Gej Orbána
Uciekający po rynnie giermek Orbána zrobił furorę w mediach od „New York Timesa” po tabloidy. Nie dlatego, że József Szájer jest prawdopodobnie gejem i chciał się zabawić na gejowskiej imprezie, tylko dlatego, że wystawił na pośmiewisko siebie i swoją partię trąbiącą o obronie chrześcijańskiej Europy przed „lewactwem” i LGBT.
Przy okazji skandalu świat się dowiedział, że hipokryta ma żonę, która próbowała „ziobryzować” węgierskie sądownictwo. W tandemie pomagali Orbánowi „unarodowić” i „suwerenizować” kraj. On wprowadzał – via tablet – poprawki do konstytucji, że małżeństwo może być tylko mężczyzny z kobietą, i projektował zakaz adopcji dzieci przez pary homoseksualne, ona miała podporządkować sędziów rządzącym politykom, ale nie dała rady i zesłano ją w nagrodę do Trybunału Konstytucyjnego.
Teraz József sam sobie zafundował spadnięcie z rynny i wypadnięcie z oficjalnego obiegu politycznego, a był szychą. Nic mu się nie stanie, ale zawsze głupio zaszkodzić tak sobie i szefowi. Bo z obu śmieją się Węgry i pół świata. Jego winą nie jest homoseksualizm, tylko dostarczenie przykładu obłudy. Życie seksualne dorosłej osoby jest sprawą całkowicie prywatną, chyba że dzieje się w nim jakieś zło dotykające innych ludzi.
Nie żal mi przyłapanego na seksparty geja. Zgromadzenie nagusów w zamkniętej na covidowy klucz Brukseli i ich nocne hałasowanie powinny się były skończyć interwencją policji i tak się skończyły. Nie ucierpiał wskutek swej orientacji seksualnej, tylko głupoty. Szájer powinien był zrzec się lukratywnej funkcji deputowanego z ramienia Fideszu i wycofać z życia publicznego. To minimum przyzwoitości w takiej sytuacji. I się wycofał. Kompetentnie sprawę opisuje na polityka.pl Wojciech Przybylski, szef czasopisma „Visegrad Insight”.
Rozwija głównie wątek polityczny. Afera zahacza przecież o problem, jaki z Fideszem ma Europejska Partia Ludowa pod przewodnictwem Tuska. Będą musieli problem rozstrzygnąć: czy dalej tolerować wybryki takie jak Szájera czy innego eurodeputowanego z Fideszu, który zestawia jednego z liderów EPL z gestapowcem, czy wyrzucić partię z największej eurofrakcji? Tusk już odpowiedział retorycznym pytaniem: co jeszcze mają zrobić, byśmy zobaczyli, że oni nie pasują do naszej rodziny politycznej? Może wreszcie za słowami pójdzie decyzja. Przecież to Orbán wypuścił dżina w postaci szantażu wetem, bo chce zdusić unijną dyskusję o praworządności. Wykorzystał fundusze unijne do budowania swego imperium z pomocą powolnych mu oligarchów.
Równie ciekawy w tej aferze jest wątek niepolityczny. Otóż maskowanie homoseksualizmu homofobią nie jest przypadłością wyłącznie partii reklamujących się wyborcom jako obrońcy życia, rodziny, Kościoła. Bo właśnie w Kościele niejeden ksiądz, prałat, biskup czy kardynał stosuje tę samą maskaradę. Warto analizować pod tym kątem wypowiedzi niektórych duchownych w Polsce i poza nią. I dla partii odwołujących się do „wartości chrześcijańskich”, i dla Kościoła skutki tych maskarad są druzgocące, gdy maski spadną.
Komentarze
Biskup na rynnie, to dopiero by było wydarzenie 😀
Jest coraz zabawniej, organizator orgietek twierdzi bowiem, że jego imprezy były szalenie popularne nie tylko wsród węgierskich polityków ale i tych z… PiS. Samym organizatorem natychmiast zainteresowała się jedna z polskich prokuratur okręgowych, bo jego nazwisko jest jakoby zbieżne z nazwiskiem poszukiwanego przez prokuraturę oszusta. Co prawda nie zgadza się wiek ale to drobnostka bo w razie czego TVP dołoży jeszcze dziadka u Wehrmachtu i będzie komplet.
100/100. Węgierski klaun Orbana na użytek krajowy był młotem na LGBT A w Brukseli ochoczo nastawial swój odbyt do penetracji obcym kolesiom. Fuj. Szanowna małżonka pewnie o wszystkim wiedziała ale ,, kasa , misiu kasa,, Zabawne są próby,, symetryzowania wyczynu owego osobnika na tzw ,, prawicowych ,, portalach.
@@@
To wszystko co się dzieje w polityce PIS i KaKa nazywam prywatnie „orwellowszczyzną”.
Biskupi „ostrzący kredkę”, walczą z onanizmem, a „ugejowiony” PIS tworzy strefy wolne od LGBT.
Musimy ich zwalczać kpiną, śmiechem, karykaturą.
Czytam TT i płaczę ze śmiechu.
A u tow. Jarosława K. rzecznikami stali się Kempa i Kowalski…
@@@
Dlaczego Tusk tak się certoli z Fidzeszem?
Przecież to wstyd mieć taką antyeuropejską partię w swoich szeregach.
Ta UE to taki trochę Watykan jeśli chodzi o decyzje.
Dzieje się…
Faktycznie sytuacja jest komiczna, chociaż Orbanowi z pewnością nie jest do śmiechu:) Red. Przybylski trafnie opisał sytuację na Węgrzech i tarapaty międzynarodowe w jakich znalazł się premier O. Można dodać jeszcze kontekst wewnętrznego konfliktu Orbana z samorządami (https://ciezkieczasy.pl/index.php/2020/08/12/wegry-orban-samorzady-konflikt/). Skąd my to znamy…
@@@
A kto w pislamie wymyślił ‚ambiguous’ slogan o „wstawaniu z kolan”?
Ktoś, coś?
@@@
Czytam, że pan Rydzyk błaga o kasę u swoich wyznawców, kuriewni zmuszani są sądownie do płacenia odszkodowań ofiarom swoich igraszek.
To dobry znak. Trzeba tę korporację uderzać „po kasie”. Może wtedy straci tupet i wycofa się z polityki.
Dla partii polityczej związek z (…) powinien być obciążeniem.
David Manzheley, organizator orgii w Brukseli, to zawodowy oszust. W Polsce podawał się za prawnika i wyłudzał pieniądze. W 2016 roku został zatrzymany przez belgijską policję i trafił przed sąd. Belgijski sąd nie chciał wydać go Polsce, uznając sprawę oszustwa w Polsce za zbyt drobną
„Pozdrawiam” wesołych gejów z Europejskiej Partii Ludowej w instytucjach Unii Europejskiej. Ci to umieją się bawić
A jeżeli w orgiach ,brali udział ludzie naszego naczelnika państwa ,to klękajcie narody.
@PAK
Przepraszam Gospodarza że śmiecę pod nowym wpisem ale chciałbym tylko dokończyć naszą dyskusje spod ostatniego wpisu o Kukizie.
Kiedy pisałem o „milczącej większości” mówiłem o tym elektoracie (lub elektoratach) o których mówi szef IBRIS w tym wywiadzie dla Sroczyńskiego, który skądinąd polecam się zapoznać.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26511210,duma-szykujmy-sie-na-pis-bis-nadchodzi-przebudowa-polskiej.html
@NH
A pisowsich pan nie pozdrawia? Nieładnie.
