Obama powiedział gorzką prawdę
Polska i Węgry stały się krajami autorytarnymi, powiedział były prezydent w CNN. Reakcja obecnej władzy przyszła szybko. Niemądra. Premier i wiceminister spraw zagranicznych próbują zrobić z Obamy ignoranta, który nie wie, o czym mówi. Wie dobrze, bo gdy był w Polsce siedem lat temu, chwalił Polskę za postępy w demokracji. Teraz podaje je jako przykłady, że demokracja umiera etapami, krok po kroku, gdy do władzy demokratycznie dochodzą wrogowie demokracji.
Zna raporty amerykańskich think tanków obserwujących politykę międzynarodową na potrzeby rządu USA. W rankingach państw demokratycznych ogłaszanych corocznie przez Freedom House, Cato Institute i inne „fabryki refleksji” Polska pod rządami Kaczyńskiego i Węgry pod rządami Orbána dramatycznie spadają. Polska, kiedyś beniaminek wśród państw postkomunistycznych, dziś postrzegana jest jako kraj najszybciej tracący dorobek demokratyczny. Czy może to dziwić w świetle „deformy” praworządności, nękania uczestników protestów w obronie niepokornych sędziów, praw kobiet i społeczności LGBT?
Jakiej trzeba amatorszczyzny w polityce zagranicznej, żeby sądzić, że w głównych stolicach świata zachodniego, na czele z Waszyngtonem, to wszystko, co się u nas czy na Węgrzech dzieje w tych dziedzinach, przechodzi niezauważone? Żeby ignorować, iż to musi niepokoić Obamę i obecnego prezydenta USA, który był jego zastępcą, a politykę międzynarodową, w tym europejską, śledzi od wielu lat.
To nie był przypadek, że Joe Biden nie zatelefonował po wyborze i objęciu urzędu do prezydenta Dudy. Biden pamiętał, że Duda pogratulował mu nie zwycięstwa, tylko udanej kampanii wyborczej, a wcześniej obiecywał rywalowi Bidena „Fort Trump” w Polsce. Każdy taki gest, każdy tweet, każde wystąpienie publiczne odnotowują w codziennych raportach do centrali zachodni ambasadorowie w Warszawie i Budapeszcie. Raporty składają się na wizerunek i ocenę sytuacji politycznej i przywódców.
Dziś ta ocena jest zła. Jest zła także w samej Ameryce, a to był właściwy temat rozmowy z Obamą w CNN. Były prezydent ostrzegał, że i w samych Stanach demokracja może być zagrożona, ograniczana i rozmontowywana krok po kroku. To, co Amerykanom wydawało się nie do pomyślenia – szturm trumpistów na Kapitol, czyli akt agresji Amerykanów na amerykańską demokrację – jednak się wydarzyło. To był kontekst gorzkich i prawdziwych słów Obamy o sytuacji w Polsce i na Węgrzech.
Obrona demokracji przed populistycznym nacjonalizmem w USA każe Bidenowi myśleć o zagrożeniach dla demokracji w Europie. Ekipa Bidena nie może chcieć resetu z Unią Europejską, którą Trump, jak Putin, uznał za wroga, a jednocześnie ignorować zapowiedzi jakiegoś sojuszu skrajnej prawicy wewnątrz UE z Kaczyńskim i Orbánem. Wizyty Salviniego czy lidera Vox u Morawieckiego czy Kaczyńskiego muszą budzić konsternację w Białym Domu Bidena i Departamencie Stanu Blinkena. Mamy tego złe skutki: prędzej w Białym Domu Joe Biden powita prezydenta Ukrainy niż prezydenta Dudę.
Komentarze
Kadencja Bidena to trzecia kadencja Obamy.
Taka ciekawostka dająca do myślenia – liczba uwięzinych (na 100 000 mieszkańców) w krajach europejskich.
Kraje Europy Wschodniej mają zwykle więcej więźniów niż reszta kontynentu, przy czym Turcja ma najwyższy wskaźnik uwięzionych wśród państw członkowskich Rady Europy – ) w Turcji znajduje się 358 osadzonych na 100 000 mieszkańców, tuż za nią plasuje się Rosja (356). Gruzja jest trzecia z wynikiem 264. Litwa, Czechy, Polska, Słowacja i Estonia mają najwyższe względne liczby więźniów wśród krajów członkowskich UE.
Czechia…..197
Polska…….195
Słowacja…193
Węgry…….172
Ukraina….126
Holandia i Niemcy mają stosunkowo niski wskaźnik osadzonych, odpowiednio 58 i 76 osadzonych na 100 000 mieszkańców.
Najniższe wskaźniki liczby więźniów:
Demark…..71
Sweden…..65
Norway…..59
Netherlands … 59
Finland…..50
Dane dla Białorusi … niedostępne?
Tylko debile tkwią w swoim szaleństwie,na szkodę kraju.
I drugi interesujący wskaźnik wolności:
2021 World Press Freedom Index (global score and zmiana pozycji względem 2020)
1 Norway……..6.72 0
2 Finland……..6.99 0
3 Sweden……..7.24 1
4 Denmark…..8.57 -1
6 Netherlands 9.67 -1
13 Germany……15.24 -2
33 United Kingdom 21.59 2
34 France 22.60 0
35 Slovakia 23.02 -2
40 Czech Republic 23.38 0
64 Poland 28.84 -2
92 Hungary 31.76 -3
97 Ukraine 32.96 -1
150 Russia 48.71 -1
153 Turkey 49.79 1
158 Belarus 50.82 -5
„W środę przed południem Białoruś poinformowała o wstrzymaniu dostaw ropy naftowej do Polski rurociągiem „Przyjaźń”.
