Nigdy z Gowinem nie wchodźcie w alianse
Polska znów nierządem stoi. Niektórzy naiwnie wierzyli, że Gowin dogada się z opozycją, a tymczasem dogadał się z Kaczyńskim. Uratował swą kanapową partię, satelitę PiS, przed rozłamem i siebie przed wypadnięciem z politycznych rozgrywek w obozie władzy. Wykorzystał małe poparcie Polaków dla głosowania Sasina i dobrą wolę liderów opozycji, aby spróbować z jego pomocą je utopić.
Opozycja, a głównie Koalicja Obywatelska, dopięła swego wraz z samorządowcami: głosowania 10 maja nie będzie. Ale nie ma pewności, czy nie dojdzie do niego np. za dwa tygodnie. Bo i z Kaczyńskim nie warto wchodzić w żadne alianse. Gowin nie ma gwarancji, że deal zostanie dotrzymany przez „szeregowego posła”.
Ten deal oznacza, że Polska wprawdzie uniknie śmiercionośnego plebiscytu 10 maja, ale za cenę defenestracji praworządnej demokracji konstytucyjnej. Wyleciała ona przez okno z biura Kaczyńskiego i spadła na bruk przy Nowogrodzkiej, niczym fortepian Chopina wyrzucony przez carskich kozaków.
Kaczyński rozgrywa swą partię od lat dwoma podstawowymi metodami. Metodą siania chaosu i metodą salami. Sieje chaos, by potem zrobić krok w tył i patrzeć, jak naiwni cieszą się, że jednak nie wprowadził dyktatury. Całkiem jak w znanej przypowieści o kozie rabina. Rabin poradził skarżącemu się na ścisk w mieszkaniu, aby wprowadził do domu jeszcze kozę, a po pewnym czasie ją wyprowadził, a wszyscy domownicy odetchną z ulgą.
Metoda salami polega na stopniowym odkrawaniu kawałek po kawałku konstytucyjnych zabezpieczeń przed rozbrojeniem systemu demokratycznego. Ostatnim krokiem w tym kierunku, po przejęciu kontroli politycznej nad Trybunałem Konstytucyjnym i Państwową Komisją Wyborczą i po „deformie” sądownictwa, jest obezwładnienie Sądu Najwyższego, do czego Kaczyński wyznaczył Zaradkiewicza. Ten ruch zbiega się z dealem z Gowinem, a cel jest jeden: konsolidacja totalnej władzy w rękach Kaczyńskiego i unicestwienie demokratycznej opozycji parlamentarnej.
Krzyki, że tak nie można, są kpiny warte w obozie pisowskim. Ignoruje on także ostrzeżenia ze strony Unii Europejskiej, by Kaczyński nie szedł dalej tą drogą. I co im ktoś zrobi? Zwłaszcza że opozycja jest rozbita, niechętna i niezdolna do konsolidacji wokół tego, by podnieść z bruku „fortepian Chopina”, czyli bronić do końca demokratycznego państwa prawa.
Kosiniak-Kamysz, Biedroń i Hołownia liczą, że jakoś wygrzebią sobie swoje dołki i przetrwają. Nie widzą, że czeka ich los „stronnictw sojuszniczych” PZPR z epoki PRL. Ta krótkowzroczność okaże się zgubna i dla nich, i dla Polski. Jedyne uczciwe stanowisko w tej sytuacji to domaganie się uczciwych, opisanych w konstytucji wyborów prezydenckich. Stan obecny, po pięciu latach rządów Kaczyńskiego, jest taki, że wylądowaliśmy w jakiejś Jarolandii, między resztkami demokracji a wodzowskim państwem monopartyjnym. Jeszcze słychać jęk strun.
Komentarze
Mam watpliwa satysfakcje bo nigdy nie wierzylem w jakiekolwiek dobre intencje Gowina. Dla mnie Gowin byl jest i bedzie intelektualna „ciota”. To kunktator i sprzedawczyk i oszust polityczny. Jedyna pociecha w tym, ze ta malpa nie przerobila lekcji o losie przydoopasow Kaczynskiego. Kazdy ginal politycznie predzej czy pozniej. Gowinowskie Prozumienie lata nie przezyje.
„Jedyne uczciwe stanowisko w tej sytuacji to domaganie się uczciwych, opisanych w konstytucji, wyborów prezydenckich”. – tak, ale na ulicach i z kamieniami i koktailami Molotowa
TUSKU WROC!!!!!!!!
Została nam tylko ulica.
@pawel markiewicz
Michnik pisal kiedyś o takich jak Pan „rozgrzane glowy”. Poparcie dla mołotowów nawet w samym elektoracie PO jest mam nadzieję mizerne, nie wspominając że Kaczyńskiemu o taki właśnie radykalizm opozycji chodzi
A odnośnie debaty to przeraża mnie fakt, że marginalni nacjonaliści potrafią lepiej przygotować do debaty swojego kandydata niż reszta i to pomimo że baza – nie mówiąc o zapotrzebowaniu – na takowego w opozycji demokratycznej jest nieporównywalnie większa.
no to przynajmniej do wyborów obowiązuje stan epidemii i wszystkie przejawy oporu nasza „policja ” będzie traktować jako naruszenia kwarantanny a nie jako opór przeciwko władzy a i sanepid będzie mógł zaszaleć z mandatami
To co Pan napisał o opozycji i jej kandydatach to jakaś żałość.
Co do całej kombinacji – pisałem, że Gowin to kanalia. Jedynym interesem naszego wolnorynkowego państwowca-Robespierre’a jest sam pan Gowin. Reszta to didaskalia.
Problem w tym, że o ile nie była to ustawka, która miała pomóc wybrnąć z idiotyzmu i kociokwiku, w który sam się zagnał nasz Szeregowy Poseł to Gowin ma przechlapane. Kaczynski będzie mu pamiętał to, że się stawiał.
W sumie można zrozumieć Gowina (tak jak i Cyrankiewicza)- dobre trzy PEWNE lata dostepu do koryta, zamiast mozolnie klecić jakiś nowy byt, ktory w następnych wyborach da NIEPEWNY dostęp do żloba.
