Żmijowy splot
U nas jeszcze nie ma policji religijnej ani patrolów ulicznych wyłapujących osoby „nieobyczajnie” ubrane. Dziewczyny nie muszą nosić chust zasłaniających włosy i czarnych opończy ukrywających figurę. W Iranie 40 lat temu też mogły nosić się po zachodniemu, bo władza była świecka i prozachodnia. Polityki odzieżowej nie prowadziła. Nie narzucała praw wywiedzionych z dominującej religii w jej ultrakonserwatywnej wersji. Nie wymuszała konformizmu religijnego siłą, dyskryminacją i represją. Nie potrzebowała policji religijnej. Ale przyszedł reżim antyzachodni i religijny i życie kobiet zmieniło się szokująco, szczególnie w stolicy i innych miastach.
Do Iranu pod tym względem nie mamy bardzo daleko. Bo i u nas religia dominująca splata się z państwem pod zarządem ultrakatolickich polityków. Taki żmijowy splot jest potrzebny władzy kościelnej i politycznej do umacniania kontroli nad społeczeństwem. Tam policja bije, a nawet zabija kobiety palące hidżaby, u nas bije kobiety protestujące w obronie prawa do legalnej aborcji. Tam dziś tłumy wychodzą na ulice po śmierci zdrowej i cieszącej się życiem dziewczyny, którą zatrzymał patrol pilnujący, żeby kobiety ubierały się tak, jak chcą mężczyźni.
U nas kobiety umierają w szpitalach ginekologicznych, bo „konserwatywni” politycy boją się, że ich napiętnują mężczyźni w czarnych strojach i z krzyżem na piersi. Bo prawodawcy w garniturach mają się słuchać prawodawców w sutannach. Zatkać uszy na krzyk kobiet i płacz ich bliskich, gdy padną ofiarą mizoginii i antyliberalnych obsesji rządzących.
Tam ponurzy brodaci faceci odziani na czarno pouczają naród z trybun państwowych. Wzniosłe słowa podchwytują bojówki. W ruch idą pałki. Snajperzy strzelają do protestujących kobiet i mężczyzn, którzy mają dość państwa wyznaniowego. Komentatorzy mówią, że ten irański strajk kobiet to zwiastun upadku reżimu mułłów.
U nas bojówki jeszcze nie biją, ale stoją w pogotowiu. Tam i tu mężczyźni w czarnych strojach pouczają naród, jak żyć po bożemu, czyli według ich rozumienia religii i prawa. Mężczyźni ze sfer rządowych pouczają wyborców, że źródłem zła jest Zachód, więc mają na nich głosować, by zaraza wolności nie zniszczyła naszej suwerenności. Mamy wybrać hybrydę, mieszającą religię z państwem na ich zasadach. Ale to ona jest źródłem zła, a nie prawa człowieka i rozdział sacrum od profanum. Nim w Iranie nastały rządy mułłów, dziewczyny mogły tam chodzić ubrane, jak chciały. Jedne w chustach, inne w mini. I to jest stan normalny: wolność wyboru. W teokracji nie ma wolności wyboru, więc ład społeczny musi być podparty przemocą. Taki ład jest pozorem ładu, bo musi wywołać opór i bunt.
Komentarze
Protesty przeciwko rządom irańskich mułłów odbywają się w wielu miastach Europy. A gdzie głos naszych kobiet w obronie kobiet w Iranie? Nie słyszę, nie widzę. Czym są zajęte? Wstyd!
W Iranie byla wprawdzie wolnosc wyboru odziezy, nie bylo jednak wolnosci politycznej.Przeciwnicy polityczni byli represjonowani, rowniez eliminowani. Policja Szacha byla skuteczna. Jej nastepcy nie musieli sie dlugo uczyc. Dzisiaj panuje terroryzm religijny lub w imie religii, wolnosci nie ma, chyba ze w pomieszczeniach prywatnych.
W Polsce natomiast mozemy sie cieszyc rzekoma wolnoscia religijna.Mozemy odziewac sie dowolnie etc.. Problemy zaczynaja sie w prowincjonalnych szkolach, w ktorych dzieci niewierzacych rodzicow „posylane“ sa na nauke religii, zamiast o religiach.
Redukowanie wolnosci do sposobu ubierania sie jest niedorzeczne, tak jak czarne chusty podczas wizyt papieskich.
„U nas bojówki jeszcze nie biją, ale stoją w pogotowiu. Tam i tu mężczyźni w czarnych strojach pouczają naród, jak żyć po bożemu, czyli według ich rozumienia religii i prawa. Mężczyźni ze sfer rządowych pouczają wyborców, że źródłem zła jest Zachód, więc mają na nich głosować, by zaraza wolności nie zniszczyła naszej suwerenności…”.
Tak, nie wykluczam, że trzeba będzie eliminować takich bojówkarzy i inne mendy w obronie własnej i obronie wolności wyboru.
Żarty się skończyły … stop rządom chorych umysłowo, zakompleksionych dziadów i młodszej gwardii pisdnych spaślaków.
Stan wojny podsycanej przez tumanowatego paranoika trwa…
Szanowny Panie Gospodarzu Adamie.
Jestem głęboko przeświadczony o tym, że w przypadku kolejnej wygranej PIS – u nas może być tak samo, jako iż u nas sytuacja upodabnia się do dyktatur w różnych aspektach życia narodu.
Zechcą nawracać Europę na chrześcijaństwo (co kiedyś zapowiadano), ponowią uczenie Francuzów posługiwania się widelcem, a może sprawdzać dziewictwo przed ślubem, itp.
Tak to widzę, gdyby PiS jednak wygrał, ale mam nadzieję, że jeszcze doczekam lepszych czasów.
Pozdrawiam
Pesel 41…
@Saldo
Wolność nie jedno ma wcielenie. Wolność ubierania się do nich należy. Inaczej grozi nam umundurowienie społeczeństwa, estetyka reżimów autorytarnych, i pasiaki w obozach konentracyjnych dla ,,wrogów” i ,,gorszego sortu”. Reżim szacha był opresyjny i skorupowany, jednak do mody kobiecej się nie wtrącał.
@Nh
Bo pan siedzi w swojej prawicowej bańce. Publiczność na gali Nike podnosiła kartki ,,Mahsa Amini”, nazwiskiem pierwszej kobiecej ofiary irańskiej policji pacyfikującej irański strajk kobiet. Transmisję oglądały setki tysięcy widzów.
„Religia jest opium ludu”. Marks wiedział co mówi.
Panie Redaktorze cóż za brutalny ogląd sytuacji? Czy był Pan równie pryncypialny, gdy ,,to” było siane i uprawiane w latach dziewięćdziesiątych? Czy jednak ,,99procentowe katolickie społeczeństwo jest…” + ,,Kościół zwalczał komunę więc mu się…” dominowało? Mój dziadek – do śmierci katolik modlący się praktykujący, który odrzucił karierkę w PZPR (w socjalizm i jego zasługi wierzył) bo nie chciał przestać chodzić do kościoła, gdy dowiedział się, że wprowadzono religię do szkół podsumował: ksiynża warcajom, będzie jak przed wojną. Ksiądz, który pojawił się (nieproszony!)w mojej szkole, nasze komentarze o publicznej szkole (nie, nie przemawiał przez nas ateizm, to były po prostu dodatkowe 2 godz. w planie i…terror NIEOBECNOŚCI W DZIENNIKU jakby się rak po ptostu nie przyszło będąc zadeklarowanym) zbył machnięciem ręki: tu nie idzie walka o was, bo wy dla nas jesteście straceni ale o następne pokolenie. (On naprawdę, nam 15-16 latkom, tak ten temat naświetlił). I ci wszyscy mądrzy ludzie, którzy przenosili nas z epoki tzw. komuny do UE i na wielu polach odnieśli sukces, nie wiedzieli tego? Nie widzieli? Dokąd musi nas to zaprowadzić? Historia, wystarczyło przeczytać Jasienicy ,,Rzeczpospolitą Obojga Narodów” by pojąć Kim i Czym jest KRK w naszej historii. I ci wszyscy mądrzy ludzie, częstokroć też przyzwoici NIE PRZWIDYWALI TEGO? ,,Tego”, co mamy dziś a co wbrew logice dziejów stara się zawrócić ,,kijem Wisłę” wedle swoich mniemań, nie umieli tego przewidzieć? Nie wierzę! ,,Kompromis” i ,,nie można zrobić przykrości ojcu świętemu”, ,,mordercy księdza Jerzego”.
