Jaki kompromis z Unią, ministrze Gowin?
Znakomity historyk prof. Andrzej Friszke postawił sprawę jasno, tak jak trzeba: albo Polska w Unii i we wspólnocie demokracji zachodnich, albo Polska pod władztwem Rosji. Przypomniał w „Faktach”, że wymuszone na Polsce przez Sowiety odrzucenie powojennego planu Marshalla wypchnęło nas na długie dziesięciolecia z demokratycznej Europy i skazało na wykluczenie z imponującego postępu cywilizacyjnego, jaki nastąpił po wojnie w Europie Zachodniej i Skandynawii.
Teraz historia poniekąd się powtarza w kontekście weta, którym rząd pisowski szantażuje Unię Europejską. Najpierw Morawiecki chwalił się budżetowym sukcesem, teraz chce budżet unijny wetować. I ma w tej zmianie kursu wsparcie Kaczyńskiego. Zmianę wymusił na obu Ziobro. Pisowcy i ziobryści kpili, że Unia nic im nie zrobi za to, co wyprawiają z praworządnością. Bo jest niepozbierana i rozrywana od wewnątrz sprzecznymi interesami i dążeniami, do czego zresztą przyczyniali się na potęgę Kaczyński z Orbánem, skrajna prawica z prezydentem Dudą.
Jakie było przykre dla nich zaskoczenie, że 25 państw unijnych jednak zgodziło się na zdrową zasadę „fundusze za praworządność”. Ale nie miejmy złudzeń: Ziobro realizował plan Kaczyńskiego. Obezwładnić sądownictwo, upolitycznić prokuraturę i policję, aby pisowski walec mógł bez przeszkód miażdżyć ustrój konstytucyjny. PiS liczył, że praworządność ludzi nie obchodzi, tylko kasa. Nie liczył się z innym biegiem wydarzeń i teraz zbiera owoce krótkowzroczności i arogancji. Bo okazuje się, że obywatele są gotowi protestować przeciwko władzy, która zabiera im i praworządność, i fundusze.
Weto oznacza odrzucenie gigantycznej i szalenie potrzebnej Polsce pomocy w epoce demolującej gospodarkę i życie społeczne pandemii. Jeśli do weta dojdzie, Unia nam tego nie zapomni. Ona sobie poradzi, ale my sami wypchniemy się do drugiej ligi, a może i poza Unię.
Tragiczna różnica między odrzuceniem planu Marshalla a odrzuceniem budżetu i funduszu rekonstrukcji polega na krótkim słówku: „sami”. Wtedy Polska, włączona w Poczdamie do radzieckiej strefy wpływów, nie mogła decydować o swoim losie, prowadzić niezależnej od Rosji sowieckiej polityki, wybrać demokratycznie swojego parlamentu i rządu, prowadzić wolnej i pluralistycznej debaty o sprawach publicznych.
Sowiecki minister spraw zagranicznych Mołotow odrzucił plan Marshalla: ok. 13 mld ówczesnych dolarów amerykańskich (dziś byłoby to 130 mld). Dlaczego? Pod pretekstem, jakiego dziś używa propaganda pisowska: że przyjęcie pomocy oznaczałoby podporządkowanie Zachodowi i utratę suwerenności. Polska i inne „demoludy”, które usłuchały Moskwy, utraciły w efekcie i fundusze, i suwerenność.
Dzisiaj demokratycznie wybrane władze Polski same, bez nacisku i przymusu z zewnątrz, idą tymi manowcami. Ignorując protesty legalnej opozycji, chcą odrzucić rekordowo wysokie fundusze na dalszy rozwój kraju. Gdyby rządzący dopięli swego, Polsce groziłyby zastój i regresja ekonomiczna, społeczna i cywilizacyjna. I przesunięcie naszego kraju do strefy wpływów Rosji. Formalne poddaństwo pewno by nie nastąpiło, wystarczyłaby uległość. Kaczyński potrafi się postawić Zachodowi, z Rosją nie zadziera. Nie zdołał nawet wydobyć z błota smoleńskiego wraku.
Oczywiście obóz „zjednoczonej prawicy” nie jest monolitem. Wciąż są w nim ludzie, którzy widzą złowrogie skutki szantażu wetem. Minister Gowin pretenduje do roli ich rzecznika. Ale gdy on mówi o „kompromisie” w sprawie nieszczęsnego weta, premiera Morawieckiego trzyma w politycznym szachu eurofob Ziobro, a większość obecnej pisowskiej wierchuszki albo milczy, albo bez żenady idzie za Ziobrą. Interes narodu i państwa liczy się dla nich mniej niż interes partyjny i ich stołki, apanaże, brylowanie w mediach.
To sytuacja dramatyczna. Gowin odgrywa znów rolę dwuznaczną: niby chce „kompromisu”, ale nie wiadomo, jakiego. Czy „kompromis” ma polegać na wybiciu zębów zdrowej formule „kasa za praworządność”? Taki kompromis nie jest żadnym kompromisem, tylko upokorzeniem większości państw UE. Gdyby Unia zgodziła się na rozmycie tej zasady, poniosłaby porażkę wizerunkową i polityczną. Pozycja Gowina jest słaba, może od czasu do czasu udawać Stańczyka, służyć za balon próbny, ale nic więcej.
W normalnym państwie ten spór powinien przeciąć prezydent. Ale mamy dziś prezydenta, który nie chce i nie może stawić czoła wyzwaniu. Bo sam przyłączył się do frakcji antyeuropejskiej krzyczącej, że Unia nas bije (pamiętacie krzyk Rokity, że go biją Niemcy?). Tymczasem to oni chcą bić i biją własnych współobywateli. Nie zapomnimy Pawłowicz nazwania flagi unijnej szmatą, prezydentowi Dudzie „wyimaginowanej wspólnoty”, Kaczyńskiemu, że porównał UE do ZSRR. Nie mówcie, że to tylko retoryka wiecowa. Język polityków ma kolosalną siłę rażenia. Może budować, może niszczyć, jednoczyć wokół dobrych albo złych celów.
Język pisowski truje umysły i niszczy wspólnotę wokół konstytucji jako kodeksu naszych wartości i wokół państwa jako dobra wspólnego. To jest nasza prawdziwa i pożądana wspólnota, nasza racja stanu i nasz prawdziwy narodowy interes. Alternatywą jest sarmatyzm, liberum veto, finis Poloniae.
Komentarze
O ile zgadzam się, że obecna pisowska polityka wobec Unii, jest głupia i szkodliwa, o tyle śmieszy mnie bezalternatywna opinia, że tylko Unia, a jeśli nie Unia to zjedzą nas Rusccy. W tej chwili na wychodzenie z Unii jesteśmy za słabi i jest to po prostu nierozsądne, ale w perspektywie np. 10 lat, jeśli Unia się nie zreformuje, nie nabierze nowej dynamiki, nie otworzy się na nowe państwa, tylko będzie dalej trwać w stagnacji- kto wie, może będzie bardziej opłacalne wyjść z Unii,.I wcale nie oznacza to, że będziemy skazani na pożarcie przez Rosję.
Spójrzmy, jak Rosja ma ciężko z Gruzją. Biednym kraju o potencjale gospodarczym, militarnym i ludnościowym bez porównania mniejszym niż Polska. Położonym w rosyjskiej orbicie wpływów, z konfliktem terytorialnym z Rosją (Abchazja), bez silnych gospodarczych relacji z Zachodem (de facto odciętym geograficznie od Zachodu), ze sporą mniejszością rosyjską i sporym odsetkiem prorosyjsko nastawionych Gruzinów. Oczywiście zdecydowanie prozachodnia opcja Saakaszwilego została przez Kreml zastopowana. Oczywiście obecna pani prezydent Gruzji uchodzi wśród części Gruzinów za ukrytego agenta Rosji i pewnie jest w tym prawda. Niemniej, sytuacja nie jest wcale rozstrzygnięta. Wystarczył zdecydowanie prozachodni kierunek Gruzji i Rosja ma już ciężki orzech do zgryzienia.
Porównajmy z tym Polskę – powiedzmy, za 10 lat – podczas ewentualnego wychodzenia z Unii. Kraj świetnie osadzony w gospodarczych strukturach Zachodu (bez Unii przecież te relacje i tak nie znikną), z obecnością w NATO(jakie by ono nie było), bez żadnych konfliktów terytorialnych z Rosją (nasz konflikt ma charakter czysto historyczny – nie mamy sporów o granice!), bez mniejszości rosyjskiej i ze śladową opcją prorosyjską wśród społeczeństwa (w zasadzie takiej nie ma! ). Naprawdę sądzi Pan , że Rosja tak łatwo przejmie Polskę, skoro ma kłopoty z Gruzją? Więcej realizmu!
Nie mówię, że powinniśmy wychodzić z Unii, mówię, że Unia nie powinna być jedyną opcją dla Polski w wieloletniej perspektywie rozwoju.
@adepoju
Nie mam wątpliwości, że przejęcie kontroli nad Polską jest wciąż celem postsowieckiej Rosji w ramach jej dążenia do odbudowy neoimperium. Sam Putin nazwał demontaż Sowietów największą katastrofą XX wieku, a w 2007 r., korzystajàc z ówczesnej dobrej koniunktury na surowce energetyczne, zmienił kurs wobec Zachodu na rywalizacyjny. Kolejne lata ten kurs podtrzymały. Mamy liczne udokumentowane dowody dążeń Rosji do destabilizacji UE, Nato, ingerowania w wybory i referenda zachodnie, rozbudowy agentury w państwach zachodnich i w Polsce, infiltrowania mediów w kierunku antyzachodnim i prorosyjskim. Geografia polityczna jest nieubłagana. Polska jest nadal polem bitwy Rosji z Zachodem.
Racja .Po kij Putinowi kraik nad Wisłą .MAŁO MA ZIEMI ,NARODÓW I KŁOPOTÓW.Debile powtarzajaĄ historię 18 wieku.DLACZEGO TO ROBIĄ ,OTO JEST PYTANIE ,BO DEBILE.A CHORE ŁBY ,NIE WIEDZĄ,. CO TO JEST POLITYKA ,PATRIOTYZM I,WOLNOŚĆ I NIEODLEGŁOŚĆ.No może nie wszyscy ,ale jeden napewno.
Członkostwo w Unii to nie tylko kasa. To kontakt z cywilizacja łacińską w opozycji do cywilizacji bizantyjskiej, której ja osobiscie sobie tu nie zyczę. Cywilizacja bizantyjska to w sferze polityczno-ustrojowej władza jednostki i zamordyzm, wpływy oligarchii i utrzymywanie społeczenstwa w poddaństwie i ciemnocie, co swietnie widać na przykładzie społeczenstwa rosyjskiego, a ostatnio takze w Polsce. Tak było w Rosji zawsze, niewazne, czy to była monarchia Iwana Groźnego, czy Romanowów, czy państwo bolszewickie, czy „carat” Putina. A co najwazniejsze – cele polityczne Rosji sa niezmienne, czyli wpływy na całym swiecie, a przede wszystkim w państwach „bliskiej zagranicy”, w tym Polski. Po raz pierwszy w najnowszej historii Zachód przyjmujac Polske do NATO i UE zechciał spojrzeć na nia jako na partnera w opozycji do Rosji. Jeszcze po I wojnie dyplomacja brytyjska była przekonana, ze Polska powinna pozostawać w sferze wpływów rosyjskich, aby nie wpadła w sfere wpływów niemieckich. Jałta nie spadła z nieba. Polska bedzie albo z Unia albo z Rosja, tertium non datur. Tęgie glowy w latach Wielkiej Wojny i w 20-leciu miedzywojennym, jak np. Dmowski, wyobrazały sobie, ze Polska moze stać samodzielnie i prowadzic polityke niezalezna od obu stron, wiec wielce się rozczarowały. I jesli dzis ktoś wygaduje bzdety, ze sie rzekomo cos zmieniło w geopolityce europejskiej, albo jest głupcem, albo rosyjskim agentem wpływu.
„I przesunięcie naszego kraju do strefy wpływów Rosji. Formalne poddaństwo pewno by nie nastąpiło, wystarczyłaby uległość. ”
Jednym z ciekawych aspektow polskich dyskusji jest wlaczania slowa „Rosja” dla uzasadnienia wysuwanych argumentow. Wtedy nawet nie trzeba podawac dowodow na przedstawiane „fakty”, gdyz samo z siebie slowo „Rosja” jest dowodem na cokolwiek, nawet najbardziej wydumane teorie.
Jesli chodzi o wypowiedz Putina warto siegnac do oryginalu wypowiedzi o rozpadzie Zwiazku Radzieckiego. I tak dalej i temu podobnie.
ecres,
proszę o wyjaśnienie co to jest patriotyzm, wolność i niepodległość.
@Adam Szostkiewicz, godz. 14:34
„Sam Putin nazwał demontaż Sowietów największą katastrofą XX wieku,…”
Ponieważ nie tylko Pan używa tego cytatu jako przykład rewizjonizmu Putina, chęci odtworzenia ZSRR i pewnie tylko „przez przypadek” pominięcie, że dotyczyło to tylko Rosjan, a nie reszty świata, to warto przypomnieć całość tej wypowiedzi (w posłaniu do obu izb rosyjskiego parlamentu 25. 04. 2005):
„Przede wszystkim należy uznać, że upadek Związku Radzieckiego był największą katastrofą geopolityczną stulecia. Dla narodu rosyjskiego stał się prawdziwym dramatem. Dziesiątki milionów naszych współobywateli i rodaków znalazło się poza terytorium Rosji. Epidemia rozpadu przeniosła się również na samą Rosję.
Oszczędności obywateli zostały wyzerowane, stare ideały zniszczone, wiele instytucji rozwiązanych lub zreformowanych w pośpiechu. Integralność kraju została naruszona przez interwencję terrorystyczną i wynikającą z niej kapitulację w Chasawjurcie. Ugrupowania oligarchiczne, posiadając nieograniczoną kontrolę nad przepływami informacji, służyły wyłącznie własnym interesom korporacyjnym. Masowe ubóstwo zaczęło być postrzegane jako norma. A wszystko to działo się na tle najcięższego spowolnienia gospodarczego, niestabilnych finansów, paraliżu sfery społecznej.”
W późniejszych wypowiedziach, także dla mediów zachodnich, doprecyzował słowa o „największej katastrofie”. Otóż ponad ponad 25 milionów etnicznych Rosjan z dnia na dzień dowiedziało się, że znaleźli się w obcym, często wrogim dla siebie kraju, gdzie ich prawa do ojczystego języka są kwestionowane, stali się obywatelami drugiej kategorii, czy wręcz „nieobywatelami”.
Pis od początku prowadził Polskę do katastrofy. Nie potrafi rządzić. Musimy protestować bo innej drogi nie ma …i cudu nie bedzie. Wladza pisu plus covid zrujnuja wsxystko do fundamentu. I wszystko przez takiego małego czlowieka. Wespół z kompanami dobranymi jak w korcu maku. Wierzyć się nie chce ale taka jest prawda.
.
@lubat
Rozwinięcie niczego nie zmienia. Ronić łzy nad upadkiem imperium to chwyt populistyczny, czysta polityka, a nie refleksja nad historią własnego kraju. prawdziwa refleksja obejmowałaby przeprosiny za zbrodnie na milionach obywateli, w tym etnicznych Rosjan i przymuszonych do przyjęcia sowieckiego obywatelstwa mieszkańców podbitych krajów, w tym Polaków i Bałtów. Oszczędności? Skąd się wzięły w państwie chronicznego niedoboru wszystkiego, czego ludziom potrzeba do godnego życia. Prawdziwa refleksja nad tragiczną historią rosyjskiego despotyzmu to nie są przemówienia Putina, tylko świadectwa ofiar tego despotyzmu, np. Mandelsztamowej czy Obertyńskiej, Sołżenicyna (,,Archipelag Gułag”), historia ZSSR Davida Marplesa, historia ZSS Michała Hellera, Sowiecka tragedia Martina Malii, Gułag i Czerwony głód Anne Appelbaum, Awtorchanow, Weissberg Cybulski.
@W.O.
Nie ma czego rozmywać. Odpisałem na ten temat @lubatowi. Dodam, że ilekroć używam słowa Rosja w kontekście wydarzeń politycznych, to mam na myśli Rosję polityczną, politykę Rosji, jej polityczną historię i jej posępne skutki dla obywateli Rosji w jej różnych wcieleniach ustrojowych i dla obywateli państw przez Rosję okupowanych lub zwasalizowanych (jak PRL). Oddzielam to od historii kulturalnej Rosji, od jej bogactwa i wielkości, i od mieszkańców państwa rosyjskiego. Znam ich wielu, część poznałem w roli emigrantów na Zachód, o wszystkich myślę ciepło i z szacunkiem.
Panie Redaktorze,
rozróżnijmy 2 rzeczy; to o czym Pan pisze, niewątpliwie ma miejsce, ale w odniesieniu do polityki WSCHODNIEJ Polski. Rosja nie pogodziła się (i pewnie i nigdy się nie pogodzi) z tym, że Polska próbuje ingerować w jej strefę wpływów (Ukrainę, Białoruś, właśnie Gruzję!). Putinowi nie chodzi to przejęcie Polski pod swoją kuratelę , tylko o jej odepchnięcie, zmarginalizowanie i wyizolowanie z flanki wschodniej. Czyli obszarów, które uważa za swoje. To oczywiście oznacza, że Putinowi jest na rękę zmarginalizowanie Polski w Unii, bo im Polska w niej słabsza tym słabsze jej realne oddziaływanie na politykę wschodnią całej Unii. Zważmy jednak, że Unia wcale nie kwapi się do prowadzenia dynamicznej polityki wschodniej i niemal zupełnie nie była zainteresowana bliższą umową stowarzyszeniową z Gruzją, gdy parę lat temu był do tego bardzo dogodny moment.
