Nagana z ostrzeżeniem
Nie wszyscy młodzi są z Jagodna. Działacz pisowskiej młodzieżówki i student prawa na Uniwersytecie Warszawskim stanął przed uczelnianą komisją dyscyplinarną w związku z tragiczną sprawą samobójstwa syna szczecińskiej posłanki Platformy Obywatelskiej. Student miał udział w tym dramacie.
Wykorzystywanie rodzinnej tragedii do walki politycznej jest oczywistym przekroczeniem granic wolności słowa i etycznym rozbojem. Mimo to komisja uniwersytecka ukarała studenta jedynie naganą z ostrzeżeniem. Uznała, że to wystarczy, by skłonić go do refleksji. Wcześniej 12 tys. studentów i studentek UW podpisało się pod petycją domagającą się usunięcia z uczelni niezrównoważonego słuchacza prawa.
Łagodna kara za nikczemny postępek do refleksji raczej nie zachęca. Student wie, że prominenci PiS wykorzystają ją do swoich podłych celów, a on będzie mógł przedstawiać się jako ofiara „komunistycznych” prześladowań. I zbierze dodatkowe „lajki” w prawicowym internecie. Należy do tej części cyfrowego pokolenia, które nie ma moralnych skrupułów. Najważniejsza jest rozpoznawalność. To, na czym się ją buduje, jest nieważne.
Jeśli student ukończy prawo, wejdzie z takim „dorobkiem” do sfery wymiaru sprawiedliwości. Być może kiedyś jako sędzia, adwokat czy prokurator dostanie sprawę podobną do tej, w której teraz odegrał wstrętną rolę. Komuś postawiono by zarzut, że przyczynił się do samobójstwa młodego człowieka, ujawniając intymne szczegóły tylko po to, by uderzyć w jego matkę z powodów politycznych. Jaki wyrok wydałby w tej sprawie ktoś, kto zrobił w przeszłości to samo? A przecież takie będzie państwo polskie, jakie jego kadry cywilne i mundurowe.
Tu dygresja: dowiadujemy się, że dygnitarze pisowcy kuszą wysokimi odprawami wysokich oficerów policji, służb specjalnych i państwowej straży pożarnej, jeśli teraz, jeszcze przed powstaniem rządu demokratów, wystąpią o przeniesienie w stan spoczynku. Tak ci miłośnicy dumnej i suwerennej Polski działają na szkodę państwa i bezpieczeństwa narodowego. Bez zahamowań, za to w myśl reguły: po pierwsze, interesy grupowe i osobiste, reszta to frazesy i fasada dla ciemnego ludu, który wszystko kupi.
Refleksja na temat własnych słów i czynów to rzecz dobra. Zwłaszcza refleksja samokrytyczna. Ale jej warunkiem jest niezależność myślenia i dojrzałość sumienia. Myśleć przeciwko sobie i przyznać się do błędu i niegodziwości potrafią nieliczni. To rodzaj odwagi. Nie tak wychowuje młodzież prawica, nie do tego zachęca internet. Refleksję, gotowość do przeprosin za wyrządzone zło uważa się za przejaw słabości i za błąd na „ścieżce kariery”.
Według relacji „GW” z posiedzenia komisji UW student nie okazał skruchy. Nauczył się tego od swoich pisowskich mentorów i obrońców pokroju ministra Czarnka i kurator Nowak. Pisowska prawica do błędów nigdy się przyznaje, chyba że jest pod ścianą, jak teraz po wyborach. Zawsze wykręca kota ogonem, szuka winnych gdzie indziej, najczęściej w obozie Tuska.
Kłamstwo i manipulacja to fundament pisowskiej propagandy, która od ośmiu lat zatruwa umysły milionów obywateli w każdej grupie wiekowej. Bulwersującym przykładem jest ten student. Może kiedyś przejrzy na oczy i wybije się na niezależność myślenia. Propaganda niszczy ideę patriotyczną, zastępując ją nacjonalistyczną podróbką, prawdę zastępuje partyjnym przekazem dnia i paskami w TVPiS, debatę wyzwiskami, wiarę dewocją. Jeśli ów student UW jest czegoś ofiarą, to właśnie swoich idoli politycznych. Niedaleko spada zgniłe jabłko od chorej jabłoni.
Komentarze
Studenci prawa ,nie protestujący przeciwko jego łamaniu,nie dają nadziei,na normalność.A kraj ,na przetrwanie.PAŻDZIERNIK 1956,SZEDŁEM Z UW, DO POLITECHNIKI WROCŁAWSKIEJ.ŃIE BAŁEM SIĘ .pAMIĘTEM JAK STUDENT ,WKROCZYŁ DO ZAKŁADU FRYZJERSKIEGO ,ZERWAŁ PORTRET ROKOSSOWSKIEGO,A IDĄCY, GO Z PRYJEMNOŚCIĄ DEPTALIŚMY.
Świat w ostatnich latach zmienił się na gorsze . Moralne postawy i sumienie są łatwe do ośmieszenia , bo szczerze powiedziawszy także my , którzy moralnych postaw się domagamy, nie zawsze ich dotrzymywaliśmy .
Jak więc z naszej słabej pozycji walczyć z absolutnie niemoralnymi postawami ?
Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, ale jeśli rzeczywiście chcemy obronić w tych burzliwych czasach naszą liberalną demokrację ,to nie może ona być słaba.
Ona musi być ponad wszystkie wyzwania i wezwania odradzającego się faszyzmu skuteczna i mimo tego nie rezygnować ze swoich ideałów.
Kwadratura koła ?
Nie, prawdopodobnie konsekwencja w ideałach i w walce z ich wrogami, których rozpoznać nie jest raczej trudno.
Wychodzi na kompromis , a to przecież potrafimy,
między wolnością , a skuteczną walką z tymi którzy ją tylko instrumentalizują , aby nas jej pozbawić.
Prawica ma nowego bohatera a zarazem męczennika. Prawda taka sama jak ta o ,,polegnięciu” w Smoleńsku.
To co Pan pisze na temat wyższych funkcjonariuszy służb mundurowych, moim zdaniem ma inny sens – odejdzcie ergo ZEJDZCIE z widoku. Jest to typowa w Polsce, praktyka służb mundurowych (nie tylko za rządów PiS) – w obliczu śmierdzącej sytuacji takiego delikwenta odsyła się, o ile ma uprawnienia, na emeryturę. Nie ma kogo pytać, zresztą po co – to emeryt.
Wielokrotnie tak się działo w obliczu nadużyć czy przestępstw popełnionych przez mundurowych. Rządy PiSu przecież obfitowały w bardzo dużą ilość przestępstw popełnionych przez mundurowych. Różne komisje, o ile takie powstaną będą miały utrodnione działanie. Emeryt X ,,bez dostępu do dokumentów” nie będzie pamiętał a emerytury nie straci.
„Pisowska prawica do błędów nigdy się przyznaje, chyba że jest pod ścianą, jak teraz po wyborach.”
Mam znajomego, który do swoich błędów nigdy się nie przyznaje. Ostatnio wjechał na rondo wymuszając pierwszeństwo osoby już będącej na rondzie i spowodował wypadek. Przyjechał policjant i ukarał znajomego mandatem 1500 zł. On na to =policja skorumpowana, zamiast osobę, która mnie uderzyła w lewe drzwi ukarać, ukarała mnie. Winy nigdy nie widzi u siebie, ciągle zwala na innych. Zapytałem – na kogo głosujesz? Odpowiedz – zawsze na PiS.
I było wszystko jasne. Swój na swojego głosuje.
Nieszczęściem dla Polski jest to, że politycy PiSu to społeczność polska, duża cześć, niestety.
Mam poważne wątpliwości czy prawica pisowska jest zdolna przyznać się do błędów będąc pod ścianą. Oni nigdy nie przyznają do błędów, wiem co piszę – znam sporo osób głosujących na PiS – wszyscy niemal identyczni (wszystko co złe to nie my, to inni – taka ich bezmyślność).
Pranie mózgów pokonało niestety niektórych młodych. To jak długo ta trucizna będzie działać zależy od zdecydowanego działania ludzi, którym wyborcy powierzają odpowiedzialność za oczyszczenie tej stajni, wymiaru sprawiedliwości oraz ludzi, ktorzy mają realny wpływ na kształtowanie opinii. To jest trudny test dla dość licznej grupy ale pośrednio dla wszystkich, którzy nie dali się „zatruć”.
Co miała zrobić ta komisja uniwersytecka? Wyrzucić głupiego gnojka ze studiów? Mało jest takich gnojków wśród studentów? Przeniósłby się na inny uniwersytet, bo chyba wilczych biletów już się nie stosuje…
Uczelnia nie powinna sie wtracac do zachowan studenta POZA uczelnia bo to ma bardzo brzydkie cechy walki politycznej.
Jest tez sporo studentow ktorzy pobija kogos ,kradna maltretuja swoich rodzicow , jazda po alkoholu ze skutkiem smiertelnym dla osob trzecich i to takze jest bardzo naganne zachowanie a wladze uniwesyteckie sie do tego jakos nie wtracaja a jesli tak by sie dzialo ze wladze uniwersyteckie kogos relegowaly to prosze mi taki przyklad pokazac a chetnie odwolam to co napisalem.
Dodatkowo dziwie panu redaktorowi bo za nieprawomyslne poglady w latach swojej mlodosci tez mial na pienku z wladzami uczelni ( tak wiem wiem wtedy o co innego chodzilo ) a straszenie relegowaniem z uczelni bylo ulubiona metoda walki politycznej w czasach PRLu.
Widać, że padł blady strach na wodzów w PiSie, bo sławny Kukiz wysłał im ostrzeżenie, że nie będzie niczyim popychadłem. No, no, ale odważny ten Kukiz
Wściekła krzyczę że nie jestem żadnym profesorem i nie mam nic wspólnego z panem Czarnkiem
„Wtedy począł się zaklinać i przysięgać: Nie znam tego człowieka” (Mt 26:74)
Głupia jestem, trzeba było wysłuchać do końca, przynajmniej wiedzielibyśmy, jakie ma ten pan plany
Ależ wiemy. Chodzi o te wykłady dla młodych strażaków, żeby w nich różne cnoty ugruntowywać.
@marcus
Proszę nie porównywać bez sensu.
„Głupia jestem, trzeba było wysłuchać do końca, przynajmniej wiedzielibyśmy, jakie ma ten pan plany”
Wiedziałem że Kalina to osoba wieloosobowa, która tu pisze na potrzeby jej znane, a gdzie indziej na potrzeby inne. Takich Polaków, niestety mamy wielu.
Nie bez powodu ten telefon był wykonany do Kaliny. To że Kalina wiele rzeczy tu ściemnia jest dla mnie oczywiste. Współpracuje z politykami PiS i jednocześnie gardzi nimi – to tylko potrafi prawdziwy Polak lub Polka.
Wazne sa tu glosy studentek i studentow.
Jeszcze tak się może zdarzyć, że nie znajdzie promotora pracy magisterskiej, bo nikt nie będzie chciał z nim pracować i nikt nie będzie chciał ręki przyłożyć do przysposobienia społeczeństwu takiego prawnika. I w ten sposób, po cichu, bez tworzenia męczennika i idiotycznych porównań do czasów komuny, mały gnojek zniknie z uczelni. Pójdzie do Rydzyka gdzie jego miejsce.
