Mordor biskupa Mordowicza
Samotność księży, obłuda i zło systemu kościelnego. O tym jest „Kler” Wojciecha Smarzowskiego.
<Uwaga, spoilery!>
Film o niebo lepszy niż „Wołyń”. Bynajmniej nie antyreligijny. Nie jest też antyklerykalny, bo trzech księży, którzy są w nim głównymi bohaterami, to ludzie z krwi i kości, zmagający się ze swoimi emocjami i wyzwaniami swej roli społecznej.
Z tej trójki dwóch nie daje rady. Jeden woli jechać do Rzymu na kościelną synekurę, niż stanąć w prawdzie, tak jak czyni jego kolega, trzeci z trójki, alkoholik, który porzuca nałóg z miłości do dziewczyny. Odstępuje też od żądania, by przerwała ona ciążę, w którą z nim zaszła.
Drugi z trójki podpala się na oczach biskupa, najbardziej zdemoralizowanego przedstawiciela kościelnej korporacji (świetna kreacja Janosza Gajosa). Przed aktem samospalenia spowiada się przed swymi parafianami ze swych grzechów. Można w tym widzieć rozpaczliwą próbę oczyszczenia i protestu.
Wątek pedofilii w Kościele nie jest w filmie centralny, choć scena z przesłuchaniem ofiary w kurii biskupiej jest jedną z najmocniejszych. To zejście do Mordoru biskupa Mordowicza. Ale „Kler” nie jest filmem o pedofilii w Kościele, tylko o systemie, którego pedofilia jest skutkiem. Nie jedynym.
Równie złe jest uwikłanie w brudne interesy i brudną politykę, jawne gwałty na chrześcijaństwie ewangelicznym.
Media podały, że widownia filmu podczas pierwszego weekendu projekcji w kinach w całej Polsce sięgnęła prawie miliona osób. To znaczy, że ludzie chcą skonfrontować swoje doświadczenie kościelne z tym, co pokazuje film, a czego nie pokazują seriale typu „Ojciec Mateusz”.
Podczas mojego seansu widownia najpierw reagowała śmiechem i docinkami, potem zapadła cisza. Oklasków na koniec nie było. Słusznie, bo to nie jest film do śmiechu, tylko do opamiętania.
Czy przyniesie jakiś przełom, zależy także od samego Kościoła. Na razie episkopat wstrzymał zapowiadane wcześniej oświadczenie w sprawie „Kleru”. Nie przyłączył się do hejtu na prawicy. Też słusznie, bo film Smarzowskiego na niego absolutnie nie zasługuje. Jego dzieło jest prekursorskim zaproszeniem do debaty o tym, jakiego Kościoła wierzący Polacy potrzebują, żeby nie stracić wiary.
PS. Biskup opolski Andrzej Czaja poszedł na film. W lokalnym radiu powiedział między innymi : „To wbija nie tylko w fotel, ale rzeczywiście boli. Powiem: nawet przygnębia. Pojawia się gdzieś takie pytanie: czy jest aż tak źle w Kościele, w stanie duchownym? (…) I tutaj jest, i ból, ja bym powiedział nawet taki wewnętrzny pewien bunt, jak można aż tak! Ale jako biskup niestety to też stwierdzam, że czasem z taką patologią też mam do czynienia i za tym bólem i buntem przede wszystkim rodzi się jakaś taka jeszcze większa mobilizacja do tego, żeby jeszcze więcej się zatroszczyć o świętość życia kapłanów, żeby jeszcze więcej troszczyć się o to, aby braterstwo kapłańskie lepiej funkcjonowało” (za portalem deon.pl).
Komentarze
Nie pozostaje mi nic innego, jak całkowicie podpisać się pod Pana słowami.
Intryguje mnie to czy politycy wyciągną z tego filmu jakiekolwiek wnioski dla siebie.
Myślę, że kościół będzie raczej milczał. „Najlepiej” przeczekać. Niech emocje opadną. Nie wchodzić w żadne dyskusje. Nic nie mówić poza pustymi frazesami. Ludek będzie coś tam opowiadał po kątach jak to zresztą cały czas się dzieje, ale nie odważy się zaatakować w bezpośrednim starciu.
A polska szkoła zamiast pomagać, ułatwia życie pedofilom:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23991898,rady-dla-molestowanych-dzieci-potraktuj-go-z-szacunkiem.html#s=BoxNewsLink&a=167&c=125
Ze względu na ostrzeżenie przed spoilerami – wpisu (jeszcze) nie przeczytałem. Ze względu na nawał zajęć w tym tygodniu – filmu (jeszcze) nie obejrzałem. Ale wiem gdzie obejrzę – w moim ulubionym kinie Wisła przy pl. Wilsona. Na razie zajrzałem na strony internetowe kina Wisła, zobaczyć z ciekawości, jak idzie rezerwacja – no i idzie nieźle, na każdym seansie te najlepsze miejsca są porezerwowane z kilkudniowym wyprzedzeniem. Jakiż to kontrast z filmem „Smoleńsk”, gdzie też z ciekawości sprawdzałem stan rezerwacji w tej samej Wiśle i wtedy na jednym seansie były jakieś dwa miejsca zarezerwowane, na drugim trzy albo cztery, a na trzecim – nic. To jednak o czymś świadczy. Skoro Polacy olali tamtą sowiecką propagandówkę, a masowo walą na film, który jest niewygodny dla trzymanego na rydzykowej smyczy reżimu – to choćby w tym fakcie jest nadzieja, że jeszcze Polska nie zginęła 🙂
Panie Redaktorze – nie wierzę by ten film komukolwiek ,,oczy otworzył”. Ci co je już mieli otwarte mogą obejrzeć dobry film sensacyjny(?) ci zaś ci,,którzy wierzą” to obejrzą sensacyjną(?) historyjkę – z pikantnymi szczegółami. Przyjemność równie perwersyjna jak czytanie brukowców. Niby z niesmakiem, oburzeniem ale jakby zaproponować temu i owemu to wejdzie to na całego. Deprawacja kleru jest przecież rzeczą powszechnie znaną i artykułowaną podczas rodzinnych pić wódki. Ba, wierni klną księże zdzierstwa i pychę ale i wręcz dają na tą deprawację swego rodzaju przyzwolenie: ,,ksiądz też człowiek”. Finalnie (wielu zgrzytając zębami) chrzczą dzieci (opłata), komunizują je (mnóstwo upierdliwości powymyślanych przez księży+opłata) , ślub kościelny (ładna ceremonia+ opłata), pogrzeb (ceremonia+opłata). wynika z braku głębszej, duchowej refleksji. Cała działalność edukacyjna KRK jest nastawiona na wtresowanie pewnych zachowań na zasadzie pamięci mięśniowej – robię to bo robię i nie wnikam po co i dlaczego. Ta ,,edukacja” – raczej indoktrynacja jest umocowana i wzmocniona przez system zamknięty: od cioć/babci/dziadków po przez przedszkole (moje dziecko jedynym odszczepieńcem) szkołę (odmieniec na tle grupy + upierdliwość organizacyjna dla szkoły). Zresztą to jest gówny cel obecności w szkołach publicznych – możliwość wywleczenia na światło dzienne i napiętnowania małego odszczepieńca. Do tego (cierpienia swojego dziecka) bardzo wielu rodziców nie chce dopuścić*.
Chyba tylko pedofilia może wywołać wstrząs moralny ale (i dlatego)…nad tym kler już ostro pracuje. ,,Świeccy tez maja zboczeńców a lewactwo tylko na księży się zasadziło” + ideologia ,,zepsute dzieci same chcą”.
Właśnie – pedofilia – fascynuje mnie dlaczego oni to robią. Tym bardziej w dzisiejszych czasach, gdy wszyscy (poza tymi najwierniejszymi) są czujni. Sam byłem świadkiem publicznego (!!!) molestowania mojej 14letniej koleżanki z klasy, którą ksiądz obmacywał po piersiach i zachwalał ich ,,dojrzałość”. Ale to było 30 lat temu i absolutnie wtedy NIKT z nas (dzieciaków) nie miał świadomości czym to jest. Zastanawia mnie więc – PO CO BIORĄ SIĘ ZA DZIECI? Przecież w dobie internetów, wystarczy zdjąć sukienkę, mieć kasę (a księża mają) pojechać do dużego miasta i można zaspokoić swoje najwyuzdańsze fantazje, można sobie przygruchać ,,gosposię” i w zasadzie ryzykuje się tylko niewielkie zgorszenie. PO CO! Chyba moja żona najlepiej to rozgryzła: to deprawacja – element przywileju, bezkarności. ,,Każdy, kto ma kasę może iść na dziwki” a oni mogą coś co ,,zwykłemu” śmiertelnikowi (szeregowemu zboczeńcowi) nie jest dane. Mogą i nawet jeżeli ich złapią to mają olbrzymie (graniczące wręcz z pewnością) szanse, że się wyślizgają. Ot, taka chora przyprawa dodająca pikanterii ich życiu…
Nie uważam, że film Kler wiele zmieni – ci świadomi i tak swoje wiedzą, ci mniej świadomi w ciągu trzech tygodni (mszy) zostaną ustawieni na właściwe tory…Akcja odczyniania uroku rzucanego przez film Kler już trwa – Tam nawet nie ma 1% prawdy, a nawet jak tak bywa to ksiądz też człowiek, bywają różni księża. Tyle przekazior mający uspokoić tą burzę w szklance wody…Nawet jeżeli w 2019r jakimś cudem uda się odsunąć dobrozmieńców ode władzy to następny premier zapewne także ,,nie będzie się kłaniał księżom” tylko wróci do tradycyjnej pozycji i roli polskiego premiera czyli na czworaki i do płacącej bez szemrania spluwaczki dla kleru.
