Jakiej opozycji teraz potrzeba?
Najprostsza odpowiedź: innej. Szkoda, że Donald Tusk nie sprecyzował, co to znaczy, że opozycja ma się „ogarnąć” po niepotrzebnej kolaboracji z PiS w sprawie znacznych podwyżek uposażeń parlamentarzystów. Że to była wizerunkowa autodestrukcja, wszyscy wiemy.
Ale nie wiemy, czy hejt, jaki się przy tej okazji wylał na KO i inne ugrupowania, przyniesie jakiś pozytywny skutek polityczny. Nie chodzi o posypywanie głów popiołem, choć nie zaszkodziłoby w oczach wyborców. Chodzi o nowy ambitny cel, nową koalicję, nowych liderów.
Tak niedawno Koalicja odzyskała wigor dzięki Trzaskowskiemu. Obudziła w sobie i w elektoracie nadzieję, że Trzaskowski dowiezie ich do wyborów za trzy lata, a oni w KO się zreorganizują. Ta nadzieja wskutek błędnego ruchu zmalała. Mimo że to przecież Kaczyński dwa lata temu zagrał populistycznie i cynicznie, wzywając do obcięcia wynagrodzeń parlamentarzystów i samorządowców o 20 proc. pod hasłem, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. A teraz wmanewrował opozycję w poparcie wniosku idącego dokładnie w przeciwnym kierunku: do polityki idzie się nie po to, by klepać biedę.
Prodemokratyczna opozycja, z KO na czele, albo dała się mu ograć, albo uznała, że pieniądze mogą się przydać, bo po kampanii skarbczyk pusty, a polityka, jeśli ma być skuteczna, musi mieć stałe i hojne finansowanie. Nie ma bowiem dowodów, że głosowali za nowelizacją tylko dlatego, że lepiej zarabiać więcej niż mniej. Co z tego?! Elektoraty KO, lewicy i ludowców są oburzone, takich uzasadnień nie przyjmują, zapowiadają, że więcej na te partie głosu nie oddadzą.
A Hołownia wraz z nacjonalistami już zbijają kapitał na błędzie KO. Hołownia miał to szczęście, że nie był kuszony i manipulowany, bo nie ma reprezentacji w parlamencie. Skrajnej prawicy PiS kusić nawet nie próbował. Zależało im na moralnym i politycznym obezwładnieniu sił demokratycznych. Nie musiało tak być, bo KO mogła przecież umyć ręce, głosować przeciw (brawo ci, którzy byli przeciw!) i zarobić dzięki temu polityczne punkty nawet u wyborców „zjednoczonej prawicy”. Mogła zapowiedzieć, że część pozyskanych pieniędzy przeznaczy na pilne cele społeczne. Ale się nie ogarnęła i weszła w intrygę Kaczyńskiego jak po maśle.
Co teraz? Jakiej opozycji prodemokratycznej potrzebuje Polska? Są przecież wciąż na stole różne opcje. Czemu np. milczy Rafał Trzaskowski, było nie było wiceszef PO? Nie wszystko jest stracone. Nie będę PiS-owi ułatwiał życia, bo wciąż uważam, że Kaczyński z Dudą, Ziobrą i Morawieckim prowadzą Polskę na manowce. Ale nie wykluczam, że opozycja prodemokratyczna jednak się ogarnie. Niech jej liderzy i doradcy przynajmniej spróbują zwołać nadzwyczajną radę kryzysową, bo dziś są w kryzysie. Najgorszym: kryzysie zaufania i wiarygodności. Jej krytyki rządów Kaczyńskiego nie będą przekonujące, nawet jeśli będą słuszne. Jak mogą teraz wytykać PiS-owi nocne ekspresy legislacyjne?
Czas na głęboki polityczny rachunek sumienia, przeprosiny i prośbę o drugą szansę. Niech przeanalizują pokojowe protesty na Białorusi. Wynika z nich przecież jeden wniosek: ludzie czujący, że mają dosyć, że nie chcą żyć w strachu i kłamstwie, nie potrzebują zajętej sobą klasy politycznej ani populizmu prawicowego lub lewicowego, tylko przywódców broniących zawsze i wszędzie praw obywateli. Odpowiedzią na autorytaryzm jest demokratyczna i wolnościowa obywatelskość.
ps. SENAT zrobił, co do niego należy: podwyżki odrzucił. Teraz niech PiS sam jeden sobie je przyzna, albo nie wraca do sprawy. Tak powinno było się stać od razu w Sejmie.
Komentarze
Opozycji nie ma i nie będzie. 30 lat prania mózgów daje obecnie rezultaty.
O0o-pozycja ma ogromny problem z wiarygodnością. Nie od wczoraj niestety, ani od przedwczoraj. Problemem dla niej również jest ustalenie wspólnego stanowiska wobec rzeczy pryncypialnych. Nie wygląda też żeby były uzgodnione metody walki o priorytetowe racje. Słowem: rozsypka.
Wielka szkoda w tej scenerii wyniku Trzaskowskiego.
Tak, jak nie zawsze głos Tuska wydawał mi się trafny, tym razem zgoda: ogarnijcie się, ogarnijcie się i jeszcze raz ogarnijcie się!!!
Od ostatnich wyborów prezydencki, po których znowu otrzymaliśmy wyświechtane hasło „Polacy nic się nie stało…” zastanawiam się nad opozycją demokratyczną, ze szczególnym uwzględnieniem KO (na którą po raz kolejny oddałem po raz głos). Zachowanie opozycji, w kwestii podwyżek uposażenia parlamentarzystów jest dla mnie ostatnim sygnałem, że wbrew opinii Autora tego bloga, tu już nie ma co „ogarniać”. Kiedy podziękowano Panu Schetynie, po nieudolnej kampanii parlamentarnej w 2019 r. miałem nadzieję na nowe otwarcie. Zawiodłem się, trudno. KO nie rozumie, że antyPiS to za mało, buksuje w miejscu, nie ma nic do zaproponowania, a na koniec funduje wyborcom policzek, w postaci sojuszu d/s koryta – i to w imię czego? Obawy przed Panem Hołownią? Przyznam, że straciłem już cierpliwość i nie wierzę w żadną pozytywną zmianę KO. To się musi zawalić i im szybciej tym lepie. Tym Państwu już dziękuję. W ogólności odnosi się to właściwie do całej opozycji parlamentarnej. Może z wyłączeniem tej brunatnej, która budzi moje obrzydzenie u samych ideologicznych korzeni.
Tak to przedstawia portal OkoPress:
„To był układ PiS-u i opozycji” – mówi poseł. „Posłowie opozycji też chcieli tych podwyżek. PiS powiedział, że wprowadzi to pod głosowanie pod warunkiem, że opozycja też zagłosuje za ustawą. Można sobie wyobrazić, że byśmy oszukali: najpierw mówimy, że zagłosujemy, ale potem tego nie robimy. PiS zrobił testowe głosowania, żeby to sprawdzić.
A przede wszystkim: gdybyśmy oszukali, PiS by się zemścił. Mógłby np. wszystkim obniżyć pensje do 4 tys. Albo przeciągać wypłatę subwencji dla partii. Albo docisnąć prokuraturę w sprawach, które dotyczą posłów”.
https://oko.press/wszystkim-zalezalo-na-tych-podwyzkach-to-byl-uklad-z-pis-mowi-oko-press-posel-opozycji/?utm_medium=Social&utm_source=Twitter#Echobox=1597473001
Dziś Paweł Wroński w Loży Prasowej powiedział, że Borys Budka zarządził w partii dyscyplinę podczas tego głosowania. Zresztą, widać, że była dyscyplina. Normalnie 90% posłów PO nie zagłosowałoby „za”. W PSL i Lewicy też była dyscyplina. Tylko mali koalicjanci tych sił, tj. Kukizowcy i Razem, odważyli się zachować jak trzeba.
Dla Platformy jedynym wyjściem jest teraz samorozwiązanie. Niech wszyscy ci, którzy głosowali „za”, przejdą do PiS, tak będzie jaśniej.
A Trzaskowski ma teraz doskonałą okazję, żeby trzasnąć legitymacją PO i zacząć budować niezależny ruch. Tylko że on oczywiście tego nie zrobi.
W dodatku 90% posłów KO kilkakrotnie złamało Konstytucję, godząc się na procedowanie tej ustawy w takim trybie, w jakim to zrobiono. Przedstawił to w kilku punktach Patryk Wachowiec, analityk prawny z FOR:
https://twitter.com/PatrykWachowiec/status/1295038458772193288
Platformie nie pozostaje już nic innego, jak wyprowadzić sztandar. Przez 5 lat udowadniała wielokrotnie, że jest grupą dyletantów i indolentów, którym zależy wyłącznie na utrzymaniu swojego status quo, tj. miejsc w Sejmie i dotacji budżetowych dla partii. Mimo to 20% wiernych wyborców wciąż na nią głosowało, wciąż dawało jej „drugą szansę”, a sobie nadzieję. W piątek KO poszło jednak o jeden most za daleko.
Teraz KO nie ma moralnego prawa nazywać się „opozycją demokratyczną”. Nie ma prawa atakować PiS za 2 miliardy dla TVP. Nie ma prawa krzyczeć „Kon-sty-tu-cja”.
„Kierownictwo jest przerażone, nikt nie spodziewał się takiego kryzysu wizerunkowego” – tak jedna z posłanek Koalicji Obywatelskiej komentuje w „Gazecie Wyborczej” głosowanie w sprawie podwyżek wynagrodzeń dla polityków. Na opozycji wrze, a według Tomasza Grodzkiego, zagrożona jest nawet senacka większość.
Tak sprzedajna „opozycja demokratyczna”, to marzenie każdego rządu na świecie. Nie tylko prawicowego w Polsce
„Przestrzegam opozycję. Moim zdaniem na koniec procesu legislacyjnego może się okazać, że PAD ustawy o podwyżkach nie podpisze. JK uwielbia robić takie numery. I wówczas Prezydent zyska poparcie, PiS będzie się z Was naśmiewać do rozpuku, a cnoty raz straconej nie odzyskacie” – ocenia Roman Giertych
@ remm
Tzn że PIS w PL ,będzie rządził równie długo jak KPZR w ZSRR….
Tusk też nie był ogarnięty jak podwyższali Polakom wiek emerytalny?
Za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze człek się podli.
Wyborcy dali się kupić za 500+ 13 emeryturę, bon turystyczny i inne benefity, to niech się teraz nie dziwią, że posłowie dali się kupić podwyżkę uposażeń. Jakie społeczeństwo tacy jego wybrańcy. Kasa, misiu, kasa…
@dgl
Trzeba pracować jak najdłużej, to przejaw patriotyzmu i troski o dobrostan następnych pokoleń. Tusk miał rację.
