„Kidawa już dla mnie się nie liczy jako człowiek i kandydat”
Pisarka Maria Nurowska zapowiedziała, że jeśli Małgorzata Kidawa-Błońska faktycznie popiera zamknięcie granic przed uchodźcami, to dla niej „przestanie się liczyć jako człowiek i kandydatka”. Jej słowa podchwyciły natychmiast prawicowe portale, bo przecież dla nich to gratka: znana „kodziara” wadzi się z główną rywalką Dudy!
I tak zamiast zajmować się lichą kampanią swojego prezydenta, mogą punktować MKB, wykorzystując jej wypowiedź w sprawie kryzysu migracyjnego sprowokowanego przez Erdoğana na granicy turecko-greckiej, czyli także na granicy Unii Europejskiej.
Dochodzi tam rzeczywiście do sytuacji typowych dla kryzysu humanitarnego i aktów agresji nie tylko ze strony greckich ultraprawicowców, ale i „wopistów”, a większość greckiej ludności w tym rejonie nie chce uchodźców – ani tych, którzy już są w obozach, ani tych, którzy chcieliby teraz przedrzeć się przez granicę w poszukiwaniu miejsca do normalnego życia.
To fakt, że pani Kidawa-Błońska nie wyraziła się dostatecznie jasno. Wykorzystano to przeciwko niej natychmiast i bezpardonowo nie tylko na prawicy, lecz też w niektórych demokratycznych środowiskach obywatelskich. Konsternację tych ostatnich można zrozumieć o tyle, o ile krytykowały one skandaliczne moralnie antyuchodźcze pokrzykiwania Kaczyńskiego i spółki. A teraz odebrały tak wypowiedź MKB. Czy słusznie?
W nagłośnionej wypowiedzi nie użyła ona nawet słowa „uchodźcy”, nie mówiła o „zamknięciu” granic, nie plotła o „zarazkach”, za to nazwała migrantów ludźmi „zrozpaczonymi”, którzy zrobią wszystko, by dostać się do Europy. A to przecież prawda, tak samo jak prawdą jest, że „powinniśmy pilnować naszych granic i czuwać, aby nikt niepowołany w naszym kraju się nie znalazł”. Co więcej, w tym samym duchu zareagowała na sytuację szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która jako była minister obrony Niemiec użyła metafory militarnej, że „utrzymamy linię” na zagrożonej granicy. Unia zapowiedziała prawie miliard euro dodatkowej pomocy dla Grecji i nazywa ją „tarczą Europy”.
Tarczą mającą chronić Europę przed zakusami Erdoğana, który użył imigrantów jako środka nacisku na Unię, a w istocie jako środka szantażu: jeśli nie poprzecie nas w naszej wojnie w Syrii, w której Asada wspiera Putin i Iran, to pozwolimy ruszyć milionom uchodźców na Europę. Na znak ostrzeżenia, że jest do tego gotowy, reżim Erdoğana uchylił furtkę przed tysiącami migrantów, a są ich w Turcji jeszcze niespełna 4 mln. Unia zawarła z Turcją porozumienie, że w zamian za wielomiliardową pomoc finansową (ponad 6 mld euro) pozostaną oni w obozach na terenie Turcji do czasu rozładowania konfliktu (co niestety może oznaczać, że na zawsze – i tu polityka UE nie ma sukcesu).
Taki z grubsza jest międzynarodowy kontekst dramatu. Unia, na czele z Niemcami pod rządami kanclerz Merkel, wyciągnęła wnioski z kryzysu sprzed pięciu lat i ogłosiła, że bramy do Europy są obecnie zamknięte, gdyż nie jest zdolna przyjąć kolejnej fali uchodźców. Taka jest aktualna linia polityczna UE.
Można z tym się nie zgadzać, lecz trudno oczekiwać, by MKB w środku kampanii prezydenckiej i we wzmożeniu społecznym, jakie obserwujemy na tle epidemii koronawirusa, odrzuciła tę linię. Można ją odczytać i tak, że Unia w labilnej sytuacji międzynarodowej czyni priorytetem bezpieczeństwo obywateli i stabilność państwa.
Kidawa ma wygrać wybory prezydenckie, więc nie może dostarczać amunicji przeciwko sobie propagandzie pisowskiej, która już raz pomogła na lęku przed uchodźcami dojść do władzy Kaczyńskiemu. Ale może wytykać władzy hipokryzję, bo liczba imigrantów w naszym kraju pod rządami tegoż Kaczyńskiego rośnie. Jednak ze względów wyborczych nie może dziś wzywać do przyjęcia tych wypuszczanych teraz z Turcji. Przez ostatnie lata propaganda pisowska zmieniła nastawienie sporej części społeczeństwa na niechętne imigrantom. To samo dzieje się w innych krajach Europy i daje paliwo skrajnej prawicy do pozyskiwania wyborców.
Można więc odpowiedzieć krytykom MKB pokroju Marii Nurowskiej, że Kidawa nie zasłużyła na ostracyzm z powodu swej wypowiedzi o imigrantach. Ale powinna pamiętać, wiedzieć i mówić, jak dramatyczna jest sytuacja ludzi, których prawie nikt nie chce po obu stronach unijnych granic z różnych powodów, irracjonalnych i racjonalnych.