Adam Szostkiewicz
3 grudnia o godz. 15:29
🙂 🙂 🙂
Podsłuchałem na ulicy, że dopóki wiadomo było tylko tyle, iż policja w Brukseli przyłapała jakiegoś europarlamentarzystę na gejowskiej orgii, to TVPiS wręcz upajała się tym niusem, mówiąc – między wierszami oczywiście – „Patrzcie, oto namacalny dowód, że ci, co czepiają się naszej prześwietnej praworządności, to miernoty”. A kiedy wyszło na jaw, że tym przyłapanym politykiem jest pupilek Orbana – TVPiS nabrało nagle wody w usta. Ponieważ ja sam nie jestem w stanie słuchać ichnich propagandowych dzienników dłużej niż 5 sekund, nie jestem w stanie zweryfikować prawdziwości tej plotki. Ale znając skalę propagandy w tej instytucji – informacja wydaje się całkiem wiarygodna
Jcuś.A co do rzeczy maja oszustwa organizatora orgii.?Uczciwy takIch spotkań nie organizuje.Komu teraz zależy ,aby go dopaść i unieszkodliwić Jcusiu?Węgrom nie ,bo spaleni.A u nas pIszĄ ,że policja z go ściga.TAKIEGO ,JEDNEGO, W SPRAWIE PORWNIA OLEWNIKA, ZNALEŻLI MARTWEGO W ARESZCIE .. a nie daj boże ,oszust się zabezpieczył i przekazał realAcje za granicę.NAPEwno Obatela tam nie było ,bo by złamał rynnę ,w czasie ucieczki?a JEŻELI ICH SENATOR TAK ATAKUJE WICEMARSZAŁKA ,TO JEST COŚ NA RZECZY?
@Stasieku:
Ale… my to wiemy. Ma tu ktoś wątpliwości, że cały ten populizm opiera się na hipokryzji działaczy?
Ważne, czy to zrozumieją wyborcy tych partii. Próbowałem właśnie zerknąć na parę węgierskich portali by sprawdzić swoje podejrzenia. I o Szejerze znalazłem artykuł tylko w anglojęzycznym Hungary Today. W mediach węgierskojęzycznych i proorbanowskich jest za to o spiskach Sorosa… To ma wiedzieć przeciętny Węgier, a nie o jakiś wpadkach ludzi władzy… I na tym polega właśnie problem — tę hipokryzję można demaskować codziennie, ale dopóki jej nie zrozumieją wyborcy Fideszu, czy PiSu, dopóty nie ma to żadnego praktycznego znaczenia.
,,Skutki tych maskarad są druzgocące, gdy maski spadną.” Chyba nie – bo zwolennicy tych ugrupowań: PiS/KRK to nie są zwolennicy polityczni w powszechnym rozumieniu tego określenia. To są wyznawcy i ,,nikt nie wmówi im, że białe jest białe a czarne jest czarne”. Wcale bym się nie zdziwił gdyby ten współczesny potomek strzałokrzyżowcòw, nazi-gej, w telewizji Kurskiego został przedstawiony jako patriotyczny ,,agent pod przykryciem”, który z narażeniem życia, tudzież ciała i duszy, rozpracowywał zbrodnicze siatki gejowskie w Brukseli. U Kurskiego nie takie objaśnienia przechodziły i były gładko łykane przez suwerena.
Sam przypadek smakowity. Obrońca życia i zdrowej rodziny, przykładny mąż i ojciec.
Trzymając się tego klucza (potwierdzonego przez Martela) to u nas primus inter pares antygejowskiej krucjaty jest pan arcybiskup krakowski ex-equo z pewnym ćwierćinteligentem z Żoliborza.
Swoją drogą to potwierdza moją tezę (a po lekturze „Sodomy” jeszcze bardziej się w tym utwierdziłem), że im głośniej ktoś wykrzykuje na gejów, tym bardziej prawdopodobne, że sam nim jest, tylko panicznie boi się do tego przyznać. No bo tak na zdrowy rozum: co to mnie obchodzi, że panu Włodkowi podoba się nie pani Zosia, tylko pan Zdzisiek? To trochę tak jakby miłośnika piłki nożnej bulwersował fakt, że ktoś inny jest miłośnikiem koszykówki i psioczył na szerzącą się wszędzie koszykarską propagandę oraz w czambuł potępiał wszystkich nauczycieli wf-u uczących dzieci tej niezgodnej z naturą ludzką dyscypliny sportowej.
Coraz ciekawiej.
drogi Jacusiu NH.
Organizator orgii to wadowiczanin.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26571484,organizator-orgii-w-brukseli-to-poszukiwany-od-lat-mieszkaniec.html?_ga=2.241404098.1903661040.1604506659-546270102.1589607030#S.raport%20ze%20swiata-K.C-B.2-L.1.maly
A jakim trzeba byc głupolem, żeby jako znaczący polityk brać udzial w takich orgiach. I nie mam na myśli tylko tego Wegra, ale rownież czwórke pisich, ktorzy rownież baraszkowali.
Przecież slużby innych państw tylko na takich czekają.
…Położył Cezar Galię..położył Cezara Nikomedes
Potępiali Brukselę Jarosław z Wiktorem..
Pogrążył Fidesz Szajer wesoło wieczorem
gdy odłozył krucyfiks wziął sie za chłopięta..
nauczał Madziarów ŻE RODZINA ŚWIETA.
Razem konie kradli bratanki złodzieje..
Pisząc przy tym nowe Europy dzieje..
bez wstydu i honoru machając różańcem
uciekając po rynnie, goło i na bańce.
Adam Szostkiewicz
3 grudnia o godz. 15:29
Trzeba walczyć o prawo i sprawiedliwość i ująć się za niepozdrowionymi 😉
@A.Sz.
Oczywiście, że „pozdrawiam” także wesołych gejów z PiS w instytucjach Unii Europejskiej. Tylko nie wiem jak umieją się bawić, bo nie dali się złapać
Pan Onufry Zagłoba mógłby skwitować to wydarzenie po swojemu..
,, Słyszę Waść ze bronisz rodziny i wiary naszej.. w Brukseli…ale z rynną acan potomstwa mieć nie będziesz..a co do tej wiary…Goły zadek trzeba odziać we włosienicę” ..Ten łyk z Wadowic nie musi być świety…nie powinieneś zaraz wierzyć że będą pokazywać relikwie..po Karolu !!”
Amoniak spec od gejów czyli zakamuflowana awangarda kochających inaczej katobolszewików…
Kłamstwo wygłaszane publicznie przez osoby zajmujące stanowiska niegdyś związane z pojęciem zaufania publicznego stało się czymś zwyczajnym, ani kłamca, ani słuchający nie są faktem ewidentnego mijania się z prawdą zmieszani czy zawstydzeni, pretekst w typie „wyjęcia z kontekstu” czy „niewłaściwego zrozumienia” wystarcza by temat uznać za zakończony. Nie widzę w takiej rzeczywistości powodu bym będąc zdeklarowanym homoseksualistą nie miał zajmować wysokiego stanowiska w organizacji tenże homoseksualizm zaciekle zwalczającej. Jestem przecież w temacie należycie zorientowany i wiem o nim więcej, niż na przykład ksiądz o przeżyciach kobiety podczas ciąży.
@ lemarc
lemarc, spec od wyzywania i obrażania mnie na forum, czyli zakamuflowana awangarda nienawidzących neofaszystów
@ andrzej52
Drogi andrzejku52,
„Organizator orgii to wadowiczanin”, czyli o czym to świadczy? Bo nie wiem. Nie trzeba „byc głupolem, żeby brać udzial w takich orgiach”. Trzeba umieć hamować gejowski popęd seksualny. Podaj mi dane „czwórki pisich, ktorzy rownież baraszkowali”, bo chcę im również przesłać „wyrazy podziwu i życzenia”
„Źródła Onetu potwierdzają, że poszukiwany przez wadowicką policję Dawid Manzheley i organizator głośnej orgii w Brukseli David Manzheley to ta sama osoba. Z naszych informacji wynika, że w związku z nim toczy się kilkanaście postępowań sądowych w naszym kraju. Z naszych informacji wynika, że jest poszukiwany w Polsce przez komorników, a w jego sprawach toczy się kilkanaście postępowań w krakowskich sądach. Nie skończył nawet liceum wbrew podawanym przez niego informacjom, że zrobił w Belgii doktorat z ekonomii.”. Rano Onet pisał, że Dawid Manzheley, to wiarygodny doktor
@Chlopak:
Dziękuję. Czytałem wcześniej, ale jakoś nie poruszył mnie ten wywiad szczególnie. Miałbym dużo pytań, które nie padły.
