Daniel Passent in memoriam
Żegnać na zawsze Kolegę redakcyjnego to smutek, ale i zaszczyt. Różne drogi prowadziły Daniela Passenta i mnie do „Polityki”, lecz kiedy się przecięły, to graliśmy w jednej drużynie. W niepodległej i demokratycznej Polsce czytałem jego teksty w poczuciu, że w sprawach zasadniczych się rozumiemy.
Od 2006 r. był nie tylko kolegą redakcyjnym, ale też moim sąsiadem w sekcji blogów autorskich naszego tygodnika. Podziwiałem go za dowcip, ironię i autoironię, klarowność, dyscyplinę i kulturę słowa, trzymanie tempa, regularność i pracowitość, czyli za cnoty dziennikarskie. Reprezentował świetną tradycję zaangażowanej świeckiej polskiej inteligencji. Z ostrą świadomością, że nie wszystko pójdzie z płatka, a upiory naszej historii nie zostały przegonione raz na zawsze.
Lubiłem słuchać Pana Daniela, gdy na zebraniach redakcyjnych i w studiu TOK FM czy w „Loży Prasowej” w TVN komentował sprawy bieżące. Nie celebrował siebie, a jednak przyciągał uwagę i do ostatnich dni jego opinie ciekawiły publiczność, a to nie byle co w tym fachu. Gdy przez lata mijaliśmy się na korytarzu w redakcji, zawsze witał mnie dyskretnym „cześć, Panie Adamie!”. Dziś to ja odprowadzam go do wyjścia: „Cześć, Panie Danielu!”.
Komentarze
Smutek i żal. Nie godziłem się na „nie ma ludzi niezastąpionych”, bo to wierutna bzdura. Lata całe czytałem Passenta i nie przyjmuję do wiadomości, że już nic nowego nie przeczytam. Nie, to się nie dzieje.
Panie red, Szostkiewiczu, tak, tak, odszedł mądry Pan Redaktor Daniel Passent
i zostawił wieloraki intelektualny ślad w historii swego życia.
Przykro mi, bo od lat 60, zeszłego wieku, porywałem dla siebie i innych Jego felietonowe przesłania z „Polityki”, inspirujących do myślenia książek, medialnych wypowiedzi, etykiety bytowania w Polsce i świecie.
Cześć i hołd Jego pamięci!!!
Rakoczy
Wielka tragedia- wielka strata rodzinna- wspolczucia Pani Agacie & wnukom!
Wiem jak to jest, moj tata – wielki zwolennik redaktora odsczedl w 1992 r., mialem wtedy 26 lat.
Z innej beczki :
23.10.2021 powodem byly prawdopodobnie moje wpisy dnia:
Ostatni Prorok
17 SIERPNIA 2021
11:43
Ostatni Prorok
17 SIERPNIA 2021
12:45
Droga redakcjo,
dokad wsiakl moj komentarz – czyzby cenzura w tej tak lewicowo- liberalnej prasie ? :
Ceniony, drogi Panie,
rozumie pana wzniesienie, ale nie mam dla niego wyrozumienia.
Polacy sa najbardziej reprezentowanym narodem w Yad Vashem, a Izrael ( nie Zydzi ) wslizguje sie Niemcom miedzy posladki. Pytanie- dlaczego ? Bo nacja zydowska, to madra nacja ! Jezeli Niemcy odstapili by od ich narodowej doktryny : ” Egzystencja Izraela jest premisa niemieckiej polityki „, to arabowie + islamska republika iran wymazali by Izrael z mapy.
Prosze nie pluc Polakom w twarz, nawet jezeli jest wsrod nich paru GLUPOPATRIOTOW.
Bog zaplac !
Ostatni Prorok
18 SIERPNIA 2021
13:01
Drogi , no i chyba nie ” obstukany ” poprzez kogokolwiek (?*) Mr Hyde
po pierwsze :
Dzieki NAUCE wiemy dzisiaj, ze zalozyciele religii byli pod wplywem zaburzen psychicznych tzw. PSYCHOZ. Slyszeli nie istniejace GLOSY,
mieli ZJAWY oraz OMAMY. Abraham slyszal GLOS, ktory nakazywal mu
zgladzic wlasnego syna. Odrobina ostatniego ROZSADKU uratowala
maluchowi zycie.
Prosze przeczytac rowniez w N.T. ksiege Marka 3 : 21
Religie niszcza pokoj- zawsze + wszedzie ! ! !
Religie to wylacznie KA$A + WLADZA- glownie nad CIEMNOTA ! !
Po drugie, jezeli 40 000 rakiet ( !!) jednoczesnie zostanie nacelowane, na jaki kolwiek kraj, to tylek zimny ! Obojetnie jaka technika obronno- nawigacyjna.
Nie wspominajac o ” brudnej bombie atomowej ” Islamskiej Republiki Iran.
No ale wychodze z tego zalozenia, ze Mr Hyde jest na tyle wyksztalcony i nie probuje ukrywac & tuszowac faktow.
Bog zaplac !
P.S:Prosze wyrozumienia- od 14-tego roku zycia mieszkam za granica.*
Mr Hyde
18 SIERPNIA 2021
10:31
No cóż, ze zdumieniem czytam wiele wypowiedzi uczestników forów na blogach POLITYKI.
Zauważyłem niejednokrotnie, że niektóre felietony gospodarzy blogów – mają taką siłę oddziaływania, że wręcz zachęcają część komentatorów do zamieszczania, niekoniecznie najbardziej wyszukanych określeń.
Bywa i tak.
Dlatego dowiadujemy się m.in., że niektórzy forumowicze stanowią „część blogowej gawiedzi”. Inni z kolei – zdaniem ich przeciwników – są „uradowanymi półgłówkami blogowymi”.
Jeden nawet, pod nieco pretensjonalnym nickiem – @ Ostatni Prorok, apeluje do autora felietonu, aby, cyt.: „nie pluł Polakom w twarz, nawet jeżeli jest wśród nich paru GŁUPOPATRIOTÓW”.
Wydaje się, że przypominanie po raz kolejny, iż dotyczy to forum bloga POLITYKI, a nie – bliżej nieokreślonego – piśmidła prawackiego, jest bezcelowe.
Ale w przypadku komentarza @ Ostatniego Proroka, z dnia 17 sierpnia, zwróciłem uwagę na jeszcze coś, a mianowicie – jest tam i takie stwierdzenie:
„(…) Izrael (nie Żydzi) wślizgują się Niemcom między pośladki. (…).
Jeżeli Niemcy odstąpiliby od ich narodowej doktryny:
Egzystencja Izraela jest premisą [przesłanką] niemieckiej polityki – to Arabowie + islamska republika Iran wymazaliby Izrael z mapy”.
Hmm, naprawdę? No to niech spróbują, Arabowie i Persowie niech udowodnią, co rzeczywiście potrafią.
Jeżeli @ Ostatni Prorok ma możliwości, to proszę, aby jak najszybciej, zdecydowanie i jednoznacznie, poinformował Arabów oraz Persów irańskich, że Siły Obronne Izraela (IDF), to nie jest armia afgańska!
Wskazanym byłoby również, aby @ Ostatni Prorok koniecznie dodał, że
jeżeli Arabowie oraz Persowie, powrócą z wojenki z Izraelem do domu, mając obite głowy, podbite oczy, naderwane uszy, rozkwaszone nosy, znaczne ubytki w uzębieniu, wybatożone plecy oraz tyłki, a także przetrącone ręce i kulasy, to niech pretensje kierują wyłącznie do siebie!
………………………….. na zlecenie MOSSADU uleglem probie morgderstwa. Jako na Zyda mi przystapilo w ostatnich sekundach proby zamachu glosno wyglosic modlitwe zydowska- zarowno po polsku jak i po niemiiecku : ” Ojcze nasz ktörys jest w niebie ….. ”
Pan Bog mnie wysluchal i niedlugo proces w sadzie.
Bog zaplac !
0statni Prorok
Tak, giganci umysłu – inteligencji i przenikliwości widzenia rzeczywistości – odchodzą w ciszy i bólu.
Zostawiają pustkę pogrążającą się w smrodliwej zalewie ignorancji i głupoty.
Zostają gówniarze, świniopasy i impotenci na czele ministerstw oświaty, nauki i kultury, dyplomowani kretyni i pospolita gówniarzeria obszczymurów w roli neostalinowskich funkcjonariuszy oraz kuchty i kucharki w partyjnym życiu umysłowym pispolski.