@Adam Szostkiewicz
5 grudnia o godz. 14:34
@adepoju
Nie jest rzecz w tym, że Rosja nas ,,połknie” ale w tym…że spróbuje to zrobić. Najlepszym przykładem tego jest Ukraina. Jej europejskie aspiracje zostały zniweczone (nieustabilizowane granice), jest małoatrakcyjna bo niepewna dla inwestorów. Na dzień dzisiejszy dla Rosji wystarczy (choć można by ugrać więcej) a za pięć lat, gdy ofiara dalej nadgnije znowu spróbujemy…
Rzeczpospolitą szlachecką Rosja z partnerami zjadała przez 23lata.
Ridja potrafi czekać i nie zmienia aksjomatów swojej polityki. Imperium to imperium. Nawet upadłe czy osłabłe. Rosjanie zniosą u i od swoich przywódców wiele ale nie słabość.
Podzielam zdanie prof. Markowskiego – Polacy powinni ponieść konsekwencje swoich wyborów i zasmakować PIS-u do końca.
Tak, jak każda jednostka ponosi konsekwencje wyboru ścieżki edukacyjnej, zawodu, pracy, partnera, itd., tak suweren en block powinien poczuć kogo wybrał (nawet nie jeden raz) do władzy. Byłoby czymś nienormalnym, żeby niezależnie od faktu, czy wybiera się do rządzenia partię szanująca porządek prawny i konstytucyjny, czy też partię quasi neofaszystowska (neobolszewicką do wyboru) – wszystko się należało, a przede wszystkim taka sama kasa z dotacji.
Mam nadzieję, że Unia pozostanie niezłomna i konsekwentna. Najwyższy na to czas.
Uprzedzając uwagi, że jedynie część narodu tak głosuje – trudno, trzeba się było bardziej zmobilizować. Amerykanie potrafili, my nie.
A ponad 10 milionów głosujących na wiadomo kogo w ostatnich wyborach (przy takim prowadzeniu kampanii!) – mówi samo za siebie.
Pisiory zawetują, bo przecież dobrze wiedzą, że w Polsce nie ma praworządności wg. standardów zachodnich. Więc tak czy siak kasy nie będzie. A wtedy się okaże, czy Polki i Polacy nadal będą popierać dziadersa z Żoliborza i jego sektę, czy się w końcu zbuntują.
@Adam Szostkiewicz
Przewartościowanie wartości czyżby to już zapomniana lekcja ?
@A.Sz.
„Wprawdzie mają złą władzę ale Rosjanie to wspaniały naród”. To ulubione kłamstwo rusofilów. Rosjanie to zły naród, wybierający złą władzę
ecres
5 grudnia o godz. 14:34
Po kij Putinowi kraik nad Wisłą .MAŁO MA ZIEMI ,NARODÓW I KŁOPOTÓW
Bo lubi mieć i zawsze mu będzie mało.
Od kłopotów ma milicje i inne służby.
Kaczyński też tak chce.
@adepoju
Oczywiście, polityka państw członkowskich wobec Rosji Putina jest zróżnicowana na szczeblu narodowym, ale Unia ma też politykę unijną i to jest inny poziom, np. sankcji na Rosję za aneksję Krymu i pomoc udzielaną separatystom w Donbasie. Po drugie, moim tematem są relacje Polski, a nie Unii, z Rosją. Pod rządami PiS nie mamy żadnej spójnej polityki wobec Rosji. Mamy antyputinowską retorykę, coraz cichszą, i bezsilność połączoną z bezradnością. Teraz na ten fatalny stan rzeczy nakłada się eurofobiczna paranoja obecnej władzy. Jej skutkiem może być nawet polexit. Skutki byłyby tragiczne, a ich forma czy preteksty ze strony rosyjskiej uważam za mniej istotne, niż skutki ewentualnego wyprowadzenia nas z UE.
@NF
A czy Polacy to zły naród, gdy wybierają złą władzę, jak uczynili pięć lat temu?
@A.Sz.
To wybrana, polska, zła władza, przepojona jest zdegenerowanym
imperializmem, mająca na koncie mordy i ludobójstwa, jest zagrożeniem dla regionu, potrafi eksportować już tylko jedno – terror i zamęt?
Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, (na szczycie unijnym, w przyszłym
tygodniu), to rozmowy zostaną przeniesione na przyszły rok, na prezydencję portugalską. Nie takie kryzysy UE przechodziła i trwa (oprócz brexitu, któremu nie zapobiegła)
@ Jacek, NH 5 grudnia o godz. 18:41
Rosjanie chyba nigdy w swojej historii władzy tak naprawdę nie wybierali – brak społeczeństwa obywatelskiego powoduje że władza „sama się wybiera”, a jak się już „wybierze” to usuwać ją trzeba siłą, zwykle przewrotu pałacowego. Rosjanin jest dobrym człowiekiem, póki go w szynel nie ubrać i nie powiedzieć że ma pod sobą podwładnych. Nie tylko on, z Polaka też wtedy często Azja wychodzi, kiedy nie potrafi odróżnić „kierować” od „rządzić”.
@NH
To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Nie ma pan prawa uogólniać, że jakikolwiek naród jest zły: rosyjski, niemiecki, ukraiński czy polski. Tylko zakuty nacjonalista pozwala sobie na takie uogólnienia. A one prowadzą do nieszczęścia, jakim są konflikty, represje i wojny wywołane taką pogardliwą postawą. Miałem wrażenie, że to pana nie dotyczy. Sam na rusofilię jestem odporny z powodu zbrodni katyńskiej,której ofiarą padł mój stryj. Wina obciąża państwo stalinowskie i jej sprawców, ale nie wszystkich Rosjan. To elementarz etyki chrześcijańskiej i humanistycznej.
Madry Polak po szkodzie to puste slowa ,niczego sie nie nauczyl.W ostatnich wyborach wybral zle najlepiej jak mogl,pozbawil sie bata na pisowski Parlament.Odrzucenie pomocy pod haslami Bog ,Honor Ojczyzna,Suwerennosc to czysta hipokryzja i propaganda rzadzacych i wspol[minister mniejnizZero].Odrzucenie planu Marshalla wcale nie oslabilo Europy Zachodniej ,pomoc ktora moglismy miec podzielono miedzy innych.I teraz tez tak bedzie ,podziela przez 25 a nie 27.Ot duraki.
@NH
To pokazuje, jak pragmatyczna może być Unia. Ale poczekajmy na szczyt Rady Europejskiej. To już wkrótce.
Gowin jest jak ten Jasio, który dostał piątkę, bo mówił, że pies ma trzy nogi, gdy inne dzieci na naradzie przy Nowogrodzkiej twierdziły zgodnie, że pies ma najwyżej dwie nogi. Polska polityka sięgnęła dna i dalej nurkuje. W rządzącej partii trwa poważna debata, czy chcemy dostać w zasadzie za friko pieniądze od Unii. Bo zapisaliśmy się do klubu ludzi przestrzegających prawa i teraz pisowski rząd (bo przecież nie Polskę) uwiera owo członkostwo, ponieważ planuje kolejne łajdactwa. Mam nadzieję zobaczyć prezesa na ławie oskarżonych za sprawstwo kierownicze w przestępstwach i parę innych rzeczy. Chyba że ucieknie do Rosji.
Gierkowi oferowano KREDYT, na bardzo korzystny procent- 7% wydawał sie wspaniałym pomysłem na zainwestowanie.
Potem, podwyższono odsetki do 20% i biznesplan padł.
Obecnie , oferuje się Polsce KREDYT o oprocentowaniu nawet ujemnym, w zamian za koncesje polityczne.
Czy ktos zagwarantuje, że oprocentowanie nie wzrośnie drastycznie, z przyczyn politycznych?
Co do planu Marshalla….
Bardzo możliwe, że przyspieszyłby rozwój, odbudowę.
Jakie byłyby koszty POLITYCZNE?
Bo w kapitalizmie nie ma darmowych obiadków……
Kredytowanie Polski mogłoby się skończyć tak, jak kredytowanie Grecji.
Wyprzedażą suwerenności, prywatyzacją zasobów na rzecz obcych podmiotów.
A co do Ukrainy….
Żyje się tam lepiej?
Niespecjalnie to słyszę, poza polską Biedronką, gdzie co drugi klient posługuje się tą mową.
Krajanie w końcu powrócili do macierzy, która jest w stanie zapewnić im w miarę godne życie.
Krym jest kluczowym punktem strategicznym basenu Morza Czarnego.
Rownie ważnym jak Bosfor, Kanał Panamski, Sueski, Gibraltar.
Zabawnie byłoby, gdyby usadowiono tam kolejną bazę US Navy…..
I tylko idiota by do tego dopuścił.
Nacjonalizacje kanałów powodują akcje zbrojne zainteresowanych.
Przejęcie Krymu, również.
Coś w tym dziwnego, nielogicznego?
@Adam Szostkiewicz,
Pana odpowiedz na moj komentarz jest nie na temat. Pojecie „Rosja” w polskich dyskusjach odpowiada afrykanskiemu uzyciu pojec „niewolnictwo” i „kolonializm”, ktorych uzycie jest dowodem na wszelkie argumenty w dyskusji. Jest oczywista rzecza, ze dyskutuje sie o poliyce, nie ma sie co zaslaniac rozdzialem od narodu. W rzeczywistosci jest to podzial mocno rozmyty i sie przenikajacy, co nawet widac w tutejszej dyskusji ( np. dino 77). Zadnego z twierdzen Pan nie umocowal w faktach, co potwierdza teze, ze w momencie pisania o Rosji cos takiego nie jest wymagane. Lubat podal dokladnie, co Putin powiedzial i umiescil to w kontekscie, czego Pan nawet nie probowal zrobic – przeciez Putin mial na mysli, co „my wiemy”.
Polska i Rosja prowadza wlasna polityke i czesto dochodzi do punktow spornych, co nie jest dowodem na zle intencje z jednej czy drugiej strony, gdyz takie sa realia politycznej gry. Przkonanie, ze jednym z glownych celow polityki rosyjskiej jest ubezwlasnowolnienie Polski swiadczy jedynie o polskiej megalomanii. Jesli dobrze popatrzec, Polska jest w celach rosyjskiej polityki ledwo dostrzegana i to Polske mocno boli.
Podzielam opinię Dino77..Rosjanie nigdy jeszcze w historii nie wybierali..
natomiast władza,, przyzwyczaiła” do podziwiania Tyranów.
Sam naród jest bogaty kulturowo..obywatele przyjążni i spontaniczni.
Ja wykazały osiagnięcia nauowe i techniczne..w róznych dziedzinach nie mniej kreatywny niż inni.
Duch Wschodu…Timur Czingiz -Chan i inne słowiańskie,czy gruzińskie chany..dokonały gwałtu na własnym narodzie. Ofiary własnej władzy na własnym narodzie..nijak się mają do Najkrwawszej Wojny Amerykanów..tj wojny secesyjnej..
Podziwiam wszechstronną znajomość dyskutantów niniejszego forum dotyczącą zamiarów Putina i geopolitycznych, imperialnych i nie tylko, przyszłościowych planów Rosji, w Europie i poza nią.
Putin jest oczywiście złym, wstrętnym i zaborczym despotą. Mam pytanie czy Gorbaczow i Jelcyn byli równie zaborczy, źli, wstrętni, itp. Czy może byli inni?
Pan Gowin nie wybije zębów zadnej formule..Instynkt mi szepce że Prezes wysłał go do negocjacji..i sondażu…Zachód nie kojarzy Gowina z Kaczyńskim[ no chyba przez imię?]..ani też z Zbiniewem.Z…
Jego zdanie o Kaczyńskim..obecnym Kaczyńskim jest inne .. Podobnie jak kiedyś Lechu. W… NIECHCE ALE MUSI
Czy jeszcze wierzy w PIS..bardzo watpliwe..Na pewno nie jest awanturnikiem i awantur PISU ..nie inicjuje ani nie popiera.Głosowania kompromitujace omijał..lub ignorował. Był i jest przedmiotem licznych kpin.
Europa nie pogada z wicepremierem Kaczyńskim..ale z wicepremierem Gowinem już inaczej..
Pan Gowin pytany w tv o jego wstapienie do Koalicji rzekł: Prezes Kaczyński dużo zyskuje przy bezpośradnim kontakcie. Pytała M.Olejnik….lecz było to wiele wiele lat wstecz. Obecnie pan Prezes nabrał cech Luisa de Funes..i w gestach i mimice….tyle ze zachował jeszcze włosy..
NIESTETY NIE JEST TO NORMALNE PAŃSTWO..i ,,Normalny Prezydent” wystarczy wspomnieć kampanię wyborczą i liczne ,Pierdolamenta Publiczne….no i gratulacje dla Bidena..
@Adam Szostkiewicz
5 grudnia o godz. 19:44
To pokazuje, jak pragmatyczna może być Unia. Ale poczekajmy na szczyt Rady Europejskiej. To już wkrótce.
……………………………………….
Szanowny Redaktorze, znowu zaproponuję coś, co jest jedynie niemożliwością,
(a może, kto wie?), no ale podumajmy sobie, krotochwilnie, jeśli można.
Otóż UE powinna zasugerować dobitnie, narodowi polskiemu, polskiemu społeczeństwu, „zmianę” ekipy rządzącej i to jak najszybciej. Kobiety zrobiły pierwszy krok ,”Spierdalać” i w wywalczyły przedpole „Jebać PiS”,pokazły kto i co ma zrobić. To dotyczy również, a nawet tym bardziej „strażnika żyrandola”. Reszta społeczeństwa powinna w tym skutecznie pomóc. Będą opory, ale z fizyki wiadomo, że każdemu działaniu towarzyszy przeciwdziałanie (Newton). Tylko nie zasłaniajmy się tą politycznie kreowaną plandemią. Wszystko można, jak 80 roku, tylko trzeba chcieć.
@w.O.
Widać nie przeczytał pan mojej odpowiedzi dotyczącej ,,kontekstu”. Powtarzam: w niczym nie zmienia ona faktu, że Putin zmienił swoją politykę na agresywną wobec Zachodu, a to jest moja podstawa do jej negatywnej oceny. Rosja po upadku ZSsR mogła pójść innym torem: konstrukrywnej współpracy z Zachdem przy zachwaniu swej odrębności. Była taka szansa za Gorbaczowa i Jelcyna. Niestety to Jelcyn namaścił Putina na swego następcę, wiedząc doskonale o jego przeszłości w KGB. Rosja wybrała elementy gospodarki rynkowej i nic więcej z oferty ekonomicznnej i kulturowej Zachodu. Jest znów antyokcydentalistyczna, zapadnicy są w odwrocie. To ma poważne konsekwencje regionalne, europejskie i globalne. Może pan ignorować moje uwagi, odsyłam do książek innych autorów, których też wcześniej wymieniłem. Wiedzą o Rosji więcej niż my obaj.
lubat
5 grudnia o godz. 16:59
Dlaczego pan abstrahuje od pogłębiającej się względnej „biedy” Rosji ostatnich 15 lat… biedy ekonomicznej i społecznej… czyli co tak naprawdę gubi Rosję…?
Czy bezkarne bogacenie się oligarchii polityczno-finansowej?
Czy zwątpienie człowieka masowego, i przyzwolenie nolens volens na takie carstwo? … bo i tak jesteśmy najpotężniejsi i wszyscy się nas boją? [60-70% Rosjan zadowolonych z rządów Putina wg Levady]
Czy plaga pijaństwa w Rosji i jego zgubne skutki?
…
—————–
01.12.2020
Wśród mieszkańców Moskwy 53% to krytycy, którzy twierdzą, że „kraj idzie złą drogą”. A wśród mieszkańców wsi, takie same 53%, twierdzi wręcz przeciwnie i zgadza się, że „sprawy idą w dobrym kierunku”. Trzeba wiedzieć, że to oni są nadzieją Rosji lub przynajmniej „Jednej Rosji”. Wśród nich największy odsetek (37%) deklaruje, że będzie na nią głosować, jeśli wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę.
——————-
России без водки не поймешь…
«Веселие Руси есть пити, не можем без того быти»
Один из аргументов киевского князи Владимира в пользу принятия православия при крещении Руси в 988 году.
Odcięcie się od kasy unijnej, będzie miało dla nas katastrofalne skutki. Dużo większe niż odrzucenie planu Marshalla.
PRL miał potężne, wewnętrzne „silniki” wzrostu PKB. I kiedy czytam te zachwyty nad PKB III RP… Wzrost PKB PRL, miał się lepiej niż ten III RP, a już szczególnie kiedy z PRL weźmiemy okres 1946-1976. Aż „strach” pomyśleć, co by to było, gdybyśmy skorzystali z planu Marshalla i nie zostali odcięci żelazną kurtyną od technologii i szerokiej współpracy z Zachodem, jaką możemy cieszyć się dziś. Potęga!!
Morawiecki dobrze wie, że bez taniego pieniądza a najlepiej darmowego (dotacje UE), mamy niewielkie szanse na odbudowę i rozwój. A brnie coraz głębiej w to bagno, pewnie liczy na „jakiś” kompromis ze strony Merkel…
Wiem, że jest to może i mało „patriotyczne”, ale ja żadnych kompromisów nie oczekuję. Należy nam się już nawet nie kubeł a wiadro zimnej wody na łeb.
