Przestępcy, a nie więźniowie polityczni
Przestępca to osoba skazana prawomocnie przez niezawisły sąd. Więzień polityczny to osoba skazana na więzienie przez sąd wykonujący polecenie polityczne władzy. Zwykle jest to forma represji stosowana przez reżimy autorytarne, które nie tolerują krytyków i przeciwników, obawiając się prawdy o swych rządach.
W demokracji praworządnej nie może być więźniów politycznych. Mogą być więźniowie skazani za bezprawne czyny wynikające z ich politycznej ideologii. Ale oni też nie są więźniami politycznymi. Więźniem politycznym jest Andrzej Poczobut, nie będą nimi panowie Wąsik i Kamiński, o ile dojdzie do wykonania nałożonej na nich kary.
Sprawę tę wykorzystuje pisowski front odmowy do dyskredytacji nowej demokratycznej większości. Ci, którzy stworzyli swoje państwo i prawo, łamiąc lub omijając konstytucję, chcą to swoje skażone prawo wykorzystywać do blokowania działań demokratycznej władzy. Stworzyli celowo system służący ich interesom. Powołali sędziów, którzy w rozumieniu konstytucji nie są sędziami, i im powierzyli zadanie obrony panów W. i K. przed utratą mandatów poselskich wynikającą z prawomocnego wyroku w sprawie ich udziału w tzw. aferze gruntowej. Nie zostali skazani za swoje poglądy polityczne, tylko za „wykreowanie” niby-zdarzenia, które miało na celu pozbycie się z ówczesnego rządu pisowskiego Andrzeja Leppera, czyli za grube nadużycie funkcji, jakie wówczas pełnili.
W porównaniu z losem prawdziwych więźniów politycznych gnijących w obozach i więzieniach w Rosji, Białorusi, Chinach, Iranie, Birmie i innych despotiach los panów M. i K. różni się wszystkim. Ci pierwsi siedzą za swoją postawę, nieraz godną najwyższego szacunku dla ich niezłomności. Ci dwaj za przestępstwo urzędnicze. Tym pierwszym odebrano wolność za dawanie świadectwa, tej dwójce odebrano by ją za czyn karygodny.
Kwestia ułaskawienia, a właściwie abolicji, też została wyjaśniona przez autorytety prawnicze, w tym byłego promotora doktoratu Andrzeja Dudy: prezydent nie jest monarchą ani absolutnym, ani parlamentarnym, nie mógł zgodnie z obowiązującym prawem ułaskawić ich przed wyrokiem skazującym.
Kwestia mandatów poselskich też jest jasna: wyrok prawomocny skutkuje prawnie utratą funkcji posłów – w Sejmie nie mogą zasiadać przestępcy. Uchylenie decyzji marszałka Hołowni o wygaszeniu mandatu Kamińskiego zapadło w niby-sądzie i w niby-procedurze, więc nie obowiązuje.
Ostatecznie więc wszystkie zawiłości okazują się pozorne, także wtedy, gdyby niby-sąd uchylił wygaszenie mandatu Wąsika. Jeśli jakiś niby-sędzia nie powtórzy sztuczki z przeniesieniem sprawy Wąsika z legalnej Izby Pracy do nielegalnej Izby Kontroli Dyscyplinarnej, to wkrótce należy się spodziewać raczej odrzucenia zażalenia Wąsika.
Co z tego, kiedy prezydent Duda broni swego „aktu łaski”, a „wiceprezydent” Mastalerek i pisowska wierchuszka powtarzają mantrę o „więźniach politycznych”, tak naprawdę obraźliwą wobec prawdziwych więźniów politycznych.
Tu wkraczamy właśnie do wyimaginowanej Polski prawa i sprawiedliwości pisowskiej, gdzie konstytucja obowiązuje tylko wówczas, kiedy służy to walce Kaczyńskiego z Tuskiem, jego ministrami i wiekszością demokratyczną. Państwo i prawo pisowskie niespodziewanie dla PiS się załamało, mimo to pisowcy nadal się na nie powołują, wywołując celowo chaos i dezorientację nawet po stronie niepisowskiej. W rzeczywistości i tu sytuacja jest jasna: nie może być dwóch systemów prawnych w jednolitym państwie. Węzeł gordyjski musi być przecięty.
Komentarze
Tak to przestępcy, by nie rzec gówniarzeria przestępcza sądząc po manierach…
Ale więksi przestępcy to kurdupel capo di tutti capi… i spóła… ten gebels z pierdla nie wyjdzie, odpowie za całokształt…
„W rzeczywistości i tu sytuacja jest jasna: nie może być dwóch systemów prawnych w jednolitym państwie”
Pełna zgoda.