Porno i duszno… i coraz bardziej smutno…
„Politykę”, „Kulturę” zaczęłam czytać w roku 1963.
Czyli blisko 60 lat „znałam” redaktora Passenta.
Jego teksty, audycje, książki były dla mnie ważne.
Jest mi zwyczajnie i po ludzku bardzo smutno.
Podziwiałam warsztat pana Daniela. Zgodnie z powiedzeniem, że asystent mówi, co wie, a profesor wie co mówi, redaktor Passent był profesorem z najwyższej półki.
Dla przykłądu, jego felietony blogowe były zawsze zwięzłe. Wyczerpywały temat nie wyczerpując czytelnika. Rówocześnie pozostawiały miejsce dla wyobraźni odbiorcy.
W porównaniu z dłużyznami, grafomanią, natrętnym i łopatologicznym międleniem tych samych tematów, były to prawdziwe perełki.
Biografia Daniela Passenta była bogata i niezwykła. Z zapartym tchem przeczytałam „Passę”.
Ale zapamiętałam też, nie wiem skąd, anagdotę o tym, że był bardzo pedantyczny w kwestiach jedzenia. Nie pozwalał swojemu pasierbowi otwierać nowego słoiczka dżemu, o innym smaku, jeżeli ten otwarty nie został opróżniony do końca.
Nie wiem kiedy i gdzie to usłyszałam/przeczytałam, ale zapamietałam na zawsze.
Ta anegdotka przydawała, w moich oczach, „domowego” charakteru panu Danielowi.
Brakować będzie D. Passenta. Brakuje mi W. Osiatyńskiego, L. Stommy, J. Paradowskiej i wielu, wielu innych wybitnych postaci.
„Ostatnio biorą z mojej półki”. No, może nie dokładnie z mojej, ale” blisko, coraz bliżej”.
To, co możemy teraz zrobić dla Daniela Passenta, to pamiętać Go i wracać do jego tekstów.
Bo warto i zasłużył sobie, jak mało kto.
Panie Danielu, póki są ludzie, którzy Pana wspomną, to jest Pan z nami!
Tragedja i katastrofa w jednym. 0by POLITYKA nie tracila abonamentow, co widac
poza murami KK- wiarygodnosc tez znika &maleje. 0by finanse byly dalej w plusie.. !
Pan Daniel bedzie gwiazda, poniewaz minal sie juz ze Sw. Piotrem.
Bog zaplac !
Tak trzeba pamiętać…Kiedykolwiek pisał były w tym droźdże.. które poruszały nawet ciężkie umysły.
Był sobą…a to niełatwe..
Czytywałem felietony Daniela Passenta w już w młodszych klasach liceum.
RIP.
smutna wiadomość, czytałem Passenta od dziecka. Miał klasę i brak zaciętość wobec ludzi z którymi się nie zgadzał. Pamiętam jego tekst na prima aprilis o Kaczyńskim (dadaizm). Nawet prezesowi się podobał. Mimo tragicznego dzieciństwa życie miał udane i spełnione, tak i się przynajmniej wydaje
Ktoś niepowtarzalny, człowiek namaszczony przez stwórcę bycia przykładem dziennikarza idealnego! Dzięki panie Danielu !
Śmierć p. Daniela Passenta jest wielką stratą dla wieloletnich czytelników i fanów jego dziennikarstwa.
Osobiście prawie wychowałem się na jego tekstach, które zacząłem czytać jako nastolatek. Jak wielu rozpoczynałem lekturę polityki w siedemdziesiątych latach od ostatniej strony, od tekstów p. Passenta i Radgowskiego.
Od dzisiaj już nic z tej strony nie pozostało. Wraz z śmiercią p. Passenta , który do końca swojej twórczości dziennikarskiej był w znakomitej formie, odeszła ona ostatecznie do historii.
Dziękuje i
Cześć jego pamięci
Czytałam z przyjemnoscia „Bywalca” (czy Bywalec bywał w Polityce czy Kulturze, nie pamietam…ot, demencja). Przestałam czytać w nowej Polsce z powodu roju tępych komuchów, jaki zbierał się pod jego tekstami i, co gorsza, utozsamiał sie z nimi. Współczuję rodzinie, ale ja jego braku nie odczuje. Poznałam go osobiscie w 1989 w willi w Aninie, która zajmował dziennikarz amerykański, o którym mówiono Steve, choc było to chyba jego nazwisko. Pan Daniel byl z nową blond-zoną, sympatyczna, choc milczacą. Mówił rózne dziwne rzeczy, jako ze jeszcze nie wiadomo bylo, w która stronę pójdą zmiany. Od rana padało, ale kiedy wychodzilismy, wyszlo slońce, na co Redaktor zareagował: Look, the weather is changing:))) I tak sie stało….
Kalina
Zarzut koniunkturalizmu jest chyba jednym z najcięższych, który można postawić komuś w notorycznie bohaterskiej i martyrologicznej Polsce.
Minister Czarnek sie kłania.
„To” się zanosi na długo, „to” potrwa co najmniej 2-3 kadencje, dokąd by stąd wyjechać? – pośród demokratów, lemingów i obrońców III RP słychać głosy rezygnacji i apatii. Moim zdaniem – niesłusznie. Trzeba temu przeciwdziałać.
Im bardziej autorytarna władza – tym bardziej boli ją opozycja i nieposłuszeństwo. Tym większą złość budzą jej przeciwnicy” (DP, 2016).
Daniel Passent był dla mnie odkryciem: jakoś na początku studiów (lata 90.) dowiedziałem się od Niego, że można wbić komuś szpilę dowcipnie, literacko, bez rozlewu krwi, a czasem wręcz z czułością. Do końca pozostanie moim autorytetem i punktem odniesienia w dziedzinie słownej szermierki, prowadzonej z polotem i klasą.
Kalina
15 LUTEGO 2022
11:32
Przestałam czytać w nowej Polsce z powodu roju tępych komuchów, jaki zbierał się pod jego tekstami i, co gorsza, utozsamiał sie z nimi.
Samopoczucie masz Waćpani dobre, a nawet bardzo dobre niczym panowie Jędraszewski i Rydzyk razem wzięci 😯
Niemniej nie zazdroszczę 😉
@z dystansu
Ja sie Czarnkowi nie odklonie
Kalina
15 LUTEGO 2022 11:32
Pani Jola niezawodna,
nawet w chwili szczególnej – memorialnej – obecna koniunkturalistka pisdnego reżimu – musi coś skrobnąć, by się pokazać i zaskrzypieć… która również w otoczeniu „tępych komuchów” szlajała się po willach Anina, choć nie pisze czy w otoczeniu muskularnego szatyna gaduły.
See the weather is changing, it is worth knocking on the currently operating Ministry of Culture.
Niepowtarzalny talent felietonisty. Czytany od młodości, jeszcze w tamtej Polityce, wydawanej jak tygodniowa gazeta.
No i te teksty dla Egidy…
Wielka szkoda, ale na szczęście to, co napisał, zostaje na zawsze.
Kondolencje dla Rodziny i dla Redakcji.
Kalina
15 LUTEGO 2022
11:32
….”Przestałam czytać w nowej Polsce z powodu roju tępych komuchów, jaki zbierał się pod jego tekstami i, co gorsza, utozsamiał sie z nimi.” Kalina o Danielu Passent
Właśnie w chwili napisania tych słów, Kalina wydała świadectwo o sobie. Gratuluję!
Nigdy nie zauważyłem żeby Daniel Passent utożsamiał się z „tępymi komuchami”.
Jego słowa uznawałem za dobrze wyważone. Jak sam wspominał, że zanim puścił swoje słowa, kilkakrotnie je filtrował, czego nie zrobiła Kalina, ubliżając zmarłemu – Mistrzowi pióra i słowa. Passent wiedział, że słowo nie tylko wyzwala, ale też zabija i wielka Chwała mu za to.
@lukipuki
Nie napisalam, ze Daniel Passent utozsamial sie z tepymi komuchami. Byl na to zbyt inteligentny i doswiadczony. Natomiast komuchy-czytelnicy lgneli do niego, gdyz lgnac do Urbana nie wchodzilo juz w gre:)))
@szczedrin
W Aninie towarzyszylam przyjacielowi – opozycyjnemu dziennikarzowi i dzialaczowi Wolnych Demokratow, wspolpracujacemu z Leszkiem Moczulskim. Byli tam tez inni opozycyjni dziennikarze zaprzyjaznieni z gospodarzem, ktory wlasnie opuszczal Polske.