Oficjalnym powodem wstrzymania dostaw jest przeprowadzenie „koniecznych prac”. Rurociąg „Przyjaźń” to główne źródeł dostaw surowca do Polskich rafinerii.
Orlen i Lotos zaopatrują się w ropę również z morza poprzez Naftoport w Gdańsku. Jednak to dostawy ze wschodu zaspokajają nasze potrzeby naftowe”.
—————-
Eksświniopas bierze Polskę na głoda…
Obama powiedział to, co na razie nie za bardzo wypada powiedzieć Bidenowi, więc tych słów nie należy lekceważyć. Żadnego wsparcia politycznego USA dla Polski w opozycji do Rosji czy hegemonistycznych dążeń Niemiec już nie będzie. Pretekstem jest lub będzie brak demokracji, brak poszanowania praw LGBT+, zamach na sądy i narastający antysemityzm. To też się wkrótce pojawi, bądźmy pewni
Polska, Węgry… Słowacja też miała swój flirt z demokratura….
Element wspólny tych trzech krajów ? Katolicyzm. Polsce i Wegrom należy dodać przerośnięte i niedokarmione ego narodowe, sny o potędze utraconej, przerośnięte aspiracje – jednym słowem kompleksy, kompleksy…
Chyba tylko Słowakom nie odbiło w tym kierunku, aczkolwiek gadają, że pamięć o Tiso ma się całkiem nieźle.
@ecres
Ci ludzie nie są debilami i dobrze wiedzą, co robią. Trzeba tylko odpowiedzieć na pytanie: cui protest?
Korekta: cui prodest? Ten smartfon usiłuje mnie poprawiac:)))
Oczywiście Kalina
owiekas @NH
USA prowadzą politykę globalną, a nie regionalną czy lokalną. Czy będzie wsparcie, nie nam teraz przesądzać Poczekajmy na spotkanie Biden-Putin w Szwajcarii. Hegemonia niemiecka to wymysł prawicy. Sprawy praw człowieka tylko na prawicy ktoś mógłby nazwać ,,pretekstem”. Ale czego się można spodziewać po polskiej prawicy, jak tylko hejtu i orwellizmu?
Polska to kraj aktywnej mafii państwowej i walki służb, wg Banasia – szefa NIK…
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/marian-banas-opowiada-o-swoim-majatku-i-atakuje-mariusza-kaminskiego/64cfx5r,79cfc278
PiS bierze się za symbole państwowe. Orzeł w godle będzie miał nowe nogi.
I większy prześwit między nogami.
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/godlo-polski-czeka-korekta-pis-wezmie-sie-tez-za-flage-i-hymn/bx90r5e
@A.Sz.
Faktycznie „USA prowadzą politykę globalną, a nie regionalną czy lokalną”. I właśnie dlatego, po wyborze Bidena na prezydenta USA, nie rozumiałem euforii, jaka zapanował na pana blogu. Cieszono się tak bardzo, jakby wybrano Bidena na prezydenta Polski? Ponadto, w ostatnich dziesięcioleciach, demokratyczny prezydent w USA, oznaczał marginalizację Europy, w tym Polski. Republikańscy prezydenci „bardziej o nas dbali”. Na czele z nieodżałowanym Ronaldem Reaganem
@Jacobsky:
1) Czesi też mają parę niefajnych, autorytarnych ciągotek w obecnym rządzie. A nie są krajem tak przesiąkniętym katolicyzmem jak Polska.
2) Miniona wielkość… Słowacji?
Orban wygrywa traumę po Trianon. Ciężki problem, ale nie religijny, tylko czysto nacjonalistyczny. Kościół na Węgrzech, to jednak nie Kościół w Polsce. Widziałeś kiedyś kościół w Polsce udekorowany flagami UE? Bo na Węgrzech to nic niezwykłego.
Swoją drogą, na tym tle Słowacy nie mają się do czego odwoływać — przecież ich przeszłość to właśnie Korona Św. Stefana.
3) Polskie ego narodowe?
No właśnie powiedziałbym, że jest średnie. W regionie długo byliśmy pokazywani jako prymus, potrafiący sobie radzić z gorszymi kartami historii, patrzeć na siebie trzeźwo, w miarę dobrze postrzegać swoją pozycję — nie za nisko i nie za wysoko.
—-
Gdybym miał wskazywać, to raczej powiedziałbym, że nie dość dobrze nauczyliśmy się kultury politycznej i społecznej. To znaczy — uczyliśmy się przez te 30 lat, ale zbyt wolno, zbyt płytko, zbyt wyrywkowo. Byliśmy przez to łatwiejszym celem; ale celem były też demokracje zachodnie, więc samo zjawisko nie jest związane ze specyfiką regionu. Tak samo jak wspólny jest podział na globalizujące się, otwarte, tolerancyjne i demokratyczne metropolie (patrz poglądy warszawiaków, nowojorczyków, budapesztańczyków, czy paryżan…) oraz odstające od nich prowincje (no weźmy to Zakopane, które nie chce przeciwdziałać przemocy w rodzinie).
