (…) Wskazanie „innego i obcego”, inspirowane przez okupantów, staje się przyczynkiem do infernalnych ekscesów streszczanych dziś przez diabolicznie brzmiące nazwy miejsc: Brygidki, Jedwabne. Nazwy te metaforyzują pogrom, odbierając mu przy okazji materialny i zmysłowy wymiar, w głębokim sensie cywilizują i fałszują prawdziwie magmatyczny i ciemny wymiar bestialstwa działającego „poza dobrem i złem”.
Tak Gajewska pisze o 1941 roku:
„Od tego momentu Lem, rozpieszczony przez rodziców jedynak, doświadczał przemocy fizycznej, stracił prawie całą rodzinę, rozpoczął tułaczkę po obcych domach, włożył na ramię stygmatyzującą gwiazdę Dawida i zaczął nosić przy sobie śmiertelną dawkę trucizny. Tuż po wkroczeniu Niemców został zapędzony do więzienia NKWD w Brygidkach, gdzie zmuszono go do wyciągania rozkładających się zwłok więźniów. Był bity, a egzekucji uniknął najprawdopodobniej dlatego, że pracował w piwnicach, gdzie smród rozkładających się zwłok był tak silny, że skutecznie odstraszał oprawców. (NKWD mordowało więźniów, nie tylko strzelając do nich, lecz także wrzucając granaty do zamkniętych cel. Do dziś nie udało się zidentyfikować wszystkich ofiar właśnie ze względu na stopień zmasakrowania ciał). Pogrom przerwał przyjazd niemieckich operatorów, którzy kręcili propagandowe filmy o ‚wschodnich barbarzyńcach’. Wspomnienia z tych wydarzeń powracały do Lema, skoro w opublikowanej w 1968 roku powieści ‚Głos Pana’ zawarł świadectwo z tamtych wydarzeń, choć skrzętnie ukrył je we wspomnieniach Rappaporta. Zapamiętał on, że niemiecki nadzorca pogromu ubrany był jak na galę wojskową, w wyprasowany mundur. Miał się odróżniać od ofiar i zaświadczać o ‚wyższości cywilizacyjnej’ Niemców: ‚Młody bóg w siwo i srebrzyście szamerowanym uniformie nie potrzebował żadnych takich ani innych praktyk, by działać doskonale. Stał na miejscu lekko wzniesionym, ze swoją białą chusteczką przytkniętą do nosa ruchem, w którym było coś salonowo-pojedynkowego – dobry gospodarz i wódz w jednej osobie. W powietrzu pływały płaty kopciu miecione gorącem, które biło od pożaru; za grubymi murami, w zakratowanych oknach bez szyb, huczały płomienie, lecz ani jeden płatek sadzy nie padł na oficera ani na jego białą chusteczkę'”.
@demi
Akurat w sprawie polskich granic wschodnich Lloyd George poniosl sromotna kleske. Granice z Litwa i bolszewizmem ustalil Pilsudski. Granica z Ukraina powstala dzieki ofensywie polskiej armii i nieustepliwej postawie Dmowskiego w sprawie zawieszenia broni przy skowycie delegacji brytyjskiej i amerykanskiej:))) Ostatecznie przeciwstawil sie brytyjskiemu PM lord Curzon, ktory poparl polskie zadania twierdzac, ze to lepsze rozwiazanie niz Ukraina bolszewicka
@babilas
Niewatpliwie z chwila siegania przez Pana po argumenty ad personam z braku merytorycznych nalezy przerwac rozmowe z Panem:)))
Death to Jews’: Israel, Poland Censure Vile Antisemitic Event, Book-burning
https://unitedwithisrael.org/death-to-jews-israel-poland-censure-vile-antisemitic-event-book-burning/
————
„Olszański poured flammable liquid and set it alight, people in the crowd were heard chanting, “Death to Jews.”
Zawsze mnie fascynowało w jaki sposób tacy ludzie jak Dmowski godzili/godzą w swych umysłach oczywiste sprzeczności:
Np pisze Dmowski, że duży udział ludności obcego narodu ma zagrażać bezpieczeństwu narodu polskiego a jednocześnie postuluje włączenie ziem Litwy, Białorusi i Ukrainy) na których Polacy stanowią mniejszość, oprócz tego terenów Śląska, Pomorza i Prus Wschodnich, na których Polacy stanowią ponad 50% ludności (W plebiscycie na Śląsku rzeczywisty wynik był około 50%, z niewielką przewagą na rzecz Niemiec) Jak Dmowski wyobrażał sobie egzystencję państwa rządzonego wg głoszonych przezeń wzorców w którym byłoby ponad 40% niepolaków, czyli wg endeckiej koncepcji obywateli „gorszego sortu”??? Przecież to idealna recepta na wojnę domową !!!
Per analogiam tylko trochę z hiperboliczną przesadą,,
Hitler i nazizm niemiecki nie wytworzyli antysemityzmu..oni odziedziczyli niejako po Rzymskim Kościele i wcześniejszych imperiach Hiszpanii np ..
albo carskiej Rosji..Nie było też antysemityzmu w Polsce ..
Polacy też odziedziczyli..” Problem PO PROSTU NIE ISTNIAŁ..Dlaczego? Stworzyli go sami Żydzi swoim istnieniem swoja wiarą ..i brakiem skłonności do asymilacji lub wielkim oporem wobec takich prób.
Dmowski jest usprawiedliwiony Jezuici już dawno stwierdzili ze cel uświęca środki.
Zatem dążąc do wielkich celów WSZYSTKO WOLNO..
Dewiza stalinowska,bolszewicka ,hitlerowska …jakby podobna??? Jakie znaczenie ma fakt mniej lub bardziej prawdziwy że Loyd poniósł sromotna porażkę??
Kto poniósł ,,porażkę” gdy dzisiaj i dawniej miliony ludzi mordowano pędzono.przesiedlano w imię nacjonalizmu lub szaleńczych idei? Kim byli tzw ojcowie narodu,ojcowie kościola” jeśli skutkiem ich chwalebnej myśli i działania polityczno-religijnego spalono,zastrzelono zagłodzono miliony ludzi.?
Czy Ataturk czy Dmowski czy Leopold ..król Belgii nie widzieli skutków swoich działań i ludzkiej krzywdy?
Co im zawdzięcza świat? człowiek..? Może poszanowanie życia? albo podniesienie dobrobytu? Fakt istnienia Narodu? i Państwa?..
Właśnie dlatego że Żydzi…Romowie,,Kurdowie istnieją od paru tysięcy lat bez państwa..budzi ,,wścieklość kaliską”..i ksenofobię. Flaga Proroka czy Krucyfiks?….jeśli nie służą narodowi do budowy Państwa lub do bu rozrostu majątku.. nie mają ,,właściwego znaczenia”. Katolicki tron Leopolda w ciągu kilkudziesięciu lat wymordował 10 mln czarnoskórych..Kościół jednak kierował uwagę na zagrożenie Marksem..Belgijski nacjonalizm i wyzysk był wyposazony w krucyfiks..podobnie anglikański pastor w wojnie burskiej.. opatrywał nieboszczyków na drogę do nieba. Narodowi bogowie”.. kochają krew tak..jak..w światyniach Azteków i czy Majów.. Symbolicznie ..alegorycznie… Trzeba wyrwać bijace serce czlowiekowi żywemu..czującemu.. i rzucić je na ołtarz na stos..
nie ważne narzędzia ani forma celebracji i ewentualna ,,mistyka”. Ważni ,,bogowie” i kapłani….
Z drugiej strony ci sami ludzie zręcznie otumaniają ,,święte kobiety” tzw obroną życia poczętego..potrzebny jest naród ludzie.. na wojnę…świętą!!!
Co to ma wspólnego z Jezusem z Galilei?..Przecież po skutkach,,po działaniach ..po ofiarach po cierpieniach..po upadkach po zniszczeniach przyrody dobitnie widać ze to Dzielo Belzebuba.. Naukowo-filozoficzny bełkot nie ma mocy aby to zmienić..Nie tylko w Kaliszu..
–
@Thomas:
Powtórzę: nie lubię Dmowskiego. Tylko przypominam, że należałoby go oceniać w porównaniu do innych polityków mu współczesnych (fakt, w głowie robię też pewien błąd, bo mam tendencję do odnoszenia go do polityków starszych o pokolenie) — wówczas jeszcze wciąż często idealizowano państwa narodowe i wierzono w proste sposoby rozwiązania kwestii mniejszości.
Dmowski… z omówień, które czytałem, to jak najbardziej — znał osiągnięcia Żydów. Wręcz niektórzy zauważają, że właśnie najbardziej dwuznaczna ocena Polaków wychodzi od endeków — bo z jednej strony cenią oni naród, ale z drugiej strony uważają go za kruchy, słaby i nieporadny, nie potrafiący sobie radzić z obcymi wpływami. Dlatego endecja dobrze się czuła w relacjach z Rosją (na Rosjan patrzono z góry) niż z Niemcami czy Żydami, w których widziano zagrożenie dla kultury i tożsamości, jako narody stojące wyżej intelektualnie i lepiej robiące biznes.
Kalina
14 LISTOPADA 2021
22:24
Akurat w sprawie polskich granic wschodnich Lloyd George poniosl sromotna kleske.
Jak często na tym forum „dmowska histeria” panią zaślepia.
Lloyd George niewątpliwie – w sprawie polskiej – to jednak świnia.