I zgadzam się z twierdzeniem, że rozmydlenie klauzuli praworządności dziś, przełoży się na rozmydlenie UE jutro.
Jesteśmy ludem niemiłosiernie sponiewieranym przez historię.
A dziś? Nigdy nie mieliśmy tak dobrych granic, ni tak jednorodnego etnicznie narodu a na dodatek jesteśmy bezpieczni w UE. Komu zależy, żeby to spie… Może to takie proste przekazy powinna „opozycja”…
O PKB PRL można poczytać tu:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/pod-wzgledem-wzrostu-pkb-iii-rp-nie-przebila-prl/
Są i inne źródła ale to jest portal NBP, a tych o sympatię z „towarzyszami” raczej nikt nie posądzi.
@Wiesiek
Dla pana oczywiście nie. Szkoda, że nie zajmuje się pan nigdy kolonizacją przez Sowiety, ekonomiczną i kulturową, państw przez nią kontrolowanych politycznie i militarnie. Czy liczył pan kiedyś koszty forsownej militaryzacji ich gospodarki kosztem potrzeb zwykłych obywateli? To w realnym socjalizmie, gdzie tylko partyjna elita i część nomenklatury miała dostęp do zachodnich dóbr konsumpcyjnych, nie było ,,darmowych obiadków”. Od lat 50. stopa życiowa i poziom życia zwykłych obywateli USA i Zachodu był przedmiotem marzeń obywateli bloku radzieckiego.
@Zdaniewski
Nie, Gorbaczow i Jelcyn byli pozytywnym wyjątkiem w politycznej historii Rosji sowieckiej. Jelcyn gmiał historyczną szansę na reset stosunków z Zachodem. Ale przezwyciężenie dziedzictwa komunizmu go przerosło.
Boso ale w ostrogach…
Adam Szostkiewicz
5 grudnia o godz. 21:14
Nie da się bez zbudowania podstawowej bazy przemysłowej, zbudować gospodarki zaspokajającej podstawowe potrzeby ludzi.
A takie podstawy wybudowano w okresie tzw. KDL, przeprowadzając kraje rolnicze do uprzemysłowionych.
Na takim etapie nie są kraje afrykańskie, latynoskie, cześć azjatyckich.
Pomimo pozostawania od dziesięcioleci pod dyktatem kapitału zachodniego.
Odbudowa kraju, to kadry.
Inżynierów, nauczycieli, techników, fachowców.
Mieliśmy takie?\
Te kilka ocalałych z wojennej pożogi kilka tysięcy?
Mamy obecnie kilka krajów, opierających swój rozwój na zagranicznych fachowcach, mogących w kazdej chwili wyjechać.
Bogatych krajów.
Jaki byłby skutek?
Zagraniczna pomoc wiąże sie z różnorakimi perturbacjami.
I 70 lat temu, i obecnie.
Mogę porównać EFEKTY kolonizacji przez „sowiety” i inne kraje.
Niestety, porównanie wypada negatywnie dla tych „innych” poza kilkoma wyjatkami.
Poza infrastrukturą wykorzystywaną do eksploatacji zasobów kraju, i skorumpowaniem rządzących elit, nie zrobiono nic dla tubylców i ich poziomu zycia.
Podawać przykłady?
Przecież pan doskonale zna geopolityczną i ekonomiczną układankę.
Ps.
Dręczy mnie kwestia, dlaczego zlikwidowano 7 Dni świat, czy też Polsat News 2.
Treści i interlokutorzy byli ZA MĄDRZY?
Zbyt OBIEKTYWNI w ocenie zdarzeń?
Takie treści, komentarze, nie powinny docierać do plebsu, skłaniać do refleksji?
A w kurwizji – seriale dali „Krzyżaków”.
Obejrzałam, żeby porównać wspomnienia sprzed dziesiątków lat.
W trakcie zastanawiałam się czy to, ot tak wypadło, że to właśnie teraz na ekranie Polska & CO walczy z resztą wrednej Europy pod dowództwem Niemców, czy mnie już dopada paranoja, w tej najsmutniejszej z kaplic?
Ad astra
5 grudnia o godz. 18:03
AMEN!
@wiesiek
Temat 7 Dni ma dla mnie aspekt osobisy, bo w tym programie brałem udział. Nie wiem, po co pan do niego nawiązuje i co pan sugeruje, ale przypomnę, że został umyślnie zdegradowany za prezesa Wildsteina.
Co do reszty, to pańskie dygresje nie mają już nic wspólnego z tematem blogu, służą do odwracania uwagi od niego, a tym tematem nie jest przeszłość, tylko przyszłość. Reprezentuje pan opcję antyzachodnią i proputinowską i wykorzystuje ten blog do jej propagowania.
No to Panie Adamie proponuję ponowny konkurs. Przypominam,że w poprzednim ( wybory prezydenckie) wypadł Pan średnioTeraz pytanie jest proste,odpowiedź też:tak lub nie.
Czy na szczycie Rady UE Morawiecki postawi veto,czy też nie.Wiem,że to trochę prostackie,ale trochę luzu nam się przyda w tych wrednych czasachPozdrawiam.
Demokracja została wymyślona między innymi po to, aby unikać wcześniejszych metod zmiany władzy, takich jak dekapitacja albo defenestracja. Władza, która likwiduje demokrację, zbliża się tym samym do tych wcześniejszych metod. Bo co ma zrobić społeczeństwo, jeśli władzę trzeba zmienić, do czego ta władza nie chce dopuścić i usiłuje się przed tym zabezpieczyć przy pomocy barierek, armatek wodnych, usłużnych służb, nieznanych sprawców, oraz dorodnej i odpowiednio przeszkolonej młodzieży pana Bąkiewicza? Ja bym powiedział, ze sporo zależny od tzw. narodowej tradycji. Akurat Polska ma tradycje powstania listopadowego, które zaczęło się od powieszenia kilku dziadersow, oraz insurekcji, w której lud wraz z Kościuszką powiesili kilku biskupów. W tradycji są także butelki z benzyną. Ja tego nie oceniam pozytywnie, ale takie tradycje były mi przekazane w komunistycznej szkole. Ze w razie potrzeby na tym polegać ma służba ojczyźnie. Nie wiem, czy pan minister Czarnek już zdążył skutecznie wymienić podręczniki. Bo jeśli nie, to młodzież być może wie, kto to był Kościuszko i dlaczego został tym bohaterem.
Ja bym powiedział, ze PiS prowadzi niebezpieczną grę, w której wcześniej przegrali Kadafi i Ceausescu. Nie wiem, czy PiSowi to w ogóle przychodzi do głowy, a może jednak powinno. Czy jest ktoś, kto mógłby im to jakoś dyskretnie przekazać do zakutych łbów, dopóki te łby są jeszcze tam, a nie zupełnie gdzie indziej.
@Cyryl
Nie bardzo mi do śmiechu. Serio.
@ lubat
5 grudnia o godz. 16:59
„Przede wszystkim należy uznać, że upadek Związku Radzieckiego był największą katastrofą geopolityczną stulecia. Dla narodu rosyjskiego stał się prawdziwym dramatem. Dziesiątki milionów naszych współobywateli i rodaków znalazło się poza terytorium Rosji.”
Czyzby Gorbaczow ich wyeksmitowal? Nie, oni od zarania byli poza granicami Rosji. No, chyba ze Rosja to ZSSR 😉 A wyglada na to, ze Putin chce ich sprowadzic do Rosji/ZSSR – razem z ziemiami. Tak jak Hitler: „heim in das Reich” 🙁
@ Szostkiewicz
Mnie też.Serio.Uważam jednak,że jeżeli sprawa zostanie rozwodniona,UE „pęknie” i wszystko zostanie po staremu, to biada nam wszystkim.Chciałem tylko ” wybadać ” Pana typy..
Że też musimy zajmować się takimi sprawami…
Adam Szostkiewicz
5 grudnia o godz. 21:20
„Jelcyn miał historyczną szansę na reset z Zachodem…“ To zbyt płytkie ujęcie.
Z dyskusji na forum wynika, że wszystko co dobre pochodzi z Zachodu (USA), co złe, ze Wschodu (Rosji). Pomijamy imperializm brytyjski bo nas nie dotyczy, francuską kolonizację (Wietnam, Algier, etc), też nie nasza to bieda, zaś Niemcćw rozliczono. Tylko Jelcyn, a za nim wredny Putin, nie chcą nagiąć swojej polityki do wymogów wyższej, zachodniej cywilizacji.
Myślę, że Polska bardzo pomogła UE uświadomić, w jakim kierunku ma iść. Gdyby nie starania Merkel, UE nie byłaby tak wyrozumiała. 25 krajów Unii dostrzegło hipokryzję PL i HU, wszyscy wiemy, że te kraje nie życzą sobie być demokratycznymi. Żaden Govin nie jest w stanie cokolwiek zmienić.
Nie wierzę w Gowina i jego ludzi. Wczoraj Bortniczuk w „Faktach po Faktach” deklarował, że nam zależy na unijnych pieniądzach, by za chwilę prawić o zaletach prawicowej władzy. Rzeczywiście, co mu zarzucił p. Szłapka, dokonywał gimnastycznych sztuczek, aby pogodzić zapowiedziane veto z materialnym dobrem Polakom. Gowin i jego spółka nie potrafią jednoznacznie stanąć po stronie unijnych wartości. Podkreślam: wartości! Zamiast tego mataczą, kluczą, ściemniają. Nic z tego nie wynika.
dino77
5 grudnia o godz. 19:05
Masz rację
Marian.W.O
5 grudnia o godz. 20:30
Czy nie mylisz przypadkiem wymogów dyskusji towarzyskiej, acz merytorycznej z wymogami stawianymi referatom na konferencję naukową?
Kalina..wiadomo przecież że Krzyżacy to narodowy mit. Jego rezser podporzadkował treść i wymowę potrzebie propagandy. Ani Sienkiewicz ani Aleksander Ford w swym dziele nie przedstawili historycznych okoliczności i prawdy..tylko potrzebną patriotyczną wizję..
Oslepianie i wycinanie języków było na porzadku dziennym w RZECZPOSPOLITEJ…i stosowane wobec własnych obywateli.
W bitwie na polach Grunwaldu walczyła przeciw Jagielle znaczna część rycerstwa polskiego z Pomorza i Śląska …i Wielkopolski.
Podobnie pokazał sprawę Siergiej Eisenstein w swym filmie ,,Aleksander Newski”..Piękno i sielanka ,prostota dobroć po stronie kniazia ruskiego i jego ludu..Brzydota ,podłość i okrucieństwo po stronie Kawalerów Mieczowych. Takie było zapotrzebowanie STALINOWSKIEJ KULTURY.
Nikt nie wspomniał o fakcie historycznym zaproszenia na polskie ziemie Zakonnych Rycerzy jako siły wojskowej do wewnętrznych rozgrywek o władzę.. przy błogosławieństwie Papiestwa,Piastowie byli rózni i nie przebierali w środkach. Powstał taki ówczesny .,,.FORT FRIEDRICH ”
U boku Krzyzaków..pardon walczyło wielu Husytów spustoszyli PÓŹNIEJ DOSZCZĘTNIE Polskę południową i kawałek dalej.
Jan ŻIZKA… NASZ BRAT Czech Słowianin!
Oto fragment z sieci z pewnego ,Opracowania”
W oddziałach zaciężnych znalazło się wielu najemników zwerbowanych w północnej części Czech, Moraw, Śląska i Łużyc. Większość z nich wzmocniła szeregi wojsk krzyżackich, do których trafiło ogólnie ponad pięć tysięcy zaciężnych, a z tego prawie cztery tysiące z nich wzięło bezpośredni udział w bitwie. Przypuszcza się, że Czesi i Morawianie stanowili grupę ok. 3000?3200 najemników, będących na krzyżackim żołdzie. Zubożeni, trudniący się często grabieżą i napadami feudałowie, chętnie zaciągali się do służby w bogatym zakonie krzyżackim. Przy czym w czasach średniowiecza nie było to niczym wyjątkowym i niemoralnym.
Sienkiewicz miał coś z KURWIZJI..i Aleksandra Dumas’a..też miał rycerzy trzech..Wołodyjowski ,Kmicic,Zagłoba”.Z historycznego prucia swetra włóczka moze być użyta na robótki na drutach i powstanie czapka. NIEWIDKA. GDY JĄ NACIAGNĄĆ NA OCZY NIEWIELE SIE ZOBACZY.To się dzieje na naszych oczach..
Ford i Enseinstein byli skutecznymi narzędziami propagandy..
Pozdrawiam.
@zdaniewski
Tak, pomijamy, dyskusja o tym była podsycana przez parę nicków o podobnej do pana orientacji antyzachodniej, antydemokratycznej, antyeuropejskiej, za ro prorosyjskiej. Pół życia przeżyłem niestety w PRL, więc mam silne wrażenie deja vu: jakbym słyszał prelegentów z WUML lub przesłuchujących mnie po 13 grudnia SB-eków. Podobne argumenty, podobna miłość do rządów silnej ręki, pogarda wobec słabych, frustracja, że nikt ich nie lubi poza ich własnym kręgiem. Wszystkie grzechy imperializmu brytyjskiego czy dominacji USA w Ameryce Łacińskiej należy zestawiać ze zbrodniami Rosji sowieckiej i jej satelitów w Europie i Ameryce Łacińskiej. i ze zbrodniami maoizmu, polpotyzmu itd. Dopiero wtedy mamy pełny obraz i podstawę do moralnej i merytorycznej oceny.
Myślę, że najbardziej aktualnym i najbardziej ważkim pytaniem, jakie powinniśmy sobie dzisiaj postawić brzmi: czy pozwolimy się wyprowadzić z Unii?
Strategia rządzących, Zjednoczonej Patologii i ginekologicznego Krk została nakreślona już dawno. Nic się nie zmienia, wręcz przeciwnie. Realizowana jest konsekwentnie.
W sposób najbardziej czytelny wyraził ją wicepremier w rządzie Suchockiej, Goryszewski zwany kobrą.
Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt – najważniejsze, aby Polska była katolicka.
To jest realizowane przez cała historię polskiej państwowości.
A w ostatnim okresie.
W czasie pierwszej wizyty Wałęsy w Watykanie w roku 1981 media włoskie obiegła karykatura. JPII jechał na Wałęsie trzymając się jego wąsów. (za „Uzurpator: podwójne życie prałata Jankowskiego” Bożena Aksamit, Piotr Głuchowski)
Zewnętrzni obserwatorzy widzieli jasno co jest grane. W Polsce ciągle leczono kompleksy dumą z „naszego papieża”, który mógł w naszym zastępstwie pokazywać władzy facka.
W tej samej książce możemy przeczytać, a jest ona doskonale udokumentowana, że Wyszyński od początku kontrolował Solidarność i robił wszystko, żeby zminimalizować wpływy Mazowieckiego, Kuronia, Modzelewskiego i podobnie myślących. Dbał o to, żeby to nominaci Krk mieli wpływw na Wałęsę.
Pamiętamy jakie partie były i są popierane, jacy kandydaci na prezydentów promowani przez Krk.
Dzisiejszy sukces PiS i Krk stał nie byłby możliwy bez konsekwentnego zawłaszczania pojęcia patriotyzm przez partie prawicowe i pojęcia chrześcijaństwo przez ginekologiczny Krk.
Większość Polaków chce czuć się patriotami. I czy tego chcemy czy nie, jesteśmy częścią kultury chrześcijańskiej. Te dwa istotne filary polskiej tożsamości zostały zawłaszczone. A przecież możemy być patriotami i podzielać wartości chrześcijańskie bez opowiadania się po stronie aktualnie rządzących, nieprzynależąc do ginekologicznego krk.
Prawdą jest, że JPII poparł nasze wejście do UE i że najprawdopodobniej bez tego poparcia mogłoby się to nie udać . Ale: Timeo Danaos et dona ferentes – Obawiam się Greków, nawet gdy niosą dary
Wojtyła już wcześniej przez konkordat, podpisany niezgodnie z prawem,sprowadził Polskę do roli gospodarstwa pomocniczego Watykanu. Czyż taka Polska w UE nie nadawała się świetnie do roli konia trojańskiego Watykanu? Przecież Morawiecki jasno deklaruje jako cel swojego rządu ewangelizację Unii. Polska została wyznaczona do roli ewangelizatora UE.
Niestety, dobrze żarło, ale zdechło.
Trzymający lejce realnej władzy w naszym kraju mają problem.
„Wynaturzone kobiety” wychodzą na ulice i każą „wy…ć”. „Lewacke leberały” nie chcą uznać jedynej słusznej prawdy. Internet nie pozwala ukryć „błędów i wypaczeń” przed „przypadkowym społeczeństwem”. Granice otwarte. „Uwiedziona” smarkateria rozbija się po Erasmusach. Sypią się spiżowe pomniki.
Larum grają!
A przecież Kaczeusku chce być samowładcą w autarkii o nazwie Polska, ginekologiczny Krk chce „żelazną ręką” wdrożyć „cywilizację miłości”.
UE robi im wbrew niechcąc dać pieniędzy na realizację ich projektów. Jeżeli chcą je zrealizować, to muszą nas wyprowadzić z Unii.
Oni się wyżywią. A nawet, jak napisał internata, wyżywią się i wydupcą. Nie mają żadnego interesu, żeby zostać w Unii. Cui bono, cui prodest
Czy społeczeństwo im na to pozwoli?