@poznan56
Jest różnica. Obama przyjmował „nielegalnych” uchodźców. Biden ich nie chce. Wiceprezydent USA Kamala Harris spotkała się w poniedziałek z prezydentem Gwatemali Alejandro Giammateim w ramach swojej pierwszej zagranicznej wizyty. Przekazała tam jasną wiadomość do chcących nielegalnie wyemigrować do USA: „Nie przyjeżdżajcie”
@poznan56
Słowa Kamali Harris „Nie przyjeżdżajcie”, nie zostały dobrze przyjęte przez część Partii Demokratycznej. Krytycznie odniosła się do nich m.in. mająca portorykańskie korzenie kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez. Wypowiedź Harris określiła jako „rozczarowującą”. „Po pierwsze, ubieganie się o azyl na amerykańskiej granicy jest w 100 proc. legalną metodą przyjazdu” – napisała na Twitterze Ocasio-Cortez. „Po drugie, Stany Zjednoczone spędziły dekady na przyczynianiu się do zmian reżimów i destabilizacji w Ameryce Łacińskiej. Nie możemy pomagać w podpalaniu czyjegoś domu a potem mieć do niego pretensje o to, że ucieka” – stwierdziła 31-letnia kongresmenka reprezentująca Nowy Jork
@atoli
Dojdzie do ataku na Polskę. Łukaszenka potrzebuje krwi na granicy – krwi polskiej, a jeszcze bardziej krwi białoruskiej rozlanej przez Polaków. No to teraz polskie ministerstwo obrony, nie ma wyjścia. Mobilizacja naszego wojska. Przerzut wojsk na granicę z Białorusią. Jak nie pomoże, to atak wyprzedzający. Nie możemy zawieść Łukaszenki, musimy zbrojnie uderzyć i odbić polskie Grodno i pozostałe polskie miasta na Białej Rusi
Czekam na komentarz Terleckiego.
@NH
Pan jako prawicowy nacjonalista powinien rozumieć, że państwa tzw. narodowe mają swoje interesy. USA też. Czasem były one sprzeczne z polskimi interesami, czasem, i częściej, zwłaszcza podczas zimnej wojny, były zbieżne. Stąd fenomen masowego u nas nowego poparcia dla Ameryki po II wojnie i za komuny. Oczywiście nie w mediach i polityce ówczensgeo reżimu, który był kontrolowany przez Moskwę. Zarówno Reagan, jak demokrata Carter i jego główny doradca od bezpieczeństwa, Brzeziński, rozumieli ten niuans i wspierali mniej czy bardziej bezpośrednio ówczesną opozycję, KOR i KPN. Po przełomie 1989 r. demokratyczni prezydenci Clinton i Biden też rozumieli, że w interesie USA i wolnego świata leży wsparcie demokracji w Polsce. Radość z wyboru Bidena trzeba rozumieć w kontekście prezydentury Trumpa, skrajnie niebezpiecznej dla polskich interesów w tym, że jego ekipa przyjęła za dobrą monetę przekaz pisowski w swych relacjach z UE i samą Polską, a jednocześnie flirtowała z Rosją i Chinami komunistycznymi.
@A.Sz.
Oczywiście, że rozumiem, że państwa tzw. narodowe mają swoje interesy. USA też. To crème de la crème nacjonalizmu. Nie rozumiem natomiast, dlaczego potępia się Polskę za obronę interesów narodowych
@ Jacek NH:
„Republikańscy prezydenci „bardziej o nas dbali”. Na czele z nieodżałowanym Ronaldem Reaganem”
Republikanie „bardziej o nas dbali” głównie ze względu, że konserwatywna z reguły polonia amerykańska na nich głosuje. I dbali głównie werbalnie. Polityka Reagana wobec Polski była wtórna- nie Polska się liczyła tylko ZSRR. Sam Pan niejednokrotnie przyznawał, że Wuj Sam wspiera demokrację tylko wtedy, gdy jest to zgodne z jego interesami. Akurat w latach 80-tych siły prodemokratyczne w Polsce skorzystały na polityce USA konfrontacji z ZSRR. Również w ostatnich latach za prezydentury Trampka Ameryka kokietowała Polskę widząc w niej „osła trojańskiego Europy”. Ale przy okazji traktowała nas nie jako partnera, tylko jako chłopca na posyłki, jawnie (ustami ambasador Mosbacher) wydając władzom Polski polecenia, co mają robić a czego nie.
Pisowska afera goni aferę… w tle wielki szmal…
„Państwowa spółka szczególnie chętnie wydaje pieniądze na reklamy w jednej z gazet w Częstochowie. Prezesem spółki jest mąż, a gazety – żona. Oboje związani z politykiem w rządzie PiS. Onet chciał poznać szczegółowe wydatki reklamowe tej spółki, ale odmówiono nam dostępu do informacji.
Regionalny Fundusz Gospodarczy (RFG) z siedzibą w Częstochowie reklamuje się w lokalnych mediach. Do tej pory najwięcej pieniędzy zostawiał w gazecie, w której prezesem wydawnictwa jest żona prezesa Funduszu.
