Wojna PiS z demokratami trwa w najgorsze
Jeśli panowie Kamiński i Wąsik pójdą do więzienia, to nie jako „więźniowie polityczni”, jak insynuuje PiS, lecz jako przestępcy skazani prawomocnym wyrokiem niezawisłego sądu. Powyborcza propaganda obozu Kaczyńskiego przekracza kolejną granicę, nazywając sytuację po swej klęsce „zamachem stanu”, a rozpoczęcie czyszczenia stajni Augiasza w mediach publicznych „zamachem” na wolne media, wolność słowa i pluralizm debaty publicznej. To „zjednoczona prawica”, a nie demokratyczny rząd Tuska, chciała przejąć TVN, przejęła rękami Obajtka prasę regionalną, w płonnej na szczęście nadziei, że zaprowadzi w Polsce reżim typu orbanowskiego.
Media niezależne nie dały się stłamsić ani zagłodzić. Przychody z reklam w moim tygodniku spadły w ostatnich latach o jedną trzecią i więcej, gdyż reklamodawcy z sektora publicznego przekierowali swoje ogłoszenia do mediów propisowskich i kościelnych. Przejęta przez Orlen (!) prasa regionalna zwolniła dziennikarzy i redaktorów, którzy przejęcia nie zaakceptowali. Nie chcieli być funkcjonariuszami frontu propagandowego, takimi jak pracownicy przejętych przez PiS mediów publicznych. I chwała im za to, że nie chcieli.
PiS rozkręcił kampanię dyskredytacji nowego rządu. W prawicowych social mediach pojawiły się wezwania do prezydenta, aby wyprowadził wojsko przeciwko rządowi Tuska. Kampania polega na typowym dla PiS orwellowskim odwracaniu znaczeń i kontynuuje bałamucenie propisowskiej części społeczeństwa. Upolityczniony wymiar sprawiedliwości na czele z neo-KRS i upolitycznione media publiczne PiS z TVP na czele przedstawia jako swoje wielkie osiągnięcia. Niepisowska część opinii publicznej widzi w nich praźródła wyniszczającego konfliktu. Jego fundamentem była zasada „dziel i rządź”, przydatna w satrapiach, ale demolująca system demokratyczny i demoralizująca społeczeństwo w nim żyjące. Wyborcy 15 października odrzucili te metody rządzenia.
Słusznie, i powinniśmy się cieszyć, że dzięki wynikowi wyborów 15 października – nawet ten historyczny dzień PiS próbuje przedstawić jako katastrofę dla Polski – powstała realna szansa zatrzymania pełzającego, pisowskiego zamachu na demokratyczne państwo prawa opisane w naszej konstytucji. Prezydent Duda ma w nim swój udział. W sprawach „ułaskawienia” Kamińskiego i Wąsika i mediów publicznych mówi jednym głosem z obozem Kaczyńskiego. Wystarczyło kilka słów prezesa, by prezydent znów okazał się synem obozu bezprawia i niesprawiedliwości.
Większość prawników podkreśla, że nikt, nawet głowa państwa, nie może być w praworządnym państwie sędzią we własnej sprawie. Duda i jego ekipa odrzucają ten punkt widzenia. Prezydent fotografuje się w pałacu ze skazanymi i oświadcza w mediach, że tak jak oni nie uznaje wyroku sądu. Narracja jednak nieco się zmieniła: zamiast o ułaskawieniu mówi się i broni „abolicji”. Czy to skuteczny pomysł na obronę bezprawnego ułaskawienia Wąsika i Kamińskiego, niech rozstrzygną prawnicy z autorytetem zawodowym.
Jest jasne, że PiS szykuje się na wojnę z nowym rządem, a nie na szukanie z nim konsensu w kluczowych dla państwa sprawach. Prezydent swymi decyzjami pokazał, że ostatnie miesiące swego urzędowania poświęci temu samemu celowi co obóz, któremu zawdzięcza prezydenturę. Kaczyński i Duda nie zrozumieli, że polityka „dziel i rządź” może obrócić się przeciwko nim i samej Polsce. Dobre rządy nie dzielą.
Komentarze
Mamy wyrazne klopoty z demokratycznym spoleczenstwem obywatelskim. Do tego dochodzi przyszle traktowanie mniejszosci oraz jej miejsce w polityce. Na dzisiaj trudne do realizowanua w politycznym chaosie po wyborach.
@AS
Zapomnialem o akulturacji, wlasciwie zapomnielismy obaj. Ponizej wyjasnienie tejze i roznicy miedzy asymilacja i integracja…
Jesli obie kultury przejmuja elementy z innych kultur, mowimy i mamy do zynienia z wzajemna akulturacja. Gdy natomiast przejmujemy kazdy element obcej kultury, powodujemy jej zastapienie, wymiane. Wazna jest wiec „reziproke Akkulturation“ z akcentem na „reziproke“.
Widać szefowie PiS liczą na sposób trumpowy na swych zwolenników. W końcu – było nie było – około 8 milionów ludzi oddało swe głosy na zjednoczoną „prawicę”. Do tego, jeszcze za czasów swych rządów, obecna totalna opozycja przekazała spore środki ugrupowaniom nacjonalistycznym i mocno brunatniejącym na wsparcie ich działań. Może teraz czekają na wypełnienie opłaconych z góry zobowiązań.
Widać wyraźnie, iż ludzie prezesa Jarosława liczą na próbę siłowego rozwiązania przez rząd koalicyjny problemów z dawnymi mediami pro-pisowskimi. Czyżby liczyli, iż Polacy zdecydują się na swojską wersję Majdanu?
W jednym mogą mieć rację, wystarczy iskra. Ot, taka jak w czeskiej Pradze, gdzie na Uniwersytecie Karola zginęło kilkanaście osób, a wiele zostało rannych w wyniku strzelaniny. Oczywiście, prezes podobnie jak Donald Trump, będzie się wymigiwał od ewentualnej odpowiedzialności. I winę zwali na niezadowolonych swoich popleczników. Robi się coraz ciekawiej. A gdzie tam koniec stycznia 2024 roku…
Autopoprawka do ustawy okołobudżetowej. Prawie 3 miliardy złotych na media publiczne – TVP, Polskie Radio i PAP. Taka sytuacja…
Prezydent ” wyręczając sąd” doprowadził do sytuacji, że Kamiński i Wąsik będą siedzieć. Gdyby zaczekał do wydania wyroku w drugiej instancji, to w razie utrzymania skazania, mógłby ich ułaskawić. Obecnie tego nie zrobi, bowiem trwa w uporze, że jego ułaskawienie było ważne, a tak nie było z oczywistych względów. Ułaskawienie jest unicestwieniem następstw skazania, a skoro ich nie było z uwagi na nieprawomocność wyroku – oskarżeni byli w świetle prawa niewinni, to nie było też czego eliminować. Skazani nie uznają wyroku ( sic! ) sądu okręgowego, a zatem nie będą się od niego odwoływać. Potwierdza się przysłowie, co nagle, to po diable, ale na szczęście praworządności stało się zadość,
,,W prawicowych social mediach pojawiły się wezwania do prezydenta, aby wyprowadził wojsko przeciwko rządowi Tuska. ”
– Czy to nie podpada pod paragraf?
@Jagoda, 21 GRUDNIA 2023, 16:12
Wyjątkowo odnośnie poprzedniego wątku: badań nie czytałem, ale też nie miałem na myśli sytuacji finansowej jako głównej przyczyny garnięcia się w latach 90/00/10/20 ludzi starszych do mediów Rydzyka. Żadne ,,czternastki” czy ,,piętnastki” nie zasypią brak poczucia bycia potrzebnym. To tak b. skrótowo. Co w sumie moja opinia częściowo pokrywa z wnioskami z tych badań.
Czy zrozumieli czy nie, to nie takie ważne, ważne że nie przyjęli do wiadomości. Czy Kaczyński liczy bardziej na cud czy też na ruch prezydenta (ciekawe jaki?), to też trudno powiedzieć. Jedno jest raczej pewne, swoją reakcją PiS chce doprowadzić do ulicznych protestów i zamieszek. Czy to sie mu uda, to palcem na wodzie pisane, bo raz pogoda, bo dwa święta, bo trzy koniec roku a po cztery, większość wiernych odborców TVPis to mieszkańcy wsi, mniejszych miast, ludzie starsi wiekiem i słabiej wykształceni, jednym słowem – żelazny elektorat PiS. Percepcyjny teflon ale teflon niezbyt skłonny do mobilizacji. Wydaje mi się, że sporo teraz będzie zależeć jak głęboko pójdą zmiany w całościowym przekazie tzw. mediów publicznych. Przekonamy się niebawem ale pójście na rympał i przeoranie całej ramówki do korzeni, serdecznie bym odradzał.
@NH
Tak, ale bez pisowskiego nadzoru, a to zasadnicza różnica.
„Prezydent fotografuje się w pałacu ze skazanymi i oświadcza w mediach, że tak jak oni nie uznaje wyroku sądu. ”
To świadczy i dowodzi o prezydencie RP.
Jeśli prezydent nie uznaje wyroku prawomocnego wydanego przez sąd polski to tylko zapytam – jak zadziała to na Polaków?
Czy każdy Polak może już nie uznawać prawomocnych wyroków?
Z piramidalnym absurdem prawnym czas skończyć, a prezydenta przywołać do podporządkowaniu się prawu. Jeśli ma być tak dalej to czeka nas poważny chaos prawny i to z przyczyny głowy państwa.
Chyba na prezydenta RP są też sposoby żeby podporządkował się prawu, szczególnie Konstytucji RP, gdzie rzekomo powinien stać na straży przestrzegania tejże Konstytucji.
Jaskrawie widać kogo mamy za prezydenta. To że ma tytuł doktora prawa jeszcze nie oznacza, że polskie prawo zna i potrafi przestrzegać?
Według mnie, Duda wreszcie pojął co zrobił w 2015 roku ułaskawiając niewinnych i stąd będzie brnął w tym absurdzie, który sam stworzył, na szkodę Polski i Polaków.
No proszę jest już reakcja Mariusza Kamińskiego na skazujący prawomocny wyrok sądowy i związane z nim wygaszenie mandatu poselskiego. Na uwagę Hołowni, pokazał mu i calej Wysokiej Izbie tzw. „wała”. Wydaje mi się, że jakikolwiek dodatkowy komentarz w tym miejscu byłby zbytnim zaszczytem i nobilitowaniem przestępcy.
Bandzior Kaminski pokazał calej demokratycznej Polsce „gest Kozakiewicza”. Taka kultura …
Wcześniej zawsze byłs kasa na państwowe media. Cały czas jest natomiast mowa o 2-ch DODATKOWYCH miliardach. Chciałem tylko przypomnieć…
Nie będzie zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych. Za to utrzymano Fundusz Kościelny z rekordową 257 milionów złotych. Obiecanki …
@NH
Żadne obiecanki, polityka realna: nie mnoży się konfliktów bez potrzeby.
Skazani nie uznają wyroku ( sic! ) sądu okręgowego, a zatem nie będą się od niego odwoływać. Potwierdza się przysłowie, co nagle, to po diable, ale na szczęście praworządności stało się zadość,
Mój komentarz
Wczoraj Kamiński głośno dobitnie wyraził się o wyroku sądowym wydanym na niego, karze więzienia – nie uznaję tego wyroku, postępowaniu sądu to bezprawne (?), hucpa, gardzę tym wyrokiem.
Dzisiaj w sejmie po ogłoszeniu przez Hołownię wydania postanowienia Marszalka Sejmu o wygaszeniu mandatu poselskiego skazanym prawomocnie posłów Kamińskiego i Wąsika (od którego postanowienia przysługuje im odwołanie do Sądu Najwyższego), Kamiński złożył się i pokazał Sejmowi, Polakom i całemu światu gest Kozakiewicza.
Buta i zadziorność, to te cechy, które uwielbia u swoich zwolenników Kaczyński i dlatego dobiera ich do współpracy pod tym katem. Uważa on, że cechy te są manifestacją siły charakteru, symptomem odwagi. Być może występuje tu rodzaj kompensaty psychicznej, jaką on uzyskuje przez obcowanie ze swoimi podwładnymi. Patrzcie jakich zuchów mam do dyspozycji, patrzcie i bójcie się To ja Jaarosław, Jaarosław jestem ich przywódcą. Nie wygracie z nami.
TJ
Na dzisiejszej fotografii z obrad sejmu widzę jakiegoś pisdnego kryminalistę przypominającego obleśnego skurwysyna w geście znanym grypsującym bandziorom…
prezydent ujawnia: „Powiedziałem im, że jeśli trafią do więzienia, będą pierwszymi więźniami politycznymi w Polsce od 1989 roku”.
Prosz pana, jak pan się postara może pan być trzecim i nie ostatnim.
Pan jest słabo kumaty i oderwany od rzeczywistości i nie pan jeden z partyjnego obozu.
Sławomir Zieliński wrócił do TVP. W stanie wojennym prowadził „Dziennik”. Coraz lepiej…
Rafału Wosiu piszący bzdury… gdzie byleś przez 8 ostatnich lat.. ?
Trudno, jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B. Kiedy ci ludzie utracą immunitet, należy ich aresztować i doprowadzić do tzw. gara dla odbycia wyroku.
