Rusza proces w sprawie „Matki Boskiej Tęczochowskiej”
W środę zaczyna się proces Elżbiety Podleśnej oskarżonej o obrazę uczuć religijnych. Tylko że Podleśna deklaruje się jako wierząca, a naklejka z Matką Boską Częstochowską w tęczowej aureoli miała pokazać, gdzie jest dobro, a gdzie zło. Miejmy nadzieję, że sąd Podleśną uniewinni.
Dobro symbolizuje matka Jezusa, zło – ludzie Kościoła uwikłani w pedofilię i jej ukrywanie w Kościele. Dobro to miłość do dzieci i opieka nad nimi, zło to krzywdzenie dzieci i wykręcanie się od odpowiedzialności za te krzywdy. Trudno się nie zgodzić z tym przekazem – jasnym, uczciwym i zbieżnym z Ewangelią. Ale nie z polskim kodeksem karnym, który za „obrazę uczuć religijnych” grozi karą nawet do dwóch lat więzienia. Użyte w nim terminy: obraza, uczucia religijne, znieważenie, są nieostre, nieprecyzyjne, nie służą sprawiedliwości, lecz raczej prawo ideologizują.
A przecież wystarczy kodeks cywilny. Jeśli ktoś się poczuł religijnie obrażony, niech skarży prywatnie. Uruchamianie machiny sądowniczej z oskarżenia publicznego w tym przypadku to nonsens. Uczucia religijne to sfera bardzo intymna i lepiej, żeby policja demokratycznego państwa europejskiego nie podejmowała działań kojarzących się z policjami religijnymi muzułmańskich satrapii.
Według danych policyjnych za lata 1999-2019 liczba postępowań wszczętych z tego paragrafu oscyluje wokół 50 rocznie, podobnie jak liczba „przestępstw stwierdzonych”. To sporo, a za każdym postępowaniem i stwierdzeniem kryje się historia konkretnego człowieka. W przypadku Elżbiety Podleśnej zaczyna się ona od protestu przeciwko wielkanocnej inscenizacji w jednym z płockich kościołów.
W relacji OKO.press czytamy, jak wyglądała: nad krzyżem z biało-czerwoną szarfą umieszczono tam napis „Zachowaj nas od ognia niewiar”. Pod nim poustawiano pudła owinięte w szary papier z imionami grzechów: „Hejt”, „Pogarda”, „Chciwość”, „Kradzież”, a także „Gender”, „LGBT”, „Zboczenia”. Czy to nie jest obraza uczuć pewnej grupy ludzi? Podleśna odpowiedziała na nią swą tęczową „Matką Boską Równościową”. Bo wszyscy ludzie mają to samo prawo do obrony swej tożsamości i godności.
Na dodatek znak tęczy nie jest obraźliwy. Jest biblijnym symbolem przymierza Boga z ludźmi, znakiem miłości i nadziei. A zatem Matka Boska w tęczowej aureoli to znak sprzeciwu wobec nierówności i nietolerancji, a to są wartości uniwersalne, mogące łączyć wierzących i niewierzących. Ruch w obronie praw osób LGBT posługuje się znakiem tęczy jako symbolem wielości i różnorodności identyfikacji seksualnych.
Parady równości nie są marszami nienawiści. Nikt na paradach nie wyzywa, nie niszczy, nie wzywa do przemocy, nie piętnuje, nie przymusza do czegokolwiek. Z perspektywy chrześcijańskiej stawianie kogoś przed sądem za taką postawę jest niesprawiedliwe i niedorzeczne, bo chrześcijaństwo ewangeliczne broni krzywdzonych, a nie krzywdzicieli.
Panią Podleśną spotkały jednak szykany. Była nękana, upokarzana i atakowana przez prawicę i Kościół za swój protest. Prócz niej przed sądem w Płocku staną dwie inne działaczki sprzeciwiające się homofobii, przemocy seksualnej i hipokryzji. Zasługują na solidarność, a nie na karę.
Komentarze
Troche mnie intryguje co osoby ktore uwazajace sie za wierzace , akceptujace ewangelie a czasami bedace u schylku swojego zycia uwazaja ze powiedza Jezusowi po smierci jesli znaja takie cytaty z ewangelii
„Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, 10 ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego”
To sa cytaty z Nowego Testamentu a jest ich bardzo wiele
Ja nie wiem co mialoby byc napisane w ewangeliach aby czlowiek nie mogl tego zrelatywizowac .
Na sadzie ostatecznym nie da sie wykrecic za pomoca sztuczek erytrystycznych.,szczerze mowiac nie zazdroszcze takiemu czlowiekowi
Wydaje mi sie ze jedyna obrona takiego czlowieka bedzie pokazanie jego zaslug ale nie radze dyskutowac z Bogiem relatywizujac jego definicje dobra i zla np zjawiska homoseksualizmu
Przezylem smierc kliniczna i cos tam nieco wiem na ten temat.
Polska wszechmogąca trójca Ojdyr, El Supremo Kaczyński i Ordo Luris rozpoznały niniejszy blog jako filję Charlie Hebdo, Szostkiewicz to zakamuflowany Salman Rushdie.
Czeka was wszystkich fatwā
Czy jest w Europie kraj, który ma w kodeksie karnym „obrazę uczuć religijnych” ?
Czy za obrazę uczuć religijnych żyda, muzułmanina, czy nawet protestanta, prokuratura też by tak chętnie ścigała ?
Co z „powieszonymi” w Katowicach europoslami PO ? Prokuratura nadal umywa rączki ?
TO STRACH KOŚCIOŁA PRZED,, NIEWIARĄ”ATEIZMEM..I INNOSCIĄ…
,,Nic nowego..pod słońcem co było znowu będzie” to zdanie z ks Przysłów Salomona…[ tak z pamięci]. Gdyby przypomnieć dzieła K.K w Hiszpanii i skutki dominacji…MOŻE KOMUŚ POBUDZILO BY TO WYOBRAŹNIĘ..
Z wikipediikawałek tylko
…Całkowitą liczbę procesów przeprowadzonych przez inkwizycję hiszpańską w latach 1480–1820 hiszpański historyk Ricardo García Cárcel ocenia na około 125–150 tysięcy, z czego stracono 3,5%, czyli 4375–5250[113]. Jean-Pierre Dedieu ocenia liczbę procesów na około 200 tysięcy, a liczbę egzekucji na maksymalnie 10 tysięcy[63]. Andrea Del Col podaje liczbę 200 tysięcy procesów w ciągu 340 lat i co najmniej 12100 egzekucji tylko do roku 1700[64]. Francisco Bethencourt również przyjmuje liczbę około 200 tysięcy procesów i ponad 12 tysięcy wyroków śmierci, nie jest jednak jasne, czy chodzi mu jedynie o faktyczne egzekucje, czy łącznie egzekucje in persona.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja_hiszpa%C5%84ska
W Rosji popy wpłynęły na Cara Putina i sąd delegalizując Ś.J. ograniczajac babtystów,adewentystów i również katolików..Obecnie Cerkiew wsadza do pierdla popa który ..zbyt odważnie krytykował prawosławny kler…a drugiego ekskomunikował…bo miałzbyt wielki posłuch wśród wiernych. Obraza autorytetu cerkwi..i wiary..?
Kto w Polsce z Urzędu wystapił przeciw obrazie uczuć religijnych mahometanina czy Żyda…? To również Obywatele R.P..
