I po Trumpie!
Wreszcie dobra wiadomość polityczna od wielu lat: Joe Biden wygrywa wybory prezydenckie w najważniejszym państwie świata. Oby jego zwycięstwo uruchomiło efekt domina w innych krajach rządzonych przez małych Trumpów, naśladowców infantylnego, narcystycznego i konfrontacyjnego populisty, który przez cztery lata demolował demokrację amerykańską. Koszmar się kończy dla Stanów i dla wolnego świata, a zaczyna dla despotów i autorytarystów.
Jest jeszcze dodatkowy powód do radości i optymizmu: pierwsza w amerykańskiej historii kobieta na stanowisku wiceprezydenta – Kamala Harris. Niewykluczone, że przyszła prezydent USA. Tak kończy się kadencja Trumpa, który drwił z Baracka Obamy i nie odcinał się od rasizmu, gdy ginęli z rąk policji kolejni czarnoskórzy. Historia bywa sprawiedliwa.
Joe Biden ma prawdziwy prospołeczny program dla Ameryki i świata po Trumpie. Nim będzie mógł zacząć go realizować, trzeba będzie pokonać wiele przeszkód. Nie tylko ze strony Trumpa i trumpistów, którzy nie chcą i nie potrafią pogodzić się z przegraną w demokratycznych wyborach i grożą lawiną protestów. Przed demokratami stają gigantyczne wyzwania, na które składa się nie tylko masa spadkowa po kadencji Trumpa, ale też pandemia i jej złowrogie skutki w gospodarce i innych kluczowych dziedzinach życia.
Nie znikną też miliony Amerykanów, których uwiódł trujący umysły i serca urok populizmu. Biden chce jednak być „jednoczycielem” i to może się mimo wszystko udać. Czar Trumpa zwietrzeje, gdy tandem Biden-Harris zacznie przestawiać tryby państwa zgodnie z obietnicami, a trumpistom skończą się środki prawne i fundusze na walkę z demokratycznym Białym Domem.
A pisowska Warszawa? Postawiła, na czele z prezydentem Dudą, na Trumpa. To był wybór brzemienny w konsekwencje. Izolował Polskę w Unii Europejskiej, przyprawiał Polsce gębę ultrakonserwatywnego skansenu. Administracja Bidena od Polski się nie odwróci, ale nie będą to stosunki „specjalne”, tylko normalne, partnerskie w ramach generalnego „resetu” amerykańskiej polityki zagranicznej. Ale „zjednoczona prawica” nie powinna mieć złudzeń: zwycięstwo Bidena to dla niej zła wiadomość. Na szczęście dobra dla Polski. Big day, big news, big hope.
Komentarze
Joe Biden has been elected the 46th president of the United States…
Wiele niewiadomych z tą nową przezydenturą…
Jedno jest pewne szanse na poszukiwanie kompromisowych rozwiązań w stosunkach międzynarodowych rosną.
No i mniej skandalicznego obciachu i wstydu dla Ameryki.
Serio?
Ten pan, Biden, powinien prawnukom bajki opowiadać, dziadek. Pół wieku był zawodowym politykiem i zawsze w cieniu. Czego po nim ma się spodziewać Ameryka, poza tym, że znowu przyśnie gdzieś w fotelu, a tu kampania prezydencka do odrobienia?
Dziwi mnie, że ani demokraci, ani republikanie nie mieli pod ręką lepszych kandydatów. Młodszych. Czyżby młodzi nie garnęli się do polityki?
A propos Trumpa – to nie był zawodowy polityk i nigdy nie nauczył się sztuki dyplomacji ani chachmęcenia gdzieś tam w kuluarach Białego Domu. Z tym mieli problem zawodowi politycy – tego się nie mówi! A Donald z takich narad wychodził i chlapał jęzorem. To akurat uważam za plus.
Można mieć problem z jego ego, ale powiedzcie mi, za co go ludzie nienawidzą?
Bo jest bogaty? Bo sam opłacił swoją kampanię prezydencką, tę pierwszą, więc pierwszy lepszy Jaś nie może do niego przyjść po prośbie – Donald, ja wywaliłem tyle i tyle na twoją kampanię, teraz się odpłać… Bo jako prezydent pobierał symboliczną pensję 1$. Pierwszy niezależny od nikogo prezydent, takiego 4 lata temu wybrała Ameryka. Niezawodowy polityk.
Mieszkam po tej stronie Wielkiej Kałuży (38 lat) i codziennie oglądam amerykański dziennik „prime time news” najczęściej NBC (wszystkie wiodące stacje nadają to samo), więc mniej więcej wiem, co się dzieje w tutejszej polityce.
Polska powinna się trzymać UE, a nie liczyć na USA i z wstrzymanym oddechem podniecać się wyborami w USA.
Przepraszam, ale mi się ulało.
Panie Adamie,
Yes indeed best news since 2016!
Polska opinia publiczna nie zdaje sobie sprawy jak blisko Stany Zjednoczone ocieraly sie o faszyzm. Dowodem jest 68 milionow obywateli zaczadzonych trumperada.
Patrz slownik angielski -> trumpery
Mrzonkach o porcie gazowym i dominacji energetycznej w oparciu o gaz ze Stanow Zjednoczonych mozna odstawic, bowiem technologia frakingu nie bedzie miala nowych terenow federalnych w USA do eksploatacji.
Na zakonczenie dodam ze obrany kierunek populizmu narodowego oraz antyfeministycznego, przy Vice Prezydent Kamali Harris zostanie ostro potepiony w Waszyngtonie.
Hej kujawiaczek, kujawiak … (M. Zembaty)
Dzieki za dobre slowo.
Stay tuned 🙂
„Joe Biden ma program dla Ameryki i świata po Trumpie. Nim będzie mógł zacząć go realizować, trzeba będzie pokonać wiele przeszkód.”
Tu mnie Pan Gospodarz rozśmieszył, przepraszam, że przepraszam…
I pytanie – co świat stracił w czasie prezydentowania Trumpa?
Pytanie uzasadnione.
No ale poczekajmy, jest nowy prezydent…niech się wykaże.
Cszy aby na pewno USA są najważniejszym państwem Świata ?
Jednym z najważniejszych oczywiście , ale równie ważną rolę pełnią Rosja i Chiny. A może nawet i Szwajcaria.
Oczywiście uważam, że dobrze się stało, że Trampek przegrał. Psychopata na stanowisku szefa wielkiego mocarstwa to zagrożenie dla Świata
@Alicja
Owszem, ulało się pani. Niestety, nie mogę podać chusteczki.
@Alicja,
Ronald Reagan miał 7o lat kiedy został prezydentem. 40 lat temu . Biden jest tylko CZTERY lata starszy od pana Pomarańczowego. W ciągu ostatnich kilku lat Trump zapłacił w USA 750 usd podatku. Ale łaskawa że z pensji zrezygnował.
Jest faktem, ze na pajaca glosowalo 70 milionow Amerykanow! W tym czarnoskorzy I Latynosi… Trzeba jednak miec nadzieje, ze powoli ludzie sie ogarna
Joe Biden zaczynał karierę polityczną, gdy pierwszą damą w Ameryce była Pocahontas (Pocahontas (ur. ok. 1595, zm. 21 marca 1617) – północnoamerykańska Indianka, której życie stało się kanwą dla wielu romantycznych historii. Nosiła imię Matoaka (Białe Piórko), natomiast Pocahontas (Mała Psotnica lub Łobuziak) było jej przydomkiem z okresu dzieciństwa. Była córką Powatana, wodza Federacji Powatańskiej, kontrolującego tereny obecnej Wirginii)
@Alicja-Irena
Dziękuję za dobry i realistyczny tekst znad źródła, czyli Wielkiej Kałuży
Kiedyś było takie hasło: „Teraz Polska”!
Można w zasadzie przekuć to hasło w hurtową nadzieję: Teraz Brazylia, Wenezuela, Polska, Węgry, Turcja…
Powstrzymanie szaleństwa populizmu w USA jest nie do przecenienia. To znak nadziei, że racjonalizm, zdrowy rozsądek, szacunek dla praw człowieka, demokracji, tolerancja, jeszcze coś znaczą. To symbol, że mimo czasów postprawdy, szarży toksycznych cyników zdobywających władzę w kolejnych zakątkach globu, ludzie ciągle jeszcze myślą, potrafią odróżnić fakty od jadu i cynicznej agresji nastawionej wyłącznie na zdobycie i utrzymanie władzy.
Mimo, że miliony ludzi na świecie ciągle są zaczadzone trucizną populizmu, jest nadzieja.
Alicja-Irena
7 listopada o godz. 18:59
Nie będę się wdawał w szczególy, i tłumaczył ci dlaczego nie znoszę Trumpa, bo skoro tobie podoba sie szczery kłamca, szczery mizogin, szczery cham, szczery prostak, szczery oszust, że nie podoba mi się ten szczery orangutan, który wszystkie te wyzej wymienione „”zalety” posiada, no to nie ma tu nic do tłumaczenia.
Jeszcze jednl Alicjo-Ireno
Z czego on żył, jak pobierał jako prezydent tylko symbolicznego dolara ? Przecież nawet sprawienie sobie peruki-grzywki musiało go kosztować więcej niż jednego dolara. Nie mówiąc o kijach golfowych, albo przejażdzki samolotem Air Force One.
O la boga ! Alicjo-Ireno, przecież to wszystko kosztuje !
Najbardziej się cieszę z tego, że PiS wreszcie przegrał jakieś wybory.
No i dobrze.
PiS ma teraz duzy problem…
Trump to kliniczny narcyz, cierpiacy na zaburzenie osobowości. Jest to zaburzenie nieuleczalne, a ekspertem od NPD, narcissistic personality disorder jest izraelski profesor Sam Vaknin, wybitny autorytet, który sam cierpi na te sama przypadlosc i diagnozowal Trumpa na podstawie jego zachowan. Bardzo ciekawie tez mowi o narcyzmie jako o pladze, czy tez „nowej religii” naszych czasow. Pozbawiony empatii, niedojrzaly emocjonalnie, manipulant, zlodziej ( po odejsciu z Bialego Domu groza mu procesy o miliony niezaplaconych podatkow), rasista, przemocowiec, bez zadnych moralnych zasad, oczekujacy oddania i adoracji, aspoleczny , kolega Putina, facet, ktory lapal kobiety za krocze i się tym glosno chwalil – az w glowie sie nie miesci, ze jakakolwiek kobieta, ktora ma corki, moglaby na niego glosowac. A tymczasem swojej corki nie puscilaby z nim nawet na jedna randke, a co dopiero za prog domu, gdyby znala caly jego zyciorys. Biden jest zaprzeczeniem narcyzmu, jest porzadnym, madrym czlowiekiem. Nie jest charyzmatyczny, magnetyczny, nie rozwija pawiego ogona. I fantastycznie.
@Alicja-Irena
Osobiście nie lubie Trumpa za pogardliwy stosunek do kobiet, kwitnący narcyzm, lekceważenie ekologii, opowieści jakim to jest amerykańskim patriotą , gdy unika płacenia podatków w USA, gadanie głupot o Covidzie 19, traktowanie stanowiska publicznego jako okazji do zbicia interesu prywatnego i ustawienia rodziny finansowo. Pewnie i za inne rzeczy, alem dzis przepomniała;-).
Nie każdy starszy człowiek jest do niczego, ageizmowi mówmy nie!
Zwłaszcza , ze wiceprezydentka niczego sobie.
@Alicja-Irena
7 listopada o godz. 18:59
A Pani myśli, że Trampek do majątku, który posiada doszedł sam ?
Tak naprawdę, to go odziedziczył i bynajmniej nie pomnożył. Przecież to jest typowy przedstawiciel establishmentu (biznesowego , nie politycznego) który stroił się w piórka „obrońcy ludu”. Nie jest też prawdą, jakoby nie miał wcześniej nic wspólnego z polityką- dawniej nawet starał się o nominację na kandydata do Białego Domu z ramienia Demokratów. Czyli to jest taki sam „kurek na kościele” jak nasz Duduś.
@Alicja-Irena
Program powinien być pani znany: powszechne ubezpieczenie zdrowotne, powyższenie płacy minimalnej 15 dol/h, zniesienie lub zmniejszenie opłat za studia, walka z pandemią zamiast jej lekceważenia, walka z nierównościami społecznymi i rasizmem, powrót do paktu klimatycznego i WHO, wspieranie Nato jako przymierza obronnego i do multiliteralizmu tam, gdzie to możliwe. Słowem socjaldemokracja właśnie w duchu europejskim, ale w wydaniu amerykańskim centroliberalnym.
@NH,
750 dolarówprzez ostatnie lata , tyle Pomarańczowy zapłacił podatku. Milo patrzeć jak się miota. Groza mu procesy za oszustwa fiskalne. Wygląda na to że się nie wywinie. Girzynski w TVN 24 miał bardzo baaaardzo niewyraźna mine.
Jaki żal, patrząc na tańczących wyborców Bidena, że nam latem nie udało się pokonać urzędującej marionetki na urzędzie. Może za 3 lata?
@NH
To ma być żart? Żałosny.
@Alicja-Irena
7 listopada o godz. 18:59
„Można mieć problem z jego ego, ale powiedzcie mi, za co go ludzie nienawidzą?”
„Pierwszy niezależny od nikogo prezydent, takiego 4 lata temu wybrała Ameryka. Niezawodowy polityk”.
No właśnie. Czy to dobrze, gdy niezawodowy polityk zostaje prezydentem? Bez doświadczenia i bez jakiegokolwiek zaplecza? To trochę tak, jakby motolotniarz zasiadł za sterami Boeinga.
Nie mieszkam w USA, ale z mojej polskiej perspektywy u Trumpa nie mogę zaakceptować dwóch rzeczy:
1)Niedojrzałej, chyba zaburzonej osobowości, która sprawia, że do pełnienia takich funkcji Trump się po prostu nie nadaje. Kwintesencję jego infantylnych zachowań mogliśmy oglądać w ostatnich dniach podczas liczenia głosów.
2)Wsparcia dla różnej maści Proud Boysów, antyaborcjonistów i innych płaskoziemców z ruchem QAnon na czele. Jeśli takie zjawiska bytują gdzieś na obrzeżach społeczeństwa i polityki, można je tolerować. Gdy jednak firmuje je prezydent, robi się niebezpiecznie. Nasz kraj został zrujnowany przez PiS za pomocą religii smoleńskiej, a QAnon to znacznie gorsza patologia.
Na plus u Trumpa oceniam to, że postanowił walczyć ze skutkami globalizacji, która od 30 lat niszczyła gospodarkę USA, a w szczególności dążyć do zmiany bardzo niekorzystnych dla USA warunków wymiany handlowej z Chinami. Jednak ze względu na to, co napisałem powyżej, nie jest w stanie skutecznie realizować tych celów.
@Millbrook
Wszystko dobrze, ale min Girzyńskiego szkoda zgłębiać.
@Campenka
O tak!
Jacek, NH
7 listopada o godz. 19:31
… ciągle wuju potwierdzasz, że jednak ci – jak sam piszesz – „pierdolnęła żyłka w głowie”…
@Alicja-Irena
Mamy tutaj szczerą zwolenniczkę Trumpa.
Super, bo zawsze chciałem zadać takiej kobiecie proste pytanie – co też takiego prezydent Trump oferował szanującej swą płciową integralność i odrębność kobiecie..?
Nie żadnej lewackiej feministce, tylko rzetelnej obywatelce USA (oprócz „chwytania za c..ę, bo tą ofertę znają wszyscy).
Pytanie jak najbardziej poważne, chciałbym poznać motywacje ludzi, które dla mnie wydają się kompletnie irracjonalne.
@Alicja-Irena
Szanowna Pani. To co można powiedzieć o dwóch kadencjach Ronalda Reagana? Najmłodszy nie był, po zamachu niewiela pracował. Miał za to dar obsadzania swojej administracji wybitnymi osobowościami, które cięzko i rozsądnie ciągnęły USA do przodu. Administracja Trumpa to jeden wielki chaos, nota bene wprowadzany przez głównego szefa. Rozumiem Pani rozgoryczenie, braku argumentów już nie. Pozdrawiam serdecznie.