Gowin i PiS za to „jestem przeciw, a nawet za” zapłaci. MKB ma teraz szansę te jednak nowe wybory rozegrać na swoją korzyść. Pamiętajmy, ze reszta kandydatów chciała grać z szulerami ( wietrzyli swoją szansę na „trupie“ MKB) do końca.
… miales chamie zloty rog – tera masz pincet plus.
jaki narod taki rzad.
i odwrotnie.
Gowę to tępy wuj i prostak niezmierzony….
Przykład Ziobry i Kurskiego świadczy o tym, że można przeżyć tylko trzeba być jeszcze bardziej gorliwym. Gowin to umie, choć się nie cieszy, mniejsza o Porozumienie. Trzeba było słuchać Frasyniuka, a teraz jeśli umiesz liczyć licz na siebie. Tuska zostawmy tam gdzie jest, zrobił już swoje, na pożegnanie napisał książkę.
Pewnie za kilka dni czy tygodni, kiedy powiatowy mąż stanu Gowin Jarosław, robiąc dramatyczne pauzy w swoim przemówieniu, po raz kolejny zaproponuje nową inicjatywę polityczną mającą ratować demokrację, znowu zbiegną się do niego z rozanielonymi oczami liderzy (ha ha ha ha ha!!!) opozycji (ha ha ha ha ha!!), by spijać z jego ust każde słowo i liczyć na cud nawrócenia. A przecież król jest nagi: tzw. Zjednoczona Prawica to przestępczy nowotwór i każdy kto – tak jak Gowin – podjął z nią współpracę, ma brudne ręce i zerową wiarygodność. Z takimi ludźmi można rozmawiać – ale tylko, gdy siedzą na ławie oskarżonych.
W internecie krążył żart, że Porozumienie Gowina rozpadnie się na dwa ugrupowania: Po-rozum i Po-mienie. Ostatecznie wydaje się, że wszyscy wybrali „mienie” 🙂
Bałagan jest niesłychany; PKW stała się dodatkiem do Poczty Polskiej SA, TK czy SN to atrapy od ogłaszania „wyroków”, które zapadają gdzie indziej. Galopujemy po stepie; Kaczyński raczej nie zostanie emerytowanym zbawcą Polski, za to uda mu się przetransportować Polskę z Europy do Azji.
Jeśli byli jacys naiwni, co wierzyli w dobrą wolę i troskę o państwo Gowina, to rzeczywiście się ośmieszyli do cna:))) Ja miałam nikłą nadzieję, ze oferta biznesowa opozycji za puszczenie kantem PiS będzie dla Gowina na tyle atrakcyjna, ze się skusi. Ale cóż…Kaczyński ma większe możliwości przekupstwa i deprawacji. Póki co, nadal nie zamierzam brać udziału w wyborach korespondencyjnych, jeśli nawet odbędą się we wrześniu, listopadzie czy grudniu. Nie boję się zarazy – wychodzę do sklepu, mogę iść na wybory. Nie zamierzam natomiast brać udziału w imprezie, której organizacja jest zaproszeniem do krętactw i fałszerstw.
Słuchałem dziś wystąpienia Hołowni, i trzeba przyznać, że może mieć rację. Bo dlaczego Kaczyński ma przesuwać wybory na lato? Może być, jak spekuluje Hołownia, SN stwierdzi, że nie można ot tak sobie przesunąć wyborów(bo rzeczywiście to przechodzi tylko w dyktaturach) i zrobią wybory korespondencyjne 23 V.
Kalina
Żeby dać się przekupić trzeba już być zdeprawowanym, to się nie dzieje w momencie przekupienia. To proces, on trwa a sam fakt jest już efektem. Ja będąc tam nie zagrałby do tanga Kaczyńskiemu i na drzewo grzbiecie. Dziwi mnie że ci ludzie tam są tacy żadni. Niby szkoły, tytuły a toto be kręgosłupów moralnych. Takie moralne ameby.
Z całym szacunkiem ale na domaganie się uczciwych wyborów jest już za późno.
My Polacy już przegraliśmy TK, SN, PKW, TV (i parę jeszcze tutaj skrótów można dopisać)!
Niestety suweren prawdopodobnie nie potrafi rozwinąć tych skrótów, a tym bardziej nie rozumie że one są dla niego, że one w sposób niezależny od jakiejkolwiek partii powinny bronić jego praw. Słusznie więc ktoś wcześniej napisał taka wadza, jaką se naród wybrał, ba, jest dalej z tego dumny! (Sam znam kilka osób, które choć mnie się to w głowie nie mieści, obstają, że teraz mamy najlepszy rząd od zmiany ustroju! Ich te dyrdymały i majstrowanie w ww skrótach nic nie obchodzi! To jest ten ów suweren.)
Mam nadzieję, że może jednak opozycja się porozumie (ale czy to nie jest ta sama nadzieja którą upatrywaliśmy w odrośnięciu kręgosłupa Gibkiemu Gowinowi???), określi punkty krytyczne wspólne do osiągnięcia i kolejność ich realizacji. Od początku nowych wyborów (zakładam, że będą nowe) postanowi o konsolidacji w drugiej turze wyborów. Przetłumaczy i wytłumaczy to swoim elektoratom, i będzie walczyć o Polskę, a nie czekać aż warunki do starcia będą demokratyczne! (ile już czasu na to samo czekają Węgrzy, Białorusini, Rosjanie???)
Nie wiem czy KO zdecyduje się wystawić tą samą kandydatkę; dla mnie dużo lepszym kandydatem na prezydenta byłby Paweł Kowal. Może jemu udało by się rozbroić bez eksplozji tą pisowską minę-pułapkę; ma w końcu jakieś rozeznanie gdzie w jej środku przebiegają kable.
Odnośnie posła Gowina: robi to dla pieniędzy, czy taki ma charakter?
Nie ośmielam się cytować oryginalnej treści takiego pytania.
Doprowadzili – przypadkiem-nie-przypadkiem – do sytuacji, w której przyzwoity człowiek, nolens volens, musi taplać się w śmierdzącym gnoju…
@mwas:
Obstawiam podobnie. W interesie Kaczyńskiego są jak najwcześniejsze wybory, a dwa tygodnie to dość czasu by choć pospiesznie uprzątnąć bałagan Sasina. Cóż, pożyjemy, zobaczymy.