„Węzeł gordyjski musi być przecięty. ”
Kto ma przeciąć? Jak na razie nie widzę chętnych w stół walnąc i powiedzieć, DOŚĆ.
Problemem jest slabe panstwo i jego instytucje. Strona odchodzaca wykorzystuje te slabosc nadal, nowy rzad z kolei nie moze z nich korzystac. Pozostaje pytanie, jak dlugo.
TITINA 2024
Ten Wąsik, ach ten Wąsik
Co za cudowny dąsik!
Nie pójdę ja za kraty
I walcie się psubraty!
Titina ach Titina
Mnie prawo się nie ima!
Titina ach Titina
Ja prawo… tam ta dam!
Kamiński, ach Kamiński
To drugi milusiński
Od Władka więc pożycza
Ten gest Kozakiewicza!
Titina ach Titina
Mnie prawo się nie ima!
Titina ach Titina
Ja prawo… tam ta dam!
Polska nierządem stoi
Więc prawa się nie boi
Kto wielki jest patriota,
Bo przecież nie niecnota!
Titina ach Titina
Nas prawo się nie ima!
Titina ach Titina
Nas prawo się nie ima!
Cóż, Kamiński z Wąsikiem nie chcą odpowiadać za coś, co zrobili dla swego prezesa. Być może byli zapewniani, że nawet jak się „sprawa rypnie”, to odpowiedni ludzie ukręcą jej łeb. A posiadany immunitet nie pozwoli stawiać im zarzutów, a co dopiero stawiać przed sądem i dopuścić do ogłoszenia wyroku.
I z początku tak było. Osiem lat spokoju i pewność, że zawsze będzie parlamentarna większość, która odrzuci każdy wniosek o uchylenie im immunitetu. To działało do niedawna. Działało tak dobrze, że obaj poszli jeszcze dalej w służbie partii. Masę ludzi skrzywdzono użyciem Pegasusa. Zebrano nielegalnie materiały, ba, użyto ich przeciwko przeciwnikom politycznym. Bo bezkarność działała, chociaż na dłuższą metę ukręcona „uniewinnieniem” sprawa karna jednak wróciła. I być może stała się tym kamykiem uwalniającym lawinę protestu społecznego. Kamiński z Wąsikiem, to ponad wszelką wątpliwość przestępcy. Potwierdził to nawet prezydent Andrzej Duda zbyt szybkim zastosowaniem prawa łaski. A przecież nie mógł udzielić rozwodu winy i kary, przed orzeczeniem wyroku o winie i wymiarze kary.
Tak, obaj ministrowie to przestępcy, do tego zatrudnieni na ministerialnych stanowiskach, aby dalej łamać prawo i prawa obywateli tego kraju.
Na szczęście obywatele wytrwali w swych żądaniu poszanowania prawa i wydanych wyroków.
Andrzej Duda, formalnie prezydent ma swój znaczący udział w tym prostytuowaniu prawa. Za co powinien kiedyś ponieść odpowiedzialność przed nami – obywatelami, których prawa naruszył. Odpowiedzialność przed Bogiem i historią nie jest dla niego…
Konstytucja RP
Art. 4.
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
Jedynym wyjściem z tej obecnej anarchii prawnej jest ogłosić referendum i zapytać Polaków, czy chcą dalej Dudę na stanowisku prezydenta RP.
Obecnie największym szkodnikiem demokracji i chaosu prawnego jest winien prezydent RP i tu żadnej wątpliwości nie mam. Niech wreszcie sejm skorzysta z konstytucji RP i ogłosi referendum z pytaniem – czy Polacy życzą sobie za prezydenta RP obywatela Andrzeja Dudę, czy coś w tym stylu?
Jeśli chaos prawny będzie trwał, dojdzie do anarchii, a wówczas nawet 1000 letnia odbudowa Polski nie pomoże. Czas z tym domem wariatów w Polsce skończyć i przywrócić normalność.
Pełna zgoda co do utraty mandatu przez panów przestępców. Osobną kwestią jest ich odsiadka. Jak informuje red. Siedlecka, uwięziono już dwóch podwładnych panów Kamińskiego i Wąsika, osądzonych w tej samej sprawie i *ułaskawionych* na zapas przez prezydenta. Czyli sytuacja panów posłów, jest analogiczna do tej przećwiczonej na ich podwładnych. Nie ma więc żadnych przesłanek do odstąpienia od wykonania wyroku wobec pana prezentującego spektakularnie wysokiej Izbie *jak jego babcia koszyk nosiła* oraz jego kompana.
Kto prawem wojuje, od prawa polega..