Jak pisał o nim w swoim dzieniniku marszałek polny Henry Wilson – w żadnym wypadku nie był to przyjaciel ówczesnych polskich dążeń – po spotkaniu Lloyda Georga z Kamieniewem i Karsinem (wg HW „łajdacka para kanalii”) – „… L.G. szokował mnie w najwyższym stopniu. Był na przyjacielskiej stopie z Kamieniewem i Krasinem. […] Było dla mnie całkiem jasne, że wszyscy trzej zakładali, i że L.G. zaaprobował, okupację Warszawy przez bolszewików„.
I to nie znaczy, że powinniśmy puszczać w niepamięć postawę Lloyda George’a . Wydarzenia z 1920 roku dobitnie pokazują, że konferencja jałtańska w 1945 roku nie stanowiła żadnej nowości, ale tylko kulminację brytyjskiej polityki zapoczątkowanej ćwierć wieku wcześniej m.in. przez brytyskiego premiera Lloyda Georga.
W tym sensie – z nieco późniejszej perspektywy – Lloyd George – „wygrał”.
Piotr Trudnowski z Klubu Jagielońskiego nie widzi możliwości tworzenia korytarzy humanitarnych.
Uważa, że nie ma na to prostych recept.
Wręcz przeciwnie.
Za chwilę krk będzie celebrował święto Chrystusa Króla (króla Polski). A zaraz potem zaczyna się adwent i oczekiwanie na Boże Narodzenie. BOŻE!
Zatem każdy biskup, każdy proboszcz itp. powinien wsiąść w samochód i w ramach sprawowania kultu religijnego przywieść migrantów do swoich pałaców i wypasionych plebanii.
Cokolwiek zrobiliście jednemu z tych najmnieszych.
Czy jakikolwiek policjant, wojskowy, funkcjonariusz straży granicznej odważyłby się przeszkoddzić koloratkowym w realizowaniu nakazów religii?
Religii już de facto państwowej.
Do dzieła!
@Kalina
W moim przekonaniu, to Ty nieustannie sięgasz po argumenty ad personam.
Zarówno w odniesieniu do rozmówców na blogu, jak i w odniesieniu do cytowanych historyków.
Co to za argument „merytoryczny”, że kogoś nie było jeszcze na świecie, kiedy Ty już coś publikowałaś?
To jest agizm.
A już o „mierzwie” nawet nie warto przypominać.
volter
15 LISTOPADA 2021
6:26
Co to ma wspólnego z Jezusem z Galilei?
Dokładnie tyle:
Co wieczór, gdy guru zasiadał do odprawiania nabożeństwa, łaził tamtędy kot należący do aśramu, rozpraszając wiernych. Dlatego guru polecił, by kota związywać podczas nabożeństwa. Długo po śmierci guru nadal związywano kota w czasie wieczornego nabożeństwa, a gdy kot w końcu umarł, sprowadzono do aśramu innego kota, aby móc go związywać w czasie wieczornego nabożeństwa. Wieki później uczniowie guru pisali wielce uczone traktaty o istotnej roli kota w należytym odprawianiu nabożeństwa.
(Anthony de Mello)
A. de Mello jezuita hinduskiego pochodzenia, psycholog, psychoterapeuta.
Ratzinger cofnął w roku 1998 kościelne imprimatur na jego ostatnią książkę „Przebudzenie”.
Jagoda
15 LISTOPADA 2021
8:50
O naiwna.
Emerytowany proboszcz z sąsiedniej parafii mial lekka stłuczkę z moim sąsiadem i uciekł z miejsca zdarzenia.
A na kazaniach w naszym kościele poucza owieczki jak mają żyć.
Jak kuzyn poszedł do seminarium, wujkowi otwarły się oczy, jak to wszystko z bliska zobaczył, i powiedział mojej mamie : ta cała wiara to tylko kasa.
Kaczyński stosuje patent Wojtyły.
Posługuje się Bąkiewiczem tak, jak jak Wojtyła Rydzykiem.
Gdyby Wojtyle faktycznie zależało na wyrugowaniu antysemityzmu z krk, to zamiast wydawania fury pieniędzy i angażowania czasu wielu pracowników do napisania opasłego Katechizmu*, zadbałby o takie tłumaczenia Nowego Testamentu, w którym nie sączono by, podprogowo, antysemityzmu do głów i serc.
Tymczasem nadal czyta się głośno w kościołach: Żydzi szemrali przeciw Niemu.
Żydzi. Tak, jakby Nazarejczyk nie był Żydem.
Takich perełek antysemickich jest w NT znacznie więcej.
Tak się nadal sieje antysemityzm. Opowiadając przy tym rzewne bajeczki o „starszych braciach w wierze”.
„Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”.
Czy jakikolwiek władca absolutny powiedział kiedykolwiek, że che skrzywdzić kogokolwiek?
Ależ skąd! Oni zawsze chcą tylko dobra ludzkości.
* Opasły Katechizm to wotum nieufności wobec Ducha Świętego. Bo skoro potrzebne jest takie tomiszcze, które i tak mało kto przeczyta, to znaczy, że DŚ nie radzi sobie z oświecaniem dusz ludzkich.
Toteż i jego odesłano na wycug do funkcyjnych krk.
Razem z Bogiem Ojcem jest im tam raźniej.
Syn potrzebny jest do krojenia kapuchy, strzyżenia owiec przez krk.
@ PAK 4:
„niektórzy zauważają, że właśnie najbardziej dwuznaczna ocena Polaków wychodzi od endeków — bo z jednej strony cenią oni naród, ale z drugiej strony uważają go za kruchy, słaby i nieporadny, nie potrafiący sobie radzić z obcymi wpływami. Dlatego endecja dobrze się czuła w relacjach z Rosją (na Rosjan patrzono z góry) niż z Niemcami czy Żydami, w których widziano zagrożenie dla kultury i tożsamości, jako narody stojące wyżej intelektualnie i lepiej robiące biznes.”
Według mnie świadczy to o zakorzenionym w narodowej świadomości kompleksie niższości wobec państw Zachodu. Zastanawiający jest fakt, że Polska od czasów jagiellońskich potrafiła prowadzić politykę ekspansji na wschód, przy zaniedbaniu spraw zachodnich. Nie twierdzę, że było nieuzasadnione rozszerzanie wpływów na wschód czyli po najmniejszej linii oporu, bo Niemiecka ekspansja tez była skierowana w stronę Polski a nie Francji, ale fakt, że Polska nie czyniła nawet zabiegów politycznych w celu odzyskania wpływów na Śląsku czy Pomorzu i Prusach.
@Jagoda:
Abp. Gądecki wezwał do zbiórki na rzecz uchodźców:
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C993045%2Cabp-gadecki-prosi-o-zbiorke-na-rzecz-migrantow-bez-wzgledu-na-okolicznosci
@volter:
Poruszasz wiele spraw, ale trochę… bałaganiarsko:
1) Antysemityzm chrześcijański jest bardzo starty, wywodzi się z czasów rozdziału chrześcijaństwa i judaizmu. Zresztą to już czasów powstawania Nowego Testamentu dotyczy — znaczenie Żydów w ukrzyżowaniu jest wyraźnie większe, a Rzymian mniejsze. Jak słyszę w czytaniu, że się „Uczniowie ukrywali przed Żydami”, to zadaję sobie zawsze pytanie, kto to pisał. Bo przecież, powiedzmy, że demokraci ukrywają się przed nacjonalistami 11 listopada — czy powiedzą, że „ukrywają się przed Polakami”? No raczej nie, bo to słowo to wspólny mianownik dla obu stron — „ukrywanie się przed Żydami” to pisanie z pozycji goja, dla którego to obcy naród.
2) Ale antysemityzm chrześcijański, czy późniejszy niektórych antysemitów (ma tu udział i Marks) dotyczy pewnej kultury. Żyd, który przyjmuje nową kulturę (chrześcijańską, czy niemiecką) staje się normalnym człowiekiem i „swoim”. Stąd zresztą względna sympatia Żydów do ruchów lewicowych (nie tylko komunistów) — one nie zaglądały nikomu do metryk, były zainteresowane wspólnotą ideową w ramach świeckiego państwa. (Tak, wiemy, że do czasu, bo w praktyce robiono ustępstwa dla nacjonalizmu — ale to nie na ten punkt.)
W każdym razie, gdy mowa o średniowiecznym Kościele, czy o Marksie, to mowa o czasach i miejscach, gdzie zachowanie własnej tożsamości narodowej nie jest jakąś ogólnie uznawaną wartością i prawem człowieka. Zwłaszcza, że po drugiej stronie jest ideologia stawiająca na pewien ogólnoludzki uniwersalizm. My dzisiaj powinniśmy mieć inną, głębszą wrażliwość, ale przenoszenie odpowiedzialności na ludzi z tamtych epok nie jest w porządku.
3) Gorsza rzecz, która pojawia się w pewnym momencie (wielu wiąże ją z pozornym przyjmowaniem chrześcijaństwa przez Żydów w średniowiecznej Hiszpanii), to podejrzliwość, że także ci zasymilowani, są tak na prawdę obcy; że asymilacja to podstępna gra by się ukryć i podstępnie atakować. Że problemem nie jest kultura, ale krew. To się przerodzi w „nowoczesny” rasizm z czasem. A przynajmniej stanie jego nurtem.
