Jeszcze Polska nie zginęła
Rafał Trzaskowski nie ma powodu do wstydu. Ma powód do dumy i nadziei. Za trzy lata mają być wybory do parlamentu, za pięć prezydenckie. Andrzej Duda do nich już stanąć nie może, Trzaskowski jak najbardziej. Chyba że PiS pójdzie na całość i zmieni konstytucję na wzór rosyjski.
Na razie jednak jest to scenariusz nieprawdopodobny. A wynik jeszcze nieznany. Prezydent Duda wita się już z gąską i nie mówi, że pierwszy sondaż obarczony jest błędem w granicach 2 proc., a od Trzaskowskiego dzieli go w nim niecały 1 proc.
Jakikolwiek będzie wynik oficjalny, jesteśmy świadkami, że coś w Polsce „trzasło” i Trzaskowski ma rację, gdy mówi, że to może być dopiero początek. Mimo miażdżącej przewagi propagandowej i organizacyjnej, jaką miał Duda, mimo szczucia, insynuacji i kłamstw – Trzaskowski uzyskał ok. 10 mln głosów, o 1,5 mln więcej niż w pierwszej turze. To ogromny sukces i zaliczka na poczet jego dalszej działalności politycznej. Obóz demokratyczny zyskał lidera, który może go poprowadzić do podwójnego zwycięstwa za trzy i za pięć lat.
Udało mu się przełamać bariery w niepisowskim elektoracie. Wielka szkoda, wręcz niepowetowana strata, że panowie Kosiniak-Kamysz i Hołownia nie wysłali do swych zwolenników jasnego sygnału, aby w drugiej turze poparli pana Rafała, z którym tyle ich łączy, a tak niewiele dzieli. Absencja ich elektoratów może być głównym powodem, dla którego Trzaskowski znalazł się za Dudą, choć miał bardzo duże szanse go wyprzedzić.
Słusznie też Rafał Trzaskowski podkreśla, że obudziło się społeczeństwo obywatelskie i jest to źródło jego sukcesu i mocy. Jeśli wraz ze swym politycznym otoczeniem potrafi utrzymać mobilizację w znaczącej części, to ma solidną podstawę do optymizmu. A my wszyscy, którzy głosowaliśmy na niego, również nie musimy się obawiać o przyszłość, tak jeszcze w sobotę. Wynik pokazuje, że Polska to nie Węgry.
Czekamy więc na ostateczny rezultat. Trzaskowskiego dzieli od Dudy 100-200 tys. głosów. Miejmy nadzieję, że wynik będzie skrupulatnie policzony i obejmie wszystkie głosy oddane poza granicami naszej ojczyzny. Jeszcze Polska nie zginęła.
Komentarze
Uff – mimo wszystko chyba odetchnęliśmy z ulgą. Dzięki Panie Adamie za pokrzepiające słowa.
Dzięki za słowa otuchy. Ale skrzydła podcięte, trudno wykrzesać optymizm.
Brak po stronie opozycji tuby na miarę TVP info, pozbawia ją wyborczych zwycięstw.
Panie Redaktorze czy mamy trzy lata ,,na zbyciu”? Czy za trzy lata będzie Pan i my sobie tutaj tak pisać czy też ,,Polityka” będzie miała obowiązek ,,informować obiektywnie” i reprezentować ,,pluralizm poglądów”?
Będzie więcej skulsoniałych policjantów, ześwinonych prokuratorów i sędziów, może Trump machnie ręką na obronę TVN dla głosów czarnej sotni polonijnej?
Ci ludzie…co ,,to” poprali: 61+ urządzili nam Białoruś, skasują ,,czternastkę” i sobie umrą a my zostaniemy z ,,Łukaszenką”. Można powiedzieć: przesraliśmy zakręt dziejowy.
W 2023r ,,będzie szsnsa”? Na co? Na występ w teatrzyku zwanym wyborami? Zresztą…głównym ekonomistą ,,głównej partii opozycji” jest człowiek ze szkoły Balcerowicza…Ludziska umordowani kryzysem z radością zaglosują na ,,wyzysk” i ,,prywatyzację”.
z powodów oczywistych wieczoru wyborczego nie było, ale nadzieja jest
RT nie przegrał bo Hołownia czy WKK ,,nie wysłali jasnego sygnału” by poparli RT w II turze. Przegrał(?) bo w Polsce jest więcej ludzi o autorytarnych osobowościach, uznających takie wartości jak wolność, europejskość etc. za wartości.
RT nie przegrał ,,bo Hołownia etc” ale przegrał w wyniku zmasowanej, bezprzykładnej w swoim chamstwie i manipulacji kampanii propagandy rządowej, przy wsparciu kleru dla antydemokratycznej agresji PiSu, z korumpowaniem społeczeństwa bez opamiętania i przyzwoitości. To, że przegrał(?) ,,tylko” w takim rozmiarze to naprawdę sukces wobec gór pomyj, podłości i zbydlęconego korupcją społeczeństwa. Raczej nie przewiduję szans na podobny ,,sukces” w 2023r.
Gratuluję mu wyniku i współczuję temu krajowi społeczeństwa.
Jest 23:15. Nie wiadomo jakie finalnie będzie wskazanie wagi…
Możliwe, że w Splicie wyborcy będą jeszcze stać w kolejce przez 3 godziny (łącznie odstoją 5 godzin)!!!
Jeśli ktoś miałby podać przykład nowoczesnego patriotyzmu, to determinacja tych ludzi to jest właśnie to!!!
BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!!!
TRZAS NA NAS!!!
@Slawczan
Tego nie wie ani pan, ani ja, ani nitkt. Wiem natomiast, że takie wpisy służą defetyzmem Dudzie i PiS-owi.
@zbyszek88
A co ja miałem powiedzieć jako młody działacz Solidarności i współpracownik KOR po 13 grudnia? Ale zacisnąłem zęby i nie skapitulowałem wraz z milionem innych. Wystarczyło.
Brawo Panie Redaktorze. Pana ostatni wpis podniósł mnie na duchu batdziej, niż sam tekst bloga. W trzech zdaniach zawarł Pan kwintesencję dzisiejszego dnia.
@Adam Szostkiewicz
12 lipca o godz. 23:31
A może to przykry realizm?
Może to jest mój zawód i poczucie beznadziei? Liczyłem, że w tym kraju pomimo różnic poglądów jest więcej ludzi zgodnych co do ,,wartości podstawowych”? Gdy tymczasem WIĘKSZOŚĆ naszych współobywateli ma to gdzieś.
Dla kogo Pan się narażał* działając w opozycji? Dla tych Cześków i Krysiek, którzy teraz tak pięknie olali wartosci, o które Pan walczył, bo ,,oni dają”. W takim razie gdyby komuna miała bo umiała z czego ,,dać” to by może sobie trwała do dziś? Tym ludziom nie Wolności potrzeba ale ,,ludzkiego pana”. ,,Pana”!
Po prostu.liczyłem, że demokracja jednak coś więcej znaczy dla tych ludzi.
@Slawczan
Wie pan, lista jest długa. Założenie zaś takie, że heroizmu nie ma się prawa oczekiwać od nikogo, prócz siebie. Walczyliśmy przede wszystkim o respektowanie porozumień o prawach człowieka, które PRL podpisała w Helsinkach, ale ich nie wykonywała. Po drugie o prawdę w środkach masowego przekazu, które do złudzenia przypominają dziś TVPiPR pod nadzorem PiS. Po trzecie z ówczesnym symetryzmem, czyli z opinią, że pierwsza i podziemna Solidarność to to samo co PZPR. W dłuższej perspektywie chodziło o podtrzymanie zniezależnego społeczeństwa obywatelskiego, zwłaszcza prasy wolnej od cenzury państwowej i niezależnej kultury oraz zalążków pluralizmu politycznego. Wszystko w nadziei, że ówczesna władza porzuci, w miarę wyczerpywania się jej zasobów wszelkiego rodzaju, politykę konfrontacyjną i w końcu usiądzie z opozycją do rokowań, a ich efektem będzie zdrowy kompromis, torujący drogę do zmiany ustroju politycznego i ekonomicznego w duchu modernizacji i demokracji, a to przybliży Polskę do pełnej suwerenności.