*piszę to gdyż moje dziecko jest ofiarą moich poglądów do których mi gwarantuje (dobre sobie!) prawo par.48 p.1 Konstytucji. Niestety jako czytelnik ,,Władcy much” żyje w strachu o dobrostan psychiczny mojego dziecka a jest dopiero w I klasie. Gdzie tam do klasy ,,komunijnej”…
Panie redaktorze Szostkiewiczu, dziekuje za panski, jakze trafna nie tylko publicystycznie recenzje jednego z aznych filmow w czasach kaczyzmu I obludy katolickiej w Polsce.
Pozdrawiam Pana I adwersarki I adwersarzy.
Rakoczy☺
Dopiero niedawno obejrzałam „Spotlight” i nie jestem zdziwiona, że został nagrodzony Oscarami. Wg mnie za odwagę zmierzenia się z tematem, nie tylko za świetny scenariusz i aktorstwo.
Niewielu katolików ma odwagę dojrzeć grzechy Kościoła i ocenić je jednoznacznie. Katolicyzm nas ubezwłasnowolnił, pozbawił krytycyzmu i racjonalnej oceny działań KSIĘŻY-LUDZI, nie świętych. I nie mierziłoby mnie pobłądzenie tych ludzi, bo jest to naturalne, ale mierzi mnie hańbiące Kościół zakłamywanie rzeczywistości.
Nie tylko dotyczy to ochrony księży pedofilów, ale niewyobrażalna pazerność na dobra doczesne i rząd duch.
Hańba po trzykroć!
Właśnie 31-letni mieszkaniec Opola Lubelskiego oblał benzyną i podpalił drzwi jednego z miejscowych kościołów. Kamery zarejestrowały bandycki czyn owego mieszkańca. Czym się powodował? Czystą nienawiścią do Kościoła. W komisariacie nie potrafił racjonalnie uzasadnić swojego czynu. Sądzić należy, że po filmie Smarowskiego poziom nienawiści do Kościoła i do wszystkich księży wzrośnie. Będzie więcej agresji wobec wierzących katolików. Taki będzie główny efekt tego filmu. Zresztą Smarzowski w swoich wypowiedziach prasowych nie kryje się z tym, że nienawidzi Kościoła. Denerwuje go nadmiar mszy św. w niedziele, nadmiar krzyży przydrożnych, oczywiście religia w szkole itd. Nie ukrywa, że chce Polski tylko dla ateistów. Nie sili się na żadną tolerancję.
Pierwsze pytanie, najważniejsze, to czy człowiekowi potrzebny jest Bóg. Czy bez niego nie potrafi przeżyć swego życia w piękny, wartościowy, godny sposób? Czy musi mieć kogoś przed kim będzie klękał i się korzył? Komu będzie składał ofiary? Czy potrzebuje tych szczegółowo spisanych przykazań? Czy bez nich starożytni Żydzi nie wiedzieli, że nie wolno kraść czy mordować? I co z tym oko za oko, ząb za ząb (Księga Kapłańska, kto zainteresowany numerkami, niech sobie wygugluje), a co z rzezią, którą urządza Jozue, wprowadzając lud do ziemi obiecanej? Czy to aby na pewno, źródła uniwersalnej moralności? Czy może raczej deprawacji i relatywizmu moralnego? Czy nie lepiej zastąpić religijną moralność krótkim: szanuj? Szanuj innych, siebie, swoje otoczenie. Szanuj, to znaczy nie krzywdź i nie ograniczaj wolności. A jeśli rzeczywiście Nowy Testament unieważnia Stary, to czemu jest on nadal Pismem Świętym? A co ze słodkim Jezusem, który nie przynosi na ziemię pokoju, tylko miecz? I umieszcza tych, którzy ośmielą się w niego nie uwierzyć tam gdzie płacz i zgrzytanie zębami? A do swej matki zwraca się pogardliwym: kobieto. Czy w naszym katolicko wzmożonym kraju, wolno jeszcze zadawać takie pytania? A co z wyrokiem na Dodę, wieloletnim ściganiem Nieznalskiej, jak to się ma do nauki o drugim policzku? Do 25 artykułu konstytucji? Co z katolicką inwazją na przestrzeń publiczną i wszystkie, ponoć niezależne i neutralne światopoglądowo instytucje?
To tylko niewielka część pytań, które, jak widać po recepcji filmu, chcemy zadawać. Zobaczymy, czy dotychczasowa, stereotypowa odpowiedź – w pokorze módl się i pracuj – nam wystarczy. Czy, o zgrozo, bluźnierczo nie zapragniemy uzyskać podmiotowości, być obywatelami. Zamiast niewolnikami czy poddanymi. I ciekawe, co na to przewielebni pasterze i ich nobliwa organizacja?
Sadząc po ilości komentarzy na temat filmu „Kler”, doszedłem do wniosku, że jestem jedyną osobą w Polsce, która filmu nie widziała
To nie jest światełko w tunelu ,wspmagające papieża Frańciszka.Lud boży dał przyzwolenie na zachowania swoich wielebnych ,w miastach, a na wsi je aprobuje.Życie intymne pasterzy jest tajemicą poliszynela.Nie zmieni się nic ,a chorzy na seks ,będą ostrożniejszy.Mamy oto ,taki przychył wahadła ,czyli przeciwwagę filmu Smoleńsk.I za jakiś czas ,będą tak samo zapomniane.Bez zniesienia celibatu nie ma mowy o zmianie.A kto go zmieni ,w czasach ,gdy kesz ponad wszystkim.
Jacek, NH
2 października o godz. 16:31
… to nie jest film dla ślepych i przepranych bezmózgów…
@ waldi
2 października o godz. 16:01
„Właśnie 31-letni mieszkaniec Opola Lubelskiego oblał benzyną i podpalił drzwi jednego z miejscowych kościołów.”
Gdybym był jedną z Twoich ulubionych pań minister, powiedziałbym, że potępiam, ale też rozumiem. A gdybym był jedną z Twoich ulubionych pań prokurator, to powiedziałbym, że ów podpalacz tylko wyraził swoją dezaprobatę, a poza tym podpalił tylko niewrażliwe miejsce kościoła, więc nie ma sprawy. Ponieważ jednak jestem sobą, to mam tu taki pogląd: potępiam, ale mam też na względzie to, że… czymże jest ten głupi chuligański wybryk w porównaniu z potwornościami, jakie setki księży-pedofili w Polsce (a być może tysiące, nie setki) wyrządziły zupełnie bezbronnym dzieciom?
„Będzie więcej agresji wobec wierzących katolików.”
Jestem wierzącym katolikiem i rzeczywiście spotyka mnie coraz więcej agresji. Ciekawe tylko, że… ze strony innych katolików, a nie ateistów.
„Sądzić należy, że po filmie Smarowskiego poziom nienawiści do Kościoła i do wszystkich księży wzrośnie.”
Bardzo chciałbym powiedzieć: „Sądzić należy, że po filmie Smarzowskiego poziom samokrytycyzmu w Kościele i wśród wszystkich księży wzrośnie.” Niestety zbyt mocno stąpam po ziemi, żeby wierzyć w takie pobożne życzenia. Prędzej ziszczą się przewidywania Gretkowskiej, że w jakiejś tam przyszłości polski episkopat dogada się z Kremlem i rosyjską cerkwią, z którymi zaczyna mu być bardziej mu po drodze niż z Franciszkiem.
„Nie ukrywa, że chce Polski tylko dla ateistów.”
Poproszę źródło.
” Denerwuje go nadmiar mszy św. w niedziele, nadmiar krzyży przydrożnych, oczywiście religia w szkole itd.”
Mnie też, aczkolwiek raczej z innych powodów niż Smarzowskiego. Ja po prostu uważam, że rację miał ks. Tischner, który twierdził, że takie wpychanie katolicyzmu gdzie popadnie doprowadzi nie do sakralizacji Polski, tylko do desakralizacji polskiego katolicyzmu.