@Kalina 5 grudnia 16. 10
Unia – w punkt, ale oczekiwał bym większego wyrafinowania w posługiwaniu się kodami kulturowymi, bo kto, jak kto, ale Ty to potrafisz. Bizancjum=Rosja. carat=Stalin=Putin jest zwyczajnie słabe. Równie dobrze może być: niewolnictwo= sarmatyzm= kościół katolicki, albo Dmowski=Hitler. Bizancjum to najbardziej wykształcone, chrześcijańskie społeczeństwo średniowiecza, które w skomplikowanych procesach (porażka ikonoklastów) dało początek współczesnej sztuce, heretycko- ezoteryczne prądy (bogomili) europejskiemu protestantyzmowi, poległo w obronie europejskich wartości przy całkowitej obojętności łacińskiej Europy. Pretensje Rosji do roli „Trzeciego Rzymu” były podobnie zasadne, jak iluzje o przedmurzu chrześcijaństwa w IRP, albo kieszonkowym mocarstwie w II RP. Współczesna Rosja w zestawieniu z Unią jest gospodarczym mikrusem, cieniem dawnych urojeń i strachów.
cyryl
6 grudnia o godz. 0:15
Że też musimy zajmować się takimi sprawami …
Jak się stoi na skrzyżowaniu dróg, to nie da się nie „zajmować” wyborem kierunku.
volter
6 grudnia o godz. 8:27
„Ja cię kocham, a ty śpisz” 🙁
Komentarz na temat „Krzyżaków” chyba był skierowany do mnie. Wprawdzie kaliny też mają jagody, ale nicki to jednak inna sprawa 😉
A poza tym pełna zgoda.
Pytanie: czy też nasz wrażenie, że termin emisji filmu nie był przypadkowy?
Gra wetem nie jest zabawą małych chlopców w piaskownicy. Idzie o znacznie więcej. Gdyby chodziło tylko o dotychczasowe łamanie prawa Morawiecki już by się cofnął. Zapisy rozporządzenia dotyczą jedynie niezależności sądów, które mają sprawdzać prawidłowość wydawania środków z UE. O tę niezależność idzie bitwa. Już mało kto pamięta, że Ziobro jest gotowy do reformy strukturalnej sądownictwa. Po jej przeprowadzeniu najprawdopodobniej w UE wybuchnie straszna awantura-będzie to prawdziwy koniec niezależnego sądownictwa. Priorytetem Ziobry jest całkowite przejęcie sądów jednym ruchem, nie takie kapanie po kilka osób rocznie jak z s. Żurkiem, Łączewskim czy Juszczyszynem. Ziobro nie zrezygnuje z najważniejszege celu swojego życia politycznego, reszta to tylko nieznaczący dla niego dodatek. Żaden z czytanych i słuchanych przeze mnie komentatorów nie dostrzega istoty sprawy.
@ wiesiek59 5 grudnia o godz. 22:32
cyt.: „Nie da się bez zbudowania podstawowej bazy przemysłowej, zbudować gospodarki zaspokajającej podstawowe potrzeby ludzi.”
1. „Podstawowymi potrzebami ludzi” w latach pięćdziesiątych nie były tysiące ton stali na czołgi i miliony ton węgla dla wytopienia tej stali konieczne. Stali dla budownictwa czy jako materiału w przemyśle lekkim ciągle brakowało…
2. Skolektywizowane rolnictwo „podstawowe potrzeby ludzi” wypełniało jakby gorzej niż robiłby to kułak z pomocą biedniaka
3. Darmowo kształcone kadry spłacały potem koszty swoich studiów pracując całe życie za mniejsze niż dostawał „wysoko kwalifikowany” kierowca czy budowlaniec, o górniku z przodka nie wspominając, pieniądze.
ZSRR z satelitami zaspokajał wyłącznie „podstawowe potrzeby” armii i wojsk (służb) wewnętrznych. Państwa kapitalistyczne zbroiły się i wojowały też, ale ich gospodarki zaspokajały również podstawowe i nie tylko, potrzeby społeczeństw. Dopiero dzisiejszym Chinom udaje się jedno i drugie, ale to dzięki zbudowaniu praktycznie całej ich gospodarki za pieniądze kapitalistów – póki Mao Tse Tung (dziś Zedong) w „wielkim marszu” za własne próbował, jakoś nie wychodziło.
Weta nie będzie, dojdzie do kompromisu. Jego scenariusz powstał podczas rozmowy premiera Morawieckiego z kanclerz Merkel. Informacje o wynikach rozmów premier Morawiecki przekazał premierowi Orbanowi
@ volter:
„.wiadomo przecież że Krzyżacy to narodowy mit. Jego rezser podporzadkował treść i wymowę potrzebie propagandy. Ani Sienkiewicz ani Aleksander Ford w swym dziele nie przedstawili historycznych okoliczności i prawdy..tylko potrzebną patriotyczną wizję..”
Co do filmu, to można się zgodzić. Jednak powieść odpowiada bardziej prawdzie historycznej. Są konflikty, ale też przykłady zgodnego współżycia, zwłąsza z czasów gdy żył jescze Mistrz Konrad
@Chandra Unyńska
6 grudnia o godz. 10:03
Chyba jasne, ze posługuje sie pewnym skrótem myslowym. Zreszta zaznaczyłam, ze chodzi mi jedynie o tradycje bizantyjską w dziedzinie polityczno-ustrojowej. Bizantyjskich mozaik wczesnośredniowiecznych i fresków w monastyrach nie zastapi nic:))) A owa tradycja jest nieubłagana (powtarzam): zamordyzm, okrucieństwo, nieliczenie sie z człowiekiem, władza, władza ponad wszystko. Nie wiem, dlaczego uwazasz, ze nazwanie Stalina czy Putina „carem” w cudzysłowie jest „słabe”. Chyba oczywista oczywistoscia jest w ich przypadku ciaglość samodierzawija, do czego dochodzi iscie bizantyjska oprawa ichnich spedów. No i przypominam, ze najwazniejsza w tym wszystkim jest ciąglość celów polityki rosyjskiej, jakikolwiek „car” by tam dzierzył władzę. Polska moze albo poddac się rosyjskim wpływom, albo uciekać pod wpływ sasiada zachodniego. Dzis sytuacja jest komfortowa: Niemcy sa członkiem Unii Europejskiej i tez ich obowiazuje praworzadność i wierność europejskim wartosciom.
@ red Szostkiewicz:
„Wszystkie grzechy imperializmu brytyjskiego czy dominacji USA w Ameryce Łacińskiej należy zestawiać ze zbrodniami Rosji sowieckiej i jej satelitów w Europie i Ameryce Łacińskiej. i ze zbrodniami maoizmu, polpotyzmu itd. ”
Tyle, że Chiny i Kambodża Czerwonych Khmerów nie miały w zasadzie nic wspólnego z systemem radzieckim. Chiny bardzo szybko stanęły w kontrze do ZSRR a Czerwoni Khmerzy w kontrze do całego świata.
Bez Chin i Kambodży bilans wyjdzie na niekorzyść państw zachodnich.
Nie oszukujmy się: Tak jak nie byłi aniołami Lenin, Trocki , Stalin, Chruszczow i Breżniew; tak nie byli też Willson, Roosevelt, Truman, Kennedy, Johnson, Nickson , Carter czy Raegan. I nie był aniołem De Gaule, Churchill i inni przywódcy świata zachodniego.
W pierwszych 20 latach po wojnie tempo wzrostu gospodarczego Polski było podobne , jak w krajach Zachodu, bo system centralnego planowania działał dobrze w warunkach odbudowy. Poza tym główni decydenci gospodarczy to byli przedwojenni inżynierowie i oczywiście nie sposób przecenić znaczenia śląskiego przemysłu, który przypadł nam w udziale po wojnie ( „Ziemie odzyskane” w latach 50-tych wytwarzały co najmniej połowę naszego dochodu narodowego)
Do protestujących wczoraj rolników już dotarło to, co się może stać z przeznaczonymi dla niech unijnymi wypłatami … Myślę że żadna najbardziej namolna propaganda tow. Kurskiego tego już nie odkręci. Ten reżim staje się coraz bardziej osamotniony – im bardziej, tym więcej przed upadkiem na lewo i prawo zacznie kąsać.
Chciałbym głęboko wierzyć że w razie weta, UE te środki przeznaczone dla nas zamrozi do czasu przywrócenia praworządności (zmiany władzy). Byłby to jasny sygnał że Polacy nie zostaną osamotnieni i ukarani przez pisowską władzę.
@Adam Szostkiewicz
6 grudnia o godz. 9:27
„Pół życia przeżyłem niestety w PRL, więc mam silne wrażenie deja vu: jakbym słyszał prelegentów z WUML lub przesłuchujących mnie po 13 grudnia SB-eków. Podobne argumenty, podobna miłość do rządów silnej ręki, pogarda wobec słabych, frustracja, że nikt ich nie lubi poza ich własnym kręgiem. ”
Mam dokladnie to samo wrazenie. Wiesiek59 et consortes pewno sami te czasy jeszcze przezyli (i nie wyciagneli wnioskow). W mlodosci mialem naiwna nadzieje, ze takie myslenie zniknie razem z ta generacja. Niestety nadzieja byla plonna jak np. swietnie widac po narodzinach faszystow w Niemczech. Niestety, walke z faszystami, komunistami, religijnymi fundamentalistami, dyktatorami i ich poplecznikami bedziemy musiel prowadzic chyba do konca swiata.Trzeba zwalczac juz ich zarodki, bo pozniej jest coraz trudniej 🙁
@volter
6 grudnia o godz. 8:27
Pisze Pan oczywiste oczywistosci:))) Pański tekst p.t. „Sztuka filmowa – wsparciem dla władzy państwowej w chwilach kryzysu politycznego” jest jak najbardziej słuszny:))) Mam nadzieje, ze juz nie oczekuje Pan prawdy historycznej od filmów. Po pierwsze: producent filmowy dostaje zwykle kase od państwa, a po drugie – co to jest prawda? „Krzyzaków” obejrzałam po raz pierwszy w wieku 12-13 lat. Wszystkie szkoły miały ten obowiazek, a skutki były odwrotne od zamierzonych: ja np. zakochałam sie w Stanisławie Jasiukiewiczu, który grał Ulryka von Jungingen, wiec obejrzałam ten film jeszcze kilka razy. Wielki komtur mówił do Polaków odrazajace rzeczy, ale ja słyszałam jedynie przepiekny timbre jego głosu i widziałam oczy jak gwiazdy:))) Młodsi koledzy walili sie na podwórku drewnianymi mieczami, a szczególną popularnoscia cieszyły sie starcia, kiedy Krzyzacy dawali łupnia Polakom:))) O Eisensteinie – nadwornym rezyserze Stalina, prosze nie mowic źle. Jego „Iwan Groźny” to absolutne arcydzieło i moze byc porównane jedynie z „Ryszardem III”. Pan Szekspir zreszta był nadwornym łgarzem Tudorów i realizował ich polityke oczerniania ostatniego z Plantagenetów. Króla, który panował tylko trzy lata, niemniej zrobił wiele dla unowoczesnienia funkcjonowania systemu prawnego. Był poza tym królem prawowitym, podczas gdy jego pogromca Henryk VII Tudor zwyczajnym uzurpatorem, który nie cofnął się przed zadna zbrodnią w obawie, by Plantageneci nie wrócili na tron.
dino77
6 grudnia o godz. 10:29
W historii rozwoju gospodarki krajów przemysłowych, nie znajdziesz ani jednego przykładu pominięcia jakiegoś etapu rozwoju.
Przemysł cięzki jest jednym z nich.
Te kraje które nie mają tego fundamentu, są gospodarczo marginalne.
UE zaczęło się od wspólnoty wegla i stali, to był fundament.
Od 1952 roku mineło sporo czasu, ale chyba nie tak dużo, by zapomnieć o poczatkach?
@Jagoda
5 grudnia o godz. 23:08
Że tez w tej Kurwizji zatrudniaja takich bałwanów, którzy wytaczaja przeciwko miliardom z Unii takie badziewie jak „Krzyzacy” Forda… Czy mi sie wydaje, czy Aleksander Ford zwiał w marcu 1968 przed Moczarem do Izreela? Oj nieładnie, nieładnie, Panie Kurski, zeby przywoływać głęboko niesłuszne filmy głęboko niesłusznych rezyserów…:))))
Adam Szostkiewicz
5 grudnia o godz. 23:23
Jestem po prostu sceptyczny, nie wierzę w dogmaty.
Wizja świata czarno- białego, typu Zachód dobry, Rosja, Chiny złe, pozostawiam prostaczkom.
Można im narzucić za pomocą propagandy i siły militarnej, dowolną wizje świata.
Nawet ta Orwellowską.
Osobiście wolę tę Chomsky’ego, Klein, Pilgera, Hudsona, Hedgesa.
Jest znacznie bliższa rzeczywistosci.
PS. Uzupełniłam swoja wiedzę o Aleksandrze Fordzie. Przeciez to stalinowsko-bierutowski rezyser, który nie chciał dopuscic do realizacji „Kanału” Wajdy i walczył z niezaleznymi zespolami filmowymi. A tak w ogóle – przyszedł z Armia Czerwona i Berlingiem! Wstretny komuch i syjonista (syjonisci do Syjamu!). I jeszcze Kurski nadaje jego filmy??? Na marginesie – szkoda ze mam zablokowane kanały Kurwizji, bo bym jeszcze raz popatrzyła sobie na Stanisława Jasiukiewicza:)))
Na polskich forach/blogach można w miarę rozsądnie dyskutować, dopóki sprawa nie dotyczy Rosji. Wtedy praktycznie z każdego dyskutanta wyłazi „prawdziwy Polak”, czasami z dodatkiem „katolik”. Poznać ich można po niczym nieuzasadnionym poczuciu wyższości, mentorskim tonie i pełną ignorancją. Może nawet nie tyle ignorancją, co „wiedzą” zaczerpniętą od ludzi czy państw, którzy/e całą swoją energię poświęcają/li na walkę z Rosją carską, radziecką i współczesną. To tak, jakby swoją wiedzę o Żydach czerpać np. z „Völkischer Beobachter”. Przyzwoitość i uczciwość dyskursu polega na uwzględnienu opinii strony „osądzanej”. Mam także przekonanie graniczące z pewnością, że zdecydowana większość forumowych/blogowych „znawców” Rosji nigdy tam nie była, nie mieli okazji pomieszkać z rosyjską rodziną, czy porozmawiać o wszystkim i niczym.
Tyle tytułem wstępu, a teraz parę odpowiedzi szczegółowych – tylko niektórych:
@Adam Szostkiewicz, godz. 17:33
„Oszczędności? Skąd się wzięły w państwie chronicznego niedoboru wszystkiego, czego ludziom potrzeba do godnego życia”
Ekonomia to chyba nie jest pana najmocniejszą stroną. Kilka dni temu GW doniosła, że oszczędności Niemców wzrosły prawie o 100 mld euro, właśnie dlatego, że nie mają jak ich wydać. Poza tym „niedobory wszystkiego” są tak samo prawdziwe, jak to, że za komuny my żywiliśmy się tylko musztardą, popijając ją octem. Niedobory to się tam zaczęły za Gorbaczowa, a swoje apogeum osiągnęły za Jelcyna. My/Zachód ich wychwalamy, a Rosjanie przeklinają, a za Jelcyna to się jeszcze bardzo wstydzili. Kto był w ZSRR/Rosji, to zapewne zauważył ciągnące się wokół każdego miasta, czasami aż po horyzont, ogródki działkowe, a na nich nie jakieś altanki, ale prawdziwe domy – piwnica+parter+poddasze. Byłem, widziałem. Właściciele to nie milionerzy, a zwykli, przeciętni ludzie. I jeszcze trochę humorystyczny argument: często spotykany w ZSRR pełen garnitur złotych zębów świadczył, że ludzie mieli pieniądze.
@Adam Szostkiewicz, godz. 21:04
„Rosja po upadku ZSsR mogła pójść innym torem: konstrukrywnej współpracy z Zachdem przy zachwaniu swej odrębności.”
Problem w tym, że Zachód nie chciał żadnej, a już tym bardziej konstruktywnej współpracy. Zachód od wieków traktował Rosję jako strategicznego przeciwnika i było oczywiste, że jak się trafiła okazja, to chcieli Rosję na zawsze wyeliminować z gry. Normalna polityczna gra i niech Pan nie dorabia Zachodowi laurki, na którą nijak nie zasługuje.
Jagoda to juz druga taka pomyłka..To objaw przykry..ale realny.
Też uważam ze emisja filmu nie przypadkowa…Zazwyczaj w terminach ethosowych narodowych..sa odpowiednie ,,bohaterskie” filmy.
Misja ,,walki z Germanią” nabrała mocy juz parelat wstecz…gdy sławny ród został nazwany niechlubną rosliną uprawną wprawdzie powszechnie używaną ..ale służącą do produkcji krochmalu,bimbru i innych pospolitych rzeczy. Wtedy zaczęła się antykrzyzacka ..i antyniemiecka…przybierająca czasem formę historyczną.
Jeden z pierwszych znanych Krzyzaków był niejaki Von Gersdorff..!1
Teraz łatwiej zrozumieć emocje Zbyszka, ..wiecie prawda ..toarzysze.
Zwei kartoffel..muss siegen! Merkel..NIEDER..!…
Gdyby jeszcze był pokój z Jagiełłą..
Pozdrawiam..cieplutko
Kalina co do sztuki S.. Eisensteina i warsztatu nie mam najmniejszych zastrzeżeń…
@MM
Owszem,nie oszukujmy się:wszystkie te ludoböjcze systemy powstały na podłożu doktryny komunistycznej wyrosłej z totalitarnej interpretacji marksizmu. A grzechy przywódców nie są symetryczne.
