Demokracja pod respiratorem
To może powinni ogłosić wygraną Dudy już teraz? Po co pozorować, wydawać forsę, męczyć się z mediami. Lepiej po orbanowsku. Przecież wiadomo, że wynik kopertowych wyborów 10 maja jest przesądzony. Nie ma komu go zweryfikować, bo nie ma już niezależnych instytucji do tego przeznaczonych. Nie będzie za chwilę do kogo słać protestów wyborczych, bo w każdym okienku, za biurkiem i w gabinecie – ludzie PiS. Jeszcze się premier Sasin zaharuje na śmierć.
Nie ma normalnej kampanii. Można przyjmować zakłady, na zasadzie wisielczego humoru, czy frekwencja wyniesie 90, czy 95 proc. Czy Duda dostanie 75, czy może 70 proc. A może tylko 55. Liczby będą wyciągane z kapelusza posła Kaczyńskiego. I tak demokracja kona pod respiratorem.
Za moment będą zgony z każdego powodu, bo personel będzie sam chory albo w kwarantannie. Żadne to pocieszenie dla zakażonego, powalonego zawałem czy nawet banalnym zapaleniem wyrostka robaczkowego, że w krajach większych, zamożniejszych, z dłuższą niż nasza demokracją też zapanował strach i chaos. Sprawa uratowania od respiratora naszej służby zdrowia to dzisiaj dla Polski racja stanu. Tymczasem słyszymy, że szykuje się państwowy lot do Smoleńska i otwarcie kościołów w Wielką Niedzielę.
Nasz chaos przeraża bardziej niż chaos gdzie indziej. Bo pokazuje przepaść między propagandą sukcesu a rzeczywistością, w której nas zamknięto nie wiadomo na jak długo. Tamten chaos oglądamy w telewizji, nasz chaos dotyka nas bezpośrednio.
W kilku krajach ludzie w przymusowej izolacji od życia społecznego wychodzą wieczorami do okien i na balkony swych mieszkań, biją brawo lekarzom, ratownikom, pielęgniarkom, a także innym zawodom na pierwszej linii frontu w walce z pandemią. To się u nas jakoś nie przyjmuje, chyba wolimy bardziej organizowane w tym samym celu koncerty w internecie, z udziałem naszych gwiazd estrady czy ekranu. Lepsze to, niż wiszenie na wargach producentom chaosu w nadziei, że nad nim panują. Nie panują, sami go produkują i jeszcze wrzucają bombę wyborczą.
Wybory majowe, jeśli zostaną wymuszone na społeczeństwie, przejdą do historii. Nie dlatego, że wygra je Duda, ale dlatego, że potraktowano obywateli jak mięso wyborcze. Wymyślano absurdalne preteksty, uzasadnienia i analogie. Odrzucano wszelkie protesty i konstruktywne propozycje rozwiązania kryzysu. Od Ziobry usłyszeliśmy, że lepsze wybory kopertowe w maju niż w apogeum epidemii. To też zapamiętajmy.
Nadejdzie czas, kiedy historycy i badacze opiszą wszystko to, co się dziś w Polsce dzieje, jak do tego doszło i czym się skończyło. My jesteśmy w oku cyklonu. Musimy się bronić i pomagać innym.
Komentarze
Demokracja w Polsce umarła i reanimacja już jej nie pomoże. Pozostaje tylko głęboka wiara w zmartwychwstanie. Demokracja została zamordowana przez żądnego władzy człowieka i jego sługusów.
Wyniki wyborów majowych są już znane:
https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/91834803_2894563017301642_69381752103108608_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=110474&_nc_ohc=v5-Tl6KDxnkAX-tYHh9&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=6bef844dae661a6f1da1fb687c0b48e1&oe=5EA9CF68
@Redaktorze
Sursum Corda! Wyczuwam w tekscie defetyzm. Nie jest wesolo ale to jakby normalka w naszym skolatanym doswiadczeniami kraju. Damy rade. Jesli nie uda sie zapobiec wyborom przy pomocy prawa i rozsadku, to uwazam ze zawsze mozemy liczyc na kanibali spod gwiazdy PiSu. Gowin i Ziobro chca wadzy, a w dodatku siebie nie za bardzo lubia wiec jest szansa ze rzuca sie sobie do gardel. Gowin to palant bez jaj w dodatku z bagazem moralnych wyrzutow sumienia. Teraz ma szanse postawic sie Kaczafiemu i zdobyc laury sprawiedliwego. Moze Duda wywinie wolte i sam powie ze lepiej odciungnac. A moze Agata sie wkurzy i kaze mu skonczyc te farse bo sie kapnie ze przed nimi jeszcze dlugie zycie, ktore przyjdzie im przezyc w hanbie i wstydzie.
Co by nie bylo to karawana – poki co – idzie dalej. Bez defetyzmu prosze!
Myślę że do wyborów nie dojdzie. W PiSie dojdzie do rozłamu. Czekają nas nieciekawe czasy, oby jak najmniejszym kosztem społeczeństwa.
Bardzo dobry komentarz Szanowny Gospodarzu – jak zawsze.
Joanna Szczepkowska w październiku 1989 r. w Dzienniku Telewizyjnym powiedziała: „Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”.
Dzisiaj czas zastanowic sie nad analogicznym stwierdzeniem oglaszajacym koniec demokracji parlamentarnej w Polsce.
Kto to powie i jaka data bedzie najbardziej odpowiednia?
Tydzień temu profesor Stanisław Obirek wraz z Arturem Nowakiem w Studiu Opinii napisali „Wezwanie do abp. Gądeckiego”. Cytuję niewielki fragment: „… na Kościele katolickim, a zwłaszcza na jego przedstawicielach spoczywa dzisiaj odpowiedzialność, by powstrzymać możliwą tragedię narodową. To właśnie polski katolicyzm w wielu przełomowych chwilach historii naszego kraju zdobywał się na słowa przywracające stabilizację i wiarę w pokojowe rozwiązanie możliwych konfliktów. Czerpiąc z tego skarbca, abp Gądecki mógłby wpłynąć zarówno na Jarosława Kaczyńskiego, jak i na Andrzeja Dudę, by wycofali się z majowych wyborów. Trzeba to zrobić teraz, żeby nie zwiększać i tak już dużych zagrożeń.” Tu jest odnośnik: https://studioopinii.pl/archiwa/197620
No i co? Ano nic. Ani pan Gądecki, ani Kościół Katolicki, nie zdobyli się na probę zaradzenia tragedii. A jacy są wymowni w sprawie „dzendera” czy innej tęczowej zarazy. A tu proszę, mają prawdziwą zarazę, mają okazję do wypowiedzi, i jakoś nie mają ochoty na „czerpanie z tego skarbca”. To trzeba powtarzać i to trzeba zapamiętać, kiedy po ustaniu zarazy pan Gądecki wraz z kolegami ogłoszą, ze to dzięki ich modlitwom, po czym wyciągną ręce po nagrodę.
Do tej pory Zbafca rządził w dobrej(świetnej) koniunkturze gospodarczej, mając wsparcie kupione rozdawnictwem i sekciarską wiarą części społeczeństwa. Nadszedł moment trudny i okazuje się, że król jest nagi. Uparte dążenie do przeprowadzenia wyborów w maju pokazuje, że Zbafca obawia się skutków kryzysu i konsekwencji braku zabezpieczenia kraju na taką ewentualność. . To gwarancja pełnej władzy a nie koronawirusa jest dla niego kwestią życia czy śmierci. Mam nadzieję, że bezwzględności jego działań, stawianie interesów własnych ponad dobrem narodu zostanie przez „suwerena” zauważona. Bezkregowiec Gowin już czuje, że łajba PiS przecieka.
Nasza demokracja jest jak himalaista, któremu na wys 8 tys skończył sie tlen, a następna butla czeka na szczycie.
Do Smoleńska niech sobie jadą, i nie wracają. Tylko dlaczego znowu ten tchórz Kaczyński nie pojedzie ? Lub Macierewicz ?
Otwarcie kościołów w Wielkanoc. Przecież i Kościół (polski) i ZUS tego potrzebują. Jedni za dwa tygodnie zarobią, drudzy zaoszczędzą przez następne lata.
Widzę w moim otoczeniu, jak po ostatnich decyzjach utrudniających życie, bunt w społeczeństwie rośnie.
Nawet suweren zmienia zdanie. Jak wybuchnie bezrobocie, ludzie wyjdą, bez oglądania się na zakazy. Jeszcze miesiąc.
Podobno Szumowski zagroził dymisją w razie wyborów majowych. Coś w PiS zaczyna się sypać.
@q602
Tu nie ma jednej daty, jest ich cała ponura seria układająca się w proces niszczenia państwa i prawa. 10 maja to jedna z tych dat.
