Sufler prezydenta
Prezydent Duda zrobił się decyzyjny, odkąd swoim głównym suflerem mianował pana Mastalerka. To typ spin doktora z ambicjami, asystent odprowadzający celebrytów na scenę i szepczący do ucha ostatnie rady przed występem. Doradził pryncypałowi polityczne korumpowanie PSL w nadziei, że ludowcy prędzej czy później zdradzą Tuska i wbiją mu nóż w plecy w odpowiednim momencie.
„Dyrektorzy od komunikacji” to zwykle inteligentni i cyniczni frustraci i megalomani, którzy chcą robić politykę rękami swych nominalnych szefów. I często im się to udaje, bo szefowie są od nich głupsi i żyją w informacyjnym niedoborze, gdyż dyrektorzy kontrolują dopływ informacji. Nim szef się zorientuje, że jest kukiełką, a za sznurki pociąga główny sufler, ten drugi ma go już w saku.
Mastalerek jest tak czy owak człowiekiem populistycznej prawicy. A jego celem jest niedopuszczenie do powstania nowego niepisowskiego rządu. Ogłosił w TVPiS, że opozycja nie jest gotowa do stworzenia rządu, czyli do przejęcia władzy. Gdyby jednak władzę przejęła, to Duda w ciągu półtora roku, jakie mu pozostało w pałacu prezydenckim, będzie popierał w każdej sprawie ludowców. Końcówka prezydentury Dudy zapowiada się więc jak najgorzej dla obozu demokratycznego: najnowszy przykład to próba przeforsowania zmian w regulaminie Sądu Najwyższego, mająca ochronić jego wadliwie powołanych członków, do czego rękę przyłożył prezydent.
Na żadną kohabitację nie ma co liczyć. Duda to nie Kwaśniewski, który szorstko, ale jednak współpracował z rządem Buzka i kija w szprychy machiny państwowej nie wsadzał, bo rozumiał, że racja stanu jest ważniejsza od personalnych i ideologicznych utarczek.
Ogłaszając decyzję, że powierzy straceńczą misję utworzenia rządu Morawieckiemu, Duda niekoniecznie chciał go „upokorzyć”. Odchodzącego premiera trudno upokorzyć, bo sprawiał i sprawia wrażenie cyborga pozbawionego poczucia wstydu. Decyzja ma upokorzyć Tuska i demokratów i wywołać rozczarowanie w demokratycznym elektoracie.
Cała propaganda pisowska nastawiona jest na dezawuowanie nowej władzy, jej rozbijanie i utrzymywanie w stanie gorączki pisowskiego elektoratu. Liczą na to, że demokraci nie będą w stanie rozminować wszystkich pułapek zastawionych na nich przez system pisowski i dojdzie do przyspieszonych wyborów lub rządu mniejszościowego. W obozie Kaczyńskiego nadzieja umiera ostatnia.
Komentarze
W tym szaleństwie jest metoda. Duda robi wszystko aby uniemożliwić opozycyjnemu rządowi uchwalenie budżetu w konstytucyjnym terminie. Wtedy rozwiąże parlament i PiS dalej będzie rządził. A on dalej będzie sie nadymał i stroił głupie miny w telewizji.
„W obozie Kaczyńskiego nadzieja umiera ostatnia.”
Nie ma co z tego czynic zarzutu gangowi, bo tak działa sprawna grupa polityczna. Tyle ze opozycyjna grupa polityczna powinna byc na to przygotowana, a takze mieć w pogotowiu swoje narzędzia, w naszym przypadku – zdobycia władzy. Bo chyba dla rozsadnych ludzi bylo oczywiste, ze jeszcze daleka droga do zdobycia władzy i tylko nieogarnieci w tych sprawach naiwniacy krzyczeli: „wygralismy!”:))))
Krótka, lecz treściwa, trafiająca w sedno analiza.
PiS, to system, wprawdzie samosterowny, lecz zawsze taki sam, napędzany przekorą, nieufnością, nienawiścią, samolubstwem, kłamstwem, prywatą, bylejakością i wszystko to przemalowane, powleczone patriotyzmem, wiarą, polskorodzinnością i przekonaniem (założeniem, pewnikiem), że świat jest jakiś taki dziwny, sami wrogowie, obcy, szatani, komuniści. lewacy, agenci i Niemcy za każdym zakrętem czyhający na nas PiSowców, wczoraj awangardę, dziś gwardię zaporową narodu polskiego.
TJ
PiS nie uprawia aktywnej polityki zagranicznej, ale stara się aktualne konfiguracje wykorzystywać kiedy mu sprzyjają. Liczy więc na zwycięstwo Trumpa lub/oraz takie zachwianie stabilności ogólnoświatowej by móc zakrzyknąć: za chwilę i nas to ogarnie, jedynie nasza suwerenna, narodowa polityka Polskę uratować może! Wtedy wystarczą wcześniejsze wybory by zdezorientowane dodatkowo niejednoznacznymi, często sprzecznymi wypowiedziami spierających się pomiędzy sobą demokratów społeczeństwo wybrało PiS ponownie.
@Tejocie (z 8:25);Twoja synteza filozofii myślenia i działania PiSu wraz z tym,co napisałeś wczoraj:”Typowa PiSowska mowa – blaga, insynuacje, pomówienia.
W PiSie takie prowadzenie dyskursu ze społeczeństwem – kłamstwa, krętactwa, zawiłe pomówienia, przypisywanie komuś czynów uważanych za zdradzieckie lub niegodne, jest traktowane jako objaw wysokiej inteligencji społecznej, bystrości umysłu i sprytu politycznego towarzysza partyjnego głoszącego takie kłamstwa.” jest istotą PiSu. Gdy dodamy do tego genialny aforyzm ich wodza, że „nikt nas nie przekona, że białe jest białe”, to widzimy absolutny model rosyjskiej propagandy od setek lat. Rosja, potem ZSRR, a potem znowu Rosja przecież nigdy na nikogo nie „napadała”. Oni stale i zawsze nieśli innym narodom wolność od ucisku rodzimych satrapów, burżujów, nazistów itd. Tak przecież podbili prawie wszystkie ludy za Uralem i kraje nadbałtyckie. W 1920r tak przekonywali (propagandziści Tuchaczewskiego) Polaków, gdy jego armia zbliżała się do Warszawy. Tak samo przekonywali Ukraińców przed aktem Chmielnickiego oddania się pod skrzydła Rosji carskiej itd. Cały czas taką narrację uprawia przecież od lat bardzo inteligentny skądinąd Ławrow. Metody PiSu są absolutnie zapożyczone z wzorców rosyjskich. Rosja zawsze odnosiła w tym sukcesy i PiS na to liczy….. Mam nadzieję, że nowy minister kultury (chyba będzie nim Sienkiewicz) zrobi dobrą robotę w odkłamywaniu historii ,w tym i filozofii PiSu
Mam wątpliwości co do tego czy Mastalerek jest suflerem czy lalkarzem pociągającym za sznurki.