@Jagoda
Nie ma czego zazdroscic i czegokolwiek komentowac. Kazda z nas idzie swoja droga. Ja ze swojej jestem zadowolona, mysle, ze ty tez.
https://www.tvp.info/58521189/rosja-zaatakuje-ukraine-dzis-w-nocy-rowno-o-polnocy-the-sun-ujawnia-dane-wywiadu-usa-padla-konkretna-godzina-potezny-atak-rakietowy
To nie tylko z doniesień TVPinfo. Taki też podobny przekaz mediów zachodnich – lada dzień, a nawet konkretne daty 15 lub 16 lutego Rosja dokona inwazji na Ukrainę, na podstawie wywiadów zachodnich i wybitnych wywiadowców amerykańskich.
Czemu to służy – JĄTRZENIU. Wywołać strach i lęk.
Wojny żadnej nie będzie i o tym doskonale wiedzą politycy, ale ludom trzeba sprzedawać strach i lęk – tak było wiele tysięcy lat temu i tak jest dzisiaj. Na strachu i lęku można dobrze kroić ludzi ze wszystkiego i o to chodzi.
Marność nad marnościami jak była, tak jest. Widocznie człowiek nie może żyć bez lęku i strachu, a jeśli może to pogonić wszystkich polityków tam gdzie ich
miejsce i zacząć w końcu BYĆ.
@luki
Nie, to że zaczęli rozrzedzać wojsko nad granicą, nie znaczy, że wojny nie będzie, prędzej czy później, gdy Putin uzna, że to teraz. Rozrzedzanie zbiega się z uchwałą fasadoweej Rady Najwyższej wzywającą prezydenta do uznania separatystycznych enklaw w Donbasie, czyli do oderwania ich od Ukrainy, a to jest akt agresji sprzecznej z prawem międzynarodowym, gwarantującym integralność terytorialną państw suwerennych. Tak więc na ogłaszanie, że konflikt został zażegnany, jest przedwczesne.
@Kalina
Kończmy ten wątek, bo wymagałby długiej i mniej emocjonalnej dyskusji, a w czasie żałoby to niewłaściwe. Lgnęli czy nie, to jedna sprawa, a historia inteligencji w różnych momentach politycznej historii PRL, to druga. Ludzie to mają do siebie, że z różnych powodów, czasem zrozumiałych, lgną do aktualnej władzy, ale oceniać to trzeba indywidualnie i w kontekście historycznym.
Kalina
15 LUTEGO 2022
17:31
„Nie napisalam, ze Daniel Passent utozsamial sie z tepymi komuchami.”
Natomiast napisałaś:”Przestałam czytać w nowej Polsce z powodu roju tępych komuchów, jaki zbierał się pod jego tekstami i, co gorsza, utozsamiał sie z nimi.”
Co na jedno wychodzi i nie myśl sobie, że tylko Ty jesteś najmądrzejsza, a reszta to ludzie nie dorastający Tobie do pięt. Więcej pokory!
PS
Czasami jak czytam Ciebie dostaję alergii na widok twoich słów. Szkoda że nie filtrujesz swoich słów tak, jak miał w zwyczaju mistrz słowa – Daniel Passent.
„Cień jest problemem moralnym, który rzuca wyzwanie całej ego‑osobowości, albowiem nikt nie potrafi zrealizować cienia nie rozwijając w poważnym stopniu stanowczości moralnej. Przy realizacji tej chodzi przecież o to, by uznać rzeczywistość ciemnych aspektów własnej osobowości. Akt ten jest nieodzowną podstawą wszelkiego rodzaju s a m o p o z n a n i a i dlatego też spotyka się z poważnym oporem”. (CG Jung)
„Cień nie reprezentuje zła; jest jedynie wyrazem złożoności psychiki
człowieka i istnienia w niej głębokich warstw nieświadomości. Wyparcie się własnego cienia jest równoznaczne z wyparciem się własnego człowieczeństwa. Realizacja pełni własnego człowieczeństwa jest możliwa pod warunkiem integracji i asymilacji ciemnej strony swojej natury”. (A. Warmiński)
„(…)
– Nie lubię ryzykować. Kiedyś na wernisażu wystawy w Zachęcie Czesław Bielecki, publicysta i architekt, przechodząc obok mnie, powiedział: „a, pan to wiem, dlaczego nie wstąpił do »Solidarności« – ze strachu”. I chociaż to było bolesne i nieeleganckie z jego strony, było w tym dużo racji. I, oczywiście, pychy. Ten brak poczucia bezpieczeństwa powodował, że nie podejmowałem niektórych decyzji, które powinienem był podjąć„. (Daniel Passent, 2016)
Były szef MSZ prof. Adam Daniel Rotfeld.
Rosja będzie utrzymywać stały konflikt z Ukrainą po to, żeby ją destabilizować. Bo dla Rosji najlepszym rozwiązaniem byłoby, aby cały świat uznał, że Ukraina jest państwem upadłym, niezdolnym do sprawowania kontroli nad rozwojem wypadków na jej terytorium. Wtedy, dla poczucia bezpieczeństwa wszystkich sąsiadów Ukrainy, trzeba byłoby wprowadzić rząd, który byłby zależny od Rosji.
To widać jak fun club Putina w Polityce, kolportuje informacje, jak ta Ukraina jest rozkradana i jak zmarnowała prorosyjski majątek.
postrosyjski majątek.
Chciałbym tylko dodać do powyższej wymiany zdań po śmierci p. Passenta, że jeśli ktoś juz jakiejś aspiracje i związaną z nią kulturę osobistą posiada, to właściwie mógłby wiedzieć, że tak jak wskazanym jest w każdej sytuacji życiowej odpowiednio się ubrać, tak dobrze też jest stosownie się do niej zachować.
Na ocenę dorobku i drogi życiowej p.Passenta jeszcze będzie dojść czasu .
Co do tego , czy będzie wojna, to zazdroszczę wszystkim, którzy są pewni , że Putin jej nie rozpęta.
Polityczne doświadczenie Putina może mu ale podpowiedzieć coś innego. Dotychczasowe wojny prowadzone przez Putina, przynosiły mu wymierny pożytek polityczny w wzroście swojej popularności w Rosji. Tak było po wojnie w Czeczeni, w Gruzji , a także zajęciu Krymu i wojnie w wschodniej Ukrainie.
@Kalina. 15 lutego, g. 17:31
Z przykrością konstatuję, że ma Pani wyjątkowe inklinacje do walenia słowem na oślep. Zacząłem czytać „Politykę” w 1968 roku, na fali wydarzeń marcowych. Miałem 14 lat i było to moje świadome uczestnictwo w wydarzeniach które miały dopiero nastąpić. Nie zapisałem się do Przewodniej Siły Narodu. Gwoli ścisłości to do Solidarności też się nie zapisałem z prostego powodu: organizatorem a następnie przewodniczącym komitetu zakładowego został sekretarz POP nieboszczki PZPR. Protestuję przeciwko zaliczaniu mnie do komuchów i oświadczam, że jeśli w kolejnym swoim wpisie będzie Pani walić słowem na oślep, na lewo i prawo to obawiam się, że w swojej ripoście nie będę tak powściągliwy jak Daniel Passent, człowiek który właśnie odszedł i któremu jesteśmy winni na tym forum oddać Cześć. Pani jednak z uporem godnym lepszej sprawy zakłóca te chwile, wypisując swoje przewagi (podobno moralne) nad mierzwą, jak była to Pani łaskawa określić. Jakież to polskie, dodać sobie splendoru dokopując innym. A podobno pracowała Pani w kulturze. Nie pozdrawiam.
@adam
Tak, prof. Rotfeld zna Rosję polityczną lepiej, niż my tu wszyscy. Jednak to nie do końca tłumaczy gigantycznek koncentracji wojska na granicy. Hitler robił dokładnie to samo pod granicą sowiecką i w końcu uderzył, choć Stalin nie wierzył ostrzeżeniom, bo przecież byli w pakcie. W scenariuszu Putina może być jednak wiele opcji. Nie tylko ciągła destabilizacja, lecz także niedopuszczenie do tego, by demokratyczna Ukraina pod względem poziomu życia i cywilizacji prześcignęła autorytarne państwo rosyjskie. Wtedy zwykli Rosjanie odwróciliby się od władzy i zapragnęli reform takich jak w Ukrainie.