„Kiedy uczeń lub pracownik dostaje nagrodę w postaci premii za swoje wyniki? Wtedy, gdy te wyniki są i to ponad przeciętną. Jakie wybitne osiągnięcia w ostatnim czasie zaliczył Sejm, Senat, rząd i Prezydent RP?”
Adam Szostkiewicz
Oczywiście, że trzeba pracować jak najdłużej, choćby dla własnego zdrowia. Tylko co z młodzieżą, kiedy starzy długo pozostają na rynku pracy? Skąd brać porządne i stabilne miejsca pracy w kraju bez prężnego przemysłu? Nas jest ciągle za dużo, a dobrej pracy wciąż ubywa.
Nie wierze, zeby ci ludzie byli az tak glupi. Podejrzewam jakis handel albo szantaz. Ale mleko sie rozlalo. Teraz trzeba z PO zrobic to, co kiedys z Unia Wolnosci, a na czele nowego ugrupowania powinien stanac nowy czlowiek, np Rafal Trzaskowski
Polska obłuda ma dwa końce. Przemytnik ,oszust podatkowy, leśny złodziej, kłusownik- to często podziwiani, zaradni sąsiedzi. Urzędnik, poseł, policjant- to krwiopijcy żerujący na niedoli ludu. Egzystujemy z żoną za cztery tysiące złotych, ale uważam, że poseł powinien zarabiać wielokrotność tej kwoty, do dwudziestu tysięcy brutto. Faryzejskie zachowania polityków wszystkich partii, spowodowały, że nigdy uczciwie nie załatwiono tego prostego problemu. Zawsze były jakieś wybory , kryzysy, walki podjazdowe, trzeba było mamić ukochaną publisię, a wszystko w przekonaniu, że do jutra ciemny lud zapomni. Na razie każdy dziad żyjący z socjalu, krzyczy, że to wszystko za jego podatki. Rolnicy- najwięksi unijni beneficjenci płacą podatek rolny na poziomie tysiąca złotych rocznie, a opłaty z tytułu KRUS pokrywają pięć procent wydatków- głosowali na PIS bo Platforma ich okradała.
@jacek2
16 sierpnia o godz. 21:42
Tak, dopóki gnijąca masa zwana PO będzie zajmować półkę największej siły opozycyjnej (a zajmuje ją już tylko siłą bezwładności, ponieważ ma media, pieniądze i struktury), PiS nie będzie miał z kim przegrać.
Chandra Unyńska
16 sierpnia o godz. 23:29
Zgadzam się z każdym słowem.
***********
Moje pytanie do wszystkich krytykujących posłów opozycji: Dlaczego nie było takich awantur w 2018, kiedy Kaczyński obniżał wynagrodzenie posłów i samorządowców? Wtedy wszyscy stwierdzili, że kaczor jest bezczelny, a oprócz tego pokiwali głowami i w zasadzie wyszło na to, że wszystko jest w porządku.
Nagonka jest od kilku dni wszędzie: w radiu, w tvn, w gazetach, a to, co się dzieje na FB, to już jest zgroza.
Kiedy parlamentarzyści dostali ostatnią pdwyżkę. Bo ja nie przypominam sobie, żeby „przez osiem lat” rządów PO-PSL były podwyżki. A potem przyszła obniżka — za karę za chciwość Szydło i in. — chodzi o te nienależne nagrody.
(Sama pracowałam wiele lat w parlamencie w Hesji i wiem, jaki jest tryb pracy, jakie są wynagrodzenia i kiedy posłowie dostają podwyżki. Podwyżki są regularne, tylko czasem posłowie gremialnie rezygnują z podwyżek. Ale to bardzo rzadko.)
Żeby nie było, ja sama mam niewysoką emeryturę.
Dziekuje gospodarzowi za glos rozsadku, (bo obawialem sie ze bedzie znowu o komunistach od Zandberga i nieslusznycm ataku na PO,) ktory znajac PO niestety pozostanie glosem wolajacego na puszczy.
Majstersztyk! Załatwić sobie nieograniczony dostęp do kasy i jednocześnie spuścić z wodą opozycję.
Rafał Trzaskowski nie jest materiałem na lidera, nigdy nie był. Nie myśli oryginalnie, w ogóle nie myśli strategicznie, a kiedy startował na prezydenta Warszawy, to miało się wrażenie, że jest znudzony i robi to, bo musi. Na pewno byłby dobrym prezydentem RP – języki, prezencja, kultura , i doradców by sobie dobra mądrych. Ale nie czarujmy się, jako polityk woli zawsze być raczej w drugim rzędzie, to raczej tryb przybocznego, niż drużynowego, na takiej pozycji czuje się komfortowo i pewnie. To nie jego wina, nie zarzut, tak po prostu jest – też mam podobny typ osobowości, więc przypuszczam, że wiece potwornie go psychicznie męczyły bo on jest kameralny, a nie masowy. Ruchu żadnego nie stworzy, bo nie ma w nim ognia ani pomysłu, ale na pewno byłby b. dobrym doradcą , jakimś wice kogoś mniej gładkiego, ale z pasją.
Co do podwyżek. Well, właśnie wypłacili mi w lipcu ostatnie postojowe, i oficjalnie nie mam dochodów. Brawo wy. Jachira na prezydenta, zawsze to powtarzam.
Wczoraj prof. Marcin Król bez złudzeń nad tym całym towarzystwem, tą polityczną elitą, która od lat z zatroskaniem zajmuje się losem Polski, postawił krzyżyk. Z tej mąki chleba już nie będzie.
Co to się na swiecie dzieje, że patrioci z pisu, ko, psl, w nieprzyzwoity sposób niszczą ukochaną ojczynę, a te okropne komuchy Borowski, Cimoszewicz, Belka, Balcerowicz okazują się propaństwowcami. Syn komucha Tomasz Cimoszewicz, więc chyba też komuch, odrzucił podsuniętą mu przez Kaczora michę dopełnioną pożywnym żarciem.
Pewnie jego koledzy, którzy idąc w ślad najlepiej wykarmionego posła Ryszarda Czarneckiego, zanurzyli swoje pyski w kaczych michach, chrumkając i mlaskając tłumaczą Tomaszowi, że im się za ciężką prace na rzecz ojczyzny należy obfitszy pokarm, bo inaczej to by tę ojczyznę szlag trafił. A kolega Tomasz jest albo naiwny albo populista, co to obludnie udaje, że nie lubi sobie lepiej pojeść.Ps
Może Trzaskowskii coś wytrzaska, ale całkiem nowego, no bo chyba w Polsce są jeszcze jacyś inni Tomasze. Ale jak ich znaleźć, jak ich wydłubać, równie sprawnie, tak jak sprawnie ludzkie guano wydlubuje z narodu Kaczor.
Glupota i chciwosc – nic wiecej! Budka, i reszta zarzadu KO, powinni przeprosic, posypac glowy popiolem i zlozyc rezygnacje. Ale do tego trzeba klasy. A z tym jest cienko.
Teraz jest moment na rewolucje w KO. Mlodzi w KO, jesli sa prawdziwymi panstwowcami, powinni sie zbuntowac i wywalic starych wyjadaczy. Niech mlodzi maja szanse zbudowania nowej opozycji bo inaczej PiS pojdzie sladem Lukaszenki i bedzie rzadzil 20 lat albo dluzej. To badziwie polityczne, z kilkoma wyjatkami, jakie siedzi w lawach opozycji to material niewiele lepszy od tych po stronie PiSu
to ja się wylamie. a gdzie byliście jak im pensje obniżano? właściwie to podwyżki wyniosły 20 procent. w sumie mogli sobie przyznać 20 ale wtedy de facto nie dostaliby nic. to co mnie boli, to zamrożenie płac w budżetówce…
no to teraz Kaczyński powie, widzicie jacy oni podli. tylko kasa im w głowie. nawet rozsądni ludzie dali się nabrać. i ma co chciał, opozycja taka sama jak pis. przyznaję, że w pierwszym momencie też byłam wściekła, ale potem przyszło opamiętanie. przypomniałam sobie, jak to im Kaczyński obniżył pensję, zwłaszcza samorządowców było mi szkoda. a to było 3 lata temu. wyłączmy emocje i nie dajmy się Kaczyńskiemu, bo jemu o to właśnie chodzi. pewnie się szyderczo śmieje
Zgadzam się ze słowami prof. Króla:
na scenę polską wtargnęło zło wprowadzone przez PiS”, którym dotknięci zostali też inni politycy
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26215624,prof-marcin-krol-o-wspolczesnych-politykach-nadaja-sie-na.html#do_w=46&do_v=58&do_a=288&s=BoxNewsImg1
Nie da się nieustannie ocierać o zgniliznę i pozostać nieskażonym.
M. Król powiedział też, we wczorajszych Fpf, że nie ma już Kościoła. Pozostał jedynie Vatican Fashion Show – Federico Fellini (Roma)
https://www.youtube.com/watch?v=QMQ4JicUs1A
Uważam tę diagnozę krk za dalece niedoprecyzowaną. Gdyby problem tkwił jedynie w fasadowości i pysze to nie było tak tragicznie. Problem tkwi w zorganizowanej przestępczości (krycie pedofilii), sianiu nienawiści („tęczowa zaraza”), pazerności, etc..
Opozycja parlamentarna będzie taka, jakie będzie społeczeństwo opozycyjne. Przetasowania partyjne niczego nie załatwią.
remm
16 sierpnia o godz. 23:39
dopóki gnijąca masa zwana PO będzie zajmować półkę największej siły opozycyjnej (a zajmuje ją już tylko siłą bezwładności, ponieważ ma media, pieniądze i struktury), PiS nie będzie miał z kim przegrać.
A kto, Twoim zdaniem, powinien „zajmować tę półkę”?
Jak sobie wyobrażasz wygenerowanie podmiotu, z którym będzie mógł przegrać PiS z „gnijącej masy” suwerena rozleniwionego, niezaangażowanego w sprawy publiczne?
Widzisz jakichś kandydatów do solidnej politycznej roboty?
Rozumiem, że PiS wygrywa, bo „nie gnije” i za to go kocha suweren?
Chandra Unyńska
16 sierpnia o godz. 23:29
Masz absolutną rację.
Co nie zmienia faktu, że opozycja popełniła koszmarny błąd. Zachowała się skandalicznie ze względów etycznych i wizerunkowych.
W tej sytuacji możemy się zachować jak użyteczni idioci pislamu i dobijać opozycję parlamentarną.
Albo jak ludzie dojrzali i odpowiedzialni. Przyjąć to, co się stało na klatę. Nazwać rzecz po imieniu. I wezwać opozycję parlamentarną do publicznego przyznania się do winy, przeprosin i zrobienia wszystkiego, co możliwe, żeby wycofać się z błędnych decyzji.