@lukipuki
🙂
@pawel markiewicz
No tak, sursum corda, ale to inaczej wygląda z perspektywy UK, a inaczej z polskiej.naprawdę trudno jest patrzeć na to wszystko, co oni wyprawiają. Möj ojciec, oficer AK, nie doczekał odrodzenia się Polski niepodległej i demokratycznej, ja miałem zaszczyt w tym odrodzeniu brać czynnie udział, a teraz, po 30 latach, muszę patrzeć wraz z moim pokoleniem i środowiskiem, jak znowu szarpią postaw białoczerwonego sukna.
Drogi Gospodarzu,
Naszym Geniuszom nie należy podpowiadać jakie rozwiązania mogą przedłużyć agonię dyktatury. Orban już rozwiązał Parlament, kto następny?
Epidemia jest sprawdzianem przeżywalności grupy a zagrożeniem bezpośrednim dla jednostek. Szkoda, że neoliberałowie, globalizujący wszystko, zapomnieli o biedniejszych i powolniejszych sąsiadach. Nie miałby kto głosować na PiS. Teraz w obliczu wspólnego zagrożenia sprawdzają się więzi społeczne i idea solidarności.
Pocieszające jest to, że krach ekonomiczny zawsze kreował wzmożony rozwój gospodarczy w czasie odbudowy po kryzysie. Należy przypomnieć nowej generacji, że bezprawie w Europie po II Wojnie Światowej trwało ponad 4 lata…
Planowanie i budowanie „Raju” trwało ponad 50 lat i nie dokończono realizacji marzeń na czas.
Ciekawe jak będzie tym razem. Chiny już przymierzają się do roli Marshala… a Xi jak po nim Putin koronował się na kolejnego cesarza Chin, co z tego że bez tytułu, klątwa działa nadal (za Mao 3% gospodarki Świata a obecnie, po „globalizacji”, ponad 20%)!
Życzę Wszystkim Udanych Świąt!
Do Smoleńska te tchórze nie pojadą. Udają, że Rosjanie im to utrudniają. Oni gotowi są składać najwyższe ofiary z cudzego życia.
Gdyby Gowin się postawił to nie z powodu nagłego przypływu poczucia przyzwoitości. Zrobiłby to na zasadzie szczura uciekającego z tonącego okrętu.
Apele do Gądeckiego & Co są bezsensem. Oni są częścią reżimu, który konsekwentnie dąży do wprowadzenia „katolickiej” dyktatury na wzór portugalskiej dyktatury Salazara.
Ważna informacja. Nie lizać koperty z kartką wyborcza podczas zamykania.
@Redaktor
Kazdy z nas ma swoja perspektywe. Ja faktycznie patrze z Londynu ale moje powody do zalu sa tak bolesne jak kazde inne. Po latach PRL-u w 1989 Polska zaczela sie zmieniac w tempia jakie dziwilo wszystkich i pytano mnie, w UK i poza, o powody cudow nad Wisla. Dzisiaj pytaja – z politowaniem co boli najbardziej – czy aby Polacy nie zwarliowali.
Poza tym, ja sie lomotalem z ZOMO i strajkowalem za Jaruzelskiego zeby Polska byla taka jak przed 2015. A teraz widze jak to wszystko sie wali! Tylko pic wino i plakac nad Rzeczpospolita bo nawet jakby przyszlo co do czego i trzaby znowu kamieniami we wladze rzucac to dzisiaj ja nawet do swojego plotu nie dorzuce 🙁
Przed wyborami w 2015 roku, PO miała w swoim programie listowne głosowanie dla wszystkich obywatel, a PSL chciało nawet głosowania przez internet! Teraz opozycja ma szanse pokazać obywatelom, jak realizuje swoje wyborcze obietnice! Wierzę, że w Sejmie i w Senacie w 100% poprze bezpieczeństwo obywateli!
W 2017 PiS wykreslił z kodeksu wyborczego głosowanie korespondencyjne, jako system umożliwiający fałszerstwo.
@ handzia55
Nie zapominajmy KTO wyniósł do władzy tego żądnego władzy człowieka , i w dalszym ciągu go popiera : Polski Kościół …!!!
Ja akurat cieszyłbym się z tych Majowych Wyborów. Nasuwa mi się pewna analogia historyczna – swego czasu Generał Paulus mógł się jeszcze wycofać; Hitler kazał mu twardo kontynuować działania na miejscu. I od tego wszystko się zmieniło.
https://www.youtube.com/watch?v=1leEibDyddM
Szkoda że ten wyżej wywiad z Jarosławem Kaczyńskim (dwadzieścia kilka lat temu) nikt w Polsce poważnie nie potraktował.
Wystarczyło Jarosława Kaczyńskiego dobrze obserwować do czego zmierza i był czas żeby temu zapobiec. Jak zwykle Polak przed ….., a po….. jeszcze …..
To co Jarosław Kaczyński powiedział na początku wywiadu to nie był żart – to stało się faktem.
Jak „zbawi Naród”? Ja się domyślam.
Dzisiaj w poranku TOK FM bardzo kompetentnie, w oparciu o wyniki badań, mówił na temat głosowania korespondencyjnego prof. R. Markowski.
Chcę wierzyć, że opozycja nie da się dłużej szantażować moralnie przez szajkę pozbawioną elementarnej przyzwoitości.
Ma rację – nie pierwszy, nie ostatni – Tomasz Ulanowski pisząc:
‚Żyjemy w systemie, który nie tylko nie potrafił przygotować nas na gromadzące się na horyzoncie czarne chmury, ale wręcz ściągnął nam je na głowy. Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 jest tego dowodem. Jest też prologiem katastrofy, która nadejdzie, jeśli nadal pozwolimy ciemniakom rządzić światem‚.
Pandemia koronawirusa obnażyła dyktaturę idiotów.
TU dowodzi m.in.:
1. Epidemiolodzy wiedzieli, co się święci
We wrześniu 2019 r. w piśmie naukowym „Biosafety and Health” ukazała się publikacja uczonych z Chin (w tym, uwaga, z Instytutu Wirusologii Chińskiej Akademii Nauk w Wuhanie), Wielkiej Brytanii i USA pod wiele mówiącym tytułem „Human-animal interactions and bat coronavirus spillover potential among rural residents in Southern China” (interakcje ludzko-zwierzęce oraz możliwość rozprzestrzenienia się koronawirusa pochodzącego od nietoperzy wśród mieszkańców terenów wiejskich południowych Chin).
Jej autorzy rozważali możliwość przeniesienia się na ludzi odzwierzęcych koronawirusów – podobnych do koronawirusa SARS, który blisko dwie dekady temu przeskoczył z nietoperzy na ludzi (choć nie bezpośrednio) i zaatakował głównie mieszkańców Azji Południowo-Wschodniej.
Pierwszą epidemię SARS udało się stłumić właściwie w zarodku w latach 2002-04 kosztem blisko 8 tys. zakażonych, z których jedna dziesiąta zmarła.
Autorzy publikacji przebadali w latach 2015-17 blisko 1,6 tys. mieszkańców terenów wiejskich południowych Chin. Aż 17 proc. badanych przeszło w tym okresie ostre choroby układu oddechowego lub miało objawy grypopodobne. Wszyscy mieli bliski kontakt ze zwierzętami – hodowlanymi i dzikimi: drobiem, zwierzętami mięsożernymi, gryzoniami lub ryjówkami albo nietoperzami.
Trzeba było kilku kolejnych lat, aby jeden z wirusów powodujących wymienione wyżej schorzenia zmutował na tyle, że zaczął się rozprzestrzeniać drogą kropelkową (jedną z najłatwiej zakaźnych) bezpośrednio z człowieka na człowieka.
Na początku XXI wieku, przypomnijmy, świat wyglądał inaczej niż dziś. Sieć połączeń lotniczych nie była aż tak rozwinięta jak tuż przed obecnym atakiem koronawirusa SARS-CoV-2 i wybuchem pandemii wywoływanej przezeń choroby COVID-19.
ONZ też wiedziała
Tego samego miesiąca – czyli znowu we wrześniu 2019 r. – ukazał się zamówiony przez sekretarza generalnego ONZ raport pod wymownym tytułem „A World at Risk” (zagrożony świat). Przygotowali go eksperci komisji monitorującej gotowość świata – chodzi o gotowość na pandemię choroby zakaźnej.
Już we wstępnie współprzewodniczący komisji dr Gro Harlem Brundtland, była premier Norwegii i była dyrektor generalna WHO, oraz Elhadj As Sy, sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, ostrzegają:
„Jeśli przeszłość rzeczywiście można uznać za prolog, to świat stoi przed realną groźbą szybko rozprzestrzeniającej się i zabójczej pandemii patogenu wywołującego chorobę układu oddechowego. W jej wyniku umrze 50-80 mln ludzi. Światowa gospodarka straci 5 proc. wartości.
Pandemia tej skali będzie katastroficzna. Wywoła panikę, niestabilność i zagrozi bezpieczeństwu światowemu. Nie jesteśmy na nią gotowi”.