@japs
🙂
Jedno jest pewne. Trochę improwizowany kandydat na pierwsza turę który miał odzyskać 30% stał jest w tej chwili największym kapitałem Platformy i dostał 10 mln głosów. Miał spory elektorat negatywny więc być może nie przebije się w pierwszym starciu z PiSem, ale jego negatywny elektorat mniejszy niż negatywny DT czy RT. A to czyni go niepodważalnym liderem opozycji
@ Adam Szostkiewicz
Samo zaciśnięcie zębów, to za mało. Tu na wsi mam wrażenie, że płacimy spóźniony rachunek wobec przeszłego świata. Polski świt chłopski odszedł na naszych oczach i nie powróci już nigdy w całym swym bogactwie i samowystarczalnej pełni, lecz utajone poczucie krzywdy pozostało. Lepper to wiedział, ale Kaczyński okazał się bardziej wiarygodny i z premedytacją otworzył zabliźnione rany, do tego wskazał winnych. Paradoks polega na tym, że dla polskiego ludu z miast i wsi, niewydarzony inteligent z Mokotowa okazał się Janosikiem. Ludzie Solidarności nie potrafili niestety stworzyć wizji przyjaznego państwa, w zasadzie nie podjęto nawet próby realizacji takiego projektu. PiS to brutalnie wykorzystał rzucając hasło, o układzie elit gnieżdżących się w najwyższych instytucjach. No i mamy klops, pora umierać.
Panie redaktorze.. Ja nie byłbym taki pełen optymizmu. Może słowa hymnu są ważne i pokrzepiające.. ale bardziej w obecnej sytuacji aktualne są słowa Bismarcka.. „Dajcie Polakom rządzić się samymi, a sami się wykończą..”
I wcale nie mam na myśli czyjaś podleglosc wobec kogoś.. bo to już chyba nie ten czas, ale nasz polski dramatyzm, upioryzm, martyrologizm, „jakośtobędzizm”, niechlujstwo nie tylko polityczne, „olewatorstwo”, brak zasad i kompletna niedojrzałość do rozumienia demokracji, pluralizmu i tolerancji.. Kiedy moi przyjaciele pytają mnie, tu gdzie mieszkam za granica, co się dzieje w moim kraju… nie umiem im odpowiedzieć.. Dla mnie to bardzo smutne.. a moje uczucie to zmieszany ból i wstyd.. i dumy w tym nie mogę dostrzec.. Jedynie chyba, gdy mówię o Chopinie, Marii Skłodowskiej, polskich kryptologach, Dywizjonie 303 i.. jak oni to mówią… jedynymi dziś kojarzonymi JP2 i Walesa.. Tylko to już przeszłość.. A teraz śmieją się z nas bardziej niż kiedykolwiek.. To bardzo przykre uczucie gdy polskie sukno rozdarto na pół.. i nie ostało się na koronę.. i dobre rządzenie..
Pana blog jest ostoją, chcę to panu powiedzieć. Tchnął pan nadzieję w moje serce – strasznie mi zależało, żeby było inaczej, przestałbym wreszcie myśleć tak dużo o tej polityce, czułbym, że ktoś ten walec powstrzyma. W dobrze rządzonym kraju powinno się o polityce myśleć okazjonalnie. Ale tak jak pan napisał – za kilka lat wszystko zapewne się odmieni – tutaj nie Węgry. Pozdrawiam serdecznie i dzięki, że pan jest!
podobno mlodzi głosowali w większości za trzaskowskim a to by znaczyło, że mamy konflikt pokoleń trochę jak w uk. starsi pewno odwrotnie. dostałam takiego smsa od brata 51 procent wybrało prezydenta, ktorego 49 procent nienawidzi.
slawczan. nie trać nadziei. wynik mimo tej propagandy. zwykłego prania mózgu jest naprawdę bardzo dobry. ci ludzie, w tym pan redaktor nie walczyli daremno. dzięki nim wiem co to wolność. jeszcze będzie dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=K_5lLLBU110
co było i co będzie?
Nie – to jest poparcie poniżej 50%. Czyli PIS ma powyzej. Andrzej Duda nie jest kandydatem niezależnym. Absolutnie nie…Polska 2020 jest bardziej „na wschód od Zachodu niż na zachód od Wschodu” ( Sławomir Mrożek) – z całym szacunkiem dla wielkich kultur Wschodu – muszę zaznaczyć, że to metafora „wiadomo o co chodzi”
Gdybym miał 30 lat, nie zastanawiał bym sie nad wyjazdem z tego grajdołka.
A kryzys klimatyczny gdzie? On nie będzie czekać, aż sobie PiS sztandar wyprowadzi. A pułapka średniego rozwoju gdzie? Obraz świata w 2020 nie przypomina optymizmu obrazu z 1990, czy nawet 2000.
Problemy z PiSem są dwa. Jeden, że prowadzi do autorytaryzmu i szczuje ludzi; ale też drugi, że mentalnie jest gdzie przed stu laty i zamyka polską dyskusję na wyzwania XXI wieku. I biorąc pod uwagę, że od 2015 roku i nie wydrukowania wyrokuj TK „bo nie”, jest coraz mniej demokratycznie, to nie spodziewam się, by o poważnych sprawach demokratycznie w Polsce rozmawiało się wcześniej, niż w kolejnej dekadzie. A wtedy może być za późno.
Nie zginela, ale znowu pachnie gnojem I kapusta kiszona.
A Schetyna już podjudza i szuka winnych wszędzie, tylko nie u siebie.
Jakby nie oceniać to jest kolejna z rzędu (szósta?) wygrana Kaczyńskiego. I na kolejne trzy lata cała władza w ręce PIS. Nie cieszy mnie to, ostatecznie (jako wyborca Bosaka w pierwszej turze) zagłosowałem na Trzaskowskiego. Wymagało to jednak dużej determinacji, bo nie jest komfortowo czytać codziennie, że jest się „faszystą”. Myślę, że wielu wyborców wolnościowych/libertariańskich miało podobny dyskomfort. I wielu zostało w domu. Ostatecznie przekonała mnie żona (groźba rozwodu w przypadku nie oddania głosu), a jeszcze bardziej groteskowa propaganda TVP. Tak czy owak – kolejna klęska PO powinna dać jednak do myślenia liderom (i samemu Trzaskowskiemu), że coś jest nie tak.
@andrzej52
A czemu ma szukać u siebie? On nie startował, a Trzaskowski zrobił, co mógł.
Seba i homo sovieticus made in PRL triumfują – czy to jest nadzieja?
Po 30-tu latach przemian?
Jest Pan dla mnie mistrzem optymizmu.
@adepoju
Dlugo by można analizować. Dobrze, że pan głosował na RT, nie jest pan więc faszystą, ale dobrze pan wie, że i tacy są w obozie wokół Bosaka. Oczywiście Platforma musi się zreorganizować, jak wojsko po przegranej bitwie, ale sedno sprawy jest glębsze: tu nie chodzi o podział partyjny, tylko o nieuleczalny rozdział kulturowo-cywilizacyjny w społeczeństwie, na którym żerują prawica i populiści, hamując rozwój kraju, bo muszą płacić wyborcom Dudy trybuty za poparcie, a to obciąża funkcjonowanie i budżet państwa niebotycznie
Kawa powyborcza
https://i.pinimg.com/originals/5d/5b/a1/5d5ba16ef0fb32652898c2838e7f895f.jpg
@Slawczan:”WIĘKSZOŚĆ naszych współobywateli ma to gdzieś” – i tak jest rowniez w krajach Europy zachodniej. Tamtejsze elity wyciagnely jednak wnioski z kariery Hitlera i II Wojny Swiatowej i zrozumialy, ze albo stworza panstwo socjalne, dajace nawet najgorzej wyksztalconym i najslabiej radzacym sobie obywatelom podstawowe bezpieczenstwo socjalne, albo predzej czy pozniej obywatele wybiora do wladzy kogos innego, kto im to zapewni, nawet za cene wolnosci obywatelskich. My, jako kraj Sarmatow, jak zwykle musimy przetestowac wszystko na wlasnej skorze i madrzy umiemy byc dopiero po szkodzie – to innymi slowami to co napisala Chandra Unynska: w pelni sie zgadzam.
@Adam Szostkiewicz: zwalanie na Holownie i Kosiniaka-Kamysza winy za wynik Trzaskowskiego to zupelne nieporozumienie, pokazuje jednak wysmienicie stan umyslu, ktory doprowadzil PO do nieciekawego miejsca w ktorym sie teraz znajduje.
Teraz PO/KO ma cale 3 lata na zejscie do ludzi, opracowanie spojnego, porywajacego programu, przekazanie go zrozumialym i przekonujacym jezykiem swoim obecnym i potencjalnym wyborcom(, tak nawet tym z wyksztalceniem podstawowym i ze wsi) i wygranie wyborow. Tego zycze tej partii z calego serca, choc bardziej prawdopodobne wydaja sie frakcyjne walki i zajecie sie samym soba w wygodnych lawach opozycji – w koncu sa najwieksza sila opozycyjna i to daje im gwarancje subwencji budzetowej.