Ze wszystkich komentarzy wynika jedno – KO nie ma. Może i dobrze się stało, bo ten twór nie miał najmniejszych szans na pokonanie pisu za 3 lata. A tłumaczeniem o możliwości kupna posła za 2 tyś. właśnie pani Nowacka zakończyła swą karierę polityczną. Za to należy pochwalić Razem i Zielonych – zachowali twarz. Musi z tej katastrofy wizerunkowej wykluć się coś nowego. Bo inaczej będziemy czekali, aż pis przegra sam ze sobą (za jakieś 15 lat).
Sądząc po komentarzach, poparcie dla demokratów jest podszyte ogromna niechęcią do polityków własnych opcji. Wystarczy jedno nieprzemyślane głosowanie aby wywołać falę nawoływań o samorozwiązanie się opozycji.
Z drugiej strony nie widać głosów krytyki wyborców PiS pod adresem własnych przedstawicieli.
Oznacza to moim zdaniem, że wyborcy demokratyczni nie są zdeterminowani do zmiany władzy, a więc władza ta może trwać do wewnętrznego rozpadu lub wymiany pokoleniowej. Czyli jeszcze nie trzy, ale siedem lat.
ALERT!!!
PiS coraz poważniej bierze pod uwagę koncepcję specustawy, która pozwoli powołać pełniącego obowiązki rzecznika praw obywatelskich bez zgody zdominowanego przez opozycję Senatu.
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/7800239,nowy-rzecznik-praw-obywatelskich-adam-bodnar-nastepca-pis-specustawa.html
Lewy
17 sierpnia o godz. 8:42
no bo chyba w Polsce są jeszcze jacyś inni Tomasze. Ale jak ich znaleźć, jak ich wydłubać, równie sprawnie, tak jak sprawnie ludzkie guano wydlubuje z narodu Kaczor.
Owszem, są. Na przykład Franek Sterczewski, również z KO, zagłosował przeciw. Jest bardzo młody, ale sporo dobrego zdążył zrobić:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Franciszek_Sterczewski
https://oko.press/posel-sterczewski-powinnismy-okazac-elementarna-solidarnosc-z-ludzmi-zmeczonymi-pandemia/
Sądzę, że „wydłubywanie” i promowanie takich ludzi powinno być pilnym, priorytetowym zadaniem wolnych mediów.
Boris Budka – = MUSI odejść. Natychmiast! Tylko to jako-tako uratuje PO od totalnej przepaści.
Takiego ślepego polityka nie było jeszcze w Polsce.
@Jagoda
Też długo trzymałem palce za ko, ale tym razem nie wytrzymalem. Głupota tych demokratów nie ma granic. To gorzej niz zbrodnia, to błąd – powiedział niegdys Talleyrand. I tak jest z Platformą, PSLem i lewicą. Niestety. Nie sadze, żeby oni sie kierowali tylko pazernością. Oni chyba kierowali się jakąś propaństwowością i w ten sposób chcieli pokazać, że dla dobra ojczyzny gotowi są poprzec „rozsądną” propozycję pisu , wyciągnąć do Kaczora przyjazną dloń i wypalić z nim fajke pokoju. Teraz plecy Terleckiego będą sobie szydzić, że totalna opozycja daje się okielznać.
Dawno temu glosowałem na Paliikot. Palikot za mówienie prawdy, za kpieniie z okularów i samowaru szarego posła, który łagodnie zwracał się do braci Rosjan, został przez Tuska wyautowany, tak samo jak obsmarowany za zgodą Tuska przez Jarucką Cimoszewic. Też bez ogrodek mówił on kościele.PO zakiwało sie na smierć, próbując wejść w łaski kleru. Cóż dawali za mało, pis ich przelicytowal. .
Powiadasz, że jesli nie Platforma, to kto ? Tego nie wiem, nie znam przyszlości. Ale kiedys urodziła sie Platforma z trzech tenorow, tak samo może sie coś nowego urodzic. Decyzja należy do mlodych, a nie nas (wybacz, ale niedawno zdradziłas swój wiek, a ja jestem jeszcze starszy)
Jedno mnie niepokoi, że Trzaskowski, ktory zna kilka językow, syn wybitnego jazzmena, czlowiek wybitnie inteligentny; to wszystko może byc za wiele dla polskiego Edka, to tak jakby stawial na Żyda, geja albo kosmitę. Lepszy byłby jakiś trybun ludowy w stylu Wałęsy. Hołownia pretenduje do bycia tym trybunem, ale jest dla mnie niepoważny. Ale możliwe, ze ja się mylę.
Kłaniam się, bo w sumie zaddzam się z Tobą prrawie zawsze.
PiS mając sejmową większość tak, czy inaczej by tę podwyżkę przegłosował i ją uchwalił. Duda również działając pro-rodzinnie dałby żonie Agacie takie „uczciwe” zarobki – no bo jak to tak, prezydentowa z 0 do 18 tysięcy złotych miesięczne za przytakiwanie mężowi dostanie, ale dla lekarzy, nauczycieli i innych grup zawodowych nie znalazło się nawet 1000 złotych.
Klapa wizerunkowa opozycji polega na tym, że zamiast zgodnie zagłosować przeciw, a i tak projekt by przeszedł dzięki Zjednoczonej Prawicy strzelili sobie w kolano. Zamiast być janosikami obecnie stroją miny, że to ktoś inny jest wobec nich janosikiem.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26215624,prof-marcin-krol-o-wspolczesnych-politykach-nadaja-sie-na.html#do_w=46&do_v=58&do_a=288&s=BoxNewsImg1
Prof. Marcin Król ocenił w „Faktach po faktach”, że cała obecna klasa polityczna nadaje się „na śmietnik historii”. Filozof skomentował też przyjęcie przez Sejm ustawy o podwyżkach dla posłów.
……………………..
Pytanie zasadnicze, kto lub co ma ich „zdmuchnąć” na ten śmietnik?
Bo społeczeństwo/naród, poza jakimiś skromnymi wyjątkami, popadło w umysłowy letarg.
No cóż, Polska nierządem pisowskim stoi.
Wielki Feudał (Krk) trzyma lejce mocno w garści i ” po plecach batem bije nas” (to z Bajmu).
Demokracjo żegnaj. Opozycja?, jak a opozycja jeśli PO to PiS bis? POPiSowo znów Polska przegrywa, swoje 5 minut w historii. Betoniarka katolizmu, spetryfikowała całość powierzchni kraju ponad 10 tys. parafii i teraz refeudalizuje na potęgę.
Panie Profesorze, zapomniał Pan o Wielkim Feudale? Feudalizm to taki proto kapitalizm.
https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/jak-zyje-slawoj-leszek-glodz-palac-i-prywatny-kosciol-tak-wyglada-posiadlosc/n4jy95n?tpcc=onet_bloczek_paid&utm_campaign=oferta_paid&utm_medium=sg_bloczek&utm_source=onet.pl&utm_aureus=gmxfo0dagu%2Cfbf3a875-270d-54b9-aab9-d67d78b1cdae
Tak się żyje namiestnikom Wielkiego Feudała, a reszta hołoty, do roboty.
„Poseł Platformy Obywatelskiej Franciszek Sterczewski przyznał, że były naciski na posłów, że jeśli ci nie poprą podwyżek, to w przyszłości nie znajdą się na listach wyborczych”. W związku z tym, pisanie, że to wszystko przez Kaczyńskiego i PIS, które wykorzystały niewinne PO, jest kłamstwem
@Chandra i TKosowski:
A ja się nie zgodzę.
Jak na polskie warunki to wcale wysokie wynagrodzenia. To prawie 2 średnie krajowe. Generalnie problemy są dwa. I to zostawiając na boku kwestie, jak te dochody mają się do kompetencji.
Pierwszy to ten, że nam się klasy rozjeżdżają. Może z perspektywy niemieckiego parlamentu krajowego to mały dochód, ale w polskiej perspektywie lokuje to posłów w granicach górnych 5% dochodów. I to nie licząc różnych przysługujących im „dodatków”, zmniejszających koszty życia. Wysokie wynagradzanie przedstawicieli nie promuje fachowców — promuje oderwanie od realiów życia przeciętnego Polaka.
Drugi to ten, że akurat w ostatnich miesiącach płace nam w Polsce malały. Tu padło u rosemary, że jest to w kontraście do budżetówki. I owszem, to uderza najbardziej, że posłowie podnoszą sobie dochody w czasie, gdy nakładają ograniczenia na osoby od siebie zależne. Ale także poza budżetówką płace nam, średnio, spadły o parę (ok. 2) procent w wyniku COVIDa.
PS.
IMHO, najlepiej byłoby wprowadzić zależność dochodów najważniejszych osób w państwie od mediany płac. Bo mediana jest bardziej wiarygodna, jako wskaźnik zamożności „przeciętnego Polaka” niż średnia, a tym bardziej niż dochody sędziego SN. Byłaby to reakcja i na inflację, i nagroda za dobre rządzenie (bo wyższa mediana oznacza, że Polakom żyje się lepiej). I, OK, niech to nawet będą 3 mediany, czy 4 (dane które potrafię wygooglać wskazują, że u nas mediana to ok. 3/4 średniej obecnie), ale nie więcej.
Ok, wszystkie argumenty przytoczone przez poprzedników są słuszne,oburzenie na opozycję szczere ale zastanawia mnie w tym wszystkim PiS. Już wiem dlaczego oni wygrywają wybory za wyborami. Oni są po prostu politycznie bardzo skuteczni. Wymyślili oburzająca ustawę, przegłosowali ja a całe oburzenie idzie na konto opozycji. Przecież to genialne. Przegłosowali sobie mnóstwo kasy i jednocześnie uwalili opozycję. PiSu nikt nie krytykuje.
Jakiej opozycji teraz potrzeba? Opozycji demokratycznej, kulturalnej, ale twardej merytorycznie, nieprzekupnej, posiadającej program i strategię polityczną. Opozycja musi także zdecydować się, czy ma być opozycją totalną, a więc kwestionować każdy ruch nowego rządu, czy przeciwnie – wspierać rząd tam, gdzie możliwy jest programowy kompromis
Na wszystko co od PIS-u pochodzi trzeba patrzeć przez podwójną lupę , bo trzyma on marchewkę w jednej ręce a w drugiej pałę. Opozycja powinna o tym wiedzieć i na pewno wiedziała, ale pokusa była silniejsza. Skoro tak, to ma już jednego wyborcę – w mojej postaci – mniej
Ciekawe , gdzie można poznać personalia tych , którzy nie ulegli pokusie podwyżek ? . Poznam je czy nie poznam , już teraz im bardzo dziękuję za tę szlachetną postawę.
