Wniosek posła Wróblewskiego: czy TK pomoże PiS-owi zakazać aborcji eugenicznej?
Aborcja zwana eugeniczną będzie uznana za sprzeczną z konstytucją. Tak może się zakończyć świeża inicjatywa ponad 100 posłów PiS i prawicy, którzy podpisali się pod wnioskiem w tej sprawie do obecnego Trybunału Konstytucyjnego.
Oto przykład, że Trybunał może zaważyć na życiu każdego z nas. Dlatego mieli rację uczestnicy obywatelskich protestów przeciwko likwidacji niezależności TK od polityków. To nie były protesty jakiejś elity, tylko zwykłych ludzi walczących o swoje prawa obywatelskie w państwie, gdzie ponoć jest więcej demokracji i wolności niż na Zachodzie.
Pisowski ruch z wnioskiem posła Bartłomieja Wróblewskiego jest pomyślany zapewne tak, by sprawa zakazu aborcji eugenicznej mogła wrócić na wokandę sejmową via TK. Wiadomo, że Jarosław Kaczyński też chce zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, tylko czeka na wypalenie się protestów w obronie praw kobiet.
Jednocześnie katolickie organizacje antyaborcyjne wciąż zbierają podpisy pod projektami ustaw całkowicie likwidujących tak zwany kompromis aborcyjny, wciąż obowiązujący.
Kaczyński mówił niedawno w wywiadzie dla prasy katolickiej, że jest pod ogromną presją środowisk lewicowych, które rzekomo nie mogą ścierpieć, że w Polsce jest wcielana nauka Kościoła.
W rzeczywistości jest chyba inaczej: Kaczyński jest pod presją antyaborcyjnej prawicy. Prawdopodobnie jej ostatecznie ulegnie, to znaczy zgodzi się na zakaz całkowity. Na razie gra idzie o to, by nie trzeba było procedować ustaw totalnie antyaborcyjnych, by nie otwierać raz jeszcze tego frontu konfrontacji społecznej. Ale wysokie poparcie w sondażach może być ostrogą do działania.
Gdy TK zaakceptuje wniosek posła Wróblewskiego, będzie można na jego podstawie przegłosować zakaz eugeniczny. Albo odwlec głosowanie pod pretekstem, że czeka się na orzeczenie TK. W obu przypadkach kontrolę nad sprawą aborcji, utraconą wskutek czarnych marszy, znów przejmuje PiS. Organizacje antyaborcyjne tracą impet.
Ale to nie znaczy, że czarne marsze osiągnęły cel. To znaczy tylko tyle, że poseł Kaczyński sam chce zdecydować, kiedy PiS zakaz uchwali, i uczynić to tak, jakby nie działał pod jakąkolwiek presją, za to dla dobra kobiet i w zgodzie z naukami Kościoła.
Komentarze
Najbardziej wkurza mnie to, że o aborcji chcą decydować ludzie, którzy już nie mogą mieć dzieci z przyczyn biologicznych, lub którzy nigdy w jakimkolwiek związku nie byli (patrz Kaczyński).
Należy go zawieźć na St. Pauli i niech sie wyszaleje.
Atrapa TK uchwali wszystko czego sobie PiS zażyczy. Ten absurdalny twór gotów jest uchwalić, że lato ma być w styczniu, a zima w lipcu, jeżeli tylko przyjdzie takie polecenie z Nowogrodzkiej.Zakażą aborcji, uchwalą, że chłopy mają rodzic dzieci, granica absurdu i śmieszności już dawno została przekroczona.
Pół miliona. Pół miliona ludzi na ulicach i Jego Miłomściwość się zatrzyma. Znowu na jakiś czas, ale się zatrzyma. Biorąc pod uwagę skalę Czarnego Wtorku wcale nie jest to nierealne.
To, co Pan Redaktor określa jako tzw. kompromis aborcyjny de facto jest zakazem aborcji.