@Alicja – Irena,
Jestem zdumiona Twoim ageizmem 🙁
Jakie to smutne, że jeden z najstarszych redaktorów Polityki – niegdyś dobrego i rzeczywiście opiniotwórczego tygodnika, dzisiaj głównej tuby propagandowej neomarksizmu – nie potrafi obiektywnie skomentować wyborów prezydenckich w USA, tylko daje upust swojej złośliwej satysfakcji jak mały Jasio. Żadnej chociażby próby refleksji, niezależnej od własnych preferencji politycznych, np. odnośnie do faktu, że Trump zwiększył w tych wyborach poparcie indywidualnych wyborców z 63 do 70 milionów. Trump ma oczywiście spore ego i sporo wad, ale faktem jest, że za jego prezydentury los wielu Amerykanów (w tym wieku czarnych!) realnie się poprawił, a sprowadzenie miejsc pracy z powrotem do USA może oznaczać większe korzyści dla klimatu niż wszystkie umowy razem wzięte. Aha, jedna czwarta zabitych przez policję osób to czarni, reszta to biali, więc to chyba biali powinni się uskarżać na rasizm? Nie mówiąc już o tym, że znakomita większość zabijanych czarnych Amerykanów ginie z rąk innych czarnych Amerykanów. Trump nie jest rasistą, jeśli Pan tak twierdzi, proszę o potwierdzenie tego chociażby jedną jego wypowiedzią.
Jakie to smutne, że jeden z najstarszych redaktorów Polityki – niegdyś dobrego i rzeczywiście opiniotwórczego tygodnika, dzisiaj głównej tuby propagandowej neomarksizmu – nie potrafi obiektywnie skomentować wyborów prezydenckich w USA, tylko daje upust swojej złośliwej satysfakcji jak mały Jasio. Żadnej chociażby próby refleksji, niezależnej od własnych preferencji politycznych, np. odnośnie do faktu, że Trump zwiększył w tych wyborach poparcie indywidualnych wyborców z 63 do 70 milionów. Trump ma oczywiście spore ego i sporo wad, ale faktem jest, że za jego prezydentury los wielu Amerykanów (w tym wieku czarnych!) realnie się poprawił, a sprowadzenie miejsc pracy z powrotem do USA może oznaczać większe korzyści dla klimatu niż wszystkie umowy razem wzięte. Aha, jedna czwarta zabitych przez policję osób to czarni, reszta to bialii, więc to chyba biali powinni się uskarżać na rasizm? Nie mówiąc już o tym, że znakomita większość zabijanych czarnych Amerykanów ginie z rąk innych czarnych Amerykanów.
Adam Szostkiewicz
7 listopada o godz. 20:26
Mieszkam w najlepszym kraju na świecie (prawie 40 lat), trochę wyżej od USA… i mam inne podejście do tego, co się dzieje na tym kontynencie. Od zawsze dziwi mnie, dlaczego Polacy tak bardzo przejmują się tym, kto będzie prezydentem USA.
Powtarzam – nic się nie zmieni. Spoko, jak to mówią młodzi. Tym bardziej spoko, że Biden jest staruszkiem i powinien prawnukom bajki czytać o żelaznym wilku, a nie zajmować się polityką.
Ale mój wpis wywołał, nomen omen, wilka z lasu 🙂
Doceniam inny punkt widzenia, zaznaczam. Wyjaśniam swój.
@NH
Już ci pisałem, Reagan miał 7o lat kiedy został prezydentem. 40 lat temu. Kiedy ludzie jednak inaczej się starzeli. Po za tym Pomarańczowy jest tylko 4 lata młodszy. ,, dowcip,, dobrozmienca
Pierwszy raz od ’15 włączyłam kurwizję.
Powtórka z „zamachu smoleńskiego” w wersji amerykańskiej.
W ramach wstawania z kolan pozostało im już tylko ogłoszenie Kwarantanny Narodowej imiennie JPII.
Resztki budżetu rzuci się na ten patriotyczny cel.
Trudno otrzasnac sie z koszmaru ostatnich czterech lat. Skutki zniszczen w struktorze panstwa bedziemy dlugo odczuwac.
Mieszkam w stanie demokratycznym ktory w szesciesieciu procentach glosowal na Bidena.
Apropos, slysze zla wymowe wsrod Polakow nawet takich co mieszkaja dlugo w Stanach – mowi sie Bajden!
Ku mojemu zaskoczeniu odkrylem ze jedno z nielicznych ‘czerwonych’ miasteczek w mym stanie ma bardzo duza populacje emigracji polskiej z lat solidarnosciowych.
I tu pytanie jak potomkowie rodzicow i dziadkow, ktorzy odczuli faszyzm europejski, niczego nie rozumieja z socjo-manipulacji i zapomnieli o historii.
Ciarki mi przechodzily po plecach widzac jak Trump z zacisnieta piescia na wiecach wcielal sie w Mussoliniego.
Trump gdy straci wreszcie imunitet powinien stanac przed trybunalem w Hadze za separacje dzieci od matek, mam nadzieje ze do tego dojdzie.
…
Nie mam slow na idiotyzm niektorych komentatorek/ow.
Moja żona jest rówieśnikiem Joe B., ale jest jednak w lepszej formie fizycznej.
Obawiam się, że Pan Joe nie doczeka końca kadencji i że Kamala H. zostanie pierwszym prezydentem Ameryki. Jest znacznie młodsza i pełna dynamiki. Tak czy owak – to bardzo dobry wybór także dla Nas i pierwszy raz na CNN oglądałem te wybory. Kurski twierdził, że CNN wyje i że jego odpowiednik u nas też tak się ma. Teraz jednak wyje Kurski z Pis-owcami.
@Alicja
Oczywiście, rzeczowe głosy odrębne sà tu mile widziane. Jeśli pani mieszka w Kanadzie od 40 lat, to znaczy, że sytuacja w Polsce może się pani wymykać. Jest wiele powodów, dla których Polska powinna mieć dobre stosunki z USA, podobnie jak z UE. Dziś mamy w Polsce rodzimą odmianę populizmu w stylu Trumpa. Niezwykle szkodliwą dla państwa i pokoju społecznego. PiS budował na sojuszu z Trumpem, a nie na sojuszu z UE, co uderza w nasze interesy narodowe. Odejście Trumpa uderza w politykę PiS, wytrąca im argument, że Trump jest ich opoką, więc UE nie jest taka ważna. Trump z kolei wykorzystywał poparcie ze strony PiS do propagandy antyeuropejskiej: widzicie mnie w Europie nie lubią, ale Polska to pozytywny wyjątek. Teraz to wszystko się wali.
@Karol
Polityka jest pismem otwartym, drukuje polityków i publicystów różnych opcji, w tym konserwatystów. Pracuję w niej 20 lat, żadnego neomarksizmu ani żadnej tuby nie zauważyłem. Nasza linia jest liberalnodemokratyczna, pańska typowo po polsku prawicowa. Grubiaństwo, kąsanie, trumpomania, akcenty rasistowskie. Trumpizm nie zasługuje na ,,obiektywne” komentarze w momencie, gdy dzieje się historia.zasługuje na nazwanie rzeczy po imieniu, bez niuansów. Trump nie odciął się od białych suprematystów, nie potępił rasistowskiego hejtu ani bojówkarzy szykujących porwanie demokratycznie wybranej gubernator Michigan, nie powiedział dobrego słowa rodzinom zabitym przez policjantów czarnoskórym, milczał o problemie rasowym. Rasiści nie mówią zwykle, że są rasistami, tak jak antysemici nie mówią że są antysemitami.
Niestety to jest zwyciestwo ledwo ledwo. Coby nie mowic przegrywamy. Lem. Asimov. I inni mylil sie bardzo.
@Alicja-Irena
7 listopada o godz. 20:52
„Powtarzam – nic się nie zmieni.”
W p. prywatnym zyciu pewno nie.
Ale juz polityka zagraniczna USA zmieni sie chyba zdecydowanie. Ciesze sie juz na stare dobre stosunki miedzy USA a UE 🙂 Na powrot USA do waznych instytucji miedzynarodowych itd.
@Redaktorze. Warszawa nie jest ,,pisowska”. Gdyby to tylko od nas zależało…. Proszę nie obrażać mojego miasta! ; ) A tak na poważniej: mam nadzieję że w szczególności przyszła wiceprezydent USA da się ostro we znaki, nie Warszawie, Łodzi, Krakowie czy Kraśnikowi, tylko panującej kato-prawicowej wierchuszce. Czego serdecznie życzę.
Biden Joe = ***** ***
Prezydencie Joe Biden
Witaj jutrzenko swobody,
Zbawienia, za tobą słońce!
@ red Szostkiewicz :
„PiS budował na sojuszu z Trumpem, a nie na sojuszu z UE, co uderza w nasze interesy narodowe.”
Jeżeli mamy być szczerzy, to na sojusz( żeby nie powiedzieć dosadniej, na lizanie d******* USA) bardziej niż na integrację z Europą, stawiał nie tylko PiSs ale też i pozostałe partie postyropianowe, a nawet SLD.
Mam nadzieję, że Polska w końcu otrzeźwieje z zaczadzenia Ameryką.
Dostrzeże wreszcie, że bliższe nam są ineresey europejskie niż amerykańskie
A nasze dyplomatołki do samego końca wspierali Trumpa. Co oni mają w głowach. Jeśli nawet z jakiś powodów kibicowali Trumpowi, to jednak trzeba było zachować się dyplomatyczne i nie stawiać wszystkiego na jedną kartę.
Adam Szostkiewicz
7 listopada o godz. 21:51
@Alicja
Oczywiście, rzeczowe głosy odrębne sa tu mile widziane. Jeśli pani mieszka w Kanadzie od 40 lat, to znaczy, że sytuacja w Polsce może się pani wymykać.
Niech mi pan wierzy, nie wymyka mi się. Co roku jeżdżę do kraju a nawet mam przyjaciół w Polityce (oraz pana osobisty autograf w wiadomej kiążce 😉
Powinnam siedzieć na dupie i się nie wymądrzać, wiem. Zwykle czytam wpisy, komentarze i prawie nigdy nie komentuję. Nie potrzebuję chusteczki.
Fajny dzień dla Europy i Ameryki !!!
@Alicja-Irena
Trump jest kryminalista. On wykorzystal innych ludzi, pracownikow, molestowal kobiety, ma pogarde dla czarnych. Facet bez wartosci, jesli mowi i rekami rusza to juz mi nie dobrze robi. A on ma pogarde dla wszystkich slabych. Sila jest jego argument, walka z slabszymi.
A on nie akceptuje wolnych wyborow demokracznych jak widac.
@Mad Marx
A kto mówi o lizaniu? Interes narodowy polega na budowaniu sojuszy trwalszych niż te przedwojenne. Mamy złe położenie i rosnący ale wciąź niewysoki status cywilizacyjny; musimy trzymać się UE i Zachodu w nadziei, że tym razem sojusze by nie zawiodły, a współpraca i wymiana handlowa będą się rozwijały.
Lewy 7 listopada o godz. 19:54 do Alicji-Ireny: –Nie będę się wdawał w szczególy, i tłumaczył ci dlaczego nie znoszę Trumpa, bo skoro tobie podoba sie szczery kłamca, szczery mizogin, szczery cham, szczery prostak, szczery oszust, że nie podoba mi się ten szczery orangutan, który wszystkie te wyzej wymienione „”zalety” posiada …
Lewy nie miał koncepcji jak zareagować, to spojrzał w lustro i wtedy poszło łatwo.
No to otwieram Jacka Danielsa. Okazja się trafiła, wiec nie wypada się zawahać. Bardzo miła wiadomość z USA. Pa pa… panie z grzywką. Oby skończył pan swoje smutne życie na sali sądowej.
Panie Redaktorze – zła fala w odwrocie. Tak to przynaniej wygląda.
To czy USA (i te kraje które pozbywają seoich Trumpów) doznają realnej zmiany, zależy od ich następcòw. Czy zdołają rozwiązać przyczyny tej deperacji ktorą pożywiła sie skrajna prawica. Jeżeli tak jak Obama ,,przypudrują syfa” to wahadło przyniesie nam kolejnych Trumpów.
Jego wyborcy nie znikną. Teraz czas na sądy – osądzić jego przestępstwa.
Mam nadzieję, że za jakieś 2 lata przeczytam Pana komentarz ,,Bye,bye Podła Zmiano”
Ktoś zapyta – czemu 2 lata a nie oby jak najwcześniej? Niech zeżrą najpierw skutki swoich ,,wspaniałych” (nie)rządów.
@ red Szostkiewicz
Oczywiście racja stanu polega też na budowaniu sojuszy. Zresztą , ile były warte te przedwojenne, to się okazało po 1 Września. Nie mówię przez to, że nie mamy trzymać z Europą, wręcz przeciwnie. A UE jest , mam nadzieję , strukturą trwałą i mniej podatną na polityczne zawirowania , bo jest federacją. Wygrana jednego oszołoma w USA, jak właśnie można było się przekonać, może w znaczny sposób wpłynąć na losy świata.
A Polska zachowała się jak bardzo marny gracz, stawiając wszystko na jedną, amerykańską kartę. I nie był to as pik tylko dupek żołędny…..
Jaka historia sprawiedliwa. Gościu był prezydentem, przez 4 lata się nadymał, zabezpieczał swoje biznesy, łamał prawo i odejdzie z dużymi wpływami w polityce. Włos mu z głowy nie spadnie. I to ma być historia sprawiedliwa ?
@Szostkiewicz 23:42 „A kto mówi o lizaniu ?”
Chyba zaszło jakieś nieporozumienie. Nie chodzi o Pańską wypowiedź. Mad Marx mówi, że nie tylko PiS, ale quasi-wszystkie rządy polskie (po przełomie 89) „liżą d… USA” zamiast stawiać na bliższą wspólpracę z krajami europejskimi. Nie ma tu miejsca na bliższą dyskusję. Myślę, że Mad Marx ma rację. Przypomnę tylko słynna kontrowersję z Chirac-iem, który dobrze (choć mało dyplomatycznie) nam radził byśmy nie pchali się do Iraku. Potem uwikłanie w tortury itd. itp.
Pozwalam sobie zmiescic ciekawy artykul patrzacy na wybory z troche innej perspektywy. Mysle, ze bardziej realne spojrzenie niz na przyklad prezentowane przez Pana. By nie bylo niejasnosci, rzecz wzieta z jak najbardziej liberalnej publikacji. Mam nadzieje, ze przjedzie, chocby w imie poznania odmiennych punktow widzenia.
„A presidential election to shatter illusions
William Saunderson-Meyer |
JAUNDICED EYE
It appears that Joe Biden will, by the slimmest of margins, be the 46th president of the United States of America.
To be accurate, he will be history’s book-entry as such. In the light of Biden’s waning cognitive faculties, over the next four years the behind-the-scenes exercise of executive power will likely increasingly be that of the Vice President, Kamala Harris. But Biden may prove to be of some use in holding her handbag.
The world of existential pain that has been the lot of most Americans over the past four years is, however, by no means over. It may just be getting into full butt-kicking stride.
Biden’s victory, if it survives Trump’s predictable resort to the courts, reveals a reality very different from the Democratic Party-led media narrative leading up to the election. It turns out that Trump’s 2016 victory was not the momentary aberration of a nation that at its core was decent and sensible, and would recover with nothing more serious to show for its embarrassing brain fart than a blush.
The brave talk about “taking America back” and the juvenile rah-rah about the unstoppable momentum of a Blue Wave turned out not to be enough. Despite a terrain that overwhelmingly favoured the Democrats — economic uncertainty and joblessness; the administration’s Third-World response to the Covid-19 pandemic; a waning US reputation internationally; and a media that shamelessly pandered to Biden — the right has not been routed.
In some ways, it is stronger than it was in 2016. Although heavily favoured to do so by the pollsters, the Democrats failed to win the Senate and they face a reduced majority in the House of Representatives.
While the right has almost certainly lost the presidency it was by a whisker. Given that Trump is as deeply loathed by many conservatives as he is by the left, that in itself is astonishing.
It shows that assumptions that Republican support is ebbing inexorably, dependent on a dying constituency of old white males, is wrong. The results indicate that there is a significant constituency of socially conservatives among black and Latino voters that is just waiting to be tapped by a future, less strident and divisive Republican presidential hopeful.
Another obvious lesson, one that the Democrats are probably incapable of learning, are the limits to wokeness as a vote catcher. Overwrought transgender sensibilities, intersectionality, white fragility, and deep thoughts on what amounts to appropriate pronoun use, are fringe issues.
