Tusku, uważaj na prowokatorów!
Rzecznik obecnego rządu łaskawie zgodził się, że Donald Tusk, choćby z tego tytułu, że był premierem RP, mógłby mieć przyznaną ochronę osobistą. Ale od razu zastrzegł, że o tym nie decyduje rzecznik, nawet PiS, lecz pisowski resort policji i bezpieczeństwa.
Sprawa jest śmiertelnie poważna. Tusk i jego otoczenie zdają sobie z tego sprawę. Śledzimy wszyscy kampanię przeciwko Tuskowi, po jego powrocie nadzwyczajnie wzmożoną. „Kurwizja” codziennie szczuje na niego. Dostarcza amunicji politycznej w postaci najbardziej absurdalnych łże-wiadomości.
Króluje u nich przekaz o Tusku jako niemieckim agencie wpływu, szkodniku, leniu, politycznym obsesjonacie na punkcie Polski mozolnie i z powodzeniem budowanej przez Kaczyńskiego w kontrze i obronie przed międzynarodówką liberałów. Te kalumnie przeplatają się z zapytaniami pracowników pisowskiego aparatu propagandowego o jego syna i sprawę Sławomira Nowaka. Funkcjonariusze medialni biegają za Tuskiem po ulicach i korytarzach Sejmu.
Tusk jakoś znosi te zaczepki, ale nie kryje oburzenia, a momentami i niepokoju o bezpieczeństwo swoje, członków rodziny i bliskich współpracowników. Niestety, trudno mu nie przyznać racji. Jego bezpieczeństwo może być zagrożone, a konsekwencje ataku fizycznego byłyby katastrofalne dla Polski. Nie twierdzę, że władza szykuje zamach na Tuska, ale nie można wykluczyć, że pod wpływem kampanii nienawiści przeciwko Tuskowi jakiś zamachowiec się znajdzie.
Kaczyński już podpowiedział ludziom na zjeździe swej partii, że powrót Tuska może się źle skończyć. Bo trzeba się liczyć z „aktami awanturnictwa i chuligaństwa”. Ale z czyjej strony? Tego nie powiedział jasno. Tak, trzeba się liczyć z takimi aktami, bo do nich prowadzi obecna polaryzacja w naszym społeczeństwie. Tylko że to władza sama tę polaryzację codziennie potęguje, a winę za nią teraz znów będzie zwalała na Tuska i PO. Taki jest skutek zła, które Tusk upatruje w polityce Kaczyńskiego. I to nie jest demonizacja obozu Kaczyńskiego, tylko trzeźwa diagnoza sytuacji.
Właśnie dlatego Tusk musi uważać na prowokatorów. Metoda prowokacji to element zaostrzonej walki politycznej. Opozycja nie ma środków ani powodów, by po nią sięgnąć. Rozsierdzona władza, która boryka się z coraz większymi problemami, może ulec takiej diabelskiej pokusie. Prowokatorzy mogą udawać oburzonych „patriotów” albo fanatyków Tuska i Platformy. Mogą być agentami Putina albo „samotnymi wilkami” z gatunku zabójcy prezydenta Adamowicza.
Ich wyczyny mogą się przydać propagandzie rządowej jako przykład, że powrót Tuska anarchizuje ulice, czyli jest zagrożeniem porządku publicznego. Tak nie musi być, ale może. To kwestia oceny przez rządzących wpływu Tuska i PO na bieżące wydarzenia polityczne.
Wariant najgorszy, nazwijmy go haitańskim – w Haiti skrytobójcy zamordowali w środę w jego własnym domu prezydenta i ciężko ranili jego żonę – uważam za nieprawdopodobny, ale czy całkowicie niemożliwy przy takim rozhuśtaniu nastrojów? Mieliśmy po tragedii w Gdańsku gorącą dyskusję o odpowiedzialności mediów za wykreowanie negatywnego wizerunku Adamowicza. Dziś tę samą operację te same media prowadzą przeciwko Tuskowi.
Komentarze
Ochrony od Mariusza Kamińskiego (skazanego i nieprawomocnie ułaskawionego) Tusk nie powinien przyjmować, jeśli jest przy zdrowych zmysłach. Tonący PiS może się chwytać wszystkiego, im bardziej konfitury bedą się wymykać z rąk, a kraty i marginalizacja na resztę życia przybliżać. W kwalifikacje moralne prezesa można wierzyć: zrobi wszystko, a kiedy mówię wszystko, to mam na myśli wszystko, bez żadnych hamulców.
Swoją drogą to zabawny zarzut, że Tusk jest leniem: siedem lat premierostwa to rzeczywiście leniuchowanie. Ciekawe, ile lat prezes w życiu przepracował uczciwie, tzn. bez polityki robionej na plecach Wałęsy albo za plecami brata i kolejnych marionetek? Cztery? W bibliotece? W PRL-u każdego zatrudniali, nawet prezesa, który nic nie umie.
Bardzo słuszne obawy. Przeciez to sa gangsterzy zdolni do wszystkiego i gotowi na wszystko. Własnie frakcja „parlamentarna” ze strachu przed Tuskiem i wyborami przymierza sie do zdelegalizowania TVN, a niejaki Kowalski przymierza sie do zgloszenia „lex Tusk” zakazujacego przez 10 lat urzednikom państwowym najwyzszego szczebla pracy w instytucjach za granica. Pewnie, ze moga Tuskowi nakukać, niemniej widac te paniczna determinacje przy korycie, co budzi obawy.
Pisowska mafia juz tak sobie „nagrabila”, ze ze strachu przed odpowiedzialnoscia jest juz do wszystkiego zdolna 🙁
Niech wszelcy bogowie chronia Tuska i cala opozycje!
To, że powracający jeździec wywoła jeszcze większą polaryzację, było prawie pewne.
wMedia rządowe walą w niego jak w bęben, a domyślam się, że Kurtiwi ściga się z nimi w tym konkursie rzucania gnojem.
Smutne to ale pewnie chodzi o zrekompensowanie dodatkowych punktów, które sondażownie przyznały KO(PO) w najnowszych badaniach.
Nie ma żadnej nauki z przypadku zabójstwa P.Adamowicza.
I pewnie nie będzie bo politycznie to „się kalkuluje”,a i metoda wykorzystywana przez tuby pisowskie medialnego masowego rażenia jest już wielokrotnie wypróbowana.
To już nie jest pęknięcie, nie rów tylko uskok; oddzielne płyty tektoniczne z oddzielającymi je wulkanami!
W przekazie medialnym pewnie tak już być musi – kontrast, przebarwienie, skrajne emocje żeby się klikało, oglądało, powielało po wielokroć.
Natomiast na potrzeby prywatne polecam pastelową metodę rozpuszczania politycznego kontrwyborcy, zwłaszcza tego betonowego (kruszenie, wysadzanie, wiercenie i inne ostre traktowanie tylko odwrotnie spolaryzowanego hartują albo w przeciwimiennym stanie pasywują).
Może „wszystko jest polityką” ale „na polityce świat się nie kończy”! 🙂
Pisowska władza jest skrajnie amoralna. I nie znajdujemy w niej nawet jednego sprawiedliwego, który powiedziałby „DOŚĆ!”
Kalina
8 LIPCA 2021
17:52
Kowalskie to rybie ***** – okazy szczególnej umysłowej degeneracji .
To jeden ze skutków zanieczyszczenia rtęcią środowiska naturalnego w Polsce i dopuszczenia do parlamentu osobników bez przyzwoitej matury o obowiązkowych badań psychiatrycznych wykluczających paranoików i innych dewiantów.
O czym to świadczy?
O nas Polakach, szczególnie o politykach, którzy w imię „koryta” są zdolni do tak niecnych celów. Jakie społeczeństwo tacy politycy!
Gdyby Polska była krajem demokratycznym to nie Tusk powinien uważać, a telewizja publiczna, która przepuściła zmasowany atak na Tuska.
To że nam do demokracji bardzo daleko widać to z każdej strony, przede wszystkim w państwie demokratycznym taka telewizja publiczna jak nasza już dawno by miała problemy prawne, ale nie u nas, bo każdy ma to w czterech literach.
Jestem za pozwem zbiorowym przeciwko telewizji publicznej – dobrzy prawnicy wyłapią ewidentne naruszanie prawa. To nie święte krowy, które mogą z Polski urządzić prywatny folwark i szczuć na ludzi, których mają na swoim celowniku.
@007
8 LIPCA 2021, 19:39
Ów Kowalski został wybrany na posła w demokratycznych wyborach. Wniosek: jaki elekt, tacy wyborcy. I odwrotnie. I to jest w tym wszystkim najbardziej tragiczne. Ta „rtęć” rozlała się zbyt szeroko.
Garsteczka polskiegu konkretu:
„Zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości zaszły już tak daleko, że aby przywrócić w nim normalność potrzebna byłaby opcja „zero”. Ale to jest niewykonalne. Pozostaje nam tylko czekać na odwrócenie decyzji podjętych przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę” – mówi Wojciech Tumidalski, dziennikarz „Rzeczpospolitej”.
Z corocznego raportu Komisji Europejskiej, dotyczącego wydajności wymiaru sprawiedliwości w krajach UE wynika, że średni czas oczekiwania na decyzję w pierwszej instancji w sprawach cywilnych, gospodarczych i administracyjnych wydłużył się z 50 dni w 2012 roku do 111 dni w 2019 r.„
Dylemat Tuska może być zrozumiały: jeśli będę otaczać się kordonem goryli oddzielających mnie od ludzi to zacznę przypominać Kaczyńskiego. Inna sprawa że tego typu polityczny romantyzm warto odwiesić i przy prowadzeniu odpowiedniej narracji wyjaśnić Polakom że w tym wypadku bezpieczeństwo jest najważniejsze. Ludzie to doskonale zrozumieją. Swoją drogą rodzaj profesjonalnej ochrony też nie musi powielać, często negatywnych stereotypów.