Ten studencik to modelowy przykład nowej pisowskiej elity. To armię takich politycznych i intelektualnych nowych ludzi, żeby nie powiedzieć nadludzi, PiS chciał zafundować Polsce. Czytam właśnie na Onet.pl o hejcie i jawnych groźbach wobec studentki, która była inicjatorką skargi do władz UW na popisy Szafarowicza, czytam wypowiedź Jakuba Żulczyka skierowaną do ww. studencika. Niestety ten osobnik i środowisko w jakim wyrósł i któremu chciał zaimponować swoją bezkompromisowością i bezczelnością niczego nie zrozumiało i zdaje się niczego nie zrozumie już nigdy. Jakież to podobne do sprawy „czterech jeźdźców pisowskiej apokalipsy, którym europarlament odebrał immunitety za mowę nienawiści. Czego się spodziewać po młodziku zapatrzonym na takie wzorce. Wszystko to w tle czasu zmiany władzy w którym prawdziwy PiS poznajemy nie po tym jak zaczynał, ale jak kończy. Ewidentna wojna różnych frakcji o jak najlepsze miejsce w stadzie, o jeszcze jakieś pieniądze, jakieś spokojne miejsce na chude lata. Osobiście to najbardziej by mi pasowało gdyby się tam w tym stadzie nawzajem pozagryzali. Nie uronił bym jednej łezki, od dawna uważam, że PiS to nie ludzie, to ideologia. Tępa, bezmyślna, sklecona z mitów i półprawd, przyprawiona kłamstwem i pazernością ideologia. Podlana sosem nienawiści do wszystkiego i wszystkich mających jakiekolwiek własne, odmienne zdanie. Upływ czasu też nie sprawia, że wyznawców im jakoś nie ubywa.
” Student miał udział w tym dramacie. ”
Jeżeli miał udział to ewidentnie jest to sprawa dla prokuratury i sądu.
To jest psychopatyczny typ… cieszy się, że ma 2.5 mln lajków zasięgu jak pierdolnięty nie w porę szczyl podniecony zasięgiem … nie pomyśli, że w Polsce wioskowy, głupek, koniobijca, czy lachociąg też ma zasięg… nie mówiąc o hard porno z glonojadami w roli głównej…
• marcus21st
9 LISTOPADA 2023 17:21
marcus21st, tępy wuju, w czym ty moczysz ptaka, że taki lotny?
marcus21st
9 LISTOPADA 2023
17:21
Obrzydliwe porównanie w pisdnym duchu.
Kalina
9 LISTOPADA 2023
17:15
Co miała zrobić ta komisja uniwersytecka? Wyrzucić głupiego gnojka ze studiów?
TAK!
Mało jest takich gnojków wśród studentów?
A co to za argument?
Przeniósłby się na inny uniwersytet, …
Następny uniwersytet miałby problem do rozwiązania.
Kalinowa Dzidzia rozszyfrowana?
@babilas
Prawdę mówiąc miałam nadzieję, że chodzi o nowy HIT:)))
@lukipuki
9 LISTOPADA 2023
18:30
Alez Panie Drogi…Nie raz tu na blogu chwaliłam sie swymi koneksjami w Zjednoczonej Prawicy. Wszyscy historycy i prawnicy toz to moi koledzy z UW. Ci z lewej strony takoż:))) A z takim jednym mieszkalismy w sasiednich domach i bawilismy sie w jednej piaskownicy. I moglismy się z nim nawet wódki napić mimo jego szkodnictwa państwowego, tylko zjawił sie red. Marcin Dzierzanowski, który skorzystał z moich miłych wspomnień przy pisaniu swojej książki, wiec zona owego kolegi smiertelnie sie na mnie obraziła:))) Ale spoko…moze pan Jarosław przynajmniej jeszcze mnie pamieta z uwagi na wspolna milośc do kotów:)))
Trochę zbyt infantylną szopkę zrobiła dzisiaj pani M.Olejnik w/s Glapińskiego i Muchy. Wylewali skargi na Glapińskiego (i słusznie, że trybunał stanu)),ale żadne z nich się nie zająknęło (Kotula ,Kowal i Monika),czy pan wice-szef NBP, niejaki Mucha ma kompetencje pełnienia funkcji z-cy prezesa NBP. Najlepszym dowodem, ze jest kompletnym ignorantem jest to, że nie powierzono mu od ponad roku nadzoru nad żadnym departamentem w NBP. Czyli brał forsę całkowicie za nic. i jeszcze ma czelność żądać podwyżek, absolutny tupeciarz i dupek.. Po prostu pan prezydent wcisnął go na taką posadę i ani jemu, ani Glapińskiemu to nie przeszkadzało przez ponad rok. Dopiero jak pan Mucha zażądał forsy i upublicznił to na zgubę Glapińskiego, swoją i Dudy, to mleko się rozlało. Kompromitacja Glapińskiego, Muchy i Dudy, ale i kompromitacja dyskutantów u pani Moniki na czele z nią, bo ani słowem się nie zająknęli, czy aby Glapiński nie miał racji, że Muchę potraktował, jako ignoranta. Za późno, ale jednak dał do zrozumienia Dudzie i Musze, że są hochsztaplerami. I teraz ( po wyborach) wszystko wylazło, jak na dłoni, jak ta cała szajka PiS dobierała i nagradzała przydupasów i różne miernoty, ale to nie usprawiedliwia dziennikarzy i obecnych posłów, żeby robili tylko tępą propagandę antypisowską na wzór PiSu. Można ten temat pociągnąć bardziej obiektywnie i profesjonalnie nie tylko przeciwko Glapińskiemu pod formalnym zarzutem, że nie udostępnia swoim zastępcom dokumentacji, ale i przeciw prez. Dudzie, panu Musze i metodom
@saldo
Jest coraz bardziej nieprzyjemnie: Gliński, Otwock, Żaryn.
,,Nie wszyscy młodzi są z Jagodna.”
Oczywiście. Czarne owce są, były i pewnie będą wszędzie. Natomiast liczą się tendencje. Tych 12 tysięcy sprawiedliwych robi różnicę.
@izabella
9 LISTOPADA 2023
20:31
„Pójdzie do Rydzyka gdzie jego miejsce.”
Tez to chciałam napisać:)))
@Adam Szostkiewicz
9 LISTOPADA 2023
23:09
Myśle, ze @saldo bije pod wzgledem „nieprzyjemnosci”, a w zasadzie słownego łajdactwa wszystkich PiSowców razem wzietych. Przykre, ze Pan w ogole odpowiada temu indywiduum, ale cóż…pański blog:))))
Młody Oskarek jest człowiekiem wysoce zdeprawowanym. To osobnik typu; „zrobię wszystko”, aby osiągnąć wysoki poziom rozpoznawalności w cyfrowym świecie. I takie coś on na razie osiąga. Cały czas udziela się na internetowych forach . I nie widać tam po nim żadnej skruchy, wynikającej ze skutków jego medialnej aktywności. Można to łatwo sprawdzić, chociaż nie zachęcam, bo realnie szkoda na wypowiedzi Oskarka czasu.
Aktywnie się udzielając, ten młody człowiek musi jednak pamiętać, iż wykorzystywany przez niego internet, rejestruje wszystkie czyny zainteresowanego. I któregoś dnia Oskarek może sam stać się ofiarą podobnej nagonki do sprokurowanej przez siebie. To medium często pożera swych najzagożalszych użytkowników.
Co do kary uniwersyteckiej komisji dyscyplinarnej. Mogła przywalić z całą surowością i wyrzucić na zbity pysk. Nie zrobiła tego i potrafię to zrozumieć. Dali młodemu pyszałkowi szansę na ukończenie nauki w przyzwoitej i renomowanej uczelni. Wyrzucony, z pewnością rychło znalazłby miejsce u ludzi, którym taki bezkrytyczny, a zarazem bezczelny osobnik przydałby się do realizacji ich celów. Zostałby np. prawnikiem po toruńskiej „uczelni ojca dyrektora”.
Na uniwersytecie warszawskim Oskar zmobilizował przeciwko sobie kilkanaście tysięcy studentów. Studiując dalej na UW, będzie musiał znosić ostracyzm ze strony swych uczelnianych koleżanek i kolegów, którzy prędko mu nie zapomną jego postawy i zachowań. A jeszcze trochę czasu do zakończenia studiów mu pozostało. Mam nadzieję, że nie będzie mu lekko. Do tego, będzie musiał pozyskać przychylność kadry naukowej, a niektórzy profesorowie potrafią być naukowo upierdliwi, a czasami tematycznie złośliwi. To może zapowiadać ciężką i upierdliwą drogę do prawniczej magisterki.
Udzielając się medialnie tak jak to czynił dotąd, Oskar ryzykuje też, że któregoś razu nadepnie na odcisk jakiemuś człowiekowi czynu, który nie będzie dochodził swych praw przed polskimi sądami, tylko w ciemnej uliczce obije mu gębę, zmieniając stan i liczbę zębów w jego młodej jeszcze buźce.
Jeśli nie teraz, to w nieokreślonej jeszcze przyszłości młody pluj może zostać zmuszony do przemyślenia swych życiowych planów.
Prawdę mówiąc miałam nadzieję, że chodzi o nowy HIT
Raczej chcieli zapytać, czy ma dobry dojazd do Otwocka. Na szczęście sprawa chwilowo nieaktualna, złoty spadochron się nie otworzył.
@kalina
Ale tez nie ma co bronić takich przedsięwzięć jak eksport instytutu p. Żaryna do Otwocka. Chamówa wywołuje chamówę. Kaczyński z Glińskim i innymi ministrami zniszczyli debatę publiczną.
@babilas
10 LISTOPADA 2023
8:18
Do Otwocka jezdżą SKM-y, którymi seniorzy jeżdżą za darmo. Wiem, bo jeżdżę:)))
Jeszcze w sprawie PiS-owskiego hunwejbina na UW… Pamietam marzec 68. Studenci manifestujacy i ci, co znaleźli sie tam z racji obecnosci na zajeciach, dostali lanie od aktywu robotniczego. Do owego aktywu przyłączyli sie pojedyńczy aktywisci sposród studentów. Nie widziałam tego, ale podobno był wsród nich jeden z kolegow z naszego roku – drobny, sympatyczny chlopaczek w okularkach. Chłopaczek ów zniknął potem, powiadano, ze został złośliwie uwalony na egzaminach, co równało się relegowaniem z uczelni. Potem pojawił się znów po roku lub po dwóch latach. Historie skończył, został średnio znanym czytelnikom dziennikarzem, zato bardzo dobrze znanym w tzw. srodowisku:))) Facet sympatyczny, choć wciąż lewicowy. Mamy miły kontakt wirtualny.
@Adam Szostkiewicz
10 LISTOPADA 2023
8:31
Jak rozumiem, ustanowienie władz Otwocka współorganizatorem Instytutu było próbą jego zabezpieczenia przed ewentualna likwidacja, która zapowiadają PO-wscy hunwejbini. Chyba nie jest to naganne moralnie:))) Nota bene Michał Szczerba – inicjator nagonki na Instytut – to rówiesnik mojego syna i kolega z klasy jego kolegi i syna mojej przyjaciółki (oboje PiSiory). Pisze to po to, zeby przypomnieć, ze warszawskie srodowisko inteligenckie jest wprawdzie zróżnicowane ideologicznie, co nie znaczy, ze w zyciu prywatnym wrogie. Mam kolezanki – PiSówy, lubię Jana Żaryna, glosuje na Michala Szczerbę ze wzgledów kumoterskich. Ale sa tez tacy, którzy są na naszym cenzurowanym – np. pan Czarnek wywodzacy się z podlubelskiej wiochy. Pamietam oburzenie wielu osób, kiedy okazało się, ze Monika Olejnik poszła w latach 80. na wódkę z Jerzym Urbanem, który mówił do niej „pani Moniko”. Taka „zasadniczość” to podejscie wioskowe i kompromitujace w niektórych kregach.:))))
Czy możliwe jest poznanie personaliów tego działacza pisowskiej młodzieżówki ?
Dokąd zmierza polska nauka i poziom intelektualny kadr.. Pani K. Pawłowicz-dr habilit. prawnik, wykładowca uniwersytecki, sędzia TK wzywa na pomoc wróżbitów i innych magów, żeby uratowali Polskę przed ZŁEM. Nawet Winnetou w XIXw. nie wierzył tak szamanom, jak pani Pawłowicz…..
@cenzor
Są powszechnie znane, choć na to nie zasługują.