Dokładnie tak jak – kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
Pomysłodawcy najlepszego ustroju na świecie nie przewidzieli sytuacji, w której demokratycznie wybrany rząd przepoczwarzy się w juntę, niszczącą wszystko na swojej drodze: instytucje, prawo oraz ład społeczny. jednocześnie tworząc alternatywną rzeczywistość. Tak daleko ich wyobraźnia nie sięgała. To, co ten stary zbzikowany świr zrobił z Polską jako żywo kojarzy się z chorobą autoimmunologiczną, w której system odpornościowy zaczyna niszczyć własne narządy. Teraz w bolesnym powrocie do praworządności jesteśmy zmuszeni odkrywać nowe – trzeba tak to rozegrać, by zabetonowane na lata, będące poza prawem instytucje rozbić, samemu nie łamiąc prawa. Mam poważne wątpliwości czy przestępcy W. i K. zobaczą jak wygląda pudło od środka i nie chodzi tu o powtórne ułaskawienie prezydenta ale sam dwugłos płynący z upadłych, zdemolowanych sądów. Teraz właśnie widać, że pis nie był tępą, łatwą do zaorania zgrają troglodytów. To są cwaniaki pierwszej kategorii, którym prawie się udało zawładnąć Polską na dekady. Rzutem na taśmę odegraliśmy Polskę jednak odnoszę wrażenie, że główną batalia dopiero przed nami.
Skomplikowaną i napiętą sytuację wokół Kamińskiego i Wąsika najlepiej w sposób dostępny i zrozumiały dla nie biegłych w prawie wyjaśnił pan profesor Wróbel. Wszystkie jego wypowiedzi, nawet w sprawach skomplikowanych są tak prezentowane, że trudno nie zrozumieć. Ciekawe, czy z dobrych ocen i rad Profesora korzystają zainteresowani z Koalicji 15.X.
@Cukiertort
5 STYCZNIA 2024 23:21
100/100
PiS jest rakiem, który niszczy, deprawuje, degeneruje naszą debatę publiczną od 2005r.
A mogli juz, od 6 lat, miec ten wyrok za soba!
mezzo
5 STYCZNIA 2024
23:23
„Ciekawe, czy z dobrych ocen i rad Profesora korzystają zainteresowani z Koalicji 15.X.”
Mnie co innego ciekawi – Czy w Koalicji 15X jest ktoś, kto potrafi powiedzieć DOŚĆ, tej obstrukcji prawnej i wprowadzić porządek prawny?
Jak na razie takiej osoby nie widzę w koalicji 15X.
Hołownia miał okazję wykazać się w sprawie Kamińskiego i Wąsika i wyrzucić ich z sejmu, jako skazanych prawomocnym wyrokiem za przestępstwa i utracie mandatów poselskich i palcem w bucie nie kiwnął. Jak na razie dobrze gra showmana w sejmie i to wszystko, co mu dobrze wychodzi.
W polskim prawie powinno byc jak w amerykanskim,po ogloszeniu wyroku PRAWOMOCNEGO to szeryf wyprowadza delikwenta w kajdankach z sali sadowej.I take przepychanki jak z Wasikiem i Kaminskim nie istnieja.
Ulaskawienie mialo miejsce juz dosc dawno i aczkolwiek kwestia momentu ulaskawienia byla otwarta i dyskusyjna, faktem jest iz de facto bylo ono uznane i sadowe postepowanie jakos sie dalej nie toczylo.
I nagle, po wielu (od ulaskawienia) latach ale zaledwie paru dniach od zmiany wladzy sprawa powrocila i sad prawomocnie skazal obu panow na kare bezwzglednego wiezienia.
Przepraszam, ale ten wyrok na kilometr pachnie wyrokiem na zamowienie polityczne.
Jacek NH (17:46) „Proces karny. Zarys systemu”, Stanisława Waltosia. Z którego przez dziesiątki lat uczyły się kolejne pokolenia studentów prawa.
Tam zaś stoi, że prezydent ma prawo ułaskawiać na każdym etapie postępowania
Kłamstwo. Nic takiego u Waltosia “nie stoi”. Proszę podać numer strony i wydanie, a najlepiej powstrzymać się od wymyślania nieistniejących cytatów.
Aleksander Kwaśniewski ułaskawił w roku 2005, na koniec urzędowania, swojego współpracownika Ryszarda Kalisza, kiedy postępowanie jeszcze trwalo
Drugie kłamstwo. Kalisz był już skazany, ułaskawienie nastąpiło jedynie przed uprawomocnieniem się wyroku.
@babilas
🙂
@116
Tu jest Europa, a nie Wild West.