Na sprawdzenie się prognozy dotyczącej gospodarki trzeba jeszcze poczekać. Podobnie nie wiadomo, czy sprawdzi się prognoza liczby ofiar.
Czy przywódcy świata przeczytali raport komisji, a przynajmniej jego wstęp?
Powinni, 20 września 2019 r. szeroko opisał go amerykański magazyn „Foreign Policy”, który chyba czytają – przynajmniej podsuwane im przez asystentów streszczenia.
———————————————-
Jacy „przywódcy świata” … gówniarzeria niedouków… zajętych wyborami i utrzymaniem swojej władzy…
——————————————————————–
VOICE
The World Knows an Apocalyptic Pandemic Is Coming
But nobody is interested in doing anything about it.
BY LAURIE GARRETT | SEPTEMBER 20, 2019, 12:48 PM
Mam wrażenie, że uleglismy pewnej psychozie rozpetanej przez psychoprawicę. Ugrupowanie to ma kilka głosów przewagi w sejmie i jest w opozycji w senacie oraz w samorządach.
Teraz, po latach brutalnej i pełnej nienawiści oszczerczej propagandy wchodzi w okres schyłkowy, stojąc bezradne i z pustą kasą wobec wyzwań na które nie jest przygotowane. Moi znajomi PiSowcy wiedzą już, że propaganda kłamie w sprawie sytuacji w kraju, bowiem kryzys zaczyna dotykać ich i ich bliskich. Jeśli epidemia nie skończy sie nagle i w ciągu kilku dni, gniew ludzi ich zmiecie.
Mam nadzieję, że opozycja nie będzie taka głupia, aby wchodzic w jakiekolwiek niekonstytucyjne, bezprawne targi i brać współodopwiedzialność za obecna sytuację.
@ Jacek, NH. Wiem, że Twojej pancernej czaszki to się nie przebije, ale powinieneś wiedzieć, że tak radykalne zmiany powinny być przeprowadzone minimum 6 m-cy przed wyborami. A ponadto solidnie przetestowane pod względem technicznym i logistycznym. Powoływanie się w tym wypadku na przykład Bawarii jest o tyle nietrafiony, ponieważ tam korespondencyjne głosowanie jest praktykowane od ponad 60. lat.
narciarz2
3 kwietnia o godz. 4:08
Pewien pan Abp z Przemyśla zażądał od wikarych, żeby połowę przychodu z jednego miesiąca przekazali na parafie, a z drugiego na kurię.
Zauważcie, że on nie żąda połowy dochodu, a przychodu.
Podejrzewam, że jak wszystko wróci do normy, po wirusie, to w kościołach zobaczymy max połowę tej ilości owieczek do strzyżenia, co przed wirusem.
Tow. Stalin mawiał, że nie jest ważne kto głosuje ale kto liczy głosy. Taki zaprawiony w bojach katobolszewik jak Szeregowy Poseł Poza Wszelkim Trybem zapewne zna klasyka.
A nasz poseł zrobił bardzo dużo by upewnić się organizacyjnie, że 2007 rok sie nie powtórzy. Władzy raz zdobytej…
Pozory musza byc zachowane, ale po co meczyc Poczte. Zrobia strone w necie z jedynym kandydatem, wielu da lajka, a za kazdego dislajka algorytm dolozy dwa lajki. Smolensk im na mysli, a lot nad kukulczym gniazdem trwa w najlepsze. Prezes chwycil Demokracje oburacz za bufory, az jej bezpieczniki poszly, no i lezy biedaczka pod respiratorem.
Teraz to już raczej oczywiste, że wybory zostaną przesunięte. Otwartym pozostaje pytanie, czy odbędą się na jesieni jak chce tego opozycja, czy też dopiero w maju przyszłego roku, czy też dopiero za dwa lata (sic). Do przedłużenia Dudzie kadencji PiS potrzebuje zgody opozycji i o to w tym moralnym i politycznym szantażu chodzi. O to od samego początku chodziło. Kaczyński jest psychopatą a nie jest skończonym idiotą. Kalkuluje na zimno i na kilka ruchów w przód. Chodzi o to aby postawić opozycję pod ścianą i wymusić zgodę na prolongatę. To byłoby najgłupsze co opozycja mogłaby zrobić.
Art63
3 kwietnia o godz. 12:43
Co prawda nikt nie wie jak i kiedy zaraza koronawirusem w Polsce wygaśnie,
ale na podstawie oficjalnych danych jeśli nawet są zmanipulowane (ciekawe dla jakich celów? bo przecież nie dla ochrony przed możliwą paniką?) to ciągle mamy w Polsce do czynienia z fazą wzrostu wykładniczego liczby potwierdzonych zachorowań na Covid-19, o trudno prognozowalnych parametrach (Ro i kappa), a zatem jeszcze nie czas na koniec problemów z epidemią i jej skutkami.
Podzielam pogląd, wygłoszony przez Gospodarza blogu, że z szulerami nie siada się do stolika…
W tym i nie tylko tym państwie prawdziwej demokracji nigdy nie było bo z założenia nie miało jej być. Politycy stworzyli quasi demokratyczny ustrój, który miał służyć wyłącznie ich interesom i w którym zagwarantowali sobie zupełną bezkarność. Dlatego też nie ma w tym ustroju absolutnie żadnych narzędzi, które zastosowane mogłyby zastopować podłe, haniebne, bezprawne czyny każdej władzy. Dlatego też w tym ustroju może niepodzielną władzę pełnić jeden człowiek nie ponosząc za swoje decyzje jakiejkolwiek odpowiedzialności a społeczeństwo poza utyskiwaniem nic absolutnie nic z tym zrobić nie może. A mogłoby, gdyby miało w swojej dyspozycji instrumenty, narzędzia za pomocą których kontrolowałoby, rozliczało , dyscyplinowało władzę na każdym etapie sprawowanej przez nich władzy. Niestety dla nas obywateli, politycy na etapie tworzenia tzw. demokracji skutecznie zadbali aby społeczeństwo nie miało żadnego wpływu na ich poczynania traktując obywateli przy każdych wyborach jak mięso wyborcze. Dlatego też w krótkiej perspektywie jako obywatele nie możemy nić zrobić, perspektywicznie bardzo dużo pod warunkiem wprowadzenia prawdziwej demokracji, w której obywatele będą mieli wpływ na to co w ich kraju się dzieje.
No nieeee, Panie Redaktorze… Po nocy przychodzi dzień podobno. Być może nie ujrzymy poranka wszyscy z racji wieku, a może i wirusa, ale ci, co ocaleją, z pewnością zrobią porządek. Tyle ze na swoja modłę:))))
@q602
Jak dla mnie – data końca demokracji i przyzwoitego zycia w miarę przyzwoitym państwie, to 25 października 2015
Opozycja chce przełożyć wybory tylko po to, żeby kupić sobie czas. Bo w tej chwili nie jest w stanie wygrać ze Zjednoczoną Prawicą. Ot i cała prawda
„Nikt nie zakazywał prowadzenia prezydenckiej kampanii wyborczej, więc każdy z kandydatów może sobie jeździć o Polsce i prowadzić kampanię wyborczą. Natomiast jeżeli kandydaci tego nie robią, to jest ich indywidualny wybór…”
@JNH
powtarza pan kłamliwą propagandę Witek. Opozycja chce przełożyć wybory z dwóch słusznych powodów: że nie było prawdziwej kampanii, więc wybory byłyby nierówne i nieuczciwe, a nie dlatego, że jest słabsza w sondażach. To jest powód polityczny. Ale ważniejszy jest powód moralny związany z epidemią. Opozycja nie godzi się na szaleństwo wyborów w środku pandemii. Kaczyńskiego dramaty ludzkie z tym związane widać nie interesują, nie ma rodziny ani przyjaciół innych niż polityczni. Myśli tylko o zachowaniu władzy. Cena się nie liczy. Demokracja w nowoczesnym rozumieniu polega na systemie umożliwiającym obywatelom ochronę przed nadużyciami władzy, czyli na poszanowaniu praw i swobód obywatelskich, niezależności wymiaru sprawiedliwości i gospodarki od woluntaryzmu rządzących, a także ochronie mniejszości etnicznych, religijnych i kulturowych przed dominacją większości. Do tego słownikowa definicja demokracji nie nawiązuje, bo pochodzi ona z czasów starożytnych, a od tego czasu świat się zmienił. Należy też przypomnieć, że starogrecka demokracja tolerowała niewolnictwo, a prawo udziału w debacie publicznej dawała tylko obywatelom mężczyznom.
Jacek, NH
Kolega jest slepy i gluchy, czy po prostu kruchy umyslowo?
Jacek, NH
3 kwietnia o godz. 15:00
Łajdak, za to co zrobił, Duda jeździł beztrosko po kraju za dwa miliardy a teraz zamykane są szpitale bo zakażony personel medycznych, zabrakło środków ochronnych.!!!
Ile przez niego jeszcze musi umrzeć ludzi?