A Ja mam pytanie ktore nie zadaje nikt ! I nikt. O to nie pyta ,oszolomiony ogladaniem !,Kler,,,mianowicie kto zaplacil za produkcje tego filmu ? Ile zlotowek poszlo z srodkow,publicznych ,czyli z. Pieniedzy podatnika ? Komu wPolsce jest potrzebny tego typu film ? Skoro ! Uwaga! Uwaga! w. Irlandii I USA problemy sexualne w kosciele katolickim sa sto krotnie wieksze ! Podkreslam! Sto krotnie wieksze I jakos Nikt z tego powodu w tych panstwach nie tworzy ,,dziel filmowych,, z obsada znanych. Aktorow ! Jakos nikt nie sponsoruje w tych panstwach tego typu produkcji filmowej. Tylko w malej ,katolickiej na wskros Polsce za panstwowe pieniadze tworzy sie film tego rodzaju,w jakim celu ? Po co ? Dla Kogo ? ,komu to potrzebne? Kosciol katolicki w Polsce przetrwal najgorsze okresy w historii panstwa,Czy Dzis jest nadal sola w oku lewakow I ludzi skazonych bacteria Karola Marksa ?
Jacek, NH
2 października o godz. 16:31
Ależ masz powód do dumy! Ale gdyś miał wątpliwości, czy jednak nie pójść, to przecież zawsze możesz uzyskać pomoc:
https://www.youtube.com/watch?v=tM5e6PYcF90
@whte star,
Niech pan się czegoś dowie, nim skrytykuje. No i niech pan najpierw obejrzy, a nie daje się wodzić za nos durnej i kołtuńskiej części prawicy i Kościoła. Powodzenia!
i znowu KK przefajfulil okazje do odzyskania odrobiny zaufaniau spolecznego. Dlaczego nie potraktowac „Kleru” jak aktu sztuki o waznym problemie. Dlaczego nie namowic wiernych zeby poszli do kina?
Nie w Polsce i nie polski KK. Najlepiej trzymac przyslowiowa gebe na klodke i udawac glupiego. To jest sprawdzona strategia KK w Polsce.
Za pare miesiecy biskupi wypuszcza jakis tam list czy dokument i pare osob – w srod nich bedzie pewnie i Redaktor – powie ze to dokument wazny itd. A ja -bazujac na poprzednich „waznych dokumentach” pdwien jestem ze to bedzie kolejny gniot i belkot o Klerze (nie o pedofilii w kk) napisany glupkowatym i napuszonym jezykiem koscielnych „uczonych” jakiego nikt nie zrozumie. stacza sie ten kk coraz szybciej i glebiej. Zal i masakra!!!
@pawel markiewicz
2 października o godz. 18:57
Tym dobrze odżywionym chłopskim synom zwyczajnie poprzewracało się w głowach od zbyt bogatej w białko diety
@pawel markiewicz
2 października o godz. 18:57
Nazabawniejsze, że oni zawsze TACY byli: butni, opresyjni, tłuści i chciwi tylko zawsze jakiś Tischner cukrował obraz. Teraz odrzucili ornamenty – znaczy się uznali, że nie ma się czym przejmować. Ciemny lud kupi a resztę zagoni się siłą…
@waldi
‚Czym się powodował? Czystą nienawiścią do Kościoła.’
Sprawca ci się zwierzył, czytasz w jego myślch, czy jest to tylko twoja opinia, a natchnienie czerpałeś z przemówień Gomółki? Chrześcijanin siejący hejt? – a fe!
‚Nie ukrywa, że chce Polski tylko dla ateistów.’
Mogę się wypowiedzieć tylko za jednego ateistę: nie. Ten jeden wolałby, aby wszelkie kwestie związane z religią pozostały w sferze wyłącznie prywatnej, wszelkie związki wyznaniowe trzymały się z daleka od polityki i prawa stanowionego, a utrzymywały się ze składek wiernych i własnej działalności. I aby nie musieli słuchać indywiduów typu Głódź, Rydzyk czy Jędraszewski, jak publicznie sieją hejt w wersji kato-polo i mają czelność pouczać jak ludzie mają żyć, z kim spać i w jakiej pozycji. Dając świadectwo, że chrześcijaństwo w Polsce nie przyjęło się.
inder
2 października o godz. 17:04
😆 😆 😆
white star
2 października o godz. 17:17
może dlatego, że w Irlandii nie ma Rydzyka, że nie działała komisja do spraw grabieży mienia społecznego na rzecz krk, że rząd nie klęczy na kolanach przed klerem
Cała historia opowiedziana w Starym i Nowym Testamencie nie jest zrozumiała dla człowieka współczesnego, który nie wierzy. A przy tym takich religii „jedynych prawdziwych” jest sporo. Osobiście w swoim życiu nie spotkałem się z niczym co mógłbym określić, jako nadprzyrodzone, tak więc nie oczkując, że dobry przykład osobowy księży katolickich może coś w tym stanie rzeczy dla mnie zmienić, chętnie obejrzę film Smarzowskiego Kler, jaki opowieść o jednym z wielu środowisk.
Tajna watykańska instrukcja Crimen Sollicitationis obowiązywała „wszystkich patriarchów, biskupów, arcybiskupów i innych ordynariuszy” Kościoła rzymskokatolickiego w latach 1962-2001. Określała ona sposób postępowania biskupów w przypadku oskarżenia katolickich księży o: solicytację spowiedzi (namawianie penitenta do aktów seksualnych, zob. punkt. 1); homoseksualizm (p. 71 w połączeniu z p. 72); pedofilię lub zoofilię (p. 73,
@Jagoda
@white star
Są takie filmy w Irlandii np. ten:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Siostry_magdalenki
@waldi
Pan pisze jak nie z tego świata. Fantazja.
Do @Inder, @ kapitan Nemo i innych
Posłuchajcie świadectwa młodego człowieka. O jego widzeniu kleru.
Daje do myślenia.
https://www.youtube.com/watch?v=qxmM7pIJGnA
Slawczan
nic dodac nic ujac. Najgorsza jest prymitywna glupota, arogancja i bezmyslnosc tych panow z sukienkach. Ale chyba juz niedlugo tego cyrku?
@Jacek, NH
ten dokument pochodzi sprzed prawie stu lat, z epoki przedsoborowej i stracił moc prawną po reformie prawa kościelnego za pontyfikatu Jana Pawła, nie godzi się więc traktować go tak, jakby nadal w całości obowiązywał.
Adam Szostkiewicz
2 października o godz. 22:43
To prawda, że Crimen Solicitationis powstał w 1922 roku, ale w 1962 został zmodyfikowany. Do przepełnionej obłudą procedury ścigania „na niby” grzechu solicytacji (nagabywania o charakterze seksualnym i molestowania penitentów w trakcie spowiedzi), na samym końcu dodano paragrafy dotyczące pedofilii, homoseksualizmu i zoofilii. Kolportowany był właśnie w trakcie soboru. Co prawda przestał obowiązywać w 2001 roku, ale chocholi taniec kościoła w sprawie pedofilii, trwa nadal w rytm melodii tam zapisanej.
A. Szostkiewicz: „Film o niebo lepszy niż „Wołyń”.
Smarzowski był zdania, że film „Wołyń” powinien być wyważony i taki zresztą był. Tu natomiast reżyser zamiata siekierą. Film jest „o trzech księżach”, ale nosi tytuł „Kler, choć przecież jest on umową z widzem co będą oglądać.
Paweł Soloch miał rację, naziści w podobnej poetyce mogliby nakręcić film o żydach, oczywiście jako materiał do dyskusji. Obecność J. Urbana na premierze filmu nie pozostawia złudzeń o co tu naprawdę chodzi.
A. Szostkiewicz: „widownia najpierw reagowała śmiechem i docinkami, potem zapadła cisza”.
Czytałem o innych wrażeniach, ktoś napisał w sieci, że czuł się na seansie jak na mityngu Ku-Kluks-Klanu.