…Słowa Jezusa z Ewangelii..:Niech wasze światło tak świeci, żeby ludzie widzieli wasze szlachetne uczynki (Mat. 5:16).
Jezeli jest to jednak światło z płonacego stosu…albo z procesu o obrazę …cóz to za swiatło?
Czy są ,,Światłem” skryte uczynki wyciagnięte na jaw …które krzywdzily dzieci ? Cóż za światło z ,,uczynków ciemności i ciemnoty?” Któz bardziej obraził uczucia religijne rozpustny purpurat z gloria kardynalską czy twórca prowokujacy do myślenia i poruszajacy sumienie. Ileż zostało zdemoralizowanych sumień przez uczynienie łajdaka i rozpustnika. malwersanta…świętym. lub ,,MĘŻĘM BOŻYM”
W USA…własnie na widelcu polski duchowny…Król.. panie dzieju.
Oczywiście,, niewinny” i nikogo nie obraża…tylko ci ,, neolewacy”..kiur….match” się panoszą a Dziewica Maryja..płacze..
Wysłuchałam wczoraj w TVN 24 wypowiedzi Magdaleny Smoczyńskiej, córki wieloletniego redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego Jerzego Turowicza, która oficjalnie wystąpiła ze struktur krk. Właśnie ze względu na szacunek dla pamięci ojca.
Wysłuchałam też Witolda Beresia, który przywołał opinię J. Tischnera o góralach. Miał on podobno powiedzieć, że „górale to naród bardzo pobożny, ale wyznania bankowego”.
Otóż, moim zdaniem, system polskiego krk jest wyznania bankowo – ginekologiczno – zamordystycznego.
Jest to wariant „wyznania” kultywowany przez Wyszyńskiego i Wojtyłę.
Wojtyła rugał Turowicza, ale „dziękował Bogu za Radio Maryja”.
Zbieramy plon ich siewu.
Myślę, że opinię Tischnera można rozszerzyć na znakomitą większość polskiego krk.
Ikona jasnogórska traktowana jest niczym pogański totem i pałka do okładania nie dość pokornych.
Dla funkcyjnych krk jest to sposób na motywowanie „wyznawców” do życia w rzeczywistości równoległej. Mechanizm dokładnie ten sam, jaki wykorzystują trumpiści, putiniści i inni zamordyści do siania strachu i nienawiści.
Trudno się dziwić zważywszy na to, że system krk „szczyci się” wielowiekowym doświadczeniem w tym zakresie.
„Gender”, „LGBT”, „Zboczenia”….Przepraszam, ale pietnowanie nawet zboczeń jest w moim przekonaniu uderzeniem w ludzi, jakkolwiek ich los ukształtował. A to godzi w moje chrzescijańskie uczucia religijne i własciwie powinnam wytoczyc takiej parafii proces. Zas Matka Boska z Dzieciatkiem i z tecza nad glowa jest na obrazie w kosciele gdzies w diecezji krakowskiej, skoro poswiecił ja sam Ekscelencja Jedraszewski:)))
Panią Podleśną spotkały jednak szykany. Była nękana, upokarzana i atakowana przez prawicę i Kościół za swój protest.
To zdanie zazgrzytało mi nieprzyjemnie.
Z dwóch powodów: nadmiernego uogólnienia i wpisywania się w zawłaszczającą propagandę systemu krk.
Do „Kościoła” należą, między innymi, tak wspaniałe osoby jak Halina Bortnowska czy Małgorzata Chmielewska. I chyba nie godzi się, choćby przez nieuwagę, insynuować, że mogłyby stosować szykany wobec pani Podleśnej.
Posługiwanie się pojęciem „Kościół” w odniesieniu do fundamentalistycznych nienawistników z systemu krk uwiarygadnia ich propagandę jakoby to właśnie oni byli „Kościołem”. Oczywiście tym „prawdziwym”.
Rozumiem wymogi felietonu.
Ale jednak słowo ma moc.
„Na początku było Słowo ….”
Moim zdaniem, jeśli osoba oskarżona o „obrazę uczuć religijnych” zadeklaruje się jako katolik (i jeszcze przedstawi dowody – świadectwo chrztu, zeznania świadków, itd.) oraz nie miały miejsca jakieś ewidentne akty wandalizmu, niszczenia obiektów kultu, itd. – sądy powinny 100% takich spraw oddalać, jako wewnętrzne spory wyznawców.
Bo to, z czym mamy do czynienia w tym przypadku, to jest w istocie dyskurs teologiczny samych chrześcijan na temat: czym jest chrześcijaństwo. Religią miłości i przebaczenia – czy może agresji i wykluczenia (piszę skrótowo).
Wieslaw A Zdaniewski
12 stycznia o godz. 1:27
Awas?
https://www.youtube.com/watch?v=C–CuGfRNcY
Wsadzić przedszkolaki, to recydywiści – notorycznie rusują kredkami tęcze i jeszcze się to pokazują swoim dziadkom, co nieuchronnie prowadzi do demoralizacji. Co gorsza, te prace wiszą również w przedszkolnych gablotach, sieją zgorszenie. Tego za wiele. Za takie zaniedbanie Czarnek powinien polecieć, bo nie wydał odpowiedniego dekretu i proceder kwitnie.
Dojdziemy do etapu, w krórym zakażą dzieciom rysowania tęczy… Kościół jest tak słaby w Polsce, a władzy to osłabienie nie jest na rękę, więc zaczynają walczyć o każdą zobaczoną tęczę, z uporem godnym większej sprawy. Tęcza jest piękna, czasem na niebie widać dwie. W Polsce są ich tysiące. Gdyby nie było nękania, stref wolnych od lgbt, poniżania, nikt nie musiałby walczyć o swoje prawa. Ludzie żyliby spokojnie. Skoro obrali za symbol tęczę a nie jakiś militarny znak – to chyba marzą o spokoju, prawda? Matka Boska Tęczowa jest ładna, konserwatysta jednak będzie zdegustowany. Ok, ma prawo do tego, to jasne, tylko nie akceptuję tej zinstytucjonalizowanej krucjaty. Nie od dziś wiadomo, że jeśli cezarom czy królom nie szła polityczna karta, narastały niepokoje społeczne, wówczas szukali kozła ofiarnego. Chrześciajanie, Żydzi, a dziś LGBT. Kiedyś areny z dzikimi zwierzętami, dziś stadiony. To smutne, że Polska w obecnym kształcie nie ma szacunku do wszystkich swoich obywateli i chce się nakarmić ich poniżeniem, złamaniem.
„obraza uczuć religijnych” oraz „znikoma społeczna szkodliwość czynu” to pojęcia na tyle nieostre, że domagają się doprecyzowania. Pierwsze daje okazję do wytoczenia procesu każdemu kto splunie na chodnik, jeśli w pobliżu akurat jest „miejsce kultu religijnego” i blokuje sądy, a adwokatom i oskarżycielom przysparza nienależnych zarobków. Jeśli teolodzy już zakończyli spór ilu diabłów mieści się na główce szpilki? i chcą swoje debaty kontynuować, ich prawo, ale miejscem do tego są uczelnie kościelne finansowane wyłącznie przez kościół, a nie urzędy państwowe w państwie którego konstytucja zapewnia rozdział kościoła od państwa. Natomiast drugie z tych określeń przez całą komunę „z automatu” służyło masowemu uniewinnianiu „krewnych i znajomych Królika” szczególnie przy wykroczeniach rozpatrywanych przez Kolegia d/s Wykroczeń.