@luki
No i po co te komentarze? Czy pan uważa, że wie więcej i może więcej od rządu Tuska. Działają w nadzwyczajnej sytuacji, a pan i podobni panu chcieliby, by w ciągu miesiąca oczyścili fortelem stajnię Augiasza. Fortel jest fajny w mitologii, w realnym życiu trzeba było posłuchać Tuska i pójść do wyborów jednym blokiem antynacjonalistycznym, wziąć większość konstytucyjną i stajnia byłaby pozamiatane, bo Duda mógłby tylko poszczekiwać w swojej budzie.
PiS jako partia nadaje się do delegalizacji. To co sobą reprezentują jej funkcjonariusze, razem z łże-bezstronnym prezydentem, to czyste warcholstwo i anarchia. Celem obecnego ciągu działań jest umiemożliwienie rządzenia nowej koalicji. Jeśli marszałek Hołownia ulegnie tej presji to stanie się wg słów Ziobry „miękiszonem”.
@baka
Jako marszałek H. zapisuje już gęściej kronikę dziejów politycznych Polski, niż pani Witek przez jej wszystkie katastrofalne lata na tym wysokim stanowisku. W iąż jest jednak więźniem ,,trzeciej drogi’’, czyli myślenia o Polsce w oderwaniu od brutalnych realiów pisowskich. Szczerze to wczoraj wyraził, mówiąc, że nie chce przestępców w Sejmie, ale sam też nie chce być przestępcą.
Do dziś w swoim zyciu doswiadczylam państwa autorytarnego, satelickiego wobec sasiedniego mocarstwa, potem państwa praworzadnego, choć z trudem budujacego od podstaw demokracje i praworzadność, nastepnie znów państwa zarzadzanego przez bandę starajaca sie tylko o maksymalny, prywatny zysk i w tym celu demolujacą i demokracje, i praworzadność. Dziś jestem swiadkiem rozpadu mojego państwa od srodka, czego widomym znakiem jest brak poszanowania tego państwa, jego struktur i decyzji. Powtorka czasów saskich.
@Adam Szostkiewicz
6 STYCZNIA 2024
7:20
Nie jestem w stanie zapomnieć, ze to ambicje pana Holowni, ktory juz wówczas postanowił zostać prezydentem, sprawiły, ze nie Trzaskowski wygrał wybory tylko Duda.
@lukipuki
5 STYCZNIA 2024
23:19
„Kto prawem wojuje, od prawa polega..
Dokładnie tak jak – kto mieczem wojuje, od miecza ginie.”
Przypominaja mi sie „Dziady” i rozmowa Ksiedza Piotra z Senatorem:
„…A czy wiesz, mnichu, ze ja mógłbym kazać cie powiesić?
I obaczym, czy przeor potrafi cie wskrzesić.
(…)
Jezeli cie powieszę, a cesarz sie dowie,
Żem zrobił nieformalnie – a wiesz, co on powie?
„Ej, senatorze, widzę, ze sie już ty bisisz”.
A ty, mnichu, tymczasem, jak wisisz, tak wisisz.”
W kraju przezartym rosyjską demoralizacją gra demokratyczna jest iluzją. Trzeba grać skutecznie, a nie byc demokratycznym fundamentalistą.
„
Ciekaw jestem, czy nim odwalę kitę, wejdzie w życie nieprzekraczalny rygor wnikliwego badania psychologicznego i psychiatrycznego wszystkich bez wyjątku kandydatów na posłów, na rządowe funkcje kierownicze i funkcje kierownicze we wszystkich partiach politycznych.
@kalina
Biorąc pod uwagę pani endeckie sympatie, nie rozumiem tego prowokowania bez wskazania sposobu osiągnięcia pożądanego celu, czyli restytucji demokracji konstytucyjnej. Co by złego o przedwojennej endecji nie powiedzieć, to jednak zamachu stanu dokonał obóz Piłsudskiego pod fundamentalnie antydemokratycznym hasłem: dość sejmokracji. Dziś Sejm jest znowu tym, co opisała nasza konstytucja, ale zarazem musi rozbrajać antykonstytucyjne miny postawione przez obóz Kaczyńskiego. Pełna restytucja byłaby możliwa po zdobyciu przez demokratów większości pozwalającej odrzucać weta prezydenta Dudy.
@kalina
Dosłownych powtórek w historii nie ma, są analogie. Obecna sytuacja przypomina staropolskie rokosze, tylko że rokoszanie o tym nie wiedzą.