Zły skutek jest taki, że demokratyczne rządy znów stoją przed dylematem: skupić się na kryzysie humanitarnym czy na lękach własnych obywateli przed nową falą migrantów? To jednak nie musi wykluczać okazania empatii dotkniętym nieszczęściem wypędzenia lub ucieczki z własnego domu w nieznane. Empatia na pewno nie zaszkodziłaby Kidawie-Błońskiej w oczach wyborców, którzy chcą na nią głosować lub się wahają.
Komentarze
No niestety… pani Kidawa-Błońska jak na razie, wpadka za wpadką.
Porywającą mówczynią nie jest.
@piotrII
Ale na hejt nie zasługuje,a od wpadki do wpadki idzie Andrzej Duda, a nie MKB.
@ Piotr II
5 marca o godz. 13:40
Bez przesady. Zgoda, pani MKB nie jest Demostenesem, ale wcale nie jest tak, że wszystkiej jej wystąpienia publiczne to tragedia. Z jej spotkań przedwyborczych dochodzą mnie informacje, że umie zaprowadzić na tych spotkaniach bardzo sympatyczną, wręcz familijną atmosferę, a na zadawane pytania odpowiada rzeczowo i z sensem. PiSowska propaganda postanowiła uciec się do starej goebelsowskiej zasady, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą. Zatem PiS – na pewno nie bez pomocy wspierających go agentów z Kremla – milion razy powtórzył, że Kidawa jest fatalnym mówcą. Zabieg okazał się nadzwyczaj skuteczny: w kłamstwo uwierzyli nie tylko pisowscy fanatycy, ale także – zdający się mieć głowę na karku – całkiem rozumni przeciwnicy PiS-u. Już słyszę stąd i zowąd utyskiwania, że wystąpienia MKB są tak beznadziejne, iż jej przegrana z Du*ą jest murowana. Na Boga! Nie namawiam nikogo do przymykania oczu na wszelkie niedociągnięcia pani MKB i jej sztabu, ale nie popadajmy w drugą skrajność i nie dawajmy się podświadomie sterować pisowskim i rosyjskim manipulatorom! W przeciwnym razie – sami sobie zafundujemy samospełniające się proroctwo.
Pani MKB ma niezbyt mądrych doradców , chyba że sama z siebie palnęła taką głupotę …Można to było rozegrać inteligentnie…Kto będzie pracował na przyszłe emerytury suwerena, przy ujemnym przyroście naturalnym w PL…?? Polska potrzebuje imigrantów tylko trzeba to robić z głową..!!
Aby wygraç, Kidawa-Błońska musialaby od rana do wieczora opowiadać, że kasdy jej wyborca dostanie po tysiąc złotych miesięcznie. Polski wyborca głosuje portfelem.
Odważny tytuł, mam nadzieję, że wszyscy zobaczą cudzysłów
Jaka jest roznica miedzy „ciemnym ludem” a „pozytecznym idiota”? Trzeba sie troche napracowac, aby „ciemny lud” zmanipulowac. A „pozyteczny idiota” sam sie wyrywa 🙁 A tym bardziej sie wyrywa, im bardziej sie czuje madrym i lepszym 🙁
Każda wypowiedź w kampanii to pole minowe, zwłaszcza, jeśli komentatorzy odnoszą się do interpretacji, a nie samej wypowiedzi. Nie sądzę, żeby Kidawie-Błońskiej brakowało empatii, mam nadzieję, że w kolejnych tygodniach będzie umiała wyważyć emocje i ostrożność. Nie ma, niestety, prostego rozwiązania tragedii uchodźców, składanie deklaracji bez pokrycia to żadne rozwiązanie. A ciskanie gromów w ramach prewencji jest, oględnie mówiąc, niemądre.
PORADZĘ ZA FRICO.kAŻDA WYPOWIEDŻ PANI KANDYDATKI ,POWINNA BYĆ ZAKOŃCZONA SUGESTIĄ ,CO O DANEJ SPRAWIE POMYŚLI PREZES ,I CO KAŻE MÓWIĆ SWOIM PODŁOKIETKOM.
Ciągle słyszę o wypadkach MKB (jak pisze tu Piotr ll) , a w rzeczywistości to jakieś drobne przejezyczenia lub z ochotą przeinaczane słowa (np o braku szacunku dla niepracujacych). Wniosek z tego taki, że pissia propaganda nie ma jak MKB ugryźć. Wążne dla mnie, że nie opowiada dowcipów o ludożercach.
„…sprowokowanego przez Erdoğana na granicy turecko-greckiej, czyli także na granicy Unii Europejskiej.”
Nie rozumiem zdziwienia i oburzenia. UE kupila pozory spokoju, sprzedajac uchodzcow z pare miliardow, stajac sie jednoczesnie zakladnikiem Turcji. Do przewidzenia bylo, ze predzej czy pozniej Trucja skorzysta z okazji do szantazu.