Jeżeli ukarzą ,dadzą argumenty UE,A O TO CHODZI .Warto poświęcić się dal słusznej sprawy ,i przyczynić się do upadku zorganizowanej grupy szaleńcow.
@Maciej2
„czym jest chrześcijaństwo. Religią miłości i przebaczenia”
Jest chrzescijanstwo religia przebaczenia ale nie dla kogos kto mowi „dobrze robie ze kradne i dalej to bede robil”
Co do generalnej zasady – zgoda. Obraza uczuć religijnych tylko z powództwa cywilnego , na prywatny wniosek tego, kto czuje się obrażony- prawo karne absolutnie nie powinno wchodzić w tę sferę. Z jednym istotnym wyjątkiem, który dotyczy obrazy uczuć na terenie miejsc kultu religijnego. Wierni w kościołach (oczywiście nie tylko katolickich) muszą być chronieni przez państwo i naruszenie ich praw w tych miejscach, powinno się ścigać z całą surowością.
Trzymam kciuki za Panie.
Niestety , moim zdaniem rozsadek przegrywa z fundamentalizmem. Moim zdaniem karanie kogokolwiek za obrazanie kogokolwiek jest bardzo niebezpieczne . Jak ktos napisal wczesniej ” na poczatku bylo slowo” ,wiec mozemy powiediec ze slowo jest najwazniejsze. Jesli tak, to zabraniajac, ograniczamy cos co jest najwazniejsze. I jest , na wielu poziomach, ktorych jeszcze nie do konca rozumiemy.
Wolnosc slowa w Polsce jest ograniczana i wiekszosci Polakow to nie obchodzi. Nie wglebiajac sie w dlaczego , jedynym zdroworozsadkowym podejsciem , jesli ma sie male dzieci, jest emigracja do miejsc gdzie jest mniej fundamentalizmu ergo wiecej wolnosci slowa.
Tęcza obrażająca uczucia religijne jest ewenementem w skali wszechświata. W Ostrowie Wlkp. radny pis zarzucił organizatorom Strajku Kobiet zabrudzenie od zniczy (sic!) ściany przed jego biurem. Organizatorka zadeklarowała pomalowanie ściany – tak zrobiła umieszczając na niej znak tęczy. Oto reakcja : „- Bo ja szybciutko podejmuję decyzje – mówi Zenon Musialski, prezes Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Ostrowie Wlkp. – Jak tylko się dowiedziałem, to od razu wysłałem pracowników, żeby zamalowali.” Komentarz: ” Mieszkańcy Ostrowa Wlkp., którzy komentują sprawę w lokalnych mediach, zauważają, że na miejskich kamienicach często pojawiają się napisy faszystowskie, wulgarne i nie znikają one tak szybko.” (GW). Cały obrazoburczy rysunek pod tym linkiem :https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,26631485,tecza-namalowana-przed-biurem-pis-juz-zamalowana-blyskawiczna.html
Słabe te uczucia religijne jak podpierają się oskarżeniem publicznym . Słabe to oskarżenie publiczne ,któremu obraża się uczucia religijne .
– Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach – mówił salezjanin M
-Duchowny, którego kilka tygodni wcześniej policja wynosiła z siedziby Towarzystwa Salezjańskiego, dalej działa jako ksiądz, nagrywa swoje kazania i publikuje je na youtubowym kanale. I tak w jednym z filmów odniósł się do sylwestrowej imprezy, podczas której występowały Maryla Rodowicz i Beata Kozidrak. Nazwał je „podstarzałymi gwiazdeczkami” i wytknął, że przede wszystkim powinny myśleć już o śmierci, a nie karierze”
-, Mam jako ksiądz prawo zwrócić uwagę: to nie ta droga, ciągnąć do końca jak Tina Turner, czy inne baby za przeproszeniem, że już próchno jest z człowieka, nie widać troski o duszę. Bezwstyd, głupota, kobieca próżność, a jeszcze głupsi ci, którzy na to patrzą i oklaskują i wciąż im się to podoba – ciągnął w skandalicznych słowach salezjanin,”
No to..też obraza…. ! uczuć…! Krysia P… zaskarzyła Owsiaka o naruszenie tzw ,,dóbr osobistych”…a tu tak bez pardonu …Jakże to..Dobrodzieju…?
A ja znów w sprawie szczepionek, bo temat wciąż aktualny.
Zajrzałem na stronę Agencji Rezerw Materiałowych, skąd wydłubałem nieco informacji, z których wynika, że to że się w ogóle ktokolwiek zaszczepił w weekend (pro memoria: 1235 w sobotę i 3031 w niedzielę), to jest w zasadzie i tak pogranicze cudu.
Otóż ARM dostarcza szczepionki (w tzw. „zimnym łańcuchu” w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza) raz w tygodniu, w poniedziałek. Takie szczepionki należy zużyć w ciągu 120 godzin od rozmrożenia, czyli do piątku włącznie. Szczepionka jest rozmrożona, ale wciąż „sucha”. Fiolka przygotowana do szczepienia (uzupełniona roztworem soli fizjologicznej) nadaje się do użycia w ciągu sześciu godzin.
W indywidualnych przypadkach, po uzgodnieniu z ARM, jeżeli szpital dysponuje takim zapleczem sprzętowym, możliwe są dostawy szczepionek zamrożonych. Identycznie, po uzgodnieniu z ARM, w jednostkowych przypadkach możliwe są dostawy w inne dni tygodnia, ale wymagają one, aby punkt prowadził szczepienia w weekendy.
I tutaj dochodzimy do miejsca, w którym jest, jak mawiają żołnierze zawodowi, sęk pogrzebany. Każdy, kto miał nieprzyjemność bycia pacjentem szpitala w Polsce, wie że te instytucje w piątkowe popołudnia zapadają w anabiozę (stan życia utajonego), trwającą nieprzerwanie do poniedziałkowego poranka. Skoro zazwyczaj nic się w szpitalach w weekendy nie dzieje, to trudno oczekiwać, żeby nagle coś się zaczęło dziać.
Ryczałt jaki przewidział NFZ dla podmiotów wykonujących szczepienia na CVID, to 60 złotych od jednego wyszczepionego, czyli 30 złotych od pojedynczego szczepienia (mam nadzieję, że nie zdradzam tajemnicy państwowej). Dużo to, czy mało – trudno powiedzieć, bez znajomości dodatkowych wymogów NFZu dotyczących samej organizacji punktu szczepień i ogólnej struktury kosztów. Na pewno Ministerstwo Zdrowia w swojej niezmierzonej, a przenikliwej mądrości mogło przewidzieć jakieś dofinansowania na wynagrodzenia dla personelu szczepiącego w nadgodzinach – skoro ma im zależeć na szybkim zużyciu szczepionek. A tak, to będziemy się wyszczepiać przez długie lata, albo i dekady.
Jagoda 12 stycznia o godz. 9:57
Pooglądałem, fajne, dziękuję
Obraza uczuć religijnych to mocno mgławicowe pojęcie, a już jego obecność w polskim prawie może tylko doprowadzać do poważnych sądowniczych aporii. Używanie etyki normatywnej wspartego tak niejasnym pojęciem, nie przedstawia się dobrze bo to przeczy podstawowej zasadzie wolności postaw. Tutaj dwa sprzeczne stanowiska moga okazać sie równocenne i właściwie takie antagonizmy nie są rozstrzygalne.