@lukipuki
8 LIPCA 2021
19:54
Problemem nie tyle jest obecnosc idiotow w polityce, tylko dlaczego oni moga rzadzic (nawet w demokracji). Problem jest tutaj dobrze opisany:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2123123,1,maxime-rovere-o-tym-dlaczego-idioci-rzadza.read
Moje streszczenie: bo idioci nie maja skrupulow i hamulcow, a normalni wyborcy sa za leniwi aby z nimi i ich wyborcami twardo (i wiecznie) walczyc.
A Tusk ma ochote oraz zdolnosci dac im „wpierdol”. Mam nadzieje, ze reszta „normalsow” tez sie w koncu zmobilizuje.
Druga sprawa: ciekawe czy dziennikarze TVN u ( i innych wolnych mediów) nadal będą zapraszać pisowskich aparatczyków przyczyniając się do bielanizacji swoich programów. Już jedno ostrzeżenie kilka miesięcy temu popłynęło, jak i zarazem recepta.
olakier
8 LIPCA 2021
17:17
„Ciekawe, ile lat prezes w życiu przepracował uczciwie, tzn. bez polityki robionej na plecach Wałęsy albo za plecami brata i kolejnych marionetek? Cztery? W bibliotece? W PRL-u każdego zatrudniali, nawet prezesa, który nic nie umie.”
Gdyby prezes wszystkich prezesów nic nie umiał, nigdy nie byłby zdolny wprowadzić w Polsce dyktat i uczynić z Polski prywatny folwark. Raczej jest odwrotnie, to ci co startowali z PiS do wyborów mało umieli, żeby dowieść że demokracja jest dla społeczeństwa i przekonać do niej społeczeństwo. Prezes wykiwał wszystkich, a to oznacza że inni są słabsi i słabo uczący, jak przekonać społeczeństwo do pluralizmu (demokracji), która opłaca się całemu społeczeństwu.
Praca nie tylko polega na tym o czym myślisz. Praca też polega na tym, jak doprowadzić społeczeństwo do dyktatu i tu mocno prezes się napracował i to, niestety, przyniosło efekty. Mamy państwo autorytarne, gdzie rządzi prezes wszystkich prezesów. Dalej będziesz twierdzić że nic nie umie?
Zaprowadzić w państwie rządy autorytarne to też nie lada sztuka. Mało komu to się udaje. Raczej nie udaje tam, gdzie ludzie też coś potrafią i coś dobrego chcą zbudować dla społeczeństwa.
„USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej. TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji” – napisał na twitterze Bix Aliu, który pełni obowiązki ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce.
Olakier,
Mówienie o swoim przeciwniku że nic nie umie to prawie wygrana przeciwnika. Nigdy nie wiesz do czego jest zdolny przeciwnik i co potrafi. Każdego przeciwnika trzeba traktować poważnie i mieć na uwadze, że potrafi być lepszy od ciebie. Jeżeli tego nie wezmiesz pod uwagę to prosta droga do przegranej i tak się stało w 2015 roku, niestety.
Kampania nienawiści prowadzona przez Kurwizję, też jest zamachem na Tuska (i każdej innej osoby), bo to telewizja kierowana przez pisich aparatczyków zależnych od Kaczyńskiego.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem TVPis po zmianach śmiałem się, że to nie może być prawda! To co zobaczyłem było zbyt nachalne, prymitywne będące nie skrywaną niczym parodią. Teraz się już nie śmieję. Z przerażeniem odkryłem niezmierzone pokłady głupoty wymieszanej z zawiścią i nienawiścią wśród moich krajan. Nie odważę się prognozować co będzie dalej. Złudzeń już nie mam, planów w Polsce również. Nie jest łatwo w wieku lat niemal 50 emigrować, ale postanowiłem odbyć tą przygodę dla dobra swoich dzieci.
Hej, bez paniki! Ostatnia rzecz, jakiej pis potrzebuje to Tusk męczennik. Nie chodzi o to, żeby dopaść króliczka, ale żeby to gonić, Zwalczanie żywego/nieokaleczonego Tuska wpisuje się w pisowską narrację zwalczania zła i w tym pis ma wprawę (znaczy się w opowiadaniu bajek w tym temacie, nie w zwalczaniu samych siebie). Tusk uszczerbiony lub wyeliminowany z życia publicznego na skutek zamachu urósłby do rozmiarów symbolu nie do ogarnięcia nawet przez gadziniwą kurwizję.
Inna sprawa to napaści słowne serwowane przez pisowskich harcowników (nasłanych lub spontanicznych), ale ci nie pójdą dalej, niż strzykanie jadem.
@Kaszuba
8 lipca 2021
19:37
Gowin. Tak, wiem – to członek rządzącej mafii, a jego zbyt rzadko zgłaszany sprzeciw jest słaby i kunktatorski. Jednak odnotowuję, że bodaj jako jedyny ze „zjednoczonej prawicy” nie zachowuje się jak dron Putina.
Odnośnie tematu uważam, że jakąś ochronę Tusk powinien mieć. 1-2 możliwie dyskretnych ochroniarzy, którzy mogliby zareagować w razie ataku fanatyka.
Jaki tłumok mógł to powiedzieć:
„Pakiet wolności akademickiej wprowadza pełną wolność na wszystkich uczelniach w Polsce. Będziemy w Europie krajem w najwyższym stopniu wolności naukowej, jaki można sobie wyobrazić” ?
Czy ten osobnik troglodycki wie o czym mówi?
Czy wie, że od kilku lat AFi – Academic Freedom Index – leci w Polsce w dół, choć ciągle jeszcze jesteśmy w grupie o statusie A (AFi = 0.8-1.0) ?
Wolność badań naukowych i nauczania… jeden z filarów cywilizowanych społeczeństw.
The Rome Communiqué*, adopted by European ministers of higher education in 2020, defines academic freedom as the “freedom of academic staff and students to engage in research, teaching, learning and communication in and with society without interference nor fear of reprisal.”
wolność kadry akademickiej i studentów do angażowania się w badania, nauczanie, uczenie się i komunikację w społeczeństwie i ze społeczeństwem bez ingerencji i strachu przed represjami/odwetem
The statement frames academic freedom as a concept related to, but different from, freedom of speech, and linked to institutional autonomy. It “designates the freedom of the academic community – including academic staff and students – in respect of research, teaching and learning and, more broadly, the dissemination of research and teaching outcomes both within and outside the higher education sector. In essence the concept ensures that the academic community may engage in research, teaching, learning and communication in society without fear of reprisal. Academic freedom is also an essential element of democracy. Societies cannot be genuinely democratic without honouring academic freedom and institutional autonomy.”
„Oznacza wolność społeczności akademickiej – w tym kadry akademickiej i studentów – w odniesieniu do badań, nauczania i uczenia się oraz, szerzej, rozpowszechniania wyników badań i nauczania zarówno w sektorze szkolnictwa wyższego, jak i poza nim. Zasadniczo koncepcja zapewnia, że społeczność akademicka może angażować się w badania, nauczanie, uczenie się i komunikację w społeczeństwie bez obawy przed represjami. Wolność akademicka jest również istotnym elementem demokracji. Społeczeństwa nie mogą być prawdziwie demokratyczne bez honorowania wolności akademickiej i autonomii instytucjonalnej”.
* http://www.ehea.info/Upload/Rome_Ministerial_Communique.pdf
Ochrona?
Plus: jeżeli ,,coś” się stanie Tuskowi będzie wiadomo kto zawinił ,,brakiem profesjonalizmu”
Minus: możliwość ,,legalnej” inwigilacji
Ale…Tym co mnie rozwala to jest to, jak kurwizja grzeje temat Tuska. Aż dostają małpiego rozumu tego grzania. Co zabawniejsze rozsądek w grze politycznej podpowiada by temat powrotu Tuska załatwić: urywa mu się koryto na Zachodzie a tam jego kwiku nikt nie weźmie pod uwagę, więc powraca do Odrodzonej, Kroczącej od Sukcesu do Sede…pardon: Sukcesu Rzplitej by tu robić to co najlepiej umie: sypać piasek w sprawnie obracające się tryby. Ale oni: nie! Mi to wręcz zakrawa na zaspokajanie czyjeś obsesji. Chęć takiego udręczenia, że albo strzeli kogoś w bezczelny pysk albo wróci na ten Zachód. W każdym razie niech tak tłuką – o ile Tusk wytrzyma, to się przejadą. Już PO, z partii idącej na dno w procesie gnicia wraca na pozycję lidera opozycji.
ps. to co Gospodarz uważa za ,,nieprawdopodobne” wcele nie uważam na za wykluczone. Po Adamowiczu jak Gospodarz słusznie wyliczył wiele się może zdarzyć.
@Maciej2
8 LIPCA 2021
22:36
@Kaszuba
8 lipca 2021
19:37
Gowin? Pan Gowin wyznaje jedną ideologię a jest nią Jarosław Gowin. Zdradził PO pomimo uległości Tuska, zdradzi PiS w obliczu mściwości Kaczyńskiego. (Chyba, że odgrywa przypisaną mu rólkę).
Opozycja powinna…skorzystać z ,,nawrócenia” naszego taczerystowskiego Robespierre’a a potem zrobić to co zwykle pan Jarek zrobił – oszukac go. Dalej: ława oskarżonych obok Szydło, Ziobry, Morawieckiego i Dudy. Nie można wywracać ustroju państwa i pozostać bezkarnym.