Marionetka nie jest zdolna do żadnych samodzielnych działań.
Na szczęście opozycja ma bezpieczną większość. Cwaniaczek Mastalerek (po finansowym odkuciu się w spółkach) mąci w głowie Kosiniakowi, że wcześniej stracił szansę na bycie prezydentem a teraz mógłby być premierem. Hunowie jeszcze nakradną i narobią bałaganu, ale odejdą. A Mastalerek zostanie z Dudą jak Himilsbach z angielskim.
Jakaś wybitna pisdna mendzia: „Rządy opozycji będą trzeszczały na każdym
zakręcie”…
Czy tobie Idziu coś nie trzeszczy w podwoziu?
Mastalerek spin… to świniopasek wśród świniopasów.
Już raz wyrzucony za próg rządzącego chlewu, żądny pomsty za pohańbienie, wrócił i dalej pasie inne stadko z „wyższego” chlewu… smród podobny i wyjąca żądza władzy nad innymi.
Szkoda słów… dość kaczyzmu!… dość psychopatycznych kurdupli, morw, zer i debili… u władzy!
Porównanie pana Dudy do prezydenta Kwaśniewskiego, nawet w konkretnym kontekście, wypadła trochę niefortunnie gdyż prezydentura Kwaśniewskiego w rankingu (prawdziwych) prezydentów wypada najlepiej. Oczywiście jak na nasze dotychczasowe standardy. BTW, Kwaśniewski moim zdaniem aż za dobrze się układał z tamtejszym ,,PiSem” w wersji super light jakim był prawicowy projekt o nazwie AWS.
A w odniesieniu do głównego przesłania felietonu to oczywiście pełna zgoda co do oceny spin doktora Dudy, ich intencji, jak i psychiki figuranta ,,cyborga” który (nadal) jest na stanowisku premiera. Ale pomimo tych pozorowanych ruchów to są ich końcowe podrygi. Więcej wiary i optymizmu.
ps. każdy widzi że Duda wybrał swoją przyszłość na polskiej scenie (kariera zagraniczna na własne życzenie przeszła mu obok nosa). Miałem tyko nadzieję że z racji dzisiejszego geopolitycznego położenia Polski, Amerykanie czymś go skuszą, bo każdy tydzień politycznej niestabilności w naszym kraju działa na niekorzyść regionu.
Niedługo ,,miesięcznica”. Ciekawe w jakiej atmosferze.
Plugawy debil swój ryj demonstruje,
ja wam pokażę – mówi – obywatelskie luje.
Plugawy debil z niskiej małopolskiej rasy,
co rusz pokazuje, że nie ma za grosz klasy.
Plugawy debil sczeźnie w hańbie i niesławie,
musisz znieść to i odłożyć na rok dwa… myśl o zabawie.
Jesli polowa spoleczenstwa to pisowi lub pisopodobni ludzie, ktorzy popra kazda probe obecnego rzadu celem utrzymania sie przy wladzy, to czeka nas dluga droga do zbudowania demokratycznego spoleczenstwa obywatelskiego. Gospodarka poradzi sobie wczesniej. Poza tym na drodze stoja kalinowi ludzie zapatrzeni w czerwone pantofelki oraz w samokonserwatyczny swiat, swiat latwy do kupienia w blogosferze, przykladem jest tu pielacy. Podobnie reaguja polityczki i politycy, wiec ryzyko ewentualnej zmiany powyborach jest dla obu stron wysokie.
Nie sądzę, żeby PZPRawica grała na przyspieszone wybory bo to wariant zbyt ryzykowny. Raczej będzie grać na czas, być może z wariantem rządu mniejszościowego (Łatwiej będzie namówić opozycyjnych posłów do wstrzymanie się od głosu niż stworzyć realną większość parlamentarną. Wszystkie niepowodzenia ewentualnego rządu PZPRawicy będzie można zwalić na „totalną opozycję” która uniemożliwia rządzenie. A jeżeli powstanie rząd PO/TD/NL to PZPRawica będzie mu rzucać kłody pod nogi stając się rzeczywistą opozycją totalną a propagandowo będzie twierdzić że Tusk z niczym sobie nie radzi, wrócił „imposybilizm” itd . I tak dojadą do następnych wyborów.
Mamy sektę niewyznaniową ,ale polityczną i ekonomiczną.Autorytarne sprawowanie władzy,przez przywódcę sekty,,narusza art 11 konstytucji-traktowanie członków sekty w sposób instumentalny przez szefa sekty,,łączenie celów ekonomicznych i politycznych dla korzyści materialnych,dążenie do uniezależnienia się od czynników kontrolnych itp i td.Pierwsza ustawa nowego sejmu ,to ta ,o sektach.No i rozpoczęcie impiczmentu dla ADriana!!!
Mastalerek jest tym typem, który znamy o d zarania ludzkości . Na początku historii takim doradcą był Szatan, później miał on jeszcze wiele innych imion, z których kulturalnie najbliższy jest mi Mephisto , Wierchowieński , no i teraz Mastalerek.
Diaboliczny doradca, ubogich duchem, nadętych poza każdą możliwość własnego intelektu, głupców.
Tyle złego i diabolicznego, w towarzystwie tak wysokiego urzędu jak prezydent musi się źle skończyć.
Miejmy nadzieję, że tylko dla prezydenta Du*y, a nie dla całej Polski.
Demon Mastalerek; jaki PiS , taki demon. Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś będziemy się z niego śmiali.
Sami sobie zgotowaliśmy ten los. Masowe pójście na wybory całkowicie tej hańby z nas nie zmywa. Mam nadzieję, że ci, na których liczymy nie opuszczą rąk przynajmniej do czasu gdy usuną wszelkie dudy w niebyt. Mam nadzieję, że ta gorzka lekcja ostatniej dekady przynajmniej na jakiś czas pozbawi nas marazmu w jaki jesteśmy skłonni wpadać. Ostatni miesiąc dał nam do zrozumienia, że jednak polskie organiczne i niereformowalne warcholstwo stanowi mniejszość, że wiekszość Polaków jest społecznie pozytywna, i że z tej czarnej dziury wyjdziemy.
Niepokojaca jest bardzo liczna rzesza szkodliwych dziennikarzy (w tym wielu propagandystów pełniących role dziennikarzy). I co gorsze, wydaje się, że oni nie stanowią mniejszości.
