Polityka w czasie zarazy
Epidemia koronawirusa wyciąga PiS z dołka, ale jeśli przybierze na sile, może go zakopać żywcem. Wszystko zależy od tego, jaka będzie skala zakażeń, liczba zgonów i wydolność naszej służby zdrowia. A to jest wielka niewiadoma o wielkiej sile rażenia politycznego.
Na razie Dudzie i rządowi idzie dobrze w odbiorze społecznym. Rośnie zaufanie do obecnej władzy. Duda po spotkaniu na najwyższym szczeblu państwowym w BBN, z udziałem liderów opozycji, przemówił do narodu ludzkim głosem i pojednawczym tonem mówił o współpracy wszystkich sił w walce z epidemią.
W obliczu zagrożenia społeczeństwo chce się schować przed strachem pod poły „ojca narodu”. Jak trwoga, to do władzy albo do Boga. Wzrost zaufania do liderów w momencie kryzysu jest normalnym odruchem obronnym. Na tym odruchu Duda prawdopodobnie poprawi swoje notowania sondażowe, a jego rywale poniosą straty. Ale akurat Kosiniak-Kamysz, w końcu lekarz z wykształcenia, też zarabia punkty. Jednak w sytuacji zagrożenia ten, kto ma władzę, zyskuje przewagę nad konkurentami, którzy o władzę dopiero walczą.
Premier także wykazał wraz z rządem w obliczu kamer i mikrofonów zdecydowaną determinację i nakazał odwołanie wszystkich imprez masowych w kraju. Duda zaznaczył, że na razie termin wyborów jest aktualny. Politycznie biorąc, to wszystko ma rozwiać obawy opozycji, że PiS wykorzysta epidemię do konsolidacji władzy kosztem konkurencji. A przede wszystkim ma uspokoić obywateli, że rząd panuje nad sytuacją. Choć tak naprawdę to dopiero się okaże – w miarę rozwoju epidemii.
Tylko że ten medal ma drugą stronę. Bo nie ma gwarancji, że władza pożywi się politycznie na zarazie.Ani że Duda ma reelekcję w kieszeni. Zwłaszcza jeśli te dwa miesiące, jakie pozostały do wyborów, upłyną pod znakiem epidemii. Dwa miesiące epidemii mogą bowiem oznaczać załamanie się służby zdrowia i puste półki sklepowe, widmowe miasta i zamarcie życia w kraju, niczym we Włoszech, potężne kłopoty dla biznesu, a nawet recesję. Wtedy karuzela nastrojów zatoczy koło i władza znów znajdzie się w defensywie. Włoska służba zdrowia uchodzi za czołową w Europie, tymczasem lekarze ostrzegają w mediach, że jeśli zakażeń będzie przybywać, a już w niektórych szpitalach brakuje łóżek na oddziałach, to system się zawali.
Dobrze, że prodemokratyczna opozycja zajęła w sprawie epidemii postawę konstruktywną. Propaganda pisowska musi zawiesić ataki na „totalnych” i szukanie haków na marszałka Grodzkiego. Tak się przynajmniej wydaje po odejściu Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP (ale nie z Woronicza). Media publiczne pod nadzorem PiS zyskują szansę na odnowę personalną i programową. Tylko po tym, czy dojdzie rzeczywiście do takich korzystnych zmian, będziemy oceniali wynik frakcyjnych rozgrywek w PiS.
Ale w sprawie epidemii opozycja musi robić swoje, czyli kontrolować realne poczynania władzy. Przede wszystkim powinna się starać przedstawić społeczeństwu, jak władza na wszystkich szczeblach radzi sobie z zagrożeniem naprawdę, a nie tylko podczas seansów samochwalstwa przed mediami. We Włoszech rząd chce przeznaczyć na walkę z epidemią 10 mld euro, opozycja żąda 30 mld. A jakie zasoby sprzętu medycznego, w tym respiratorów, produktów higienicznych, masek, fartuchów, kombinezonów, karetek, przeszkolonego personelu, mamy dziś w Polsce i jakie rezerwy budżetowe chce uruchomić Morawiecki? Na TVP PiS dał 2 mld. Na walkę z koronawirusem – 1,3 mld. A jesteśmy dopiero na początku kryzysu. Mycie rąk jest bardzo ważne, ale nie wystarczy w tej walce. Bez sprawnej i godnej zaufania władzy i prawdomównych mediów publicznych walkę można przegrać.
Komentarze
Na Władzę Co To Póki Co Jeszcze Jest spłynęło prawdziwe błogosławieństwo: Włosi pokazali dokładnie to, czego robić się nie powinno, paraliżując kraj i kierując go – sprawnie a zdecydowanie i w trybie ekspresowym (szybciej, niźli zaraza się rozprzestrzenia) w stronę głębokiego kryzysu gospodarczego.
Poczynania polskich włodarzy – na szczęście – wydają się nieco mniej skuteczne, jak chodzi o wywołanie Katastrofy; przypominają raczej ruchy Browna.
Jeśli w Polsce nie powtórzy się sytuacja włoska (czego trzeba sobie życzyć), to Pis i Duda mogą spać spokojnie. Jednak przedłużająca się epidemia nadwątli gospodarkę, a niektóre jej gałęzie np. turystykę, transport i służbę zdrowia może doprowadzić na skraj bankructwa. I wtedy te nieszczęsne 2 mld na tvpis zamiast na zdrowie mogą zadecydować o klęsce pisbolszewii. Lekką ręką wydawanych pieniędzy choćby na absurdalne inwestycje, może braknąć, a wtedy rządzący przekonają się, że łaska suwerena na „pstrym koniu jeździ”. Zdrowia wszystkim życzę!
Panie redaktorze, litości. Epidemia nie ma barw partyjnych, a Pan dalej wplątuje ją w politykę
@Jacek, NH
Wprost przeciwnie, pod rządami PiS wszystko jest polityką.
Wielka polityka w czasach zarazy to jedno a osobiste dramaty, dotyczące konkretnych, znanych nam ludzi i ich rodzin to drugie.
Dziś nad ranem, po trzech dniach pobytu w szpitalu zmarł mój włoski kolega, profesor uniwersytetu Sapienza w Rzymie. Rodzina i przyjaciele są w szoku, jeszcze to do nich nie dotarło, co się stało, ale już za głównego winnego wskazują państwowy system ochrony zdrowia republiki włoskiej. W rozpaczy pomijają to, iż zgon nastąpił w klinice uniwersyteckiej profesora, gdzie był otoczony szczególną atencją. Dziś Rzym i Mediolan jutro Warszawa i Kraków. Włosi od dziś przeznaczają 10 Mld Euro na działania interwencyjne, my tylko 1,9 Mld Pln – na TVP ! Miejska legenda w Mediolanie głosi iz rozsadnikiem epidemii była grupa chińskich emigrantów pracowniczych, którzy po okresie świątecznym wróciła z Wuhan do Mediolanu. A więc mamy „średniowiecznych” winnych !
Apocalipsis con figuris
” Propaganda pisowska musi zawiesić ataki na „totalnych” i szukanie haków na marszałka Grodzkiego.”
Nic z tego Redaktorze.
W dzisiejszym Dzienniku TVPiS byl kolejny, kilkuminutowy, zupełnie absurdalny, atak na marszalka Grodzkiego.
Ten wirus zatopi PiS nie tyle pod wzgledem medycznym, co gospodarczym. Nawet rządzący przewidują, że z powodu wirusa PKB może spaść o 1%. A to wiąże sie ze spadkiem wpływów podatkowych. Do tego dojdzie bezrobocie.
A skąd wezmą kase na różne pińcet plusy ? Jak wytlumacza suwerenowi brak kasy ?