Jednocześnie pani prezes wydawnictwa to działaczka PiS, która współpracuje blisko z wiceministrem rolnictwa Szymonem Giżyńskim. Układ wzajemnych powiązań i przepływ pieniędzy w tym towarzystwie trwa od lat
Onet chciał poznać szczegółowe wydatki reklamowe państwowej spółki RFG z ostatnich lat, ale odmówiono nam dostępu do informacji.
Mąż, prezes państwowej spółki, kupuje reklamy w prywatnej gazecie, której prezesem jest jego żona. Owa żona prezesa państwowej spółki jest działaczką PiS i prawą ręką wiceministra rolnictwa. Jako prezes gazety zatrudnia w niej żonę polityka, który z kolei jest jej szefem. Tak w dużym skrócie wyglądają powiązania między rodziną Giżyńskich i Matyszczaków w Częstochowie. Nasi rozmówcy, znający kulisy sprawy, oceniają wprost: to układ w cieniu Jasnej Góry(…)”
https://www.onet.pl/informacje/onetslask/czestochowa-polityczny-uklad-pis-panstwowa-spolka-i-duze-pieniadze/m5pvw64,79cfc278
Szymon Giżyński PiS – wieczny towarzysz patriota – rzadki okaz szkaradnego typa.
Mafia lokalna łojąca kapuchę nieprzytomnie…
@ NH
Ależ cieszy krajowe prawactwo hipotetyczna awantura na polsko-białoruskiej granicy. W roli rozjemcy wystąpi oczywiście Putin. Z białostocczyzny zrobi strefę buforową. Będzie Donbas na Polskiej ziemi. Tego chcecie? Nawet żarty na ten temat nie powinny wam przychodzić do głowy. No ale trzeba je mieć.
Czym się tak dla Polski zasłużył Tramp? Pustosłowiem? Próbą osłabienia NATO w Europie przez chęć zmniejszenia amerykańskiego kontyngentu w Niemczech? Skłócaniu wszystkich (podobno) sojuszników? Umizgiwaniu się do Putina z wdzięczności, że specsłużby Kremla załatwiły mu wybór na prezydenta? Wprowadzeniem wiz dla nas? Prezydent w tej sprawie może co najwyżej podpisać odpowiedni papier, podsunięty przez sekretarza.
@mwas
Otóż to: wypowiedź Obamy doskonale puentuje poprzedni temat blogu. Pani prezydent Cichanouska powinna czytać tę wypowiedź równocześnie z listem od Terleckiego. Przez cały czas pamiętając, że Protasiewicz nie otrzymał od pisowców azylu w Polsce.
W ostatnich kilkunastu dniach mamy niezbite dowody karykaturalnej polityki rządu Jarosława Kaczyńskiego. To nie przejęzyczenie, to fakt. Niby premierem jest
M Morawiecki, ale to przecież na Nowogrodzkiej zapadają wszystkie, decyzje. Łącznie z tą , kto ma zostać prezesem PKO S.A. „Udane” negocjacje z Czechami z którymi w ramach grupy V wspaniale nam się układa i ogólnie fajnie jest. Kunktatorstwo wobec Białorusi, folwarczne chamstwo wobec opozycji białoruskiej, wobec faktycznej prezydent Białorusi.
Z jednej strony megalomania, życzeniowe myślenie o naszej pozycji w świecie. Pohukiwanie na wszystkich w kraju i poza granicą, pouczanie polityków, instytucji i społeczeństw innych państw z wyżyn tej megalomanii, a jednocześnie płacz i pretensje, że nikt nas nie rozumie, wszyscy się na nas uwzięli. Toż to książkowy przykład schizofrenii (mogę się mylić, nie jestem lekarzem), albo innej, równie ciężkiej przypadłości umysłowej.
Każdy ważniejszy, a ci pomniejsi jeszcze bardziej, chcą się przypodobać prezesowi wszystkich prezesów, no i mamy festiwal głupoty i szkodnictwa zagrażający już nie tylko demokracji, ale też godzący w Nasz byt.
@NH
Nacjonalizm w doktrynie i praktyce godzi w interesy narodowe każdego kraju, w tym Polski, bo konfliktuje je z innymi. To elementarz polityki międzynarodowej.
@mwas
9 CZERWCA 2021, 16:20
,,Czekam na komentarz Terleckiego.”
– tzn. że Tow Terlecki teraz wyskrobie list do Obamy? Całkiem możliwe że rozochocony swoimi sukcesami w polityce regionalnej, zapragnie wypłynąć na szerokie wody.
agenttomek
9 czerwca 2021
23:13
„Toż to książkowy przykład schizofrenii”
To nie schizofrenia, raczej narcyzm.
Objawy się zgadzają.
Panie Redaktorze USA nie należy do najwybredniejszych krajów jeżeli chodzi o system polityczny u swoich klientów i partnerów biznesowych. Wszystko zależy czy Kaczyński nakaże zajmować to samo miejsce co ,,z-kolan-powstały” Duda zajmował u rogu trumpiego biurka. Jeżeli tak, to poza werbalnymi ,,wyrazami głębokiego zaniepokojenia sytuacją w Polsce” nic złego go nie spotka gdy będzie resztki demokracji wywoził na śmietnik.
UE, tak ,,pryncypialna” w kwestiach wartości (gdzieś czytałem, że kraje takie jak Polska czy Węgry ze swoimi obecnymi systemami politycznymi nie miałyby najmniejszych szans dostać się do UE) jakoś nas i Węgier nie usuwa.