4) Największych zbrodni dokonuje się z obawy i lęku. Nie ma więc znaczenia samo rozproszenie (jakoś nie słyszę o pogromach na polskich Tatarach); ma znaczenie rywalizacja, a zwłaszcza poczucie słabości. Tu mamy wiele sytuacji pogranicznych (Polacy-Ukraińcy i Wołyń; Polacy-Żydzi, Turcy-Grecy i szerzej: Turcy-chrześcijanie). (I pytanie, czy Hitler byłby również takim mordercą, gdyby był Niemcem? W końcu mordowanie Żydów, Słowian i Romów, to pokłosie niemieckiego nacjonalizmu w wielonarodowej monarchii Habsburgów, gdzie dominujący „kulturowo” i politycznie naród, był spychany na coraz gorsze pozycje przez zajmujące należne im miejsce mniejszości. To w Wiedniu*, jako ubogi malarz, Hitler poznawał Żydów, czy Słowian i uczył się nimi gardzić.)
5) Jestem po lekturze „The Power Worshippers”, bardzo w temacie wpisów książka, bo o amerykańskim „chrześcijańskim nacjonalizmie” (jego profil odpowiada naszej Konfederacji, zresztą wygląda na to, że przynajmniej Ordo Iuris znajduje ich wsparcie finansowe, przewija się Dominik Tarczyński przez książkę, a jedna z amerykańskich organizacji pierwsza wprowadziła człon „Law and Justice” w nazwie). Historia ruchu, który dziś jest fanatycznie pro-lajfowy i fanatycznie wolnorynkowy jednocześnie, wywodzi się z ruchów rasistowskich. Tam wszystko się zazębia, w sposób pozornie paradoksalny. Bo np. te same grupy potrafiły zachwalać eugenikę i przejść na pozycje pro-life — w jednym i drugim przypadku była to obrona rasy, a nie kwestia szacunku dla życia. Hitler i Stalin byli przeciwko aborcji z dokładnie tego samego powodu.
—
*) Tak, wiem, w Austro-Węgrzech Żyd mógł zostać oficerem, a w ówczesnych cesarskich Niemczech — nie.
Zastanawiam sie, komu i po co jest potrzebny Dmowski w nowoczesnej Polsce?
No, chyba zeby sie na jego bledach uczyc (z historycznego punktu widzenia). Dla mnie jest jasne: Nie tedy droga do nowoczesnej Polski!
nie zmieniło się nic. Polska była, jest i długo jeszcze będzie krajem antysemitów, zacofanych i agresywnych ksenofobów, szowinistycznych mitomanów, obłudnych świętoszków i bezwstydnych egoistów, nie poczuwających się do żadnej wspólnoty wartości ani solidarności z narodami, które z własnych podatków składają się na nasz dobrobyt.
Pisze na swoim blogu J. Hartman
https://hartman.blog.polityka.pl/2021/11/15/smierc-zydom/#comments
U podstaw Piramidy Nienawiści Allporta leży słowny brak akceptacji. „Przejawia się poprzez mowę nienawiści, język wykluczający, język wrogości, rozpowszechnianie stereotypów, plotek, złośliwe żarty, uprzedzenia. Są to wszelkiego rodzaju komunikaty wyrażające silne negatywne uczucia. Komunikaty mogą być konsekwencją istnienia stereotypów i uprzedzeń w danej społeczności, mogą również stereotypy te upowszechniać i podtrzymywać.”
Młotkowanie do głów od kołyski po grób: Żydzi szemrali przeciw Niemu z jednej strony. I obarczanie zbiorową winą, wdrażanie do poczucia bezsilności: „nic bez bożej łaski”, którą dystrybuuje jedynie Krk. Huśtawka emocji: grzech/upadek, nawrócenie/”godność dziecka bożego”.
To sprawdzony przepis na hodowanie sfrustrowanych nienawistników. Nie tylko w Kaliszu.
To drugie rodzi frustrację. Za nią idzie agresja. Poszukiwanie underdoga. Są nim Inni. Żydzi, …
Pogarda dla mniejszego i słabszego jest najlepszą obroną przed ujawnieniem własnego poczucia niemocy, jest przejawem odciętej słabości. Ten, kto jest naprawdę silny, zna swoje poczucie słabości i nie musi demonstrować mocy przez upokarzanie innych. (A. Miller)
Dopóki Polacy nie zdecydują się na bycie odpowiedzialnymi dorosłymi. Dopóki będą „dziećmi zdanymi na łaskę”. Dopóty będą frustratami wyżywającymi się na tych, których zdemoralizowana władza kościelna i świecka, lub własna nikczemność, podsunie im w charakterze underdoga.
@demi
15 LISTOPADA 2021
8:35
Nie jestem pieniaczem, wiec odpowiem Panu jeszcze ten jeden raz. Chyba mnie nic raczej w zyciu nie zaslepiało i nie zaslepia, jestem odporna zarówno na milość, jak i histerię. Jedyna emocja, której rzeczywiscie ulegam, to wscieklość wobec ludzkiej ciemnoty i glupoty. Dzis jednak jestem spokojna i spokojnie zwróce Panu uwagę na niezaprzeczalne skutki kształtowania się polskich granic wschodnich od 1918 az do lat dwudziestych. Nie były to granice, których żądał premier Lloyd George:))) Co do faktu, ze szczwany lis brytyjski przewidział dalszy rozwój wypadkow – nalezy objąć rozwazaniami takze, a moze przede wszystkim fakt, ze polski upor w sprawie Gdańska i „korytarza” stał się bezposrednią przyczyna najazdu na Polskę i w konsekwencji II wojny swiatowej. A wiec politycznie pan Lloyd George „wygrał”:))) Biedak, nie cieszył sie długo. Bombardowania miast brytyjskich społeczenstwo zniosło meznie, nowy premier Churchill nie był sklonny do rokowań z nazistami, Edward, były król UK nie został ponownie królem, a były premier Lloyd George premierem, jak to było w nazistowskich planach. Zmarł wkrótce na raka w swojej rodzinnej Walii i mam nadzieje, ze wczesniej cierpiał. Polecam pracę Andrzeja Nowaka „Pierwsza zdrada Zachodu. 1920 – zapomniany appeasement”. Tytuł jest mylacy, bo nie było zadnej zdrady. Tzw. Zachód był żle nastawiony do programu Romana Dmowskiego i nie zamierzał go wspierać od poczatku wojny światowej.
Uważam, że tak dziennikarz Piotr Kraśko, jak też 2 seniorki z Powstania winni pozwać tego Deszkiewicza, doradcę Dudy – za zniesławienie i domagać się od niego przynajmniej po 50.000 zł na rzecz organizacji powstańczej, mimo, iż już za swoje słowa przeprosił obie panie.
@PAK4
15 LISTOPADA 2021
8:14
Endecja nie mogła „czuć sie dobrze” w kontaktach z Rosjanami, gdyż z Rosjanami nie było rozmowy. Rosjanie byli zaprogramowani imperialistycznie, co trwa do dzis. Dmowski mogł z nimi napić sie wódki, ale przekonać do autonomicznej Polski pod berłem Romanowów nie mógł. Stąd jego wyjazd do Londynu w listopadze 1915. Oczywiscie, ze cenił Żydów i dlatego m. in. chciał ograniczenia ich wpływów w państwie narodowym, jakim miała byc Polska, poniewaz byłi najliczniejsza mniejszoscią, a do tego żądali dla swojej wspólnoty szczególnych prerogatyw. Jesli czytał Pan „Mysli nowoczesnego Polaka”, przypomne, ze jest tam passus, w którym Dmowski wyraza swoj podziw dla wkładu i mozliwosci intelektualnych i kulturalnych Niemców, których nienawidził z całej duszy. Mało tego – wyrazał przekonanie, ze „kiedyś” Niemcy stana się członkami europejskiej wspólnoty kulturalnej, a ich stosunki z Polska bedą przyjazne i pokojowe:)))
Jeśli ktokolwiek myśli, że religie (zwłaszcza oparte na religii judaizmu) są oparte na przyjazni do człowieka i udzielaniu mu pomocy w chwilach tragedii to się bardzo myli. Nie po to religie stworzono żeby człowieka ucywilizować i uczynić z niego istotę wspólnoty zaprzyjaznionej między sobą ludzi, a dokładnie odwrotnie.
Religie pozbawiły w człowieku to, co najbardziej istotne – szacunek do siebie, co rodzi brakiem szacunku do innych. Nikt inny (jak wyżej wymienione religie) tak nie pozbawiły człowieka jego własnej godności i tym samym stało się upowszechnionym naruszaniem godności innych. To te religie uczyniły z człowieka wiecznego grzesznika i takim człowiek się stał, można powiedzieć że nawet łajdakiem.
Dlaczego?
Proszę odpowiedzi szukać w religiach, w książeczkach tak zwanych „świętych”. Tam można odszukać odpowiedz na pytanie – DLACZEGO?
Dlaczego taka nienawiść do siebie i tym sposobem do innych.
@PAK
Napisał Pan: „Powtórzę: nie lubię Dmowskiego. Tylko przypominam, że należałoby go oceniać w porównaniu do innych polityków mu współczesnych”
A dlaczego w ogóle do innych polityków, a dlaczego mu współczesnych? Kto decyduje do kogo porównujemy go? Dlaczego nie oceniać go w porównaniu do Molière albo do 14 kobiet z mostu? Tak lepiej byłoby moim zdaniem.