Nie ma tyle kulturalnych słów żeby wyrazić wystarczająca pogardę do tego zbrodniarza Dudy.
Za to powinien być sądzony.
Ten cynik i karierowicz p.Gowin przypomina mi pewnego chłopa ,który próbował przekonać kobietę,że miękki jest lepszy od twardego bo mniej gniecie!
pawel markiewicz
3 kwietnia o godz. 15:12
Jacek, NH
… robi sobie yaya, to nie „kruchość umyslowa” – jak pan raczy domniemywać – to aberracja
Opozycja ,gdyby miała mądrego wodza ,odrzuciłaby wrzutki geiusza ,z dyskusji ,i jak mantrę powtarzała -należy ogłosić stan wyjątkowy ,bo do tego są wszystkie przesłanki materialne i prawne.Ci ,którzy tego nie uczynią ,powinni być karani przez sądy powszechne.Wrzutka wyborcza wodza ,to przykrycie dramatycznego stanu służby zdrowia ,za który ,też powinni niektórzy siedzieć.Nie powinni w rozmawiać, o bredniach Gowina ,bo tym samym uczestnicżą w zamulaniu rzeczywistości i okłamywaniu chorych ludzi.Czs nareszcie aby geniusz gonił lisa w kurniku.
Jest wyjście (chociaż nie jestem zwolennikiem ale, niestety, wciąż głosuję od transformacji na mniejsze zło). Gowin zaproponował przedłużenie kadencji prezydenta o dwa lata, trzeba zmienić tylko konstytucję. Czy jest to wyjście z „pandemii” politycznej? Uważam że tak (mniejsze zło), dla dobra społeczeństwa. Nie jestem zwolennikiem Gowina bo wiem, że gra dla celu swojego, a nie dla dobra społeczeństwa, ale jest to jakieś wyjście z tej „pandemii” politycznej i wszystko teraz w rękach opozycji. Zobaczę i przekonam się czy politycy są coś warci i czy chodzi im o dobro społeczne czy tylko o „koryto”.
@Adam Szostkiewicz
„Ale ważniejszy jest powód moralny…”. Błagam, litości! Przed wyborami w 2015 roku, PO miała w swoim programie listowne głosowanie dla wszystkich obywatel, a PSL chciało nawet głosowania przez internet! Teraz opozycja ma szanse pokazać obywatelom, jak realizuje swoje wyborcze obietnice! Wierzę, że w Sejmie i w Senacie w 100% poprze bezpieczeństwo obywateli!
@lukipuki
Jakie wyjście z „pandemii” politycznej????? To zabetonowanie rządów marionetki, by pisbolszewia dorżnęła sądy, wolne media, i samorządy. Propozycje Gowina(nie bardzo w jego czyste intencje wierzę, bo to zwykły karierowicz) to podpucha dla naiwnych. Tylko bojkot opozycji – nie gadać, bojkotować!
lukipuki
3 kwietnia o godz. 15:45
Po co przedłużać o dwa lata? Kogo jeszcze tak marnego Dudy, to są żarty. Będzie się głupkowato uśmiechał zamiast cokolwiek zrobić.
Kończy się kadencja Dudy w sierpniu i ogłasza się wakat władze przejmuje marszałek sejmu do najbliższych wyborów.
To przewiduje konstytucja w przypadku dymisji prezentanta lub śmierci.
Funkcje prezydenta pełnili jako marszałkowie, Rataj zabójstwie Narutowicza jak i Komorowski.
Ten co z myśleniem na elemenarnym poziomie ma nieludzke kłopoty – Govę – wymyślił:
zmiana konstytucji i wydłużenie kadencji prezydenta Andrzej Dudy o dwa lata.
Boshe, coś Polskę…
Mwas
Chcesz w Polsce wojny domowej?
Ja nie.
@jnh
Błagam i ja! Wtedy Pis był przeciw, bo się obawiał fałszerstw wyborczych.
W ciągu dwóch lat będzie dużo czasu żeby polskie społeczeństwo zrewidowało swoje poglądy, a przede wszystkim swoje zachowanie i może za głosuje za, a nie przeciw.
Jakie społeczeństwo, tacy politycy – nigdy odwrotnie. Pamiętajcie o tym!
Dlaczego wszyscy dyskutują o tym, że Kaczyński chce wyborów? A może pierwszy Polak chce przede wszystkim obsadzić swoim człowiekiem stanowisko I Prezesa SN. Facet po prostu nie zgadza się na ogloszenie stanu katastrofy naturalne,j bo wybór by się odsunął w czasie. Każdy go mierzy miarą dla człowieka normalnego, a nie psychopaty.
Jcuś musi bredzić i łżeć aby zarobić na papu.Taka to ,persona grata pisu.
Adam Szostkiewicz
3 kwietnia o godz. 16:19
… dziekuję… i martwię się, że niektorych Pan musi błagać… niespotykane.
lukipuki
3 kwietnia o godz. 16:10
Wojna domowa jest od pięciu lat z powodu PiSu. To zwolennicy PiS podprowadzili do zapaści służby zdrowia, przypominam, do lekarzy szyderczo mówili wyjeżdżajcie, doprowadzili do wydania rezerw na bezmyślne 500+ właśnie kosztem własnego zdrowia i życia i teraz czeka za to gigantyczne bezrobocie i zapaść gospodarcza na lata. A Jeszce szyderczo mówili że nić się nie dzieje że opozycja demokratyczna straszy jakimś kryzysem.
Odczują na własnej skórze nie tylko zwolennicy PiSu, ci na to w pełni zasłużyli na swój los, ale ci którzy przed takimi rządami ostrzegali. Teraz wszyscy będą cierpieć za to że idioci głosowali na PiS .
Zwolennicy Pisu powinni ubrać wór pokutniczy i przepraszać pozostałych że popierali PiS bo wszyscy za to będą cierpieć.
PS.
To pokazuje klasę rządów Tuska w dobie kryzysu.
@ Jacek, NH
3 kwietnia o godz. 14:59
„Opozycja chce przełożyć wybory tylko po to, żeby kupić sobie czas. Bo w tej chwili nie jest w stanie wygrać ze Zjednoczoną Prawicą. Ot i cała prawda”
Jest dokładnie odwrotnie: To PiS nie chce odroczenia wyborów, bo wie, że jego czas zaraz się skończy. Jeżeli władza PZPRawicy panuje nad sytuacją, to właśnie w jej interesie jest odroczenie wyborów, bo po wygranej walce z epidemią poparcie im wzrośnie. Ale PZPR wie, że tą walkę przegra, będzie recesja i inflacja i tzw suweren się od nich odwróci.
@casuarius
Ja też się martwię
„Wtedy Pis był przeciw, bo się obawiał fałszerstw wyborczych.”
A teraz jest za, bo chce je zrobić.
*
Lekarze nie godzą się na uciszanie w sprawie epidemii. Ministerstwo Zdrowia wysłało w ubiegłym miesiącu pismo do wszystkich konsultantów medycznych, w którym umożliwia wypowiadanie się na temat epidemii określonej grupie specjalistów i to po konsultacji z resortem. Środowisko lekarskie jest oburzone takim postępowaniem, a Fundacja Alivia rusza z akcją #nasNIEuciszycie i zbiera informacje na temat sytuacji w polskich placówkach onkologicznych.
————————
Podoba mi się odwaga lekarzy i takie konkretne reakcje…
Od lat oznajmiam – tu i tam – że tych pisich złoczyńców trzeba trzymać krótko za twarz i nie spuszczać z muszki… krytyki.
Wielu tego nie rozumie… dlatego też typy Falenty – dno dna – grasowały i grasują… dlatego PO jest tam gdzie jest boć z głupoty, lenistwa cackała się z cwanymi frajerami..
Dwa lata to zbyt długo. Lepiej byłoby po kawałku, w miarę rozwoju sytuacji.
@Jacek, NH
3 kwietnia o godz. 15:52
Pan pomyślał może JAK technicznie takie wybory przeprowadzić?
Czyli jak zweryfikować chociażby rzetelność albo jak w ciągu kilku dni dostarczyć WSZYSTKIM obywatelom karty do głosowania (z potwierdzeniem odbioru) i jak obywatele mają te karty odesłać (a powinni je odsyłać też za potwierdzeniem i osobiście albo przez notarialnie potwierdzonych pełnomocników) ???
I to w warunkach drastycznego ograniczenia możliwości poruszania się ???
Pomysł jest w naszych warunkach absolutnie niemożliwy do zrealizowania.
Dyktaturę być może zakończy jedno kichnięcie. Statystyczna szansa jest taka, jaka jest, nawet w przypadku zbawców przed emeryturą. Ja bym się nie posuwał tak daleko, jak pan profesor Hartman, żeby już dziś ogłaszać koniec dyktatora (skąd on to wie?), ale raczej bym namawiał do rozważania potencjalnych możliwości. Jeśli nie wiadomo, jak się zachować, to na wszelki wypadek warto się zachować przyzwoicie. Czy politycy PiSu szykują się na ewentualność, ze własna przyzwoitość będzie dla nich najlepszym wyjściem z sytuacji?
new
Adam Szostkiewicz
3 kwietnia o godz. 17:04
… a przecież wie Pan, do licha, po czym poznać trolla…
po bezradnej manierze odwracania kota ogonem (stary goebbelsowski chwyt), bawi tych aberantów dziecięca zabawa w kota i myszkę i błaganie innych by przestali.