Gowin miał jedyną szansę, by się zrehabilitować i zyskać opinię przyzwoitego człowieka, ale zmarnował ją bezpowrotnie, z podkulonym ogonem poszedł do swojego pana.
Fortepian Chopina, koza rabina – świetne porównania. „Porozumienie” zaprzepaściło swoją wielką szansę na odlepienie się od zła i zyskanie na znaczeniu . Ale wódz w niej słabiutki ( wewnętrzny podział ) i chorągiewka . Wszystkim mówiącym wcześniej o Gowinie kameleonie szczerze gratuluje znajomości rzeczy.
Krakus Jarosław wykonał „Go”, aby być „win”. I choć w sumie uratował wbrew sobie oblicze prezesa Jarosława żoliborskiego, to nie będzie winer ale całkowity looser. Żoliborski Jarosław złoi krakowskiemu tylną część ciała przy najbliższej przydarzającej się okazji. A ponieważ i inni sprzymierzeni z Jarosławem żoliborskim mogli poczuć się zagrożeni ruchami Krakusa, można się spodziewać intensywnego poszukiwania haków na niego. I spektakularnego zlikwidowania zdrajcy. Cywilna śmierć Go-win’a wielu ludziom z zaplecza PiS sprawi ogromną przyjemność.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ukradł nam Polskę, a szef Porozumienia Jarosław Gowin stwierdził, że będzie w tym wspólnikiem; bez żadnego trybu siadają, dzielą strefy wpływu i decydują, kiedy 30 mln Polaków będzie mogło oddać swój głos w wyborach (SzH)
… dobrze – obrazowo – powiedziane.
Wczoraj doczytałem dzieło Janickiego i Władyki. Udowodnili, że w ostatnim czterdziestoleciu nie było bardziej sprawnego, konsekwentnego i skutecznego polityka od Jarosława Kaczyńskiego. Jestem w szoku. Jak to możliwe? Taki „kurdupel”, „szeregowy poseł”, itd. itd. ….
Wreszcie wiem dlaczego tak bardzo się go boją. Nie doceniałem Go.
A Gowin /idźzwyciężaj/, wierzy, że magia nazwiska mu pomoże i podobno chce walczyć o dobro Polski. Poczekajmy, mimo zarzutów rosnących w czasie jeszcze czekam.
Wybory? – Cyrk opozycji? Powinny się odbyć już jutro by wypuścić publikę z namiotu – puki nie płonie.
@rysszc
Skuteczny, ale w destrukcji, to nie zaleta, tylko zgroza. ,,póki’.
Mendy saturskie roją się, szerszenie giganty atakują…
Dlaczego Sasin nie siedzi w pierdlu?
Kto zapłaci za wydrukowane pakiety wyborcze?
Cytujac klasyka „jak raz sie sku….sz,to juz ku…a bedziesz do konca zycia”.Gowin zrobil to w swoim zyciu po raz kolejny,co przynajmniej dla mnie nie jest zadnym zaskoczeniem.Nie podejrzewam zeby spotkala za to jakas kara ,polski system jest bezsilny,wyborcy zapomna albo uwierza w nowe obiecanki.Moze to troche brutalne ale mam nadzieje ze spotka go los A.Leppera za probe zdrady obozu dobrej zmiany.
Gowin jest znacznie bardziej godny pogardy od Kaczynskiego. Ten ostatni to wstrętny mi, ale opetany jakąś ideą. A Gowin – chorogiewka, byle wygodnie przejść przez życie, niczego nie robiąc, poza minami Katonów i innych Seneków….
Pięknie podsumował to W. Cimoszewicz: Jak nisko upadliśmy, że jeden, niestety mało wartościowy człowiek potrafi trzymać za twarz 30 milionów Polaków? –
Niektórzy spekulowali, że Gowin a to zostanie nowym marszałkiem Sejmu, a to premierem technicznym, a to że będzie tworzył nową chadecję wraz z PSL i częścią masy spadkowej po Platformie, że wreszcie sam będzie w przyszłości kandydował na prezydenta. Nic z tego. Po całym jego hamletyzowaniu, fałszywych negocjacjach z opozycją i nocnym dealu z Kaczyńskim, obecna opozycja będzie się brzydzić dotknąć Gowina nawet kijem od szczotki.
@Tomek 50
7 maja o godz. 19:41
Podobno tylko początki w tej branży są niełatwe. Potem ,,to już robota jak każda”. Klient nasz pan byle miał kasę…
Pan Gowin już dawno jest po ,,pierwszym razie”…
@Tomekn50
Jak mawia inny klasyk „kurwa to nie zawód to charakter”. Teraz właśnie ten przedstawiciel bezkręgowców w ,,Kropce nad i” wciska kit o swoim posłannictwie.
@oa
No cóż, nie siedzi, bo nikt go nie oskarżył, nie sądził i nie skazał.pytanie o koszty jak najbardziej zasadne.
Gowin.Po rozumie,nie?
@jrcanonia
„Gowin miał jedyną szansę, by się zrehabilitować i zyskać opinię przyzwoitego człowieka”
Czy ktoś który głosował tyle razy na niedemokratyczego rządu, który miał prawo gdzieś, tak szybko nagle zostanie „przyzwoitym człowiekiem” według Pana? Gdyby Gowin teraz zmieniłby całkiem swoje poglądy, nawet wtedy w normalnym kraju miejśce dla Gowina byłoby na areszcie na kilka dziesieć lat. Czy Pan nie myśli tak? To wystarcie słuchac jak mówi już wiadomo że to bandyta.
@ Maciej2
Nie udałoby mu się to , bez DUŻEJ pomocy ze strony polskiego KRK…Który chętnie zamieni UE na WNP.
Adam Szostkiewicz
7 maja o godz. 20:23
Otóż to, większości odpowiada ten burdel na każdym polu i w każdej oborze, nie pierwszy to narodek, któremu bezprawie, mętna woda i… bezkarność odpowiada.
Tu nie ma co włosa dzielić na czworo, szkoda życia czasu i zdrowia…
Polacy w burdelu, knajpie… czują się jak u siebie w domu.
Glapa-kasjer reżimu przecież zapowiedział: nam gotówki nigdy nie zabraknie – „nie ma żadnego ryzyka, że gotówki zabraknie”.