Teza, że Trybunał Konstytucyjny może zaważyć na życiu każdego z nas w przypadku ustawy (anty)aborcyjnej została dawno dowiedziona. Warto przypomnieć, że ustawa liberalizująca warunki dopuszczające przerwanie ciąży została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za kadencji prof. A. Zolla za niezgodną z ustawą zasadniczą i nie weszła w życie.
Co dla mnie osobiście oznaczało, że skład orzekający Trybunału dał mi do zrozumienia, że nie jestem intelektualnie zdolny (i w tej niezdolności nie jestem odosobniony) do przeczytania ze zrozumieniem ustawy zasadniczej.
Ponieważ, gdybym z niej wyczytał treści, które dostrzegł Trybunał, nie głosowałbym w referendum konstytucyjnym za przyjęciem konstytucji, która zawiera takie niespotykane w większości państw europejskich znaczenia.
Uzasadnienia niektórych orzeczeń TK sprawiały wrażenie, że opiniowane ustawy oceniane były nie tylko pod kątem zgodności z konstytucją, ale także pod kątem „słuszności” merytorycznej ich zawartości z poglądami sędziów TK, co mogło sprawiać wrażenie wkraczania TK w kompetencje władzy ustawodawczej.
Uznanie z kolei przez Trybunał Konstytucyjny w składzie sprzed „zamachu PIS-owskiego” zgodności z konstytucją „ustawy o bestiach” poważnie naruszyło jego autorytet moralny.
Siłowe przejęcie przez PIS Trybunału Konstytucyjnego paradoksalnie ułatwia dyskusję nad rolą i celowością istnienia TK w erze po PIS-ie.
Ciekawe też, że temat się pojawia gdy jego Miłomściwość i Adrian tak bez żadnego trybu decydują za naszymi plecami o losach sądownictwa i ustroju kraju.
Innego wyjścia, jak naprawde masowy protest do skutku, czyli przedterminowych wyborów, nie widzę.
Tylko że opozycji nie ma.
Ludzkość nie udźwignie ciężaru, którym za kilkadziesiąt lat zostanie obarczona przez cudowne działanie leków i przyrządów podtrzymujących życie słabych noworodków z wadami DNA. Dawniej regulowała tym przyroda / czyli Bóg / powołując słabe noworodki do nieba. Obecnie są one utrzymywane przy życiu dzięki lekarstwom i przyrządom wymyślonym przez człowieka. Liczba ludzi wymagających stałej opieki rośnie w postępie wręcz geometrycznym w związku z wydłużaniem się życia poza granice samoobsługi, jakie daje każdemu człowiekowi sprawność fizyczna i zdolność kontaktu intelektualnego z otoczeniem. Kościół popełnia śmiertelny grzech wobec człowieka udając że nie widzi tego probelumu. Za kilkadziesiąt lat zabraknie chętnych do opiekowania się rosnącą armią ludzi zniedołężniałych , niezdolnych do pracy z powodu wrodzonej niezdolności do pracy. A praca to jest zmartwychwstanie.
Pamiętajmy, że Trybunał Konstytucyjny został zawłaszczony przez PiS 3 grudnia 2015 roku, orędziem prezydenta RP. Od tego momentu, każda jego decyzja nosi skazę prawną i może być podważona nawet przez początkującego prawnika.
Wielkim bojownikiem o zakaz aborcji eugenicznej jest abp Jędraszewski. Kościół, który zmienia kodeks karny zamiast ludzkich sumień staje się atrapą. Lepiej być członkiem Kościoła powszechnego, niż polskiego. (Pieniądze można przelewać bezpośrednio do Watykanu.)
@andrzej52 3 listopada o godz. 22:16
„Najbardziej wkurza mnie to, że o aborcji chcą decydować ludzie, którzy już nie mogą mieć dzieci z przyczyn biologicznych, lub którzy nigdy w jakimkolwiek związku nie byli (patrz Kaczyński).”