Chorosińska posłanka w sejmie eksponuje na mównicy swoje oryginalne cyce…
Rozumiem, że wiele aktorek bez kompleksów skorzysta z kaźdej okazji obecności kamer by pokazywać co ma najlepsze… i myli plan fimowy jakiegoś tam serialu „Na plebanii” czy „Nasz burdel”, wiem też, że sejm widział i widzi gorsze rzeczy, niemniej te boobsy nie są aż tak zachwycające, ani też nie budzą specjalnego pożądania, bo nie słyszałem by ktoś w tym czasie wypadł np. z galerii sejmowej.
Ale być może ta pani ma inne walory intelektualno-cielesne, dzięki którym tak została tak wywindowana…
——————–
„Trzy kwestie:
– nie byłem ministrantem
– nie byłem czyścicielem kamienic
– nie ważę 150 kg
Dobrej nocy!”
Słuchałem dziś sporego fragmentu obrad Sejmu. Żałosny był ten lineup niby-pytań pisanych przez pisiorskich spin doktorów, żeby jak najdłużej jęczeć do mikrofonu zgrane motywy o UE i imigrantach oraz nowsze o 13 grudnia i o deficycie budżetowym (to już ekstremum bezczelności). Na koniec pytanie (jak już czas się kończy), a potem następny półmózg, który nawet płynnie przeczytać nie umie, co mu tam napisali. Co za cyrk.
*Mój dawny dyro z liceum też w tym gronie, niestety. Panie dyrektorze, uczeń sprzed 30 lat apeluje o perspektywę statystyczną w miejsce anegdotycznej przy wystąpieniach w Sejmie.
@Nh
A Piotrowicz był prokuratorem w stanie wojny, Zybertowicz w PZPR, Piecha dorabiał się na aborcjach. Każdy ma szansę odpokutować grzechy, jeśli chęć poprawy jest szczera. 40 lat to szmat czasu, wystarczy na refleksję. Ludzi sądzimy po słowach i czynach.
@tejot
Procedura kasacyjna przed SN nie wstrzymuje wykonania wyroku.
Bandyta Rydzyk rozpoczął kampanię w swoich mediach publicznych pod hasłem „Banda Donalda Tuska”…
tejot
21 GRUDNIA 2023
21:14
„Wczoraj Kamiński głośno dobitnie wyraził się o wyroku sądowym wydanym na niego, karze więzienia – nie uznaję tego wyroku”.
Ty uznajesz sądy dla których branie łapówek nie jest karane (exemplum: Karpowicz, z celi do Brukseli), natomiast karane jest ściganie tego procederu?
@Jacek NH g. 22: 52
Sławomir Zieliński nie prowadził w stanie wojennym Dziennika Telewizyjnego. Widać, że w tamtych czasach nie słuchałeś radiowej Trójki. Życiorys Sławka do sprawdzenia w Wikipedii, to najprostsze co mogłeś zrobić przed Twoimi wypocinami. Staraj się bardziej i więcej czytaj niż pisz.
Przesłuchałem sobie ostatni wywiad pana prezydenta Andrzeja Dudy, jakiego udzielił w ostatni czwartek. Wstrząsnęło mną, choć nie zmieszało. Oto republikański prezydent, dziecię socjalistycznego awansu społecznego rodziców z nizin społecznych, uznał się prawie za władcę z czasów Rzeczpospolitej Szlacheckiej, uznając swoje ułaskawienie za równoważne królewskiej abolicji. Andrzej Duda był po królewsku oburzony faktem kwestionowania ważności jego aktu ułaskawienia skazanych nieprawomocnym wyrokiem sprawców sprokurowania dętej prowokacji, która miała unurzać w korupcyjnym błocie Andrzeja Leppera, w czasach gdy był on koalicjantem PiS-u, partii personalnego
podporządkowania prezydenta. Partii, której Andrzej Duda służy nie po królewsku swoim długopisem i innymi urządzeniami piszącymi. Wstrząsnęło mną prawdziwie. Bo człowiek o nominalnie wyższym wykształceniu prawniczym, nie odróżnia praw monarchii od systemu republikańskiego, któremu niby służy swą wiedzą (?) i doświadczeniem. A może Jarosław Kaczyński obiecał Dudzie koronę Wielkiej Polski, po jej przekształceniu w autorytarną monarchię?
Patrząc na ludzi prezesa Jarosława, widać iż w tym środowisku wszystko jest możliwe… . Czyżby szykował się nowy król Ubu?
Kaminski z Wasikiem maga podziekowac „dokturowi prawa” ze maga isc siedziec.Chcial wyreczyc sad a wyszlo jak wyszlo
@japs
Bandzior Kaminski pokazał calej demokratycznej Polsce „gest Kozakiewicza”.
Nie! Tego „wała” Kamiński pokazał Dudzie.
Wot, popadli my w kabału a czort karty rozdaje.
Naczelny czort Kaczescu.
Bartonet
21 GRUDNIA 2023
18:16
…nie miałem na myśli sytuacji finansowej jako głównej przyczyny garnięcia się w latach 90/00/10/20 ludzi starszych do mediów Rydzyka….
Pisałeś o neoliberalizmie jako przyczynie.
…Żadne ,,czternastki” czy ,,piętnastki” nie zasypią brak poczucia bycia potrzebnym….
Owszem, Rydzyk umiejętnie wykorzystał potrzebę przynależności.
Szczególnie skuteczna była możliwość dzwonienia do radia i możliwość nielimitowanej czasowo wypowiedzi.
…Co w sumie moja opinia częściowo pokrywa z wnioskami z tych badań….
Nie pokrywa się.
Potrzeba przynależności nie jest tożsama z potrzebą autorytarnej, hierarchicznej władzy krk w państwie.
A to był czynnik łączący „rodzinę Rydzyka”. Ludzi o różnym poziomie zamożności, wykształcenia, doświadczeń życiowych, etc.
@Jacek, NH:
A skąd masz to info? Ja wiem, że Niezależna tak pisze, ale jak zerkam na biogram w wikipedii, to Zieliński wtedy pracował w radiu (PR3), a nie w telewizji. Owszem, z informacjami w TVP się związał, ale tu pada rok 1989, a nie czasy stanu wojennego.
„Czy to skuteczny pomysł na obronę bezprawnego ułaskawienia Wąsika i Kamińskiego”
Panie Redaktorze, Wąsik i Kamiński powinni gnić w więzieniu za popełnione przęstpstwa, ale niestety trudno się zgodzić ze sformułowaniem, że ułaskawienie było „bezprawne”. Ułaskawienie siłą rzeczy jest „bezprawne”, a dokładnie ponad prawne, wynika bowiem nie z prawa i zasady prawne nie mają do niego zastosowania. Wynika wprost z woli monarchy stojącego ponad prawem – to taki relikt z dawnych czasów.
Zastosowanie prawa łaski w Polsce reguluje tylko i wyłącznie zapis w Konstytucji stosowany wprost. Nie ma tam ograniczeń co do trybu i nie określa on w jakim momencie procesu karnego czy innego prezydent może zastosować swoją łaskę. Zatem może w każdym. Duda, niestety, w tym wypadku nie przektoczył uprawnień, nie można podważyć jego ułaskawienia.
Nalezy albo doprecyzywać zapis konstytucyjny, albo umieścić w nim delegację pozwalająca na doprecyzowanie w ustawie.
Pozytywne wiadomości z Radia Zachód – dziennikarze wyłączyli mikrofony pisowskim aparatczykom, puścili oświadczenie o swym stanowisku a potem muzykę. Brawo.
@Jan, @PAK4:
Najbardziej frustrujące jest to, że ilekroć p. Jacek wrzuci tu fałszywkę skopiowaną z prawicowych gadzinówek, i zostanie skutecznie sprostowany, to NIGDY PRZENIGDY nie stać go na jakąś refleksję (typu „myliłem się”, „nie miałem racji”, czy cokolwiek w tym stylu), nie mówiąc już o przeprosinach. Zawsze kwituje to milczeniem i znika na pół dnia, w nadziei, że zapomnimy o jego kolejnej kompromitacji. Otóż, p. Jacku, nie zapomnimy.
@Jagoda & Bartonet:
Starsi ludzi u Rydzyka — z osobistych spotkań z taką niszą:
a) Jest potrzeba na przekaz religijny w tej grupie wiekowej. To nie musiał być Rydzyk akurat, ale to mógł być Rydzyk.
b) U Rydzyka mówią wolno i łopatologicznie. Nie wiem, na ile to Bartonet miał na myśli mówiąc o neoliberalizmie, ale większość stacji w latach 90-tych była nastawiona na młodych, dynamicznych, robiących karierę, bo to był rynek reklamowy. Dla osób starszych taka forma jest często niestrawna.
Tusk i jego ekipa głupi nie są (mam nadzieję). Wiedzieli, że łatwo nie będzie. Najważniejsza teraz jest konsekwencja. Kamiński i Wąsik muszą iść do ancla jeśli tak nakazuje prawo. Tak samo Szumowski, Obajtek itd. A jak pójdą, to na PiS padnie blady strach. Bilety na Dominikanę (nie ma ekstradycji do Polski) znikną w mgnieniu oka.
21 GRUDNIA 2023
18:54
Kalinowi ludzie wykluczanie nazywaja brakiem tendencji „asymilacyjnych“. Chodzi o Zydow i blogowa „Walecznice“, ktora uparcie brnie w antysemityzm, zamiast przeprosic za swoje wypisanki. Zal mi Kalinowych ludzi.
@pak
,,neoliberalizm’’ jeśli ktoś uprawiał, to pisowscy dygnitarze młodszego pokolenia i kontrolowane przez nich spółki publiczne: dzika chciwość, korupcja i bezczelność w reakcji na wszelką krytykę.
@Jagoda, 22 GRUDNIA 2023, 8:31
Neoliberalizm wbrew obiegowym opiniom nie odnosi się tylko do spraw gospodarczych ale również obsesyjnie ogranicznika rolę państwa w państwie do maksimum, często zostawiając ludzi samych ze sobą. Jest w tej materii skrajnym przeciwieństwem autorytaryzmu, ale temu drugiemu toruje drogę. Sam w te bzdury i głupie hasła kiedyś wierzyłem do momentu aż kryzys w 2010 dał mi ostro po głowie. EOT.
zak1953
22 GRUDNIA 2023
0:53
Znakomity komentarz, zaku.
zak1953
22 GRUDNIA 2023
0:53
Przesłuchałem sobie ostatni wywiad pana prezydenta Andrzeja Dudy, jakiego udzielił w ostatni czwartek. Wstrząsnęło mną, choć nie zmieszało. Oto republikański prezydent, dziecię socjalistycznego awansu społecznego rodziców z nizin społecznych, uznał się prawie za władcę z czasów Rzeczpospolitej Szlacheckiej, uznając swoje ułaskawienie za równoważne królewskiej abolicji.
Mój komentarz
Duda się miota w sprawie swojego ułaskawienia ekstremalnie i bezwstydnie przekraczającego uprawnienia konstytucyjne (PiSowska metoda działania na rympał), udzielonego Wąsikowi i Kamińskiemu i próbuje zamącić sprawę, zniwelować swoja winę złamania konstytucji RP, mową do swojego kudu o abolicji, która ma być wg niego rodzajem ułaskawienia (?).
Duda udaje, rżnie głupa twierdząc, że abolicja jest jakoby w jego rękach, że to jest to, czego on dokonał (dokona?) względem Wąsika i Kamińskiego.
To jest ta sama metoda – używanie w celu ogłupiania widowni mądrych, magicznie brzmiących terminów, którą stosuje sam Jarosław Mądry wtrącając do swoich wypowiedzi o państwie i prawie słowa, których nie rozumie, ale które brzmią mądrze i naukowo dla jego ludu, np. dekonstrukcja, ojkofobia, anihilacja.
Wczoraj Prezes PiS powiedział w TV Republika, ze „ci ludzie powinni być trwale wyeliminowani z życia publicznego ” (nie wiadomo kim są „ci ludzie”) oraz wygłosił swoją maksymę o prawie zapewne w kontekście akcji zwolnienia przez Ministra Kultury Sienkiewicza jako reprezentującego Skarb Państwa – właściciela TVP, ze stanowisk funkcjonariuszy PiS pełniących obowiązki w Radzie Nadzorczej TVP oraz dyrektorów TVP
Otóż Prezes PiS powiedział. że prawo musi być intersubiektywne.
Oooo! Oszałamiające odkrycie. Prezes PiS ogłosił, że prawo musi być intersubiektywne, z czego wynika, że w przypadku „tych ludzi” prawo nie było intersubiektywne. Jakich ludzi i o co chodzi?
Co ma piernik do wiatraka, intersubiektywność prawa jako systemu funkcjonującego w społeczeństwie do TVP?
Dlaczego Prezes Jarosław nie przeprowadził choćby krótkiej dekonstrukcji swojej zasady? Być może przy pomocy ojkofobii, zaszłaby wtedy jakaś anihilacja.