No to ferajna się bawi i ma w d00pie inną Polskę.
A złodzieje też mają ubaw i luzik.
Aż niewiarygodne, że żadnego dziada nic nie „ukoronowało” – nawet rachunek prawdopodobieństwa sobie podporządkowali.
Nawet zaraza jakby słabiej ich bierze.
Szkoda Polski – tej piszarazy nie przeżyje.
Thomas
7 maja o godz. 20:39
To wystarcie słuchac jak mówi już wiadomo że to bandyta.
Przecież sam stosujesz to „prawo” hipokryto…
Wystarczy poczytać twe popisy.
Obrzydzenie mnie bierze na mysl co zrobiliscie z Polska. My w latach 80 wymeczylismy wolosc. obecne spoleczenstwo przez lenistwo i pazernosc pozwolilo ja oddac. Zbierajcie plony swojego lenistwa i glupoty.
1 Porozumienie między Jarosławem Gowinem a Jarosławem Kaczyńskim nie ma żadnej podstawy prawnej. To jedno z najbardziej rażących naruszeń porządku prawnego, a zwłaszcza konstytucji.
2 Zwrócenie się do Sądu Najwyższego, by uznał wybory z 10 maja za nieważne, dlatego że tych wyborów nie będzie, jest absurdalnym wnioskiem. Sąd Najwyższy nie ma żadnej podstawy prawnej do uznania czegoś, czego nie było, za nieważne – prof. Andrzej Zoll
Moze w dlugofalowym interesie Palski bylo aby opozycja przegrala w Senacie?
Wybory wyborami ale zapominamy o sądach które w praktyce są już przegrane. To co dość niedawno mówił Janusz Lewandowski u Tomasza Lisa, że Niemcy boją się przenoszenia kompetencji dotyczących ustroju sądów do TSUE urzeczywistniło się w niedawnym wyroku niemieckiego TK. PiS ma teraz narzędzia żeby po prostu olać TSUE niestety
Jak donoszą media w „szykowanych” wyborach prezydenckich Schetyna – mimo jego dementi – ma zastąpić MKB, bo tylko on w KO ma rzekomo szansę zebrać 100 tys. podpisów w krótkim czasie.
Cyrk trwa i tylko clown ma rozrywkę… a Dudescu – niezmącone wysokie mniemanie o sobie i swoich nieziemskich doknaniach w minionej kadencji.
@Thomas:
Za złamanie konstytucji, to w Polsce można zostać pozbawionym biernego prawa wyborczego na, powiedzmy, dekadę. Praktycznie najpierw ludzie sami muszą jednak nie chcieć na kogoś takiego głosować, by ktoś inny go na taką karę skazał.
@pisuarczyk:
Niestety, jedyną ważną instancją dla naprawy Rzeczpospolitej jest suweren i jego postawa wobec łamania konstytucji. A tego żadne opinie prawników nie potrafią zmienic.
Sam dopiero co narzekałem na narzekających na beznadziejność Polaków — tu też dostrzegam, że to nie jest tak, że nikogo to nie obchodzi, bo wielu ludzi to ruszyło. Ilu, powiedzą badania opinii, ale z dotychczasowej historii sądząc, to może nawet z 60 procent uważać, że to łamanie zasad, że źle postąpili, że Kaczyński i Gowin są źli. Ale… jak wziąć tylko tych, którzy uważają, że źle się stało i że to ma znaczenie, to nagle staniem się bardzo małą mniejszością.
Ja rozumiem potrzebę tych wszystkich ludzi, którzy czują się okradzeni ze swoich obywatelskich praw i krzyczą „łapać złodzieja”; ale te okrzyki docierają tylko do przekonanych. A trzeba przekonać chłodnych, obojętnych, zdezorientowanych. PiS mające poczucie szerokiego poparcia zrobi co zechce, bo zawsze może się tym poparciem zasłonić przed krytyką, krajową czy zagraniczną.
Demendecki (44) – adwokat, komornik z Lublina, o utajnionym oświadczeniu majątkowym, kumpel aferzysty Piebiaka i Ziobry ma zostać prezesem SN.
Umacnianie gangsterki trwa.
Szanowny Redaktorze, przecież to są ludzie (obecnie rządzący) głębokiej wiary i jak najbardziej katolickiej, z szerokim poparciem prawie wszystkich kapłanów tej wiary.
Czy aby nie czas zweryfikować swoje przekonanie do Kościoła katolickiego w Polsce? Wiara to indywidualna rzecz każdego człowieka. I nie ma tu co wspominać dawnych „zasług”, za to stał się głównym beneficjentem przemian po 89 roku. Ale to, co wyczynia „konsekrowanymi ustyma i ręcyma”obecnie, przerasta kanony jakiejkolwiek wiary, że już o rozumie nie wspomnę. Kościół bierze udział w, jak to ujął kiedyś ks. prof. J. Tischner czynny i szeroki udział w, „znicestwianiu” narodu/społeczeństwa.
„Po dokonanych obróbkach (przez pisoidów szczególnie) Polska nie jest polska – polska moralność jest faryzejskim przekrętem moralności, myśl polska jest pospolitą bezmyślnością, polska wiara – polską dewocją, a polski katolicyzm – sektą, którą z nicości do bytu powołała schorowana wyobraźnia”.
Norwid mówił: „Znicestwić narodu nikt nie podoła bez współdziałania obywateli tegoż narodu…” Norwidowskie „znicestwić” znaczy nie tylko „unicestwić”, ale również „zmarnować”, „zaprzepaścić”, „opróżnić” i sprawić, że „spełznie na niczym”. Rozmaitymi drogami biegnie marnotrawienie wielkich wartości. Wartości marnotrawią ich przeciwnicy, gdy dowodzą, że nie są one wartościami. Robią to jednak również zwolennicy wartości, gdy przemieniają je w karykaturę, w parodię, w pośmiewisko. W tę właśnie stronę idzie dziś „znicestwienie narodu”. Nie przeciwnicy, lecz zwolennicy „znicestwiają naród”. Nasze myślenie, przedstawiające się jako „narodowe”, stało się rzadkim przykładem bezmyślności. Ono też – przedstawiające się jako „polska myśl narodowa” – znalazło się pośród tych „automatów”, co to stoją przy drodze i… „myślą, że myślą”.