@60vito
🙂
W zachodnich, szczególnie w niemieckich, mediach głównego tzn. „progresywistycznego” nurtu znów rozkręcana jest ideologiczna propaganda „refugeezmu”. Jej rdzeniem jest (pozbawione realnych podstaw) twierdzenie, że osoby próbujące przedostać się przez granicę grecko-turecką to „uchodźcy”. W zach. Turcji nie panuje jednak ani wojna ani systematyczne prześladowanie osób pochodzących z innych krajów (Afghanistanu, Syrii, Iranu itp.) Osoby te nie próbują więc dostać się na terytorium państwa członkowskiego EU aby uratować swoje życie. Czynią one to, bo liczą na poprawę warunków życia głównie poprzez dostęp do systemów opieki społecznej w bogatych krajach Europy Płn.-Zach. Można to uznawać za uzasadniony i zrozumiały sposób myślenia, ale nie wynikają z tego żadne imperatywy moralne pomocy tym osobom. One żyły do tej pory w Turcji. To nie są ci, którzy uciekają przed wspieraną przez RF ofensywą wojsk Asada w syryjskiej prowincji Idlib. Skoro więc warunki w grecko-tureckiej strefie przygranicznej są tak „nieludzkie” (jak podają progresywistyczne media w RF Niemiec), osoby te mogą przecież powrócić do swoich dotychczasowych miejsc zamieszkania w zach. Turcji. Ich sytuacja jest analogiczna do tej, w jakiej swojego czasu znajdowali się pseudo-„uchodźcy” w obozie-„dżugli” we francuskiej miejscowości Calais.
Interesującą zmianą w stosunku do sytuacji w roku 2015 jest to, że obecnie rządy krajów Europy Zach. w tym Niemiec popierają restrykcyjną politykę władz greckich, broniących granic kraju (a tym samym granic EU) także z zastosowaniem środków przymusu bezpośredniego. A ile było swojego czasu „krzyku” na arenie EU z powodu „płotu Orbana”. Dziś ta sama Angela Merkel, która prawie pięć lat temu dała się porwać ideologii „refugeesmu”, solidaryzuje się z rządem Kyriakosa Mitsotakisa deportującym psedo-„uchodźców” bez rozpatrywania wniosków o ich „azyl polityczny”. Te metamorfozy pozycji politycznych pokazują dobitnie, że spolaryzowane myślenie „my-dobrzy” (progresywiści-pro-zachodniacy) vs. „oni-źli” (orbanowsko-kaczyńscy ciemnogrodzianie = wschodnioeuropejski motłoch) to znaczne uproszczenie, uniemożliwiające wypracowywanie realistycznych strategii geopolitycznych EU w epoce post-uniwersalistycznego, post-demokratycznego a także post-humanitarystycznego ładu światowego.
Pani Kidawa musi zrozumieć, że jej elektorat, to nie jest słabo wykształcony klient pomocy społecznej, bigot emeryt, mierni ale wierni rządzącej partii, czy młodzi hunwejbini „parszywej zmiany”. Musi liczyć na głosy ludzi używających rozumu, czytających, empatycznych i przyzwoitych. A oni są wrażliwi na takie „wpadki językowe”. Nie jestem wierzący, ale podoba mi się testamentowe „tak, tak – nie , nie”. Przekaz musi być jasny i prosty, trzeba poćwiczyć!
Nieustannie mnie zadziwiają żądania, że opozycyjna kandydatka nie może okazać najmniejszej rysy czy najdrobniejszej słabości, jeśli ma zagrozić rywalowi miałkiemu, kłamliwemu, niesamodzielnemu i pozbawionemu charakteru. Prezydentowi bezapelacyjnie najgorszemu w historii Polski.
On może popełniać setki gaf i głupstw – ale to się już pobłażliwie przyjmuje z „dobrodziejstwem inwentarza” … zamiast go demaskować na wszystkie strony głośno o tym krzyczeć a przynajmniej INFORMOWAĆ wszystkich tych, których oświecić można a którzy po prostu o tym nie wiedzą (a jest ich miliony…)
Ona – nie ma prawa. Musi uważać na ataki z wszystkich stron
Ludzie, do jakich absurdów, do czegośmy doszli !
The Economist: Poland is cocking up migration in a very European way
http://www.economist.com/europe/2020/02/22/poland-is-cocking-up-migration-in-a-very-european-way
@satoshi
No nie, skąd pan wie, jaka jest kompozycja tych wypchanych przez Turcję w stronę Grecji. I że nie ma wśród nich Syryjczyków z Idlib? Co do reszty, zgoda, też zwracam uwagę na rekrientację imigrAcyjnej polityki UE, natomiast co do polaryzacji, to nie ma co rozmywać profilu kulturowego entuzjastów restrykcyjnej polityki migracyjnej, ani u nS, ani w Europie.