Na przykład inne badania dzieliły właśnie Polaków na 3, w przybliżeniu równe części: zwolenników PiS, zwolenników opozycji, oraz osób lokujących się poza polityką (częściej z mniejszych miejscowości, częściej konserwatywnych, więc niby takich, którym bliżej do PiS, ale jednak odstających także od pewnej „kultury politycznej” PiS). Czy obecne zniechęcenie PiSem i partiami, wpływa jakoś znacząco na te szerokie proporcje?
Albo takie, że tu te kobiety oczekują równouprawnienia, pomocy państwa, „genderowego” wychowania (czyli znowu część pakietu lewicowego w polityce), a jednocześnie są konserwatywno-narodowe — wiele razy spotykałem opinię, że przynajmniej jeśli chodzi o młode pokolenie, to widać podział na narodowo-konserwatywnych mężczyzn i lewicujące kobiety (oczywiście, większość jest wciąż po środku, ale…).
I wreszcie pytanie o poparcie i akceptację dla Kościoła. Bo mam wrażenie, że tu też coś się zaczyna sypać, gdy Don Stanislao i McCarrick zarysowali pomnik papieża. Abstrahowanie od Kościoła w dyskusji o zmianach w polskiej polityce, wydaje się zamykaniem oczu na pierwszoplanowanego aktora.
Ale cóż, chciałoby się przeniknąć przyszłość, a to, niestety, daje się tylko w przypadku pewnych ogólnych procesów, typu zmiana entropii i ewolucja gwiazdy w typie Słońca 🙂
% who say homosexuality should be accepted by society (should not)
Sweden 94% (5%)
Germany 86% (11)
czworokącik plintenburski:
Czechia 59% (26)
Hungary 49% (39)
Poland 47% (42)
Slovakia 44% (46)
Nigeria 7% (91)
Ale w grupie wiekowej 18-29 („młodzi”) should be accepted by society
czworokącik plintenburski:
Czechia 75%
Hungary 65%
Poland 60%
Slovakia 61%
(2019, PR)
Spuścił się rynną. Ostry zawodnik. Podoba mi się.
@NH
uwaga! wadliwa składnia wprowadza w błąd.
Amoniak podrażniony odkrywa tajemnice swego świata kryptogejów… oj papuśny i przymilny… jak sam pisze „umie hamować gejowski popęd seksualny”… pro forma…
Story of the day…
Ryanair – The Irish airline
@Ryanair
1 gru
looking to make a quick escape from Brussels?
we have flights from just €14.99 (in this case we don’t recommend the window seat).
Tyle uprzejmości wokół… by wyprawić jak najszybciej do siebie ‚more than a hypocritical keeper of conservative Christian values’ – pisarza konstytucji węgierskiej.
Można jednak przypuszczać ..że ta komromitacja to nie przypadek.
,,BÓG ,HONOR,OJCZYZNA, WATROSCI, ..ZAWISŁY NA RYNNIE..
Cały swiat się smieje,,z kukiełki Orbana i jego moralnych,, wydmuszek.”
na sutej europejskiej synekurze..Dla Warszawy to sygnał..że haki są wszędzie..tylko trzeba je odszukać. Kto jeszcze wierzy w ,,czystość”,bezinteresowność i ,,nieskazitelność” polityków czy biskupów.?
,, Może tę informację należy czytać tak..Viktor spoko! spoko!..łamanie zobowiązań i Prawa co innego oznacza u was a inaczej rozumie Europa. Może tobie będzie łatwiej Victorku wytłumaczyć koledze..?”
No wiemy Władimir Władymiriewicz i Trumph też mają trochę na sumieniu i rozporku… tyle ze oni nie moralizują o ,,wartościach”
Ten organizator imprezy ma węgierskie nieco nazwisko..i jakieś chyba związki z swiatowym spotkaniem młodzieży w Krakowie.
Na Błoniach było wiele atrakcji….powiedzmy ,, pozachrześcijańskich” ..
urosła na nich jednak trochę miedzynarodowa ,, wymiana”Krakowska Policja odniosła w tym czasie wiele sukcesów..Skradzione paszporty i dokumenty i inne dobra…osobiste…odbijały sie czkawką..nawet zwziętym krakowskim ortodoksom.
-CZARNEK MA OLBRZYMI ZGRYZ..do przemyśleń.
Amoniak…ciebie też wzruszyła ta,, Rapsodia Węgierska” na rynnę z Orkiestrą” ?
Mazurkowej ,Kempie i Czarneckiemu zaczęły się luzować implanty od potu..Ongiś Kryśka P. DETALICZNIE gromiła kilku prominentnych polityków Unii…za ich słabośći….A TERAZ?
@PAK
Z tego co czytałem jakiś czas temu w krajach skandynawskich od czasu wprowadzenia „lewicowej-genderowej” wersji wychowania w szkołach doszło do wyraźnego spadku liczby kobiet na stanowiskach typu STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics), oraz na stanowiskach w kierowniczych w biznesie. Obecnie jest on jednym z nizszych w OECD np. w Szwecji wynosi on 22 %, czyli blisko… Japonii (15%). Dla porównania najlepiej wypadają Niemcy, Polska i Irlandia (według Grant Thornton). Zjawisko to nazywane jest gender equality paradox, dosłownie mówi że im bardziej egalitarne społeczeństwo, tym bardziej rysują się róźnice pomiedzy płciami. Tłumaczy się je faktem, że o ile róźnice pomiedzy płciami są istotnie kulturowe (trudno polemizować z faktem, że w Arabii Saudyjskiej kobiecie trudniej jest zrobić karierę niż w Europie) to nie bez znaczenia są też różnice biologiczne/psychologiczne. A różnice biologiczne najlepiej widać na ekstremum populacji – takim ekstremum są osoby z wykształceniem wyższym. Kobiety, które według badań relatywnie bardziej interesują się ludźmi, w warunkach skandynawskiego równouprawnienia jeszcze częściej zostają HRowcami, psychologami czy specjalistami ds. marketingu (co ciekawe według GUS w PL na tych stanowiskach kobiety zarabiają wiecej od mężczyzn), z kolei mężczyźni, którzy bardziej interesują się rzeczami jeszcze częściej wybierają zawody inżynierskie. I tak zniesienie różnic kulturowych zamiast doprowadzić do zwiększenia udziału kobiet na tych stanowiskach STEM, paradoksalnie przyniosło efekt odwrotny do zamierzonego, przez maksymalizację różnić biologicznych.
Wychodzi na to że społeczeństwo na Ziemii to bardziej skomplikowany organizm niż smażąca się kupa „wodoru i helu, wraz z domieszką innych pierwiastków” 😀
Jacek, NH
3 grudnia o godz. 17:16
,,Oczywiście, że „pozdrawiam” także wesołych gejów z PiS w instytucjach Unii Europejskiej. Tylko nie wiem jak umieją się bawić, bo nie dali się złapać”
Po co ci ten cudzysłów?
Sorry, ale nie zgadzam się, że życie seksualne wysokiej rangi polityka to całkowicie prywatna sprawa. Hipokryzja to okoliczność dodatkowo obciążająca, ale udział w orgiach – jakichkolwiek, heteroseksualnych oczywiście też – powinno być okolicznością dyskwalifikująca dla polityka. Przypomnijmy sobie np. bunga bunga Berlusconiego.