Wypowiedź Kaczyńskiego o misji tworzenia rządu przez Morawieckiego – czarne jest białe
„Powtórzyła się sytuacja z 2007 r. – nasi przeciwnicy zdołali medialnie zafałszować rzeczywistość, wywołali odruch dużej części społeczeństwa przeciwko nam. Robili to metodami bardziej brutalnymi i wulgarnymi niż wówczas. Mamy jednak misję utworzenia rządu. Jest ona bardzo trudna, jednak trzeba walczyć do końca — mówi prezes Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
W jego ocenie misja powierzona premierowi Morawieckiemu „nie jest straceńcza”. Najwyżej może się skończyć tym, że nie uda się uzyskać wotum zaufania, co w demokracji nie jest niczym szczególnym. Ta misja będzie odwoływała się do faktów, do sytuacji w Unii Europejskiej. Będzie się odwoływała do realnych interesów formacji politycznych, które niekoniecznie muszą być zbieżne z interesami PO.”
Mój komentarz
1) „Misja Morawieckiego nie jest straceńcza”, czyli w PiSie nadal jest w użyciu, obowiązuje metoda – czarne jest białe.
2) „Nasi przeciwnicy zafałszowali rzeczywistość”, czyli projekcja swojego rozumienia świata, swoich metod, niegodziwości i win na przeciwnika.
Nie ma partnerów politycznych, są tylko nasi przeciwnicy. Z tej wypowiedzi wynika, że Morawiecki ma prowadzić rozmowy o utworzeniu rządu z przeciwnikiem, który zafałszował rzeczywistość i „wywołał odruch dużej części społeczeństwa przeciwko nam”, co może oznaczać posługując się maksymą Jacka Kurskiego, że głupi lud głosował odruchowo, kupił „zafałszowaną rzeczywistość” od „naszych przeciwników”.
Kaczyński nic się nie zmienił od czasów, gdy zaistniał na scenie politycznej.
Nadal insynuuje, koloryzuje, nienawidzi, odwraca kota ogonem, „dekonstruuje” i „anihiluje” wszystkich obcych, prowadzi nieustającą walkę z wrogami.
„Nasi przeciwnicy” u Kaczyńskiego, to coś takiego, co opisał Cervantes, a też coś podobnego, co mają w głowie egzorcyści tropiący szatana i wyganiający go z ludzi.
Ten termin należy rozumieć jako istoty, byty rzeczywistości wirtualnej, wrogowie, inni szatani, lewacy, liberałowie, LGBT-nie ludzie, itp.
Jakoś mało polityków i specjalistów od komunikacji społecznej dostrzega w mowie i działaniach Kaczyńskiego wysoce niepokojące objawy, co było widoczne od dawna, co najmniej od katastrofy smoleńskiej.
TJ
Kalinowa Dzidka sie ozywila, przy okazji daje znac, ze nie lubi „wiochy “. Sama jednak intelektualna … powiewa. Szkoda slow. Mam nadzieje, ze AS to dobrze rozumie.
Kalinowi ludzie nie pojmuja wlacznie z Kinga blokowa, ze odpowiedz redaktora dotyczyla Kingi. Ot, tak naokolo swiata, jakby powiedzial pewien pisarz.
Kalina zagubiona, Kalina poruszona. Pozostaje pytanie dlaczego nie rusza umyslem. Sadzi jednak bezkrytycznie, ze porusza umysly. Szkoda slow, chociaz smiechu warte.
Ileż to kliniczna psychopatka może nakidać na forum…
Żyje w swoim chorym półświatku i bezpardonowo wypróżnia się swoimi przechwałkami kabotyńskiej narcyzki…
Nieszczęsna muzealnica … warta tyle co Oskarek – pomnikowa postać młodzieżówki pisdnej zmiany – szmaciarz, który we wspólnym froncie z Bąkiewiczem kumplem zera, tworzą sojusz palantów i hochsztaplerów, którzy zrobią wszystko, za każdą cenę, byle pływać przy powierzchni pisdnego gnojownika.
Oskarek Szafarowicz wpisał się do pisdnej historii jako przykład infantylnego glonojada i pisdy, który wielostronnym kurestwem nie gardzi…
@AS
Mozna sie zastanawiac, czy warto tracic slowa na Kalinowych ludzi. Na Kalinowych ludzi oczywiscie nie. Na ich kolorowe wpisy owszem tak.
Być może niegodziwy postępek ukaranego studenta UW, to zachowanie podobne do tego, jaki ujawniło się w eksperymencie Milgrama, gdzie badani losowo dobrani ludzie ulegali w 70 – 90 % autorytetowi „eksperymentatora” w „karaniu” podległego im innego człowieka nazywanego w eksperymencie „uczniem”.
Istotą eksperymentu było zbadanie podatności zwykłych ludzi na oddziaływanie autorytetu. Okazało się, że bardzo duży procent „przeciętnych ludzi w różnych krajach popełniać może czyny niegodziwe, jeśli tylko znajdą się oni w sytuacji trudnej i ulegną oddziaływaniu autorytetu.
Ale, czy sytuacje jednego człowieka poddanemu eksperymentowi Milgrama w ściśle określonych warunkach, można rozciągnąć na sytuacją obywatela w społeczeństwie, gdzie autorytetów jest wiele?
TJ
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie ma w sobie nadziei na lepszą przyszłość po wyborach. Pawłowicz postanowiła poprosić o pomoc… egzorcystę.
– Nastały czasy zwycięstw zła, CZASY DEMONICZNE…. Śp. Ojcze Gabriele AMORTH, ostatni egzorcysto Watykanu ! Wstawiaj się za Polską ! Wstawiaj się za Europą !
– napisała w ostatnim wpisie Pawłowicz.
Wiara – jak pisał jp2 w swych mętnych wywodach – „oślepia i zaciemnia umysł ludzki„.
Oj, to akurat fakt… plaga, zaraza coming outów dyplomowanych psychopatek i psychopatów w życiu publicznym może wskazywać na potężny dziejowy wiraż na jakim znalazła się Polska w czasie „dobrej zmiany”.
Poziom zaczadzenia, troglodyctwa i nieuctwa w sferach elity rządzącej i nauczycielstwa pseudoakademickiego oszałamiający – budzi strach i przerażenie.
@Kalina
Podtrzymuję propozycję aby pani założyła swój kanał na YT po to aby nieustannie szczerząc się (tym razem już na wizji), i już pod imieniem i nazwiskiem snuć ciekawe opowieści o swoim życiu oraz o swoich znajomych 50 lat temu, wprowadzając w zachwyt swoich fanów lub droczyć się z hejterami…
Po co w kółko żerować na obcym blogu skoro można na swoim i przy dużych zasięgach nawet kasę wykręcać. Co prawda konkurencja jest tam spora, ale warto próbować – z pożytkiem dla wszystkich.
„Jak rozumiem, ustanowienie władz Otwocka współorganizatorem Instytutu było próbą jego zabezpieczenia przed ewentualna likwidacja, która zapowiadają PO-wscy hunwejbini.” Kalina
Nie wiedziałem że za likwidacją Instytutów, które sponsorują skrajnych nacjonalistów takich jak Bąkiewicz stoją za tym”PO-wscy hunwejbini”.
Czy „humanistka” @Kalina wie, co pisze?
O ile dobrze wiem, o likwidacji Instytutów wspierających polski skrajny nacjonalizm zapowiadali poważni politycy PO i bardzo słusznie – popieram.
„Ale sa tez tacy, którzy są na naszym cenzurowanym – np. pan Czarnek wywodzacy się z podlubelskiej wiochy. ” Kalinka
Dla @Kaliny nie jest ważne kto kim jest, a ważne skąd pochodzi – ciekawa ta „humanistka”.
To nie PO-wscy hunwejbini chcą uwalenia instytutu, tylko bardzo zasłużeni historycy. Najciekawsza dyskusja jest o przyszłości IPNu, co do instytutu Żaryna wątpliwości ani obrońców nie ma:
https://kulturaliberalna.pl/2023/11/10/prawo-do-niuansu-czy-pis-zawlaszczylo-11-listopada/
Jak się pracownicy tego i innych instytutów znajdą na wolnym rynku, gdzie będą rywalizować o granty jak każdy, to długo i tak nie pociągną.
@Kalina g. 9: 40
1) Minister Czarnek urodził się w Kole, a przez 15 lat mieszkał w Goszczanowie w powiecie sieradzkim, woj. łódzkie. Do Lublina trafił po śmierci ojca. Lubelszczyzny nie obciąża zatem fakt pochodzenia tego pana z jakiejś tam wiochy.
2) Najuprzejmiej proszę o wyjaśnienie, czy lewicowość to jakaś nieuleczalna choroba, może kalectwo, kara Boska, czy inne jakieś nieszczęście. Pisze Pani o tym z taką pogardą, z takim obrzydzeniem. Ta pogarda jest w każdej wypowiedzi dotyczącej wsi, ludzi tam mieszkających, ogólnie wszystkich i wszystkiego spoza Pani kręgu towarzyskiego, spoza współpracowników. Proszę się nie doszukiwać jakiegoś dna w moich uwagach, to dno już chyba osiągnąłem „zaczepiając” Panią na tym forum. Dołączam przeprosiny w pisowskim stylu: przepraszam, jeżeli czuje się Pani „zaczepiona”.
Zacznę od cytatu:
” To tylko pokazuje, czym i jaka w gruncie rzeczy jest. Mamy tutaj do czynienia, niezależnie od tych zagrożeń zewnętrznych, jawnym już ogłoszeniem, że w Polsce nie ma być już demokracji i praworządności. Nie uznają, że mogliby mieć polityczną konkurencję. A inna rzecz – każdy, kto rządzi wbrew im, to w gruncie rzeczy dopuszcza się przestępstwa przez samo rządzenie, więc nie można tego poważnie traktować w kategoriach prawnych” – koniec cytatu. Czy już wiadomo kto to powiedział?
Tak!!! to fragment wywiadu jakiego dla PAP udzielił niewzruszony wzorzec demokracji, niedościgniony obrońca wielopartyjnego parlamentaryzmu, najwspanialszy przykład kultury i tradycji politycznej. Pierwszy obrońca Konstytucji. Sam wielki wódz Jarosław Kaczyński. Celowo pominąłem pierwsze zdanie fragmentu wywiadu z którego pochodzi cytat. Zdanie przytaczam teraz:
„My jednak będziemy ich wyznaczali, ale przywykliśmy do tego, że ta potencjalnie przyszła władza nieustannie posługuje się groźbami i tego rodzaju typem argumentacji.” Chodziło o kandydatów na wicemarszałka przyszłego sejmu.
Przez osiem ostatnich lat Polki i Polacy nie mieli świadomości jak wielki demokrata jedynowładczo panował nad Naszą Umiłowaną Ojczyzną, No płakać się chce, że jakiś zmanipulowany tłum jedenastu i pół miliona niewdzięczników nie docenił tego okresu wspaniałego panowania Kim Dzong Kaczyńskiego. Co za niewdzięczny naród.
Kalina 10 listopada 2023 9:13
Dla Kaliny Żaryn „sympatyczny”, chłopaczek uczestniczący w biciu studentów anno 1968 też „sympatyczny”, czyli obaj „dobrzy ludzie” – czy Ty Kalino się zbytnio w Jeszuę Ha-Nocri nie zapatrzyłaś? Dla Niego wszyscy to „dobrzy ludzie” byli, ale On Syn Boży, jemu wolno tak osądzać… My, zwykli śmiertelnicy, powinniśmy okazywać co uważamy za dobre a co potępiamy, inaczej rozpłyniemy się w szambie relatywizmu. Ludziom biorącym udział w życiu publicznym trudniej demonstrować otwarcie swoją ocenę spotykanych postaci, ale jednak niektórych na to stać, jak profesora który nominacji z rąk prezydenckich przyjąć nie chce, by osobnikowi przypadkiem tę funkcję pełniącemu nie być przymuszonym ręki podać.