A jeśli już do polityków mu współczesnych: Dlaczego nie oceniamy go w porównaniu do Woodrowa Wilsona, Aristide Briand, Stresemann?
To wszystko co się dzieje obecnie w naszym świecie – pogromy wobec Żydów, wobec migrantów i nie tylko, wynika z nienawiści do siebie, gdzie po mistrzowsku religie zaszczepiły w człowieku (oparte na judaizmie). Czyli zabiły człowieka w człowieku.
Proszę pamiętać – człowiek który nie dał sobie zabić w sobie to, co ma najcenniejsze czyli godność do siebie, szacunek do siebie, nigdy nie stanie się potworem takim, jakim mieliśmy okazję obserwować w Kaliszu.
Ten który szanuje własną godność, zawsze uszanuje godność innych i o tym warto pamiętać.
@Mad Marx
14 LISTOPADA 2021
23:57
Nie jest prawdą, ze Dmowski postulował włączanie do Polski terenów zamieszkałych w wiekszosci przez niepolska ludność, a wrecz przeciwnie. Chciał Polski zwartej etnicznie, dlatego nie interesowały go ziemie bylego Ksiestwa Litewskiego (dzis Litwa i Białoruś), a jedynie ziemie zamieszkałe w wiekszosci przez Polaków. Inna sprawa była z Ukrainą, gdzie polski element tworzył „wyspy”. Dlatego postawił żądanie w Wersalu: polska Ukraina do Zbrucza. Na wschód od Zbrucza – Rosja. Co do Ślaska i Pomorza – zalezało mu na ślaskim przemysle i dostępie do morza w postaci portu. Pozostajacy na tych terenach Niemcy byli przykrym dodatkiem do inwentarza. Nie znam blizej tych wypadkow, niemniej wyglada na to, ze wysiedlanie Niemców z terenów objetych po wojnie administracją polską zaczeło sie juz po 1919. Dmowski kupił majatek (za kredyt bankowy, bo sam nie pachniał groszem) poniemiecki Chludów. Jego poprzedni niemiecki własciciel zaś z czystej złosliwosci popsuł aparature w kuchni i łazience oraz wymontował klamki:)))
andrzej52
15 LISTOPADA 2021
9:25
Uważam, że należy nieustannie przypominać im do czego są.
Kropla drąży skałę.
Nie powinni spać spokojnie otuleni samozadowoleniem i zrezygnowanym milczeniem społecznym.
PAK4
15 LISTOPADA 2021
Abp. Gądecki wezwał do zbiórki na rzecz uchodźców
Taaaa, weźmy się i zróbcie 👿
A ja wzywam pana Gądeckieggo, żeby łaskawie ruszył d…. i zabrał się za przyzwoitą robotę.
Jest na moim, między innymi, utrzymaniu.
W Kaliszu grupa Ciemnogrodzian spalila symbol tolerancji wobec Żydów. Nie wiedziała, co to za dokument i co w nim jest, ale zdawała sobie sprawę, że jest to dokument przyjazny wobec Żydów, z czym nie mogła sie pogodzić. Na granicy polsko-białoruskiej doszło do aktu nienawisci wobec migrantów, a konkretnie do aktu, który miał uniemozliwic dalsza opieke nad ich zyciem i zdrowiem. Podaję za „Gazeta.pl”:
„Grupa Medycy na granicy zakończyła działalność przy granicy dzień wcześniej, niż planowała. Powodem, jak poinformowano na poniedziałkowej konferencji prasowej, było zniszczenie samochodów medyków. – Najważniejszą zasadą w ratownictwie medycznym jest bezpieczeństwo osób, które udzielają pomocy i zawsze najważniejsze dla nas było to, aby wszyscy nasi ludzie bezpiecznie wrócili z granicy. Niestety to, co wydarzyło się wczoraj rano, sprawiło, że nasz specjalista ds. bezpieczeństwa uznał sytuację za niebezpieczną, a ryzyko naszych działań określił jako nieakceptowalne – powiedział na konferencji Jakub Sieczko, koordynator grupy. Przypomniał, że w niedzielę rano ktoś uszkodził pięć samochodów należących do medyków.”
PAK 4
15 LISTOPADA
10:09
Ooooo… abp Gądecki łaskawie wezwał do zbiórki na uchodźców..?
Cóż za wielkie, chrześcijańskie serce…
A może abp Gądecki sprzedałby jedną z setek ( a może tysięcy ) nieruchomości, które krk odzyskał w wyniku działalności niekontrolowanej przez nikogo komisji i sam zrobił pierwszą wpłatę dla przykładu…?
Jak to się stanie, proszę, żeby Pan załączył odnośny link.
Czekam!
Kalina
15 LISTOPADA 2021
11:34
Nie Chludów, ale Chludowo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chludowo
Był marnym gospodarzem Chludowa.
@mały fizyk
15 LISTOPADA 2021
10:49
Historia bynajmniej nie jest vitae magistra, bo kazdy czas historyczny rodzi inne wyzwania i potrzebuje innej polityki. Dmowski był politykiem nowoczesnym przed I wojna swiatową. W latach miedzywojennych, po dwóch zawałach czy wylewach był juz tylko ikoną narodowców i w gruncie rzeczy schorowanym, przedwczesnie postarzałym człowiekiem opetanym antysemicka obsesja. Pisał rzeczy, w ktorych przebłyskiwał jego dawny esprit, ale tez i stanowiły kompletne brednie. Zmarł w 1939. Dla mnie, choc nie jestem czynnym politykiem, jest wzorem odwagi i konsekwencji w koncepcji i działaniu, co i dzisiejszym politykom moze sie przydać. Jedynym dla niego kryterium poprawnosci toku myslenia było stwierdzenie, czy to jest/bedzie skuteczne. Mysle, ze pod tym wzgledem czołowi politycy PiS-u odrobili lekcję lekceważąc prawo i opinie publiczną:))) Ale to temat na długie Polakow rozmowy… No i bardzo proszę nie zaliczyć mnie w tym miejscu do tych, co zamierzaja olewac polskie prawo, choc juz polska opinie publiczna jak najbardziej. Zasługuje na to.:)))
@Kalina
Pani dodaje do dyskusje najlepsze argumenty przeciwko Dmowskiego:
„Pozostajacy na tych terenach Niemcy byli przykrym dodatkiem do inwentarza.”
No proszę bardzo, ludzie byli „inwentarem” jak meble. Jak już napisałem, Dmowski był okropnym faszystą a każdy przyzwoity człowiek powinnien go potępiać!
„wysiedlanie Niemców z terenów objetych po wojnie administracją polską zaczeło sie juz po 1919”
Z związku z tym proszę pamiętać że na Prusach Wschodnich znacznie więcej ludzi głosowało na Hitlera niż wszędzie indziej:
http://unsere.de/nsdap_wahl_1933.htm
Dlaczego? Bo diableski Hitler miał łatwo z swoimi kłamstwami obudzić w Niemczech agresje przeciwko niewinnym Polakom. A tak bo byli ludzie jak Dmowski, którzy wysiedlili ludzi jak kartofle.
@Thomas
Gdyby w Niemczech ktoś fascynował się postaciami współczesnych Dmowskiemu antysemitów i nacjonalistów (na przykład Hitlerem czy Rosenbergiem) i uważał ich za wybitnych polityków godnych szacunku i upamiętnienia to szybko zainteresowałaby się nim policja. W Polsce zaś takie osoby dostępują splendorów i pieniędzy (sypanych hojną ręką “Janka Żaryna” i “Przemka Czarnka”). Taka drobna różnica.
Na szczęście endecja w Polsce była na tyle dupowata, że nigdy nie potrafiła przejąć władzy i wdrożyć poglądów Dmowskiego. Ale to przecież nie czyni ich mniej abominacyjnymi niż poglądy jego bardziej skutecznych kolegów w antysemityzmie.
Ciekawe skądinąd jest to, że nawet dla pisowców Dmowski jest postacią dość obleśną, bo ostatnio rozcieńczyli go Paderewskim (Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego). To tak, jakby w Niemczech powołać Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej imienia Adolfa Hitlera i Konrada Adenauera.
Przywoływany tu brytyjski premier koalicyjnego rządu Lloyd George w wielu kwestiach się mylił, ale miewał też racje – zależnie od chwili i okoliczności, grał jak rasowy polityk, kwestią sporną pozostanie jakim celom sprzyjał i jak definiował intereesy Korony.
„Dziś o 11 rano skończyła się wojna, najokrutniejsza, najstraszniejsza z wojen, jakich doświadczyła ludzkość. Mam nadzieję, iż wolno nam powiedzieć, że tego historycznego poranka skończyła się też epoka wojen”. (słowa wypowiedziane 11 listopada 1918, w dniu zakończenia I wojny światowej).
„Byłoby hańbą, gdyby miało się Polakom pozwolić na złamanie układu pokojowego i zajęcie Górnego Śląska, a Niemcom zakazać bronić tej prowincji, która do nich należała przez dwieście lat, a przez sześćset na pewno nie była polską”. (po III powstaniu śląskim).
„Oddać w ręce Polaków przemysł Śląska, to jak wkładać w łapy małpy zegarek”. (LG miał to powiedzieć podczas obrad konferencji w Wersalu, ustalającej m.in. nowe granice w Europie).
„Urodzony przywódca o magnetyzującej, dynamicznej osobowości, silnej woli i nieustraszonym sercu, z determinacją dążącym do celu” (o Adolfie H.)