Jeśli coś podobnego jak w temacie wpisu naszego Autora obraża kogokolwiek, jest li tylko świadectwem, jak płytka, odpustowa jest polska religijność. Jakiś czas temu ks. Boniecki pisał, że jego i w jego pojęciu głęboko wierzącego katolika te „obrazy” czy też „profanacje” nie powinny boleć, dotykać do żywego. Głęboka religijność na pewnym etapie porzuca wszystkie te desygnaty na której się wcześniej wspierała. W końcu sam podzial na sacrum i profanum jest podziałem „z tego świata”. Prawdę powiedziawszy droga duchowa mówiąca o tym, że albo uznamy, że wszystko jest święte albo nic, jest mocniej teologicznie ugruntowana i ciekawsza poznawczo. O tym na przykład w ogromnych ilościach u Sarvepalli Radhakrishnana w jego monumentalnej cegle „Historia filozofii indyjskiej” jeśli ktoś dysponuje ogromem wolnego czasu. Swoją drogą po takiej lekturze nasz katolicyzm wygląda mało okazale względem swojej bogatej dużo starszej kuzynki z Dekanu.
@babilas
Oczywiście, covid to numer jeden, ale dobry zwyczaj każe odnosić się do tematu aktualnego blogu.Inaczej grozi nam chaos a la pandemia.
W Wielkiej Brytanii „wszystkie ręce na pokład” do walki z Covid-19 i ani słowa na temat Brexitu, który juz jest zgraną płytą i Anglicy wzięli się do budowania przyszłości kraju.
A w Polsce dyskusja na temat kilkudziesięciu zmarnowanych szczepionek i bredni na temat Matki Boskiej Jakiejś-tam-chowskiej no i oczywiscie Brexitu. Wzruszająca jest troska Polaków o losy Wielkiej Brytanii (Drugiej gospodarki Europy i szóstej Świata) tych wszystkich katastrof jakie nas-renegatów czekają.
Jednocześnie trochę dziwi mnie śladowa en masse reakcja społeczeństwa na prawie zerową ilość dziennych szczepień i gigantyczna ilość debilnych dyskusji „szczepić czy nie”. Chłoptasie jak Dworczyk, Muller czy Fogiel gadają androny i jakoś nikt się nie burzy.
@P.MARKIEWICZ
BREXIT WRÓCI PO PANDEMII.
Karanie przez sąd za coś, co nie da się obiektywnie stwierdzić jest co najmniej dziwaczne a raczej chore. Uważam, że jeżeli znajdzie się choćby jeden wierzący w tego samego boga co obrażony, który stwierdzi, że tęczowa Madonna nie obraża jego uczuć, to powinno być natychmiastowe uniewinnienie.
A na dodatek – skąd ja mam do diabła wiedzieć, co np. obrazi uczucia religijne muzułmanina – znam tą religię bardzo powierzchownie. Taki sam problem z katolicyzmem ma zapewne też przeciętny muzułmanin.
No i teraz dopiero zauważyłem, że ten diabeł, którego użyłem zapewne obraża tych bardzo wrażliwych uczuciowo wiernych.
Redaktorze
Zawiódł mnie Pan! Oczekiwałem kilku prawych prostych na podbródek za ten Brexit . A Pan tak delikatnie?
Może Brexit wróci, ale w UK to naprawdę jest „last year news”. Tutaj każdy juz zaczyna się ustawiac w post-Brexitowskiej rzeczywistości. Największym problemem będzie przywóz wina z Francji czy Włoch. Trzeba będzie szmuglować ale dla mnie wychowanego w PRL-u to nie nowość 🙂
@Markiewicz
Boksowanie zostawiam panu. Życzę powodzenia. Nie rozumiem, czemu pan sobie robi żarty z kraju, w którym pan ponoć mieszka. UK zasługuje na więcej, niż Johnson and Co. Prawie połowa pańskich współobywateli głosowała za pozostaniem UK w UE. Może warto z nimi porozmawiać o waszej wspólnej przyszłości?
Prosze Pana Szanownego Redaktora
Nie ponoć, a mieszkam w UK i zamierzam dokonać tutaj żywota. Johnson & Co to są epizody i dziwne że Pan tego nie widzi. Znikną za 1-2 lata.
Co do dyskusji z „Remainers” i sluchania ich racji to zapewniam Pana iż miałem ich bardzo wiele i każda była pouczającą, tak dla mnie jak i – mam nadzieję – moich interlokutorów. W moim środowisku nie ma moralizatorów i mądrali, którzy wiedzą lepiej i tyle. Na tym polega piękno i wartość życia w Wielkiej Brytanii. Polecam spędzić więcej czasu na Wyspach i sluchac uważniej a nie machać palcem jak belfer.
Jedną z naszych przywar narodowych jest tendencja do dyskutowania o wszystkim, z pominięciem tematu właściwego. W tym przypadku tematu zadanego przez autora bloga, czyli o procesie o obrazę. Obrażalstwo to zdaje się kolejna nasza narodowa „zaleta”. Mnie tymczasem wpadła do głowy myśl taka: otóż Nasi prawodawcy wespół w zespół wymyślili wehikuł czasu. Wszystkie te procesy o obrazę mają u podstawy swobodną interpretację wizerunków postaci ewangelicznych. Zawsze przedstawianych w ikonografii w sposób sformalizowany, wg. pewnego niezmiennego wzorca. Pytanie jest takie: kiedy w historii w nienaruszalny sposób przedstawiano postacie bóstw i władców?
W starożytnym Egipcie.
Stwierdzam, że wszyscy (ja również) którzy myśleliśmy że cofnęliśmy się do średniowiecza byliśmy w błędzie. Strach się bać gdzie wylądujemy za kilka lat takiego myślenia i takich praktyk
Okazuje się że w Polsce łatwiej było przeprowadzić fundamentalne reformy gospodarcze niż społeczne. Te ostatnie musiały poczekać w pokoju i w postępującym dobrobycie (którego nigdy przez ostatnie kilka stuleci nie mieliśmy) jakieś 25-30 lat, do momentu aż w końcu w szerokiej świadomości społecznej coś się ruszyło.
W związku z tym wszystkie te szykany to śmierdzący strach ,,Starego Świata” przed progresem. Fundamentalizm religijny wobec zagrożenia robi jedyną rzecz którą potrafi – rozpaczliwie próbuje dokręcać śrubę. Postęp można spowolnić, nawet cofnąć… ale ostatecznie się go nie zatrzyma. Inaczej ludzkość nadal siedziałby w jaskiniach.
Wszystkie komentarze (na temat)
WIARA TAK WYPACZENIA NIE!
@volter:
W byłej parafii trafiłem kiedyś na kazanie księdza o niższości kobiet. Tak, po prostu.
Moje oburzenie zmalało, gdy tydzień czy dwa później, wywieziono tego księdza do szpitala psychiatrycznego.
Wydaje mi się, że przypadek „salezjanina M” jest trochę podobny, bo choć na leczenie psychiatryczne go nie skierowana, to jednak współbracia się odcinają.
Nawet ksiądz może mieć problemy psychiatryczne, albo jakiekolwiek inne problemy. Za miarę oceny brałbym więc, reakcje innych duchownych raczej, niż sam przypadek.
@ andrzej52
12 stycznia o godz. 6:31
Czy jest w Europie kraj, który ma w kodeksie karnym „obrazę uczuć religijnych” ?