@Atoli
Fakt: po ,,pracach konserwacyjnych” na ropociągu do Możejek, ropa nie płynie tam do dziś.
@Maciej2
Raman Pratasiewicz, nie otrzymał azylu politycznego w Polsce, pewnie dlatego, że latem 2014 roku pojechał jako ochotnik na Ukrainę i walczył w neonazistowskim batalionie Azow. A polski rząd nie może wspierać banderowców
Jacek, NH
9 CZERWCA 2021
17:39
… bo Polska realizuje ruskie – Putina interesy…
Masz ciężki łeb do pomyślunku, to i nie rozumisz…
@Jacek, NH:
@Imigranci:
Imigracja to złożona sprawa i raczej każdy rozsądny polityk będzie kombinował nad tym, jak szeroko otworzyć drzwi dla imigrantów, by było to najkorzystniejsze. Między Obamą i Bidenem można mówić raczej o różnicy metod wpływania na poziom migracji, niż odmiennego podejścia do niej samej.
@Nacjonalizm:
Gdy wstępujący na urząd prezydent USA mówi, że jego kraj musi „przewodzić światu w zwalczaniu skutków pandemii” to jest to bardzo silny nacjonalizm; ale jego wyraz jest zupełnie inny niż ten, który nakazuje wpisać do ustawy o IPN przepis karzący za mówienie prawdy o niewygodnych elementach historii.
Henry Kissinger pisał, jak to polityka amerykańska nigdy nie jest tak idealistyczna jak twierdzą jej wielbiciele, ani tak egoistyczna jak twierdzą jej wrogowie. Jest gdzieś po środku.
W polityce zachodnich demokracji jest ten element „altruistycznego nacjonalizmu”, poczucia, że jako naród mamy coś dobrego do dania światu, że nasze wpływy mają nieść dobro: prawa człowieka i obywatela, rozwój gospodarczy, podniesienie poziomu życia, czy wiedzy. W Polsce też miewaliśmy taki „nacjonalizm”, bo gdy np. Aleksander Kwaśniewski starał się być rzecznikiem Ukrainy w UE, to własnie ustawiał Polskę w roli paternalistycznego, starszego brata. Tyle, że nasi nacjonaliści nie dostrzegali w tym nacjonalizmu, utożsamiając go wyłącznie z prostackim egoizmem, że nam ma być „lepiej” (co często zresztą byłoby dyskusyjne) niż innym; że reguły i zasady muszą preferować „naszych”, a nie sprawiedliwość, itp. Podobnie zresztą nie potrafią uwierzyć w ten „altruistyczny nacjonalizm” Zachodu, czego świadkami byliśmy choćby tutaj w dyskusjach pod wpisami.
Polska na własne życzenie jest j***** z każdej strony … i słusznie – stała się pośmiewiskiem i chłopcem do bicia nawet dla europejskich kiboli… to już szmaciarstwo… a naczelny de*** zajmuje się buchalterką emerytur stażowych…
Państwo skundlone… na własne życzenie… to Polska właśnie.
@Jacek, NH
Pan napisał: „Nie rozumiem natomiast, dlaczego potępia się Polskę za obronę interesów narodowych”.
Moim zdaniem Pan robi wszystko co jest wyłącznie w interesie kolegów z Pana środowiska.
Ale powiedzmy że jest jak Pan pisze… . Wszyscy są głupi a tylko nacjonalisci z Polski mają rozum. Czy Pan ma przynajmniej jakąs teorię, dlaczego potępia się Polskę (według Pana) a nie potępia się innych krajów (według Pana)? No? No? Nawet nie jesteście w stanie odpowiadać na własnych prostych pytań. Pytania zawsze zadawajcie retorycznie, bo zawierają idiotyczną tezę a bo nie macie odpowiedzi dlaczego wszyscy podobno potępiają Polskę?
Poza tym nikt nie potępia Polski tylko wszyscy potępiają pisowski rząd. Komisja Wenecka, TSUE, Unia Europejska, demokraci z USA, Biden, Obama, prawie wszystkie rządy UE, parlament europejski, polska opozycja, PO, Lewica, PSL, stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, wsyzscy byli prezydenci Polski oprócz Dudy, stowarzyszenia Sędziów Europekskich, Fundacja Helsinska, sąd w Strasburgu, Rada Europy itd itd, ci wszyscy nie potępiają Polski tylko PiS i Dudę.
@Jerz77
Dziękuję za uporządkowanie pojęć. Jak napisałem, nie jestem w tym biegły. Tu można by było przywołać stare porzekadło w nieco zmienionej wersji ;”Jak zwał tak zwał, ale wciąż się będzie dobrze miał”
@NH
Pan deklaruje się jako nacjonalista, musi pan zrozumieć, że inne kraje też mają swoich nacjonalistów, nacjonalistyczną politykę historyczną i ,,żołnierzy wyklętych”. Może kiedyś dotrze do pana, choćby na przykładzie ukraińskim, jak szkodliwy jest nacjonalizm wewnętrznie i zewnętrznie. Antagonizuje społeczeństwo i relacje międzynarodowe, szczuje jednych przeciw drugim, nie tworzy żadnego dobra. Jeśli Pratasiewicz faktycznie zgłosił się na ochotnika do nacjonalistyczego oddziału samoobrony. to jako nacjonalista powinien go pan chwalić za patriotyczną postawę w obronie ojczyzny przed rosyjską agresją i kolaborantami Rosji w Donbasie.