„Zmęczone i wykrwawione narody poddadzą się każdemu pokojowi. Lecz trudniej jest nadać pokojowi taki kształt, aby pozostał trwały także wtedy, gdy dorosną pokolenia, które nie widziały jeszcze na własne oczy żniwa śmierci„.
———————–
Ty żydowski agencie! – Romek D. o DLG (1919)
———————————————–
A przecież Mr David Lloyd George mówił też m.in.:
Oświadczenie premiera.
Rosja i Polska. – w Izbie Gmin 10 sierpnia 1920 r.
Debata w Izbie …
(…)
The first is that no action will be taken except to support the struggle for Polish existence and independence. The second point is that we can only give that support to a nation that struggles itself. The Poles are a brave people—there is no braver people in Europe: they have always made fine soldiers, and some of the greatest military achievements in the history of Europe stand to their credit—but they have got their difficulties. They are a nation that has been split up into three very unequal parts for over a century and a half. They are not a people who have had any control over their own destiny during that period. They have been suddenly called upon, without any preliminary preparation or training, to undertake the functions of nationhood in the most perilous position in which you could place them. There are enemies behind them, enemies in front of them, difficulties to the south and difficulties to the north; great hatred towards them, some of them traditional, some of them racial, some of them religious—furious, savage hatreds surging around them, and they are a nation with no frontier which is a denfensible one.(…)
Po pierwsze, nie zostaną podjęte żadne działania poza wspieraniem walki o byt i niepodległość Polski. Po drugie, możemy udzielić wsparcia tylko narodowi, który sam walczy. Polacy to odważni ludzie — w Europie nie ma odważniejszych — zawsze byli dobrymi żołnierzami, a na ich koncie a na ich koncie są niektóre z największych osiągnięć militarnych w historii Europy — ale mają swoje trudności. To naród, który przez ponad półtora wieku został podzielony na trzy bardzo nierówne części. Nie są to ludzie, którzy w tamtym okresie mieli jakąkolwiek kontrolę nad własnym losem. Zostali nagle wezwani, bez żadnego wstępnego przygotowania czy szkolenia, do podjęcia kwestii statusu państwowości w najbardziej niebezpiecznej sytuacji, w jakiej moglibyście ich umieścić. Za nimi są wrogowie, przed nimi wrogowie, trudności na południu i trudności na północy; wielka nienawiść do nich, niektórzy z nich byli tradycyjonalistami, niektórzy nacjonalistami, niektórzy byli religijni — wściekła, dzika nienawiść narasta wokół nich, a oni są narodem bez granic, które można obronić.
There is no nation in the world placed in such a position of jeopardy by Providence as Poland. She struggled for centuries; she fell; she was torn to pieces; but there was a resurrection of Poland and she was starting a new life. But it was a new life without training, without discipline, without a tradition, with none of her leaders trained either in government or in war. Of course she made blunders. They were the blunders of irresponsibility. [HON. MEMBERS: „Hear, hear!”] It is not a thing to laugh at. They are people who have been trampled upon for a long time. Theirs were the mistakes of inexperience; the mistakes of a people who had had no chance to learn how to govern. Let us remember that. That is their weakness in their struggle for independence. What is lacking is not gallantry, is not bravery, is not heroism, is not patriotism, for there is no more heroic, there is no more patriotic, there is no more gifted race in the world than the Poles but they are people who have not had the necessary training, and the catastrophe has come upon them before they had found themselves or found their natural leaders and found their strength, and before they have been able to organise themselves. I appeal to a party which is organised and claims to be organised to protect the weak, and knows what organisation means in the protection of the weak, not to be too hard on the unorganised and very largely unskilled labour of statesmanship in Poland.
Nie ma na świecie narodu postawionego przez Opatrzność w takim zagrożeniu jak Polska. Walczyła przez wieki; ona upadła; została rozszarpana; ale nastąpiło zmartwychwstanie Polski i ona zaczynała nowe życie. Ale było to nowe życie bez treningu, bez dyscypliny, bez tradycji, bez żadnego z jej przywódców, który byłby wyszkolony czy to w rządzeniu, czy też w prowadzeniu wojny. Oczywiście popełniała błędy. Były to błędy braku odpowiedzialności. [Szanowni posłowie: „Słuchajcie, słuchajcie!”] Nie ma się z czego śmiać. To ludzie, których deptano od dawna. Popełnili błędy wynikające z braku doświadczenia; błędy ludzi, którzy nie mieli szansy nauczyć się rządzić. Pamiętajmy o tym. To jest ich słabość w walce o niepodległość. Brakuje im nie waleczności, nie męstwa, nie bohaterstwa, nie patriotyzmu, bo nie ma bardziej bohaterskiego, nie ma bardziej patriotycznego, nie ma bardziej uzdolnionej rasy na świecie niż Polacy, ale są to ludzie, którzy nie mieli niezbędnego przeszkolenia, a katastrofa spadła na nich, zanim się odnaleźli lub znaleźli swoich naturalnych przywódców i siłę, i zanim zdołali się zorganizować. Apeluję do partii, która jest zorganizowana i twierdzi, że jest zorganizowana, aby chronić słabych i wie, co oznacza organizacja w ochronie słabych, aby nie była zbyt surowa dla niezorganizowanej i w dużej mierze niewykwalifikowanej pracy męża stanu w Polsce. (…).
————————–
Wiadomo, że słowa i retoryka ważne, ale czyny i podjęte działania po stokroć ważniejsze.
Hehe, trumną Dmowskiego wiecznie żywa. Pomruki spod jej wieka wciąż mają rezonans. Magnetyczny, skoro przyciągają jak światło świecy przyciąga ćmy. Magnetyczny, bo raz przyciągnięci nie potrafią się oderwać od dmowsczyzny. Nic dziwnego, że ten naród stoi w miejscu jak sierota na rozstaju dróg, jak pokraka, która wobec nieznośnego dylematu podejmowania coraz to nowych, wspólczesnych wyborów, patrzy rozpaczliwie w tył i szuka natchnienia w trumnach.
Dmowski w domu bez klamek…. to by nawet się zgadzało.
mały fizyk
15 LISTOPADA 2021
10:49
Zastanawiam sie, komu i po co jest potrzebny Dmowski w nowoczesnej Polsce?
Dobre pytanie … i prosta odpowiedź: bo impotentne pisdziectwo mówi Dmowskim – potrzebowali języka i znaleźli odgrzewając nieświeże kotlety anachronicznej dzisiaj endecji spod znaku Dmowskiego, Balickiego, Popławskiego… i z tego nie będzie „nowoczesnej Polski”.
„Naród, który silnie czuje swoją samoistność i ceni swoją godność, nie może być ani potulnym, ani ślamazarnie humanitarnym” (Popławski)
Dmowski przyznawał, że endecja jest stronnictwem, dla którego najwyższą miarą w polityce jest interes narodowy, dobro „naszej rasy, samoistny rozwój naszej narodowej kultury”.
Balicki pisał:
Jedną z głównych idei nacjonalizmu jest specyficznie ujmowana rola jednostki. Polscy przedstawiciele nacjonalizmu rolę jednostki interpretowali w sposób charakterystyczny dla tej ideologii. Ujmowali ją w kategoriach całkowitego podporządkowania narodowi, na jej ścisłym z nim zespoleniu, na traktowaniu wszystkich indywidualnych spraw przez pryzmat interesu ogólnonarodowego, bez względu na osobiste korzyści lub straty. Jednostka nie jest panem swego losu.
Dmowski stwierdzał, że podstawą funkcjonowania narodu powinien być niezależny od woli jednostek związek moralny, „sprawiający, że jednostka zrośnięta przez pokolenia ze swym narodem w pewnej szerokiej sferze czynów nie ma wolnej woli, ale musi być posłuszną woli zbiorowej narodu, wszystkich jego pokoleń, wyrażającej się w odziedziczonych instynktach”.
„W typowy dla ideologii nacjonalistycznej sposób, przedstawiciele jej polskiego wydania interpretowali stosunki między narodami jako właściwą relacjom zachodzącym w świecie przyrody walkę o byt. Bazując na takim założeniu usprawiedliwiali siłę, uznając jej stosowanie za przejaw postępu i doskonalenia się narodu. Dmowski pisał: „[…] postęp społeczeństwa polega na ciągłych wysiłkach i osiąganych przez nie zmianach, […] tworzy się przez ciągłe współubieganie się między narodami, przez ciągłą walkę, w której tylko broń się doskonali, że walka jest podstawą życia. […] Narody, które przestają walczyć, wyrodnieją moralnie i rozkładają się”.
Narodowi demokraci całą kwestię białoruską sprowadzali w zasadzie do odrębności plemiennej, a Białorusinom odmawiali jakichkolwiek narodowych aspiracji. Popławski pisał, że ludność białoruska nie reprezentuje „żadnych wyraźnych dążeń politycznych i narodowych, a nawet na wpół świadomego dążenia do zachowania swej odrębności etnograficznej. Tam może być mowa jedynie o ścieraniu się i ważeniu wpływów polskich i rosyjskich, katolicyzmu i prawosławia”.
Podobnie jak w przypadku Białorusinów czy Litwinów, u podstaw stosunku Narodowej Demokracji do Ukraińców leżało lekceważenie ich prawa do narodowego bytu i rozwijania narodowych aspiracji. Zaznaczyć wypada, że narodowi demokraci konsekwentnie używali wobec Ukraińców nomenklatury „Rusini”, „ruski”.