Owszem są takie kraje. Na wschód od Odry i Dunaju
Adam Szostkiewicz
12 stycznia o godz. 19:55
@babilas
Oczywiście, covid to numer jeden, ale dobry zwyczaj każe odnosić się do tematu aktualnego blogu.Inaczej grozi nam chaos a la pandemia.
Odbieram komentarz @babilasa jako merytoryczne odniesienie do tematu bloga. Przyjmuję, że tematem jest patologizacja życia społecznego. Proces pani Podleśnej to jego egzemplifikacja.
Czy absurdalny proces za „znieważenie uczuć religijnych” i kulawa logistyka szczepień nie są de facto awersem i rewersem tego samego fenomenu?
Polskiej mentalności przedkładającej życie w rzeczywistości równoległej, wyobrażonej nad życie realne. Przekładaniem fantazmatów nad fakty. Działaniem wbrew logice, procedurom.
Maryja najważniejsza, „nienarodzone” najważniejsze, życie narodzonych mało ważne. Można lekceważyć sposób szczepienia. Latać do Smoleńska na drzwiach od stodoły. Bo Maryja naszą królową, a Jezus królem. Nie musimy być pragmatyczni.
Trzeba tylko pogonić tych, którzy „obrażają uczucia religijne”.
Gdyby taki styl myślenia i postępowania nie był głęboko ugruntowany w polskiej mentalności, w polskich strukturach państwowych, to nigdy nie mógłby się zdarzyć tak absurdalny „proces”.
Dlatego, moim zdaniem, warto patrzyć całościowo i dostrzegać kontekst, zwałszcza tak dramatyczny.
Przypuszczam, że „proces” i chaos szczepionkowy pochodzą z tego samego źródła. Dlatego powinniśmy patrzeć całościowo na to, co się wokół nas dzieje.
@agenttomek:
Z wyjątkiem czasów Echnatona?
Za „obrazę uczuć religijnych” skazano Sokratesa. Ewangelia sugeruje, że za skazaniem Jezusa też stały „obrażone uczucia religijne” saduceuszów i faryzeuszów.
PS.
Egipt to ciekawy przypadek. Podobno Tischner mówił, że Polacy nie wierzą w Boga, tylko w wiarę. No więc Egipt w pewnym momencie też się chyba taki stał — uwierzył nie w Horusa, czy innego Ra, ale we własną tradycję.
@Sceptyczny:
Czy istnieje „prawda obiektywna”? Nie stawiałbym więc sprawy tak ostro.
Natomiast, co do ogólnego pytania, to ja mam rzeczywiście wątpliwości, kto decyduje o tej „obrazie”. Bo mam wrażenie, że ustawodawca zakładał, że są wierzący i że oni myślą tak samo. A ja nie widziałem dwóch takich samych podejść do religii. Czasami różnice są subtelne, czasami fundamentalne. Mnie nie obraża Madonna z tęczą, ale mnie obraża mianowanie biskupem osoby, która broniła przestępcy, także karząc sygnalistów, którzy ośmielili się o przestępstwach mówić. Uważałbym, że to złe w instytucji świeckiej, jednak w przypadku osoby, która w taki sposób tworzy „Mistyczne Ciało Chrystusa”, to już nie jest tylko złe — do zła dochodzi obraza uczuć religijnych.
@agenttomek
12 stycznia o godz. 22:56
,,Jedną z naszych przywar narodowych jest tendencja do dyskutowania o wszystkim, z pominięciem tematu właściwego.”
– Z tym nie sposób się nie zgodzić. Jednak uważam że tematem właściwym i źródłem wszystkich problemów jest strach starej, zastanej, niereformowalnej i konserwatywnej części Polski (wyrażany głównie przez swoich przedstawicieli) przed tą, nową, demokratyczną, progresywną a nie debatowanie nad formami ikonografii przedstawiającymi wizerunki osób świętych.
Ewangelicy to maja dobrze, nie mają niezliczonych Matek Boskich, tabunów rozmaitych świętych, sanktuariów, nieomylnego papieża oraz rozmaitego rodzaju pośredników. Wystarczy Bóg i jego syn Jezus. Nie blokują miasta rozmaitymi imprezami religijnymi.
Pak 4 to oczywiste W okresie ,,napoleońskim” trwała również batalia pomiędzy jego gorącymi zwolennikami i równie gorącymi przeciwnikami.
Nie pamietam kto cytował ten złośliwy kalambur..
Dotyczący w całej masie Korsykan.. Tam się wykluł ..Napoleon..
Czy wszyscy Korsykanie to łotry? Nooo! jedynie Pewna część !,, Buona Parte” odpowiadali…
..Chyba na tej samej ,, konstrukcji ” przedstawił swoją myśl ,,antyklerykalną” Palikot.. Nie wszyscy księżą to molestanci” Nie Wszyscy księża to wyrwigrosze, Nie wszyscy księża..to pijacy nie wszystcy księża…to ..hipokryci itd..
-Obrona całej społeczności duchownych jednak była pozorna….Bo uzupełnieniem logicznym było ..właśnie Tylko,, Buona Parte czyli ,, Dobry ” Dobra część.. ”,, ZNACZNA PARTIA”..
-Logika Palikota zanalazła jednak odbicie..i to nieliche. Wtym czasie ani Jego Partia ani Lewica..ani nikt nie miał odwagi jawnie mówić o wielu Łajdactwach, które obecnie sa filmowane i dokumentowane.
Sąd nad Tęczą…to reakcja obronna…A WIDZICIE!…wy BRZYDKO MÓWICIE…i jezdeście Lewaki Niewierzące.. Niestety świat się radykalizuje i będzie tylko Gorzej..Morderca Adamowicza siedzi juz 2 lata w pace nieosądzony..
,,Podniesiona skuteczność APARATU”.. Jest nieco wybiórcza…Palikota uciszał aparat PO.. ,,, No Jurek czy ty jesteś Urban?.”..Wściekłość na Tuska wyszła z Torunia…bo nie dawali na Termy Ojdyra.. ale nie pamiętają nic o Palikocie który warczałby glośniej gdyby nie smycz partyjna..Miły aparat kościelny…z usmiechem fetuje ..śle glorie.. wykopuje redakcję T.P.. WYKOPUJE NIEKOŚCIELNYCH SOŁTYSÓw ..itp.. Takoż ubolewa że… Biden a nie Trumph.. bo tam za tyłek biora w Chicago polskiego duchownego kolesia Dziwisza…a Ojdyr ma szlaban..
@PAK4
Dziękuję za Echnatona i Tischnera. Wszystko w punkt.
@Bartonet
Też prawda. Tylko że strach tradycjonalistów wyraża się również w takich oskarżeniach i procesach. Teoretycznie to mądra władza ma duży wpływ na kierunek rozwoju społeczności która reprezentuje. Coś mi się jednak wydaje, że mamy do czynienia z błędnym kołem. Potrzebujemy mądrej władzy dla mądrej ewolucji społecznej, ale otumaniony wyborca nie wybierze mądrej władzy. No to jak żyć?
Nawet nie ma kogo zapytać
@otu:
Ale u nas, ten nowo narodzony katolicyzm, to głównie import ideologii nowo narodzonych chrześcijan. Z protestanckich nurtów w USA.
Jeżeli jadąc w pendolino będę czytał NIE Urbana z jakimś wizerunkiem świętego nieładnie odmalowanym na stronie i zobaczy to siedzący naprzeciw superkatolik, to chyba obrażę jego uczucia religijne, a jeżeli będzie to jakiś członek sekty pisuarów, to dodatkowo obrażę jego uczucia patriotyczno-polityczne?