To jest ten game changer ktorego tak oczekiwano. Czas pochować jastrzębi i mocno kontrolować przekaz bo daje dolary przeciwko orzechom że dla umiarkowanych segmentow elektoratów konserwatywnych, lewicowych czy liberalnych teraz liczy się jak najmniej polityki w koronawirusie.
@andrzej52
Nie oglądam TVP od 2015 r., więc nie wiedziałem, dziś grilowała marszałka M.O. Na okoliczność jego niedawnej bytności we Włoszech,tak że polowanie się nie kończy. Co do gospodarki, cóż, możliwe, że to okaże się dla nich zabójcze, a nie sama epidemia.
@andrzej
Zrobią deficyt który wytłumaczą koronawirusem i najwyżej zawiesza jakieś benefity. A ludzie niestety to kupią bo zagrożenie zewnętrzne mobilizuje. Nasza gospodarka to ponad 2 bln, budżet bodaj ok 400 mld więc 500 plus przy zachowanym dodatnim wzroście nie jest problemem. Wbrew pozorom to nie plusy obciążają budżet bo to kwotowe a nie procentowe wypłaty ale ewentualny wzrost bezrobocia i wypływów do FUS/ZUS. Za miesiąc będzie duzo wiadomo dziś to spekulacje.
Polska miała sporo czasu by się przygotować na atak wirusa. Tymczasem słyszymy, że w Radomiu, Krakowie i pewnie w innych szpitalach, z braku tak podstawowego sprzętu jak maseczki i fartuchy trzeba będzie zawiesić planowane zabiegi. Dopiero dzisiaj podjęto jakiekolwiek działania na wschodniej i południowej granicy. W szkołach i urzędach brakowało mydła i środków dezynfekcji. Mateusz Morawiecki twierdzi, że dochodzą go głosy zza granicy o świetnym przygotowaniu Polski. Wędrowny bajarz. Szkoda, że nie słyszy głosów z własnego kraju.
Marszałek Senatu, lekarz na dodatek wybrał się w zagrożony rejon Włoch, wracał samolotem z różnymi ludźmi, którzy wracali z różnych stron i byli też narażeni. W tym czasie obywatelom RP odradzano wyjazdy, mnóstwo osób przełożyło swoje wyjazdy, żeby być roztropnym, żeby nie narażać innych na to, że mogą być zarażeni
Wielokrotnie krytykowano nadmierne rozdawnictwo PiS u. Okres znakomitej koniunktury nie tylko nie zaowocował oszczędności ami na gorsze czasy ale pochłonął nieliczne zaskórniaki poprzedniego rządu. Teraz w oczekiwany kryzys gospodarczy z dokladką problemów wirusowych wchodzimy bez żadnych zabezpieczeń finansowych. Branża turystyczna, lotnicza, rozrywkowa będzie na skraju bankructwa, przemysł i komsumpcja w dołku a państwo nie ma pieniędzy by chociaż te problemy łagodzić. PiS znowu rozpisze wcześniejsze wybory, czy może podda Dudę ? Oni są mistrzami w ucieczce od odpowiedzialności.
Powstrzymałbym się od prognozowania co do politycznych następstw epidemii. Te mogą być skrajnie różne. Przygnębia to, że Polacy stanęli wobec tej próby w okresie, kiedy są tak bardzo podzieleni.
Jedno jest pewne Kurski wydymał dude klasycznie od przodu i z od tyłu jednocześnie – goebbelsów ma się dobrze i 10 mld zł na wydatki dla swoich na najbliższe lata. Jeśli to wszystko nie było ustawką – wtedy karzeł, dudei kurwizjer mają pyszną zabawę z epdemią w tle.
Pisiory zniszczyły Polskę na długie lata, może nawet nieodwracalnie… jedyny pomnik jaki zostawią po sobie to przekopana mierzeja (albo rozkopana) i powszechna bieda z oazami bogactwa…
Inflacja zżera dochody i oszczędności Polaków, szpitalnictwo w zapaści – co obnaża początek epidemii grypy w Polsce – prywatyzacja usług medycznych trwa i w rozkwicie (za kasę zrobisz np. badania specjalistyczne MR, TK… poza wielomiesięczną kolejką i pocalowaniem d…), zakłamywanie rzeczywistosci gospodarczej i demograficznej Polski (w tym perspektyw emerytów) i pranie mózgów idzie pełną parą… a orkiestra reżimowych mediów zagłusza rzeczywiistość w najlepsze… kultura wysoka zamiera, edukacja publiczna w ruinie… etc.
Kto tego nie widzi, ten kiep…
Redaktorze, ja co jakiś czas zerkam i mam szczęście trafić na grillowanie pana Grodzkiego. Ale o ile łapówki sie juz przejadly, tak wczorajsza nagonka była wyjatkowo wredna.
Za chwilę okaże sie, że pan Grodzki jest winnym sprowadzenia wirusa do nas.
dobrze, że Tuska niema w Polsce, była by kolejna „wina Tuska”.
Bratanek lata w LOT, już im zapowiedzieli , że pójdą na bezplatne urlopy. A będzie to ty łatwiejsze dla zarządu, bo zdecydowana wiekszość pilotów to dzialalność gospodarcza. zreszta dwie prywatne linie już wyslały swoich pilotów na urlopy bezpłatne.
LOT za chwilę zrezygnuje z Condora, bo linie te nie sa jeszcze kupione, jak glosila pisia propaganda, a tylko podpisane wstępne umowy zakupu.
A dzisiaj w Wyborczej jest opisane jak przygotowane są nasze służby na wirusa. Strach się bać.
@jacek
Znów pan wrzuca pisowski kłam: Grodzki tłumczył, jak bylo w rozmowie z Olejnik. Poleciał w rejon, gdzie był, daleko, jeden przypadek, wracał samolotem i po powrocie zrobił sobie test na wirus z wynikiem negatywnym. Że inni obywatele robili i robią dokładnie to samo, ale po powrocie testów nie wykonują, a z kwarantanny wypuszczają dzieci do szkoły, o tym pan chyba też wie.
„Inni obywatele nie robią sobie testów” – dobre sobie! Półtorej tygodnia temu mój syn wraz z rodziną wrócili z Włoch z okolic Mediolanu, gdzie było już wtedy najwięcej przypadków zachorowań. Na Okęciu nikt nie mierzył im temperatury. Mimo, iż czuli się dobrze, na wszelki wypadek zadzwonili do Sanepidu, opisując swoją sytuację. Powiedziano im, że mają się obserwować, a na razie nie ma takiej potrzeby. Więc o czym pan mówi?! Przeciętny człowiek nie ma możliwości zrobienia sobie testów!
Czasem lubię pofantazjować: np. Duda w ostatniej chwili w odwecie rezygnuje z kandydowania na prezydenta zasłaniając się czymkolwiek…:)))
Płonne nadzieje Panie redaktorze. Wczoraj red. Holecka i PiS-owcy w TVP Info zajadle atakowali marszałka Grodzkiego, że jest nieodpowiedzialny, bo pojechał do Włoch, a przecież powinien wiedzieć jako lekarz, że naraził swoją ochronę itp.
@ Jacek, NH
10 marca o godz. 20:25
Jacek, NH
10 marca o godz. 23:57
„Panie redaktorze, litości. Epidemia nie ma barw partyjnych,…”
Ale grylowanie marszalka Grodzkiego jest jak najbardziej polityczne 🙁
Z p. to taki narodowo-pisowski faryzeusz pierwszej wody i „najwyzszej proby”. Taki naprawde zaklamany karzel…
@marta55
A skąd ten pomysł, żeby w takim momencie lecieć i wracać z Włoch do Polski z rodziną? Testy można zrobić prywatnie. Jeśli ,,przeciętny człowiek” może lecieć samolotem, to i na test za kilkaset złotych go chyba stać. Dla dobra swojego, rodziny i bliźnich. Swoją drogą, że akurat w sprawie testów przydałaby się jakaś regulacja odgórna.