A z jakiego powodu homoseksualista nie może mieć poglądów konserwatywnych?
Cały felieton opiera się na karkołomnym założeniu, że przynależność do jakiejś grupy ma warunkować poglądy.
Słabe to…jak całe modne ostatnio identity politics
@Volter
Wszystko mozliwe, że to nie był przypadek. Że to są zakulisowe naciski na Orbana (i Kaczyńskiego).
Specjalnie obejrzalem wczoraj Dziennik Telewizyjny TVPiS, ani slowa o tym zdarzeniu, za to ciągly atak na Unię. Okazuje się, że my więcej wpłacamy składki, niż otrzymujemy z Unii, a głównym beneficjentem naszej obecności w Unii są Niemcy. Do ktorych podobno wraca 0,70 EUR z każdego wydanego przez Unię u nas EUR.
Z niecierpliwością czekam na nazwiska pisich, ktorzy brali udzial w orgiach.
Ta skucha Węgra ściśle koresponduje z główna tezą z książki Martela. Tam stoi napisane, że im większym konserwą i homofobem jest klecha tym większe prawdopodobieństwo, że jest orientacji gejowskiej. A co to zdarzenie mówi o partiach z prawej strony? I dużo i w sumie niewiele. Mawia się, że prostytutka ciągle myśli o bogu, a ksiądz o prostytutce. Dla mnie te zdziczałe partie prawicowe, bo nie konserwatywne w dobrym znaczeniu tego slowa, to Himalaje zakłamania i hipokryzji. Z jednej strony głoszą to co głoszą, to co muszą głosić, a z drugiej te rozrywajace duszę pragnienia, chciwość i to wszystko w dodatku na wyciągnięcie ręki. Cóż, jak zwał tak zwał, ale i tak na początku była chuć.
Wielostronnie Dyplomowany Supermułła Safanduła i jego Bimbaszi oraz Imami Muezini..i Dwór Chwalców i Chór Wujów krajowych i Zagranicznych… własnie otrzymali cynk.. że nie wszędzie boja się Allacha i Zbiga..Javerta..i jego groźnych min.
Najszczęśliwszy z wyznawców kraj…pod Giewontem..zamarł z zachwytu nad geniuszem ..wodzów.
Nawet dumny Albion..składa , wyrazy patrząc na własne komplikacje.
https://wyborcza.pl/7,75399,26575172,komisarz-ue-ds-budzetu-jestesmy-gotowi-wyciac-polske-i-wegry.html#S.DT-K.C-B.2-L.1.duzy
@andrzej 52
Kolego drogi, czyżbyś już zapomniał o romantycznych uniesieniach nijak mających się do czystego rozumu. Inteligencja przegrywa z popędem, bo jak mówią w naszej wsi” z przyrodą nie ma walki”. Kiedy patrzę na ziobrowych legionistów, mam nieodparte wrażenie, że ich brzydota wynika z zakłamania. Polityka zmieniła gromadką wesołych gejów , w turkuci podjadków niszczących państwo.
@Falicz
Słabe to są pańskie wygibasy. Nikt nie mówi, że prawicowiec, żaden tam konserwatysta, bo w Polsce konserwatyzmu nie ma w polityce, tylko panuje w niej wulgarne prawactwo, że więc konserwatysta nie może być homoseksualny. Chodzi o hipokryzję. Homoseksualista, działacz i dygnitarz partyjny, wpływający na konstytucję i zaprzyjaźniony z premierem, to nie jest zwykły konserwatysta głosujący np. na torysów, bo zalegalizowali małżeństwa homoseksualne. Szajer to elita partii dziś udającej obrońców jakiejś rzekomo zagrożonej chrześcijańskiej Europy. Pan sugeruje, że to nic takiego, czyli de facto przyznaje, że te wszystkie dęte hasła populistów typu Kaczyńskiego czy Orbana w istocie są tylko kiełbasą wyborczą. I z takim odczytaniem tej wpadki Szajera akurat bym się zgodził, gdyby miał pan odwagę sam to stwierdzić. Prawaccy populiści w byłych ,,demoludach” cynicznie żerują na religii i ignorancji, resentymentach narodowych i kompleksach niższości cywilizacyjnej.
@adepoju
Patrz moja odpowiedż na @falicz
A Berlusconi i tak wrócił do polityki.
@ Chlopak 3 grudnia o godz. 22:00
Jestem w szoku, za chwilę ktoś odkrywczo zakrzyknie „vive la petite différence!”!
Hipokryzja, zakłamanie, cynizm, demolka, robienie piekła z życia ludzi i kraju.
To jest produkt markowy katobolszewii.
Często mają bowiem gościć u niego politycy z różnych krajów. Regularnymi gośćmi na jego imprezach mają być – jak twierdzi – czterej politycy PiS.
Rozmówca portalu onet.pl nie chce podać nazwisk przyjeżdżających z Warszawy polityków rządzącej partii. Tłumaczy, że wszyscy mają rodziny i bardzo prosili go, by zachował dyskrecję.
– Nie przyjeżdżają razem. Pojawiają się 2-3 razy do roku na konkretne orgie. Nie wiem, czy wiedzą o sobie nawzajem
Organizator brukselskiej orgii przekonuje, że z Polski przyjeżdżają do niego jedynie politycy PiS
Jak politycy PiS i Fideszu, ugrupowań, które znane są z atakowania środowisk LGBT, tłumaczą swoją obecnoaść na gejowskich orgiach u Manzheleya? – Mówią po prostu, że aby utrzymać stanowiska muszą udawać, że zgadzają się ze swoimi liderami. Dlatego na zabawę wolą przyjeżdżać za granicę. Gdyby wyszło to na jaw w ich krajach, oznaczałoby to dla nich koniec karier. Przez zasady panujące w ich społeczeństwach nie mogą otwarcie mówić o swoim homoseksualizmie – twierdzi rozmówca portalu onet.pl.
https://wiadomosci.wp.pl/bruksela-organizator-gejowskich-orgii-przyjezdzaja-do-mnie-politycy-pis-6582183275792960a
Z tego co usłyszałam w radiu, to jednym z imprezowiczów ma być ktoś kto zajmował wysokie stanowisko w pewnym bardzo pobożnym i patriotycznym ministerstwie.
Kto to może być?
Wartości chrześcijańskie odmieniane przez wszystkie przypadki to pusta wydmuszka, po prostu rytualne ple, ple powtarzana przez tzw. prawicę polską i węgierską. Czy ktoś wie, co to za wartości i kto ich przestrzega?
Panie Redaktorze,
No i bardzo źle się stało, że Berlusconi wrócił. Generalnie zgadzam się z Pana opinia na temat hipokryzjil konserwatystów w sferze seksu. Warto jednak dodać, że hipokryzja dotyczy też lewicy. Ot przykład pani poseł Scheuring Wielgus i oddania psów do schroniska. Bardzo podobny przykład do Szajera- krańcowa obłuda między deklaracjami a faktycznym zachowaniem.
Andrzej 52..
..w Kurwizji woda nie jest mokra..i nie jest cieczą, podobnie z kolorami kolor określa tamtejszy imam zgodnie z zasadą: Nikt nam nie wmówi..że białe nie jest czrne”.
-Nie wiadomo do końca jak jest z siła ciązenia.. dALSZY POSTĘP SPROWADZI RESORT EDUKACJI..
Onkel Victor ma to samo..
Podobnie Madziarzy nic nie wiedzą…Jakby Dziwisz…Nem Tudom ..pierwsze słyszę nic mi nie wiadomo…proszę państwa.”
Nazywanie tego typu ludzi hipokrytami jest jak najbardziej słuszne. Ale i tak to spore niedopowiedzenie. Ktoś kto jest np. homoseksualistą, a zawzięcie szkaluje swoją orientację (samego siebie), to jest rzecz która wykracza nawet poza cyniczną politykę. To jest zagadnienie dla psychologów, seksuologów, psychoanalityków… W medycynie to się nazywa choroba autoimmunologiczną, a w psychologi… wyparciem, strachem przed staniem się ofiarą…?