Czy tak ma wygladać Polska, jak obecnie, w oczach Europy i świata?, „o take Polske” walczyliśmy w czasach już odlegle odeszłych, zaprzeszłych?
„Kościół to wielki furgon zaprzężony w ludzkie szkapy” ks.prof.W. Sedlak
Trzeba za wszelka cenę, albo powstrzymać ten oszalały furgon, albo czeka nas katastrofa. Katastrofa uświęcona kościelnym imprimatur, tak jak za rozbiorów. I o dziwo, a może i nie, „ciemny naród”, „szkapy” (mają pisowskie klapki na oczach) to w większości kupuje. To przykre, ale ta cała tzw. opozycja (z niewielkimi wyjątkami) jest rónież pod przemożnym wpływem katolickich-narodowych kaczystowskich fantazmatów. Rzeczpospolita Znicestwiona.
(Ś)Wirus Ci wszystko wyyyypaaaczy. Taka parafrazka z Tuwima.
„Nigdy z Gowinem nie będziem w aliansach”..:)) Brzmi znajomo.
Prezes całkowicie zzombifikował prawicę i jego przewaga w sejmie się utrwaliła, bowiem rządzący stali się monoblokiem.
Ponadto właśnie straciliśmy prawa wyborcze. To czy bedziemy mogli wybrac prezydenta nie jest już przysługującym nam prawem, ale zależy pod tego, co jakis pan Jarek ustali z innym panem Jarkiem. To tak, jakbyśmy mieli pieniądze w banku, ale czy nam je wypłacić i czy wogóle sa nasze zadecyduje kasjerka.
Teraz prezes ma kilka tygodni na obsadzenie prezydenta, po czym zabierze się za opozycję, wolną prasę i samorządy. Wszystko przy oklaskach własnych wyborców i komentarzach pożytecznych idiotów typu „no nie przesadzajmy, nic specjalnego się nie dzieje, opozycja jest słaba itp..” .
Może być tak, że ostatnie wolne wybory były w październiku 2019r.
Lepper bis?
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,143907,25929460,wybory-2020-kandydat-na-prezydenta-zatrzymany-przed-kprm-kim.html#a=351&c=163&t=14&g=a&s=BoxNewsImg1
Chrabota z rp.pl to jednak mocno zakompleksiony niedoszły polityk… dryfuje na mielizny sensu…
Pisze ów redaktor: „I na koniec: polityka to proces. Jesteśmy – chcemy tego czy nie – utaplani w niej po szyję. Celem więc musi być dopłynięcie do brzegu, a nie zawody o złoty medal w kategorii stylu. Dlatego jestem wdzięczny Gowinowi i kiedy w przyszłości sądzić go będzie kryształowy trybunał złożony z sędziów z ul. Czerskiej pod przewodnictwem Bartosza T. Wielińskiego (nie sądzę, by zechciał nim być Adam Michnik) podejmę się obrony i nie dopuszczę do skazania„.
Cierpi na niemoc i zawiść, i daje stęki, a raczej żałosne belcanto eunucha…
@pisarczyk
Tak, też jestem zbulwersowany, w końcu znam JG osobiście od wczesnych lat 70.
@art63
tak, tak, pieśń konfederatów barskich się kłania. I że wolnych wyborów już nie będzie w przewidywalnej przyszłości.
@optymatyk
Norwid był żarliwym katolikiem i ulubionym poetą ks. Tischnera.
@PAK
Najpierw trzeba zbudować własną wspólnotę przekonań , i to się dzieje, a potem iść do obojętnych ze świadomością, że misja może być beznadziejna z wielu przyczyn. Być może nadchodzi czas ideowych i politycznych katakumb, w których trzeba przetrwać szturm nacjonalistów.
Gowin powiedział kiedyś o sobie, dawno temu już, że przeraża go jego własny cynizm.
Wiadomo było do początku, że całe te „wychodzenie” z sojuszu z Pisem, te „dymisje”, to pic na wodę – fotomontaż, że będzie medialny szum wyłącznie po to, żeby można było uzasadnić, dlaczego wybory 10 maja są niemożliwe, i żeby Pis mógł wyjść z tego z twarzą przed swoim elektoratem. Udawane zerwania, potem udawane porozumienia. Nie wiem, dlaczego ktokolwiek myślał, że jest to tym razem coś więcej niż tradycyjne już pisowskie wprowadzenie, a następnie wyprowadzenie przysłowiowej kozy….
Faktycznie ten Chrabota z rp.pl albo nie rozumie co się dzieje albo rżnie głupa.
pisze m.in. „Jednak wycofanie się tej ostatniej [autokratycznej prawicy] z oprotestowanych solidarnie przez wyborców i autorytety wyborów jest światełkiem w tunelu. Słabym, ale dającym nadzieję na powrót do normalności. Bardzo chciałbym wierzyć, że jeden z najtrudniejszych przełomów wzburzonej rzeki polskiej demokracji mamy za sobą”.
—————–
Państwo bezprawia, prywatny folwark „jednego posła”, działające bez żadnych podstaw prawnych i poszanowania konstytucji, a ten wierzy w „powrót do normalności” dzisiejszego reżimu.
Trzeba mieć ten specyficzny tupet redaktorski by być, w obecnej sytuacji biegu spraw publicznych, „wierzącym”.
Pan Gowin nie jest bohaterem z mojej bajki, lecz chylę głowę przed tym czego dokonał. Roz……..ł w PiS-du majaki władców Polski o ich wszechmocy.
To Gowin był autorem sukcesu rozlazłej dotąd opozycji.
Oczekuję że opozycja przyłoży się i dopilnuje aby prawdziwe wybory były
uczciwe, równe, tajne, transparentne i bezpieczne. W tym warto pomóc temu rządowi, bo to zapewni zwycięstwo wyborcze. Nawet korespondencyjne można wygrać bo czas pracuje nie dla PiS. Grzechem byłoby nie wykorzystać tej okazji.
@Optymatyk:
Mam wrażenie, że stan polskiego Kościoła jest analogiczny do stanu państwa. Też, „szeregowy zakonnik” ma znaczenie większe znaczenie od wielu biskupów, ktorzy się boją jego opinii. Ba! od papieża, bo przecież Watykan, to trochę taka Bruksela Kościoła.