Wiara i rozum… współczesne widzenie teologii katolickiej i men…
„(…) Jak zaznacza św. Jan od Krzyża, podobnie jak św. Tomasz, poznanie człowieka napotyka niepokonywalne ograniczenia wynikające z jego doczesności i to jest pierwszy powód. Drugim jest „absolutna wielkość Mądrości Bożej” . F. Ruiz Salvador, analizując szczególnie charakter i rolę umysłu w ujęciu św. Jana od Krzyża, stwierdza:
„Ostatniego szturmu na prawdę Bożą dokonuje intelekt, nie prosząc o pomoc
zmysłów. Wkład dotyczący tej sprawy został zredukowany do wąskich ram schematu nieposiadającego większego znaczenia, a omawiającego tak zwane słowa sukcesywne, formalne i substancjalne” .
………..Opierając się na nauce Arystotelesa, hiszpański mistyk stwierdza: „rzeczy
nadprzyrodzone tym ciemniejsze są dla naszego zrozumienia, im same w sobie są
jaśniejsze i oczywiste” . Proces ten jest niezwykle trudny dla człowieka, ponieważ jego ograniczoność i jednocześnie blask prawdy, którą Bóg odsłania, rodzą rozdarcie. Ból ten wynika także z poznania prawdy o sobie. Jest to doświadczenie ciemności, w której człowiek odwołuje się i opiera na wierze. Edyta Stein, idąc za Dionizym Areopagitą, stwierdza, że jest to „promień ciemności”, w którym mamy do czynienia z poznaniem mistycznym, mającym swoje charakterystyczne cechy takie jak: pogoda, prostota, subtelność i poczucie rozkoszy. Przebóstwiająca ciemność jest, jak stwierdza E. Stein, komentując mistyka z Fontiveros, „dotknięciem i doświadczeniem”). W ten sposób prowadzi umysł do pewności opartej na prawdziwej jego pokorze). W tym miejscu mamy zatem do czynienia z nową jakością poznania i rozumienia, opartą na kontemplacji wlanej. Jest to „contemplación es ciencia de amor” (wiedza miłości), będąca wiedzą wlaną, która oświeca i jednoczy z Bogiem samą Prawdą. Jan od Krzyża ostatecznie odwołuje się do św. Tomasza z Akwinu oraz św. Bernarda, stwierdzając, że poznawczy rozwój prowadzący do zjednoczenia opiera się na jednoczącej miłości : „Wiara, bowiem zaciemnia i opróżnia rozum z wszelkiego naturalnego pojmowania i tym samym przygotowuje go do złączenia z Mądrością Bożą” (S. Juan de la Cruz). Na tej drodze człowiek przekracza zatem naturalne poznanie i doświadcza prawdy w stopniu doskonalszym niż intelekt, ponieważ mistyczne doświadczenie i poznanie Boga jest Jego samoudzieleniem przez miłość. Nie mamy do czynienia z wykluczeniem działania rozumu, ale staje się on narzędziem, którym Bóg się posługuje przejmując inicjatywę. Rozum pozostaje zatem w pełni posłuszeństwa wobec inspirującego działania łaski.
Słowa papieża Franciszka zawarte w jego adhortacji w sposób bardzo realistyczny podkreślają niebezpieczeństwo zagrożenia „nowym gnostycyzmem”. Są
one niezwykle istotne z punku widzenia współczesnego świata, który niejako pomylił w sposób zasadniczy pojęcia „racjonalności” i „racjonalizmu” w doświadczeniu i rozwoju wiary. Indywidualistyczny antropocentryzm powiązany z relatywizmem prowadzi współczesną kulturę do niebezpiecznego zamknięcia człowieka w kręgu skrajnego subiektywizmu. Jest to próba przypisania człowiekowi nieograniczoności w jego poznaniu i rozumowaniu. To swoista relokacja Boga, który niekoniecznie musi zostać zakwestionowany, ale winien podporządkować się ludzkiemu racjonalistycznemu umysłowi. W zasadzie jest to zaprzeczenie uznania Go i próba stworzenia Go na obraz i podobieństwo człowieka. Niestety, obserwacja rzeczywistości prowadzi do wniosku, że droga absolutyzacji umysłu człowieka prowadzi do samozniewolenia, a tym samym budowania cywilizacji autodestrukcji. To jest właśnie forma „nowej gnostyckiej religijności”, która odrzuca racjonalne objawienie na rzecz nieracjonalnego sentymentalnego mitu a czasem zabobonu. Uderzające jest określanie chrześcijaństwa jako bariery postępu, a jednocześnie resentyment w stosunku do wierzeń pierwotnych. Z tego względu niezwykle cenne jest stwierdzenie św. Jana Pawła II: „Złudne jest mniemanie, że wiara może silniej oddziaływać na
słaby rozum; przeciwnie, jest wówczas narażona na poważne niebezpieczeństwo,
może bowiem zostać sprowadzona do poziomu mitu lub przesądu. Analogicznie,
gdy rozum nie ma do czynienia z dojrzałą wiarą, brakuje mu bodźca, który kazałby skupić uwagę na specyfice i głębi bytu” (JPII, 1998). Tym, co pozwala
przekroczyć naturalny charakter poznania i ludzkiego rozumowania, jest doświadczenie miłości transformującej człowieka, która nie może zawierać niezgodności pomiędzy ludzkim umysłem a Bożą Mądrością”. (Ks. Marek Tatar, 2019, UKSW)
Ufff …
PS
Sekretarz Stanu w MEiN Wojciech Murdzek na tegorocznej inauguracji w tej akademii teologii katolickiej przekazał na ręce władz uczleni symboliczny czek o łącznej wartości 31 825 500 zł na dalszy rozwój naukowo-badawczy i skazał: „– Trzeba w dzisiejszych czasach coraz częściej używać pełnej nazwy uczelni, bo skrót UKSW jest takim wygodnym. Natomiast głębia pracy na uczelni to jest podkreślanie, że jest to Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, bo on tutaj swoją obecnością i autorytetem pozwala budować na dobrych fundamentach to wszystko, co jest zamiarami uczelni. Myślę, że jest to ważne szczególnie w tych czasach, w których ucieka się przed autorytetami”.
Tak ucieka się przed murdzkami, czarnkami… itp. egzemplarzami…
PSPS
Kwestionariusz Murdzka 2019 (fragmenty):
Jakich Pani/Pana zdaniem reform potrzebuje Polska w nadchodzącej kadencji Sejmu? Prosimy wskazać trzy najważniejsze.
1 System Ubezpieczeń Społecznych
2 Oddzielenie systemu ubezpieczeń społecznych od systemu rynku pracy, reforma urzędów pracy
3 dalsze reformowanie systemu ochrony zdrowia
Czego Pani/Pana zdaniem przede wszystkim powinna uczyć szkoła?
Prosimy wybrać maksymalnie dwie odpowiedzi
Przygotowywać przyszłych absolwentów do funkcjonowania na rynku pracy.
Uczyć umiejętności zdobywania wiedzy i krytycznego myślenia.
Kształtować postawy i upowszechniać wspólne wartości.
Wyrównywać szanse życiowe uczniów.
Rozwijać umiejętności społeczne, np. komunikację i pracę w grupie.
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Czy zgadza się Pani/Pan z poniższymi stwierdzeniami?
Prosimy wybrać wszystkie odpowiedzi, które pasują
Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Zabiegi zapłodnienia metodą in vitro powinny być finansowane z budżetu państwa. NIE
Należy znieść obowiązkowe szczepienia. To rodzice powinni decydować, na co szczepić dziecko. NIE
Należy znieść klauzulę sumienia dla lekarzy i pielęgniarek. NIE
Kobieta powinna mieć prawo legalnie przerwać ciążę do 12 tygodnia. NIE
Czy popiera Pani/Pan wprowadzenie poniższych zmian w funkcjonowaniu państwa?
Prosimy wybrać wszystkie odpowiedzi, które pasują
Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Należy oddzielić funkcję Ministra Sprawiedliwości od funkcji Prokuratora Generalnego. NIE
Czy w Pani/Pana ocenie w ostatnich latach dochodziło do łamania Konstytucji przez przedstawicieli władz publicznych?
Prosimy wybrać jedną odpowiedź
Tak
Nie
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Które z poniższych stwierdzeń jest bliższe Pani/Pana poglądom?
Prosimy wybrać jedną odpowiedź
Celem rozwoju uniwersytetów w Polsce powinno być przekształcenie się z instytucji masowego kształcenia w instytucje kształcące mniejsze liczby studentów na dużo wyższym poziomie, bądź też specjalizujące się w badaniach naukowych.
Należy wspierać sieć mniejszych uczelni w Polsce, dbając o przyciąganie biznesu i wspomaganie rozwoju regionu oraz o jakość badań podstawowych.
Kilka uczelni badawczych – wiodących ośrodków akademickich – powinno otrzymywać znacznie większe finansowanie z budżetu państwa niż pozostałe uczelnie.
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie”.
—————————————-
W każdym powiecie uniwersytet…
corrected
Wiara i rozum… współczesne widzenie teologii katolickiej i men…
„(…) Jak zaznacza św. Jan od Krzyża, podobnie jak św. Tomasz, poznanie człowieka napotyka niepokonywalne ograniczenia wynikające z jego doczesności i to jest pierwszy powód. Drugim jest „absolutna wielkość Mądrości Bożej” . F. Ruiz Salvador, analizując szczególnie charakter i rolę umysłu w ujęciu św. Jana od Krzyża, stwierdza:
„Ostatniego szturmu na prawdę Bożą dokonuje intelekt, nie prosząc o pomoc
zmysłów. Wkład dotyczący tej sprawy został zredukowany do wąskich ram schematu nieposiadającego większego znaczenia, a omawiającego tak zwane słowa sukcesywne, formalne i substancjalne” .
………..Opierając się na nauce Arystotelesa, hiszpański mistyk stwierdza: „rzeczy
nadprzyrodzone tym ciemniejsze są dla naszego zrozumienia, im same w sobie są
jaśniejsze i oczywiste” . Proces ten jest niezwykle trudny dla człowieka, ponieważ jego ograniczoność i jednocześnie blask prawdy, którą Bóg odsłania, rodzą rozdarcie. Ból ten wynika także z poznania prawdy o sobie. Jest to doświadczenie ciemności, w której człowiek odwołuje się i opiera na wierze. Edyta Stein, idąc za Dionizym Areopagitą, stwierdza, że jest to „promień ciemności”, w którym mamy do czynienia z poznaniem mistycznym, mającym swoje charakterystyczne cechy takie jak: pogoda, prostota, subtelność i poczucie rozkoszy. Przebóstwiająca ciemność jest, jak stwierdza E. Stein, komentując mistyka z Fontiveros, „dotknięciem i doświadczeniem”). W ten sposób prowadzi umysł do pewności opartej na prawdziwej jego pokorze). W tym miejscu mamy zatem do czynienia z nową jakością poznania i rozumienia, opartą na kontemplacji wlanej. Jest to „contemplación es ciencia de amor” (wiedza miłości), będąca wiedzą wlaną, która oświeca i jednoczy z Bogiem samą Prawdą. Jan od Krzyża ostatecznie odwołuje się do św. Tomasza z Akwinu oraz św. Bernarda, stwierdzając, że poznawczy rozwój prowadzący do zjednoczenia opiera się na jednoczącej miłości : „Wiara, bowiem zaciemnia i opróżnia rozum z wszelkiego naturalnego pojmowania i tym samym przygotowuje go do złączenia z Mądrością Bożą” (S. Juan de la Cruz). Na tej drodze człowiek przekracza zatem naturalne poznanie i doświadcza prawdy w stopniu doskonalszym niż intelekt, ponieważ mistyczne doświadczenie i poznanie Boga jest Jego samoudzieleniem przez miłość. Nie mamy do czynienia z wykluczeniem działania rozumu, ale staje się on narzędziem, którym Bóg się posługuje przejmując inicjatywę. Rozum pozostaje zatem w pełni posłuszeństwa wobec inspirującego działania łaski.