@mwas
5 marca o godz. 17:28
„Pani Kidawa musi zrozumieć, …”
Ha, haha… Nie ma to jak dawac innym porady, zamias samemu cos zdzialac 🙁
@Adam Szostkiewicz: jedyną zaletą ideologii „refugeezmu”, szerzonej przez progresywistyczne media w Europie Zach. jest to, że wysyłają do tych miejsc swoich korespondentów, którzy piszą najpierw co widzą. (Dziennikarze liniowi nie są jeszcze tak zideologizowani, jak redaktorzy w centralach.) Przed kilkoma dniami strona internetowa niem. tygodnika „Die Zeit” zamieściła np. jeden z pierwszych bezpośrednich reportaży nt. sytuacji na granicy grecko-tureckiej po oświadczeniu prezydenta Erdogana. Było w tym tekście takie sformułowanie, że są to głównie „młodzi mężczyźni” z takich krajów jak Afghanistan, Pakistan, Iran a także z Afryki. (Skąd my to znamy?) Napisałem więc ironiczny komentarz, że w miarę przybliżania się do granicy ausrtiacko-niemieckiej osoby te będą przeistaczały się w „syryjskie matki z pięciorgiem dzieci na ręku”. Komentarz uznano za niestosowny i nie opublikowano, zaś sam tekst reportażu został zmieniony, tak że nie można już było dojść skąd pochodzą ci ludzie. Powiało więc duchem Orwellowskiego „ministerstwa prawdy”. Bardzo żałuję, iż nie zachowałem u siebie na dysku tego tekstu w jego pierwotnej formie, ale po prostu nie przypuszczałem, że redakcja internetowa „Die Zeit” przeniosła się już z Hamburga do Oceanii.
@satoshi
No to znaczy, że na moje pytanie nie mamy odpowiedzi, za to pan dezawuje już media niemieckie. Ja natomiast oglądam reportaże z granicy w wykonaniu dziennikarzy Deutsche Welle i uwazam je za rzetelne, ducha orwellowskiego nie wyczuwam. Odrzucając ideologię ,,prgresizmu” czy ,,refugizmu”, wymyśloną w różnych kręgach alt-prawicy, brzmi pan w istocie jak wyznawca innej ideologii, właśnie skrajnie prawicowej, żyjącej z tropienia spisków i nowomowy i dwój-myślenia ale tylko u tych, których obsadza ona w roli rzekomych budowniczych i konserwatorów nowego ładu światowego. A świat realny toczy się swoim torem.
@Satoshi Politico
5 marca o godz. 19:47
Nachlepal sie p. idiotycznej propagandy z breitbart, sputnika i AfD i mloci to teraz jak pijany plewy. Szkoda mi czasu na czytanie takich sciekow.
Każda wypowiedź kandydata jest ważna i na każdy temat.
Po to są te sztaby wyborcze żeby wspomagać…w tym przygotowywać odpowiedzi nawet na najtrudniejsze pytania , bo takie na pewno padną.
Wpisy na twitterze również muszą być przemyślane.
I pokazać wyborcom że się ma dobre, ciekawe pomysły….ale nie takie na Boga jak „kampanijny zespół do spraw monitorowania koronawirusa” bo to jak podkomisja smoleńska!
Pani Kidawa-Błońska musi w swoich wystąpieniach przede wszystkim nabrać odwagi i jeszcze raz odwagi.
Czego jej życzę…i wygrania w maju.
@adamszostkiewicz
pan powiedział A. Ja powiem B. Na publicznym spotkaniu Tych Pań popularna pisarka i aktywistka kobieca, której nazwisko taktownie pominę, z zaangażowaną mimiką, była uprzejma stwierdzić „iż Małgosia nie spełnia walorów kandydatki na postępową prezydentkę i należy pomyśleć pilnie o kimś innym” uzasadniając to w kilkuminutowym monologu – zastrzegając przy tym że z rodziną Kidawów i Gosią przyjażni się od dekad ! Kilkanaście uczestniczek przyjmowało tę narrację z aprobatą a tylko jedna ( aktorka starej daty ) miała odwagę cywilną przeciwstawić się tej skrajnej i niesprawiedliwej opinii. Sprawdza się niestety stara prawda „Dobry Boże chroń nas przed przyjaciółmi to z wrogami sami sobie damy radę” Na spotkaniu nie byłem ale przekaz znam z pierwszej ręki od uczestniczącej w sabacie.
co to za komentarz? I to od czlowieka tzw „intelektu”. Albo kobicinie pokickalo sie wszystko, mysli Kempa albo Pawlowicz a gada MKB, albo Glinski obiecal jej, ze da kase na ksiazke, ktorej on sam nie przeczyta oczywista.
@adamszostkiewicz
@satoshi
https://www.welt.de/politik/ausland/live206258671/Fluechtlinge-Zwei-Drittel-der-Grenzuebertritte-von-Afghanen.html
odnośnie pochodzenia uchodźców na granicy z Grecją
dwie trzecie przejść granicznych to Afgańczycy, z pochwyconych”aufgegriffen” osób 4 procent to Syryjczycy .
odnośnie mediów niemieckich ,na przykładzie zdjęć w niemieckiej prasie bym powiedział że to dwa rożne kryzysy. Są zdjęcia małych dzieci i kobiet w artykułach dlaczego należy otworzyć granice, na filmach z granicy natomiast widać setki młodych mężczyzn.
To może ta pani krytykantka sama wystartuje ?
Hołownia dał przykład.
Dzisiaj sądny dzień dla Dudy, podpisze, źle, nie podpisze też źle. Będzie się działo. Brawo Lichocka, bilbordy z bezcennym palcem już stoją.
PS. Moim zdaniem @satoshi to : Keller/kagan/trasat, czyli naczelny troll Polityki.