Może niech najpierw pisowcy dokonają logicznego rozbioru zdania Art.139 Konstytucji RP który brzmi „Prezydent RP stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.” i wytłumaczą jak można zastosować prawo łaski, a więc zwolnienie z części lub całości kary osoby jeszcze nieskazanej wyrokiem prawomocnym a więc w rozumieniu prawa niewinnej. Już w konstrukcji tego zdania zawarta jest domyślna oczywistość tego stanu. To tak jak w zdaniu że odbywać się ma pochówek ciała zawarta jest oczywistość że ciało jest martwe i nie trzeba tego doprecyzowywać. Tylko osoby ułomne umysłowo albo kierowane złą wolą mogą nie rozumieć tak prostych rzeczy i w celu wprowadzenia w błąd gmatwać je ponad wszelką miarę. Rozumując torem myślenia pisowców drugie zdanie tego artykułu o treści „Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.” Prezydent RP może objąć prawem łaski osoby które stanęły przed trybunałem Stanu, ale jeszcze przed ogłoszeniem wyroku przez ten organ. W tej chwili dla każdego logicznie myślącego człowieka wydaje się to absurdalne, jak absurdalne jeszcze niedawno wydawało się stosowanie prawa łaski wobec osób w rozumienia prawa niewinnych, tak łatwo sobie wyobrazić sytuację w której przed TS staną pisowcy a prezydent skorzysta wobec nich z prawa łaski bo przecież nie ma jeszcze wyroku TS a tak mówi art. 139 Konstytucji RP. Do takich to absurdów prowadzi myślenie pisowskie, podobnie jak dawniej bolszewickie. I kolejne, ostatnie już wykazanie jak absurdalna jest narracja pisowców. Skoro jest zapis że „Prezydent RP stosuje prawo łaski.” więc idąc tym sposobem rozumowania można objąć prawem łaski osoby które jeszcze nie mają wyroków, ale nawet nie mają żadnych zarzutów, ale w przyszłości mogą mieć. Absurdalne? Tak, ale nie dla pisowców. Dlatego są tak groźni dla Polski, szczególnie w obliczu wojny za granicą trzeba to przeciąć i zrobić porządek, nazwać zło złem i zastosować wobec nich prawo takie jakie ono jest a nie jak widzą je ludzie złej woli grający bezpieczeństwem Polski. I nie zapomnijmy na przyszłość że na czele tej plującej jadem i grającej dobrem Polski watahy stoi nie kto inny jak niejaki miłośnik ruchadła leśnego i miejmy w przyszłości wolę i siłę żeby nie zostawić tego bez konsekwencji.
Powiem tak: najgorszą rzeczą jest strach przed ewentualną eskalacją, co w efekcie ZAWSZE prowadzi do jeszcze większej eskalacji. Współczesne analogie aż się same nasuwają. Z drugiej strony wiem że bardzo łatwo jest komentować z przed kanapy. Ale niestety taka jest rola wyborców. Lepsi ci co przesadnie dopingują, niż ci co są bierni.
@Adam Szostkiewicz
6 STYCZNIA 2024
10:21
Moje sympatie sa po stronie zdecydowanych działań i tu raczej preferuję raczej ruchy Pilsudskiego niz endecji, która też w latach 20-ych planowała ponoc zamach stanu, ale Piłsudski ich ubiegł, bo za długo filozofowali. Dziś nie proponuje wyprowadzenia wojsk na ulice, ale zdecydowane posuniecia (bez)prawne tak, a do tego chronione przez policje. Trzeba uczyć sie od najlepszych pod tym wzgledem, czyli od PiS-owców.
Obaj „polityczni” i ich partyjni towarzysze,a także pisowscy sędziowie,uważają,że
ułaskawienie przed wyrokiem nadal obowiązuje,chociaż to nowy wyrok.
Przypomina to zakup odpustu za przyszłe grzechy,jak to bywało kiedyś.
Doktor nauk prawnych,co w odniesieniu do Dudy jest kiepskim dowcipem,jest współautorem tego chaosu prawnego jaki widzimy.
Było błędem uważać JK et consortes li tylko za kłamców i grabieżców,to najwyższejklasy cwaniacy.Zabezpieczyli się prawnie przed wszelką odpowiedzialnością,tworzyli prawo ad hoc na swoje potrzeby mając pewność,że Duda wszystko podpisze.Teraz kreują się na ofiary reżimu Tuska.A suweren,czyli
lud pisowski, w to wierzy.Minister od sprawiedliwości nie ma i nie będzie miał lekko.Jak mówi prof.Zimmermann-będzie czasem musiał jechać po bandzie, w obu znaczeniach tego słowa.
Z wielką uwagą i podziwem obserwuję pragmatyzm i skuteczność działań p. premiera Tuska. W mojej opinii znakomicie „czuje” granice możliwości dokonania „cięć typu gordyjskiego supła”.