TJ
Demokracja jest delikatnym, czesto trudnym i zagrozonym bytem, sposobem rzadzenia. Jesli nie zrozumiemy jej jako autonomicznie legitymowanego, heterogenicznego, pluralistycznego panstwa prawa, to skazujemy tenze byt na zniszczenie. Szczegolnie dzisiaj, gdy kazdy populista, populistka o postawach nie tylko kontrowersyjnych, lecz wrecz antyhumanistycznych ma szanse wystapienia w sieci. Szansa ta rozumiana jako partycypacja w procesie integracyjnym realnego panstwa oraz minimum wspolnoty spolecznej sa warunkiem istnienia demokratycznej i obywatelskiej panstwowosci. Wczoraj, dzisiaj i jutro wazne. Wazne jest rowniez polemizowanie z antyhumanistycznymi, antydemokratycznymi, antyspolecznymi….postawami.
Napisane po lekturze Ernsta Fraenkel i Samuela Salzborn(od 2020 rzecznika Landu Berlin d/s Antysemityzmu).
SprawA prosta, jak kierpce bacy.Wódz skrytykował ,ostro ADRIANA,to do jasnej cholery ,dlaczego nie rozpoczynają impiczmentu?
@babilas:
Żeby było jasne — nie jestem w stanie w pełni zweryfikować informacji, którą podał Jacek N.H., ale była ona dla mnie podejrzana (Dziennik musiałby mieć młodego prezentera), więc zerknąłem do Wiki. A Wiki powiększyła moje podejrzenia.
babilas
22 GRUDNIA 2023 10:12
JH
Problemem tego pisdnego, zdrowego inaczej, osobnika znany jest lat wielu, wielu na forach Polityki…
To tak zwany podsrywacz zamulacz – nowa profesja w blogosferze – tępe toto jak brzytwa po setnym użyciu bez ostrzenia – wrzucający swoje gówienka, byle tylko odwrócić uwagę od sedna dyskutowanych problemów.
Zapewne poputczik kurdupla… fanatyk, wyznawca … ze wszystkim atrybutami takich nieszczęśników.
Redaktor go toleruje można nawet odnieść wrażenie, że hołubi i zaszczyca uwagą bo ma takie prawo.
Niektórych to wkurwia, bo to jeden z poczytniejszych ponoć blogów, a jednocześnie istotny kanał komunikacji medialnej i także narzędzie propagandy publicznej (bo bezpłatny dla komentujacych i ich czytających).
Czasy takie, że dzieje się wiele niezrozumiałych rzeczy i zwrotów akcji.
Niejasność, mętna woda, błotko, tandeta … towarzyszy obserwatorom życia scen na każdym kroku.
A zawód podsrywacza jak i kopidoła czy palacza zwłok wydaje się wieczny…
Spektakl trwa.
Alrus
22 GRUDNIA 2023
9:44
„Profesor Safjan stwierdził, że ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika w 2015 roku „to był akt prezydenta pozbawiony jakichkolwiek skutków prawnych”, ponieważ dotyczył osób formalnie niewinnych. – Pamiętajmy, że osoby, które stały przed sądem, ale nie miały zakończonego postępowania, korzystają z domniemania niewinności, no więc nie można ułaskawić osoby niewinnej – wyjaśnił. ”
Całość tu: https://tvn24.pl/polska/co-dalej-z-kaminskim-i-wasikiem-profesor-safjan-o-znaczeniu-wyroku-tsue-7630887
Profesor Safjan wie co mówi i mówi to, co jest zgodne z prawem, a przede wszystkim z Konstytucją RP.
Art. 139 Konstytucji nie można odczytywań w oderwaniu od art. 42 par.3.
Uważam że Konstytucję RP powinien znać każdy Polak, umiejący czytać i myśleć.
Gdyby tak było zdecydowana większość Polaków wiedziałaby, co uczynił prezydent w 2015 roku, ułaskawiając Kamińskiego i Wąsika.
Zamiast pacierzy, w szkołach publicznych powinna być obowiązkowa wiedza o Konstytucji RP.
Prezes PiS wpadł w szał przegranego autorytarysty i wieszczy o sądach i sędziach, którzy wydali wyroki na Kamińskiego i Wąsika. Kaczyński oświadczył wczoraj w TV Republika:
„…sąd intencjonalnie, z intencją z góry założoną skazania, działał w taki sposób, że ci sędziowie sami powinni zasiąść na ławie oskarżenia i bardzo długo pokutować za to, co zrobili, także ci, którzy w Sądzie Najwyższym naruszyli Konstytucję, tutaj odpowiedzialność karna jest już dużo trudniejsza do przeprowadzenia, ale odpowiedzialność dyscyplinarna i wyeliminowanie z zawodu i to dożywotnie jest absolutnie konieczne”.
W tym oświadczeniu Kaczyńskiego są stylistyczne smaczki, jak ten o „sądzie, który działał intencjonalnie z intencją z góry założoną skazania” i ten o sędziach, którzy „działali w taki sposób, że powinni zasiąść na ławie oskarżenia”.
Kaczyński mówiąc o tym, co powinno się zrobić z sędziami nie podobającymi się jemu, wyeksplikował, zinterpretował swoją doktrynę państwa prawnego, swoje rozumienie trójpodziału władzy – dożywotnio zakazać, wsadzić wszystkich tych sędziów za kraty, niech garują tam i to długo, bo to im po prostu się należy. Wtedy w państwie wreszcie zapanuje prawo i sprawiedliwość.
Takie są intencje Jarosława wodza w ustanawianiu nowego ładu w Polsce, taka jest jego koncepcja rządzenia państwem, podnoszenia Polski z ruin, podnoszenia Polaków z kolan.
Wsadzić sędziów do pierdla. Na długo.
Kaczyński podgrzewa zamęt jaki wytworzył w Polsce. Zamęt, to naturalna przestrzeń, środowisko, w którym PiSowcy z nim na czele czują się najlepiej. Coś jak smuta w dawnej Rosji.
TJ
cd
babilas
22 GRUDNIA 2023 10:12
Brak „sprostowań” „przeprosin” itp. zachowań od tego typa … pan żartuje – to taktyka etapu aktywności forumowej osobnika JH… zajmujacego się podsrywaniem, a nie polemiką czy wzajemną edukacją komentatorów z udziałem moderatora, co czyni ten blok osobliwym.
Lata całe straszył sądami i prokuratorami swoich oponentów i krytyków… kilometry jego zapisów zalegają w archiwach blogów Poltyki.
Teraz tylko zostawia swoje gówienka i znaczy teren, ciągle uznajac go za swój – tu byłem i jestem…
„zamiast o ułaskawieniu mówi się i broni „abolicji”. Czy to skuteczny pomysł na obronę bezprawnego ułaskawienia Wąsika i Kamińskiego, niech rozstrzygną prawnicy z autorytetem zawodowym.”
Dla przeciętnie kumatego Polaka powinno być wiadome, że prezydent domaga się prawa do umorzenie lub niewszczynanie postępowania karnego (abolicja).
Buta Dudy jest niesamowita. Domaga się być tym, kim nie jest i nigdy nie będzie.
Prezydent RP nie ma prawa do umarzania jakichkolwiek postępowań
sądowych. Co najwyżej ma prawo do aktu łaski wobec osób skazanych prawomocnym wyrokiem (winnych). Całym nieszczęściem dla Polski i Polaków jest to, że ma zwolenników w tym co robi, czyli sieje bezprawie. Prezydent RP też nie ma prawa nie uznawać prawomocnych wyroków sądowych, a czyni to publicznie.
Och, gdyby tylko koalicja miała 2/3 posłów w sejmie to …..
@Alrus (22.12.2023; 9:44)
Konstytucja zawiera wiele pojęć, których sama nie definiuje, co nie oznacza, że wolno im nadawać dowolne znaczenie. Art. 7 Konstytucji mówi, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Uznając, że Konstytucja nie wyznacza granic stosowania prawa łaski, trzeba by również uznać, że na mocy art. 7 Prezydentowi nie wolno go stosować. Uznając, wbrew Konstytucji, że to Prezydent określa zakres stosowania prawa łaski, trzeba by też uznać, że w ramach prawa łaski może on np. uwolnić kogoś od „cierpień” wynikających z posiadania własności, od „kłopotów” związanych ze sprawowaniem funkcji premiera, ministra, sędziego, prokuratora lub parlamentarzysty, a nawet rozwiązać małżeństwo.
Art. 7 Konstytucji czyni prawnie nieskutecznymi nie tylko te działania organów władzy, które zostały podjęte bez podstawy prawnej, ale także te, które nie mieszczą się w granicach określonych przepisami prawa. Natomiast art. 2 pozbawia organy władzy, a więc także Prezydenta, „kompetencji” cesarskich czy królewskich.
Alrus
22 grudnia 2023
9:44
Zapis, zapisem a logika, logiką. Nawet jeśli Konstytucja nie precyzuje trybu i czasu to nie można uniewinnic potencjalnie niewinnego. Tak samo jak wyrok pierwszej instancji był nieprawomocny, tak samo nieprawomocna jest ułaskawiająca decyzja prezydenta Dudy sprzed ośmiu lat.
PS. Andrzej Duda jest prezydentem a nie królem. Spora różnica.
tejot
22 grudnia 2023
13:39
Najzabawniejsze, że w tym wywiadzie dla Telewizji Republika Kaczyński potwierdza, że Kamiński działał nie tylko za jego wiedzą i przyzwoleniem ale on sam jako premier, czyli bezpośredni przełożony, brał udział w planowaniu przestępstwa. Czekam na ruch ze strony prokuratury.
@filomena
Bardzo tęsknisz za komunistycznymi cenzorami z Mysiej. Zła wiadomość jest taka, że to już rzadkość. Nie dotyczy to blogu Gospodarza. Inni redaktorzy Polityki zablokowali wpisy na swoich blogach, a inni nie zablokowali. To się nazywa demokracja, a ściślej, demokratyczne prawo wyboru
Kalinowi ludzie stoja przed wlasnym budynkiem niedorzecznosci i probuja nieudolnie bronic siebie piszac bzdury piwolujac sie na Goebelsa…
Kalina jest uparta, brnie antyhumanistycznym i antysemickim duktem. Kalina nie zdaje sobie sprawy , ze ma niedorzeczna przyjaciolke, zreszta sama jest niedorzeczna, w jezyku mowionym; glupia. Kogo obchodzi, co uwaza Kalina i jej przyjaciolka. Nikogo, gdyby nie jej natretny antysemityzm pruesycony stereotypami. Gdyby nie natretna antyhumanistyczna retoryka Kaliny.
Cytuje z wpisu mfizyka, ktorego Kalina niefrasobliwie obraza. Nie zdaje sobie przy tym sprawy nieszczesna, ze obraza siebie…cytat jest oczywiscie bezwstydnej Kaliny.
„ „*I pod pretekstem tolerancji i dlatego, że chcieliśmy udowodnić sobie, że jesteśmy wyleczeni z chorób rasizmu i bigoterii, Europa otworzyła swoje bramy dla 20 milionów muzułmanów, którzy przynieśli nam głupotę i ignorancję, ekstremizm religijny i brak tolerancji , przestępczość i bieda, z powodu niechęci do pracy i z dumą utrzymywania rodziny* .
* Wysadzili nasze pociągi i zamienili nasze piękne hiszpańskie miasta w trzeci świat, tonący w brudzie i przestępczości. Zamknięci w mieszkaniach, otrzymują od rządu darmowe pieniądze, planują morderstwo i zniszczenie swoich naiwnych gospodarzy*.”
Powyzszy kalinowy cytat jest przesycony prymitywnym rasizmem.
@Bartonet
22 GRUDNIA 2023
11:50
@Jagoda
@Adam Szostkiewicz
Tutaj analiza prof. Andrzeja Ledera dlaczego PiS rzadzil 8 lat i dlaczego nie zniknie (przynajmniej nie szybko). Neoliberalizm odgrywa ty podrzedna role:
„Czy nie jest tak, że to poczucie krzywdy wśród elektoratu PiS trochę się wyczerpało przez ostatnich osiem lat?
Nie sądzę, nawet jeśli sytuacja materialna niektórych grup, choćby rodzin wielodzietnych, się poprawiła. Ale idąc głębiej, jeśli nawiązujemy do odległych genealogii, związanych z kulturą folwarku, to ten rodzaj krzywdy nie wyczerpuje się szybko albo nawet nigdy. Myślę jednak, że na wyniku wyborów zaważył przede wszystkim fakt, że obietnice PiS przestały już działać. W pierwszej kadencji to, że ktoś dostrzegł ludzi społecznie słabszych i coś im dał, było tak nieoczekiwane, że zadziałało jak gwiazdka z nieba. Zaważyły tu przede wszystkim transfery socjalne, skądinąd robione w sposób bardzo neoliberalny; my wam dajemy pieniądze, a wy sami rozwiążcie swoje problemy. W 2019 r. to jeszcze działało, zgodnie z diagnozą socjologów Przemysława Sadury i Sławomira Sierakowskiego, ale aktualnie już się wyczerpało.”