To ma związek z poprzednim wpisem, ale tam mogłoby się zgubić. Wywiad jest już trochę drugiej świeżości, co nieco zmieniło się od ostatniego tygodnia, ale wciąż nadal dość sensownie podsumowuje sytuację i możliwe drogi wyjścia:
https://krytykapolityczna.pl/swiat/sierakowski-ukraina-boje-sie-ze-putin-sie-pomyli-i-uderzy/
Już sam fakt istnienia na terenie kolebki ruskiej państwowości (Ruś Kijowska) zalążków demokracji i systemu politycznego , w którym obywatele mają wolny wybór prezydenta jest conajmniej irytujący dla tradycyjnego rosyjskiego samodzierżawia , które pielęgnuje Putin.
@ adam100 15 lutego 2022 23:44
@ Adam Szostkiewicz 16 lutego 2022 7:52
Bez wątpliwości prof. Rotfeld zna Rosję polityczną, ale jako dyplomacie (w przeciwieństwie do dyplomatołków…) nie wypada mu mówić wszystkiego co wie – my swoimi spostrzeżeniami możemy się dzielić bezpiecznie.
Ukraina JEST rozkradana przez oligarchów, tyle że Rosja również, więc dla widzów jest rywalizacja „kto bardziej kradnie”, a dla uczestników „kto kogo pokona i przejmie jego majątek”.
Majątek posowiecki na Ukrainie był jeszcze bardziej zdekapitalizowany niż popeerelowski w Polsce.
Dla mnie niedopuszczenie by Ukraina pod względem poziomu życia i cywilizacji prześcignęła Rosję jest istotą sprawy i języczkiem u wagi. Śledzę wrosłych w Ukrainę Rosjan, którzy mają w Rosji rodziny i do oczu sobie z nimi skaczą przy każdym, rzeczywistym czy skajpowym, spotkaniu właśnie na ten, w końcu dla przeciętnego człowieka najważniejszy, temat. Z jednej strony Putin który „wskrzesza mocarstwo”, z drugiej obiecywana Europa – jedna i druga opcja z wieloma zaletami i wadami.
Adam Szostkiewicz 7:52
Oczywiście. Rosja ma cały arsenał broni do dyspozycji. Do tych „lekkich” należą uchodźcy, do „ciężkich” wojna hybrydowa, ingerencja w politykę innych krajów (wybory w USA 2016, wyprowadzenie GB z UE etc.), dezinformacja poprzez armie państwowych trolli. Rosja wie, że zbrojny atak będzie miał, natychmiastowa odpowiedź. Trudniej jest bronic się przed fake newsami, czy sabotażem internetu.
W międzyczasie powiela się anty-ukainskie paszkwile (na łamach pewnego bloga Polityki też) oraz brednie, jaka to Rosja jest solidnym partnerem handlowym np. Hitler rozpoczął inwazje na Rosję a ta nadal dostarczała mu zakontraktowaną pszenicę
Cały wywiad Doroty Wysockiej-Schnepf z Danielem Rotfeldem:
https://wyborcza.pl/7,82983,28113574,prof-rotfeld-czy-putin-przegrywa-do-moskwy-stoi-kolejka.html#S.tylko_na_wyborcza.pl-K.C-B.1-L.1.maly
@Psanie Redaktorze,
Nie bedę odpowiadac na posty ludzi, ktorzy nie zapisali sie do Solidarnosci, bo im sie nie podobali ci, co ja organizowali, chocby dlatego, ze takie bylo pańskie zyczenie. Niemniej jeszcze raz podkreslę, ze felietonów pana Passenta nie czytałam, choć przyznaje, ze jego warsztat dziennikarski byl pierwszej klasy, a inteligencja i rozeznanie w sytuacji, ktore pozwoliło mu pracować w mediach od lat 50. do smierci – godne podziwu.
atoli
15 LUTEGO 2022
22:01
🙂
„Realizując wynikający z konstytucji obowiązek strzeżenia praw Sejmu, informuję, że moje stawiennictwo przed Najwyższą Izbą Kontroli nie jest możliwe. Godząc się na wezwanie marszałka Sejmu przez NIK, naruszyłabym przepisy rangi konstytucyjnej i ustawowej — oświadczyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.”
——————-
Na taczkę zapakować, madame, i przewieźć do NIKu w asyście ciecia.
Ot, kuchary…
adam100
15 LUTEGO 2022
23:44
Dokładnie taka sama była polityka Rosji wobec Polski przedrozbiorowej.
I niestety i teraz mamy w kraju gorliwych wspólpracowników na rzecz rosyjskiej mocarstwowości.
Wypożyczyłam właśnie „Chorobę dyplomatyczną” Daniela Passenta, na przeczytanie czeka też „Chile. Dalej być nie może” M. Trętowskiej. Będzie dobrym dopełnieniem.
Na deser , i nie w temacie , „Aktor musi grać, by żyć” wywiad z Arturem Barcisiem.
Jakie to wspaniałe, że są jeszcze ciągle ludzie, i wierzę, że zawsze będą, którym do życia potrzebna jest sztuka a nie wojna.
Jan (były agenttomek)
„ … do Solidarności też się nie zapisałem z prostego powodu: organizatorem a następnie przewodniczącym komitetu zakładowego został sekretarz POP nieboszczki PZPR”.
Argument rozpaczliwy, w rodzaju: „Zostałem ateistą, bo proboszcz mi się nie podoba”. To nie argument tylko alibi. Wielu znanych przywódców Solidarności, doradców, ekspertów miało wcześniej i w okresie karnawału „S” legitymacje partyjne, a w PZPR istniały tzw. struktury poziome żądające reform, spacyfikowane na nadzwyczajnym zjeździe PZPR w 1981 roku.
@Z dystansu
Zgadzam się, to jest systemowe sedno fochów Putina.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że tzw. mechanizm warunkowości jest zgodny z traktatami.
– KE może wstrzymać wypłatę praktycznie wszystkich funduszy dla Polski – oceniła jeszcze przed wydaniem wyroku mec. Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy Wolne Sądy.
Gdyby Redaktor i Szanowni blogowicze uznali, ze czas załoby minął i mozna zająć się innymi sprawami, polecam artykuł Mariusza Janickiego, jak zawsze w punkt:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2154609,1,lepsi-nie-beda.read?src=mt
Z dystansu
16 LUTEGO 2022
8:28
Moze troche wiecej wiedzy historycznej….Rus Kijowska to zupełnie inny podmiot państwowy i kulturalny od Wielkiego Ksiestwa Moskiewskiego. Powtarza Pan stare rosyjskie i komusze opinie, ze jakoby Ukraincy (czyli spadkobiercy Rusi Kijowskiej i Halicko-Włodzimierskiej) to odmiana Rosjan – potomków Ksiestwa Moskiewskiego
@ Kalina 16 lutego 2022 9:00
Kalino, mając na temat elastyczności śp. red. Passenta podobne zdanie, przypominam o powiedzeniu „o zmarłych mów dobrze, albo milcz” – bo oni się już bronić nie mogą.
p.s. A którą to Solidarność miałaś na myśli – tę z 1980, czy „reaktywację” z 1988? – bo dla mnie to inne organizacje, bo inni w nich byli ludzie….. U mnie w firmie też „reaktywował” aktyw partyjny, jak wyczuł pismo nosem i instrukcje otrzymał! Syndyka również spośród siebie wybrali, a było czy dzielić, na przykład świeżo wyremontowany dom wczasowy w Świnoujściu….
@Mauro Rossi g.10 :35
Czyżby dołączał Pan do tych których nikt nie przekona, że białe jest białe itd? To nie miał być argument, może i alibi. W tamtym czasie to był dla mnie argument, bo jeszcze rok wcześniej ten człowiek usilnie namawiał mnie na zapisanie się do PZPR. Wierzę, że ludzie mogą się zmieniać, ale tak szybko? Tak radykalnie? Nie było to dla mnie wiarygodne w owym czasie. Na marginesie: właśnie potwierdził Pan moją kolejną obserwację naszych przywar narodowych. Łatwość osądzania innych, ferowania wyroków i opinii bez poznania okoliczności danego zdarzenia. Trudno, nie pierwszyzna to dla mnie, tym nie mniej Moje Uszanowanie.
Hormony u osób w wieku balzakowskim mogą być jak broń masowego rażenia. Dowody powyżej.