Ordo,
teraz popatrz co się wyrabia na uniwersytetach za Oceanem (patrząc z polskiej strony). Woke kosi równo z glebą za każdą wypowiedź, która nie pasuje aktywistom tego ruchu. Wykładowczyni na Uniwersytecie w Ottawie wpadła w poważne tarapaty, bo na wykładzie, kontekście uzasadnionym tematem i treścią wykładu, użyła słowa „nigger” (Verushka Lieutenant – Duval) . Inny profesor biologii wylądował na dywaniku, bo nauczał, że seks jest uwarunkowany genetycznie, przez co podpadł aktywistom, bo dziś seks osobnika to konstrukcja społeczną, i taką słuszną linię trzeba trzymać, żeby nie zostać zlinczowanym na fejsbuku przez rozhisteryzowanych gówniarzy o zacięcie hunwejbinów i basujących im entelegentów bobo (bourgeois – bohème) o poglądach Sartre’a czy coś w tym rodzaju. Ludzie robiący w naukach społecznych zaczynają mieć trochę cykora, jeśli napiszą lub wykażą, że świat nie koniecznie jest taki, jakim to widzi dzisiejszy neo-feminizm (nie mylić z prawdziwym feminizmem), woke i inne produkty ideologiczne amerykańskich uniwersytetów. Czarnek ze swoimi bajerami dopiero się uczy, jak robić porządki na uniwersytetach.
Jacobsky
9 LIPCA 2021
0:41
teraz popatrz co się wyrabia na uniwersytetach za Oceanem (patrząc z polskiej strony). Woke kosi równo z glebą za każdą wypowiedź, która nie pasuje aktywistom tego ruchu.
Jacobsky,
Wskazałeś istotny i narastający problem – zwłaszcza w US i Canadzie – silnie determinujący teorię i praktykę „wolności akademickiej”.
Woke i CRT stały się elementem politycznej gry o świadomość społeczną w kwestii sprawiedliwości społecznej, dyskryminacji rasowej, ale także genderowej i seksualnej tożsamości/orientacji, nierównosci dochodowych i majątkowych…
Czyli dzisiejsza pęczniejąca istota politycznych problemów i ideologicznej „wojny kulturowej” trapiącej kraje postkolonialne, w tym US i Canadę.
Nie widzę łatwych i prostych rozwiązań a samo się nie „uleży”.
Konwulsje i kryzysy społeczne trzeba wpisać w pejzaż jako stałe elementy trwania.
Zwracam uwagę, że w rankingu 2020 Academic Freedom Index ani Canada, ani US nie przodują choć jeszcze mieszczą się w czołowej grupie o statusie A (AFi 0.8-1.) i są daleko, daleko… przed zamordystycznymi satrapiami. Co uznaję w gruncie rzeczy za pocieszające.
Belgium 0.970
Italy 0.969
Austria 0.966
Germany 0.966
Slovakia 0.966
Sweden 0.964
…
Canada 0.906
United States of America 0.901
…
Poland 0.862
…
Ukraine 0.537
…
Hungary 0.437
…
Russia 0.374
…
China 0.082
…
Belarus 0.072
…
Turkey 0.064
…
North Korea 0.011
Co do ministra oderwanego od pługa i odpoczywajacego w konfesjonale… nie będę się pastwił… a poza tym pospolitych głupków olewam ******* ******.
Mam nadzieję, że teraz Donald Tusk i jego otoczenie, po wygranych przez opozycję wyborach, nie będzie hamowało politycznego i prawnego rozliczenia tych, którzy łamali Konstytucji, szerzyli mowę nienawiści i post prawdę, dzielili społeczeństwo i niszczyli kapitał społeczny. Pobłażliwość prowadzi do eskalacji zła, które oglądamy od sześciu lat.
Jacobsky
8 lipca 2021
22:27
Hej, bez paniki! Ostatnia rzecz, jakiej pis potrzebuje to Tusk męczennik
Owszem, pisdni nie potrzebują Tuska męczennika.
Ale, po pierwsze primo, przy tak rozhuśtanych nastrojach rzecz może się wymknąć z pod jakiejkolwiek kontroli.
A po drugie primo, przy tak sprawnej gebelsowskiej propagandzie kurwizji , rydzykowców & obajtek press może się okazać, że Tusk zrobił sobie krzywdę sam, a może teutońskimi rencamy.
Drugie primo niemożliwe?
Możliwe dokładnie tak samo, jak możliwe było grzanie „zamachu smoleńskiego”. Msze smoleńskie i następujące po nich marsze obłędu i nienawiści.
Nie wolno zapominać o wspólnikach pisdnej mafii czyli funkcjonariuszach krk.
To z kościołów, po „przekażcie sobie znak pokoju”, wychodziły kacze miesiączki smoleńskie.
Krk nie zareagował na wieszanie portretów europosłów.
Głódź wołał, że w Gdańsku wygrało zło, wskazując na Adamowicza.
Funkcjonariusze krk pomogą w każdej podłości popełnianej wobec Tuska. Oczywiście będą się przy tym ślinić obłudnie na chrześcijańską nutę.
Są w stanie wmówić suwerenowi, że „kościół święty matka nasza” wymodliła ratunek. A arcypatriotyczny pislam obronił „boga, honor i ojczyznę” przed Tuskiem chcącym sprowadzić nawałę germańską.
Po nich nie tylko można, ale nawet trzeba spodziewać się najgorszego i niewyobrażalnego dla przyzwoitych ludzi.
Uważam, że Tusk nie powinien korzystać z ichninej „ochrony”.
Dyskretną ochronę powinna mu zapewnić PO.
A może nawet należałoby pomyśleć o rodzaju ochrony obywatelskiej.
„Co ma w głowie pan Suski?”, pyta red. Żakowski.
Jak to co? Carycę płci obojga.
Wszyscy mamy jeszcze we wspomnieniach katastrofę smoleńską, mimo to wychodzi na jaw, że kilka tygodni (miesięcy?) temu samolot z aktualnym Prezydentem na pokładzie startował z zamkniętego dla ruchu lotniska, kiedy indziej był pilotowany przez załogę bez aktualnych uprawnień…. Czyli i przed szkodą i po szkodzie…. tak samo. Zamordowanie Prezydenta Gdańska jeszcze tkwi w zbiorowej pamięci, fachowcy się ciągle zastanawiają czy morderca był aby normalny, a tu czytam w sieci jak to po sklepie biega facio z orłem na piersi i wrzeszczy że „tego hitlerowca trzeba koniecznie załatwić”! I znów „pod celą” ktoś sobie przypomni jak został skrzywdzony, nóż podostrzy i ruszy do akcji. A politycy będą dywagować, czy lepiej było stracić przywódcę, ale i konkurenta, zyskując męczennika, czy może jednak lepiej by było gdyby żył….
lukipuki
8 LIPCA 2021
21:21
„Mówienie o swoim przeciwniku że nic nie umie to prawie wygrana przeciwnika. (…). Każdego przeciwnika trzeba traktować poważnie i mieć na uwadze, że potrafi być lepszy od ciebie”.
Mowa o „umie/nie umie” specjalnego pożytku nie przynosi, ale zwierz mówiący może mówić o wszystkim – nawet o tym, że Hitler, Stalin i Walęsa też coś umieli. Sam wymyśliłem taką samą jak Ty zasadę – że na początku kontaktów mam traktować rozmówcę, jakby wiedział co najmniej tyle, co ja lub więcej. Czyli nie z góry. Z czasem domniemanie zastępuje wiedza. Moja wiedza o Kaczyńskich była sporo przed tym, nim się nimi na krótko zainteresowałem. Po prostu w młodości na sobie przećwiczyłem, że psychika ludzi z felerami (w ich wypadku – niski wzrost) jest pokrzywiona, bo tworzy się w atmosferze rówieśniczych wyszydzań – bo ktoś jest gruby, chudy, kulawy, okularnik, zezowaty, jąka się itp. A mnie mama przerabiała ubrania ze starych znoszonych, otrzymanych od sąsiadki, więc były widoczne plamy po kieszeniach i koleżanki się nabijały). Z wyszydzań powstaje zakompleksiony człowiek. Ja z kompleksów wyrosłem, bo nie wzięły się z moich organicznych felerów, ale kompleksy Kaczyńskich zostały z nimi na całe życie. Mądry wychowawczo ojciec mógł ich z tego wyleczyć, ale on nie był mądry, a o wychowaniu miał zerowe pojęcie, skoro mówił o swoich synach, że to źli ludzie i nie można im dać władzy (jakby jego przy ich stawaniu się ludźmi nie było).
Sądzę więc, że nawet tak sztucznie funkcjonujący człowieczek jak Kaczyński nie musi wiele umieć i rozumieć, by kupić sobie sympatię za nieswoje pieniądze. Ktoś wyobraża sobie dużą w 2015. popularność PiS bez 500+ i bez kadzenia małorolnym, że są lepszym sortem? A praktyczne umienie – zwłaszcza umiejętność przewidywania dalekosiężnych skutków ubogacania kierowniczej kadry 38-milionowego państwa dyletantami i intelektualnymi zerami – obu wiecznych dzieciaków najdobitniej sprawdziło się w Smoleńsku. Kaczyńscy to ludzie emocjonalni, spontaniczni, chaotyczni, a nie – umiejący.
Donald Tusk, jak sądzę, świadom jest zagrożenia. Najlepszą ochroną, jaka można mu zapewnić jest masowe przybywanie jego zwolenników na jego publiczne spotkania.
Osoby pamiętające komunę potrafią zidentyfikować i zneutralizować prowokatorów. Przydałaby się ściąga dla młodego pokolenia, ale kluczowy jest masowy udział w spotkaniach. Szczególnie na wrogich terenach.
To również dobry moment dla katolików, którzy jeszcze milczą, aby sprzeciwić się bezmiarowi podłości, które Kościół instytucjonalny tak jednoznacznie popiera.