@NH
I tak samo potrzebujemy rządu demokratycznego, kulturalnego, racjonalnego merytorycznie, nieprzekupnego i zdolnego do konstruktywnej rozmowy z opozycją. Dopiero wtedy Polska ruszy z miejsca, w którym utknęła 5 lat temu.w demokracji rząd i opozycja są tak samo potrzebne.
@PAK4
Wszyscy wiedzą co trzeba zrobić.
A że powiązać z medianą, a że zmieniać na następną kadencję – jeszcze o kilku innych, rozsądnych propozycjach czytałem, ale zapomniałem.
Rzecz w tym, że cała legislacja zależy od p. Jarka, któremu możemy naskoczyć.
Mam pretensję do prof. Króla, że nie proponuje jakichś rozwiązań, tylko jojczy – tak jak my jojczymy.
Znając historię ruchów społecznych, powinien p. Król coś poradzić, jakąś „historyczną ściągawkę” podsunąć. To mądry człowiek jest.
P. Budki nie lubię, bo niskich i łysych nie lubię.
Jakieś swoje kompleksy ciągną przez życie.
Potrzebna jest też zmiana języka.
Pozdrowienia z hamaka.
@@@
Właściwie gryzę się w język.
Chodziło mi o to, że w Umęczonej nikt nic nie wie.
Wczraj p. Kołodko też nie wiedział co się wydarzy w gospodarce. A przecież śledzi dane GUS, czyta FT i inne poważne gazety.
P. Jarek też nic nie wie, ale kiwać się umie i lubi drażnić publikę.
Stary Orłoś zastanawia się w GW, dlaczego część inteligencji popiera p. Jarka.
Dlaczego PO wzbudza taką niechęć?
Ile jest otwartych pytań 17 sierpnia 2020…
@Jacek NH, 13:55:
Nosz… nie sądziłem, że wyskoczysz z taką promocją partii Razem 😀
@Cenzor:
Pod poprzednim wpisem Gospodarza padła sugestia, że były jakieś zakulisowe naciski na opozycję by się przyłączyła. I o ile nie wierzę w spiski, o tyle w taką głupotę, że idealną sytuację do krytykowania PiSu i to w czułym punkcie (bo Polacy na nic nie są tak wrażliwi, jak jawne zwiększanie przywilejów władzy) opozycja zmarnowała i to niemal cała, jeszcze trudniej mi uwierzyć. Ta propozycja prosiła się o protest, niezależnie od tego, czy się uważa, że dochody parlamentarzystów powinny wzrosnąć, czy nie.
Żal d00pę ściska… nie brak, ale szkoda słów…
„Poziom refleksji Koalicji Obywatelskiej, PSL i znacznej większości Lewicy nie osiągnął nawet średniego poziomu politycznej kalkulacji” (ZD).
To jakieś horrendalne zaćmienie umysłów albo kolejne potwierdzenie organicznej tumanowatości kierowników KO…
Intuicja podpowiada, że nie pomoże już nic … Polska w dającej się, jako tako, przewidzieć perspektywie (do 3 lat), skazana jest na pisdzielstwo, bo nie ma konkurencji…
A zatem zjazd w dół, w dłuższej perspektywie, Polska ma zaklepany jak prognoza inflacji w narodowym banku.
@Adam Szostkiewicz
17 sierpnia o godz. 14:05
Nade wszystko i najpierw potrzebujemy, prawdziwego oddzielania państwa od kościoła i kościoła od państwa. Potrzebujemy prawdziwej sekularyzacji państwa i laicyzacji społeczeństwa, chociażby na wzór Francji z 1905 roku.
Wg. następujących punktów (w wielkim skrócie):
1-oddzielenie państwa od Kościoła (uniezależnienie się od religii instytucji życia społecznego, np. szkół, teatrów, miejsc pracy, rodzin; uniezależnienie się od religii innych podsystemów życia społecznego – nauki, polityki, kultury, prawa, edukacji),
2- sekularyzacja świadomości społecznej, widoczna w zjawiskach takich jak: antyklerykalizm, obojętność religijna, spadek znaczenia religijnych autorytetów, ateizm, wybiórcza akceptacja dogmatów religijnych,
3- zmiany w obrębie samej religii i instytucji religijnych, objawiające się w pluralizmie wartości, wzajemnej akceptacji dla różnych wyznań, przejmowanie przez instytucje religijne świeckich sposobów działania,
4- zmiany w religijności – rzadsze branie udziału w obrzędach religijnych, dla chrześcijaństwa: spadek liczby powołań kapłańskich (starzenie się warstwy kapłańskiej), zanikanie mniej centralnych dogmatów (najwcześniej zanika wiara w piekło, diabła, zmartwychwstanie ciał; najpóźniej wiara w Boga, chociaż zmienia się jego pojmowanie, od wiary w Boga osobowego do wiary w Boga bezosobowego, jako rodzaj energii, kosmicznej siły itp.
@Adam Szostkiewicz
Zgadzam się. Jak pisał Alberto Moravia: „Silny rząd rządzi krajem, silna opozycja rządzi rządem”
Lewy
17 sierpnia o godz. 10:52
Nigdy nie patrzyłam przez palce.
O tym co Tusk zrobił Cimoszewiczowi zawsze będę pamiętać.
Gdybym miała na kogo głosować, to nie głosowałabym na PO. Na razie nie widzę takiej możliwości.
Dlatego wolę się powstrzymać od emocjonalnych deklaracji.
Czas pokaże co będzie dalej. Nie jestem wyznawczynią PO. Zagłosuję pragmatycznie.
@Jagoda
17 sierpnia o godz. 9:49
„W tej sytuacji możemy się zachować jak użyteczni idioci pislamu i dobijać opozycję parlamentarną.”
Tez tak uwazam. Ale, niestety, znowu widac polityczna niedojzalosc wiekszosci wyborcow antyPiS. PiS ustala sobie podwyzki i wciaga w to partie opozycyjne. Ale na tym nie koniec. Bo udalo mu sie nawet ograc wyborcow opozycji, ktorzy koncentruja sie teraz na (zasluzonej!) krytyce swoich partii, zamiast krytykowac prowodyra!
Moge tylko podziwiac manipulacyjne zdolnosci PiS. Najpier wychodowali sobie „symetrystow” a teraz dla czesci antyPIS wychodzi na to, ze opozycja jest moralnie gorsza od PiS. Po prostu genialnie!
A propos słonia…
Prof. Szczylik: Pieniędzy na onkologię nie będzie. W kampanii wyborczej nakarmiono wszystkich z wyjątkiem pacjentów
– Jest dramat. Ci, którzy nas widzicie i słyszycie, nie liczcie na to, że gołosłowie uprawiane w kampanii prezydenckiej przełoży się na fakty. Złożono obietnice finansowania programów propolitycznych wspierających utrzymywanie zespołu politycznego przy władzy za wszelką cenę. Również za cenę długości życia pacjentów onkologicznych. Według mnie to jest na pograniczu przestępstwa – mówi prof. Cezary Szczylik.
„Nowa lista leków refundowanych miała być w maju. Teraz została przesunięta do 31 sierpnia? Ale pan mówił pan, że to będzie do końca roku.
– Będą wstrzymane refundacje, które są w tej chwili. Natomiast nie wiadomo, czy będą wznowione. Nie wiadomo, czy będą nowe leki. Od wielu lat ta polityka refundacyjna jest bardzo, powiedziałbym, konserwatywna. Przebijamy nawet Wielką Brytanię, którą uważa się za najgorszy system refundacyjny, dlatego że po ich stronie są nie tylko wywody naukowe pokazujące, jak nie warto refundować niektórych leków, ale też generalnie głęboka niechęć, żeby wprowadzać nowe terapie. U nas jest to spowodowane tym, że i wszyscy o tym doskonale wiemy, że nie będzie na to pieniędzy.
W ramach kampanii wyborczej nakarmiono wszystkich głodnych z wyjątkiem pacjentów. Tych, którzy nie pracują, którzy nie chcą pracować. Tych, którzy chcą pobrać zasiłki, jeden przywilej, drugi, trzeci, czwarty. Natomiast proszę też zwrócić uwagę na to, i to jest adres do pacjentów, jak będą głosować w następnych wyborach.
W kampanii prezydenckiej nie padł ani jeden konkret z żadnej z obydwu stron, żeby powiedzieć, co rzeczywiście można zmienić. A konkretem, o którym powinno się powiedzieć, jest to, że zabierzemy się wreszcie za rozsądne finansowanie tych obszarów, które są życiowo ważne dla tego państwa, a nie inwestowanie pieniędzy, przepraszam bardzo, w kościoły, które prowadzą niezależną działalność gospodarczą, skupują ziemię z naszych podatków. Musi nadejść moment otrzeźwienia, kogo rzeczywiście wspierać. I przyznam szczerze, że nie liczę na to pokolenie, które do tej pory głosowało. I stąd obawa, że zanim dojdzie to pokolenie, które myśli zdroworozsądkowo, to duża część nas już przeminie i nie doczeka się tego.
———————-
I to podnieca paranoika kurdupla – sytego i chronionego…, który jednak też wyzionie ducha…
@PAK4
17 sierpnia o godz. 13:10
„Bo mediana jest bardziej wiarygodna, jako wskaźnik zamożności „przeciętnego Polaka” niż średnia”
Jeszcze bardziej wiarygodna jest chyba dominanta, czyli np. najprawdopodobniejszy zarobek czy majatek (oba sa jeszcze mniejszy niz mediana). W przypadku symetrycznego rozkladu (np. jak Gauss) srednia, mediana i dominanta (np. zarobkow) maja te samo wielkosc. I stad sie chyba bierze przeswiadczenie, ze srednia i najprawdopodobniejsza to zawsze to samo.
stasieku
17 sierpnia o godz. 14:19
Chyba ci umknęło, co powiedział Kołodko. Otóż ten stwierdził, ze pis doskonale sobie poradzil z covidem i że gospodarczo też sobie radzi, kiedy porównamy obecną sytuację z tą, do której doprowadzila reforma Balcerowicza.
Kolodko chyba chce się rzucic w oczy Kaczorowi i może nawet wygryźć Morawieckiego, jako lepszy fachowiec. Kołodko zawsze mi siię wydawał niepoważnyym człowieczkiem, ale żeby i jego dopadl syndrom Gryglasa ?
@mały fizyk:
Wiesz, tylko że to nie jest takie proste. Ja mogę argumentować na obie „nóżki”. Bo opozycja musi być znacząco lepsza niż jest dzisiaj, jeśli chce wygrać z PiSem. Bo opozycji, w państwie z tak dominującym przekazem rządzących, po prostu „wolno mniej”. Można mówić, że to niesprawiedliwe (i to prawda), ale to pewien fakt w odbiorze społecznym i opozycja musi się albo dostosować, albo upaść.