@Gospodarz:
Nie rozumiem — jakiej wspólnoty przekonań potrzebujemy? Przecież środowisko prodemokratyczne i wspierające praworządność istnieje w Polsce od lat. I nie widać jakiś zmian jego stanu, od ujawienia się w postaci manifestacji i protestów w końcu 2015 roku, do dzisiaj. Odpływy i przypływy zdają się bilansować.
Środowisko prodemokratyczne i wspierające praworządność ma swój wycinek mediów, swoje autorytety, partie, kandydatów… Ma „bratnie” środowiska na całym świecie, w których może poszukiwać psychologicznego i intelektualnego wsparcia. Ja mogę wyliczyć wiele braków „środowiska demokratycznego”, ale żadnego w zakresie „wspólnoty przekonań”, które stanowiłoby jakąś przeszkodę przed nawracaniem innych na praworządność i demokrację.
8 maja 1945 – 2020
Dzien Zwyciestwa, czyli pol Europy wyzwolna a reszta zniewolona
@poświst
no tak, dzięki takiemu nastawieniu produkty gowinopodobne i sam Gowin będą teraz windowane na piedestał, choć nie ma za co.
@poświst:
Ja nie widzę, by PiS cokolwiek stracił. Wycofanie się z 10 maja i tak było konieczne, bo przygotowania się sypały, a opozycja mogła je jeszcze bardziej posypać — wystarczyło, by ktoś z kandydatów wycofał się z udziału wyborach. Formalnie.
Kiedy będą wybory, tego nadal nie wiemy. Wiemy, że mają być „kopertowe”, czyli właśnie realizować najgorszy dla opozycji i przejrzystości procedury scenariusz.
Wybory w maju? Maj niczego nie zmienia, wszystkie problemy opozycji, Polski, demokracji pozostają bez zmian, tylko Sasin dostałby czas na ogarnięcie procedur.
Wybory w lipcu? Bez gwarancji zniesienia ograniczeń epidemiologicznych, a wręcz, jak pisze Polityka, perspektywa szczytu epidemii. Zysk? Nie widzę, chyba że szanse na posypanie się poparcia dla PiSu do tego czasu. Możliwe (lipiec to większe ryzyko dla tej partii), ale nie konieczne.
Gowin jako część koalicji? Nawet tu nie widać zysku, skoro ostatecznie pokornie przegłosował wszystko, co trzeba i wyzbywszy się jedynego narzędzia nacisku. To po stronie PiS jest teraz piłka: może przekupywać posłów od Gowina, może manipulować przygotowaniami do wyborów bez żadnej kontroli.
@Adam Szostkiewicz
Nie zgadzam się „wyjątkowo”.
Aby temu gangowi zaszkodzić, warto dogadać się nawet z diabłem.
Jarek stracił wiele, o Gowina się nie martwię.
Pozdr
PS
Mówienie o kręgosłupie polityka…
Polska w czarnej dziurze a tu towarzycho, półinteligentnie, dzieli włos na czworo.
Jest sk00rvsyństwo, nie ma 1/2 sk00rvysyństwa…
I bo ja się cieszę byle czym…
Sasin – ten zgred z „Ministerstwa Aktywów Państwowch” – mówi, MAP nie drukowało kart wyborczych. Poczta: my też nie.
Patrzaj Edek nie dość, że złodzieje, to jeszcze tchórze … jak te obszczymury po piwie…
Nie za bardzo rozumiem na czym polega „sukces, że wybory jednak nie odbędą sie 10 maja”. W poniedziałek wszyscy pisali o spotkaniu na Nowogrodzkiej w czasie którego Sasin miał Kaczyńskiego poinformować że nie ma możliwości zorganizowania wyborów 10 maja. Czyli że one i tak by się nie odbyły, nieprawdaż? Co tu wnosi „porozumienie Jarosławów”?
Ciekawa jest natomiast teraz sytuacja prawna, teraz czyli po odrzuceniu uchwały senatu. Bo jeśli prezydent dziś podpisze ustawę i wejdzie ona w życie to Sasin jest odpowiedzialny za to że głosowanie się nie odbyło (przecież karty do głosowania są wydrukowane, poczta gotowa do ich rozniesienia, a komisje do ich liczenia). Jeśli natomiast nie podpisze, to uniemożliwi wybory w których sam startuje. A jak podpisze w poniedziałek, to marszałek sejmu nie będzie już mógł przenieść wyborów, gdyż już się one odbyły (czy raczej ich termin minął). Może lepiej było tej uchwały Senatu nie odrzucać, byłoby łatwiej wskazywać winnych w opozycji…
@dyzio
Co to jest „ ,prawo’ hipokryto”? Wiem co jest hipokryta ale „prawo hipokryto”??
Ja nie myślę że Gowin jest bandytą bo był w PO potem w PiS, tylko bo jest politykiem PiSu i popiera autorytarny system. To moralnie gorzej niż organizować napad na bank albo być korupcjnym czlowiekiem, nie myśli Pan?
Cały czas powtarzam, ze uratować kraj można już tylko idąc w ślady Piłsudskiego
@Szostkiewicz
Patrzac na całokształt nie ma za co windowac Gowina bo wiadomo że to polityk konserwatywny nie da się z nim budować demoliberalnego państwa. Ale przenoszenie wyborów na niewiadomo kiedy to żadne wyjście i jeśli uda się – a o tym się przekonamy – przeprowadzić wybory przez PKW, a nie Sasina, to jest to najzdrowsza sutuacja. I pokaże to że Kaczyński nie jest wszechmocny, a jeśli stanie się to za sprawą Gowina to cóż mogę połknąć tę żabę.
„Niektórzy naiwnie wierzyli, że Gowin dogada się z opozycją, a tymczasem dogadał się z Kaczyńskim”.