10/10
Opozycja powinna wpisać sobie do programu wyborczego postulat (dzisiaj nie do zrealizowania) uchwalenia ustawy odbierającej prawo wypowiadania się (w sensie prawa głosu np. w referendum czy z mównicy sejmowej) na tematy aborcyjne każdemu, kto nie jest świecką kobietą w wieku płodnym.
Wyglada to groźnie. Przeciętny IQ w Polsce oscyluje wokół 100, co widać i słychać. tak wiec do gromady ludzi może sprawnych fizycznie, ale upośledzonych umysłowo (co widać słuchajac obrad sejmu) dołączą osobniki upośledzone po całości. A co gorsze – nikt nie będzie chciał im pomagać i opiekować się nimi, bo upośledzone umysłowo i emocjonalnie osobniki tak mają, ze stosują się do reguł wymyślonych dawno i przez innych, ale do pomocy ludziom, którzy zostali wrzuceni przez nich w egzystencję, a nie są w stanie dać sobie rady sami, nie kwapią się. Uważają, ze zmuszając kobiety do rodzenia upośledzonych dzieci już spełnili swój obowiązek i do niczego więcej nie sa zobowiązani. Niech się martwią rodzice. A rodzice z czasem wymiękają. Najpierw daja nogę ojcowie. Potem matki tracą zdrowie i zmysły.
Nie nazywajmy ustawy z 93 „kompromisem”, bo jest to ustawa upokarzająca wszystkie kobiety, także przeciwniczki aborcji, a przede wszystkim te, które decydują się donosić ryzykowne ciąże. A takich kobiet jest wiele i nie potrzebują bata bezmyślnych posłów, aby samodzielnie podjąć te skrajnie trudne decyzje. I zapamiętajmy – to nie Barbara Nowacka jest radykalna (!). Politycy tzw. opozycji używają tak samo kłamliwego języka jak PiS. Co też niestety przypomina, że byli współtwórcami tego stanu rzeczy.
Oczywiscie rządząca formacja wraz z KK jest w stanie narzucać uzurpatorsko dowolne prawa, ustanawiając tym samym argument siły jako najważniejszy. Tylko co, gdy układ sił się zmieni?
Absurdalmy pomysl. Ale kto wie?
@Kalina
‚Uważają, ze zmuszając kobiety do rodzenia upośledzonych dzieci już spełnili swój obowiązek i do niczego więcej nie sa zobowiązani. Niech się martwią rodzice.’
Dokładnie, to właśnie świadczy o bezmyślności i fasadowości całej tej akcji. Nie o dobro tych dzieci chodzi tylko zmuszenie siłą ludzi do uznania, że rząd i KaKa sobie mogą ingerować w najbardziej intymne sfery ich życia według ich widzimisię.
@Art63
Jak układ sił się zmieni, to niestety są spore szanse, że nowa ekipa ochczo wymości się w popisowskim barłogu. Dokopie PiSSowi a z KaKa się dogada. A Szarzy Ludzie będą mieli przechlapane.
@andrzej52
opozycja nie zaproponuje ani wymówienia konkordatu, ani wyprowadzenia prania mógzu przez KaKa w szkołach, nie rozliczy działalności Komisji Majątkowej, nie zaproponuje planów przytarcia rogów toruńskiej szczujni, opodatkowania kleru czy odcięcia go od budżetowego cycka. A to tego ostatniego KaKa boi się jak święconej wody. Opozycja ma na to za krótkie spodnie, a mogliby zbić na tym olbrzymi kapitał gdyby wyszli z naprawdę sensownymi propozycjami. Keyword – sensownymi. Los Palikota jest najlepszym przykładem czego unikać i do czym kończy zajmowanie się pierdołami.
