Mały ten ich „wielki namiot”
Jak to jest, że w „wielkim namiocie” „zjednoczonej prawicy” nie zmieściła się mała grupa Gowina? A teraz namiot się trzęsie, bo grupka Ziobry pnie się po plecach gromady Kaczyńskiego po władzę? To ich sprawa, ale dotyczy całej polskiej polityki. Staje się ona zakładnikiem ziobrystów. Kaczyński to widzi, lecz widać, że już nie ma pomysłu, jak sobie z tą frondą poradzić.
Ziobro wchodzi w buty premiera. Żąda od prezydenta zwołania rady gabinetowej w sprawie wyroku TSUE. Nie żąda dymisji premiera, bo jest „lojalny” i dotrzymuje umowy koalicyjnej, ale chce dyskutować o składzie rządu i ewentualnych zmianach personalnych. Dlaczego Kaczyński nie walnie w stół? Bo może stracić większość w Sejmie.
Polsce nie potrzeba „wielkiego namiotu”, tylko sensownego i skutecznego przywództwa, nowej drużyny z nowym kapitanem. Jeśli PiS nie jest w stanie tego zapewnić, targany walkami wewnętrznymi, to powinien poddać się uczciwemu testowi wyborczemu.
Ale nie może, bo na włosku wisi wojna Rosji z Ukrainą. Mamy więc pat. Walkę buldogów, chaos z Polskim Ładem, opozycję niezdolną do wspólnej akcji. Dawno sytuacja Polski nie wyglądała tak ponuro. Czy jest z tego wyjście?
Byłaby nim szczera zmiana konfrontacyjnego kursu obecnej władzy wobec UE i wobec ugrupowań demokratycznych. Tak niewiele, a tak dużo.
Komentarze
PO:Wygrajcie sobie wybory to sobie wszystko przegłosujecie. Tak mówił Niesiołowski w czasach rządów PO do opozycji, kiedy PO kneblowało usta nie tylko opozycji ale i Polskiemu społeczeństwu. Co teraz robi PO? A kto to mówił? „Wyprowadzanie ludzi na ulicę to faszyzm! W demokracji nie robi się polityki na ulicach”
Czasem mam wrażenie, że PiS to formacja wypalona, nażarta i zmęczona sobą niczym…PO w 2014r. Różnica jest jedna: PO wiedziała, że może pozwolić sobie na obgniwanie, przegranie wyborów, poopozycjonowanie bo jej występki mieściły się w ramach ogólnie przyjętych w polskiej polityce i nic im nie grozi. PiS żadną miarą nie może sobie pozwolić na przegraną, bo wie, że jego występki są czymś zupełnie nowym. To są przestępstwa przeciwko konstytucji, ustrojowi państwa jaki i ekstremalne pogwałcenia obyczaju politycznego (prowadzić za środki publiczne kampanię hejtu przeciwko przeciwnikowi politycznemu aż do zamordowania go?). Dlatego będzie desperacko walczył – cena nie gra roli – o przetrwanie u władzy. Jej utrata oznacza spotkanie z prokuratorem.
Pomimo wypalenia, gnuśności PO w 2015, przegrała z PiS w wyniku politycznego BLITZU (500+, płaca minimalna i kryzys imigracyjny) a nie dlatego, że wyborcy pokochali ideologię PiS.
Opozycja powinna to przemyśleć – coś rzucić na rynek polityczny. Problem polega na tym, że nie może to być kiełbasa wyborcza bo w masarstwie politycznym PiS nie ma równych.
Co się stało, to się nie odstanie. Sprawy zaszły za daleko. Pasty do zębów wyduszonej z tubki nie da się wepchać do niej z powrotem. Łatwo zniszczyć, trudno odbudować…I tak dalej…
Dziesiątki sposobów na opisanie obecnego stanu rzeczy, który jest bez wątpienia ponury, jak to zauważa Pan Redaktor. Przyczepiony do dyszla władzy Kaczyński już chyba gna na oślep jak spłoszona kobyła z klapkami na oczach, mając przed sobą wór obroku, którym jest omam pełnej władzy… Jak to się skończy ?
Dla mnie nie to jest zagadką, ale stan ducha ludu polskiego, który w znakomitej większości to wszystko łyka bez zastanowienia się nad konsekwencjami dla tegoż ludu i dla Polski. Nie jestem nawet pewien tego, że zrealizowanie się groźby zablokowania unijnej rury z kasą obudzi drzemiącego, gnuśnego olbrzyma, jakim stało się priwislinskije polactwo.
Pewnie znowu trzeba będzie katalizatora w postaci okupanta i niewoli, bo wtedy olbrzym budzi się przecierając ze zdumieniem ślepia, że cos się zawaliło.
Na szczęście w nieszczęściu ten katalizator już grzeje silniki w tankach.
Jest nadzieja na przebudzenie (ta, to sarkazm).
PS
Dla pegaza z Ordo Juris : Wojtyła to najwieksza tragedia w polskiej historii, zmora i hamulec rozwoju, to skorumpowany aparatczyk kościelny. A teraz pocałujcie misia… i tak dalej.
Niestety, wisząca w powietrzu napaść Rosji na Ukrainę wzmacnia PiS, tak jak każdy kryzys (np. z uchodźcami).
Będzie gorzej, zanim będzie lepiej.
19 lutego 2022
20:17
Wielotysiecznik Tanaka bredzi o drobnicy.
Masz pewnie na myśli tekst Tanaki „rozpad ZSRR był tragedią dla ludzi i republik związkowych je tworzących. Może z pominięciem zupełnej i niezauważalnej drobnicy: Estonii, Łotwy, Litwy”.
Ta „drobnica” miała mniej szczęścia niż Polska i została „wyzwolona” przez Rosję rok po wschodnich ziemiach Polski.
Polsce udało się w prezencie dostać Pałac Kultury, a Państwa Nadbałtyckie dostały kilkaset tysięcy rdzennych Rosjan, którzy zasilili zamieszkujące tam tereny, przez drobnicową rasę.
Dzisiaj Rosjanie stanowią jakieś 20-25% ludności tych krajów, i nie zdziwiłbym się, gdyby po udanym anszlusie Ukrainy, блаженный батюшка Putin, zadba o prawa mniejszości tamże.
@NH
A kto mówił, że komisje śledcze są bezcenne w demokratycznym parlamentaryzmie? Nie wszystkie cytaty z dawnych lat kompromitują, ale niektóre tak. Polska ucy się wciąż demokracji niemalowanej i robi postępy w nauce dzięki ,,ulicy”. Pokojowe protesty, manifestacje to normalne w systemie demokratycznym. Normalne jest tez, ze ochraniają je policjanci, jeśli są legalne i pokojowe, choć niektóre służą mowie nienawiści, a nie wolności słowa. To jednak, że policja rozbija protesty pokojowe w obronie demokracji i nęka ich uczestników, normalne już nie jest. Jeśli demokracja jest dysfunkcjonalna lub podlega ,,reasumpcji”, siłom demokratycznym pozostaje ulica i zagranica. Putin, Trump, Kaczyński, Orban, mają tę nową normę na sumieniu.
Mały ten ich „wielki namiot”
Oj tam, oj tam, ważne , że koryto wielkie:
https://oko.press/kowalczyk-swiatlo-zycie-oaza-dotacje/?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=news-cotygodniowy&utm_term=szesc-najnowszych&utm_source=Lista+Podstawowa&utm_campaign=053089420f-NEWSLETTER_TYGODNIOWY&utm_medium=email&utm_term=0_3c81d4ef34-053089420f-138398654
„Dlaczego Kaczyński nie walnie w stół?”
Bo może nie tylko stracić większość, ale i wolność.
Wtedy wypłyną haki na Kaczyńskiego, prokuratura nagle zainteresuje sie kopertą dla księdza, itd.
Moim zdaniem Ziobro coraz bardziej podskakuje, bo mając kontakt z Kaczyńskim, widzi bardzo bliski jego fizyczny koniec.
https://www.youtube.com/watch?v=ZifFjN7cyTI
Zobaczcie jak on wyglada dzisiaj i porownajcie go na filmach sprzed 4-5 miesięcy.
Wygląda jakby witał się z bratem.
Poza tym ta pozycja na krześle wyraźnie wskazuje na jego niepewność, na strach, siedzi nie jak w czasie rozmowy (i to prowadzonej przez lizydupa), a jak na przesłuchaniu.
Oby tylko ruskie nie najechały Ukrainy, bo będzie to kolejne polityczne złoto dla PiS.
Polski Nieład. Moim zdaniem doprowadzą do wyborów jeszcze w tym roku, bo jak na wiosnę 2023 pisi suweren zorientuje sie ile stracił, będą mieli pozamiatane.
@Jacek Nowa Huta.
Na Pis głosowało ok. 19% wyborców.
Co to za większość ? Czy to daje im prawo do rujnowania życia pozostałym 80% społeczeństwa ?
Ważne, żeby pod ten „namiot” nikt z opozycji nie wchodził. Chodzą pogłoski, że PSL może razem z PiS głosować w sprawie likwidacji ID. Wiadomo, że Kaczyński chce wykiwać UE w sprawie praworządności, żeby dostać fundusze europejskie.
Kaczyński przeciera oczęta z niedowierzaniem. Wybrał się na wycieczkę *po Polskę* z osobami pozbawionymi wprawdzie poczucia przyzwoitości ale w miarę przewidywalnymi. Musiał się jednak zdrzemnąć, bo widzi, że kierownicę autokaru wyrywają sobie na przemian wirtuozi intelektu miary Kempy, Czarnka, Suskiego, Ziobry, Kowalskiego, Kukiza, Mejzy czy wręcz pani Nowak! Kontynuowanie szaleńczej ekspedycji z takimi kierowcami musi zakończyć się spektakularną katastrofą. Dlatego uważam, że jesteśmy bliscy chwili zaciągnięcia hamulca przez naczelnika państwa, czyli zarządzenia przedterminowych wyborów. Fakt, opozycja nie jest na nie gotowa, ale obserwując wygłupy naszych kieszonkowych *liderów* walczących zażarcie o rozpoznawalność, uważam, że lepszego momentu i tak nie będzie.
Co do Gowina, to mam nadzieję że nie znajdzie miejsca pod żadnym „namiotem”. Pis dobił do „szklanej podłogi” – na 30% wyznawców choćby się waliło i paliło może liczyć. Opozycja nie przelicytuje pisu w socjalu, do tego pis w odwodzie ma jakąś część Konfederacji, Agrounii i Kukiza. Ludzie analizujący i wyciągający wnioski czyli myślący, są w mniejszości w tym kraju. Populizm ma się nie tylko w Polsce świetnie. Uważam, że opozycja musi być ofensywna w obszarach w które pis nie pójdzie, czyli: świeckie państwo ( bez religii w szkole!!) , ochrona środowiska (koniec z węglem jak najszybciej to możliwe), prawa osób wykluczanych( np. LGBT), pomoc nie podlegająca na prostym rozdawnictwie, drastyczne ograniczenie spółek skarbu państwa( prywatyzacja!) . To tylko tyle i aż tyle.
Dramatem jest wojna grozaca Ukrainie, a w dalszej kolejnosci terenom nalezacym do Rosji przed 1914. Ze Rosja kiedys upomni sie o te tereny, nie bylo dla rozsadnych ludzi watpliwosci. Rozsadek nakazywalby trzymac sie razem w Polsce i trzymac sie z Unia, nie mowiac o USA. Tymczasem lobuzeria u wladzy korzysta z zamieszania. Wstrzymuje przedluzenie licencji dla amerykanskiej stacji TVN7, wciaz drze koty z UE, a nawet kuma sie z prorosyjskim
C.d.
smietnikiem w Europie. A co robi dla wsparcia Ukrainy poza deklamacja? Nul. Jak to nazwac? Dla mnie to ordynarna agentura. O graniu na dwa fronty nie ma mowy, bo nie takie numery z Rosja ktora takich Quislingow nie potrzebuje
Jacobsky,
a co upoważnia gnijące i cuchnące liściokloniarstwo z którego właśnie wyłazi pełen obraz funkcjonującej demokratury pod szyldem demokracji do stosowania określeń typu „priwiślińskie polactwo”?
@Andrzej52 – 8:40
Pełna zgoda co do prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości – po tylu latach na tym stanowisku jest dla ‚kolegów’ z ZP po prostu nie do ruszenia. Łącznie z prezesem wszystkich prezesów. Dlatego sobie na to wszystko pozwala.
Jego problem polega na tym, że tych materiałów nie może użyć w publicznej kampanii wyborczej z oczywistych powodów.
Natomiast absolutnie nie zgodzę się z opinią (powtarzaną tutaj wielokrotnie przez różnych komentujących), że PiS nie ma większości, że przecież „głosuje na niego tylko 19% elektoratu”.
Otóż na PiS od 2015 roku głosuje 8-9 milionów Polaków (ponad 10 w przypadku wyborów prezydenckich), a następne ponad 10 milionów nie chodząc na wybory pokazuje, że z żadnych powodów – moralnych, konstytucyjnych, ekonomicznych, literalnie żadnych – PiS im nie przeszkadza! Nie czują żadnego dyskomfortu, który zmuszałby ich do pójścia na wybory i głosowania na jakąkolwiek inną partię!
I przez to – zgodnie z regułą liczenia głosów – jak najbardziej popierają PiS zawyżając jego wynik procentowy w stosunku do ogólnej ilości oddanych głosów.
Ktoś powie „bo nie mają na kogo głosować”.
Żadne wytłumaczenie! Dla kogoś, dla kogo dana władza jest nieznośna, nawet byle jaka alternatywa jest lepsza od tej nieakceptowalnej!
Była wina Balcerowicza była wina Tuska a teraz są sami świeci nie ma winnych!!
@Adam Szostkiewicz
„To jednak, że policja rozbija protesty pokojowe w obronie demokracji i nęka ich uczestników, normalne już nie jest. Jeśli demokracja jest dysfunkcjonalna lub podlega ,,reasumpcji”, siłom demokratycznym pozostaje ulica i zagranica. Putin, Trump, Kaczyński, Orban, mają tę nową normę na sumieniu”.
Nie tylko oni. Także Emmanuel Makron we Francji oraz Justin Trudeau w Kanadzie
@andrzej52
To większość parlamentarna. Czy na pewno „rujnowania życia pozostałym 80% społeczeństwa”? Proszę zapytać przywołane przez Pana 80% społeczeństwa, czy nie są zachwycone programami pomocowymi rządu PiS? Zapewniam, że są
Laclos
20 LUTEGO 2022
9:54
„Ze Rosja kiedys upomni sie o te tereny, nie bylo dla rozsadnych ludzi watpliwosci. Rozsadek nakazywalby trzymac sie razem w Polsce i trzymac sie z Unia, nie mowiac o USA. Tymczasem lobuzeria u wladzy korzysta z zamieszania”.