Hmm, nie wiem, ilu ludzi w Polsce naiwnie wierzyło, że Jarosław Gowin dogada się z opozycją? Ale pewnie byli i tacy naiwniacy, którzy w to wierzyli. Moim zdaniem, Jarosław Gowin w ogóle nie myślał o jakimkolwiek dogadaniu się z opozycją. Jemu autentycznie – zawsze był i nadal jest bliższy – Kaczyński niż opozycja. Po raz kolejny dał temu dowód. Ponadto, sytuacja o której piszę, dowodzi także, że naiwnych nigdy w Polsce nie brakowało.
Obecną naiwność części Polaków, można byłoby porównać (oczywiście przy zachowaniu wszystkich właściwych proporcji) do zachowania niektórych naszych rodaków, którzy po zakończeniu II wojny światowej naiwnie wierzyli, że Józef Stalin dotrzyma porozumień jałtańskich i poczdamskich i dopilnuje, aby w Polsce zostały przeprowadzone wolne i demokratyczne wybory. Wszyscy wiemy doskonale, jak było w rzeczywistości.
Na zakończenie, słowo na temat J. Gowina, po raz pierwszy zwróciłem uwagę na jego „miękki i chwiejny kręgosłup ideologiczny”, a jednocześnie na określone cwaniactwo – w okresie, kiedy w drugim rządzie Donalda Tuska, sprawował urząd Ministra Sprawiedliwości (XI 2011 – V 2013). Do chwili obecnej, dźwięczą mi w uszach słowa Gowina, które usłyszałem w jednym z programów telewizyjnych, a mianowicie: MAM W NOSIE DUCHA PRAW!
Byłem zdziwiony i zirytowany, że powyższe słowa padły z ust – bądź co bądź – Ministra Sprawiedliwości!
@chlopak
w normalnym kraju konserwatyści bez problemów funkcjonują w systemie demokracji liberalnej. Ale ani Gowin nie jest w tym zachodnim znaczeniu konserwatystą, ani obecna władza, z którą trzyma, nie buduje państwa demokratycznego-liberalnego, tylko je obezwładnia, aby zastąpić miękkim (na razie?) autorytaryzmem. Co do terminologii, to słowem ,,demoliberalne” posługuje się skrajna prawica i radykalna lewica. Którą opcję pan reprezentuje?
@kalina
a kogo Pani typuje na JP2?
@Kalina
8 maja o godz. 18:48
„Cały czas powtarzam, ze uratować kraj można już tylko idąc w ślady Piłsudskiego”
Przeciez Pilsudskie zrobil zamach stanu a pozniej bylo jeszcze wieksze bezprawie niz teraz! Nie wspominajac juz a tragicznej polityce zagranicznej (jak juz teraz). To jest m oim mniemaniem ahistoryczna polityczna naiwnosc, wierzyc w jakiegos „dobrego dyktatora” 🙁
A po co nam JP2 ?
Redaktorze, już sie zaczęło.
Protestów juz nie zatrzymają, za chwilę będzie efekt kuli śnieżnej.
A komuna odpowiada wywożeniem dziennikarzy do innego miasta.
Kalina
problem w tym, ze jakby przyszlo co do czego to na „barykadach” stalyby same stare dziady, jak ja. Dzisiejsza polska mlodziez to cieple kluchy, niewolnicy korporacji zyjacy w Starbucks. I nie ma sie czemu dziwic, bio oni mieli latwo i nie usieli sie martwic o nic, bo robili to za nich rodzice. Pokolenie zerowej inicjatywy, marni nasladowcy wzorcow z UK czy Niemiec. Rozmodlone smondaki, niestey. Na pielgrzymke do Czestowchowy to owszem, ale za demokracje sie naparzac?
@Adam Szostkiewicz
8 maja o godz. 20:23
Nie jestem dobra w planowaniu ogłupiania społeczeństwa. Jak dla mnie – wystarczył jeden szaman
@mały fizyk
8 maja o godz. 21:46
Przywołując Piłsudskiego wyraziłam jedynie sugestię co do sposobu pozbycia się przestępczego gangu. Nie ma dziś nie tylko Piłsudskiego, ale i kogoś jego formatu. Ma Pan oczywiście rację, pucze wojskowe zwykle źle się kończą, co nie znaczy, że pucz cywilny, którego jesteśmy świadkami, skończy się lepiej.
@Szostkiewicz
Ani jedno, ani drugie. Demoliberalne używam w sensie neutralnym tak jak często używam tak słowa reżim, które w PL kojarzy się negatywnie co uważam za bzdurę. Staram się czytać też „ich” punkt widzenia, może to naleciałości z lektury Krytyki Politycznej albo Nowej Konfederacji.
A wracając do tematu uważam że oddawanie Kaczyńskiemu do ręki stanu nadzwyczajnego kiedy nie wiemy ile pandemia potrwa to fatalny błąd. Pandemia może potrwac aż do wynalezienia szczepionki co może potrwać długo co dla Kaczyńskiego może być pretekstem do odwlekania wyborów aż sytuacja gospodarcza się poprawi. Trzeba stanąć do tych wyborów i ewentualnie wyciągnąć wnioski bo pisowski rząd zacznie się w końcu zużywać.
Sasin jeszcze rządzi a tu „pogawędki” o Piłsudskim, JPII, demoliberałach…
a Dudescu podpisał ustawę o głosowaniu korespondencyjnym jako jedynej formie głosowania w wyborach 2020.
Nic nie muszą robić – no prawie nic – by spreparować wynik zgodnie z żądaniem na gwizdek naczalnika stacji Kurzybzdów .
Takie bezprawie jakie winszuje sobie publika.
A publika żyje porodem Lewandowskiej i opowieściami jej mamci jak to było z tą akcją porodową: jakie rozwarcie i inne detale i kto kogo pocałował pierwszy… blisko półtora miliona obserwuje to na fb.
Nie ma rady.
*Premier Boris Johnson zaprosił w piątek prezydenta Rosji Władimira Putina do udziału w szczycie poświęconym walce z pandemią koronawirusa – poinformowało biuro szefa brytyjskiego rządu. Zaproszenie zostało złożone podczas rozmowy telefonicznej.
* „Z Wielką Brytanią łączą nas więzy, których nie da się przerwać” – Morawiecki dziękując Johnsonowi.
* „Wydaje mi się, że minister Szumowski nie mówi nam całej prawdy. Może wszyscy zostaliśmy wprowadzeni w zbiorową panikę” – Bosak
* W Warszawie trwają protesty przedsiębiorców, którzy domagają się odmrożenia gospodarki i pomocy rządu. Na miejscu jest policja. Sytuacja jest bardzo napięta.