Mam taką podpowiedź dla zwycięzców wyborów (ZW):
Na pierwszym posiedzeniu sejmu, po niezbędnych formalnościach, marszałek ogłasza, że dzisiaj czyli w poniedziałek zamknie pierwsze posiedzenie czym zmusi pinokia do złożenia dymisji ( a więc leci 14 dniowy termin ). Po złożeniu dymisji któryś z posłów ZW zgłasza wniosek formalny o przedłużenie obrad. Cel: powołanie komisji śledczych ( wielu ) do zbadania najważniejszych przekrętów pisu, przede wszystkim tych w których jest zamieszany Morawiecki i Kaczyński. Spowoduje to panikę w pisie. Wyznaczeni do komisji posłowie ZW wezmą się intensywnie do roboty: 18 h/dobę, czyli do wezwania na przesłuchania MM i JK. Prezes wszystkich prezesów nie wytrzyma tego nerwowo. A Donald Tusk z najbliższymi ma trochę czasu na dopracowanie dalszych działań.
Najważniejsze to to by od pierwszej chwili nowego sejmu wywrzeć maksymalny nacisk na pis. Nie mogą mieć wytchnienia i czasu na szczucie.
@Bartonet
I ,,marsz niepodległości”; okazji, by prężyć muskuły nie brakuje.
Bartonet
8 LISTOPADA 2023
11:52
Niedługo ,,miesięcznica”. Ciekawe w jakiej atmosferze.
Obstawiam budowę mitu „Zdradzonych o zmierzchu”.
I oby nastał dla nich zmierzch prawdziwy.
@KMP
8 LISTOPADA 2023
14:41
„Niepokojaca jest bardzo liczna rzesza szkodliwych dziennikarzy (w tym wielu propagandystów pełniących role dziennikarzy). I co gorsze, wydaje się, że oni nie stanowią mniejszości.”
Na to jest wedlug mnie sposob. Intensywna i atrakcyjna polityka zagraniczna przyciagnie wielu dobrych zagranicznych korespondentow. A wtedy plewy same odpadna 🙂
„To jest trochę tak jak z paroma innymi wydarzeniami w minionej kadencji. PiS jest absolutnie przekonane o swojej wyższości i swoich racjach, więc ma problemy z łapaniem kontaktu z rzeczywistością” – prof. Jarosław Flis
Całość tu:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-kurczowo-trzyma-sie-wladzy-prof-flis-chyba-mu-jeszcze-malo-upokorzen/dekqnlp
Problemem z rzeczywistością mają ludzie związani z ideologią lub religią.
PiS, niestety jest związany z religią i stąd są przekonani o swojej wyższości nad innymi, tracąc całkowicie kontakt z rzeczywistością – nie potrafią dostrzec, że większość Polaków już im podziękowało i chcą uwolnienia od PiSu.
PiS to partia zblatowana z Kościołem rzymsko-katolickim, dążąca do państwa narodowo-katolickiego, choćby nawet po trupach i dlatego tak łatwo władzy nie oddadzą.
Wciąż na tej ziemi największymi problemami dla ludzi
są religie i ideologie, niestety. Oczywiście religie zblatowane z politykami, a nieszczęściem dla kraju jest zblatowanie religii z rządami.
Konstytucja RP jasno precyzuje, że władza państwa nie może wskazywać społeczeństwu przynależności do jakiejkolwiek religii.
Ufam że nowy rząd całkowicie przestanie gloryfikować „jedynie słuszną i najprawdziwszą religię”.
Za dwa dni czeka nas miesięcznica i następnie narodowe święto niepodległości.
Oj będzie się działo – całkowity odlot od rzeczywistości sporej części społeczeństwa.
Myślę że normalniejsi pozostaną w domach lub na spacerach na łonie natury, pięknej złotej jesieni.
Podobno p. Witek ma zamiar kandydować na wicemarszałkowie Sejmu. W takim przypadku pozostaje tylko jedna możliwość : „reasumpcja i to bez żadnego trybu”.
A tak poważnie, to ta pani jest odpowiedzialna za poniżenie i najgorszy okres w polskim parlamentaryzmie od upadku komuny i żadnego oficjalnego stanowiska nie powinna w nim już zajmować .
Tejot,
jeszcze raz – KAMPAIA WBORCZA SIĘ SKOŃCZYŁA!
Teraz chodzi o to, że zaczął się wyścig z hasłem: – Co zrobić, żeby PiS wygrał następne wybory?
Rozpoczął Tusk wypuszczając pierwsze sondy, jak by tu schrzanić rezultaty pokonania PiS. Pierwsza, to jeszcze „miękkie zapowiedzi” wycofywania się z planów budowy CPK, druga to obietnica „przyjrzenia się” lokalizacji elektrowni atomowej Westinghouse’a. Jeszcze chwila i 3D z Lewicą zaraz po zmontowaniu rządu ten nowy „układ” zaczną rozsadzać. O tym pomyśl Tejot.
Wszystko to jest nudne o czym Szanowne/ni piszecie: te personalia i te fekalia, wylewane na suwerena, który w liczbie 11 i pół miliona powiedział – JAZDA, WON stąd do butnej, skorupowanej i chaotycznej grupie przy władzy. W normalnym demokratycznym kraju po takiej porażce jaką odniósł PiS w starciu z paktem antyPiSowskim, zwanym opozycją demokratyczną, a nawet „bandą Rudego” przegrany lider poddaje się do dymisji. Nie tak zachowuje się partia, która przechodzi do opozycji.
Ale to nie jest normalna zachodnia demokracja, co tu dużo gadać.
Z całkiem oficjalnych źródeł wiemy, że co strachliwsi z czołówki PiSu np. Kaczyński i Ziobro maja zwyczaj prowadzenia przy sobie broni palnej.
Posłowie PiSu powinni przed wejściem do Sejmu być poddawani kontroli osobistej, aby uniknąć jakiegoś mordu politycznego, albo innego nieszczęścia z tą bronią.