Miło byłoby cieszyć się ze zwycięstwa RT.
Rozsądek mówi, że są plusy dodatnie w tym, że cała odpowiedzialność spada teraz na rządzących. Nie będzie na kogo zrzucać winy.
Niewątpliwym bonusem jest obudzenie się młodych.
Pewnie ze jeszcze Polska nie zginela. Rafal przegral o wlos, a wiec prawie polowa Polakow jest przeciw bandzie przestepczej. Jesli trend sie utrzyma, a jest nadzieja, bo mlodzi, wyksztalceni ludzie glosowali na Rafala, wybory parlamentarne moga byc nasze. A te wybory sa znacznie wazniejsze od prezydenckich. Mimo wszystko smutne, ze polowa Polakow jest za pedofilia, bezprawiem i rozkradaniem majatku narodowego. Mala dygresja: bodaj na kanale Planete+ jest emitowany serial o sieciach internetowych oplatajacych swiat, o wojnie platform cyfrowych i tendencji tych platform (np. w Chinach) do pelnej kontroli nad spoleczenstwem z pomoca smartfonow. Z mini-wywiadow przeprowadzanych na ulicach Pekinu wynika, ze ludzie zdaja sobie z tego sprawe i sa ZA. A odpowiadali ludzie mlodzi, znajacy jezyk angielski i dobrze ubrani:))) Polsce to na razie chyba(???) nie grozi z racji zacofania i prymitywu tkanki technicznej, niemniej trend aprobaty dla dobrowolnego zrzekania sie swojej wolnosci osobistej jest jak najbardziej.
No, ale czy Trzaskowski zaproponował cokolwiek, co by poza ten rozdział wykraczało? Coś poza ogólnymi deklaracjami o obronie demokracji, chęcią „zmiany” (czyli klasyczne anty-Pis), czy obroną praw mniejszości? Bo ja przypominam sobie tylko jedną jego konkretną propozycję (notabene nie mieszczącą się w kompetencjach prezydenta) -czyli 200 zł dodatku do emerytury dla kobiet na każde dziecko. Czyli – wypisz wymaluj – socjalne pomysły PIS w pełnej krasie. To ma być ten impuls modernizacyjny skierowany do młodych ludzi? Oczywiście, że pisowskie rozdawnictwo na prawo i lewo jest degenerujące i anty-rozwojowe, ale ze strony obozu PO też nie ma żadnej konstruktywnej wizji. Ta partia jest w tej chwili przeraźliwie nijaka. Pamiętam PO z połowy lat 2000 – wyraziste, bardzo wolnorynkowe, właśnie z takim bardzo silnym przesłaniem modernizacyjnym, i wierzyć mi się nie chce, że to ta sama partia.
„hamując rozwój kraju, bo muszą płacić wyborcom Dudy trybuty za poparcie, a to obciąża funkcjonowanie i budżet państwa niebotycznie” – czy nie na tej zasadzie działa polityka na zachodzie? Socjale na lewo i prawo, „council housing”, eksplodujące zadłużenie, oszczędzanie na wszystkim oprócz „polityki socjalnej”? O początku było jasne że Trzaskowski jest zbyt skrajny. Bilans w Warszawie też nie jest optymistyczny, i nie chodzi tylko o awarie ale o osiągnięcia.
Slawczan
12 lipca o godz. 22:55
Ci ludzie…co ,,to” poprali: 61+ urządzili nam Białoruś, skasują ,,czternastkę” i sobie umrą a my zostaniemy z ,,Łukaszenką”.
Jesteśmy z mężem 70+. My i wielu naszych przyjaciół ani nie poparliśmy i poprzeć nie zamierzamy. Ani nie zamierzam umrzeć przed upadkiem katobolszewii. Uparłam się i ich przeżyję 😉
Można powiedzieć: przesraliśmy zakręt dziejowy
„Coś być musi, do cholery, za zakrętem”
https://www.youtube.com/watch?v=4hqFPNSyMhM
Ciągle jesteśmy na zakręcie.
@rosemary1
13 lipca o godz. 7:05
Tu nie chodzi o mój zły czy dobry nastrój ale dokładnie o to co @Gospodarz odpisał @Adepoju: o konflikt cywilizacyjny. ,,Ci” ludzie nie znikną, ich dzieci wychowane w takim a nie innym środowisku raczej będą aspirować do marszu niepodległości.
Nie zapominajmy o roli kleru i Rosjan zalewających nasz kraj antyeuropejską propagandą, to będą kolejne 3 lata zatruwania umysłów kłamliwą propagandą rządową. Kolejne lata pozbawiania nas kolejnych praw (tzw. metodą salami).
Przykład Węgier pokazuje, że 2 kadencje wystarczyły by obstalować system, który ,,sam się utrzyma”.
PiS teraz nam powie, że ma ,,mandat od społeczeństwa” (to nic, że co najwyżej jest to mandacik) i mamy ,,uszanować demokrację”.
Wiemy, że nie były to uczciwe wybory. Na ile nieuczciwe – to pytanie pozostanie bez odpowiedzi, zapewne.
Suweren już czeka: na ,,plusy”, ,,czternastki” etc. A więc do roboty…ktoś musi na to zarobić.
Raczej podzielam pogląd Slawczana. PO nie jest w stanie wygrać z pisem. Dlatego nie mógł tych wyborów wygrać Trzaskowski. Lewica leży i „kwiczy”, że o PSL nie wspomnę. Idziemy w kierunku Węgier. Pis musi przegrać sam ze sobą, ale kiedy?
Łomżyńska wieś w całości głosowała na Dudę. Łomżyńskie mleczarstwo, być może jest najlepsze w Europie. Hodowcy na wielką skalę korzystali z unijnych dotacji, zatem głosowali przeciwko sobie, jeżeli do tego dodać, że zawdzięczają ten układ reformom Balcerowicza, pojawia się osobliwy obraz polskiego masochizmu. Polska sprowadzona do obory, nad którą czuwa dobry gospodarz, mamy żreć paszę w postaci 500+i utrzymywać PiS-owską zgraję gnojowych żuków.
@miro_59:
Jak widywałem wyborców PiSu to to nie jest takie proste.
Widywałem ludzi, których przekabaciło TFP. Pięć lat wspierania sekty przez państwo przynosi owoce. I to sekta uderzająca głównie w miejską inteligencję. Piszę na pierwszym miejscu, bo to wyszło z paru znanych mi osób w ostatnich dniach kampanii i ten zasięg oddziaływania mnie przeraził — jest dużo większy niż by się wydawało.
Widywałem ciężko pracujących rolników, którzy głosują „tak jak wszyscy” — bo to dominujący przekaz na wsi. A, powiedzmy sobie szczerze, jakby tak pobadać, to tu wielu zwolenników PO też ją popiera, bo traktuje to jako wybór środowiskowy. To też mnie często przeraża — ludzie, którzy żyją tylko ideami obok siebie, bez próby ich zgłębienia.
I owszem, też widziałem ludzi w życiu zagubionych, którzy potrzebują pomocy, a nie rad „zmień pracę i weź kredyt”. Ale nawet nie mam poczucia by była to większość.
***** ***
Jedna rzecz, do czego bym się przyłączył tu w krytyce, to niechlujstwo, o którym pisze Pawel67. Media powinny surowej wymagać od polityków stosowania się do reguł argumentacji, do logiki, weryfikować fakty, piętnować kłamstwa. A dużo było takiej pseudodemokratycznej wolności paplania co ślina na język przyniesie. Nie, nie po stronie PiS, bo tam nie było wolności tylko nakaz paplania. Wolność była w mediach publicznych i „liberalnych”. Teraz za późno, bo przecież można nie przyjść na debatę, gdy nie ustawiona; a w ogóle, to się „publika” przyzwyczaiła,że na tym polega polityka. I to teraz trwa od wielu, wielu lat…
Kto ma w swoich rękach media, ten ma władze. Media publiczne w rękach PiSu i inne przybudówki (też media Rydzyka). To świadczy i dowodzi, że na społeczeństwo polskie (i nie tylko) działa propaganda, a nie własna świadomość. Obskurantyzm zwyciężył, świadomość przegrała – i to dla mnie najbardziej smutne.
Rzeczywiście mistrz optymizmu
z Pana Redaktora.
Może i tak trzeba, bo jakoś smętnie. Optymistycznie w „krakówku”,
który dał za przeproszeniem, popalić…
Jak to możliwe, elektorat Hołowni podzielony 85 do 15, Bosaka na pół, Kosiniaka i Biedronia za Trzaskowskim, podobnie miasta, kto tu wygrał?