Kalina
16 lutego 2022
11:08
„Gdyby Redaktor i Szanowni blogowicze uznali, ze czas załoby minął…”
The Show Must Go On
https://www.youtube.com/watch?v=CQAT5qdG8tI
niedopuszczenie do tego, by demokratyczna Ukraina pod względem poziomu życia i cywilizacji prześcignęła autorytarne państwo rosyjskie. Wtedy zwykli Rosjanie odwróciliby się od władzy i zapragnęli reform takich jak w Ukrainie.
Jak na razie, to BIP w Ukrainie wynosi, 3,7 tys. USD
W Rosji: 14 tys. USD
W Polsce: 15,6 USD
To „prześciganie” potrwa bardzo długo, zważywszy że dotychczasowe reformy przyczyniły się przede wszystkim do rozgrabienia ziemi i majątku państwowego, wzrostu fortun nielicznych i emigracji zarobkowej milionów Ukraińców.
Ten biedny kraj wzbogacił się na razie w liczne nowe cerkwie i świeżo pozłacane kopuły na starych oraz jest świadkiem konkurencyjnej walki między tzw. cerkwią kijowską i moskiewską. Nawet, a może zwłaszcza w niewielkich wsiach mnożą się konflikty między wyznawcami jednej i drugiej.
Bezczelna tupeciara, dromaderka, załgana do cna i jeszcze w pretensjach.
@dino77
c.d.
(choc z zatkanym nosem, ale sprawiedliwosc trzeba oddac:))))
Co do starej zasady: de mortuis nihil sine bene – nie mowimy przeciez zle i nic poza tym, co napisal prof. Wladyka. To naszym rozmowcom nieco odbilo na zasadzie: uderz w stol, a nozyce sie odezwa:)))
@18
No cóż, rozgrabianie Ukrainy przez aparatczyków i oligarchów rosyjskich na pewno nie pomoże jej stanąć na nogi. Przy założeniu, ze się obroni przed Rosją i separatystami, a nie straci wsparcia zachodniego, za 10-20 lat marzenie może się spełnić, a my powinniśmy Ukrainie w tym pomóc. Egzystencjaly wybór obu naszych narodów jest ten sam: Zachód albo Wschód (Rosjochiny).
@Jacobsky
Wiek balzakowski, to 40+:))) Jest Pan dla mnie bardzo laskaw. Blizej mi wiekiem niestety do Adama Michnika, Wieslawa Wladyki, a nawet Daniela Passenta. A ich wypowiedzi mialy i maja znacznie wieksza „sile razenia” od moich:)))
Wiek balzakowski to termin określający kobiety pomiędzy 30 a 40 rokiem życia.
Odnosi się do literatury H. Balzaka, a konkretnie do dzieła „Kobieta trzydziestoletnia” z 1831 roku. Prezentuje on w niej portret wieku średniego.
Co to znaczy wiek balzakowski? Definicja, co oznacza (korektortekstu.pl)
40+ to „dostojna matrona” lub sponiewierana życiem stara kobieta.
@Jagoda
To nonsens. Sto lat temu wiek ,,balzakowski” dotyczył kobiet, które dziś powszechnie uwazane są za młode i w tym wieku zwykle rodzą pierwsze dzieci, jeśli zechcą je mieć.
Adam Szostkiewicz
16 LUTEGO 2022
15:50
To nonsens.
Co jest nonsensem? To, że kiedyś tak spostrzegano kobiety?
Tak po prostu było.
Przeczytałam kiedyś, niestety nie pamiętam gdzie, że w Średniowieczu „przeciętny mężczyzna w czasie swojego życia zużywał dwie do trzech żon”. A musimy pamiętać, że mężczyźni też nie żyli długo. Jeżeli nie wojny, pojedynki, to choroby i nieszczęśliwe wypadki.
Kobiety masowo umierały podczas porodów i połogów. A ciąże i porody przechodziły permanentnie. Toteż ich organizmy były wyniszczone.
E. Erikson twórca jednej z najbardziej znanych koncepcji rozwoju psychofizycznego, w książce z 1959 roku, datuje poczatek starości na 65+.
Dzisiaj nie nazwiemy kogoś w tym wieku starcem.
Jeszcze w drugiej połowie XX wieku obowiązywało przekonanie, że komórki mózgowe namnażają się do 24 roku życia, a potem jedynie ich ubywa.
Dzisiaj wiemy, że tak nie jest.
Ponadto zwraca się uwagę na to, że wiek metrykalny nie pokrywa się z wiekiem psychologicznym. Że nie ma żadnych szczególnych podstaw psychofizycznych do uznania kogoś w wieku 60 lat za seniora. Poza przesłankami kulturowymi.
Na rozróżnienie młodości metrykalnej i psychicznej zwrócił uwagę, już w latach 60., polski pedagog Bogdan Suchodolski.
A skoro już rozmawiamy o wieku, to warto powiedzieć o ósmej, ostatniej fazie rozwoju według Eriksona, o starości, czyli wieku 65+
W tej fazie życia człowiek powinien cechować się mądrością.
Ze starcie między rozpaczą a integralnością, sensem a bezsensem rodzi się mądrość. …bezstronne zainteresowanie samym życiem, w obliczu samej śmierci. W tym okresie człowiek może doświadczać poczucia pełni i przekazywać je innym, co łagodzi uczucie rozpaczy i bezradności jakie pojawia się pod koniec życia.
Krakowski filozof Tadeusz Gadacz definiuje mądrość jako sumę wiedzy plus serce/dobroć.
Ze wspomnień o Danielu Passencie wynika, że osiągnął mądrość, „mocną stronę ego” według Eriksona.
Przeciwieństwem mądrości jest sapientyzm, czyli udawanie mądrości. Brak krytycyzmu i dystansu do siebie i świata. Rozczenie sobie prawa do pouczania innych.
Errata: roszczenie
Panie „z dystansu” kochany….odleglosc w czasie nie ma znaczenia, tylko odleglosc w kilometrach, w tradycji kulturalnej i w odmiennych pozniejszych losach. Wielkorusy to Wielkorusy, a Ukraina to Ukraina. Po prostu inni ludzie
@Jagoda
Zawsze mialam takie wrazenie, ale nic nie mowilam, zeby nie byc posadzona o seksizm:))) Mamy do czynienia z panami, ktorzy strawili najlepsza czesc zycia na wysiadywaniu w gabinetach rozmaitych komitetow wojewodzkich i powiatowych oraz jako dzialacze tamtejszych zwiazkow zawodowych lub POP. Kobiety w tamtej rzeczywistosci parzyly kawe lub dawaly wdziekow na zapleczu. O tym, ze na zewnatrz jest kompletnie inny swiat, nie mieli pojecia. Dzis potykaja sie o ten inny swiat, na co reaguja kabaretowa mizoginia:))))
KURTYNY W MOICH SZTUKACH
Kurtyny
w moich sztukach
nie podnoszą się
i nie opadają
nie zasłaniają
nie odsłaniają
rdzewieją
gniją chrzęszczą
rozdzierają
ta pierwsza żelazna
druga szmata
trzecia papierowa
odpadają
kawał za kawałem
na głowy
widzów
aktorów
kurtyny
w moich sztukach
zwisają
na scenie
na widowni
w garderobie
jeszcze po zakończeniu
przedstawienia
lepią się do nóg
szeleszczą
piszczą
(Rożewicz, 1967)
„Są wszędzie i nie pozwalają zapomnieć o tym, co niegdyś okrywały
– o tajemnicy, która odsłania się oczom widzów w teatrze świata”.(PP)
Adam Szostkiewicz 16 LUTEGO 2022 14:49 do @18: –No cóż, rozgrabianie Ukrainy przez aparatczyków i oligarchów rosyjskich na pewno nie pomoże jej stanąć na nogi. Przy założeniu, ze się obroni przed Rosją i separatystami, a nie straci wsparcia zachodniego, za 10-20 lat marzenie może się spełnić, a my
powinniśmy Ukrainie w tym pomóc.
Panie Redaktorze, żartuje Pan?
Czy ewentualne zajęcie przez wojska rosyjskie Donbasu pozwoli jakimś „aparatczykom i oligarchom rosyjskim” rozgrabiać na nowo to, co już dawno zostało rozgrabione przez rodzimych „biznesmenów? Rinatowi Achmetowowi, Tatarowi z pochodzenia to zapewne prawie wszystko jedno kto w okręgu donieckim będzie sprawował władzę, czy Kijów, czy Moskwa czy separatyści.