To w końcu niewielki wysiłek, ochronić jedna osobę, której kibicuje 10mln ludzi, a którą reżim chce zniszczyć.
Pretendenci do rozstawiania wszystkich po kątach:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27307949,17-poslow-lewicy-zaglosowalo-przeciw-odrzuceniu-informacji-o.html
Gotowi wysłać „dziadersów” na śmietnik. Co najwyżej pozwolić im łaskawie roznosić ulotki.
Sami nie potrafią się ogarnąć. Sporo ich nierozgarniętych.
Na kogo ma głosować w Polsce ktoś o lewicowych poglądach?
Na postPZPRowskiego Czarzstego lansującego Dyducha, traktującego z buta senatorkę mającą własne zdanie?
Na narcyza Biedronia, który niedawno proponował Schetynie posadę w swoim rządzie? Który teraz zamknął wiosenny kramik, bo posady poselskie wystarczą jemu i jego partnerowi.
Na pryncypialnego komisarza Zandberga przemawiającego z emfazą i przewrotnością prowincjonalnego biskupa. Dla którego razem znaczy zawsze osobno?
Nic tylko siadszy i zapłakawszy.
@Sławczan
Mam taką teorię.
Chcą doprowadzić do jakiejś formy zamachu na Tuska, co wywoła masowe protesty.
PiS wtedy wprowadzi stan wyjątkowy, zabroni dzialalnosci partii politycznych i mamy po wyborach.
mały fizyk
8 LIPCA 2021
20:55
Jeśli są wybierani politycy idioci, to świadczy o polskim społeczeństwie. Niestety, polskiego społeczeństwa nie wymienisz. Można co najwyżej dobrze edukować, a nie indoktrynować tak, jak ma to miejsce w Polsce. Ciemnota społeczna służy bardzo dobrze takim, jak PiS. Pamiętasz co Kurski na zapleczu TVN jakiś czas temu powiedział do Olejnik? „Ciemny lud to kupi” no i kupuje idiotyzmy polityków, którym tylko w głowie władza i koryto. Moim zdaniem (i chyba nie tylko) za ciemnotę społeczną odpowiedzialna Instytucja wiadoma. Im na rękę ciemnota społeczna – można takiemu społeczeństwu każdy kit sprzedać, np., że Tusk przyjechał do Polski żeby wojnę toczyć i właśnie taki kit sprzedaje TVPiS.
Nie bez powodu mamy Czarnka, specjalistę od ciemnoty, który jest ministrem ciemnoty (dla mnie), a nie edukacji. Edukacja w Polsce upada i tu bym widział duży problem na przyszłość. W szkołach już przestało się zwracać uwagę na samodzielne myślenie młodzieży. Młodzież ma myśleć tak jak minister od ciemnoty i jemu usłużnych „nauczycieli”.
Mały fizyk,
Jeśli KRK taki kit sprzedaje i lud to kupuje: https://joemonster.org/filmy/103383
To ja się wcale nie dziwię, że ma swoich naśladowców w postaci niektórych polityków.
Tysiącletnia pralnia mózgów w Umęczonej (bez oświecenia) musiała przynieść skutek w postaci PiS. Oby nie było gorzej? Nam w Polsce na gwałt potrzebne OŚWIECENIE i dla mnie to priorytet. Bezmyślności tu dostatek!
Nie jest największym problemem PiS w Polsce. Największym problemem dla Polski jest KRK (od wieków), który obecnie popiera PiS. Dopóki, dopóty kościoły będą pełne i religie w szkołach dobrze obsadzone to proszę nie liczyć na przegraną PiS. KRK odsunie się od PiS jak zobaczy puste kościoły i puste salki religijne w szkołach. Przestanie popierać PiS i partia pójdzie w odstawkę. Nie wiem kiedy wreszcie dotrze to do światlejszych Polaków, którym nie po drodze z PiS i Kaczyńskim?
@Jacobsky
8 lipca 2021
22:27
„Hej, bez paniki! Ostatnia rzecz, jakiej pis potrzebuje to Tusk męczennik.”
W zasadzie ma Pan rację, ale… przy tak zaciekłej nagonce putinowsko-pisowskich mediów zawsze się może znaleźć jakiś nowy „wolny strzelec” Eligiusz Niewiadomski. Zresztą… Adamowicz-męczennik też raczej nie był PiS-owi na rękę. Kaczy Führer na pewno jest tego świadom, więc nie wykluczam że osobiście – w osobistym interesie – każe swoim fagasom pilnować, żeby Tuskowi włos z głowy nie spadł.
Danie dnia !!!
Flaczki pisdne
• kurewsko ostre a la tercet pcimski TLS (terlecko-lichocko-suski)
• w zalewie własnej nieoczyszczone dojrzewające
• naturalny aromat czysto polski
• wrażenia kulinarne z najwyższej półki
Pełna micha tylko 9,99 zeta + bułka pisdeczka gratis
@atoli
9 lipca 2021
12:53
Zapomniał Pan tylko dodać, że na każdym pojemniku ze składnikami do wzmiankowanego przez Pana dania widnieje napis „Made in Russia”.
@Jacobsky:
Hm?
https://krytykapolityczna.pl/swiat/wojna-kulturowa-amerykanskiej-prawicy-markiewka/
Nie wiem, czy autor ma rację, ale że widzę wzmożenie medialne po jednej stronie, ciągle narzekającej, że tej czy innej głupoty „nie wolno” mówić, może mieć.
Przepraszam, że zapytam – a to jeszcze nie ma ochrony? To by było co najmniej dziwne, a przede wszystkim lekkomyślne.
Polska AD 2021 – Podlasie…
„Tadeusz Grabowski, 100-latek z Wizny (woj. podlaskie), w poniedziałek późnym wieczorem wracał z parku, nieopodal którego mieszka. Nagle ktoś założył mu na głowę plastikowy worek. Sprawcą okazał się 15-latek.
– Minęliśmy się wcześniej, bo on pewnie szukał jakiegoś worka. Gdy znalazł, zarzucił mi go od tyłu na głowę. Nie wiedziałem co się stało, krzyczałem „ludzie ratujcie”, ale był późno i nikt nie przyszedł. Na szczęście on też uciekł – relacjonował w rozmowie z reporterką Polsat News pan Tadeusz.
– Mój Boże, jak ja strasznie się przejąłem – dodał mężczyzna.
Tadeusz Grabowski zaznaczył, że na szczęście jest w bardzo dobrej kondycji, dzięki temu mógł głośno krzyczeć, co wystraszyło 15-latka. Jednak zaznaczył, ze po tym ataku czuje się znacznie słabiej”.
Tutaj żadna ochrona nie pomoże … tu bandyci, niezależnie od wieku i miejsca zamieszkania, czują się bezkarni…
Kolejna kpina w wydaniu krk…
#1
Jak czytamy w komunikacie opublikowanym na stornie internetowej archidiecezji krakowskiej, „działając na podstawie przepisów Kodeksu Prawa Kanonicznego i motu proprio papieża Franciszka Vos estis lux mundi, Stolica Apostolska – w następstwie zgłoszenia dokonanego przez abp. Wiktora Skworca – przeprowadziła postepowanie w celu zbadania sygnalizowanych zaniedbań dokonanych przez niego, jako biskupa tarnowskiego, w sprawach wykorzystania seksualnego popełnionego wobec osób małoletnich przez dwóch kapłanów tej diecezji„.
#2
Jego autorzy poinformowali, że po zakończeniu dochodzenia i w związku ze swoimi wcześniejszymi oświadczeniami abp Skworc złożył rezygnację z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski i z funkcji przewodniczącego Komisji ds. Duszpasterstwa KEP oraz zobowiązał się wesprzeć finansowo – z prywatnych środków – wydatki diecezji tarnowskiej związane ze sprawami wykorzystania seksualnego.
#3
Abp Skworc nadal będzie pełnił obowiązki metropolity katowickiego, ale poprosił Stolicę Apostolską o wyznaczenie arcybiskupa koadiutora co oznacza, że będzie to biskup pomocniczy z prawem następstwa na stolicy biskupiej – powiedział rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski.
————————————-
Tu nie ma na co liczyć, toto trzeba wypalać gorącym żelazem…
Bez nadziei na sukces….
Jagoda, Pan Witek,
moim zdaniem trzeba odróżnić pomiędzy zorganizowanym lub nawet zinstytucjonalizowanym spiskiem mającym na celu siłowe, brutalne usunięcie Tuska ze sceny politycznej i plus minus spontaniczną akcją nawiedzonego jednego osobnika lub niszowej grupy, nawet jeśli te są nakręcone przez propagandę około-pisowska. Tej ostatniej ewentualności nie da się wykluczyć choćby nie wiem co, nawet jeśli nagle, cudownym zrządzeniem losu, TVPis przestałaby szczuć, a łgać a Karnowscy, Lisicki czy Wildstein zajęli się propagowaniem doktryny Ghandiego. Niestety, ale nakręcenie przez propagandę to jest fenomen dotyczący wszystkich wrażliwych na taką indoktrynację i którzy siedzą w szczelnym silosie medialnym, słuchając tylko jednego przekazu, bez względu na treść tego przekazu. Samotne wilki są wszędzie, bez względu na polityczne spektrum, i mechanizmy stojące za dzisiejszym obiegiem informacji (np. media społecznościowe) sprzyjają radykalizacji osobników podatnych na to.