@ Kalina 6 grudnia o godz. 12:07
A kogo właściwie ten Kurski miałby nam serwować, skoro praktycznie cały przemysł filmowy od początku swojego istnienia był w rękach narodu słynącego ze zmysłu handlowego, inteligencji i dowcipu? Dzieł prawdziwie narodowych w formie i socjalistycznych w treści, albo na odwrót, powstało zbyt mało by wypełnić ramówkę, nawet dołączając popularny serial historyczny oraz Zenka.
Tak dla przywracania poczucia miary i gry wyobraźni ciekawostka ekonomiczna ze sfery gospodarki realnej i obecnych pozycji wybranych państw:
PKB na 1. osobę pracującą w gospodarce narodowej (dane dla 2019, po uwzględnieniu PPP – parytetu siły nabywczej)
Jeśli przyjąć:
USA = 100
Belgia – 96%
Germany – 77.0
Czechy – 63.4
Polska – 59.5
Estonia – 58.5
Litwa – 57.7
Słowcja – 56.6
Hungary – 53.2
Łotwa – 51.1
Rosja – 44.4
—————-
Kto ma łeb niech kombinuje… reszta na trawkę…
@ red Szostkiewicz:
Zbrodnia to zbradnia . I nie ma tu znaczenia jej podłoże ideologiczne. Może to być np religia, rasizm (przekonanie o własnej wyższości i konieczności uszczęśliwiania innych ludzi naszym systemem), zwykła chęć wzbogacenia się , czy ideologia polityczna.
Mordowani przez Niemców Żydzi, Polacy i Rosjanie cierpieli tak samo, jak zagłodzeni przez Stalina Ukraińcy, Murzyni w belgijskim Kongo, Indianie rugowani z ziemi i zsyłani na jałowe tereny, na których marli z głodu, zrzucani z samolotów chilijscy zwolennicy Allendego… Jeżeliby chcieć wymieniać gdzie w ostatnim stuleciu mordowano ludzi w imię idei albo poprostu dla pieniędzy , zabrakło by miejsca
CO JA BIEDNY ZAWiNIŁEM.,wycięty.A PRZYPOMINAM ,ŻE Adolfa wybrali demokratycznie .A mój stosunek do Rosji ma podłoże praktyczne.Nie zapomnę do końca życia ,co zobaczyłem i usłyszałem 30 grudnia 1980r w ŚW,IĘTOSZOWIE ,,.i CO PRZECZYTAŁM W 18 NR KOMUNISTA ,NA MIESIĄC PRZED ŚMIERCIĄ poprzednika Gorbaczowa,Czernienki..A artykuł napisał jego wódz Andropow ,były szeF KGB.Bo oni ,z tajnych służb wiedzą najwięcej,.A komu zależało na podziale świata na dwa obozy ,nie pytajcie .?Bogacze ,przemysł zbrojeniowy i nacjonaliści z komunistami i faszystami włącznie.
@Kalina,
ja „Krzyżaków” oglądałam w tym samym czasie co Ty.
Ale odebrałam film inaczej. Pewnie dlatego, że urodziłam się i mieszkałam na Dolnym Śląsku, stosunkowo blisko granicy niemieckiej.
Jako dziecko słyszałam nocami strzelaninę w lasach pobliskich gór. Siedzieliśmy nie tylko jak na walizkach, ale w ciągłym strachu przed wybuchem wojny. Pytaniem nie było czy wojna wybuchnie, ale kiedy. Bo to, że wybuchnie traktowane było jak pewnik.
W szarej, zgrzebnej rzeczywistości kolorowy film, w czasach praktycznie przed telewizyjnych, robił ogromne wrażenie. Wpisywał się i wzmacniał strach, którym byliśmy dosłownie przesiąknięci.
Kochałam się w Mieczysławie Kaleniku (Zbyszku z Bogdańca) i chciałam być tak piękna jak Danuśka.
Wczoraj męczyłam się oglądaniem filmu. Raziła mnie toporność propagandy, chwilami śmieszyła ckliwość i pompatyczność. Momentami rozpoznawałam echa dzisiejszych agitek. Całkiem jakby to była satyra na obecnie panujących, garniturowych i koloratkowych.
Nie byłabym jednak pewna co do tego, że film nie obudził starych resentymentów. Szczególnie wśród osób naszego pokolenia.
Ja pamiętam sceny sprzed wrocławskiej katedry, kiedy przyjechał autokar z RFN. Turyści rzucali drobniaki na ulicę, dzieciaki się o nie bili. A oni to z rechotem fotografowali. Mało ich wtedy nie pobiłam.
Pamiętam Niemców przyjeżdzających do sąsiadów, do swoich byłych domów. Różnie to wyglądało.
Lęki i poczucie krzywdy bywają przekazywane następnym pokoleniom.
Przez wiele lat miałam z Niemcami dużo kontaktów prywatnych i zawodowych.
Ale mój dziecięcy strach przed nimi, w dużej mierze już nieuświadamiany, ustąpił stosunkowo niedawno. Podczas międzynarodowego, międzypokoleniowego projektu w Krzyżowej.
Spotkałam wtedy człowieka, nieco starszego ode mnie, który został jako dziecko wypędzony z miasta, w którym ja się urodziłam. Opowiedzieliśmy sobie o swoich dziecięcych lękach i doświadczeniach. Uryczeliśmy się i usmarkali jak nie przymierzając szczeniaki.
I wtedy i jemu i mnie puściły ostatecznie te strachy.
Ale ile ludzi ciągle jeszcze nosi w sobie te demony. Demony wciąż podsycane. Vide wypowiedź „pana” z (nie)rządu, że Niemców trzeba bombardować co 50 lat.
Off record.
Dowiedziałam się dzisiaj co to są kalorie.
Kalorie to są maleńkie wredne stworzonka, które mieszkają w szafie i zmniejszają nam ubrania.
Wredoty!
W wielu opiniach komentatorów powtarzanych przez niektórych forumowiczów widzę niepokojącą przypadłość: z utożsamianiem PiSu z ,,My” lub z ,,Polska” Np: ,,nasza polityka zagraniczna osiągnęła dno” lub ,,Polska zawetuje budżet” Najwyższa pora zmienić tą fałszywą narrację w kwestii nazewnictwa bo ten rząd de facto reprezentuje głównie siebie i garstkę swoich akolitów – sam się w tej roli już dawno postawił, wyrażając naturalną dla jego konstrukcji mentalnej głęboką pogardę do reszty inaczej myślącego społeczeństwa typu ,,gorszy sort”.
@Kalina
6 grudnia o godz. 11:58
Aleksander Ford nie uciekł do Izraela, ale, co ciekawe w kontekście filmu Krzyżacy do Niemiec. Później mieszkał w Danii, a później wyjechał do USA by tam popełnić samobójstwo.
Pozdrawiam.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Ford
wiesiek59
Wszyscy wiedzą, że Rosja nie mogła oddać Krymu, tak jak i nie mogła stracić kontroli nad Wąwozem Kodori, czy Tunelem Rokijskim. Wiedzą ale co to szkodziło spróbować postawić tam but NATO-ski.
@MM
podłoże ideologiczne ma fundamentalne znaczenie, bo legitymizuje zbrodnie. Na przykład walką klas, emancypacją warstw uciskanych przez burżuazję, ,,kapitalistów” czy warstwy wyższe. W ten sposób usprawiedliwia się eksterminację elit politycznych, ekonomicznych, kulturalnych obalonego przez totalitarystów typu sowieckiego klas społecznych niezbędnych dla normalnego funkcjonowania rozwiniętych społeczeństw.
@lubat
nie dziwiłbym się temu, że Rosja zajmuje w polskiej pamięci historycznej poczesne i zwykle negatywne miejsce. Podobnie jest z USA w pamięci historycznej Ameryki łacińskiej. W obu przypadkach powodem jest negatywne postrzeganie imperialnych mocarstw i ich polityki w strefie ich wpływów. Czasem zideologizowane, często pokrywające się z doświadczeniem społeczeństw poddanych ich władztwu. Przed Putinem Zachód był gotów do rewizji swej polityki wobec Rosji, kurs obrany przez Putina przekreślił tę szansę. Obciążenie za to winą Zachodu jest nieprawdą. Winę ponosi powrót Putina do polityki konfrontacji z Zachodem.
@wiesiek
Co innego czarno-biały obraz świata, a co innego bilans rządów komunistycznych. Polecam dla higieny umysłowej ,,Czarną księgę komunizmu” (jednym z współautorów jest prof. Andrzej Paczkowski: komunizm ma na sumieniu ok. 100 mln ofiar. Chomsky, który nazwał New York Timesa amerykańskim odpowiednikiem sowieckiej ,,Prawdy” prowadzi swoją prywatną wojną z USA, nie przebierając w słowach. Gdyby żył w ZSSR i prowadził tam wojnę z systemem sowieckim już dawno by nie żył, zgnił w Gułagu lub został wypędzony, jak tylu innych dzielnych obywateli radzieckich mówiących prawdę o tym systemie. Pozostali autorzy, których pan wymienia, prowadzą swoje wojny ideologiczne z wolnorynkowym kapitalizmem. To inny temat. Ja jednak jako obywatel Europy postkomunistycznej wolę innych autorów amerykańskich, którzy znają i rozumieją takich jak ja, np. Timothy’ego Snydera, a Orwell był nie tylko wizjonerem, lecz świadkiem i kronikarzem brutalności sowieckiej podczas wojny z faszyzmem Franco. Ofiarami Sowietów byli ludzie lewicy, anarchiści, socjaliści, demokraci. Nimi zajmowali się energicznej, niż frankistami.
@Wiesiek
Jak zwykle, nie podejmuje pan dyskusji, a przecież @dino ma rację, podczas gdy pan manipuluje. Wspólnota węgla i stali, zalążek UE, powstała nie po to, by industrializować (już zresztą zindustrializowane państwa Europy zachodniej), ale żeby zmniejszyć ryzyko konfliktu międzynarodowego na tle dostępu do tych surowców niezbędnych do prowadzenia wojny.
WŁADZA JEDNAK CHCE FUNDUSZY Z EUROPY…tyle ze na swoich warunkach. .. a ZIOBRO jak to Ziobro.. on tworzył Specjalny Fundusz Odbudowy….dla Radyja Gaga”…Fundus Redemptoris Vicarius ..i myśli ze to takie proste jak w Toruniu.
Gowin wykaże się sztuką perswazji..Wykaże że z Prezesem da się żyć..
,,Popatrzcie ..na mnie” powie…. tyle lat współpracuję….i NIC MI NIE JEST”.
Kurwizjusz ma arcytrudne zadanie…Wycofać sie rakiem.. z awantury i wykazać jaką sromotną kęskę poniosła Unia…w starciu z Geniuszem….
Pan Twardowski z ballady to przy nim marny,, pikuś”.
Zobaczycie usłyszycie..
@Zx
Nie bardzo rozumiem, ale jeśli pan sugeruje, że NATO powinno interweniować w Ukrainie lub gdzie indziej na terenach postradzieckich, to się dziwię, bo doktryna wojskowa NATO w to wyklucza, ograniczając się do odstraszania. Ale czasy się zmieniają i w NATO szykuje się dyskusja na ten temat nie w duchu agresji, ale w w duchu analizy obecnych wyzwań: usi.org/commentary/nato-vs-russia-70
Otóż to ..ZJEDNOCZENIE DZIAŁAŃ KAPITAŁU W EUROPIE.w celu budowania wspólnoty i rozbudowy. Francja która z Niemcami toczyła wiele krwawych wojen..pomimo historycznych zaszłości i etnicznych wrogości…nienawiści ..właśnie razem z Niemcami budowała porządek Nowego Ładu w Europie. Oba narody wykrwawiły sie w kilku wojnach okrutnie…Straty Francuzów i Niemców w czasie Wielkiej Wojny..były olbrzymie. 19 wiek..to wiek wzajemnych upokorzeń z obu stron..i wojen pustoszących gospodarkę…Olbrzymia kontrybucja która Prusom wyplacili Francuzi po klęsce w 1871
Ostatecznie wielowiekowa rywalizacja polityczna zakończyła się za Adenauera którego w Polsce pokazywano jako Strasznego Polakozercę!
Adam Szostkiewicz
6 grudnia o godz. 15:49
Widzę, że puścił pan w końcu posty….
Wszystkie systemy społeczne i ideologiczne ewoluują.
Zarówno te kapitalistyczne, jak i socjalistyczne.
Obecnie zbliżamy się do konfrontacji kapitalizmu korporacyjnego z kapitalizmem państwowym reprezentowanym przez kilka krajów, ogłoszonych w zachodnich mediach wrogiem ludzkości, wolnego świata, wartości, praw człowieka i innych tego typu enigmatycznych bzdur.
Węgiel i stal jest podstawą rozwoju społeczeństwa industrialnego.
Europa i kraje anglosaskie wolą importować, niż produkować, w imię jakichś chorych ideologii.
W przypadku rzeczywistej konfrontacji, nie będa w stanie wyprodukować czegokolwiek, bez importu od „wrogów” podstawowych komponentów.
Przywrócenie możliwości produkcji, zajmie lata kształcenia fachowców, budowy infrastruktury od podstaw.
Zachodni podział tortu- dostępu do surowców, stref wpływów, rynków zbytu, nie przewidywał konkurencji innych podmiotów gospodarczych.
Miał być wieczysty.
Niestety, niektórzy tubylcy i marginalni gracze spoza OECD się zbiesili, nie chcieli grać według reguł napisanych dla nich, a nie przez nich.
I mamy obecnie problem.
Pozostaje demonizacja wrogów, ich odczłowieczenie, konfrontacja.
Stąd krucjata antyrosyjska, antychińska, antyirańska, itp.
Bezczelni, nie chcą grać znaczonymi kartami, według ciągle zmienianych reguł.
@mopus11
Rzeczywiscie, ale na kilka miesiecy. Potem wyjechal do Izraela, potem do Danii
@ red Szostkiewicz:
„podłoże ideologiczne ma fundamentalne znaczenie, bo legitymizuje zbrodnie. Na przykład walką klas, emancypacją warstw uciskanych przez burżuazję, ,,kapitalistów” czy warstwy wyższe.”
Może też być „obrona wolności”, obrona przed „komunistycznym zagrożeniem”, przed „terroryzmem itd.
P.S. Istnieje też „Czarna Księga Kapitalizmu” 😉
lubat
6 grudnia o godz. 12:12
Zakazane na forach sa trzy tematy- o oficjalnie akceptowane opinie.
-tematy związane ż żydami
-tematy związane z działaniami Rosji
-tematy związane z „dobrodziejstwem” amerykańskiej opieki
Jedynie kilku polskich dziennikarzy, profesorów, sprzeciwiło sie narracji głównego nurtu.
Profesorowie Bieleń, Raźny, Modzelewski, Wolniewicz, Król, mieli nieco inną wizje świata.
Niestety, powoli wymierają…
Ich miejsce zajma oszołomy z IPN.
„Pozdrawiam” piszących na forum, pracowników konsulatów i ambasady Rosji w Polsce oraz pożytecznych idiotów oraz agentów wpływów z Polski
@ Jacek NH
Sam się pozdrawia ?????
Bardziej obszernym i rzetelnym zrodlem wiedzy o zyciu i tworczosci filmowej Aleksandra Forda jest jegi biografia piora Michala Danielewicz, „Ford.Rezyser.”, wydawnictwo Krytyki Politycznej 2019.
O Aleksandrze Fordzie pisal tez jeden z najbardziej znanych amer. krytykow filmowych, J.Hoberman , senior „The Village Voice”.
„Ulica Graniczna” ( Border Street) z 1948 chyba najlepszy obraz Aleksandra Forda z udzialem Tadeusza Fijewskiego, Jerzego Leszczynskiego, Mieczyslawy Cwiklinskiej, Wladyslawa Godika (wystepowal w teatrze Estery Racheli Kaminskiej).
Jacek, NH
6 grudnia o godz. 16:33
Nie bardzo rozumiem kogo pan pozdrawia? Samego siebie? Jak to możliwe?
Wrogiem Putina jest UE a „wróg mego wroga jest moim przyjacielem „a PiS , Duda i inni z PiS-owskich sku….i są wrogiem UE!
O. Tadeusz Rydzyk posunął się za daleko? Ostry komentarz
„To jest nadużywanie Ewangelii do celów niecnych, to jest niszczenie autorytetu Kościoła i ośmieszanie Kościoła” – napisał Tomasz Terlikowski. Publicyście nie spodobały się słowa wygłoszone podczas 29. urodzin Radia Maryja. O. Tadeusz Rydzyk bronił bp. Edwarda Janiaka i nazwał go „męczennikiem”.
AMONIACZKU LUBY..czy lud nie odetchnąłby i budżet..i Maryja..gdyby już ten pan wstąpił w grono świetych i,,uniesiony został na obłoki?”
Pozdrawiaj…swoich siarczyście..obyci z siarką..i ,,siary” się nie wstydzą.
Nawet Talib R.P. [ jak go ochrzcił lud]się obruszył…a młotownia dalej bije brawo.
W pewnym sensie też możesz nosić tytuł,, MĘCZENNIKA”
Ilu biskupów już zabiliście…pytał Ojdyr?
Oto ..szlachetność sługi Wiecznej Dziewicy.. kłamstwo,hańba..bezczelność..tupet i piekiene zakłamanie.