Dał nam przykład Bonaparte jak zywciężać mamy. Przykłady trzeba czerpać od ludzi i mocarstw rozsądnych, które nie przyjmują uchodźców.
To wielkie mocarstwa rozpętały III wojnę światową, której werble słyszymy na granicach, a za chwilę usłyszymy armaty.
Piotr II
5 marca o godz. 20:42
Dobrze, ale co mamy od pięciu lat. Dmuchaną lalkę Kaczyńskiego, manekina, który pociągnięty za sznurek wyda dziwne dźwięki typu he he he…. ludożercy. Koń będąc senatorem miał więcej godności.
„Ta” Duda śmieje się jak głupi do sera. Co to jest? Jaś Fasola rąbiący głupie miny i tak się zachowujący . Od pięciu lat nie mamy PREZYDENTA tylko polskie wydanie Jasia Fasoli. „Ustawa peronowa” idealnie do tego pasuje.
Każdy kandydat opozycji demokratycznej to klasa sama w sobie w porównaniu z lalką Kaczyńskiego.
W kryzysie uchodźczym między Turcja i EU chodzi też całkiem zwyczajnie o pieniądze. UE pod dała przed 3laty Erdoganowi 3mld na uchodźców znajdujących sie w Turcji, w zamian miał on ich zatrzymać u siebie. Ten układ po trzech latach według Erdogana dobiegł końca i Erdogan chce następnych 3 Miliardów. Unia przebąkuje , że jakiejś pieniądze trzeba by dać , ale nie zamierza płacić znowu aż tyle. W konsekwencji Erdogan zwiększa nacisk na UE i towszystko na plecach tych najbiedniejszych. Smutne, ba tragiczne widowisko.
Kobiety nie nadają się do polityki. Najlepszy przykład, większość kobiet głosuje w wszelakich wyborach, na mężczyzn
@Jacek, NH
Elżbieta I i Elżbieta II brytyjskie, caryca Katarzyna, Thatcher, Gandhi, Meir, Merkel Naprawdę, proszę się podkształcić, nim się pan wpisze.
@satoshi populistiko 🙂
„osoby te będą przeistaczały się w „syryjskie matki z pięciorgiem dzieci na ręku”. Komentarz uznano za niestosowny i nie opublikowano”
No i dobrze jak niemiecka prasa zareagowała, bo to bezczelne co Pan pisze na temat tych chopaków z Afghanistanu albo z Syrii, którzy wegetują najlepsze lata ich zycia w obosie w Turcji gdzie nie mają żadnych perspektyw. Pan pisze że to są jakiś ludzie którzy się ubierają jako kobiety… a jeszcze Pan się nawet tu chwali jak w Niemczech pomógł faszytom z AfD zniszczyć demokrację! Pan robi sobie żarty na niekorzyst najbiedniejszych ludzi na planecie, którzy przeżyli wojnę i bomby podczas całego zycia. A jeszcze pisze że oni leniwie chcą korzystać systemu socjalnego w Niemczech.
A propos: „Die Zeit” pisze dobre teksty nie tylko na temat uchodzców ale także na temat Polski. Polecam.
@Adam Szostkiewicz 12:06
+ Małgorzata Kidawa-Błonska 🙂
Zobaczcie. Merkel zaczynała jak ona. 🙂
Trace wiare w Europe. Twierdzenie, ze uchodzcy licza na social help to nonsens. Ludzie z tamtych terenow bardzo ciezko pracuja. Nawet dzieci. Nie znaja pojecia wakacje , urlop, emerytura. To luksus. Wiem, co mowie, bo skonczylam studia w UK, pracuje tutaj jako pharmacist I podrozuje do odleglych krajow. W UK, wiekszosc pharmacists pochodza z biednego Poludnia. A my w UK pracujemy razem bardzo ciezko. Znam wiele osob, ktore poszly do pracy w wieku 8-10 lat w swoich krajach. A caly hate w mediach europejskich przeciwko nim powoduje, ze ja wstydze sie, ze jestem Europejka. Sorry za pismo, mam tylko English/French klawiature
Ta konkretna wypowiedź p. Kidawy-Błońskiej, będąca zresztą kolejną już wypowiedzią ważnego polityka tej formacji sformułowaną na przestrzeni ostatnich lat, niestety tylko potwierdza powszechne opinie o rzekomym (dla jednych – „oczywistym” dla drugich) braku ujednoliconego przekazu Platformy i o jej rozmyciu ideowym. Niektórzy już wskazują (zasadnie czy też nie, ale to się w każdym razie dzieje) na sugerowaną niekonsekwencję w partyjnym przekazie nt. kryzysu uchodźczego. Nie może to zasadniczo dziwić, skoro to sami politycy obecnej KO dali swego czasu asumpt do formułowania tego rodzaju ocen (wszyscy pamiętają chociażby sławetne wypowiedzi p. G. Schetyny w kwestii ew. przyjmowania przez Polskę uchodźców).