@marta55
– czy synkowie są w ścisłej dwutygodniowej izolacji domowej, czy też pędzą normalny żywot, tyle, że się ‚obserwują’???
@mały fizyk
Jacek napisał: „Panie redaktorze, litości. Epidemia nie ma barw partyjnych,…”
Pan odpowiadał: „Ale grylowanie marszalka Grodzkiego jest jak najbardziej polityczne”
Moim zdaniem pani Olejnik trochę nierzetelnie, niefajnie „grylowała” pana Grodzkiego wczoraj. Ale poza tym generalnie myślę że trzeba ciągać temat wirusa do kampanii wyborczej i do polityki. A to nie bo inni też tak robią, ale bo tylko tak można poprawiać sytuację. Oczywiście, wirus nie ma barw partyjnych ale dziurawa opieka zdrowotna jest wynik polityki i wynik tego że partia PiS zawodziła kompletnie jak zawsze.
Nie akceptujmy argument PiSu że PO też źle zrobiła. Może tak było, może nie. Tylko czy ktoś akceptuje jeśli mechanik albo lekarz pracuje źle i jego wymówka jest że konkurencja też kiepskie pracuje? Dlaczego niektórzy akceptują ten głupi argument z ust polityków PiSu? Trzeba teraz PiS obwiniać, bo rządzi, potem ewentualnie obwinić PO, Lewice itd, zależnie kto rządzi i znowu zawodzi.
Oczywiście prawda co Duda mówi że wszyscy politycy muszą półpracować bo epidemia jest groszna. Muszą pólpracować rzetelnie, nie kłamać, pomagać sobie wzajemnie w służbie dla obywatela. Tylko po pierwszy tak trzeba zawsze i po drugie jeśli są różne opinii na temat wirusa albo na temat ustaw w kontekscie wirusa, wtedy trzeba ciągać jak najbardziej temat wirusa do polityki, i też do kampanii, bo to idealna możliwość pokazać dlaczego ten rząd jest rząd nieudaczników.
Myślę że pani prof. Łętowska ma rację, opozycja źle zrobiła bo reagowali znowu w duchu patriotycznym czyli „wszyscy Polacy razem”, z tego powodu głosowali na kiepską ustawę i dla ludzi to źle.
A co sądzicie Państwo o tym, że sposobem biskupów na epidemię ma być… zwiększona liczby mszy? I o tym, że pan Terlikowski przyklasnął temu pomysłowi? Bo ja… chyba dokonałem odkrycia: bohaterem tej historyjki o gospodarzu, któremu groziła powódź, był… kuzyn pana Terlikowskiego. A zatem aktualna wersja powinna być taka.
Kuzyn Terlikowskiego miał domek nad rzeką. Pewnego dnie przyjechała tam policja i mówi: „Proszę pana, idzie wielka fala. Będzie tu powódź i zaleje pański dom. Proponujemy, że zabierzemy stąd pana”.
Na to kuzyn Terlikowskiego: „Dziękuję za propozycję, ale zostaję. Ufam Bogu, że mnie ocali”.
I przyszła powódź. Woda podeszła pod sam dom kuzyna Terlikowskiego. Przypłynęła wtedy łódź straży pożarnej i strażacy wołają: „Proszę pana! Wody wciąż będzie przybywać! Niech pan zabierze się z nami!”
Na to kuzyn Terlikowskiego: „Nie. Ja tu zostaję. Ufam, że Bóg mnie ocali.”
Wody rzeczywiście wciąż przybywało. Kuzyn Terlikowskiego musiał ewakuować się na dach. Wtedy przyleciał helikopter. Na linie spuszczono jednego członka załogi, który zawołał: „Uratujemy pana! Przyczepię pana do tej liny i razem stąd odlecimy!”
Kuzyn Terlikowskiego jednak się uparł: „Nie mam mowy! Ja wierzę w Bożą pomoc i nigdzie się nie ruszam.”
Cóż było robić – helikopter odleciał. Wody zaś nadal przybywało i kuzyn Terlikowskiego utonął. Wnet stanął przed Stwórcą i zaczął się żalić: „Panie Boże! Jak mogłeś! Ja tak mocno wierzyłem, że mnie ocalisz, a ty mnie tak zawiodłeś!”
Pan Bóg odwraca się do aniołków i mówi: „Widzicie? To właśnie ten, po którego wysłałem policję, straż pożarną i helikopter.”
PS. Moje zdanie jest takie, że w tej chwili chodzenie do kościoła na mszę to grzech przeciwko piątemu przykazaniu. A Pan Bóg równie dobrze wysłucha nas w kościele, jak i w domu.
– Ta władza jest z jednej strony groźna, a z drugiej strony śmieszna. To znaczy, że jej koniec się zbliża. Oni coraz częściej wywołują śmiech. (MK)
Gang mafijny telewizji publicznej i KRRiT najlepszym tego przykładem.
Oni nie wywolują śmiechu, oni wywołują bezsilną pogardę za wspólnictwo – sowicie wynagradzane – w niszczeniu Polski.
Mam niejakie podejrzenie, że obecna władza nie zawaha się skonsumować wyborczo wirusa…Zwykle nic się u nich nie marnowało.
Do winy Tuska dojdzie wina wiruska.
Polecam uwadze „atlas nienawiści” (interaktywna mapa Polski, na której zaznaczono samorządy, w których odrzucono, przyjęto lub wciąż trwają prace nad uchwaleniem „deklaracji anty-LGBT) i jego korelację przestrzenną z mapą wyborców/zwolenników PiS czyli pisiorów …
To, że na mapie zwanej „atlasem nienawiści”, pojawiły się takie samorządy jak Świdnik, Kraśnik, Białystok czy Klwów, nie jest jakimś wielkim zaskoczeniem. W końcu to właśnie w powiatach ściany wschodniej pojawiały się pierwsze deklaracje wymierzone w społeczności LGBT+.
https://atlasnienawisci.pl/
https://wyborcza.pl/7,75398,25772420,pokazuja-swiatu-jak-polska-staje-sie-wolna-od-lgbt-teraz-maja.html#S.main_topic-K.C-B.1-L.1.duzy#s=BoxWyboLink
… i jeden z licznych komentarzy:
tantus79 10.03.2020, 15:53
„Auschwitz nie spadło z nieba.”
@Pan Wojtek
fajny dowcip! 🙂 Taka gleboka prawda!
Pan Wojtek
11 marca o godz. 13:24
Panie Wojtek.
Uważam, a dzisiaj jest to szczególnie aktualne, że dawanie komunii na język, podpada pod paragraf o spowodowaniu zagrożenia dla zdrowia i życia znacznej ilości osób.
Na początku roku rozmawialem o tym z naszym proboszczem. Wyśmial mnie.
Panie Redaktorze, co Pan pisze?! Dla @marta55 „A skąd ten pomysł, żeby w takim momencie lecieć i wracać z Włoch do Polski z rodziną?”, a dla Marszalka „Poleciał w rejon, gdzie był, daleko, jeden przypadek, wracał samolotem i po powrocie zrobił sobie test..”, no, nic się nie stało. Inna miara? To co zrobił Marszalek jest oburzające, do tego wciągnął w to ochronę. I jest wręcz niedowiary ze 3cia osoba w Państwie może mieć tak marną intuicję polityczną! Przecież PiS zrobił cyrk z jego braku umiejętności mycia rąk, a miałby przepuścić taką okazję? Jedynym wyjściem ratującym polityczny efekt byłoby przyznanie się do błędu. I głębokie (na szczere nie liczę) przeprosiny. A tak nawiasem, Pan Marszalek zapłacił za test?