Żeby swą tezę uzasadnić to pozwolę sobie na skrót jednej z historii biznesowych na Ukrainie. Otóż w początkach lat dziewięćdziesiątych „prywatyzacją” w Donbasie zajmowało się kilka grup a krew się lała jak w Chicago podczas prohibicji. Zwycięzcą okazał się Tatar z pochodzenia, Achat Bragin (ps. Alik Greek), były właściciel drużyny piłkarskiej Szachtar Donieck. Jako capo di tutti capi miał do dyspozycji 6 czy siedmiu capo, z których najobrotniejszym był Rinat Achmetow. Cała ta drużyna Alika Greeka z wyjątkiem Rinata udała się kiedyś na mecz Szachtara i wyleciała w powietrze z całą trybuną honorową. Szczątki Bragina i reszty trzeba było zbierać do worków. Po tym zdarzeniu Rinat Achmetow przejął wszelkie aktywa po Braginie i w ten sposób został najbogatszym oligarchą ukraińskim. Finansował kampanie zarówno Janukowycza jak i Poroszenki. Jemu to „wsio rawno” jak pisał Szpotański w „Carycy i zwierciadle”, kto będzie zasiadał na kijowskim stolcu byle sprzyjał jego biznesom, głównie w przemyśle ciężkim i wydobywczym.
Dla uzupełnienia podam, że kilka lat temu przed sądem w Londongradzie miała odbyć się rozprawa dot. sporu między oligarchami ukaińsko-żydowskimi, Kołomojskim i Bogolyubowem z jednej strony a Pińczukiem (zięciem Kućmy) z drugiej strony o jakiś spory pakiet aktywów, który wg Pińczuka nabył od tych dwóch ale ci nie przekazali mu władztwa w jakiejś stalowni czy hucie. Do rozstrzygnięcia sądowego nie doszło bowiem Kolomoyski i Bogolyubow swoje sporne aktywa sprzedali Achmetowowi a jego consiliere złożyli takie propozycje stronie Pińczuka, że spór zakończył się polubownie.
Panie Redaktorze, pomoc dla Ukrainy o której Pan pisze jest z pewnością potrzebna, tylko zachodzi pytanie, czy jeśli to będzie np. finansowa, to do kogo trafi? Biznesowe ułatwienia? – kto skorzysta?
Nie mówiąc juz o kobiecie „trzydziestoletniej”.
To dopiero zmiana klimatu
@Jagoda
No właśnie o tym napisałem: że termin ,,balzakowski” to nonesns w obecnych realiach kulturowych i społecznych. Z resztą się zgadzam.
Jagoda
16 lutego 2022
9:36
adam100
15 LUTEGO 2022
23:44
„Dokładnie taka sama była polityka Rosji wobec Polski przedrozbiorowej…”
„Same shit, different day,”
Pardon…
Wiek balzakowski to wiek kobiety pomiędzy 30 a 40 rokiem życia.
Określenie nawiązuje do twórczości Balzaca.
Jola vel Kalina to nie kwestia wieku, kalendarza…
To stan umysłu.
Mix „swojego” czasu i płynnej dzisiejszości… dziaderka milenialna ze skłonnością do neostalinówy w oparach przedłużającej się pandemii i żniw śmierci.
Potrzeba pewnej dozy humanitaryzmu.
A props wieku…
„W polszczyźnie obecnych jest – lub było kilka określeń związanych z wiekiem. Najbardziej popularne, powszechnie zrozumiałe i ponadczasowe jest połączenie WIEK CHRYSTUSOWY (uwaga! w tym połączeniu przymiotnik zapisujemy małą literą: wiek chrystusowy) – czyli ‘wiek 33 lat’, trzeba jednak pamiętać, że to połączenie używane jest w odniesieniu do mężczyzny, i to zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy zwrócić uwagę na to, co ów mężczyzna do tego czasu osiągnął.
„Żeńskim odpowiednikiem” wieku chrystusowego jest nawiązujący do literatury WIEK BALZAKOWSKI. To określenie stosuje się w odniesieniu do trzydziestoletnich i ponadtrzydziestoletnich pań – takie bowiem z lubością obsadzał w roli bohaterek swych utworów Honoriusz Balzak, jeden z najwybitniejszych powieściopisarzy XIX w. Przed Balzakiem pisarze i poeci skupiali się raczej na młodszych przedstawicielkach płci pięknej, to dopiero autor „Komedii ludzkiej” docenił uroki w pełni dojrzałej kobiety.
Całkiem neutralnym płciowo, a więc uniwersalnym, określeniem wieku jest warszawskie, wiechowe, niemal już zapomniane i bardzo rzadko używane określenie WIEK TROLEJBUSOWY. Skąd się wzięło i co oznacza? Kilka lat po zakończeniu II wojny światowej zmieniono oznaczenia kursujących wówczas w Warszawie linii trolejbusowych i zarezerwowano dla nich zapisy cyfrowe od 50 do 99. WIEK TROLEJBUSOWY to właśnie barwne, żartobliwe, a przy tym eufemistyczne określenie wieku osób dojrzałych i „mocno dojrzałych”, czyli po pięćdziesiątce„.
Zatem w kwestii autorki bulwersujących wpisów, twierdzenie iż jest w wieku trolejbusowym – jak wielu tu piszących – byłoby zgodne z językoznawczą wykładnią i uzusem językowym..
Addenda:
Kobiety w wieku 40-50 to ryczące czterdziestki…
@ Adam Szostkiewicz 16 lutego 2022 16:42
Marynarze w czasach żaglowców używali określenia „ryczące czterdziestki” na określenie strefy równoleżnikowej słynącej z silnych, zmiennych i niespodziewanych wiatrów. Określenie pozostało, zjawisko nie tylko na oceanach występuje…
Od wczoraj Dania jest pierwszym krajem w Unii Europejskiej, w którym przestały obowiązywać wszystkie ograniczenia związane z epidemią koronawirusa.
Warto zernąć na statystykę łącznej liczby covidowych zgonów/1 mln mieszkanców, wg stanu na 14/2/2022
Bulgaria 5016 covid deaths per 1 milion mieszkańców
Hungary 4425
Czechia 3531
Slovakia 3322
Romania 3224
Poland 2861
…
Germany 1433
Netherlands 1251
Denmark 707
Japan 163
„Kartagina musi być zburzona”…ja,podobnie jak autor tej sentencji powtarzam (po dzisiejszym wyroku TSUE) po raz enty,że Solidarna Polska musi zniknąć z mapy Polski nie tylko pollitycznie,ale i karnie. Tak poprzednio sądziłem o Konfederacji,ale SP prześcignęła Konfederatów w szkodzeniu Polsce i interesom Polski ,a przede wszystkim interesom Polaków.To już dawno nie jest z ich strony polityką.To sabotaż.Ciekaw jestem opinii w tej sprawie Red.Szostkiewicza,
A poza tym:
Kalina używa określenia”tępy komunizm”.Kalino,a jak ci się podoba określenie:”tępy antykomunizm?” „z zatkanym nosem”…och ,Kalino,och,jedyno….”Jagoda ” wprowadziła na blog definicję „sapientyzmu”.Bardzo trafne określenie….
Ja nie mam wykształcenia hymanistycznego, całe zawodowe życie spędziłem w ‚walce’z oporem materii i inzynierią finansową.stąd moje wpisy są trochę szorstkie dla humanistów,ale wiem,że trzeba stale powtarzać,że nie wolno zatykać nosa,gdy patrzymy na dewastującą polską gospodarkę działalność Solidarnej Polski.Dlatego uważam,ze trzeba wreszcie zająć się zagadnieniem „Racjonalność”
Cz ęsto powtarzam sobie i innym w takiej sytuacji wspaniały rosyjski dowcip:otóż egzekutywa miała zatwierdzić kandydaturę tow. Morozowa na stanowisko dyrektora d/s ekonomicznych i rozpoczęła się na plenum dyskusja. Pierwszy dyskutant mówił,że tow. Morozow ma zasługi w krzewieniu komunizmu,ale za cżęsto chodził w młodości do cerkwi.Drugi dyskutant mówi,że tow.Morozow ma dużo dzieci,ale podobno poza małzeństwem ma też dzieci, trzeci dyskutant mówi,że tow.Morozow dba o interesy zakładu,ale czasem wygłasza myśli nie patriotyczne.
Pod koniec dyskusji wreszcie wstaje starszy emeryt(który już się nie bał sekretarza,że go wywali z roboty) i mówi:”Tawariszczji,my jeszczo nje padumali,czto on nie durak?!”