Most voters, including many on the left, clearly don’t give a gender-fluid toss about much of what has dominated public discourse for the past decade. On the contrary, they find militant wokeness and relentless victimhood positively off-putting, making this is a wave that the Democrats probably have surfed as far as is possible.
The American left can learn, perish the thought, from elsewhere in the Anglophone world. Ideological pragmatism — understanding how little attraction fervently held political beliefs have for most people in a modern society— delivered to Britain’s Labour Party under Tony Blair 13 years in power. Forgetting that lesson under Jeremy Corbyn has left Labour shut out of power for the past decade.
The election may have far-reaching implications for the US judicial system.
If Trump’s last roll of the dice does reach the US Supreme Court, it will be an interesting stress test for a judiciary that has for almost two-and-a-half centuries mediated with considerable skill the competing interests of the executive, the legislature and “We the People…”.
When the US was a nation in which the two major parties shared a broadly congruent view of the country’s best interests, the sequentially partisan appointment of Supreme Court justices nudged constitutional rulings first this way, then that way, but over time in a generally progressive direction. However, Trump’s string of conservative appointments has made it possible to replace a nudge with a shove and, in so doing, may unleash a backlash that changes the entire judicial landscape.
There are positives, too. As I wrote in a recent column for CNN, a salutary effect of the Trump years has been that American assumptions of the innate superiority of their nation and their democratic structures, surely lie shattered.
Not only has the US been shown to be as structurally fallible in health and electoral arrangements as many of the “shithole” countries that Trump excoriated, but bitter social divides, successfully glossed over for many years, are now revealed to have become worse and will have to be addressed. That’s a challenge, no matter how painful, that should not be beyond the ken of one of the wealthiest, most powerful and most innovative countries on earth.
And in one important aspect, this election has been a reminder of one of the most critical factors to the health of a democracy —citizen participation. To vote is to believe that your voice matters, even though you are only one person in a nation of 330m.
Voter turnout has been the highest since 1900 and by far the biggest in the modern era. Faced with implacable opponents of opposite ideological stripe, both sides organised and campaigned and cajoled. And the individual voters turned out, often in the face of efforts to discourage them, to record their preferences.
Compare that to South Africa. As things have got steadily worse, voter turnout here has steadily dropped. We no longer appear to have any confidence in the possibility of rearranging our political landscape for the better by filling out a ballot paper.
Maybe one of the world’s oldest democracies can still teach a thing or two to one of the world’s youngest.”
„Już za Wielką Wodą inne wiatry wieją,
Teraz Kaczce Putin ostatnią nadzieją.”
Nie moje, znalezione w sieci.
Czy IPN już szuka kwitów na Bidena ?
Może u nas , za sprawą Bidena i Marty Lempart od stycznia zacznie sie „wiosna ludów ” ?
Thomas
7 listopada o godz. 23:35
To powiedz mi, dlaczego nie siedzi w pierdlu, jak na kryminalistę przystało? ARGUMENTY poparte dowodami dla mnie się liczą, a nie, że robi ci się niedobrze jak go widzisz, bo włosy nie takie i macha rękami. Pytam – jak on zruinował świat i Amerykę, że teraz Joe jako wielki program i „na po pierwsze primo” ma przywrócić szacunek świata dla USA?
Naprawdę to jest najważniejsze? I co to w ogóle znaczy?
Ogónikami każdy potrafi rzucać. „Szacunek” jest takim słowem, niewymiernym.
Zgadza się. Trump przegrał, jednak ,,trumpizm” zostaje. https://ciezkieczasy.pl/index.php/2020/11/08/trumpizm-wybory-usa/
,,niebieska fala liberalna” nie zalała Ameryki i niestety prawie pięć milionów Amerykanów więcej głosowało na Trumpa niż 4 lata temu. Republikanie będą prawdopodobnie kontrolować Senat, a konserwatyści mają zdecydowaną większość w Sądzie Najwyższym. Stąd nie jestem tak dużym optymistą – jak większość komentatorów w Polsce – że Biden szybko ,,naprawi to, co popsuł Trump”. Szczególnie będzie to trudne w geopolityce…W stosunku do Polski Amerykanie są pragmatykami. Będą współpracować niezależnie od tego, kto rządzi w Warszawie. Wiatry pewnie powieją bardziej chłodne…
A Duda złożył gratulacje jak zwykle w swoim, pisim stylu :
„Gratuluję Joe Bidenowi udanej kampanii prezydenckiej. W oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów, Polska jest zdeterminowana, aby utrzymać wysoki poziom i wysoką jakość relacji polsko-amerykańskich, aby stworzyć jeszcze silniejszy sojusz” – napisał w języku angielskim prezydent Andrzej Duda.”
Szefowie Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii po prostu pogratulowali zwycięstwa, a ten nie może postawić sie ponad PiS, nie potrafi zachować sie jak normalny, porzadny , czlowiek.
Czy Biden dla PiS bedzie kolejnym „prezydentem z przypadku” ?
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/biden-prezydentem-usa-andrzej-duda-sklada-gratulacje/gd8tg2x,79cfc278
@Andrzej52
To po prostu afront, a nie życzenia. Wstyd i hańba. Ale czego po nich można się spodziewać?
@mysio
Czyli co pan proponuje? Gilotyna czy szubienica? On ma prawie mld dol. długów, a za dwa miesiące będzie osobą prywatną, więc posypią się pozwy tym razem przeciwko niemu. Za politykę ponosi się odpowiedzialność polityczną, czyli utratę władzy. Odpowiedzialność karnosądową ponosi się za udowodnione przestępstwa.
Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię. W oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, aby utrzymać wysoki i wysoką jakość polsko-amerykańskiego partnerstwa strategicznego.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,26490332,tvp-info-cytuje-rosyjskie-media-usa-falszuja-wybory-w-tvp.html
Przekładając z polskiego na nasze.
Niejaki Du.a poklepał Bidena po ramieniu: nieźle sobie radziłeś, Jasiu. Ale z wygraną to jeszcze różnie może być. Ja kaczokościelny pomazaniec, tak czy siak, chętnie się wybiorę z Agatą na bezpłatną wycieczkę do juesa.
Radosław Sikorski wieszczy, że Trump poprosi Putina o azyl i będzie rezydował przez miedzę z Janukowiczem.
Czego mu szczerze życzę.
@MadMarx
Oczywiście: gra na wielu fortepianach, to nawet Orban rozumie, ale nie PiS. UE, Zachód, organizacje multilateralne. Tyle, że to nie ,,Polska”, ale PiS postawił na jedną kartę i na szczęście dla Polski przerżnął.
A może i po PiSie? 🙂
karol1234
7 listopada o godz. 20:50
Kilka prostych pytań.
1. Gdzie w „Polityce” odnajdujesz „neomarksizm”, konkretnie?
2. Co jest złego w „neomarksizmie”, konkretnie?
3. Co Ciebie upoważnia do układania linii redakcyjnej „Polityki”, konkretnie?
Czytam „Politykę” dobre 55 lat. I, biorąc pod uwagę realia, uważam tygodnik i jego Redaktorów za wyjątkowo rzetelnych profesjonalistów. Za co jestem im bardzo wdzięczna.
„Joe Biden to Demokrata bardziej centrowy niż lewicowy, co się przebija w jego poglądach. Oto jego główne propozycje dla amerykańskiej gospodarki, wyłaniające się z kampanii pod hasłem „Made in America”:
– Klimatyczny plan wart 2 biliardy USD, który przewiduje m.in.
– Doprowadzenie do neutralności USA pod kątem emisji gazów cieplarnianych;
– 400 mld dolarów na inwestycje w czystą energię i innowacje;
– Stworzenie 10 mln dobrze płatnych miejsc pracy „dla związkowej klasy średniej”, głównie dzięki inwestycjom, m.in. ekologicznym i chroniącym infrastrukturę przed kataklizmami;
– Wsparcie pracowników branży paliw kopalnych w związku ze stopniowym wyłączeniem bloki węglowe i kopalnie;
– Podniesienie podatków dla najlepiej zarabiających i dużych korporacji;
– 700 mld USD na amerykańskie produkty i badania, w tym 400 mld dolarów na masowe inwestycje w infrastrukturę;
– Wprowadzenie płacy minimalnej na poziomie 15 USD za godzinę;
– Zwiększenie dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych w ramach tzw. Obamacare;
– Wprowadzenie ulg podatkowych dla rodzinnych biznesów” –
BUSINESS INSIDER
Gospodarka, głupcze (It’s the economy, stupid) – James Carville. Hasło kampanii wyborczej Billa Clintona w 1992. Jakże aktualne i teraz. A nie lewackie westchnienia, prezentowane na forum
Też troszkę ,,po linii” i na bazie…z pewnej pracy naukowej U.J.
W 1724 roku jezuita Joseph-François Lafitau przedstawiał obraz społeczeństwa Irokezów jako czysty matriarchat, ginokrację czy nawet „imperium kobiet”. Według Rolanda Viau opis Lafitau odzwierciedlał skutki
nierównowagi wprowadzonej przez kolonizację: epidemie, długie wojny
i odległe relacje w handlu futrami prowadziły do ciągłego braku mężczyzn.
Ponadto, zdaniem Viau, nie była to ginokracja, lecz raczej gerontokracja –
zważywszy na sędziwy wiek kobiet decydujących w ważnych dla plemienia kwestiach27. Podobną do Lafitau wizję zaprezentował pół wieku później Lewis Henry Morgan, amerykański antropolog kulturowy i pierwszy
badacz historii i kultury Irokezów, których opisał w swej pierwszej pracy
The League of the Ho-de’-no-sau-nee, or Iroquois (I wyd. 1851)28. Morgan
nawiązał tak bliskie relacje z Indianami, że w 1847 roku największy irokeski szczep Seneka przyjął go w poczet członków plemienia i nadał imię
Ta-ya-da-wah-kugh29. Korespondencja Morgana z Fryderykiem Engelsem
przyczyniła się do wykorzystania przez Engelsa tezy o matriarchacie wśród
Irokezów w jego pracy z 1884 roku pt. Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa.
Zanim rząd USA zapoczątkował system rezerwatów, który w połowie XIX wieku wprowadził segregację oraz izolację ras, regularny handel, wymiana kulturowa, a nawet przyjaźnie między Indianami a Euro-
-Amerykanami były powszechne. Relacje te były szczególnie intensywne
w miasteczkach i wsiach na północy stanu Nowy Jork, gdzie mieszkały
pierwsze sufrażystki. Regularnie czytały prasowe doniesienia na temat
Irokezów, na przykład dotyczące wybierania nowych wodzów, zdumiewając się wysoką pozycją irokeskich kobiet oraz ich realnym wpływem na
politykę poszczególnych plemion, a także całej konfederacji.
ALE JAJCA!!….ale napisane przez mądrych ,,jajogłowych”
@Alicja
Przykro to czytać, przecież i tu, na tym forum, i w mediach, nawet Fox News, światowych i amerykańskich, NYT, Atlantic, Washington Post, bez trudu odnajdzie pani racjonalne argumenty przeciwko polityce Trumpa. I tej wewnętrznej, i zagranicznej. Zostawia Amerykę podzieloną jak nigdy, osłabioną wizerunkowo w skali miedzynarodowej – szydzi Rosja Putina, Korea Kima, Iran ajatollahów itd., wzorce demokracji i wolności obywatelskiej – i bez planu rywalizacji z Chinami komunistycznymi o przywództwo globalne. Ekonomicznie nie spełnił obietnic ożywienia Rust Belt, uwikłał Amerykę w konflikty z UE na tle taryf celnych, wycofał się ze współpracy międzynarodowej w walce z globalnym ociepleniem. @Thomas ma rację. Trump na szacunek nie zasłużył, oszukał i zdradził miliony, które w sobie rozkochał populistycznymi tanimi sztuczkami. Jak pani jeździ co roku do kraju, tak ja co roku jeżdżę do Stanów. mAGA to slogan bez pokrycia: stan autostrad nie uległ poprawie, ignorowanie pandemii przywróciło bezrobocie, nierówności społeczne i rasowe nie zelżały.
Alicja-Irena
7 listopada o godz. 20:52
Biden jest staruszkiem i powinien prawnukom bajki czytać o żelaznym wilku, a nie zajmować się polityką.
Alicjo, o osobach w Twoim i moim wieku małolaty mówią, że nie powinny się poruszać bez zmiotek. Zmiotki koniecznej do zmiatania próchna, które się z nas sypie.
Podoba Ci się takie podejście do „staruszków”. Ty i ja też jesteśmy „staruszkami” dla ludzi młodych.
Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że to wiek metrykalny decyduje o kreatywności, otwartości, odwadze i elastyczności myślenia.
Mądrość i doświadczenie nabywane z wiekiem są cennym kapitałem polityka.
Tandem Biden – Harris wygląda bardzo obiecująco. Dużo będzie zależało od amerykańskiego społeczeństwa.
@NH
I to jest dobry program, ale przecież lewaka, socjalisty, komunisty, marksisty, jak go przedstawiają prawacy w USA i u nas, więc proszę się zdecydować, czy jest pan z nimi czy z lewakami, do których pan właśnie dołączył tym cytatem.
,,Morgan nie poprzestał na urzeczeniu tym ludem, ale rozpoczął badania ich życia, struktury władzy i rodziny. W miarę postępu badań odkrywał, że u Irokezów prawie wszystko należało do kobiet. Ich własnością była ziemia uprawna, domy i narzędzia pracy. Do mężczyzn należało tylko to, co służyło do zaspokajania podstawowych potrzeb bytowych, w istocie głównie odzież, broń i ozdoby. Mało tego:
prawdziwą władzę sprawowała grupa najstarszych kobiet, które decydowały o wszystkich najważniejszych sprawach plemienia. Co najważniejsze, one mianowały i odwoływały wodzów. Nie wdając się w szczegóły, można powiedzieć – co potwierdzają późniejsze badania nad Indianami Ameryki Północnej – że mężczyźni nie mieli żadnych powodów do narzekania w większości zbadanych struktur władzy
Moi Mili…
biorąc powyższe pod uwagę…IROKEZKI SPOSÓB SPRAWOWANIA WŁADZY W SPOŁECZEŃSTWIE” niejako upoważnia kobiety do odwołania kilku ,,niepopularnych” w Polsce.. Forma może budzić zastrzeżenia…ale etymologia
słowa ,,WYPIERDALAJ… wymaga zbadania przez naukowców.
Pewne jest ze obecny prezydent USA..nie będzie podszczypywał tej uroczej prezydent z Bałkanów..
Biden będący zawodowo (!)
w amerykańskiej polityce najwyższego szczebla od prawie pół wieku jak mało kto jest odpowiedzialny za obecny stan USA i wzbierającą falę tzw….populizmu.
Czyli obiektywnej frustracji 50% obywatelii.
Europoseł Dariusz Rosati: „Kaczyński spowodował wygraną Bidena, żeby odwrócić uwagę od protestów polskich kobiet”
@Marian
To jest optyka konserwatysty i to z RPA. takich w Polsce nie mamy, bo u nas nie ma konserwatyzmu, tylko tępa, wulgarna prawicowość. W zasadniczych punktach mogę się z tym tekstem zgodzić, choć nie jestem konserwatystą. Największą społeczną zdobyczą tych wyborów była ogromna mobilizacja wyborców: fundament demokracji. Natomiast nie jest prawdą, że wygrana Bidena jest minimalna, bo jego przewaga wynosi aktualnie ponad 4 mln głosów.
Trump na szacunek nie zasłużył, oszukał i zdradził miliony, które w sobie rozkochał populistycznymi tanimi sztuczkami.
Na te sztuczki daje się złapać nie tylko niegłosująca w USA obywatelka Kanady, ale też ogromna część polskiej diaspory w USA, która z drugiej strony głosuje na Dudę – podobnego fanfarona, szkodnika i nieuka, tyle że bez władzy i znaczenia w świecie.
Tych sztuczek nie widzi też lub nie chce widzieć 70 milionów Amerykanów. Większość z nich to jednak starsi, biali mężczyźni z prowincji.
Amerykańskie kobiety i młodzi ludzie postawili w większości na odsyłanego do czytania bajek prawnukom „nudnego staruszka z demencją”.