Czytam, że noszenie masek z namalowaną błyskawicą już spowodowało różne szykany ze strony osób „ważnych“ o „delikatnych“ umysłach/sercach, którzy poczuli się obrażeni.
Dla relaksu sięgnąłem do książki „Dżanus“ o Januszu Głowackim (z którym dawniej spotykałem się na Manhattanie, a ostatnio w warszawskim Czytelniku) i czytam: Głowacki chodził po Krakowskim Przedmieściu w rozpiętej koszuli ukazującej owłosioną pierś. Niekiedy, o zgrozo, zawiązywał jej poły w malowniczy węzeł nad paskiem spodni, siejąc zgorszenie wśród towarzyszy i towarzyszek z pobliskich urzędów centralnych, do których obowiązków należało pilnowanie socjalistycznej moralności i partyjno-mieszczańskiej powagi.
Jest również zdjęcie z podpisem „Na ławie oskarżonych w procesie o nudyzm w Pucku, obok Janusza współoskarżony Andrzej Markowski. Na barierce wisi poszlaka czyli ręcznik. Zostaliśmy skazani na grzywnę dwa i pół tysiąca złotych. Pracowałem wtedy w warszawskiej KULTURZE, napisałem o tym felieton -Polowanie na rozbierańca-. Za zdjęcie majtek odebrano mi nagrodę tygodnika KULTURA i dostałem zakaz druku na pół roku. Na pytanie co oskarżony chce powiedzieć w ostatnim słowie?, odpowiedziałem poproszę o darowanie mi życia.“
Redaktorze Szostkiewicz niech Pan uważa, przyjdzie i na was kolej.
I tutaj należy przywołać, nie pamiętam nazwiska, frejnisia, który na hasło „Lenin wiecznie żywy“ stawił się na wezwanie w sądzie leżąc w szklanej trumnie i twierdząc, że nazywa się Lenin. Tak jakoś to chyba było.
@volter:
Nie, myślę że nie trafiasz w moją myśl. Oczywistą oczywistością jest to, że jakaś część duchownych będzie zła, będzie przestępcami wręcz, będzie głupia, szkodliwa itp. Ale wybierając przykłady do krytyki instytucji, ja bym nie sięgał po tych, których sama instytucja próbuje jakoś utemperować bądź się wyprzeć. Tak jest z owym salezjaninem, którego przytaczasz. Tak jest (wiem, tu uproszczenie) z ks. Kneblewskim, którego głupota też daje uciechę wielu antyklerykałom.
Dobry przykład to zły ksiądz, którego zło jest tolerowane i chronione przed krytyką, przez Kościół, w osobach jego przełożonych i współpracowników. Przykładem był długo Paetz, a tym kryjącym był wówczas Jędraszewski.
A przyszłość Kościoła w Polsce? Serio, to ja nie wiem. Bo widzę, że wzbiera krytyka i już nie ma w zasadzie postaci, których nie wolno byłoby publicznie krytykować. Widać to chyba przy spontanicznym malowaniu pomników papieskich. Tak, Polska się szokująco zmieniła. Gdy jesienią mijałem jeszcze bilboardy „Rok 2020 rokiem św. Jana Pawła II”, tu i ówdzie w Polsce rozwieszone, to miałem poczucie nie czci dla papieża, ale szyderstwa.
Ale z drugiej strony widzę aktywność „konserwatystów”, którzy uważają że najlepszą metodą jest wyparcie, że jakiekolwiek zło miało, czy ma miejsce. Wypchnięcie umiarkowanych i przejętych z Kościoła. Stworzenie z polskiego Kościoła jakiejś sekty, bo przecież i papież Franciszek, jest z tej perspektywy zbyt miękki i umiarkowany. I, serio, nie wiem który z nurtów (tu doliczmy reformę Kościoła w kierunku oczyszczenia się) wygra. Przebywamy w banieczce, gdzie „nasi” mają przewagę, ale tak w całej Polsce?
@agenttomek
Tak, ta władza obecnie ma wpływ na kierunek rozwoju społeczności którą reprezentuje. Czyli mniej więcej na jedną trzecią Polaków. Pozostały elektorat głównie na nią głosuje z powodów ekonomicznych , ale też w części z powodów ,,ideowo-godnościowych”. ,,Jak żyć”? Dotrzeć do tej części, a niezdecydowanych przekonać. Proste a zarazem b. trudne.
Poza tym tamten ,,stary świat” to nie tylko obecna ,,świecka” władza ale, jak wiadomo to głównie przedsoborowy i zaściankowy polski kościół który ostatnio przyspieszył zjazd w kierunku przepaści. W tym upatruję nadzieję. Pytanie jaki jest rozkład ideologiczny kleru pod względem wieku. Jeśli reakcjonizm dotyczy głównie facetów 70+ to pół biedy.
Pomyliłem imię pana Palikota Janusz!.. nie Jerzy.. ale tak on jak i Urban demonstracyjne ciągmęli z gwinta i prowokowali. no a ja mam już sklerozę nielichą..
Poniższe nagranie z nabożeństwa modlitewnego w intencji reelekcji D.Trumpa, celebrowanego przez „wielebną” Paulę White-Cain. Trudno uwierzyć, że to nie komediowy występ parodystki, lecz publiczna modlitwa zatrudnionej oficjalnie przez Biały Dom duchowej doradczyni
(wciąż jeszcze urzędującego) prezydenta.
https://youtu.be/AUmMUmLYT1Y
pod Czestochowa jest koscilek pod wezwaniem ,,Matki boskiej Zajezdzianskiej ,,
PAK 4 ..rozumiem o co chodzi..W KRAJU JEST ..JAK JEST..i w kwestiach obyczajowych naduzyć duchowni zostali wyeksponowani z wielu powodów. Instytucja Koscielna wydała kilka dokumentów..w związku z nałozonymi postanowieniami Stolicy Apostolskiej. Żadne jednak z tych postanowień nie miałoby miejsca gdyby nie było skarg bezposredni kierowanych do Watykanu. Ogół znający temat wie że Wanda Połtawska osobiście zawiozła list do J.P 2…W SPRAWIE Paetza..W kraju brak bylo szans na uzyskanie..pomocy. Dezyzja WATYKANU w sprawie Gulbinowicza tak zaskoczyła Polaków ze sam Kaczyński …twierdził ,, A to wszystko przez jakiegoś tam Nowaka”
Nowak chyba był pełnomocnikiem Chuma. Prezes nie spodziewał się że …w tej sprawie ktoś ruszy Gulbinowicza..
Obecnie w prasie i portalach pojawiają się ,,przykładowe” relacje jak to wielu molestowanych zlitowało sie na starych zasłużonych kapłanach w Domu Opieki” i odstąpiło od ,,zamiarów”…No bo Któz jest bez grzechu”..
Gdyby sądy i instytucje kościelne nie .. poniejszały sprawy nikt by chyba tego nie naglaśniał.Pan Piotrowicz jeszcze jako prokurator za czasów P.O.. SUGEROWAŁ ZE WIELE JEST Z WINY DZIECI KTÓRE WPYCHAJĄ SIĘ NA KOLANA…
Pan Michalkiewicz zamknął ,,Dynię” dopiero wtedy gdy komornik wczyścił mu konto po procesie za zniesławienie molestowanej przez lata kobiety…Tacy właśnie publicyści..walą na łakę placki łajna do których zlatują się parafialne muchy i gzy…krowie Bucząc i kąsając i wrzeszcząc..lewacy…komuna ..gendeeeeeer. Beton koscielny utwardzają Kneblewscy, Jędraszewscy,,i wielu..im podobnych.