Niemniej jednak osobiście uważam, ze p. Kidawa-Błońska, jeśli chce wygrać w zbliżających się w wyborach, nie powinna przejmować się akurat tego rodzaju krytyką, konkretnie krytyką wypływającą z tych właśnie środowisk. Wyborcy lewicowi mają już swojego kandydata w pierwszej turze, zaś jeśli dojdzie do drugiej, to sądzę, że w dużej części, podobnie jak wyborcy p. Bosaka, po prostu zostaną w domach twierdząc, że zdecydowanie nie po drodze im z p. Dudą, ale nie będą popierać kandydatki zupełnie niewiarygodnej z ich perspektywy partii. Chcąc wygrać, p. Kidawa-Błońska powinna raczej koncentrować się na pozyskaniu części elektoratów p. Kosiniaka-Kamysza i (tak, tak) p. Bosaka, oczywiście nie wspominając już o wyborach zupełnie niezdecydowanych. Wszelkie lewicujące „odchylenia” raczej nie przysporzą p. Małgorzacie głosów we wciąż konserwatywnej (różne są rodzaje tych konserwatywnych postaw i naprawdę za główny wyznacznik nie można przyjmować poziomu frekwencji na niedzielnych nabożeństwach w kościołach!) Polsce.
Martin L
6 marca o godz. 9:14
„Ta” Duda śmieje się jak głupi do sera.”
No i dobrze, niech się śmieje…jeszcze będzie się śmiał jak mówią „baranim głosem”.
Po prostu trzeba te wybory wygrać…i tyle.
MKB ma szansę…niech kobieta ją wykorzysta.
Ponadto uważam że ma dane aby być szanowanym w Polsce i na świecie Prezydentem… wstydu na pewno nie narobi.
@Thomas
„No i dobrze jak niemiecka prasa zareagowała, bo to bezczelne co Pan pisze na temat tych chopaków z Afghanistanu albo z Syrii, którzy wegetują najlepsze lata ich zycia w obosie w Turcji gdzie nie mają żadnych perspektyw”
———————————————-
W takim razie niech ci „młodzi chłopcy z Afganistanu albo Syrii”, jak jest Pan uprzejmy ich określać, zwrócą się o zdecydowane wsparcie dla realizacji swoich „perspektyw życiowych” do Amerykanów, Rosjan, Turków czy nawet w jakiejś mierze Chińczyków, bo to właśnie konkretnie te państwa przyczyniły się do rozpętania piekła na tych terenach i zburzyły mniej lub bardziej (ale jednak zawsze) ustabilizowany pokojowy ład w tym regionie. Dlaczego Europa, a ściślej jej obywatele, mają ponosić wymierne konsekwencje w tej sytuacji?
@Adam Szostkiewicz
Dokształciłem się i uściślam: Kobiety żyjące w Polsce nie nadają się do polityki. Natomiast przykład wybitnych dam polityki światowej, wyborny.
Sylabariusz
6 marca o godz. 14:33
Za pierwsze problemy wywołał sam Asad i jego krwawa dyktatura. Ludobójcy własnego narodu. W Syrii pojawiły się problemy ekonomiczne, ekologiczne pustynnienie terenu a za tym ograniczenie dostępu do dóbr, do tego bezkarność i panoszenie się władzy. Dopiero potem wykorzystali to sąsiedzi Syrii.
” Dlaczego Europa, a ściślej jej obywatele, mają ponosić wymierne konsekwencje w tej sytuacji?” Przyjmując pański argument o odpowiedzialności np. Rosji .
To tak jak by uchodźcy od Andersa mieli by prosić Hitlera o pomoc bo on wywołał wojnę nie jest pan śmieszny z taki twierdzeniem?
Celowa obojętność jest taka samą zbrodnią jak wywołanie wojny.
PS. PiS od lat masowo przyjmuje imigrantów nie tylko z Ukrainy ale Bliskiego Wschodu ,Azjatów na miejsca Polaków, którzy wolą pracować w UE i nie chcą wracać.
@Sylabariusz
6 marca o godz. 14:33
P. nie chce biednym w potrzebie pomoc? P. sprawa. Ale prosze sie tak glupio nie tlumaczyc.
@Jacek, NH
No i po pan dalej brnie? Lidia Ciołkoszowa, Ludwika Wujec, Barbara Labuda, Bogusława Blajfer, Hanna Suchocka, Jaruga-Nowacka, Ewa Kopacz, tylko paniom z PiS, na czele z Beatą Szydło i Anną Zawadzką rzeczywiście nie idzie w polityce.
Myślałam, ze pani Nurowska jest mądrzejsza…
@Martin L
Owszem, ma Pan rację. Akurat jeśli chodzi o Syrię, to rzeczywiście dużą winę w całej tej sytuacji ponosi dyktator tego kraju. Niemniej jednak nie jest to wina zupełna i wszyscy doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. Ten region świata jest na tyle intratnym kąskiem dla mocarstw, że nie pozwolą sobie one na to, by cokolwiek działo się tam poza ich ścisłą kontrolą, a przynajmniej dopuszczeniem. To jest zarówno świadome działanie, jak i ta „celowa obojętność”, o której wspomina Pan dalej.