Zdumiewające, że Alicja jako kobieta nie czuje odrazy do dziwkarza i mizogina Trumpa, za to gardzi solidnym, dobrym człowiekiem, prawdopodobnie nic o nim nie wiedząc.
Tak tylko, aby się odróżnić od chóru cieszących się z przegranej Trumpa i zwrócić na siebie uwagę?
Przyznam, ze cieszy mnie wybór Joe Bidena z dwóch powodów: estetycznego i z punktu widzenia interesów Polski i Unii. O odrazajacym wizerunku Trumpa – pajaca, niepowaznego faceta aspirujacego do bycia swiatowym politykiem, megalomana, mitomana, rasisty, mizogina etc. czytalismy juz wystarczajaco duzo. Oczekiwałabym natomiast racjonalnych prognoz co do polityki Bidena wobec Polski i Unii. Wyglada na to, ze Biden będzie wiekszą uwagę przykladał do roli NATO i znaczenia Paryskiej Konwencji Klimatycznej, a stosunki amerykańsko-unijne, a takze amerykańsko-niemieckie ulegna poprawie. Nie nalezy oczywiscie oczekiwać, ze nowy prezydent demonstracyjnie ochłodzi stosunki z rzadem PiS-owskim, niemniej kołacze sie nadzieja, ze warszawski rezym dostanie swoje odpowiednie miejsce w szeregu. I jeszcze jedna smutna sprawa. Przegladam z ciekawosci rozne fora i dochodze do wniosku, ze o ile bezsprzecznie pod wzgledem liczby plaskoziemców i reakcyjnych „madrych inaczej” Polska jest swiatowym liderem, to tego rodzaju amerykańskie egzemplarze ma zaraz za plecami. I sa to niestety polscy imigranci, co widać nawet na forum „Polityki”:))))
USA – o którym to kraju często chce się mówić, jak o najbogatszym w Trzecim Świecie – zniosły jednak Trumpa zdumiewająco dobrze. To stabilna demokracja, z zachowaną zdolnością do autoregeneracji. Skutki pisowskiego szkodnictwa politycznego w Polsce będą głębsze i niepomiernie trudniejsze do usunięcia.
Niemniej trumpizm przetrwał. W rozlicznych statystykach publikowanych po tych wyborach szokuje jego zwycięstwo wśród białych Amerykanów: 57% głosów. Trudno w to uwierzyć, ale BBC chyba nie kłamie:
https://www.bbc.co.uk/news/election-us-2020-54783016
Ale odsetek białych w tamtejszej populacji regularnie spada. Polskie dzieci powinny zacząć się uczyć hiszpańskiego 🙂
Słuchałam wczoraj zapowiedzi protestów ze strony komitetu wyborczego Trumpa, które przedstawił mec. Giuliani. Jak obliczyłam, glosy na Bidena, które zostana oprotestowane, to nawet nie milion sztuk, o ile w ogóle zostana te protesty uwzglednione. Ostateczna przewaga Bidena nad konkurentem będzie wynosila zapewne ok. 5 milionów. Po licho wiec robic zadyme i dalej dzielić i tak podzielone społeczenstwo amerykańskie…I to jedna z przyczyn, dla których w interesie Ameryki i świata Trump powinien był przegrac te wybory.
To nie żadna wzbierająca fala ” oporu przeciw populizmowi” czy zwycięstwo lewicowo-liberalnego modelu poprawności politycznej ale
PANDEMIA i jej skutki pozbawiły władzy Trumpa.
Wstrzymałbym się z tym triumfalizmem.
Raczej zadziwiające jest to, że pomimo jak zwykle fatalnym sondażom przedwyborczym Trump przegrał w tak w sumie nieznaczy sposób.
Katobolszewia nagminnie posługuje się pojęciami „neomarksizm” czy „lewactwo”.
Lewactwo stało się słowem „pustym – znaczącym”, czyli pojęciem, które każdy może włożyć w praktycznie dowolną zawartość. Co szczególnie istotne, temu pojęciu różnego rodzaju definicje ułożyli w polskim dyskursie publicznym jego wrogowie.
lewakiem może zostać każdy, kto nie jest dość prawicowy, każdy, kto na przykład nie kocha „żołnierzy wyklętych”, z miejsca zostaje lewakiem
https://opole.wyborcza.pl/opole/1,111632,20064486,w-polsce-latwo-zostac-lewakiem-ale-co-to-znaczy.html
Z „neomarksizmem” jest dokładnie tak samo. Słowo „pusto – znaczące”. Poręczna pałka na niepodzielających „prawackiego” punktu widzenia.
machina, której celem jest zniszczenie chrześcijaństwa. Za nią, … „stoją nieograniczone pieniądze, media nieszukające prawdy i obiektywizmu”, a wreszcie „postępowi katolicy”.
https://wiadomosci.wp.pl/strajk-kobiet-bp-mering-probuja-przeorac-nasze-sumienia-6573216308607904a
I rozmawiaj tu z takim. Najlepiej „grzecznie” 😉
Cham nie pogratulowal Trumpowi udanej kampanii wyborczej, bo udana rowniez byla, tyle ze glosowanie przegral. Jak mozna byc tak jednostronnym. Zal, ze u nas sie nie udalo spuscic buca tylkiem po nieoheblowanej desce populizmu.
Ciekawe co Kurski teraz powie? No czy znalazł się chętny żeby zakomunikować rzecz prezesowi?
@Alicja-Irena
Zgadzam się że moje argumenty faktycznie nie były rzetelne.
„To powiedz mi, dlaczego nie siedzi w pierdlu, jak na kryminalistę przystało?”
1. Dużo kryminalistów siedzi normalnie u siebie w salonie.
2. JESZCZE nie siedzi bo ma imunitet, ale będzie siedział mam nadzieję:
„https://www.nytimes.com/interactive/2019/05/13/us/politics/trump-investigations.html”
„…ma przywrócić szacunek świata dla USA? Naprawdę to jest najważniejsze? I co to w ogóle znaczy?”
Ważne jest na pewno że zachód jest wiarogodny. Nasi politycy nie mogą nic nie zmienić na świecie na temat klimatu albo praw człowieka jeśli sami nie szanujemy zasad a jesteśmy tak mocno pokłóceni. Uchodcy muszą uciekać z ich krajów bo klimat i praw człowieka nie są szanowane tam gdzie się urodzili. A to też przez zachodnich firm praw za granicy tych praw są nieszanowne. USA były jednak chyba pierwszym krajem który zmusił amerykanskich firm szanować prawa i zasad antykorupcjnych również za granicy. To wszystko dzięki demokratom a Trump to zniszczył instalując zasada „silniejszy wygra”.
Trump miał dużo problemów z May i z Merkel bo nie jest w stanie półpracować z mądrymi kobietami bo dla niego kobieta to to:
https://www.telegraph.co.uk/women/politics/donald-trump-sexism-tracker-worst-offensive-comments-quotes/
Silny NATO nie buduje się kupując jeszcze więcej na wojsko. Raczej jesteśmy bardziej silni jeśli przeciwnicy wierzą że kraje NATO trzymają razem. Słaba NATO znaczy że Chiny mogą robić w Hongkong albo w Taiwanie co tylko chcą. Proszę zobaczyć ile czołgi mają Chiny. A Trump mówi że „Europe is evil” i Putin „not so bad”. Trochę niebezpieczne, nie?
Poza tym nie myślę że Trump byłby dobrym dziadkiem i pozwolić mu wnukom bajki czytać jest nieodpowiedzialny. 🙂
Dobry ojciec tłumaczy dzieciom zasady demokracji a tu widać jak Trumpowi wyszło:
https://www.independent.co.uk/news/world/americas/us-election-2020/trump-jr-election-results-war-b1634841.html
Jacek, NH
8 listopada o godz. 9:07
,,A nie lewackie westchnienia, prezentowane na forum”
Uwielbiam ten bełkot : ) Dajesz : ))
@Milbrrok
Kurski? W TVP już się wypowiadają po stronie losera, nie wstydzą się nawet podpierać wywodami rosyjskiej deputowanej o kryzysie demokracji w USA.
@Kalina
ditto.
@NH
o to jest dobry żart.
@Falicz
ale pan podpadnie prawakom. Przecież pandemia to dla nich ściema. A wygrana z przewagą 4 mln głosów to wygrana wyraźna.
legat
7 listopada o godz. 23:56
Zapomniałeś mi przyłożyć, człowieczku, że ukradli mi kiedyś rower. Przecież to twoja broń atomowa. Wiem, że mnie nie lubisz N.e.m.e.r.z.e, z wzajemnością. Ja cię nie szukam, a ty chorujesz chyba na moją dość ograniczona obecność na blogach i gryziesz po łydkach..
Wszędzie cię od lat pełno, twoje mądrości zapełniają kilometrammi blog Paassenta. Raz cie już zbanowano, zmienileś nick i znowu gryziesz.
Pisz dalej, mnie nie przeszkadzasz, bo cie przewijam, ale jak już mnie zaczepiasz, to proszę, nie stosuj głupawego erystycznego chwytu z „patrzeniem w lustro” . To takie żałosne.
No i gadaj tu z Faliczem ; Trump przegrał w nieznaczny sposób”. Cztery miliony to dla Jędrka F takie coś nieznaczne !
Nie jestem wielkim fanem USA ale chylę czoło przed Amerykanami, że w demokratyczny sposób umieli wyciąć wrzód jakim był Trump. Kiedy byłem dzieckiem w USA nie mógłbym bawić się z moim nigeryjskim przyjacielem Maxem – dziś znakomitym finansistą. A dzisiaj Yankesi wybierają Kamalę Harris na vice Prezydenta a my konsekwentnie ignorujemy lekcje z przeszłości i taplamy się w tym samym bagienku od wieków. A inni idą do przodu. Była szansa wygnać niejakiego Dudę na trzy wiatry ale połowa Suwerena zdecydowała inaczej
@Adam Szostkiewicz
To również strach przed tym, że przez następne cztery lata nikt Dudy nie zaprosi.
Zostały mu takie kraje jak : Wenezuela, Węgry, Korea Płn.
A poza tym : chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy.
PS. Przepraszam wszystkich blogowiczów, którzy mogli poczuć sie tą „wsią” dotknieci.
Dla mnie kadencja prezydentury Trumpa mimo różnych zastrzeżeń ma jedną zaletę – nie wywołał ŻADNEJ WOJNY na świecie!
Ostatnim prezydentem, który chciał być „niezależny” był JFK – wiemy jaki był jego koniec.
Co do Reagana – pamiętam rysunek satyryczny z czasów jego prezydentury. Reagan siedzi przed mikrofonem a zza jego pleców wychyla się urzędnik mówiąc – „na koniec konferencji wyjaśnimy Państwu co Pan Prezydent chciał powiedzieć, mówiąc to, co teraz powie”
Lew,
też ci życzę wszystkiego najlepszego a nawet żebyś znalazł swój rower, ten który zgubiłeś bo zapomniałeś gdzie go zostawiłeś.
Serdecznie pozdrawiam.
@Adam Szostkiewicz
Zacytuję jeszcze raz: „„Joe Biden to Demokrata bardziej centrowy niż lewicowy, co się przebija w jego poglądach”. Nie lewak, socjalista, komunista, marksista, jak go przedstawiają niektórzy na Pańskim forum
@Adam Szostkiewicz,
„To jest optyka konserwatysty i to z RPA.”
Myli sie Pan i to zasadniczo, autor z cala pewnoscia nie jest koinserwatysta. Nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie Pan to twierdzi co ma do tego fakt, ze komentator pochodzi z RPA. Tu wlasnie tkwi zasadnczy problem z przylepianiem etykietek, gdy nastepuje rozbieznosc opinii. Moze Pan wskazac, w ktorym miejscu artykulu pojawia sie konserwatyzm autora?
Ciekawe, ze do podobnych wnioskow dochodzi Barney Mthombothi w „Sunday Times” – tego o konserwatyzm trudno doprawdy posadzic.
Jestem ciekaw Pana odpowiedzi. Jak wspomnialem oryginalny artykul pochodzi z liberalnej publikacji i takim jest rowniez tutejszy „Sunday Times”. Prosze, zostawmy Polske i jej problemy na boku.
@pawel markiewicz
Z tą połowa suwerena to przesada.
Zwycięstwo Dudy, to zwycięstwo Kurskiego i rozdawnictwa, to zwycięstwo Kościoła katolickiego. Duda był tylko (i jest) słupem, którym sie posłużono.
Gdyby nie obrzydliwa propaganda (za nasze pieniądze) w TVPiS i z ambon, Duda mógł by nie wejść do drugiej tury.
Teraz, jak suweren zacznie umierać na covida, może przejrzy na oczy. Co lepsze, pińcet co miesiąc, czy zagwarantowane miejsce w szpitalu , w razie czego.
@ Falicz :
” To nie żadna wzbierająca fala ” oporu przeciw populizmowi” czy zwycięstwo lewicowo-liberalnego modelu poprawności politycznej ale”
Ma Pan 100% racji. Lewicowo- liberalny model społeczeństwa zwycięża . I bardzo dobrze. Ten model zaczął się od Rewolucji Francuskiej a ściślej od dzieła Jean Jacques’a Rosseux, i wciąż zdobywa nowe przyczółki. Pan i Panu podobni marzą o powrocie społeczeństwa niewolniczego i „władzy pochodzącej od boga”, która wszystko wie najlepiej a lud, czyli obywateli ma tam gdzie oni mogą ją w rzyć pocałować. Niedoczekanie !!!
No nos moveran !
@ 18karatów
Bzdury. Od wielu lat przeważająca część polskiej diaspory w USA, głosuje na kandydata partii Demokratycznej. Polacy, to głównie przedstawiciele klasy średniej, średniej niższej i osoby wykonujące pracę najemną
@WO
Nie, nie zostawiajmy Polski, bo przecież ona jest ponoć najważniejsza, a nie USA czy RPA. Po co pan przytacza ten tekst? Bo jest pan trumpistą i prawicowcem i odczytuje go jako rozmiękczanie sukcesu tandemu Biden-Trump. A ja ten sukces podziwiam i życzę Bidenowi powodzenia i w rozładowywaniu konfliktu społecznego w USA, i w resecie amerykańskiej polityki zagranicznej. To wcale nie oznacza że uprawiam jakiś kult Bidena i Demokratów. Widzę jakie stoją przed nimi zagrożenia i ich słabe punkty. I cieszę się, że Ameryka znowu pokazuje światu milszą twarz i po raz kolejny daje przykład, że jest zdolna do samodnowy.
Prezydent Andrzej Duda złożył gratulacje Joe Bidenowi za kampanię, a nie za zwycięstwo, bo oficjalne wyniki wyborów nie są jeszcze ogłoszone. Dla krytyków AD – system wyborczy w USA jest znacząco inny niż system w Polsce. Ostateczny wynik wyborów ogłasza Sąd Najwyższy, po rozpatrzeniu protestów wyborczych. Przypomnę, że w 2000 roku Amerykanie dopiero po pięciu tygodniach dowiedzieli się, kto został prezydentem USA. Również w tym roku czekanie na wynik może potrwać. To, że na wynik trzeba poczekać, jest normalnym zjawiskiem – powiedziała Ellen Weintraub z Federalnej Komisji Wyborczej FEC w wywiadzie dla CNN. „Nigdy nie mieliśmy jeszcze oficjalnych wyników pod koniec dnia wyborów. Przychodzą po tygodniach”. Ważne, by wszystkie głosy zostały policzone – podkreśliła
Wyśmiewanie Trumpa jest łatwe. Wiadomo, że buc, mizogin, bogacz itp. Sam bym go nie zaprosił do domu na kolację, ale znowu, kot ma łapać myszy w znaczeniu: polityk ma być skuteczny, a świat zostawić w lepszym stanie niż zastał.
Uważałem zawsze, że bliżej mi do Demokratów, ale popieram w tej chwili politykę Trumpa względem Bliskiego Wschodu, bo przynosi dobre efekty w postaci autentycznej szansy na pokój. Jak kilka lat temu wypowiedział umowę z Iranem pomyślałem, że to się nie może dobrze skończyć. Nic się nie stało. Jak uznał Jerozolimę za stolicę Izraela i przeniósł tam ambasadę USA, to pomyślałem k***a będzie wojna z Arabami. Oprócz kilku spalonych flag nic się nie stało. Zakończył sponsorowanie UNRWA, które jest instytucją zamrażającą status quo w Palestynie, wycofał się z Rady Praw Człowieka.