„Jezus czasami praktykował wykluczenie, choćby wtedy, kiedy przestrzegał gorszyciela, że ‚byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby stał się powodem grzechu jednego z tych małych'” – powiedział w środę Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
A zatem panie Gądecki niechże pan rozważy i zdecyduje by paru… parunastu pana kumplom zawiesić u szyi kamień młyński i wrzucić w morze… byłoby lepiej dla nich… a pan byłby bliższy praktykom Jezusa, o których pan wspomina…
Piotr Osęka o największym przedsięwzięciu czasów PiSowskich:
Sztandarową inwestycją rządów PiS nie jest lotnisko w Baranowie, przekop Mierzei ani elektrownia w Ostrołęce – ale kombinat produkujący propagandę historyczną. Kuźnia nacjonalistycznych mitów, zatrudniająca tysiące osób i wspierana przez dziesiątki państwowych instytucji. „Polityka historyczno-tożsamościowa” stanowiła dla prawicowych rządów obsesję i rację bytu. W programie wyborczym PiS z 2015 słowo „historia” padło 54 razy, w 2019 – już 104 razy. W tym samym dokumencie aż 40 razy potępiono komunizm, a jednocześnie PiS było pierwszą od czasów PZPR partią marzącą o kontroli nad pamięcią społeczną. Wojna wypowiedziana „pedagogice wstydu” miała dopełnić narodową historię, przywrócić Polsce należne miejsce w świecie i upowszechnić nowy wzór cnót obywatelskich. A nade wszystko – miała być narzędziem zemsty.
Jest paradoksem, że PiS walczyło o bazę, aby móc zmienić nadbudowę. Wszystkie programy socjalne, gotówkowe transfery, kościelna cepeliada, słowem całe to kokietowanie ludowego wyborcy służyło temu, żeby Kaczyński mógł oświadczyć, że „Polacy nas wybrali, bo chcą być dumni ze swojej historii”. Prawo do tej dumy odbierali im przez lata Tusk i „okrągłostołowe elity”; narodowi zaprzańcy, którzy pozwolili, by świat zapomniał o heroizmie polskich dziejów i których w 2015 z woli ludu pogoniono precz.
Esencję projektu „dobrej zmiany” stanowiła wymiana elit. Polityka historyczna uzasadniała i napędzała czystkę w redakcjach, muzeach i uczelniach. To w imię walki z „pedagogiką wstydu” wyrzucano z pracy, wymieniano dyrektorów, pozbawiano naukowców środków na badania. Starą inteligencję zastępowano „genetycznymi patriotami”, którzy brak talentu nadrabiali polityczną lojalnością.
To prawda: rządzącym zabrakło siły i determinacji, aby plan zrealizować do końca. PiS nie zniszczyło demokracji i uszanowało większość praw obywatelskich, ale w istotnych obszarach życia publicznego zafundowało nam powtórkę dyktatury ciemniaków. Pod sztandary „walki o narodową godność” ciągnęli nieudacznicy i pieczeniarze, którzy – jak w 1968 – w nacjonalistycznej kampanii dostrzegli życiową szansę. Nikt nie wymagał od nich startowania w konkursach. Uczeni bez cytowań, pisarze bez dorobku, grafomani, obijmordy, neonaziści i katoliccy fanatycy dostali w pacht najważniejsze instytucje nauki i kultury. Ich zadaniem było tresowanie inteligentów w bogoojczyźnianej nowomowie. Krytyczny namysł nad przeszłością utożsamiano ze zdradą. Jako historyk PRL ze zgrozą obserwowałem jak neoendecka narracja dziejów staje się nowym materializmem dialektycznym. Kto nie chciał głosić chwały PapieżaRodaka, PrymasaTysiąclecia lub PolakówRatującychŻydów dostawał łatkę kosmopolity i niemieckiego agenta. Ilekroć wydawało się, że już gorzej być nie może, zgrzytało wieko krypty a z czeluści wyłaniał się nowy upiór z ryngrafem na piersi i Moczarem na ustach. Jakby Kaczyński mścił się na nas za to, że nie głosujemy na jego partię.
A wszystko to było martwe i puste; nawet uczestnicy rytuałów nie bardzo w nie wierzyli. Za fasadą patosu robiono szwindle. W imię „dyplomacji historycznej” urzędnicy ministerstwa pamięci rozbijali się po świecie, by spędzonym pracownikom polskim ambasad dukać komunały o Pileckim albo rodzinie Ulmów. W milionowych nakładach drukowano książki, których nikt nie czytał. Pomnażano i kondensowano nudę, ziewającym uczniom recytowano politgramotę na tysięcznych akademiach. Parafialne biuletyny uczyniono miarą naukowej jakości. Okrzyczana rządowa akcja „Opowiedzieć Polskę światu” okazała się ściemą – manifesty PiSowskiej polityki historycznej publikowano w zagranicznych gazetach jako płatne ogłoszenia, wciśnięte między reklamy dywanów i pieluch. Przykłady można podawać w nieskończoność.
I tylko pieniądze były naprawdę. Miliardy zaszyte w budżetach publicznych mediów, ministerstw i instytutów, którymi opłacano propagandystów. Nie miejmy złudzeń, tu nic nie da się naprawić ani zreformować, z zupy rybnej nie zrobi się akwarium. Monstrualną fabrykę kłamstw i mitów trzeba rozebrać do fundamentów. A pieniądze, które przez lata pochłaniała, niech – chociaż w części – na powrót służą naukom humanistycznym i społecznym.
Mastalerek rekami Dudy chce sie zemscic na Kaczynskim.Przyszlosc pokaze gdzie jego pryncypal wyladuje za 1.5 roku ,i przyczepic sie do niego jak gowno steru i mowic ze plyniemy.Opozycja wszystkie obstrukcje Dudy po objeciu rzadow transparetnie naglasniac.By suweren wiedzial kto sypie piach w tryby.To dopiero poczatek naprawy Rzeczpospolitej.
Osiem lat sabotażu kaczyńskich organizacji to o osiem lat za dużo. Duda jest innego zdania. Wybaczenie mu tego będzie naszą przegraną.
Jagoda, 16:08,
Twilight of the Dogs – niechybnie.
legat
8 LISTOPADA 2023
17:55
Tejot,
jeszcze raz – KAMPAIA WBORCZA SIĘ SKOŃCZYŁA!
Teraz chodzi o to, że zaczął się wyścig z hasłem: – Co zrobić, żeby PiS wygrał następne wybory?
Rozpoczął Tusk wypuszczając pierwsze sondy, jak by tu schrzanić rezultaty pokonania PiS. Pierwsza, to jeszcze „miękkie zapowiedzi” wycofywania się z planów budowy CPK, druga to obietnica „przyjrzenia się” lokalizacji elektrowni atomowej Westinghouse’a.
Mój komentarz
Tusk odpowiadając we Wrocławiu na pytanie wyborczyni dotyczące budowy elektrowni atomowej w bardzo ładnym krajobrazie, atrakcyjnym turystycznie, pytanie bardzo rozwlekłe, odpowiedział że przede wszystkim elektrownia atomowa jest potrzebna, niezbędna. Po drugie nie możemy się wycofać z jej budowy, ponieważ są zawarte kontrakty z Amerykanami, po trzecie dokonamy analizy lokalizacji elektrowni w Lubiatowie pod kątem kosztów jej zmiany, a takie koszty są bardzo wysokie, itd. Tusk nie mówił o zmianie lokalizacji, tylko przedstawił jej nierealność.