Słowa papieża Franciszka zawarte w jego adhortacji w sposób bardzo realistyczny podkreślają niebezpieczeństwo zagrożenia „nowym gnostycyzmem”. Są
one niezwykle istotne z punku widzenia współczesnego świata, który niejako pomylił w sposób zasadniczy pojęcia „racjonalności” i „racjonalizmu” w doświadczeniu i rozwoju wiary. Indywidualistyczny antropocentryzm powiązany z relatywizmem prowadzi współczesną kulturę do niebezpiecznego zamknięcia człowieka w kręgu skrajnego subiektywizmu. Jest to próba przypisania człowiekowi nieograniczoności w jego poznaniu i rozumowaniu. To swoista relokacja Boga, który niekoniecznie musi zostać zakwestionowany, ale winien podporządkować się ludzkiemu racjonalistycznemu umysłowi. W zasadzie jest to zaprzeczenie uznania Go i próba stworzenia Go na obraz i podobieństwo człowieka. Niestety, obserwacja rzeczywistości prowadzi do wniosku, że droga absolutyzacji umysłu człowieka prowadzi do samozniewolenia, a tym samym budowania cywilizacji autodestrukcji. To jest właśnie forma „nowej gnostyckiej religijności”, która odrzuca racjonalne objawienie na rzecz nieracjonalnego sentymentalnego mitu a czasem zabobonu. Uderzające jest określanie chrześcijaństwa jako bariery postępu, a jednocześnie resentyment w stosunku do wierzeń pierwotnych. Z tego względu niezwykle cenne jest stwierdzenie św. Jana Pawła II: „Złudne jest mniemanie, że wiara może silniej oddziaływać na
słaby rozum; przeciwnie, jest wówczas narażona na poważne niebezpieczeństwo,
może bowiem zostać sprowadzona do poziomu mitu lub przesądu. Analogicznie,
gdy rozum nie ma do czynienia z dojrzałą wiarą, brakuje mu bodźca, który kazałby skupić uwagę na specyfice i głębi bytu” (JPII, 1998). Tym, co pozwala
przekroczyć naturalny charakter poznania i ludzkiego rozumowania, jest doświadczenie miłości transformującej człowieka, która nie może zawierać niezgodności pomiędzy ludzkim umysłem a Bożą Mądrością”. (Ks. Marek Tatar, 2019, UKSW)
Ufff … gorąco…
PS
Sekretarz Stanu w MEiN Wojciech Murdzek na tegorocznej inauguracji w tej akademii teologii katolickiej przekazał na ręce władz uczleni symboliczny czek o łącznej wartości 31 825 500 zł na dalszy rozwój naukowo-badawczy i skazał: „– Trzeba w dzisiejszych czasach coraz częściej używać pełnej nazwy uczelni, bo skrót UKSW jest takim wygodnym. Natomiast głębia pracy na uczelni to jest podkreślanie, że jest to Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, bo on tutaj swoją obecnością i autorytetem pozwala budować na dobrych fundamentach to wszystko, co jest zamiarami uczelni. Myślę, że jest to ważne szczególnie w tych czasach, w których ucieka się przed autorytetami”.
Tak ucieka się przed murdzkami, czarnkami… itp. egzemplarzami…
PSPS
Kwestionariusz Murdzka 2019 (fragmenty):
Jakich Pani/Pana zdaniem reform potrzebuje Polska w nadchodzącej kadencji Sejmu? Prosimy wskazać trzy najważniejsze.
1 System Ubezpieczeń Społecznych
2 Oddzielenie systemu ubezpieczeń społecznych od systemu rynku pracy, reforma urzędów pracy
3 dalsze reformowanie systemu ochrony zdrowia
Czego Pani/Pana zdaniem przede wszystkim powinna uczyć szkoła?
Prosimy wybrać maksymalnie dwie odpowiedzi
Przygotowywać przyszłych absolwentów do funkcjonowania na rynku pracy.
Uczyć umiejętności zdobywania wiedzy i krytycznego myślenia.
Kształtować postawy i upowszechniać wspólne wartości.
Wyrównywać szanse życiowe uczniów.
Rozwijać umiejętności społeczne, np. komunikację i pracę w grupie.
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Czy zgadza się Pani/Pan z poniższymi stwierdzeniami?
Prosimy wybrać wszystkie odpowiedzi, które pasują
Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Zabiegi zapłodnienia metodą in vitro powinny być finansowane z budżetu państwa. NIE
Należy znieść obowiązkowe szczepienia. To rodzice powinni decydować, na co szczepić dziecko. NIE
Należy znieść klauzulę sumienia dla lekarzy i pielęgniarek. NIE
Kobieta powinna mieć prawo legalnie przerwać ciążę do 12 tygodnia. NIE
Czy popiera Pani/Pan wprowadzenie poniższych zmian w funkcjonowaniu państwa?
Prosimy wybrać wszystkie odpowiedzi, które pasują
Tak Nie Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Należy oddzielić funkcję Ministra Sprawiedliwości od funkcji Prokuratora Generalnego. NIE
Czy w Pani/Pana ocenie w ostatnich latach dochodziło do łamania Konstytucji przez przedstawicieli władz publicznych?
Prosimy wybrać jedną odpowiedź
Tak
Nie
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Które z poniższych stwierdzeń jest bliższe Pani/Pana poglądom?
Prosimy wybrać jedną odpowiedź
Celem rozwoju uniwersytetów w Polsce powinno być przekształcenie się z instytucji masowego kształcenia w instytucje kształcące mniejsze liczby studentów na dużo wyższym poziomie, bądź też specjalizujące się w badaniach naukowych.
Należy wspierać sieć mniejszych uczelni w Polsce, dbając o przyciąganie biznesu i wspomaganie rozwoju regionu oraz o jakość badań podstawowych.
Kilka uczelni badawczych – wiodących ośrodków akademickich – powinno otrzymywać znacznie większe finansowanie z budżetu państwa niż pozostałe uczelnie.
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie”.
—————————————-
W każdym powiecie uniwersytet…
Glapiński coraz bardziej przypomina Dziwisza-nic nie wiem – i fizycznie i mentalnie – żul grający pisdnego świętoszka …
@Kalina
10 LISTOPADA 2023
9:40
„Jak rozumiem, ustanowienie władz Otwocka współorganizatorem Instytutu było próbą jego zabezpieczenia przed ewentualna likwidacja, która zapowiadają PO-wscy hunwejbini. Chyba nie jest to naganne moralnie:)))”
Po sprawdzeniu dorobku naukowe bedzie sie mialo argumenty za albo przeciw zamknieciu. Nie jestem historykiem, ale w naukach scislych dorobek naukowy ocenia sie bardzo prosto po ilosci publikacji w renomowanych miedzynarodowych czasopismach.
Naganne politycznie i moralnie jest natomiast proba uczynienia z instytutu dobrze platnego „azylu dla swoich” za 100mil. zlotych z PUBLICZNYCH pieniedzy. Jezeli Zaryn sie na to zgodzil, to sie po prostu moralnie skompromitowal 🙁
Największe mendy z ministerstw i agend rządowych się ewakuują na z góry upatrzone pozycje .
To mendziarstwo i bezczelne na krzywy ryj, bo mi się należy, musi przerażać.
To państwo to taki gorszy kościół pisdzielców – „pierdel, kierdel, burdel”.
Kaj my to som? mówią Ślązacy…Pani Godek żąda w sądzie od homoseksualistów dowodów na to, że są np. lesbijkami… Nie rozumiem, czemu np. te osoby nie zażądają od pani Godek dowodu, że konsylium psychiatryczne uznaje panią Godek za osobę normalną. Poza tym to,że pani Godek ma potomstwo, wcale przecież nie jest równoznaczne z tym, że nie jest np.lesbijką.. Dowody przeciw dowodom. A sąd w spokoju przysłuchuje się takiej intelektualnej rozmówce. Kaj my to som?
Zgodziłbym się z którymś z komentatorów, że oderwanie Żaryna (i żarynopodobnych) od koryta to są nieistotne didaskalia na marginesie wielkiego dzieła odpisienia Polski w sensie strukturalnym. Zabawne jest jednak to, że uznano najwyraźniej, że na szalupach ratunkowych pisowskiego Titanica jest za mało miejsca dla wszystkich i próbowano akurat tę łajbę osadzić na względnie bezpiecznej mieliźnie otwockiej. Nie wiem, co Gliński mu naobiecywał, ale Żaryn osobiście przyjechał na tę nadzwyczajną sesję rady miejskiej Otwocka, która w końcu została odwołana, bo radni miejscy (także ci z PiSu – nikt nie lubi grać w przegrywającej drużynie) roztropnie zdecydowali się uniknąć ośmieszenia i kompromitacji wynikającej z moszczenia gniazdka dla podtuczenia podrzędnego aparatczyka.
Przypomnę – bo akurat czas przychodzi – wpis który kiedyś sobie skopiowałem bo mi się spodobał, nie pamiętam już nawet z którego bloga:
cyt: „beaumonter04.08.2020, 14:17
Czego boi się PiS? Prawa i sprawiedliwości!”
@ marcus:
„Uczelnia nie powinna sie wtracac do zachowan studenta POZA uczelnia bo to ma bardzo brzydkie cechy walki politycznej.
Jest tez sporo studentow ktorzy pobija kogos ,kradna maltretuja swoich rodzicow , jazda po alkoholu ze skutkiem smiertelnym dla osob trzecich i to takze jest bardzo naganne zachowanie a wladze uniwesyteckie sie do tego jakos nie wtracaja ….”
I wcale to nie jest dobrze. Dawniej wyższe wykształcenie nobilitowało, tzn całowiekowi z wyższym wykształceniem a także studentowi nie wypadało zachowywać się jak byle lumpowi. Środowisko akademickie , często w sposób nieformalny, ludzi nieprzestrzegających kulturalnych standartów eliminowało.Niestety te czasy już należą do przeszłości. Nawet jezeli nie wtrącają się do tego władze uniwersyteckie (a powinny ) to powinni zareagować studenci, wykluczając takiego ciula towarzysko.
@lukipuki
10 LISTOPADA 2023
13:27
Zwolennicy lewicy w wydaniu PRL-owskim nie sa w stanie zrozumieć, ze to, kto jest kim, zalezy od tego, gdzie i przez kogo został wychowany. Czarnek jest produktem etosu ludowego: katolickiego, ciemnego, reakcyjnego. Nie twierdze, ze wszyscy mieszkańcy duzych miast to element oswiecony i postepowy, zwłaszcza, ze pełno tu elementu napływowego. Niemniej w miastach o taki najłatwiej, podobnie jak o czarna sotnię najłatwiej na wsiach znajdujacych sie na scianie wschodniej.
@dino77
10 LISTOPADA 2023
14:20
Nie wiem, czy prof. Żaryn i moj kolega red. Jarek S. to „dobrzy ludzie”. Przyznam, ze nie szukam takich. Zwykle taka „dobroć” idzie w parze z głupotą, a ja wole ludzi madrych, kulturalnych i dobrze wychowanych. Umiem z nimi postępowac nie tracąc przy tym swojej indywidualnosci i nie wchodząc w kolizję z moimi poglądami.