Z drugiej strony, na lewicy pojawiła się partia niema-ideał: moralna, inteligentna, „potrafiąca w internety” i będąca na bieżąco z trendami w polityce międzynarodowej. I wyniki w wyborach Razem ma, jakie ma. Może zabrzmi to cynicznie, ale wygląda na to, że łatwiej zachęcić ludzi by głosowali zgrzytając zębami na sprawdzony szyld polityczny, niż masowo poparli odnowę partii opozycyjnych.
PS.
Tak, rozumiem zastrzeżenie, że centrolewica w kraju tak prawicowym jak Polska ma trudniej niż mieliby chadecy. Że to też składowa wyników. Ale mimo wszystko, próba z .Nowoczesną wyszła również tak sobie, a nie wiem, czy jest do powtórzenia.
mały fizyk
17 sierpnia o godz. 15:35
… o czym chłopie piszesz „dominanta, czyli np. najprawdopodobniejszy zarobek czy majatek” ???
Nie pisz o matematyce, nie pisz ortografii… bo masz w tym fundamentalne braki.
——————-
Dla entuzjastów arytmetyki elementarnej:
e.g. rozkład wynagodzeń w 11. osobowej firmie – kwoty netto w zł
1. 2000 zł
2. 2100
3. 2100
4. 2900
5. 4500
6. 4800
7. 5000
8. 6000
9. 8000
10. 8000
11. 12000 – kierownik
—————
– przeciętne (średnie) wynagrodzenie w firmie: 5218 zł
– mediana wynagodzeń w firmie: 4800 zł
– dominanta: są dwie – D1 = 2100 zł i D2 = 8000 zł
Jagoda
17 sierpnia o godz. 9:33
na scenę polską wtargnęło zło wprowadzone przez PiS i Kościół….!!!!
@lemarc
17 sierpnia o godz. 16:27
Ciekawy rozklad z dwoma wierzcholkami. Tyle, ze nie ma nic wspolnego z rozkladem zarobkow w calej Polsce. Ten jest zblizony do log-normal.
Uprawiasz l’art pour l’art. No, ale przynajmniej zagladnoles do wikipedii i teraz potrafisz wskazac dominante :-). Ciekawe, czy potafisz ja obliczyc, jezeli rozklad bylby ciagly?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dominanta_(statystyka)
@PAK4
17 sierpnia o godz. 16:07
„Wiesz, tylko że to nie jest takie proste. Ja mogę argumentować na obie „nóżki”. ”
No wlasnie, mozna (i trzeba) argumentowac rzetelnie (czyli na obie „nozki”). I uwazac, zeby nie byc „pozytecznym idiota”.
Ale wybierac trzeba w Polsce „albo albo” (PiS albo antyPiS). Tu juz nietety zadna subtelnosc nie pomoze 🙁
@Lewy
Tego fragmentu nie doczekałem, wqrw mnie ogarnął i po kilku minutach wyłączyłem FpF.
Dziś odniósł się do występu p. Kołodki, Stary Wiarus UD p. Kuczyński i przypomniał, że p. Kołodko przed desygnowaniem p. Balcerowicza mówił to, co Balcerowicz (jak trzeba reformować). Potem zazdrość p. Kołodkę żarła i stał się krytykiem reformy Balcerowicza.
Taka sytuacja Lewy.
A my nawet próbowaliśmy dać szansę Rysiowi Petru.
A ten się zakochał…
Twój Lyon dał popalić Pepe.
Chyba miasto oszalało.
@mały fizyk:
Ja rozumiem skąd to rozumowanie, tak jak rozumiem skąd czasem postulaty by wszyscy zarabiali dwie średnie krajowe 🙂
Problem w tym, że płace są podręcznikowym przykładem braku rozkładu normalnego.
Średnią się podaje najczęściej, medianę rzadziej, a dominantę najrzadziej. Dla 2019 roku znalazłem porównanie:
— średnia — 4836 brutto, 3460 netto (tu dane cytują za rok 2018);
— mediana — 2800-3000 brutto, czyli ok. 2000-2100 netto;
— dominanta — 2500 brutto, czyli ok. 1800 netto.
Posłowie mieli, biorąc pod uwagę wszystkie składowe, 8000 brutto, przyjmując podobne zależności daje to ok. 160% średniej; ok. 200% mediany (liczę, że co najmniej 20% mniejsza od średniej) i jakieś 240% dominanty zarobków (liczę relację dominanty do mediany jak szacowana w 2019).
@@@
Przeczytałem rozmowę Onetu z Aleksandrem Dobą, który 3 razy przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki.
Na pytanie o poszukiwanie „wsparcia u góry” w sytuacjach sztormowych p. Doba odpowiada:
(…)Bóg istnieje w umysłach ludzi, którzy go potrzebują.
I dalej
(…)Kiedy uzna się, że to człowiek stworzył Boga, wszystkie tajemnice się wyjaśniają.
Niesamowity podróżnik.
A teraz TVN i p. Budka się tłumaczy, że będzie w senacie naprawiał…
Potrzeba nam opozycji, która nie da się ogrywać w takich prostych sprawach. Moja posłanka, Pani Marcelina Zawisza, głosowała przeciw. Zatem nie należę do tej wspólnoty wstydu. Nie moje małpy, nie mój cyrk. Pytanie dlaczego Razem oraz Konfederacja, a zatem partie ze skraja sceny politycznej okazały trzeźwość osądu? Ponieważ jako partie relatywnie małe mają lepszy kontakt z elektoratem, bardziej czują „ulicę”, i nie żyją w bańce informacyjnej. Ponownie przewiduję, że po odejściu JK będzie jakaś forma PO-PiS.
Senat odrzucił, co oznacza, ze ustawa wraca do Sejmu. Tam ma wiekszość PiS, ale konia z rzędem, jesli zagłosuje za ta grandą. Członkowie szajki zaplanowali skok na kasę, w której chcieli mieć towarzystwo posłów KO. Przeciez wiadomo, ze wyborca PiS łyknie najgorszą grandę, a wyborca opozycji ma mimo wszystko jakie-takie poczucie moralne. Albo racje ma Giertych – ustawa przejdzie w sejmie ponownie, a Duda ją zawetuje i stanie się „bohaterem”:)))
mały fizyk
17 sierpnia o godz. 17:51
Chłopie, nie potwierdzaj z uporem maniaka, żeś log-abnormal w kwestii mody… bo to wstyd na całą wieś…
Uffff!
@kalina
Ale Terlecki oświadczył, że sprawa jest zakończona, czyli, jak rozumiem, nie będzie głosowania nad odrzuceniem przez Senat projektu podwyżek. Przestraszyli się, że odium spadnie na nich. Duda nie będzie miał okazji odegrać bohatera.
@Adam Szostkiewicz
17 sierpnia o godz. 20:30
Przepraszam, chciałam wkleić zaśmiewajaca się „buźke”, ale nie udało sie:)))
@lalecznik
17 sierpnia o godz. 19:46
„Pytanie dlaczego Razem oraz Konfederacja, a zatem partie ze skraja sceny politycznej okazały trzeźwość osądu?”
Co do Konfederacji, to faktycznie zachowała trzeźwość osądu, ponieważ jest najbardziej inteligentną i najlepiej zorganizowaną partią w Sejmie, bardzo mi przykro. Poza tym większość jej posłów mimo młodego wieku świetnie sobie radzi finansowo poza Sejmem.
Co do Razem, Kukiza i Zielonych, to są one małymi partiami, które weszły w koalicje z SLD, PSL i PO. Nie obowiązuje ich więc dyscyplina głosowania zarządzona przez Czarzastego, Kosiniaka i Budkę. Mali koalicjanci mieli większy luz. Największą odwagą wykazała się szóstka posłów PO, która mimo nacisków i gróźb swoich partyjnych kolegów zagłosowała przeciw: Cezary Grabarczyk, Klaudia Jachira, Monika Rosa, Franciszek Sterczewski, Michał Szczerba i Tomasz Zimoch.
@Jagoda
17 sierpnia o godz. 9:40
„A kto, Twoim zdaniem, powinien „zajmować tę półkę”?”
Na przykład:
1. Nowy PSL jako partia centrowa, która w ubiegłym roku zrobiła dobry ruch i zaczęła się orientować również na drobnych przedsiębiorców i małomiasteczkową klasę średnią. Wprawdzie w piątek Kosiniak sprostytuował się tak samo jak Budka, ale jeśli chodzi o polityczną i organizacyjną zdolność do przejęcia elektoratu po PO, to PSL ją ma.
2. Hołownia.
3. Teoretycznie – nowy ruch Trzaskowskiego. Gdyby RT miał większe polityczne cojones, trzasnąłby teraz legitymacją Platformy i spokojnie zgarnął cały (lub prawie cały) jej elektorat.
To, że PO nie jest niezastąpione, najlepiej było widać w marcu-kwietniu, gdy Kidawa praktycznie wypadła z gry. Elektorat PO przeszedł wtedy do Hołowni i Kosiniaka, którzy osiągali w sondażach po 20%. Potem te głosy wróciły do Trzaskowskiego.
@lemarc
17 sierpnia o godz. 20:09
Dziekuje za rade. Ale o mnie sie martw … 😉
@remm
Pan serio o tej inteligencji Brauna, Mikkego i Bosaka? Braun chciał rozsrzeliwać dziennikarzy Wyborczej, JKM drwi z kobiet i niepełnosprawnych, Bosak uprawia antyeuropejską propagandę.to dla pana przejawy inteligencji?
Wg Terleckiego wszystkiemu jest winna opozycja i p.Tusk! Tu nie jest potrzebna opozycja ale lekarz!
@janadam
Byle nie dr Karczewski. A serio, to Terlecki wypowiedział właśnie przekaz pisowski dla ciemnego ludu: wina Tuska.
@Gospodarz
W tym wypadku ,jedynym lekarzem, który skutecznie może wyleczyć tych nieszczęśników byłby doktor Grünstein . Jak wiadomo z lektury ,,Przygody dobrego wojaka Szwejka,, bardzo skuteczna była lewatywa! Dla opornych wzmacniana podawaniem chininy i tabletek od bólu głowy! Niestety w przypadku tak ciężkim jak pewien profesor z krakowskiej uczelni nawet lewatywa może nie pomóc! Chociaż ,może na początek wystarczy zmienić zioło?!
@janadam
🙂 Zioło?
@Adam Szostkiewicz
17 sierpnia o godz. 21:35
„Braun chciał rozstrzeliwać dziennikarzy Wyborczej, JKM drwi z kobiet i niepełnosprawnych” – To akurat były tzw. wpadki. Sikorskiemu do dziś niektórzy wypominają „dożynanie watahy”.