Jeśli chodzi o CPK, to również ze strony demokratycznej opozycji była mowa, że należy przede wszystkim dokonać analizy inwestycji pod względem skali i kosztów, przyszłych zysków oraz lokalizacji linii kolejowych, a nie likwidować CPK.
Projekt CPK z założenia ma być współfinansowany przez fundusze unijne, o czym PiSowski szef Horała nie wspomniał ani słowem. Do projektu tego należą linie kolejowe wysokiej prędkości, co wpisuje się dobrze w politykę UE i jest elementem usprawnienia przyszłego układu komunikacyjnego w Polsce.
TJ
Filomena
„Powiedział w środę (…) abp Stanisław Gądecki”.
Dzięki uważnej lekturze NT dowiedziałem się, że nie ma w nim żadnej wzmianki o arcybiskupach, kardynałach i papieżach.
W religii założonej przez Jezusa z Nazaretu nie było, i nigdy nie miało być podziału na duchownych i laików, ponieważ wywyższa on tych pierwszych. Chrystus przestrzegł swoich naśladowców: „Kto się wywyższa, będzie poniżony”.
Duda napisał list do Trybunału Konstytucyjnego. List ten odczytał dla zgromadzenia sędziów Trybunału prezydencki minister Dera.
List ten jest przejawem manii wielkości Dudy, a kto wie, czy nie Mastalerka. Duda w tym liście wskazuje i poucza Trybunał jak ma postępować oraz dziękuje (?) sędziom Trybunału następująco:
„Dziękuję Paniom i Panom Sędziom za działania w tym kierunku. Niezwykle ważne jest, aby Trybunał Konstytucyjny funkcjonował w pełni kompetentnie i z pełnym poszanowaniem reguł wynikających z obowiązującego porządku prawnego, w szczególności z postanowień konstytucji.”
Nie dość, że facet jest niezdarny jako prezydent to jest także bezczelny. On tak się wbił w stanowisko, że poczuł się jak na tronie, niedługo przeskoczy samego Jarosław Kaczyńskiego w roli ojca narodu, naczelnika państwa.
TJ
Mastalerek „wybija się na niepodległość”, ale z drugiej strony ogon macha psem. Dostanie szybko kopa w d… od D… jak od Kaczyńskiego. 🙂
Kolejna szalupa ratunkowa z pracującego na trzy zmiany powyborczego warsztatu szkutniczego PiS. Minister Czarnek wyasygnuje 400 000 000 (słownie: czterysta milionów) złotych na „wsparcie Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych”. Czterysta milionów to jest ten rząd wielkości, co przeciętny budżet uniwersytecki, roczna suma grantów Narodowego Centrum Nauki, czy połowa dotacji dla głodzonych od lat instytutów PAN. Albo inaczej licząc – z tej kwoty dałoby się ufundować podwyżki dla każdego z pracowników naukowych (uczelni publicznych, niepublicznych, instytutów badawczych) o co najmniej 400 zł miesięcznie.
Opis programu wsparcia koncentruje się na „organizowaniu działalności kulturalno-oświatowej i historycznej”. Rozumiem więc, że kasa pójdzie na propagandystów i pseudohistoryków (wyrzuconych z TVP i przeróżnych „instytutów”) którzy za te miliony będą opowiadać młodym strażakom o żołnierzach wyklętych, papieżu Polaku, Dmowskim, Piłsudskim, prezydencie tysiąclecia i winach Tuska.
Choć być może ich wszystkich przeceniam i chodzi tylko o to, że przy tej ilości palonych dokumentów normalni strażacy nie dadzą rady i do gaszenia będzie potrzebna też młodzież.
Świrski,
zalecający pracownikom TVP dozbrojenie i zabarykadowanie się w budynku telewizji, oddaje kolejny raz honor swojemu nazwisku. On był juz zawsze ceniony w PiS-ie za oryginalne pomysły.
@tejot
8 LISTOPADA 2023 21:47
Najgorszą rzeczą jaką opizycja może zrobić to to ,,wszystko do kosza bo to PiS”. Sondaże pokazują, że CPK wcale nie jest przez obywateli odrzucane w proporcji wyborczej czyli 36 do 51 ale spora większość projekt popiera, podobnie z atomem.
Tusk bardzo rozsądnie zapowiedział przejrzenie projektów a nie ich likwidację.
Pisdactwo obecnie bardzo pompuje tzw. narrację, że opozycja wszystko chce zlikwidować ,,bo pisowskie”. To element szerszej kampanii, takiej ,,na zapas” jak to strasznie będzie za Tuska.
Podobnie wczoraj Odkrycie Kulinarne Prezesa bełkotała wyprzedzająco, że nowe władze nie mają nic do weryfikowania w TK i SN. Paradnym było, że powoływała się przy tym na konstytucję.
Ewidentnie dobrozmieńce grają na czas i ustawienie narracji ,,na zapas”. Nowy rząd, gdy już się ukonstytuuje będzie miał już dorobioną gębę potworów i zdrajców. Jakoś te 2 lata uda się przetrwać. Do 2025r nowy rząd niczego z fundamentów ,,Pispolski”, w sposób zgodny z prawem, nie będzie mógł naruszyć a w 2025 być może uda się zacząć nową kampanię powrotną. W końcu wybór Adriana był trampoliną zwycięstwa w 2015r
List Du*y do TK potwierdza jeszcze raz, ze należy on do tych ludzi, o których mówi się, że myśl nigdy nie zmarszczyła mu czoła. W swoim zadufaniu napewno nie uważa on, ze jest bezczelnym. On , tak jak ten nagi król z bajki, albo nawet jego idol Trump , stawia tutaj nowe standardy i rzeczywistość, ba, nawet cały świat, mają sie do nich dostosować. To on decyduje i mówi jak jest.
„Przekop Mierzei Wiślanej nigdy nie powinien się zdarzyć?
Około godziny 11 w czwartek kontrolerzy oficjalnie przedstawią wyniki kontroli dot. przekopu Mierzei Wiślanej. Wcześniej jednak do raportu NIK-u zdobył dostęp Business Insider, który omówił najważniejsze zarzuty. Kontrola dotyczyła okresu od 2016 roku do kwietnia 2023 roku. W tym czasie NIK stwierdził „liczne nieprawidłowości w obszarze planowania, realizacji i nadzoru nad programem”.