Kosciol katolicki mimo swych przywar,grzechow,I spraw godnych potepienia,byl na przestrzeni wiekow w Polsce ostoja patriotyzmu,Podczas okupacji, Jak. I Podczas trwania komuny ,dawal ludziom schronienie,nadzieje, I wiare w ojczyzne I ludzka godnosc To kosciol katolicki jego charytatywne organizacje wspomagaly I nadal wspomagaja biednych,potrzebujacych ,oraz ludzi zapomnianych i opuszczonych . Nie mam zamiaru bronic tych ,,urzednikow,, kosciola dopuszczajacych sie rzeczy niegodnych czlowieka,ale ich uczynki nie powinny ! Przeslaniac ! Pozytywnej roli kosciola w kazdym spoleczenstwie. Dzis wyprodukowanie tego typu filmu w panstwie ,malym.slabym ekonomicznie,majacym zaniedbania od calych dekad w gospodarce,borykajacym sie poteznym zadluzeniem,starzejacym sie spoleczenstwem,ucieczka mlodych ludzi na Zachod itp ,to wyrzucanie pieniedzy wbloto ! Lub celowa tworczosc z premedytacja zeby zdobyc elektorat wyborczy dla lewicowych organizacji zadnych wladzy. To zagranie obliczone na wyrwanie glosow Kiedy przyjdzie czas pojsc do urn! wyborczych Kazda droga jest dobra zeby znowu dorwac sie do wladzy,mozna grac kazda karta,rowniez ta koscielna ! I Wkrotce bedzie Tak Jak we Francji,Niemczech ,Belgii itp ze koscioly opustoszeja ! A w ich miejsce wykwitna poteznie meczety ! Oraz wszedzie zalopcza teczowe flagi ! A lewactwo bedzie mialo pewny elektorat wyborczy,zeby nadal siedziec na tronach wladzy,okradajac zwyklych ale juz calkowicie otumanionych I oglupialych obywateli.
Panie Biała Gwiazdo
W USA państwo w ogóle nie sponsoruje żadnej twórczości artystycznej, co jest faktem powszechnie znanym. Nie wiem, jak jest pod tym względem w Irlandii, ale skąd Pan wie , że w tych krajach problem nadużyć wśród kleru jest 100x większy niż w Polsce?
Ale wracając do Pana pytań- Tak, za produkcję tego filmu zapłaciliśmy częściowo my- podatnicy. Wydaje się , że odniesie on sukces finansowy, więc realizatorzy będą musieli dotację zwrócić. Pytanie czy to jest film potrzebny jest bez sensu. Jak ludzie go oglądają to znaczy że potrzebny jest. Niepotrzebny był „Smoleńsk” bo nikt jak nie musiał go nie oglądał.
Swoją drogą doskonałą reklamę temu filmowi zrobili działacze Korporacji Katolickiej i tzw środowisk prawicowych czy też patriotycznych, podobnie jak było z powieścią Dana Browna „Kod Leonarda” i nakręconego wg niej filmu….
gotkowal
2 października o godz. 16:19
„Pierwsze pytanie, najważniejsze, to czy człowiekowi potrzebny jest Bóg”.
Ponieważ wszyscy jesteśmy śmiertelni to kiedyś się dowiesz.
Tak à propos twego życia duchowego, nie znasz choćby zakładu Pascala?
Janusz Gajos mówi, że: Wiemy o wielu przypadkach, które się określa, że nie mieszczą się w głowie, co wynika z tej kurtyny, pewnego rodzaju ochrony […] to najbardziej irytujące dla ludzi, którzy się na to nie zgadzają, żeby jedna nazwijmy to „kasta” była zwolniona z obowiązków. (http://www.tvn24.pl)
Myślę, że to mnie także bardzo irytuje, rzecz w tym, że mnie w żaden sposób kastowość kościoła nie dotyka, ale dotyka mnie innego rodzaju kastowość, która ma dla mnie wybitnie złe skutki i ja wiem o wielu innych przypadkach innych środowisk nie tylko sędziowskich, które robią rzeczy, które nie mieszczą się w głowie i się w Polsce o tym nie mówi. Mam więc nadzieję, że zacznie się w końcu mówić… Jeśli np. można zasądzić 1 mln złotych od zakonu z którego pochodzi pedofil. to dlaczego nie można zasądzić choćby 100 tys. złotych od korporacji radców prawnych lub adwokatów, którzy lekceważą zupełnie interesy ludzi, których radcowie prawni i adwokaci powinni właściwie w sądzie i poza sądem reprezentować i informować i jednocześnie przez obronę prawnie uprzedmiotowiać? Ostatnio gdy wystąpiłem przeciwko korporacji prawnej, to sąd w ogóle odmówił mi przyjęcia wniosków dowodowych i prawa do sądu w kluczowej kwestii prejudycjalnej. W jednej sprawie sądy wydały takie orzeczenie, a w innej wynikowej zupełnie przeciwne ze skutkiem, jak wyżej. A adwokat który mnie reprezentował nawet nie chce wypowiedzieć się na temat ostatniego wyroku, nie chce powiedzieć mi od kogo mogę żądać odszkodowania od sądu w tej sprawie czy w drugiej, a może od prokuratury i RPO, które biurokratycznie umyły ręce przy kasacji. Nie wiem więc też czy mogę żądać odszkodowania od ZUS, który w ogóle odmówił mi realizacji swoich obowiązków wynikających z ustawy systemowej na skutek tego, że spór toczyłem z korporacją prawną. A może od adwokata który napisał mi błędną opinię w sprawie kasacji w pierwszej sprawie. Założę się jednak o jedno, że na pewno kasta kościelna nie jest największym społecznym pasożytem, który najtłuściej żyje z społeczeństwa. Tłuściej i to o wiele tłuściej i o wiele bardziej cynicznie i bezkarnie, robiąc przy tym o wiele większe szkody ludziom żyje wiele innych kast w Polsce.
@white star
Tu na rasizm, prawactwo i islamofobię nie ma miejsca.
@mauro
Pan przeczyta bp. Czaję i przestanie tu cytować antysemitów.
W kontekście najlbiższych wyborów film „Kler” w końcu okaże się samobójem, z J. Urbanem na premierze najwyraźniej przedobrzono.
Mauro Rossi
2 października o godz. 23:21
Na zakład Pascala świetną odpowiedzią jest paradoks Epikura. Jeśli znasz.
A co do Boga, każdy ma prawo do własnych poglądów. Ale nie zawsze tak było. Od początku piątego wieku, aż po Oświecenie, wiara chrześcijańska była w Europie przymusowa. I ten mroczny okres, na zawsze będzie świadectwem hańby tych, którzy nawracali ogniem i mieczem.
,,Kler” ma tyle wspólnego z rzeczywistym obrazem duchowieństwa we współczesnej Polsce co ,,Czterej Pancerni i Pies” z obrazem relacji polsko-sowieckich w czasie II wojny światowej. A Gajos zawsze z prądem. Czy w lansadach przed zdrajcami na pochodach pierwszomajowych, czy w dzisiejszej ,,zatroskanej” minoderii. O nim mógłby zaśpiewać Kazik Staszewski jak śpiewał o Innym merdaczu pierwszomajowym Wajdzie: ,,swoją pracą na scenie osiągnąłęm swój cel – Order Orła Białego, budowniczy PRL”.
Szanowny panie Szostakowicz ! prosze mi powiedziec gdzie pan widzisz rasizm ??? I islamofobie ?? Brakuje panu argumentow do dyskusji to wysuwa pan ciezkie dziala ,strzelajac do muchy !! Powiedzialbym ze to pan uzywajac lewackich hasel o rasizmie [ jesli woogole zna pan prawidlowosc tego okreslenia I pelne znaczenie tego slowa ] terroryzuje ,forumowiczow ! I wyklucza z dyskusji ,no bo tak jest najwygodniej ! Wiem ze panska cenzura ,wykluczy wpis z publikacji ,a to bedzie swiadczylo o tym ze mam racje ! I to calkowita !
@Adam Szostkiewicz
Przepraszam, mam tylko jedno pytanie. Odnośnie posta white star.
Czy spostrzeżenie i przytoczenie pewnego faktu – że na Zachodzie zamyka się i desakralizuje wiele chrześcijańskich – nie tylko katolickich – kościołów, które przejmują muzułmanie, to od razu jest islamofobia i rasizm???
Jeżeli powiem, powołując się na Deutsche Welle, a nie na żadną Frondę, itd., że np. Erdogan otworzył w Kolonii, w Niemczech, w – jeszcze wciąż- chrześcijańskim kraju największy meczet, to jestem rasistką i islamofobką?
To śmieszne i żałosne. Wielkie etykietki, wielkie słowa. A najlepiej – strofowanie, gniewne pouczanie, a niedługo pewnie cenzura, prawda? Orwell przewraca się w grobie…
Sz. P. Szostkiewicz,
Filmu nie widzialem, w przyszlym tygodniu przylatuje do W-wy (‚niepatriotycznie’ sprzedaje firme; przechodzi z rak Polaka w rece niemieckie, nie byle jakie.) i jak bede mial za duzo czasu, film obejrze.
Musze szybko wracac.
Widzialem trzy filmy tego rezysera; Roza, Wesele i Wolyn.