Wybory pokazały, że jedyną realną siłą polityczną w opozycji jest Platforma, czy się ją lubi, czy nie. Wymaga ona zmian i powinna się zmieniać, ale te wszystkie Bosaki, Biedronie i Hołownie to gwiazdy jednego sezonu, który się właśnie skończył.
Może czas zacząć mówić społeczeństwu, że bogactwo narody osiągają dzięki pracy, a nie dzięki szczodremu systemowi zasiłków. Gdyby policzyć, jaką część dochodu narodowego wytwarzają wyborcy Dudy (podejrzewam, że 1/3 albo i mniej), to stałoby się jasne, że nigdzie w ten sposób nie dojedziemy – nie staniemy się drugą Bawarią, raczej drugą Mołdawią, tylko bez wina. Albo Turcją, gdzie Stambuł przegrywa z Anatolią. Już przed pandemią mieliśmy najniższy od lat poziom inwestycji, a PiS-owskie „reformy” mogą skutecznie przepędzić obcy kapitał („nie będą nam Niemcy mówić w obcych językach”).
@Chandra Unyńska
13 lipca o godz. 1:15
„Ludzie Solidarności nie potrafili niestety stworzyć wizji przyjaznego państwa, w zasadzie nie podjęto nawet próby realizacji takiego projektu.”
To jest bardzo nietrafiona analiza. Bo dla polowy Polakow to panstwo bylo przyjazne. Bo nie ograniczalo indywidualnej wolnosci politycznej, gospodarczej i spolecznej. Dla drugiej polowy to nic nie znaczylo, bo oni chcieli (i chca) panstwa opiekunczego. Oni nie chca np. przyjaznego urzednika. Oni chca wojta, ktory co prawda opierdoli, ale cos tam ZA nich zalatwi.
adepoju
13 lipca o godz. 8:58
Policz ile razy Kaczyński przegrywał pomiędzy 2007 a 2015. To po pierwsze. Po drugie przegrana w takich wyborach to żadna klęska dla RT.
Klęska może być dla Polski.
Powiedzmy sobie szczerze, to nie były uczciwe wybory. Starsi ludzie nie są w stanie obronić się przed propagandą TVP. Dlatego ja uważam, że wynik jest sukcesem. Szkoda, że PSL stracił wieś, to nie napawa optymizmem, choć nie do końca rozumiem dlaczego tak się stało. Bardzo mnie rozczarował Holownia, który kluczył, mógł bardziej stanąć po stronie Trzaskowskiego
Trzaskowski wygrał w grupach wiekowych będących największymi beneficjentami 500+. Tego nie spodziewali się celebryci i niektórzy tutaj komentujący, tak ochoczo rzucający pogardliwe hasła typu „pińcet”.
1/3 osób które widzieliscie Panstwo w kolejkach do miejskich komisji wyborczych to wyborcy Dudy. To dużo. O wiele więcej niż spodziewałby się tego sztab PiS ze swoją antyelitarna/antymiejska retoryka.
1/3 osób które widzieliście Panstwo w kolejkach do wiejskich komisji wyborczych to wyborcy Trzaskowskiego. To dużo. O wiele więcej niż spodziewaliby się tego celebryci gadający brednie o wsi, będącej coraz częściej podmiejskim domem dla miejskich elit, z domem 150 M2 i garażem z dwoma SUVami.
1/3 osób z wyższym wykształceniem to wyborca Dudy. Czyli na 3 magistrow, średnio jeden to potencjalny pisowiec. Na dziewięciu, trzech. To dużo. Znów kłania się samobójcza antyelitarna retoryka PiS.
Tvpis ma oglądalność na poziomie mniej niż połowy poparcia Dudy. Obiektywne badania mówią że spora część elektoratu PiS nie ogląda tvpis, a Polsat czy nawet TVN. Tvpis działa tylko na twardy elektorat, Duda nie wygrał dzięki tylko wbrew szczujni Kurskiego.
To prawda że są przechyły ale jednym z największych sukcesów III RP wbrew czarnemu pr prawicy jest całkiem egalitarne społeczeństwo gdzie glowna linia podziałów nie przebiega ze względu na wiek, zamieszkanie czy nawet orientację seksualną (bo geje to zwykli ludzie, o różnych poglądach, z pewnością głosowali by również na konserwatystów gdyby prawica w PL nie używała takiego języka) ale przede wszystkim kulturowy. Oba sztaby albo osoby popierające danego kandydata często atakują swój potencjalnie własny elektorat, co w przypadku liberałów o potencjalnie mniejszej bazie społecznej to polityczne harakiri.
Na koniec gadałem w pracy z pisowcami których okreslilbym jako umiarkowanych. Nie znoszą tvpis, nie chcą słyszeć o zdradzieckich mordach albo tęczowej zarazie. Sami przyznają że taki styl kampanii i rządzenia nie da juz PiSowi żadnego zwycięstwa.
@Alkana? W Krakowie RT zmiażdżył Dudę.
@mwas
ależ mógł! Dwa procent różnicy tego dowodzi.
@adepoju
Cóż, mnie idea obrony demokracji całkiem wystarczy. Nie jest to idea abstrakcyjna, za nią idą konkrety. Władza z Dudą na czele zabierze się teraz za likwidowanie przyczółków RT i wtedy także ,,konfederaci” znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, nie tylko obóz PO.
@Adam Szostkiewicz
,,(…)ale sedno sprawy jest glębsze: tu nie chodzi o podział partyjny, tylko o nieuleczalny rozdział kulturowo-cywilizacyjny w społeczeństwie, na którym żerują prawica i populiści, hamując rozwój kraju, bo muszą płacić wyborcom Dudy trybuty za poparcie, a to obciąża funkcjonowanie i budżet państwa niebotycznie”
Uważam że jest to do częściowego uleczenia pod warunkiem że nastąpi trafna diagnoza a następnie zdecydowane działania – tam – dokładnie na tamtych terenach – odwiecznych bastionach narodowej-prawicy. Początek jest dobry, a jest na to 3 lata. Tak w wielkim skrócie. Jeśli to się nie stanie, przyjdzie wyrafinowany populista Hołownia i rozmontuje obóz demokratyczny na dwie części a następnie zapłacze nad losem Polski.
A na początek może warto się zastanowić: jak to się dzieje (jeśli pewien artykuł pisze prawdę) że w roku 2020 (!) wiele małych miejscowości i wsi jest skazanych tylko i wyłącznie na telewizję rządową?
rosemary1
To zdanie mówi wszystko – ” . Starsi ludzie nie są w stanie obronić się przed propagandą TVP.” A to oni właśnie zdecydowali o wygranej Dudy. Opozycja jednak nie potrafi czy nie chce tego zrozumieć , ze musi zadbać o podobną , całodzienną i darmową tubę, która dotrze do tych właśnie ludzi. Sama TVN to stanowczo za mało- ona dociera przede wszystkim do tych lepiej sytuowanych i świadomych już pisowskiego zła.
Dzisiejsza scenka rodzajowa elektoratu wygranego, zasłyszana mimochodem. Dwie starsze emerytki:
-To co? Wygrana! Dobrze, nie?
– Dobrze. Czternasta emerytura będzie. A ten z Warszawy wszystko by pozabierał.
To jest kwintesencja wybory Dudy na prezydenta po raz drugi i nie ma tu zbyt wielu skomplikowanych analiz. Wielu komentatorów pisze o wojnie kulturowej, tymczasem ludzie poszli głosować na Dudę, bo wiedzą, że dostaną. Skąd są te pieniądze, jakie będą tego konsekwencje, mniejsza o to. Ale dostaną. Więc nie jakieś ułaskawienie pedofila, LGBT itd, tym starszym paniom pewnie ledwo co starcza od emerytury do emerytury i dla nich Duda był gwarantem, że te pieniądze dostaną, równolegle media na okrągło powtarzały, że Trzaskowski zabierze. Sam jestem otoczony w 80 procentach wyborcami PiSu i każdy z nich, be wyjątku to mi mówił – że Trzaskowski zabierze, a Duda da. Dla nich to proste jak budowa cepa, jak oni sami. To cały system będąc niewydolnym spowodował, że tym kobietom i wielu innym nie starcza i one będą głosowały dalej i wciąż na ZP, który na tym się wywindował.
@Chlopak:
Mieszkam teoretycznie w mieście, a praktycznie na wsi. W I turze wygrał u mnie Duda, choć w całym Krakowie Trzaskowski. Wyniku II tury nie widziałem, ale zgaduję że było „podobnie”.