Tak, krok po kroczku, dla zachowania ,,kompromisu”, ,,spokoju społecznego”, uzusując konstytucję, którą samemu się napisało żeśmy szli tam gdzie żeśmy doszli.
Teraz babilońska nierządnica została obnażona po wielokroć więc wezwała jak to zwykła przez wieki czynić miecz świecki (miecz, rzecz jasna na skalę epoki i kolorytu lokalnego).
Jaki wniosek finalnie wynika z tragedi w Iranie i chytrych acz szerokich czarnko-jędraszewsko-głodzio-kaczo….itd. podchodów? Może taka, że każda religia jest finalnie w różnym stopniu, szkodliwym szalbierstwem?
Szach nie wtracal sie do mody kobiecej? W 1936 roku zabronil kobietom zakrywania glowy chusta. Jego nastepca nakazal noszenie chust.
Powyzej dwa przyklady rzekomej wolnosci, wolnosci , ktora AS podziwia podczas panowania Szacha. Roznicy nie widze.
W Rosji dzisiejszej nie ma policji moralnej, lecz główny policjant, szef sztabu, wielki marszałek polny wojny wyzwoleńczej, filozof polityczny i najwyższy prawosławny mułła – Władimir Putin w przemówieniu w sercu Rosji (na Placu Czerwonym w Moskwie) wieszał psy na Zachodzie, wyzywał, uwłaczał napominał, by nie słuchać, nie wierzyć, bowiem kolektywny Zachód, to zagrożenie dla Rosji, to siedlisko zarazy cywilizacyjnej, elgebetyzmu, satanizmu i wszelkiego innego zła moralnego.
Ludzie słuchali z uwagą, niektórzy z przyjaznym uśmiechem, a potem klaskali, śpiewali i tańczyli. Policja moralności w Rosji nie miałaby racji bytu.
W Rosji moralność jest ściśle spleciona z polityką, z zawierzeniem wodzowi, z bezkresną wiarą w państwo, w wielkość jedynoj Rosji oraz głębokim przekonaniem, że każda nasza wojna jest obronna i słuszna dopóki mnie nie powołają na nią.
TJ
No coz , jakos nikt nie chce pamietac ze to m.in rzad francuski dawal azyl polityczny przed szachem perskich dla nie kogo innego jak dla Chomeiniego , tak tak tego samego ktory utworzyl po przylocie do Iranu teokratyczne panstwo a gdyby nie francuzi to by sluzby szacha dawno Chomeiniemu pomogly sie rozstac z tym swiatem i nie byloby tego co jest ale to tylko taka mala dygresja.
Zastanawiam sie jaki model spolecznestwa swieckiego wg pana redaktora ma przyjac Polska ?
Czy model francuski a moze model niemiecki a moze np szwedzki czy wloski ?
Narzekac kazdy potrafi , ale jaki model w praktyce ma funkcjonowac bo koncert zyczen czyli jakby to fajnie bylo gdyby wszyscy byli mlodzi piekni i bogaci kiepsko sie sprawdza w praktyce.
Podobno kandydatem na papieża jest polski kardynał. Czyli będzie nieszczęście do kwadratu albo nawet do silni.
@otu
Spokojnie, to tylko pogłoski, a Krajewski udziela się w Ukrainie, to znaczy ryzykuje życiem.
@marcus
Tematem mego felietonu nie jest historia polityczna Iranu, tylko o przykra analogia między teokracją a przymierzem elity kościelnej z elitą polityczną w Polsce pisowskiej pod względem ograniczania wolności jednostki. Model świeckości niech ustalą sami obywatele Polski za pośrednictwem demokratycznie i uczciwie wybranych przedstawicieli.
@saldo
Proszę obejrzeć stare kroniki filmowe lub zdjęcia ulic Teheranu sprzed obalenia reżimu szacha. Reżim miał zbrodnie polityczne na koncie, ale to nie jest tu tematem. Tematem jest podziw dla irańskiego strajku kobiet w konteksście postępującej ,,iranizacji” Polski sponsorowanej politycznie i finansowo przez obecną władzę.
@Adam Szostkiewicz
Otóż nie. Głosów poparcia dla irańskich kobiet szukałem w lewicowej bańce. Bo tam należy sytuować polskie feministki. I co? I nic, cisza. A z tymi setkami tysięcy widzów, oglądającymi transmisję, to przesada
Jacek, NH
2 PAŹDZIERNIKA 2022 20:15
Nie wiem dlaczego domagasz się akurat protestów polskich kobiet przeciwko zachowaniom islamskich fundamentalistów w Iranie. One maja powody, aby protestować przeciwko zachowaniom polskich mężczyzn, bardzo podobnym w rzeczywistości do tych z Iranu i całej przestrzeni muzułmańskiej. Redaktor Szostkiewicz powyżej przywołał antyfeministyczne zachowania polskiej policji. A przecież istnieje jeszcze ‘społeczna’ siła męskiej agresji zasilana rządowymi dotacjami, której zadania obejmują ochronę polskiego Kościoła katolickiego i siłowe wspieranie rządzącego ugrupownia. To polska odmiana SA-manów, gotowa do pacyfikowania wskazanych przez ‘wodza’ partii środowisk, w tym kobiet. Ich szef – Bąkiewicz – ręcznie pokazał już na kościelnych schodach pewnej kobiecie, gdzie widzi jej miejsce z życiu społecznym i co ją może ponownie spotkać, jeśli nie zachowa się zgodnie z wolą ‘wodza’, facetów w sukienkach i wielu domowych tyranów. Przemoc fizyczna w katolickiej rodzinie ma takie same źródła, jak ta w islamie. A jednak Ty pytasz się o sprzeciw kobiet. A co ze sprzeciwem mężczyzn, partnerów naszych polskich kobiet… Fajnie jest być facetem. I na dodatek dużo łatwiej…, nawet w Polsce.
No to sobie ustalili za podrednictwem wybranych przedstawicieli i mamy to co mamy.
jaknic zbliżamy się do jakiejś rewolucji, która jest i potrzebna i dużo opóźniona. Od WWII żyjemy wg tych samych schematów, mniej więcej, a tak byc nie może czego dowodem były regularne „ruchawki” w Europie rozpoczęte w 1789 przez Francuzów i powtarzające się co 50-60 lat. Po każdej z nich Europa była inna niż przed.
Tak samo jest teraz. Konieczność zmian jest ewidentna. W Polsce może bardziej niż gdzie indziej. Zacząłbym od zerwania Konkordatu ale do tego potrzeba wygrać z PiS-em, a to w może nie być takie łatwe. Póki co Suweren ugania się po lasach za chrustem albo sterczy w kolejkach po miał węglowy. To jest PRL-bis. DO Korei Północnej tylko krok
W tamtym czasie część władców w krajach islamskich chciała iść za Kemal Paszą. Ten turecki ,,narodowiec” już wcześniej rozumiał potrzebę reform obyczajowych i innych, Arystokracja i ci którzy mogli kształcili się na zachodnich uniwersytetach. ,,Zapad” kusił ,a religia i konserwa gromiła. Nieco podobnie się dzieje aktualnie w polskiej religii. Unia zgniła dawała kasę na rozwój…ale te szatańskie pieniąchy…i wolność to perspektywa niedobra dla kleru.