Owszem, niebezpieczenstwo istnieje i dlatego Tusk powinien mieć wokół siebie ochroniarzy, tak jak to ma miejsce na całym cywilizowanym świecie, ale nie demonizawalbym obecnej władzy z powodów, które wyłożyłem powyżej.
moim zdaniem trzeba odróżnić pomiędzy zorganizowanym lub nawet zinstytucjonalizowanym spiskiem mającym na celu siłowe, brutalne usunięcie Tuska ze sceny politycznej i plus minus spontaniczną akcją nawiedzonego jednego osobnika lub niszowej grupy, nawet jeśli te są nakręcone przez propagandę około-pisowska. Tej ostatniej ewentualności nie da się wykluczyć choćby nie wiem co, nawet jeśli nagle, cudownym zrządzeniem losu, TVPis przestałaby szczuć i łgać a Karnowscy, Lisicki czy Wildstein zajęli się propagowaniem doktryny Ghandiego. Niestety, ale nakręcenie przez propagandę to jest fenomen dotyczący wszystkich wrażliwych na taką indoktrynację i którzy siedzą w szczelnym silosie medialnym, słuchając tylko jednego przekazu, bez względu na treść tego przekazu. Samotne wilki są wszędzie, bez względu na polityczne spektrum i mechanizmy stojące za dzisiejszym obiegiem informacji (np. media spolecznosciowe) sprzyjają radykalizacji osobników podatnych na to.
Groźba jest realna i dlatego Tusk powinien mieć wokół siebie ochroniarzy, tak jak to ma miejsce na całym cywilizowanym świecie, ale nie demonizawalbym obecnej władzy z powodów, które wyłożyłem powyżej.
Jagoda – owszem: przykłady można mnożyć, ale to nie wnosi zbyt wiele do dyskusji. Wystarczy poczytać komentarze np. pod artykułami w Wyborczej, żeby dostrzec pewien poziom agresji również po stronie popierających opozycję.
@luki
Uczciwie, tzn. wykazując jakieś merytoryczne kompetencje. Bo oczywiście w knuciu, intrygowaniu, zdradzaniu sojuszników jest prezes mistrzem. Problem tylko w tym, że jego paranoidalne metody postępowania stały się modus operandi państwa, a jego niesłychanie ograniczony światopogląd stał się horyzontem celów, do których zmierzamy zbiorowo. Człowiek marnie wykształcony, entuzjasta Stalina i Realpolitik kosztem słabszych, w dodatku pozbawiony hamulców.
W swoim rodzaju prezes jest jest wybitny, ale tak „wybitny” to jest i Orban, i Erdogan, i Trump . Nie można go lekceważyć, bo jest niebezpieczny, jak każdy paranoik owładnięty narcystyczną wizją. Tylko że ta wizja jest prostacka, paździerzowa, szkodliwa dla nas wszystkich, także dla suwerena, co jest gotów go całować po rękach.
@Baka
To dyskusyjne w tym sensie, że Tusk moze nie chcieć otaczać się ochroniarzami jak prominenci władzy.
Ordo,
Nie widzę łatwych i prostych rozwiązań a samo się nie „uleży”.
Nie, samo się nie uleży, ale też nie można dać się zakneblować przez rozhisteryzowaną falangę szukającą za wszelką cenę „safe space”, i co przeczy celowości istnienia instytucji akademickich jako miejsc wolności intelektualnej i nieskrępowanej wymiany poglądów. Niestety, ale zbyt wielu nauczycieli akademickich traktuje swoją funkcję nie jako edukację we właściwym tego słowa znaczeniu (przekazać minimum wiedzy niezbędnej do tego, żeby młody człowiek rozwinął własne skrzydła, zbudował sobie własny podgląd na świat i zaczął konfrontować ten pogląd z miarę obiektywną rzeczywistością), ale jako okazję do bezlitosnej indoktrynacji młodych.
Sytuacja dojrzała do tego, że powołuje się komisarzy do nadzorowania prestrzegania wolności akademickiej. (tutaj – link po francusku, ale od czego mamy tłumacza w Chrome)
Problemem zasadniczym jest to, że – w przeciwieństwie do zakusów osobników typu Czarnek, działających w imieniu władzy, a więc modyfikujących istniejące prawa tak, żeby wolność akademicką ograniczyć, obecna nieciekawa sytuacja na uniwersytetach zachodnich jest owocem działań oddolnych. Innymi słowy nie władza, ale ludzie ludziom gotują taki los. Cenzura jest spontaniczna, ostracyzm jest dziełem społeczników – aktywistów sprawy, której służą, a nie urzędników reprezentujących władzę i prawo. O ile każde prawo da się obejść (przecież przerabialiśmy to za czasów peerelu), o tyle nie da się tak łatwo obejść cenzury i ostracyzmu w mediach społecznościowych i w publikatorach. Wielu badaczy czy eseistów nie płynących z prądem rwącej rzeki tzw. progresizmu wszelkiej maści (i nie są to reakcjoniści !) zostało skazanych na banicję medialną lub nawet akademicką, aktywiści domagają się usuwania ich publikacji z księgarń, itp. Raz jeszcze, to nie władza, ale ludzie sami z siebie bawią się w prokuratorów, sędziów i katów idei, które im przeszkadzają.
I temu należy się przeciwstawiać za wszelką cenę. Nie trzeba się bać mówić otwarcie o tym pełzającym raku niszczącym wolność akademicką czy wolność wyrażania własnych opinii jako taką.
Strach po powrocie D.Tuska i mozliwosci utraty wladzy a moze i odpowiedzialnosci przed Sadami, jest tak wielka ze wproadzaja ustawe o zniszczeniu TVN.Strach odciecia od koryta zaglada w oczy.Tusku zadnej ochrony od kryminalisty,wsadza Ci agenta.
@ Jacobsky
9 lipca 2021
0:41
Bill Burr, jeden z moich ulubionych komików, powiedział coś w stylu – myślałem, że jestem lewicowy, dopóki się nie przeprowadziłem na wschodnie wybrzeże i zobaczyłem, co się tu wyprawia.
Gorączkowa ideologizacja życia, nawet motywowana najlepszymi pobudkami (takimi jak chęć zadośćuczynienia za dawne krzywdy i zbrodnie) – no niestety, zawsze i nieuchronnie zaprowadzi do nowych nieszczęść. Zamiast rzucać się od prawej ściany do lewej, należy „iść środkiem” – i zdecydowanie zwalczać radykałów po obu stronach.
PAK4,
dyskucja z Ordo toczy się w kwestii wolności akademckiej i zakusach jej ograniczenia w imię takiej czy innej koncepcji światopoglądowej. Polaryzacja przestrzeni publicznej w USA to osobny temat. Cancel culture ma głębokie korzenie akademickie i aktywiści tej doktryny wielokroć doprowadzali do anulowania konferencji, które miały mieć miejsce na uniwersytetach, które dotyczyły tematów nie po myśli aktywistów. Ideologicznie cancel culture tkwi z nurtach lewicowych i skrajnie lewicowych, a więc nie dziwią mnie konkluzje autora zlinkowanego artykułu, opublikowanego w Krytyce politycznej.
Czy skrajna prawica jest święta ? Oczywiście, że nie jest. Z tym, że jakoś nie słyszałem, żeby tutaj, gdzie mieszkam, starano się izolować intelektualnie, w mediach glownego nurtu czy na uniwersytetach, kogoś za to, że zachwyca się lewicowymi nowinkami rodem z uniwersytetow amerykanskich. Natomiast problemy z obecnością medialną zaczynają mieć intelektualiści podchodzący z dystansem do tych nowinek i wypowiadających się krytycznie o cancel culture czy o samocenzurze narzucanej przez poprawość polityczną.
@Adam Szostkiewicz
9 lipca 2021
14:38
Jeśli tak właśnie jest, to ja bym, Panie Redaktorze, przypomniał Tuskowi, że Paweł Adamowicz też nie chciał. Nikt nie namawia eks-premiera, żeby niczym kaczy Führer, ściągał od razu 80 radiowozów na ulicę, przy której mieszka. Powinien jednak mieć jakąś 1-2-osobową ochronę przed potencjalnym pojedynczym szaleńcem. Powtarzam: pojedynczym. Bo podobnie jak Jakobski nie sądzę, żeby śmierć Tuska była w tej chwili opcji pisowsko-kremlowskiej na rękę.
olakier
9 LIPCA 2021
14:30
Dla mnie ten człowiek to typowy psychopata „owładnięty narcystyczną wizją”.
Niestety, znam takich i bardzo na nich uważam. To „produkty” katolicyzmu, niestety (wszystkich których znam to prawdziwi katolicy, którzy za tą religię zdolni dokonać zbrodni). Na takich ludzi trzeba uważać i dobrze ich obserwować. Błędem było to, że po słynnym wywiadzie Kaczyńskiego nikt nim się nim nie zainteresował, zwłaszcza psychiatrzy i psychologowie: https://www.youtube.com/watch?v=1leEibDyddM
Olakier,
Wywiad z Kaczyńskim był w 1994 roku. Widzisz jak wytrwale swój cel spełnił?
To tylko potrafi psychopata – zostać zbawcą Narodu dzieląc społeczeństwo na swoich i obcych. Coś mi to przypomina ale nie odważę się o tym napisać.
Ludzie są różni, ale na najbardziej wyjątkowych i szczególnych bym bardzo uważał. Niestety, Kaczyński do takich należy i niektórzy Polacy z niego niemal wierzą jak …..
Polecam:
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,27159309,wojciech-eichelberger-odradzam-mezczyznom-trwanie-blisko.html#S.W-K.C-B.4-L.1.maly
Panie Wojtku,
mam nieśmiałą nadzieję, że przynajmniej w tym towarzystwie forumowym to jest oczywiste, że nie ma w polskim sejmie żadnej pisiej inicjatywy, która nie byłaby wykonaniem polecenia agentury putinowskiej i bez jej nadzorczego stempla.