„Roza” w mojej skromnej opinii jest nie tylko najlepszy z obejrzanej trojki, ale i jednym z tych dobrych filmow polskich. Na „Weselu”, ledwie do konca wysiedzialem, „Wolyn” obejrzalem na DVD. Dla mnie ten ostatni jest niedostatecznie drastyczny, za malo jest w nim powszechnego barbarzynstwa ukrainskiego. Nie mysle tu o ilosci filmowego „ketchupu”. Wiele sobie po „Klerze” nie obiecuje.
white star, you’re the opposite of the ‚dying red dwarf stars’ prevalent here. ‚Astronomically’ speaking .
– ‚W USA państwo w ogóle nie sponsoruje żadnej twórczości artystycznej, co jest faktem powszechnie znanym.’ –
Nonsens grazdanin, w rocznym budzecie federalnym jest m.in. $450 milionow na PBS (to publiczna TV, radio, etc.), NEA (National Endowment of the Art) dostaje $148 milionow, NEH (National Endowment of the Humanities) $148 milionow dotacji. A to tylko trzy z setek innych programow wspierajacych szeroko rozumiana kulture.
Nalezy dodac do tego dotacje idace w setkach milionow z budzetow indywidualnych stanow. Kazdy stan ma swoje programy.
Grazdanin Marksisto jestescie jak zwykle nieprzygotowanym a raczej ideologicznym. Nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni. Stare nawyki. Dotacji sie nie zwraca, pozyczki sie zwraca, inwestycje sie zwracaja albo nie.
P.S. Z przykroscia przyznaje sie do pomylki; pomylilem was grazdanin Karl Marx, a wy jestescie z Marx Brothers.
@Mauro
I to ma być argument? Byłem martwy przez prawie 14 miliardów lat przed moim urodzeniem i nie kojarzę jakiejkolwiek niedogodności z tym związanej. A jeśli jesteś taki asekurant, to wykup sobie wersję de-luxe zakładu z opcją na wszystkich innych bogów.
@waldi
Nie wiem na co miałoby mi się przydać kolejne kazanie, dość ich się nasłuchałem przez ponad 20 lat. Co innego, gdybyś podesłał mi link do filmiku jak na przykład niebo rozstępuje się nad placem św. Piotra i gromki głos z niebios oświadcza: ‚Przestańcie p…lić i mącić ludziom w głowach. Mnie nie m!!!’ Wtedy bym się nawrócił.
@maciekplacek
No a ja odwrotnie: za najlepsze filmy WS uważam Wesele i Kler, Róża może być, ale za drastyczna, Wołyń tym bardziej. Wydaje mi się, że pan szuka w filmach zaspokojenia nie do końca uświadamianych frustracji. Sztuka nie jest od tego.
@annamonte
Żałosne są takie reakcje jak pani i wpisy jak @white star, zamykane kościoły przejmuje głównie biznes lub samorząd, a nie muzułmanie. Muzułmanie są wielu ras, straszenie nimi jako przedstawicielami ,,niebiałej” populacji, która nam, białym wyznającym chrześcijaństwo, jest rasizmem, bo wrzuca wszystkich ,,niebiałych” do jednego worka, tak jakby ,,biali” nie zabijali, nie gwałcili, nie kradli, nie oszukiwali itd. To, że Turcy w Niemczech otwierają meczet, jest skutkiem całego ciągu zdarzeń, w tym ustroju demokratycznego, które Niemcy przyjęły po wojnie, w której dopuściły się strasznych zbrodni.
@white star
Może i do muchy, ale to jest mucha tse-tse, a pan rozsiewa tu nienawiść i nieufność; to nie są argumenty, tylko fobie i frustracje.
@eryko
A pan co robił w PRL, w jakiej opozycji się udzielał? Jaki ma pan dorobek, by pozwalać sobie na takie uwagi? A co do filmu, to przypomnę, że serial o pancernych do dziś jest hitem.
@Erykko
3 października o godz. 0:56
Wajda w swoim ,,merdactwie” wzbogacił dorobek kulturalny naszego narodu i parę pierwszorzędnych dzieł. W odróżnieniu od bardzo wielu współczesnych wzwiedzionych patriotycznie antykomunistów. Ci zaś, jedyną rzeczą o którą nas ,,ubogacają” to smród cuchnącego prawackiego tokowania na forach internetowych, dym palonych rac podczas tzw. marszu niepodległosci i wzrost sprzedaży majtek czy bejsboli z ,,kotwicą”.
Ps. rozumiem, że prawactwo ma całe tabuny geniuszy w swoich szeregach ale lewacka hegemonia, że nie powiem dyktatura w mediach blokuje ich uniemożliwiając swobodny rozwój.
@Adam Szostkiewicz
3 października o godz. 8:09
Panie Redaktorze – White star czy Annamonte to są homini novi na Pana blogu.
Bardzo wielu takich ,,zaciętych polemistów” zniknęło po 25.10.2015 z forów Polityki.
@white star
2 października o godz. 23:17
Drogi Panie Biała Gwiazdo – alboś jest Pan księdzem albo prawackim niedoukiem a na pewno należysz do jakże cenionego przez p. Kurskiego ,,ludu lepszego sortu”, który wszystko kupi.
Kościół w Polsce ZAWSZE szedł za swoim interesem. Jeżeli ów interes pokrywał się z interesem Polski tym lepiej dla Polski jeżeli nie – trudno – wooj z Polską. Czy słyszał Pan o ,,nocy jezuitów”? Gdy jezuici na czele z P. Skargą obalili gotowy projekt reformy ustrojowej państwa przygotowany na dworze katolickiego bigota (!!!) Zygmunta III? Projekt, na realizację którego, czyli zgodę Sejmu i rzesz szlacheckich, była ogromna szansa? Powodem było to, że potwierdzał on przywileje szlacheckie wśród których poczesne miejsce zajmowała WOLNOŚĆ RELIGIJNA (której to wręcz nakazywał władzy bronić)! Nie mogło tak być! więc zostało jak było – mętny ustrój ze słabą władzą wykonawczą, z którego to odmentu wylęgły się potem magnacka oligarchia, liberum veto, kompletna degrengolada tych śladowych instytucji władzy jakie były. Co ciekawe to ,,wylęgniecie” zbiegło się z kompletnym triumfem kontrreformacyjnego katolicyzmu.
Pragnę zwrócić Panu uwagę, że katoliccy biskupi nie krępowali się brać kubanów od heretyckich Prusaków czy schizmatyckich Moskali. Za to frymarczyli koroną, zrywali sejmy, nieodmiennie zaś dbając o swoje immunitety podatkowe. Podczas gdy w Prusach kler katolicki musiał płacić podatki wysokości 50% swoich dochodów netto (Fryderyk II szczerze nienawidził papizmu) w tym samym czasie w Polsce bronili się przed zapłaceniem jakiegokolwiek podatku, w czym nieodmiennie mogli liczyć na pomoc papiestwa. Sam biskup I. Krasicki po I rozbiorze zdołał świetnie się ułożyć ze swoim nowym panem czyli szczerze brzydzącym się Polakami królem Fryderykiem II. Biskupi zajmowali poczesne miejsce wśród targowiczan, zresztą niektórzy zostali docenieni sznurem przez gawiedź podczas Powstania Kościuszkowskiego. Papiestwo potępiało polskie powstania narodowe jako ,,rewolucje” zagrażające ładowi społecznemu. Generalnie do połowy XIXw Kościół świetnie odnajdował się w zaborczym ładzie. ,,Zbratanie” Kościoła z Polakami nastąpiło dopiero w II połowie XIXw gdy i Prusy i Rosja obrały ostry, nacjonalistyczny kurs uznając katolicyzm – nie, nie za ostoję polskości ale za obcą agenturę.
Tak, że Panie Gwiazdo trochę więcej krytycznego odbioru tzw. listów episkopatu czy twórczości F. Konecznego
@Adam Szostkiewicz
Rozbawił mnie Pan argumentem o popularności Czterech Pancernych. A co do pytania o moją przeszłość. Ona nie ma nic do rzeczy w tej dyskusji. To nie ja moralizuję w wywiadach mając w życiorysie kolaborację przy propagandzie prosowieckiej. Nie mnie widać na filmikach w pokornych i radosnych zarszem ukłonach przed naczelnymi sowieciarzami. A film jest epatującym patologią elementem walki politycznej. Podobny w zamyśle do obrazu ,,Uprowadzenie Agaty” sprzed kilku lat. Wtedy grupa byłych esbeków i TW ze środowiska filmowego wykorzystała kłopoty wychowawcze z córką wspaniałego człowieka by go zniszczyć. ,,Kler’´ ma źródła w ,,Żydzie Sussie’ i rysunkach Kukryniksów.