Wszyscy emocjonujemy się mafijnymi działaniami polityków PiS w ciągu ostatnich 8 lat, smrodami i aferami wyłażącymi teraz na światło dzienne, ich bezlikiem i bezczelnością, także serwilizmem i żałosną głupotą lokatora Krakowskiego Przedmieścia. Ale wydaje mi się, że ucieka nam jedna sprawa, i ta mnie niepokoi najbardziej; otóż skądś ta zorganizowana grupa przestępcza się wzięła, stoi za nią ok. 7 milionów dorosłych ludzi dających przyzwolenie, ba- akceptujących i przyklaskujących takiemu postępowaniu. I to tymi ludźmi trzeba potrząsnąć w sposób dla nich zrozumiały (nic siłowego, dla jasności). To jest klucz który zamknie drzwi w przyszłości mafii para-PiSowskiej.
W obliczu rokoszu, siły demokratyczne powinny udzielić poparcia legalnie wybranej władzy. Manifestacja w Warszawie popierająca proces przywracania praworządności? Kontrmanifestacja 11 stycznia, w dniu pisowskiego spędu? Nie powinny tego jednak organizować partie Koalicji 15X, ja bym wtedy na pewno poszedł. Nie czas jeszcze zamykać wrota janusowe…
Wąsik i Kamiński wcześniej czy później(raczej wcześniej) i tak pójdą do więzienia. Jeszcze tego może nie dostrzegają ( choć nie sądzę bo trochę chyba myślą), to złamali sobie spokojną starość. Pewne możliwości się nieodwołalnie zamknęły.
@Adam Szostkiewicz
6 STYCZNIA 2024
7:20
@luki
🙂 🙂
@Bartonet
6 STYCZNIA 2024
10:42
„Lepsi ci co przesadnie dopingują, niż ci co są bierni.”
A najlepsi sa obywatele, ktorzy sie mozliwosci AKTYWNIE i KONSTRUKTYWNIE w sprawy res publica wlaczaja (na miare swoich) 🙂
PiS stracil wladze, bo NOWI (dotychczas pasywni) wyborcy tego chcieli i sie AKTYWNIE postarali 🙂
Jeżeli rządzących dotyczy powiedzenie ,że chciałoby sieabojesie ,to strach się bać.Te 30 %ludu bożego ,i wierzącego w swego wodza ,bardziej od sił wyższych,uwierzy we wszystko ,co wódz wymamrocze.DZIŚ KAŻDY PRZESTĘPCA SKAZANY PRAWOMOCNYM WYROKIEM ,MOŻE POKAZAĆ WŁADZY GEST SPORTOWCA.,,,BEZ REAKCJI.NIE JEST ZA PÓŻNO.oCZEKUJĘ NA WIDOK ,NIEWPUSZCZENIA PRZESTĘPCÓW ,NA SALĘ SEJMOWA.
Śliczna
Tak. Może być i rak, a zabetonowane instytucje tworzone na lata to przerzuty na wypadek wycięcia głównego guza. Operacja odbyła się 15 października, operował zespół trzech specjalistów. Główna zmiana usunięta, czas na przerzuty.
Sorki miało być Sławczan nie śliczna! 😉
@supman
Bardzo fajny komentarz. Pozwolę sobie go cytować, gdy przyjdzie mi z kimś dyskutować o tej sprawie.
Co do reszty, nie ma co się spieszyć. Pisiowe misie w końcu poczują czym jest prawo. Może i nierychliwe, ale sprawiedliwe.
Długopis kończy w ’25. W ten rok, myślę, ruszą zmiany, których domaga się demokratyczna część naszego społeczeństwa. Czekaliśmy osiem lat, furda dla nas jeszcze dwa.
Tymczasem niech sobie pisiowe misie same wiążą stryczek, całkiem udatnie im to wychodzi.
PS
Porządki w TVP sprawiły, że z anteny zniknęła Panorama. Tymczasem moj Ojciec odkrył, że o tej samej porze u Rydzyka są ichnie informacje… Za szybko się, kurna, cieszyłem ze zmian w TVP… Tak jak sączyli jad tak sączą, tylko szyld nieco inny…
PS 1
Wszyscy, którzy nawołują do zmian z pominięciem prawa winni popatrzeć sobie jak kończą najświeższe tego stylu przypadki. Patrzcie uważnie, bo dokładnie to samo spotkałoby i Was.
Mwas,
aktualna sytuacja prawna (art. 79 § 1 k.k.w.) obowiązkiem sądu jest polecenie zatrzymania skazanego i doprowadzenia go przez Policję do aresztu śledczego.