Oddzielmy poglądy i program od inteligencji politycznej.
Inteligentni politycy wiedzą, że gdy przyjdzie do nich Terlecki i powie „przegłosujemy podwyżki również dla was, ale musicie zagłosować tak jak my, bo dlaczego tylko my mamy brać na siebie gniew wyborców”, to powinni Terleckiego odesłać do diabła, bo PiS w taki czy inny sposób ich wyroluje. Na przykład Duda podwyżki zawetuje i wyjdzie na wielkiego sprawiedliwego, podczas gdy opozycja zostanie jak taka jedna, co jej klient nie zapłacił.
Nie raz zdarzyło mi się zastanawiać, dlaczego nikt na opozycji nie działa tak jak Konfederacja. Przykładowo, tylko ona przeprowadziła prawybory w sposób prawdziwie demokratyczny. Organizowała spotkania we wszystkich większych miastach, a ponieważ formalnych członków ma niewielu, wpadła na pomysł, żeby zaprosić również sympatyków: każdy, kto wpłacił niewielkie wpisowe, mógł zagłosować. W ten sposób partia skonsolidowała swój elektorat i przyciągnęła nowy, świetnie się rozreklamowała, a przy okazji podreperowała budżet.
No i teraz porównajmy to z ustawionymi „prawyborami” w Platformie, które wygrała stękająca Kidawa, bo tak wcześniej zdecydował Schetyna…
W te wakacje Konfederaci postanowili połączyć wypoczynek z działalnością. Organizują letnie spotkania z wyborcami w miejscowościach turystycznych, często w atrakcyjnej, lekkiej formie. Dlatego we wrześniu, gdy ruszy polityka, oni będą mieli o parę tysięcy zwolenników więcej. A Trzaskowski po powrocie z wakacji dopiero zacznie się zastanawiać, czy w ogóle warto zawracać sobie głowę jakimś nowym ruchem.
W Polsce nie było i nie ma opozycji. Nie ma nawet partii z jakąś tradycją. Co chwile są tworzone nowe, co chwile przebudowywane, doklejane, rozlatujące się. Wszystko dzieje sie w ukadach i na papierze a nie w umyslach i sercach ludzkich.
@PAK4
Obydwaj, świadomie pominęliśmy istotę rzeczy, użyłeś słowa kompetencje, ja bym to ujął inaczej. Polski parlamentaryzm poległ w zażartym, partyjnym boju, ostały się jeno duch i pamięć, zatem kompetencje są przeszkodą w stanowieniu PiS-owskiego prawa. Postulat zwiększenia poselskich dochodów dotyczył raczej ducha niż materii. Za samo posłuszeństwo wystarczy średnia krajowa, lecz prawodawstwo bez przymiotników wymaga ogromnej pracy. Zniszczona poselska niezależność, upadla cywilna odwaga oraz szerokie horyzonty myślowe nie pojawią za pieniądze, rewolucja na Białorusi była abstrakcją, na wiosnę będziemy mieli własną.
@TKosowski
Dziękuję za przypomnienie niesławnych regulacji plac z 2018, moim zdaniem było to populistyczne bezprawie, publisia łyknęła tę kluskę z zachwytem, wszak dla Polski pracuje się za darmo, a pani Szydło należało się, za obronę poselskiego honoru. Nawiasem mówiąc, w samorządach uchwalono podwyżki plac i wszystko wróciło do normy. Strzeliste akty niczego nie zmieniają, elektorat wychowany w kościele uwielbia nowomowę, puste gesty, husarskie skrzydła, polskie zaczadzenie załganą historią zawsze aktualne, byle grały organy i roznosił się swąd kadzidła.
Wszystkie wielkie bloki polityczne w Polsce rozpadały się od środka. Tak było z SLD, AWS, i tak będzie ze Zjednoczoną Prawicą. Rozpad Zjednoczonej Prawicy nastąpi po odejściu Jarosława Kaczyńskiego na zasłużony/wieczny* odpoczynek (*niepotrzebne skreślić). Tezę tą potwierdzają politycy, m.in. Brudziński. Po rocznej wojnie wewnątrz o elektorat ludzie Ziobry odejdą w kierunku Konfederacji dając silną i agresywną prawicę. Zamęt na lewej stronie będzie trwał. SLD ma historię, know-how, i struktury, czego nie ma młoda lewica. Ta z kolei ma potencjał, ale mimo pewnych starań nie zdobędzie elektoratu ekonomicznego i społecznego wsi bo tam rządzi PiS i Kościół. Pozostaje zasadniczo elektorat wielkomiejski, ale to starczy może na maks. 10%. Pozostaje środek z PO, PSL, i tą bardziej umiarkowaną częścią PiS. Po kilku miesiącach zamętu, a najgorszym scenariuszu, ponownych przyśpieszonych wyborach, które niczego nie zmienią, te partie utworzą chybotliwą i kłótliwą koalicję, która jednak będzie całkiem nieźle z czasem funkcjonowała. Bo przecież te elektoraty są do siebie całkiem podobne.
„Jak posłowie KO mieli bronić decyzji ws. podwyżek? Wyciekła instrukcja! 1.To nie chodzi o to, że podwyżki zostały uchwalone w złym momencie, bo Polacy tracą pieniądze i pracę. Polacy tracą to wszystko, bo dostają dziurawe tarcze antykryzysowe pełne udogodnień dla wybranych firm i ludzi
2.Na zarzuty o brak skromności nigdy nie odpowiadajcie nieśmiało, ze wstydem – musicie pokazać ludziom, że nie chcieliście zrobić tego po cichu i w atmosferze wakacji, ale że to jawny, niezbędny ruch, by skończyć z patologią
3.Nie wiecie, jakie motywacje ma PiS, że głosował za tym, wiecie jakie motywacje macie Wy. A macie antykorupcyjne
4.Nie należy utwierdzać Polaków w przekonaniu, że nie chcą, by politycy zarabiali więcej, tylko w tym, że chcą, by politycy zarabiali legalnie
5.Wyższe uposażenie to wyższe wymagania ze strony suwerena – żeby PAD nie pracował dla idei PiS, tylko dla dobra narodu, bo naród mu płaci niemało, żeby Szumowski nie robił przekrętów na 100 mln zł, bo ma z czego żyć, żeby w tarczach antykryzysowych znajdowały się zapisy wyłączenie dla dobra Polaków, a nie jakieś mętne podstawy do zarobkowania na boku itd., itp. Może wreszcie Dudowa stanie po stronie polskich kobiet, jak nie będzie zależna wyłącznie od pensji męża itd.
6.Subwencje dla partii też dadzą się obronić, bo może wreszcie partie zaczną zatrudniać nie niedouczonych kolesiów, ale najlepszych ekspertów, żeby tworzyli rozwiązania dla Polaków. Może partie będą mogły wyjść do ludzi, coś im zaproponować, skanalizować obywatelską chęć działania, zamiast zamykać się w wąskich gronach itd.
Podwyżki dla parlamentarzystów. Sejm przyjął ustawę. Borys Budka głosował „za”. Ustawa trafia do Senatu. Borys Budka: Będę rekomendował senatorom odrzucenie tej ustawy
@remm
Nie, nie oddzielajmy. Wszelkie błędy opozycji prodemokratycznej nie mogą służyć promocji skrajnej prawicy.przykłady mamy nawet na tym forum. Militaryzacja, faszyzacja, katolizacja. Chyba że sam jest pan jej zwolennikiem lub działaczem, wtedy rozumiem, ale nie sympatyzuję.
Wszelkie błędy rządzących nie mogą służyć promocji skrajnej lewicy, której przykłady mamy nawet na tym forum. Laicyzacja, promocja LGBT, wyszydzanie i poniewieranie katolików
„Jeżeli trochę artystów wymrze z powodu koronawirusa, to zostaną tylko ci najlepsi” – takie słowa ministrowi przypisała TVN24 w programie „Szkło kontaktowe”. Wczoraj w przerwie programu o godzinie 22:22 wyemitowano sprostowanie podpisane przez dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN Annę Popławską-Pojawę, w którym napisano:
„Przypisywane wicepremierowi piotrowi Glińskiemu stwierdzenie w rzeczywistości nigdy nie zostało przez niego użyte”
I znowu wina Tuska.
Chodzi o opamiętanie sie opozycji w sprawie podwyżek.
Pisi o to obwiniają Tuska.
Czyli „Tusk Wszechmogący”.
Albo wszyscy jesteśmy Tuskami.
remm
17 sierpnia o godz. 21:17
Czyli „gruszki na wierzbie” i tradycyjne polskie loty na drzwiach od stodoły.
O podprogowej reklamie Konfederacji, wyzierającej z innych postów, nie wspomnę.
Dziwię się, że wszyscy są zbulwersowani nie postawą PiS-u, tylko opozycji. Dlaczego mamy w stosunku do opozycji znacząco wyższe wymagania niż wobec rządzących?
Irytował się były premier:
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,26217931,dziennikarz-tok-fm-zdenerwowal-belke-ja-nie-jestem-od-krytykowania.html#s=BoxOpImg3
Ja też tego nie rozumiem. Czyżby był to przejaw polskiego masochizmu? Zafiksowanie w rozwoju na etapie idolizmu?
Dzisiaj wyjaśniał to w TOK FM, od strony mechanizmów socjologicznych, Aleksander Pawlicki. Odwołał się do teorii elit Karla Mannheima mówiąc, że w Polsce ta część elity intelektualnej, która popiera PiS, podporządkowała się całkowicie elicie politycznej. Natomiast elity intelektualne sprzyjające opozycji nie są solidarne z elitami politycznymi.
Uważam, że to bardzo trafny opis. Nie chodzi o przymykanie oczu czy relatywizowanie zachowań głupich, nieetycznych. Chodzi o to rzucanie się na opozycję z zacięciem i bezwzględnością rotwielerów. Widać to szczególnie po stronie elit medialnych.
Co to mówi o nas jako społeczeństwie?
Nie wierzę w profetyczne zdolności Kaczyńskiego. Sprzyja mu szczęście i gamoniowatość opozycji, ale ruch z podwyżkami zaowocował nadzwyczajnym chaosem, osinowy kołek wbity w samo serce wroga. Z drugiej strony nikt już nie pamięta, że wiejski elektorat odebrał PSL-owi, Andrzej Lepper, rodzi się pytanie, kto zniszczył Leppera? Przeczekanie kryzysu 2008, bardzo się opłaciło, mozolna odbudowa przyniosła profity, które skonsumowali PiS-owscy funkcjonariusze. Późniejsza koniunktura umocniła wpływy, geniusz czy hochsztapler?