Mój głos w tej sprawie, tak sądzę, będzie miał trochę inny ciężar gatunkowy choćby z tej racji, że do mniej więcej 18-20 roku życia byłem bardzo mocno związany z Kościołem, byłem ministrantem, lektorem, znam ten cały świat do podszewki, a nie tylko z krótkich zdarzeń typu pogrzeb, komunia itd. Do czynienia miałem z bardzo wieloma księżmi i pod kątem pedofilskim nic nigdy mnie nie spotkało złego, księża byli generalnie bardzo spoko. Problem pojawił się gdy w okresie młodzieńczego buntu zacząłem zadawać księżom niewygodne pytania natury filozoficznej, teologicznej. Niestety, dociekliwi, dla których kwestia wiary jest ważna i w związku z tym zadają trudne pytania stanowią dla Kościoła kłopot, niewielu hierarchów ma ochotę prowadzić wielogodzinne dyskusje o Bogu z kimś tam – generalnie byłem zbywany.. Co do ciągu do pieniędzy to mógłbym zapisać ze 3 tomy po 400 stron drobnym drukiem o zdarzeniach, których byłem świadkiem gdzie wierni płacili za pogrzeb lub na kolędzie i było to mniej więcej tak jak u Smażowskiego, choć nie tak przerysowanie. Akurat w mojej parafii proboszcz zakazał dawania pieniędzy gdy była jego kolęda i jeśli ktoś miał życzenie proponował dać na tacę na niedzielnej mszy. Ale to był wyjątek, gość chodził 5 lat w butach 2 numery za dużych i mu te kapcie strasznie klapały – typowy ksiądz z powołania. Reszta, niestety, według szablonu a la Smażowski. Moja żona śpiewała w chórze, jej ojciec budowlaniec za darmo przez ileś lat pomagał w budowaniu objeść przy parafii. Na czas naszego ślubu mnie, wraz z przyszłą żoną ksiądz, a nie byliśmy dla nich przecież anonimowi tylko oboje dobrze mu znani potraktował jak drugą parę, która nas dopytywała który to proboszcz, a który to wikary. Ich 800 zł, nas 800 zł skroili z pełną premedytacją, choć tyle ktoś dla nich od siebie dał. To dlatego następuje stopniowe odwrót od KK w Polsce choć ten proces nie jest jeszcze tak ewidentny. Porażką KK są dzieci i młodzież i to totalną. Tę inwestycję kościół sobie odpuścił lub nie ma pomysłu co zaproponować młodym, a ciężko będzie ofertę „z zewnątrz” przebić. Jeśli obecne pokolenie 50 plus prawem biologii odejdzie jest mało prawdopodobne aby za 20 lat Polska nie dokoptowała do innych krajów pod względem statystyk. Inną sprawą jest fakt, że chrześcijaństwo w Polsce ma mocne pogańskie podwaliny – to co się działo z krzyżem na Krakowskim Przedmieściu sprowadza najważniejszy symbol wiary do jakiegoś totemu z wysp Zielonego Przylądka i walki o niego. Ktoś powie, że to niewielka grupka fanatyków – tak, jednak chodzi o odzew społeczny, jak dużo ludzi tę walkę poparło. Układ z ludzi z Kosciołem to taka gra, żeby było latwiej. Pozałatwiać, odfajkować i mieć ich z głowy. Ale to nie ma nic wspólnego z głębią wiary..
Adam Szostkiewicz
2 października o godz. 23:49
„Pan przeczyta bp. Czaję i przestanie tu cytować antysemitów”.
A gdzie ja cytowałem antysemitę, kogo konkretnie?
kapitan Nemo
3 października o godz. 6:44
„Byłem martwy przez prawie 14 miliardów lat przed moim urodzeniem”
” A jeśli jesteś taki asekurant, to wykup sobie wersję de-luxe zakładu z opcją na wszystkich innych bogów”.
Dzięki za radę, przytoczyłem to jako ciekawostkę. Dzięki tak pobożnym ludziom jak Pascal (wybitny matematyk), Newton (nie rozstawał się z Pismem Świętym), Galileusz (pochowany jest w kościele), czy ojciec astronomii Kepler (uważał z świat za inteligentny plan Boga) w XVI i XVII wieku nastąpiła rewolucja naukowa. Dlatego dziś wiesz, że Wszechświat liczy ok. 14 mld lat. Nadal jednak nie wiesz dlaczego istnieje i jaki ma sens.
@erykko
no cóż, kim pan jest, nie wiem, i nie mam ochoty się dowiedzieć. Ale się domyślam. Za to rozumiem, skąd taka bezczelna podłość w pańskich wpisach.
gotkowal
3 października o godz. 0:39
„Na zakład Pascala świetną odpowiedzią jest paradoks Epikura”.
To jest pozorny paradoks, w XIII wieku rozprawił się z nim Tomasz z Akwinu. Polecam jego „Summa theologiae”, najlepiej w oryginale, choć są tłumaczenia. Byłbym ostrożny w nadużywaniu logiki, przy jej pomocy nie można udowodnić ani istnienia Boga ani jego nieistnienia. W ogóle to nie wiemy skąd się wzięły prawa fizyki, matematyka, logika. Wiemy jednak, że istnieją i dobrze opisują nasz świat.
@ kapitan Nemo
Skoro nic do ciebie nie dociera, żadne pozytywne świadectwo cię nie przekonuje, to cóż pozostań z twoimi wulgaryzmami.
@ waldi
2 października o godz. 22:06
Do myślenia daje również to: https://www.youtube.com/watch?v=UpJ3eA7DiqY
@Slawczan
No i jaki wniosek z tego, że nigdy wcześniej tu nie pisałam?
Weszłam tutaj, żeby poczytać o filmie, którym jestem bardzo zainteresowana, mimo iż – a może właśnie dlatego iż – nie utożsamiam się z wyznaniem rzymskokatolickim. A potem zerknęlam na Państwa komentarze i zszokował mnie wpis Pana Redaktora, wg którego samo stwierdzenie pewnego faktu jest już nie tylko islamofobia, ale i rasizmem.
@AdamSzostkiewicz
Proszę wybaczyć, ale wśród chrześcijan, czy nawet katolików, też są ludzie innych ras. Wszystkich ras świata. Więc nie, krytyczne uwagi pod adresem islamu to nie jest żaden rasizm. Nie „kupuję” tego argumentu. A poza tym, ja nawet nie napisałam, czy mi się to podoba, czy nie. Przytoczylam tylko pewne fakty! Owszem, nie zawsze tak jest, że post-chrześcijańskie świątynie przejmuje islam, niemniej jednak nie można zaprzeczyć, że to się coraz częściej zdarza (np. kilka dni temu w Hamburgu), co daje mi, mam nadzieję, prawo do pewnej refleksji dotyczacej kierunku zmian spoleczno-kulturowo-religijnych zachodzacych w Europie Zachodniej.
I jeszcze jedno: Niemcy biją się w piersi i czynią zadość całemu światu za zbrodnie, jakie popełnili w czasie wojny. I ten gigantyczny meczet w Kolonii to niby jeden z naturalnych post-post-post-post efektów tej polityki. No i super, no i pięknie. Tylko ciekawe, kiedy Turcy pokajaja się za dokonanie zagłady narodu ormianskiego. Też w XX wieku. Bo jak na razie to każda wzmianka o tej zbrodni wywołuje u nich napady wściekłości i próbę negowania bardzo niewygodne prawdy historycznej.
@white star
2 października o godz. 23:17
Bez przesady z tą wielkością kościoła w czasach komuny. Owszem, był ks. Popiełuszko, ks. Tischner, ks. Jankowski (cokolwiek by nie sądzić o postawie tego ostatniego po 1989 r.) i inni, ale gros duchowieństwa wolało jednak stać z boku i w większości kościołów podczas homilii próżno było czekać na napiętnowanie komunizmu, choćby nie dosłownie, tylko w przenośni. Episkopat też nabrał wtedy wody w usta, z prymasem Glempem włącznie, a tacy biskupi jak Tokarczuk i Życiński byli tu chlubnymi wyjątkami.
A gdy mowa o tym co wciąż aktualne: owszem, ksiądz-pedofil to WYJĄTEK. Ale zarazem biskup nic nie robiący (albo przynajmniej za mało robiący) dla ochrony dzieci przed księdzem-pedofilem to niestety REGUŁA. Czy teraz to się zmieni? Oby.
A dlaczego, będąc praktykującym katolikiem, piszę to, co piszę? Odpowiem Norwidem (który nota bene był jednym z najchętniej cytowanych poetów przez JPII):
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala,
Czy ten, co mówić o tem nie pozwala?
@Cukiertort
3 października o godz. 9:52
Panie Cukiertort bardzo ciekawy – osobisty wpis. Co do Pana rozczarowania bezwzględnością fiskalną kleru. Pewna ciotka – z naprawdę nędzną emeryturą gdy zmarł jej małżonek pożaliła się księdzu, że 1200zł za pogrzeb to dla niej strasznie dużo usłyszała: przecież ZUS płaci.