@Jan
10 LISTOPADA 2023
13:34
Nie raz wypowiadałam swoje zdanie o pogladach lewicowych. Uwazam je za nieszczęście dla delikwenta, a przede wszystkim za nieszczęście dla jego otoczenia, które usiłuje „uszczęśliwić” zgodnie ze swoją lewicowa hierarchia wartości. Jestesmy na tym blogu, podobnie jak na innych, w celu wzajemnego „zaczepiania”. Przykro mi, ze w swojej lewicowosci uwaza Pan to za mankament. Zapewne wolałby Pan, zeby wszyscy ze wszystkimi sie zgadzali. Z takimi tesknotami lepiej by sie Pan czuł w Korei Płn. lub w PiS-ie:))))
@lukipuki
10 LISTOPADA 2023
13:14
Pracę naukowa instytutów powinni recenzować naukowcy, a nie politycy. Politycy wspieraja jedynie te instytucje, ktore im pasuja ze wzgledów politycznych. I tak hasło likwidacji Instytutu Narodowego rzucili PO-wscy hunwejbini, a reszta „powaznych politykow” przyklasnęła. To normalny mechanizm w takich sytuacjach. Z czasem hunwejbini ida na odstrzał, a „powazni politycy” zaprzeczaja, ze mieli z ta akcja cokolwiek wspólnego:)))
Glapiński – jam jest Polską
pbn
10 LISTOPADA 2023
15:29
Glapiński coraz bardziej przypomina Dziwisza
Mój komentarz
Obejrzałem w TV dużą część dzisiejszego oświadczenia Glapińskiego o sobie. W swojej przemowie do ciemnego ludu zachowywał się jak dobroduszny proboszcz, który jest wyrozumiały i sprawiedliwy, a momentami jak emerytowany profesor przemawiający rozważnie, dobitnie i jasno, ale ex catedra i przedstawiający problem swojej pozycji w Polsce.
To jest wyjątkowo wsobny człowiek. On powiedział, że atak na Narodowy Bank Polski jest atakiem na Polskę. Mówiąc o „ataku” nawiązywał do pisemnego wystąpienie członka zarządu NBP mówiącego o naruszaniu prawa przez Glapińskiego jako prezesa NBP. Glapiński powiedział też, że on nie jest jakimś tam prezesem jakiegoś tam banku z Ameryki Południowej. On jest kierownictwem Narodowego Banku Polskiego. A Narodowy Bank Polski, to polski bank bardzo znany w Europie i na świecie, wszyscy nas podziwiają. Za 8 lat dogonimy najwyżej rozwinięte państwa UE.
Przy tym wygłosił poważne zastrzeżenie – my nie przyjmiemy euro, dopóki nie dogonimy najwyżej rozwiniętych państwa Europy, co się stanie za jakieś 8 lat.
Nawiasem mówiąc Polska pod rządami PiS nie dogoniła jeszcze Litwy i Estonii pod względem rozwoju gospodarczego (PKB na mieszkańca). Oba kraje są w strefie euro.
Następnie Glapiński popełnił gafę, freudowską gafę. Powiedział, że dlatego tak szybko dogonimy najwyżej rozwinięte państwa Europy, bo polska gospodarka szybko się rozwijała przez ostatnie 15 lat (od 2008 roku!), a potem jakiś dobry PiSowski duch przeleciał przez niego i oświecił. Glapiński dodał pośpiesznie – może przez ostatnie jakieś 8, czy 10 lat.
Ta pomyłka świadczy o tym że liderzy pisowscy doskonale wiedzą, że kłamali i kłamią o tym, że Polska była w ruinie za rządów PO/PSL, że to wina Tuska, itd. Nie byłoby to aż takie zdrożne, gdyby nie podkreślali oni na każdym kroku, że przemawiają w imieniu Polski, narodu Polskiego, w imieniu suwerena, w imieniu wszystkich Polaków, oczywiście tych prawdziwych Polaków.
Dalej przemawiając do ciemnego ludu charyzmatyczny szef NBP ogłosił – kto atakuje Prezesa NBP, ten atakuje Polskę, powtarzam jeszcze raz – ten atakuje Polskę, ten szkodzi Polsce. Glapiński przemawiał w imieniu Polski.
Wszyscy PiSowcy tak mają, stale zapewniają że są Polską, a inni są co najwyżej polskojęzyczni, nawet jak pomylą Polskę z Wolską, to nadal są poważni i sympatyczni.
Tego gościa (Glapińskiego) dotyczy zamieszczony w jednym z komentarzy powyżej wywód o poznaniu przez miłość i jednoczeniu się z absolutem, z którego wynika, że rozum, to zwodnicze narzędzie, to dodatek do miłości, do wiary, itp. W gruncie rzeczy mowy Kaczyńskiego i Glapińskiego przypominają rozważania doktrynerów totalitaryzmu, mętne, pokrętne, stawiające logikę na uboczu jako produkt rozumu i przeszkodę w zjednoczeniu się z prawdą. I takie tam.
TJ
@Bartonet
10 LISTOPADA 2023
13:14
Dziekuje za zyczliwa radę:))) Gdybym była mlodsza i taka ładna jak pani Eliza Michalik, to kto wie….
A powaznie: z pańska inteligencją chyba nie ma Pan trudnosci ze zrozumieniem, ze snując rozmaite wspomnienia propaguję przez to model zycia spolecznego, który powoli znika wraz z uwiądem pewnej formacji kulturowej w polskim społeczenstwie. Jego (czyli modelu) nosicielami byli przedstawiciele polskiej inteligencji, zwykle o rodowodzie ziemiańskim, choc nie wyłącznie. Na zewnatrz ich znakiem rozpoznawczym była uprzejmość, grzeczność wobec wszystkich, nawet adwersarzy. Nikt nikogo nie obrazał, nie przypisywał złych intencji i nie wykluczał z dialogu, co absolutnie nie było równoznaczne z zaparciem sie swojej indywidualności i pogladów. Bynajmniej nie wspieram tu dyskutowanych na blogu pogladów prof. Matczaka. To nie ta liga. Prof. Matczak apeluje o chrzescijańskie pojednanie, moja opcja – to Roman Dmowski spedzajacy w dobrej atmosferze wiele godzin w Tokio z Józefem Piłsudskim, choć wiadomo było, ze jeden z nich przyjechał po to, zeby zaszkodzić planom politycznym drugiego.
@mfizyk
10 LISTOPADA 2023
15:36
Instytut Narodowy „azylem dla swoich”? Chyba osoba pańskiego formatu nie daje sie wodzic za nos tym razem niskiej propagandzie lewackiej? Po pierwsze – jakie 100 milionów?:))) Po drugie – Instytut zatrudnia bardzo mloda ekipę swiezo upieczonych historykow o pogladach prawicowych. Czy to o nich Pan mowi, ze sa „swoi”, ktorzy potrzebuja jakiegos azylu?
izabella:
To nie PO-wscy hunwejbini chcą uwalenia instytutu, tylko bardzo zasłużeni historycy. Najciekawsza dyskusja jest o przyszłości IPNu, co do instytutu Żaryna wątpliwości ani obrońców nie ma
Nie ukrywam, że kwik ryjów odrywanych od koryta i trzask stołków wykopywanych spod dupsk będzie moją ulubioną muzyką tej jesieni.
@Kalina
10 LISTOPADA 2023
18:35
„Pracę naukowa instytutów powinni recenzować naukowcy…”
Wlasnie to sie robi w renomowanych zagranicznych czasopismach. Nazywa sie to peer review i jest potwierdzeniem jakosci publikowanego artykulu.
PS.
„Peer review is designed to assess the validity, quality and often the originality of articles for publication. Its ultimate purpose is to maintain the integrity of science by filtering out invalid or poor quality articles.”
@babilas
Coś mi mówi, że będzie Pan musiał poprzestać na Zenku Martyniuku:))))
„Nie ma żadnego powodu, byśmy mieli sobie odbierać prawo do budowania oblicza naszej Ojczyzny. My, czyli ta część polskiego narodu, która w demokratycznym werdykcie przekazała władzę m.in. nad instytucjami kultury, politykom i intelektualistom odwołującym się do konserwatywnych i narodowo-chrześcijańskich wartości”. (Żaryn, 2023)
Dzisiaj nie ma żadnego powodu by istniał jakiś instytut katofaszystowskiego dziedzictwa fundowany z publicznych pieniądzy.
Pseudointelektualne zachcianki demagogów niechże realizują z prywatnych donacji „konserwy” i zasobów „kościoła”…
insytut…
„Jak można przeczytać na stronie instytucji „Instytut w swojej działalności koncentruje się na ochronie, kultywowaniu, badaniu oraz prezentowaniu myśli narodowej i chrześcijańsko-demokratycznej”.
Zajmuje się ona rozdzielaniem dotacji z Funduszu Patriotycznego w wysokości 30 mln zł rocznie.Z tej puli dotacje otrzymały 52 podmioty. Duża część z nich jest związana z dotychczasowym obozem władzy lub środowiskiem narodowym, które wspiera PiS. Z informacji portalu OKO Press wynika, że 3 mln trafiły do organizacji prowadzonych przez Roberta Bąkiewicza, ówczesnego prezesa Stowarzyszenia Marsz Narodowy, a od niedawna członka Suwerennej Polski.
Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej to jedna z kilkunastu instytucji, których likwidację zapowiedziała Koalicja Obywatelska. PiS planuje zapobiec realizacji tego scenariusza. Minister Gliński zapowiedział, że przekaże odpowiedzialność za współprowadzenie instytucji miastu Otwock. To największe miasto w województwie mazowieckim, w którym rządzi prezydent związany z PiS.
„Uchwała rady Otwocka jest sposobem na uchronienie Instytutu przed likwidacją” – wyjaśnia portal OKO.press. Zgodnie z umową, „dyrektora Instytutu będzie powoływał i odwoływał minister kultury, ale za zgodą miasta” – zaznacza portal.
Umowa dotycząca prowadzenia Instytutu Dmowskiego jako wspólnej instytucji ministerstwa i miasta miałaby być zawarta do 31 grudnia 2033 r. Jak wskazuje „Rzeczpospolita” z projektu umowy wynika, że minister zobowiązuje się zapewnić instytutowi środki – ponad 10 mln złotych rocznie. Łącznie to 100 mln złotych.
Miasto ma przekazywać na tę działalność 200 tys. złotych rocznie.Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Otwocka w sprawie zatwierdzenia umowy z ministerstwem kultury została pierwotnie zwołana na czwartek na godz. 20:00. Ostatecznie została jednak odwołana”. (interia.pl)
—————————————–
Najwyższa Izba Kontroli powiadomiła, że rozpoczęła kontrolę w Instytucie Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Instytucję powołał w 2020 r. minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
——————————————————-
Otwock…
„Omawianie tej umowy było zaplanowane wczorajszą sesję Rady Miasta Otwock, którą zwołano w trybie pilnym (czwartek, 9 listopada). Sesję jednak ostatecznie odwołano z powodu braku wymaganego kworum. Czy sytuacja ta była niekorzystna dla samorządowców związanych z Prawem i Sprawiedliwością? Warto przypomnieć, że prezydent miasta ma większość głosów w radzie.
Sesję odwołano SMS-em
– Tuż przed planowaną sesją w sprawie współprowadzenia przez Otwock instytutu, który media wiążą m.in. z finansowaniem poczynań Bąkiewicza, radni dostali nową wersję umowy Ministra Kultury z Otwockiem, a zaraz potem… sms-a, że sesji dziś nie będzie z powodu braku kworum. A kogóż to miałoby zabraknąć? PiS-u, którego prezydent stoi na czele władz Otwocka i miałby tę umowę podpisać? Bo chyba nie radnych otwockiej Platformy, którzy dotąd dzielnie wspierali PiS – komentuje w mediach społecznościowych bezpartyjny radny Otwocka, Przemysław Bogusz. I wyjaśnia czego, dotyczyła sprawa.