Dzięki jego polityce kraje arabskie odwróciły się od przywódców Palestyńczyków, którzy nie mieli interesu w zawarciu pokoju z Izraelem, póki kasa płynęła szerokim strumieniem.
Trzy miesiące temu ZEA i Bahrajn, a ostatnio Sudan, za cichym przyzwoleniem Arabii Saudyjskiej, nawiązały stosunki dyplomatyczne i gospodarcze z Izraelem. Obecnie w Arabii Saudyjskiej przygotowuje się klimat do podpisania podobnego traktatu. Arabowie w końcu zrozumieli, że ich prawdziwymi wrogami są Iran i Turcja, nie Izrael. Jak o tym przeczytałem, to mi szczęka opadła, zresztą nie tylko mi. Było to tak niespodziewane, że w Europie nie wiedzieli czy poprzeć, czy oprotestować, bo dzieje się to bez naszego udziału.
Trump jest pierwszym amerykańskim prezydentem w ostatnich dziesiecioleciach, który nie rozpoczął żadnego konfliktu zbrojnego, a z kilku wojen się wycofał.
Rozumiem też jego wkurzenie na partnerów w NATO. Bogate kraje, takie jak Niemcy, wydają tylko 1,42% PKB na obronność. Unia wozi się na parasolu ochronnym USA dając niewiele w zamian.
Widzę więcej pozytywów niż negatywów polityki zagranicznej Trumpa.
Szczerość Trumpa, którą tak podziwia Alicja-Ireena
Zwyczajowo gdy wynik jest jasny, przegrany kandydat nieformalnie ustępuje: w publicznym oświadczeniu przyznaje, że przegrał, a prywatnie dzwoni lub w inny sposób wysyła zwycięzcy gratulacje. Trump (jako pierwszy współczesny kandydat na prezydenta USA) nie zrobił tego po ogłoszeniu zwycięzcy i jak na razie nie zamierza tego zrobić. Zapowiada za to pozwy sądowe ws. wyników wyborów i bez przedstawiania żadnych dowodów zarzuca rzekome fałszerstwa.
No cóż chłopak się szczerze zaparł, przykuje się kajdankami do kaloryfera w Białym Domu i hydraulicy będą go musieli wynieść razem z kaloryferem.
@kaesjot
Reagan zniszczyl cccp. Odeslal na śmietnik Sowietów dzięki czemu Polska odzyskała wolność. Że gadał niejasno? I co z tego?
@NH
Zgoda, centrowy socjaldemokrata z progresywnym doładowaniem ze strony Kamali Harris. Ale z tymi fałszywymi identyfikacjami Bidena to chyba pan pomylił fora. Te bzdury piszą nasi altprawicowcy, tu nie zauważyłem, chyba że ironicznie. Aha, warto im na pohybel przypomnieć że ten ,,komunista” Biden jest praktykująm, choć nieostentacyjnie, katolikiem i przyjacielem katolickiej kulturowo Irlandii, życzliwym także Polsce. Nie z powodów religijnych, tylko z podziwu dla ducha oporu w obu tych narodach przeciwko tyranom i okupantom
@Adam Szostkiewicz,
„Bo jest pan trumpistą i prawicowcem..”
Na jakiej podstawie Pan tak twierdzi? To jest problem tutejszych dyskusji. Jeszcze raz Pana zapytam, gdzie w podanym tekscie wylania sie konserwatyzm autora a wraz z tym moj „trumpizm i prawicowosc”? Pan sie moze nie zgadzac z tekstem ( z czym Pan sie nie zgadza?), Pana prawo, nie widze powodu by mnie czy komukolwiek przyczepiac etykietki. Patrzac na rzecz szerzej, powszechne jest przekonanie, ze stosunki Afryki z USA za nowej prezydentury beda latwiejsze/bardziej przyjazne.
Kaesjot,
nie da się zjeść ciastka i go mieć. Bez poparcia Salvatore „Momo” Giancany, czy Sama Trafficante i bez obietnicy „odzyskania” Kuby dla rodzin mafijnych prezydentem JFK by nie został. Czy chciał być niezależnym? – jak to zrobić skoro nie mógł się opanować i korzystał z „usług” takich postaci jak Judith Campbell Exner czy Normy Mortenson (Marylin Monroe zwaną) i całych stad lasek jakimi dysponowali ci dwaj dżentelmeni.
Zawalona została inwazja w Zatoce Świń, zawalona operacja Mangusta no to – po prostu – zawiódł na całej linii. Rachunki trzeba płacić. Budowniczy kasyna Flamingo, Benjamin „Buggsy” Siegel został rozstrzelany tylko za to, że dawał się okradać z kasy na inwestycję przez pazerną kochankę choć zyskowne kasyno postawił. Nawiasem mówiąc, teraz na miejscu zburzonego kasyna Flamingo stoi kasyno należące sponsora Trumpa, niejakiego Sheldona Adelsona. Ale to już inna historia.
Barack Obama skomentował zwycięstwo Bidena. „Kraj pozostaje głęboko podzielony. W tych wyborach, w niespotykanych okolicznościach, Amerykanie pojawili się tak licznie na wyborach, jak jeszcze nigdy dotąd. Wyniki wyborów na każdym szczeblu pokazują, że kraj pozostaje głęboko i gorzko podzielony” – czytamy we wpisie Obamy”. Czyli dokładnie tak, jak w Polsce
@NH
chcesz powiedzieć, że jak Biden wygrał to USA podzielone, ale jak Trump by wygrał to nie byłby podzielony? Czy o co ci dokładnie się rozchodzi?
@ millbrok:
”
Reagan zniszczyl cccp.”
Guzik prawda. ZSRR zniszczył się sam, a jeżeli już mamy doszukiwać się konkretnego polityka, który to państwo odesłał do historii to był nim Gorbaczow, w znacznie większym stopniu niż Reagan.
@W.O.
Etykietka za etykietkę. Mamy w archiwum pana wcześniejsze wpisy.
Kalina
8 listopada o godz. 10:08
Po licho wiec robic zadyme i dalej dzielić i tak podzielone społeczenstwo amerykańskie
A po co Kaczyński i spółka przez dziesięć lat grzali „zamach smoleński” i regularnie miesiączkowali?
Przecież to dokładnie to samo …. piiii, piiii, piiii, że się tak kulturalnie wyrażę.
@NH
to nie są bzdury. Polonia głosuje różnie: https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-usa-wybory2016/aktualnosci/news-amerykanska-polonia-glosuje-na-trumpa-wnioski-sa-zaskakujace,nId,2297700
@@@
Amerykańska siostra mojej żony postawiła $1k na Trumpa, a jej dwoje dzieci i mąż po $0,5 na Bidena.
Muszę porozmawiać z żoną, o czym ona gada 2 godz. dziennie z siostrą.
To, że żona nigdy nie powiedziała złego słowa o Jarosławie K., przypisywałem jej umysłowi „polemicznemu”.
Słucha moich bluzgów na tego szkodnika i pewnie wszystko w niej jest „przeciw”.
Teraz sobie przypominam, że nie lubiła p. Tuska, a o p. Sikorskim mówiła, że jest zarozumiały.
Czyżby u ‘stasieków’ podział polityczny nastąpił?
Dobrze, że młodzi bluzgają na Jarosława K. razem ze mną.
@NH
Gratulacje? kolejny afront w stylu Orbana (,,życzę panu dużo zdrowia”).
@Lewy,
czy to Twoi wielbiciele coraz liczniej odwiedzają ten blog? 😉
… czas najwyzszy przekluc banke zludzen Kanadyjki wypowiadajacej dyrdymaly o polityce w Stanach Zjednoczonych.
Dla Kanadyjki jest najwyrazniej OK przymusowe odebranie dzieci od matek na granicy meksykanskiej. Najwyrazniej nie jest to dzialanie kryminalne Trumpa.
Moze warto wiec spojrzec na wlasny przybrany kraj i troche wiecej sie o nim dowiedziec niz opowiadac mity o jego wspanialosci.
Warto zaczac tutaj – jest wydanie polskie dostepne przez Amazon.
Tytul:
27 smierci Toby’ego Obeda (Polish Edition) (Polish) Paperback – January 1, 2019
by Joanna Gierak-Onoszko (Author)
jest to wspaniale udokumentowany reportaz w oparciu o materialy sadowe o odbierniu dzieci innuickich rodzicom i niszczeniu ich kultury.
– Zniszczono caly nasz naród. Nigdysmy sie nie podniesli. W Europie ekscytujecie sie moda na Kanade, bo patrzycie na nia przez kolorowe skarpetki naszego nowoczesnego premiera. Ale prawda mniej sie nadaje do lajkowania – powiedzial autorce jeden z bohaterów tej ksiazki.
Kanada sciaga dzis z banknotow swoich dawnych bohaterow. Wciaz nie mogac pojac jak to mozliwe, ze odbierano rodzicom ich dzieci. Czyja reka to blogoslawila?
@Slawczan
8 listopada o godz. 1:17
„… zła fala w odwrocie. Tak to przynaniej wygląda.”
A najlepszye przy tym jest, ze ta fala populizmu NIGDY nie osiagnela wiekszosci w zachodnich demokracjach w ostatnich 2 dekadach 🙂
No, moze z wyjatkiem Brexitu i Dudy. Ale Trump juz nie mial wiekszosci (wyborcow). Zreszta tak jak PiS i Zjednoczona Prawica w Polsce.
Demokracja raju na Ziemi nie stworzy. Ale takiego piekla jak populisci na pewno nie!
@Jorge
Pan widzi, ja nie widzę. Pozostańmy przy swoim. Widzę, że polscy trumpiści mają nowy szymel: Trump nie wywołał wojny. Ok, ale groził nuklearną anihilacją Korei Kima i Iranowi. Nie róbcie z niego gołąbka pokoju, to niepoważne. Jego polityka zagraniczna nie istniała, prócz kontynuacji kilku oczywistych dogmatów, jak pełne poparcie dla Izraela. Proszę przeczytać Boltona czy Woodwarda.
Marian.W.O
Też od jakiegoś czasu zauważam na blogu redaktora, że jeśli nie idzie się w rytm, dostaje się etykietkę. Wpis wcześniej skrytykowałem poziom intelektualny postulatu strajku kobiet, ponieważ jest żenujący, podałem od razu co się musi stać, aby to się udało – to zostałem dziadersem. Tak najprościej. Bardzo lubię dyskusje na argumenty, etykietki to ospałość umysłowa i droga na skróty. Blog redaktora Szostkiewicza generalnie wiele mi dał i mnóstwo moich spostrzeżeń stało się innych – nigdy do swoich poglądów nie byłem przywiązany. Jednakże większość tutaj mówi co mówi i wiele się to nie różni od ich tekstów sprzed pół roku i wcześniejszych. Trochę szkoda bo mogłoby być znacznie ciekawiej.
@Cukiertort
Odsyłam do rozmowy z Martą Lempart i Klementyną Suchanow w ,,Wolnej Sobocie” GW. Może panu pomoże wyrobić sobie bardziej poinformowaną opinię na temat protestów kobiecych.
@legat
Pewnie zauważyłeś, ‘legacie’, że na tym blogu wycieczki osobiste są rzadkością. Kłócimy się o sprawy.
Twój fart ‘fart’ o 23:56, zepsuł nieco powietrze, ale jestem dobrej myśli jeśli chodzi o atmosferę w „Grze w klasy”.
Autor „Gry”, swoimi wpisami i delikatna cenzurą przyciąga komentatorów unikających napaści słownej na współpiszących.
Mnie się większość twoich postów podoba.
Weź się ‘legacie’ opanuj, please.
@ Alicja-Irena 7 listopada o godz. 18:59
Zgadzam się z Pani stwierdzeniem, że Trump politykiem nie był. Ani w momencie wyboru na najwyższy urząd ani nim nie został po 4 latach swojej prezydentury. Niestety ten fakt ani trochę nie czyni z niego dobrego prezydenta.
Owszem może Pani wierzyć, że byłby to najlepszy POTUS ze wszystkich 45-ciu gdyby tylko nie rzucano mu kłód pod nogi. Wydaje mi się, że prawdziwy mąż stanu potrafi prowadzić mądrą politykę nie dzięki sprzyjającym wiatrom lecz również wbrew przeciwnościom. Większość jednak uznała, że Trump nie podołał.
Kwestia majętności Trumpa wg mnie nie jest istotna. Nawet gdyby nie było żadnych dyskusyjnych kwestii przy obieraniu go na urząd ani zdziwiających historii rozliczeń jego inwestycji to bogactwo wcale nie gwarantuje niezależności od establishmentu.
Zawsze przecież jeśli się zaczyna kadencję z kwotą X (>0) na koncie to można ją chcieć powiększyć n.p. do 4 * X…
Z jeszcze jednym wypada się zgodzić. Trump chciał być niezależny. Tylko w jego przypadku przejawiło się to jako np niezależność od nauki, niezależność od zdrowego rozsądku, niezależność od dobrych obyczajów…
Pisbolszewicka wierchuszka w szoku po przegranej Trumpa, bo kto im teraz w Stanach azylu udzieli ?
Jagoda
8 listopada o godz. 14:23
Mam tylko jednego, który łazi za mną jak Lewita za Hanocri i pilnie zapisuje wszystko co mi się powie. Poza tym nie mam wielbicieli.
@@@
Przeczytałem wszystko, coraz bardziej lubię ten blog.
Przyznam, że wczoraj się wzruszyłem kilkakrotnie.
I się nie wstydzę.
P. Biden ma ‘dignity’ w mowie ciała, a p. Kamala to kawał ‘laski’.
Będzie się działo.
Wieczorem zatkam nos i otworzę TVPis.
Jorge75
8 listopada o godz. 13:31
Ale przyznasz, że jedno mu się nie udało, chciał od Duńczyków, tak jak niegdyś Alaskę od cara, kupić Grenlandię. Szkoda, bo gdyby mu się udało, to już na tej zielonej wyspie byłoby sto odwiertow takich koncernow naftowych jak Standard Oil, ExxonMobile, Texas petroleum..wieloryby, foki i dorsze by się ucieszyły.
@mały fizyk:
Generalnie mówiło się, że w różnych krajach te fale przychodzą i odchodzą, więc to nie była jedna, wzbierająca fala, ale kilka „falek”, które tu i ówdzie realnie wpłynęły na politykę. O tym, jak odchodziły, mówiło się mniej. Cóż, tak było w Europie, w przypadku USA nie da się nie mówić.
Inna rzecz, że coś złego dzieje się z polityką. Coś, co sprawia, że wciąż „przyszłość” widzi się bardziej w urządzeniu politycznym Rosji, niż USA. Cieszy mnie więc sukces Bidena, ale notowania populizmu wciąż są wysokie i jego kolejne fale, niewykluczone.
Adam Szostkiewicz
No szukam po internecie owej „Wolnej Soboty” i ni widu ni słychu, redaktorze. Pewnie źle szukam 😉
Redaktorze,
nikomu włos z głowy nie spadł z powodu gróźb Trumpa. Obama nie groził, tylko przez osiem lat prowadzi wojny. Efektem tych wojen są miliony uchodźców i problemy Europy.
@Jagoda, 8 listopada, 14:20
Kaczynski dzielac polskie spoleczenstwo wedle wartosci IQ szedl po wladze. Trump nie ma szans jej zatrzymac, wiec jego dzialania I postawa wobec ewidentnej przegranej jest pustym podzeganiem I nakrecaniem swoich zwolennikow. Shame!
Ach gdyby sprężył się nasz Antoś i razem z tym Junginngenem czy jak mu tam…przjrzał im trochę słuzby….Tajne?
Wiem już ten młody efeb nazywał się Janniger…i Antek zainwestował tam parę zielonych…https://www.google.com/search?q=Janniger&oq=Janniger&aqs=chrome..69i57.5068j0j15&sourceid=chrome&ie=UTF-8
Urocze fotki…,,Zadzierżgnięte” więzi….no i olbrzymie doświadczenie w weryfikacjach…personalnych wywiadu i kontrwywiadu.