Pan Grodzki był dla mnie dużą nadzieją – przejęcie Senatu i wyeksponowanie nowej twarzy z merytoryczną wiedzą zamiast tych politycznych zawodowych gadających głów wydawało się światełkiem. Ale ego potrafi być większe niż rozum.
Tu blogowa niekoncesjonowana poradnia językowa. Temat: odmiana liczebników ułamkowych. Rodzaj męski i nijaki – półtora, rodzaj żeński – półtorej.
PS. Część Polaków używa formy uniwersalnej, niestety koszmarnie błędnej – półtory.
Grodzki popełnił błąd, głupio podłożył się. Prawda o tym, że był w bezpiecznej części Włoch, nie ma kompletnie żadnego znaczenia. TVP dostała wymarzoną okazję, aby przypisać mu winę za ewentualną eskalację epidemii w Polsce – i Kurski zrobi to, bez żadnej wątpliwości.
Apele o nieczynienie z wirusa sprawy politycznej można od razu posyłać do „segregatora okrągłego” (vide rozdwojenie jaźni imć Jacka, który apeluje i od razu gładko przechodzi do ataku na Grodzkiego). Jeśli sytuacja się pogorszy, opozycja powinna konsekwentnie obciążać odpowiedzialnością rząd i prezydenta.
@ thomas:
„Myślę że pani prof. Łętowska ma rację, opozycja źle zrobiła bo reagowali znowu w duchu patriotycznym czyli „wszyscy Polacy razem”, z tego powodu głosowali na kiepską ustawę i dla ludzi to źle.”
Też się zgadzam. Specustawa jest niepotrzebna, bo wszystkie , normalnie stosowane w czasie epidemii procedury są zawarte w istniejących przepisach. Można było projekt ustawy wykorzystać przeciwko jej twórcom : Oto PiS poprzez nieudolne rządzenie doprowadził do takiej sytuacji w służbie zdrowia, że trzeba w ostatniej chwili zmieniać prawo, czyli PiS, który rządzi piąty rok i miał służbę zdrowia usprawnić w kwalifikacje tej służby po własnych reformach nie wierzy, więc podejmuje działania pozorne w postaci w/w ustawy.
Geniusz.Dali Bóg GENIUSZ..Bo tylko wielki umysł ,mógł tak okiwać pana z przedpokoju.Kurski był jeden ,a teRAZ doSzEdł do pary, dRugi wróg Adriana.PRZECIEŻ TEN DRUGI WYLECIAŁ Z PAŁACU ,I MA ZADRĘ NIE DO WYJĘCIA.?iI MAMY W KRAJU JUŻ DWÓCH TAKICH ,CO Z TYLNEGO SIEDZENIA KRĘCĄ LODY,I NIE ODPOWIADAJĄ ZA ZAKAŻENIA ,SALMONELLĄ.
Ciekawe. Rzecznik ePiSkopatu nie wyobraża sobie, żeby wierni nie modlili się w kościołach. Bóg ich ustrzeże przed chorobą? A równocześnie panowie biskupi nie spotkają się we wcześniej uzgodnionym terminie z powodu koronowirusa. Czyżby się bali, że dobry PB nie będzie dla nich łaskaw?
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,166794,25777237.html#s=BoxMMt1
Terlikowski dziękuje Bogu za panów biskupów:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25777896,rzad-zamknal-szkoly-a-co-z-kosciolami-terlikowski-porownuje.html#s=BoxMMt3
A ja mam dwa zasadnicze pytania.
Czy Krk w Polsce stoi ponad polskim prawem? Czy tak jak przestrzegania przepisów związanych z koronawirusem, np. przestrzeganie zasad kwarantanny, będą pilnowały służby porządkowe, przed każdym kościołem postawi się policjanta pilnującego przestrzegania zakazu zgromadzeń?
Kto i za czyje pieniądze będzie leczył zakażonych bezpośrednio i pośrednio w kościołach? Będą leczeni metodą okadzania i całowania relikwii, pieniądze na ich leczenie wyłożą panowie biskupi, czy to z naszej wspólnej kasy trzeba będzie wyłożyć środki?
A Krk będzie zarabiał na zwiększonej ilości mszy w intencji ustąpienia epidemii?
Panowie biskupi do spółki z panami Terleckim i Lisieckim uważają, że dobry PB może działać tylko w miejscach wyznaczonych i za przyzwoleniem funkcjonariuszy Krk. Bez ich imprimatur nie może nic? Byłoby to śmieszne, gdyby nie było tak żałosne.
Rząd zamyka uczelnie, szkoły, przedszkola, żłobki i kina. Polityka PIS, panie redaktorze Szostkiewicz? Powyżej twierdził pan, że „Wprost przeciwnie, pod rządami PiS wszystko jest polityką”. Szach, mat
PS
Proszę nie kasować moich wpisów. Powołuję się na konwencję UE o swobodzie wypowiedzi w mediach
Zastanawiam się czy doktor nauk medycznych i kandydat na prezydenta W. Kosiniak – Kamysz wyda oświadczenie w sprawie niebezpieczeństwa potencjalnego rozwłóczenia zarazy z powodu nierespektowania zakazu zgromadzeń przez Krk? Czy się na to odważy?
Bo, że rządząca klika „haracze i wymuszenia”, mimo otrzymania ogromnych uprawnień, nie odważy się nawet pisnąć, z Adrianem włącznie, to więcej niż pewne.
Ale najlepszy, bo lekarz, kandydat chyba powinien. Czy coś mi się tylko majaczy?
No i czy pani Monisia & Co będą równie silnie szarpać w tej sprawie polityków za nogawki, jak marszałka Grodzkiego?
@jacek
Ależ proszę się wpisywać w tym tonie niech reszta czytających pozna mentalność takich jak pan, bo tu jest pan rarytasem. Ale blog jest własnością Polityki i to właściciel decyduje, jakie posty publikuje, kierując się swoimi zasadami. Posty agresywne, hejterskie, obraźliwe, dłuższe od tekstu komentowanego, a przede wszystkim nie odnoszàce się do meritum w sposób rzetelny, nie są publikowane. Co do tematu polityczności, to po prostu pan nie rozumie lub nie chce zrozumieć, w czym rzecz. Mimo że pańskie posty, jak i cała propaganda prawicowych szczujni (aktualnie na marszałka Grodzkiego) to potwierdzają.
@MadMarx
No tak, ale prof. Łętowska nie jest politykiem, i nie bierze pod uwagę, że opozycja była w szachu.
Szanowny Redaktorze, jesli np. pani K-Blonska juz dwa tygodnie temu twituje, ze rzad ukrywa cala prawde ,bo sa juz chorzy, a p. Rostowski uklada caly scenariusz jak to PiS wplacze wirusa w konwencje PO to nie jest polityczne?
Oczywiscie ze marszalek senatu zachowal sie skandalicznie i jesli go griluja to slusznie
1. Mial obowiazek jak kazdy obywatel wypelnic kwestionariusz na lotnisku na okolicznosc powrotu z Italii i nie stawiac sie najpierw, ze jest osoba publiczna, byl na prywatnym wyjezdzie.
2. Jako lekarz powinien wiedziec, ze testy sa na wage zlota a on jest takim samym obywatelem i robic sobie test, bo co? Zeby pokazac tez ten srodkowy palec, zem zdrowy? Zreszta test zrobiony zaraz po przyjezdzie i tak jeszcze o niczym nie swiadczyl, to ja wiem, a doktor nie?