Czas certolenia się z cieniasami minął.
Dopisując do mojego komentarza o kichnięciu (jeśli się ukaże), można zwrócić uwagę, ze zbawca sam się prosi. Przynajmniej przed kamerami. Może poza kadrem zachowuje się inaczej. Warto też zwrócić uwagę na pana Ziobro. Czytałem, ze się starannie izoluje, jak trzeba. Ale nawołuje do wyborów. Obrzydliwa kreatura.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25844351,kaczynski-w-sejmie-ponad-zasadami-idzie-przez-sale-obrad-i.html
@Adam Szostkiewicz
3 kwietnia o godz. 17:04
Martwic sie niestety trzeba. Ale nie o Jacka-trolla. Uwazam, ze jego nalezy ignorowac i w ten sposob „zaglodzic”. Don’t feed the troll!
Sytuacja jest rozwojowa. Borusewicz proponuje Gowinowi secesję i w zamian premierowanie. Ciekawa koncepcja. W zasadzie samobójcza zarówno dla Gowina, jak tez dla obozu Borusewicza. Po katastrofie, która nadchodzi tak czy inaczej, można by zwalić winę na Gowina i na KO. A potem długie rządy zbawcy. Może taki jest plan, żeby podrzucić opozycji ten gorący kartofel. Jest tylko jedno „ale”. Kolejna zmiana władzy będzie za jakieś dwa lata. Tego czasu zbawca może po prostu nie doczekać. Jest taka możliwość. Zbawca zapewne planuje krotko dystansowo, bo nie jest głupi, a wprost przeciwnie. W jego przypadku jest już za późno na długofalowe planowanie. Dlatego przypuszczam, ze plan Gowina jest dla niego optymalny. Duda w siodle na dwa lata, pełen zamordyzm z jego pomocą, a potem choćby potop.
@krzych1405
3 kwietnia o godz. 14:08
Masz absolutną rację we wszystkim, co piszesz. Polityka – zwłaszcza na szczeblu państwowym – stała się dziedziną, w której ze zdobyciem władzy wiążą się wyłącznie korzyści i żadna odpowiedzialność. Władza to przeogromne osobiste zyski oraz całkowita bezkarność.
W tym sensie można zatęsknić za dawnymi czasami, gdzie taki wódz plemienia musiał liczyć się, że np. w razie klęski nieurodzaju zostanie złożony w ofierze bogom; ogrom władzy był jakoś równoważony przez ogrom osobistego ryzyka. Nie nawołuję oczywiście do powrotu do barbarzyństwa, ale władza musi być ograniczana przez osobiste ryzyko i odpowiedzialność za nadużycia. Dziś, w Polsce, nie zostało z tego ryzyka nic; Trybunał Stanu? – pusty śmiech. Nie ma takich okoliczności (poza rewolucją), w których np. Kaczyńskiemu albo Ziobrze mógłby spaść włos z głowy.
Moim zdaniem, jest to sytuacja skrajnie patologiczna. Proszę zauważyć, że politycy wytworzyli dla siebie alternatywną rzeczywistość, w której mieszczą się w całości i nie potrzebują niczego poza nią. Polityka (czyli droga do władzy i bezkarności) polega na uczestnictwie w dziwnych i niemoralnych zawodach, w których wygrywa ten, kto bezczelniej kłamie i lepiej manipuluje społeczeństwem. Nieznośną wręcz ilustracją tego stanu jest Kaczyński: człowiek pozbawiony jednej pozytywnej cechy, maksymalnie odklejony od wszystkiego, co wiąże się z normalnym życiem – z jakiego obłąkanego powodu, ten człowiek ma obecnie najwięcej do powiedzenia w Polsce?!
Może się mylę, ale skokowe dobowe przyrosty zachorowań (02.04) to odpowiedź na weekendowe rozluźnienie ( czas inkubacji średnio 5,1dni) i to przy zachowaniu licznych restrykcji . Wybory w tych warunkach nawet korespondencyjne to ogromne ryzyko. Wszystko to siłą rzeczy będzie odbiegało od zwykłego weekendu.
W chwili kiedy wszystko nie tylko w Polsce odbywa się w sposób nadzwyczajny , choćby trzymanie blisko kilkuset tysięcy obywateli w areszcie, czy też stała inwigilacja itp. , ktoś kto odmawia wprowadzenia stanu nadzwyczajnego po prostu traci wiarygodność , i to trzeba rządzącym jak i społeczeństwu jasno wytłumaczyć .
Proszę nie zapominać że „zbawca Narodu polskiego” nie tylko jest psychopatą, ale też wyjątkowo inteligentnym i jak dotąd rozgrywa opozycję niemal po mistrzowsku.
„skokowe dobowe przyrosty zachorowań (02.04) to odpowiedź na weekendowe rozluźnienie”
Niedługo będą msze wielkanocne, i wtedy będzie kolejny skok. Ci, którzy poluzowali, zasługują na więzienie. Pan Redaktor pisze o tym w osobnym artykule. PS: Po tygodniu od apelu profesora Obirka i pana Nowaka, wreszcie przemówił pan Gądecki. Lepiej późno niż wcale.
narciarz2
3 kwietnia o godz. 17:10
… i to jest kluczowa kwestia „fałszerstwo” – byle jak, byle gdzie, byle ciemno było a kasa się zgadzała…
@lukipuki
Przez lata przegrywał wybory za wyborami, jakoś mistrzostwa nie było widać, potem wykorzystał Smoleńsk, co nie było mistrzostwem, tylko skrajnym cynizmem, w ten sposób przygotował grunt pod kampanię nienawiści i wygrał. Przez kolejnych pięć lat miał już do dyspozycji wszystkie siły i środki państwowe, dające mu olbrzymią przewagę nad przekazem opozycji. Jest w tej sytacji nonsensem mówienie o rozgrywaniu czy mistrzostwie.
* Minister zdrowia w Sejmie: Dziś mielibyśmy 8,5 tys. zakażonych, gdyby nie wprowadzone restrykcje.
Szum znowu zaszumiał… typowy propagandzista zero wiedzy o modelowaniu rozprzestrzeniania się epidemii… niestety, zapytał by chociaż studentów staystyki czy epidemiologii… tych lepszych of course.
Wkrótce, panie Szum możecie mieć i 9 tysięcy zakażonych z pozytywnym wynikiem badania genetycznego, a jeśli tylko zwiększycie liczbę pobieranych od ludzi i badanych laboratoryjnie próbek to i więcej… no i oczywiście jeśli przestaniecie zaniżać statystyki ofiar śmiertelnych epidemii…
Jatka w TV, jatka w necie…
„Zmusiłem się” do poczytania wpisów na TT niektórych polityków z obu stron. I straszna i smieszna- szczególnie, wynurzenia „polityków” Dobrej Zmiany tej miary, co europosłanka BM i jej podobni. Ich codzienny przekaz, to po prostu kakafonia infantylnych określeń politycznych przeciwników. Język na poziomie blokowiska.
Ich adwersarze również wypisują co myślą, ale słownictwo nie jest aż tak ubogie i upaprane brudem.
Panie Redaktorze ma Pan rację. Przeoczenie – powinno być po miszczowsku.
Wiem że jest też wyjątkowym cynikiem i wiem też że jest zdolny przeć do władzy po trupach.
Pozdrawiam.
* W ośrodku opiekuńczym pod Radomiem zakażonych jest 23 pacjentów i 6 pracowników, którzy przebywają pod kwarantanną razem z 71 zdrowymi osobami. – Sytuacja jest dramatyczna, apelujemy o pomoc – mówi dyrektor ds. medycznych ośrodka.
——————————————–
Tak też wygląda „walka” z koronawirusem w Polsce.
A ministry ładują codzienne info otumaniając. rozleniwionych obywateli, że wszystko pod kontrolą a granice Ojczyzny patroluje dodatkowo armia OTK Macierewicza z psami bez masek.
Ziobro schował się w bunkrze przeciwatomowym bo wierzy, że jego czas nadchodzi i on musi ocaleć by ocalić potem resztki Polski…
Andrzej Koraszewski w Studio Opinii: Ludzie, którzy w sytuacji totalnego kryzysu zajmują się głównie zabezpieczaniem trwałości swojej władzy, zmierzają do zmienienia pandemii w pandemonium. Nie wiemy jeszcze, jak zbrodniczy okaże się ten rząd, wiemy, że nie jesteśmy nawet porządnie informowani o tym, jakie działania podejmowane są na wypadek dalszego i długotrwałego rozpadu systemu organizacji całego życia społecznego. Chwilowo priorytetem tego rządu są wybory i dalsze niszczenie instytucji demokratycznych. Z Nowogrodzkiej dostajemy wyłącznie sygnały o zbrodniczej głupocie prezesa i jego świty.
https://studioopinii.pl/archiwa/197739
Dla tych, którzy nie wiedzą (jeśli są tacy) Andrzej Koraszewski to jest były dziennikarz BBC, wiceszef polskiej sekcji BBC, i publicysta paryskiej „Kultury”.