Pomijając fakt, że UE, podobnie jak Watykan, nie ma żadnych dywizji, problem było i to, iż najmożniejsi w Unii (Niemcy, Francja, Holandia) trzymali z Rosją co najmniej od zgody na NS1 w 2005 roku. Natomiast niemiecka łobuzeria, która odeszła od władzy w 2005, ale zdążyła jeszcze przed odejściem z urzędu kanclerskiego podpisać kontrakt na dwie pierwsze nitki gazociągu bałtyckiego, natychmiast podjęła pracę u Putina w charakterze szefa rady dyrektorów Rosnieftu. Rok po ataku na Gruzję Obama ogłosił w październiku 2009 reset z Rosją, odwołany dopiero w 2013, przy wyraźnej niechęci Niemiec. Natomiast „polska łobuzeria” była w Tbilisi w roku 2008 podczas ataku wojsk Putina na Gruzję przestrzegając stamtąd świat przed Rosją.
W systemie demokratycznym odchodzący oddaje władzę w zamian za gwarancje bezpieczeństwa niepociągnięcia do odpowiedzialności karnej. Obecna opozycja mogłaby dać takie gwarancje właśnie grupie Gowina. I dlatego nie ma tej grupy w tym „namiocie”. To nie przypadek. Opozycja mogłaby dać gwarancję części PiS. I takie zagranie, na rozbicie PiS, opozycja powinna poważnie rozważyć. Brakuje tu jednak dwóch istotnych elementów. Po pierwsze, nie ma lidera wewnątrz PiS, który do takiego rozłamu by doprowadził. Zadbał o to JK. Elektorat PiS też taki rozłam by nie przyjął. Po drugie, widać, że politycy PiS są zmęczeni władzą, ale nie jej profitami. Czyli zrzeczenie się profitów w zamian za bezpieczeństwo, lub utrzymanie profitów w zamian za koalicję KO-post-PiS-PSL. Jeżeli moja analiza jest poprawna to właściwie wszystko wisi na osobie prezesa, do którego jest przywiązany elektorat. Jego odejście spowoduje rozprężenie w elektoracie i uruchomi bardzo szybko procesy rozpadu i zmian.
Czynnik Rosja-Ukraina raczej bym uznał za drugorzędny.
# mwas
Zgadzam się z Twoją opinią dotycząca zasięgu/sufitu PiS. Jednocześnie mam wątpliwości odnoście proponowanej ofensywy, właśnie ze względu na konserwatywny charakter znacznej części elektoratu KO. Dlatego, największa partia opozycyjna nie może iść otwarcie z postulatami typu: religia ze szkoły czy prawa osób LGBT. No niestety, zakładam, że sondaże poszłyby w dół. Podejrzewam, że postawa bierna będzie długo utrzymywana, za zasadzie „nie ingerujemy w proces społecznych zmian”. To samo dotyczy węgla, czyli branży energetycznej, ale to osobny temat tego samodzielnego księstwa.
@NH
Interwencja rządu w Kanadzie czy Francji to nie to samo, co rozganianie protestów pokojowych. ,,konwoje wolności” to rzeczywiste zagrożenie dla porządku publicznego.
@Mauro Rossi
„Obrona” Gruzji byla jednym z dlugiej listy idiotyzmow na koncie duetu Kaczynskich, lacznie z tym ostatnim. Ale te typy tak mialy i maja. Co do Niemiec – to tradycyjnie najslabsze ogniwo we wszelkich sojuszach przeciw Rosji. Niemniej Niemcy sa w UE i mimo prywatnych interesow gazowych w Rosji raczej nie zaryzykuja sabotazu
Wacław Radziwinowicz
Prowokacje Moskwy mają przekonać, że w Donbasie Ukraińcy dokonują „ludobójstwa”
W rosyjskiej propagandzie od czwartku role się odwróciły. Teraz to nie Rosja, jak zapowiadano w ostatnich tygodniach na Zachodzie, „nieuchronnie” rozpocznie inwazję na sąsiedni kraj, a Ukraina, jak powtarzają w Moskwie, też „nieuchronnie” obróci całą moc swej armii na prorosyjskie republiki ludowe na własnych wschodnich rubieżach.
W internecie rosyjskim powtarza się słowo „Gleiwitz”, przypominające o prowokacji gliwickiej, za pomocą której Hitler usprawiedliwiał agresję na Polskę w 1939 r. Sama Rosja jednak ma też własne bogate doświadczenie w prowokowaniu wojen.
Tak było jesienią 1939 r., kiedy jednostka NKWD przypuściła atak artyleryjski na posterunek Armii Czerwonej we wsi Majniła przy granicy z Finlandią. Moskwa winę za śmierć swoich żołnierzy złożyła na Helsinki i rozpoczęła wojnę zimową.
Rewski20.02.2022, 13:46
Rosja = cywilizacja wojenna, patologiczne kłamstwo, łoż. W 1939 Finlandia napadła na ZSRR zabijając żołnierzy radzieckich.
ZSRR = Związek = Więzienie, Socjalistycznych = Ogłupionych, Republic = Kolonii, Radzieckich = Moskiewskich.
Jacek, NH
20 LUTEGO 2022
12:49
Człeku namolny z wypraną mózgownicą… nikogo nie interesuje co się wydaje cieciowi propagandy reżimowej
…………………………………………2/2019… 1/2022
Przeciwnicy rządu……………..29……….44…….plus 15pp
Zwolennicy……………………….35………..30…….minus 5pp
Lotto im……………………………31………..22……..minus 9pp
Nie wiedzą (o co chodzi)………5………… 4……..minus 1pp
(cbos)
Mauro Rossi
20 LUTEGO 2022
13:19
Natomiast „polska łobuzeria” była w Tbilisi w roku 2008 podczas ataku wojsk Putina na Gruzję przestrzegając stamtąd świat przed Rosją.
Skretyniały tandeciarz – agent putinowski nadaje…
Warto przypomnieć fakty…
Wojna rosyjsko-gruzińska wybuchła w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008. 12 sierpnia rosyjskie oddziały zajęły miejscowości Karaleti i Gori i posuwały się w kierunku Tbilisi.
Prezydent Lech Kaczyński, który od początku konfliktu zabiegał o zdecydowaną reakcję Unii Europejskiej i NATO postanowił osobiście polecieć do Gruzji. Zaprosił do swojego samolotu przywódców: Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii.
12 sierpnia późnym wieczorem prezydent Rzeczypospolitej przemówił do ponad 200 tysięcy Gruzinów zgromadzonych w Tbilisi.
Przemawiając przed budynkiem parlamentu, Lech Kaczyński podkreślił, że obowiązkiem społeczności międzynarodowej jest solidarne przeciwstawienie się rosyjskim dążeniom imperialnym.
– Świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę! – ostrzegał.
Zapewnił gruzińskich obywateli, że nie zostali sami w walce z Rosją.
A Jarosław – kompletne zaprzeczenie Lecha – zamówił furmankę do Kurzybzdowa.
@Ad astra
20 LUTEGO 2022
10:53
19% (absolutnie) czy nawet 44% (relatywnie) to zadna wiekszosc. ZP miala co najwyzej wiekszosc polslow. A teraz nawet tego nie ma i musi dokupywac glosow.
A co do nieglosujacych, to kazdy moze sobie pomarzyc, ze sa jego, albo ze go toleruja 😉
@Mauro Rossi
20 LUTEGO 2022
13:19
Namawiasz do wojny z Niemcam i z UE? Z kim i ile macie dywizji?
Oto marzenia takich dresiarzy z podworka jak Jaki 😉
@ Jacek z Nowej Huty (nie napiszę, jak mówią w Krakowie)
Bo wiekszość zauważy, że PZPRawica rujnuje kraj dopiero jak zabraknie chleba.
Nieraz tak już bywało , nie tylko u nas. Niemcy popierali Hitlera jeszcze wtedy, gdy na ich domy zaczęły spadać już nie bomby ale armatnie pociski. A i jeszcze po wojnie było sporo takich, co uważali, że to nie Hitler tylko Stalin z Rooseveltem zrujnowali im kraj.
@lalecznik
20 LUTEGO 2022
14:30
„W systemie demokratycznym odchodzący oddaje władzę w zamian za gwarancje bezpieczeństwa niepociągnięcia do odpowiedzialności karnej.”
W systemie demokratycznym jest trojpodzial wladzy. A sady (w tym Trybunal Konstytucyjny) i prokuratura sa niezawisle. Wiec nie ma gwarancji na bezkarnosc!
Rzad ZP i tak sie juz rozpada, wiec nie ma co „przeplacac” wielkimi (i niedemokratycznymi) ofertami. Wystarczy szukac Judaszow za przyslowiowe 30 srebrnikow (legalnych!).
Martyna Śmigiel
Demonstracja solidarności z Ukrainą w Warszawie. Michnik: Dziś w Ukrainie ważą się losy Europy
„Ukraina bez Putina” oraz „Kijów – Warszawa, wspólna sprawa” – takie okrzyki wybrzmiewały w niedzielę 20 lutego na pl. Zamkowym. Polacy i Ukraińcy spotkali się tam, by wyrazić sprzeciw wobec agresji Rosji na Ukrainę.
Misieq20.02.2022, 16:44
Różne rzeczy mogą się zdarzyć. Oby Pilska, w jej obecnym nierxądzie nie musiała się mierzyć z „wyzwaniami”. Na przykład propozycją (już ją Żyrynowski zgłaszał) rozbioru Ukrainy. Przed wojną ubabraliśmy się w g… po uszy zajmując Zaolzie. Prawicy się to podobało, więc Kaczyński może chcieć powtórki.
@Misza Srosii
Nie wiem, czemu Pan sie gniewa na Mauro Rossiego. Przeciez panowie mowia tym samym glosem.:))) Prawda zas jest ta, ze gruzinska wyprawa Lecha K. byla dowodem amatorszczyzny i kompletnej nieodpowiedzialnosci
Marcin Matczak
Sędzia Mitera jest kardynałem Dziwiszem polskiego prawa
Konflikt Polski z UE pokazuje, że rządzący nami ludzie przypominają w sensie psychologicznym sprawców przemocy domowej.
Wiele tu podobnych mechanizmów. Na przykład piętnują tych, którzy odważą się zgłosić przemoc na zewnątrz. Tak jak oskarża się ofiarę przemocy domowej, że „wynosi sprawy”, i uczy się ją, że „brudy pierze się we własnym domu”, tak nasza władza piętnuje sędziów, którzy śmią zadać TSUE pytanie prejudycjalne. Udaje przy tym, że wszystko jest w porządku, i przekonuje, że jesteśmy całkowicie normalni, praworządni i nic złego się nie dzieje – dokładnie tak samo jest za miedzą, u Niemców, a może nawet lepiej.
Mam też ulubionych gaslighterów twitterowych – dwóch adwokatów, orłów Temidy, choć nieco wyleniałych. Faceci niby tu między nami żyją i potrafią czytać, ale po siedmiu latach maltretowania praworządności i niezliczonych już wyrokach sądów europejskich rzekomo zdziwieni pytają pod moim wpisem o kolejnym wyroku TSUE, jakie artykuły traktatów Polska złamała.
ZKRK195220.02.2022, 14:24
Dla mnie najgorsze jest, że bezkarnie łżą.
Żałuję, że słabo znana jest historia Rosji wg Św. Władimira wyłożona w 2021 będąca uzasadnieniem wojny z Ukrainą.
Skąd dzisiaj znaki zapytania czy złudne nadzieje, że możliwy jest pokój?
„(…) Zaznaczam od razu, że mur, który powstał w ostatnich latach między Rosją a Ukrainą, między fragmentami w istocie jednej przestrzeni historycznej i duchowej, postrzegam jako wielkie wspólne nieszczęście, jako tragedię. Przede wszystkim są to konsekwencje własnych błędów popełnionych w różnych okresach. Ale także wynikiem celowej pracy tych sił, które zawsze starały się podkopać naszą jedność. Stosowana formuła znana jest od niepamiętnych czasów: dziel i rządź. Nic nowego. Stąd próby zabawy w kwestię narodową, siania niezgody wśród ludzi. I jako najważniejsze zadanie – podzielić, a następnie zmierzyć ze sobą części jednego ludu.
(…)
Zarówno Rosjanie, Ukraińcy, jak i Białorusini są spadkobiercami starożytnej Rosji, która była największym państwem w Europie. Plemiona słowiańskie i inne na rozległym obszarze – od Ładogi, Nowogrodu, Pskowa po Kijów i Czernigow – zjednoczył jeden język (teraz nazywamy go staroruskim), więzy gospodarcze, władza książąt z dynastii Ruryk. A po chrzcie Rosji – i jedna wiara prawosławna. Duchowy wybór św. Włodzimierza, który był jednocześnie Nowogrodem i wielkim księciem kijowskim, a dziś w dużej mierze determinuje nasz związek.
Stół książęcy w Kijowie zajmował dominującą pozycję w państwie staroruskim. Tak było od końca IX wieku. Słowa proroka Olega o Kijowie: „Niech to będzie matka miast rosyjskich” – zachowane dla potomnych „Opowieść o minionych latach”.
Po niszczycielskim najeździe na Batu, kiedy wiele miast, w tym Kijów, zostało zdewastowanych, nasiliło się rozdrobnienie. Rosja północno-wschodnia znalazła się w zależności od Hordy, ale zachowała ograniczoną suwerenność. Południowe i zachodnie ziemie ruskie w zasadzie stały się częścią Wielkiego Księstwa Litewskiego, które, pragnę na to zwrócić uwagę, w dokumentach historycznych nazywało się Wielkim Księstwem Litewskim i Rosją.
Przedstawiciele rodzin książęcych i bojarskich przeszli do służby od jednego księcia do drugiego, byli ze sobą wrogo nastawieni, ale także zawierali przyjaźnie, zawierali sojusze. Na polu Kulikowo obok wielkiego księcia moskiewskiego Dymitra Iwanowicza, wojewody wołyńskiego Bobroka, walczyli synowie wielkiego księcia litewskiego Olgierda, Andrzeja Połockiego i Dymitra Briańskiego. W tym samym czasie wielki książę litewski Jagiełło, syn księżniczki Twerskiej, poprowadził swoje wojska do Mamai. Wszystko to są karty naszej wspólnej historii, odzwierciedlenie jej złożoności i wielowymiarowości.
Należy zauważyć, że zarówno na zachodnich, jak i wschodnich ziemiach rosyjskich mówili tym samym językiem. Wiara była prawosławna. Do połowy XV w. utrzymywała się jedna administracja kościelna.
Na nowej rundzie rozwoju historycznego zarówno Ruś Litewska, jak i umacniająca się Ruś Moskiewska mogą stać się punktami przyciągania, konsolidacją terytoriów starożytnej Rosji. Historia zadekretowała, że Moskwa stała się centrum zjednoczenia, które kontynuowało tradycję dawnej rosyjskiej państwowości. Książęta moskiewscy – potomkowie księcia Aleksandra Newskiego – zrzucili zewnętrzne jarzmo, zaczęli zbierać historyczne ziemie rosyjskie.
W Wielkim Księstwie Litewskim toczyły się inne procesy. W XIV wieku rządząca elita Litwy przeszła na katolicyzm. W XVI w. zawarto unię lubelską z Królestwem Polskim – utworzono „Rzeczpospolitą Obojga Narodów” (w rzeczywistości polską i litewską). Polska szlachta katolicka otrzymała znaczne posiadłości ziemskie i przywileje na terenie Rosji. Według Unii Brzeskiej z 1596 r. część zachodnioruskiego duchowieństwa prawosławnego poddała się władzy papieża. Dokonano polerowania i latynizacji, wyparto prawosławie.