3. Opowiadanko trzeciej osoby, ktora ukazala sie na lamach Onet, ze to wszystko przez tych Chinczykow, co to se drugie Wuhan zrobili pod Mediolanem w niczym sie nie rozni od slow Kaczynskiego o emigrantach roznoszacych zaraze. Jak by mial Grodzki jakiekolwiek pojecie o epidemiologii to by tak jak plotkara z magla nie mowil. Moze trzeba poczekac, zwlaszcza jak sie nie jest fachowcem. Bo n ie jest.
PS W stanie NY w miejscowosci odleglej o kilkanascie mil od Metropoli zachorowal jako pierwszy adwokat lat 50, ktory dojezdzal transportem publicznym na Manhattan. Na poczatku zarazil zone, trojke dzieci( dzieci omal nie choruja, wiec tylko jedno zachorowalo) , dwoch wspolwyznawcow w synagodze do ktorej chodzil, a takze przyjaciela, ktory raz go wlasnie podwiozl autem do pracy. On sam do dzisiejszego dnia jest w stanie ciezkim.
Teraz jego okolica New Rochell jest otoczona kordonem sanitarnym, bo z omal 200 wypadkow w calym stanie 130 jest wlasnie w tamtej okolicy, a ludzie stamtad masowo dojezdzaja do pracy publicznym transportem. My w NY nie mamy na szczescie takich ksenofobicznych ludzi jak trzecia osoba w Polsce i n ikt n ie dloszukuje sie, ze to Chinczyki przywlokly zaraze do New Rochell.
Dziwie sie lekarzom, ktorzy tu drwia ze srodkow zapobiegawczych, przezornosci wladz. Szacunkowo wg epidemiologow epidemia wygasnie na poczatek jesieni. Do konca nikt jej jeszcze nie zna. Moze zebrac bardzo duze zniwo, a moze szczesliwie niewielkie, w zaleznosci czy wierzymy w opatrznosc, czy w izolowanie. Bo lekarstwa na ta chorobe nie ma!!!
Zachowanie polskiego rzadu w obliczu niebezpieczenstwa to zagrywka polityczna? Dziwne.
@ Thomas
11 marca o godz. 12:32
„Oczywiście prawda co Duda mówi że wszyscy politycy muszą współpracować bo epidemia jest grozna. Muszą wspólpracować rzetelnie, nie kłamać, pomagać sobie wzajemnie w służbie dla obywatela. Tylko po pierwszy tak trzeba zawsze i po drugie jeśli są różne opinii na temat wirusa albo na temat ustaw w kontekscie wirusa, wtedy trzeba ciągać jak najbardziej temat wirusa do polityki, i też do kampanii, bo to idealna możliwość pokazać dlaczego ten rząd jest rządem nieudaczników.”
Zgadzam sie jak najbardziej. Opozycja i Senat powinny wniesc poprawki do wspomnianej ustawy o epidemi. W odroznieniu od grylowania Grodzkiego, ktore nie wnosi nic. Ze PiSowskie „ylity” nic lepszego nie potrafia, to chyba wiekszosci Polakow nie zdziwilo. Ale Olejnik chyba cos lepszego jednak potrafi. Chyba miala slaby dzien 🙁
@tamten zbyszek
Piszę to, co usłyszałem od marszałka w TVN. Nie mam powodu, by podważać jego publiczną wersję zdarzenia, jeśli okaże się, że wersja niecałkiem odpowiada prawdzie, to wezmę to pod uwagę.
Napisalam post, w ktorym dziwie sie dlaczego dzialania rzadu na okolicznosc niebezpieczenstwa epidemii nazywa sie dzialaniem politycznym,. Mnie sie wydaje, ze rzad usiluje pracowac, moze nie tak jak oczekiwala totalna opozycja, ktora zrobilaby to wszystko szybciej, lepiej i wiecej. Lub nic by nie robila, jak im tu wielu sugeruje i wtedy nie byloby to polityczne.
Ponadto wyluszczylam w trzech punktach dlaczego uwazam, ze slusznie, griluje sie trzecia osobe w panstwie. Poczekam czy sie ukaze moj wpis,
Chcę uprzerjmie zauważyć ,że wizje Sybilli się sprawdzają.A ja pamiętam ,jak po wojnie straszono w szkole ,że przyjdzie zaraza z CHIN.No i zaboboniarze nie chćą pamiętać ,że od wirusów w średniowieczu ,zgineło kilkaset milionów ludzi i,żadne modły nie pomogły. A zaraza hulała właśnie w czasie modłów.Ciemnogród krąży nad wiślańskim kraikiem.A w Chinach ,bez modłów ,sprawa załatwiona.
Ze smutkiem i wstydem dodam,że swego czasu katoliban w Sejmie ,zarżądził modły o deszcz ,to dziś ,w obliczu śmierci ,nie dziwmy się ,że ludziska będą się modlić w kościólłach o darowania życia.Wie, to najlepiej ,ten miłośnik pisu ,który był swego czasu Faraonem i miał kontakt z kapłanami .
„Podczas konferencji prasowej, na której premier i ministrowie jego gabinetu ogłosili zamknięcie szkół i innych placówek oświatowych oraz kulturalnych – muzeów, teatrów i kin, padło pytanie o ewentualne zamknięcie kościołów.
– Nie ma potrzeby – odpowiedział minister zdrowia. Zaznaczył, że w związku z dynamicznym rozwojem sytuacja jest monitorowana, ale zwiększenie liczny mszy, o czym zdecydował episkopat, jest „zasadne i sensowne”. Ułatwi bowiem zachowanie bezpiecznego dystansu 1 metra między wiernymi„.
Kretynów na ministerialnych stołkach nie sieją
@TamtenZbyszek
11 marca o godz. 14:32
„Pan Grodzki był dla mnie dużą nadzieją – przejęcie Senatu i wyeksponowanie nowej twarzy z merytoryczną wiedzą zamiast tych politycznych zawodowych gadających głów wydawało się światełkiem. Ale ego potrafi być większe niż rozum.”
Wydaje mi sie, ze p. wiara byla plytka, a moze nawet udawana. Po nagonce PiS, grylowaniu przez Monike Olejnik i hejcie pisowskich trolli, p. wpis to juz tylko 10-ta woda po kisielu. Proponuje znalezc ciekawsze i bardziej oryginalne tematy do rozwazan.
@zyta2003
11 marca o godz. 16:35
Epidemia wybuchla w Chinach. A na swiat rozniosla sie przez podrozujacych z tamtad (Chinczykow i cudzoziemcow). Te fakty nie maja nic wspolnego z uprzedzeniami czy rasizmem.
Grodzki nikogo nie zarazil. Ciekawe kogo w Polsce gen. Jarosław Mika (niechcacy) zarazil czy narazil na zarazenie.
Mrozi mnie na myśl, że po niezbyt prawdopodobnej ewentualnej przegranej PIS-u znowu dojdzie do głosu elita o odwadze publicystów z lat 70-tych, wyrażających wtedy wielce „konstruktywną krytykę” przez tłumik obawy przed nieostrożnym zbliżeniem do poziomu tolerancji w PZPR.
Pojęcie „polityka” oznacza jednoznacznie dopasowywanie przejawów rzeczywistości do aktualnych potrzeb. Potrzeby, które zaspokaja dzisiejsza narracja Autora to znane z historii frazy w stylu: „…nie zawsze jeszcze…” , „…nie wszędzie jeszcze…” lub podobne laurki dla rządzących.
@ Adam Szostkiewicz
Małgorzata Kidawa-Błońska: „Od polityka, od lekarza wymagam więcej. My powinniśmy Polakom pokazywać, jak należy się w takich sytuacjach zachowywać i tutaj nie ma usprawiedliwienia. Nie możemy myśleć tylko o sobie, ale także o tych ludziach, których spotykamy na swojej drodze.”. To agresywne, hejterskie, nie odnoszàce się do meritum w sposób rzetelny, propaganda prawicowych szczujni?