Ktos ten PIS już dwa razy wybrał ( !!!!! ) nie byli to Marsjanie tylko Polacy … No to teraz poniosą tego konsekwencje…
@ lukipuki
On genialny nie jest… Tylko słucha swych rosyjskich śpiochów którymi jest otoczony…
*
Wiceburmistrz Lublińca apeluje do władz sanitarnych, aby szczegółowo informowały samorządy o sytuacji w każdym mieście i gminie.
– Nie rozumiem, dlaczego tak prosta informacja jest przed nami, samorządowcami utajniana i dlaczego jest nam odbierane prawo do informowania mieszkańców o faktycznych zagrożeniach – alarmuje Joanna Jonczyk-Drzymała – wiceburmistrz.
Władze miasta spodziewały się otrzymać informację ze Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, ile w Lublińcu jest osób poddanych kwarantannie, ile w domowej izolacji, ile hospitalizowanych, ile choruje na COVID-19 i w końcu liczbę zgonów.
Jak dodaje Joanna Jonczyk-Drzymała, z deklaracji PPIS wynikało, że dane będą przekazane do starostwa każdego dnia do godz. 14, a następnie niezwłocznie wpłyną do gmin.
To teoria, a praktyka okazała się inna. „Dzisiaj o godzinie 19.06 otrzymaliśmy zaledwie dwie liczby: osoby w kwarantannie z mocy decyzji PPIS – 59 osób, z dodatnim wynikiem COVID-19 – 1” – nie kryje zaskoczenia wiceburmistrz. – Nie wiem i nie rozumiem, dlaczego tak prosta informacja jest przed nami, samorządowcami utajniana i dlaczego jest nam odbierane prawo do informowania mieszkańców o faktycznych zagrożeniach. Przecież w obecnej sytuacji tylko świadomość zagrożenia, przezorność i ostrożność może uchronić przed chorobą i śmiercią wiele istot ludzkich, które wciąż bagatelizują nasze ostrzeżenia i prośby, by zostać w domu”.
——————————
Tak działa państwo PiS…
@ Adam Szostkiewicz.
DLACZEGO PO nie dała zdecydowanego prawno medialnego odporu na pisowsko kościelne goebbelsowskie kłamstwo smoleńskie….???! Ja też się łudziłem że w ten bełkot nie wiele uwierzy…Niestety sprawdziła się teoria Dr Goebbelsa ( z kościelnym poparciem ) kłamstwo powtórzone 100 razy staje się medialna prawdą…
@lukipuki
W porządku.
„Tak działa państwo PiS…”
Niestety, nie tylko PiS, i to jest problem. Polecam wysłuchać profetycznego ostrzeżenia wygłoszonego w Sejmie przez Palikota. Na tym nagraniu zaczyna się od demonstracyjnego wymarszu PiSu. „To jest kabaret”, zaczyna Palikot. A potem słowa prawdy. „Jakimi jesteście ludźmi… Jaki to jest poziom… Nie zabezpieczyliście państwa.” Niestety prawdziwe. Pani Kopacz nie ma nic do powiedzenia. To jest odpowiedz, jak działa polskie państwo. Nie państwo PiS.
https://www.youtube.com/watch?v=KZEZJO0JkeY
Tu mały kamyczek (za GW) co do intencji Pierwszego Obywatela. Chce by korespondencyjne wybory poszły gładko?
,,Prawo i Sprawiedliwość wymieniło prezesa Poczty Polskiej – Przemysława Sypniewskiego zastąpił na tym stanowisku wiceminister obrony narodowej Tomasz Zdzikot, który jest bliskim współpracownikiem Mariusza Błaszczaka”. Poczta może być przeca pierwszym stopniem liczenia głosów.
Minister zdrowia – ten sam – wydał rozporządzenie określające zasady pochówku zmarłych na koronawirusa: „Unikać ubierania zwłok do pochówku„.
—————————–
Nawet na zmarłych chcą przyoszczędzić… a przymrozki mogą przecież jeszcze nadejść…
Kontrowersyjna opinia zamieszczona w rp.pl, ale warta uwagi:
Nadzwyczajna sytuacja, w jakiej z powodu epidemii się znaleźliśmy, oznacza, że – bez względu na to, jaką decyzję podejmą w sprawie zmiany konstytucji – politycy partii opozycyjnych nie uciekną od odpowiedzialności za przyszłość kraju
Brak w porządku obrad piątkowego Sejmu nowelizacji Kodeksu wyborczego wprowadzającego powszechne głosowanie korespondencyjne oznacza, że PiS się ugiął. Z nieoficjalnych informacji wynika, że PiS w tej chwili gotów jest przedstawić zmianę konstytucji, która doprowadziłaby do opóźnienia wyborów poprzez jednorazowe wydłużenie kadencji Andrzeja Dudy o dwa lata. Ta propozycja to efekt kompromisu między Jarosławem Kaczyńskim a Jarosławem Gowinem, który według naszych informacji miał zaproponować premier Mateusz Morawiecki.
Teraz wszystko zależy od opozycji. By zmienić konstytucję potrzeba ponad 307 głosów w Sejmie, a to oznacza, że PiS z 235 posłami nie przeprowadzi takiej zmiany bez zgody przynajmniej części polityków opozycji – PSL (30 osób), Konfederacji (11), Lewicy (49) czy Koalicji Obywatelskiej (134). Zmiana konstytucji w tej sprawie wymagałaby zgody ponadpolitycznej.
Opozycja do zmian konstytucji się nie pali. Pytanie tylko jaka jest alternatywa. Jeśli opozycja odrzuci pomysł PiS, ten nie będzie miał wyjścia, lecz będzie musiał wprowadzić któryś ze stanów wyjątkowych, co przesunie wybory o minimum trzy miesiące. To by zaś oznaczało, że wybory mogą się odbyć już w sierpniu, albo we wrześniu. PiS-owi zależeć będzie by odbyły się jak najszybciej z jednego powodu – kadencja Andrzeja Dudy kończy się 5 sierpnia. Od tego momentu jego mandat do sprawowania funkcji prezydenta będzie słabszy, choć konstytucja mówi, że stan wyjątkowy przedłuża kadencję o jego czas trwania plus 90 dni.
Rozumowanie PiS wygląda mniej więcej tak: nie wiemy kiedy skończy się epidemia, ale wiemy, że przyniesie ona poważny kryzys. Do odbudowy gospodarki potrzebna będzie władza z silnym mandatem demokratycznym, który trudno będzie opozycji kwestionować. Dlatego albo przełóżmy wybory o dwa lata, albo zróbmy je w najszybszym możliwym, choć już zapewne nie majowym terminie.
Opozycja staje przed potężnym wyzwaniem. PiS wycofał się z powszechnego głosowania korespondencyjnego w maju, czego się domagała. Opozycja musi sobie zdawać jednak sprawę z tego, że w obecnej sytuacji nie ucieknie od odpowiedzialności za sytuację w państwie. PiS wiele razy grał wobec opozycji – delikatnie rzecz ujmując – nie fair, dlatego trudno się dziwić, jeśli podchodziłaby ona do propozycji zmiany konstytucji nieufnie. Powstaje jednak pytanie, jaka jest alternatywa. Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego nie jest niczym przyjemnym. Jak na razie epidemia w Polsce wcale nie wygasa. Przesunięcie wyborów o trzy miesiące to zakład z losem – nikt nie wie, jaka będzie sytuacja w sierpniu ani wrześniu.
Tak, to PiS ma dziś pełnię władzy. Ale bez względu na to, jaką decyzję podejmie opozycja, ponosi ona współodpowiedzialność z tę nadzwyczajną sytuację, w której się znaleźliśmy i za to, jak z niej wyjdziemy„. (MSz)
Martin L
3 kwietnia o godz. 16:46
lukipuki
3 kwietnia o godz. 16:10
@ Martin L
Gratuluję istotnego przypomnienia i ustawienia sensów w ocenie pisiego czasu:
„Wojna domowa jest od pięciu lat z powodu PiSu. (…)
… i teraz czeka za to gigantyczne bezrobocie i zapaść gospodarcza na lata.
A Jeszce szyderczo mówili że nić się nie dzieje że opozycja demokratyczna straszy jakimś kryzysem.
Odczują na własnej skórze nie tylko zwolennicy PiSu, ci na to w pełni zasłużyli na swój los, ale ci którzy przed takimi rządami ostrzegali. Teraz wszyscy będą cierpieć za to że idioci głosowali na PiS .