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2239070,1,prof-andrzej-leder-dla-polityki-o-co-trzeba-teraz-zadbac-zeby-pis-juz-nie-wrocil-do-wladzy.read
Lubicz56
22 GRUDNIA 2023
15:40
…Kamiński działał nie tylko za jego wiedzą i przyzwoleniem ale on sam jako premier, czyli bezpośredni przełożony, brał udział w planowaniu przestępstwa…
Mój komentarz
Infantylna kazuistyka Kaczyńskiego jest zabawna, bo jest bezładna i naiwna jak odpowiedzi nieprzygotowanego ucznia na egzaminie z przedmiotu „Wiedza o społeczeństwie”. On przyznając, że przestępcze działania Kamińskiego i Wąsika jako funkcjonariuszy państwa były prowadzone za jego wiedzą, z jego nakazu jako zwierzchnika rzeczonych, potwierdza tym samym swój udział w przestępstwie.
TJ
Alrus 22 GRUDNIA 2023 9:44
Zastosowanie prawa łaski w Polsce reguluje tylko i wyłącznie zapis w Konstytucji stosowany wprost. Nie ma tam ograniczeń co do trybu i nie określa on w jakim momencie procesu karnego czy innego prezydent może zastosować swoją łaskę. Zatem może w każdym.
Zupełna nieprawda. Nie jestem prawniczką, ale indukcja i dedukcja nie są mi obce.
Na Konstytucję patrzymy jako całość a nie poszczególne zapisy. Zapisy nie mogą przeczyć sobie nawzajem, a prawa jednych kończą się tam gdzie zagrażałyby prawom innych.
Art. 45. [Prawo do sądu]
1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
Art. 45 nie mówi że to prawo zależy od widzimisię prezydenta. Obywatelom należy się sąd. Ograniczenie trybu bez dwóch zdań.
Nie ma w słownikach ludów cywilizowanych słowa na określenie podłości Mariusza Kamińskiego. Jego gdyby nawet złapali ludożercy i dowiedzieli się kim on jest- wypuścili by go na wolność.
Ci którzy do tego czasu wątpili w to, że jest on zdolny do zrobienia największego świństwa, dziś chyba nie mają wątpliwości
Zbrukał chamsko i zgnojonymi buciorami świątynię demokracji jaką jest Sejm Rzeczpospolitej.
Po zmianie w TVP skończy się sączenie języka nienawiści. To po około pół roku powinno dać spadek w sondażach dla PiS. Tak do około 25%. Druga kwiestia to wymiana lidera PiS, czyli Kaczyńskiego. Psycholodzy pewnie mają na jego temat dosyć jasne stanowisko, ale jest ono w warunkach demokratycznych politycznie nie do wykorzystania. Zauważmy, że jako jedyna z partii PiS nie przeszedł wymiany lidera. A dla partii to groźne. To powinno spowodować dalszy spadek poparcia. No i potencjalnie rozłam. Trzecia sprawa to wymiana pokoleniowa i w konsekwencji zmiana osi sporu PO-PiS, na Lewica-Konfederacja. To widać po analizach głosowania najmłodszych roczników. No Brauna i Korwina już nie będzie.
Tym niemniej polaryzacja polskiego społeczeństwa zostanie. Pytanie raczej będzie czy powrót „tamtej” strony nastąpi w jednopartyjnej konfiguracji, w wersji toksycznej? To też zależeć będzie od czynników zewnętrznych i globalnego rozchwiania lub stabilizacji.
logo
22 GRUDNIA 2023
14:33
„Art. 7 Konstytucji czyni prawnie nieskutecznymi nie tylko te działania organów władzy, które zostały podjęte bez podstawy prawnej, ale także te, które nie mieszczą się w granicach określonych przepisami prawa. Natomiast art. 2 pozbawia organy władzy, a więc także Prezydenta, „kompetencji” cesarskich czy królewskich.”
Podstawą prawną „prawa łaski”jest zapis konstytucyjny. Tutaj – tylko on. Zatem jest podstawa prawna, a prezydent jako urzędnik działa w granicach prawa. Wbrew pozorom prawo łaski jest tu ograniczone, albowiem prezydent nie może tego prawa zcedować na inną osobę, monarcha mógł. Ale to jedyne ograniczenie. „Pozbawia kompetencji cesarskich czy krolewskich” – widocznie później ustawodawca o tym wyjątku zapomniał. 🙂
Istotą prawa łaski jest odstąpienie od wymierzenia kary, a metodą – wstrzymanie działania machiny prawnej. W którym momencie – ustawodawca pozostawił to prezydentowi, inna interpretacja jest kazuistyką.
Nietykalni…
Psychiatra (sądowy) o dyktatorach i dyktatorkach – kurduplach:
„…
To nie jest człowiek obłąkany i chory; dyktator doskonale wie, co robi; ma poczucie misji do spełnienia i manipuluje innymi dla osiągnięcia swoich celów
Dyktatorzy mają pewne cechy paranoiczne. Nie jest to jednak paranoja rozumiana jako choroba psychiczna i urojenia. To patologia osobowości czy charakteru, skutek stałego poczucia nieufności, poszukiwania wroga i nadmiernej czujności.
dyktator dobrze dostrzega to, co się wokół niego dzieje, śledzi rzeczywistość. Cechuje się jednak skrajnym egocentryzmem, a to sprawia, że nie jest podatny na krytykę. Krytyka wywołuje w nim wściekłość i chęć zemsty za niepowodzenia.
Koniec dyktatora może zatem nastąpić wtedy, gdy jego najbliżsi stwierdzą, że na tym tracą, a poziom lęku przed zemstą przerośnie ich zdolność podporządkowania się.
„Dyktator, by nadać sens swoim działaniom i nie tłumaczyć się nikomu ze swej żądzy władzy, tworzy w swoim umyśle jakąś ideę i czyni z niej poczucie misji. To może być wieloletni proces. Zaczyna w nią na tyle wierzyć, aż dostaje szczególnego olśnienia swoim geniuszem i bez jakichkolwiek wątpliwości podejmuje decyzję. Nie dostrzega, że misja dziejowa staje się w pewnym momencie ideą nadwartościową, która choć jest zaburzeniem myślenia – jeszcze nie jest urojeniem, ale taką ideą fix, której towarzyszy jeśli nie brak, to poważne zakłócenie krytycyzmu.
Warto jednak rozróżnić dwa pojęcia: dyktator i autokrata.
Dyktator to władca i przywódca, a dyktatura jest pewną formą władzy. Tymczasem autokraci funkcjonują nie tylko w polityce, to określenie ma szersze zastosowanie. Oczywiście w pojęciu dyktatury mieści się też określenie: autokrata. Bo nie można być dyktatorem, nie będąc autokratą – czyli tym, który neguje demokrację. Jeśli nawet dyktator zachowuje pozory demokracji, to jedynie dla utrzymania dyktatury.
PAP (ZW): Skupmy się zatem na dyktatorach. Czy są fanatykami z obłędem w oczach?
Prof. J.H.: Jestem odległy od tego, by stawiać diagnozę psychopatologiczną odnośnie tego, czy mamy do czynienia z szaleńcem i osobą obłąkaną. Jedynie potocznie możemy kogoś oceniać, że staje się osobą obłąkana, bo jest inny i nie spełnia naszych oczekiwań, obala nasze wyobrażenia o rządzeniu i przywództwie oraz o kierowaniu światem. Czym innym jest stawianie lekarskiej psychopatologicznej diagnozy, stwierdzanie choroby i pokora wobec tego faktu, a czym innym potoczna próba wyjaśnienia zachowania i decyzji dla siebie niezrozumiałych, które z własnej bezradności określamy jako szaleństwo.
PAP: To jakie cechy musi mieć dyktator?
Prof. J.H.: Tych przymiotów jest dość dużo, najczęściej związane są z jego osobowością, dzieciństwem i funkcjonowaniem w rodzinie. Bo dyktator nie spada z nieba, jest produktem ludzi mu współczesnych, mentalnie podobnych w zakresie życiowych doświadczeń, tworzących podatny grunt, by ziarno dyktatury tam wyrosło, a potem nawet zmiażdżyło to swoje podłoże. Mówi się wtedy, że dyktator stał się nieobliczalny. Jak wiemy z historii, każdy z dyktatorów wyżynał ludzi, którzy wynieśli go do władzy. Najlepszym tego przykładem jest Stalin. Nie można jednak o nim powiedzieć, że był obłąkany i chory. Miał jedynie pewne cechy charakteru, skrzywiające jego zdolność oceny świata i analizowania zjawisk, gdyż patrzył na wszystko tylko i wyłącznie ze swojej perspektywy. Bo dyktator widzi jedynie swoją rację.
PAP: Jak zatem ktoś staje się dyktatorem?
Prof. J.H.: W jego głowie pojawiają się upiory z przeszłości związane z różnymi lękami. Bo generalnie jest to osoba słaba, chwiejna i niepewna, z niską samooceną. Aby to pokonać, rozwija w sobie takie myślenie o świecie i innych ludziach, że cały świat jest przeciwko niemu. A żeby zachować swoją tożsamość i być nienaruszonym, musi on ten świat w jakiś sposób pokonać. Człowiek słaby szuka możliwości by być silnym i zapanować nad innymi.
PAP: W jaki sposób stara się to zrobić?
Prof. J.H: Dokonuje rożnego rodzaju wyborów dotyczących na przykład własnej kariery zawodowej. Szuka takiego miejsca, by mieć władzę, możliwość panowania nad innymi i zniszczenia tych, którzy w jego ocenie mu zagrażają lub mogą zagrażać w przyszłości. Taka osoba łatwo zatem odnajduje się w organach siłowych, w służbach mundurowych, bezpieczeństwa itp., dających łatwe poczucie dominacji nad innymi, pozornej „władzy”. Chociaż wewnętrznie są słabi, siły dodaje im to, że działają skrycie i mają poczucie sprawstwa, a jeśli mają okazję – dokonują zemsty.
PAP: Zemsty? Za co?
Prof. J.H.: Choćby dlatego, że „kiedyś byłem bity przez rodziców czy swoich kolegów, upokarzany, stawiany do kąta, wyśmiewany i poniżany. A teraz mogę się odegrać”. Nie tylko na tych, którzy wtedy mnie krzywdzili, ale wobec całego świata. Tu jest początek drogi do tego, że ktoś w pewnym momencie staje się autokratą i rozwija w sobie pewne szczególne cechy osobowości. Aby to jednak było możliwe, musi funkcjonować w obrębie sprzyjającej temu społeczności.
PAP: Dlaczego jednak ludzie wybierają na swych przywódców takie osoby? Są łatwowierni i nie dostrzegają zagrożenia?
Prof. J.H.: Taka osoba ich czymś zaraża. Poczuciem misji, ideą, o czym mówiłem. Wynika to z tego, że ludzie potrzebują silnego przywódcy i władzy. Daje im to poczucie pewności siebie i stabilizacji, a także – jasno określonych reguł. Dyktatorzy umiejętnie wskazują ludziom to, co by chcieli zobaczyć. Że są lepsi, godniejsi, że więcej im się należy. Podsycają dążenia megalomańskie nawet u tych, co nie mają nic, że jak są synami wielkiego kraju, to należy się im więcej, niż synom małego kraju.
W początkowym okresie dyktator wzbudza zarówno lęk, jak i podziw. Różnymi metodami potrafi pokonać swych przeciwników, jest silny i zwycięża, a wokół niego tworzy się wianuszek pochlebców i osób go wspierających. Sądzą oni, że gdy będą blisko niego to „się ogrzeję” w jego blasku, w tym jego poczuciu sprawstwa. I wspólnie z nim będą zjadali tort, jaki będzie do osiągnięcia.
PAP: A z tymi, którzy na tym nie korzystają – przynajmniej nie bezpośrednio, i nie ogrzewają się wokół jego osoby? Co z masami?
Prof. J.H.: Społeczeństwo zaczyna wierzyć w ideę wyjątkowości i misji, którą dyktator umiejętnie podsuwa. Że on jest właśnie po to, żeby ich wszystkich bronić, bo dookoła jest zagrażający im wszystkim ten zły świat. To jednoczy masy wokół dyktatora. Wykorzystuje on socjotechnikę i psychologię społeczną by skupić ludzi wokół siebie, nagradzać pochlebców, którzy stawiani są za wzory karier i znajdują naśladowców. Dlatego o dyktatorze nie można powiedzieć, że jest to człowiek obłąkany i chory, on doskonale wie co robi. A szczególne zdolności osobowości i charakteru pozwalają mu nad tym panować.
PAP: Na przykład zdolności aktorskie?
Prof. J.H.: To prawda, przywódcami i dyktatorami nierzadko są ludzie o szczególnych zdolnościach aktorskich, choć bardziej właściwe określenie, to że umieją dobrze grać czy manipulować. Jest aktorem własnej sceny, wykazuje zdolność do dramatyzowania, co pozwala być lepszym manipulatorem społecznym. Bo dramatyzowanie pomaga przekonać innych, żeby uwierzyli w to, co głosi dyktator, a on sam jest bardziej autentyczny i przekonujący. Mówi: „wróg u bram”; musimy wyjść poza nasze bramy, żeby go pokonać.
PAP: Kiedy ludzie mogą się odwrócić od swojego dyktatora?