Jak już oficjalnie się przyznają, to musi byc źle:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,22603653,prezes-kaczynski-walczy-z-wirusem-i-goraczka-na-szczescie.html?v=1&pId=46625952&send-a=1#opinion46625952
Szanowny Panie Redaktorze,
to nie jest aborcja „eugeniczna”. To jest aborcja ze wskazań embriopatologicznych. Trzymajmy się właściwego języka.
Z wyrazami szacunku
NJ
Dopóki nie zabronią badać kobiet w ciąży ,jest wyjście .Nielegalna aborcja.Oczywiście dla bogatych.Dlatego feministki oprócz psioczenia -zakladać fundacje na rzecz wyjazdu kobiet np. do Czechów.Narodu mądrego ,nie zapyziałego i nie kołtuna średniowiecznego.Narodu ,który zrozumiał ,że tylko idioci walczą z postępem ludzkości.Bo nie ma zmiłuj.Parę tysięcy upodlonych Polek ,nie ma wpływu na wybory.Bo to taki syndrom Ikonowicza.Przegrał ,bo jak mogli na niego głosować wyrzuceni z mieszkań ,bez zameldowania?A jak zabronią badać brzucha kobiet ,to staniemy się pariasem Europy i tym o czym mówił kiedyś ludobójca z Moskwy.Może do tego nie dojdzie ,bo choroby sięgają też prawdziwych Polaków ,i katolików.Bo bioologia i teoria Darwina jest bardziej sprawiedlisza od trybunałó.w.
Dzieci już urodziłam – mam dwóch dorosłych synów. Mam też dwie wspaniałe synowe i wnuki. I przeraża mnie myślenie starych ramoli obojga płci, w większości kawalerów i panienek, którzy z jakichś nieznanych nam powodów mszczą się za swoje życiowe porażki na współobywatelach. Nie ma to nic wspólnego z katolicyzmem – wypaczonym, chorym. Nikt mnie nie przekona, że świadome urodzenie dziecka chorego, niepełnosprawnego, jest DAREM. Nie jest darem, jest ponadludzkim nieszczęściem, bo żaden normalny rodzic nie powoła świadomie do życia istoty, która nie będzie NIGDY samodzielna, niezależna, twórcza i ZAWSZE będzie ciężarem dla rodziny i wspólnoty, nawet po odejściu rodziców. Tak w pisowskim mniemaniu wygląda miłosierdzie chrześcijańskie. Chore myślenie? Nie tylko. To jest bezbożne myślenie!
Pozostaje nam/obywatelom wyjęcie parasolek z szafy i pogonienie tych talibów. Apel do opozycji: Do cholery jasnej! Zbierzcie się do kupy, ZGODNIE, i zacznijcie myśleć o obywatelach i praworządności w kraju, bo za to bierzecie nasze pieniądze! Bądźcie wreszcie przyzwoici, jeśli nie wiecie jak się zachować…
@Natalia Jakacka
tak, to określenie jest skrótem myślowym abstrahującym od terminologii i kategorii medycznych, ma Pani rację. Niestety, jest w powszechnym użyciu i dlatego ja też się nim posługuję. Zaznaczam jednak na wstępie ,,zwana eugeniczną”. Ukłony
@Tomasz Marczyk masz rację jeśli chodzi o pierwsze orzeczenie o niezgodności z konstytucją aborcji do 12 tygodnia ciąży. W konstytucji nic nie ma odnośnie płodów, jest tylko ochrona życia człowieka. Więc spór był właściwie medyczny czyli od kiedy płód uznajemy za w pełni ukształtowanego człowieka. W Niemczech ponoć funkcjonuje taka dość osobliwa norma prawna: aborcja jest niedozwolona z wyjątkiem i tu między innymi płodu do 12 tygodnia ciąży. Co do „ustawy o bestiach” to co w niej jest złego?
Dalej prowadzajcie dzieci na religie, przyjmujcie księży po kolędzie itd. A potem się dziwcie, że Wam kościół w majtkach maca. Sytuację zmieni tylko i wyłącznie jak będą puste kościoły. No już, wybór należy do Was.