@PAK4
„altruistycznego nacjonalizmu”
Nacjonalizm jest zawsze egoisytczny, nigdy nie altruistyczny.
„jak szeroko otworzyć drzwi dla imigrantów, by było to najkorzystniejsze.”
Dla kogo najkorzystniejsze?
@Thomas & Jacek NH.:
Dodam:
1) Jest takie powiedzenie, że zagranica to współczesna potomność. To co dzisiaj mówi zagranica, zapewne za 50 lat będzie obowiązującym podsumowaniem w podręcznikach szkolnych tego okresu historii Polski.
2) Do listy Thomasa dodam Amnesty International. I zwrócę uwagę, że choć Thomas pisze o „demokratach z USA”, to wymieniony przez Gospodarza Cato Institute jest think-tankiem libertariańsko-prawicowym, którego należałoby lokować wśród zwolenników Partii Republikańskiej.
@A.Sz.
Nie przyjmuje pan do wiadomości tego, co kilkakrotnie pisałem. Jestem polskim nacjonalistą. Nie muszę zatem „zrozumieć, że inne kraje też mają swoich nacjonalistów, nacjonalistyczną politykę historyczną i ,,żołnierzy wyklętych”. Dla mnie liczy się przede wszystkim interes własnego narodu, najwyższego suwerena państwa. Przedkładam interes Polski nad interesami innych narodów
@Thomas:
@altruistyczny-nacjonalizm:
No wiesz, powiedziałbym, że jeśli mówisz, że czyjś naród ma przewodzić innym, nieść im wzorce, to jest w tym wiara w jego wyższość, lepszość, granicząca z sekciarstwem. Czy to przyjmiemy jako pozytywne przywództwo (USA i pandemia), czy będziemy się śmiać (Polska i rechrystianizacja Europy), to trochę inna kwestia.
Gdy widziałem zabiegi polskich rządów, wspierających Ukrainę, czy opozycję na Białorusi, to byłem z Polski dumny (co jest nacjonalistyczne 😉 ); ale jednocześnie na tyle się orientuję w stosunkach czesko-słowackich, by pamiętać, że właśnie analogiczna „wyższość czeskiego brata”, który starał się być rzecznikiem zapóźnionych Słowaków, potrafiła być boleć obdarzanych przewodnictwem. Generalnie wyczucie, dokąd się bardziej pomaga, a odkąd się bardziej szkodzi, jest trudne.
@Najkorzystniejsze:
Tak, to jest składowa problemu: kto jest punktem odniesienia i troski polityków.
W największym skrócie: duża imigracja „psuje” rynek pracy z punktu widzenia pracownika (będącego wyborcą polityków), z jednej strony; z drugiej strony napływ młodych, aktywnych ludzi jest znaczącą składową wzrostu gospodarczego i dobrobytu całego państwa (którego obywatele są wyborcami polityków). A to też tylko jeden z aspektów. I tylko założenie, że politycy mają się ograniczyć w swojej wyobraźni do dobrobytu wyborców.
@NH
No to nie rozumie pan, na czym polega problem z nacjonalizmem polskim, ukraińskim, rosyjskim etc. ł
Jerz77
10 CZERWCA 2021
6:57
To nie schizofrenia, raczej narcyzm
Niebędąc młodą lekarką spieszę z dopowiedzeniem.
To prawdopodobnie nie schizofrenia, to zapewne zaburzenie osobowości zwane paranoją albo też psychozą paranoidalną.
U paranoika często pojawia się mania wielkości i nadwrażliwośc na słowa krytyki.
Czyli paranoika cechuje m.in. wysokie ego a ściślej egotyzm – nadmierne zajmowanie siebie i innych własną osobą przeradzający się w śmieszny, bywa groźny, napoleonizm.
Wielu ludzi przechodzi taki okres w swoim życiu, ale dojrzewając – wyrasta z tego, ale wielu też trwa na pozycjach egomana, któremu wybujało, ale „przeważnie w chwast jeno”. Tacy bywają niebezpieczni – zwłaszcza gdy zdobywają władzę psim swędem lub populistycznym podstępem…
Narcyz to człowiek „zakochany w sobie” chlubiący się swoją fizyczną pięknością, bywa wzbudzający uzasadniony zachwyt u estetów…
A mityczny Narcyz nie musiał mieć zaburzonej osobowości … może miał tylko silnie rozwinięte poczucie zmysłowego piękna przegladając się w lustrze wody…
@ Jacek, NH 10 czerwca 2021 11:45
Nieodmiennie od lat wciąż zaskakują mnie postawy typu „dorosły, a myśli jak dziecko”
Jedynie dziecko, bo już nastolatkowi nie przystoi, może wyobrażać sobie swój, zamieszkały przez najwyższego suwerena kraj, jako zawieszony w otchłaniach kosmosu, nie mający granic ani sąsiadów, a przede wszystkim całkowicie samowystarczalny, nie prowadzący z nikim żadnych wymian, ani nie mający żadnych poza swoim terytorium interesów. W sferze ideologii najbliżej tego wyobrażenia byłaby Korea Północna ze swoją ideą dżucze, ale jak się przyjrzeć, to bez Chin i ZSRR nie byłoby tam najprostszych środków produkcji umożliwiających tej idei najprymitywniejszą choćby realizację, zaś bez reszty świata nie byłoby artykułów luksusowych umożliwiających wygodne życie właścicielom tego kraju. Na luksus „splendid isolation”, czyli olewanie europejskich sąsiadów mogło sobie pozwolić przez pewien czas Imperium Brytyjskie, nad którym „słońce nigdy nie zachodziło”. A niebogaty kraj średniej wielkości o niezbyt korzystnym położeniu geopolitycznym może sobie o takiej polityce pomarzyć jedynie i to po cichu, by się nie ośmieszać.