Byłe taki ,,słynny” amerykański prawnik Roy Cohn – postać żywcem wyjęta z filmów Scorsese. Homoseksualista który tępił homoseksualistów, mentor Trumpa w latach 80-tych oraz różnych innych typów spod ciemnej gwiazdy. Zmarł na aids, do końca nie przyznając się że na nią choruje.
Co robić jeśli krajem-folwarkiem rządzi stado potężnie „jebniętych” ludzi?
Ostatnio niejaka Krycha zaapelowała:
„Prezesie Jacku Kurski, nie wpuszczaj nam tych błyskawic przed oczy na Święta”…
andrzej52
4 grudnia o godz. 6:46
Kto jak kto, ale Ty powinieneś wiedzieć najlepiej ile dostajesz za swoje krzesło a ile płaci za nie niemiecki klient. Mam także swoje osobiste doświadczenia w zakresie usług dla niemieckiej firmy motoryzacyjnej w Polsce. Jeśli moja oferta była 2-3 razy tańsza od ofert firm niemieckich to miałem szansę uzyskać zlecenie – najczęściej jako podwykonawca tejże niemieckiej firmy.
Ta różnicą to jest właśnie nasz „dodatkowy wkład” dla niektórych państw Unii poza jej oficjalnym budżetem.
Co robić jeśli krajem-folwarkiem rządzi stado potężnie „jebniętych” ludzi?
Ostatnio niejaka Krycha zaapelowała:
„Prezesie Jacku Kurski, nie wpuszczaj nam tych błyskawic przed oczy na Święta. Nie hańb Boga.”…
Tutaj nie jest problemem, ze facet sobie poszedl zaszaleć, wszak nic co ludzkie nie jest nam obce, ale sednem sprawy jest, pod jakim szyldem występuje. Oczekiwać po politykach, że mają być indyjskimi sadhu, to nie to miejsce i za wysoka poprzeczka dla nich. W sumie nikt od nich tego nie wymaga, ale po kiego grzyba być w takim ugrupowaniu i odgrywać tę szopkę? Politycy są do bólu nudni w tej swojej przewidywalności..
Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń w wywiadzie dla „Trybuny Górniczej” ujawnił, że po trzech kwartałach górnictwo miało 3,35 mld zł strat.
Na JSW przypada prawie 1,1 mld zł, na Tauron Wydobycie 300 mln zł, Bogdanka miała 34 mln zł zysku. Strata PGG wyniosła więc aż 1,9 mld zł.
To oznacza, że całe krajowe górnictwo węgla kamiennego generuje ponad 509 tys. zł strat… na godzinę.
Wszystkie aktywa Polskiej Grupy Górniczej SA – zastawy na majątku i kontraktach na sprzedaż węgla, hipoteki na nieruchomościach – są już zabezpieczone na rzecz banków, które kilka lat temu pożyczyły poprzedniczkom PGG 2 mld zł.
W tym samym wywiadzie minister Soboń oszacował spadek popytu na węgiel energetyczny w przyszłym roku na kolejne 7 mln ton.
Hej Barbórka, Barbórka…
Govin pojechał do Brukseli „ratować sytuację” … fachowcy sugerują, że też chce sprawdzić bezpieczeństwo rynny w jednym z party-apartamentów, po której zjechał niedopieszczony madziar…
@ lemarc 4 grudnia o godz. 13:29
Ci ludzie zostali demokratycznie wybrani przez miliony, ten wybór został po kilku latach powtórzony, więc to nie omyłka, a akceptacja i pochwała „jebniętości”. Górale spod Nowego Targu i górale z Chicago ten sam wzorzec postępowania poparli. Najwyraźniej dostępność wszelkiej wiedzy „na kliknięcie” nie tylko pędu ku wiedzy nie spowodowała, ale można sądzić że wręcz przeciwnie, pęd ku anty-wiedzy nasiliła. Wiedzę zdobywa się z wysiłkiem, w anty-wiedzę wystarczy uwierzyć.
Jacek, NH
3 grudnia o godz. 18:28
Tym razem dopadł Cię przerost poczucia własnej ważności.
@ksj
I co, odrzucił pan germańską ofertę?
Przeczytane :
– P.Chandra U. „Polityka zmieniła tę gromadke wesołych gejów w turkuci podjatkow niszczących państwo polskie ”
– GW dzisiaj Prof.P.Urbanczyk „Hipokryta ktory jedne panie cmoka po raczkach, a na drugie wysyła pałkarzy z gazem łzawiacym. Cham, który bezkarnie wyzywa oponentów od „przestępców, zbrodniarzy, chamskiej choloty, kanalii,komunistów i złodzieji”…Tchórz, który nie porusza się bez ochroniarzy” itd, itd… POPYCHA nas z ZACHODU na WSCHÓD „.
112/100 !!!
kaesjot
4 grudnia o godz. 13:31
Nie rozumie o co Tobie chodzi.
U mojego glownego klienta moje krzeslo jest droższe o 90% mojej ceny. Ale ja zawożę do niego pełne auto. 80-90 sztuk. On ponosi koszty reklamy. Oraz koszty transportu do końcowego klienta.
Oczywiście mógłbym sprzedawać przez firmę „A” samodzielnie, (mój klient sprzedaje przez tą firmę) ,firma ta pobiera „tylko”15% prowizji od ceny brutto, musialbym doliczyć polski VAT 23%, a nie niemiecki 19%, i teraz spróbuj rozwieźć te 90 szt po całych Niemczech.
Wytłumacz mi jeszcze jedno.
Jakim cudem drewno bukowe i dębowe na tartaku we Frankonii jest w tej samej cenie co na tartaku w Twoich okolicach ?
Robocizna w DE jest trzykrotnie droższa, maszyny te same, surowiec niemiecki.
O jakości tej samej klasy drewna i jakości obsługi, juz nie wspomnę.
dino77
4 grudnia o godz. 14:30
… podzielam – dino – twą hipotezę…
Liczne badania naukowe potwierdzają, że społeczności w masie głupiejo…
Ludzie stają się głupsi. To nie jest osąd; to fakt globalny.
Efekt Flynna … zmienia kierunek/zwrot…
Och Orban..Orban gdyby Hitler miał twoja telewizjęswiat do dzisiaj nie dowiedziałby się o upadku Rzeszy..
Z SIECI O MADZIARACH
– Przeprosiny Za Domową Imprezę w czasie pandemii..
Lakoniczne notki w prorządowych i publicznych mediach informowały jedynie, że Szájer, kluczowy sojusznik premiera Viktora Orbána, przeprosił swoją rodzinę i wyborców za… złamanie obostrzeń związanych z pandemią, którego się dopuścił, biorąc udział w imprezie zorganizowanej w prywatnym mieszkaniu w Brukseli. Żadnego kontekstu, żadnych szczegółów.
Znowu potrzebna ,,Wolna Europa”
@ popan
Podaj proszę, o który mój wpis Ci chodzi
@volter
No dobrze, ale czy na Węgrzch blokują już dostęp do internetu jak na Białorusi czy w ChRL? Czy nie znają niemieckiego, angielskiego i innych języków?