No i teraz – przychodzi policja do miejsca zamieszkania Kamińskiego aby go zatrzymać i doprowadzić do aresztu czy zakładu karnego a tu drzwi otwiera pani sędzia Barbara Kamińska zd. Kierepka (nie tak dawno mianowana przez PADa z rekomendacji neoKRS, siostra prokuratora Mariusza Kierepki – tego który zaangażowany był w sprawę „przeciekową” przy okazji afery gruntowej) – i mówi policjantom żeby sobie poszli w cholerę bo ona ma immunitet i nie życzy sobie żeby ją nachodzili w jakiejkolwiek sprawie. Na to wszystko Mariusz Kamiński wykonuje telefon do swojej byłej żony, Anny Kasprzyszak, czyli do kancelarii PADa bo tam pani Anna pracuje jako doradca i mówi – tak po starej znajomości powiedz Anżeju żeby się nie wydurniał i mnie ułaskawił. No i w ten sposób Kamiński nie trafi do kozy.
W tej sytuacji nie pozostanie nic innego jak czekać na rezultaty działania komisji od „Pegassusa” i zeznania wykonawców poleceń, którzy raczej będą szczerzy w widząc jaki los spotkał tych, którzy byli wykonawcami poleceń Kamińskiego i Wąsika w aferze gruntowej. Mogą na wyścigi się od teraz zapisywać na świadków koronnych.
No taka sytuacja.
AS. Przestępcy, a nie więźniowie polityczni
Prof. Stanisława Waltoś „Proces karny. Zarys systemu”, podręcznik dla studentów III roku prawa:
Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem. Podobnie uważa np. Lech Gardocki.
@cFA
Nieprawda i manipulacja. Wystarczy przejrzeć posty na temat opinii Waltosia na tym forum, ale panu wystarczy wrzucić pisowski przekaz dnia.
Sąd potwierdził, że Kamiński i Wąsik są przestępcami. Jeśli jednak to nie oni byli pomysłodawcami wrobienia Leppera, a tego w zasadzie można być pewnym, to przestępcą jest jeszcze ktoś inny. Zapewne ktoś, kto miał interes w podporządkowaniu sobie ludzi Leppera i kto miał nad Kamińskim i Wąsikiem aż taką władzę, że mógł im polecić dokonanie przestępstwa. Stawiam na prezesa wszystkich prezesów. Szef partii ma władzę, ale nie aż taką, by członkom partii zlecać działania przestępcze. Taką władzę daje tylko kierowanie związkiem przestępczym. Taki związek może działać także w ramach struktur partyjnych, a gdy partia dojdzie do władzy, może legalnie okradać państwo, np. dzięki możliwości obsadzania, a nawet tworzenia wysokopłatnych posad lub powoływania różnej maści fundacji, które później państwo hojnie dotuje. Całkowitą bezkarność takiemu związkowi zapewniłoby podporządkowanie jego szefostwu kluczowych organów państwa. Z takimi właśnie działaniami w wykonaniu PiS mieliśmy do czynienia w ostatnich ośmiu latach.
Mając większość w Sejmie i Prezydenta, PiS, działając z pozoru w zgodzie z Konstytucją, podporządkował sobie Trybunał Konstytucyjny i Krajową Radę Sądownictwa, o prokuraturze, policji, wojsku i mediach publicznych nie wspominając. Zabrakło mu trzeciej kadencji, by całkowicie podporządkować sobie sądownictwo, a wtedy…
Przywrócenie praworządności jest proste. Zacząć należy od aresztowania przestępców biorących udział w związku, którym kieruje Kaczyński, ulokowanych w konstytucyjnych organach władzy publicznej. Po uzupełnieniu składów TK, KRS, SN, Sejmu, Senatu, KRRiT, prokuratury, wyborze Prezydenta i delegalizacji PiS Polska ma realne szanse na powrót do grona państw cywilizowanych.
Panowie Mariusz K. i Maciej W. kontynują niechlubną tradycję warcholską Samuela Łaszcza ( przy całej niedoskonałości tego porównania).Mam nadzieję , że Polska poradzi sobie z tą pisowską anarchią!!!
Wiele razy w dyskusjach na temat ułaskawienia W i K stronnicy ułaskawionych stosują „argument”, że Konstytucja dopuszcza możliwość ułaskawienia na każdym etapie postępowania karnego. Jest to kłamstwo w czystej postaci. Konstytucja w sprawie stosowania prawa łaski mówi tylko to, co umieścił w swym komentarzu @supmen 6.st. 10.34. I nic więcej. Ułaskawienie, to całkowite, lub częściowe darowanie sprawcy skutków KARY orzeczonej prawomocnym WYROKIEM sądu. Nie jest to uniewinnienie, ani uchylenie wyroku. Ułaskawiony nadal jest przestępcą któremu udowodniono winę. Nie ponosi jedynie skutków orzeczonej kary ( w całości, lub częściowo). Szkoda że w dyskusjach na ten temat definicja prawa łaski nie jest przytaczana, bo to zamykało by dyskusję. Jeśli nie orzeczono prawomocnie kary, nie sposób mówić o ułaskawieniu. Zwolennicy skuteczności prezydenckiego ułaskawienia W i K rozumieją najpewniej ułaskawienie na modłę opisanego przez H. Sienkiewicza w Krzyżakach, gdzie Danusia Jurandówna narzuca na głowę skazanego Zbyszka chustę i wypowiada słowa: „Mój ci on!”. I sprawa była załatwiona. Gdyby nawet Prezydent najgłośniej wykrzyczał „moi ci oni”, to nie wystarczy :))). W pełni popieram stanowisko zawarte we wpisie @supmen i gratuluję jasności, zwięzłości i czystości języka.
