Czy terrorysta z Christchurch był w Polsce?
Brenton Tarrant twierdzi, że był w Polsce. Polskie władze powinny się tym zainteresować. Bułgarskie już się zainteresowały.
Dochodzenie wszczęła bułgarska prokuratura. Okazało się, że jesienią ubiegłego roku morderca podróżował po Bałkanach. Do Sofii przyleciał w połowie listopada z Dubaju. Odwiedził też Rumunię, Węgry. Wcześniej, w 2016 r., podróżował autobusem przez kraje dawnej Jugosławii.
Podobno dlatego, że interesowała go historia tej części Europy. Ale Bułgarzy chcą sprawdzić, czy przy okazji z kimś się nie kontaktował. Istnieje przecież międzynarodówka skrajnej prawicy.
Także w Polsce. Przymilają się do niej populistyczni politycy. Polska pod obecnymi rządami wymieniana jest w mediach zachodnich jednym tchem nie tylko z Węgrami Orbána, ale i Włochami Salviniego. Polscy nacjonaliści zlinkowali nienawistny manifest mordercy. Na Zachodzie apeluje się, by nie podawać dalej w żaden sposób jego wypocin i wideo.
Zbrodniarz z zimną krwią nagrywał, jak zabija niewinnych ludzi, w tym małe dzieci. Ofiar jest już 50, 50 kolejnych przebywa w szpitalach, wiele w stanie krytycznym.
Tarrant inspirował się zbrodnią Norwega Breivika, który z nienawiści do muzułmańskich imigrantów zamordował dziesiątki swych rodaków, członków młodzieżówki norweskiej Partii Pracy. Tylko dlatego, że partia była za otwartą Norwegią.
Ideologią mordercy była „obrona cywilizacji białego człowieka” przed innymi rasami i nacjami, które nie należą do tej cywilizacji. To samo hasło przywoływał morderca z Australii. Obaj wielokrotnie w swych nienawistnych manifestach przywoływali kraje bałkańskie. Bo tam toczyły walki między chrześcijanami a muzułmanami.
Pod pretekstem zainteresowań historią tego regionu Tarrant wyprawił się na Bałkany. Wyciągnął z wyprawy wniosek, że zostanie uznany za bohatera, a nie za terrorystę, kiedy wymorduje niewinnych ludzi wyznających islam na antypodach Europy.
Policja nowozelandzka znalazła przy Australijczyku broń ozdobioną imionami postaci historycznych związanych z historycznymi wojnami ze światem islamskim w Europie południowo-wschodniej. Stąd bitwa wiedeńska 1683 r. i nazwisko hetmana Feliksa Potockiego.
To nie jest dowód, że Tarrant robił w Polsce złe rzeczy, ale władze powinny mieć pewność, że nie nawiązał u nas żadnych złych kontaktów. Tego wymaga bezpieczeństwo polskich obywateli i przybyszy odwiedzających nasz kraj.
Gruzini są wściekli, że morderca posłużył się imieniem jednego z ich dawnych władców. Gruzińskie służby włączyły się do dochodzeń. Ukraińców zbulwersowało, że morderca posłużył się nazwiskiem pochodzącego z Ukrainy Pawło Łapszyna, skazanego w Wielkiej Brytanii za antymuzułmański terroryzm, w tym zasztyletowanie sędziwego mężczyzny, który miał nieszczęście minąć się z nim na ulicy.
Czegokolwiek dowiemy się jeszcze o tle bestialskiej zbrodni Tarranta, trzeba podkreślić, że tacy jak on podobają się części społeczeństwa, nie tylko w Polsce.
Ale nie musi tak być. W Anglii policja aresztowała internetowych entuzjastów terrorysty z Australii. Tam, gdzie władze, szkoły i media publiczne jednoznacznie odcinają się od skrajnej prawicy, łatwiej kontrolować wszelki ekstremizm, także islamistyczny.
Komentarze
Służby powinny sprawdzić, czy Tarrant nie kontaktował sie z Janem Zbigniewem Potockim, który uważa siebie za jedynego legalnego prezydenta RP.
A przy taki stopniu agresji wzniecanej przez Kaczyńskiego, tylko kwestią czasu jest, kiedy pojawi sie polski Tarrant/Breivik.
Muzulmanie tez z zimna krwia mordowali niewinnych ludzi.
http://wyborcza.pl/1,75399,17783528,_Nie_bedziecie_bezpieczni_nawet_w_snach_____islamscy.html?disableRedirects=true
„trzeba podkreślić, że tacy jak on podobają się części społeczeństwa, nie tylko w Polsce.”
Niestety to prawda. Po tym wydarzeniu próbowałem czytać komentarze na głównym polskich portalach. Faktem jest, że szybko przestałem, bo były tak nienawistne w stosunku – właściwie do ofiar tego psychopaty. Powinna nimi zająć się policja, ale tyle tego było, że wątpię, aby policja miała środki, aby tych wszystkich rasistów i nacjonalistów namierzyć.
Rush Limbaugh jest zdania, że zamach w Nowej Zelandii to dzieło lewaków podszywających sie pod prawicę w celu zdyskredytowania tejże.
Jakie proste rozwiazanie dla prawicowego (braku) sumienia.
Jestem przekonany, że Limbaugh dostaje przekaz dnia z Nowogrodzkiej i zaraz Płaszczak będzie mówił to samo.
@otu
nie muzułmanie, tylko muzułmańscy ekstremiści, a poza tym co to ma do rzeczy?