To jest zwykła korporacja tyle, że handlująca abstrakcyjnym towarem na który sama kreuje popyt, wmawiając ludziom, ze bez jej usług ,,świat się załamie”. Jest przy tym w swoich metodach niezmiernie skuteczna, co widać po zgromadzonym majątku.
Co do Pana rozczarowania(??) poganizmem(?) Polaków, który Pan wywodzi z niskiego poziomu świadomości/refleksji religijnej, pragnę Panu zwrócić uwagę, że KRK RP NIE JEST ZAINTERESOWANY rozwijaniem jej. Tzw. katechizacja czy ,,formacja w duchu katolickim” bynajmniej nie temu ma służyć. Ma ona wtrenować pewną pamięć mięśniową oznaczającą konformistyczne uczestnictwo w rytuałach i oraz formalne posłuszeństwo oczekiwaniom kleru. W zasadzie lepiej (z ich punktu widzenia) być niewierzącym ale praktykującym niż wierzącym ale niepraktykującym albo jeszcze gorzej wierzącym ale krytycznie.
Od czasów Lutra Kościół dobrze wie co się dzieje gdy nierogacizna zaczyna samodzielnie myśleć, więc dąży do tego by maksymalnie proces refleksji ograniczyć bądź poddać kontroli. Sam zostałem ateistą PRZEMYŚLAWSZY kwestię religii, analizując historię i rolę religii w dziejach i uznawszy, że z punktu widzenia logiki jest to stek bzdur – płacimy realną ,,walutą” za urojone wakacje. Taki relikt przeszłości jak kość ogonowa w naszym kręgosłupie…Tyle, że niezmiernie szkodliwy.
Wracając do Pana opinii o religijności Polaków: nie jest to bynajmniej zarzut wobec Polaków – ów brak świadomości. Każdy gdzieś się krząta, uczy się, pracuje – dlatego większość ma głęboko gdzieś Konstytucję czy sądownictwo i…religię. Raz w tygodniu msza albo i nie, chrzciny, komunia dziecka. Nie ,,dzielą włosa na czworo” – dopiero gdy im osobiście coś dopiecze wtedy jest halo…Sam zresztą Pan napisał – odfajkować. Dlatego gdy ktoś zżyma się na kolejne miliony jakie ta korporacja wydusza z budżetu państwa ja spokojnie odpowiadam, że każdy kolejny milion to kolejny kamień który ich dociąża w rejsie na dno…
@ waldi
2 października o godz. 22:06 (odc. 2)
I to co napisał Sławczan w poście z 3 października o godz. 14:19 o historii swojej ciotki – to jest również do przemyślenia.
Mauro Rossi
3 października o godz. 10:43
Jakoś słabo się rozprawił, kłopot teologii z teodyceą, jak dotąd jest nierozwiązywalny. Poza tym skąd ten Pasacal, skąd merkantylne podejście do mistyki?
Oczywiście, Pascal.
@annamonte
Ale jakie fakty? Proszę podać liczbę kościołów zawłaszczonych rzekomo przez muzułmanów, wtedy się zastanowimy. Toteż nie do faktów się odnoszę, tylko uprzedzeń prześwitujących spod pani wpisu. I jaki ,,kierunek zmian” ma pani na myśli? Islamizację postchrześcijańskiej Europy? Jeśli tak, to po pierwsze, proszę konkretnie to napisać i rozwinąć. Ja takie sugestie oddalam jako surrealne. Muzułmanów w Europie jest ok. 10 proc, większość nie ma ochoty tworzyć tu jakiegoś kalifatu, tylko chce żyć po swojemu w granicach obowiązującego prawa państwowego.
@annamonte
Zgadzam się co do zagłady Ormian. Taka jest turecka polityka historyczna. Sam byłem naciskany pod tym kątem przez dyplomatów tureckich w Warszawie, gdy przed laty napisałem na ten temat artykuł w Polityce. Niestety, narody postimperialne rzadko się kajają, chyba że w ustroju liberalno-demokratycznym, który dziś sami Turcy likwidują w ramach neoislamizacji swego państwa. Ten sam, co do sedna, proces zachodzi w Rosji. Meczet w Kolonii nie jest przykładem tego, że Niemcy się kajają za swoje straszne zbrodnie, bo akurat nie objęły one świata muzułmańskiego, a muftiat jerozolimski popierał antyżydowską politykę nazistów. Meczet jest przykładem, że Niemcy są wciąż liberalną demokracją, szanującą prawa religijne mniejszości narodowych. Nawet jeśli Erdogan prowadzi dziś politykę wykorzystującą turecką mniejszość etniczną do swoich celów w sposób budzący niepokój a nawet oburzenie władz niemieckich i części społeczeństwa.
@Adam Szostkiewicz
Bardzo ciepło pozdrawiam. Pan tak jak Krzysztof Kozłowski, który obelgami obrzucił ludzi, którzy ujawnili przeszłość Maleszki. Ja oczywiście niczego nie ujawniam. Piszę o znanych sprawach. Ale prawda o kolaboracji, o hańbie domowej różnych Igo Symów PRLu w oczy kole. Trzeba ją jednak głosić niestety, zdając sobie sprawę oczywiście z popularności ,,Czterech Pancernych” wśród rodaków.
@annamonte
1) Wiekszość Niemców (~80%) myśli (na szczęcie jeszcze) że nie powinno być kary grupowej, którą Pani wymaga. Konkretnie znaczy to np.: Jeśli 55% Turków myśli że zagłada Ormian nie miała miejścia to nie powinniśmy źle traktować wszystkich Turków za to co niektórzy myślą. Jeśli 55% popiera autorytarny rząd Erdogana to nie znaczy że już nie mamy obowiązku dobrze traktować Turków jako grupę, bo ona jest niehomogena.
Poza tym to co niektórzy prawicowi Turcy myślą na różne tematy (Erdogan, religia, zagłada Ormian itd) nie powinno mieć żadnego wpływu na to co my robimy. Trzeba ich słuchać (jak PiS). Ale argument „bo oni też” jest skrajnie głupi. Jeśli w Turcji np. źle tratowani są chrześcijanie to nie znaczy że wolno nam źle trakować muzułmanów, albo Turków in gremio. (Skrajna prawica w Niemczech (i chyba Pani też) chcą żebyśmy kopiowali ich argumenty i robimy jak oni. Nie ma zgody.
2) Kościół Kapernaum w Hamburgu był już dawno temu ruiną (jak Polska przed 2015) nie używana jako kościół a dopiero pózniej turecka „parafia” kupiła ten pusty budynek czyli ruinę.
3) Ważne jest że fakt numer 1 (Niemcy nie chodzą już masowo do kościoła) i fakt numer 2 (niektórzy Turcy odkrywają teraz swoją „relijgijność” – ktora czasem jest czystym nacjonalizmem, czasem bo Niemcy ich źle traktowali) nie mają nic wspólnego. Skrajna prawica (AfD) i Pani sugerują że tam jest „odsunięcie”. Tylko to jest daleko od prawdy.
4) DITIB nie reprezentuje wszystkich muzełmanów a DITIB jest wykorzystane (sami są winni że tak się stało) przez autorytarnego polityka Erdogana. Z nim trzeba „walczyć” ale nie z muzelmanami a tez nie z Turkami.
5) patrz to co pan redaktor napisał. 16:34 i 16:44 Akurat tak jest.
@eryko
Wkracza pan na teren niebezpieczny. Znałem i to dobrze i p.senatora Kozłowskiego, i, jeszcze od czasów studenckich, Leszka M. Kozłowski nigdy żadnymi obelgami z zasady nikogo nie obrzucał. Trzymał się przyzwoitej zasady, że póki się kogoś sprawiedliwie i uczciwie nie osądzi i nie udowodni winy, to osoba jest niewinna. Leszek w końcu sam się przyznał do współpracy z SB, sytuacja się zmieniła. Pan senator był poruszony, tak jak my wszyscy, ale nie kopał leżącego.
Kozłowski pogardliwie nazwał eks SKSowcow krakowskich donosicielami po odkryciu przez nich przeszłości TW Kerman.. Ich nazwał a nie Lesława Maleszkę. To ciężka obelga. Podobne obelgi były po opisaniu infiltracji dwóch innych znanych krakowskich bastionów inteligencji przez SB. Ludzie nie chcą prawdy. Nie tylko w Krakowie. Wolą fałszywe autorytety
@eryko
Nie na temat, ale odpowiem: nie podał pan żadnego cytatu, tylko swoją interpretację. Odrzucam ją w całości. Nie bylo obelg, nie było infiltracji, nikt nie ukrywał prawdy. Obelgą jest to, co pan insynuuje.