„…nie jest pan śmieszny z taki twierdzeniem?” – a czy Pan nie jest śmieszny, porównując współczesne mocarstwa (nawet współczesną Rosję) do nazistowskich Niemiec za czasów Hitlera a żołnierzy gen. Andersa (sic!) do młodych, bardzo energicznych, agresywnych i przede wszystkim zdolnych zarabiać na chleb własnymi, spracowanymi rękami mężczyzn? Owszem, „celowa obojętność” jest zła, ale w tej sytuacji nie mieliśmy z tym do czynienia. Co słaba militarnie i słabsza gospodarczo (sumując potencjał ekonomiczny największych graczy światowych, o których wspominałem) Europa mogła zrobić w tej sytuacji? Poza tym, czy za naganne uznaje pan powstrzymanie się od udziału w wojnie? Przecież to raczej działanie zasługujące na pochwałę – wyrażona niechęć do bezsensownego zabijania niewinnych ludzi. Europa nie miała do czynienia z wojną obronną na własnych granicach, aby być zobligowaną moralnie do interweniowania.
@Martin L
Co do polityki obecnego rządu – pełna zgoda.
@maly fizyk
Pomagać „biednym w potrzebie”, poważnie rannym, słabym, kobietom, starcom i sierotą – jak najbardziej. Nie uważam jedynie za zasadne wpuszczać do Europy młodych, w pełni sił, pełnych energii, a do tego bardzo agresywnych i nieobliczalnych mężczyzn. Niech pan zastanowi się nad motywami, które skłoniły chociażby Niemcy do zmiany dotychczasowego stanowiska.
@ThomasZNiemiec / PS: chyba musi Pan jednak trochę podciągnąć swój polski, bo nie zrozumiał Pan dowcipu z przeobrażaniem się młodych mężczyzn z Bliskiego Wsch. i Afryki w kobiety z dziećmi na rękach w miarę ich przybliżania się nowym „szlakiem bałkańskim” do granic RFN. Niestety nie zachowałem tego wpisu dla „ZeitON”, więc nie mogą Panu wysłać w oryginale. Wyjaśniam więc, iż nie chodziło mi o to, że migranci ci będą realnie przebierać się za kobiety. To byłoby jednak znacznie poniżej poczucia godności mężczyzn wyrosłych w macho-kulturach Bliskiego Wschodu i Afryki Płn. (hierarchia godności: 1. człowiek = mężczyzna-muzułmanin, 2. samochód, 3. koń, 4. wielbłąd, 5. mężczyzna-niewierny, 6. kobieta, 7. pies, 8. baran, … 1313. gej) Chodziło mi o to, że gdy nowa fala tych pseudo-„uchodźców” dotrze do Niemiec opętana ideologią refugeezmu część mediów niemieckich będzie rzewnie rozpisywała się o „kobietach i dzieciach”, którym „trzeba pomagać”, podczas gdy realnie napływać będą (podobnie jak w roku 2015) głównie niewykwalifikowani młodzi mężczyźni z roszczeniowym nastawieniem do rzeczywistości i w/w systemem wartości.
@Sylabariusz
Nonsens, patrz komentarz Martina L.
@ewa filipowicz, Martin L, mały fizyk
Dokladnie! Pozdrawiam.
Poza tym, dlaczego w ogóle niektórzy piszą że uchodzcy przeskadzają? Ja, znam tylko takich, którzy ciągle muszą przeżyć niehumanitarne procesy w niemieckich urzędach dla cudzoziemców, nigdy nie wiedzą czy mogą zostać dalej czy nie, z tego powodu mają ogromną psychologyczną presję. Pieniądze które podatnik ma zapłacić niektórym jest minimalne porównując te kwoty z tym co „kosztuja” populistyczne, niekompetentne, korupcjne rządy à la PiS.
Jeśli chodzi o sytuację w Niemczech, jest ona diametralnie inna niż w 2015 roku. Nie wiem, co wtedy powodowało ludźmi, by witać uchodźców kwiatami, ale ten nastrój ulotnił się bezpowrotnie.
AfD nie tylko odżyła w kryzysie 2015 roku, ale tak wyszlifowała swój profil, że jest partią wyraźnie faszyzującą. I w bundestagu i w landtagach siedzą posłowie AfD. I mają coraz więcej zwolenników.
Więc nie ma mowy, by Niemcy teraz przyjęły znaczną liczbę uchodźców, bo oznaczałoby to wygraną AfD w następnych wyborach. Myślę, że nikt nie chce tego testować.
„tylko paniom z PiS, na czele z Beatą Szydło i Anną Zawadzką rzeczywiście nie idzie w polityce.”
Mężczyznom z PiSu tez nieszczególnie, jeśli polityka jest czymś więcej niż zarabianiem pieniędzy w dość nieuczciwy sposób. Moim zdaniem jest na to proste wytłumaczenie. Szef tej formacji przyjmuje do pracy najgorszy element, jaki tylko potrafi znaleźć. Lepszych przepędza. Tym sposobem za co się weźmie, to spieprzy, cytując klasyka.
Martin L
6 marca o godz. 16:01
„Celowa obojętność jest taka samą zbrodnią jak wywołanie wojny.”
To bardzo mocne słowa.
Na bardzo ogólnym poziomie są prawdziwe.
W szczególnej sytuacji już może to wyglądać zupełnie inaczej.