I tak dalej i tak dalej…
„Naród nie jest traktowany jako po prostu jedna ze zbiorowości ludzkich, lecz nadawany mu jest charakter wartości bezwzględnie najważniejszej. Strukturę wewnętrzną narodu cechować musi jednolitość i wewnętrzna spójność. Jakiekolwiek przejawy dezintegracji odbierane są jako rezultat oddziaływania obcych i wrogich wpływów. Interesom narodu rozumianego jako całość muszą być podporządkowane interesy partykularne, nie tylko indywidualne, ale także grupowe. Interes narodu winien być realizowany za pomocą wszelkich środków z ekspansją terytorialną włącznie. Stosunki między poszczególnymi narodami oparte są nie na zasadach etycznych, ale na sile. Można je porównać do praw rządzących światem przyrody, gdzie toczy się nieustanna walka o byt i tylko silniejszy wygrywa. Każdy naród znamionuje się własną niepowtarzalną indywidualnością, strukturą psychiczną, charakterem. Rodzi to przekonanie o wyjątkowości własnego narodu, który w hierarchii narodów (a taka istnieje) zajmuje wyjątkową pozycję. Z tego założenia wypływa też właściwa wielu nacjonalistycznym doktrynom skłonność do idealizowania cech własnego narodu i jego kultury oraz wydobywania z przeszłości wydarzeń dowodzących wyjątkowości narodowej tradycji. Wszystko co obce traktowane jest jako coś gorszego. Niepowtarzalna indywidualność własnego narodu wymaga troski i pielęgnacji oraz ochrony przed zgubnymi wpływami z zewnątrz„.
Toż to wypisz wymaluj pisdny fundament, dla zmylenia przeciwnika nazwany PiS.
@Kalina
Tylko gwoli ścisłości nie ,,poniemiecki Chludów.” ale CHLUDOWO.
Kalina
15 LISTOPADA 2021
11:09
Pani nie jest ślepa pani jest chora wielostronnie i wspłistniejąco… pokładać nadzieję w cierpienie przed śmiercią człowieka cierpiącego na raka…
Choćby nawet kontrowersyjnego.
Ciężkie zboczenie … odstręczające, smrodliwe.
„It was one of the tragedies of the interwar years that, in an era not notable for political talent, the one man of genius in politics should have had to remain an impotent spectator. But his earlier achievements make his place in history secure: he laid the foundations of the welfare state and led Britain to victory in World War I”. (brit)
In 1944 he was created Earl Lloyd-George of Dwyfor, and died the following year aged 82. He is buried on the banks of the River Dwyfor.
DLJ żył 82 lata.
Pak 4@ masz rację jestem bałaganiarski i zanadto emocjonalny..bywam równie złośliwy wobec Mojżesza Prawodawcy ..Dawida króla..Izraela..i Jędraszewskiego…a wszystko za niektóre ,,szczegóły” zapisane.
nie lubię bezkrytycznych i ślepych wyznawców czegokolwiek . Twoje uwagi dalsze też godne uwagi.
Dodam jeszcze ze niektórzy Żydzi za największego Antysemitę uważają własnego Boga.
@slawczan
Dzieki. Nie bylam pewna, jak powinno byc:)))
@Mad Marx:
Jak Niemcy kierowali ekspansję na wschód?
Niemieccy osadnicy wybierali się na wschód. Bo to był trochę „dziki wschód”, w sensie miejsc, które można zasiedlić; miejsc, gdzie rynek potrzebuje szczególnych kwalifikacji. We Francji byłoby trudniej. (Swoją drogą, to czasem byli ludzie i z francusko-niemieckiego pogranicza, czy z dzisiejszej Holandii.) Nie było tam problemów z przyjęciem rządów obcego króla. Lojalność była nie narodowa, ale właśnie na zasadzie: miasto, król, ewentualnie jakiś arystokrata po drodze. Że Kopernik (polski Niemiec) bronił Fromborka, że pod Oliwą polska flota, to były okręty gdańskie, obsadzone miejscowymi Niemcami pod wodzą Holendra? To nie były sprzeczności — to było właśnie takie rozumienie lojalności względem korony, a nie narodu. OK, szlachta mogła być „narodem politycznym”, ale już mieszczanie niekoniecznie, a chłopi tym bardziej.
Dopiero w XIX wieku się to zmienia, zresztą mniej więcej od zachodu na wschód idąc. (Twój „patron” zachwycał się niemieckim nacjonalizmem i doceniał dążenia narodowe Polaków i Węgrów, ale jeszcze nie widział dążeń Słowaków, Słoweńców, czy Rumunów…) A na obszarach pogranicznych masz długo bardzo taką mieszaną świadomość narodową — zresztą zobacz na Ślązaków w XX wieku: Polacy? Niemcy? Ślązacy? Ci sami ludzie raz są bardziej jednymi, raz drugimi.
Podsumowując: Kazimierz Wielki czy Jagiełło mogli jeszcze mieć świadomość politycznej łączności Śląska z Polską (w XX wieku, na tej zasadzie, Śląsk chcieli przejąć Czesi); ale nie przyszłoby im do głowy walczyć o jakieś ziemie tylko dlatego, że tam ktoś mówi po polsku. Zachód generalnie był zbyt trudny (choć, oczywiście, taki Oświęcim Polska przejęła za Jagiellonów, a wcześniej Księstwo Oświęcimskie było traktowane jak jedno z księstw śląskich — za Jagiełły granica Polski biegła tuż za Skawiną…), wschód dawał szanse. Zresztą, zachodnia granica Polski długo była najspokojniejszą i najtrwalszą — kto by to ruszał?
@lemarc
Dzieki stokrotne za tego PM w Izbie Gmin (ciekawe, kto sie smial, konserwatysci?):)))
@Jagoda
Oj, marnym:))) Tak jest, jak facet z rodziny robotniczej na Kamionku usiluje byc ziemianinem:))) Zostal bez grosza z olbrzymimi dlugami, bez dachu nad glowa, dobrze, ze go przygarneli Niklewicze
(Sławczan, 13:56) re: Chludowo
Dmowski w 1934 sprzedał Chludowo werbistom. („Jest to resztówka, składająca się z zamku, z 24 morgowego dużego pięknego parku ze stawem rybnym i sadem oraz z 26 morgami ziemi. Ponieważ Dmowski przenosi się do Warszawy, stąd własność ta jest do nabycia”. – tak pisał polski prowincjał werbistów we wniosku o zakup nieruchomości). Dom zakonny znajduje się w Chludowie do dziś (z kilkuletnią przerwą w czasach stalinowskich).
Gdybym miał jednak o jakichś faktycznych zasługach Dmowskiego wspomnieć, to był on pionierem uprawy pieczarek, przynajmniej w Wielkopolsce. Na dowód wycinek z tygodnika „Ilustracja Wielkopolska” z roku 1929 (nr 34 z 26 maja). Autorem artykułu był profesor Feliks Teodorowicz, długoletni kierownik Zakładu Botaniki Ogólnej Uniwersytetu Poznańskiego.
@Thomas:
> A dlaczego w ogóle do innych polityków, a dlaczego mu współczesnych?
Bo nikt z nas nie działa poza kontekstem społecznym.
Serio, to ja często bronię tego absolutyzmu moralnego z jakim atakujecie Dmowskiego. Prywatnie sam tak czasem robię (także w odniesieniu do endecji i Dmowskiego), ale zawsze by być przeciw stadu, a nie by mu przyklaskiwać. Że zebraliście się przeciwko Dmowskiemu, to ja przypominam o drugim podejściu — względnym.
@Ad astra i Jagoda:
Padło oskarżenie, że Kościół chodzi na pasku PiSu także w sprawie uchodźców. No to pokazuję, że akurat w sprawie uchodźców, Kościół (ten oficjalny) potrafi być wciąż sobą.
A że nie jest to jakiś ewangeliczny radykalizm, tylko lekkie wezwanie do zbiórki — no, ale tak serio, to kto się spodziewał czegokolwiek innego?
@Kalina
15 LISTOPADA 2021
12:22
„Historia bynajmniej nie jest vitae magistra,…”
Dla mnie jest jak najbardziej. A w jakim sensie to podalem wczesniej:
mały fizyk, 14 LISTOPADA 2021, 18:58
„Mimo najlepszych chęci nie potrafimy wyzwolić się ze schematów zachowania, którymi w najwcześniejszym dzieciństwie obciążyli nas rodzice. Dopiero gdy pozwolimy sobie poczuć i doświadczyć w pełni cierpienie, jakiego doznaliśmy w ramach tych scenariuszy, możemy odzyskać swobodę. Wtedy też tylko jesteśmy w stanie zrozumieć, jak bardzo były i są destrukcyjne”. AM
Pogarda jest bronią słabych, która chroni przed uczuciami przypominającymi własną historię. A u źródeł każdej pogardy, każdej dyskryminacji odnaleźć możemy mniej lub bardziej świadomą, niekontrolowaną, ukrytą i tolerowaną (poza przypadkami zabójstwa i najcięższego okaleczenia) władzę dorosłego nad dzieckiem. AM
Zarówno człowiek cierpiący na manię wielkości, jak i cierpiący na depresję całkowicie odrzuca rzeczywistość swego dzieciństwa, żyjąc tak, jakby wciąż można było zdobyć miłość rodziców: pierwszy – podtrzymując iluzję sukcesów, drugi zaś doświadczając nieustannie lęku, że z własnej winy utraci ich sympatię. Jednak ani jeden, ani drugi nie jest w stanie zaakceptować prawdy, że w przeszłości nie było żadnej miłości i że największe nawet wysiłki tego nie zmienią. AM
Nie chcę być taka, jak wy byście tego chcieli. Ale nie mam odwagi być taka, jak bym sama tego chciała, bo ciągle jeszcze boję się odrzucenia i samotności.