Zwolennicy Pisu powinni ubrać wór pokutniczy i przepraszać pozostałych że popierali PiS bo wszyscy za to będą cierpieć”. (ML)
@casuarius
Tak, bardzo kontrowersyjna ta opinia, autor przed laty był w kręgu Gowina. I nie ma racji, bo za obecną sytuację polityczną i moralną odpowiedzialność ponosi wyłącznie władza. Opozycja była nazywana zdradziecką, hejtowana i zniesławiana na wszelkie nikczemne sposoby, a teraz ma wytrzeć ślinę z policzka, aby Dudzie dać ekstra dwa lata fatalnej prezydentury. Słaby deal. Było nie szkalować, było potraktować opozycję jako partnera, który też może mieć dobre pomysły, a ma obowiązek obnażać złe. Na razie PiS wycofał się z wyborów, ale jak to uzasadnia, bo jeszcze wczoraj do nich parł? Nagle się nawrócił z woluntaryzmu jednostki na realizm zbiorowy klasy politycznej? Opozycja oczywiście może deal poprzeć, ale tylko stawiając warunki.
@casuarius
Kuriozum, proszę podać źródło.
@narciarz
Proszę nie rozmywać odpowiedzialności obecnej władzy. To Kaczyński dziś rządzi i on ponosi odpowiedzialność za jej politykę w każdej dziedzinie. Chce autokracji, musi się liczyć z konsekwencjami.
Znowu dopadło mnie jak zmora skojarzenie…z wyborami parlamentarnymi w Polsce w 1947 roku…chociaż dla mnie to pradawna historia.
Dla miłosników Beethovena i ostrej jazdy…
https://www.youtube.com/watch?v=n6T5Cu4KiN4
Adam Szostkiewicz
3 kwietnia o godz. 22:49
Opinia widnieje na głównej stronie:
https://www.rp.pl/
… tyle że – co też intersujace – przy próbie otwarcia 404
Bardzo nam przykro, ale nie znaleźliśmy strony, której szukasz
Tekst mam z msn.com/pl
narciarz2
3 kwietnia o godz. 20:03
Związku nie widzę jeśli już to niewielki.
Niektórzy jeszcze pracują i jeżeli jeszcze mają za co to tylko w weekend mogą zrobić konkretne zakupy. Święta tradycyjnie już zwiększają to zjawisko.
Fakt sam czytałem jak to naczelny dewot RP twierdził, że kw ulepszy ludzkość ( coś jak odstrzał selekcyjny) chyba, że źle zrozumiałem to przepraszam za wprowadzenie w błąd choć dewoci z samej definicji to dopust boży dla wszystkich.
@casuarius
Pytałem o pochówek bez ubrania.
Adam Szostkiewicz
3 kwietnia o godz. 23:04
Pardon…
https://dzienniklodzki.pl/minister-zdrowia-wydal-rozporzadzenie-okreslajace-zasady-pochowku-zmarlych-na-koronawirusa-unikac-ubierania-zwlok-do-pochowku/ar/c1-14898921
Jak czytamy w najnowszym rozporządzeniu ministra zdrowia, w przypadku zwłok osób zmarłych na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2 (COVID-19, koronawirus) należy:
1) przeprowadzić dezynfekcję zwłok płynem odkażającym o spektrum działania wirusobójczym;
2) odstąpić od standardowych procedur mycia zwłok, a w przypadku zaistnienia takiej konieczności należy zachować szczególne środki ostrożności;
3) unikać ubierania zwłok do pochówku oraz okazywania zwłok;
4) umieścić zwłoki w ochronnym, szczelnym worku, wraz z ubraniem lub okryciem szpitalnym, a w przypadku przekazania zwłok do spopielenia umieścić pierwszy worek ze zwłokami w drugim worku;
5) zdezynfekować powierzchnię zewnętrzną kolejno każdego worka przez spryskanie płynem odkażającym o spektrum działania wirusobójczym;
6) zwłoki zabezpieczone w sposób, o którym mowa w pkt 1, 4 i 5, umieścić w:
a) kapsule transportowej, w przypadku przekazywania zwłok do krematorium, wykonanej z materiału umożliwiającego jej mycie i dezynfekcję, która po przekazaniu zwłok do spalarni podlega standardowej dekontaminacji środkami powierzchniowoczynnymi, albo
b) trumnie do pochówku, w przypadku bezpośredniego pochowania na cmentarzu;
7) umieścić na dnie trumny do pochówku warstwę substancji płynochłonnej o grubości 5 cm;
8) niezwłocznie po złożeniu zwłok w trumnie lub kapsule transportowej trumnę lub kapsułę transportową zamknąć szczelnie i spryskać płynem odkażającym o spektrum działania wirusobójczym;
9) transport zwłok, jeżeli jest to możliwe, prowadzić jednym zespołem przewozowym
2. Pomieszczenia, w których osoba zmarła przebywała, oraz wszystkie przedmioty, z którymi była w styczności, poddaje się odkażaniu.
Czynności, o których mowa (…) w przypadku zgonu w szpitalu są wykonywane przez osoby zatrudnione przez szpital, a w przypadku zgonu poza szpitalem przez odpowiednio przeszkolone osoby zatrudnione w zakładach pogrzebowych.(…)
@ Maciej2
3 kwietnia o godz. 18:48
@krzych1405
3 kwietnia o godz. 14:08
Pieprzycie glupoty. Chyba, ze macie na mysli jakies specjalne partie (PiS?). Bo w wiekszosci demokracji (zachodnich) sytem z partiami dziala dobrze a nawet bardzo dobrze. I to nawet teraz w kryzysie 🙂
New deaths</b) 3/4/2020… tylko dzisiaj…
France +1 120
USA +935
Spain +850
Italy +766
UK +684
Germany +168
China +4
RIP
Panie Redaktorze: Widocznie się niejasno wyraziłem. Mea culpa. Oczywiście, ze Kaczyński ponosi odpowiedzialność, choć w jego przypadku słowo „odpowiedzialność” brzmi raczej sarkastycznie. Jednak chodziło mi o to, ze tupolewizm nie jest wyłącznym osiągnięciem Kaczyńskiego. Ta choroba jest ukryta dużo głębiej. Sam fakt, ze Kaczyński doszedł do władzy pomimo „Raportu Gęgaczy” i pomimo zupełnie otwartego głoszenia swoich zamiarów na przykład w projektach konstytucji PiSu, świadczy o lekkomyślności poprzedników. Sam fakt, ze PiS nie został zdelegalizowany pomimo bolszewickiego statutu i struktury, to jest porażka państwa na dużo wcześniejszym etapie. O to mniej więcej chodziło Palikotowi.
Florian Hassel w artykule „Blisko zamachu stanu” w „Suddeutsche Zeitung” przedstawił teorię na temat politycznych efektów epidemii koronawirusa na Węgrzech – ale i w Polsce, a zmiany antykryzysowe mają de facto zapewnić utrzymanie się u władzy. Jak sam pisze:
„Teraz faktyczny przywódca Polski Jarosław Kaczyński wykorzystuje pandemię koronawirusa, by ostatecznie zdemontować demokrację i państwo prawa.
(…) drastyczne są manipulacje w kampanii przed wyborami prezydenckimi w maju. Niedemokratyczne jest już samo trwanie przy wyborach w trakcie faktycznego stanu wyjątkowego, a sprzeczne z konstytucją jest zmienianie teraz prawa wyborczego, aby Kaczyński mógł zapewnić swojemu kandydatowi i swojej partii licencje na przyjmowanie kolejnych sprzecznych z prawem ustaw.
(…) do absolutnej władzy Kaczyńskiemu brakuje już niewiele – jedynie kontroli nad Sądem Najwyższym”.
casuarius
3 kwietnia o godz. 12:15
Raporty być może czytali też przedstawiciele „ciemnej strony mocy”
Zablokowanie kluczowych informacji dot. wirusa , wiedza jaki efekt i skutek może wywołać w świecie zmierzającym ku globalnej recesji i ewentualnych zyskach w niezbyt dobrym świetle stawia władzę w Chinach. Oczywiście każdy może powiedzieć , że jest to spiskowa teoria dziejów , ale fakty … sugerują , że przynajmniej maoistowskie my kontra świat zachodni ciągle obowiązuje.
Naukowcy, politycy, miliarderzy prowadzący własne badania i własną politykę wiedzieli ale być może nie wszystko. Problemem nie jest demokracja a konflikt z systemami totalitarnymi. Mam nadzieję jednak, że to tylko spiskowa teoria.