Amoniak NH siedzi non stop na ruskiej propagandowej gadzinówce sputnik.news i karmi resztki swojej zwyrodniałej mózgownicy ruskiego trolla.
Absolutne szambo.
Nacjonaliści ,to przeciwnicy patriotów ,i fani Adofa ,,i Benito.Przeczą Stwórcy ,który tworząc człowieka ,nie nadał mu przynależności narodowej.Nacjonalizm to zło ,które należy tępić.a POLITYKÓW ,KTÓRZY WYKORZYSTUJĄ NACJONALISTÓW ,DO SWOICH BRUDNYCH CEŁÓW ,ODSYŁAĆ DO SZAMBA HISTORII.
PAK4,
z pewnością wiele rzeczy uprościłem w moim wpisie n/t Węgier, Słowacji i Polski.
Pełna zgoda co do niedorozwoju tzw. społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. I ten niedorozwój pozostanie jeszcze przez długie dekady.
@Jacek, NH:
Hm… to polecam Ci zapoznanie się z Epikurem 🙂
Epikur chciał dla człowieka dobrego życia — dlatego o pewnym umiłowaniu życia i jego rozkoszy mówimy jako o epikureizmie.
Ale tak na prawdę Epikur, choć sławił „egoistyczne” dobro życia, nauczał w zasadzie stosowania się do diety, czy wyrzeczenia miłości. Szło mu o to, że pewne przyjemności tu i teraz, odbijają się na późniejszym cierpieniu. (Cóż, spekuluje się, że miał chory żołądek; a co do miłości, to jego obawa przed utratą była większa niż radość z jej odczuwania.)
***
Nie sądzę by ktokolwiek tu dyskutujący powiedział, że nie chce dobra Polski i Polaków; tyle że za naturalne uważa się, że powściągnięcie prostego egoizmu tu i teraz, pozwala więcej osiągnąć w przyszłości. Polska „dająca siebie” — stabilizująca region, wzmacniająca współpracę europejską, poprawiająca jakość życia (w tym prawa obywatelskie) u swoich sąsiadów, może osiągnąć więcej w przyszłości, żyjąc w bardziej przewidywalnej, stabilnej rzeczywistości.
I, oczywiście, w drugą stronę. Takie próby zachwiania równowagą i wywołania turbulencji jakie robi Putin, a które cieszą naszych nacjonalistów, pozwalają tu i ówdzie zagrać Zachodowi na nosie, ale w dłuższej perspektywie ograniczają bezpieczeństwo samej Rosji (czy Polski), które nie mają takich zasobów jak UE, czy USA.
Od dawna wiem, że Janusz Korwin Mikke to tęgi **** !
I takim shitem nie zawracam sobie uwagi.
Pozdrawiam serdecznie panią Olgę…
A WPIS
PAK4
Najbardziej podobają mi się następujące słowa Epikura: „Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie”. Natomiast ciekawostką historyczną jest to, że Epikur był jednym z czterech wielkich „mistrzów” Karola Marksa
@ecres
Nacjonaliści to szczerzy patrioci i fani Polski. W swoim poście opisałeś internacjonalistów
Aleksander Łukaszenka nie tylko gnębi własną opozycję i porywa samoloty, ale też przeprowadza z Rosją regularne manewry wojskowe, których stałym elementem jest jądrowy atak na Warszawę. Lecz kiedy zrobił się naprawdę groźny, Polacy w jego sprawie… rzucili się sobie samym do gardeł
@PAK
Szło mu o to, że pewne przyjemności tu i teraz, odbijają się na późniejszym cierpieniu. (Cóż, spekuluje się, że miał chory żołądek)
Rzucasz słowa na wiatr zupełnie niepotrzebnie – co ma „chory żołądek”, chore nerki czy jelitko… do jego istotnej spuścizny filozoficznej… polecam na początek list do Menoikeusa a potem przysiądź nieco i… przetraw te myśli… zanim znowu chlapniesz ot tak sobie, przecież chyba nie dla taniego „popisu”, bo to ci obce…
Nic pewnego nie wiemy o śmierci Epikura…autentyczność listów dotycząca tej kwestii bywa wątpliwa…
Ale coś jednak wiemy z badań (m.in. Maria Bitsori &Emmanouil Galanakis, 2004):
„Epikur zmarł w wieku 71 lat z powodu kamienia moczowego ( urinary calculus) po dzielnym cierpieniu przez długi czas. Chociaż często cytuje się go za swoje nauki przeciwko lękowi przed bólem i śmiercią, jego własna droga do śmierci bywa pomijana/przeoczona. Jego wyjątkowy opis własnych objawów dostarcza niezwykłego wglądu, biorąc pod uwagę, że nasza wiedza o chorobach w dawnych czasach opiera się głównie na zachowanych tekstach ówczesnych lekarzy. Epikur opisał swoje terminalne objawy, będąc całkowicie świadomym śmiertelnego wyniku nieuleczalnej w tym czasie choroby. Wkrótce potem Ammonius the Lithotomus w Aleksandrii miał ulepszyć procedury chirurgiczne dotyczące kamieni moczowych. W epoce, w której chirurgia dróg moczowych była uważana za nadzwyczajny sposób leczenia, Epikur spokojnie odszedł, wierny własnej nauce o tolerancji na choroby i ból, pozostawiając nam zarówno niezwykłą dokumentację medyczną, jak i odważny stosunek do cierpienia i śmierci (Epicurus peacefully passed away, firm to his own teachings about tolerance to disease and pain, and leaving to us both an unusual medical record and a courageous attitude towards suffering and death”.