Zapad ” grozi zapaścią waaadzy Putina,drążą portki prezesa bo ambona nie załatwi ciepła z ,,krzaka gorejącego” a może nie poprzeć w kryzysowej sytuacji.
Bąkiewicz może się okazać potrzebny,jak młodoturcy dla Kemala . Kto wie komu co do pały wpadnie. Naród jest skory do przyjmowania na sztandary bzdur i bredni.
Zadyma jest rzeczą bardzo popularną ..i tych co byli w ruchu konwoju wolności szybko można zadymić”w drugą stronę.
Iran jednak się rozgrzewa coraz bardziej…bo religii przy władzy ludzie mają dosyć. Obrazki zaś pokazują im supermarkety i dyskoteki w katedrach Holandii…a także kobiety jako kapłanki w Anglii Szwecji. Miłość do popow i imamów słabnie. Klękajacy przed biskupem Duda to też przeżytek dla jednych …lecz dla wielu oznaka niezwykłej wiary.
Zaraz tu przyjdzie (dziwię się, że jeszcze jej nie ma) pani dyżurna z projekcjami, że “Polska była, jest i będzie katolicka”, że i “Polacy nie pozwolą sobie odebrać Kościoła”, i że wszyscy muszą się z tym pogodzić, bo jej się tak wydaje.
A tymczasem: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2183632,1,uczniowie-wypisuja-sie-z-religii-katecheci-staja-na-glowie-zeby-ich-zatrzymac.read
PS. Właśnie odwiedzam Stary Kraj. Ludzie ostatnio nie byli nigdy szczególnie radośni, ale tym razem naprawdę widać przygnębienie na ulicach.
@AS
Znam dziesiatki uchodzcow z tamtych lat. Obejrzalem setki dokumentow. Szach nigdy nie byl symbolem wolnosci. Podobnie obecny rzad nie ma nic wspolnego z iranizacja Polski. Pisowi ludzie wykorzystuja wprawdzie dosc prymitywnie religie katolicka, z rezymem muzulmanskim niewiele maja jednak wspolnego. W Iranie w czasach rzadow Szacha oraz dzesiejszych morduje sie obywatelki i obywateli, niszczac spoleczenstwo obywatelskie. Pisowi ludzie stosuja przymus majac miliony zwolennikow i rozbita opozycje. Podobnie bylo po zamachu Szacha i w koncu na Szacha przez paryskiego emigranta. Spychanie odpowiedzialnosci na jedna osobe wczoraj i dzisiaj, w Polsce i w Iranie jest nie tylko ahistoryczne.
Krotko mowiac; przyklad iranski byl niefortunny. Klejacy sie do tabloidow.
@saldo
Może był, to zbójeckie prawo publicysty, aby uruchomić wyobraźnię i myślenie. Teza zasadnicz o zabójczym splocie religii z polityką wydaje mi się jednak zdrowa. A postawa odmawiająca dostrzeżenia analogii między reżimem wyznaniowym w Iranie a reżimem pisowskim manipulującym religią w celach politycznych jest samooszustwem.
JESZCZE to kluczowe slowo w tym tekście. Bojówki już są , wystarczy słowo jakiegoś biskupa czy innego oszołoma.
@NH
Tam nie zaglądam. Dziesiątki tysięcy też wystarczą.
Sojusz oltarza z tronem zawsze byl zabojczy dla Kosciola, a przede wszystkim dla ludzi, nawet tych religijnych. Jest jednak najwyrazniej pozyteczny dla grupy trzymajacej wladze. Tyle, ze mechanizm utrzymania wladzy polega na zaskarbianiu sobie przychylnosci wyborcow glosujacych pod dyktando proboszcza, ktorych wciaz jest multum. I dlatego wciaz twierdze, ze jawny, glosny, demonstracyjny antyklerykalizm odwleka zwyciestwo opozycji w Polsce
@AS
„Model świeckości niech ustalą sami obywatele Polski za pośrednictwem demokratycznie i uczciwie wybranych przedstawicieli.”
No wiec wlasnie to zrobili , przeciez na PiS nie glosowali Niemcy ani Francuzi .Tylko zawsze ktos bedzie z tego wyboru niezadowolony wiec dlatego pytalem jakigo kraju model swieckosci mialby byc aby bylo wieksze zadowolenie.
A z drugiej strony jak bedzie zadowolony dziennikarz o liberalnym swiatopogladzie to przestanie byc zadowolony inny dziennikarz o konserwatywnym swiatopogladzie.
@AS
Prosze wiec dalej korzystac z tego prawa .
@marcus
Niekoniecznie. Wybierali w 2015 r. pod wrażeniem sfabrykowanej afery ośmiorniczkowej, a w kolejnych wyborach nie było równych szans opozycji i obozu władzy. Opozycja nie miała dostępu do mediów zmonopolizowanych przez obóz Kaczyńskiego. U nas nie ma dziennikarzy konserwatywnych, tylko są prawicowi. Liberalni są, lecz obrywają i od prawicy, i od lewicy. Polityka uległa ideologizacji. Nie ma w niej miejsca, nawet w parlamencie, na rzeczową dyskusję, jest klimat wojny na wyniszczenie, prawicowej krucjaty antyliberalnej. Można to różnie nazywać, ale to ma niewiele wspólnego z debatą publiczną, w której konserwatyści i socjaldemokraci oraz liberałowie próbują wypracować optymalny program rozwoju państwa, kraju i społeczeństwa. Pisowska retoryka wrogów i zdrajców zabija taką debatę i jest całkowicie sprzeczna z interesem narodu. Nowoczesny konserwatyzm jest niestety w kryzysie także w swoim anglosaskim mateczniku. Niszczy go trumpizm i jego naśladowcy w Europie. Populiści, a nie żadni konserwatyści. Kryzys dotyka też innych tradycyjnych partii głównego nurtu. Takie są symptomy nadchodzącego kryzysu porządku globalnego, a może nawet wojny powszechnej, której ton nadadzą populiści pod hasłem wyrównania historycznych rachunków. Agresja Putina w Ukrainie to tylko fragment tego scenariusza.
@A.Sz.
TVN, Polsat, Radio Zet, RMF, Gazeta Wyborcza, Polityka, Newsweek, to tylko niektóre media zmonopolizowane przez obóz Kaczyńskiego
@AS
@AS
Wybierali PiS nie pod wplywem afery osmiorniczkowej a pod wplywem braku transferow socjalnych podczas kiedy powiekszala sie drastycznie luka VATowska , setki cystern z paliwem bez VATu wjezdzaly do Polski , kwitla bez VATu turystyka paliwowa.
Na to nakladala sie narastajaca frustracja spolecznestwa praca sadow , samowola komornikow jednym slowem 70 % spolecznestwa chcialo zmia i tej zmiany dokonalo.
Nastepowala tez oligarchizacja zawodow prawniczych .
Nie mam jeszcze az tak kiepskiej pamieci aby nie pamietac co bylo.
Jedni dziennikarzy nazywaja konserwatywnych inni nazywaja ich prawicowi , tak samo jak inni nazywaja dziennikarzy liberalnych a inni nazywaja tych samych dziennikarzy lewackich.
Jest to kwestia ideologicznego nastawienia do pewnych wartosci jk sie kogo nazywa.
Pisowska retoryka nazywa oponentow drugi sort czy zdrajcow natomiast lewicowa retoryka swoich oponentow nazywa slugusami Putina, ciemnogrodem , zasciankiem , niszczycieli UE .
Nowoczesny konserwatyzm to taki sam oksymoron jak progresywny konserwatyzm.To ze Anglosasi sobie tak nazwali swoja partie to jeszcze nie oznacza ze maja monopol na calej kuli ziemskiej na racje w tym temacie
Tego oksymoronu oprocz Anglikow nie uzywaja zadne liczace sie partie polityczne w Europie a poza Europa to tylko w Kanadzie jako czesci angielskeigo swiata.