Z tej perspektywy zaznaczam (oprócz wyżej wskazanej popularności TFP wśród wielkomiejskiej klasy średniej, co jest może najbardziej przerażającym wnioskiem z tych wyborów dla mnie), że wraz z „miejskimi SUVami” przenoszą się wzorce wyborcze. To „stara” wieś głosuje na PiS, a „nowa”, ta usuviona, zwykle na PO.
Trochę podobny podział widziałem w głębi wiejskiej Małopolski. Duża przewaga Dudy w plakatach, ale jeśli pojawiał się Trzaskowski, to zwykle był to jakiś lokalny biznes. Jeśli regiony były bardziej turystyczne i wieś częściej żyła z turystów, to było też więcej Trzaskowskich na plakatach. I znowu ta sama reguła — lokalny przedsiębiorca częściej da Trzaskowskiego, nie-przedsiębiorca — na Dudę.
@Adam Szostkiewicz
2% niby nie dużo, ale to jak w piłce nożnej – strzał w poprzeczkę jest strzałem niecelnym. Tym bardziej boli.
Panie Redaktorze. Zgoda, na poziomie elementarnym obrona istoty ładu prawnego czy protest przeciwko orwellowskim minutom nienawiści ( i to nie dwóm), jakie urządza TVP, wystarczy. No tylko problem jest taki, że ta idea przegrywa. I to szósty raz z rzędu. Możemy dyskutować, czy jest lepsza czy gorsza (dla mnie gorsza), ale jedno nie ulega wątpliwości. Jest NIESKUTECZNA.
@Jagoda
13 lipca o godz. 9:39
Tak jest i tak trzymać! Ja tez jestem 70+, mam zamiar głosować za trzy lata w wyborach parlamentarnych, a za pięć lat w prezydenckich, o ile one w ogole bedą. A umrę wtedy, kiedy bedę chciała!
Polowa spoleczenstwa nie wykazala sie zbytnia madroscia. Podczas gdy sondaze dawaly niemal pewne zwyciestwo Holowni w II turze, a prof. K. Kik dostrzegal w nim kandydature kompromisu politycznego, “tuzy dziennikarskie”(wliczajac Pana Redaktora), uznani politolodzy, wyszydzali Sz.H – (“To nie jest małpiarnia! Bycia politykiem trzeba się nauczyć”).Budzil “obrzydzenie i niesmak”. (“wprowadza chaos do polityki. Jest nieodpowiedzialny”), etc., etc. On tymczasem szukal p o r o z u m I e n I a , nie zwyciestwa kogos nad kims! W rezultacie przegranych wyborow wojna polsko-polska bedzie trwac nadal, a wine za przegrana obarcza sie Holonie.To ma byc dziennikarska uczciwosc? –
.Nie ważne jak zaczyna ,a jak kończy.Miller wykrakał i skończył, w partii Leppera.w 1921 r ,wybory parlamentarne.,wymuszone sytuacją gospodarczą.Nowa władza ,rozliczy grupę nazwaną brzydko ,przez profesora Sadurskiego ,a podłokietek przejdzie do dna historii ,po udanym impiczmencie.Bożę chroń tych ,którzy podejmą zadania ratowania kraju ,podobnie,,jak to było 100lat temu.
Przepraszam w 2021R.WYBORY.
@NH
Nie, to ma być polityczna analiza. W polityce liczą się nie tylko intencje, nawet najbardziej zbożne, ale też skutki. Na szczęście lwia część elektoratu SzH zagłosowała na RT. A prof. Kik, jak sądzę, reprezentuje lewicową odmianę symetryzmu, który uważam za nietrafną, a nawet szkodliwą, diagnozę sytuacji w polityce polskiej.
@adepoju
PiS przegrał bodaj osiem razy od 2007 r. To nie jest argument. Zwłaszcza, że rywalizacja prezydencka była od początku nierówna, a więc nieuczciwa w sensie etyki sporu. Pan ten bardzo ważny element pomija, a to błąd. Zakrawa na cud, że w tak zaburzonych warunkach RT zrobił tak dobry wynik. To oczywiście nie był cud, tylko wyraz determinacji 10 mln obywateli.
@ mwas
Pis musi przegrać sam ze sobą, ale kiedy?… Kryzys gospodarczy wygra z PIS…!!
@mwas
ale patrzmy szerzej, nie chodzi o 2 proc. (bardzo mało) ale 0 10 mln głosów na RT.
@Cenzor
no tak, ale większość to jednak nie są fanatycy, tylko ludzie kierujący się przede wszystkimi motywami ekonomiczno-życiowymi, lękiem o zdrowie i przed ubóstwem, a także przed rzekomymi roszczeniami niemieckimi i żydowskimi. Jeśli przez pięć lat czytają tylko media prawicowe, oglądają tylko TVP i TV Trwam, słuchają w kościele i w mediach, że będzie z nimi eutanazja, to są już tak urobieni, że nie ma zmiłuj. Na takich jedyny sposób to dyskusja we własnej rodzinie lub miejscu pracy.
@Kalina:
Nie sądzę by wyborów nie było. Demokracja nie kruszeje tak, że się likwiduje wybory — gdyby Duda obiecał likwidację wyborów, to nie dostałby ponad 50% głosów. Inna rzecz, że 30% to może by i owszem, dostał…
Demokracja kruszeje tak, że się czyni wybory mniej demokratycznymi. W PRL były wybory, ale demokracja była fasadowa. Następnym etapem może być skok na media — albo przejęcie, albo upolitycznione prawo prasowe z uzależnionymi sądami i prokuraturą. Ja bym się nie zdziwił, gdyby na tym etapie Polska była za 3 lata. To jest zresztą droga, którą poszedł Orban, bo na Węgrzech niezależne media to nisza. U nas jeszcze nie.
Szczerek pisze, że PiS ma szczyt popularności za sobą, i że można zobaczyć jak inne autorytarnawe i autorytarne rządy Europy Wschodniej sobie radzą, z protestami i spadającym zaufaniem. Bo ten model, do którego dążymy, wchodzi w fazę kryzysu. I bardzo możliwe, że to prawda; tyle że właśnie braki legitymizacji wyborczej zwykle nadrabia się surowością organów państwa względem opozycji.
Przyszłośc w młodych, ich poziomie edukacji i rozumienia rzeczy bardziej złożonych.
@PAK4
Litość nie ma tu nic do rzeczy i nie ma sensu nikogo tłumaczyć.
Nie wiem kogo widziałeś i co nie było proste.
Proste i konieczne jest używanie mózgu – wymaga tego Bóg i życie.
Ale, jak się okazuje, ‘ciemny lud’ kupił znowu partyjną nowomowę prezentowaną przez zakłamenego, bezczelnego cwaniaka z Krakowa ( ale za mało inteligentnego żeby przebrnąć aplikację adwokacką).
Dlaczego? Bo Seba to swojak.
Nie jestem hipokrytą i nie będzie mi żal tych ciężko pracujących rolników, kiedy już kurdupel wyprowadzi ich z Unii ( i zrekompensuje im unijne dopłaty po swojemu).
@tuciu
Masz 100% racji, Europa rozumie socjaldemokrację i podstawowe obowiązki państwa. To norma od kilkudziesięciu lat.
W kraju nad Wisłą, to teraz lewactwo albo szczyty intelektualnego wyuzdania.
@Jagoda
Jako 60+ a moja żona 50+ pozdrawiamy Was.
I .. trzymajcie się mocno – będzie więcej zakrętów .
@Chandra Unyńska
Człowiekiem Solidarności był Jacek Kuroń i optował za przyjaznym/socjalnym państwem.
Niestety, został bez wsparcia, co ciekawe bez wsparcia Wałęsy i Kaczyńskich – wtedy 500+ nie było w modzie.
Osamotniony, stwierdził że przynajmniej zupki będzie gotował no i Kuroniówkę przeforsował.
No ale, to lewak był – jakby pani profesor Krystyna nawrzeszczała.
@olakier
TAK!
I niech ludzie sie dowiedzą w jakiej d*pie znalazły się spółki skarbu państwa finansując polityczne fanaberie PIS’u.
***** *** !!!
@Pawel67
Tylko że historia pokazuje że Bismarck w ogóle nie miał racji. Nie można rzucić wszystkich ludzi jednego narodu do jednego worka. Po drugie jeśli już, to chyba bardzo dużo Niemców w Republice Weimarskiej nie zrozumiało kto kłamie i kto nie kłamie. W całości było to klęska totalna nawet jeśli patrzymy na to z egoistycznego punktu widzenia Niemców co oczywiście jest niedopuszczalny. Ale to najlepiej pokazuje że Bismarck nie miał racje w ogóle.