Tylko ślepi i głusi czyli pozbawieni zdolności widzenia rzeczywistości taką jaka jest, a nie taką jak ją renderuje propaganda TVPInfo nie dostrzegają i nie kojarzą faktów.
Stay woke!
@Maciej2
Hm, raczej przemocowych ekstremistów; radykalizm niejedno ma imię, niektóre dobrze się kojarzą i dobrze zapisały się w kulturze. Np. radykalne odrzucenie nacjonalizmu i militaryzmu.
atoli
9 LIPCA 2021
16:40
„nie ma w polskim sejmie żadnej pisiej inicjatywy, która nie byłaby wykonaniem polecenia agentury putinowskiej i bez jej nadzorczego stempla.”
Obawiam się że się bardzo mylisz. Wielu Polaków ma mentalność putinowską i w tym PiS i wcale nie musi być z polecenia agentury putinowskiej. Bardziej z agentury watykańskiej (niektóre akty prawne). Tak uważam. Nie jest wytłumaczalne dowodowo dlaczego Polacy myślą, że niemal wszystko, co czynią PiSowcy to z polecenia agentury putinowskiej?
Przypominam, Polacy mocno o mentalności wschodniej (autorytarne rządy) i nie musi być polecenie Rosjan. Chyba rusofobia swoje zrobiła – wszystko co złe to Rosjanie i Putin, który poleca działania w Polsce. Radziwinowicz z „GW” dobrze rusofobię ukształtował u Polaków. To że Rosja to kraj autorytarny, jeszcze nie oznacza, że dyktuje warunki Polakom – niestety, mentalność rosyjska jest mocno zakorzeniona u Polaków i tego nie da się ukryć. Najlepiej winę zwalić na innych bo my Polacy zawsze święci i wybrani, nieprawdaż? Wszystko co złe to nie my tylko obcy. Ten kraj nad Wisłą głupieje totalnie.
Jacobsky
9 LIPCA 2021
14:49
Niestety, ale zbyt wielu nauczycieli akademickich traktuje swoją funkcję nie jako edukację we właściwym tego słowa znaczeniu (przekazać minimum wiedzy niezbędnej do tego, żeby młody człowiek rozwinął własne skrzydła, zbudował sobie własny podgląd na świat i zaczął konfrontować ten pogląd z miarę obiektywną rzeczywistością), ale jako okazję do bezlitosnej indoktrynacji młodych.
Jacobsky,
po pierwsze, dyskusja z tobą sprawia mi frajdę – twoje argumenty w kwestiach „wolności akademickiej” porządkują i moje widzenie rozwoju sytuacji academic freedom i wzbogacają o sugestywne przedstawienie kanadyjskich osobliwości, które są dla mnie, mimo że czytam wiele, odległe, by nie rzec egzotyczne, w porównaniu do polskiej umysłowej gowinowo-glińsko-czarnkowej prowincji i schizy;
po drugie, temat rzeka, bo i academic freedom i cancel culture i woke i CRT (critical race theory) i gender, i… to tylko niektóre elementy tego pejzażu trwających „wojen kulturowych” … myślę sobie, że nie ma siły, ktora je pokojowo zakończy…
po trzecie, dziękuję za link i „pigułkę” kanadyjskiej/Quebeckiej rzeczywistości,
na marginesie, wyobrażam sobie, że w Polsce szefem takiej komsji mędrców ds. wolności słowa na uniwersytetach – w roli Alexandra Cloutiera – mógłby zostać obsadzony Gowin albo Sasin czy Suski i nikt by nie protestował.
Tutaj chłopcy grają w zupełnie innej lidze, tu szmaciarstwo się tak rozpleniło, że przykryło „wolność” w tradycyjnym rozumieniu.
U nas indoktrynacja młodych ludzi (i starych) czerpie obficie ze stalinowskich i „religijnych” – dogmatycznych wzorców.
A historycy twierdzą, że wojny kulturowe zawsze, na pewnym poziomie, toczą się w szkołach.
Czeka nas niejedna kampania… fronty otwarte…
lukipuki
9 LIPCA 2021
17:37
… uwielbiam się mylić w oczach wszyskowiedzących, gotów byłbym się nawet tym chlubić, gdybym był inny.
Czołowym putinowskim agentem jest fałszywy ksiądz nazywany Rydzykiem de facto zarządzający krk w Polsce.
Możesz mieć rację pisząc: „Ten kraj nad Wisłą głupieje totalnie”.
@Adam Szostkiewicz
9 lipca 2021
17:23
Tak Panie Redaktorze; „radykałowie”, to nie było najlepsze słowo, zwłaszcza, że w Polsce tym mianem określa się np. Strajk Kobiet, który dąży zarówno do równouprawnienia 🙂 Mam na myśli osoby, które spełniają się „dokręcając śrubę”. Istnieje taki typ człowieka: gorliwy tropiciel odstępców od wiary, poszukiwacz cudzych grzechów, dyżurny moralista, specjalista od układania innym życia, ograniczania wolności, zaostrzania prawa, itd. itp. Nasz prawicowy parlament aż kipi od tej patologii, tym niemniej, gdyby to lewica miała absolutną władzę, to byśmy się boksowali z ekstremistami lewicowymi – na bank.
„(…) który dąży zarówno do równouprawnienia” – oczywiście miało być zaledwie
@Jacobsky:
Tekst podrzucam, bo mówi on m.in. o odniesieniu doniesień medialnych o ideologicznym ograniczaniu wypowiedzi na uniwersytetach w USA do liczby realnych ograniczeń.Według doniesień medialnych, problemem jest cancel culture, według realnych liczb dotyczących ludzi wyrzuconych za poglądy — wyrzuca głównie prawica. I nie chodzi o jej świętość, tylko o to, że w tym ruchu jest aktywniejsza i liczniejsza.
Nie wiem jak jest w Kanadzie (jedyny znany mi przypadek, Jordana Petersona, pokazuje osobę, która wykorzystała sprzeciwy wobec swoich wypowiedzi, jako trampolinę do kariery medialnej poza zakresem swoich kompetencji zawodowych), ale podrzucam by wyczulić, że media mają tu skrzywienie; czy może — jedna ze stron o wiele bardziej stara się w nich być obecna.
lukipuki
A ja myślę, że to Ty się mylisz. Putin mieszał przy wyborach Trumpa, a sądzisz, że u nas nie miesza? Poczytaj książki dziennikarzy śledczych: Piątka i Rzeczkowskiego . Putin jest zainteresowany rozwaleniem UE i polityka PiS wobec UE jest zgodna z jego planami. Putin zresztą kiedy sam ogłosił ,że będzie dążył do odbudowy strefy wpływów byłego Związku Radzickiego czyli byłych demoludów. Przeczytaj ustalenia Rzeczkowskiego dot. afery podsłuchowej u Sowy.
PAK4,
NYT, obficie cytowany przez autora tekstu z KryPo też ma skrzywienie jeśli chodzi o te sprawy. Biorąc pod uwagę profil KrypPo, publikacja też przechyla się chyba na określoną stronę. To toche, jak udowadniać w latach 70-tych, że kapitalizm był zły opierając się na publikacjach Prawdy i Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu.
Wendy Mesley, czołowa do niedawna dziennikarka kanadyjskiej telewizji publicznej CBC, coś jak Olejnik w TVN – ten sam kaliber gwiazdorstwa dziennikarskiego. CBC jest daleka od bycia prawicowym medium. To jest telewizja publiczna i choć w moich stronach obowiązują inne standardy jeśli chodzi o media publiczne, to generalną opinia jest taka, że CBC (i jej siostrzana wersja francusko-jezyczna, Radio – Canada) mają raczej tendencje lewicowo – liberalne. W roku 1968 quebecki autor Pierre Vallières ( czyt: Valjier) napisał esej pt. Nègres blancs d’Amérique (Biale czarnuchy Ameryki). Taki jest oficjalny tytuł tej książki i pod tym tytułem jest ona zakatalogowana w systemie ISBN (2892950678). Nègre to odpowiednik angielskiego nigger i jako takie, użyte jako epitet, słowo to jest obraźliwe, co zrozumiałe. Nie mnej Mesley zaczytowala tytuł, nie pojedyncze słowo wyrwane z tytułu, i … straciła antenę. Co więcej, CBC zmusiła ją do poddania się seansowi reedukacji (sensitivity training). Za to, że zacytowała w uzasadnionym konteksie tytuł książki ! Leci Orwellem, jak się masz ! Tym samym Mosley naraziła się nie prawicowym oszołomom, ale lewicowej, rozedrganej emocjonalnie falandze, tropiącej z impetem nie gorszym od bolszewików wszelkie przejawy niepoprawności politycznej. Na szczęście dla samej siebie, Mosley przeszła niedawno na emeryturę.