Jesli nie bedzie szacunku dla pogladow obu stron tylko ciagle udowadnianie jaka to druga strona jest zla a my mamy racje i jestesmy samo dobro to do zgody nie dojdzie.
Pelna zgoda ze nastepuje kryzys wartosci na calym swiecie , a nastepuje dlatego ze postepuje relatywizacja wszystkich wartosci , ze ludzie gubia sie i nie wiedza co jest dobrem a co zlem
Jesli ponownie WSPOLNIE nie zdefiniujemy co jest dobrem a co zlem to bedzie coraz gorzej i faktycznei skonczy sie to wojna globalna.To tak jakby nagle zlikwidowac wzroce miar i wag i kazdy definiowal sobie wzorzec jednego kilograma czy jednego metra jak chcial.Co by z tego wyniklo ? Jeden wielki chaos i tak jest wlasnie teraz z obecnym systemem wartosci.
@NH
Dobrze pan wie, że chodzi o media dawniej publiczne.
@ marcus:
„a gdyby nie francuzi to by sluzby szacha dawno Chomeiniemu pomogly sie rozstac z tym swiatem i nie byloby tego co jest ale to tylko taka mala dygresja.”
Jak nie Chomeini, to byłby ktoś inny. A Chomeini byłby męczennikiem za wiarę i tak czy inaczej symbolem rewolucji. Islamski przewrót nie miał miejsca bo pan Chomeini sobie wymyślił, że obali Szacha i założy „islamską republikę”.
@Marcus
Tak to widzą populiści na prawicy i na lewicy. Ja nie należę ani tu, ani tam. Wyliczone przyczyny zostały rozdęte na potrzeby kampanii wyborczej. W porównaniu z chaosem, korupcją, nieudolnością itd. Siedmiu lat rządów ,,zjednoczonej prawicy” błędy i zaniedbania obecnej ekipy są o wiele bardziej destrukcyjne dla państwa, społeczeństwa i gospodarki. Pan woli skupiać się na przeszłości, to łatwizna. Są epitety i epitety. Niektóre są skrótami myślowymi koresponującymi z rzeczywistością, np. słudzy Putina. Kaczyński pewno pod dyktato swych sztabowców zaczął zniesławiać tym określeniem opozycję demokratyczną. W polskiej tradycji politycznej nazwanie kogoś zdrajcą lub wrogiem kraju to akt wykluczenia z debaty i tzw. wspólnoty, niedopuszczalny – jeśli bezpodstawny – w polityce demokratycznej. Zaścianek czy ciemnogród nie idą tak daleko. Nowoczesny konserwatyzm polega na zdolności do reagowania na zmiany. Konserwatyści to ci, co nie spieszą się ze zmianami, ale gdy ich potrzeba jest oczywista i robi się paląca, zmianę akceptują – np. na polu obyczajowym – a nie obrażają się na rzeczywistość i zamykają w okopach św. Trójcy. Konserwatyzm jako doktryna i praktyka powstał i rozwinął się w Anglii i należy mu to oddać. Szacunek dla debaty i pluralizmu opinii oraz interpretacji to cecha dojrzałej kultury demokratycznej. Jednak szacunek dotyczy osób, a nie poglądów. Należy raczej mówić o tolerancji w granicach prawa i zdrowego rozsądku. Nie można dlatego tolerować a tym bardziej szanować poglądów wykraczających poza te ramy, czyli np. faszyzmu brunatnego i czerwonego lub rasizmu. Dobro i zło poznajemy na własnej skórze, nie trzeba tu zbyt wiele deliberować. Zycie społeczne i polityczne to jednak nie fizyka czy matematyka. Dlatego najlepszą metodą jest uczciwa i rzetelna debata, czyli demokracja, która wypracowuje rozwiązania realnych problemów wspólnie z wszystkimi zainteresowanymi, a nie tylko klakierami lub konformistami. Systemy wartości świeckie i religijne spotykają się wówczas na polu dobra wspólnego wedle zasady: nie rób bliźniemu, czego byś nie chciał, żeby robili tobie. Ten etos jest dobrem wspólnym i spoiwem cywilizacji wolności i praw człowieka najwyższego osiągnięcia Świata zachodniego. Etos nie przechodzi kryzysu, kryzys przechodzą ludzie, którzy wypaczaja lub depcą podstawowe wartości zakodowane w dorobku ludzkości.
marcus21st
3 PAŹDZIERNIKA 2022
16:13
Mój komentarz
Co oznacza termin „oligarchizacja zawodów prawniczych”?
Że wśród prawników nepotyzmem pachnie?
A wśród górników, kolejarzy, policjantów, posłów, radnych i innych służbistów nie?
Toż cala Polska, a szczególnie PiSowska, to nepotyczny ogród, to państwo, w którym nepotyzm jest tradycją niemal świętą, jest praktykowany, usprawiedliwiany i wskazywany jako najszybsza, najbardziej efektywna metoda budowania „układu” tj. czegoś, co Kaczyński głosił swego czasu jako największe niebezpieczeństwa dla państwa i co teraz systematycznie stara się budować, co wykorzystuje do realizowania swoich polityczno-prywatnych celów i bezczelnie wmawia, że suweren tak chciał.
A że gdzieś się zdarza jakiś powinowaty na ważnym lub/i dochodowym stanowisku, to wszędzie tak się zdarza, nic nadzwyczajnego – twierdzi główny specjalista PiSu od manipulacji personalnych.
TJ
@ Kalina :
„I dlatego wciaz twierdze, ze jawny, glosny, demonstracyjny antyklerykalizm odwleka zwyciestwo opozycji w Polsce”
Jakoś trudno mi zauważyć u prominentnych postaci opozycji ten jawnyi demonstracyjny antyklerykalizm.
Antyklerykalny w tym sensie był śp Jerzy Urban , jest prof. Hartman ale to nie jest opozycyjny mainstream, który starannie , moim zdaniem zbyt starannie unika krytykowania instytucji Korporacji Katolickiej
Kilka innych luźnych myśli dyktatora z PiS
czyli piątka paranoika,/b> – program PiS:
#1
Nazywają mnie dyktatorem. Mogę być tylko dumny, bo takim dyktatorem był Piłsudski. Daleko mi do tego, żeby być dyktatorem”.
#2
„TVN to tylko środek rozprzestrzeniania kłamstwa, ale źródeł tego kłamstwa należy szukać po lewej stronie. Lewica, dokładnie Stalin wymyślił w latach 30., że jeśli ktoś nie jest komunistą, to jest faszystą i dąży do dyktatury. Niemała część wykształconych ludzi w Europie tę tezę przyjęła. Partie wprowadzające dyktaturę komunistyczną nazywały się demokratycznymi”.
#3
„Dyskusja publiczna jest wulgarna. Oberwaliśmy w trasie, dokładnie nasze samochody, jajkami, kamieniem też się zdarzyło. W następnej kadencji zrobimy wszystko, żeby takie praktyki się skończyły, żeby polityka wróciła na tory, na jakich była po roku 1989. Nie możemy pozwolić na to, żeby zamiast wzrostu kultury politycznej był jej spadek”.
#4
„Jeśli tylko ktoś może używać elektryczności mniej niż przedtem i to zrobi, to będzie bardzo dużo. Wystarczy [zmniejszyć zużycie] o 10 proc., nie musi być o 50 proc. Wystarczy zgasić żarówkę czy inne urządzenie. W tle jest wielki kryzys, to postawi przed nami nowe zadania. Będziemy walczyć, żeby w najmniejszym stopniu, a najlepiej w ogóle nie dotknęło polskich rodzin. Ci, którzy są zamożni, dadzą sobie radę. Ci, którzy koło średniej się kręcą, jeśli chodzi o dochody, będą przez nas szczególnie mocno chronieni. Ale nawet jeśli przyjdzie gdzieś oszczędzać, to na pewno nie na programach społecznych. Rewaloryzacja rent i emerytur będzie bardzo wysoka. Będzie też trzynastka i czternastka. Czternastkę chcemy zmienić w trwałe świadczenie, nie jednoroczne, jak to było planowane. To będzie trwałe świadczenie”.