Adam Szostkiewicz
6 grudnia o godz. 9:27
Cieszy mnie, że jest niedziela, a my zamiast w kościołach siedzimy przed pudłami i klikamy.
———–
Pańska argumentacja niepotrzebnie sięga odległych rejonów. Mnie chodzi o sytuację w kraju. Rodacy cierpią na dwie choroby: nienawiść do Rosji i wyidealizowana miłość do USA.
Po wyprowadzeniu wojsk rosyjskich z Polski i upadku komunizmu, znalał się w Warszawie jakiś rząd, minister, partia, którzy zrobili cokolwiek aby z Rosją prowadzić politykę współpracy? Obecna polska „dyplomacja“ polega na lizaniu USA i bluzganiu ruskich kacapów. – To ładnie ktoś już opisał na forum jak Polak uważa się za coś lepszego od ruskich kacapów, patrz LUBAT. Niestety, nasi sąsiedzi nie uważają nas za przykładne społeczeństwo. Niemcy mają wyrażenie „polnische wirtschaft“, Szwedzi „polsk riksdag“, a Pollack w USA to synonim głupka, co zmieniło się po triumfie Solidarnosci, Wałęsie, (który wg. prawdziwych patriotów okazał się Bolkiem) i JPII.
PS Moja orientacja nie ma znaczenia. Istotne są polityczne fakty.
@MM
Nie słyszałem. A co ma być alternatywą dla tego okropnego kapitalizmu, który wymyślił wszystko, co tworzy nowoczesną cywlizację, podczas gdyby jego wrogowie potrafili tylko niszczyć jego zdobycze i budować kołchozy i gułagi?
@wiesiek
Nie ma żadnych zakazanych tematów, ale są pewne zasady. Wolniewicz był islamofobem, nie wiem, czy ma pan na myśli prof. Marcina Króla, ten był człowiekiem krytycznym w najlepszym sensie tego słowa, a nie piewcą totalitaryzmu, o pozostałych nie słyszałem. Zasady są takie: odnosić się do tematu, nie insynuować, nie zamulać. Pańskie wpisy je naruszają.
@ zxcvb 6 grudnia o godz. 15:21
Wszyscy wiedzą że ZSRR nie mógł:
– oddać NRD stanowiącej rubież wyjściową do ataku czołgów na Europę Zach.
– oddać Ukrainy bez której nie istnieje Imperium
– oddać Afganistanu poprzez który wyrąbywał sobie drogę do niezamarzających portów Oceanu Indyjskiego
Wymieniać dalej? Wszyscy wiedzą, że globalna polityka to ciągła gra sił i niekończąca się seria przepychanek których wyniki zależą od aktualnej sytuacji i nic tu nie jest dane na zawsze. O tym czy „but natowski” jest lepszy, czy but kacapski, powinni móc decydować mieszkańcy danej enklawy, ale bez udziału zielonych ludzików.
Jeżeli tzw. suweren, jak pokazuje historia PRL (ostatni bunt w stanie wojennym w grudniu 1981, a przedtem 1956, 1970, 1988 ) potrzebuje średnio 10-15 lat, żeby zorientować się w swoim położeniu materialnym i pomyśleć o dzieciach, to czeka nas jeszcze parę lat nierządu. Poczytajcie „Prześnioną rewolucję” A. Ledera, tam jest o naszym ludzie i o tym, dlaczego nie ceni on „elit merytokracji”.
Dla mnie nasze i wszelakie dywagacje na temat tego co powiedział Gowin czy jakiś inny pisowski Gówin powinny być bez znaczenia.
By Unia odpowiedziała pozytywnie na NASZĄ PROŚBĘ o członkostwo w UE musieliśmy spełnić pakiet określonych kryteriów (tzw. kryteria kopenhaskie). Jedne nam się podobały, inne mniej ale by dostać się do bonanzy MUSIELIŚMY je spełnić. Przyjęto nas z ,,takim” a nie innym sądownictwem czy ustrojem politycznym. Koniec i kropka. Jeżeli chcielibyśmy coś zmienić to proszę bardzo – droga negocjacji z UE otwarta. Dokąd to może zaprowadzić pokazuje przykład durnych Brytyjczyków.
Unia ma pewne pryncypia i tyle. Od 2004r TAKŻE Polska współuczestniczy w ich kształtowaniu, dlatego twierdzenia prawactwa, że ,,nie do takiej Unii wstępowaliśmy” to bullshit obliczony na kretynów głosujących na nich.
Zbrodnią UE jest fakt, żedla doraźnego intrresu gospodarczego, nie krępujmy się tego powiedzieć: Niemiec, latami udawano, że w Polsce i na Węgrzech występują ,,pewne nieprawidłowości”. Można to przyrównać do dobromyślackiej tolerancji wobec agresywnego gówniarza, z którego finalnie wyrósł bandyta pełną gębą.
Trzeba było usunąć Fidesz z EPL a nie udawać, że ma on coś wspólnego z taką CDU.
Najgorsze, że w sumie wiele nam nie zostało: tylko ulica. A i to będzie elitarna ,,rozrywka” bo suwerenowi wytłumaczy się, że z ,,brukselki wycisnęliśmy co się da”.
Grunt pod to przygotowywały WSZYSTKIE poprzednie ekipy wulgaryzując nasze członkostwo do ram korzyści ekonomicznych i pozbycia się z kraju milionów zbędnych ludzi.
Nic o wartościach europejskich bo przecież praktyka nassej polityki stała w sprzeczności z nimi. Ilość przegranych spraw w Strasburgu, wybiórcze stosowsnie różnych konwencji europejskich, szczególnie tam gdzie mogłoby być to niezgodne z mniemaniami KRK czy doraźnym interesem gospodarczym.
Finalnie mamy kraj w UE ale bez Europejczyków, ba mamy społeczeństwo wręcz dumne z swojej nieeuropejskości, któremu właßnie tłumaczy się, że co się dało to wynieśliśmy więc…wooj z Europą (w wersji prawackiej zapewne: gejropą).
Ps. na orgie do Brukselii i tak dadzą jakoś radę polecieć. To kwestia kasy…
@Zdaniewski
Akurat ja wybrałem się dziś na wycieczkę do pewnego malowniczego miasteczka na Pobeskidziu. Nie jest tak źle jak pan sugeruje z tymi stereotypami. Co do tego, jak obecna władza polskonarodowa niszczy wcale nie taki zły wizerunek Polski wśród Niemców (i innych narodów UE) polecam artykuł prof. Bachmanna w Wolnej Sobocie. Stereotypy nie są dane raz na zawsze, można im przeciwdziałać, ale jeśli sami objęci negatywnym stereotypem go pogłębiają swoimi poczynaniami, to na to nie ma już rady.
@ red Szostkiewicz:
Kapitalizm to bardzo zły i niesprawiedliwy system, ale jak do tej pory nikt nic lepszego nie wymyślił. Zwłaszcza kapitalizm w wydaniu niemieckim i skandynawskim, obudowany systemem zabezpieczeń socjalnych 😉
Dotarły do mnie jakieś strzępy bełkotu rydzola-hochsztaplera i… nie wiem dlaczego przypomniał mi się dialog kinowy ostatnio oglądanego filmu – „Elegia bidoków” Rona Howarda:
„(…)
– Which one are you?
– I’m Louis… Zablocki.
[scoffs]
– That’s a Polish name.
– You know what’s interesting about the Poles?
– They bury their dead with their asses sticking out of the ground.
That way they got a place to park their bikes (…).
Amerykański film to potęga…
@Wiesiek
Jasne! Panu tyrania irańskich mułłów, chińskich komunistów, szowinistów rosyjskich się podoba, innym mniej, zwłaszcza tym, którzy padają ich ofiarą. Czeka pan z utęsknieniem na armagedon, który wywołają, ale mam dla pana dwie złe wiadomości: Ameryka podniesie się z kolan, na jakie rzucił ją trumpizm, a po drugie, niech pan pamięta, że armagedon zabije nie tylko pańskich wrogów, ale i przyjaciół, niewykluczone że i pana. Konfrontacja byłaby aktem samozagłady świata, jaki znamy, nawet gdyby przybrała formę nienuklearną. ,,Socjalistyczny” kapitalizm państwowy już raz przystąpił do takiej próby, podczas zimnej wojny, i przegrał. Podzespoły i surowce można importować nie tylko z ChRL.Ambicje chińskie nie przesądzą biegu historii, przesądzi go reakcja demokracji zachodnich i ich zdolność do współdziałania w tym celu. Nie ma w historii planety niczego lepszego, niż demokracja jako domena wolności jednostki i społeczeństwa, oparta na rządach prawa, jego przestrzeganiu, zdolności do jego egzekwowania i edukacji obywatelskiej w tym kierunku. Nic nie może się równać z wolnym, rozumnym, racjonalnym działaniem istot ludzkich. Takie działanie zawsze ostatecznie zwycięży nad bezprawiem, chaosem, ciemnotą i barbarzyństwem.
P.S. Ustrój ZSRR to nie był żaden socjalizm. To był (i jest nadal) monopolistyczny kapitalizm w wydaniu południowoamerykańskim, z państwem jako superkapitalistą. Bez wolnej konkurencji, ze słabą ochroną pracownika, policyjnym terrorem i słabą wydajnością gospodarki (po co podnosić wydajność, jak nic nie zagraża pozycji na rynku )
Gowin o zapowiedzi Morawieckiego zawetowania budżetu UE: To bomba atomowa, od wybuchu której ucierpi Polska
– Szlachetnie jest ginąć za Polskę. Ale mało rozsądnie – delikatnie mówiąc – jest umierać po to, żeby przy okazji Polsce zaszkodzić – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” wicepremier Jarosław Gowin.
@ Wiesiek :
„Węgiel i stal jest podstawą rozwoju społeczeństwa industrialnego.”
Już nie. To była prawda jeszcze w latach 80-tych, zwłaszcza, jeżeli chodzi o węgiel.
Oczywiście że nie ma na razie mowy o cywilizacji przemysłowej bez stali, ale to już nie węgiel i stal są motorami gospodarki.
Adam Szostkiewicz
U nas i w całym Zachodzie, każdy przedszkolak wie, że NATO (USA) wszędzie niosą gałązkę oliwną wraz z demokracją i wolnością. A że przy tym równa się z ziemią całe państwa, zabija miliony, a pozostałych skazuje się na emigracyjną tułaczkę, nędzę i poniżenie, to nic strasznego. W końcu, jakiś straty muszą być.
@lemarc
ten amerykanski film na Netfliksie „Hillbilly Elegy” Rona Howarda ( m.in. autor dokumentu o The Beatles, „Eight Days of Week”, „Splash”, „Apollo 13”) to knot filmowy pomimo dobrych aktorow jak Glenn Close czy Amy Adams. Krotko mowiac: stereotypowe
spojrzenie rezysera na ubogich (hillbilly), ktory w rzeczywistosci nie ma pojecia o ich zyciu.
Ksiazka biograficzna J. D. Vance o tym samym tytule to pamietnik rzeczywisty o
Middletown, Ohio z jego stalownia Armco Steel . Film mozna sobie darowac.
Dino 77 Rosjanie zrobili kiedyś poważny błąd. Mogli zająć Teheran uwalniając zakładników z ambasady USA. Rewolucję islamską zamienić na rew. klasową. Prezydent Carter jeszcze by sie za nich modlił. Irański uran nie groziłby USA I IZRAELOWI…Byłoby po prostu inaczej.
Wystarczyły 3 dywizje komandosów..
Mad Marx
6 grudnia o godz. 18:31
Kapitalizm skandynawski czy niemiecki, jest godny uznania i propagowania.
Elity tych krajów jeszcze nie skapcaniały, myslą w kategoriach NARODOWYCH, a nie prywatnego zysku.
Tylko, jak długo jeszcze utrzymaja ten poziom?
@Mad Marx
@Martin L
Uderz w stół, a nożyce się odezwą
Mad Marx
„Kapitalizm to bardzo zły i niesprawiedliwy system…”
Idealnym systemem jest liberalizm (nie mylić z neoliberalizmem), uzupełniony właśnie o elementy: Nowego Ładu (USA Harry Truman), społecznej gospodarki rynkowej (Niemcy), socjalizmu skandynawskiego. Choć to wszystko wpisuje się właśnie w doktrynę liberalizmu.
Jest jeszcze model azjatycki ale tam rządzi konfucjanizm, którego to jakoś pojąć nie możemy.
Kiedyś tam w zamierzchłej już przeszłości, za czasów pierwszej Solidarności, zaprzepaściliśmy możliwość stworzenia nowego systemu: socjalizmu demokratycznego. Czy to by się udało… W każdym razie trza było choć spróbować.
wiesiek59
„Kapitalizm skandynawski czy niemiecki…”
To czysty, acz zapomniany liberalizm. To liberałowie, krzewiciele wolności, głosili, że nie ma wolności, bez zapewnienia podstaw socjalnych.
@Adam Szostkiewicz 6 grudnia o godz. 15:25
„podłoże ideologiczne ma fundamentalne znaczenie, bo legitymizuje zbrodnie. Na przykład walką klas, emancypacją warstw uciskanych przez burżuazję, ,,kapitalistów” czy warstwy wyższe. W ten sposób usprawiedliwia się eksterminację elit politycznych, ekonomicznych, kulturalnych obalonego przez totalitarystów typu sowieckiego”
Naprawdę Pan uważa, ze ideologia ma znaczenie, i ta sowiecka jest gorsza niż wszystkie inne? A inne ideologie są lepsze niż sowiecka? To drugie zdanie jest tylko innym sformułowaniem pierwszego, wiec proszę je przyjąć za własne. No, wiec ja mieszkam w USA. Na szczęście mieszkam w mieście, które może być dumne z „kolei podziemnej”, co jeszcze niedawno wydawało się odległą przeszłością, ale ostatnio robi się znów aktualne. I tak sobie myślę o tych ludziach łapanych w Afryce i przewożonych pod pokładem. A potem sprzedawanych jako towar. Czy Pan to zechce porównywać z Gułagiem, liczyć ofiary, i na podstawie bilansu bronic poglądu, ze jednak Sowieci byli gorsi i jednak należy potępiać „totalitarystów typu sowieckiego”, a ci inni to tylko mniej ważny detal?
Ja mam inny pogląd. Najpierw jest chciwość, egoizm, i zbrodnia. A ideologia się nawinie albo taka, albo inna. Raz sierpem, raz młotem. Ja bym nie odróżniał lewicowego sierpa od prawicowego młota. Obydwa narzędzia są siebie warte. Ludzie, którzy gnębią i mordują innych ludzi, znajdą sobie ideologię pierwszą z brzegu. Czy to świecką, czy to religijną. Każda się nada. Tylko ofiary się nie mylą, jak śpiewał Kaczmarski. Tak mi się wydaje.
@lubat
Jazda z Rosją w stylu bizantyjski zamordyzm vs cywilizacja łacińska była dobra trzydzieści lat temu. Ciągle zachowujemy się jak bohater z opowiadania Mrożka, otwieramy gębę i prezentując braki w uzębieniu krzyczymy-o, tu, wybili, panie za wolność wybili! lecz to już nie działa, Zdewastowane instytucje państwowe, sądy, armia i liberum veto wobec unijnego zamordyzmu, nieodparte deja veu – znowu nam zawinili.
@zx
Rozumiem, że jest pan z antyzachdodniej i prorosyjskiej frakcji, która ma tu kilku reprezentantów. Trudno, tych ludzi nie da się przekonać do przyjęcia stanowiska prozachodniego, czyli prounijnego i prodemokratycznego. Wolą ,,wartości wschodnie”. Niemniej jednak przyzwoitość by nakazywała unikać demagogii. Proszę o liczby. Gdzie pan znajduje te ,,miliony” zabitych przez USA i Nato, czy ,,zrównane z ziemią państwa”. Interwencja w Iraku, ta pierwsza, miała sankcję ONZ, a Polska podjęła suwerenną decyzję do przystąpienia do niej. Powodem interwencji w Korei, w Wietnamie i Azji Płd-wsch., była wynikiem powojennej ofensywy sowieckiej. Amerykanie uznali, że muszą powstrzymać tę ofensywę. Przegrali bitwę, ale wygrali wojnę. Interwencje w okresie po zimnej wojnie były też raczej reakcją, niż ofensywą w jakichś imperialnych celach (sprowadzenie ich do wojny o kontrolę nad bliskowschodnią ropą naftową uważam za uproszczenie). W Jugosławii ropa naftowa nie tryska z każdego skrawka ziemi. Tam interwencję wymusiła wojna domowa rozpętana przez nacjonalistów serbskich i chorwackich na terenie Bośni. Nato nie miało żadnego interesu, by się angażować, dopiero jego akcja militarna przerwała tragedię b. Jugosławii, reszta pozostaje w rękach narodów tego regionu. W Afryce i Afganistanie Amerykanie i ich alianci, w tym Polacy, w reakcji na ofensywę Al-Kaidy. W Ameryce Płd. działała doktryna Monroego, Amerykanie zachowywali się, jak Sowieci w Europie wschodniej, ale jednak nie zdobyli się na coś takiego, jak ,,bratnia” inwazja UW, w tym PRL, na socjalizm z ludzką twarzą w Czechosłowacji, tylko wspierali lub współorganizowali pucze gwarantujące im dominację. Był to fragment ówczesnego globalnego konfliktu bloku sowieckiego z Zachodem. Stroną agresywną był ten pierwszy. Zachód się bronił czasem przez atak, częściej przez integrację swojego działania, np. W formie Nato czy UE.