W odpowiedzi w XVI-XVII wieku narastał ruch wyzwoleńczy prawosławnej ludności regionu naddnieprzańskiego. Punktem zwrotnym stały się wydarzenia z czasów hetmana Bohdana Chmielnickiego. Jego zwolennicy próbowali uzyskać autonomię od Rzeczypospolitej.
W petycji Armii Zaporoskiej do króla Rzeczypospolitej w 1649 r. mówiono o przestrzeganiu praw ludności rosyjskiej prawosławnej, że „gubernatorem kijowskim był naród rosyjski i prawo greckie, aby nie stąpać po kościołach Bożych…”. Ale Kozaków nie słyszano.
Potem nastąpiły apele B. Chmielnickiego do Moskwy, które zostały rozpatrzone przez Soborów Zemskich. 1 października 1653 r. ten najwyższy organ przedstawicielski państwa rosyjskiego postanowił wesprzeć współwyznawców i objąć ich ochroną. W styczniu 1654 Rada Perejasławska potwierdziła tę decyzję. Następnie ambasadorowie B. Chmielnickiego i Moskwy udali się do kilkudziesięciu miast, w tym do Kijowa, którego mieszkańcy złożyli przysięgę rosyjskiemu carowi. Nawiasem mówiąc, na zawarciu Unii Lubelskiej nic takiego nie było.
W liście do Moskwy w 1654 r. B. Chmielnicki podziękował carowi Aleksiejowi Michajłowiczowi za to, że „radził przyjąć pod silną i wzniosłą rękę swej królewskiej ręki całą armię zaporoską i cały rosyjski świat prawosławny”. Oznacza to, że w apelach zarówno do króla polskiego, jak i cara rosyjskiego Kozacy nazywali siebie rosyjskim ludem prawosławnym.
W czasie przedłużającej się wojny między państwem rosyjskim a Rzeczypospolitej część hetmanów, spadkobierców B. Chmielnickiego, „usuwała się” z Moskwy lub szukała wsparcia w Szwecji, Polsce i Turcji. Ale powtarzam, dla ludzi wojna była w istocie charakterem wyzwoleńczym. Zakończyło się rozejmem Andrusowa z 1667 roku. Ostateczne wyniki zostały ustalone przez „Wieczny pokój” z 1686 roku. Państwo rosyjskie obejmowało miasto Kijów i ziemie lewego brzegu Dniepru, w tym Połtawę, Czernihów i Zaporoże. Ich mieszkańcy zjednoczyli się z główną częścią rosyjskiego ludu prawosławnego. Za samym tym regionem powstała nazwa „Mała Rosja” (Mała Rosja).
Nazwa „Ukraina” była wówczas częściej używana w znaczeniu, w jakim staroruskie słowo „przedmieścia” pojawiało się w źródłach pisanych od XII wieku, kiedy to dotyczyło różnych terytoriów przygranicznych. A słowo „Ukraińca”, sądząc także z dokumentów archiwalnych, pierwotnie oznaczało funkcjonariuszy straży granicznej, którzy chronili granice zewnętrzne.
Na prawym brzegu, który pozostał w Rzeczypospolitej, przywrócono dawny porządek, nasiliły się uciski społeczne i religijne. Przeciwnie, lewy brzeg, ziemie objęte ochroną jednego państwa, zaczął się aktywnie rozwijać. Masowo przenosili się tu mieszkańcy z drugiej strony Dniepru. Szukali wsparcia u ludzi tego samego języka i oczywiście tej samej wiary.
W czasie wojny północnej ze Szwecją mieszkańcy Małej Rusi nie mieli wyboru – z kim być. Bunt Mazepy poparła tylko niewielka część Kozaków. Ludzie różnych klas uważali się za Rosjan i Prawosławnych” (…).
cd
„Przedstawiciele starszyzny kozackiej, zaliczani do szlachty, osiągnęli w Rosji szczyty kariery politycznej, dyplomatycznej i wojskowej. Absolwenci Akademii Kijowsko-Mohylańskiej odgrywali wiodącą rolę w życiu Kościoła. Tak było w czasach hetmanizmu – w istocie autonomicznego podmiotu państwowego z własną specjalną strukturą wewnętrzną, a potem – w Imperium Rosyjskim. Mali Rosjanie pod wieloma względami stworzyli wielki wspólny kraj, jego państwowość, kulturę i naukę. Uczestniczył w rozwoju i rozwoju Uralu, Syberii, Kaukazu, Dalekiego Wschodu. Nawiasem mówiąc, w okresie sowieckim rdzenni mieszkańcy Ukrainy zajmowali najważniejsze, w tym najwyższe stanowiska w kierownictwie jednego państwa. Dość powiedzieć, że przez prawie 30 lat KPZR kierowali N. Chruszczow i L. Breżniew, których biografia partyjna była najściślej związana z Ukrainą.
W drugiej połowie XVIII wieku, po wojnach z Imperium Osmańskim, Rosja objęła Krym, a także ziemie regionu Morza Czarnego, które otrzymały nazwę „Noworosja”. Zasiedlali je ludzie ze wszystkich rosyjskich prowincji. Po podziale Rzeczypospolitej Imperium Rosyjskie zwróciło zachodnie ziemie staroruskie, z wyjątkiem Galicji i Zakarpacia, które znalazły się w Cesarstwie Austriackim, a później w Austro-Węgrzech.
Integracja ziem zachodniej Rosji we wspólną przestrzeń państwową była nie tylko wynikiem decyzji politycznych i dyplomatycznych. Odbywało się w oparciu o wspólną wiarę i tradycje kulturowe. I znowu szczególnie zaznaczę – bliskość językowa. I tak na początku XVII wieku jeden z hierarchów cerkwi unickiej Józef Rucki doniósł do Rzymu, że mieszkańcy Moskwy nazywali Rosjan z Rzeczypospolitej swoimi braćmi, że ich język pisany jest dokładnie taki sam, a ich język mówiony, choć inny, był nieistotny. W jego wypowiedzi, podobnie jak mieszkańcy Rzymu i Bergamo. To, jak wiemy, jest centrum i północ nowoczesnych Włoch.
Oczywiście na przestrzeni wielu stuleci powstało rozdrobnienie, życie w różnych państwach, regionalne cechy językowe, dialekty. Język literacki został wzbogacony kosztem języka ojczystego. Ogromną rolę odegrali tu Iwan Kotlarewski, Grigorij Skovoroda, Taras Szewczenko. Ich prace są naszym wspólnym dziedzictwem literackim i kulturowym. Wiersze Tarasa Szewczenki pisane są po ukraińsku, a proza przeważnie po rosyjsku. Książki Mikołaja Gogola, patrioty rosyjskiego, rodem z Połtawy, pisane są po rosyjsku, pełne małoruskich określeń ludowych i motywów ludowych. Jak podzielić to dziedzictwo między Rosję i Ukrainę? A dlaczego to robisz?
Południowo-zachodnie ziemie Imperium Rosyjskiego, Mała Ruś i Noworosja, Krym rozwinęły się tak zróżnicowane pod względem składu etnicznego i religijnego. Mieszkali tu Tatarzy Krymscy, Ormianie, Grecy, Żydzi, Karaimi, Krymczacy, Bułgarzy, Polacy, Serbowie, Niemcy i inne narody. Wszyscy zachowywali swoją wiarę, tradycje i obyczaje.
Nie zamierzam niczego idealizować. Znane są także Okólnik Wałujewa z 1863 r. oraz Ustawa Ems z 1876 r., które ograniczały publikację i import z zagranicy literatury religijnej i społeczno-politycznej w języku ukraińskim. Ale ważny jest tu kontekst historyczny. Decyzje te zapadły na tle dramatycznych wydarzeń w Polsce, chęci przywódców polskiego ruchu narodowego do wykorzystania „sprawy ukraińskiej” we własnym interesie. Dodam, że nadal ukazywały się dzieła sztuki, zbiory wierszy ukraińskich, pieśni ludowe. Obiektywne fakty wskazują, że w Imperium Rosyjskim trwał aktywny proces rozwoju małoruskiej tożsamości kulturowej w ramach wielkiego narodu rosyjskiego, który jednoczył Wielkorusów, Małorusów i Białorusinów.
W tym samym czasie wśród polskiej elity i części małoruskiej inteligencji pojawiły się i utrwaliły idee o odrębnym od Rosjan narodzie ukraińskim. Nie było i nie mogło być tutaj podstawy historycznej, więc wnioski oparto na różnych fikcjach. Aż do tego, że Ukraińcy rzekomo wcale nie są Słowianami lub odwrotnie, że Ukraińcy są prawdziwymi Słowianami, a Rosjanie „Moskali” nie. Takie „hipotezy” są coraz częściej wykorzystywane do celów politycznych jako instrument rywalizacji między państwami europejskimi. (…)
mały fizyk 16:46
W tym wieku nie wypada mieć takich problemów z matematyką – to po pierwsze. Ponad 20 milionów wyborców (wybierający PiS i ci, którzy nie chodzą na wybory), to „relatywne” 44%? :))
Po drugie – ja się z tego nie cieszę, ja nad tym ubolewam! W jednym z ostatnich sondaży (niby bardzo pozytywnym dla KO) deklarowana frekwencja była poniżej 50%. A z tych, którzy chcieli iść na wybory, 11% nie było zdecydowanych na kogo głosować…
Po tylu latach TAKICH rządów!
Może Pan na siłę udowadniać swoje podejście do większości i mniejszości (co raczej jest projekcją Pana marzeń), ale z faktami nie da się dyskutować. Mamy tutaj kółko wzajemnej adoracji blogowiczów w wieku około 60 lat chyba. Możemy dać upust poglądom i uniknąć zalewu żółci z powodu realiów otaczającej nas rzeczywistości.
Dookoła nas jednak jest ogromna ilość Polaków, którym – powtórzę to raz jeszcze – rządy PiS-u się podobają lub co najmniej nie przeszkadzają!
I to jest realny problem naszego kraju.
@mały fizyk
Jeśli zaś chodzi o bardzo wyczerpującą analizę postaw polskiego społeczeństwa również w zakresie wyborów politycznych – to polecam wywiad red. Żakowskiego z prof. Lederem – bodajże w przedostatniej POLITYCE. Chyba jeden z najlepszych tekstów, jakie czytałem na ten temat.
Mało optymistyczne? Cóż, nikt nie powiedział, że prawda ma być przyjemna… Raczej zazwyczaj jest odwrotnie.
Putlerek et consortes, coraz głośniej o agresji Ukrainy.
Wydarzenia piątkowe są ilustrowane nagraniem zrobionym dwa dni wcześniej.
https://www.youtube.com/watch?v=g6wZmCMpXcM
Misza Srossii
20 lutego 2022
17:53
Z innej beczki. Czy w domu sami zdrowi?
@lalecznik
Sugerowanie się sondażami jest kamieniem u szyi opozycji. Ktoś powiedział, że „Ludzie nie wiedzą czego chcą. Trzeba im to powiedzieć..” Na tym bazuje cały rynek reklamy. Opozycja musi zaoferować taką wizję przyszłości, by Polacy tego chcieli. Potrzeba odwagi. Ale i zmiany pokoleniowej. KO i Lewica muszą postawić na młodych, bo oni na prawicę w większości nie zagłosują. Skoro na Słowacji, Bułgarii czy w Ukrainie się udało, może i u nas pójdzie?
@Misza Srosii
Pokoj bedzie mozliwy, kiedy da sie animatorom tego (tfu) sw. Wladimira tegi bat do powachania.
Kalina
20 LUTEGO 2022
17:33
@Kalina
Się z MR nie zgadzam fundamentalnie, choć nie zawsze.
Przypomniałem fakt, który w robocie propagandowej jest często zbędny albo zmanipulowany.
„Amatorszczyzna” – jak ją pani nzywa – nie jest najgorszą bronią przeciwko zawodowym killerom.
Nieraz przecież ruscy zawodowcy dostawali łomot od amatorów, a zawodowcy nader często dawali im w du** niemiłosiernie (np. w sporcie z dopingiem).
** -mę
cd
„Od końca XIX wieku władze austro-węgierskie podejmowały ten temat – w opozycji zarówno do polskiego ruchu narodowego, jak i nastrojów księstwa moskiewskiego w Galicji. W czasie I wojny światowej Wiedeń przyczynił się do powstania tzw. Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych. Galicyjczycy, podejrzani o sympatyzowanie z prawosławiem i Rosją, zostali poddani surowym represjom, wtrąceni do obozów koncentracyjnych Talerhof i Terezin.
Dalszy rozwój wydarzeń wiąże się z upadkiem imperiów europejskich, z zaciekłą wojną domową, która toczyła się na rozległym obszarze dawnego Imperium Rosyjskiego, z zagraniczną interwencją.
Po rewolucji lutowej, w marcu 1917 r., w Kijowie utworzono Radę Centralną, twierdząc, że jest organem najwyższej władzy. W listopadzie 1917, w swoim trzecim kombi, ogłosiła utworzenie w Rosji Ukraińskiej Republiki Ludowej (UNR).
W grudniu 1917 r. przedstawiciele UNR przybyli do Brześcia Litewskiego, gdzie Rosja Sowiecka negocjowała z Niemcami i ich sojusznikami. Na zebraniu 10 stycznia 1918 r. szef delegacji ukraińskiej odczytał notę o niepodległości Ukrainy. Następnie Rada Centralna w swoim czwartym powszechniku ogłosiła niepodległość Ukrainy.
Deklarowana suwerenność okazała się krótkotrwała. Dosłownie kilka tygodni później delegacja Rady podpisała odrębny traktat z krajami bloku niemieckiego. Niemcy i Austro-Węgry, które znajdowały się w trudnej sytuacji, potrzebowały ukraińskiego chleba i surowców. Aby zapewnić dostawy na dużą skalę, uzyskali zgodę na wysłanie swoich wojsk i personelu technicznego do UNR. W rzeczywistości wykorzystali to jako pretekst do okupacji.
Dla tych, którzy dziś oddali Ukrainę pod całkowitą kontrolę zewnętrzną, warto przypomnieć, że wtedy, w 1918 roku, taka decyzja okazała się fatalna dla rządzącego w Kijowie reżimu. Przy bezpośrednim udziale wojsk okupacyjnych Rada Centralna została obalona, a do władzy doszedł hetman P. Skoropadski, proklamując państwo ukraińskie zamiast UNR, który de facto znajdował się pod protektoratem niemieckim.
W listopadzie 1918 r. – po rewolucyjnych wydarzeniach w Niemczech i Austro-Węgrzech – P. Skoropadski, utraciwszy poparcie niemieckich bagnetów, obrał inny kurs i oświadczył, że „Ukraina jako pierwsza wystąpi w sprawie utworzenia Wszech- Federacja Rosyjska.” Jednak wkrótce reżim ponownie się zmienił. Nadszedł czas na tzw. katalog.