@Adam Szostkiewicz
Nie miałam zamiaru wdawać się tutaj w dyskusję nt. islamu w Europie, bo, jak już pisałam, interesowała mnie wnikliwa recenzja filmu „Kler”, za którą dziękuję. (Widzi Pan, czasem tak się zdarza, że można być jak najdalej od „katolstwa”, a zarazem nie zgadzać się na islamizację Europy, która, moim zdaniem, ma niestety miejsce). Ale skoro już tak wyszło, to napiszę dwa słowa. Wiem, że pewnie zostanę wyśmiana i uznana za nawiedzoną, ale trudno. Prosi Pan o rozwinięcie tematu. To nie jest odpowiednie miejsce na to, bo musiałabym napisać długi elaborat. Ale wystarczy przecież wejść na YouTube i pooglądać na wielu filmach, jak to wygląda. Wystarczy poczytać trochę niezależnych źródeł. Wystarczy wreszcie pojechać do Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii, by zauważyć, że dzieje się coś bardzo niepokojącego. Nie da się zaprzeczyć, że liczba chrześcijan na Zachodzie spada, zarówno katolików, jak i protestantów. A liczba muzułmanów rośnie bardzo szybko, raz dzięki imigracji, a dwa – dzięki temu, że mają oni wysoki przyrost naturalny. Pisze Pan, że w Europie jest 10% muzułmanów. To ogólnie, ale w miastach jest ich o wiele więcej. Proszę poczytać o szkołach, o klasach, w których nie ma już w ogóle europejskich dzieci. O tym, jakie są najpopularniejsze imiona nadawane noworodkom w Wielkiej Brytanii, Belgii, Paryżu, itd. O tym, ilu ludzi rocznie wypisuje się w Niemczech z kościoła katolickiego, ale także ewangelickiego. Jak można tego nie widzieć? Europa – taka jaką znaliśmy – umiera na naszych oczach. Natura nie znosi próżni. Za 30 lat Zachód będzie islamski; oby rdzenni Europejczycy nie skończyli jak Indianie w Ameryce Północnej. Jeszcze a propos Niemiec. Wiem, jasne, że meczet w Kolonii nie jest zadośćuczynieniem wobec Turków, to był skrót myślowy – chodziło mi właśnie o to, że Niemcy są tacy super-hiper-otwarci i poprawni, bo leczą wojenne kompleksy, i są już przyjaźni i liberalni do przesady, a taka np. agresywna Turcja zakłamuje historię i panoszy się – bo ten meczet w Kolonii z Erdoganem to jest demonstracyjne panoszenie się – na nieswojej ziemi. Jak można na to pozwalać? I nie zgadzam się z Panem @ThomasZNiemiec, że nie możemy być tacy jak oni. Owszem, nie możemy być agresywni i prześladować mniejszości, ale przede wszystkim musimy dbać o nasz europejski interes, o naszą kulturę i cywilizację, a nie przyglądać się biernie, jak islam zaczyna coraz swobodniej czuć się na naszych ulicach. Uprzedzając ataki: nie czytam Frondy ani innych rzeczy tego typu; nie należę do żadnej organizacji ani ugrupowania; dużo jeżdżę po Europie Zachodniej i biorę pełną odpowiedzialność za moje słowa; nie należę do Kościoła katolickiego. I tak, gdybym była obywatelką Niemiec, głosowałabym na AfD.
@annamonte
Nie ciągnijmy tego dalej. Jest pani skrajnie uprzedzona, mimo że sprawia wrażenie bywałej w świecie. Nie da się reaktywować chrześcijaństwa strachem przed muzułmanami. To deprawacja religii. Nie wymienia Pani konkretnych miast, gdzie muzułmanie są większością. Nie docenia niemieckich prób zadośćuczynienia ofiarom nazizmu w Europie, w tym w Polsce, i samych Niemczech. Uprzedzenia, strach, niechęć, pogarda to złe emocje, na których nie stworzy się społeczeństwa, w jakim chciałoby się żyć. A ostatnie zdanie to po prostu ostateczne zerwanie dialogu.
@annamonte
Napisała: „I tak, gdybym była obywatelką Niemiec, głosowałabym na AfD.”
Jasne, po co Pani to podkreśla? Wiadomo że Pani lubi antyislamskie, antypolskie organizacji. 🙁 Kiedyś mała grupa Polaków cieszyło się że Niemcy zamordowali polskich Zydów, teraz ta sama mała grupa się cieszy że AfD pogardzi muzelmanów. Psychologyczne mechanizmy są te same. W AfD są ludzie mentalnie z prawej strony Eriki Steinbach (to ta franca która nie chciała akceptować granicy Oder-Neiße).
„chodziło mi właśnie o to, że Niemcy są tacy super-hiper-otwarci i poprawni, bo leczą wojenne kompleksy, i są już przyjaźni i liberalni do przesady”
Dziękuję :-). Pani wydaje mi się może trochę jest antyliberalna, nieprzyjaźna, zamknięta i nie poprawna? Czy Pani ma kompleksy czy nie to ja nie wiem ale nie wykluczam. 🙂
„bo ten meczet w Kolonii z Erdoganem to jest demonstracyjne panoszenie się – na nieswojej ziemi. Jak można na to pozwalać?”
No bo kompleksy maja, proszę Pani, kompleksy. Nie, no na serio: Akurat to jest znak że brak kompleksów. Wszyscy ci którzy są bardzo przejażni do Turków, oni ostro skrytykowali Erdogana: Reker, Schramma, Laschet, nie byli obecni na inauguracji.
Szanowni Pan Szostkiewicz,
Myślę nie jest tak że ta mała grupa Polaków jak Annamonte nie „docenia niemieckich prób zadośćuczynienia ofiarom nazizmu”.
Ten temat jest dla młodych Polaków w Niemczech naprawde już nie aż tak aktualny. Ważny jest dla nich codziennie życie. W tym codziennym życiu w Niemczech mają wrażenie (albo naprawde są) czasem nie do konca docenieni (czy to jest wina Niemców czy Polaków, myślę że pól na pól, ale nie ważne tu).
Więc nie są w stanie łaczyć się do grupy tych którzy mówią: „jeden grzyb skąd jeśteś”, zawsze z słabymi. Tego nie mogą bo w Polsce nauczyli się że Polacy są dumni i wspaniali. Dla nich bycie Polakiem jest jednak ważne. Więc szukają jako grupa na drabienie spolecznej w Niemczech iść do gory, znalezć grupę która jest na drabienie spolecznej niżej. (Wszystko według ich wizji swiata gdzie naród jest wazny.) Ta niższa grupa są Turcy/muzelmanie. Razem z Niemcami, którzy popierają AfD (ci też myślą że są wykluczeni), mogą się buntować przeciwko Turków, być na pierwszym miejsciu (bo są europejczykami, chrześcijanin). Myślę że psychologycznie tak dzialają. Nie tylko Polaków, też niektórzy z RDN itd.
Ostatnie sondaże opinii publicznej w Germanii – wrzesień 2018:
Prawicowa AfD już drugą siłą polityczną 18%…
SPD – 17%
CDU+CSU – 28%
Ponieważ film wreszcie obejrzałem, mogłem już na spokojnie przeczytać „spoilerowy” ( 🙂 ) wpis Pana Redaktora. Cóż powiedzieć o tym filmie? Kilka krótkich spostrzeżeń…
1. Uśmiałem się na tym filmie nie raz, ale za każdym razem był to śmiech przez łzy.
2. Jako praktykujący katolik stwierdzam, że film ani trochę nie zranił moich uczuć. Mottem filmu są ewangeliczne słowa o tym, aby strzec się fałszywych proroków. I właśnie o nich jest ten obraz.
3. Zarzucanie filmowi, że nie pokazał dobrych stron Kościoła w Polsce uważam za bzdurne. To tak jakby filmowi przyrodniczemu o niedźwiedziu brunatnym zarzucać, że przemilczany w nim został fakt, iż oprócz niedźwiedzi brunatnych istnieją także niedźwiedzie polarne i himalajskie.
[uwaga! teraz ja zaczynam spoilerować, więc czytanie dalszych punktów – na własną odpowiedzialność]
4. Bzdurny jest też zarzut, jakoby wszyscy występujący tam księża byli jednoznacznie negatywni. Grany przez Gajosa arcybiskup – owszem jest. Ale trzej główni bohaterowie-księża… nie są do cna źli. Ksiądz grany przez Braciaka to idący po trupach karierowicz, ale zarazem bezinteresownie pomaga dzieciom w hospicjum. Księży granych przez Więckiewicza i Jakubika w pewnym momencie rusza sumienie.
5. I na koniec, myślę, że tli się też w tym filmie pewna iskierka nadziei – młody wikary w kościele, gdzie proboszczem jest ksiądz grany przez Jakubika. Idealista, strasznie naiwny, ale zarazem pełen zapału. Czy w przyszłości, z biegiem czasu ten idealista się zdegeneruje, czy też tchnie w Kościół ozdrowieńczego ducha? Kto wie? Może to drugie?…