Według danych z raportu na przestrzeni wspominanych lat budżet programu przekopu Mierzei Wiślanej miał spuchnąć o 125 proc. Zamiast zakładanych 880 mln zł ostatecznie wydano prawie 2 mld złotych. Według NIK-u takie nakłady finansowe były niewspółmierne do korzyści, a „inwestycja straciła uzasadnienie ekonomiczne”. Podczas kontroli okazało się, że budżet przekroczono już w 2019 roku. Wtedy Urząd Morski podpisał umowę na pierwszą z czterech faz robót budowalnych o wartości 991,6 mln zł. Oznacza to, że minister właściwy ds. gospodarki morskiej wiedział, że budżet zostanie przekroczony i to znacznie. Jak czytamy, „przekop Mierzei Wiślanej z punktu widzenia korzyści ekonomiczno-społecznych nie byłby wskazany do realizacji”.
(…)
Ministerstwo Infrastruktury w odpowiedzi dla Business Insider przekonywało, że „ocena opłacalności inwestycji nie ogranicza się tylko do wymiaru ekonomicznego i nie należy sprowadzać jej jedynie do wysokości nakładów finansowych poniesionych na realizację danego przedsięwzięcia”, ale również do „interesu społecznego”.
Rzecznik prasowy resortu Szymon Chuptyś zapewniał też, że dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni wystąpił z wnioskiem o zwiększenie finansowania i przedłużenia inwestycji. Zapewnił, że resort o wszystkim informował na bieżąco rząd. Wzrost kosztów przekopu tłumaczył m.in. zastosowaniem technologii, które na etapie sporządzonej koncepcji w 2016 r. nie były przewidziane do realizacji oraz wzrostem cen materiałów i robocizny”. (EK)
Bezwzględne sukinsyny… do końca… „pierdel, kierdel, burdel…”
act
8 LISTOPADA 202321:20
Jagoda, 16:08,
Twilight of the Dogs – niechybnie.
raczej Twilight of the Woredogs…
unavoidably… tylko po wielokrotnym użyciu azotoxu…DDT
Chryste Panie….siedzę sobie i robię manicure, a tu przed chwilą telefon, numer nieznany. Odbieram, wita się ze mną pani, przedstawia się jako współpracowniczka pana Czarnka i tytułuje mnie profesorem!!!:)))) Mówię, że pomyłka, ona podaje moje imię i nazwisko, więc nie pomyłka:))) Wściekła krzyczę że nie jestem żadnym profesorem i nie mam nic wspólnego z panem Czarnkiem. Na tym koniec rozmowy, bo wyłączyłam się. Głupia jestem, trzeba było wysłuchać do końca, przynajmniej wiedzielibyśmy, jakie ma ten pan plany:)))
Pan „minister „Mastalerek( jeden z tysiąca nierobów w stajni Dudy ) ma zdaniem wielu komentatorów rozdawać karty w polskiej polityce. Wolne żarty, jak wielu jemu podobnych żuków gnojarków, może egzystować w pisowskim nawozie, ale zabije go świeże powietrze wpuszczone przez rząd Tuska. Bardzo mało mówi sie o kancelariach centralnych urzędów, które do cna zrakowaciały. Kancelaria Ignacego Mościckiego zatrudniała około pięćdziesięciu urzędników, nie było tam pożal sie Boże- prezydenckich ministrów, gdyż jest to tutuł przysługujacy urzędnikowi rządowemu ponoszącemu odpowiedzielność za Państwo. Rozrośnięte ponad wszelką miarę molchy, zgodnie z prawem Parkinsona, zatraciły swoją misję ponieważ wiekszość energii idzie na obsługę Mastalerków, Szrotów i innych złomowisk. Budżety owych tumorów powinny być pod ścisłą kontrolą Sejmu, a nie jak dotąd finansowane według własnego uznania Premiera bądź Prezydenta.
filomena
8 LISTOPADA 2023
19:24
„Jezus czasami praktykował wykluczenie, choćby wtedy, kiedy przestrzegał gorszyciela, że ‚byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby stał się powodem grzechu jednego z tych małych’” – powiedział w środę Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
Dziękuję za przytoczenie tych słów.
To bardzo ważny przekaz.
Opozycja demokratyczna, społeczeństwo obywatelskie i odpowiedzialni członkowie „kościoła otwartego” powinni bardzo starannie przeanalizować ten przekaz. Odpowiedzieć sobie na pytania do kogo, co i po co? mówi przywódca instytucjonalnego krk w Polsce kilka tygodni po wyborach przegranych przez sojusznika i współpracownika krk.
Gądecki udaje, że mówi z pozycji osoby „duchownej”. Ukrywa w ten sposób twarz polityka i biznesmena.
Już w pierwszych słowach powyższego cytatu mamy do czynienia z ordynarną manipulacją polegającą na podmianie znaczenia pojęć: przestrzeganie nie oznacza praktykowania wykluczenia. Gądecki łże! Opluskwia tego, komu rzekomo służy.
Odwołajmy się do komentarzy biblijnych:
„Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, a będzie wam odpuszczono.”
Nie usuwaj słów „nie sądź” z kontekstu całego nauczania Biblii. Pan zabrania w tym fragmencie hipokrytycznego sądu i sądu bez litości. Wyrok, który potępia inną osobę, narusza władzę i autorytet. Nie oddaje całej chwały Bogu
https://komentarzebiblijne.pl/nie-sadzcie-a-nie-badziecie-sadzeni-ew-lukasza-637-46/
Nie ma bardziej drastycznej formy potępienia od wykluczenia. Wykluczenie, banicja, ekskomunika godzą w najbardziej fundamentalne potrzeby człowieka: przynależności i bezpieczeństwa.
Tymczasem Gądecki wręcz sakralizuje ten rodzaj potępienia. Formalnie krk nawołuje do zaprzestania wojny domowej, nawołuje do zgody. Ale nie tym razem.
Każdy komunikat ma warstwę formalną i psychologiczną. Kiedy chłopak proponuje dziewczynie pójście do niego do domu, żeby posłuchać płyt, to w warstwie psychologicznej jest to oferta znacznie szersza.
Gądecki mówi do oddającej władzę katobolszewii i jej wyborców: żadnego pojednania, sam Jezus praktykował wykluczenie/wojnę. Walczcie dalej, Bóg jest po waszej stronie. I my, krk, jesteśmy z wami.
Taki to właśnie „znak pokoju” przekazał Gądecki społeczeństwu obywatelskiemu. Zadeklarował dalsze dzielenie społeczeństwa.
Nie liczy się Polska, liczy się tylko władza krk.