Kiedy premier mojej prowincji, w ramach popularnej tutaj akcji mającej zachęcić do czytania, przedstawił swoją listę lektur, które ostatnio go zaciekawiły, kwik się rozległ z jedynie słusznej strony poprawności politycznej i ortodoksji lewicowej, bo na owej liście znalazł się esej pt. « L’empire du politiquement correct » (chyba nie muszę tłumaczyć tytułu). Autor, Mathieu Bock-Côté jest prawicowym intelektualistą, który wyraża się krytycznie, ale bardzo merytorycznie, o nowinkach ideologicznych, jakie produkuje lewica uniwersytecką na Zachodzie, i z tego powodu jest uznawany jako persona non grata przez wielu. Pod presją rozhisteryzowanych aktywistów, quebeckie stowarzyszenie księgarzy wycofało ze swojej strony internetowej listę lektur zaproponowana przez premiera prowincji. Później, po oburzeniu, jakie wywołała ta decyzja, stowarzyszenie przywróciło listę do wglądu, ale też opatrzyło ją adnotacją, że opinie wyrażone przez autora listy są wyłącznie jego opiniami. Była to jedyna lista zaprezentowana w ten sposób. Bock-Côté, można się z nim zgadzać lub nie, ale nie jest to autor zadżumiony intelektulanie. Nie jątrzy, nie judzi, nie wzywa do pogromów. Jego jedyny „grzech” to ten, że wytyka hipokryzję lewicowych elit próbujących przejąć kontrolę nad dyskursem publicznym. W jego indeksowanej książce jest wiele przykadow na to, jak aktywiści lewicowi ograniczają swobodę wypowiedzi w imię poprawności politycznej i, poprzez ich skoordynowane akcje, powodują wypchnięcie poza margines dyskusji wszystkich tych, którzy nie zgadzają się z aktywistami. Takie wypchnięcie oznacza często odpowiednik intelektualnej śmierci cywilnej oraz np. problemy z pensum, jeśli atakowny przez aktyw nie ma stałej pozycji jako wykładowca. Swoją drogą Bock-Côté jest bardziej popularny medialnie we Francji, niż w swojej ojczyźnie. Oczywiście nikt nie wyrzuca Bock-Côté z pracy (jest on m.in. stałym wykładowcą w tutejszej szkole handlowej), ale też np, jedną z dziennikarek prowadząca swój poranny show radiowy w radiu publicznym (Pennelope McQuaid)oświadczyła jakis czas temu , że takich jak Bock-Côté, to ona nie będzie zapraszała do swojej audycji, bo to przeczy jej wartościom. Tak, jakby czas antenowy w radiu publicznym to był prywatny folwark Pennelopy.
Szkoda, że autor zlinkowanego przez Ciebie artykułu z KryPo nie pisze również o tym, ale to akurat mnie nie dziwi. Aktywizm tak już ma, że widzi rzeczywistość bardzo wybiórczo i takoż ja przedstawia powołując się na … wybrane jak rodzynki z ciasta informację.
Skoro pytasz o Kanadę, to spieszę donieść, że nie spotkałem się jak dotąd z doniesieniami, żeby prawicowa falanga wybuczala lub wytupała kogoś z uniwersytetu za to, że głosi lewicowe poglądy. Zapewniam Cię, że gdyby coś takiego miało miejsce, CBC i R-C nie przepuściły by tej wiadomości i nie zepchnęłyby jej na końcowe strony serwisu informacyjnego.
Ordo Curvis
całą przyjemność po mojej stronie.
Co mnie uderza najbardziej w tym wszystkim to fakt, że – powtórzę raz jeszcze – to nie rząd, nie władza, nie obce mocarstwo, nie instytucja wiary, ale ludzie sami z siebie degradują wartość, jaka dla mnie, za czasów mojej młodości, a być może i dla Ciebie, była czymś niemal mitycznym: wolności słowa, wolność wyrażania opinii, wolność nie zgadzania się daną ideologią – po prostu wolność inteletualna. To jest po prostu przygnębiające. Nie wiem, czy to z dobrobytu, z głupoty, z naiwności czy od Coca-coli, ale coś wyraźnie nie gra w umysłach wielu, skoro sami z siebie zachowują się, jak hunwejbini, Hitlerjugent czy Pawka Morozow. Niektórzy gadają, że to media spolecznosciowe, ale… To nie są wcale sprawy nowe. To się ciągnie od czasów Berkeley i wcześniej. Rozumiem, że przywilejem uniwersytetów i studiujących tam mlodych ludzi jest chcieć zmienić świat, a priori na lepsze, ale że też nie ma w tym wszystkich żadnego ogranicznika, który uchronił by te podbite dobrymi chęciami zapędy reformatorsko – rewolucyjne od wypaczeń i zamachu na podstawową wartość, dzięki której te wszyskie mrzonki mogą w ogóle zaistnieć.
lukipuki
9 lipca 2021
16:23
Dzięki za zwrócenie uwagi na wywiad z W. Eichelbergerem.
Jeżeli nie znasz, to polecam jego książkę z roku 1997 „Kobieta bez winy i wstydu”.
Sam autor tak o niej pisze:
Napisałem tę książkę z miłości i wdzięczności dla kobiet.
W nadziei, że lepiej zrozumieją swoje położenie i jego uwarunkowania. Napisałem ją też dla mężczyzn i dla siebie, abyśmy rozpoznali naszą dziejową ignorancję i pychę, i zechcieli się od nich uwalniać. Najzwięźlej jak mogłem przedstawiam moje rozumienie cywilizacyjnej i psychologicznej sytuacji kobiety oraz mój protest przeciwko kulturowym, religijnym, cywilizacyjnym i obyczajowym represjom, jakim poddawane są kobiety od początku ery patriarchatu
Książka była w roku 1998 nominowana do Nagrody Literackiej Nike.
Zdecydowanie walczył z nią na różnych forach społecznych jezuita A. Posacki za dekonstruowanie mitu o „grzesznej Ewie”, która sprowadziła na świat grzech, cierpienie i śmierć.
Posacki to znawca demonologii, historii filozofii, nowych ruchów religijnych, sekt oraz problematyki okultyzmu i ezoteryki.
Współpracuje z Radiem Maryja, Telewizją Trwam i „Naszym Dziennikiem”. Przewodniczący rady programowej miesięcznika „Egzorcysta”.
W październiku 2013 otrzymał zakaz publicznego sprawowania funkcji kapłańskich, wypowiadania się w mediach i działalności rekolekcyjno-duszpasterskiej.
Ale już od 2014 pracuje jako wykładowca w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym oraz jako wikariusz (spowiednik, kaznodzieja) w Parafii katedralnej Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej – Matki wszystkich narodów w Karagandzie w Kazachstanie.
Nowa afera z kłaczkiem w tle…
Handlarz chińskim badziewiem, sejmowym mendowatym reporterem TVPInfo z kupą szmalu… afera kłaczkowa ma charakter rozwojowy…
Krycha dała głos w sprawie wypowiedzi p.o. ambasadora US w Polsce… potwierdza, że k**** z Sochaczewa przy niej to szczyt etykiety…
Hejtujący Tuska Miłosz Kłeczek dotowany przez państwo polskie:
https://www.money.pl/gospodarka/milosz-kleczek-reporter-bez-kontraktu-z-milionowym-biznesem-6658748434344512a.html
@Jacobsky
10 LIPCA 2021
3:14
Problem z wolnoscia slowa czy nauki jest stary jak swiat i bedzie istnial jak dlugo ludzkosc istnieje. Bo chyba nikt na powaznie nie chce np. obrazania i hejtu pod oslona wolnosci slowa? Albo dowolnych manipulacji genetycznych na ludziach pod oslona wolnosci nauki? Albo stworzenia autonomicznej sztucznej inteligencji?
Takim rzeczom trzeba zapobiegac, np. przez przepisy prawne czy komisje etyczne. Ostatecznego rozwiazania nigdy nie bedzie, bo zawsze beda nowe problemy z interpretacja granic wszelkich wolnosci. Czasem jest/bylo lepiej, czasem jest/bedzie gorzej. Ale nigdy nie bedzie raju. Se la vie.
lukipuki
9 LIPCA 2021
15:50
,,Błędem było to, że po słynnym wywiadzie Kaczyńskiego nikt nim się nim nie zainteresował, zwłaszcza psychiatrzy i psychologowie: https://www.youtube.com/watch?v=1leEibDyddM”
Krytyka i tak bardzo pobłażliwa. Co prawda psychiatrzy i psychologowie Kaczyńskim się nie zainteresowali, za to wyręczył ich w tym prawicowo-konserwatyny rząd Jerzego Buzka wyciągając z politycznego niebytu jego brata co de facto również przesądziło o powrocie Jarosława.
atoli
9 LIPCA 2021
19:32
„Czołowym putinowskim agentem jest fałszywy ksiądz nazywany Rydzykiem de facto zarządzający krk w Polsce.”
Rydzyk to czołowy „żołnierz” Watykanu, czyli KRK. Mniej mnie interesuje z kim jeszcze wspólnie działa, a bardziej że ten „grzyb” ma uwielbienie w KRK i wielu hierarchów Watykanu, którzy oficjalnie prowadzi szkodliwą działalność w Polsce za zgodą władz Polskich i to nie tylko rządu obecnego. Szukanie win u innych to typowa polska głupota mająca wybielić Polskę, która nigdy nie była bez winy. Czy Rydzyk jest agentem Putina jest dla mnie mniej istotne – istotą dla mnie jest, że ten „grzyb” dostał koncesje na prowadzenie swojej wrogiej działalności przeciwko Polsce od władz polskich, a nie od władz rosyjskich. Ten wątek pomijany i to dla mnie najbardziej ciekawe. Szukanie win u Rosjan, pomijając swoje i KRK działającego w Polsce to nierozumienie istoty i stąd moje stwierdzenie – ten kraj nad Wisłą głupieje totalnie.
atoli
9 LIPCA 2021
19:32
Tak dla przypomnienia. Powstające imperium Rydzyka w Polsce popierał Polak z Wadowic, Wojtyła jako JPII. Nie jest też tajemnicą że każdego dnia JPII modlił się za media Rydzyka.
Od lat twierdzę że największymi szkodnikami Polski są Polacy!
atoli
9 LIPCA 2021
19:32
I jeszcze ważna sprawa.
Nie widzisz kto najbardziej szkaluje Tuska. Przecież nikt inny tylko Polacy.
Tusk to nie polityk z moich wyobrażeń ale też wiem, że ten człowiek wie że wiele popełnił błędów za swoich rządów (uczy się na własnych błędach) i uważam że trzeba mu dać szansę, a nie niszczyć tak jak to ma miejsce w telewizji polskiej (publicznej).