Zauważcie, że PIS wygrał tam gdzie ludzie są bardziej konserwatywni i „kościółkowi”. Przypadek? Nie sądzę.
@PAK4
13 lipca o godz. 13:38
Czy rosyjskie „wybory prezydenckie” nazwie Pan wyborami? Czy napewno jestesmy bezpieczni przed takim scenariuszem?
@miro_59:
„Sebixem” nazywa się u nas pogardliwie młodych, niewykształconych chłopaków. Do trzydziestki, powiedzmy. (Jak to było? Jaka jest ewolucja mężczyzny w Polsce? Najpierw Brajanek, potem Sebix, a później Janusz.)
Taki elektorat jakoś popiera PiS, ale nie jest jego główną siłą. Gdyby głosowała wyłącznie młodzież, to Duda by przegrał.
Chłopak ma rację pisząc, że tak obrażamy się na wieś, a na Dudę głosowała mniejszość, ale jednak duża mniejszość w miastach. I jak ja widzę wykładowców uniwersyteckich, którzy rozsyłają w piątek wezwania by iść na mszę i modlić się, by ten bezbożny Trzaskowski przegrał wybory, to załamuję ręce…
Moim zdaniem jest niedobrze jeśli dużo ludzi wierzy jak Bismarck. Czyli myślą że Polacy ze wsi są w sumie burakami a dla nich tylko kasa 500+ się liczy – czytać można to niestety często nawet tutaj.
Najgorszy jest jednak że niektórzy eksperci opozycji mówią w sumie to samo twierdząc że temat praworządności jest za trudno i abstrakcjyny dla ludzi. Mówią nawet w TVN24 że według badań ważne są w kampanii emocje. Ale ci eksperci (jak Migalski np.) nie ciągają z tych badań wniosku że trzeba to zmienić i lepiej i częściej tłumaczyć i edukować (jak na tym blogu). Nie, oni robią wszystko jeszcze gorzej polecając politykom opozycji żeby też pracowali emocjami. Wiem że nie można całkiem bez – emocje są ważne – ale najmniej trzeba dodać dużą porcję argumentów.
Kilka razy zauważyłem że „nudne” argumenty z tego blogu świetnie działają w dyskusji. Czas podziękować redaktorowi (i blogowiczom), proszę nic nie zmienić.
Zanim zagłębimy się w szczegóły kto zawiódł i kto kogo nie poparł popatrzmy na główny nurt. Jeśli 80% wyborców uważa, że im się poprawiło ( a poprawiało się, z wyjątkiem stanu wojennego, zawsze), to jakim cudem porwie ich hasło „mamy dość”?Jeśli poprzedni prezydent (rząd) dawał nawet na krowę 500zł to czy 200zł do emerytury dla matek, a nie wiadomo czy w ogóle będą miały emeryturę i czy dożyją przekona? Świadomość zmienia się powoli, wymaga cierpliwości i nieustannej edukacji, a udana kampania, kierowana na emocje zmienia ten stan na chwilę.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wyniki-wyborow-ii-tura-sondaz-ipsos-wyniki-w-wojewodztwach/h23qee3,79cfc278
Widzieliście mapę z wynikami wyborów? (99,97%)
Duda wygrywa w 6-ciu województwach, Rafał Trzaskowski w 10-ciu i przegrywa wybory?
I wszyscy w to wierzą?
@Cenzor:
Ale to trochę ekonomia tłumaczy. Kto był dobrym odbiorcą reklam? Wielkomiejska klasa średnia i wyższa. Media utrzymujące się na zasadach czysto rynkowych były do niej początkowo adresowane. Potem pojawiły się i inne, choćby Fakt (skierowany do prawicowego „ludu”), ale jednak, jeśli zerkasz na jakościową prasę i telewizję, kształtującą jakoś poglądy, to mamy ten target.
I nie jest przypadkiem, że inny model miał się lepiej pod bokiem Kościoła — potrzebował wsparcia, którego nie dawał rynek.
Trochę od wypełniania tej luki były media publiczne, ale nie przypominam sobie, by kiedykolwiek rządzący traktowali taką wizję poważnie. A teraz w szczególności.
@mały fizyk
Przez lata ćwiczyłem samorządność na samym dole, jestem przekonany, że na tym forum nikt nie ma większego doświadczenia. Pisząc o budowie państwa, miałem na myśli kolejne reformy administracyjne, z których jedynie ustawa samorządowa wprowadzona przez rząd Mazowieckiego była przełomowa, odważna i spójna, ale po prawdzie i ona miała braki. Wprowadzono namiastkę powiatu w postaci urzędów rejonowych, był to wyraz niepewności i małej wiary w powodzenie całego przedsięwzięcia. A później rosła nam urzędnicza Polska, jeżeli uważasz, że te gromady urzędników w powiatach i Urzędach Marszałkowskich tworzą przyjazne państwo, to się z tym głęboko nie zgadzam. Co do wójtów, najczęściej wybierano „swoich chłopów”, dosyć niezależnych i rezolutnych, którzy szybko uczyli się nieznanej nikomu samorządności. Dziś wójtowie liżą tyłki PiS-owskim politrukom. Samorząd gminny jest utożsamiany z mniej lub bardziej obrotnym wójtem. Idea społeczeństwa obywatelskiego poniosła klęskę.
@miro
Tak, to bulwersuje i stanowi kapitał na przszłość dla RT.Ale tu rzecz polega na proporcjach między wyborcami RT i AD. W niektórych województwach RT nie wygrał miażdżąco.
@Kalina
Nie nazwę. Nie jesteśmy bezpieczni.
Gospodarz (13:32) wyliczył powody dla których jeszcze tym razem się nie udało. Każdy z nas zapewne będzie akcentował inne spośród nich jako te pierwszoplanowe…ale mleko już wykipiało. Czy będzie nam dane jeszcze raz przeżyć taki sam Trzas mobilizacji i entuzjazmu – tego nie wiem; choć na to liczę. Niewykluczone, że po drodze czeka nas „korytarz mroku, długi, bez nadziei” (@Jagoda) gospodarczego załamania.
Gdy dzisiaj słuchałem prof. Bugaja (zawsze miałem do niego dużo szacunku, chociaż politycznie już od lat nie jest mi z nim po drodze), który wygłosił taką oto tezę (mam nadzieję, że nie przekręciłem jej akordów): „dobro Polski w obliczu kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią wymaga wzięcie przez opozycję współodpowiedzialności za losy kraju – rozumianej jako współpracę(*?*) z rządem PiS” – to zbaraniałem. (*?* – nie wiem czy to najwłaściwsze słowo ale innego dobrego nie znalazłem – koegzystencja, może)
Może Gospodarz, jako człowiek większej ode mnie wiary potrafi sobie wyobrazić i zaakceptować taką „grubą kreskę” dla PiS. Przyznam, że dla mnie to za dużo. Ale co jeśli kreatywna księgowość PMM dojdzie do ściany i Umęczona (@Stasieku) pogrąży się w depresji???
Pozostaje nam jeszcze cud nawrócenia PADa za sprawą objawienia jego córki Kingi ale powtórzę za A.Kwaśniewskim do tego trzeba mieć charakter; a kręgosłup PADa był już wielokrotnie łamany…
@PAK
Sęk w tym że część elektoratu danej partii głosuje „za” a część „przeciw”. Nowy, usuviony nie ma czasu na malowanie ścian w swoim domu, albo naprawę elektroniki w swoim SUVie – robią to z niego ci starzy, na wsi jest masa ludzi naprawdę ciężko pracujących, wystarczy że wejdą w interakcję, chwilę pogadają i przy całych różnicach, ten lepiej usytuowany i z otwartym umysłem kiedy usłyszy od celebrytów o „hołocie za pińcet” zostanie w domu. Nie musi głosować na PiS, wystarczy że zostanie w domu, jak te 240 tys Hołowni.
@Adam Szostkiewicz
Zgoda, że chodzi o 10 mln. Problemem jest to, że zwycięskie 10 mln tęskni za PRLbis, a pozostałe 10 mln. ma to wszystko w d……
Polecam dwa bardzo dobre powyborcze teksty , ze strony Studia Opinii…:
https://studioopinii.pl/archiwa/199257
https://studioopinii.pl/archiwa/199260
@miro_59
13 lipca o godz. 14:36
Dodajmy, ze jedynie wśród Polonii na Ukrainie, Białorusi i na Łotwie wygrał w Europie Duda. Reszta – za Trzaskowskim, nawet w Turcji:)) Przede wszystkim za Trzaskowskim była potężna emigracja w UK. Nie wiem, jak w reszcie swiata, zapewne w USA ciemna powojenna emigracja głosowała za koncepcją państwa, która jest przeciwieństwem tego, co mają na miejscu:))) Wyniki „wyborów” mnie nie dziwią, spodziewałam się przekrętów. Gang władzy raz zdobytej nie odda w demokratycznych wyborach.