Jesienią 1918 r. nacjonaliści ukraińscy proklamowali Zachodnioukraińską Republikę Ludową (ZUNR), aw styczniu 1919 r. ogłosili jej zjednoczenie z Ukraińską Republiką Ludową. W lipcu 1919 r. oddziały ukraińskie zostały rozbite przez wojska polskie, terytorium byłego ZUNR znalazło się pod panowaniem Polski.
W kwietniu 1920 r. S. Petlura (jeden z „bohaterów” narzucanych współczesnej Ukrainie) zawarł w imieniu Dyrektoriatu UNR tajne konwencje, zgodnie z którymi w zamian za wsparcie militarne oddał Polsce ziemie Galicji i Wołyń Zachodni. W maju 1920 r. petliuryści w konwoju polskich jednostek wkroczyli do Kijowa. Ale nie na długo. Już w listopadzie 1920 roku, po zawieszeniu broni między Polską a Rosją Sowiecką, resztki wojsk Petlury poddały się tym samym Polakom.
Przykład UNR pokazuje, jak niestabilne były różnego rodzaju formacje quasi-państwowe, które powstały na terenie byłego Imperium Rosyjskiego w czasie wojny domowej i niepokojów. Nacjonaliści dążyli do stworzenia własnych odrębnych państw, przywódcy ruchu Białych opowiadali się za niepodzielną Rosją. Wiele republik utworzonych przez zwolenników bolszewików nie reprezentowało się poza Rosją. Jednocześnie z różnych powodów przywódcy partii bolszewickiej czasami dosłownie wypychali ich z Rosji Sowieckiej.
Tak więc na początku 1918 r. Ogłoszono Republikę Radziecką Donieck-Krivoy Rog, która zwróciła się do Moskwy z kwestią przyłączenia się do Rosji Sowieckiej. Nastąpiła odmowa. W. Lenin spotkał się z przywódcami tej republiki i wezwał ich do działania w ramach sowieckiej Ukrainy. 15 marca 1918 r. KC RKP(b) wprost podjął decyzję o wysłaniu na Ukraiński Zjazd Rad, m.in. z Zagłębia Donieckiego, i utworzeniu na zjeździe „jednego rządu dla całej Ukrainy”. Terytoria Doniecko-Krzywyskiej Republiki Radzieckiej tworzyły później głównie regiony południowo-wschodniej Ukrainy.(…)
cd
„Zgodnie z traktatem ryskim z 1921 r. między RFSRR, Ukraińską SRR i Polską zachodnie ziemie byłego Imperium Rosyjskiego zostały scedowane na Polskę. W okresie międzywojennym rząd polski rozpoczął aktywną politykę przesiedleńczą, dążąc do zmiany składu etnicznego na „kresach wschodnich” – tak nazywano w Polsce tereny dzisiejszej zachodniej Ukrainy, zachodniej Białorusi i części Litwy. Przeprowadzono ciężką polonizację, stłumiono lokalną kulturę i tradycje. Później, już w czasie II wojny światowej, radykalne grupy ukraińskich nacjonalistów wykorzystały to jako pretekst do terroru nie tylko przeciwko ludności polskiej, ale także żydowskiej, rosyjskiej.
W 1922 roku, podczas tworzenia ZSRR, którego jednym z założycieli była Ukraińska SRR, po dość gorącej dyskusji wśród przywódców bolszewików, leninowski plan utworzenia państwa związkowego jako federacji równych republik został wdrożone. W tekście Deklaracji o utworzeniu ZSRR, a następnie w Konstytucji ZSRR z 1924 r. wprowadzono prawo do swobodnej secesji republik z Unii. W ten sposób u podstaw naszej państwowości położono najbardziej niebezpieczną „bombę zegarową”. Wybuchło, gdy tylko zniknął mechanizm bezpieczeństwa w postaci wiodącej roli KPZR, która w końcu sama rozpadła się od środka. Rozpoczęła się „parada suwerenności”. 8 grudnia 1991 r. podpisano tzw. Porozumienie Białowieskie o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw, w którym zadeklarowano że „Związek SRR jako podmiot prawa międzynarodowego i rzeczywistości geopolitycznej przestaje istnieć”. Nawiasem mówiąc, Karta WNP, przyjęta w 1993 roku, nie została podpisana ani ratyfikowana przez Ukrainę.
W latach 20.-30. ubiegłego wieku bolszewicy aktywnie promowali politykę „indygenizacji”, która w ukraińskiej SRR była realizowana jako ukrainizacja. Symboliczne jest to, że w ramach tej polityki, za zgodą władz sowieckich, M. Gruszewski, były przewodniczący Centralnej Rady, jeden z ideologów nacjonalizmu ukraińskiego, cieszący się niegdyś poparciem Austro-Węgier wrócił do ZSRR i został wybrany na członka Akademii Nauk.
„Indygenizacja” z pewnością odegrała dużą rolę w rozwoju i umacnianiu ukraińskiej kultury, języka i tożsamości. Jednocześnie, pod pozorem walki z tzw. wielkomocarstwowym rosyjskim szowinizmem, często narzucano ukrainizację tym, którzy nie uważali się za Ukraińców. To sowiecka polityka narodowa – zamiast dużego narodu rosyjskiego, trójjedynego narodu złożonego z Wielkorusów, Małorusów i Białorusinów – utrwaliła na szczeblu państwowym pozycję trzech odrębnych ludów słowiańskich: rosyjskiego, ukraińskiego i białoruskiego.
W 1939 r. ziemie wcześniej zdobyte przez Polskę zostały zwrócone ZSRR. Znaczna ich część została przyłączona do sowieckiej Ukrainy. W 1940 r. część Besarabii, zajęta przez Rumunię w 1918 r., oraz północna Bukowina weszła do Ukraińskiej SRR. W 1948 – czarnomorska wyspa Zmeiny. W 1954 r. krymski region RSFSR został przeniesiony do Ukraińskiej SRR – z rażącym naruszeniem obowiązujących wówczas norm prawnych.
Osobno opowiem o losach Rusi Podkarpackiej, która trafiła do Czechosłowacji po rozpadzie Austro-Węgier. Znaczną część okolicznych mieszkańców stanowili Rusini. Niewiele o tym teraz pamięta się, ale po wyzwoleniu Zakarpacia przez wojska sowieckie zjazd ludności prawosławnej regionu opowiedział się za włączeniem Rusi Podkarpackiej do RFSRR lub bezpośrednio w ZSRR – jako odrębnego Karpato- Republika Rosyjska. Ale ta opinia ludzi została zignorowana. A latem 1945 roku ogłoszono – jak pisała gazeta „Prawda” – o historycznym akcie zjednoczenia Ukrainy Zakarpackiej „z jej wieloletnią ojczyzną – Ukrainą”.
Tak więc współczesna Ukraina jest w całości dziełem epoki sowieckiej. Wiemy i pamiętamy, że w dużej mierze powstał kosztem historycznej Rosji. Wystarczy porównać, które ziemie zjednoczyły się z państwem rosyjskim w XVII wieku iz jakimi terytoriami Ukraińska SRR opuściła Związek Radziecki.
Bolszewicy traktowali naród rosyjski jako niewyczerpany materiał do eksperymentów społecznych. Marzyli o światowej rewolucji, która, jak wierzyli, całkowicie zniesie państwa narodowe. Dlatego granice zostały arbitralnie obcięte i rozdano hojne „dary” terytorialne. Ostatecznie to, co właściwie kierowało przywódcami bolszewików, rozdrabniającymi kraj, nie ma już znaczenia. Możesz spierać się o szczegóły, o tło i logikę niektórych decyzji. Jedno jest jasne: Rosja została faktycznie okradziona. (…)
Chwatit…
Choć reszta też poznawczo istotna.
Mam nadzieję , iż dla miośników polityki historycznej to gratka, taki łyk ze świętego źródła.
Pozostali, znudzeni, mi wybaczą.
@Mauro Rossi
Pan mnie przekonal i rozumiem teraz naprawde o co Panu chodzi. Ale jestem niepewny na kogo mam glosowac? Czy Pan moze ma polecenie dla mnie? Zalozmy ze mam prawo do glosowania w Polsce (moja zona) albo w Niemczech (ja).
@kalina
„Co do Niemiec – to tradycyjnie najslabsze ogniwo we wszelkich sojuszach przeciw Rosji.“
Czy nie nauczylismy sie na blogu ze Niemcy sa w obozie Rosji? A teraz sa jednak w naszym, sorry, Waszym? Zgubilem sie.
@ Misza Srossii
Ten ktory mysli ze to jest uzasadnienie atakowac Ukraine jest cwaniakiem albo debilem. A dkatego jestem 100% ze strony Ukrainy.
Misza Srossii
20 lutego 2022
19:23
„W 1939 r. ziemie wcześniej zdobyte przez Polskę zostały zwrócone ZSRR. ”
Rzeczywiście, przydługi ten wykład. Jeżeli dobrze zrozumiałem to Hitler zwrócił Rosji te zagrabione ziemie? Czy może same się zwróciły. No skołował mnie pan.
legat,
hehe, przeciągnąć kijem po sztachetach płotu – bezcenne. Zawsze odezwie się jakiś dyżurny Burek 😉
@Thomas
Mieszka Pan, zdaje sie, w Niemczech. Tym bardziej powinien Pan wiedziec, ze obecna polityka niemiecka jest, mowiac oglednie, kontrowersyjna jesli chodzi o kryzys ukrainski. Krotko mowiac, idzie na reke Rosji. Jak bylo w przeszlosci, nie jest tajemnica. Taka geopolityka, niestety.
@Kalina
Dziennik „Wall Street Journal” ocenił, że w obecnej napiętej sytuacji między Rosją i Ukrainą warto wsłuchać się w głosy z Polski. Gazeta wspomina, że obecne działania Kremla już 2008 roku przewidział prezydent Lech Kaczyński
Oczywiście to, co zacytował @ Misza Srossi tak się ma do prawdziwej historii stosunków na szeroko pojetej Rusi jak powszechnie nauczana historia Polski, szczególnie ziem Śląska, Łużyc i Pomorza (ale i Mazowsza, Polesia czy ziem na prawym brzegu Sanu) do historii prawdziwej. Oczywiście sprawa dotyczy też naszych stosunków z sąsiadami.
Nie zmienia to faktu, że w przekonaniu wielu Rosjan (i Polaków) Ukraina czy Białoruś są tworami sztucznymi.
Zaś negowanie istnienia narodu ukraińskiego czy białoruskiego ma podobny sens jak np negowanie istnienia narodu śląskiego czy kaszubskiego.
@Mad Marx
A skąd Ty wiesz, jak mówią w Krakowie. Opowiadali Ci kumple z miasta? Zresztą, „ruskich genów łyżeczką nie wydłubiesz”
Fareed Zakaria says the US has made a strategic error with Russia
https://www.youtube.com/watch?v=rPIhq5RW4mQ
@Jacek NH
Milo mi wiec doniesc, ze ja z kolei przewidzialam mozliwa polityke Rosji juz w 1990. Nie bylam zreszta sama. Podobnego zdania byli moi koledzy-historycy. Pewnie inni historycy mnie osobiscie nieznani – tez. Lech Kaczynski Ameryki nie odkryl. Problem w tym, ze zachowal sie z ta wiedza jak g…arz
Panie Jacku z Huty
Ruskie geny mam i nigdy tego nie ukrywałem. Ani się tego nie wstydzę.
A Pana najwyraźniej „hutas” razi bo inaczej nie wyjechałby Pan z jakimiś „ruskimi genami” co to ich łyżeczką się wydłubać nie da. Nota bene polskich też ani żadnych innych. Tego nawet sławni uczeni radzieccy nie potrafili 😉
@Ad astra
20 LUTEGO 2022
18:25
Czytalem wspomniany wywiad. Teza, ze politycy sa tacy jak spoleczenstwo, jest tak samo prawdziwa jak ta odwrotna. Interakcja miedzy politykami i spoleczenstwem idzie w obu kierunkach. I nie ma sensu sie tu zastanawiac kto jest kura a kto jajkiem.
Jezeli chce sie wiedziec jakie jest spoleczenstwo potrzebne sa rzetelne badania socjologiczne. A te pokazuja jednoznacznie, ze spoleczenstwo NIE jest jak PiS. Nawet nie w wiekszosci.
Inna sprawa jest, ze PiS rzadzi, mimo ze jest w mniejszosci. Dla mnie to jest problem czysto techniczny: jak zdobyc i utrzymac wladze. Tu polecam https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2154423,1,dwanascie-przekazow-ktore-rujnuja-opozycje-i-chronia-wladze.read
„Opozycji trudno będzie wygrać z PiS bez pozbycia się balastu narzuconych i funkcjonujących na zasadzie inercji przekazów. … PiS wytworzył gigantyczną legendę o sobie i opozycji, zastosował zaawansowane technologie wpływu, wcześniej nieznane w polskiej polityce. … Już widać, że PiS sam raczej nie upadnie. To opozycja musi napisać przekonującą opowieść o klęsce Kaczyńskiego.”
PiS trzeba pobic jego wlasna bronia, a nie narzekac na spoleczenstwo. Politykow mozna wymienic – w sojuszu z jakas czescia spoleczenstwa. PiS to zrobil. Wiec opozycja tez moze.
@Ad astra
20 LUTEGO 2022
18:11
„Ponad 20 milionów wyborców (wybierający PiS i ci, którzy nie chodzą na wybory),”
Bardzo odwazna teza, ze ci co nie poszli na wybory jednak wybrali PiS 😉
Matematycznie prawdziwe jest natomiast, ze ci co w 2015 oddali glos na Lewice czy Zandberga, przyspozyli PiS absolutna wiekszosc mandatow (do spolu z d’Hondtem).
@Misza Srossii
Piana wychodzi na twarz i noz sie w kieszeni otwiera. I nie byloby od rzeczy nawlec takiego sw. Wladimira na palik:)))))
adam100
20 LUTEGO 2022
20:05
Adaś, pan chyba coś przeoczył… i stąd „nieporozumienie”…
Toto, co przytoczyłem w kilku fragmentach to w wolnym przekładzie oficjalny artykuł WŁadimira Putina z 12 lipca 2021 17:00.
Tu lipy nie ma, a ewentualne pretensje, uwagi i polemiki proszę kierować bezpośrednio pod adresem Kremla.
Wskazany pośpiech, bo inaczej to będzie musztarda po obiedzie.
Jacek z Nowej Huty,
No, wystarczy posłuchać Jerzego Stuhra, żeby się zorientować co do centusiowego akcentu. To nie jest żadna tajemnica, że kładą akcent na ostania sylabę. No i te częste używanie partykuły „że” w trybie rozkazującym („weźże”, „idźże”, „zróbże).
W Nowej Huci tak nie mówią ? Pewnie za dużo napływowych, co ?
adam100
Fareed Zakaria jedno, a inny ekspert drugie, a jeszcze inny trzecie… I tak dalej.
To trochę tak, jak z ekspertami od pandemii i covidu.
A pandemia i tak swoje.
Innymi słowy zawsze znajdzie się pod ręką (lub na YT) eskpert, który poprze, co chemy udowodnić. Nawet to, że Ziemia jest kwadratowa.
A według Ciebie ? Błąd strategiczny, czy nie ? Tak od siebie, bez ekspertów ?