Zastosowanie prawa łaski poprzedza proces opisany w przepisach prawa karnego (nie pamiętam, czy w kpk, czy w przepisach wykonawczych). W każdym razie nie jest to wydanie aktu ot tak z dnia na dzień.
@ mezzo
Dla pisowców zasada *mój ci on* jest jak najbardziej wystarczająca. Jeden z nich wywiódł ostatnio prerogatywy lokatora Pałacu Namiestnikowskiego z królewskiego prawa łaski, a wkrótce doczekamy się wniosku któregoś z pisowskich głowaczy, by pan Andrzej wyrażał swą wolę względem sądzonych kierując prezydencki kciuk w stronę niebios lub gleby, wzorem rzymskich cesarzy.
Pochwalona przez ciebie analiza prawna @supmena ma swój pierwowzór w uczonych wywodach doktora Andrzeja Dudy, który stanowczo i bezdyskusyjnie stwierdził, że prawo łaski ma zastosowanie TYLKO i WYŁĄCZNIE do osób PRAWOMOCNIE skazanych. Filmik z panem Andrzejem pouczającym nas, gamoniów jest dostępny w sieci i powinien być przytaczany w każdej dyskusji z przybocznymi panującego nam obywatela prezydenta.
@Adam Szostkiewicz
Nie trudno akurat być kimś po pani Witek, osobie kompletnie zależnej i usłużnej wobec swojego patrona.
@Baka
Nieuczciwe zestawienie. Hołownia jako marszałek stoi przed wyzwaniami, jakie nie spadły na żadnego jego poprzednika po 1989 r., może z wyjątkiem sprawy ,,Olina’’ i ,,listy Macierewicza’’, dwóch prób destabilizacji państwa polskiego z prawdopodobnym udziałem FSB.
@babilas: jestem przeciw PiS, ale sprawdzajmy fakty:
Stanisław Wałtoś, „Proces karny”, wydawnictwo Lexis Nexis, Warszawa 2009
Strona 574, rozdział 9.8.1 Postępowanie ułaskawieniowe.
Punkt 4. „Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawienia dopiero po uprawnomocnieniu sie wyroku skazującego; (…)”
Nie bądźmy jak PiS. Tu akurat mogą mieć nieco racji. Bardzo chciałbym usłyszeć opnię samego prof. Wałtosia – ale nie wiem czy jego wiek / stan zdrowia pozwala mu śledzić, co się dzieje.
@antypisowiec
Ależ to jest podręcznik akademicki, Waltoś nie jest doradcą Dudy, a Duda robi brudną i głupią politykę. Pisowcy nawróceni puryści prawni wyszukali na potrzebę polityki bieżącej jakiś cytat sprzed lat, wcale niejednoznaczny w wymowie, wrzucili w obieg internetowy, a my się tym zajmujemy zamiast nazywać rzeczy po imieniu: to jest bezprawie maskowane teraz pozorami debaty prawnej.
@Antypisowiec
8 STYCZNIA 2024
8:15
W podreczniku z roku 2020 prof. Waltos uaktualnil swoje zdanie:
„Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro art. 139 konstytucji nie czyni tu żadnych restrykcji. Jednakże do 16 XI 2015 r. Prezydent RP nigdy nie podjął takiej decyzji. Na tę praktykę niewątpliwie wpłynęła polska tradycja konstytucyjna (konstytucje z 1921 i 1935 r. nie zezwalały na indywidualną abolicję w postaci ułaskawienia) i słuszne przekonanie, że taka abolicja byłaby ingerencją w wymiar sprawiedliwości. Przepisy art. 10 ust. 1 i 2 oraz art. 173 konstytucji z 1997 r. żądają zaś jednoznacznie przestrzegania zasady trójpodziału władzy, a więc powstrzymywania się władzy wykonawczej od wkraczania na obszar władzy sądowniczej”.
Czytaj więcej na:
https://demagog.org.pl/wypowiedzi/prawo-laski-tylko-dla-prawomocnie-skazanych-sprawdzamy/„