#5
„W 1991 roku, kiedy było nasze gospodarcze dno, mieliśmy na głowę 27 proc. tego co Niemcy, licząc w sile nabywczej. A dzisiaj mamy 66 proc., a po tym roku będziemy mieli może nawet 68 proc. I Niemców to nie cieszy, bo nigdy w historii nie byliśmy tak blisko. Doganiamy ich, a czym będziemy bliżej, tym będzie trudniej. To perspektywa wyraźnie widoczna, bo to się Niemcom nie podoba. Jeżeli myślą państwo, że Europa Zachodnia składa się z dobrych wujków, którzy chcą doprowadzić pozostałych do rozwoju, to się państwo mylą”.
… to belkot tumanowatego sobieroja – przypadek defektu mózgu – groźnej w skutkach osobowości borderline…
PS
ad.5 … ten średnio rozgarnięty funkcjonariusz-dyktator mówi „dzisiaj mamy 66% tego co Niemcy… nigdy w historii nie byliśmy tak blisko” – rozszyfrujmy ten prostacki język: zapewne ktoś mu powiedział, że PKB per capita w PPS uwzgledniając tzw. standard siły nabywczej PPP Polski w 2021 roku wyniosł w stosunku do niemieckiego ok. 66% [dokładniej 65%] i to fakt, tyle, że nie powiedzial, że np. takie Czechy „mają” 77% niemieckiego PKB per capita, a Słowenia podobnie 76%.
Tak wygląda pisdna gebelsówa – pierdnąć w towarzystwie i przemilczeć …
Dogońmy zatem najpierw Słowenię i Czechy … tak bliskie nam nacje…
Na marginesie w 2016 nasz PKB per capita ( w PPS EU27 2020) stanowił ciągle tylko 54% duńskiego, a w 2021 – 58% (+4pp w okresie 5 lat).
Lepszym od PKB wskaźnikiem oceny względnego dobrobytu gospodarstw domowych byłby wskaźnik realnej konsumpcji indywidualnej AIC ( actual individual consumption):
I tak dla 2021 relacje wzajemne AIC per capita (w PPSEU27 2020)
Dania : Niemcy : Czechy: Polska mają się jak
100 : 99.6 : 70.1 : 70.0.
Ale najlepiej w takich międzynarodowych porównaniach zerknąć na cały zestaw wskaźników społeczno-ekonomicznych i zobaczyć np. ile w Polsce zżarła oszczędności i dochodów z pracy glapoinflacja od 2016 roku i zobaczyć ile pisdna mafia ukradła oszczędności i dochodow Polaków… i jak to jest w innych krajach?
@AS
Skupilem sie na przeszlosci aby pokazac panu ze prawie 40 % spolecznestwa nie zmienilo PO na PiS majac fochy 17 letniej pannicy tylko mialo ku temu solidne podstawy.
Co do epitetow to jest to znowu nie bede sie licytowac i udowodniac czy sojusznik Putina jest gorszym czy mniej gorszym epitetem od zdrajcy.
Jedne i drugie epitety sa uzywane na uzytek kampanii wyborczej a odczucie jak bardzo sa one wredne i zle zalezy od nastawienia kazdego pojedynczego czlowieka do danej opcji politycznej. Dla jednego skrotem myslowym bedzie sluga Putina a dla drugiego skrotem myslowym bedzie zdrajca i drugi sort.W takich tematach nigdy nie bedzie konsensusu a jedyna sensowna odpowiedzia na cos takeigo jest przestac uzywac takich epitetow przez jedna i druga strone.
Konserwatysci sa Ci co nie spiesza sie ze zmianami i znowu diabel siedzi w szczegolach bo dla jednego sa to zbyt szybkie zmiany a dla drugiego zbyt powolne
Sugeruje wiec ay sie rozumiec i nie wprowadzac zametu aby nazywac konserwatysta kogos kto obstaje przy tradycyjnych wartosciach i nie chce zmian a liberala kogos kto uwaza ze te zmiany sa potrzebne.
Anglicy stworzyli oksymoron progresywny konserwatysta i nikt na swiecie poza nimi nie wie co on oznacza.
Pelna zgoda ze nie mozna tolerowac wszelkiego rodzaju totalitaryzmu , faszyzmow czy rasizmow ale co nim jest a co nim nie jest jest to chulaj dusza piekla nie ma
Ktos jest nazywany rasista bo sprzeciwia sie masowej migracji funkcjonalnych analfabetow z Afryki Pln czy Azji a narodowcow wyzywaja od faszystow.
Jak wiec mozna sie doggadac co jest dobrem a co zlem ?
Zasada „nie rob blizniemu co Tobie niemilo ” moze dobrze sie sprawdza w relacji miedzy pojedynczymi osobami a co najwyzej do malych grup a nie do makroskali calych narodow.
W makroskali tak to nie dziala , potrzrebne sa reguly , prawo i standardy co jest zlem a co dobrem
W relacjach miedzy pojedynczymi osobami nie ma generalnie kryzysu i tutaj kazdy wie aby nie robil drugiemu co jemu nie milo , potezny kryzys jest w makroskali w relaacji kilka mln wyborcow z jednej opcji politycznej vs klika mln wyborcow z drugiej opcji politycznej bo tu juz zasada „nie rob drugiemu co Tobie nie mile ” jakos trudno jest jak widac zastosowac.
@Marcus
Hulaj więc, bo konsensu nie ma.
@MadMarks
Antyklerykalizm nie musi byc i nie jest haslem prominentnej opozycji. Wystarczy, ze grzmi w wypowiedziach publicystow i na blogach. To wystarczy, zeby przestraszyc miejscowych dewotow, ktorzy ujrza w PiSie jedyna deske ratunku. Przy propagandowym wsparciu rzadzacej szajki.
@Marcus
Nie zgadzam sie, ze angielski progresywny konserwatysta jest nieznany poza Wyspami. Osobiscie bardzo mnie pociaga ta opcja i staram sie wlasnie taka byc. Czyli z szacunkiem dla starych struktur i wartosci, niemniej z gotowoscia do rezygnacji z nich, gdy Weltgeist da znac, ze idzie nowe. Progresywnemu konserwatyscie jest obcy fundamentalizm.
Odnoszę wrażenie, ze rozważania Marcusa są zainicjowane jako niby obiektywna analiza, lecz w rzeczywistości jest to zbir symetryzujących argumentów, z których niewiele wynika. Są to opinie typu – jedni się zgadzają drudzy się nie zgadzają, jedni mówią tak, drudzy inaczej.
Coś podobnego, jak obiektywna ocena inflacji wygłoszona przez Glapińskiego – inflacja raz wzrasta, potem spada.
0czywistość, która ma wyjaśnić przyczyny i naturę bieżącej inflacji.
TJ
leśniczy
3 PAŹDZIERNIKA 2022
19:59
Cos z tymi 67 % siły nabywczej niemieckiej na głowę mieszkańca w Polsce mi nie pasuje. Brak definicji.
TJ
Osobiście rozumiem co jest tematem wpisu z którym całkowicie się zgadzam. Natomiast jest to opis samej choroby, bez wspomnienia wieloletnich przyczyn ją poprzedzających. W przyp. Polski: dojście do obecnego żmijowego splotu tronu z ołtarzem poprzedziła wielodekadowa aksamitna klerykalizacja Państwa co w efekcie przyczyniło się do całkowitej demoralizacji Kościoła który stracił jakiekolwiek hamulce.