Utrudniają przyszłemu rządowi obsadzania stanowisk
– Przedmiotem obrad miał być projekt uchwały dotyczącej współprowadzenia przez miasto jednego z rządowych instytutów, na którego filię prezydent zamierza przeznaczyć budynek starego sądu przy ul. Czaplickiego. Mówiąc w skrócie, jeśli uchwała przejdzie, to przez 10 lat na instytut będzie przeznaczane ponad 10 mln zł rocznie (czyli łącznie przeszło 100 mln zł) tylko z ministerstwa, plus 2 mln z budżetu miasta – po 200 tys. zł rocznie – tłumaczy otwocki radny Bogusz. – Do odwołania i powołania dyrektora i określenia warunków jego umowy potrzebna będzie zgoda miasta. W mojej opinii to klasyczny przykład utrudniania przyszłemu rządowi obsadzania stanowisk w podległych mu jednostkach, bądź wręcz podejmowania decyzji o zasadności istnienia instytucji tworzonych przez obecnie rządzących. Wątpliwości jest jednak więcej, sam mam mnóstwo pytań, które zamierzam zadać na sesji. Mój sprzeciw budzi jednak jeszcze co innego – tryb procedowania. Po raz kolejny wykorzystywany jest tryb nadzwyczajny, przewidziany w przepisach na naprawdę wyjątkowe sytuacje, aby jak najszybciej przepchnąć nagłą wrzutkę. Mieszkańcom ograniczany jest w ten sposób dostęp do informacji o pracach rady, bo projekty uchwał nie są, jak przed laty, publikowane w internecie (jedynie przyjęte już uchwały), a jeśli sesja jest zwoływana z dnia na dzień, to nawet o jej zwołaniu trudno się dowiedzieć z wyprzedzeniem umożliwiającym np. śledzenie jej przebiegu na żywo w internecie – podkreśla otwocki radny Przemysław Bogusz.
Co zawiera umowa?
Jak czytamy w projekcie umowy, minister zobowiązuje się zapewnić instytutowi fundusze – ponad 10 mln zł rocznie na prowadzenie działalności bieżącej. Z kolei miasto ma przekazywać na tę działalność 200 tysięcy złotych. W latach 2024-2025 minister ma przekazać Instytutowi dotację celową na zadania remontowe, a także: ”zagospodarowanie, przystosowanie i przeznaczenie nieruchomości położonej w Otwocku przy ul. Czaplickiego 7 na siedzibę filii Instytutu, tj. Izby Pamięci Ignacego Jana Paderewskiego (w tym: na prace projektowe, kosztorysy, prace adaptacyjne, obsługę inwestorską, nadzory i wyposażenie) w łącznej wysokości 3,5 mln zł.”
W umowie zaznaczono również, że dyrektora placówki będzie mianował i odwoływał minister kultury, uzyskując wcześniejszą zgodę miasta. Podobnie, wszelkie zmiany w statucie wymagają zgody zarówno ministra, jak i miasta. W dokumencie czytamy także: „Po nadaniu Statutu Instytutowi, Miasto wskaże dwóch dodatkowych członków Rady Programowej Instytutu, którzy pełnić będą swoją funkcję do końca obecnej kadencji Rady.” Poza tym w umowie podkreślono, że instytut będzie mógł zlikwidować minister, ale wtedy nieruchomość wróci do otwockiego samorządu. Zlikwidować instytut będzie mógł minister, wówczas nieruchomość wróci do miasta.
Jeszcze nie wiadomo, jaki będzie finał sprawy – nadal ważą się losy powstania filii instytutu w Otwocku.
Tylko w tym roku rząd przekazał lub zapowiedział przekazanie miastu Otwock 400 mln zł, w tym na wielki piłkarski ośrodek na terenach OKS przy ul. Karczewskiej. Wcześniej miasto otrzymało również około 80 mln zł z Polskiego Ładu oraz na budowę basenu”. (AJ)
————————————————————-
Tak partiotyczne mendy korumpują publikę… z Bąkiewiczem w tle…
Bezczelność, ostentacja, kryminał…
A może by tak w Sulejówku…
W grudniu 1919 roku Ignacy i Helena Paderewscy zakupili od rodziny Białobrzeskich willę „Białynia”, w której założyli Instytut Oświatowy, wsparty finansowo przez Józefa Piłsudskiego, późniejsze Ognisko „Helin”. W 1920 roku uruchomiona została pierwsza szkoła w Cechówce.
W latach 1923–1926 w dworku powstałym z darów społeczeństwa oraz Komitetu Żołnierza Polskiego mieszkał Józef Piłsudski. W latach 30. XX w. Instytut Oświatowy rozbudowano wg projektu architekta Stefana Szyllera (m.in. dobudowano kaplicę Chrystusa Króla). W okresie II wojny światowej w budynkach instytutu mieściło się centrum hitlerowskiego wywiadu na Front Wschodni. Obecnie obiekty są bazą szkoleniową Ośrodka Rozwoju Edukacji (dawniej – Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli).
Już widzę, jak Bąk na czele prowadzi żaryńczyków … wychodzi z Sulejówka na Warszawę… jest rok 2033…
addenda
„Radni otrzymali informację o odwołaniu sesji poprzez wiadomość SMS, w której jako powód podano brak kworum. – Potwierdzam tę informację – powiedział „Rzeczpospolitej” wiceprzewodniczący Rady Miasta Otwock, Arkadiusz Krzyżanowski (PO). Wszystko to działo się w trakcie trwania komisji budżetowej w urzędzie miasta, na której pojawił się sam prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu im. Dmowskiego.
Z informacji nieoficjalnych wynika, że radni z PiS zdecydowali, że nie pojawią się na sesji, ponieważ byli przekonani, że głosowanie w sprawie umowy zakończy się ich porażką. Dlaczego? – Mieliśmy tylko 9 radnych z PiS, ponieważ dziesiąty był chory. My, czyli PO i radni niezależni, mieliśmy 10 – wyjaśnia jeden z radnych.
PiS, w obliczu potencjalnej utraty władzy, chciał „przerzucić” Instytut im. Dmowskiego do gminy Otwock, aby ocalić go przed likwidacją. Dodatkowo planowano zagwarantować sobie z budżetu państwa 100 milionów złotych na przestrzeni dekady”. (wp.pl)
„Sesja w Otwocku mająca przypieczętować deal z PiS odwołana SMS-em. Oficjalnie przez brak kworum. Nieoficjalnie radni PiS mieli zostać przekonani przez kolegów z Platformy – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. (rp.pl)
@Kalina
10 LISTOPADA 2023
19:14
Planowano nawet wiecej niz 100 milionów (w ciagu 10 lat):
„On sam, zgodnie z umową zobowiązuje się przekazywać przez 10 lat, corocznie dotację celową – „nie mniejsza niż” 10 mln 131 tys. zł na utrzymanie Instytutu (gmina – po 200 tys. zł rocznie). W projekcie umowy niejasno zapisano, że ministerialna dotacja – o niewskazanej kwocie – pójdzie już w tym roku. To nie wszystko – kolejna dotacja, którą zobowiązuje się przekazać minister Gliński to 3,5 mln zł na adaptację i remont budynku.”
https://www.rp.pl/polityka/art39382601-instytut-im-dmowskiego-czyli-przechowalnia-patriotow-w-otwocku
@mfizyk
Myślałam, że na tyle Pan szacuje roczny budżet Instytutu:))) Plan otwocki spalił na panewce, co jest niewątpliwie ze szkodą dla Instytutu. Nie zostanie też rewitalizowana ładna, zabytkowa willa w Otwocku. Jest zrozumiałe, że radni PO zrobili wszystko, żeby do podpisania umowy nie dopuścić. Zrobili to ze względów ideowych, a nie dlatego, że Instytut jest „azylem dla swoich”:))) Dobrze, żeby rozsądne osoby nie powtarzały tych głupstw, to samo dotyczy mediów, do których Rzeczpospolita chyba może być zaliczona. Zarówno prezes Instytutu, jak i jego zastępca są pracownikami naukowymi warszawskich uczelni i żadnego azylu nie potrzebują:))))
Pytam jak nazwać takiego skurwiela…
Nowy dyrektor KSSiP i prezesi sądów. Ziobro rozdaje „złote spadochrony”
Wiceminister sprawiedliwości Katarzyna Frydrych będzie nowym prezesem Sądu Apelacyjnego w Katowicach, a obecny prezes Sądu Okręgowego w Kielcach Ryszard Sadlik ma zostać nowym dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Tuż przed zmianą władzy minister Zbigniew Ziobro chce też obsadzić co najmniej kilkadziesiąt stanowisk w sądach.
Pytam jak nazwać takiego skurwiela…
„Nowy dyrektor KSSiP i prezesi sądów. Ziobro rozdaje „złote spadochrony”
Wiceminister sprawiedliwości Katarzyna Frydrych będzie nowym prezesem Sądu Apelacyjnego w Katowicach, a obecny prezes Sądu Okręgowego w Kielcach Ryszard Sadlik ma zostać nowym dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Tuż przed zmianą władzy minister Zbigniew Ziobro chce też obsadzić co najmniej kilkadziesiąt stanowisk w sądach.” (rp.pl)
@Kalina
11 LISTOPADA 2023
17:31
„Zarówno prezes Instytutu, jak i jego zastępca są pracownikami naukowymi warszawskich uczelni i żadnego azylu nie potrzebują:))))”
Probowalem zweryfikowac, jak naukowy jest instytut. Bo na swojej stronie domowej to (miedzy innymi) opowiadaja (miedzy innymi):
„Instytut w swojej działalności koncentruje się na ochronie, kultywowaniu, BADANIU oraz prezentowaniu myśli narodowej i chrześcijańsko-demokratycznej.”
Instytut istnieje juz prawie 4 lata. Niestety nie znalazlem tam ANI JEDNEJ peer-reviewed publikacji w miedzynarodowych czy polskich zurnalach https://www.scimagojr.com/journalrank.php?category=1202 . Instytut wydal kilka ksiazek, ale te sie nie licza w rankingu. Bo nie sa peer reviewed (?).
To samo dotyczy naukowego dorobku prof. J.Zaryna. Na swojej stronie domowej NIEMA naukowych peer-reviewed publikacji w miedzynarodowych czy polskich zurnalach. Nawet niema jego pracy doktorskiej czy habilitacyjnej.
Moze pani cos naukowego (i przez anonimowych reviewers uznanego) znajdzie. Bo narazie w tym temacie jest tylko „nedza z bida” 🙁
@mfizyk
Raczej nie uświadczy Pan publikacji polskich historyków na polskie tematy historyczne w naukowej prasie zagranicznej:)))) Tym bardziej na temat dziejów polskiego Kościoła katolickiego:))) Pańskie kryteria naukowości w tych dziedzinach raczej nie działają. Zwłaszcza, że publikacje Instytutu mają charakter w moim pojęciu przede wszystkim popularyzatorski i wypełniający lukę w badaniach nad ruchem narodowym i chrześcijańsko-społecznym i takie jest ich znaczenie. Publikacje prof. Żaryna znajdzie Pan choćby w Wikipedii.
@Kalina
11 LISTOPADA 2023
23:28
„…wypełniający lukę w badaniach nad ruchem narodowym i chrześcijańsko-społecznym …”
Jakie luki w BADANIACH wypelnili? Bo w renomowanych zurnalach sie tym nie chwala 😉
Pomijajac zagraniczne zurnale to nawet w tych polskich Instytut niczego naukowego nie publikowal. Zreszta tak jak i sam J.Zaryn. Z wiki:
„Jego publikacje ukazały się m.in. w „Acta Poloniae Historica”, „Kwartalniku Historycznym”, „Biuletynie IPN”, „Przeglądzie Katolickim”, „Ładzie”, „Gazecie Niedzielnej” w Londynie, „Gazecie Polskiej”, „Arcanach”, „W Sieci”, „Gazecie Polskiej Codziennie” i „Więzi”.”
W rankigu https://www.scimagojr.com/journalrank.php?category=1202&country=PL znalazlem tylko „Acta Poloniae Historica”. Ale z tak marnym indeksem, ze szkoda slow.
I za taka naukowa „jakosc” Instytut i sam Zaryn oczekuja 10mil PLN na rok? Wstydu nie maja!
PS.”Pańskie kryteria naukowości w tych dziedzinach raczej nie działają.” Nieprawda. Na Zachodzie dzialaja. W Polsce tez dzialaly. Nawet Czarnek sie takim kryteriom podporzadkowal. Tylko, ze probowal je wykiwac dajac arbitralnie obskurnym czasopismom wysoka notacje.