Prof. J.H.: Jedynie wtedy, gdy dyktator zaczyna ujawniać te cechy swojej osobowości, które cały czas były, ale teraz zaczynają zagrażać silnej pozycji jego najbliższych współpracowników i mogą się zwrócić przeciwko nim. W czasie gdy pojawiają się niepowodzenia, jego podejrzliwość i czujność oraz stałe poczucie zagrożenia, mogą doprowadzić do tego, że oni mogą stać się jego ofiarami. Bo dyktator zaczynać szukać przyczyn klęski, ale oczywiście nie w sobie, lecz wśród innych. Łatwo oskarża najbliższych współpracowników o nielojalność, zdradę i działanie na niekorzyść.
PAP: To zachowania paranoiczne…
Prof. J.H.: Dyktatorzy mają pewne cechy paranoiczne. Nie jest to jednak paranoja rozumiana jako choroba psychiczna i urojenia. Tu wszystko jest zwarte, logiczne i autentyczne. Mówimy, że cechują się wręcz chorobliwą podejrzliwością, mają poczucie nieufności do każdego, są skoncentrowani na poszukiwaniu wroga i nadmiernej czujności. Choć żyją w poczuciu jakiejś misji do spełnienia, jej źródło może być tak pomieszane, że nie wiadomo, czy są w nim jakieś zaszłości z wczesnego okresu rozwoju czy późniejszych doświadczeń. W tym wszystkim są jeszcze irracjonalne uprzedzenia i lęki, a nieufność powoduje, że dyktator żyje w osamotnieniu.
PAP: Dyktatorów wyróżnia też „potężna siła, zdolna w każdej epoce poruszyć masy”
Prof. J.H.: Dyktatorzy mają poczucie omnipotencji i utożsamiania się z ideami nadrzędnymi, którym przypisują walor własnego produktu. Ich nadrzędny status jest jednak tak duży, że idee te zyskują wręcz boski charakter. Dyktatorzy chętnie mówią o sobie „my”, a nie „ja”. Nie ma osobistego wątku prezentowania jakieś racji. Zawsze jest, że to „my” tak uważamy, a „wy”, czyli inni, muszą się temu podporządkować. Z tym też wiąże się samotność dyktatorów, bo nie ujawniają oni swych skrywanych lęków, przykrych doświadczeń i chęci zemsty. Są pozbawieni empatii, zdolności wczucia się w emocje drugiego człowieka, rozumienie ich. Jest im to całkowicie obce.
PAP: Samotność wypacza człowieka.
Prof. J.H.: Przede wszystkim osamotnieniu dyktatorów sprzyja większa podejrzliwość wobec innych osób i szukanie wroga. Aby jednak utrzymać to poczucie sprawstwa i zarażać masy, żeby było realizowane to, co oni chcą, wroga trzeba zdemonizować. A demonizowanie wroga to posługiwanie się manipulacją, kłamstwem i wzbudzanie społecznych fobii. Przeciwników określają wtedy nieprzypadkowymi, najgorszymi epitetami jako „banderowców”, „nazistów”, „narkomanów” i „zwykłą bandę”. Przypisują się im nieprawdziwe cechy, po to, żeby nimi straszyć. W ten sposób można wzbudzać społeczne fobie i lęki. Bo masy nie rozumieją meandrów władzy i nie wiedzą, o co tak naprawdę chodzi. Na szczęście ludzi pragnących takiej absolutnej władzy nie jest wielu. Pojawiają się jako produkt danej epoki i swojego otoczenia raz na kilkadziesiąt lat.
PAP: Jak może się zachować dyktator osaczony przez świat i swych współpracowników? Staje się nieobliczalny do tego stopnia, że może postępować na zasadzie „po mnie choćby potop”?
Prof. J.H.: Dyktator oczywiście dostrzega to, co się wokół niego dzieje. Cechuje się jednak na tyle skrajnym egocentryzmem, że nie jest podatny na krytykę. Krytyka wywołuje w nim wściekłość i chęć zemsty za niepowodzenia, o których wie, ale nie dopuszcza do swojej świadomości, a już zupełnie nie widzi w niepowodzeniach swoich błędów. On nie może się nagle, pod wpływem niepowodzeń, zmienić z wilka w baranka. Tym bardziej, że jest wyzuty z poczucia winy i wyrzutów sumienia. Tacy ludzie nigdy nie przepraszają.
PAP: Dlaczego?
Prof. J.H.: Bo ich cechą osobowości jest narcyzm. Przy czym ten narcyzm nie polega tylko na uwielbieniu samego siebie. W tym przypadku to zupełnie inna cecha. W mojej pracy oceny psychopatologicznej zabójców często identyfikowany jest narcyzm. Bo ten narcyzm jest destrukcyjny, rodzący agresję. Poczucie wyższości, dominacji i narcyzmu uniemożliwia zmianę myślenia. Nawet jeśli taki dyktator zostanie przez swych współpracowników odsunięty od władzy, to cały czas żyje w poczuciu swoich racji. Nie weźmie pod uwagę, że coś zaniedbał, co najwyżej żałuje, że nie usunął tych, co do których mógł się domyślać, że wystąpią przeciwko niemu. Pamiętliwość dyktatorów nie kończy się z chwilą utraty władzy. Stosują dalej swoiste mechanizmy obronne utwierdzające ich co do słuszności wyborów i przekonań.
PAP: Podobno każda władza demoralizuje…
Prof. J.H.: Tak, używa się nawet takiego określenia, że władza absolutna demoralizuje absolutnie. Dyktatorzy są do pewnego stopnia zdemoralizowani. Brytyjski lekarz i polityk David Owen w książce „Chorzy u władzy. Sekrety przywódców politycznych ostatnich stu lat” opisał taką cechę jak buta. Używa się takiego określenia, że ktoś jest butny, ale buta towarzyszy każdemu dyktatorowi. Objawia się ona skrajnym egocentryzmem, poczuciem omnipotencji i przekonaniem, że moja racja, wynikająca z historii i konieczności dziejowej, jest racją najwyższą, innej nie ma. To też powoduje, że ci ludzi są nieobliczalni i niebezpieczni.
PAP: A jak wykształcają się cechy i osobowość dyktatora?
Prof. J.H.: Od tego zaczęliśmy rozmowę: dyktator musi mieć w sobie pewien zalążek do bycia dyktatorem, a jednocześnie trafić na podatny grunt społeczny, który takiego przywódcę potrzebuje. Sprzyjać temu może rozedrganie społeczeństwa, jego frustracja, na przykład z powodu biedy, gdy dana społeczność widzi, że inni mają lepiej. Tacy ludzie nie wiedzą, że w tych warunkach nie mogą mieć lepiej. Są jednak podatni na twierdzenia, że to nie zależy od nich samych, od ich mało wydajnej pracy i gorszego wyksztalcenia, lecz są za to odpowiedzialni inni. Gdy ktoś im to mówi, zaczynają w to wierzyć. Łatwo z siebie zdejmują odpowiedzialność za swój los przesuwają ją na innych, na zewnętrznego wroga. A rację, którą im ktoś podsuwa, zaczynają uważać za swoją rację. I to właśnie robi dyktator realizując swoje cele i zamierzenia.
PAP: Kiedy może nastąpić koniec dyktatora, dopiero wraz z jego śmiercią?
Prof. J.H.: Przede wszystkim wtedy, gdy jego najbliżsi stwierdzą, że na tym tracą, a poziom lęku przed zemstą przerośnie ich zdolność podporządkowania się. Bo oni też stają się ofiarą dyktatora. Aby się ratować mogą tym zarazić innych, nawet całe masy. Tak się zresztą dzieje i dyktatury zawsze w końcu są obalane, ale często kosztem wielu ludzkich istnień. ” (scienceinpoland.pl, 2022)
Ulice 2024, będzie zabawnie:
Kaczor przez Radio Maryja zagrzewa do boju babuszki w moherkach i leśne dziadki, co na tygrysy mają zwisy…
Jaki kraj taka partyzantka.
Dlaczego Kamiński i Wąsik mimo pozbawienia mandatów biorą udział w posiedzeniach sejmu? Czy nie ma straży marszałkowskiej, żeby ich wyrzuciła? Przecież przedłużanie tej sytuacji kompromituje nowe władze!
Saldo mortale
Co byś Ty (i nie tylko Ty), Saldo, robił, gdyby nie istniały pojęcia „antysemityzm”, „rasizm” i wiele, wiele innych, unieruchamiających życie, które jest z istoty swojej ruchem a nie martwym słupem przy drodze. Wyrazy języka to życie zatrzymane, a jeszcze mocniej: to, co nazywasz „rasizmem”, nie istnieje – istnieją miliony użyć wyrazu „rasizm”, z których każde może się różnić od innych, tak jak każdy człowiek się różni od innych. Istniejące wyrazy zakłamują świat i życie. A przy Tobie wystarczy powiedzieć: „Żyd” i już wytropiłeś antysemitę. Wystarczy powiedzieć „czarny” i już masz rasistę. Eskimosi mieli kilkadziesiąt nazw śniegu, a w cywilizowanym świecie to tylko „śnieg”. Arabowie mają wiele nazw wielbłądów, a nam wystarcza „wielbłąd”. Czy więc etykietki „antysemita”, „rasista”, którymi tak łatwo oblepiasz Bogu ducha winnych ludzi, mówią jakąś prawdę o nich? Raczej więcej mówią o Tobie.
Mniej więcej 7 lat trwa już budowa Pomnika Martyrologii PIS-u. Namówiłem mojego brata, żeby kamieni ze swojego ogródka nie wyrzucał, tylko użył do budowy cokołu pomniczka. Gotowe
– Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem (…) akt łaski nie zmienia wyroku sądu, i nie podważa winy skazanego, a z Kodeksu postępowania karnego wynika wprost, że skazany może zasługiwać na łaskę, m.in. wtedy, gdy cieszy się nienaganną opinią środowiskową i gdy doszło do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem
– mówił w 2011 roku Andrzej Duda.
https://www.youtube.com/watch?v=I7TBl2bF6EU&t=2s
ale wtedy chodziło o ułaskawienie Adama S. – przedsiębiorcy skazanego za wyłudzenia i wspólnika Marcina Dubienieckiego.
A Andrzej Duda był zwykłym posłem, a nie monarchą absolutnym, za którego się obecnie najwyraźniej uważa.
https://www.prezydent.pl/prezydent/kompetencje/prawo-laski#:~:text=Prawo%20do%20stosowania%20%C5%82aski%20jest,tego%20prawa%20%E2%80%93%20Prezydent%20podejmuje%20samodzielnie.
Kucharka dała prezydentowi prawo abolicji wbrew Konstytucji.
Ten akt bezprawia „wisi” na oficjalnej stronie prezydenta RP.
Ktoś chyba dobrze powiedział – „dziki ten kraj”
Jeśli Trybunał Konstytucyjny działa wbrew Konstytucji (prawu) to śmiem stwierdzić, że nie dziwię się polskiemu społeczeństwu, że prawo polskie mają w czterech literach?
Żeby Polska stała się normalnym krajem trzeba prawo w Polsce przywrócić, a osoby działające wbrew prawu (bezprawnie), zwłaszcza funkcjonariusze publiczni, przywołać do porządku prawnego przez niezależne sądy i trybunały.
Albo prawo w tym kraju działa, albo mamy destrukcję (rozpad państwa)?
Chaos prawny to początek do destrukcji państwa (upadku) lub społeczeństwo wybiera dyktaturę. Niestety, tak to działa.
Współczuję nowej ekipie władzy. Żeby sobie z tym dobrze poradzić trzeba zacząć nadania znaczącej rangi Konstytucji RP i prawa i nie iść na rympał. Trzeba to czynić ostrożnie i zanim podejmie się stosowne decyzje – dobrze je przemyśleć.
To, co PiS z Polski uczynił jest bardzo trudne do odkręcenia i nie namawiałbym żeby nie iść drogą PiSu, czyli na rympał bez poszanowania prawa..
Jacek, NH
22 GRUDNIA 2023
16:21
Ty o „cenzurze z Mysiej” – tu mowa o twojej prymitywnej tępej propagandzie pisdnego wyznawcy.
Oto kilka z twoich śmierdzących „gówienek” … i reakcje…
Jacek, NH
7 marca o godz. 11:06
Jest w Polsce miejsce na antysemityzm. Tak, jak jest miejsce na inne „anty”. Tak wygląda demokracja. Nie ma zgody na komunizm i hitleryzm, co „mówi” Konstytucja.
Jacek, NH
15 października o godz. 16:57
Lekarze na strajku głodowym, nareszcie jedzą, jak ich pacjęci
Jacek, NH
5 września 2018 o godz. 10:16
@bold
Za wywywanie mnie i obrażanie, poszukam…
Jacek, NH
25 września o godz. 8:33
Dzień po przegranych wyborach utworzyliście KOD, w obronie demokracji zagrożonej tym, że przegraliście wybory
Jacek, NH
25 września o godz. 8:35
„ludzie reżimu, demokratyczna opozycja”?
Jacek, NH
6 sierpnia o godz. 15:43
@ alamakotalive
@autor
Jak upamiętnić Powstanie, oddać hold jego bohaterom i ofiarom? Należy onanizować się z balkonu (trzepać konia, czochrać bobra), nieprawdaż panie profesorze?