Pan Szostkiewicz powinien się jeszcze trochę pouczyć. 40 lat temu, czyli w 1982 r. władza w Iranie na pewno nie była świecka i prozachodnia.
„mechanizm utrzymania wladzy polega na zaskarbianiu sobie przychylnosci wyborcow glosujacych pod dyktando proboszcza, ktorych wciaz jest multum”
Opozycja nie powinna się licytować z PiSem na kokietowanie proboszczów. Bo, po pierwsze jest to nieskuteczne, po drugie wbrew nastrojom społecznym. Po trzecie, wybory wygrywa się mobilizując własny elektorat, a nie próbując przekonać do swoich racji żelazny elektorat przeciwnika: na to szkoda czasu i wysiłku. Po czwarte wreszcie, zapewne z jakichś pozycji (demograficznych, światopoglądowych, środowiskowych) widać jakieś „multum” (przy niedostrzeganiu liczebności zwolenników innych rozwiązań i poglądów), ale nie należy uniwersalizować tych obserwacji.
twierdze, ze jawny, glosny, demonstracyjny antyklerykalizm odwleka zwyciestwo opozycji w Polsce
Dyskusyjne jest określanie zwolenników odebrania Kościołowi Katolickiemu nadmiernych przywilejów finansowych oraz instytucjonalnego wpływu na system prawny, edukację oraz wszelkie inne elementy życia społecznego terminem „jawnych, głośnych i demonstracyjnych antyklerykałów”. To przecież tylko dążenie do przywrócenia normalności. A że Kościół Katolicki (i ci zabarykadowani w kruchtach, nad których myśleniem sprawuje wciąż kontrolę) dorabia nam gębę sfanatyzowanych jakobinów i neobolszewików, to manipulacja pojęciowa. Jesteśmy tylko ludźmi, którzy nie zgadzają się na to, by kler wykorzystywał instrumenty państwowe do dyktowania nam, jak mamy żyć.
Problem kościoła w Polsce polega na tym, że polskie społeczeństwo szybko się sekularyzuje i KK traci wpływy w nim. Jedyną drogą zachowania przez KK pozycji w Polsce jest dalsze zwiększenie jego roli i wpływów w polityce. Takie działania KK można obserwować na różnych szczeblach władzy , a chyba najbardziej widocznym była likwidacja prawa do aborcji. Czy kościołowi w Polsce uda się zorganizować coś na wzór Iranu , włącznie z policją obyczajową, zależy tylko od polskiego społeczeństwa, bo że KK taką szansą by nie pogardził , to chyba nie ma wielkich wątpliwości.
Oczywiście nie mam tu na myśli wielu przyzwoitych kapłanów w KK, ale instytucje i tych którzy stoją rzeczywiście na jej czele.
@dressel
Czujność cenię, brak kultury wprost przeciwnie. Mój tekst jest publicystyczny, a nie historyczny. Dla czytelnika nie jest tak ważne prezyjne datowanie, wystarczy zaokrąglenie, ważna jest treść, do której pan nie był łaskaw się odnieść.
@Almanzor78
4 PAŹDZIERNIKA 2022
3:27
Opozycja nie musi sie licytowac z PiS-em na kokietowanie proboszczów, nie ma zreszta zadnych szans. Wystarczy, ze elektorat opozycyjny przestanie żądać odstapienia od konkordatu i oskarzania Kosciola o wszystkie mozliwe zbrodnie, a takze od wysmiewania ludzkiej religijnosci. Żądanie ukrócenia samowoli Kosciola i jego pazernosci na dobra materialne jest jak najbardziej celowe i wspierane nawet przez elektorat strony przeciwnej. Z odmawianiem Kosciolowi prawa do dyktowania ludziom, jak maja zyc, juz byłabym ostrozna. Nie prowadziłam badań socjologicznych, ale wydaje mi sie, ze polski katolik takie prawo Kosciolowi przyznaje w teorii, choc oczywiscie go nie przestrzega.
@ Slawczan
2 PAŹDZIERNIKA 2022
22:48
Zdumiewa , patrząc na to z dzisiejszej perspektywy , naiwność ( delikatnie to określając …) ówczesnych solidarnościowych przewódców wobec polskiego KRK . Dlaczego wydawało im się , że tenże Kościół będzie postępował inaczej niż zawsze postępował …? I nie będzie zainteresowany władzą i pieniędzmi…??! Jeśli mnie pamięć nie myli , to wtedy tylko prof Barbara Skarga biła na alarm i przewidziała , czym się skończy uległość władz wobec Kościoła – zamianą PL w państwo wyznaniowe.
Mariusz Janicki, Wiesław Władyka: „Relacje państwo – Kościół w III RP” – cd
Polska, rzecz jasna, nie jest państwem wyznaniowym, to zbyt duży i nadużywany skrót myślowy, który tylko ułatwia zakwalifikowanie takiej krytyki jako niepoważnej. Ale jest państwem, w którym wiele norm prawnych jest przesiąkniętych konfesyjnym widzeniem spraw. To zaczyna się na poziomie komisji sejmowych, gdzie posłowie rywalizują o miano najlepszego katolika, przez konsultacje ze starannie dobranymi organizacjami, po wzajemne szantaże na sali plenarnej, gdzie szafuje się „wartościami chrześcijańskimi” i „prawem naturalnym”. Wydaje się, że świetna formuła w preambule konstytucji, godząca wierzących i niewierzących, słabo przenika do tworzonego na jej podstawie prawa
Trzeba jednak stwierdzić jasno: to nie Episkopat wprowadził religię do szkół, ale władze świeckiego państwa. To nie Kościół jest odpowiedzialny za umocnienie swoich wpływów, choć robi wiele, aby je zdobyć. Główny ciężar odpowiedzialności spada na polityków, którzy zamiast bronić wartości republikańskich, głos Kościoła – ważny przecież, potrzebny i wart analizy – bardzo często traktują jako causa finita. Można im powiedzieć: stańcie się partnerami Kościoła, a nie wykonawcami. Nie bójcie się
Prześledziwszy dyskusję Gospodarza z @Marcusem nasuwa mi się kilka wniosków.
1. Wyborcy wybrali PiS, abstrahując od ok. 15-20% naszego społeczeństwa, która ma brunatny mental, nie pod wpływem ośmiorniczek (to był tylko symbol, katalizator) ale dokładnie z powodów, które przedstawił @Marcus. Propaganda rządu PO/PSL była ,,świetnie nam idzie, rośniemy, rozwijamy się” a w portfelach było co raz mniej. Polska powiatowa za to zwijała się – likwidowano transport publiczny, ,,racjonalizowano” usługi medyczne, symbolicznym (skądinąd słusznym?) wyrazem abdykacji państwa była likwidacja posterunków policji. ,,Bez dojazdu, długo czekać na pogotowie, policja też daleko” a mówią, ze jest super. Rozdźwięk pomiędzy tym co ludzie widzieli a tym co głoszono w mediach był zbyt duży. ,,Wybitni fachowcy” z rządu latami nie widzieli a potem nie wiedzieli, co robić z narastającą luką vatowską. A kasy nie było (podobno) na nic. PiS zwyczajnie prawidłowo odczytał te odczucia społeczne i w dużej mierze ich nie zawiódł. Zacytuję przedsiębiorcę (absolutny antyPiS): dobrze, że coś z tym VATem i paliwem zrobili bo z tymi cwaniakami (paliwo-VAT) po prostu nie dało się przejść ceną…
2. U nas zadziałał mechanizm backlashu a rebours. W USA ,,wolnorynkowcy” działają pod płaszczykiem realizacji postulatów maniaków religijnych, u nas maniactwa religijne są realizowane pod płaszczykiem socjalnym. Ludzie – ci tzw. szarzy – nie zwracają uwagi, pośród walki o przetrwanie materialne, na takie drobiazgi. Tym bardziej, że od małego są zindoktrynowani, że katolicyzm to naturalna, mało uciążliwa, część ich żywota. Znowu cytat (dwie młode dziewczyny) – było to w 2016r, podczas pierwszych Czarnych protestów: A ,,ta” gdzie jest? Pojechała do Warszawy, na protesty. Nie…noo, ta to naprawdę nie ma co robić. Gdy to usłyszałem usiłowałem im wyjaśnić, że ,,ta-co-to-nie ma co robić” pojechała także w ICH sprawie. Odzew? Kompletne niezrozumienie. Dla jasności: działo to się w mieście powiatowym, w którym znajduje się JEDEN większy zatrudniający, taki szanujący Kodeks Pracy, powiecie gdzie PiS i A Duda wygrywają z poparciem bliskim rekordowego.