Kalina
11 LISTOPADA 2023
23:28
@mfizyk
Czyli funkcjonariusze frontu ideologicznego neowumlowcy…
Nędza pseudonaukowa histeryczne zboki.
Mfizyku nie przykładaj termometru temu „instytutu” do tego trzeba łopaty i szpadla.
Likwidacja tego folwarku to jedyna odpowiedzialna decyzja.
@mfizyk
11 LISTOPADA 2023
21:23
Zmobilizował mnie Pan do sprawdzenia kilku baz pracownikow nauki. Przyznam, ze sama nigdy sie nie interesowałam umieszczeniem swojego nazwiska i dorobku w takiej bazie, tak wiec jestem jedynie w „Nauka Polska” i ORCID. W owej „Nauce Polskiej” jest tylko to, co podałam w kwestionariuszu przysłanym mi mailem, czyli tematyka moich publikacji. W ORCID jestem, poniewaz mnie zmuszono do rejestracji w wydawnictwie, niemniej sa tam jedynie te prace, które sama podałam. Wykaz nie jest uzupełniany „z urzędu”:))) Obawiam sie, ze tak wygladaja wszystkie bazy, tak wiec trudno po obecnosci w takiej bazie wnioskowac o „naukowosci” czegokolwiek.
@mfizyk
12 LISTOPADA 2023
0:12
Prosze sie nie trudzić szukaniem po tytułach czasopism, chocby dlatego, ze publikuje nie Instytut, tylko zaangazowani w jego działalność historycy, np. ja. Swojej bibliografii nie bede zamieszczac na forum, gdyż zajełaby zbyt duzo miejsca, podobnie jak bibliografia profesora Uniwersytetu Wrocławskiego Krzysztofa Kawalca, historyka ruchu narodowego. Przypomne tylko, ze oboje jestesmy m. in. autorami dwóch monografii Dmowskiego, ktore wyszły w 2016 i są rezultatem pracy na nieznanych dotad źródłach. Osiagnieciem zas nie do przecenienia Instytutu jest wydawanie kolejnych tomow „Polskiego Słownika Biograficznego Obozu Narodowego” (ukazało się juz, o ile sie nie mylę pięć tomów) oraz kolejnych tomów „Encyklopedii Ruchu Narodowego”. W planie jest wpuszczenie tych wydawnictw do internetu, moze to uchroniloby np. Romana Dmowskiego przed przypisywaniem mu przez rozmaitych ignorantów pogladów, od których był o lata swietlne.
@Kalina
12 LISTOPADA 2023
1:24
„Obawiam sie, ze tak wygladaja wszystkie bazy, tak wiec trudno po obecnosci w takiej bazie wnioskowac o „naukowosci” czegokolwiek.”
Jak ktos SAM sie o swoja „naukowosc” nie stara, to inni (w tym laicy) nie beda go za naukowca uwazali. Dziala zasada publish or perish. A konsekwencja jest brak publicznych pieniedzy. Wiec sprawa jest prosta. Albo „Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego” UDOWODNI swoja naukowosc (jak to dziala na Zachodzie i dzialalo w Polsce), albo nie dostanie publicznych pieniedzy.
Oświadczam, iż olewm (….) Jana i Małgorzatę Żarynów i tradycyjnym polskim obyczajem „spluwami im pod nogi”…
Rzadki okaz pisdzielcego zeszmacenia zasługuje na wzgardę.
@mfizyk
Miarą „naukowości” w Polsce jest praca w instytucji mającej rangę „naukowej”, choćby jej działalność na tę nazwę średnio zasługiwała. Nie będę wymieniać nazw, wiele się namnożyło ostatnio takich „uczelni”. Jest też wykaz czasopism, które mają znak „naukowości”, choć ukazują się tam rozmaite teksty. I odwrotnie – wielu młodych, ambitnych i twórczych autorów publikuje tam, gdzie chcą przyjąć ich teksty, a nie w renomowanych czasopismach. Tak więc raczej należałoby zwracać uwagę na wartość publikacji bardziej niż na tytuł I „rangę”:)))) Wracając do Instytutu- jego naukowość lub jej brak nie będą/nie miały znaczenia dla organu założycielskiego, którym był minister kultury. Z PiSowskim ministrem było Instytutowi po drodze. Z przyszłym ministrem z opozycji? Zależy, kto nim będzie. Jeśli jakiś zapluty burak, Instytut zostanie zlikwidowany, a wszyscy wrócą do pracy indywidualnej. Niewątpliwie skończą się publikacje zbiorowe, które zawsze wymagają publicznych pieniędzy. Ostatnio byłam świadkiem podobnej akcji zainicjowanej przez nowego, lewackiego dyrektora w moim muzeum. Zostały wstrzymane prace nad kolejnym tomem „Bibliografii Warszawy”, a mój wkład można było wrzucić do kosza. Nie zrobiłam tego, może się jeszcze przyda:))))
@Kalina
12 LISTOPADA 2023
11:14
„Przypomne tylko, ze oboje jestesmy m. in. autorami dwóch monografii Dmowskiego, ktore wyszły w 2016 i są rezultatem pracy na nieznanych dotad źródłach.”
Instytutowi Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego to nie pomoze. Bo istnieje dopiero od 2020r.
Jak juz wielokrotnie pisalem, to wlasnie INSTYTUT musi byc rozliczony ze swojej prawie czteroletniej naukowej(?) dzialalnosci.
@mfizyk
Tak zapewne będzie i liczę na odpowiednie kompetencje rozliczających. I mam nadzieję, że nie będą to ciemne politruki
mfizyk
12 LISTOPADA 2023 18:35
Panie mfizyku,
czy pan jesteś zboczony, że z takim upodobaniem ponad miarę podkarmiasz tu jakąś nieszczesną katofaszystkę na usługach żaryńskiego katofaszysty…?
Tu nie ma o żadnej nauce mowy … to kryptopopularyzacja dmowskiego katofaszyzmu… we współczesnej Polsce.
„Reakcja Dmowskiego na zwycięstwo Hitlera – przy wcześniejszym sceptycyzmie wobec Niemiec i nacjonalizmu niemieckiego – jest przy tym charakterystyczna. Wobec hitleryzmu zajął postawę aprobatywną – głośny cykl artykułów pt. Hitleryzm jako ruch narodowy, a także wiele innych wypowiedzi – choć nie do końca i nie we wszystkim uznawał w nim ostateczny wyraz ewolucji „ruchu narodowego”. Hołubił „rewolucję przeciwżydowską” jako katalizator ogólnoświatowego procesu (…)” [GK]
@Kalina
12 LISTOPADA 2023
20:09
Wyglada na to, ze jeden politruk ten instytut zainstalowal a drugi go prowadzi 🙁
A to, ze obaj maja tytuly profesorskie nie zmienia tego co robia w nauke ;-(
@mfizyk
Wiemy, co robił z kulturą prof. Gliński, natomiast wciąż nie mogę się dowiedzieć mimo próśb, co robi złego z nauką prof. Żaryn. Jakieś fałszerstwa, przełamania na wzór panów Krzywca czy Leszczyńskiego?
@mfizyk
Errata: przekłamania
mfizyk
12 LISTOPADA 2023
23:29
W nauce mielą govno… i suszą na sushi.
@Kalina
13 LISTOPADA 2023
9:48
Nie jestem historykiem tylko fizykiem. Wiec probowalem ustalic metodami, ktore znam (rankingi), jaka jest JAKOSC naukowej pracy prof. J.Zaryna. Nic nie znalazlem a Pani tez nie potrafila podac (objektywnie) uznanego potwierdzenia tej jakosci 🙁
Dowody na polityczna i moralna „jakosc” swojej dzialalnosci prof. J.Zaryna sam dostarczyl 🙁
@Kalina
13 LISTOPADA 2023
9:48
PS.
„Jakieś fałszerstwa, przekłamania na wzór panów Krzywca czy Leszczyńskiego?”
Sa naukowo gorsi historycy niz prof. J.Zaryn? Statystycznie bardzo mozliwe. Po to sa rankingi, aby to ustalic. Ale z tego, ze sa gorsi nie wynika, ze prof. J.Zaryn jest dobrym naukowcem. Wlasnie dlatego miejsce w ranking jest miara jakosci naukowych osiagniec. Dla nauki liczy sie ten gorny przedzial rankingu a nie ten dolny.
@mfizyk
Zgoda, ale by pracować za publiczne pieniądze nad zaniedbanym tematem wystarczy być historykiem uczciwym, niekoniecznie wybitnym
@mfizyk
Pańską specjalność mi szalenie imponuje, ja nie byłam w stanie zrozumieć nawet „Krótkiej historii czasu”:))) Niemniej coś mi się zdaje, że i w fizyce czai się jakaś względność, a dziwaczny kot jest jednocześnie żywy i martwy:))))
Pojawił się nowy rodzaj forumowego zboczenia… kalinowo-fizyczny …
Dwa smętne organizmy pierdolą trzy po trzy – o nauce – i brakuje tylko pielni – czwartego do brydża.
Sprawdzają – z braku laku – prawo tarcia.
Idzie mały fizyk ulicą, zaczepia go babka ze śladem arystokratycznej dynastii:
– Do kościoła to dobry kierunek?
– Dobry – odpowiada mały fizyk.
Babka z arystokarcji odchodzi, a mały fizyk mamrocząc:
– Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.
I tak wyruchał arystokratyczną babkę i się cieszy, bo cóż mu zostało.
Ale wracamy do rzeczypospolitej rp.pl
„(…) Instytut im. Dmowskiego, to państwowa instytucja kultury powołana w 2020 r. przez ministra kultury Piotra Glińskiego, który „koncentruje się na ochronie, kultywowaniu, badaniu i prezentowaniu myśli narodowej i chrześcijańsko-demokratycznej”. Tymczasem Fundusz Patriotyczny, który mu podlega to skarbiec dla organizacji związanych z obecnym obozem władzy, do których od dwóch lat wypływają miliony złotych. Fundusz rozdaje je w konkursie z budżetem 30 mln zł – na projekty kulturalne, oświatowe, dofinansowuje również „przedsięwzięcia inwestycyjne i infrastrukturalne”. Dotacje z Funduszu ostatnio dostała m.in. Fundacja Muza Dei, której prezesem jest Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prawicy Rzeczypospolitej (startował w 2015 r. z list PiS do Sejmu), bliski współpracownik Marka Jurka (pół miliona złotych). Jurek jest członkiem rady programowej Instytutu do której fundusz należy. 400 tys. zł otrzymało Stowarzyszenie Marsz Niepodległości (narodowca Roberta Bąkiewicza, który ostatnio bez powodzenia startował z list PiS do Sejmu) na „rozwój i bezpieczeństwo możliwości organizacyjnych” czy 100 tys. zł na zakup kamery, obiektywów i osprzętu dla Fundacji „Żołnierzy Wyklętych”, w radzie której jest m.in. prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu, do której Fundusz należy.
(…)
Podwarszawski Otwock był w ostatnich latach dopieszczany przez PiS. Tylko w tym roku rząd przekazał lub zapowiedział przekazanie gminie 400 mln zł, w tym na wielki piłkarski ośrodek. Wcześniej samorząd dostał aż blisko 80 mln zł z Polskiego Ładu oraz na budowę basenu. – Moim zdaniem prezydent Margielski nie miał wyboru – przyszedł czas rewanżu dla PiS.
Dariusz Joński, poseł KO:
– Kiedy przejmiemy władzę Instytut im. Dmowskiego zostanie zlikwidowany i rozliczony”. (IK, rp.pl)
Triada na nowy czas : sprawdzimy – rozliczymy – osądzimy i co trzeba zlikwidujemy, bo państwa nie stać na kasę dla psychopatycznych nierobów, kolesi i kolesiowych, pieczeniarzy, ideologów katofaszyzmu i innych mend…