Jacek, NH
26 kwietnia o godz. 19:42
Tak zwana „opozycja” w Polsce, to „miękkie kity” są
Slawczan
25 września o godz. 11:15
@Jacek, NH
25 września o godz. 8:33
Drogi Panie Nowohucki – kłamiesz Pan, że KOD utworzono ,,Dzień po przegranych wyborach”. Utworzono go 2.12.2015 kilka dni po napaści PiSu na Trybunał Konstytucyjny, co było jak wiadomo początkiem podporządkowania aparatu sądowniczego partii rządzącej.
Jacek, NH
18 września o godz. 23:01
PO ma w genach służalczość wobec Niemiec
21. Jacek, NH
26 kwietnia o godz. 19:42Oddałeś głos na ten komentarz
Tak zwana „opozycja” w Polsce, to „miękkie kity” są
Aspiryna
6 lutego o godz. 23:45
Nie chce takiego „ojca narodu” jak J. Kaczynski… taki wspolczesny Boleslaw Bierut!
P.S. „Jacek, NH”, „takei-butei”… widze, ze PiS-owscy propagandzisci juz tutaj sa. Cierpliwie czekam na panow „Rossi” oraz „Olsztynskiego”…
Aborygen
3 września 2017 o godz. 6:19
@Jacek,NH
Lewactwo to stan …
Jacus nie pij tyle. Puszczasz ten tekst juz ktorys raz z rzedu. Wez sie w garsc chlopie! No.
adam100
10 stycznia 2018 o godz. 12:42
Panie Profesorze,
skompromitowany troll nick Jacek, NH pojawił się na tym blogu po paru miesiącach nieobecności.
Czy kwarantanna się skończyła?
Mauro do Tejota: –Ty uznajesz sądy dla których branie łapówek nie jest karane (exemplum: Karpowicz, z celi do Brukseli), natomiast karane jest ściganie tego procederu?
Mauro,
sprawa dotyczyła nie ścigania korupcji a próby wyprodukowania łapówkarza z lidera partii politycznej i bezprawnego fałszowania dokumentów.
Dla mnie problemem jest, że ten błazen Hołownia dopuścił do tego, że pozbawieni mandatów przez niego dwaj kryminaliści dostali się na teren Sejmu i na jego salę obrad. Szef straży marszałkowskiej powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie bo najwyraźniej nie wydał stosownych poleceń podległych sobie funkcjonariuszom.
Myślę, że już pora ukrócić okupację TVP przez posłów PiS, dokonywaną pod przykrywką interwencji poselskiej.
Za Wikipedią: Interwencja poselska – instrument kontrolny nakładający na instytucje publiczne i jednostki gospodarki niepaństwowej obowiązek udzielenia posłom w terminie 14 dni informacji o stanie sprawy, w której poseł podjął interwencję.
Przesiadywaniu godzinami w budynku TVP/PAP i wywieranie presji na pracowników, zakłócanie ich pracy – na pewno nie mieści się w powyższej definicji. Należy wzmocnić ochronę we wspomnianych budynkach i nie wpuszczać pisowców, aby nowe władze mogły uspokoić sytuację i opanować chaos.
Mauro,
poza tym to dodam, że przewodniczącą składu sędziowskiego, który wydał wyrok na tych dwóch kryminalistów jest sędzia mianowana przez Lecha Prezydenta Tysiąclecia Kaczyńskiego.
„Minister miał prawo działać w sprawie TVP?
Tak mówi prof. Matczak
Byłoby idealnie, gdyby udało się przeprowadzić zmiany w taki sposób, który by w pełni realizował wszystkie wskazania Trybunału Konstytucyjnego. Żyjemy jednak w chaosie, który zgotował nam PiS. Partia przez lata lekceważyła wyrok TK, który zakwestionował w 2016 r. obecny model powoływania władz mediów, ten, który miał zabetonować ich kontrolę nad mediami. Obecne działania wobec TVP realizują ten wyrok – podkreśla prof. Matczak.
– Nasza konstytucja nie traktuje konstytucyjności jak bycia w ciąży, czyli sytuacji zerojedynkowej — mówi prof. Marcin Matczak w rozmowie z Business Insider Polska
– Każdy prawnik musi sobie zadać pytanie, czy sytuacja, w której trwa model ewidentnie niekonstytucyjny, jest gorsza od sytuacji, w której minister kultury usuwa ten model, działając na podstawie legalnych przepisów Kodeksu spółek handlowych — podkreśla prawnik
– Przypomina, że celem sytuacji, do której doprowadził PiS, było utrwalenie stanu niekonstytucyjności i wykreowanie czegoś, co można nazwać „paserstwem konstytucyjnym”, a minister kultury usunął niekonstytucyjne władze TVP”
studniówka
22 GRUDNIA 2023
19:08
Brawo pambocku, w pełni się z tą twoją wypowiedzią zgadzam.
Saldo mortale jest dla mnie dziwakiem.
Wystarczy skrytykować postępowanie polityki Izraela i jesteś antysemitą, według Saldo mortale.
Alrus
22 GRUDNIA 2023
18:41
Istotą prawa łaski jest odstąpienie od wymierzenia kary, a metodą – wstrzymanie działania machiny prawnej. W którym momencie – ustawodawca pozostawił to prezydentowi, inna interpretacja jest kazuistyką.
Mój komentarz
Dyskusja na temat istoty prawa laski prowadzoną w dowolny sposób może doprowadzić do tego, ze prawo łaski może być udzielone dowolnej osobie, w dowolnych okolicznościach, w dowolnym momencie postępowania wobec podsądnego, co z automatu ma przerywać dalsze postepowanie.
Ustawodawca nic nie pozostawił prezydentowi w kwestii prawa łaski, nie pozostawił przestrzeni do interpretacji zakresu tego uprawnienia prezydenta. Akt ułaskawienia jest tylko i wyłącznie darowaniem skazanemu części lub całości kary. Niczym więcej. Jeśli osoba nie została prawomocnie skazana, to oznacza, że tej osobie nie można darować kary. O czym tu dyskutować?
TJ
legat
22 grudnia 2023
20:25
… Dla mnie problemem jest, że ten błazen Hołownia dopuścił do tego, że pozbawieni mandatów przez niego dwaj kryminaliści dostali się na teren Sejmu i na jego salę obrad …
Marszałek Holownia nie mógł wydać takiego polecenia Straży Marszałkowskiej. Za Ewa Siedlecka, Polityka, 22.12.2023: Marszałek Hołownia wygasił obu posłom PiS mandaty poselskie na podstawie prawomocnego wyroku skazującego (na dwa lata więzienia i zakaz zajmowania stanowisk publicznych przez pięć lat) wydanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Od momentu doręczenia tego postanowienia marszałka Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mają trzy dni na odwołanie się do Sądu Najwyższego. Ten zaś ma instrukcyjny (czyli niebezwzględnie wymagany) termin na rozpatrzenie wniosku – siedem dni. (…) Do czasu rozpatrzenia odwołań obaj posłowie PiS sprawują mandat. …
@dewot
22 grudnia 2023
0:14
„Bandyta Rydzyk rozpoczął kampanię w swoich mediach publicznych pod hasłem „Banda Donalda Tuska”…”
Nie można zapominać o tym, że jeśli Tusk odbije PiSowi TVP, wyborcy PiS nie będą oglądać „niemieckich zdrajców”, lecz przeniosą się do TV Trwam i TV Republika.
Radiomaryjna telewizja jest na multipleksie, więc wszyscy mają do niej dostęp, a Rydzyk z pewnością przyjmie na etat paru pisowskich propagandystów za odpowiednią opłatą (jak już tu kiedyś pisałem, nie ma takiej opcji, żeby PiS nie zadekował sobie gdzieś kilku, a może nawet kilkunastu ukradzionych miliardów na „czarną godzinę”).
Jeśli zaś chodzi o TV Republika, to od trzech dni bije ona rekordy oglądalności na YT. Ten kanał jest trochę mniej dostępny dla ludu pisowskiego, bo 80-latki są słabo „scyfryzowane”, ale 60-, a nawet 70-latki potrafią obsługiwać smartfony, a poza tym zawsze mogą poprosić wnuka o instalację internetu na telewizorze.
TV Republika jest też dostępna w niektórych pakietach TV kablowej i satelitarnej. PiS z pewnością zacznie walczyć o jej umieszczenie na multipleksie. Już dziś, gdy wpisze się do Googla „TV Republika” wyskakuje „naziemna”, co oznacza, że jest zainteresowanie. Ponad 10 lat temu multipleks wywalczył sobie Rydzyk, zwożąc do Warszawy nawet 100 tysięcy ludzi na protesty. Teraz by chyba tyle nie zwiózł, bo jego „rodzina” po prostu wymiera, ale TV Republika może znaleźć wystarczająco wielu „obrońców wolności słowa” wśród 55-70-latków.
Podsumowując, odebranie PiSowi TVP utrudni Polakom dostęp do pisowskiej propagandy, ale go nie odetnie. Najważniejsze są pieniądze – w 2015 PiS wygrał wybory dzięki temu, że miał środki ukradzione ze SKOKów. Za to utrzymywał PiSowską prasę i opanował „internety”. Dziś jest w dużo lepszej sytuacji, bo ma ekipę doświadczonych, zdeterminowanych propagandystów i prawdopodobnie dużo więcej pieniędzy.
Lubicz,
jeśli policjant odbierze Ci prawo jazdy za drastyczne przekroczenie przepisów drogowych, to możesz się odwołać do sądu ale do czasu pozytywnego dla Ciebie rozpatrzenia Twojego odwołania samochodu prowadzić Ci nie wolno.
Wygaszenie mandatu determinuje brak możliwości posługiwania się nim i do czasu pozytywnej decyzji sądu dla skazańców po ich odwołaniu są oni pozbawieni prawa do posługiwania się nieważną legitymacją poselską która co najmniej chwilowo straciła ważność.
Tusk podjął bardzo ryzykowną akcję z TVP i nie wiem, czy nie oberwie rykoszetem. Wielu wyborcom opozycji się to nie podoba i nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraziła swoją dezaprobatę.
Niedobrze rozegrano też sprawę budżetu. Utrzymanie 3mld na TVP i 250mln na fundusz kościelny wywołało powszechne oburzenie po stronie demokratycznej, ponieważ „3mld na onkologię zamiast TVP” było jednym z ważnych haseł kampanii KO. Później było tylko gorzej – zamiast wyjaśnić, że nowy rząd musi w tym roku przyjąć pisowski budżet, bo PiS zostawił mu na jego uchwalenie kilka dni, nowy minister finansów poinformował, iż 3mld na TVP zostanie „wstrzymane”. Nie powiedział jednak, na jak długo, co się stanie z tymi pieniędzmi po odblokowaniu i – przede wszystkim – za co będzie utrzymywana TVP przez ten czas. Jeśli zaś chodzi o fundusz kościelny, PO próbowało obwinić o to Trzecią Drogę, a przecież to Hołownia najwięcej mówił o tym, że fundusz należy zastąpić podatkiem. Kiepsko to wyszło. Ktoś napisał, że Tuskowi się wydaje, iż wciąż mamy 2007, kiedy nie było jeszcze mediów społecznościowych i takie „niedopatrzenia” uchodziły władzy płazem.
Według mnie – i nie tylko mnie – Tusk zrobiłby lepiej, gdyby nie zajmował telewizji siłą, lecz po prostu odciął ją od pieniędzy, przesuwając te 3 miliardy na onkologię. Gdyby Duda to zablokował, Tusk zyskałby jeszcze więcej w oczach opinii publicznej, a gdyby Tusk mimo braku podpisu Dudy i tak wstrzymał te pieniądze, miałby po swojej stronie wszystkich Polaków z wyjątkiem wyborców PiS. A bez pieniędzy pisowska „ekipa” sama by się rozpadła, bo przecież nikt z nich nie pracowałby za 2 tysiące na łebka uzyskane z reklam innych niż ze spółek skarbu państwa.
@Alrus (22.12.2023; 18:41)
Twój wywód jest nielogiczny.
Z art. 139 Konstytucji wynika tylko to, że prawo łaski stosuje wyłącznie Prezydent i że prawa tego nie może on zastosować do osób skazanych przez Trybunał Stanu. Nie ma tam ani słowa o tym, że to Prezydent określa, czym to prawo jest. Nie ma tam też ani słowa o tym, że zastosowanie prawa łaski wyłącza konstytucyjne gwarancje niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz konstytucyjną prerogatywę sądów do sprawowania wymiaru sprawiedliwości.
Gdyby to Prezydent miał decydować o sposobie stosowania prawa łaski, to nie miałby prawa decydować o tym nikt inny, a więc także parlament. Niekonstytucyjne musiałyby więc być wszystkie przepisy dotyczące tej materii, w tym odpowiednie przepisy Kodeksu postępowania karnego. Jednak z jakiegoś powodu te przepisy obowiązują, a podpisał się pod nimi również Prezydent. Skoro więc Prezydent zaakceptował uregulowanie kwestii ułaskawienia w drodze ustawy, to musi się teraz temu podporządkować.
Żeby zastosować prawo, to musi ono istnieć. O istnieniu prawa decyduje ogłoszenie go w Dzienniku Ustaw. Nie ogłoszono w nim ani przepisu, zezwalającego na ułaskawienie niewinnego, ani przepisu zezwalającego Prezydentowi na ingerencję w postępowanie sądowe.
tejot
22 grudnia 2023
22:07
” Akt ułaskawienia jest tylko i wyłącznie darowaniem skazanemu części lub całości kary. Niczym więcej.”