Panie Redaktorze, ja też nie podważam słów Marszałka, zakładam ze mówił prawdę, i ta prawda jest nieakceptowalna w dzisiejszej sytuacji. Mam nadzieję że „prawdziwa” prawda nie jest jeszcze gorsza niż wersja oficjalna. Ale głównie chciałem zwrócić uwagę, że używa Pan jedną miarę do oceny Marszalka (usprawiedliwiającą) i zupełnie przeciwną miarę do @marta55 (mocno oskarżającą). Oba zachowania były naganne, ale dużo więcej jest merytorycznych, niepolitycznych powodów, by grillować Pana Marszałka Senatu RP, trzecią osobę w Państwie. On tak chętnie podkreśla swoją pozycję, że w takiej sytuacji jego tytuł staje się argumentem po stronie oskarżenia, nie obrony.
Widzę, że niektórzy skomentowali już sprawę zamykania/niezamykania kościołów. Też chciałem o tym napisać, nawiązując do moich wcześniejszych komentarzy (pod poprzednim wpisem Gospodarza) o klęczących i płaczących mężczyznach traktujących Dudę jak Mesjasza. Bo według mnie mamy tu do czynienia z tym samym aspektem polskiej zbiorowej mentalności.
Tym razem jednak jest jeszcze gorzej, bo o ile tamte dwa przypadki dotyczyły niewykształconych osób z prowincji, teraz głos zabrali ludzie, którzy występują w mediach, piszą książki i prowadzą wykłady.
Na przykład Terlikowski:
Dzięki Bogu za polskich biskupów, którzy jasno wskazują, że odwołania Mszy nie będzie. Tak jak szpitale leczą ciało, i nie zamyka się ich z powodu pandemii, tak kościoły leczą duszę i w tym samym czasie się ich nie zamyka
Ziemkiewicz:
Włoscy biskupi odwołują msze z powodu koronawirusa. Ziemkiewicz w TVPInfo: „czyli uznają, że Boga nie ma”
Gowin:
Msze w kościołach powinny odbywać się normalnie, bo Kościół to jest szpital dla duszy.
Wydawało mi się, że nawet człowiek tak zakręcony religijnie jak Terlikowski, ale wykształcony, oczytany i obyty, w takich sytuacjach jest w stanie myśleć racjonalnie. Okazuje się, że nie. No i Gowin. Minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Od 16 lat jesteśmy w Unii Europejskiej. Mamy otwarte granice, kilkanaście młodych roczników wychowanych na Erasmusie, miliony rodaków wyjeżdżających regularnie do Europy Zachodniej do pracy, na studia czy turystycznie. Jeśli po 16 latach to tak wygląda, to znaczy, że dla tego kraju nie ma już nadziei.
@p:
Czarną śmierć się zwykle identyfikuje z dżumą, dżuma zaś jest bakteryjna, a nie wirusowa.
Tak, modły nie pomogły, ale z modłami to bardziej złożone. Tzn. wówczas stosowano kwarantanne i zdawano sobie sprawę z niebezpieczeństw stwarzanych przez ludzkie skupiska.
Oczywiście, popełniano błędy w zapobieganiu — nie posiadano w końcu dzisiejszej wiedzy i technologii — ale ludzie i społeczeństwa nie byli jakoś głupsi. W każdym razie dzisiejsi głupcy są o wiele bardziej winni i głupi — komu wiele dano, od tego wiele się żądać będzie.
Interesujace czy krakowski metropolita Marek-Zaraza zmienił nieco stosunek do pojęcia ,,ZARAZA”.
W sieci krąży wiele dowcipów cynicznych..np…,, Czy nasza parafia jest gotowa na Wirusa ? Owszem .. dokupiono hektar gruntu przy cmentarzu.”
Zaraza jako źródło dochodów parafii..chyba najoewniejsze i nieustające źródło. Praca ekspresowa i zysk w gotówce…
-Pochówek…msza dla rodziny w intencji zbawienia nieboszczyka.
-Msza o skrócenie drogi czyśćcowej i relokacje do nieba.
-Msza w intencji ozdrowieńczej dla rodziny.
-Msza o łaskę rychłego wyzdrowienia chorych domniemanych .
– Dziekczynienie za wyzdrowienie niekoniecznie z koronawirusa.
-Msza w intencji pomyślnej rekonwalescencji albo ujemnego wyniku w sanepidzie..
W zwiazku z restrykcjami i kwarantanną mozna sie spodziewać..mszy wirtualnej zamawianej on line i ,,komunii duchowej przez sms czy z kodem do odczytu w urzadzeniu elektronicznym..bezkontaktowe obcowanie ze swiętością nie niesie ryzyka zarazy..
Nomen omen MAREK ..SŁUGA EWANGELII NIECHCĄCO WYWOŁAŁ WIRUSA Z LASU WUHAN…aby wierzący dowiedzieli się co to znaczy słowo ZARAZA[mniejsza o kolorystykę]
Duzym beneficjentem moze być ZUS I PODOBNE AGENDY.. Wirus tak się zmutował ze rozumie jakby problemy finansowe i demograficzne Europy.. Stare społeczeństwo Europy ma szansę się…odmłodzić..a ZUS otrzepać się z nadmiaru emerytów.
W trudnej sytuacji jest Episkopat…i podobne zgromadzenia mężów Bożych w wieku matuzalemowym. W niebie wprawdzie dobrze..cudownie..nawet tylko co oni tam powiedza o zaniedbaniach i zaniechaniach i polityce..Nie wiadomo do końca czy tam są dywany?..Kto tam zamiata i co?..Parafia gdzieś na zesłaniu w pobliżu Siarkolandu..czy NA PERYFERIACH NIEBA…na stare lata?
No i tam na pewno nie bedą mówić anioły ,, Wasza Generalska Światobliwość”
Ech niech to Gender!!..LGBT..to taka pchełka jeno…i to znana..
Tam Piotrek może już przy bramie..postawić koguta…i zacząć ,,czesać” jak pan Prezes..PAD..a..
Halleluja….
Marzenie nie tylko moje..https://www.google.com/search?q=imagine&oq=imagine&aqs=chrome..69i57.5293j0j15&sourceid=chrome&ie=UTF-8
Tylko muzyka i Lennon..to dla moderatora…Zero nienawisci i hejtu..
Tamtn świat umarł tragicznie jak Lennon
@Jacek, NH
Ależ nie! Przecież to słowa MKB, ona nie szczuje.
remm
11 marca o godz. 20:16
Dla tych osob, które wymienileś, jest szpital, duchowy, mieści się w Rybniku na ulicy Gliwickiej.
Pamiętam, za bajtla zawsze nas tym szpitalem straszyli.
remm
11 marca o godz. 20:16
W środowiskach prawicowych publicystów i rządu właściwie należy być fanatykiem religijnym. To ich metoda identyfikacji, kościół jest ich zapleczem intelektualnym oraz racją bytu (wygrywają wybory dzięki jego poparciu). Patrząc od strony praktycznej: brak mszy to brak agitacji przed zbliżającymi się wyborami, więc absolutnie nie można do tego dopuścić 🙂
@andrzej52
Barwnie opisany w „Drachu” Twardocha
@ TamtenZbyszek
11 marca o godz. 20:10
„Panie Redaktorze, ja też nie podważam słów Marszałka, zakładam ze mówił prawdę, i ta prawda jest nieakceptowalna w dzisiejszej sytuacji.”
A mnie sie zawsze wydawalo, ze prawda jest objektywna i niezalezna od czasu i sytuacji. Czyzbym sie mylil?
Wedlug mnie marszalek Grodzki zachowal sie odpowiedzialnie.