3. Niestety kłania się wsobność naszego społeczeństwa i Kaczyński to po mistrzowsku wykorzystuje. Temu da, tamtym dosypie, swoim pozwoli ukraś…pardon: zarobić. Generalnie daje pożyć. Nie to liberałowie: sami swoim to owszem a resztę ekonomicznie za pysk. Dlatego te drugorzędne i w sumie trywialne ośmiorniczki urosły do rangi takiego problemu. Panowie z dezynwolutą (,,hmm może tamto wino się nada…”) zapłacili 800zł za kolację, gdy tymczasem, w tamtym okresie, w okolicy gdzie mieszkam, ludzie musieli utrzymać całe rodziny zarabiając ok 2200-2400pln na rękę bo przecież podniesienie płacy minimalnej ,,zniszczy gospodarkę”. Znajomy, gdy mu przedstawiłem pisie bezprawia i qrestwa ze wściekłością wyliczył mi: zarobki podnieśli? Podnieśli! Pięćset bierzesz? Bierzesz! Wyprawki dali? Dali!
4. (To nie zasługa PiS) : Swoista premia demograficzna. Dzięki kryzysowi demograficznemu zniknął terror masowego bezrobocia (+zabezpieczenie w postaci 500+). Skończyła się deprywacja, swoisty terror psychiczny jaki u zatrudnionych wywoływało bezrobocie. Ludziom (tym tzw. szarym) zaczęło się lepiej, lżej żyć. Tu nawet nie trzeba wielkiej propagandy, choć kurwizja przypominała łopatą, komu ten luksus życiowy zawdzięczają. Wystarczyło, że wystarczyło ,,do pierwszego” + szef musiał powściągnąć swoje zapędy i już…
Żeby nie było: NIE POPIERAM PiSu, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ ZE SZKODLIWOŚCI JEGO DZIAŁAŃ NA POLU PRAWORZĄDNOŚCI I OBYCZAJU POLITYCZNEGO ale rozumiem motywacje skłaniające ludzi do popierania PiSu. Wszystko inne to didaskalia: polityka, religianctwo, maniactwo religijne, zaplucie, to wobec tego (w sumie kruchego) nowo nabytego bezpieczeństwa niewiele znaczy.
Pytanie brzmi co opozycja zaproponuje wobec tego? Lewica dała się ograć jak dziecko – literka ,,S” w nazwie PiS dla jego wyborców znaczy ,,socjal” a nie swołocz…
tejot
3 PAŹDZIERNIKA 2022
23:23
Cos z tymi 67 % siły nabywczej niemieckiej na głowę mieszkańca w Polsce mi nie pasuje
A czegóż ci brakuje…. przecież to proste wręcz elementarne analizy produktu krajowego brutto i jego składowych … w czym to „niepasowanie” ?
Mialo byc podazac, a wyszlo jak zawsze; papuzi ped do Weltgeist, cokolwiek to w galopie Amazonki znaczy.
@Kalina
Tylko ze nigdy sie nie wie jaki jest zeitgeist .Wiedzielismy jaki jest zeitgeist w 1980 roku kiedy 90 % spolecznestwa podobnie myslalo , ale teraz kiedy mniej wiecej 40 % spolecznestwa mysli narodowo / konserwatywnie a reszta ma poglady od sasa do lasa to nigdy sie nie wie jaki to jest zeitgeist i co to znaczy to „nowe”
A moze powoli ten zeitgist nadchodzi i zaczal sie jak w 1980 roku od Polski a teraz jest podobnie ze zaczal sie od Polski a teraz Wlochy , Szwecja byc moze kolejna bedzie Hiszpania ?
@tejot
Z tego zbioru symetryzujacych argumentow wynika to ze nikt nie ma monopolu na racje chyba ze ktos sie uwaza za nieomylnego Boga , albo zaczniemy nawazajem szanowac swoje poglady bo wg mnie prawie kazdy ma dobra wole aby bylo lepiej albo bedzie coraz wiekszy chaos ktory moze z czasem doprowadzic do globalnej wojny.
I na koniec czy idac w tym kierunku w ktorym idziemy jest coraz lepiej na swiecie czy wprost przeciwnie .Jesli jest wprost przeciwnie a od tego zachownia jak sie zachowujemy jest coraz gorzej a nie lepiej tzn jest jasne jak slonce ze nalezy nasze zachowanie zmienic i dotyczy to kazdego.
@jacek2
Zdumiewa tylko tych, którzy wiedzą, co było dalej. Wtedy, w latach 80-tych przywódcy Solidarności mogli liczyć w polityce krajowej tylko na KRK, a jako obywatele byli świadkami zamrodowania ks. Popiełuszki, co przypieczętowało krwią tamto przymierze.
W znanej powieści Philipa K. Dicka, pewien mężczyzna wywiera tak silny wpływ na rzeczywistość, że jego cechy fizyczne manifestują się w innych ludziach. Owe manifestacje (stygmaty), to mechaniczna ręka, stalowe zęby oraz sztuczne oczy.
Odnoszę wrażenie, że Palmerem Eldritchem naszych czasów stał się putin. Jego oddziaływanie nie objawia się oczywiście w formie cech fizycznych, lecz jako sposób myślenia i postępowania. Nie chodzi nawet o samą osobę putina, tylko o pewien „antywzorzec” skutecznego lidera prawicy. Składa się nań opresyjny, wojujący tradycjonalizm, realizowany rękoma policji i prokuratury (wspomniany przez Pana Redaktora splot państwa i religii), nacjonalizm, klientelizm, ograniczanie praw obywatelskich, niszczenie niezależnych mediów, rozbuchana propaganda. To są współczesne „stygmaty putina”, które objawiają się u prawicowych przywódców w naszej części świata – Kaczyńskiego, Morawieckiego, Orbana…
@AS
Panie regdaktorze, KRK w latach 80 siatych odegral fundamentalna role ale tak naprawde dopiero dzieki pierwszej pielgrzymce JP2 POLICZYLISMY SIE ile nas jest tj tych co mysla podobnie.Nigdy nie bylo wiadome ile ludzi trzyma ta wlasciwa strone kto udaje a kto jest naprawde za i wtedy po tej pierwszej pielgrzymce wszystko sie to okazalo co i jak jak przyszly na spotkanei z papiezem juz bez zadnego przymusu w przeciwienstwie jak sie to jak to sie dzialo na pochodach 1 majowych grube MILIONY ludzi.
,,Wybitni fachowcy” z rządu latami nie widzieli a potem nie wiedzieli, co robić z narastającą luką vatowską.