Mundek…i Bartek.. to już historia….ale ileż chluby i …piany…
@ Jacek NH :
” system wyborczy w USA jest znacząco inny niż system w Polsce. Ostateczny wynik wyborów ogłasza Sąd Najwyższy, po rozpatrzeniu protestów wyborczych.”
A w Polsce nie ?????
Pańskie porównanie jest za przeproszeniem z dudy. Rozumiałbym, żeby Pan powołał się na sytem elektorski, który wcale nie nakazuje członkom Kolegium głosować wedle „popular voices” ale że Supreme Court ??
To dokładnie jak u nas :
o ważności wyborów i powołaniu kandydatów na posłów senatorów i prezydenta decyduje Sąd Najwyższy.
Watykann też wie co robi…i kiedy.!.Błogosławieństwo ,,Gulbi et Orbi” nieco stępiało.. w mediach..Dzięki wysiłkom Kurskiego..okaże sie niebawem wiele innych niezwykle skandalizujących rzeczy…o skali kosmicznej..
Wielka Niedźwiedzica będzie mieć młode….a to zasłoga ,,Piatki..dla zwierząt”
Cejrowski i Max obnażą skandal w rodzinie prababki.. tej wiceprezydent.
@cukiertort
Wystarczy pöjść do kiosku: to najnowszy weekendowy numwer GW, albo wykupić prenumeratę czy dostęp cyfrowy.
Lewy,
bawię się tutaj w adwokata diabła i nieźle mi wychodzi. Zostałem właśnie polskim trumpistą.
Przed Trumpem ofertę zakupu Grenlandii składali także prezydenci Johnson i Truman. Im też biznes nie wyszedł. Inuici grenlandzcy nie chcieli zostać obywatelami najwspanialszego kraju na świecie. Liczą na niepodległość.
@PAK4
8 listopada o godz. 15:20
Czujnosci demokracja, a wlasciwie demokraci (czyli my), nigdy nie mozemy stracic. Ale milo wiedziec, ze nas jest wiecej 🙂
Z populistami i innymi wrogami demokracji bedziemy musieli zawsze zyc. Nie wolno nam tylko dopuscic do tego, zeby ta mniejszosc dorwala sie do wladzy.
@Kalina,
są różne rodzaje władzy.
@Lewy,
nie chodzi o ilość, ale o jakość 😉
Lewy,
Tomasz Zalewski
„Zakup Grenlandii? Nie najgłupszy pomysł Trumpa”
TYGODNIK POLITYKA
17-08-19
@jorge
Aha, geniusz Trump: chciał kupić Grenlandię, mimo że Inuici ani Dania nigdy się na takie handle ponad głowami nie zgadzali. Naprawdę hadko czytać.
Redaktor Szostkiewicz
No już poniał ja. Dziękuję za pomoc!
Redaktorze,
hadko czytać kiedy ktoś jest tak zacietrzewiony, że przestaje czytać między wierszami.
Poza tym proszę najpierw rozmówić się z kolegą Zalewskim.
W konkursie na cztery dobre zdania wybieram te:
„(…) Zmiecie was epidemia, z którą nie umiecie sobie radzić. Bo i jak, skoro jesteście tylko sitwą kolesiów z podwórka, bez wykształcenia, bez talentu i bez kultury? Czas gangsterów w garniturach i sutannach, bezczelnie okradających państwo, psychopatów robiących z prokuratury i sądu sadystyczny teatrzyk marionetek, żałosnych karierowiczów oraz groteskowych bigotów natartych świętymi łojami – już się wypełnia. Pakujcie się i szybciutko się oddalcie – zanim naród poczuje się zmuszony wam w tym pomóc”. (JH)
@mały fizyk:
Zachęcony poleceniem w internecie odsłuchałem sobie mowy Harris i Bidena. I u Harris to jest — demokracja nie jest dana raz na zawsze, ale wciąż trzeba o nią walczyć. A u Bidena ujęło mnie odwołanie do nauki. Zresztą to też było niezwykłe, że pisma nie-polityczne, bo naukowe, pierwszy raz w historii poparły w tych wyborach kandydata na prezydenta. Nie tyle dla poparcia, co przeciwko szkodliwemu ignorantowi. I Biden, przynajmniej w mowie, staje na wysokości tego poparcia.
Yet better news:
Mowi sie o tym ze Bernie Sanders zostanie Secretarzem Pracy
(secretary of labor).
O tym czy Biden bedzie mial realna wladze jednakowoz, zadecyduja Styczniowe wybory na kilka miejsc w Senacie.
Taki detal ale Demokratyczna wiekszosc w Parlamenicie znacznie stopniala i jesli nie wywalcza wiekszosci w Senacie to rozmaite inicjatywy Rzadu skoncza sie tak jak impeachment ktory w Senacie przepadl.
No ale przynajmniej czas obciachu i zenady minal.
Q Adam Szostkiewicz
@Cukiertort
Lempart i Suchanow w ,,GW”: ,,Walczymy za was, k***a”. ,,Nie chodzi o patriotyzm”. ”Mamy rewolucję!’
@Andrzej52 ,8 listopada o godz. 13:11
No tak, ale trzeźwo mylślścy egzemplarz nie dałby się nabrać na banialuki jakie podawała Kurwizjai Kurskiego. Ile czasu zajęło matołkom żeby się kapnąć że niejaki Duda ich kiwnął? Dwa miesiące.
Niestety założę się, żę przy nastepnych wyborach jakiś cwaniaczek przyrzeknie promesy na działki na Marsie i masa cumbałów na niego zagłosuje.
Według autora tekstu Williama Cioska Polonia stanowi około 10 proc. populacji w Wisconsin, Michigan i Pensylwanii, a jej głosy składają się na niemal 15 proc. z wszystkich tam oddanych. Podkreśla, że w 2016 roku Trump wygrał w tych stanach, opowiadających się zwykle za Demokratami, większością jedynie 1 proc. głosów. Jak twierdzi, powołując się na szacunki, nowojorski miliarder zdobył tam około 70-75 proc. poparcia Polaków.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1491334,trump-wybory-polonia-polacy-w-usa.html
Polak amerykański zmienny jest i humorzasty.
Obu Bushów popierał bez wahania, potem głosował na Obamę, żeby po nim wybrać Trumpa…
W czasach, gdy G.W. Bush był prezydentem, rozmawiałem z dwojgiem polskich naukowców żyjących od początku lat 80. w NYC. Gdy pozwoliłem sobie krytycznie wyrazić na temat „Dubya”, obrazili się i powiedzieli, że to jak dotąd najlepszy prezydent, jakiego miały USA w XX wieku. 😎
@NH
O tak, rewolucja świadomości – piękna w swym gniewie na bezprawie i niesprawiedliwość.
@Jorge
Polityka nie jest pismem jednofrontowym, tylko pluralistycznym w granicach rozsądku. Proszę czytać Zalewskiego nie tylko o Grenlandii.
@pawel markiewicz:
Z TVPiS nie chodzi o to, by ludzie uwierzyli im. Chodzi o to, by wmówić ludziom, że wszystko to polityczne kłamstwa — TVP, czy TVN, czy Fox, czy CNN. Że prawdy nie ma, a skoro tak, to wszystko można.
Co do protestów w „dwa miesiące po zwycięstwie Dudy”, to zwróciłbym uwagę na profil demograficzny. Na Dudę głosowali starsi niż na Trzaskowskiego, a teraz na ulicę masowo wyszli młodzi. Więc to nie jest tak, że wyszli wyborcy Dudy. A przynajmniej nie typowi.
Tu z jednej strony można się cieszyć, bo pewien bunt młodych, rosnące poczucie obciachowości, to to co dotąd niszczyło w Polsce partii. Teraz choroba skacze na PiS. O dobrą dekadę za późno, ale lepiej późno niż wcale. Że sama choroba jest właśnie bardziej „chorobą”, niż wyrazem jakiejś dojrzałej mądrości społeczeństwa. Cóż, trudno, jak czasem udaje się wybrać lepszych polityków, tak trudno wybrać lepsze społeczeństwo.
@@@
Taka ciekawostka (ciekawe czy pan prezes Jacek Kurski wciągnie to info na pasek)…
Otóż w Lyon-ie wygrał Trump i to prawdopodobnie osiągając ponad 80% głosów!!!
Oczywiście nie chodzi o europejskie miasto-gospodarza m.in. święta światła lecz o:
https://edition.cnn.com/election/2020/results/president?iid=politics_election_national_map
skrawek stanu Iowa graniczący z Minnesotą i South Dakotą.
Ale – myślę, że TVPiS da radę! 😉
Jacek nh
Czasy sie zmieniaja, jest akcja jest reakcja. Polityczna poprawnością z obecnie rządzącymi nie specjalnie się da. Może i jezyk wulgarny ale decyduje skutecznosc a o tej wczesniej czy później sie przekonamy. Ja jestem calym sercem za tym, żeby odsunąć tych rozbojnikow od władzy. Pora na kobiety. Niech będzie ta rewolucja!
Opinie:
„Trump przegrał wybory, do Białego Domu zawita trochę rozsądku i poczucia rzeczywistości. To duża ulga i szansa, ale nic więcej” (BP)
——————————————
„Niszczyciel musi odejść, gruzowisko pozostaje”.
„Cztery lata Trumpa wydają się być wiecznością. Teraz przegrał, ale duchy, które wywołał są nadal żywe”.
Zwycięstwo Trumpa cztery lata temu „zachwiało fundamentami politycznej kultury”. „Jeżeli taki człowiek – narcyz, rasista, seksista, kłamca i szpaner może zostać prezydentem najpotężniejszego kraju na świecie, to nic już nie jest pewne” .
W polityce zagranicznej Trump zniszczył dwie istotne cechy amerykańskiej polityki: politykę sojuszy i obronę praw człowieka. „A co stanie się teraz? Wszystko minęło, wszystko ulega zapomnieniu? Nie, niestety nie. Wiele duchów, które wywołał, żyje nadal i chce się wyszumieć. Wiele ran, które zadał, jeszcze długo się nie zabliźni. Ostatnie cztery lata trwały wieczność. Zgroza, wstyd, dreszcze były na porządku dziennym. Teraz powstrzymano niszczyciela, lecz usuwanie gruzu potrwa jakiś czas” (ML)
———————————
Biden będzie zapewne forsował amerykańskie interesy z jeszcze większą konsekwencją niż Trump. „Europa nie powinna się łudzić, że może teraz spocząć na laurach”.
„W przeciwieństwie do Trumpa, Biden nie będzie poruszał się na międzynarodowym parkiecie jak słoń w składzie porcelany. Nie upatruje w UE wroga i nie jest pieskiem na usługi Putina. Nikt nie powinien jednak mylić stylu Bidena z brakiem przekonań. Biden może nawet bardziej twardo i z większą skutecznością niż Trump reprezentować interesy USA” (DFS)
—————-
Dominuje uczucie ulgi, ale i niepewność…
„Pozwolę sobie pogratulować udanej kampanii prezydenckiej. Życzę Panu dobrego zdrowia i dalszych sukcesów w wykonywaniu niezwykle odpowiedzialnych obowiązków” – napisał Viktor Orbán do prezydenta-elekta USA.
Orbi et Hungri napisał po uzgodnieniu z Putinem, a ściągę podesłał Du*ie…
Zabawne „gratulacje” pisane tzw. dudziną, w stylu „giwmi łan dolar onli for luking, ilajk grin kaler werimach, jagshemash” to drobiazg. US sprzeda chętnie każdą ilość złomu, co w Polsce biega za „politykę bezpieczeństwa”.
Na miejscu pisiarzy bardziej przejmowałbym się wrażeniem jakie ich polityka zrobi na Kamali.
PAK4
Na protesty młodych nałożyły się protesty rolników, którzy gremialnie glosowali na niejakiego Dudę. O tym pisałem.
Co się tyczy protestów młodych ludzi to niejaki Duda nawet nie wie o co tym paniom chodzi.
Co do PiS-owskiej choroby, to ja mam, niestey zdanie dosyć przygnębiające. PiS-sekta wyrosła na potęge polityczną na fali potrzeb wielkiej części Suwerena. Mówie o duyżej grupie Polaków, ktorzy wierza że Matka Boska urodziła się w Częstochowie, że grunt to kawałek kiełbachy w garści dzisiaj, a co bedzie z dziećmi czy wnukami to już zbyt odległy horyzont. Mamy w Polsce – niestety – setki tysięcy debili. Fajnie się ich ogląda w „Misiu” czy „Rejsie” ale w rzeczywistości to masakra!
@lemarc :
„W polityce zagranicznej Trump zniszczył dwie istotne cechy amerykańskiej polityki: politykę sojuszy i obronę praw człowieka.”
Pan chyba żartuje . USA broniło praw człowieka tylko wtedy, gdy było to zgodne z ich interesami. W innych przypadkach nie wahało się popierać najbardziej krwawych satrapów : Pinocheta, Somozę, Pol Pota Papa Doca itp.
@mały fizyk
8 listopada o godz. 14:27
Raczej proponowałbym skupić się nie na moim optymistycznym wstępie ale na zastrzeżeniach dalej poczynionych.
O ile Biden, podobnie jak Obama pozostanie figurantem Wall Street, to obawiam się, że ,,po Bidenie” może nastać ktoś przy kim tego kukurydzianowłosego klowna będziemy wspominać jako niegroźnego (w sumie) pajaca.
Problemy ,,pasa rdzy” nie rozwiążą się same, ,,wolny rynek”, ten świety graal i fetysz liberałòw, nie zrobi tego tym bardziej, więc wściekłość ,,oszukanych” i na ,,oszustów” będzie tym większa. Zawód faktyczną rachitycznością obamowskiego ,,changes, yes we can” przełożył się zwielokrotniony przez social media na wybór Trumpa.
Powiem górnolotnie: od odwagi Joe’go Bidena zależy los demokracji. Można powiedzieć, że jest (było?) bardzo blisko wypadnięcia z toru…
@MM
Tak, ale to była zimna wojna z Sowietami, a poparcia Pol Pota sobie nie przypominam.
Jorge75
8 listopada o godz. 13:31
Piszesz że bogate kraje takie jak Niemcy wydają tylko 1,42% swojego PKB na obronność
Czy wyobrażasz sobie jak by były uzbrojone Niemcy gdyby wydawały 5% swojego PKB na obronność?.
Wystarczy maksymalnie 10 lat i jest to najbardziej i najlepiej uzbrojone państwo świata.
To co jest dziś , jest dobre i niech tak pozostanie.
W47D3K
8 listopada o godz. 18:52
hrabstwo Lyon w stanie Nevada
frekwencja wyborcza – 70.7%
licza oddanych głosów – 28 408
Liczba uprawnionych – 40 184
Biden – 7 956 – 28%
Trump – 19 655 – 69%
Others – 483
żaden z tych: – 264
Ale np. w takim np. hrabstwie Windsor w stanie Vermont (99% przeliczonych głosów):
Biden uzyskał 23 399 głosów co stanowi 70% liczby uprawnionych do głosowania
Trump – 9 990 (30%)
—————–
Ciekawostka…
@Slawczan
8 listopada o godz. 21:43
Zgadza sie, jest duzo do zrobienia. Byl czas lewicowych populistow, potem prawicowych. Teraz przynajmniej wiadomo co NIE dziala.
Jestem jednak optymista. Moze np. stara dobra socjaldemokracja wroci do lask i poradzi sobie w nowym swiecie uslug i elektronicznych technologii.
@Jorge75
8 listopada o godz. 13:31
To wszystko prawda, ale należałoby się zastanowić, na ile architektem tej polityki był Trump, a na ile jego doradcy (doświadczeni specjaliści często „odziedziczeni” po poprzednich rządach), i jaką politykę zagraniczną prowadziłaby np. Hillary Clinton, gdyby wygrała w 2016. Bo pod koniec rządów Obamy Ameryka doszła do ściany. Po dwóch dekadach globalizacji obudziła się spauperyzowana, zadłużona, ze strukturą społeczną jak w trzecim świecie, a przede wszystkim uzależniona gospodarczo od Chin, które na tejże globalizacji – wykorzystując głupotę USA i całego Zachodu – zbudowały mocarstwo silniejsze niż Rosja. W dodatku skokowy spadek cen ropy i globalny trend odchodzenia od paliw kopalnych zagroziły pozycji dolara, który po upadku złotego standardu w 1971 r. utrzymywał pozycję światowej waluty rezerwowej właśnie dzięki ropie.