Organizator tego seksparty to mój wnuk. On dla mnie będzie zawsze Przemkiem – powiedział w rozmowie z „Faktem” Stanisław Zguda, właściciel piekarni w Wadowicach. Członkowie rodziny dodają też: „To oszust i kłamca, który skarży nas o wydumane odszkodowania. On przecież ukończył tylko jedną klasę liceum w Andrychowie, nie ma nawet matury, a dyplom z Uniwersytetu w Tel Awiwie rzekomo ze szkoły katolickiej też sobie sfałszował. On nie ma nawet bierzmowania. Gdy skończył 18 lat, zamieszkał w Krakowie z chłopakiem z Kazachstanu, przyjął jego nazwisko i niedługo później zmienił imię. Stał się Dawidem Manzheleyem. Sfałszował też datę urodzenia, odmłodził się, podając inny PESEL urzędnikom. Nie wiemy, jak to jest możliwe. Gdy mieszkał w Krakowie, na rok nawet trafił do więzienia za wyłudzenia, ale to też mu nie przeszkadzało rodzinie spraw sądowych zakładać. Jesteśmy zszokowani! Zawsze lubił być w centrum zainteresowania. On nam wyrządził tyle krzywdy, zszargał opinię i wciąż musimy udowadniać, że nic złego nie zrobiliśmy i nic mu nie jesteśmy winni. Nie rozumiemy, jak to możliwe, że policja tyle lat go poszukuje i wciąż nie może zatrzymać?”
@lemarc
Bez przesady, nawet na tym forum widać, że od przekroczenia pewnego progu wykształcenia i pewnego etapu dojrzałości życiowej, jest nieźle. Dawniej mówiło się, że to inteligencja, w krajach anglosaskich well educated middle class”. Sytuację zaburzyło powstanie ,,social media’, wynalazku historycznie bezprecedensowego, pozwalającego każdemu momentalnie zabrać głos w każdej sprawie. To nowa wież Babel, kakofonia, przekrzykiwanie się, emocje przed racjonalnością, ale z drugiej głęboka demokratyzacja i niewyobrażalne zwiększenie dostępu do realnej wiedzy na każy temat dla każdego chętnego. Sęk w proporcjach: jaka część użytkowników korzysta z tych dobrodziejstw, a jaka wprost przeciwnie, siejąc chaos i zamęt, celowo dezinformując, wysługując się różnym siłom jako agenci wpływu.
Z social media, tak jak z używkami, trzeba umieć z nich korzystać. Nie są one ani złe ani dobre, lub a na odwrót: są wspaniałe jak i i niebezpieczne. Problem w tym że ich rozwój jest tak szybki że ,,ludzkość” nie nadąża za nimi. Są praktycznie b. słabo kontrolowane (jak i giganci IT) w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Sytuacja, pewnie przypomina pierwsze samochody które jeździły po drogach na których nie obowiązywały żadne przepisy.
@Adam Szostkiewicz, 4 grudnia, 17:02
Chyba Pan wie, ze ten blog reprezentuje najwyzszy poziom nie tylko w „Polityce”:))) Kiedys lektura wypowiedzi w „Tygodniku Powszechnym byla przyjemnoscia I inspirowala, ale to juz przeszlosc
Podobnie jak Lemarc sadze, ze chyba poziom intelektualny spoleczenstwa nieco spadl
@ Adam Szostkiewicz 4 grudnia o godz. 17:02
Forum – z pełnym szacunkiem dla Gospodarza – nie odzwierciedla ani większości, ani przekroju społeczeństwa. Popularny portal „na i” – zajrzyjcie tam do komentarzy na dowolny temat – włos się jeży i nóż w kieszeni otwiera!
„zwiększenie dostępu do realnej wiedzy na każdy temat dla każdego chętnego”‚ moim zdaniem jest jedynie czysto teoretyczną i rzadko wykorzystywaną możliwością, bo wymaga umiejętności wstępnej oceny wiarygodności wszelkiej pozyskanej informacji dla oddzielenia ziarna od plew. Do takiej oceny potrzebna jest wiedza w danym temacie, więc kółko się zamyka, jak nie wiesz, to dalej nie będziesz wiedział. Podczas „normalnej” nauki nauczyciel, asystent, tutor, jak zwał tak zwał, jest sitem chroniącym młody chłonny i żądny nauki umysł przed zalewem śmiecia, kiedy młody człowiek sam korzysta z nieprzebranych zasobów internetu, tonie w g…. Zgodnie z Lemem: sieć to największe wysypisko świata – jest wprawdzie szansa znalezienia na śmietniku zagubionego brylantu, ale niezwykle mała!
Adam Szostkiewicz
4 grudnia o godz. 17:02
Mam na uwadze poważne badania naukowe inteligencji ludzi w skalach społeczności różnych krajów, a nie analizę treści wypowiedzi na forum „Polityki” – takie spojrzenie, nawet gdy uznać je za reprezentatywne, może stwarzać różnego rodzaju iluzje i samopociechy (ale i przeciwnie grupa schzoli/troli może skutecznie zmienić obraz forum dla postronnego obserwatora).
Roli „social mediów” – zmieniajacej style życia i sposoby wykorzystania czasu życia – nie sposób jeszcze ocenić w pełni… zwłaszcza ich degenaracyjnych rezulltatów (infantylizacja, ignorancja, jałowość traconego czasu…etc) wśród wchodzących pokoleń młodzieży.
SM mają oczywiście swoje jasne strony, których wcale nie jest mało, zwłaszcza w sferze komunikacji międzyludzkiej, osłabiania złych skutków samotności ludzi, etc.
@Kalina
Dziękuję. Jeśli tak jest, to wspólna zasługa większości uczestników.
@lemarc:
A masz gdzieś namiary na te badania?
Bo próbowałem zweryfikować, a w masie materiałów przeważają te o efekcie Flynna. Są one też całkiem aktualne.
Adam Szostkiewicz
4 grudnia o godz. 19:22
Bez Pańskiej moderacji nie byłoby to możliwe.
Pełni ona potrójną rolę. „Sita” chroniącego przed zalewem „śmieci”.
Spowalniacza, który przy medium „płytkiego przetwarzania” daje więcej czasu na namysł. Czasem wymuszony, ale jednak namysł.
I wreszcie, wchodząc w relacje z uczestnikami okazuje im Pan tym samym szacunek.
Wszystko to jest bardzo ważne i zobowiązujące dla komentatorów. Przynajmniej dla niektórych 😉
@Jagoda
Też dziękuję.
Adam Szostkiewicz
4 grudnia o godz. 14:55
Wspaniałomyślnie pominę to milczeniem …
PAK4
4 grudnia o godz. 19:23
Moja podręczna biblioteka „efekt Flynna i okolice” liczy ok. 128 pozycji artykułów naukowych i książek i stale rośnie…
Proponuję na początek teksty popularnonaukowe w tej kwestii… ten np. nie jest zły:
https://wyborcza.pl/7,75400,23556426,z-testow-iq-wynika-ze-od-blisko-pol-wieku-glupiejemy.html
@ksj
Pan tu się udziela po linii, która może bulwersować odrzuceniem wartości bliskich wielu uczestnikom forum, więc myśle, że byłoby do rzeczy odpowiedzieć na moje proste pytanie.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/roman-giertych-chce-wrocic-do-polityki-mysle-o-starcie-do-senatu/czx3dl6,79cfc278
Według Giertycha następny parlament i rząd powinny doprowadzić do „delegalizacji PiS jako ugrupowania przestępczego”
……………………………………………………..
No patrzcie państwo, chyba czyta ten blog, coś ode mnie wziął, nie?hehehe
Optymatyk
2 grudnia o godz. 0:30
@Adam Szostkiewicz
KO z Hołownią i lewicą mają 265 mandatów, czyli sporą większość.
………………………………..
Zaproponuję coś radykalnego, wg. zasady „bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego”.
Gdyby miały spełnić się takie wyrocznie jak powyższa (265 mandatów), to natychmiast trzeba zdelegalizować PiS, aż nadto jest za co, nieprawdaż? Itd.
Jest duża szansa, że trzech senatorów Pis opuści partię. Mają dość zamordyzmu i traktowania jak pionki w grze.
A może tylko co mądrzejsi zaczynają uciekać z tonącego okrętu ?