@Lubat
Oczywiście, przecież wiem, co piszę. Pańskie stanowisko uważam za rozmywanie politycznego i etycznego sedna problemu. Aby rozładować swój dyskomfort, że jest się za zamordyzmem, sięga się po pseudoantropologię, że przecież wszyscy są łajdakami. Nie, mówimy o politykach,liderach, ich pomagierach różnych szczebli, oceniamy ich po skutkach ich działania, a nie tylko po deklaracjach. Nie ma wątpliwości, że zwykli ludzie potrafią ocenić tych liderów, głosując nogami. Do Europy wschodniej i ZSsR nikt nie uciekał, ryzykując życiem,tylko w przeciwną stronę. Dziś Latynosi uciekają przed nieudolnością swoich rządów do USA, choć nie zawsze są tam mile widziani, a mieszkańcy północnej Afryki i Bliskiego Wschodu uciekają przed wojnami domowymi w swoich krajach do Europy. Nikt nie ucieka do Rosji czy Chin komunistycznych.
W Europie uciekinierzy dostaja świetne zasiłki. A tego nie dostanie się w Europie wschodniej czy Rosji.
We Francji wrze policja narzeka i ponosi ofiary. Działa tam bardzo radykalnie tzw,, Czarny Blok”
Nazwa bardzo sugestywna.. u nas Czarny blok inaczej dfziała i inaczej się kojarzy.
Oto fragment..z „Czany blok” zdewastował Francje
„Czarny blok” to określenie agresywnych, zamaskowanych demonstrantów działających w grupach oraz członków ugrupowań alterglobalistycznych, antykapitalistycznych i antypaństwowych. Są starannie zamaskowani, tak by uniknąć identyfikacji. Atakują małymi grupami, dopuszczając się aktów agresji i wandalizmu.”https://wiadomosci.wp.pl/francja-wiele-rannych-i-zatrzymanych-podczas-zamieszek-6583392160643648a
I kto by pomyślał wszystko w kolorach..Żółte Kamizelki” a teraz na czarno?? No Francja przeodowała w modzie..i jeszcze kilku sprawach.
Oni tam protestują przeciw pomysłom Biga- Zbiga aby policjanci nie ukrywali tożsamosci..i nie zatajali swych danych.
Jak widać Macaron..ma w tej kwestii pogląd zbieżny..
Dokładnie zakapturzeni robią właśnie to co Policja..są bezosobowi i niezidentyfikowani.. czyli NIEZNANI SPRAWCY..
Chyba się też nie tłumaczą z ,,niepopularnych wyrazów” jak Koolson,Merde..czy Curvoisier… bloody hell…sobaka
@ red Szostkiewicz:
„W Ameryce Płd. działała doktryna Monroego, Amerykanie zachowywali się, jak Sowieci w Europie wschodniej, ale jednak nie zdobyli się na coś takiego, jak ,,bratnia” inwazja UW, w tym PRL, na socjalizm z ludzką twarzą w Czechosłowacj”
Czyżby ??? Owszem, po Wietnamie USA nie wysyłały masowo swych żołnierzy za granicę, ale jak najbardziej zdarzało się im obalać legalne i demokratycznie wybrane władze, np w Chile (skąd Pinochet miał pieniądze na przewrót ?) i wspierać autorytarne i zbrodnicze reżimy.
(Nikaragua, Honduras) Amerykanie porwali też w 1989 roku prezydenta Panamy i nie chodziło tu o nic innego, jak o wpływy z żeglugi Kanałem
Dominikanin Paweł Gużyński:
Tadeusz Rydzyk mówiąc o pedofilii w Kościele nie wypowiedział nawet słowa „pedofilia”. Nie mówił o skrzywdzonych dzieciach. Tak mówił o księżach: – To, że ksiądz zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus? Niech się pokaże – stwierdził Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja i TV Trwam.Tego komunikatu bez protestu wysłuchali hierarchowie w Toruniu. Zaraz później były brawa.- Takie słowa, jeszcze raz to podkreślę, pokazują nam, że mamy do czynienia z kompletnymi ignorantami, pętakami moralnymi, dewiantami religijnymi – uważa ojciec Paweł Gużyński, dominikanin. (http://www.tvn24.pl) Ojciec Paweł Gużyński urodziny Radia Maryja porównał do sabatu (http://www.tvn24.pl)
ozzy
6 grudnia o godz. 19:16
Przeczytałem książkę (w polskim przekładzie) i obejrzałem film.
Nie podzielam krytycznych opinii o filmie.
Prawie każda ekranizacja książki budzi spory.
Ten film ma swoje liczne walory… działa skrótem, gra obrazem emocji…, ale tym zmusza do refleksji – zwłaszcza tych, którzy dziwią się dzisiejszej Ameryce i słabo znają jej prowincję Appalachów.
I warto pamiętać, że i ksiązka i film jest historią jednej rodziny i jej losów.
Byłoby dobrze, gdyby miłośnicy kina obejrzawszy ten film… sięgnęli po książkę (czy odwrotnie).
I nie łudźmy się do walki ze stereotypami o Ameryce i Amerykanach – tak jak w wypadku innych krajów: Polski, Rosji, Niemiec… – nie wystarczą filmy i ksiązki popkultury, które żywią się skandalem, zmyśleniem, podbijaniem bębenka…
Dopiero lektura powżniejszych opracowń naukowych (socjologicznych, antropologicznych… politologicznych) pozwala na przybliżenie rzeczywistości krajów i do zrozumienia zachodzących tam procesow społecznych i politycznych.
Ale to niestety ścieżka dla nielicznych – co naturalne.
Nic tak nie sprzyja poznaniu krajów, jak podróże (wielokrotne) i rzetelne reportaże (a nie „materiały promocyjne”) – ale to też droga metoda poznania.
Adam Szostkiewicz
6 grudnia o godz. 20:18
@zx
Pozwolę sobie odpowiedzieć w miejsce ZX i przytoczyć parę liczb na Pańskie, Redaktorze pierwsze pytanie: „Proszę o liczby. Gdzie pan znajduje te ,,miliony” zabitych przez USA i Nato, czy ,,zrównane z ziemią państwa”.
Oto odpowiedź. Wystarczy tylko kliknąć Walnus Bomb Over Cambodia i ma Pan dane o które Pan pytał. Nie tłumaczę, bo Pan zna Angielski. Do dalszych Pańskich interesujących twierdzeń odniosę się przy okazji.
Cambodia was bombed far more heavily during the Vietnam War than previously believed — and that the bombing began not under Richard Nixon, but under Lyndon Johnson
by Taylor Owen and Ben Kiernan
The database reveals that from October 4, 1965, to August 15, 1973, the United States dropped ordnance on Cambodia 2,756,941 tons’ worth, dropped in 230,516 sorties on 113,716 sites.
To put 2,756,941 tons into perspective, the Allies dropped just over 2 million tons of bombs during all of World War II. Cambodia may be the most heavily bombed country in history,
Civilian casualties in Cambodia drove an enraged populace into the arms of an insurgency that had enjoyed relatively little support until the bombing began, setting in motion the expansion of the Vietnam War deeper into Cambodia, a coup d’état in 1970, the rapid rise of the Khmer Rouge…
Z szacunkiem, WAZ
wiiesiek59
zarówno w Skandynawii jak i w Niemczech , zysk jest podstawowym celem działania kapitalistów . No ale nosiilciiel 40 letnich skarpetek nie wie co to zysk
@Zdaniewski
Ale pan pisze o 2 mln ton, a a ja pytałem o ,,miliony” ofiar. Na dodatek przemilcza pan, że tamtejsi komuniści wymordowali między 1,5-3 mln własnych obywateli. Proszę darować sobie dalsze komentarze.
@MM
nie ma co trwać w odmowie. Skala amerykańskich interwencji była mniejsza niż sowieckich w Czechosłowacji i na Węgrzech. A dyktaturę prawicową w Nikaragui zastąpiła lewicowa. O politykach porwanych czy zlikwidowanych przez Sowietów, jak choćby polskich bezprawnie sądzonych w Moskwie, też warto pamiętać. Junty Pinocheta nigdy nie popierałem, tak samo jak argentyńskiej, ale w obu krajach demokracja została odbudowana, a zbrodnie ukarane ( w niewystarczający sposób), czego znów nie da się powiedzieć o bloku sowieckim.Tam mordowało się nie zbrodniarzy z obozu władzy, ale ich przeciwników,i tak jest do dziś. Politkowskaja, Niemcow, nie udało się tylko Nawalnego.
„…Oczywiście obóz „zjednoczonej prawicy” nie jest monolitem. Wciąż są w nim ludzie, którzy widzą złowrogie skutki szantażu wetem. …”
Proponuję pozbyć się szkodliwych złudzeń. Nie widzę żadnej różnicy między oczarowanym Łukaszenką p. Karczewskim, stęsknionym za rozumem p. Suskim, czy zatroskanym o zbolałą ojczyznę p. Gowinem. Gdy przyjdzie czas, wszyscy zagłosują jak im prezes powie. Wielokrotnie to udowodnili.
O ile mogę zrozumieć menela, który głosuje za 500PLN, o tyle dla postaci pokroju p. Gowina nie ma żadnego usprawiedliwienia. Wiedzą, co do tej pory zrobili i wyprowadzą nas z Unii bez mrugnięcia okiem, jeśli to miałoby przedłużyć ich władzę i wpływy choćby na chwilę.
@Art63
Tak, ale ja mam na myśli tych, którzy nie występują w mediach, to figuranci. Myślę o doradcach i ekspertach o nastawieniu bardziej pragmatycznym i technokratycznym. Nie jest ich wielu, ale są. Lecz naturalnie ostatnie słowo ma Kaczyński, a ten jest eurofobem z krwi i kości, nie zna i nie rozumie nic a nic, czym jest dzisiejsza Europa i Zachód. Na tym polega niebezpieczeństwo.
Piernikowe,Parady ,Pierwszego Sorta,Prawdziwych Polaków..
Tomasz Sekielski odpowiedział Rydzykowi. Chce nakręcić o nim film
W sobotę 5 grudnia o. Tadeusz Rydzyk wygłosił kontrowersyjną przemowę, skierowaną do gości uczestniczących w obchodach 29. rocznicy Radia Maryja. Redemptorysta odniósł się w niej do sprawy bp. Janiaka, który został zdymisjonowany przez Watykan po doniesieniach, które w swoim filmie nagłośnili bracia Sekielscy.
– To jest współczesny męczennik. Media to zrobiły. Nie dajmy się ..
Tomasz Sekielski poczuł się wywołany do tablicy i odpowiedział założycielowi Radia Maryja podczas swojej cotygodniowej transmisji na Facebooku. – Nie wprost, nie z nazwiska, ale biznesmen z Torunia, o. Tadeusz Rydzyk odniósł się do mojego filmu i stanął w obronie biskupa Janiaka. Biedny biskup Janiak stracił dobrą fuchę, ciepłe stanowisko, niezłą posadę, ..
Twórca głośnych dokumentów o pedofilii w polskim Kościele zamierza pokazać obłudę, hipokryzję, kłamstwa i manipulacje Rydzyka. Przedstawić „polityków pielgrzymujących do toruńskiej rozgłośni i szczodrze sypiących mu kasę”. Sekielski podkreślił, że dziś politycy PiS nie widzą w tym nic złego, choć przed laty Jarosław Kaczyński nie był przychylny założycielowi Radia Maryja i sugerował, że jest on rosyjskim agentem, który swoim przekazem szkodzi Polsce. – Ale czasy się zmieniają, sojusznicy polityczni też – skwitował Sekielski.
Tu leży podstawowy problem z Kaczyńskim..i Unią..
Rydzyk to polski bóg.. Nie zapomni Polakom w Unii ze tam nie całowali go po rączkach i nie wielu mówiło do niego ,,proszę księdza”..ale panie Tadku”. Unia też hamowała jego Antysemicką Naturę..
Tylko w Polsce Kaczyńskiego czuje się bosko…Kanada i USA…MIMO LICZNEJ Polonii nie pozwala na te spektakle,, świetości”
Pozycja duchownego tak mocna może być w Europie..tylko w Polsce.
Nie ma drugiego tak omotanego społeczeństwa. Oznacza to nic mniej nic więcej..że krajem rządzi społeczność podstarzałych dewotek i bigotów..a rozsadek i praktyka…oraz doświadzcenia z taka sytuacją nie wpływają na ten [nie] porzadek rzeczy.
Kałużyński ..stwierdził kiedyś w swoich dywagacjach…,,.W kraju katolickim gdzie kler traci władzę zawsze jest ryzyko rewolucji społecznej”.
NIESTETY BETLEJEMSKAFILOZOFIA STAJENKI TAK WYGLĄDA..
Gwiazda na Niebie, Bydło..przy żłobie..Mierzwa pod nogami i Sianko do konsumpcji..
To sobie Kaczeusku narobił.
Podesłał przez Glińskiego (tak zwanego ministra kultury) 2 miliony złotych polskich Rydzykowi licząc na to, że ten nie poprze Ziobry w razie braku weta.
Dwa błędy w jednym posunięciu.
Po pierwsze tylko wkurzy Rydzyka taką sumą, dla którego to tylko drobne. A przecież geszefciarz potrzebuje prawdziwej kasy.
Po drugie powinien wiedzieć, że takie typy biorą, ale niczego w zamian nie dają. Chyba już zapomniał jak wywołał „wojnę na górze” mówiąc, że nie należy dotrzymać umów.
Po podsłuchaniu niemądrego gadania przez prominentów PO w czasie prywatnego spotkania w restauracji wybuchł skandal.
Członkowie rządu publicznie biorą udział w imprezie kościelnej, w czasie której akceptowane jest przestępstwo pedofilii, a przestępca gloryfikowany.
Czy to nie ma znamion przestępstwa?
I co? Nie robi to już na nas żadnego wrażenia?
Ile pieniędzy wydajemy z naszej wspólnej kasy na Kaczyńskiego. Ile dajemy na zdegenerowany krk oklaskujący Rydzyka?
Podobno antyterroryści pałujący kobiety mają dostać za tę akcję po 1500 złotych premii.
A ochrona zdrowia kona, edukacja się rozsypuje.
Nic to, nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Zawetujemy pomysł „tak zwanej praworządności”, bo to ograniczenie „suwerenności” pedofili i skorumpowanej władzy.
Prosta sprawa. Mowiac o kompromisie Gowin stawia Polske jako strone w jakims sporze a nie jako czlonka unii. Zero z „ukochanym naczelnikiem” stawiaja nas od razu na pozycji przeciwnika unii. I jedno i drugie wyklucza nas ze wspolnot,y bowiem mrzonki o sile przymierza miedzymorza juz dawno mozna wlozyc miedzy bajki. Oprocz Polski i Wegier kazdy mysli o wyjsciu z kryzysu a tu unia oferuje pomoc. Komuch z Zolborza powinien sam wiedziec, ze kasa ma ogromna moc przekonywania i ulatwia podejmowanie decyzji.
Art63
6 grudnia o godz. 23:26
Nie żartuj, „Suski stęskniony za rozumem”?!
Toż to jest wzorzec „brudnej ścierki” Kaczyńskiego, przeszczęśliwej z racji uwolnienia się od rozumu.
Klasyczny przykład słynnej „wolności od”.
@volter,
pan Tadek wykrzykiwał w polskim Parlamencie, że jego prawo nie obowiązuje, bo jest księdzem katolickim.
Za taką „suwerenność” mamy polec jako państwo.
Prokuratura żąda dostępu cyfrowego do dokumentacji sądów.
Pora zmienić nazwę kraju na Rzecz(bardzo)pospolita Prokuratury imienia męczennika Janiaka.
@ Slawczan 6 grudnia o godz. 18:08
Tematy poboczne i dygresje do felietonów rozkwitają, cieszymy się z wysokiego poziomu dyskusji, komplementujemy Gospodarza i siebie wzajemnie, a rzeczywistość skrzeczy coraz głośniej: wizja przedstawiana przez @ remm 2 grudnia o godz. 15:41, teraz Twoje podsumowanie o kraju europejskim bez Europejczyków jakby w dziurę jakąś trafiały, ani polemik, ani wskazania możliwych dróg wyjścia. Mogę przyjąć że opozycja bojąc się przejmowania władzy na krzywej opadającej czeka aż PiS zje do końca wszystko co uwarzył i się sam zadławi, ale… Po pierwsze jeśli kryzys będzie płytszy a odbicie mocniejsze, to oni się wśród oklasków kolejnego zwycięstwa zabetonują na pokolenie, po drugie nadal nie widzę u opozycji prostej argumentacji mogącej trafiać do umysłów suwerena. Nas, przekonanych, przekonywać już nie trzeba, zagadamy się na śmierć dzieląc niuanse na czworo. Brak mi argumentacji z poziomu „chłop krowie na rowie”. „500+”, „500 za świnię”, „należy się” „z kolan wstajemy” – rozumie każdy dysponujący zasobem 2000 słów, a ten co 5000 używa jeszcze coś od siebie doda. Górnolotne, finezyjne słowa suweren, nie rozumiejąc ich przekazu, toleruje jedynie z ust księdza, szczególnie na uroczystych obchodach bo je dodatkowo uświetniają. Prostych słów które zapadłyby w pamięć by je potem w kiblu na trzeźwo i ze szwagrem przy kielichu przypomnieć, nie słychać. A powinny być powtarzane tak często jak często pisi swoje slogany powtarzają.
Nie zgadzam się na najwyższy wymiar kary!!! @Ad Astra 5 XII 18:03
Choć jest to wyrok sprawiedliwy to jednak proszę o uwzględnienie okoliczności łagodzących – wierzę, że za sondażami ISTOTNA większość Polaków nie chce opuścić Unii Europejskiej!!!