W takiej sytuacji USA musiało przynajmniej częściowo wycofać się z roli „żandarma świata”. Nie z powodu umiłowania pokoju, lecz braku pieniędzy, podobnie jak firma, która w sytuacji kryzysowej wycofuje się z niektórych rynków, żeby przetrwać. Amerykanie musieli też zmienić podejście do Chin, bo handlowe relacje z tym krajem były oparte na bardzo niesymetrycznych, niekorzystnych dla USA warunkach.
Biden będzie musiał wziąć to wszystko pod uwagę. Nawet jeśli pójdzie inną drogą niż Trump, nie może wrócić do tego, co było przedtem. Na przykład w sprawie finansowania NATO w Europie prawdopodobnie będzie kontynuował politykę Trumpa.
Tak czy inaczej, dla Polski Biden to dobry wybór. Bo nawet jeśli realnie będzie prowadził wobec naszego regionu taką samą politykę jak Trump, to jego prezydentura psychologicznie bardzo osłabi PiS. A u nas psychologia ma w polityce większe znaczenie niż fakty.
Wygrać z Trumpem lub (w niedalekiej przyszłości) z Kaczyńskim to nie ,,problem” bo to jest likwidacja SKUTKÓW. Prawdziwym wyzwaniem jest ustalenie PRZYCZYN i możliwie jak największe zneutralizowanie ich. Bo jeśli nie, to za parę lat TO wróci i to z większą siłą.
Mad Marx
8 listopada o godz. 21:22
To opinie światowej prasy co wyraźnie zaznaczyłem…
Po drugie, nigdy, w mojej ocenie, Orange Trump w czasie sprawowania urzędu prezydenta nie „wykazał się” jak obrońca „praw człowieka” gdziekolwiek, ale może coś przeoczyłem.
I jeszcze jedna opinia:
„Autokraci – Władimir Putin, Xi Jinping, Mohammed bin Salman, Recep Tayyip Erdoğan i inni – byli zarówno głęboko niepewni siebie, jak i ośmieleni podczas pierwszej kadencji Trumpa. Postrzegają go jako pokrewnego ducha i są pewni swojej zdolności wpływania na niego i przekonania go. Trump przyznał to samo Bobowi Woodwardowi: „To zabawne, moje relacje – im są twardsze i wredniejsze, tym lepiej się z nimi dogaduję… Te łatwe to te, których może nie lubię tak bardzo lub nie potrafię się z nimi tak dobrze dogadać”. [“It’s funny, the relationships I have—the tougher and meaner they are, the better I get along with them … The easy ones are the ones I maybe don’t like as much or don’t get along with so much.”] Te poufałe (cozy) relacje będą kontynuowane i przyspieszane w drugiej kadencji [jeśli wygra]. Trump jest łatwy do odczytania, a mieszaniną pochlebstw i zachęt przywódcy wezmą Trumpa do własnych celów, czy to eliminacji sprzeciwu w kraju, czy przymknięcia oczu na agresję regionalną”. (TW)
Ad remm,
podpisuję się pod większością tego co napisałeś. Polityka nowego prezydenta będzie miała inną formę, ale treść pozostanie, bo dla Ameryki droga obrana przez Trumpa jest w tej chwili optymalna. Przypomnę, że wybierany był prezydent USA, a nie prezydent świata.
Uważam jednak, że Clinton miała okazję się wykazać pełniąc funkcję sekretarza stanu u Obamy. Miała więc swój udział w prowadzeniu Ameryki do ściany, stąd Twoja sugestia, że lepiej poradziłaby sobie na arenie międzynarodowej wydaje mi się być pozbawiona podstaw. Zwrot, jakiego dokonał Trump w polityce zagranicznej byłby niemożliwy dla Clinton, gdyż oznaczałby dla niej przyznanie się do błędów jej polityki za czasów Obamy.
Redaktor,
USA wspierały Pol Pota w ’79, żeby zaszkodzić Wietnamowi robiącemu porządek w Kampuczy.
Biedroneczkiwkropeczki,
patrząc z naszego punktu widzenia MOŻE i masz rację. Rozpatrujemy to jednak z punktu widzenia Ameryki.
Nikt nie mówi o 5% wydatków na obronność. Mówimy o 2% zadeklarowanych przez wszystkich członków NATO. Wydawanie przez Niemcy mniej na zbrojenia oznacza, że mają więcej na inne wydatki, czytaj są bardziej konkurencyjne. Nie kupują też nowych zabawek, więc jest to podwójnie bolesne dla USA, bedacego największym eksporterem broni.
Biedroneczkiwkropeczki,
budżet obronny Niemiec w 2020 to 50,25 mld €, budżet USA to 750 mld $. Czyli Niemcy musiałyby wydawać ponad 12 razy tyle co teraz, żeby być największą armia świata. Czyli przeznaczać ponad 17% PKB na zbrojenia rok w rok.
Nie strasz dziadkiem w Wehrmachcie.
@jorge
A czytał pan Garton -Asha w OKO.press? Polecam radykalnie inną perspektywę.
Bo tak to możemy się szczypać w nieskończoność i zdaje się o to panu chodzi.
@Kalina
7 listopada o godz. 19:29
Jestem jednym z tych 70 mln pajaców i dwa razy głosowałem na Trumpa i jestem z tego dumny. Głosowałem m.in. za likwidacją współczesnych „plantacji demokratycznych” dla Czarnych Amerykanów w większości duzych miast amerykańskich i przeciw nieograniczonemu mordowaniu dzieci nienarodzonych w ramach nielimitowanej niczym aborcji. Charakter Trumpa nie ma nic to do rzeczy. Gdyby nie charakter Trumpa H.Clinton byłaby prezydentem, USA republiką bananową i pachołkiem reżimu chińskiego. Tylko Trump (ze swoich charakterem) mógł wygrać z draństwem demokratów. Tacy „dżentelmeni” jak Romney i wcześniej McCain nie mieli szans. To media zrobiły z Trumpa satrapę i pajaca, bo tron amerykański miała objąć absolutna królowa Ameryki Hilary i miał go jej przekazać król Barack Pierwszy.
W obecnych wyborach Trump otrzymał najwięcej głosów mniejszości rasowych ze wszystkich kandydatów republikańskich w ostatnich 60 latach. Emerytowany dziennikarz CBS News Bernard Goldberg (umiarkowany krytyk Trumpa) napisał kilka tygodni temu na swojej stronie internetowej, że największym zagrożeniem dla demokracji jest współczesne dziennikarstwo i współczesne media. Kto przez ostatnie 5 lat śledził jak media pisały na temat Trumpa i Ameryki, to dojdzie do podobnego wniosku. Fałszywe wiadomości (bez pokrycia i anonimowe źródła), odpowiednio selekcjonowane wiadomości (przedstawianie w korzystnym świetle swoich faworytów) i totalna krytyka przeciwnika (np. Trumpa) były na porządku dziennym. Media amerykańskie totalnie współpracowały antyamerykańskimi elitami „demokratycznymi” próbując zniszczyć Trumpa poprzez zarzut współpracy z Rosjanami w 2016 roku. Podobnie było z impeachmentem i wszystko na nic. Polskie media też uważam za stronnicze. Polityka, GW, i nawet TP popełniały te same grzechy i również uważam je za stronnicze i nieobiektywne.
Szanowni dyskutanci i szanowne elity dziennikarskie.
Biden będzie tylko atrapą prezydenta. Jego stan fizyczny i umysłowy nie pozwala na pełnienie funkcji prezydenta. Facet nie kontroluje tego co mówi i często nie wie gdzie się znajduje. Może Ameryka mieć szybko prezydent Harris, ale jest to kobieta o poglądach prawie komunistycznych (najbardziej lewacka w obecnym senacie- „lepsza” nawet niż B.Sanders) i odmawia swoim przeciwnikom prawa do obrony. Pokazało to przesłuchanie w senacie sędziego Kavanaugh. Jeżeli tego nie dostrzegacie, to żyjecie w innej rzeczywistości.
I jeszcze na koniec napiszę, że wybory obecne zostały prawie napewno sfałszowane. Jest za takim stwierdzeniem wiele przesłanek. Dot. to takich stanów jak PA, MI, WI, NV, AZ. Nie wiem czy Trump to obecnie udowodni, ale za kilka lat dowiemy się prawdy. Znajdą się ludzie, którzy dojdą do pełnej prawdy.
A CO DALEJ ….? pytał przekorny rabin pewnego księdza? Co dalej z AMERYKĄ?
-Junion dźek i coca-colę, rifle i,, Rio Bravo”..chweing-gum zna cały swiat i kojarzy z USA?
Co po Bidenie i co po USA?..
Pytany przez rabina prałat…odpowiedział..No mogę najwyżej zostać papieżem…i to wszysko?” Rabin swoje a potem? A potem?”
No czego pan byś chciał do diabła…!! Przecież nie zostanę Chrystusem..!!”
Rabin spokojnie po swojemu odparł..,,A widzisz pan? Jednemu ,,naszemu” u was się udało”! I pan o tym wiesz!”
Patrząc bez emocji na ten obrazek..i myśląc w sposób ,,Rabiniczny”…o historii..i religii…mozna jak w kabale…wiele wysnuć..
KOMU SIĘ UDA TERAZ WPŁYNĄĆ NA LOSY LUDZKOŚCI?
Chrześcijanie myslą ze to oni wpłynęli…
@Jorge75:
A dlaczego Stany nie ograniczą wydatków na wojsko? Wśród przyczyn rozczarowania demokracją, wskazuje się nieograniczenie wydatków na obronność po zakończeniu zimnej wojny. Ludzie oczekiwali premii za przejście w stan pokoju, tymczasem jej nie dostali. Nie doszło do żadnego przeniesienia tych wydatków na, powiedzmy, poprawę infrastruktury, programy socjalne, badania medyczne, czy jakąś spektakularną obniżkę podatków.
Z polskiej perspektywy jest sporo lęków przed Rosją, która jest krajem od Polski większym i z arsenałem nuklearnym. Ale z punktu widzenia świata, USA maja bezpieczną przewagę wojskową nad wszystkimi innymi. Oni nie musieliby tyle łożyć na armię, gdyby rzeczywiście chodziło o bezpieczeństwo narodowe.
No i kolejna rzecz — Trump często narzekał na to, co amerykańska gospodarka przez to traci, wskazywał na „nieuczciwość” offsetu przy zamówieniach zbrojeniowych itp., ale nie zająknął się, że wiele zyskuje. Czy Polska kupowałaby F-16, gdyby nie oczekiwała w pakiecie zacieśnienia współpracy, co z kolei było powiązane z pozycją militarną i polityczną USA? Za F-16 sporo przemawiało, ale za konkurencją też — nieprzypadkowo Węgrzy i Czesi wybrali inaczej. Teraz mamy projekt F-35 i znowu, włącza się w budowę wiele państw, bo znowu to nie jest tylko model samolotu, ale cała operacja biznesowo-polityczna.
Nie potrafię odpowiedzieć, czy to się w sumie USA opłaca czy nie: wiele dają i wiele biorą, a duża część z tego nie ma charakteru pieniężnego, bo może jeszcze technologię się da jakoś wycenić, ale bezpieczeństwo jest trudniej. A dumę narodową? Widzę jedynie, że argumentacja Trumpa, którą tu powtarzasz, jest nieuczciwa i zakłamana, bo uwzględnia tylko jedną stronę równania — to co „dają” Stany, uważając „branie” przez nie, za rzecz naturalną i oczywistą.
@pawel markiewicz:
Rolnicy? Polityka od dawna nie realizuje potrzeb grup ludzi. To się sprzedaje zbyt wąsko. Sprzedaje się ogólnikowy przekaz. BTW. miałem jesienią roboty ogrodowe, które w gruncie rzeczy pasowały pod słynne „oczko wodne+” Dudy. No więc dodaję informację, że pieniądze na projekt z kampanii prezydenckiej skończyły się w sierpniu. No, ale ja nie głosowałem na Dudę, więc nie czuję się oszukany.
Ja się zgodzę, że PiS bardzo dobrze wpisuje się w ideologie i mitologie polskie. Ale ich nie wymienisz z dnia na dzień. I druga rzecz — znasz naród bez takich mitologii? One mogą się różnić, co do szczegółów, ale wszędzie jakieś są.
Joe Biden nie otrzymał jeszcze gratulacji i życzeń od min.:
Putina
Kim Dzong Una
Jair Bolsonaro „Trumpa tropików” z Brazylii
oraz Andrésa Manuela Lópeza Obradora z Meksyku.
Dzielni chłopcy narodowcy mają się zjechać patriotycznie w środę.
Czy kaczy fuc stanie na ich czele i w ramach akcji W2 poprowadzi ich na Watykan i Waszyngton?
Trzeba przecież „bronić kościoła za każdą cenę”.
Nie będzie nam latynoski papa postponował polskiego kardynała!
Nie będą zbałamuceni amerykańscy lewacy niszczyć „świata jaki znamy i jaki jest w naszych głowach”!
Kaczyński, wyłaź z piernatów, prowadź do boju!
Szkoda marnować energię wysportowanych chłopaków. A i w kraju lżej będzie oddychać.
Tylko potem nie maż się, że byłeś na prochach, jak cię oskubią do kości.
@Jagoda
„Nie będzie nam latynoski papa postponował polskiego kardynała!”
Wydaje mi się, że Gulbinowiczowi oberwało sie za dzialki sprzedane za bezcen Morawieckiemu, a nie za ukrywanie pedofilów.
@Roman17
Bezcenne. Mamy wgląd dzięki Panu w trumpistowski stan umysłu.
Bez komentarza, bez odbioru. Ale Polak mówiący językim putinowskiej propagandy antyamerykańskiej, to jednak kompromitacja.
remm
8 listopada o godz. 22:28
A u nas psychologia ma w polityce większe znaczenie niż fakty.
Nie tylko u nas. Polityka to przede wszystkim emocje i „zgrabnie przyrządzana” opowieść.
roman17
9 listopada o godz. 0:45
Mioooodzioo, istne cuda na kiju!
Zamach smoleński w amerykańskim wydaniu.
Nie chcielibyście przypadkiem Kaczyńskiego, Rydzyka i Macierewicza, żeby Wam pomogli „dojść do prawdy”?
Spuścimy tanio. Ba, może nawet zapłacimy cargo 😉
J.F.Kennedy…miał rzec do słuchaczy….Najwiekszym wrogiem Prawdy nie jest kłamstwo. Kłamstwo stosunkowo szybko ludzie obnażą i poznają. Gorszy jest uporczywie powtarzany MIT..
…Mity i kreatywne opowieści sa materią codzienną propagandy.
Propaganda zaś..to straszna gryząca ,wierzgająca i kopiąca kobyła…Dobrze opłacana..i bezkrytycznie bezwstydna..
PAK4
Prócz Polski, znam tylko UK. Tutaj też mamy takich którzy głosuja doopami ale oni są marginesem. Populizm, choć istnieje, to jest stonowany. Partie polityczne, te poważne , raczej nie obiecują gruszek na wierzbie. Ale najważniejsze to w UK ludzie od wieków myśleli za siebie w przeciwieństwie do Polski gdzie ludziska myśleli tak jak stado albo, co najgorzsze, kazał myśleć KrK. Podejście przeciętnego Polaka do obowiązkow obywatelskich wydaje sie być bezrefleksyjnym i decyzje przy urnach mają horyzont czasowy do poniedziałku.
@roman17
9 listopada o godz. 0:45
Rozumiem, ze działał Pan w szeregach Polish Americans for Trump:))) Skoro juz zwrócił sie Pan do mnie, to uprzejmie informuję, ze interesuje mnie polska racja stanu, a nie amerykańska, jakakolwiek ona jest. W interesie Polski są Stany Zjednoczone Ameryki otwarte na swiat, przyjazne temu swiatu, w tym Unii Europejskiej i Polsce, odcinajace sie od homofobii i rasizmu. Na takie USA liczę pod rzadami Bidena i Harris. Nie jestem oryginalna w swoich pogladach, zdaje sie, ze podobnie myslą media amerykańskie. I nie one zrobiły „gebę” Trumpowi, ale on sam własnoręcznie wykreował się na macho XIX-wiecznego. Czekałam tylko, kiedy namaści Ku-Klux-Klan. Europa takich macho nie trawi, sympatie do takich typów błąkaja sie jeszcze w Europie Wschodniej, jak Polska i Rosja, i na obszarach dawnych posiadłosci tureckich i zwiazanych z tym wpływów, jak Wegry.