„Jeśli przyzwoici senatorowie Zjednoczonej Prawicy będą chcieli dołączyć do demokratycznej większości w Senacie, to jesteśmy otwarci na taką współpracę” – mówi przewodniczący PO Borys Budka.
https://wyborcza.pl/7,82983,26577494,trzech-senatorow-moze-opuscic-klub-pis-trwaja-zakulisowe-rozmowy.html#S.DT-K.C-B.1-L.1.duzy
PAK4
4 grudnia o godz. 19:23
cont.
Overview of hypothesized causes for positive and negative Flynn effects
https://www.pnas.org/content/pnas/115/26/6674.full.pdf?source=post_page—————————
Are We Getting Smarter?: Rising IQ in the Twenty-First Century
Autorzy James R. Flynn, James Robert Flynn
3 rd printing 2013
———————-
https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/00313831.2020.1833240
Ja dzieki blogowi pana Szostkiewicza wiele sie nauczylem, fajny azymut w tym pomieszanym, trudnym świecie. Szczegolnie mocnym punktem bloga jest, ze red. Odpowiada pod swoim postem interlokutorom. Wedlug mnie doświadczeniem i wiedza bryluja: Kalina i Jagoda 🙂 są naprawdę mocarne!
Coś jest na rzeczy, że skrajni homofobi są w rzeczywistości homoseksualistami.
Pamiętacie niejakiego Heidera z Austrii ?
Zginąl biedak w wypadku wracając z gejparty.
Czyli sprawdza się przysłowie, że najgłośniej łapać złodzieja , krzyczy złodziej.
Oraz drugie, najciemniej pod latarnią.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/jozsef-szajer-to-nie-jedyny-przypadek-jorg-haider-gej-konserwatysta/kyxy720,79cfc278
Gdyby tak prześwietlić PiS i kler.
@cukiertort
Miły N.H.. Amioniaczku… i pomyśl..jak bardzo zwyrodniały te Wadowice.
Miasto Kremówek..spopularyzowane..w Polsce i świecie. Piekarz ubolewa i i wielu innych. Mnie często rzuca się na uszy jakaś muzyka z frazą tekstową powszechnie znaną. Bardzo lubiłem i lubię Karela Gotta
jego muzyka z lat 70.. to m.in ,, Hey hey baby.”
Refren po czesku pasuje jak ulał do sytuacji
,, Gej,gej bejbi już to wim..nejsem wobec panem swym”
Powszechnie panująca żądza i porubstwo..to znak czasu..Chciwość i pęd do nowych doznań….odrzucenie hamulców moralnych..Jakichkolwiek!
Habgier..eifersucht..mówia Niemcy.
Moralizujący PIERDZIELE WYROŚLI NIEJEDNOKROTNIE W KOSCIELNYCH MURACH..kształtowali klasę dzisiejszej ,, inteligencji’
Ultrasi bywalcy burdeli..licznych również transpłciowych..przybierają postać Dmowskiego,PADEREWSKIEGO..i grzmią!
-Pewna pani która pracowała kiedyś w T.P. napisała na forum że dziekuje Bogu ze nie ma JUŻ NIC WSPÓLNEGO Kościołem..i obecną ,,świetą klasą”.
Przypadkiem w sieci przeczytałem ze jej córka odeszła z Rady pewnego Radia w Krakowie.. bo miała własne zdanie na ultrasów.
Niestety sprawy zaszły tak daleko że ten grzyb przeżarł i zeżarł to co było cenne ..Wystrczył jeden list od Karola aby stwierdzić ze zbyt mało ,,kremówkowy’ Tygodnik..trzeba wziąć pod lupę Ultrasów.
Przecież Rafał Z.. NIE BYŁBY SOBĄ GDYBY NIE KREMÓWKI”..i ,,piekarze”
Panimajesz….off course?
Cukiertort
5 grudnia o godz. 6:34
Dziękuję 🙂
Trzymam się tego:
https://www.youtube.com/watch?v=-ngfb7n8CAY
Ja też wiele się uczę na tym blogu. Również od fantastycznych Panów. Ale nie będę wyjawiać swoich sympatii 😉
@Cukiertort
5 grudnia o godz. 6:34
My sie mitygujemy, prosze Pana, zeby nie powiedzieć wszystkiego i w formie adekwatnej:))) W trosce oczywiscie o poziom blogu:)))
@ lemarc 4 grudnia o godz. 21:24
Zmiany są widoczne nawet okiem laika.
Człowiek, jako homeostat – w pojęciu informacyjnym nie jedynie biologicznym – dąży podświadomie do minimalizacji wysiłku fizycznego i umysłowego – łatwiejsza codzienna egzystencja powoduje zanik organów, zmysłów i umiejętności aktualnie nieużytecznych.
Spadają wymagania kwalifikacji ogółu zatrudnionych, pojęcie „pracownik wykwalifikowany” pozostaje w coraz mniejszej ilości branż, w pozostałych „pobieżnie przyuczona małpa plus komputer” wystarczają. Bez dopingu w postaci perspektywy rosnących z kwalifikacjami zarobków ludzie uczyć się nie chcą. Nielicznych jednostek z naturalnym pędem do poznawania wiedzy starczy, globalne sposoby ich wyławiania funkcjonują sprawnie. W masie przybywa mężczyzn gwoździa wbić nie umiejących i kobiet których ambicje przekracza wszystko ponad wrzucenie mrożonki do garnka czy kotleta na patelnię – albo na odwrót, żeby mnie feministki nie zakrzyczały że dzielę czynności na męskie i kobiece.
Cywilizację słowa zastępuje cywilizacja obrazka. Czytanie/słuchanie tekstu ze zrozumieniem wymaga odpowiednio dużego zaangażowania wiedzy i intelektu, obrazek jest gotowcem, wszystko na nim podane, najwyżej mniej bystrzy nie dostrzegą niuansów. Obrazy będące przenośnią, na przykład słynne plakaty polskich grafików sprzed kilkudziesięciu lat, są dziś już powszechnie niezrozumiałe – widzi się ich warstwę dosłowną, nie dostrzega dowcipnych i często politycznie niebezpiecznych skojarzeń. Kiedyś twórca prowadził z Mysią wyrafinowaną grę w inteligencję, dziś musi jedynie przestrzegać kilku prostych zasad poprawności, ogólnie „nie hejtować”. Dowcipy słowne, tak kiedyś popularne, wymagające nieco umiejętności kojarzenia do ich zrozumienia, też zastąpiły memy.
Kalina
5 grudnia o godz. 10:40
Otóż to, otóż to!
A miotła rwie sobie, to co tam miotła ma do rwania, że tak rzadko dzisiejsze wiedźmy na niej latają 😉
Kalina
Jasna sprawa, okiem nieuzbrojonym widać, że jedziesz na pół gwizdka, no ale cóż-to miejsce zobowiazuje:)
Tak sobie pomyślałem, że fajnie byloby, oczywiście jak sie dożyje zrobić zlot fanów bloga Redaktora, jakas knajpka na krakowskim Kazimierzu, autor wśród nas i długa dyskusja, oczywiście już bez zbędnej etykiety tutaj wymaganej. Byłoby czadowo lub jak mawia moja córka po prostu w pytę!
@ volter
Miły volter (nie zrewanżuję się, drugim, obraźliwym mianem dla Ciebie, bo nie chcę, bo to słabe). To tak, jakby napisać, jak bardzo zwyrodniał ten Kraków. Miasto obwarzanków, spopularyzowane w Polsce i świecie.
Piekarz ubolewa i i wielu innych
@Cukiertort
na razie to covidowe gruszki na wierzbie.
@cukiertort, 5 grudnia, 12:00
Extra -pomysl! Dawno nie bylam w Krakowie:))) Kiedys spotkalismy sie w Poznaniu z Beata I Tomaszem Polakami jako adwersarze z forum Tygodnika Powszechnego. Bylo super
@Adam Szostkiewicz
Ojtam, ojtam….ja slyszalam od Premiera Krzywoustego, ze juz wygrywamy z pandemia
Panie redaktorze Jeszcze nie wszystko blokuja ale do tego zmierzają.