Przeszło dwa lata temu wysłałam do Watykanu materiały dowodzące destrukcyjnego wpływu bicia dzieci na ich dalsze życie, z prośbą, aby Kościół mocą swojego autorytetu zwrócił na to uwagę młodych rodziców. O pomoc w tej sprawie poprosiłam również kilku kardynałów. Jak już wspomniałam, nie udało mi się niestety, wzbudzić w żadnym z nich nawet krzty zainteresowania tym powszechnie lekceważonym, choć niezmiernie ważnym problemem. Nie okazali nawet śladu chrześcijańskiego miłosierdzia dla bitych dzieci. (AM, Bunt ciała)
Udawanie wydaje się uniwersalną metodą sprawowania władzy, także i w pedagogice. AM
Nakazy moralne i wypełnianie obowiązków są jak protezy, które stają się konieczne, gdy brak czegoś zasadniczego. Im skuteczniejsze okazało się spustoszenie uczuć w dzieciństwie, tym większy musi być arsenał broni intelektualnej i tym większe zapasy protez moralnych, gdyż nakazy moralne i świadomość obowiązku nie są żadnymi źródłami siły, nie stanowią żyznego gruntu dla prawdziwie ludzkich uczuć. W protezach nie płynie krew, można je kupić i mogą służyć różnym właścicielom. Co jeszcze wczoraj uchodziło za dobre, może nazajutrz, zależnie od decyzji rządu czy partii, uchodzić za złe, zabronione i odwrotnie. AM, Zniewolone dzieciństwo. Ukryte źródła tyranii.
Można się tylko z tym pogodzić i żyć prawdą o swojej przeszłości albo kazać za nią cierpieć innym. AM
@demi
15 LISTOPADA 2021
13:48
Tak, Dmowski jest PiS na pewno na reke. No, ale nowoczesnej Polski z tego juz podwojnie nie bedzie 🙁
Pociecha w tym, ze co PiS do reki wezmie, to i tak spiepszy 😉 https://oko.press/pis-przegrywa-swoje-ideologiczne-wojny-polacy-ida-w-odwrotnym-kierunku-niz-prezes-kaczynski/
PAK4
15 LISTOPADA 2021
15:25
Padło oskarżenie, że Kościół chodzi na pasku PiSu także w sprawie uchodźców.
Nie wiem z czyjej strony padło takie „oskarżenie”. Z pewnością nie z mojej.
Wielokrotnie pisałam tutaj, że moim zdaniem to nie pis wykorzystuje krk, ale odwrotnie.
Krk wykorzysta i zdradzi każdego „sprzymierzeńca”.
Oczywiście dla „chwały bożej”.
A uchodźców ma tam, gdzie generalnie ma ludzi.
Kościół (ten oficjalny) potrafi być wciąż sobą.
Był, jest i będzie, tak długo jak długo mu się na to pozwoli, sobą.
Czyli bezwzględną mafią.
Nasładzanie się Gądeckim robiącym sobie PR „zbiórką na uchodźców” … pozostawię bez komentarza.
@atoli
Widziałeś?
https://film.wp.pl/kto-sie-boi-alice-miller-znana-psychoterapeutka-ukrywala-rodzinny-dramat-syn-nie-moze-jej-tego-wybaczyc-6645951367055904a
@PAK4
Masz całkowitą rację krk wciąż pozstaje „sobą”:
https://wiadomosci.onet.pl/poznan/poznan-ks-jan-glapiak-nowym-biskupem-kontrowersyjna-nominacja/gc5emg8
@ Kalina
https://demotywatory.pl/4968344/Granice-Polski-wedlug-propozycji-Romana-Dmowskiego
Dmowski chciał polski w granicach etnicznych, tyle, że definicję polskości miał dość oryginalną: Polakami byli dlań ludzie posiadający polskich przodków, a więc Ślązacy, Gdańszczanie, Mazurzy, niezależnie od tego, czy odczuwali związek z polską kulturą.
I jak wytłumaczyć propozycje włączenia Litwy (jako kraju sfederowanego czy wręcz polskiego protektoratu), ziem Białorusi i Ukrainy daleko poza obszar, w którym ludność polskojęczyczna stanowiła większość ? Nie chodzi mi o Linię Curzona, która stanowiła granicę zwartego obszaru z większością polską ale właśnie o obszar w którym leżały te „wyspy” .
P.S.
Dmowski nie okazał się szczególnie dobrym negocjatorem, bo ostatecznie przyjęto wschodnią granicę na Linii Curzona a zachodnią też dość daleko od linii proponowanej przez Dmowskiego.
@mały fizyk
15 LISTOPADA 2021 15:54
To, że większość ma takie czy inne poglądy zwykle w III RP wiele nie znaczyło. Jednym z symptomów był wybór postkomunisty Kwaśniewskiego na prezydenta. Jedną z najostrzejszych linii sporu poza rozliczeniami historycznymi był stosunek do konkordatu. Kwaśniewski jasno zadeklarował, że konkordatu nie podpisze po…czym podpisał go. Nie poddano pod osąd w referendum ustawy antyaborcyjnej, że o wprowadzeniu religii do szkół nie wspomnę.
Jeżeli jakaś partia opozycyjna zaproponuje progresywne postulaty to zaraz podniosą głosy, że taki radykalizm to…Przypominam, że przyczyną porażki list opozycji w 2019 nie był brak propozycji programowych wychodzących poza antypis czy też słaba kampania wyborcza ale kilka słów prawdy powiedzianych w obliczu D. Tuska przez L. Jażdżewskiego. Jakie to było łatwe i klarowne wytłumaczenie…
Jagoda
15 LISTOPADA 2021
16:49
Nie, nie znałem tej historii.
Dziękuję za info.
Z tych danych trudno coś pewnego i sensownego powiedzieć o „winie” matki.
Intuicyjnie przemawia do mnie jej zdanie, że traktowała ojca Martina, złoczyńcę, a jej męża również za swojego oprawcę.
Piętrowe relacje i uzależnienie ofiar czasu wojny i „żniw śmierci”.
@ Slawczan
15 listopada 2021
18:00
Musze sie lekko skorygowac. Kampanii wyborczej PiS jak dotad jeszcze nie spiepszyl 🙁
Byloby wskazane, zeby opozycja podkupila by mu jego spin doktorow od politycznego marketingu.
@Mad Marks
Niewazne, kogo Dmowski uwazal za Polakow, wazne, jakie kryteria przyswiecaly Wielkiej Czworce. A ta kierowala sie statystykami niemieckimi bodajze z 1910. Na tej podstawie kreslono mapy etnograficzne. Z polskiej strony takie mapy kreslil prof. Eugeniusz Romer. Dyskusje byly zazarte, niemniej i tak najwazniejsze byly cele brytyjskie:))) Dmowski nie byl w ogole zapraszany w sprawach granic zachodnich. W Paryzu byl juz obecny premier Paderewski, ktory z rozmyslem nie powiadamial kolegi o posiedzeniach Czworki. Co do granic wschodnich z Rosja – nie byly w ogole dyskutowane, wszyscy czekali na upadek bolszewikow, z ktorymi nie rozmawiano. Co innego granica na terenach ukrainskich. Tam toczyla sie wojna polsko-ukrainska, ktora bodaj w czerwcu 1919 zakonczyla sie rozejmem na linii Zbrucza. Tzw. linia Curzona, to z grubsza obecna polska granica. Przed wojna przebiegala przeciez duzo dalej na wschod. Dmowski w Wersalu obstawal przy rozejmie na Zbruczu, poniewaz to dawalo Polsce Lwow i kontrole nad zaglebiem naftowym, a takze wspolna granice z Rumunia
poprawione
PAK4
15 LISTOPADA 2021
15:20
Serio, to ja często bronię tego absolutyzmu moralnego z jakim atakujecie Dmowskiego. Prywatnie sam tak czasem robię (także w odniesieniu do endecji i Dmowskiego), ale zawsze by być przeciw stadu, a nie by mu przyklaskiwać. Że zebraliście się przeciwko Dmowskiemu, to ja przypominam o drugim podejściu — względnym.
Matko boska święty Pak – zawsze by być przeciw stadu, a nie by mu przyklaskiwać – jakiz bohater, jakież samouwielbienie, jakaż pewnośc siebie informatyka, jakiż samotny wilk, obrońca uciśnionych, bitych i poniżanych … tratowanych przez stado…
I do tego immoralista może nawet nihilista … którego brzydzi absolutyzm moralny.
Nienowa technika komentatorska … wietrzy … zaciąga nochem, obserwuje gdzie gromadzi się stado… i zachodzi z drugiej strony i odwraca kota ogonem i dzieli włos na czworo i uwzględnia względność uniwersum i młóci sieczkę bez sensu, byle międlić, byle dać głos… a Dmowski zadowolony, że znowu o nim piszą.
Jak żyć premierze, jak pisać „godnie” redaktorze… nie odwracając kota ogonem.