Adam Szostkiewicz
9 listopada o godz. 9:17
Wystarczy włączyć TVPutin czy „katolicki głos w naszych domach”, a ten język wyleje się z siłą Niagary.
Nawet corega tabs długo tego z człowieka nie zmyje.
Roman 17…No trzeba powiedzięć w oparciu o wpis z czego składa się pańska dieta….Napisz pan jeszcze nieco. Trump ma silną osobowość…to fakt..Ocena skutków tej osobowości jeszcze potrwa..
Mur Mexykański i obawa przed Latynosami z jednej strony i troska o aborcję..
..Miliony zakażonych amerykanów to .m.in rezultat jego uroku i jego wizji.
Podobną politykę prezentowało nad Wisłą kilkunastu jego czcicieli.
Biznes biznes,kłamstwa ,chwytliwe hasła.. My tu k..wa w ameryce my tu kwa w Polsce…! Wstrzykujcie sobie pod skórę ACE”
Debil..na piedestale.. Pogardzani Wietnamczycy..,,.bez wartości demokratycznych” Ludność w rozmiarach Niemiec…i Covid jednak inaczej..
Poniesiona nad mikrofonem dumna i bezczelna morda ..powielana była w Polsce jako model…nie tylko w Sejmie..
Zostanie na trochę…i zaduch też.
.Bezczelny dziwkarz z Pismem Świętym obrońca religii i jej moralności… brr…,fuj..Handlarze ofiarami aborcji z Chin setki tysięcy zamrożonych łożysk ,płodów, organów wycietych więźniom w Chinach….na amerykańskim ,rynku urody” wizażu i antykoncepcji..Kliniki od skóry biustu i zmarszczek…żerujące na organach i wycietych bezprawnie w chińskich więzieniach..Tfuj.. Dobry amerykański ,,humanista i obrońca zycia”..
Ani słowa w zakazach ograniczeniach..w eksperymentach na truciznach biologicznych… które wprowadzono NIE Z JEGO INICJATYWY”…ale WHO.
Typowy pis DUKE..bez wstydu kopięcy tylko nie swoich.
@pawel markiewicz
9 listopada o godz. 9:31
Z przyjemnoscią dam w tym miejscu wyraz mego podziwu dla wielowiekowej kultury politycznej UK, jesli nawet nieco sie rozmyła w ostatnich latach na skutek napływu imigrantów, zwłaszcza z Polski:)))
Zamiast usuwać ewidentną trollernię Wy wchodzicie jeszcze z nią w polemikę. Oczywiście to nie moje poletko, ale piszę to pod kontem refleksji n/t wad demokracji. Nie może być tak dłużej że pod pozorem pluralizmu i ,,wolności” słowa w przestrzeni publicznej istnieje sobie w najlepsze i rośnie w siłę faszyzm. I nikt nad tym od dziesięcioleci nie panuje bojąc się oskarżeń o cenzurę. Mało jeszcze historycznych doświadczeń?
@roman17
9 listopada o godz. 0:45
Romanie – wspaniale. Jak rozumiem teraz to się zacznie – Hillary, Obama i inni prominenci Demokratów powrócą do swojej ulubionej przekąski w postaci dzieci? Zamawianych zamiast pizzy z pewnej waszyngtońskiej pizzeri? Jak rozumiem Covid Ci nie straszny bo szprycujesz się za radą swojego idola domestosem? Dlatego informacje o masowych zakażeniach w USA traktujesz jako typowego fake newsa? Masz auto z silnikiem diesla – dodatkowo tak ,,podrasowane” by bardziej kopciło bo globalne zmiany klimatyczne to wymysł lewaków?A ogólnie talent biznesowy Twojego prezydenta Ci najzwyczajniej imponuje – siedmiokrotny bankrut, który pomimo tego wypełnił trescią ,,american dream” czyli jednak odniósł sukces…dzięki pieniądzą tatusia?
Jak widzę jesteś też katolickim rygorystą moralnym – to ,,przeciw nieograniczonemu mordowaniu dzieci nienarodzonych w ramach nielimitowanej niczym aborcji” – więc jak zapatruje się Towja surowa moralność na kilka rozwodów (podobno Mela tylko czeka) oraz dymanie (a potem kupowanie ich milczenia) gwiazd porno i to w czasie gdy Melania mówiąc waszym górnolotnym językiem była brzemienną?
Zwykle to sprawujący władzę mają możliwość dokonywania manipulacji na swoją korzyść a nie opozycja. Ale co tam jakaś logika…
Reasumując: alboś typowy polski dureń (u nas takie głąby głosują na PiS i Konfabulację) albo ruski troll.
@Adam Szostkiewicz
9 listopada o godz. 9:17
@Roman17
I na wyborach glos takiego „plaskoziemca” ma wazyc tyle samo co moj?
„Posłanka PO Izabela Leszczyna nie kryła radości z wygranej Joe Bidena w USA. Na Twitterze zamieściła zdjęcie kieliszka z alkoholem i flagę Liberii.Napijmy się za zwycięstwo Joe Bidena” – jak wiadomo, prezydenta Liberii.
Tutaj bratanica Mary Trump o swoim wuju (okrutny jest to człowiek):
https://www.theguardian.com/us-news/2020/nov/08/mary-trump-on-the-end-of-uncle-donald-all-he-has-now-is-breaking-things?CMP=share_btn_fb
@NH
Nie do wytrzymania te pańskie lustracje. Posłanka miała rację, bo Biden z Kamalą Harris nie ignorują problemu rasizmu w USA, a Liberia została założona przez wyzwolonych z niewolnictwa amerykańskich Afrykanów i dlatego ma flagę wzorowaną na Stripes and Stars. Piszemy o tym w właśnie wydanym przez Politykę pomocniku historycznym o dziejach Afryki. Polecam się dokształcić i uwolnić z uprzedzeń, jakie panem kierują.
PAK4,
budżet na rok 2021 został ograniczony o 2,1 mld $ w stosunku do 2020.
Kompleks zbrojeniowy w Stanach to jak u nas górnictwo, tylko bardziej. Partia, która naruszy interesy tego kompleksu musi się liczyć z przegraną w następnych wyborach. A że wybory uzupełniające odbywają się co 2 lata, w praktyce stale trwa kampania wyborcza. Dlatego nacisk Stanów na partnerów o zwiększenie wydatków zbrojeniowych. Dzięki temu USA może zmniejszyć swoje wydatki bez naruszania interesów bazy wyborczej.
Redaktor,
przeczytałem, dziękuję.
Czy zdaje sobie Pan sprawę z tego, że powodem moich uszczypliwości są Pańskie szpile? Ładuje je Pan każdemu oponentowi.
Jacek, NH
9 listopada o godz. 11:18
… twardy z ciebie łeb, ale jak ci – jak sam piszesz – druga „żyłka pierdolnie” to Orange Tramp wróci do swoich slamsów…
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow „Z gratulacjami Moskwa zamierza poczekać do oficjalnego ogłoszenia wyniku wyborów w USA”. No ale Andrzej Duda, to dopiero źle zrobił. Żałośni jesteście
Kalina
Pewnie zdziwi kiedy powiem, że rozmycie kultury politycznej widać bardziej wśród rdzennych Brytyjczyków a nie emigrantów. Wg Institute for Social Studies, bardzo szanowanej instytucji od analizy trenów społecznych w UK, łatwiej o leniucha roszczenowca wśród białych rdzennych Brytyjczyków niz pośród innych grup etnicznych. Pare lat temu byłem na uroczystościprzyjmowania mojego dziecka do Royal College of Surgeons. Pośród 150 kandydatów znalazłem może 40-50 białych twarzy reszta to byli synowie i córki emograntów. Biali Brytyjczycy tracą chęć do nauki i kształcenia.
@Jorge
O nie, ładuję szpile tym, którzy na to zasługują. Na przykład panu. Pisze pan, że przeczytał Garton Asha. I co? Nic, bo choć w innych wpisach wywodzi pan, jakim geniuszem polityki zagranicznej był Trump, to na solidną i rzeczową krytykę tej tezy, nie odpowiada pan ani słowem. Zresztą nie musi pan, nie jestem ciekaw.
@NH
a dokładnie o co ci się rozchodzi ? wiadomo , że Biden wygrał i bedzie prezydentem. Nic nie zmieni składanie gratulacji w styczniu przez Russsów. Nic nie pomoże gratulowanie ” udanej kampanii ” przez Dudę Andrzeja. Stało się i to początek waszego konca , populisci
@Roman17
‚że wybory obecne zostały prawie napewno sfałszowane. Jest za takim stwierdzeniem wiele przesłanek. Dot. to takich stanów jak PA, MI, WI, NV, AZ. Nie wiem czy Trump to obecnie udowodni, ale za kilka lat dowiemy się prawdy. Znajdą się ludzie, którzy dojdą do pełnej prawdy’
Możemy wam podesłać Macierewicza. Jestem gotowy opłacić mu one-way ticket z własnej kieszeni.
Już 9 listopada 2016 roku Putin wysłał telegram z gratulacjami do Trumpa:
Поздравление Дональду Трампу с победой на выборах Президента Соединённых Штатов Америки
Владимир Путин направил поздравительную телеграмму Дональду Трампу по случаю победы на выборах Президента Соединённых Штатов Америки.
9 ноября 2016 года
11:30
В телеграмме В.Путин выразил надежду на совместную работу по выведению российско-американских отношений из кризисного состояния, а также по решению актуальных вопросов международной повестки дня и поиску эффективных ответов на вызовы глобальной безопасности.
Президент России также выразил уверенность, что выстраивание конструктивного диалога между Москвой и Вашингтоном, основывающегося на принципах равноправия, взаимного уважения и реального учёта позиций друг друга, отвечает интересам народов наших стран и всего мирового сообщества.
В.Путин пожелал Д.Трампу успехов в столь ответственной деятельности во главе государства.
Gratulacje dla Donalda Trumpa z wygranej w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych
Władimir Putin wysłał telegram gratulacyjny do Donalda Trumpa z okazji zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
9 listopada 2016 r
11:30
W telegramie Władimir Putin wyraził nadzieję na wspólną pracę nad wyprowadzeniem stosunków rosyjsko-amerykańskich z kryzysu, a także zajęciem się aktualnymi kwestiami z agendy międzynarodowej i znalezieniem skutecznych odpowiedzi na wyzwania globalnego bezpieczeństwa.
Prezydent Rosji wyraził również przekonanie, że budowanie konstruktywnego dialogu między Moskwą a Waszyngtonem, opartego na zasadach równości, wzajemnego szacunku i rzeczywistego uwzględnienia swoich stanowisk, jest zgodne z interesami narodów naszych krajów i całej społeczności światowej.
Władimir Putin życzył Trumpowi sukcesów w tak odpowiedzialnej działalności jako głowie państwa.
—————
Przypomnę, że The United States presidential election of 2016 was the 58th quadrennial American presidential election, held on Tuesday, November 8, 2016.
—————————-
Amoniak smrodzisz jak skunks…
@Jacek, NH
9 listopada o godz. 12:58
Niby-prezydent Duda wzoruje sie oczywiscie na najgorszym. Tak jak robi zwykle wiekszosc pisowcow 🙁 Bo wzorowac sie na najlepszych to juz nie wydola 😉
Przyklady? W Niemczech to politycy wybieraja sedziow. To, co nam pisowcom nie wolno?
pawel markiewicz
9 listopada o godz. 13:06
Na początku lat 90. miałam okazję pomieszkać na angielskiej prowincji.
Obserwowałam dokładnie to, o czym piszesz. Plus ogromne mniemanie na swój temat.
Jestem ZA!
Żadnego wcześniejszego przejmowania władzy przez opozycję, rząd techniczny.
Suweren musi wypić to piwo do ostatniej kropli. A potem wywieźć „zbawców”, niezależnie od przyodziewku, na taczkach z gnojem.
Że będzie nas to wszystkich kosztować? Będzie!
Ale nie ma nic za darmo.
https://wiadomo.co/prof-radoslaw-markowski-ludzie-powinni-zakosztowac-pis-u-do-konca/?fbclid=IwAR1pqOneJdVVx_l1RWdQC1ZUlaDyl1AGobAqH3GdTmo-WRmYxT8bZb9pf3w
Panie Redaktorze,
Zdaje sobie sprawe, ze ten komentarz sie nie ukaze, tak jak moj ostatni, napisany ponad 24 godziny temu.
Okrelil mnie Pan jako „tumpiste i prawicowca”. Na moje pytanie o podstawy takiego „znakowania” stwierdzil Pan, ze posiada archiwum moich wypowiedzi i tam, jak domyslam sie, jest potwierdzenie Pana tez. Poprosilem ( tekst nie zostal opublikowany) by siegnal Pan do archiwum i wykazal slusznosc okreslen. Do tej pory Pan tego nie zrobil. Mam podstawy sadzic, ze dowodow Pan nie posiada, nie ma ich w archiwum, gdyz nie jestem ani „tumpista” ani „prawicowcem”. Rowniez nie posiada Pan dowodu na „przyklejanie etykietek” Panu czy innym dyskutujacym przeze mnie. Inaczej mowiac to, co Pan napisal o mnie jest bezpodstawne. Wobec tego czym Pan sie rozni od Trumpa, ktorego Pan krytykuje – on tez ma podobne zapedy. Merytorycznie niczym. Praktycznie zas jest tak, ze Trump wypowiada bezpodstawne sady na arenie swiatowej Pan zas robi to, patrzac z perspektywy swiatowej, w „prowincjonalnym” blogu w „prowincjonalnym” czasopismie.
@W.O
Dobrze, jeśli tak panu przeszkadza moje zaklasyfikowanie pańskiego postu, to proszę powiedzieć, jakie są pańskie poglądy polityczne, a nie przytaczać opinię nieznanego szerzej w Polsce Brytyjczyka, specjalizującego się w tematyce afrykańskiej, to wtedy sprawa będzie jasna i chętnie wycofam się z odczytania pańskiego wpisu jako prawicowgo i trumpistycznego w wymowie. A archiwum nie jest do użytku publicznego.
@Jorge75:
Oczywiście. I ja nie miałem za złe Trumpowi że na to naciskał. Miałem za złe, że naciskał demagogicznie.
Bodaj u Kissingera czytałem, że polityka USA nigdy nie jest ani tak idealistyczna, jak twierdzą entuzjaści, ani tak egoistyczna, jak twierdzą krytycy. To w sumie truizm, ale do czasów Trumpa. Bo jak dla mnie, Trump był wyraźnym wyborem tej jednej, egoistycznej drogi.
Panie Redaktorze,
„…to proszę powiedzieć, jakie są pańskie poglądy polityczne,..”
„…chętnie wycofam się z odczytania pańskiego wpisu jako prawicowgo i trumpistycznego w wymowie. ”
To nie ja mam cokolwiek udawadniac. „Pilka” jest po Pana stronie.
@W.O
Piłka? Ja z panem w nic nie gram. Czy tak trudno panu odpowiedzieć, po jakiej stronie jest pan w sporze o trumpizm? Bo ja swoje zdanie przedstawiłem.
W zeszlym tygodniu, na 2 miesiace przed odejsciem, Trump zwolnil Marka Espera, szefa Pentagonu , inni zaraz potem zrezygnowali. Trump zainstalowal swoich.
http://www.politico.com/news/2020/07/17/trump-loyalists-pentagon-366922
W tym tygodniu wycofal sie z umowy o „otwartym niebie” (open skies treaty) i zniszczyl samoloty, ktore podawaly ruchy wojsk.
(zobacz youtube, ponizej: „clean up on isle 45” )
https://www.youtube.com/watch?v=wUtZqMf-FdU
Ponizej: polityka, jedyny artykul w prasie polskiej
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1957682,1,amerykanie-wycofuja-sie-z-umowy-o-otwartym-niebie.read
Czy nie warto zwolnic z protestami az bedzie nowy prezydent USA?
@Mcoy
Nowy prezydent już jest, i to bezinteresownie życzliwy Polsce. Protest w obronie praw kobiet i mniejszości na pewno nowemu duetowi prezydenckiemu nie przeszkadzają.Mieszczą się w ich formule społecznej róžnorodności.