Mimo tego następuje dość szybka zmiana w mysleniu..ale jako reakcja na to…zaczną się wkrótce objawienia Matki Boskiej ..i płacz na rzeźbach i obrazach…tudzież na szybach… w klinikach i porodówkach..
Publiczne modły i różańce w Sejmie i na ulicach..Marsze Rycerzy Maryi..i inne happeningi…egzorcyzmy w Sejmie..lub w Ministerstwie..Straż przy Budynku ,,Polityki” albo protesty przed Agorą i TVN?..
Obrazę uczuć religijnych można wykorzystać przeciwko rządowi i religijnym ultrasom.
Oto sposób jaki proponuje jeden z forumowiczów Wyborczej ”
„Vito(ld)6014.01.2021, 06:13
Patent „na religię” jest w tym kraju nie do pokonania. Proponuję w każdej knajpie umieścić replikę obrazu z ciemnejgóry i zapraszać na adorację połączoną z komsumpcją. W przypadku interwencji milicyjnej, oskarżyć kulsonów o obrazę uczuć, wiadomo jakich.”
To na marginesie protestów przedsiębiorców .
Bartonet
13 stycznia o godz. 15:49
Pytanie jaki jest rozkład ideologiczny kleru pod względem wieku. Jeśli reakcjonizm dotyczy głównie facetów 70+ to pół biedy.
Młody kler przypomina wilczki korporacyjne Ziobry.
Są bardziej groźni. Głodni awansów. Wyposażeni w kompetencje cyfrowe. Bez żadnych zahamowań.
@volter:
Z Janem Pawłem II, Połtawską i Paetzem miało być jeszcze gorzej. JP2 wiedząc jeszcze nie odwołał Paetza, dopiero jak się zaczęło roznosić po mediach to się poczuł zmuszony.
Mi cały czas chodzi o coś innego. Że potrzebujemy raczej chirurgicznego noża w tych zarzutach, by wycinać raka, ale zostawiać zdrową tkankę. Że w mediach łatwo o hałaśliwych outsiderów? Wiesz, byłem kiedyś w Grzechyni pod „pustelnią” Natanka. To jest coś. To robi wrażenie. O tym można opowiadać wśród podśmiechiwania się. Ale to nie jest Kościół.
Dlatego wracałbym do tego krycia pedofilii. Albo do tolerowania zachowania Paetza. Przecież jak czytam, że „żelazny” kard. Ratzinger, wówczas druga, lub trzecia osoba po papieżu, z całą życzliwością chciał odwołania Paetza, ale bał się to zrobić — potrzebna mu była dobra „podkładka” — to ja się pytam, czym i jak przeżarte są mechanizmy. I czym. Lawendową mafią? Korupcją? Albo jak kard. Macharski liczył że prości duchowni i wierni z Poznania utemperują Paetza, bo episkopat… Nie może? Nie chce? Nie potrafi? I dlaczego?
@andrzej52, „..Czy jest w Europie kraj, który ma w kodeksie karnym „obrazę uczuć religijnych” ?..”
O ile się nie mylę, Irladia miała w kodeksach i nawet w Konstytucji paragraf ” za obrazę Boga.. (za bluźnierstwo)”. Wykreślono go w 2018r.
Na naszych oczach upada KK. Kto wie, czy za kilkanaście lat po prezesie zostaną jedynie wspomnienia o zgliszczach, w jakie zamienili Kościół hierarchowie, porzucając nauki Chrystusa aby czcić tego złotego cielca.
PS Paragraf za „..obrazę uczuć religijnych..” należy oczywiście usunąć, ochrona dóbr osobistych całkowicie wystarczy.
@ Jagoda 13 stycznia o godz. 9:13
@ Jagoda 14 stycznia o godz. 8:06
1. Polak ma „wdrukowane” w psychikę „jakoś to będzie”. „Jakoś” oznacza, że nieważne wzory, recepty i reguły, reagujemy on line intuicyjnie. Ale żeby wyszło po myśli pomodlimy się w intencji i na tacę rzucimy by tę intencję wzmocnić. Można też dyskretnie trzy razy splunąć przez lewe ramię.
2. PiS uprawia jak dotąd skuteczną socjoinżynierię: sojusz ołtarza z tronem w starym, bardziej carskim niż cesarskim ( a z JPII nasz kościół też był „autokefaliczny”) stylu. W okresie schyłkowym dozwolone są już wszystkie chwyty, dziewic między nimi nie uświadczysz, nie zmydli im się, można do woli i w każdej pozycji. Mamy do czynienia z epokowym eksperymentem przeniesienia utartych od stuleci obyczajów gminy do skali europejskiego państwa średniej wielkości: wójt z plebanem coś tam coś tam uzgadniają potem to głosami tych co są bliżej żłoba jest rozpowszechniane jako obowiązujące aktualnie w całej wsi prawo. Tylko wtajemniczeni wiedzą na ile egzekwowane, do kiedy ono ważne i co je zamieni – ksiądz doniesie jak wierni kolejną zmianę przyjęli i ile jeszcze zniosą.
3. Aktualnie spadek przychodu z tacy jest równoważony finansowaniem przez państwo, kiedy budżet schudnie, zamiast gotówki będą dostawać kolejne przywileje (auta bez cła, handel ziemią, najem nieruchomości…)
4. Procesy o obrazę uczuć będą papierkiem lakmusowym układu sił, bo uczestniczą w nich wszystkie liczące się siły: kościół, rząd wyrażający swoje zdanie ustami prokuratury no i sąd na aktualnym etapie (nie)zawisłości.
PAK 4 MYSLĘ ZE WSZYSTKIE PO TROCHU..
-NAJBARDZIEJ..NIE CHCE… bo religijna tradycja tzw masy ma za nic”,,albo prawie za nic”..Feudalne panowanie to nie jest służba”.Słuzba koscioła kończy się gdy jest WYWYŻSZENIE..Czy widziałeś kiedyś Króla ANGLII klęczącego przed biskupem..albo cara? .
ludzie klękający na ulicy przed ksiedzem spieszącym do chorego na posługę ,,ostatnią” to już rzadkość..ale jeszcze się to spotyka. Do niedawna duchowny odpowiadajacy przed cywilnym sądem to był fakt NIEWYOBRAZALNY W Polsce.. Nawet komuna wolała skrycie zgładzć niż postawić przed sądem i wytoczyć proces. Dlaczego?… by Człowieka tradycyjnie postawionego ponad Prawem Cywilnym nie sądzić bo to STRACH!
PODOBNIE TRAKTOWANI tylko partyjni bonzowie wysokiego szczebla i ich rodziny. procesy o charakterze politycznym miały miejsce za Stalina i Bieruta…..i tym bardziej wyniosły tę Klasę do roli Męczenników.. Oczywiscie ze ,,męczennicy realni” byli. ..GINĘLI Z RAK NIEZNANYCH SPRAWCÓW”,,
,, NIE MOŻE”…BO BETON SIĘ SPRZECIWIA…beton ” ..się jednak kruszy..powoli…Nastąpił rozkwit,, Lawendy” i bezpiecznego Luxusu..