Są ranni w tym 2 policjantów i wielu zatrzymanych.
Rzecznik Praw Obywatelskich zaniepokojeny znaczna liczbą osób, które zostały zatrzymane „prewencyjnie” oraz długi okres faktycznego pozbawienia tych osób wolności.
* Przedsiębiorcy, którzy protestowali w czwartek w Warszawie, zapowiedzieli kontynuację protestów. Twierdzą oni, że tarcza antykryzysowa jest niewystarczająca. Chcą natychmiastowego odmrożenia gospodarki.
* Policja zapowiedziała kontynuację działań „prewencyjnych” czyli co łapanki, telefoniczny namiar wytypowanych prowodyrów, dłuższe odsiadki w ramach „kwarantanny”…?
Panie Redaktorze, Pan zna Gowina i środowiska polityczne związane z kościołem katolickim. Dla mnie jest raczej jasne, że Gowin nie jest samodzielnym bytem politycznym. Nie ten format. On jest zawsze dobierany do rządu, żeby zaskarbić sobie wsparcie jakiejś frakcji hierarchów kościelnych. Tusk potrzebował Gowina ze względów taktycznych, tak jak ślubu kościelnego tuż przed wyborami. Rozumiem, że Macierewicz musi być w zapleczu politycznym Kaczyńskiego bo przyniósł mu w wianie Rydzyka i rodziny Radia Maryja. Po co Kaczyńskiemu Gowin? Odpowiedź mogłaby pozwolić na głębsze zrozumienie tego przedstawienia z hamletyzującym Gowinem.
@chlopak
Nie ma takiej opcji jak ,,neutralne” uzycie terminu wyrażającego pogardę. Udział w głosowaniu nazywanym wyborami legitymizuje farsę, której wynik będzie niemożliwy do niezależnej weryfikacji. Stan klęski żywiołowej to nie jest stan wyjątkowy. Gdyby obecny rząd ogłosił go na początku epidemii w Polsce, nie doszłoby do obecnego chaosu prawno-konstytucyjnego. Apelowała o to opozycja prodemokratyczna. Słusznie, tak samo, jak słuszne były apele o wycofanie się prodemokratycznych kandydatów z ustawki Sasina. To wielka zasługa KO i Kidawy-Błońskiej, że minę Sasina udało się rozbroić.
@Kalina
Ale można też próbować odgłupiania.
aktualna i poprzednie sytuacje wystawiają przede wszystkim fatalną ocenę tzw polskim elitom (politykom, inteligencji – jak zwał tak zwał), które od setek lat nie mają zdolności do wypracowywania wspólnego stanowiska w obliczu istotnego zagrożenia. Jeśli coś sie pomimo to powiedzie – to zawsze za sprawą kogoś z zewnątrz tego kręgu. Na przykład elektryka.
@andrzej52
Ale co się zaczęło? Ustawka skrajnej prawicy pod komendą posła ,,Konfederacji”? Coś tu cuchnie prowokacją.
ja do końca nie rozumiem tego napadania na Kościół katolicki i obwiniania za wszystko co złe. w demokratycznym kraju jest miejsce dla wyznawcy katolika i dla wyznawcy protestanta, dla buddysty i dla mahometanina. problemem jest stosunek państwa do kościoła katolickiego. rozdział kościołów od państwa powinien być obowiązującą normą. ale nie ma prawdziwej demokracji gdy nie ma pluralizmu poglądów i równości obywateli wobec prawa, gdy jeden Kościół jest ważniejszy od drugiego.
Kardynał Dolan Trumpowi upadł do kolan.
https://www.youtube.com/watch?v=xcHF2H-cCSU
@Adam Szostkiewicz
9 maja o godz. 9:25
Trafił mnie Pan prosto w serce. Przez 47 lat pracowałam jako tzw. upowszechniacz wiedzy historycznej niezakłamanej, co za tym idzie, starałam się kształtować polską świadomość europejską, a nie zaściankową. I co? Dzis mam wrazenie, ze przez całe zycie pracowałam w gwizdek.
Redaktor.
Jak przez dwa miesiace nie zarobi Pan ani grosza nie ze swojej winy, to nie będzie Pan patrzył na barwy polityczne przywódcy protestu.
Druga sprawa, dlaczego pani Kidawa – Błonska, Kosiniak -Kamysz i inni nie zauważaja problemów z którymi wychodzą protestujacy.
Gdzie byli przywódcy opozycji jak protestowało pogranicze ?
Po trzecie. Tą władzę obali jedynie ulica.
@andrzej52
Ulica już się nieraz przez ostatnie lata wypowiedziała.i nic. Nie tędy droga. Protesty ludzi tracących dochody są zrozumiałe, ale wzywanie do przemocy jest na rękę autorytarystom w kraju i w Rosji. Liderzy prodemokratyczni nie powinni im dostarczać pretekstu do użycia przemocy państwowej.
@kalina
Absolutnie nie. Taka praca nigdy nie idzie na marne.
@leszekp
Zależy jakim elitom. Generalizacje nie zbliżają nas do prawdy o ,,duszy polskiej”, choć są kuszące.
Wygląda zresztą na to, że Gowin cnotę stracił, a rubelka nie zarobił: PiS podobno rozważa przeprowadzenie głosowania kopertowego 23 maja. Ustawa, która – niekonstytucyjnie, ale kto by się tym przejmował? – przeszłą nie tylko dzięki gowinowcom, ale także dzięki 11 głosom wstrzymującym posłów Konfederacji. Kaczyński może czuć, że tam będzie miał poparcie, za które oczywiście trzeba będzie zapłacić posadami dla żon i nieudanych kuzynów tych posłów, więc Gowinem już się nie musi przejmować. Dobrze płatnych posad państwowych jest w Polsce dostatek, a jak braknie, to się utworzy.
@pfg
Zaskoczenie? Sam o tym pisałem ledwo dwa dni temu, że Gowin nie ma żadnej gwarancji, iż Kaczyński dotrzyma dealu. Jedyne wyjście : stan klęski żywiołowej a potem uczciwe wybory.