@W47
Zależy, na czym miałaby ta kreska polegać. Wchodzenie w jakikolwiek polityczne sojusze z Kaczyńskim nadal uważam za błąd. Po 2015 r. Kaczyński obiecywał opozycji ,,pakiet demokratyczny”, skończyło się hejtem na ,,totalnych”, wyzwiskami i represjami policyjnymi. Nie. Ale jest ale. Wymiana Kaczyńskiego rękami pisowców i ,,nowe otwarcie”. Prawdopodobieństwo bliskie zera, lecz wtedy na miejscu opozycji prodemokratycznej nie wykluczałbym jakiegoś partnerskiego okragłego stołu.
@Kalina
@miro_59
Jak mówi Andrzej Poniedzielski, weszliśmy w „stan młodości stabilnej”, młodości typu SMS, w odróżnieniu od SKS, „starość kur.., starość”.
Zgadzam się z nim, że „młodość przychodzi z wiekiem”.
Młodość metrykalna i mentalna to kompletnie dwie różne sprawy.
A co do eutanazji, to uważam, że każdy człowiek powinien mieć do niej prawo.
Nie jesteśmy własnością państwa i kościoła, żeby ktoś miał za nas decydować o tym czy mamy żyć, czy wolno nam odejść.
Były plany przygotowania tak zwanego „testamentu dobrej śmierci”. Zaniechania uporczywego podtrzymywania w stanie wegetatywnym. Niestety, pewnie nie prędko wrócimy do dyskusji na ten temat.
Dla mnie jest to kwestia podstawowych praw człowieka.
Niektórzy mają nadzieję, że druga kadencja AD będzie inna, lepsza. Że będzie prezydentem niezależnym.
W młodości bywałam na Podkarpaciu i usłyszałam tam takie określenie: „to nie chłop, to kalesony”.
Duda z pewnością nie jest „chłopem”.
@Chlopak,
ludzi ciężko pracujących jest w Polsce naprawdę dużo.
Nie jestem w stanie wzruszyć się urażoną godnością wyborców AD.
Za dużo widziałam, za dużo doświadczyłam.
Zakatowano mi w rodzinie żołnierzy AK. Rozkułaczano. Pauperyzowano i prześladowano. Niewykwalifikowani chłopo – robotnicy „kombinujący”, „zaradni” zarabiali dużo więcej od tak zwanej inteligencji pracującej. Ekspedientki ze wsi, zatrudnione w mieście, w czasach kartowych traktowały mnie jak śmiecia. Kobiety na bazarach sprzedające „rąbankę” odgrażały się, że „paniusie” same będą sobie odcinały palce z pierścionkami, żeby „dostać” kawałek mięsa.
A jak teraz są traktowani sędziowie, lekarze, nauczyciele? Cała pogardzana elita?
Nikt nie wywoła we mnie poczucia winy z tego powodu, że części społeczeństwa nie chce się iść na wybory, albo, że mają w nosie demokrację.
To o nich świadczy jak najgorzej. Nie widzę powodów, dla których miałabym traktować ich jak obywateli „specjalnej troski”.
W tych wyborach ogomna rzesza zwolenników władzy powiedziała demokatom: rządzący ida w dobrym kierunku. Jako, że ta rzesza to w sporej części emeryci i pasywni rolnicy bez ziemi, dobry kierunek oznacza tu gotówke do ręki dziś, paciorek na jutro i pogram telewizyjny o potędze kraju.
Ci ludzie nie zmienia zdania i jest ich 10mln. Zamiast oglądać mapę kraju województwami, wystarczy oglądnąć ją powiatami i zamiast pomarańczowej połowy Polski widzimy kilka pomarańczowych wysepek na niebieskim oceanie.
Zakładam, że za trzy lata głosujących na PiS będzie tylko 9mln. Oznacza to, że (trzeba by przeliczyć na miejsca w sejmie) potrzeba ok 11mln głosujących na inne partie, czyli 70% frekwencji, co jest mało prawdopodobne. Pogląd, którego nabrałem po 2015r na razie się spawdza: gnicie życia publiczneo z mozliwością przerodzenia się w dyktaturkę, starzenie się społeczeństwa, uzależnianie kolejnych gup ludności od pomocy państwa lub jego oligarchów i emigracja najbardziej twórczych jednostek aż do upadku znaczenia Kościoła i wyczeprania środków na przekupstwa wyborcze.
Lepiej nastawic się na długi marsz, rozwój wypadków nie zależy bowiem od zdolności krasomówczych kolejnych kandydatów tylko od ilości skrzywdzonych przez skorumpowany system i zdolności opozycji do ich reprezentowania w strukturach partyjnych, a to wymaga bezwarunkowego współdziałania różnych ugupowań opozycyjnych.
@@@
„Cóż tu pisać?” – jak mawiała pewna, blogowa dama.
Jeśli te wybory można nazwać „starciem cywilizacji” (wg p. Jarka), to strona demokracji liberalnej w Polsce, musi poczekać na taką zmianę pokolenia wyborców, w którym „młodzi i średni” zdominują elektorat kościelny.
Czy 3 lata wystarczy? Hmm…
Nie wiem, czego się p. Rafał bał w Końskich. Miałby 3 – 5 mln widzów i szansę na ‘live’ przesłanie, nawet minutowe, w TVPis.
W TVN24, cała kadra utrwalała całymi dniami temat „wpadki” p. Rafała w sprawie „podwyższenia wieku emerytalnego”.
Przypominam, że p. Rafał był posłem PE w kwietniu 2012 i nie głosował za „podwyższeniem”. Natomiast prawdą jest, że w 2014 dyscyplina partyjna (…).
Wpadka p. Rafała, to drobny incydent, pewnie wynikający z niezrozumienia pytania, a nie z chęci zachachmęcenia dość udokumentowanej sprawy.
Pozdr.
@@ Jagoda, Kalina
Zdradziłyście Panie swój wiek i muszę przyznać, że zdębiałem.
Macie młode, żywe pióra, myśli spójne, polszczyznę nienaganną, szapoba…
Ja już zapominam, po co wyszedłem ze swojego pokoju, zatrzymuję się na korytarzu…
„co ja mam q… zrobić, dokąd mnie niesie (…)”
@Chłopak:
Żona przekazała mi lokalne wyniki — w tej „wiejskiej” części Krakowa są dwie komisje wyborcze. W jednej wygrał Duda, w drugiej Trzaskowski. I zachodzimy w głowę, gdzie różnica, bo w wynikach nie jest taka mała, a tu czasem jedna połowa ulicy jest w jednej, a druga w drugiej… Chyba w tej „trzaskowskiej” (mojej, przynajmniej tyle pociechy) więcej osób, które właśnie tu tylko mieszkają, a pracują w centrum.
Słyszysz Jagodę? Takich wzajemnych pretensji jest wiele i od dawna. Jagoda widzi jedną stronę. Ja często widzę drugą. Ale żeby zostali w domu bo obrażono ich sąsiadów?
Poza tym, skoro obrazy są wzajemne; i skoro to PiS bardziej obraża (znasz jakiegoś polityka opozycji, który by obrażał elektorat PiS? bo ja widzę tylko „kibiców” opozycji, którzy obrażają, a nie polityków — w przypadku PiSu obrażają, jak najbardziej politycy; a często i obrażają własnych wyborców, gdy ich uważnie posłuchać); to dlaczego zostają w domach potencjalni zwolennicy PO, a nie potencjalni zwolennicy PiS? Dlaczego ta interakcja ma działać w jedną stronę?
Tzn. ja wiem, że źródłem jest udana propaganda PiSu, która sprawia, że opozycji wolno mniej. Ale jaka jest droga między źródłem, a efektem? Tego mechanizmu nie rozumiem.
Po tych wyborch jestem tym bardziej optymista. Bo zagwostke ma teraz Kaczynski. Juz po wyborach 2019 byl niezadowolony, bo nie dostal wiekszosci i wygral tylko dzieki d’Hondt.