Po pierwsze przed jego podroza do Wloch nie bylo (o ile wiem) zadnych przeciwskazan na polskich rzadowych stronach (MSZ czy Zdrowia). Wladze Wloch tez nie odradzaly podrozy (oprocz do scisle okreslonych miejsc). Dopiero dlugo po powrocie marszalka polskie wladze wprowadzily kontrole na granicach i lotniskach. A marszalek ich uprzedzil i poddal sie dobrowolnej kontroli. Wiec zrobil nawet wiecej niz wladze wymagaly.
Wiec jezeli ktos sie tu nieopowiedzialnie zachowal, to byli to politycy i lekarze rzadowi, ktorzy za pozno zareagowali na zagrozenie. A teraz probuja odwrocic uwage.
Zachowanie Marszałka Grodzkiego w sytuacji gdy PiS był już w narożniku mocno nierozsądne. Niestety „internety” strasznie o tym huczą. Lekarz z wykształcenia, rusza do kraju gdzie – jak wynika z rozmów u Red. Motozowskiego – rodziny były wpuszczane na oddziały zakaźne i razem ruszały na pizze (sic!), pokrętne tłumaczenia i zachowanie wbrew zaleceniom po powrocie). Litości! Jest środek kampanii, MKB robi co może…
Zarazić wszystkich.
Bóg rozpozna swoich.
Maciej2
11 marca o godz. 22:02
Kościoły zostaną otwarte ale to w takim przypadku stanowi poważne zagrożenie. Do kościołów chodzą osoby starsze i dzieci szczególnie narażone na wirus w konsekwencji może to oznaczać załamanie i tak fatalnej służby zdrowia pod rządami PiS istne państwo tekturowe, jeśli zamykamy szkoły i ograniczamy zgromadzenia publiczne.
Największe zagrożenie właśnie ze względu na osoby starsze i dzieci stanowią właśnie kościoły.
Jeżeli to nie jest sabotaż, to co nim jest?
https://oko.press/kosciol-lekcewazy-koronawirusa-w-polsce/
„Jak ocenia Pani/Pan działania polskiego rządu w sprawie koronawirusa (COVID-19)?” – takie pytanie agencja Social Changes zadała Polakom. Ciekawie wyglądają również wyniki wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej. Okazuje się, że połowa elektoratu KO również dobrze ocenia działania władz (37 proc. pozytywnie, 38 proc. negatywnie)
W czwartek na konferencji prasowej Karczewski powiedział, że Konwent Seniorów został odwołany, a początek posiedzenia Senatu przesunięty. Dodał, że posiedzenie izby być może w ogóle się nie odbędzie.
Karczewski przekazał też, że od marszałka Tomasz Grodzkiego otrzymał „informację jak lekarz od lekarza”. – Pan marszałek prosił mnie o dochowanie tajemnicy – dodał, wyjaśniając, że nic więcej nie może powiedzieć.
ła ę@Jacek
pan nie ogląda i nie czyta, co się dzieje w szpitalach, jak dramatyczne są braki podstawowych rzeczy, np. rękawiczek. Ten rząd chodzi mimo to po mediach i chwali się, że dajemy przykład innym. Tymczasem punkt krytyczny dopiero przed nami: przekroczenie stu zachorowań, potem idzie wykładniczo, jak we Włoszech. Na samochwalstwo stanowczo za wcześnie, tak samo jak na oceny sondażowe. Kluczowe będzie też, czy rząd zdoła wymóc na Kościele współodpowiedzialność za życie i zdrowie obywateli, z których nie wszyscy są przecież katolikami lub w ogóle wierzącymi.
Tysiące ludzi martwi się nie tylko o to czy zachoruje.
Powiem tak, jak Anda Rottenberg niedawno w Babilonie, swoje przeżyłam, a i tak kiedyś trzeba umrzeć. Lepsza taka śmierć niż lata męczarni choroby nowotworowej. Dlatego jestem stosunkowo spokojna o siebie.
Ale rozumiem paraliżujący lęk ludzi czynnych zawodowo, którzy mają kredyty, a branże w których pracują upadają na naszych oczach. Oni mają dzieci do wyżywienia i wychowania.
Tymczasem ci, którzy nie śpią po nocach w trosce o zagrożone zygoty i kombinują jak tu zmusić kobiety do rodzenia uszkodzonych płodów, za nic mają ich zdrowie i życie. Niech wierny suweren rozwłóczy zarazę. Niech gospodarka upadnie. Niech się pojawi fala samobójstw zdesperowanych mikroprzedsiębiorców.
Najważniejsze to pokazać, że to czarni rządzą. A władza państwowa klęczy przed nimi i potakuje.
Może jeszcze przydzieli po policjancie do każdego objętego kwarantanną, żeby mógł sobie pójść „leczyć ducha” do kościoła. Mogła policja ochraniać jadowite miesiączki smoleńskie, dlaczego nie miałaby osłaniać „duchowych lecznic” w czasie zarazy?
„W Polsce, czyli nigdzie.”
Moim zdaniem relacje Polaków, a szczególnie kobiet, z krk zdominowane są przez syndrom sztokholmski.
Martin L
12 marca o godz. 6:24
Zdaję sobie z tego sprawę, natomiast prawica, to stan umysłu. Po pierwsze, nie możesz się wahać poświęcić cudzego zdrowia i życia „w imię naszych, prawda, ideałów”. Po drugie, nikt nie chce się wyłamać jako pierwszy, bo biskupi mu tego nie zapomną.
Chwilowo więc rzecz rozbija się o to, że sytuacja z wirusem nie jest w Polsce zła, więc bardziej opłaca się gorliwie zapewniać biskupów o swojej lojalności, niż przejmować kilkoma zachorowaniami, do których może dojść w kościołach.
Nikt zarażony nie będzie miał przecież pewności, gdzie faktycznie złapał infekcję; odpowiedzialność jest rozmyta. Tu znowu widać, jaki błąd popełnił Grodzki, który na własne życzenie stał się kozłem ofiarnym znanym z imienia i nazwiska – można go wskazywać palcem i obciążać odpowiedzialnością bez końca.
Od dwóch tygodni apeluję do władz w Polsce o zamknięcie granic. A dzisiaj minister zdrowia mówi o perspektywie tysiąca zarażonych w najbliższym czasie. Jak nazwać takie działanie władz w Polsce?
„Kluczowe będzie też, czy rząd zdoła wymóc na Kościele…..”
Redaktorze, powinien być wydany zakaz organizowanie spotkań, jeśli liczba uczestników może przekroczyć np. 10 osób.
I nie potrzeba żadnej próby wymuszania na przedstawicielach tej koropracji przestrzegania polskiego prawa.
W polsce obowiązuje polskie (i unijne) prawo, a nie jakiejś dowolnej korporacji, czy innego państwa.
A za nieprzestrzeganie tego zakazu , oskarżenie z paragrafu o narażenie na utratę zdrowia i życia przez znaczną ilość osób.
przestańmy sie pieścić z purpuratami, bo im tylko na kasie zależy.
A im więcej pogrzebow będzie, tym wyższe wpływy doraźne.
@jacek
Social changes bada metoda telefoniczna która jest najmniej dokladna
@Szostkiewicz
Wyposażenie szpitali to jedno ale kluczowe jest zachowanie całego społeczeństwa. Jak się przeczyta co robili Włosi to włos się jeży na głowie. Decyzją o kwarantannie PiS przykrył sprytnie słabości służby zdrowia. Jeśli dojdzie do eskalacji PiS popłynie, natomiast jeśli społeczeństwo zachowa się odpowiedzialnie (szczególnie dzieci i studenci), będą przestrzegać zasad bezpieczeństwa i zgonów będzie mało to niestety PiS zapunktuje.