Czy ta wrzutka z podwyżkami nie miała na celu przykrycie machlojek oszusta Czarneckiego ?
Teraz wszyscy zajmują sie podwyżkami i atakiem na opozycję, a Zero w międzyczasie po cichu umorzy sprawę.
@NH
Laicyzacja jest oddolna, a nie odgórna, ludzie sami odchodzą od Kościoła, nikt ich nie przymusza, ,,promocja LGBT” to wymysł propagandy pisowskiej i skrajnej prawicy, mający jej służyć politycznie. Obrona równych praw wszystkich obywateli nie jest promocją, tylko zasadą społeczeństwa demokratycznego, które skrajna prawica chce zniszczyć i zastąpić autorytarnym. Katolicyzm polski w obecnej wersji, kościelnej i ideologicznej, zasługuje na surową krytykę, także ze strony tych, którzy czują się katolikami soborowymi. Motyw tęczy w tej krytyce jest uzasadniony. Nie oznacza wyszydzania ani poniżania katolików, tylko jest apelem o opamiętanie władz kościelnych i przypomnieniem Ośmiu Błogosławieństw. Potępianiu hurtem katolików staram się przeciwstawiać, ale krytykę uważam za uzasadnioną.Agresji lewicowej czy prawicowej nie znoszę na każdym polu, bo jest kontrproduktywna, pogłębia rozbicie. Jeśli czasem, ale bardzo rzadko, taka agresja trafia na to forum, To przez przeoczenie.
@TKosowski
17 sierpnia o godz. 0:43
OK Rozumiem, ż parlamentarzyści i urzędnicy powinni być godziwie wynagradzani. Ale w polityce, tak jak w muzyce ważny jest tzw timing.
remm
17 sierpnia o godz. 21:17
A’propos podmiany gnijącej masy zwanej PO na półce największej siły opozycyjnej na nowy PSL
Pomysł zrodził się w rozmowach pomiędzy Terleckim a naszym kierownictwem. PiS chciał podwyżek dla władzy i pensji dla pierwszej damy, my przypominaliśmy o tym, że w 2018 br. obcięto nam zarobki o 20 proc. i wnioskowaliśmy, by to przywrócić – mówi nam jeden z posłów PSL. ( Gazeta Wyborcza)
@Jacek, NH:
1) Podejrzewam, że polska „skrajna lewica” zmieściłaby się cała w jednym autobusie MPK.
2) W sumie byłoby to ciekawe do zbadania, jaki odsetek ludzi przejawia skłonności religijne, a jaki areligijne. Przy czym wielu ateistów podchodzi do swojej wiary religijnie, a po drugiej stronie jest wielu „praktykujących niewierzących”.
Piszę, że to byłoby ciekawie, bo jak znam historię, to w każdej społeczności większość ciążyła ku religijnej obojętności. Ale też w każdej była aktywna religijnie mniejszość. I nie miało znaczenia, czy oficjalnie państwo narzuca religię, czy ateizm.
(Zastrzegam się tylko, że „mniejszość” i „większość” na oko, rzecz jasna, podane.)
W wolnym społeczeństwie można, po prostu, żyć bez hipokryzji. Realizować się jako katolik, ewangelik, Żyd, hinduista, agnostyk, czy ateista. Albo jako ktoś, komu nawet nie chce się myśleć, jak miałby się określić.
Dla mnie czasem jest zdumiewające, jak dużo jest wątków religijnych w popkulturze, już nie mówiąc o tym, że wolność to także dostęp do całej tradycji „poważnej” kultury religijnej. Taki Cohen. Albo takie Bonney M. śpiewające fragment psalmu o rzekach Babilonu. Albo poszukujący Boga U2. Tak, to nie jest religijność w jakiejś utartej, z góry ustalonej formie, ale właśnie na tym poszukiwaniu polega jej żywotność.
3) Z LGBT trochę jak z religijnością. Wolność dla gejów, lesbijek czy trans, oznacza, że możesz żyć w zgodzie z sobą; nie udawać kogoś, kim nie jesteś. A nie wszyscy są heteroseksualni. Tak po prostu.
4) Szyderstwo? Mnie kiedyś uderzyła trafność spostrzeżenia, że PiS nie szydzi z opozycji, ale z własnych wyborców. Bo każda wiara w „ciemny lud”, który „wszystko kupi”, każde okłamanie własnych wyborców (bo przecież nie opozycji), każde wciskanie kitu, to pogarda i szyderstwo.
I mam wrażenie, że podobnie jest z religią. Nikt nie szydzi z niej tak bardzo, jak ksiądz, czy biskup, który sprowadza ją do kościelnej biurokracji, albo atrybutu tradycji narodowej (słyszałeś list dotyczący „sierpnia, miesiąca trzeźwości”, w którym zabrakło Boga, ale był Naród?). Tylko, żeby to dostrzec, to jednak trzeba podnieść głowę ponad propagandę i schematyzm.
—
Ciekawe, że LGBT zastąpiła tak częste straszenie seksualizacją i rozwiązłością 😀 Ale skoro o tym nie piszesz, to ja też nie będę zużywał przestrzeni pod blogiem.
@Adam Szostkiewicz
18 sierpnia o godz. 11:19
Trudno dyskutowac z botami jak Jacek NH alias „Xero”. Bo jedyne co potrafi to copy&paste. Uwazam, ze nalezy go przymusic by zawsze podawal zrodla cytatow, czego wymaga intelektualna i prawna uczciwosc.
Z drugiej strony serdecznie dziekuje za merytoryczne rozbrajanie tych pisowskich min!
@lalecznik
18 sierpnia o godz. 8:52
Przypominam stara madrosc, ze „prognozy sa trudne, szczegolnie te dotyczace przyszlosci” 😉
@Chandra Unyńska
18 sierpnia o godz. 11:05
„Nie wierzę w profetyczne zdolności Kaczyńskiego.”
Tez nie wierze. Bo wystarczy umiec zastosowac najnowsze narzedzia polityczne. A wlasciwie tylko oplacic zdolnych specjalistow.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1966276,1,puste-taczki-opozycji.read
@PAK4
18 sierpnia o godz. 12:04
„Piszę, że to byłoby ciekawie, bo jak znam historię, to w każdej społeczności większość ciążyła ku religijnej obojętności. Ale też w każdej była aktywna religijnie mniejszość.”
Mozliwe, ale niestety juz niesprawdzalne dla minionych kultur. Co mnie jednal zastanawia, to fakt, ze WSZYSTKIE dotychczas zbadane kultury (od ery kamienia lupanego) bazowaly na religii (albo przynajmniej ja podkreslaly). Czy ktos juz znalazl odpowiedz dlaczego?
@ mały fizyk
„Cytat – dosłowne przytoczenie cudzych słów. Może mieć charakter jawny, w postaci wyraźnie wyróżnionego tekstu, lub niejawny, stanowiąc rodzaj aluzji”. Namawianie do tego, aby przymusić mnie, do czegoś tam, jest antydemokratyczne i po prostu słabe. Natomiast Ciebie chciałbym prosić, abyś pisząc posty, używał polskich liter. Nikogo nie namawiam, aby Cię do tego przymusił. Taka różnica
@PAK4
Zniszczenia (potarganie), egzemplarza Biblii, zniszczenie (podeptanie), obrazu Matki Bożej przez Adama Darskiego ps. „Nergal”, to oczywiście nie jest szydzenie z religii katolickiej i polskich katolików. Słabe zresztą. Gdyby „kozak” Darski uczynił to z atrybutami wiary muzułmańskiej, wtedy już by nie żył. Taka różnica
Irytują mnie wypowiedz na temat PO/KO że powinna się zaorać, zwinąć sztandary i przestać istnieć. Pytanie do krytyków: to jaka jest alternatywa, w obecnej rzeczywistości, w takim razie? Przybedą rycerze na białych koniach, czy SH? Swoją drogą człowiek który co dopiero aspiruje na polityka, a przed II turą ów ex celebryta zachował się dziecinnie. Niech radykalni krytycy znad klawiatury w takim razie zapiszą się do partii i zaczną je zmieniać od środka, bo najłatwiej jest rzucić hasło o samorozwiązaniu nie mając pojęcia jakie mogą być konsekwencje. Ps. Ja ich też nie raz nie dwa tutaj objeżdżam, ale staram się pisać co wg mnie powinni zrobić i w co się przekształcać.
@Jagoda
18 sierpnia o godz. 11:56
Przecież napisałem, że w piątek Kosiniak sprostytuował się tak samo jak Budka, choć program nowego PSLu przedstawiany w ostatnich kampaniach bardziej do mnie przemawia niż program PO, którego nie ma. Tak czy inaczej, gdyby PO się rozpadło, miałby kto przejąć jego elektorat. To nie jest tak, że wtedy PiS miałby 80%.
@NH
Sięga pan po zamierzchły przykład i insynuuje, nie pierwszy tu raz, że islam i judaizm, są w świecie zachodnim pod jakąś specjalną ochroną. To nonsens. W krajach demokratycznych obowiązuje wolność do religii i od religii. Dotyczy kazdej legalnej wiary, tak samo jak niewiary, np. Zorganizowanego ateizmu. Nie zauważa pan, co się dzieje na imprezach skrajnej prawicy, gdzie obraża się uczucia religijne muzułmanów i Żydów, a także chrześcijan nie odnajdujących się w wizerunku ,,żołnierza Chrystusa” z karabinem maszynowym i znakiem miecza w tle.
Dużo w komentarzach jest o wynagrodzeniach,kalkulacjach,politycznych i demonicznych grach,a niewiele o wartościach .Tymczasem i w polityce należy kierować się moralnością,mieć ideały,zasady i się ich trzymać.Po fali krytyki z jaką spotkała się opozycja,można wnioskować,że wyborcom tejże jeszcze zależy,nie są bandą cyników.Dlaczego zaś wyborcy PiS-u nie krytykują swojej partii?to proste,zgadzają się,są z tej samej gliny.Nie ma czego zazdrościć.
@Jacek, NH
18 sierpnia o godz. 14:32
Kopiowanie cudzych wypowiedzi bez podania zrodla albo zgody autora jest kradzieza wlasnosci (intelektualnej). Przymus prawny jest w panstwie prawa jaknajbardziej demokratyczny.
@Jacek, NH
18 sierpnia o godz. 14:46
„Gdyby „kozak” Darski uczynił to z atrybutami wiary muzułmańskiej, wtedy już by nie żył. ”
Mozliwe. Ale za to zostalby niezlomnym bohatererm pislamu i golych pustych lbow 😉 A Jacek NH kopiowalby jego nekrologi 🙂
@Adam Szostkiewicz:
Przykład z Matką Boską nie jest taki stary — choć dowiedziałem się o nim, pośrednio, od Jacka NH. — bo z 2019. Ale to, jak i podarcie Biblii, to też pewien performance o bardzo ograniczonym zasięgu (czego świadectwem jest to, że dowiaduję się o nim taką drogą) i z wszystkimi zastrzeżeniami dotyczącymi relacji mowy nienawiści do wolności artystycznej, związanej także z czasem umowną relacją pomiędzy postacią sceniczną, a realnym człowiekiem.