Korzystanie z uroków ..zanim się pójdzie do Nieba…..odsuwa istotne sprawy na dalszy plan.Siła miłości cielesnej miedzy mężczyznami w sile wieku zdrowym ,wypielegnowanymi” odzywionymi zasobnymi.. nie przeciwstawi sie skutecznie żaden kościelny organ..
Amerykańskie przypadki..wykazały ze najskuteczniej działa kasa zasądzona na rzecz ofiar. I tutaj okazuje się ze Glbinowicz ani jego pełnomocnicy nie wykonali nakazu Papieża .Mieli wpłacić kwotę ustaloną na konto Fundacji ofiar… Nie wykonali bo spadkobiercy wielomilionowej Fortuny się nie zgodzili . Tak pisano w Onecie.Karol Chum ii jego pełnomocnik musża się sądzić ze spadkobiercami Kardynała….To daje obraz Tej Skały Piotrowej.. i Jej Słuzby…dla człowieka…wierzącego.
Niestety…Nawrót do Feudalizmu…jest ewidentny..Parafialne kokoszki to podstawowa radosna materia…do sadzenia jajek..a po nich Inteligencja i Administracja Katolicka ..Proliferacja..Ordo..i Piotrek Skarga..Oczywiście ze nie brak ludzi dobrej woli widzący konieczność…zmian. Niestety Franciszek nie jest Gorbaczowem…który zrozumiał że sama ideologia nie uratuje Olbrzyma..na Glinianych Nogach…..ale próbuje.
@Art63
Oczywiście, że takie państwa istnieją, ale nie należą do kręgu demokracji zachodnich. Tu wystarczy prosta zasada: prawo broni wartości konstytucyjnych: wolności do religii i od religii, nie faworyzuje żadnej w dziedzinie praw obywatelskich. Osoby czujące się obrażone mogą iść do sądów cywilnych.
Moze troche uczciwosci w wypowiedziach bo sa tutaj osoby znajace j angielski i potrafiace poslugiwac sie google a mimo to ech…..szkoda gadac
Kary za bluznierstwo
en.wikipedia.org/wiki/Blasphemy_law#/media/File:Blasphemy_laws_worldwide.svg
@marcus
Słusznie, trochę uczciwości: naklejka nie jest żadną miarą bluźnierstwem, tylko znakiem protestu przeciwko nienawiści i wykluczaniu wykorzystującym emocje, złą wolę i niewiedzę oczęści osób wierzących pokroju oskarżycielki posiłkowej w procesie wytoczonym trzem aktywistkom ruchu kobiecego.
@Adam Szostkiewicz
Jak juz pisalem wczesniej ale chyba nie przeszlo nie o naklejke chodzi a i zbitke na tej naklejce „tecza” symbol ideologii LGBT ktora jest gleboko sprzeczna z nauczaniem KK i wizerunkiem Matki Boskiej jednej z najwazniejszej postaci w religii katolickiej
Tak wiec nie o tecze chodzi a o kontekst.
Tak jak swastyka niikogo w Azji nie denerwuje jako symbol szczescia i dobrobytu to w Europie umieszczona szczegolnie na wrazliwych miejscach np na murze oobozu w Auschwitz wywola miedzynarodowa awanture
Kontekst i jeszcze raz chodzi o kontekst, i bardzo dziwie sie ze niektorzy ludzie tego nie rozumieja
@Marcus
Broni pan złej sprawy. Wyjaśniam w moim tekście, że symbolika tęczy nie jest sprzeczna z obroną praw osób LGBT, lecz zgodna z ewangelicznie rozumianym chrześcijaństwem. Swastyka w Polsce kojarzy się wyłącznie z symboliką, ideologią i ludobójczą praktyką nazizmu. Przeciętny Polak nic nie wie o azjatyckiej historii tego znaku. Prokurator, który w Polsce powołuje się na nią, by umorzyć postępowanie przeciwko rodzimym faszystom, jest szkodliwym osłem. Matka Boska jest ważną postacią nie tylko w konfesji katolickiej, lecz w całym chrześcijaństwie, ale tylko w Polsce skojarzenie jej z obroną słabszych stało się pretekstem do procesu sądowego.
@volter:
Moje pytania były bardziej retoryczne niż praktyczne. Nie mam swoich źródeł w episkopacie, nie znam się osobiście z żadnym biskupem by zapytać.
Pieniądze i procesy:
Cóż, u wielu osób Kościoła widziałem głębokie poczucie dbania o jego dobro, wyrażane najzupełniej ziemsko: pieniądze, wpływy, dobre imię (ale w sensie: nie mówią o nas źle, a nie w sensie: nie mają powodu mówić o nas źle), ewentualnie jeszcze sukces duszpasterski mierzony statystykami uczestnictwa we mszy i wstępowania do seminarium. Oczywiście, to źle, że nie ma nikogo, kto by spojrzał nieco z boku i zapytań: „Nie wstyd wam?” Ale od braku takiego pytania, do doszukiwania się osobistej pazerności, jeszcze długa droga.
Mafia lawendowa:
Generalnie jestem sceptykiem. Zwłaszcza, gdy chodzi o wzrost znaczenia. Wiele źródeł sugeruje rzecz rozsądną, to znaczy, ze wymóg celibatu był o wiele większą ceną do zapłacenia dla heteroseksualnych mężczyzn, niż dla homoseksualnych — bo życie tych ostatnich, w sutannie, czy w życiu świeckim, się pod tym względem nie różniło: albo wyrzeczenie, albo ukrywanie miłości, która jest grzeszna. Więcej: mógł być wręcz darem — bo nikt nie pytał, „dlaczego się nie ożenisz”. Nawet hipoteza, że rosnąca tolerancja dla gejów odpowiada za spadek liczby powołań, nie jest taka szalona.
Ale „mafia” — dlaczego? Po co? Związki uczuciowe, jak jakiś Legion Tebański? Jakoś nie wierzę. Nie ten zakres. Haki? Czego musielibyśmy się dowiedzieć o jakimś biskupie, by stracił stanowisko? Przypadki ukrywania pedofilii, czy przypadek Paetza pokazują, że biskupi nie muszą się obawiać haków. Awanse za przysługi i rewanże? Jak wyżej — powyżej pewnego poziomu awansu „urywasz się” pomocnikowi, który cię awansował i jesteś panem swoich wyborów.
@marcus21st
Porównanie tęczy do swastyki jest ciężkim nadużyciem i manipulacją. Wystarczy się rozejrzeć dookoła: ile w przestrzeni publicznej zobaczymy tęcz, a ile swastyk. Na marginesie: prawica ma ogromną łatwość postponowania i czynienia obiektem hejtu zwykłych, popularnych symboli – bo akurat „przekaz dnia” tego wymaga. Jest to bardzo „leninowskie”, w sensie, o którym pisał Sołżenicyn: każdy może okazać się wrogiem, winnym – decyduje wódz/partia. W przypadku prawicy, dowolna rzecz może zostać z dnia na dzień objawiona jako narzędzie obrazy uczuć, niesłychanego ataku na kościół, itd.
Prócz wspomnianej tęczy, ten sam los spotkał niedawno symbol błyskawicy, który nagle pewnych ludzi niesamowicie „obraża”.
Fotografia zamiast komentarza….
https://krakow.gosc.pl/gal/pokaz/3848319.Koronacja-obrazu-Matki-Bozej-Dobrej-Rady/89#gt
(Stary Prokocim, Koronowanie Obrazu MB Dobrej Rady – o rety, cóż tam w tle tego obrazu się porobiło 🙂