Teraz jest jeszcze gorzej, bo ledwo co, a wlasciwie o wlos, wygral ze, co by nie powiedziec ale slaba, opozycja. Strzelali z armat na wroble i dostali ledwo 51% 😉
Kaczynski to juz dobrze rozumie. Teraz musi sie zmierzyc z o wiele silniejszymi przeciwnikami: merytoryczne braki swoich ludzi, puste kasy, mozliwa zapasc gospodarcza, epidemia, UE, klimat (susze i powodzie w jednym). Kaczynski i PiS w tych starciach nie maja zadnej szansy. Opozycja pewno tez by nie miala, ale nie jest u steru 😉 Na „totalna opozycje” czy LGBT Kaczynski i PiS juz juz nic nie moga zwalic. Najwyzej moga probowac zwalic.
Opozycja powinna im to uniemozliwc. Nie wdawac sie w pyskowki z rzadem, prezydentem, czy politykami PiS. Po protu ich olewac i nie dac sie prowokowac. W Senacie mozna ich merytorycznie wypunktowac. Za to powinna dazyc do bezposredniego dialogu ze spoleczenstwem (w tym z wyborcami PiS). A rzad i PiS niech sie mecza i wija.
Też mocno przeżyłem wygraną Dudy. Ale spotkałem się z przyjacielem, który sprawił, że humor mi się poprawił.
On mi to tak wytłumaczył. Tak czy inaczej połowa narodu pokazała wielki palec Dudzie i Kaczyńskiemu. Druga połowa wdzięczna za pięćsetki, za powstanie z kolan i przekonana przez Rydzyka i jego parafialnych agentów, że Duda to katoliik, a jeszcze większy to Kaczyński, głosowała za „stabilizacją” i nieoddaniem Niemcom ani piędzi ziemi skąd nasz ród i za utrzymaniem tych wszystkich +sów, którymi pis ich ubogacił.
Gdyby wygrał Trzaskowski, a z powodu tych wszystkich pańskich rozdań, musi dojść do gospodarczego krachu, do dewaluacji, to pis miałby jak znalazł wytłumaczenie, które suweren by łykał jak bocian żabę; widzicie, nic sie nie da zrobić , bo Trzaskowski blokuje, bo zabiera wam teraz pieniadze wynuszając inflację wkładając kij w szprychy a piasek w tryby.
Jak już pis ma dalej dewastować Polske, to niech cała odpowiedzialność w momencie katastrofy spadnie na niego i na Dudę. A Trzaskowski, który sprawdził się jako znakomity lider, który odbił się od dna, zdobył 50% , pokazał wielką klasę, jeszcze będzie potrzebny, kiedy to pisowskie szambo się zawali i trzeba będzie sprzątać, czyścić, nawiązać normalne stosunki z zagranicą, nauczyc ludzi życzliwości.
Bedzie duzo do zrobienia po tym co zrobił szkodnik tysiąclecia Jarosław K.
Więc może lepiiej, że Trzaskowski przegrał, bo np. korespondencyjne głosy zza granicy i w kraju zostały na rympał sfałszowane przez gang, gdyż ani nie było tam sprawnych, obiektywnych komisji, ani tym bardziej mężów zaufania.
Może tym Dudą pis w swej pazerności strzelił sobie w stopę ? Nie lepiej było mieć Traskowskiego, którego możnna by było systematycznie oblewać pomyjami i oskarżać o przeszkadzanie dobremu panu Kaczyńskiemu ?
@PAK & Jagoda
Bez wątpienia jest asymetria w przemocy werbalnej na niekorzyść prawicy, ale przy sprawnej propagandzie jeden głupi tekst celebryty idzie na konto całej opozycji tak samo wypowiedź czynnego polityka.
Ale dlaczego elektorat ludowy jest bardziej zdyscyplinowany? To pytanie do socjologa, ale nie udawajmy że tak jest od wczoraj. Moja diagnoza jest „empiryczna”.
Szanuję różne doświadczenia Jagody, sam mam różne z elektoratem ludowym (a przecież biedy komunizmu na oczy nie widziałem), ale matematyki się nie oszuka, elektoratu ludowego jest więcej niż rozmaitych mniejszości i można go nierozsądną wypowiedzią dehumanizować tak samo łatwo jak to robi prawica z mniejszościami. Ba, taka tendencja wśród częsci liberalnych elit (szczęsliwie jak wspólnie doszlismy do wniosku raczej medialno-celebryckich niż polityczno-dziennikarskich) jest i przy takiej demografii to strzał do własnej bramki, szczególnie jeśli nasz kandydat pozycjonuje się na tego który „łączy a nie dzieli”. Wybory wygrywa ten którego propaganda jest m. in. spójna.
Ale żeby było jasne, to nie jest tak ze elektorat ludowy jest wyjęty spod jakiejkolwiek krytyki, tego nie powiedziałem. Z poprzednich naszych polemik, jak Pan pamięta krytykowałem LGBT za to że CZĘŚĆ ich postulatów w mojej ocenie nie dąży do równości tylko afirmacji (o czym notabene właśnie w tej chwili mówi Jolanta Szczepkowska u Tomasza Lisa), co może rodzić efekt odwrotny do zamierzonego. I tak samo nie mam problemu z krytyką klasy ludowej czy programów społecznych których ta klasa jest beneficjentem. Ale słowa o „sprzedawaniu się za pińcet” z ust celebrytów, powtarzane masowo w mediach społecznościowych przez „nasz” elektorat, nawet gdyby były socjologicznie 100% prawidziwe, są pijarowskim samobójem. Taka jest matematyka, bez dywersyfikacji elektoratu obóz demokratyczny do władzy nie wróci. I nie ma się co narkotyzować tym że młodzi 18-29 są za PO, a starzy umierają, bo ci młodzi 5 lat temu byli za Dudą, a na starość się „konserwatywnieje”.
Wbrew tytułowi dzisiaj Polska zginęła i żadne pociechy tego nie zmienią.
Czekanie na zmianę preferencji wyborczych większości Polaków może trwać do usranej śmierci większości z nas – zwycięski pisizm to śmiertelna choroba, gorsza od zjadliwego koronawirusa, pisizm ma niewyczerpany potencjał prowadzący do nieodwracalnej autodestrukcji państwowości i społecznej zgnilizny.
Fetor pisizmu odstręcza.
Putinizacja Polski ante portas.
@Chłopak:
W ogóle, partia żeby wygrać musi adresować swój program szeroko i musi mieć przekaz „polifoniczny”. PiS takie jest, PO taka była. Może i chce być, tyle że przekaz często nie trafia tam, gdzie powinien, podczas gdy przekaz PiS wydaje się idealnie ulokowany. A przecież jest absolutnie niespójny, jakkolwiek by go nie rozpatrywać.
Ale, znowu, mam wrażenie, że partiom „na fali” więcej się wybacza. Że poczucie jakiejś fali entuzjazmu, sympatii, swojskości, pomaga przykrywać szwy między elementami programu. Odkąd PO przegrała wybory w 2015 (albo lewica od komisji rywinowskiej gdzieś w 2003), nie potrafi przełamać tego negatywnego nastawienia, które pozwala podkreślać niespójności jej własnym wyborcom.
Przy czym, generalnie, czym bardziej staram się być racjonalny, tym bardziej jestem przeciwko PiS. PiS wygrywa nie dlatego, że obrażano ich wyborców, ale dlatego, że „gdy rozum śpi, budzą się upiory”.PiS wykorzystuje to samo zjawisko, które daje paliwo antyszczepionkowcom, budzi nacjonalistów, czy zwiększa zastępy egzorcystów.
miro_59
13 lipca o godz. 14:36
Matematyka, niestety.
Jagoda
13 lipca o godz. 17:28
A jak się traktowalo i traktuje rzemieślników, zwąc ich prywaciarzami ?
@Adam Szostkiewicz (16:34)
Szanse na przedstawioną przez Pana ewolucję PiS-u są faktycznie (uwielbiam tą frazę u komentatorów sportowych 😉 ) tylko czysto matematyczne.
Uspokoił mnie Pan. Dziękuję i pozdrawiam!
@Jagoda
Uwielbiamy Poniedzielskiego!
🙂 Dzięki! Wprawiłaś Nas w szampański nastrój (mimo powyborczej traumy).
@PAK4
😉 Ewolucja mężczyzny fajna.
Dla mnie ‚Seba’ to stan umysłu.
W tym przypadku wyborczym zachodzi taka koincydencja:
A***** Sebastian D*** = ‚Seba’
@Adam Szostkiewicz
@andrzej52
Matematyka matematyką ale racja musi być po naszej stronie .
Trzeba bardziej:
– głosować
– przekonać sąsiadów
– patrzeć komisjom wyborczym na ręce.