Demokratyczna Polska, społeczeństwo obywatelskie zapraszając funkcjonariuszy krk do strajkującej stoczni przygotowało grunt pod zamianę dyktatury realnego socjalizmu na dyktaturę krk. Wprowadzając tylnymi drzwiami religię do szkół stworzyło tej dyktaturze komfortowe warunki.
Dzisiaj jest szansa na zbudowanie państwa świeckiego.
Gądecki informuje, że się temu sprzeciwia. Że idzie na wojnę cywilizacyjną. Mobilizuje katobolszewię do tej wojny.
Blogowi Jasnowidzowie analizuja Jasnowidza. Teatr jednak sie pali.
eśniczy
9 LISTOPADA 2023
10:15
„Przekop Mierzei Wiślanej nigdy nie powinien się zdarzyć?
Mój komentarz
Przekop mierzei, tak jak wiele innych inwestycji PiSowskich, był zainicjowany na rympał i zrealizowany na rympał. Przekop jest. I co dalej?
Miałem okazję rozmawiania z dwoma elblążanami na ten temat. Powiedziałem im, że przekop podniesie atrakacyjność turystyczną Elbląga, całego Zalewu oraz Wysoczyzny Elbląskiej z Fromborkiem i z tego punktu widzenia jest to dobra rzecz.
Na to elblążanie – przekop ożywi port w Elblągu oraz miasto. Zapytałem, co statki będą wozić z Elbląga i do Elbląga? No, różne rzeczy, przecież tam był od dawna i jest port.
Zgoda, lecz był to port na skalę zalewu Wiślanego, czyli dla bardzo małych statków jak na dzisiejszy stan żeglugi towarowej. Na to odpowiedź była – z przekopu do portu zostanie pogłębiony tor wodny w Zalewie.
Jakie statki będą mogły przepłynąć tym torem? Jak podają projektanci – do 4000 tys. ton nośności . Statki te maja brać towar z Elbląga, wieźć do Gdańska, czy Gdyni i tam wyładować na składowisko by potem jakiś większy statek, gdy się uzbiera większa masa towaru, mógł zabrać ten ładunek w dalszą drogę.
Zapytałem, czy to będzie opłacalne? Odpowiedź była taka – skoro tak zaprojektowano drogę wodną do Elbląga, wiec to będzie opłacalne. Oni wiedzieli co robią.
Dzisiaj takie statki, licząc masę ładunkową to kilka procent w Gdańsku i w Gdyni. Dzisiejszy transport morski, kontenerowce, masowce, tankowce, gazowce są 5- 20 razy większe niż te, które mogłyby pływać przez zalew do Elbląga.
Niemniej przekop jak już jest, to niech z niego korzystają choćby turyści wodni.
TJ
Gdzie te miliony dla młodzieżowych strażaków na końcu wylądują, to wie tylko Czarnek i to jest sens całej operacji i niech sie nikt nie dziwi, jak po prostu gdzieś w jakichś kanałach, o których nam sie jeszcze nawet nie śniło, znikną.
Warto śledzić ostatnie drgawki i przelewy PiSu i nie odpuszczać.
Al Capone nie poszedł na końcu siedzieć za swoje liczne przestępstwa, ale za nie płacenie podatków. Nie było jeszcze takiego chytrego rządu w Polsce na kasę, jak PiS i na tej drodze najłatwiej ich u.upić.
Taki Mateuszek twierdzi, że jest czysty i nic nie ma, ale co jest z jego żoną, co robiła w wątpliwych rodzinnych interesach za słupa ?
@Slawczan
9 LISTOPADA 2023
9:03
„…ale spora większość projekt popiera, podobnie z atomem.”
Popiera, bo jeszcze nie wie ile ten prad bedzie ich naprawde kosztowal. W Utah w USA juz go nie chca:
„Koszty atomu wzrosły o 50 proc.
NuScale planowało opracować projekt obejmujący sześć reaktorów o mocy 462 MW we współpracy z Utah Associated Municipal Power Systems (UAMPS) i uruchomić go w 2030 r., ale kilka miast wycofało się z projektu ze względu na wzrost kosztów.”
https://energia.rp.pl/atom/art39381261-koniec-marzen-kghm-o-malym-atomie-w-usa-lawinowo-rosna-koszty-inwestycji?_gl=1*9jaoi0*_ga*NTc3NzMxOTIzLjE1OTA2MDUxNTE.*_ga_Q5M7845HMR*MTY5OTUzMzkwMy45MzcuMS4xNjk5NTMzOTU4LjUuMC4w
„Demokratyczna Polska, społeczeństwo obywatelskie zapraszając funkcjonariuszy krk do strajkującej stoczni przygotowało grunt pod zamianę dyktatury realnego socjalizmu na dyktaturę krk. Wprowadzając tylnymi drzwiami religię do szkół stworzyło tej dyktaturze komfortowe warunki.” – pisze Jagoda.
Zapytam, czy wiedziałaś o tym w latach osiemdziesiątych?
Tak się składa że ja o tym myślałem i przestrzegałem przed tym znanych mi działaczy „Solidarności”, ale nie przyjmowali tego nawet do przeanalizowania.
Niestety, dawno temu pisałem, powtórzę – zamieniliśmy czerwoną zarazę, na czarną. Dzisiaj się jedynie zastanawiam, która jest gorsza i bardziej szkodząca ludzkiej świadomości i etyce ludzkiej?
@mfizyk
9 LISTOPADA 2023 13:47
Jak nie atom, to co w zamian? OZE? W polskich warunkach klimatycznych jest to dosyć niepewne źródło energii.
Jagoda
9 LISTOPADA 2023 11:35
Dzisiaj jest szansa na zbudowanie państwa świeckiego.
Gądecki informuje, że się temu sprzeciwia. Że idzie na wojnę cywilizacyjną. Mobilizuje katobolszewię do tej wojny.
Podzielam Twoje wzburzenie i podziwiam egzegezę i „dekonstrukcję” języka tego palantino grosso – o kwalifikacjach wyświęconego pisdnego ormowca.
To bezapelacyjny kandydat na młyńskie koło…
mfizyk
9 LISTOPADA 2023
13:47
@Slawczan
9 LISTOPADA 2023
9:03
„…ale spora większość projekt popiera, podobnie z atomem.”
Popiera, bo jeszcze nie wie ile ten prad bedzie ich naprawde kosztowal. W Utah w USA juz go nie chca:
„Koszty atomu wzrosły o 50 proc.