Nie lękaj się siły (lub słabości) własnych argumentów ! To tylko blog, a nie Rada Bezbieczenstwa 🙂
Kalina
20 LUTEGO 2022
„Prawda zas jest ta, ze gruzinska wyprawa Lecha K. byla dowodem amatorszczyzny i kompletnej nieodpowiedzialności”.
Nieodpowiedzialności? W jakim sensie? „Nieamatorska” i „odpowiedzialna” polityka Zachodu zmierzała prostymi krokami do tego co stało się w 2014 roku, kiedy Rosja anektowała Krym i zaatakowała wschodnią Ukrainą. Faktem jest, że Kaczyński pojechał do Gruzji (wraz z premierami i prezydentami Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii) niejako przeciw własnemu rządowi, który popierał ówczesna politykę europejską. Kto był wówczas krótkowzroczny, a kto widział więcej dziś wiemy już na pewno.
„Obrona” Gruzji byla jednym z dlugiej listy idiotyzmow na koncie duetu Kaczynskich”.
Nie pamiętasz lub nie wiesz, że po ataku Rosji na Gruzję Łukaszenka przez kilka lat ostentacyjnie nie uznawał aneksji Północnej Ostetii oraz Abchazji i miał wątpliwości co do zajęcia Krymu. Uznał, że putinowska polityka zmiany granic i obalania rządów to mu nie posłuży. Ale jak Zachód kontynuował interesy strategiczne z Putinem uznał, że nie ma wyboru i samotność polityczna nie posłuży mu jeszcze bardziej.
@mały fizyk
Wspomniany wywiad nie dotyczy głównie tego, że politycy są tacy, jak społeczeństwo. Wywiad ten opisuje priorytety przeciętnego Polaka i jego sposób myślenia i, co za tym idzie, zachowania.
I tutaj właśnie wnioski są przygnębiające.
Co do wyborów – nigdzie nie napisałem, że Ci, którzy nie poszli na wybory, WYBRALI PIS.
Natomiast napisałem, że nie idąc na wybory, po prostu akceptują ten sposób rządów że wszystkimi tego konsekwrncjami. A fakt, że przez to PiS osiąga większy % głosów jest przecież bezsprzeczny!
Proszę sobie dalej trwać w swoich przekonaniach, droga wolna.
Prawdziwy problem jednak tkwi w tym, że tak naprawdę trudno określić, co może zrobić opozycja, żeby przebić tą narrację PiS-u (opisaną dla odmiany w 12 bodajże punktach przez red. Janickiego w ostatniej POLITYCE).
Ściganie się w rozdawnictwie będzie mało wiarygodne (pomijam kwestię skutków, pisze jedynie o wpływie na elektorat).
Fantastyczny program zmian? A kogo to niby obejdzie? Kto będzie miał tyle samozaparcia, żeby coś takiego analizować?
Nie ma w tym narodzie en block na to ani ochoty, ani wystarczającej wiedzy, ani też rozsądku.
Wszyscy, wychowani na Facebooku, Instagramie, albo Twitterze, są przyzwyczajeni do krótkich newsów bazujących na emocjach. Wszystko, co obejmuje tekst dłuższy od 1 strony A4, wywołuje u nich znudzenie.
Jeżdżenie Tuska po Polsce? Pacyfikowane informacyjnie, a ci, którzy ośmielili się wystąpić w jego tle, co najmniej potencjalnie też pacyfikowani.
Wielkie protesty? Możemy o tym natychmiast zapomnieć. Niezależnie od powodu.
Co jeszcze zostało..?
Niewiele, żeby stawić czoła takiej machinie? Nawet jeśli wewnętrznie koła zgrzytają.
Do tego lawirowanie Hołowni i żałosnego ‚Tygryska” w sprawie wyborczej koalicji – bo przecież muszą sobie solo coś ugrać, a nie być tylko „poddanym PO”. Jakby nie dało się ustalić zasad przy wspólnym stole….
Coś może pominąłem..?
Stąd też chyba ten brak wyrazu u Tuska. Wracając do Polski chyba się nie spodziewał, że aż tak to wygląda. I dlatego tak lawiruje, bojąc się utracić cokolwiek z chwiejnego stanu posiadania opozycji – obojętnie czyj głos to miałby nie być….
@Kalina
Pani napisała: „Krotko mowiac, [Niemcy] idzie na reke Rosji. Jak bylo w przeszlosci, nie jest tajemnica. Taka geopolityka, niestety.”
Pani pisze bzdury, jak zwykle na temat historii.
Fakty:
Pierwsza wojna:
Ententa = Wielka Brytania, Francja i Rosja
Państwa centralne = Austria, Niemcy, Turcja
Druga wojna:
Państwa osi = Niemcy, Wlochy, Japonia, Wegry itd
Alianci = Francja, WB, Polska, Rosja (ZSRR), USA
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ofiary_II_wojny_%C5%9Bwiatowej_w_ZSRR
https://en.wikipedia.org/wiki/German_atrocities_committed_against_Soviet_prisoners_of_war
Konsekwencja tego było że w niemieckiej strony:
12 milionów przez Rosjan wypędzonych Niemców, 1 milion gwałconych kobiet przez Rosjan.
Zimna wojna:
Zachód = USA, Francja, Niemcy, Włochy, Benelux etc
Wschód = ZSRR, Polska, itd
Blokada Berlina, potem mur, Niemcy podzielony przez Rosjanów, Rosja instaluje dyktaturę w Niemczech, Rosja maltretuje Niemców, powstanie Niemcy 1953 przeciwko okupacji Rosji. Rosja instaluje licznych bomb atomowych, cel RFN i zachód. Niemcy pelen zachodnich armii, 1.000.000 żołnierzy NATO w Niemczech.
Od 2014: Znowu konflikt z Rosją.
Strona 1: Rosja, Bialorussia
Strona 2: wszystkie kraje NATO, Niemcy, Francja, Benelux, USA, UK, Polska
Poza tym Niemcy wydają teraz 4,5 razy więcej na obrony NATO niż Polska, niemieccy żolnierzy w Lituania aktywnie przeciwko potencjalnej agresy Rosji, pomagając z tym między innym Polakom. Mimo to że Polacy mają rząd, który pomóc nie tylko nie szanuje, ale wręcz przeciwnie, agresynie, bezczelnie atakuje niemiecka demokrację, nasze wartosci, poza tym półpracuje z wrogami naszej demokracji.
Kościu zaczął mówić:
„Tadeusz Kościński: Lepiej, że poleciał minister niż premier
Jeszcze nikt mi nie pokazał, która ustawa Polskiego Ładu i w którym miejscu jest błędna. Błędne są koncepcje, a one przychodziły z zewnątrz” – mówi Tadeusz Kościński, były minister finansów.
Gościu był wewnątrz, ale ogon zewnątrz machał i macha wewnątrz.
Tak jak w protokołach procesu norymberskiego.
Przedsmak przyszłego rozliczania obecnego reżimu.
Jakiś „konserwatywny” po polsku dziennikarski d00pek pisze:
„Po 30 latach od końca zimnej wojny Zachód musi ponownie uświadomić sobie znaczenie tamtego zwycięstwa, by zrozumieć, dlaczego dzisiaj musi bronić go za wszelką cenę”.
Nie rozumie, że Zachód nic nie musi a Rosji wystarczy granica z Zachodem na Odrze…
@ Thomas 21 lutego 2022 0:19
Niemcom „od zawsze” były potrzebne rosyjska żywność, surowce i półfabrykaty. Rosjanom „od zawsze” były potrzebne niemieckie umiejętności w rzemiośle i uprawie ziemi, potem produkty niemieckiego przemysłu – business as usual!
„12 milionów przez Rosjan wypędzonych Niemców, 1 milion gwałconych kobiet przez Rosjan.” Z prostej uczciwości należało dołączyć straty innych państw i NARODÓW, inaczej to wygląda na echte Frechheit. I nie zapomnieć wspomnieć, kto to rozpoczął…..
@ Ad astra
21 lutego 2022
0:10
„Wywiad ten opisuje priorytety przeciętnego Polaka i jego sposób myślenia i, co za tym idzie, zachowania.”
Gdzie prof. Leder opowiada tam o „przecietnym Polaku”? On zawsze mowi o roznych grupach: „Polacy są głęboko podzieleni, w gruncie rzeczy nie ma żadnych „nas” …. Nie istnieje MY jako uniwersalna wspólnota Polaków. Nie ma sensu dążyć do przywrócenia jakiejś mitycznej wspólnoty, bo jej nigdy nie było i nie będzie.”
W socjologii czy polityce pojecie przecietnego obywatela czy wyborcy jest tak samo przydatne jak przecietna wielkosc ubrania 😉
@ dino77
21 lutego 2022
8:36
W 1917 Rosja dostala on Niemiec Lenina z gora pieniedzy. W 1941 dostala operacje „Barbarossa”. A Gorbaczow tez dostal poparcie do rozpadu ZSRR.
Tak mi sie wydaje, ze Putin bedzie wiecznie wdzieczny Niemcom za taki „business as usual!” 😉
Thomas
21 LUTEGO 2022
0:19
Poza tym Niemcy wydają teraz 4,5 razy więcej na obrony NATO niż Polska
Wprowadzasz w błąd, Thom, opinię publiczną…
Wg szacunków za 2020 rok Niemcy wyłożyły na wydatki obronne NATO kwotę 4.2 razy wyższą od POlski, a w przeliczeniu na statystyczny łeb tylko 1.9 razy wyższą.
BTW
Amerykanie wyłożyli w 2020 r. na wydatki obronne NATO per capita ca 2170 US$,
Norwegowie – 1510US$
UK – 960
Denmark – 790
France – 720
Netherlands – 680
Germany – 635
Canada – 600
LuXemburg – 563
Estonia – 464
Grecja – 463
Belgia – 422
Italia – 402
Litwa – 360
Łotwa – 344
Slovakia – 339
Poland – 330 US$
Portugalia – 285
…
Wymowne dane…
…Co wynika z raportu komisji międzynarodowej?
Finansowany przez Unię Europejską raport tworzyli europejscy eksperci w dziedzinie prawa międzynarodowego, historii i wojskowości. Według autorów wojna została rozpoczęta atakiem Gruzji na tereny Osetii Południowej i Abchazji. Akt ten był niezgodny z prawem międzynarodowym. Zarzuty strony gruzińskiej, że wojska rosyjskie znalazły się na terenie Osetii Południowej przed wybuchem wojny uznano za „niewystarczające uzasadnienie” agresji.
W dokumencie czytamy również, że ataki były poprzedzone miesiącami prowokacji i wszystkie strony konfliktu gwałciły wówczas prawo międzynarodowe. Wtargnięcie rosyjskich wojsk do Osetii Południowej potępiono i również uznano za niezgodne z prawem międzynarodowym. …
@Thomas
21 LUTEGO 2022
0:19
Radziłabym nie wybierać z historycznego kontekstu akurat tych wydarzeń, które Panu pasują, ale spojrzeć holistycznie. Pierwszy, długotrwały sojusz prusko-rosyjski zawiazał sie na trupie Polski w wieku XVIII i trwał do ostatnich lat XIX w. Przez ten czas Niemcy opanowali rosyjskie elity władzy i kadre urzedniczą, a Romanowowie zenili sie z Niemkami dając mozliwość napływu do Rosji kolejnych niemieckich karierowiczów, co miało znaczacy wpływ na polityke zagraniczna. Sojusz z Niemcami utrwalił się po wojnach napoleońskich w postaci ładu wiedeńskiego na wiele lat. Oczywiscie kosztem Polski. Żeby nie Niemcy, rosyjska gospodarka XIX-wieczna leżałaby i kwiczała. Ostatecznie stary sojusz rozpadł sie na tle rywalizacji na Bałkanach i w sprawach gospodarczych. Rosja przystapila do Trójporozumienia z Francją i Wielka Brytanią, które bylo skierowane przeciw Trójprzymierzu Niemcy – Austro-Węgry – Wlochy. Wciąż jednak silne były niemieckie wpływy na dworze petersburskim wspierane przez niemiecka cesarzowa, które parły np. nieustannie do zawarcia separatystycznego pokoju z Niemcami. Doszło do tego w lutym 1918 pod postacia tzw. pokoju brzeskiego. Znów oczywiscie kosztem Polski – Rosja zrzekała sie na rzecz planowanego państwa ukraińskiego pod kuratela Niemiec Chełmszczyzny. Kolejny sojusz rosyjsko-niemiecki przypada na lata miedzywojenne. 16 kwietnia 1922 roku w Rapallo koło Genui sowiecka Rosja i Niemcy zawarły układ, na mocy którego zrzekły się wzajemnych roszczeń finansowych. W lipcu tego roku do umowy dołączono tajny aneks o współpracy wojskowej będący zagrożeniem dla tzw. ładu wersalskiego w Europie. I wreszcie pakt Ribbentrop – Molotow, o którym chyba Pan słyszał, i jego konsekwencje. Ten pakt przestał miec znaczenie, kiedy Hitler w swojej głupocie zaatakował swego kumpla Stalina. Po wojnie granica rosyjsko-niemiecka znalazła sie na Łabie i znów kosztem Polski, bo jakzeby inaczej. Odkad niby mamy nowy ład w Europie po 1990, Niemcy są obecni w rosyjskiej gospodarce i inwestycjach, zeby tylko wspomnieć Gerharda Schroedera i gazociagi rosyjsko-niemieckie. Pan sobie moze to wszystko znaleźć w Googlach, ale Panu sie nie chce. Bynajmniej nie popieram PiS-owskiego awanturnictwa pod postacia atakowania Niemiec w gwizdek, gdyz w gruncie rzeczy jest to atak na Unie Europejska, której Niemcy sa członkiem, i co nas ratuje póki co od kolejnego sojuszu niemiecko-rosyjskiego. Prosze jednak zdradzić, czy przypadkiem w Niemczech nie narastają nastroje antyunijne, bo wedle moich źródeł informacji tak własnie jest.
@Thomas
21 LUTEGO 2022
0:19
Pociagnę jeszcze sprawę chuci Niemiec do Rosji i vice versa do dziś, bo pewnie tez Pan o tym nie wie. Kanclerz Scholtz zaprotestował przeciw planom włączenia Ukrainy do NATO idac w ten sposób na reke Rosji. No i Nordstream2, bez którego gaz nie popłynie do Niemiec. Szkoda tylko, ze Europa nie odcieła sie w swoim czasie solidarnie od rosyjskiego gazu.
@dino
Pan mówi że to co pisze jest „frech” – czyli „bezczelne”. Gdyby Pan czytał moje linki to dowiedziałby się Pan że dobrze tłumaczyłem i dobrze wiem, jaka była kolejność a odpowiedzialność w historii drugiej wojny. Wyslałem 2 linki na temat to co Niemcy zrobili w Rosji.
Wolno jednak w celu tłumaczyć ludziom jak Kalinie (która ewidentnie zle się orientuje w historii Polski i Europy, a kompletnie nie rozumie jak faszyzm działa, bo inaczej nie popierałaby Dmowskiego), że między Niemcami i Rosjanami byli ciągle straszne konflikty. Powtorzę, winni byli Niemcy, ale to jest oczywiście i wiadomo. Proszę się opamietać i nie tak bezczelnie i głupio atakować innych ludzi w internecie.