Otóż to.
A więc jakby nie wyszło z odsiadką to Kamiński i Wąsik są przestępcami, taki jest wyrok sądu.
@remm
Tusk postąpił słusznie w obu przypadkach. Szczujnia musiała stulić pysk, 3 mld mają być na media normalne, budżet będzie można znowelizować. O Funduszu Kościelnym piszę na naszej stronie: trzeba go zastąpić wpływami z odpisu podatkowego na instytucje pożytku publicznego, ale to wymaga czasu. W przypadku TV czasu nie było. Oceny prawników są różne, bo decyzje polityków zawsze są różnie oceniane. Zapadają one jednak w konkretnych kontekstach. PiS rozmontował system prawny, przedefiniował go na swoją korzyść polityczną, tak by Tuskowi utrudnić przejęcie władzy, a teraz stroi się w szaty obrońców praworządności, a w istocie broni swego patosystemu.
@remm
To zawsze działa w obie strony. Jednym przybywa, drugim ubywa. Fanatycy zawsze mają swoje nisze mediowe, ale rzadko awansują one do mainstreamu. W internecie PiS przegrał ostatnie wybory totalnie.
@remm, 22 GRUDNIA 2023, 23:36:
Zgadzając się co do wielu tez, nie zgadzam się z tonem.
1) Przed 2015 rokiem publicyści PIS byli obecni w mediach publicznych, mieli stałe programy, kierowali czasami kanałami. To nie jest tak, że telewizja wówczas była partyjna i pro-PO — przynajmniej nie w sensie, w jakim w latach 2015-2023 była partyjna i pro-PiS. Ja bym nawet nie powiedział, że była obiektywna, bo dała sobie wmówić prawicowe kłamstwo, że jest tylko propaganda i tylko jej dwie strony, oraz że pluralizm polega na dopuszczaniu prawicowych propagandzistów do głosu.
2) W 2015 roku, to PO szło źle, a ludzie byli szeroko zmęczeni jej władzą. PiS oczywiście szerzył propagandę, ale ona by się tak nie niosła, gdyby rząd lepiej przygotowywał reformy, albo gdyby miał bardziej nośne hasło niż straszenie PiSem. (Świetnie pamiętam i jedno i drugie, tj. powszechne wykpiwanie „straszenia PiSem”, czy też reformy, które budziły tylko złość wobec rządu.) Sam PiS był wówczas zaskoczony swoimi sukcesami (nie wystawiliby Dudy na prezydenta, gdyby uważali że ma szansę).
3) Część wyborców lubi silnych i zwycięskich. My możemy się zastanawiać, czy prawnie to przejęcie TVP jest OK, ale oni po prostu pójdą kibicować zwycięzcom. Innymi słowy: nawet z tego powodu będzie to odpływ od PiSu.
4) Nie wiem, co dalej, ale na parę najbliższych lat (raczej 5 niż 8) jednak wróżyłbym falę wznoszącą dla Koalicji 15 października. PiS się skompromitował, a kolejne kompromitacje będą docierać do opinii publicznej; PiS trafi wpływy i oparcia; PiS może stracić zaplecze finansowe (nie chodzi mi tylko o Don Orleone, ale także o powrót zarzutów prokuratorskich wobec Srebrnej).
5) Wreszcie — i na to bym liczył — można próbować odbudować ideę mediów merytorycznych, kompetentnych, gdzie sympatie nie przesłaniają dziennikarskiego rzemiosła. Nie śledzę „19:30”, ale spływające do mnie doniesienia pilnych obserwatorów mówią, że merytorycznie raczej OK, nawet jeśli realizacja bez zaplecza TVP szwankuje.
@remm
Nie rozumiem dlaczego chcesz odciąć ludzi od PiSowskiego hejtu. W walce demokratów o TVP chodzi o przywrocenie misyjnej roli tej telewizji. Ma być obiektywna na ile to możliwe, prezentować różne punkty widzenia, również konfederacki czy PiSowski. To ma byc demokratyczna telewizja tak jak demokratyczne są podatki, z których jest utrzymywana. PiS moze sobie hejtować w swoich prywatnych mediach, np. TV Republika, ktore muszą utrzymac się finansowo jak inne niepubliczne stacje telewizyjne.
@remm
@legat
Oto co Tusk by wam odpowiedzial:
„Jarek był przekonany, że oni lepiej znają się na polityce”.
Wygrane Tuska przecza waszym przeszlym i aktualnym krakaniom wybitnie 🙂
Skad te ciagoty u Kalinowych ludzi, ktorzy posluguja sie skrajnie prawicowymi stereotypami, tym razem o wszystkich muzulmanach w Europie. Wychodzi na to, ze w Polsce byloby ich najwiecej. Chyba ze sa to informacje od kumy naftaliny…
„ dziś muzułmanie są postrzegani podobnie jak kiedyś Żydzi. Też rozmieścili się licznie w Europie, też nie chcą się asymilować…”
Pomijam tym razem watek zydowski, bo rzekome „nie chcieli“ dotyczy wszystkich obcych…zarzut wobec prekariatu, „nie chcieli“ jest rasistowski lub wynika z brakow wyksztalcenia. Rasistowski jednak pozostaje. O asymilacji…Pozzo? , juz wspominalem.
Wielu z nas walczy o demokratyczne spoleczenstwo obawatelskie, o takie media, nie wiedzac o co walcza. Kalinowi ludzie walcza werbalnie, inni walcza wioslem, jeszcze inni parapsychologia, a za oknem duzo sniegu. Piekna zima w jakims tam lesie. Zdanie ostatnie jest prawdziwe. Zdania wielu walczacych celowo skrecajace w prawo, czesto nieprawdziwe.
„Po nocnej awanturze w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej Marek Suski na antenie TV Republika przekonywał o „napadzie bandytów na mienie skarbu państwa”.
Suski tyś jednym z bandytów … śmierdzących bandytów, którzy bezkarnie przez 8 lat okradali mienie publiczne na setki sposobów wyprowadzając miliony z publicznej kasy do mniejszych pisdnych bandytów i kolesi.
A teraz bandyto szlochasz, że od koryta odrywają i mówisz o napadzie bandytów zgodnie z gebelsowską zasadą iż ” złodziej zawsze najgłośniej krzyczy: „łapać złodzieja!”
@japs
23 grudnia 2023
10:00
@remm
„Nie rozumiem dlaczego chcesz odciąć ludzi od PiSowskiego hejtu”
Dlatego, żeby PiS nie wrócił do władzy. Poparcie dla PiS jest oparte na emocjach wywoływanych tym hejtem – dlatego oni tak bronią swojej telewizji. Są już sygnały, że niektórzy widzowie TVPiS mają syndrom odstawienia.
Lepiej było stopniowo „gotować żabę”. Np. na początek wstawić Czyża za Holecką, ale resztę prowadzących Wiadomości zostawić. Programy publicystyczne zmieniać w tempie jednego na miesiąc. Zostawić tę samą ramówkę i scenografię – wówczas nie wywołałoby to takiego oporu, a wielu wyborców PiS pozostałoby przy TVP.
Nawet PiS w 2015 „reformował” TVP przez kilka miesięcy. Co mi po demokratycznej TV (cokolwiek to znaczy), jeśli nikt jej nie będzie oglądał (przeciwnicy PiS i tak wolą TVN), urośnie TVTrwam i Republika, a PiS za dwa lata wróci do władzy?
Piotr II
23 GRUDNIA 2023
0:28
Potocznie obywatele rozumieją akt ułaskawieni wydany przez prezydenta jako akt uniewinnienia. No bo skoro prezydent uwolnił od kary skazanego, to go tym samym uniewinnił.
To potoczne rozumienie ułaskawienia wykorzystują propagandyści PiSu i sam prezydent sugerując społeczeństwu, że akt łaski zdejmuje z osoby skazanej winę.
Mało obywateli RP po zapoznaniu się z taką informacją będzie twierdziło że ułaskawieni Wąsik i Kamiński nie zostali uniewinnieni oraz że są nadal skazani przez sąd, co pociąga za sobą konsekwencje obejmujące m. in. prawo do pełnienia pewnych stanowisk w państwie, np. sprawowanie mandatu posła.
PiSowski specjalista od prawa i sprawiedliwości powie, że prezydent uniewinnił ich prawidłowo i słusznie, a tylko ci krzykacze z niemieckiej partii PO twierdzą, że prezydent nie miał prawa ich uniewinnić. Jak to nie miał prawa? To jest zapisane w konstytucji, że prezydent może ułaskawić tego kto na to zasługuje – doda PiSowski obywatel.
– Ułaskawić, nie uniewinnić.
– A czy to nie jest to samo?
– Nie jest to samo.
– Głupi jesteś, to jest to samo. – zakończy zwolennik PiSowskiej demokracji.
I tak się toczy obywatelska dyskusja, której ton chcą nadawać prawdziwi Polacy z PiSu, którzy za przeciwnika mają wyalienowanych, ojkofobicznych osobników, zdrajców polskiej sprawy, bezbożnych barbarzyńców prowadzonych przez superagenta niemiecko-rosyjskiego, pseudonim „Donald”, zwolennika Polski jako terytorium podporządkowanego Unii, a zarządzanego przez Niemcy z Rosją z dodatkiem Francji.
Prawo musi być intersubiektywne. Precz z czerwonym serduszkiem!
TJ
@PAK4
23 grudnia 2023
9:59
Ad 1 – określiłbym to tak, że przed 2015 TVP była obiektywna, ale ze wskazaniem na partię rządzącą. Np. mieli tam swoje programy i Lis, i Pospieszalski, ale Lis w najlepszym czasie po Wiadomościach, a Pospieszalski gdzieś przed północą.
Najgorsze jest jednak to, że ta obiektywność lub jej brak zależy wyłącznie od dobrej woli aktualnego rządu. Bo TVP nie jest publiczna, jest rządowa. To rząd decyduje o tym, kto kieruje TVP i ile pieniędzy dostanie. Po każdej zmianie rządu zmieniają się ludzie w TVP. I nikt, przynajmniej na razie, nie próbuje tego zmienić, np. oddając TVP pod zarząd gremium złożonego z takiej samej liczby przedstawicieli partii parlamentarnych niezależnie od tego, ilu posłów ma każda z nich.
Co do punktu 3, to się nie zgadzam. Siłowe rozwiązanie zastosowane przez Tuska może się spodobać części wyborców antypisowskich (choć np. ze strony lewicy widzę wiele głosów krytycznych), ale ludzie, którzy dotychczas oglądali TVP, czyli trzon elektoratu PiS, już się do nowej TVP zrazili całkowicie, o czym pisałem w moim poprzednim komentarzu. Bo po pierwsze, to wygląda jak w stanie wojennym, a po drugie, Czyż nie mówi ich językiem. Nawet nowa nazwa „Wiadomości” jest mało strawna dla tzw. człowieka prostego.
Jakiś komentator internetowy zauważył, że wiadomości Czyża są faktycznie doskonale obiektywne (przykład: zestawienie wypowiedzi Tuska i Morawieckiego na ten sam temat, bez żadnego wartościowania ze strony prowadzącego), ale Polacy to naród emocjonalny, który chce „mięcha”, nie suchej karmy. BBC stworzyli Anglicy, to zupełnie inna mentalność. Przeciwnicy PiS wolą więc TVN, a widzowie dystansujący się politycznie – Polsat, który jest względnie obiektywny, ale bardziej „ludzki”. Przynajmniej tak jest na razie, bo nową TVP będzie można oceniać za kilka miesięcy.
@mfizyk
23 grudnia 2023
11:21
„Wygrane Tuska przecza waszym przeszlym i aktualnym krakaniom wybitnie”
Anty-PiS zapomina, że Tusk nie wygrał tych wyborów. Wygrał tylko (i aż) szansę na pokonanie PiS. Gdyby mógł utworzyć rząd tylko z TD lub tylko z Lewicą, te szanse byłyby dużo większe, ale potrójna koalicja jest bardzo krucha. Widać to np. na przykładzie prawa aborcyjnego – na tę kadencję realistycznym celem, akceptowalnym dla wszystkich z PSL włącznie, jest tylko przywrócenie kompromisu, ale to nie podoba się wyborcom Lewicy i częściowo KO, no bo przecież Tusk obiecał aborcję na życzenie.
Podobnych spornych kwestii jest więcej. Ci „nadmiarowi” wyborcy, którzy wcześniej nie chodzili na wybory, a teraz zrobili frekwencję 75%, mogą się więc poczuć rozczarowani i znów odejść do kategorii niegłosujących. A wtedy te 7,5mln wyborców PiS, których ubywać nie będzie, zapewni PiSowi nie 35%, tylko np. 37%, co przy rozbitej Konfederacji pod progiem przyniesie PiSowi samodzielną władzę jak w 2015.
W ciągu ostatnich 8 lat moje „krakanie” nie spełniło się tylko raz – w 2020 byłem pewien, że wygra Trump. Wygrał Biden, ale jak jest, każdy widzi – jego zwycięstwo było bardzo słabe, a trumpizm tylko urósł przez te lata, bo demokraci nie potrafili sobie z nim poradzić. Tak, że przestrzegam przed tryumfalizmem.