Govę:
(…) Termin wyborów jest dziś w rękach opozycji…
———————
Scyzoryk się otwiera…
Piotr Rachtan nakreślił jeszcze ciekawszy scenariusz. Cytuję poniżej.
https://studioopinii.pl/archiwa/197751
Duda 3 – 4 dni przed wyborami podpisze. Ustawa wejdzie w życie natychmiast. A wyborcy już wcześniej zaczną otrzymywać pakiety, które będą mieli prawo oddać np. jeszcze 10 dni po wyborach. Będą protesty? W tym obłąkanym chaosie będzie ich bez liku. A kto zasiada w Izbie Skarg Nadzwyczajnych i Spraw Społecznych Sądu Najwyższego, która zatwierdza wynik wyborów? Kogo to będzie zresztą obchodzić… Andrzej Duda zostanie wybrany.
Jeśli jednak Gowinowi uda się odpowiednią część opozycji do tego pomysłu przekonać, to wcale nie ma pewności, czy wybory się nie odbędą w taki trybie, jak naszkicowano wyżej: bo oto kto wie, czy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie trafia się cudowny, niespodziewany prezent: siedmioletnia kadencja Dudy, ale po wyborach! I wtedy nie do 2022, a do 2027 roku! Bo przecież nie można zmieniać warunków w trakcie obowiązywania prawa. Lex retro non agit, powie Kaczyński, upozowany na prawnika. Na przyszłość – to co innego. Duda z siedmioletnim okresem ważności. Prawdziwa putinada!
Demokracja być może zemrze. Ale demokracji nie wymyślono bez potrzeby. Tego nie wypada mówić w towarzystwie, ale przed wynalezieniem demokracji władze zmieniano w inny sposób. Demokracja zapewnia minimum gwarancji osobistego bezpieczeństwa w zawodzie bardzo wysokiego ryzyka, jakim jest zawód polityka w ustrojach niedemokratycznych. Ogromna nagroda dla chorego ego z jednej strony, oraz osobiste ryzyko z drugiej. Być może wuc Kaczelnik jest po prostu hazardzistą i lubi grać wysoko.
Kaczyński tak zdemolował państwo ,że wybory w obecnej chwili nie mają sensu . Za miesiąc stanie gospodarka. PKB minus 20-30% -to nie możliwe? To tylko durniom się wydaje, że to nie możliwe. Świat jaki znamy właśnie się skończył, być może racje miał w swym manifeście Ted Kaczyński pisząc…
„Zwykły obywatel będzie kontrolował tylko własne urządzenia: samochód czy komputer. Natomiast nadzór wielkich systemów będzie należał do wąskiej elity, jak dziś, ale przy dwóch wielkich znamiennych różnicach: 1/ Dzięki lepszej technologii elity będą miały większą kontrolę nad masami; 2/ Praca ludzka nie będzie więcej konieczna i masy staną się pustym ciężarem dla systemu. Jeśli elity będą okrutne, to doprowadzą do eliminacji zbędnej ludności przez redukcję urodzin przy pomocy propagandy i środków biologicznych. Może się zdarzyć, że elita będzie miała miękkie serce liberałów. W takim przypadku zatroszczy się o potrzeby fizyczne mas i zdrowe hobby dla każdego, ale życie stanie się tak bezcelowe, że ludzkie istoty opadną do poziomu udomowionych zwierząt.”
W takim kontekście pociesza mnie tylko to że Jarosław Kaczyński na pewno nie jest ELITĄ i zostanie sprowadzony do tego samego poziomu co my wszyscy.
STAN KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ – to powinny być słowa powtarzane przez opozycje techniką „ZDARTEJ PŁYTY ” tą sama technika jaka tak skutecznie przez lata posługiwał się Kaczyński.
Żadnych układów ze złodziejami demokracji, jasna deklaracja rozliczenia pisowskich decydentów za szkody jakie uczynili Polsce i demokracji.
Sąd dla Kaczyńskiego, Ziobry , Dudy, Błaszczyka, Sasina, Macierewicza i innych.
I jasny plan dla gospodarki po epidemii, myślę że będzie potrzebne coś na kształt ustawy Wilczka -że co nie jest zabronione jest dozwolone , tylko wprowadzone po rozliczeniu działaczy PiS aby to nie nie oni uwłaszczyli się na gospodarce tak jak UB-cy uwłaszczyli się w latach 90.
Taki plan spowoduje wymianę elit gospodarczej i znaczne zmiany społeczne ale one i tak są nie do uniknięcia , myślę że lepiej tak niż rezolucją.
Tylko do takich działań trzeba mieć jak to się mówi JAJA.
a to towar w śród obecnych polityków mocno deficytowy.
@villk
Ten Ted Kaczynski, to jednak był terrorysta, tu raczej bym się nim nie podpierał. Obsesje antyelitarne to stara śpiewka, ale jak dotąd nie udało się skutecznie wcielić ani wizji anarchistów, ani komunistów. Na szczęście. Społeczeństwo bez elit to społeczeństwo pierwotne, w którym teoretycy anarchizmu, ani komunizmu żyć by sami nie chcieli. Prawdziwym niebezpieczeństwem jest społeczeństwo kontrolowane i inwigilowane cybernetycznie przez anonimowe systemy gromadzenia danych, do których dostęp ma nieznana obywatelom grupa trzymająca władzę. W Polsce czy na Węgrzech to może być marzenie obecnej władzy.
@Gospodarz i zwłoki bez ubrania z cytatu Casuariusa:
Rozporządzenie MZ z dnia 3.4.2020 (Dz.U z 3.4.2020, poz. 585) w sprawie postępowania ze zwłokami, wchodzi w życie dzisiaj. Tyle, że chodzi o nakaz unikania przebierania zmarłych, więc kontakt z jego ubraniem, a nie pochówek bez ubrania. Ten sam punkt mówi o zakazie okazywania zwłok.
@Adam Szostkiewicz
Żeby była jasność
Nie popieram żadnego Kaczyńskiego ani Teda ani Jarosława i tak poważnie to obu uważam za terrorystów. Wizja jednego (siedzenia w lesie i brania odpowiedzialności tylko za siebie) jak i drugiego (wprowadzenia bolszewizmu politycznego i rządzenia za pomocą manipulacji) to chore wizje ludzi obarczonych wielkimi kompleksami . Łączy ich moim zdaniem to, że obaj widzieli zagrożenia lub szanse w manipulacji społecznej. Zgadzam się z z teza ,że taka manipulacja poparta inwigilacja stwarza społeczeństwo kontrolowane , w dobie obecnych technologi to bardzo krótka smycz na Obywatela, z której większość(co jest szczególnie niebezpieczne) w ogóle nie zdaje sobie sprawy. (w tym kontekście społeczeństwo już staje się bezwolną masą). Uważam,że jedyną obroną przed tym jest EDUKACJA . Dlatego postulowałem np. wprowadzenie podręczników do Domeny Publicznej ( po obejrzeniu programów edukacyjnych przygotowanych obecnie przez TVP utwierdzam się w tym zdaniu)
W sprawie cyber inwigilacyjni popełniłem kiedyś bajkę sentymentalną”Zabić Drona”
https://villk308488492.wordpress.com/2015/05/02/zabic-drona-bajka-sentymentalna
i np
https://villk308488492.wordpress.com/2014/01/17/podreczniki-do-domeny-publicznej
pozdrawiam
a tak na marginesie… jeśli już się bawić w te wyborcze przepychanki z Kaczyńskim to pamiętajmy o tym co powiedział zdaje się kiedyś Stalin,… „nie ważne kto głosuje , ważne kto liczy głosy.”
Cóż Kaczyński o tej stalinowskiej prawdzie pamięta i wciela ją w życie .
@mały fizyk
3 kwietnia o godz. 23:35
Oczywiście, że mam na myśli Polskę, a w szczególności PiS. Funkcjonalny system demokratyczny, to świadome społeczeństwo oraz władza podzielona między wiele ośrodków, które się równoważą i kontrolują („checks and balances”).
Wariant polski: wszystkie ośrodki władzy obsadzone przez PiS, partię złożoną z ludzi „lepszego sortu”, których sam Bóg rękami kleru wskazuje, aby rządzili Polską po wsze czasy. Bo oni jedni są godni.
Demokracja w zachodnich krajach ma się lepiej, bo jest lepiej rozumiana przez społeczeństwo oraz klasa polityczna wydaje się zachowywać etos działania w służbie cywilizacji, praworządności, itd. U nas wszystko rozgrywa się na poziomie żądz i instynktów: sprzeciw wobec pomysłów rządu odbierany jest jako osobista zniewaga, która wymaga natychmiastowej, brutalnej zemsty. Przykładów aż nadto: lekarze, nauczyciele, sędziowie.
Dodatkowy czynnik: wpływ Rosji. Dla Putina zachodnie demokracje liberalne są solą w oku, gdyż stanowią udany model ustroju państwa, całkowicie sprzeczny z interesem oligarchii panującej w Rosji. Są one dla władców Rosji niebezpieczne, jako przykład, inspiracja dla zmian. Wiadomo, że Rosja robi co może, aby liberalne demokracje rozchwiać i zdestabilizować. Na zachodzie udaje się to Rosji gorzej, w Polsce czy na Węgrzech – znacznie lepiej.