Zeby bylo jasne:
NIE – dla rzezi drzew
TAK- dla aborcji
@panjanek 4 listopada o godz. 21:53
„Zeby bylo jasne:
(…)
TAK- dla aborcji”
Żeby było jasne:
Aborcja jest złem.
Aborcja nie jest niczym dobrym.
Aborcja nie powinna być popierana.
Ale:
Aborcja powinna być legalna.
Aborcja powinna być dostępna także dla niezamożnych.
Przepisy prawne powinny być ustalane i głosowane tylko przez kobiety w wieku rozrodczym.
Pamietając, że:
Aborcja jest ostatecznością.
Jest „jakimś” wyjściem z już bardzo złej sytuacji.
Wszyscy, w tym państwo, urzędnicy, nauczyciele, duchowni, rodzice, powinni robić wszystko, aby aborcja nie była potrzebna. A zatem edukacja na temat biologii/fizjologii życia płciowego, zakochiwania się, miłości, rodziny, priorytetów,- wszystko to w szkole. Podobna edukacja w domu. Dostepność środków antykoncepcyjnych. Tych „przed” i „po”. Poprawa stanu zdrowia matki i dziecka, w tym także poprzez edukacje, (papierosy, alkohol, narkotyki), poprzez coraz wyższy ogólny poziom życia.
Przeciwnicy aborcji ze względów medycznych mówią coś o ,,prawie naturalnym”. Zgodnie z ich logiką powinno się chore noworodki pozbawić opieki lekarskiej, w szczególności chirurgicznej i zdać się na wolę bożą. Jak przypuszczam cierpienia dzieci urodzonych i ich rodziców antyaborcyjonisci uznają za karę bożą a życie w cierpieniu za szczególny dar. Niech więc przyjmą tę próbę z pokorą ale nie zmuszają do tego innych. Dawniej natura regulowała błędy genetyczne samoczynnie, teraz ból życia przedłuża medycyna.
ed73
4 listopada o godz. 16:40
60vito
5 listopada o godz. 2:29
Zgadzam się z każdym Waszym zdaniem.
zza kałuży
5 listopada o godz. 1:14
Jesteś niepoprawnym idealistą. Jak wiesz, sam jestem zwolennikiem idei, że ” lepiej zapobiegać niż leczyć”.
I co ?
Mam szlaban na blogu medycznym a najbardziej zjadliwie zwalczają mnie lekarze .. sorry – reprezentanci „biznesu medycznego”.
„Człowiekiem jest również nienarodzone dziecko… Walczcie, aby każdemu człowiekowi przyznano prawo do urodzenia się…”.
Jan Paweł II
„Człowiekiem jest również nienarodzone dziecko: co więcej, Chrystus w sposób uprzywilejowany utożsamia się z „najmniejszymi”; jak więc można nie widzieć szczególnej Jego obecności w istocie jeszcze nie narodzonej, spośród wszystkich istot prawdziwie najmniejszej, najsłabszej, pozbawionej jakiegokolwiek środka obrony, nawet głosu, która nie może protestować przeciw ciosom godzącym w jej najbardziej podstawowe prawa”.
Jan Paweł II
Polecam pod rozwagę szczególnie tym, którzy w innych okolicznościach nie mają najmniejszego oporu przeciw odwoływaniu się do Papieża Polaka…
@Sylabariusz
Opinia JP2 to nic innego jak właśnie opinia. Ponieważ nie dopuszcza żadnych kompromisów, co równie ochoczo co bezmyślnie podchwyciły ruchy antyaborcyjne, to bardzo wątpię czy została ona sformułowana przy choć pobieżnym uwzględnieniu aspektów tak trafnie wyłożonych tu przez @zza kałuży, zwłaszcza że jej autorem jest kogoś, kto nie ma bladego pojęcia o byciu rodzicem – co bardzo trafnie ujęła @ed73. A zwłaszcza bycia rodzicem dziecka głęboko upośledzonego i niezdolnego do samodzielnego życia. Tak się akurat składa, że w mojej najbliższej rodzinie był przypadek dziecka z częściową anacefalią. Obserwowałem bezsilność i cierpienie rodziców; tego się nie wyczyta w ulotkach propagandowych kościelnych tych od pro-lifowców. Proszę mi wierzyć, że nie ma w tym żadnej chwały, tylko pragnienie żeby jak najszybciej nastąpił koniec.