DR.MACIEJ KOZŁOWSKI ( były ambasador RP )
DO LIDERÓW „DOBREJ ZMIANY”
” CAŁUJCIE MNIE WSZYSCY W DUPĘ ”
„Absztyfikanci dojnej zmiany i kukizowskie bycze chłopy,
Trzepacze patriotycznej piany i dupowłazy i jełopy.
Bigoci, dupki, imbecyle z wrzaskiem kiboli łysych grupek,
Miernoty, ćwoki i debile
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Wy Misiewicze nienażarte, Gosiewskie chytre na mamonę
Co państwo dla was tyle warte, ile zostanie nagrabione.
I ty ministrze od kultury, co nam wyklętą pichcisz zupę
Promując świętobliwe bzdury
Całujcie mnie wszyscy w dupę
I ta eks belfer co dziś w menie szykuje szkolne lata smuty,
A przy tym szczerzy uzębienie, jakby ją uwierały buty.
Ty gruba Krycho niedorżnięta, co plujesz, bo masz taki tupet,
Na Czarny Marsz i te dziewczęta
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Ty stary capie wyleniały, jak katastrofa się zdarzyła
Spieprzałeś stamtąd w strachu cały – teraz odwaga ci wróciła?
Drwiąc sobie z majestatu śmierci, parówki badasz poprzez lupę,
Ty i ci twoi łże eksperci
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, strażnicy jednej teczki, co zajmujecie się tym głównie,
Aby w zapale małojeckim żywą legendę taplać w gównie.
I wy księżule, hierarchowie, co goszcząc dzieci w swej chałupie,
Myślicie, że się nikt nie dowie?
Całujcie się wszyscy w dupę.
I ty, co honor dotąd święty, zredukowałeś do podpisu,
Co zamiast zostać prezydentem, jesteś strażnikiem długopisu.
I ty prezesie na drabinie, co Polska teraz twoim łupem,
Chociaż się brzydzę odrobinę,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem, lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem, albo że taka was obfitość.
Ty ludzie ciemny już bez cnoty, gdy Konstytucja będzie trupem,
Boś sprzedał ją za 500 złotych,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.”
Oj ten Tuwim, ten Tuwim. Czy już na czarnej liście?
Sorry, że odchodzę od wiodących tematow , jakimi są Ukraina i wiek balzakowski kobiety. Ale Bruksela, na skutek jakiejś decyzji grupy , ktora tę decyzję wyraziła w Luksemburgu (zwracam uwagę, ze Luksemburg to bardzo mały kraj, dużo mniejszy od Polski) wstrzymuje dopływ pieniedzy na Nowogrodzką, co ogranicza suwerenność polskiego Narodu . Ale gorzej bo episkopat się troszkę dziwi panu Kaczyńskiemu, że blokuje dopłaty do kościelnych latyfundiów. Chyba ojciec Tadeusz podejmie jakieś przeciwskuteczne kroki, bo w prawdzie drukowany przez Glapińskiego papier z wizerunkiem Bolesława Chrobrego albo Lecha Kaczyńskiego jest pod względem estetycznym przyjemny dla oka, ale nie o to przecież chodzi. Niech pan Jarosław domyśli się o co !
No prosze ! I wyszedl komplement !
Jak zawsze do uslug 🙂
Drżyj blogu!
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,28121277,nowa-misja-ordo-iuris-fundacja-apeluje-o-zgloszenie-przepadkow.html
Komuna mnie jedynie aresztowała, ale udało mi się uniknąć więzienia.
Obawiam się, że „prawdziwi polakokatolicy” nie okażą się tak pobłażliwi.
PKB per capita, ppp (constant 2017 international $)
Germany…………………2020 51,370 constant2017 international$
Poland…………………….2020 32,360
Russian Federation….2020 26,460
Ukraine…………………..2020 12,380
Czyli produkt krajowy brutto na głowę ma się dla tych porównywanych krajów:
Niemcy : Polska : Rosja : Ukraina jak 4.2 : 2.6 : 2.1 : 1.
Dysproprcje istotne, ale w warunkach pokojowych otwartych rynków i poskromienia korupcji, proces wyrównywania „produktywności” ciągle możliwy.
Jagoda
16 LUTEGO 2022
20:51
Polska w delatorstwie – donosicielstwie i szmalcownictwie to liga światowa z wielowiekowymi tradycjami.
Jeśli curviści będą płacili – choć na flaszkę – to będą mieli żniwa – złote żniwa…
Dziękuję, Panie Redaktorze, z ciepłe wspomnienie Daniela Passenta. Czytałem go regularnie od 1959 r. On, „Polityka”,„Tygodnik Powszechny” i zagłuszane audycje „Wolnej Europy” miały największy wpływ na moją obywatelską postawę w czasach PRL. Człowiek z prowincji nie miał w tamtych czasach lepszych źródeł sensownej informacji politycznej.
Kalina
16 LUTEGO 2022
16:32
Mamy do czynienia z panami, ktorzy strawili najlepsza czesc zycia na wysiadywaniu w gabinetach rozmaitych komitetow wojewodzkich i powiatowych oraz jako dzialacze tamtejszych zwiazkow zawodowych lub POP.
….
O tym, ze na zewnatrz jest kompletnie inny swiat, nie mieli pojecia. Dzis potykaja sie o ten inny swiat, na co reaguja kabaretowa mizoginia.
Chyba pomyliłaś grupy mężczyzn, grupy zawodowe.
Panowie ze związków zawodowych czy POP wracali do domów. Do żon i dzieci. Do realnego świata. Musieli stawiać czoła rzeczywistości.
Nikt tak skutecznie nie potrafi przebić balona własnego ego jak własne dzieci czy wspólmałżonkowie.
Pojęcia o świecie nie mieli i nie mają panowie przebywający całe życie na plebaniach i w zakrystiach. Obsługiwani, wyręczani, zapewniani nieustannie o swojej ćwierć, pół, a może i całkowitej boskości. Plenipotenci PB. Władcy nad pokornymi „owieczkami”. „Wybrańcy”, nadludzie o profillu narcystyczno – paranoidalnym. Ludzie o podwójnej moralności.
To ich cechuje nie tylko „kabaretowa mizoginia”, ale i sadystyczna mizantropia.
To im kobiety zawdzięczają tortury rodzenia zdeformowanych płodów, a rodziny utratę matek, żon, córek.
To tam jest skansen najbardziej zatęchłego obskurantyzmu.
Kobiety w tamtej rzeczywistosci parzyly kawe lub dawaly wdziekow na zapleczu.
Naprawdę?
Robiłaś za paprotkę? Rozpoczęłaś swoją karierę zawodową po ’89?
Jeżeli chodzi o mnie i moje otoczenie, to szklanym sufitem w robieniu kariery zawodowej był brak legitymacji partyjnej.
Dla wielu kobiet szklanym sufitem były, ugruntowane przez stulecia, wzorce kulturowe .
Nikt nie oczekiwał ode mnie parzenia kawy. Choć dobre parzenie kawy i umiejętność prowadzenia sekratariatu również zasługuje na szacunek.
„Komuniści” lansowali, wyśmiewany, wzorzec osobowy kobiet znany z plakatu „kobiety na traktory”.
Nie wnikając w kwestie trafności komunikacyjnej, przekaz był jednoznaczny: kobieta nie musi się ograniczać do ról wyznaczonych jej przez paternalistyczny patriarchat. Może to samo co mężczyzna.
To krk lansował i lansuje wzorzec typu: „oto ja służebnica pańska, niech mi się stanie wdług słowa twego”.
Kobietę uległą, posłuszną, rezygnującą z wałasnej woli, swoich planów i marzeń. Całkowicie podporządkowaną.
Jeszcze niedawno pan Gądecki oburzał się publicznie, że oczekuje się od chłopców sprzatania po sobie. Bo to nie męskie.
To jest prawdziwa „dyktatura ciemniaków” XXI w.
Warto zapoznać się z najnowszymi badaniami na temat tego, co „męskie” a co „kobiece”.
Płeć i mózg. Historia przekręconych faktów (6209334) – Daphna Joel, Luba Vikhanski – książka, recenzja, streszczenie (granice.pl)
W książce przedstawia śmiały i przekonujący argument, który całkowicie obala pojęcie płciowych mózgów. Opierając się na przełomowych wynikach własnych badań i najnowszych dowodach naukowych, profesor Joel wyjaśnia, że każdy ludzki mózg jest w rzeczywistości unikalną mieszanką – lub mozaiką – cech ,,męskich” i ,,żeńskich”.