@Adam Szostkiewicz
23 grudnia 2023
8:44
@remm
„Tusk postąpił słusznie w obu przypadkach. Szczujnia musiała stulić pysk, 3 mld mają być na media normalne”
Nie, 3mld na TVP to jest okradanie podatnika. W 2015 budżet dopłacał do TVP 400mln, reszta była z reklam. Uwzględniając inflację, dziś to może być 1mld.
Oskarżanie PiSu o to, że daje 3mld na TVP zamiast na onkologię, było przez 3 lata jednym z głównych punktów ataku PO na PiS. Te pieniądze szły na „bizancjum” – milionowe wynagrodzenia i przywileje. Jeśli teraz Tusk to utrzyma, straci władzę przed końcem kadencji.
Drogi Gospodarzu, Szanowny panie Adamie,
Błogosławionych Świąt Pańskiego Narodzenia, w rodzinnym gronie, wśród przyjaciół
Z głębi serca życzę,
Jacek NH
@NH
Dziękuję, wzajemnie.
@remm
Nie. Tusk zapowiedział dyskusję w rządzie o tych 3 mld. Przecież nie ma nic złego w tym, że obecna koalicja zgodzi się finansować media publiczne po ich depisyzację. Pytanie, jaką kwotą i w jakiej kolejności na agendzie rządowej.
@Red. Szostkiewicz i wszyscy blogowicze
Dołączam się do życzeń p. Jacka, NH
mfizyk 23 GRUDNIA 2023 11:21 do @remm @legat pisze: –Oto co Tusk by wam odpowiedzial:
„Jarek był przekonany, że oni lepiej znają się na polityce”.
Wygrane Tuska przecza waszym przeszlym i aktualnym krakaniom wybitnie
MFizyku,
3 sierpnia br na tym blogu napisałem komentarz ze zdaniem takim oto:
–Takich oszukanych i nabieranych przez sasino-pinokiów jest ok 7 i pół miliona ludzi z 3 milonów gospodarstw. Przy założeniu, że 50% z nich chadzało na wybory, to znaczy ok 3 milionów i 35% z nich wrzucało głos na PiS, czyli nie mniej niż milion, to oznacza, że PiS na wybory październikowe postradał 1 milion ze swego „twardego elektoratu”. PiS już wybory przegrał tylko jeszcze o tym do końca nie wie.
MFizyku,
jeżeli to było moje krakanie, to się sprawdziło co do joty. PiS stracił milion głosów w stosunku do poprzednich wyborów, tak jak przewidywałem. Wykrakałem. Zgoda.
@Kalina
Też dziękuję za ciepło słowo i nawzajem.
@remm
Pan myli media państwowe z rządowymi. Media publiczne w państwach demokratycznych są w Europie finansowane z budżetu państwa i podlegają z tego tytułu kontroli rad nadzorczych – w zakresie wydatkowania środków i gospodarności – i programowych w zakresie standardów dziennikarskich, mają jednak zagwarantowaną niezależność redakcyjną od aktualnie rządzących polityków. Politycy w reżyserce tam być nie mogą, a jeśli są, to media nie są publiczne i wybucha skandal.To, że u nas różnie bywało w mediach publicznych z ich bezstronnością polityczną ma początek w przyjętej po transformacji ustawie o tych mediach i z powołaniem KRTViR według klucza parlamentarnego. Była to decyzja mająca nie dopuścić do sytuacji z czasów PRL. Podjęta w dobrej wierze, ale nieskutecznie wykonywana. Raz lepiej, raz gorzej, pod rządami PiS fatalnie. Krajową Radę zastąpiono de facto niekonstytucyjną Radą Mediów Narodowych kontrolowaną całkowicie przez obóz pisowski. Wiadomo, jak psuje się ryba. Żeby ją uratować, trzeba napisać prawo o mediach od nowa. Droga długa i wyboista, ale możliwa i pożądana. W dziennikarstwie jakościowym dużą rolę pełnią organizacje zawodowe. Te też zniszczył PiS, przejmując polityczną kontrolę nad SDP. Sytuacja jest bardzo zagmatwana, a nowy dziennik TVP zasługuje na pochwałę, że mimo to wystartował.
@studniówka
22 GRUDNIA 2023
19:08
Trafiony zatopiony. Funkcjonowałem sobie dotąd na różnych blogach w miarę spokojnie, a w życiu uznawany nawet przez moich znajomych za filosemitę, aż tu dzielny Saldo zdemaskował mnie na blogu Hartmana jako antysemitę .
Od filosemity do antysemity niedaleka droga.
legat
22 grudnia 2023
23:49
Porównujesz gruszki z jabłkami a to nie to samo.
Lubicz,
sorry, będę się upierał, że prawo do odwołania od decyzji sądu i w jej następstwie zobowiązanego marszałka do pozbawienia mandatu skazanych przestępców nie pozwala na traktowanie osądzonych jako posiadających mandat z racji tego, że przysługuje im odwołanie. Skutki pozbawienia mandatu, w tym zakaz pętania się po Sejmie i pozbawienie prawa do udziału w głosowaniach mogą zostać zniesione w przypadku skutecznego odwołania. Popatrz, np. ofiary niezgodnej z Konstytucją ustawy dezubekizacyjnej, którzy odwołali się od decyzji Zakładu Emerytalno-Rentowego ale zostali represjonowani finansowo natychmiast po decyzji administracyjnej a ich odwołania, w większości skuteczne ciągną się w przypadku niektórych już blisko 8 lat.
Skoro więc prawomocność wyroku sądowego wobec przestępców, Kamińskiego i Wąsika jest bezsporna, to administracyjna decyzja Hołowni działa od tej sekundy w której ją podjął. Jego decyzja jest prawomocna od tego momentu. Koniec. Kropka.
@remm:
Nie wierzę w „idealny obiektywizm”. Co do sytuacji sprzed 2015 roku, to odnoszę się do Twoich przewidywań, że teraz PiS jest w lepszej sytuacji. Nie sądzę. Nie wiem, na jakich zasadach prawica będzie w nowej TVP (złośliwiec we mnie mówi, że powinni postawić wyraźny próg merytoryczny i dzięki temu prawicy nie będzie wcale), ale nawet jeśli będzie, to widzę uwagi (i się z nimi zgadzam), że te parę lat, gdzie po prostu zagłuszali mówiących inaczej, oduczyło ich przekonującego argumentowania.
Ale — poszło w stronę Czyża i jego obiektywizmu. Cóż, doceniam starania; ale też zwróciłbym uwagę, że kulturę mediów można budować. Nasze media publiczne już przed 2015 rokiem traktowały tę obiektywność bardziej jako równoważenie propagandy, niż wyższe standardy zawodowe. Zbudowanie wyższych standardów (a to można wyraźnie zaznaczyć nawet przez jedną kadencję), zbudowałoby też oczekiwania odbiorców. Nie dałoby się tego potem zawłaszczyć z dnia na dzień.
***
Życzę Wszystkim zdrowych i radosnych Świąt!
Tak się zastanawiam czy wobec istotnych wątpliwości prawnych co do sposobu
w jaki min. Sienkiewicz „odbił” TVP, które zresztą podzielam – nie byłoby lepiej i bezpieczniej w sensie prawnym pójść konsekwentnie drogą kodeksu spółek handlowych ale nie w taki sposób w jaki uczynił to p. Sienkiewicz ograniczając w istocie kodeksowe działania do „pogonienia” Zarządu i Rady Nadzorczej oraz poniektórych agentów politycznych zatrudnionych w TVP na „dziennikarskich” stanowiskach. Mam na myśli uruchomienie procedury rozwiązania i likwidacji spółki ( art. 459 i nast. ksh ). Zalety takiego rozwiązania są – w moim przekonaniu –następujące:
– eliminują z procedury likwidacyjnej TVP Prezydenta Dudę, Radę Mediów Narodowych i KRRiT,
– eliminują z bieżącego zarządzania spółką jej Zarząd i Radę Nadzorczą a prowadzenie spółki i jej spraw przejmuje likwidator, do którego na mocy art. 466 ksh stosuje się przepisy dotyczące członków Zarządu .
Jako likwidatora p. Minister mógł np. wyznaczyć kancelarię mec. Giertycha,
– procedura likwidacyjna mogłaby trwać tak długo jak to potrzebne, czyli… do końca kadencji Prezydenta Dudy na przykład,
– w trakcie procesu procesu likwidacyjnego TVP prowadziłaby normalną działalność statutową (nadawanie ) pod firmą Telewizja Polska w likwidacji,
– w tzw. międzyczasie zostaje utworzona nowa spółka po firmą np. Państwowa Telewizja Publiczna w organizacji,
– po zakończeniu kadencji p. Prezydenta stosowną ustawą rozwiązana zostaje Rada Mediów Narodowych jako instytucja całkowicie zbędna i wyłącznie o politycznych zadaniach,
– Państwowa Telewizja Publiczna w organizacji łączy się z spółką Telewizja Polska w likwidacji i do spółki powstałej w wyniku tego połączenia aportem wniesiony zostaje majątek, prawa i wszelkie aktywa TVP.
Tyle tylko, że opisana droga też nie zapobiegłaby awanturom i rejwachowi podnoszonemu przez PiS-manów i usłużnego wobec nich Prezydenta ale wywoływałaby mniej wątpliwości prawnych moim zdaniem. No i trochę by to trwało.
tejot
23 grudnia 2023
13:23
” Potocznie obywatele rozumieją akt ułaskawieni wydany przez prezydenta jako akt uniewinnienia. ”
Podobne myślenie to odpowiedź skazanego na wyrok w zawieszeniu czy był karany, brzmi – nie byłem. No bo w zawieszeniu.
Potocznie…ale Pan Prezydent ? Doktor nauk prawnych?
Panowie Wąsik i Kamiński to przestępcy i żadne ułaskawienie tego nie zmienia.
Czy polski Sejm ma się stać oazą dla przestępców ?
@legat
23 GRUDNIA 2023
14:34
Jak juz siebie cytujesz, to prosze w calosci, szczegolnie te nietrafione prognozy:
https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2023/08/02/prognoza-wyborcza/#comment-408582
„…Wcale nie znaczy, że rozczarowani PiSem a wcześniej na tę partię głosujący, po rezygnacji z głosowania na PiS zagłosują na „antypis”. Nie, oni nie pójdą do wyborów w ogóle, bo nie mają powodów aby nadal nie znosić antypisu w jakiejkolwiek partyjnej barwie. Najbardziej sfrustrowani, jeśli w ogóle zagłosują, to oddadzą głos na Konfederację.
Skąd się bierze ta sytuacja?
Otóż w Polsce jest ok 12,5 miliona gospodarstw domowych z czego ok 3 milionów korzysta z taryfy rozliczeniowej G12, czyli zużywa sporo energii elektrycznej i prawie wszyscy ponad „normę” ustaloną na 2000 kwh (i w ostatnich dniach zmienioną na 3000 kwh). Oni zostali w sposób niebywały oszukani, bo powyżej „normy” ich umowy zawarte na dwutaryfowe liczenie zużycia doznały „anihilacji”.
Rozliczając się co pół roku, w lipcu otrzymali horrendalne sumy do dopłaty za zużytą energię i na początku faktury pinokiowy banner z notą, że dzięki rządowi ich rachunek jest 2 tysiące niższy niż być powinien ale dobry rząd im „zrobił dobrze” i zapłacą dwa kafle mniej. Trzeba wiedzieć przy tym, że ci dwutaryfowcy to wcale nie tylko dobrze sytuowani ale też ci, którzy pod wpływem propagandy i nacisków administracyjnych przeszli z ogrzewania na paliwa stałe na pompy ciepła. No i dzisiaj płacą za energię jak za przysłowiowe zboże i jednocześnie zabrano im możliwość korzystania z preferencyjnej taryfy na którą mają umowy.
Takich oszukanych i nabieranych przez sasino-pinokiów jest ok 7 i pół miliona ludzi z 3 milonów gospodarstw. Przy założeniu, że 50% z nich chadzało na wybory, to znaczy ok 3 milionów i 35% z nich wrzucało głos na PiS, czyli nie mniej niż milion, to oznacza, że PiS na wybory październikowe postradał 1 milion ze swego „twardego elektoratu”. PiS już wybory przegrał tylko jeszcze o tym do końca nie wie. Pytanie, czy antypis bez Konfy zdobędzie 231 miejsc. Moim zdaniem jest to bardzo prawdopodobne i kluczem będzie właśnie frekwencja, która zdecydowanie spadnie, tym razem na niekorzyść PiS.”
Wynik wyborow 2023:
– frekwencja, nawet dla PiS podskoczyla (co sam przewidywalem: https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2023/08/02/prognoza-wyborcza/#comment-408591 )
– Konfa nic nie zyskala
Tematyka energetyczna (a juz szczegolnie system taryfowy) w wyborach nie grala rzadnej roli. A to tylko JEDEN przyklad twoich „zalecen” dla Tuska, bo jak sie nie zastosuje to przegra. Ile twoich „zalecen” Tusk NIE zastosowal? Nie zastosowal chyba rzadnej „porady” (moze sie myle). I co? Kto z was (ty czy Tusk) zna sie lepiej na polityce jak wygrywac?