Natomiast obawiam się, że Jackowi NH. nie chodzi o specjalną ochronę, ale o to, że muzułmanie dokonaliby na Darskiego zamachu terrorystycznego. Tyle, że nie bardzo rozumiem, czego by to miało dowodzić: pochwały tolerancji chrześcijan, czy przeciwnie, pochwały muzułmańskiego terroryzmu.
„Jakiej opozycji teraz potrzeba?
Adam Szostkiewicz
Najprostsza odpowiedź: innej.” – To na pewno, gdyż obecna utworzona jest z jarmarcznej WATY CUKROWEJ, czego jednoznacznie dowiodła akcja z podwyżkami.
W tym kryje się istota demokratycznego problemu
i zrodzony stąd intuicyjny bunt, co w mojej ocenie jest kolejnym pozytywnym, gdyż twórczym zrządzeniem Losu – po objęciu rządów przez ePISkopat. (Terapia szokowa, zaoszczędziła społeczeństwu, czas jednego pokolenia. Pod warunkiem, że na finiszu, daru tego nie roztrwonimy !)
Współczesny model demokracji kształtował się w czasach, gdzie prawem były ZASADY ETYCZNE.
Dziś, generalnie, na całym „cywilizowanym” świecie mamy czarną dziurę (może z wyjątkiem państw azjatyckich), nad którą pieczę, wytrawnie sprawuje Kk.
Zatem: jakiej (ewentualnie) innej opozycji nam teraz potrzeba ? Szkoda, że NIKT nie wnosi ŻADNYCH sugestii, czy wręcz propozycji, poza niekończącymi się komentarzami, co na wsi kojarzy się z bezproduktywnym młóceniem słomy, bo ziarna, już w niej od dawna nie ma.
Tę świadomość posiada również tzw. klasa polityczna, będąc przekonaną, że tak, czy siak, niczego tu nie można
zmienić, więc może sobie na więcej pozwolić. „Ciemny lud to kupi”.
Otóż można, ale wówczas próżniacza, zarówno polityczna jak i kościelna kasta zostałaby wygnana z ziemskiego raju. Wystarczy poprzez menedżerski samorząd i osiem makroregionów kontrolować niekontrolowalną władzę.
Dlatego jest tak jak jest, a zmierzamy w szybkim tempie w stronę dna.
Na marginesie, szkoda, że niemożna wpisać komentarza bezpośrednio pod poszczególnymi wypowiedziami. Trudno wówczas o czytelny „dialog”.
Podobno za czasów Piłsudskiego urzędnikowi państwowemu za malwersacje i inne kanty finansowe groziła kara śmierci.
@gośka50
18 sierpnia o godz. 15:47
Zgadzam sie z ocena obu grup wyborcow. I wlasnie na wyborcach trzeba sie koncentrowac a nie (tylko) na politykach. W koncu to oni wybieraja politykow.
Badania socjologiczne wskazuja na to, ze czesc (wiekszosc?) wyborcow PiS jest po prostu cyniczna (zobacz omowienie badan https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1926908,1,skrupuly-sie-skonczyly-nie-tylko-u-politykow.read ).
Od wyborcow antyPiS tego NIE oczekuje. Ale wiecej pragmatyzmu i politycznego doswiadczenia juz jak najbardziej. Dlatego cieszy mnie bardzo, ze opozycja (parlamentarna), po krytyce wlasnych wyborcow, wycofala sie z tych podwyzek. I teraz trzeba ja pragmatycznie dalej wspierac.
@otu:
Przed wojną mogłeś dostać karę śmierci za kradzież worka węgla z kolei. Ja bym wolał nie przywoływać barbarzyńskich kar, nawet jeśli partii ministra Sz. szczerze nie cierpię.
@fizyk
Oby tylko było jeszcze co ,,pragmatycznie wspierać”. Na razie są w takim dołku, jak po katastrofie 2015 r., a przecież dzięki Trzaskowskiemu wyszli tak niedawno temu na prostą. Hm, jakieś tu działały szatany.
@otu
Co tam czasy Piłsudskiego! Nie pamięta pan widać PRL-u, gdzie w tzw. aferze mięsnej wydano i wykonano wyrok śmierci. Takie drakońskie środki wynikały z logiki ówczesnej socjalistycznej gospodarki chronicznego nieboru.
Prof. Krol o klasie politycznej w Polsce.
Nic dodac nic ujac.
Podobnie z komantarzami. Bojki slowne, opluwanie.
Przestaje to byc ciekawe. I bez pozytku.
Nie dotyczy to pana Gospodarza tego bloga.
I pare wyjatkow, ktorzy nie zamieszczaja teksty czytelnikow.
Panu Szostkiewiczowi wyrazy uznania.
@Jacek NH(14:46)
Czy sądzisz, że sprawiedliwą karą za obrazę uczuć religijnych (czego nie kwestionuję) nawet 38 mln. Polaków jest śmierć? A może tylko dożywotnie odosobnienie? Sroga kara finansowa?
Temat jest trudny bo z jednej strony szali są „tylko” uczucia, a z drugiej realny człowiek, który się czynu dopuścił.
Czy poznamy jego motywy? Nie! Nigdy do końca!
W tej sytuacji wg mnie lepszy od „pożerającej gorliwości” jest „drugi policzek”!
Za Dobą dzięki @Stasieku (19:02) skonstatuję, że Bóg domagający się kary śmierci za obrazę uczuć religijnych byłby z pewnością bliższy Bogowi Islamu.
A co do szyderstwa z wiary i poniewierania katolików @Jacek NH (10:01),
dla mnie czymś gorszym niż postępek Darskiego są słowa Jędraszewskiego o „tęczowej zarazie” choć w dalszym ciągu są to tylko słowa, które są niczym wobec gorszących uczynków tuszowania afer pedofilskich.
Spalenie egzemplarzy „Harrego Pottera” w Gdańsku to taka wisienka na torcie tej szydery.
O wojnie cywilizacyjnej, która rozkręca się na dobre:
Członków tego klanu łączą poglądy i przekonanie, że w trwającej, ich zdaniem, wojnie cywilizacyjnej trzeba zwalczać wrogów prawie wszystkimi dostępnymi sposobami
https://oko.press/megagate-miedzynarodowa-islamofobiczna-grupa-chce-miec-wplyw-na-polske-ujawniamy-powiazania/
Mają już sporo przyczółków w Polsce:
Dla nas, w Polsce, ważne jest, że Harnwell ma nie tylko pośredni wpływ na Polskę przez środowisko Bannona, ale utrzymuje też bezpośrednie kontakty z ultrakatolickim Instytutem Ordo Iuris.
Jak pisała Klementyna Suchanow w książce „To jest wojna”, Benjamin Harnwell był gościem OI na ich konferencji w warszawskim Pałacu Staszica, w grudniu 2018 r. Jak się okazuje, potem występował także na konferencji „House on the rock. Axiology of law for Europe of tomorrow” w listopadzie 2019 r., którą Ordo Iuris zorganizowało w Rzymie.
Polską „gwiazdą” #MEGA jest były pomocnik egzorcysty Dominik Tarczyński.
@Adam Szostkiewicz
19 sierpnia o godz. 8:04
Wydaje mi sie, ze „w dolku” to sa bardziej wyborcy opozycji. A przeciez powinni byc raczej dumni, ze przez protesty i krytyke mieli wplyw na swoich politykow.
Za rządów PO budowano tzw. ‘przyjazne państwo’ (odpowiedzialny – J.Palikot).
Ostatecznie, 8 lat nie wystarczyło aby go zbudować a na domiar złego, zwykli ludzie nie bardzo wiedzieli co się ‘buduje’ i jak to ma poprawić jakość życia. Zdolności PO do budowania programów społecznych i politycznych były i są żenująco mierne. Jeszcze gorzej jest z komunikacją społeczną.
W efekcie, zaistniały ostre problemy na najniższych poziomach piramidy Maslowa, a PO majstrowało sobie raczej w okolicach wierzchołka.
Wqrw ‘ciemnego ludu’ musiał nastapić.
PIS najprostszymi środkami (500+ i inne kiełbasy wyborcze) ograł PO i ogrywa KO do dzisiaj.
Skoro, jedyną realną kontrpropozycją Trzaskowskiego było, że ‘nic co dane nie będzie zabrane’ (poważne think-tanki nad tym myślały) to pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
„Ekonomia, głupcze!”
„Byt kształtuje świadomość.”
Opozycja, musi mieć potencjał do zbudowania programu społeczno/ekonomiczno/politycznego, umiejętność przekazania go krótko i w prostych słowach oraz charyzmatycznego lidera.
Jak dla mnie, to nadal wszystkiego brakuje.
Kalkulacje Kaczyńskiego co do roku 2030, są całkiem prawdopodobne.
Zauważmy też, że walka o władzę toczy się pomiędzy PISlamem a centro-prawicą (KO).
Tak więc, gotuje się w kotle prawicowym.
Retorycznie:
– Kiedy Polska miała się dobrze za rządów prawicy?
– Dlaczego idea socjaldemokracji jest skazana w Polsce na niepowodzenie?
Żadnego wsparcia dla PO/KO w obecnym kształcie i składzie „głowy” – w polityce za głupotę, lenistwo umysłowe i brak wyczucia sytuacji społecznej i politycznej płaci się głową.
@lemarc
Zdarta płyta. Ale dobrze, jeśli nie KO, to kogo pan popiera?
@lemarc:
O stosunku wyborców opozycji do swoich partii — mam nadzieję, że Gospodarz przepuści KP 🙂
https://krytykapolityczna.pl/kraj/awantura-o-podwyzki-czyli-nie-ma-sie-z-czego-cieszyc/
Adam Szostkiewicz
20 sierpnia o godz. 15:57
Dla Pana „zdarta płyta” – dla mnie warunek przeżycia dla tej partii…
Popieram pragmatycznie w chwili wyborów – nigdy PiS – … trzeba czekać co się „wyłoni”. Sytuacja jest dynamiczna i nie wykluczam solidnych przetasowań na ryneczku polskiej „polityki” wobec nowych wyzwań i kryzysów…
@lemarc
a zatem wsparcie dla kogo? PiS? ,,Konfederaci”? Kogo pan chce poprzeć? Wszyscy wiemy i napisano to na tym forum wielkorotnie