Oczywiście że znaczna część Madziarów rozumie języki i posługuje się INternetem…Jednak ludzie ulegają natarczywej propagandzie.
Nie wiem czy oni mają tvn…i jakąś prasę podobną do naszej.
-Orły propagandy jednak liczą ze mnogość ..form i słów..odbierze chęć..do szukańia odmiennych pogladów..gdziekolwiek.
,, Balcerowicz musi odejść…Balcerowicz musi odejść..Balcerowicz musi,,,
A Platforma Obywatelstwa przez 8 lat rządów” A platforma obywqatelska.. A platforma…” itd.. A..LGBT..A LGBT A neomarksiści!
..Jeszcze do tego Miłościwa nararacja nauczania w kruchtach..? i kameralni publicysci .. iluminaci ludu ..MISYJNI NEOKARONIE?
i NON HERCULES CONTRA PLURES.. przetłumaczone na język POPULARNY … i Herkules Duda..gdy takie.. cuda…
Pozdrawiam..
volter
5 grudnia o godz. 14:22
Bylem u Madziarów 3 lata temu. Krótko, bo krótko, ale mialem porownanie z sytuacja sprzed 30 lat.
Odwiedziłem jedną austriacką firme w wiosce niedaleko Eger. Jako, że znam te tereny sprzed 30 lat, zauważyłem, że bieda jak była, tak jest. Żadnych nowych domów. Drogi dziurawe. Do firmy nie wejdziesz. Brama zamknieta na klucz. Musialem dzwonić przez telefon, żeby ktos wyszedł. Języki ?
Tylko sekretarka i brygadzista znali język, (oraz wlaściciel spod Wiednia) ,reszta szwandrała wyłącznie po swojemu. I to w miarę młodzi ludzie.
Na parkingu na autostradzie brud , smrod. O prysznicu zapomnij. Odrzucało na sam widok, a byla to nowa stacja. Ukrainiec prosił mnie o wodę do gotowania, bo obsluga stacji chciala od niego wysoką opłatę za nabranie kilku litrow wody.
@Andrzej52:
Moja znajomość Węgier jest powierzchowna — odwiedzałem je wakacyjnie (przejazdem, ale z postojami; czasem nawet weekendowo) przez ostatnie parę lat w miarę regularnie. I mam podobne wrażenia — poza Budapesztem trudno o mówiących w językach obcych i ogólnie poczucie stagnacji — co na przykład kontrastowało z Rumunią, która wypadała biednie (zwł. porównanie Debreczyn-Oradea, miast bardzo zbliżonych, a uderzająco różnych), ale „dynamicznie” — dużo młodych, pełnych zapału ludzi, młodsze pokolenie niezłe w językach.
Oczywiście, z punktu widzenia plakatów, widać dominację Fideszu — w okolicach poprzednich wyborów samorządowych zatrzymaliśmy się w Gyor (tym Gyor od późniejszego skandalu…) — no i tam były tylko plakaty kandydatów partii rządzącej; to całe straszenie Sorosem itp. Także to, że wszystko jest „nemzeti” oddaje jakoś ducha…
I podkreślę wyjątek — sam Budapeszt. Tam nawet można trafić na antyorbanowską manifestację i pogadać z manifestującymi.
Nie, żeby Węgry nie miały swoich uroków — mają dość jednolity styl i na swój sposób są dość często zadbane (omijaliśmy autostrady, więc się o parkingach nie wypowiem; mijaliśmy Romów zapędzonych do przymusowego sprzątania…); ale generalnie obraz państwa, które się zatrzymało w przemianach. Spotkałem tezę, że samo zatrzymanie gonienia Europy jest dawniejsze od Orbana, że Orban coś ruszył nawet; ale ja tego „ruszenia” nie widziałem.
@lemarc:
Dzięki. Jak się odrobię, to się ustosunkuję.
Wielu ludzi – wobec tego, co obserwują wokół siebie – „wybiera ten miniony, umierający na ich oczach świat” czyli uciekają… popadają w nostalgię – powrót cierpienia, zwłaszcza gdy mieli nadzieje na lepsze jutro, a przede wszyskim bezpieczny i spokojny żywot w wolności.
Coraz więcej oznak wskazuje, że dobrze już było.
A przecież cykliczność… to niewzruszona zasada trwania organizmow i ich wytworów.
Niemniej element zaskoczenia tym faktem budzi zdziwienie u niektórych… i skądinąd słuszny wkurw.
PAK4
5 grudnia o godz. 15:31
W latach 2003-7 jeździliśmy co roku na ciepłe wody do Velky Meder na Słowacji (wlasciwie Węgry, 90% to mniejszość węgierska, odcinająca sie od Słowaków). Po drugiej stronie Dunaju jest Gyor.
A że ja nie usiedzę na miejscu , co drugi dzień jeździliśmy zwiedzać, oczywiscie głownie drugi brzeg. Oraz Austrię.
Przykladowo , Komarno/Komarom, to niczym Cieszyn/Cesky Tesin, czy Zgorzelec/Goerlitz.
Komarno pieknie odrestaurowane, szczególnie rynek, Komarom zaniedbane. Jedyne ciekawe miejsce to Twierdza.
Za komuny Węgry dla nas były zachodem, był to zupełnie inny kraj.
@andrzej52:
Komarno odwiedzałem w strasznym deszczu, więc może to nie pozwoliło mi się zachwycać. Pomysł, by zbudować domy w stylach narodów jednoczącej się Europy wykonany został kiepsko.
Z wykresów PKB wychodzi, że generalnie wzrost w krajach Grupy Wyszehradzkiej jest bardzo podobny (może Węgry gorzej przeżyły kryzys 2008 roku, ale to drobna różnica); to z oglądu Węgier, gdy się na nich jest, na pewno nie chciałoby się, by były wzorem dla Polski. Oczywiście, powtórzę, Budapeszt jest inny. I być może to ratuje ich wskaźniki gospodarcze.
@volter:
Pisałem do Andrzeja, ale skoro mowa o języku, to napiszę to jeszcze raz — z mojego odczucia obcokrajowca, który chce się dogadać, Węgry wyglądają najgorzej w Europie Środkowej.
Wyjątkiem jest Budapeszt. Tam ma się wrażenie, że każdy na ulicy, z żebrakami na czele, mówi zrozumiale po angielsku. Dodam tu miejsca typowo turystyczne. Niektóre restauracje nad Balatonem sprawiają wrażenie, jakby zatrudniały samych poliglotów.
Ale już węgierska prowincja… Jakiś czas temu zahaczyliśmy o Kecskemét. W całym ratuszu znaleźliśmy jedną osobę, która znała jakiś język obcy (niemiecki), a i tak był to poziom… może jednego roku nauki w szkole?
Kiedyś zatrzymał mnie do kontroli węgierski policjant, jedyne co potrafił zapytać to „Sprachen Sie Hungarn?” Nie, nie sprawiał wrażenia, że zna niemiecki, choć coś tam słyszał.
O wpadaniu na zwykłych Węgrów, którzy dogadują się na migi, bo języków nie znają, nawet nie ma co wspominać. Miło jest — spotkałem mnóstwo życzliwych Węgrów — ale migowo.
Ale jak to sobie porównam do Polski, czy choćby Rumunii, gdzie dość łatwo spotkać na ulicy osobę, która mówi czy to po angielsku, czy po niemiecku, to sytuacja Węgier jest zupełnie inna.
„Na Węgrzech nie można już żyć inaczej jak tylko w stanie wewnętrznej emigracji. Zwrócić się całkowicie do wnętrza, ku moim pracom. Wyemigrować do swoich prac. I umrzeć w tej egzotycznej krainie, wśród rękopisów”. (SM)