Mam nadzieję, że te okoliczności zostaną wzięte pod uwagę!
Proponuję aby Unię w pierwszej kolejności opuścili n.p. Ziobryści!!! Och, gdyby tak udało się urzędnikom unijnym zidentyfikować personalnie tych polexitowców, po to żeby zabronić im wjazdu do państw UE, w których sądownictwo działa w sposób niezależny (25:2!!!).
Niech szusują na nartach nad Balatonem! Niech się kąpią w błotach Bekescaby! Niech popijają Tokaj pod palemkami ale od Europy wara!!!
Polska tragedia będzie polegała na dwóch aspektach (przyczyna) – narodowa rusofobia i eurofobia (coraz bardziej widoczna).
Pozostanie nam tylko narodowy katolicyzm, który nas cofnie w daleką przeszłość – bez przyjaciół, a jedynie z wykreowanymi dookoła wrogami.
Polski naród to idioci – przed szkodą głupi, a po szkodzie jeszcze głupsi.
Proponuję szukać przyjaciół nie na drugim kontynencie, a w kosmosie – może kosmici nam pomogą w bezmyślnym trendzie tegoż Narodu nadwiślańskiego?
@dino77
7 grudnia o godz. 9:53
Dokładnie to.
Po stronie opozycji brakuje mi kilku prostych, nośnych i namacalnych idei.
Nie abstraktów w postaci ,,przywrócenia praworzadności” – bo co to dla tzw. prostego wyborcy znaczy (,,Panie a co przed Kaczyńskim to było uczciwie?”)?
Wbrew mojej negatywnej ocenie D. Tuska muszę uznać, że on zaproponował i…z czasem zrealizował ,,budowę Polski na Euto 2012″. Może nie wyszło mu idealnie ale jadąc tą czy ową drogą Tusk może pokazać ,,to moja robota”.
Gdy Schetyna i jego ,,premierka” mieli zrelacjonować ,,szóstkę Schetyny”, bądź co bądź ichniego gameczendżera na wybory 2019r to sami…się plątali. To jak ,,suweren” miałby pojąć i kupić ten ,,genialny pomysł”?
Rusofobię (w Polsce) kreują wszystkie media, a eurofobie (jak na razie) media wiadome.
To się może zmienić jak zostaną przejęte media przez narodowy katolicyzm i będziemy mieć dookoła kreowaną eurofobie. Co za kraj, a właściwie – co za ludzie?
Na dziesięciu moich znajomych, dziewięciu jest rusofobami. Jeżeli chodzi o eurofobie na razie na odwrót – jeden eurofobem, a dziewięciu nie. Wszystko w rękach mediów, które kreują bezmyślność Polaków.
@volter:
Piszą, że moralność prawicowa jest inna od lewicowej. Że na prawicy o wiele ważniejsze jest myślenie w kategoriach lojalności do grupy; na lewicy etyka dotyczy relacji człowieka z człowiekiem (jednostek).
Rydzyk zachowuje się więc bardzo w duchu etyki prawicowej. Obrona innego członka duchowieństwa, jest obroną grupy.
Tak samo antyunijne wątki w retoryce PiS, to jest etyka prawicowa. Broni się grupy (partii, rządu, czasem utożsamianych z narodem), a co zwykły, szary Polak będzie z tego miał, jest nieistotne. Tak samo zresztą, jak przy wszystkich roszczeniach do umieszczenia tej etyki w kontekście religijnym, nie jest istotna relacja do Boga (i ewentualne próby odniesienia do „absolutnych” wartości, czyli na przykład określenie prawdy, kłamstwa, dobra i zła).
@ Adam Szostkiewicz
6 grudnia o godz. 23:05
„@MM
nie ma co trwać w odmowie. Skala amerykańskich interwencji była mniejsza niż sowieckich w Czechosłowacji i na Węgrzech.”
Myślę, że mieszkańcy Chile a wcześniej Nikaragui i Hondurasu woleliby, żeby interwencja u nich wyglądała tak jak na Węgrzech lub w Czechosłowacji.
Ilu obywateli Węgier zginęło w czsie wypadków w 1956 ? A ilu obywateli Czechosłowacji w 1968 ?
Dla porównania w Chile po zamachu Pinocheta uwięziono co najmniej 300 000 obywateli, zginęło w walkach około15 000 a zaginęło bez wieści ok 10 000.
Oficjalne dochodzenie CIA stwierdziło wprawdzie, że USA nie przyczyniło się w bezpośredni sposób do zamachu, ale wiadomo, że USA za pośrednictwem kilku firm (np ITT), przekazywało przeciwnikom legalnej władzy poważne sumy pieniędzy
Największym kretynizmem jest to, że Polska staje do walki ,,na noże” z UE w interesie Orbana i Fideszu. Bo to jest clue całej kwestii ,,kasa a praworządność”. Orban za kasę Unii buduje w sposób absolutnie bezczelny powiązaną z sobą oligarchię. Kaczyński bardziej trzyma się polskiego obyczaju i miast budować własną oligarchię, zwyczajnie i zwyczajowo (chciało by się rzec wzorem wszystkich poprzedników) dopuszcza kolejne sztafety świń ,,na karmienie” do państwowego koryta. Nie jest to aż tak patologiczna sytuacja jak na Węgrzech.
Co zabawniejsze Orban przygotowywał się na taką ewentualność i wydeptywał ścieżkę do Putina i Chin. My wiadomo ,,kaczka contra cały świat”.
@luki
To jest dowód nie na ,,bezmyślność”, tylko na wyciąganie wniosków z historii stosunków polsko-rosyjskich.
@ Slawczan 7 grudnia o godz. 11:24
Orlika chyba też każdy widział! W przeciwieństwie do strzelnicy obiecanej w każdym powiecie. Ciepła woda w kranach była, elektrycznych aut, tysiąca śmigłowców a nawet wraku smoleńskiego nie ma. Suweren myje się z rzadka, na piecu se zagrzeje, o tych autach i śmigłowcach to tylko miło posłuchać było jak o zbawieniu wiekuistym i rozkoszach raju z ambony, więc nikomu ich nie brak. Czy naprawdę wszyscy fachowcy od socjotechnik dla PiSu pracują? Są skuteczni, może im po prostu trzeba więcej zaproponować?
Adam Szostkiewicz
7 grudnia o godz. 12:02
Gdyby wnioski były właściwie wyciągane, nie byłoby tak szalejącej rusofobii w tym kraju, a jedynie szukania rozwiązania wspólnej zjadliwości w naszych stosunkach po obu stronach. Nie bez winy jest też Polska, która wciąż szuka wrogów u innych tylko nie u siebie! Teraz przychodzi kolej na UE – eurofobia.
Co za ludzie w tym nadwiślańskim kraju? Bez mózgów?
Adam Szostkiewicz
7 grudnia o godz. 12:02
Mam wciąż wrażenie że my Polacy to „najświatlejsi” ludzie tegoż globu – wciąż pouczamy wszystkich dookoła jak mają żyć, tylko siebie nauczyć nie umiemy – jak żyć w partnerstwie i w pokoju.
PAK4
7 grudnia o godz. 11:36
Rydzyk i etyka to oksymoron.
Naprawdę tego nie widzisz?
@lukipuki,
kiedy ostatni raz byłeś w Rosji?
Jagoda
7 grudnia o godz. 12:30
Jaki ma sens pytanie do moich wypowiedzi?
To że Rosja jest krajem jakim jest, wiem, ale to jeszcze nie powinno być usprawiedliwieniem na ogólnonarodową rusofobię, która panuje w naszym kraju za sprawą wszystkich mediów. To mnie przeraża!
Jest rusofobia, teraz będzie eurofobia – już media właściwe o to się postarają.
Nauczmy się żyć sami, a nie pouczajmy jak żyć mają inni!
@Jagoda:
Sięgnąłem po „Prawy umysł” Haidta. „Sięgnąłem” — jestem na pierwszym rozdziale, w dodatku mam bardzo mały slot czasowy na lekturę tej książki. W tym roku nie doczytam 🙂
To co napisałem, to tak na prawdę nawiązanie do polskiej przedmowy do książki, która podsumowuje badania Haidta — etyka „prawicowa” różni się od „etyki lewicowej”; zresztą tak samo jako „etyka zachodnia” różni się od „etyki wschodniej”; przy czym Haidt to pisze z pozycji psychologa, a nie filozofa-etyka — go nie interesuje, która etyka jest właściwa, go interesuje, co ludzie przeżywają jako swoje odczucia moralne.
(Zresztą, piszę nawiązując do przedmowy, ale t bardzo pasuje do moich odczuć z kontaktów z wielu pisowcami, ale też wielu „konserwatywnymi katolikami”.)
Osobiście mam skłonność do postrzegania nakazów etyki jako absolutnych, nawet jeśli uważam, że dostrzeżenie, co jest słuszne i właściwe, jest często praktycznie niemożliwe, ze względu na słabości umysłu, pychę podmiotu badającego, ograniczenia dotyczące epoki i jej przekonań. W tym swoim rozumieniu etyki, postrzegam to co robi Rydzyk jak jednoznacznie złe.
Jednocześnie jednak, staram się wysłuchać argumentów „drugiej strony”, w taki sposób „psychologiczny” (czyli coś jak Haidt) — dostrzec w myślących inaczej, że ich postawy mogą mieć swoje źródło w ich pojmowaniu etyki.
@PAK4
7 grudnia o godz. 11:36
„Piszą, że moralność prawicowa jest inna od lewicowej. Że na prawicy o wiele ważniejsze jest myślenie w kategoriach lojalności do grupy; na lewicy etyka dotyczy relacji człowieka z człowiekiem (jednostek).”
Wedlug mnie moralnosc musi byc universalna. Musi rowniez regulowac stosunki jednostki do spoleczenstwa (i na odwrot). Oczywiscie nie moze byc narzucana innym przez jakas grupe (np. religijna). Takim uniwersalnym prawem moralnym sa dla mnie Prawa Czlowieka, przyjete demokratycznie przez wiekszosc panstw.
„Grupowa moralnosc” PiS i im podobnych to nic innego jak „moralnosc Kalego”.
PS: Wedlug mnie na skrajnej czesci lewicy tez obowiazuje „moralnosc grupowa”.
@lukipuki
W CAŁOŚCI POPIERAM!
Rusofobię w Polsce równoważy ukochanie USA, ha, ha, ha.
@mały fizyk
7 grudnia o godz. 14:58
PiS tak jak i KRK nie prezentuje ŻADNEJ moralności. Ba, wręcz prezentuje AMORALONOŚĆ, której placet daje sosik katolickiej dewocji.
To taka konstrukcja: dwie kompletnie zdemoralizowane, patologiczne organizacje wzajemnie wystawiają sobie świadectwa moralności.
Najbliższą formą moralności dla tych organizacji jest moralność bandyckiej szajki.
@mały fizyk:
Zmuszasz mnie do komentowania ledwo zaczętej książki. Nie jest to (=komentowanie) szczególnie moralne 😉
Haidt ma twierdzić, że istnieje kilka sfer etycznych, przy czym „prawicowcy” mają szerszą etykę, gdyż uważają za wartość etyczną także „relacje grupowe”.
Na takie streszczenie to mam choćby taką wątpliwość, że nie znam osób, które lojalności grupowej nie uważałyby za coś dobrego, przynajmniej jeśli chodzi o intuicję moralną (a o tym mówi Haidt, nie o filozoficznych sformułowaniach). Rzecz raczej tkwi w proporcjach, oraz w otwartym przyznawaniu się do takiego zachowania.
Mad Marx
7 grudnia o godz. 11:41
Nie doczytałem do końca pańskiej wypowiedzi, że „dochodzenie CIA stwierdziło, że USA nie przyczyniło się w bezpośredni sposób do zamachu“
OTO jak się miały wydarzenia (z pominięciem wyższości kapitalizmu nad komunizmem)
,,,bezpośredni asumpt do działania przeciwko Allende wyszedł od milionera Augustina Edwardsa, właściciela El Mercurio, największej gazety w Chile. Przy wsparciu swego amerykańskiego przyjaciela, szefa Pepsi Coli, Don Kendalla, mającego dobre układy z elitą polityków w Waszyngtonie, przekonano Richarda Nixona o domniemanym zagrożeniu. Tenże, na spotkaniu z H. Kissingerem, Prokuratorem Generalnym Johnem Mitchellem i dyrektorem CIA Richardem Helmsem, w dniu 15 września 1970 r. wydał
rozkaz do przygotowania zamachu. Notatka z tego spotkania zrobiona przez Helmsa jest pierwszym prezydenckim dokumentem wzywającym do obalenia demokratycznie
wybranego rządu.
Patrz Peter Kornbluh, The Pinochet File – A declassified Dossier on Atrocity and Accountability, The New Press, Nowy Jork 2003.
@Wieslaw A Zdaniewski
7 grudnia o godz. 15:50
A co „rownowazy” germanofobie rzadu PiS? Ukochanie Wegier?
W Polsce, jak w kazdym innym kraju na swiecie, na pewno sa reprezentowane wszelkie mozliwe fobie. Decydujace jest jednak na jakim szczeblu (jednostka, spoleczenstwo, rzad) i na jaka skale.
I tak pitu, pitu … przy wąskich „slotach czasowych” łatwo o niebezpieczną akcelerację i drożdże nie wyrobią… i trza na nowo zaczyniać…żeby urosło…
A co mówią o książce Haidta promotorzy:
„Dlaczego nasi przywódcy polityczni nie potrafią ze sobą współpracować w obliczu zagrożeń i narastających problemów?
Dlaczego ludzie tak chętnie przypisują bliźnim najgorsze motywy?
W książce Prawy umysł psycholog społeczny Jonathan Haidt analizuje genezę podziałów między ludźmi i wskazuje drogę ku wzajemnemu zrozumieniu.
Punktem wyjścia są dla niego intuicje moralne – niemal natychmiastowe odczucia dotyczące innych ludzi oraz ich zachowań. Intuicje te wydają nam się oczywistymi prawdami, wzbudzając w nas niewzruszoną pewność, że ci, którzy są innego zdania, nie mają racji. Haidt pokazuje, że owe intuicje różnią się w zależności od kultury, między innymi kultury lewicy i prawicy politycznej.[?}
Autor łączy wyniki własnych badań z odkryciami antropologów, historyków i innych psychologów, aby sporządzić czytelną mapę królestwa moralności. Wyjaśnia też, dlaczego konserwatyści posługują się tą mapą bardziej sprawnie niż liberałowie. Haidt przygląda się genezie moralności, obalając pogląd, że ewolucja uczyniła z nas istoty na wskroś egoistyczne. Nie twierdzi jednak, że jesteśmy urodzonymi altruistami, lecz wysuwa bardziej subtelną tezę – uważa, że ludzie są z natury istotami grupowymi. To nasza skłonność do łączenia się w grupy – wyjaśnia autor – jest źródłem naszych największych radości, naszych podziałów religijnych i naszych sympatii politycznych.
W znakomitym ostatnim rozdziale poświęconym ideologii i cywilizacji Haidt pokazuje, w czym każda ze stron ma rację, i wyjaśnia, dlaczego potrzebujemy idei liberałów, konserwatystów i libertarian, aby osiągnąć sukces jako społeczeństwo”.
——————–
Stąd zapewne m.in. nieodparte pokusy sexu grupowego i orgietomania wyklęta.
No i ten amerykocentryzm.
Czytać warto, ale krytycznie.
A o skłonnościach łączenia się w grupy pisał też Dawkins, który jednak Haidtowi nie pasuje.
@lemarc:
No wiesz, ten brak czasu to także czytanie Twoich poleceń dotyczących IQ 😉
Haidta polecała osoba, którą kojarzę z katolicką prawicą. To już budzi we mnie pewien sceptycyzm, ale — powtórzę raz jeszcze — nie mogę komentować książki, nie przeczytawszy jej.
PAK4
8 grudnia o godz. 6:34
… tak między nami dziewczynkami, ani mi do glowy nie przyszło by komukolwiek cokolwiek „polecać” – jeśli już to wskazywać, proponować… dzielić się wiedzą, opiniami i źródłami info etc.
Nie oczekuję też od nikogo na tym forum recenzji bestsellerowych książek.
W sieci jest tego pod dostatkiem… i życia nie starczy by to przetrawić.
Zwracam uwagę, że książka Haidta w polskim przekładzie ukazała się w 2014 (czas przedtrumpowski) i doczekała się kilkuset recenzji na świecie, polemik, polemik do polemik…
Temat obszerny i frapujący w świetle polemik…
Dzisiaj ta ksiązka bez znajomości recenzji krytycznych i polemik jest tylko jednym z wielu punktów widzenia na psychologię moralną, moralność w polityce, rolę religii… na mechanizmy i procesy podziałów (grupowania) społecznych, etc.
——————–
Na marginesie, warto poznać opinie Haidta na temat: „What Trump Showed Us About America”…
Chocby ta z 2017:
„Trump Breaks a Taboo—and Pays the Price
The past week brought violent conflict over symbols and values held sacred—and an act of sacrilege”.
https://www.theatlantic.com/politics/archive/2017/08/what-happens-when-the-president-commits-sacrilege/537519/
Albo ta perełka dla smakoszy z Maya 24, 2020
Jonathan Haidt Is Trying to Heal America’s Divisions
https://www.theatlantic.com/ideas/archive/2020/05/jonathan-haidt-pandemic-and-americas-polarization/612025/
To tylko przykłady…