W wielu krajach na świecie sytuacja jest niestabilna a nawet tragiczna, na przykład w krajach afrykańskich i nie tylko.
Takie proste rozwiązania, jak „przyjmiemy wszystkich uchodźców” to po prostu mrzonka i naiwne myślenie że to rozwiąże problemy.
Globalna współpraca wydaje się tu najsensowniejszą drogą…tylko czy to możliwe w sytuacji gdy największe mocarstwa gotowe są skoczyć sobie do gardeł w imię obrony własnych interesów.
@Sylabariusz
6 marca o godz. 17:17
„Nie uważam jedynie za zasadne wpuszczać do Europy młodych, w pełni sił, pełnych energii, a do tego bardzo agresywnych i nieobliczalnych mężczyzn. ”
Z ta „argumentacja” trzeba by wszystkich kiboli z Europy wysiudac…
„Niech pan zastanowi się nad motywami, które skłoniły chociażby Niemcy do zmiany dotychczasowego stanowiska.”
Te motywy leza na rece. W 2015 Niemcy wziely na siebie ciezar doraznej pomocy w rozwiazaniu kryzysu z uciekinierami, np. w Grecji czy na Wegrzech. Po prostu uratowali Orbanowi du..e. A ten i reszta Europy (szczegolnie wschodnia) zostawili ich na lodzie (tak jak i Grecje czy Wlochy). Wiec nie dziwie sie, ze te kraje sie teraz ociagaja. A moze sie nawet przy jakieks okazji na niegodziwcach zemszcza.
Sylabariusz
6 marca o godz. 17:14
Piotr II
6 marca o godz. 20:59
Proszę przypominam , mieliśmy do czynienia z celową obojętnością nawet wyrażaną radością z tego ze uchodźcy giną a jest to jak wywołanie wojny. Mam przypomnieć słowa Kaczyńskiego, Szydło w Oświęcimiu w czerwcu 2017 r. Rydzyka i wielu duchownych KK w Polsce . Czy nie chciano przyjąć nawet sierot z Aleppo, utworzyć korytarzy humanitarnych, śmiano się z dziewczynki która zamiast protez miała puszki na nogach, pozostano obojętnym na się ze śmierć czteroletniego chłopca utopionego. To mógłby być np. pański syn może wnuk. Robili to ludzie, którzy jak Kaja Godek nazywają się „obrońcami życia”.
Świata się nie uratuje, ale to można było zrobić. Zachować jak przyzwoici ludzie zgodnie z wartościami humanitarnymi czy chrześcijańskimi. Odmówiono pomocy z nienawiści rasowej, religijnej w imię fanatyzmu katolickiego a jednocześnie PiS przyjmuje masowo np. imigrantów z Bilskiego Wschodu podczas gdy Polacy emigrują za lepszą pracą.
@Martin L
Tyle tylko, że Pan trochę miesza pojęcia. Odnosząc się do sformułowanego przez Pana oskarżenia o „celową nieobojętność” miałem na myśli aspekt zaangażowania militarnego (tudzież ekonomicznego) państw (!) Europy w ten „wrzący kocioł” Bliskiego Wschodu, w tę WOJNĘ. Zupełnie czym innym jest już stosunek do następstw (!) wywołanej wojny. Akurat tutaj uważam, że pomysł wprowadzenia „korytarzy humanitarnych” (popierany zresztą wyraźnie choćby przez Kościół w Polsce) był pomysłem dobrym, oczywiście przy założeniu że bylibyśmy w stanie w 99% wyeliminować ryzyko terrorystyczne poprzez wiarygodną weryfikację tych, którzy takim korytarzem humanitarnym byliby transportowani (przypomnę, że nawet najlepsze wywiady na świecie twierdziły, że niemożliwe jest dostatecznie skuteczne „sprawdzenie” osób przybywających masowo do Europy). To był jednak mimo wszystko dobry i godziwy pomysł. Niemniej jednak i tak uważam, że odium odpowiedzialności za pomoc zwykłym kobietom, sierotom, dzieciom i starcom poszkodowanym w tych bliskowschodnich wojnach powinny w największym stopniu zagwarantować mocarstwa bezpośrednio zaangażowane w wywołanie tam piekła na ziemi. Choćby USA, które (w przeciwieństwie do przywoływanego wcześniej przez Pana A. Hitlera) wszem i wobec wciąż ogłaszają, że są kolebką i ostoją demokracji, wolności i praw człowieka…
@Satoshi Politico
„chyba musi Pan jednak trochę podciągnąć swój polski”
Tak jest 🙂
@ Jacek, NH
6 marca o godz. 10:53
„Kobiety nie nadają się do polityki.”
Ciekaw , co by na to powiedziały panie :
Indira Gandhi, Benazihr Bhutto (obie były, jakby Pan nie wiedział szefami rządu w krajach o wybitnie męskiej kulturze) albo Maggie Thatcher. 😉
@mad marx
Ależ oczywiście, przykłady zaprzeczającym generalizacjom w stylu @jacek,NH, same się proszą i wyliczyłem je wcześniej, ale to nie przynosi żadnego skutku myślowego.na tym polega problem z otwartą konwersacją, nazwijmy to niezbyt adekwatnie, w internecie.