Jacek, NH
12 marca o godz. 10:48
Pantwo jest nie wydolne z dekrury , jest to katastrofa, w Pradze potwierdzono 48 przypadkow polowe w calych Czechach a tu Warszawa , Szczecin Gdansk , Krakow to sa wielkie miasta, handlowe, turystyczne. Tylko statystycnie moze byc juz 300 -400 przypadkow a PiS sobie z tym nie radzi. Sepustawa kolejny dowod na bezradnosc. W szpitalach sie czeka na podstawowe badanie nie ma lekarzy pilegniarek panstwo jest w ruinie.
@andrzej52
zakaz, choć miękki, już jest. Napisałem o sprawie Kościoła wobec epidemii dla naszego portalu, powinno się wkrótce ukazać.
@Maciej2:
Parę osób w Kościele, w tym duchownych, wypowiedziało się za ograniczeniem, także obecności na mszy. Zresztą i abp. Gądecki przypomniał, że można zostać w domu, tyle że to był mało nośny komunikat.
Myślę, że ważną sprawą jest punkt odniesienia i realna ocena skali problemu. Bez popadania w którąkolwiek ze skrajności. I abp. Gądecki wystąpił jak osoba, która uważa że problem jest, ale nie jest on ogromny; że posuwanie się do skrajności jak odwołanie mszy (bo z punktu widzenia Kościoła to skrajność) w momencie, gdy w Polsce są pojedyncze przypadki, jest krokiem zbyt radykalnym. Że może właśnie rozbić na więcej z mniejszą liczą uczestników, przypomnieć o możliwości słuchania mszy przez radio itp.
I, w zasadzie, to bym się z nim zgodził, co do poziomu zagrożenia. Większość zachorowań przebiega łagodnie — to przypomina bardziej „gorszą grypę” (śmiertelność na poziomie hiszpanki, z dokładnością do ważnego pytania o poprawność aktualnych statystyk*), niż dżumę… Ale jednak, jakiegoś rzecznika bym dobrego wynajął, bo to co zostało z wypowiedzi, to jakaś karykatura.
—
*) W Niemczech, czy Chinach jest wyraźnie poniżej, choć we Włoszech powyżej, a samym Wuhan na zbliżonym poziomie…
PS.
Jak ktoś zwrócił uwagę: jeśli grupa ryzyka to osoby starsze, w tym zwłaszcza mężczyźni (a tak jest w przypadku tego wirusa), to akurat episkopat jest grupą ryzyka…
andrzej52
12 marca o godz. 12:48
im tylko na kasie zależy
I na władzy! Co oczywiście ma związek z kasą, ale goła, brutalna władza to jest to, co ich kręci.
Od czasów biskupa ze Szczepnowa zwanego świętym Stanisławem, przez spór z którym musiał uciekać z kraju prawowity król, Polskę niszczy żądza władzy kleru.
W roku 1979 Wojtyła jako JPII chciał przyjechać po raz pierwszy do kraju właśnie w czasie, w którym krk czci tego świętego. Była to wyraźna prowokacja i manifestacja ze strony Wojtyły. Jaruzelski nie zgodził się na ten termin. Stanęło na terminie czerwcowym.
W roku 1992, po upadku rządu Olszewskiego, Glemp niemal wprost domagał się funkcji Interrexa dla siebie jako prymasa. Chciał formalnej władzy świeckiej.
To Glemp pierwszy w nowej Polsce posługiwał się publicznie mową nienawiści i hejtem. Vide jego słynne „szczekające kundelki”, jak nazwał tych, którzy nie podzielali jego opinii.
Ataki na Owsiaka można łączyć z kasą. Ale ataki na Marka Kotańskiego za akcję czyszczenia polskich, strasznie wtedy brudnych i śmierdzących, kibli „Kupą mości panowie”, pokazywały, że chodzi o to, żeby nikt poza krk nie miał wpływu na myślenie i postępowanie Polaków. O niepodzielny „rząd dusz”.
Nareszcie, tak długo trzeba było czekać? Instytucje polskiego kościoła kolejny raz nie zdały egzaminu z przykazania o miłowaniu bliźniego swego
@mały fizyk 18:04
Oczywiście postaram się, dziękuję…
@mały fizyk 23:25
Masz absolutnie rację, nie mylisz się
Szare komórki w czasie zarazy.Wczoraj pokazali ,jak pisiaczy profesor ,z zadowoleniem, oznajmił ,że wirus spowoduje zmniejszenie populacji ,po 60 tce.Tylko wirus w czerepie mógł doprowadzić ,do tej wypowiedzi ,,bo wódz profesora już po 70 tkę.
PAK4
12 marca o godz. 14:54
„Pojedyncze przypadki” to nie jest dobry argument, bo obserwowaliśmy jak Włochy w ciągu paru tygodni przeszły drogę od pojedynczych przypadków, do bodaj 190 zgonów w jedną noc. Mój post dotyczył zasadniczo rządowych polityków (i dziennikarzy), którzy wprowadzają/tłumaczą ograniczenia i natychmiast wyłączają z nich kościół, uzasadniając to w sposób w ogóle nie ocierający się o meritum („szpital dla duszy”?).
Zatem rodzi się pytanie, kierowane do rządu: zamykamy z jakiegoś konkretnego powodu te szkoły, kina, teatry – i całą resztę, czy tylko chcemy sobie trochę poudawać.
Doceniam ludzi kościoła, o których piszesz i którzy wykazują się rozsądkiem.
@Maciej2:
Polska ma mniej turystów, Polacy mniej podróżują. Nie we wszystkich krajach narasta tak epidemia, i tak wzrasta liczba ofiar jak we Włoszech.
Bardzo serio: trudno powiedzieć, jak daleko powinna posunąć się ostrożność, by pomagać, a nie szkodzić. Kościół wypracował taki kompromis. Niezręczny, ale nie absurdalny.
Maciej2
12 marca o godz. 12:14
W Hiszpanii potwierdzono wśród polityków cornawirus i przebadano wszystkich w Polsce tylko hejtuje się Grockiego. Kolejny przykład na tekturowe państwo, nie przygotowane do niczego. Duda robi kampanie przebadał się ? Nie,są jakieś procedury? Mimo wszystko jest prezydentem, nawet jeśli tylko dmuchanym.
@PAK
Od siebie dodam że hiszpanka miała miejsce przed globalizacją, ale tuż po wojnie, być może migracje były wówczas relatywnie duże. A dwa, hiszpanka zabijała przedewszystkim młodych i w sile wieku, prawdopodobnie wywołując reakcje autoimmunologiczna.
Btw, dziś w TVN24, w FpF mówiono że covid może szczątkowo przetrwać lato, by jesienią uderzyć znowu. W tym scenariuszu recesja robi się bardziej prawdopodobna.
„PiS wzywa lidera PSL do pomocy w odwołaniu Grodzkiego”
https://www.rp.pl/Prawo-i-Sprawiedliwosc/200319654-PiS-wzywa-lidera-PSL-do-pomocy-w-odwolaniu-Grodzkiego.html
No, to juz wiadomo po co ta nagonka byla. A „pozyteczni idioci”, jak zwykle, jeszcze sami sie wyrywali 🙁
@Chlopak:
Tak – sytuacja była inna. Chodziło mi o śmiertelność wśród zarażonych, jako pewną wskazówkę, jak to się może kształtować — przypadek Wuhan* to prawie dokładny odpowiednik hiszpanki; w przeciwieństwie do dżumy, eboli, pierwszego SARS, świńskiej grypy itp.
—
*) Że na śmiertelność ma wpływ model służby zdrowia i profil demograficzny, to sprawa się dalej komplikuje. Niemniej już różnice między Wuhan a Włochami są wciąż mniejsze, niż między koronawirusem a dżumą, czy świńską grypą.