@Mauro Rossi
20 LUTEGO 2022
22:49
Wiedzieć o sprawach oczywistych to jedno, a robic z tego głupi uzytek, to drugie. Wyprawa Kaczyńskiego do Gruzji była w gwizdek, bo chyba jest oczywiste, ze Rosja uwaza Gruzje za swoja strefe wpływów i nigdy nie dopusciłaby do jej wstapienia do NATO. Prosze popatrzec na mape, gdzie jest Gruzja. Jej sasiadka Turcja juz jest w NATO, choć trudno dzis liczyc na Erdogana. Gruzja w NATO oznaczałaby osaczenie Rosji nie tylko od Zachodu, ale i od południa. Wyprawa Kaczyńskiego była błazeństwem, gdyz była nieuzgodniona z NATO i Unia. Polska jest za cienkim Bolkiem, aby samodzielnie prowadziła jakieś rozgrywki na Kaukazie. Buntowanie Zachodu przeciw Rosji należy prowadzić w zachodnich gabinetach, a nie na wiecach w stolicy niestabilnego, skorumpowanego państwa, jakim była i pewnie jest Gruzja.
@Ordo Curvis
21 LUTEGO 2022
7:57
Howgh! Dokładnie tak jest!
@Mad Marx
@Jacobsky
Uprzejmie informuję Panów, że jestem „krakusem z dziada, pradziada”. Nowa Huta, to mój wybór sprzed wielu lat. Nie żałuję
@mały fizyk
Odpowiem krótko – gdyby Pana wizje większości były zgodne z prawdą, PiS nie rządziłby już drugą kadencję z minimalną, ale jednak bezwzględną większością głosów. Koniec, kropka.
Gdyby polski naród chociaż w części zachowywał się politycznie tak samo, jak przy wszystkich poprzednich rządach – PiS dzisiaj powinien mieć dzisiaj poniżej 10% poparcia!
Nieistotne jest, czy posługujemy się terminem „przeciętnego Polaka” czy też „grup spolecznych”. Z politycznego punktu widzenia istotne jest tylko, czym te, tak czy owak określane byty, się kierują.
Bo od tego zależą siły, a przede wszystkim środki potrzebne do tego, by wpłynąć na polityczne wybory elektoratu.
I wniosek z tego artykułu jest jeden – opozycja ma realnie niezwykle ograniczone pole manewru w zakresie doboru tych środków.
Sam w kilka miesięcy po wyborach 2015 prezentowałem ten sam optymizm – mówiłem w rozmowach, że ciekawe byłoby jak teraz Polacy by zagłosowali. Trwałem bowiem w mylnym przeświadczeniu, że powtórzyłaby się historia z 2007 r. Teraz się z tego śmieję, zazwyczaj gorzko i przez łzy.
Czy się obrażam na polski elektorat? Oczywiście, że nie. Ale nie czyni mnie szczęśliwym fakt, jaki on obiektywnie jest. Nie tylko w Polsce zresztą!
@Kalina
Szkoda tylko, ze Europa nie odcieła sie w swoim czasie solidarnie od rosyjskiego gazu
Solidarnie z Polską, która odcięła się od projektu Jamał II przez swoje terytorium, przez co sprowokowała budowę Gazociągu Północnego czyli NS 1 po dnie Bałtyku?
Tym gazociągiem od 2011 roku płynie gaz do Niemiec, a my go odkupujemy.
A kiedy Polska odetnie się od rosyjskiego węgla?
@Ordo Curvis
Napisalem 4,5 a Pan 4,2 razy wiecej. Chodzi mi o to ze zarzuty ze strony polskiej i ukrainskiej w sensie ze Niemcy nic nie robia zeby bronic Europy a Polacy w sumie sami uratuja cala NATO jest nieuzasadnione.
Nie wiem dlaczego Pan od razu pisze ze prowadze ludzi w blad jesli ten blad jest tak malo ze wynika z liczb roznich statystyk.
@Kalina
Pani pisze: „Radziłabym nie wybierać z historycznego kontekstu akurat tych wydarzeń, które Panu pasują, ale spojrzeć holistycznie.”
A ja radziłbym nie wybierać z historycznego kontekstu akurat tych wydarzeń które PANI pasują. Pierwsza i druga wojna, to są TE wydarzenia które były w stosunków między Rosją i Niemcami (tak samo jak w całej Europie) te najważniejsze wydarzenia. Rosja ma prawo zapamiętać że Niemcy chieli ich zniszczyć kompletnie (tak jak Polskę). Ale Putin z tymi faktami manipuluje ludzmi tak, żeby wierzyli że „zachód” ciągle chce ich dalej atakować. Metoda jest taka sama jak metoda Pani, czyli konstruować ciąg wydarzeń w historii, czyli „holistycznie” (bo Pani lubi to slowo) patrzyć na historię. A dlatego „holistyczne” tok myślenia wszystkich nacjonalistów jest żle bo uzasadnia wojnę a ze ludzie jak Pani nie rozumieją aktualnej sytuacje w Europie, jak widać kolejny raz.
@Ad astra
21 LUTEGO 2022
13:49
Powtorze, ze wypowiedzi prof. Ledera nie maja nic wspolnego z jakims „przecietnym Polakiem”, ktory jest „bytem” (politycznym?).
I od tego (bytu?) „zależą siły, a przede wszystkim środki potrzebne do tego, by wpłynąć na polityczne wybory elektoratu” ?
Bardzo odwazna iterpretacja wypowiedzi prof. Ledera 😉
Notabene, srodki na utrzymanie wladzy PiS bierze z kasy panstwa i z panstwowych spolek, nie potrzebuje do tego przyzwolenia jakiegos bytu.
No, coz jestem tylko fizykiem i nie bede probowal wlasnej interpretacji prof. Ledera. Moge tylko ubolewac, ze nie podal konkretnych liczb dla przez siebie zdefiniowanych grup. Ale w koncu jest profesorem od kultury a nie socjologiem.
Sednem jego wypowiedzi jest dla mnie:
„Red.: 38,1 mln osób między Bugiem i Odrą, które wybierają sobie taką władzę.
Prof.: Nie wszyscy ją wybierają. Tylko część popiera tę władzę, części jest obojętna, część jej nienawidzi. Polacy są głęboko podzieleni, w gruncie rzeczy nie ma żadnych „nas”.
Red.: Mniejszość ją wybiera, a większość się nie mobilizuje, by ją zmienić.
Prof.: Bo bardzo wiele osób nie czuje jeszcze, jak bardzo jest źle.
Prof.: W Polsce fundamentalnym uczuciem społecznym jest nieufność…. A z ogromnego poziomu nieufności wynika brak wiary w umowy społeczne proponowane przez inne partie.”
I to ostatnie tlumaczy, dlaczego mniejszosc moze rzadzic. Bo wiekszosc (opozycja) sobie nie ufa i nie potrafi sie dogadac 🙁
@18karatow
Nie mam pojecia. Moze to Rosja odetnie Polske od swojego wegla…
@Thomas
Zamiast zaslaniac sie Dmowskim i zarzucac mi nieznajomosc historii Polski prosze sprobowac polemizowac ze mna fakt po fakcie. Wyglada mi Pan na poteznego trolla, w dodatku nieprzygotowanego do pracy
Thomas
21 LUTEGO 2022
15:01
Bo błąd to jest błąd, a od blędu większa jest tylko zbrodnia.
A czasu mało.
Niemiaszki na wydatki obronne NATO łożą tylko 1.9 razy więcej per capita od Polaków… skromniutko – mniej od Norwegów, Brytyjczyków, Duńczyków, Francuzów, Holendrów,…
@Kalina
Proszę się powstrzymać od takich insynuacji. Poziom dyskusji na tym forum jest niezły, uczestnicy powinni go chronić, a nie obniżać.
@Red. Szostkiewicz
Wydaje mi sie, ze na tym forum trudno o wpisy na nizszym poziomie niż p. Thomasa. Zwykle takich wpisów nie komentuję, ale tym razem temat jest zbyt istotny, zeby przejść nad tym do porzadku. Z drugiej strony – to Pan jest tu Gospodarzem i decyduje, jakie tresci i forma maja priorytet. Jesli uwaza Pan, ze tu nie pasuje z jakichs wzgledów, proszę dac znać.
@Thomas
Konczę rozmowę z Panem, gdyż pańskie wpisy nie spełniają najskromniejszego kryterium poziomu. Moze nie jest Pan trollem, niemniej pańskie pojecie o historii, które mają nawet dzieci z podstawówki ministra Czarnka jest porazajace.
@Kalina
Obrażanie interlokutorów na forum, to nie najlepszy pomysł. „To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy, tak pełni wątpliwości” – Bertrand Russell
Wydaje mi sie, ze Kalina i Ordo Curvis atakuja Thomasa (z Niemiec), bo mial czelnosc wytknac, ze aktualnie Polska prowadzi samolubna polityke zagraniczna patrzac tylko na wlasne korzysci.
Ale dlaczego wytykaja Niemcom takie samo podejscie?
@mały fizyk
W porządku.
A teraz proszę łaskawie określić, w jaki to magiczny sposób opozycja ma zaadresować swoje przesłanie polityczne do tak opisanego społeczeństwa aby wygrać wybory.
Bo to jest sedno całej dyskusji.
Z Pana wpisów ciągle daje się odczuć, że trup rządzących już, już płynie rzeką.
A jakoś tego ani nie widzę, ani nie jestem w stanie określić realnych środków, które byłyby w stanie ten proces przyspieszyć!
@Kalina
Rzucasz się, że Europa kupuje gaz z Rosji.
A gdzie ma go kupować ?
Przeczytaj, ale ze zrozumieniem.
Kraj Zasoby (bn m sześc.) Udział w światowych rezerwach
Rosja 44,38 23,7%
Iran 29,61 15,8%
Katar 25,37 13,5%
Turkmenistan 8,10 4,3%
Arabia Saudyjska 7,92 4,2%
USA 6,93 3,7%
ZEA 6,43 3,4%
Wenezuela 5,67 3,0%
Nigeria 5,25 2,8%
Algieria 4,50 2,4%
Indonezja 3,18 1,7%
Irak 3,17 1,7%
Australia 2,08 1,6%
Chiny 2,46 1,3%
Malezja 2,38 1,3%
To są dane z 2011 roku. nowszych nie znalazłem.
Uważam, że lepiej by było, żeby historycy zostawili gospodarkę, ekonomię i przyległe dziedziny w spokoju i nie wypowiadali sie na te tematy.
Naszym błędem było, że odcięliśmy sie od NS1, a mogliśmy z tranzytu gazu czerpać korzyści.
@kalina
Pani napisała: „Konczę rozmowę z Panem”
Ok.
@Kalina
Dane z 2019 roku.
USA 921 mld m3*
Rosja 679 mld m3
Iran 244 mld m3
Katar 178 mld m3
Chiny 178 mld m3
Kanada 173 mld m3
Jedynie z Rosji można ten gaz rurociągiem sprowadzić.
Z pozostałych krajów (poza Chinami) musi być sprowadzany statkami. W jaki sposób można taniej i więcej przesłać ?
Statkiem czy rurociągiem ?
Czy wodociągi przywożą Tobie wodę w beczkowozach, czy może dostarczają rurociągiem ?
*m3 znaczy „metr sześcienny”, gdybyś nie wiedziała.
A „metr sześcienny” to taki sześcian o boku 1 metra.
Rzeczywistość coraz bardziej przypomina namiot … cyrkowy 🙁
Kalina
21 LUTEGO 2022
„Wyprawa Kaczyńskiego do Gruzji była w gwizdek, bo chyba jest oczywiste, ze Rosja uwaza Gruzje za swoja strefe wpływów i nigdy nie dopusciłaby do jej wstapienia do NATO”.
To imperialny punkt widzenia Putina o istnieniu stref wpływów, to znaczy chce je mieć Rosja, a kraje w tej strefie miałby miec ograniczoną suwerenność. Taki współczesny kolonializm. Ale to już nie jest XIX wiek ani pierwsza połowa XX. Proszę zauważyć, że do NATO wstąpiły dużo mniejsze państwa niż Gruzja i leżące w bardziej newralgicznym miejscu ― kraje bałtyckie.
„Jej sasiadka Turcja juz jest w NATO, choć trudno dzis liczyc na Erdogana”.
Proszę tak nie personalizować polityki, dziś jest Erdogan jutro go niema, a Turcja nadal istnieje. Ale też ta sama Turcja pod rządami Erdogana jest regionalną potęgą i ma drugą armię w NATO. Ankara wydała bardzo groźne pomruki po aneksji Krymu przez Putina, mimo że robi interesy z Rosja, przykładem gazociąg Blue Stream na dnie Morza Czarnego. Co innego interesy, co innego tworzenie imperialnych stref wpływów. Niemcy mogliby się od Ankary uczyć rozróżniania tych rzeczy. Turcja sprzedaje i przekazuje Ukrainie nowoczesna broń (drony), a Niemcy od stycznia planują przesłać na Ukrainę hełmy i podobno już je spakowali.
„Gruzja w NATO oznaczałaby osaczenie Rosji nie tylko od Zachodu, ale i od południa”.
Zaraz, to NATO osacza, czy jest sojuszem wybitnie defensywnym? Mnie się wydaje, że defensywnym i do takiego Polska przystąpiła. Proszę nie przyjmować za dobrą monetę argumentów rosyjskich, a właściwie jeszcze sowieckich, o osaczeniu. Kraj mający 11 tys. km wzdłuż i 4,5 tys. km wszerz, mający dostęp do dwóch oceanów, graniczący z Chinami, Japonią i Europą Zachodnią czuje się tak osaczony i stłamszony, że oddychać nie może. 🙂
„Wyprawa Kaczyńskiego była błazeństwem, gdyż była nieuzgodniona z NATO i Unia”.
To uzgodnienie polegałoby na tym, że zainteresowani usłyszeliby: „My to za was załatwimy, ale bez was”. Praktycznie załatwiał prezydent kraju ścigającego się z Niemcami o to, kto robi lepsze interesy z Rosją. Podczas wiecu w Tbilisi samolot z Sarkozym na pokładzie lądował w Moskwie, bez obaw o jego zestrzelenie. Jaki był problem, by zabrać na jego pokład przywódców kraju Europy Środkowej graniczących z Rosją?
„Polska jest za cienkim Bolkiem, aby samodzielnie prowadziła jakieś rozgrywki na Kaukazie”.
Samodzielnie to żaden kraj UE niewiele może w konfrontacji z Rosją, dlatego tak ważna jest solidarność europejska i atlantycka. Na początku stanu wojennego często drukowano hasło: „Solidarność nie da się podzielić ani zniszczyć”. Spontaniczna wyprawa Kaczyńskiego do Gruzji była trochę z ducha przedsierpniowej i solidarnościowej opozycji.
„Buntowanie Zachodu przeciw Rosji należy prowadzić w zachodnich gabinetach, a nie na wiecach w stolicy niestabilnego, skorumpowanego państwa, jakim była i pewnie jest Gruzja”.