Chociaż JP2 była papieżem, to nie posiadł był wszelkiej mądrości tego świata, a jego przytoczone przez pana opinie nieładnie pachną wysokogatunkową hipokryzją. Bo pomimo, że tak troskliwie pochylał się nad życiem płodowym, bez mrugnięcia okiem i z pełną premedytacją – przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać – całymi latami krył swoich pedofilów w sutannach, i to na skalę globalną. Zaskakuje mnie taka selektywna wrażliwość, bo nie trzeba ani szczególnej wiedzy, ani wykazywać jakiejś wyjątkowej empatii żeby wiedzieć, że sexual abuse to jedna z największych krzywd jakie można wyrządzić dzieciom i nieletnim, często dożywotnich i nieprzewidywalnych konsekwencjach. Zwłaszcza, że krzywdzącymi byli ludzie którzy z definicji powinni się nieskazitelnie prowadzić i którzy tak chętnie pouczali innych jak mają żyć
@kapitan Nemo
Z całym szacunkiem, ale nie trzeba mi tłumaczyć, jak bardzo złożoną i szalenie problematyczną jest kwestia aborcji. Mam tego pełną świadomość. Podobnie też zdaję sobie sprawę, że przytoczone przeze mnie wypowiedzi JPII stanowiły jego opinię i są zarazem powtórzeniem nauczania katolickiego w tym względzie. Cytując papieża chciałem jedynie, jak to wyraźnie zaznaczyłem, skłonić do refleksji, oraz po części wskazać na hipokryzję tych osób, które niejednokrotnie w innych kontekstach nie mają żadnych oporów, by powoływać się na Papieża Polaka, a często nawet „szantażować” nim innych (vide: temat uchodźców czy UE). Zupełnie niepotrzebne frazesy o „obrońcy pedofilów” mógł Pan sobie natomiast darować, ponieważ (być może nie zdaje Pan sobie z tego sprawy), zwyczajnie nie sposób bezsprzecznie dowieść pełnej świadomości papieża co do tych spraw i dlatego jest to działanie nieprzyzwoite. Zwłaszcza zważywszy na fakt, że główny „zainteresowany” nie może się bronić… Podziwiam jednak Pańską zuchwałość, by na blogu członka Klubu Inteligencji Katolickiej w tak bezpardonowy i bezrefleksyjny sposób uderzać w Jana Pawła II…
Znowu w komentarzach widać rażący brak wiedzy z etyki. Mądrze brzmiący nick i takie bzdety
Sylabariusz
5 listopada o godz. 17:12
„nie sposób bezsprzecznie dowieść pełnej świadomości papieża co do tych spraw”.
Media w cywilizowanych krajach już dawno dowiodły, że papieże wiedzieli o pedofilii i licznych przestępstwach ks. Marciala Maciela, dokonywanych przez prawie 70 lat, ale kolejni papieże – w tym również Jan Paweł II – nie reagowali. Ten ostatni, stawiał go nawet za wzór duchowego przewodnika katolickiej młodzieży.
Informacje te wyjawił Benedykt XVI, który przerażony skalą tuszowania podobnych przypadków na całym świecie – postanowił zrezygnować z urzędu.
Powtarzanie przez Ciebie kłamstwa nie sprawi, że stanie się ono prawdą.