Mój komentarz
Wybitni fachowcy wiedzieli, co robić z luką VATowską, ponieważ był to problem (i jest, luka jest mniejsza, ale nadal istnieje) istniejący we wszystkich państwach UE i Unia tym się zajmowała w gremiach centralnych. Rząd PO/PSL opracował (a jest to sprawa dużo bardziej skomplikowana niż zlikwidowanie niezależnej Krajowej Rady Sądownictwa w ciągu jednego nocnego głosowania w Sejmie) z uwzględnieniem specyfiki polskiej przepisy vatowskie i uchwalił odpowiednie ustawy. Inicjatywa PiSu w tej sprawie sprowadziła się do krzyków na temat VATu, który był rzekomo kradziony przez platformersów (wystarczy nie kraść – premier Beata) oraz do wprowadzania w życie ustaw PO i PSL.
TJ
leśniczy
4 PAŹDZIERNIKA 2022
11:39
tejot
3 PAŹDZIERNIKA 2022
23:23
Cos z tymi 67 % siły nabywczej niemieckiej na głowę mieszkańca w Polsce mi nie pasuje
Mój komentarz
Siła nabywcza przeciętnej polskiej płacy w odniesieniu do produktów konsumenckich, żywność, mieszkanie, energia, usługi, itd., to około 0,35 siły nabywczej płacy niemieckiej, https://www.gfk.com/pl/prasa/purchasing-power-2021.
TJ
Slawczan
4 PAŹDZIERNIKA 2022
11:25
… i co teraz jeśli dzięki pisowi – brak wyobraźni w przewidywaniu skutków bezpolityki gospodarczej w tym energetycznej – gospodara siądzie a inflacja zostanie na dłużej czyli dawno nie widziana bieda zajrzy w oczy…
Notabene przestrzegali o tym wcale liczni ekonomiści i finansiści…
– prowadzona od roku 2016 polityka stymulowania spożycia, kosztem dbałości
o oszczędności i inwestycje (niska stopa inwestycji), ewidentnie zaciemniła perspektywy rozwoju gospodarczego Polski,
– pakiet zmian określanych mianem Polskiego Bezładu i ich wpływ na rozwój gospodarczy oraz finanse publiczne Polski, jak również na sytuację finansową samorządów i możliwość realizacji ich zadań,
– całkiem sporo działań bezrządu z agendy putinescu – osłabianie jedności EU, budowanie nieprzejrzystej autokracji i ustanowienie sądownictwa i sprawieliwości partyjnej czyli pisdnej, zwiększających ryzyko wyjścia Polski z UE, czyli polexitu,
– utrata wiarygodności i podniesienie ryzyka inwestycyjnego w Polsce,
– upaństwawianie gospodarki i tworzenie licznych instytucji dla swoich finansowanych z publicznych pieniędzy (kradzież kasy),
– zanik niezależnych od partii instytucji kontrolnych – szara strefa pisdnej działalności quasibiznesowej,
– zniszczenie budowanego z mozołem etosu pracy i służby cywilnej,
– ok. 200 tysięcy nadmiarowych zgonów w czasie dotychczasowej pandemii – zjawisko obserwowane w nasileniu w zacofanych i „chorych” krajach (Bułgaria, Rumunia, Słowacja, Polska) – kto beknie za te afery i za te śmierci?
– otwarcie dwóch frontów pisdnej wojny – z Rosją i Niemcami i jakieś paranoiczne brednie budowania wokół Polski trójmorza (w domyśle za cudzą kasę)…
…
Jest niezły kabaret z tym zidiociałym do szczętu kurduplem i jego farmazonami… gdyby tylko nie ten marsz ku przepaści … i w najlepszym wypadku wegetacja jeśli inni pozwolą…
@ Maciej2 4 października 2022 15:25
Dziś w komentarzach żadnego kopania się po kostkach, kolejne próby zdefiniowania otaczającej rzeczywistości.
A może historia „cywilizowanego świata” koło zatacza? Wzorcem Putin, przywódca dzikich orków i bezwolnego tłumu, potrafiący ich przekonać że idą jedyną właściwą drogą, ponieważ społeczeństwa zachodnie, z wielką pomocą swoich świeżych imigrantów, głupiejąc na potęgę właśnie się mentalnie do „wolnych narodów Związku Radzieckiego” szybko zbliżają?!
Jeszcze w mojej wczesnej młodości zdobywanie wiedzy było premiowane perspektywą poprawy statusu społecznego (w kapitalizmie, nie w PRL niestety…). Dziś młodym się mówi, że będą musieli w życiu wielokrotnie zmieniać rodzaj wykonywanej pracy, co oczywiście nie dopinguje do traktowania uprawianego zawodu poważnie, skoro to jedynie „zajęcie na dziś”. A wiedza – komu i na co? – skoro „wszystko jest w internecie, jak będę potrzebował kliknę szukajkę”. Tyle, że jeden z drugim nawet nie wie o co pytać, a jeśli nawet zapyta przypadkiem prawidłowo, to nie jest w stanie ocenić rzetelności odpowiedzi, bo mu elementarnej wiedzy brakuje….
Reasumując, kolejni kandydaci na przywódców, póki co, widzą że Putin ze swoją kgbowską sforą daje sobie radę z tak wielką społecznością w tak rozległym kraju – czego trzeba więcej jako receptę do kopiowania?
@dino77
Zgadzam się z Twoim podsumowaniem, o to w zasadzie chodzi: o skuteczność w dorwaniu się do władzy i jej utrwalaniu. Myślę o tym jako wynaturzeniu polityki; realne wartości, którymi kierowało się pokolenie założycieli niepodległej Polski, zostały zastąpione państwowo-kościelnym teatrem i propagandą. Górę wziął utylitaryzm, nawet jeśli oznacza de facto ustrojowy regres, cofanie się w stronę dyktatur.
tejot
4 PAŹDZIERNIKA 2022
16:13
Siła nabywcza przeciętnej polskiej płacy w odniesieniu do produktów konsumenckich, żywność, mieszkanie, energia, usługi, itd., to około 0,35 siły nabywczej płacy niemieckiej
Obawiam się, że mówimy o różnych rzeczach … ja rozszyfrowywałem słowa tego pana niskiego wzrostu i dowodziłem iż mówi zapewne o relacji PKB per capita wyrażonego w jednostkach PPS czyli z uwzględnienieniem różnicy cen w porównywanych krajach (Polska vs Niemcy) a pan przytacza badania GFK, w ktorych jak piszą autorzy: „pojęcie „siły nabywczej” jest rozumiana jako dochód rozporządzalny po odjęciu podatków i darowizn, z uwzględnieniem ewentualnych świadczeń państwowych. Badanie wskazuje poziom siły nabywczej na osobę w danym roku wyrażony w euro i jako wartość zindeksowaną. Ranking siły nabywczej GfK jest tworzony w oparciu o nominalny dochód rozporządzalny populacji, co oznacza, że podane wartości nie uwzględniają inflacji. Wyliczenia są przeprowadzane na podstawie danych statystycznych dotyczących wysokości dochodów i zarobków, świadczeń państwowych oraz prognoz instytucji gospodarczych”.
W swoich studiach porownawczych gospodarek i sytuacji dochodowej gospodarstw domowych w krajch EU sięgam najczęsciej do danych eurostatu.
A tam znajduję m.in. dane o medianie equivalised net income w PPS per inhabitant gospodarstw domowych, z którego wynika, że mediana rozporzadzalnego dochodu netto gospodarstw domowych w Polsce stanowiła w 2021 roku 59% swego odpowiednika w Niemczech – w 2010 było to 43%.
To najlepsza miara dysproporcji dochodowych gospodarstw domowych określonych przez tzw. ekwiwalentny dochód do dyspozycji (uwzględniajacy różnice w wielkości i składzie gospodarstwa domowego). Miara ta wyraża całkowity dochód netto (tzw. rozporządzalny) gospodarstwa domowego w stosunku do liczby członków gospodarstwa domowego, z uwzględnieniem także ich wieku.
Stąd zapewne różnice w różnych ujęciach zagadnienia relatywnego bogactwa gospodarek i gospodarstw domowych oraz jednostek terytorialnych: regionów, miast etc.