Mój komentarz
W Utah chodzi o małe reaktory, modułowe, absolutna nowość w technice reaktorów jądrowych do zastosowań w energetyce, a dla elektrowni na Pomorzu przewidziane są reaktory o wielkiej skali, dużo większej mocy, budowane od lat na świecie.
TJ
@Jagoda, 9 LISTOPADA 2023, 11:35
,,Gądecki informuje, że się temu sprzeciwia. Że idzie na wojnę cywilizacyjną. Mobilizuje katobolszewię do tej wojny.”
W przytłaczającej większości myślę podobnie, lecz różni mnie realistyczny optymizm. Jak ta ,,wojna” miałaby dzisiaj w praktyce wyglądać? Tysiące babć i dziadków, głównie biednych ofiar propagandy KK zostawionych na pastwę losu przez wszystkich rządzących w okresie transformacji, z patelniami na ulicach? No chyba że chodzi o transmisję fantazji pana Gądeckiego… to ok, tematu nie było.
@tejot
9 LISTOPADA 2023
17:13
„W Utah chodzi o małe reaktory, modułowe, absolutna nowość w technice reaktorów jądrowych do zastosowań w energetyce, a dla elektrowni na Pomorzu przewidziane są reaktory o wielkiej skali, dużo większej mocy, budowane od lat na świecie.”
Te „male reaktory” mialy BYC atrakcyjne, bo ich prad mial byc tanszy od tych duzych (uwzgledniajac wszystkie koszty!). No i kicha dla tych „malych”. A co dopiero dla NOWYCH duzych 😉
@Slawczan
9 LISTOPADA 2023
14:39
„Jak nie atom, to co w zamian? OZE? W polskich warunkach klimatycznych jest to dosyć niepewne źródło energii.”
Niepewne? Ze w nocy slonce nie swieci, jest dosyc pewne 😉
Wiec wiadomo, ze potrzebne jest jakies magazynowanie energii.
Co do wiatru, to chyba jeszcze NIGDY(?) sie w Polsce nie zdazylo, ze NIGDZIE nie wialo. A co dopiero w calej Europie. A europejska siec do transportu pradu juz dziala. Trzeba bedzie ja tylko rozbudowac.
Przypomne, ze UE juz ma gotowy plan na przejscie na OZE.
A co u Czechów z energetyką jądrową…?
„Zaproszenia do udziału w czeskim przetargu na budowę nowego bloku w elektrowni jądrowej Dukovany ostatecznie dotarły do firm Westinghouse, Framatome i KHNP, które złożyły wstępne oferty w terminie do 30 listopada 2022 r. W trakcie rozmów z ČEZ te aktualizacja ofert nastąpi do września 2023 r., po czym czeska spółka przedstawi rządowi ocenę ostatecznych ofert, w tym ranking oferentów. Podpisanie wiążącej umowy spodziewane jest pod koniec 2024 r. Szczegółowy harmonogram działań następczych zostanie uzgodniony ze zwycięzcą przetargu, ale reaktor ma zostać uruchomiony próbnie w 2036 r., a pełne podłączenie do sieci nastąpi dwa lata później. Równolegle ČEZ otrzymał od trzech spółek niewiążące oferty („opcje”) na budowę kolejnego bloku w elektrowni jądrowej Dukovany i dwóch kolejnych bloków w elektrowni jądrowej Temelín (w dłuższej perspektywie). Nie jest to jednak formalnie powiązane z wynikiem przetargu głównego. W dłuższej perspektywie rząd wiąże duże nadzieje z małymi reaktorami modułowymi (SMR); powinny one wymagać niższych nakładów inwestycyjnych, nie tylko ogółem, ale także na jednostkę zainstalowanej mocy. Już w przyszłym roku ČEZ planuje wybrać dostawcę pierwszego SMR, który zostanie zainstalowany w elektrowni jądrowej Temelín i podłączony do sieci w latach 2032-2035. [16] W tej sprawie czeska spółka kontaktuje się z siedmioma potencjalnymi oferentami zagranicznymi , z których trzy są uważane za faworytów: amerykańsko-japońska firma GE Hitachi, amerykańska NuScale i brytyjski Rolls-Royce. [17] Pod koniec lutego ČEZ wybrał także lokalizacje dla kolejnych SMR (na okres po 2035 r.): są to obecne lokalizacje elektrowni węglowych w Dětmarovicach (koło Ostrawy) i Tušimicach (w regionie usteckim nad Łabą). ).
W Czechach działają dwie elektrownie jądrowe, w Dukovanach i Temelínie. Są własnością i są zarządzane przez Grupę ČEZ. Elektrownia Elektrownia Dukovany wyprodukowała w 2022 r. 14,73 TWh energii elektrycznej (spadek o 0,14 TWh r/r), natomiast EJ Temelín wyprodukowała 16,29 TWh (wzrost o 0,43 TWh r/r) – co stanowi łącznie najwyższy roczny wolumen energii elektrycznej dostarczonej do sieci w historii Czeska energetyka. Obie elektrownie wyprodukowały w ubiegłym roku łącznie ponad 36,7% energii elektrycznej w kraju. [19] Czeskie elektrownie jądrowe nie są wykorzystywane do celów grzewczych„.
lukipuki
9 LISTOPADA 2023
14:39
Zapytam, czy wiedziałaś o tym w latach osiemdziesiątych?
Wiedziałam i mówiłam o tym, choć moi przyjaciele z kręgu KOR, którym zawsze będę wdzięczna, uważali, że przesadzam.
W roku 1991 osobiście powiedziałam Tadeuszowi Mazowieckiemu, którego szanuję i szanować nie przestanę, że wprowadzając tylnymi drzwiami religię do szkół, sprawił, że moje dzieci i wnuki będą musiały uciekać z tego kraju.
Bartonet
9 LISTOPADA 2023
17:41
…Jak ta ,,wojna” miałaby dzisiaj w praktyce wyglądać? Tysiące babć i dziadków, głównie biednych ofiar propagandy KK zostawionych na pastwę losu przez wszystkich rządzących w okresie transformacji, z patelniami na ulicach?
Nie znam osobiście osób „zostawionych na pastwę losu przez wszystkich rządzących w okresie transformacji”. Choć wiem, że tacy są. Tyle, że krk ma ich w nosie. Traktuje ich instrumentalnie.
Obracam się w kręgu osób dobrze prosperujących, dla których najważniejsze jest posłuszeństwo krk. Są to ludzie z tytułami naukowymi.
Oni mają dzieci i wnuków, których wychowują w duchu „podwórkowych kółek różańcowych” Rydzyka.
I to ich mobilizują i wysyłają na cywilizacyjną wojnę.
filomena
9 LISTOPADA 2023
16:41
Pozdrawiam 🙂