PAK 4
15 LISTOPADA 2021
15:25
Przepraszam, ale zapytam wprost – czy pisząc takie rzeczy, uważa Pan czytających za idiotów, czy też sam Pan cierpi na niedostatki intelektualne?
Przytoczenie takiej sugestii miłościwie panującego abp Gądeckiego ma według Pana zaprzeczyć temu, że KRK (hierarchiczny oczywiście) nie chodzi razem z PiS-em w sprawie uchodźców?
I jeszcze to urocze, usprawiedliwiające ‚a kto się spodziewał czegoś więcej?’.
Może Jezus Chrystus..?
Życzę dalej trwania w Pana ujmującym symetryźmie, którą to postawę reprezentuje Pan tutaj od dawna z uporem godnym znacznie lepszej sprawy!
Poland arrests 3 in connection to antisemitic demonstration
November 15, 2021
https://worldisraelnews.com/poland-arrests-3-in-connection-to-antisemitic-demonstration/
Pani @ Kalino z licznych pani dzieł przeczytałem tylko jedno..o generale Józefie Bemie.. Zrozumiałem ponadto z badania licznych w sieci materiałów kilka rzeczy.
– W gruncie rzeczy nie jest Pani antysemitką..
– jest pani uczuciowo i zawodowo związana z Dmowskim..
podobnie jak każ.dy naukowiec z obiektem pracy i pasji.
Przepraszam za porównanie ale przykład z filmu Va Bank..
Tam naczelnik więzienia był pasja związany z tym Kwinto i zgadnieniem organizacji ,, więziennctwa.”.Zbudował nawet z kartonu taki model .. jakby lego..?? doskonała rola M.Walczewskiego]..
-Po czwarte..oglądałem fotografie…no iiiii moja Piosenka o Krasssawicy.. wprawdzie ruska…ale trafna baardzo.
Krem nie zawadzi jednak..polecam Kolagen Colway.. nie jet tani ale skuteczny.. Stosuje moja żona z dobrym skutkiem
– Po piąte za ten reumatyzm przepraszam..Sam cierpię i już nawet nie pomaga mi nalewka..na aronii..No nie powinienem mea culpa..
-po szóste..Skromność i pokora ..to ozdoba wielkich serc…działa jak balsam Voltaren..
Ja muszę się tego .. ciągle uczyć..chociaz łeb już siwy.. A jestem te parę lat starszy od sz.Pani.
-W prezentowanej pracy o tacie dziwi mnie zbieżność nazwisk.. Niklewiczów . Chyba to nie przypadek
Dodatek przyrostek ,, ski ,, cki” wski” miał sugerować pochodzenie szlacheckie. Waldorff jednak był szlachcicem a ,,.przyrostka nie miał jak Jarosław albo Marszałek Terlecki..
Ale jestem pod wrażeniem…
P.S..radzę jednak się nie zadłużać w antykwariatach..
Szlachciury z PIS.. Glapińsky ..Morawiecky.. Kursky dbają tylko o swoją kasę.. Zanim dostanie Sz.Pani dodatek pielęgnacyjny do emerytury ..trzeba zaciskać pasa.
Pozdrawiam..
@ Kalina jeszcze coś.. z muzyki
Was ich Dir sagen Will..
https://www.youtube.com/watch?v=euktxxDanFY
Polecam lekturę tekstu, który analizuje obecny etap flirtu władzy z naziołkami i możliwe scenariusze na przyszłość.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/marsz-niepodleglosci-byl-spokojny-i-wlasnie-to-powinno-nas-martwic/
Z Funduszu Patriotycznego, którego operatorem jest prowadzony przez byłego senatora PiS, nacjonalistę Jana Żaryna Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego, organizacje kierowane przez byłego lidera ONR Roberta Bąkiewicza dostały już 3 miliony złotych. A to nie koniec. Z Instytutu Wolności 198 tysięcy, jego Roty Marszu Niepodległości są też na liście rezerwowej do dotacji na 500 tysięcy z tej samej jednostki. Kolejna instytucja Bąkiewicza, Centrum Niepodległości, czeka na odblokowanie dotacji w wysokości 4 milionów z tych samych funduszy. Pieniądze mają pójść na Marsz Niepodległości, zarządzane przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości Bąkiewicza Media Narodowe, sprzęt nagłośnieniowy, samochody i nieruchomości.
corrected
Z innej beczki…
1. Czołowa tenisistka przegrała dwa kolejne mecze na turnieju wysokiego szczebla. W wywiadzie szeroko propagowanym w mediach zdradziła, że dopadł ją silny PMS – Premenstrual Syndrome czyli zespół napięcia miesiączkowego. Dyżurny ginekolog kraju, wywiadowany na tę narodową okliczność, stwierdził że „w pełni rozumie tenisistkę”.
2. Pełniący tymczasowo obowiązki ministra propagandy kultury Piotr Żałosny wyraził swoje zadowolenie z rzekomej klęski frekwencyjnej filmu Wesele wg Smarzowskiego, okraszając go epitetem „projekt zdegenerowany”.
Widać degeneraci i oblechy znają się koncertowo na projektach fimowych.
@Ad astra:
To co dla Ciebie jest „dostatkiem intelektualnym” dla mnie jest brakiem cnót epistemicznych: wnikliwości, uczciwość, pokory i obiektywności. Znaleźliście prostą tezę, by nie powiedzieć prostacką (tak, Kościół jest powiązany z PiS, ale to nie jest takie proste jak malujecie) i obruszacie się na kontrargumenty (można zauważyć, jak podniósł się próg wymogów stawianych Kościołowi po wezwaniu Gądeckiego do zbiórki),
PAK4
16 LISTOPADA 2021
8:03
można zauważyć, jak podniósł się próg wymogów stawianych Kościołowi po wezwaniu Gądeckiego do zbiórki
Kpisz czy o drogę pytasz?
@volter
W sprawie nazwiska (ciągle jestem nazywana tym drugim) musze kategorycznie zaprotestować. Niklewicze to rodzina ze wschodu Polski. Moja jest z WIELKOPOLSKI! I nie maja ze sobą nic wspolnego!
atoli
15 LISTOPADA 2021
18:48
Dobrze, że słowo wina opatrzyłeś cudzysłowiem/cudzysłowem (?).
Strasznie dużo nieszczęść wydarzyło się i wydarza z powodu szafowania tym słowem. I słowem: grzech.
Pan, Twój Bóg, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia” (Wj 20,5); „Pan… zsyła kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia” (Wj 34,7); „Pan karze grzechy ojców na synach do trzeciego, a nawet czwartego pokolenia” (Lb 14,18); „Jestem Bóg karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i czwartym pokoleniu” (Pwt 5,9)
Lepiej mówić o przyczynie zamiast o winie czy grzechu.
ST przekazuje mądrość dotyczącą międzypokoleniowego przekazywania scenariuszy i skryptów zachowań.
Coraz więcej mówi się o dynamicznych zmianach w obrębie genów u potomków osób dotkniętych PTSD.
Dobrze oddają tragizm życia A. Miller słowa Śliwerskiego:
Nie jest w dziejach wychowana pierwszą tak znaną w świecie postacią, która musiała żyć w schizmie pomiędzy ciemną stroną prywatnego życia a jawnym publicznie sukcesem. Podobnie było z J.J. Rousseau czy Marią Montessori. Jakże tragiczną postacią był Bruno Bettelheim, który w swoim ośrodku znęcał się fizycznie nad sierotami i zyskał nawet imię „Bruno Brutalheim”.
https://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2014/01/prawdziwy-dramat-bitego-dziecka-przez.html?m=0
Jagoda
16 LISTOPADA 2021
9:28
@Jagoda
Z narastającym smutkiem przebrnąłem przez wskazane źródła „case AM” i… swoim zwyczajem rozszerzyłem pole dalszych „pogłębionych studiów” tej tragicznej sagi Englard-Miller, pełnej pouczających wątków gęstych od znaczeń, ogromu ukrytych i niejasnych zrazu przy pierwszym czytaniu…
Wiele wątpliwości, mnożących się w miarę czytania kolejnych tekstów i wywiadów… a temat bodaj jeden z najważniejszych uniwersalnych – kim jestem i dlaczego takim, a nie innym… czego jestem ofiarą, a gdzie i dlaczego szczęściarzem losu… czym motywowane są moje zachowania – dobre i złe czyny, skąd te rysy na osobowości, skąd lęki, skąd złość, skąd szybkie zachwyty, skąd apetyt na życie …
Nie ma tu miejsca, co naturalne, na tę wymianę opinii o tej „schizoidalnej” historii.
Vor ihrem Tod durch Suizid erhielt der Sohn einen kurzen Anruf von Alice Miller am 14. April 2010 morgens: „Alles Gute für die Zukunft!“
Honorowe seppuku…? – nie dające spokoju…
Atoli
A ,,Wyspa węży”Małgorzaty Szejnert?
Adam Szostkiewicz
16 LISTOPADA 2021
13:45
Tak, to te same pytania tylko aktorzy i dekoracje inne, co nieco zmienia „kontekst” – polityka, władza, gry o przywództwo, o dominację … – choć w psychopatologii ludzkich losów jednostkowych wiele podobnych tropów.
@atoli
Dlatego tak wielką niegodziwością jest wdrukowywanie dzieciom poczucia winy za coś czego nie zrobiły. Nieustanne karmienie strachem. Wmawianie konieczności liczenia na łaskę z zewnątrz.