Adam Szostkiewicz 17 marca o godz. 19:31
Rozumiem, ze w takim wypadku mordowanie chrzescjan jest dozwolone bo robia to muzulmanscy ekstermisci, natomiast muzulmanow przez chrzescjanskich ekstermistow juz nie?
Osobiscie jestem przeciwko jednej jak i drugiej opcji.
otu
17 marca o godz. 12:38
jak ten kundel odszczekujesz … a tamci też to robili, a u was biją Murzynów…
@otu
Źle pan rozumie i nie chce zrozumieć.
@
Wiekszosc ekstremistow to ludzie psychicznie zaburzeni. Tak na prawde maja slabe pojecie o wlasnej religi a o cudzych zadnego. Religia (badz inna ideologia) jest tu tylko pretekstem do wyladowania wlasnej frustracji i nienawisci do wszystkiego i wszystkich. Bojownicy tzw.Panstwa Islamskiego byli zalosnie slabo wyedukowani w zakresie religijnym. Wiekszosc posiadala wiedze przekazana przez wioskowych immamow i ledwie potrafila czytac. Tzw.” dzichaddysci” z Europy nieporownanie bardziej wyksztalceni, ktorzy wybrali sie na swieta wojne byli zszokowani prymitywizmem bojownikow, a do tego traktowani z pogarda.
@otu 17 marca o godz. 12:38
Muzulmanie tez z zimna krwia mordowali niewinnych ludzi.
O ile się orientuję to ludzie wyrzynali się od początku świata. TAKŻE z powodu różnic religijnych. Zaprawdę było to godne, sprawiedliwe, słuszne i zbawienne.
Sam Tarrant (zamachowiec z NZ) odbył w latach 2016-18 wiele podróży, w tym do Europy Zachodniej, Turcji i Bułgarii.
(…)
Zdaniem jego babki to właśnie podróże za granicę zmieniły go. „Nie przypominał chłopca, którego znaliśmy” – powiedziała.
za:https://fakty.interia.pl/swiat/news-australia-rodzina-zabojcy-z-christchurch-zdruzgotana,nId,2890287
My zawsze jesteśmy ci dobrzy.
Zło zawsze przychodzi z zewnątrz.
Bardzo rzadko odwiedzam interia.pl i rodzaj komentarzy pod powyższym artykułem był dla mnie zaskoczeniem. Wygląda na to, że tam jest taka sama atmosferka jak w najgorszych szczujniach typu wpolityce.
Zdaje się, że to jest kolejny po Breiviku ziomal, który zapragnął sławy męczennika za białą rasę. Nie zdziwię się, gdy siedząc w więzieniu na dożywocie (kara śmierci mu nie grozi) napisze jakieś wspomnienia i będzie głosił wszem i wobec, jak jest tępiony za swoje poglądy. Może będzie się skarżył, jak Norweg, że mu ograniczają dostęp do sieci albo nie dostał najnowszej wersji Play Station?
Mass murdering scum…fanatical racist, fascist, mass murderer…
‚He praises the People’s Republic of China as his ideal state’.
‚We are no doubt going to see more Tarrants emerge from the masses of angry young white men radicalized by the world they live in, and from living online.
Again, the emergence of the same kind of men from the stresses of Arab Muslim society is entirely predictable’.
‚Social media, though, is made for creating chaos’.
‚The world is undergoing unprecedented upheavals caused in part by technology, and certainly amplified by technology. This is only going to get more severe’.
————–
Masowy morderca szumowina … fanatyczny rasista, faszysta, masowy morderca …
„Pochwala Chińską Republikę Ludową jako swoje idealne państwo”.
„Bez wątpienia zobaczymy więcej Tarrantów, którzy wyłonią się z mas wściekłych młodych białych mężczyzn zradykalizowanych przez świat, w którym żyją, oraz z życia w Internecie.
Poza tym, pojawienie się tego samego rodzaju ludzi z pełnego napięć arabskiego społeczeństwa muzułmańskiego jest wielce prawdopodobne”.
„Jednak media społecznościowe są stworzone do tworzenia chaosu”.
„Świat przechodzi bezprecedensowe wstrząsy spowodowane po części przez technologię, a na pewno wzmocniony przez technologię.
To będzie coraz poważniejsze”.
zza kaluzy, otu
co tu maja do rzeczy muzulmanie, katolicy czy buddysci? Zlo jest zlem I trzeba z tym walczyc I zawsze potepiac, bez wzgledu kim byla ofiara.
@otu:
To nie ma być logika „nas-was”, bo to właśnie logika, która tworzy ekstremistów z karabinami, bombami i nożami.
Jeśli należymy do „zaatakowanych” powinniśmy wskazać, że to sprawa indywidualna, „wolnego sumienia” sprawcy, nie wszystkich jego ziomków/rodaków itp.
Jeśli należmy do jeden grupy z atakującym, powinniśm pokazać to samo, potępiając jego czyn i wykazując współczucie dla ofiar. Można przy tym uderzyć się w piersi — byle we własne, a nie cudze.
Niestety, nacjonaliści, czy fundamentaliści działają i myślą dokładnie odwrotnie… No, może nie dokładnie, bo zwykle jeśli nie są dumni ze „swojego” to wolą udawać, że nie jest ich, niż współczuć ofiarom.
… a w Utrechcie strzelanina – są zabici i ranni…
Spirala się rozkręca i nakręca… niestety – owoc m.in religijnej czułości i fanatyzmu.