Czy Ty naprawdę nie widzisz, kto najbardziej Polskę niszczy?
Upatrywanie win (na okrągło) za niepowodzenia w Polsce u Putina, nie widząc swoich to droga na manowce. To droga do zguby Polski.
Trzeba też o ważnej rzeczy pamiętać. Tam gdzie rozwija się demokracja i pluralizm tam KRK traci wpływy i tym Watykan doskonale wie i dlatego będzie wszystko czynił żeby w państwach gdzie ma jeszcze duże wpływy do demokracji nie dopuścił. Jest to dla mnie tak proste jak to, że sami Polacy niszczą Polskę, nie wiedząc o tym. Bo to naród w większości bezmyślny. Tysiącletnie pranie mózgów zrobiło swoje.
Na potrzebne oświecenie żeby tu cokolwiek się zmieniło na lepsze.
Jagoda
10 LIPCA 2021
8:22
Jagoda na W. Eichelbergera zwróciłem uwagę w początkach lat dziewięćdziesiątych.
Prowadził swój program w TV o bardzo póznej porze (nie pamiętam jaka to była telewizja). Dla mnie ten człowiek wiele mnie nauczył, przede wszystkim jak unikać bezmyślności (choć mam jeszcze z tym problem). Jest dla mnie jednym z największych Polaków, którego mi brakuje w mediach z Jego myślami. Dzięki za polecenie książki (nie czytałem).
PS
Mocno zdziwiony jestem że na forum pod Jego artykułem w „GW” ma takie opinie.
Myślałem że czytelnicy „GW” są troszkę inni i bardziej rozsądni?
Jacobsky
10 LIPCA 2021
3:14
… jaka dla mnie, za czasów mojej młodości, a być może i dla Ciebie, była czymś niemal mitycznym: wolności słowa, wolność wyrażania opinii, wolność nie zgadzania się daną ideologią – po prostu wolność inteletualna.
Jacobsky,
wolność to słowo pierwsze – to tlen życia żywego organizmu… człowieka, potem wysiłek o przetrwanie w istniejących warunkach i zdobywanie pozycji w zorganizowanej demokratycznie społeczności.
Jednak, nie dla wszystkich, są społeczności o mentalności niewolniczej o zmutowanym, wieloletnim poddaństwem, DNA, przystosowane do życia w relacji „pan – cham” i odtwarzające ją, w ustalonej/obowiązującej hierarchii, na różnych poziomach swej wegetacji i miejsca w pecking order .
Tam ceni się swoiste „bezpieczeństwo” i ochłapy z pańskiego stołu, a nawet „porządek”, łypiąc chytrym i podejrzewającym okiem na sąsiada czy aby nie ma lepiej, by donieść pilnującej „porządku” władzy, że ten to chyba złodziej.
I tacy stanowią u nas, lekko licząc, 70-80% populacji.
Wolność dla nich – możliwość podejmowania decyzji zgodnie z własną wolą w ramch demokratycznego porządku prawnego – może nie istnieć, choć samowola, w tym akceptowanie, okradania państwa czyli współobywateli, nie są im obce (bo im się należy za lata poniewierki).
Dla wielu – o marnym pomyślunku, a zatem i braku wyobraźni – żeby coś istotnego docenić trzeba to stracić i doświadczyć dojmującego braku, i być może dołączyć do walczących – czynnie i mniej czynnie – o odzyskanie utraconej wolności.
Rzadko – raz na kilkadziesiąt lat – to się udaje, częściej po długim gniciu trwa stan zamordystycznych rządów, bywa, z trybunem ludu na czele.
Polska gnije … do dna … fetor coraz większy, ale ciągle niewielu to przeszkadza.
Ordo Curvis
10 LIPCA 2021
13:50
Bardzo dobrze to uchwyciłeś.
Niestety, Polacy to społeczność o mentalności niewolniczej wynikającej z tysiącletniej niewoli rozumu, gdzie skutek negatywny widać dziś gołym okiem.
Nam potrzeba edukacji i oświecenia, a nie indoktrynacji, która ogłupia społeczeństwo.
mały fizyk
10 LIPCA 2021
12:15
…Takim rzeczom trzeba zapobiegac, np. przez przepisy prawne czy komisje etyczne. Ostatecznego rozwiazania nigdy nie bedzie, bo zawsze beda nowe problemy z interpretacja granic wszelkich wolnosci. Czasem jest/bylo lepiej, czasem jest/bedzie gorzej. Ale nigdy nie bedzie raju. Se la vie.
… boshe, jaki cudowny niebiański, pozbawiony taniego blichtru, bełkot konesera… c’est la vie -селяви.
W ten dzień ‘miesiączkowy’, upojony monologiem Szekspira (GW 3 lipca), pomyślałem sobie, czy naszemu Pinokio chodzi po głowie coś takiego, kiedy patrzy dzieciom w oczy?
”Dlaczego nikt mi nie zarzuci w oczy łajdactwa? Po łbie mnie nie zdzieli? Nie spoliczkuje, w twarz mi nie napluje? Za nos nie szarpnie? Nie spróbuje kłamstwa wtłoczyć mi w gardło aż po szczyty płuc? Czemu tego nikt nie zrobi?
Dodam od siebie, (jestem osobnikiem, który kłamstwem najbardziej się brzydzi), że trudno zrozumieć kogoś, kto kłamie bezczelnie dzień w dzień, kłamie publicznie, wymachuje rękami żeby dodać swym kłamstwom wyrazu i wstaje rano, goli się, je śniadanie z rodziną.
lukipuki
10 LIPCA 2021
12:30
lukipuki
10 LIPCA 2021
12:46
lukipuki
10 LIPCA 2021
12:59
Pozwoli pan , że zapytam: czy pan ma dzisiaj cieczkę proputinowską czy coś gorszego?
A poważnie, nigdzie nie napisałem, że „winni są Rosjanie”, o grzechach krk i samych Polaków piszę obficie w innych miejscach i okazjach.
Pan wypróżnia się po próżnicy przypisując innym niewypowiedziane przez nich opinie – to stalinowsko-putinowska metoda propagandy i osłabiania krytyki.
Powtórzę:
Czołowym putinowskim agentem jest fałszywy ksiądz nazywany Rydzykiem de facto zarządzający krk w Polsce.
Zabawa, ale coś mówi:
Gdyby teraz odbyły się wybory prezydenckie, to w pierwszej turze
– lider PO Donald Tusk otrzymałby 32% głosów,
– prezes PiS Jarosław Kaczyński – 26%,
– lider Polski 2050 Szymon Hołownia – 24%
– Bosak z Konfederacji 10%
– Robert Biedroń 5% 3 proc. otrzymał
– prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz 3%
wynika z sondażu prezydenckiego Instytutu Badań Pollster.
@lukipuki
Wojciech Eichelberger prowadził w latach 1997-1999 program „Okna” w TVP2.
Tyle, że wtedy jeszcze TVP nie była kurwizją.
Dzisiaj nie pozwoliliby mu nawet zbliżyć się do studia.
Donald Tusk:
Nie chcę zemsty. Nie myślę o byciu premierem. Chcę przywrócić w Polsce przyzwoitość.
O czym ten Krzywy pi******, rzadki okaz oszusta… – za 10 lat dogonimy UE, właśnie zamroziliśmy płace w budżetowce, co przy wysokiej inflacji, przyspieszy ten radosny proces.
Ale jest jeszcze lepszy sowiecki agent, który twierdzi publicznie: „TVN to stacja, której geneza jest zakorzeniona w agenturze sowieckiej. Ona została utworzona przez agenturę sowiecką” – tak mówi agent, z długim stażem, o znanej mu agenturze, spec od trotylnych katastrof lotniczych.
lukipuki
10 LIPCA 2021
14:35
Nam potrzeba edukacji i oświecenia, a nie indoktrynacji, która ogłupia społeczeństwo.
… problem w tym, że „edukacji i oświecenia” nie można kupić w żadnym sklepie, nawet internetowym, a na indoktrynację nie ma rady – kto ma władzę a zatem kasę, ten indoktrynuje na potęgę, a kontrindoktrynacja skazana jest na niższy respons.
W tych okolicznosciach pański postulat, choć wspaniały, jest jałowy czyli pozbawiony sensu.
stasieku
10 LIPCA 2021
14:54
U nas o takim się mówi: nawet porządny ch**, tylko oszust i złodziej.
Tu panuje swoista tolerancja, tu tacy u wielu wzbudzają sympatię a nawet uznanie o niezdrowej zawiści nie wspominając.
Tu trudno nie kraść.
Przchodzę główną aleją swojego miasteczka… lokale pierwsza klasa, „doborowe” towarzystwo, przed lokalami karety od pół bańki w górę… wielu wie, że mafia bawi się u mafii… oczywiście wśród klienteli trafiaja się i tu zabłąkańcy jak w gejowskim klubie.
Generalnie jest swojsko, po naszemu.
Polska to państwo policyjno-wojskowe – wojsko wykorzystywane jest do pilnowania porządku publicznego i pacyfikowania demonstrujących na ulicach swoje poglądy i postawy obywateli.
Do wojska przyjęty może być każdy, do pseudowojska Macierewicza – oddziałów obrony terytorialnej – penetrowanych przez ruską agenturę zupełnie bezkarnie – każdy chętny na kasę.
Prokuratura podporządkowana gangowi bezkarnych funkcjonariuszy robi co chce.
————————-
Zarządzanie strachem i terror się rozkręca… organizatorkom Straju Kobiet grozi do 8 lat więzienia a suweren smaży się i topi beztrosko nad Bałtykiem, pomstując na wysokie rachunki za zatrutą rtęcia i innymi metalami cięzkimi oraz plastikiem rybką.
Żyć nie umierać …