Epikur żył 23 wieki ago – umarł w wieku prawie 72 lat.
Przeciętne twanie życia dla mężczyzn (noworodków) w Polsce – 72 lata – osiągnięto dopiero w okolicach 2007 roku… dzisiaj to 74 lata.
Zatem Epikur nie był przedwczesną ofiarą swoich przyjemności – jeśli w ogóle był ich ofiarą.
@PAK4
Pan napisal: „…. że czyjś naród ma przewodzić innym, nieść im wzorce, to jest w tym wiara w jego wyższość, lepszość, granicząca z sekciarstwem.”
Jeśli Biden organizuje szczepiońki w dobrym celu a w tym kontekscie mówi że USA (czyli faktycznie jego rząd) „przewodzi innym” to jest to moim zdaniem ani nacjonalistyczne ani patriotyczne, tylko Biden robi coś bardzo dobrego. Biden nie mówił że Ameryka jest wyższa ale ma prawo mówić że jego rząd jest wyższy od rządów Lukaszenko, Morawieckiego albo Putina.
@NH
Dobry żart. Testem patriotyznu nacjonalistów może być tylko wielkie wyzwanie historyczne. Na razie na szczęście przed nim nie stają, więc zajmują się zwalczaniem ,,lewactwa” i lansowaniem siebie metodami haniebnymi, np. wieszając podobizny polityków opozycji na szubieniczkach lub szczując przeciwko Unii Europejskiej. Ich pojęcie interesów narodowych wyklucza idee kompromisu i konsensu, a to jest fundament polityki demokratycznej. Są więc przeciwko demokracji, a za jej przeciwieństwem, czyli dyktaturą. Interes narodowy polega dziś na współpracy z zachodnimi i wschodnimi sąsiadami Polski w ramach UE i Nato. Żadna siła polityczna nie ma monopolu na patriotyzm i na definicję interesu narodowego i polskiej racji stanu. Kształtuje się je w wolnej i pluralistycznej debacie publicznej i parlamentarnej, a potem przekuwa na racjonalną politykę wewnętrzną i zagraniczną. Jeśli obywatele się nie odnajdują w konsensie wypracowanym w ten sposób, to mają wolne i uczciwe wybory jako pokojowe narzędzie zmiany ekipy rządzącej. A przegrani szanują wynik wyborów i przekazują zwycięzcom władzę w państwie. Jeśli tak się nie dzieje, nie mamy funkcjonującej normalnie demokracji, tylko despotyzm.
@NH
Marx napisał doktorat, w którym poświęca wiele uwagi starożytnym materialistom, bo sam był filozoficznym materialistą, czyli odrzucał metafizykę i transcendencję, ale to nie znaczy, że Epikur czy Demokryt byli komunistami w stylu KPZR.
Rzadki okaz zboczonego naziola… przykro, że tak bezkarnie pieprzy bez sensu byle tylko mieszać…
Nacjonalizm to zboczenie zakompleksionych małych ludzi, którym ciągle czegoś brakuje a rozumu najbardziej.
@Jacek, NH:
Przywołałem Epikura, bo on chce „egoizmu”, ale wskazuje, że do jego dobrego pojmowania droga nie jest taka prosta.
Ja często przyklasnę postępowaniu, które uważam za „dobre” w senie ogólnie etycznym, ale że dyskutujemy o polityce, gdzie wielu uważa i głosi, że liczy się skuteczność, a etyka jest dla miękiszonów, to staram się pokazywać, że nawet egoizm, jeśli jest połączony z rozumem, zwykle wskazuje na wybór bardziej etycznych rozwiązań. Chodzenie na skróty i czynienie zła jest szkodliwe, nawet w tak wąskim rozumieniu.
W sumie to opór wobec tej tezy powinen dziwić w kraju, gdzie wciąż popularny jest tomizm 😀 Przecież Tomasz z Akwinu wciąż próbuje udowadniać, że przykazania Dekalogu są prawdziwe, gdyż są zgodne z rozumem i dobrem zainteresowanych.
@lemarc:
Opinie o tym, że wrażliwość Epikura na kwestie niezdrowej diety i płynące stąd zalecenia, są odbiciem jego własnych problemów zdrowotnych, spotkałem w jednym z opracowań. Nie pomnę jakich, bo o filozofach więcej to czytałem jeszcze w XX wieku…
Moim skromnym zdaniem Marxs był pewien swojego, czyli braku zgody papieża od początku. Mógł sobie zatem pozwolić na gest , który powinien być obowiązkiem pozostałych hierarchów, czyli tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za zbrodnie…