Kolejny argument rosyjski, kraj skorumpowany i upadły, nie ma co go bronić; ostatnim przykładem Ukraina, a który kraj jutro będzie tak określony? Mołdawia? Naddniestrze? Jaki następny? A jaka jest sama Rosja?
Jacek z Nowej Huty,
Moim zdaniem zupełnie niepotrzebna deklaracja. Możesz być z Warszawy lub z Krasnika , a i tak nie wiele to zmieni.
@Mauro Rossi
Los Ukrainy jest decydujacy dla interesow Polski. Los Gruzji nie. Dlatego nie nalezy mnozyc frontow
@Ad astra
21 LUTEGO 2022
19:26
„A teraz proszę łaskawie określić, w jaki to magiczny sposób opozycja ma zaadresować swoje przesłanie polityczne do tak opisanego społeczeństwa aby wygrać wybory.”
Tzw. „przesłanie polityczne” jest ZAWSZE dopasowane do OKRESLONYCH grup spoleczenstwa. Nie wiem, kto jeszcze wierzy w to, ze mozna tych max. 10 milionow wyborcow PiS „przeciagnac” do opozycji. Ale PiS robi wszystko, zeby kilka milionow z nich samemu zniechecic do pojscia na wybory 🙂
A opozycja ze swoim przeslaniem ZAWSZE(?) miala i ma wiekszosc w sondazach. I tylko przez glupote jej politykow (no i ich wyborcow) nie potrafi tej wiekszosci zrealizowac. Z jednym wyjatkiem: wybory 2019 do Senatu 🙂
@Andrzej52
Przeciez nie mowie o rachunku ekonomicznym tylko o uniezaleznieniu sie od rosyjskich dostaw w przewidywaniu, ze przyjdzie czas, kiedy Rosja przystapi do odbudowy imperium i zacznie szantazowac swoich odbiorcow. Tylko idioci mogli tego nie przewidywac. Teraz tylko idioci moga sie nie obawiac rozbicia Unii i zaciesnienia stosunkow rosyjsko-niemieckich. I jak w tym kontekscie wyglada postepowanie polskiej grupy trzymajacej wladze?
mały fizyk
21 LUTEGO 2022
19:01
… jesteś zbyt mały by pisać o „czelności” … a na twoje nierozumienie prostych tekstów i odwracanie kota ogonem – nie ma lekarstwa.
A co robić z tym bełkotem „w sensie” Thomasa: „Chodzi mi o to ze zarzuty ze strony polskiej i ukrainskiej w sensie ze Niemcy nic nie robia zeby bronic Europy a Polacy w sumie sami uratuja cala NATO jest nieuzasadnione”.
@Jacek NH
Nikogo nie obrazilam, a jedynie wyrazilam opinie. Albo dzielimy sie opiniami, albo zachowujemy sie jak u cioci na imieninach. Ciekawe, ze nikt nie reaguje, kiedy dyskutanci, jak przed chwila i Pan cytujac Russela, rzucaja pod moim adresem epitety nie bedac w stanie odpowiedziec na moje argumenty:))) Absolutnie nie czuje sie dotknieta, nic z tych rzeczy, ale prosze sie zastanowic nad sytuacja:)))
@maly fizyk
Kazdy prowadzi i nawet powinien prowadzic polityke w interesie swojego kraju. Sek w tym, ze grupa trzymajaca wladze w Polsce prowadzi polityke sprzeczna z polska racja stanu, a p. Thomas nie ma z tym nic wspolnego. On tylko solidaryzuje sie ze swoja nowa ojczyzna. Jest to zrozumiale, nie powinien jednak tego robic w naiwny sposob ustawiajac fakty wyrwane z kontekstu historycznego.
Aneksja części Ukrainy, faktem dokonanym.
„Fun club Putina” w Polityce.pl uruchomił oszczerstwa.
@Thomas
Proszę się nie przejmować. Jestem ciekawy co Pan ma do powiedzenia. Na każdy temat.
andrzej52
21 LUTEGO 2022 19:41
„To są dane z 2011 roku. nowszych nie znalazłem”.
Źle szukałeś, ale dobrze, że nie cytowałeś danych z ubiegłego wieku. 🙂
Fachowcy szukają głównie tu:
https://www.bp.com/content/dam/bp/business-sites/en/global/corporate/pdfs/energy-economics/statistical-review/bp-stats-review-2021-full-report.pdf
@Balibas, Maly Fizyk i Pan Szostkiewicz
Dziękuję za poparcie. 🙂
@Kalina
Pani pisze: „Kazdy prowadzi i nawet powinien prowadzic polityke w interesie swojego kraju.”
Nie zgadzam się. Takie zachowanie szkodzi ludziom. Proponuje całkiem coś innego:
—————————–
Każdy polityk powinnien prowadzić politykę która ma na celu więcej sprawiedliwości i dobrobytu na świecie. Każdy obywatel powinnien popierać taką politykę. Każdy człowiek powinnien się zachowywać tak że jest coraz więcej sprawiedliwości na świecie.
—————————–
Jeśli chcemy oceniać politykę pod względem moralności, wtedy interes kraju nie może być kryterium. Polityka która słuzy interesom kraju może być moralna ale też może być niemoralna.
Polacy wymagają od Niemców służnie żeby agitowali według tych kryteriach.
Jagoda
21 LUTEGO 2022
20:49
A nasz blog coraz bardziej przypomina budkę z piwem z czasow komuny.
Z tą różnicą, że jeszcze po pyskach się nie leją. Bo sie nie widzą.
Germanofobia niektórych mnie przeraża.
Dlaczego ten psychol, ruski bandyta, Putinov jeszcze żyje?
Polityka to też handel, tylko prócz towarów materialnych handluje się prawami ludzkimi i granicami państw oraz wymianą ich rządów na inne, dające większe zyski w perspektywie. Prócz pieniędzy „środkiem płatniczym” jest szantaż użyciem siły, bądź nawet tego szantażu faktyczna realizacja. I podobnie jak na giełdzie, przy mnogości transakcji na sprzecznych ze sobą warunkach, może nastąpić krach kiedy w pewnym momencie nikt już nad rozwojem wypadków nie panuje.
Dlatego póki jest mowa o sankcjach, zakupach bądź embargach, to jeszcze „business as usual” i oby tak pozostało.
„Putin znalazł wyjście jakby z twarzą z tego kryzysu – stwierdził w Polskim Radiu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. – Uznał niepodległość tych republik, wprowadzi tam wojsko, może zostawi trochę wojska na Białorusi i tyle. Świat oczywiście odetchnie wtedy z ulgą, czyli do wojny nie dojdzie – dodał. Ocenił, że jest też druga możliwość, „wstęp do jednak działań ofensywnych”.
Czy to nie jest proputinowska wypowiedź ?
@Mauro
przecież zamieściłem dane z 2019 roku.
@adam
Nie zauważyłem takiego fan clubu, chyba że ma pan na myśli jawnych i skrytych fanów putinizmu wśród autorów lub paserów propagandowych wpisów pod blogami na naszym portalu. Reprezentuja oni drobny ułamek społeczeństwa, a częściej fabryki trolli, lecz swą aktywnością stwarzają wrażenie, że są niemal głosem ludu polskiego. A żaden lud wojny nie chce, ani tu, ani w Rosji, ani w Ukrainie. Lud wie, co znaczy wojna dla zwykłych żołnierzy i zwykłych cywili. Wojny chce Putin owładnięty obsesją na punkcie niezależnej od Moskwy Ukrainy i na punkcie rzekomego zagrożenia Rosji ze strony NATo.
@Kalina
21 LUTEGO 2022
23:18
@maly fizyk
„Kazdy prowadzi i nawet powinien prowadzic polityke w interesie swojego kraju.”
Ale mozna to robic PRZECIW komus (jeden przegrywa) albo solidarnie RAZEM z nim (win-win).
Teoretycznie Nord Stream II moze byc przeciw Ukrainie czy Polsce (bo traca dochody z tranzytu). Ale praktycznie oba kraje (i nawet cala UE) dostaja gaz pochodzacy z NS I. A rurociag Jamal (przez Polske) jest nadal pusty. Czy Polska i Ukraina mogly tez inwestowac w NS II? Nie wiem. Ale jezeli NS II nie bedzie dopuszczony do ruchu, to tylko Niemcy straca swoje inwestycje.
W sumie UE srednio udalo sie stworzyc win-win w zakresie niezaleznosci energetycznej (od Rosji). Ale przynajmniej gwarantuje, ze nikt nie bedzie musial marznac (nawet na Ukrainie).
Adam Szostkiewicz
22 lutego 2022
10:01
@adam
Nie zauważyłem takiego fan clubu…
Wojny chce Putin owładnięty obsesją na punkcie niezależnej od Moskwy Ukrainy i na punkcie rzekomego zagrożenia Rosji ze strony NATo.
Nazwa „fun club” jest oczywiście umowna, i została zaproponowana przez @Jagode. Uważam osobiście ze trafione w „bullseye” bo oddaje „ducha” tego bloga.
Jak już wcześniej pisałem tu u pana, zarządzający blogiem Kowalczyka, Tanaka promuje antypolskie i antyukrainskie komentarze, kolportując własne w tym tonie, i przy każdej okazji. Podałem też przykłady, z którymi pan się zgodził. Krytyczni blogowicze są banowani (np. ja), a chamscy opiewacze Putina (np. @Ramschel), nie. Aktywność pana Tanaki jest dobrze udokumentowana, wiec tylko sięgnąć do archiwum. Może niekoniecznie pan, ale ktoś kto jest odpowiedzialny za materiał firmowany przez Politykę/Polityke.pl.
Osobiście jestem przeciwnikiem PiS, który uważam dewastuje Polskę, ale w sprawie napaści Putna na Ukrainę, zarówno PiS jak i Opozycja mają to samo zdanie. Zgadzam się w pełni z pańskim stwierdzeniem, że to Putin chce wojny. Sytuacja jest wybuchowa, a Polska stała się krajem frontowym. W takiej sytuacji myślę, że powinno się wytykać palcem kolaborantów Putina.
@Thomas
To bardzo piekne, co Pan postuluje, niestety, nigdy nie bylo priorytetem rzadow, nawet w XIX w. Co do mnie – nie wymagam od Niemcow absolutnie niczego, mam jedynie nadzieje, ze beda przewidywalni:))) Rosja jest przewidywalna w trendzie ogolnym, w drobnych posunieciach juz nie.
Czy partia Jarosława Kaczyńskiego najpewniej straci władzę po wyborach 2023 r…?
Nie straci. Słupki jej nadal rosną, a im gorzej, tym wyżej, ponieważ nie tylko sprawy materialne grają tu rolę. PiS wygrywa nie tylko z powodu tego, że suweren dał się przekupić „pińcet” czy różnymi „trzynastkami”, „czternastkami”. Kaczyński wraz ze swoimi zwolennikami przez swój bezprzykładny atak na elity („wykształciuchy”, „lekarzy w kamasze”, „niech jadą”) sprawił, że polski cham poczuł się dumny ze swego chamstwa, polski nieuk dumny ze swojego nieuctwa, a polski nieudacznik nabrał przekonania, że winni jego porażek są ci, którym się powiodło.
Jeśli chodzi o to nieuctwo, to ta duma z bycia nieukiem ma więcej niż 100 lat. Pisał o tym Melchior Wańkowicz. Otóż Ignacy Jan Paderewski, kiedy nie był jeszcze premierem, ale działaczem emigracyjnym, szukał sekretarki z tym, że musi to być koniecznie Polka. Zorganizował więc „casting”. Kiedy spytał jedną z kandydatek o znajomość języków obcych, dama odpowiedziała rezolutnie: „Nie znam żadnego! I jestem z tego powodu bardzo dumna!”
W innym miejscu Wańkowicz napisał, że Polska to kraj, w którym powodzenie osiąga się nie poprzez pracę, ale przez „uczepienie się skrawka przywileju”. Czy coś się zmieniło od tamtych czasów?
No i ten zapędzony w naroznik wykaształciuch musi sie wstydzić swojego wykształcenia, chwalić się swoim tytułem naukowym ma prawo Edek Mrożka, np. Czarnek , ludowy profesor, cham z krwi i kości, doktor Jaki i cała plejada tej nowej inteligencji szybko szkolonych fachowców.. Wykształciuch nie ma prawa kręciić nosem, jak słyszy śpiewajacego Zenka o „Twych oczach zielonyych”, bo to znaczy, że się wywyższa i gardzi ludem. I nie daj boże, gdyby zdradził się z „preferencją” lubienia Bacha czy Mozarta, przedkładając ich nad Zenka Martyniuka. Nieszczęsny Trzaskowski zdradził sie znajomością francuskiego. Tym obraził chama suwerena.
To paliwo polityczne jest narazie nieyczerpywalne. Nadzieja w nowym pokoleniu, ale tu pis postawil na lex Czarnek,licząc na to, ze owego paliwa, czyli chama nigdy nie zabraknie.
Straszne czasy. A tymczasem Putin boi sie agresji Ukrainy…Co to się dzieje ?
Przecież Fukuyama wieszczyl koniec historii. A tymczasem historia toczy się dalej i jak zwykle bandyci, chamy,prostactwo podnosi głowę.
Sorry za niespólność tekstu, ale takie rzeczy chodzą mi, staremu człowiekowi po głowie
Za GW; Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji: „Ukraina nie ma prawa do suwerenności”
To chyba „prawda oczywista”.
Gdyby ktoś miał wątpliwości, patrz wpisy Tanaki.
Przyjdą wielkie sankcje, autorami których są oczywiście Amerykanie, których popierają kraje EU. Tylko że jak do tej pory najgorzej na tym wychodzą właśnie kraje EU. Amerykanów praktycznie to nie dotyczy. Pozdrawiam
Obecny dramat Ukrainy,jej osamotnienie i skutki tego osamotnienia powinny uświadomić wreszcie naszemu społeczeństwu zbrodniczą działalność Solidarnej Polski w konsekwentnym dążeniu do wyprowadzenia Polski z tej wyimaginowanej wspólnoty tj. z UE i z NATO. Póki Polska jest formalnie w strukturach UE i NATO, to te organizmy są prawnie zobowiązane do udzielania pomocy. Wobec Ukrainy ani NATO,ani UE nie ma takich zobowiązań i poza wspieraniem Ukrainy werbalnym,co wygląda dość żałośnie nikt prawie nie chce ani palcem kiwnąć.USA ogłosiły sankcje wobec przywódców Donbasu….Można takie sankcje porównać do np. sankcji wobec mnie poprzez zamknięcie kiosku Ruchu w pobliżu. Ja sądzę,że obecny rząd Polski zrobił więcej,żeby nikt Polaków w UE nie traktował poważnie.Zachód byłby zadowolony,gdyby nie musiał Polski bronić.Teraz widać, o co walczy Putin i Rosja. Gdyby „starania” Solidarnej Polski się powiodły w obrzydzeniu Polakom UE i stąd wyjściu Polski z UE,to za rok Polska byłaby „republiką ludową” proszącą Putina o opiekę ,a Putin,jako miłujący pokój i szczęśliwość Polaków udzielił y Polsce pełnej „opieki”. Jeśli obecny dramat Ukrainy nie uświadomi Polakom,do czego dąży Solidarna Polska i PiS,to nic już Polski nie uratuje przed włączeniu Polski do imperium Rosji.
„Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu: „Wszyscy bali się ataku na Ukrainę. Bombardowań. Tymczasem, daj Boże, kończy się na formalnym uznaniu części oderwanej od Ukrainy już wcześniej”.
Patrzcie, jaki ten Putin ludzki.
Mógł zaatakować Kijów, a on tylko Donieckiem (na razie) sie zadowoli.
I Terlecki cały w skowronkach. Mozna bedzie dalej węgiel od Putina kupować. Zrabowany Ukraińcom węgiel.
pielnia11
22 lutego 2022
11:27
Gdyby „starania” Solidarnej Polski się powiodły w obrzydzeniu Polakom UE i stąd wyjściu Polski z UE,to za rok Polska byłaby „republiką ludową” proszącą Putina o opiekę ,a Putin,jako miłujący pokój i szczęśliwość Polaków udzielił y Polsce pełnej „opieki”.
Albo jak to niejaki @ Misza Srossii wcześniej „cytował”:
„. ziemie wcześniej zdobyte przez Polskę zostały zwrócone ZSRR. ”
Bo sprawiedliwość musi być na Świecie (takie jest prawo 🙂 )
Kanclerz Niemiec wstrzymuje uruchomienie Nord Stream 2. Olaf Scholz (SPD) zdecydował o wstrzymaniu rozruchu gazociągu Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim. Gazociąg nie będzie na razie certyfikowany, a bez tego certyfikatu Nord Stream 2 nie może zostać uruchomiony- pisze Die Welt.
Dobre, ale to za mało.
Wyrzucić Putlerka ze Swift-u, na początek !
A zadowolony z siebie otu-otumański nadaje swój świergot putinowskiego kurdupla.
@Lewy
22 LUTEGO 2022
11:02
Tak, chama nigdy nie zabraknie. Ale zadecyduje, ile go jest i czy sie mozna przy jego pomocy dorwac do wladzy. Polecam tu wywiad z prof. Ledere (od kultury):
„Od „Wesela” niewiele się zmieniło?
Zmieniły się proporcje. Te 10 mln osób głosujących na Trzaskowskiego w ostatnich wyborach zapewne postrzega świat inaczej. Czyli w czasach „Wesela” trójkątem [chłop–pan–ksiądz] myślało 70 proc., a teraz myśli tak może 30 proc.
…
Jednak kluczowym czynnikiem jest zmiana pokoleniowa. Wchodzące pokolenie jest dużo mniej liczne, ale jest też bardzo inne. Mapa wrażliwości się zmienia. Są radykalni nowi nacjonaliści. Jest nowa radykalna lewica. Jest nowe progresywne centrum. To jest zmiana kulturowa, która przez dekadę przeorze mapę polityczną.”
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2153535,1,jacy-wyborcy-taka-wladza-prof-andrzej-leder-o-przykrych-cechach-polakow.read
@Kalina
Pani napisała: „To bardzo piekne, co Pan postuluje, …”
Pierwszy krok udany. Pani więc dobrze rozumie.
„To bardzo piekne, co Pan postuluje, niestety, nigdy nie bylo priorytetem rzadow, nawet w XIX w.”
Drugi jeszcze nie.
Wyobrażmy że gdzieś nauczycielka mówi do dziecka: „Dziecku, powinieneś szanować innych, powinienes dzielić z nimi to co masz, jeśli inne dzieci nie mają jedzonka. A nie powinieneś bić nikogo.” A dziecko na to: „To bardzo piekne, ale niestety nigdy było tak na świecie, że wszystkie dzieci podzielily cukierki sprawiedliwie, czasem nawet kradną innym kanapki szkolne, a ciągle ktoś na świecie na podwórku gdzieś kogoś słabszego pobije.”
Tak, to dziecko ma racje! Ale nauczycielka mówiła o czymś innym. Powiedziała „POWINIENEś”, dlatego odpowiedz Pani czyli „[…] co Pan postuluje, niestety, nigdy nie bylo priorytetem rzadow […]” …. nie pasuje, tak samo jak odpowiedz tego dziecka nie jest na temat.
Poza tym, Pani sama z tym co pisze dziś przyznała że to co Pani napisała wczoraj, nie jest „piękne”: „Kazdy prowadzi i nawet powinien prowadzic polityke w interesie swojego kraju.”
Odnośnie wątku gazowego:
1) Gaz ziemny odpowiada za ok 20% zużycia energii w Europie; każdy liczący się europejski kraj, w tym Polska, jest b. mocno uzależniony od dostaw gazu rosyjskiego
2) Uzależnienie to w ciągu ostatnich 10 lat wzrosło w całej UE z ok. 44% do 53% (w przypadku Niemiec 42% => 55%) mimo podjęcia działań mających je zmniejszyć.
3) Wspomniane działania, to m.in budowa 29 dużych instalacji do importu i regazyfikacji gazu oraz nowych połączeń gazowych między państwami członkowskimi UE, jak również infrastruktury do importu gazu z Azerbejdżanu.
4) Założenia, że te działania zapewniają odpowiednie bezpieczeństwo w przypadku zakłóceń dostaw z Rosji, z upływem czasu okazały się płonne: przyjmowały za pewnik utrzymywanie się sytuacji, w której to dostawcy walczą o zbyt gazu, jak również nie uwzględniały rosnącego udziału gazu w rynku energii w UE (odchodzenie od „brudnych” technologii)
5) Doprowadziło to do sytuacji, że zmniejszenie rosyjskich dostaw tylko o połowę, wywołałoby w Europie silne perturbacje, paraliż niektórych gałęzi przemysłu. W Europie wschodniej, Hiszpanii, Francji brak wystarczającej ilości interkonektorów gazowych, by zastąpić rosyjski gaz sprowadzanym drogą morską. Niemcy w ogóle nie mają terminalu do importu LNG. Rosja posiada ok. 630 mld dolarów rezerw walutowych; na eksporcie gazu do EU zarabia ok. 200 mln dolarów dziennie; 3 miesięczna przerwa w dostawach to dla niej koszt ok. 20 mld dolarów. Matematyka jest prosta i nie wymaga komentarza.
Powyższe dane pochodzą z artukułu dr Franka Umbacha, do znalezienia na Onecie. Ewidentnie jesteśmy w momencie przełomowym: albo Europa podejmie konkretne decyzje polityczne, zweryfikuje swoje założenia i przeorientuje swoje gospodarki – albo będzie dalej sponsorować rosyjskie awanturnictwo. Nie twierdzę, że pierwszy wariant jest łatwy do przeprowadzenia; zapewne koszty będą wysokie. Przychodzi mi do głowy jedno: atom, powrót do energetyki jądrowej.
@Adam Szostkiewicz
adam100 uporczywie hejtuje tutaj inny blog, na którym jego komentarze nie są akceptowane, a na blogu Daniela Passenta w sposób nikczemny i odrażający nadużywa rubryki „O Autorze” do skanalizowania własnych emocji i fobii.
Niedawno ukrócił Pan jego próby wciągnięcia Pana w cudze prywatne porachunki.
Cieszę się, że jest Pan konsekwentny w zwalczaniu takich intryg.
Słowa Arnolda Toynbee z zakończenia eseju Bizantyjskie dziedzictwo Rosji*, napisanego w roku śmierci Bierdiajewa, analizującego przyszłość Rosji i jej miejsce w świecie powojennym:
Ostateczna decyzja Rosji będzie w wielkim stopniu uwarunkowana poczuciem ortodoksji i przeznaczenia odziedziczonym po bizantyjskiej przeszłości. Z sierpem i młotem, tak jak i z krzyżem jest wciąż Rosja „świętą Rosją”, a Moskwa „Trzecim Rzymem”.
* Cywilizacja w czasie próby – Arnold J. Toynbee, (wyd.pol. 1991)
Posłuchajcie też „Ruscy idą „nawróconej” ? Biczewskiej.
Zhanna Bichevskaya – Rosjanie nadchodzą
Rosjanie przechodzą przez ciemność pogańskich wieków
Rosjanie przechodzą przez hordy pokonanych wrogów,
Rosjanie idą, wyzwalając Trzeci Rzym,
Rosjanie idą do Niebiańskiej Jerozolimy.
Marsz marsz marsz.
Rosyjski marsz, zabiera na marsz
Wszystkich, których nie zniszczyła wojna,
Marsz marsz marsz,
Rosyjski marsz, zakończy szabat,
Tych, którzy szydzili z kraju
Rosjanie idą i rozpalają światła
Rosjanie idą, by przypomnieć Rosjanom kim są
Rosjanie idą by deprawacji/rozpusty zakazać przemocą
Rosjanie nadchodzą by bronić/stać na straży nie tylko Rosjan
Marsz marsz marsz.
Rosyjski marsz, zabiera na marsz
Wszystkich, których nie zniszczyła wojna,
Marsz marsz marsz,
Rosyjski marsz, zakończy szabat,
Tych, którzy szydzili z kraju
Rosjanie idą, i rozpływa się nad Rosją noc
Rosjanie idą pomóc swojej ukochanej armii
Rosjanie idą naprzód z sercami najwyższej próby.
Rosjanie plują na potęgę ameryk i europy
Marsz marsz marsz.
Rosyjski marsz, zabiera na marsz
Wszystkich, których nie zniszczyła wojna,
Marsz marsz marsz,
Rosyjski marsz, zakończy szabat,
Tych, którzy szydzili z kraju
Rosjanie idą, nie boją się kul i ran
Rosjanie idą i będą wzywać wszystkich Słowian
Rosjanie idą ze sztandarem Zbawiciela na czele
Rosjanie idą do serca Ojczyzny – Moskwy
Marsz marsz marsz.
Rosyjski marsz, zabiera na marsz
Wszystkich, których nie zniszczyła wojna,
Marsz marsz marsz,
Rosyjski marsz, zakończy szabat,
Tych, którzy szydzili z kraju
https://www.youtube.com/watch?v=CMzTIyJUTnE&ab_channel=%D0%A1%D0%B5%D1%80%D0%B3%D0%B5%D0%B9%D0%9B%D0%B0%D1%80%D0%BA%D0%B8%D0%BD
Игорь Ковалев
2 lata temu
СЛАВЯНЕ ЗА РУСЬ….ВСПОМНИМ НАШ РОД…БОГ С НАМИ!!!
18karatów
22 LUTEGO 2022 13:32
@18karatów
Oto donos polskiego delatora … istny szmalcownik, ohyda i szmaciarstwo.
adam100
22 LUTEGO 2022
12:13
Albo jak to niejaki @ Misza Srossii wcześniej „cytował”
Niejaki adam100 – kolejny besserwisser i stachanowiec klawiatury ma coś przeciwko cytowaniu rosyjskich myślicieli … ot, jakiś prymityw chyba… adamćwiartka.
@Maciej2
22 LUTEGO 2022
13:14
„Gaz ziemny odpowiada za ok 20% zużycia energii w Europie…”
A gaz z Rosji tylko za ok 9%. Tyle dosc latwo zaoszczedzic albo dokupic gdzie indziej.
„Przychodzi mi do głowy jedno: atom, powrót do energetyki jądrowej.”
Krotkoterminowo jest to niemozliwe. Czas planowania i budowy to ok. 14 lat. Nie wspominajac o kosztach (nie zapominajac, ze atom jest subwencjonowany z budzetu panstw).
Na dodatek UE uznaje atom tak jak gaz tylko za nosniki przejsciowe. Czyli w zasadzie chodzi tylko o wykorzystanie tego co sie juz ma na 20-30 lat. Wiem, Francuzi chca rozbudowywac atom. Ale jezeli nie dostana subwencji z UE, to im przejdzie 😉
@maly fizyk
A gaz z Rosji tylko za ok 9%. Tyle dosc latwo zaoszczedzic albo dokupic gdzie indziej.
Obawiam się, że jest inaczej, niż myślisz. Wspomniany przez mnie artykuł wyjaśnia to szczegółowo, zacytuję tylko posumowanie:
„Zastąpienie całości rosyjskiego gazu rurociągowego wymagałoby jednej czwartej światowej produkcji LNG w 2021 r. Ponownie, każda znacząca zmiana trasy dostaw LNG zależałaby od pogody w Azji. Kontrakty na rynku spot nie byłyby w stanie zrekompensować 170 mld m sześc. rosyjskiego gazu rurociągowego rocznie, które straciłaby Europa. Około 62 proc. wszystkich światowych kontraktów LNG jest regulowanych przez umowy średnio- i długoterminowe.
Przemysł europejski uległby poważnym zakłóceniom. Energia elektryczna byłaby racjonowana, co potencjalnie prowadziłoby do częstych przerw w dostawach prądu ze wszystkimi negatywnymi skutkami, jakie miałoby to dla infrastruktury krytycznej. Analiza tego scenariusza pokazuje, jak nadmierna zależność Europy od rosyjskiego gazu rurociągowego stała się jedną z jej największych strategicznych słabości.
@Thomas
Polityka nie jest „piekna”, poniewaz rzadzi sie swoimi niepieknymi prawami. Podstawowe jej prawo – musi byc SKUTECZNA. No i wciaz przewazaja na swiecie panstwa narodowe, a do powstania Zjednoczonych Stanow Europy droga daleka. Dlatego panstwa prowadza wciaz polityke w interesie swoich krajow. Tak jak Rosja, Francja, Niemcy, Wielka Brytania i in…
@Maciej2
22 LUTEGO 2022
16:16
„Około 62 proc. wszystkich światowych kontraktów LNG jest regulowanych przez umowy średnio- i długoterminowe.”
Czyli 38% jest krotkoterminowo dostepnych. A UE potrzebuje tylko 25%.
Krotkoterminowym problemen moga byc statki i porty. Ale wedlug KE zima 2021/2022 jest zapewniona. Mimo, ze zbiorniki na poczatku zimy mialy tylko ok. 50%. A na nastepna zime mozna je zapelniac przez caly rok.
Putin przez agresje na Ukrainie przyczynil sie do uniezaleznienia UE od rosyjskiego gazu. I podcial sobie galaz na ktorej siedzial 🙂
@Kalina
22 LUTEGO 2022
16:47
„Dlatego panstwa prowadza wciaz polityke w interesie swoich krajow.”
Byle nie kosztem innych, jak np. Putin.
A tak generalnie to polityka nie jest grawitacja i nie trzeba sie z taka polityka zgadzac albo taka promowac.
@mały fizyk
22 LUTEGO 2022
18:58
Ok, nie promujemy Putina, i co w zwiazku z tym?:)))
@Kalina
23 LUTEGO 2022
9:35
Trzeba byc aktywnym, promojac solidarnosc i wspolprace w ramach UE. A nie traktowanie narodowych egoistow, nacjonalistow itp. jako bozego dopustu, z ktorym nic nie mozna zrobic.
@mały fizyk
23 LUTEGO 2022
15:56
Tak, promujemy Stany Zjednoczone Europy. Tylko cięzko to czasem idzie, zwłaszcza na jej południu
@Kalina
24 LUTEGO 2022
10:12
Nie wspominajac o aktualnym rzadzie w Polsce. Ale nie przepadam za latwizna 😉 I nie trace nadziei.