@legat
Żołnierze zrobią swoje, a kiedy powrócą do Rosji, na zajęte tereny przyjda nowi łowcy skarbów takiego czy innego pochodzenia, niektórzy z nich dorobią się, inni przepadną. Historia społeczna systemu rynkowego czy antyrynkowego (tzw. Socjalizm realny) jest podobna, tylko dekoracje i kostiumy są różne. Nie inaczej to wyglądało na ulicach Chicago w latach 20/30 XX w., lub Nowego Jorku czy w Kalifornii lub Teksasie w XIX w. Podczas gold rush czy boomu naftowego. W Sowietach samodzielne gminy chłopskie zagłodzono lub wymordowano, carskie elity wygnano lub też wymordowano, zaczynając od samej rodziny carskiej razem z dziećmi. Nowi władcy i ich pachołki rozgrabili majątki i wyrabowali lub przejęli co się udało, aby paradować w ukradzionych ubraniach zniszczonej klay średniej i wyzszej lub szyć sobie nowe na ich wzór. Komunistyczna gospodarka chronicznego niedoboru trwała w Rosji dwa razy dłużej niż w państwach zwasalizowanych, m.in. w PRL. Skutki tej dewastacji obserwujemy do dzisiajw kazdym państwie postsowieckim, w tym w samej Rosji. System rynkowy powstaje tam przez oligarchizację kapitału (zamiast przez jego demokratyzację), prawo i państwo służy do ochrony oligarchów i ich protektorów czy mocodawców politycznych oraz do ochrony służb specjalnych, by mogły swobodnie likwidować konkurentów biznesowych i politycznych. Tak to działa nie tylko w Ukrainie, nie tylko wśród tamtejszych kół gospodarczych. Komunizm, niszcząc elity i ich dorobek materialny i duchowy, opóźnił narodziny kapitalizmu demokratycznego o wiele dziesięcioleci w całym upadłym ZSSR, nie tylko w Ukrainie, a udział w tym mieli i mają przedstawiciele wszystkich nacji zyjących w granicach sowieckich, więc zaznaczenie, że ten czy inny ,,nowy ruski” ma takie czy inne pochodzenie etniczne, nie ma nic do rzeczy.
deo
16 LUTEGO 2022
23:06
Pawka Morozow wiecznie żywy, a właściwie nieustannie reanimowany przez, oddelegowanego do tego zadania, Czarnka.
„Wiecznie żywych” Lenina i Marksa zastępują „wiecznie żywi” Wyszyński i Wojtyła.
Czyż świat, a przynajmniej ten kawałek, na którem żyjemy, nie jest „snem wariata” śnionym po pijanemu?
Tak właśnie niszczy się fundamenty tożsamości wszeczepiając skłonność do idolizmu, skutkującą w życiu dorosłym osobowościa autorytarną.
Znów bardzo dobry tekst red. Janickiego. Dla mnie szczególnie wart uwagi jest punkt 12:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2154423,1,dwanascie-przekazow-ktore-rujnuja-opozycje-i-chronia-wladze.read?src=mt
@legat
16 LUTEGO 2022
16:41
Przyznam, ze mało mnie obchodzą wewnetrzne sprawy Ukrainy. Ukraina powinna być państwem frontowym wobec Rosji, a wiec zwiazac sie z Zachodem, bo taka jest polska racja stanu. Reszta to literatura i rozdzielanie włosa na czworo.
Lewy
16 LUTEGO 2022
18:59
Zahamowanie dopływu kasy na ciemnogrodzką nie jest takie proste.
Po pierwsze trzeba by, co nie sjest wcale łatwe, wykazać bezpośredni związek stanu praworządności z zagrożeniem prawidłowego wydawania tych funduszy.
On oczywiście istnieje i wszyscy o tym wiedzą. Ale przełożenie wiedzy powszechnej na język prawniczy nie jest wcale takie łatwe.
Po drugie, UE modli się wręcz o choćby pozory ustępstwa ze strony kaczysto-ziobrystów. Bo naprawdę chce się pozbyć kłopotu i dać pieniądze.
Zatem odcięcie kroplówki przed wyborami wcale nie jest takie pewne.
A gdyby nawet, to i tak nadrukuje się tyle biletów narodowego banku, że na kiełbasę wyborczą wystarczy.
Kiedyś podobno dodawano papier toaletowy do pasztetówki, pamiętasz?
Red.Janicki napisał (wreszcie!) to, co powinien był napisać już dawno,że opozycja nie może być wyłącznie reaktywna. Pamiętam wypowiedzi red.Janickiego,jak głosił,że symetryzm jest zasadny itd. Wybaczam to redaktorowi Janickiemu,że lepiej późno,niż wcale.
Cieszę się z tych obecnych poglądów red.Janickiego,że do suwerena należy mówić językiem bardziej agresywnym,bardziej konfrontacyjnym.Wygłaszanie poglądów w formie dyskusji przy kawce w kawiarni,jak robią to intelektualiści ,nie doprowadzi do pokonania PiSu.
Red.Janicki słusznie (nie nazywając po imieniu) popiera postawę Tuska, bo tylko taka postawa,a nie jakiś rozmemłany dyskurs , może doprowadzić do obalenia PiSu i mojej „ukochanej” S.P. Na dyskusje w stylu kawiarnianym przyjdzie czas,gdy wrócą czasy normalne.
legat
16 lutego 2022
16:41
„Tatarowi z pochodzenia to zapewne prawie wszystko jedno kto w okręgu donieckim będzie sprawował władzę, czy Kijów, czy Moskwa czy separatyści….
..Zwycięzcą okazał się Tatar z pochodzenia, Achat Bragin(ps. Alik Greek), były właściciel drużyny piłkarskiej Szachtar Donieck. Jako capo di tutti capi miał do dyspozycji 6 czy siedmiu capo”
Uff, okropni są ci Tatarzy a jak jeszcze na dodatek ukraińscy!
Pisze o tym prof. Daniel Rotfeld. Putlerek tak właśnie zohydza naród ukraiński.
Ubecy wiedzą, jak to się robi. Ta wiedza jest kultywowana.
@pielnia11
Czemu Pan bezpodstawnie przypisuje red. Janickiemu symetryzm? Od lat czytuje artykuly duetu Janicki-Wladyka, ktore mialy zawsze ten sam ton – antypisowski. Polecam na ten temat artykul:
Z. Anculewicz. Polska polityka i jej obraz w oczach publicystow tygodnika „Polityka” Mariusza Janickiego i Wieslawa Wladyki w latach 2015 – 2018 (w:) Media – Kultura – Komunikacja Spoleczna, 3(15), 11-19
https://doi.org/10.31648/mkks.5144
@adam 100
Alik Grek (Achat Hafizowicz Bragin) zaczynał karierę od zawodu rzeźnika, potem poprzez handel walutą, opanowanie rynku gier i dalsze „biznesy” stworzył i rozwinął potężną strukturę mafijną, którą z powodzeniem przejął i spotęgował Rinat Achmetow.
Dlaczego informacja (podawana przez media światowe), że obaj mafiozi są z pochodzenia/narodowości Tatarami wołżańskimi i chętnie zatrudniają u siebie swoich ziomków, albo że Achmetow jest sunnitą, jest zohydzaniem NARODU ukraińskiego?
@18
Jest amunicją dla islamofobów i putinolubów, krórzy się cieszyli z aneksji Krymu i rozpędzenia tamtejszych Tatarów. @adam ma rację: to służy propagandzie antyukraińskiej
„Szesnaście miesięcy, które w rządzie spędził Jarosław Kaczyński jako wicepremier ds. bezpieczeństwa, można ostrożnie nazwać zupełną katastrofą. Czas ten upłynął Prezesowi najpierw na rozbijaniu koalicji, a potem na mozolnym klejeniu większości”. (MSz)
Załupieżony paranoik… szkaradny typ…
Kto to qarva jest ten Janusz Kawecki ?
Kawecki – emerytowany dyplomowany murarz budowlaniec; sekretarz rady programowej periodyku katolickiego „Droga”, a od 1995 członek rady programowej Radia Maryja. Stanął również na czele Zespołu Wspierania Radia Maryja, na antenie tej rozgłośni prowadził Głos z Krakowa. Zasiadał także w radzie naukowej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Zajmował się działalnością publicystyczną także m.in. w ramach Telewizji Trwam, „Naszego Dziennika” i „Mojej Rodziny”.
We wrześniu 2016 został powołany przez prezydenta RP Andrzeja Dudę na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na okres sześcioletniej kadencji.
Trepiarstwo pispolskie w akcji.