Teza mówiąca o tym, że Kaczyński Jarosław jako bezżenny i bezpotomny nie ma prawa zabierać głosu w sprawie aborcji w odróżnieniu od niewiast których sprawa dotyczy bezpośrednio, może zaowocować zaistnieniem precedensu stanowiącego, że tylko kierowcy poruszający się z piskiem opon po miejskich arteriach i alejach mają moralne prawo decydować o wysokości kar za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym.
Sensowność takiego mechanizmu uważam za znikomą.
Sylabariusz
5 listopada o godz. 12:54
Im więcej wycieracie sobie usta Wojtyłą, tym bardziej tracę szacunek do Niego.
@dezerter
Ha! Brawo! Dokładnie na to czekałem! Nie było jeszcze wtrącenia o Degollado! 😀 Otóż, zmartwię Pana, niczego również w tej sprawie bezsprzecznie nie dowiedziono. Wiadomo jedynie, że były słane listy. Czy papież z całą pewnością je otrzymał? Czy je przeczytał? Czy docierały do niego wszystko informacje? Tego nie wiemy i zapewne już się nie dowiemy.
PS Czy zastanowił się Pan już nad odpowiedzią w kwestii waszej wersji Biblii? Czekam z utęsknieniem. 🙂
@andrzej
Co ma oznaczać liczba mnoga w Pańskiej wypowiedzi? „Wy” to znaczy kto? Nie reprezentuję tutaj nikogo, prócz siebie…
@miłośnik czarnych jagód 5 listopada o godz. 19:23
„może zaowocować zaistnieniem precedensu stanowiącego, że tylko kierowcy poruszający się z piskiem opon po miejskich arteriach i alejach mają moralne prawo decydować o wysokości kar za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Sensowność takiego mechanizmu uważam za znikomą.”
Podobieństwo jest znikome a faktyczna skuteczność wcale taką złą nie będzie.
Podobnieństwo byłoby wieksze, gdyby założyć, że wszyscy „kierowcy poruszający się z piskiem opon po miejskich arteriach i alejach” zawsze wiozą na swoim tylnym siedzeniu swoje dziecko a po w/w miejskich arteriach i alejach poruszają się wyłącznie starsze dzieci owych kierowców. Nie obce osoby, tylko na każdym przejsciu dla pieszych, na każdym chodniku i alejce, nic tylko swój syn i mała córeczka. Oraz własna żona z własnym maluchem w wózeczku.
Mam wieksze od @@miłośnika czarnych jagód zaufanie do kobiet. Wątpię w to, że robią one sobie skrobankę pomiędzy pedicurem a solarium. Nawet tam, gdzie dużo kobet miało w życiu wiele aborcji jestem przekonany że dostępność edukacji na ten temat oraz tanich i dobrej jakości środków antykoncepcyjnych była niewystarczająca.
@zza kałuży
Mam prawo wyrazić sąd mówiący o tym, że:
mistrzowie kierownicy,
panie obsługujące gabinety solarium,
jak również Ojciec – niestety, nie biologiczny, chociaż znając trzymającą w napięciu biografię Prezesa trudno taką ewentualność wykluczyć – Narodu Jaroslaw Kaczyński
wszyscy tatusiowie,
wujenki,
stryjenki,
starsi bracia
osoby dbające o zdrowie moralne narodu(nie tylko takie zresztą)
osoby biorące natchnienie dla swojej egzystencjalnej praxis (w tym moralności)i z tradycji, religii (nie tylko katolickiej) , czy też innego (np. intuicyjnego) aksjologicznego fundamentu
czy jako po prostu statystyczni przedstawiciele prasłowiańskiego plemienia
mogą empirycznie (poprzez głoszone poglądy) zaznaczyć swoją publiczną obecność jak również wnieść mniejszy lub większy wkład w treść stanowionego w Polsce prawa.
@miłośnik czarnych jagód 6 listopada o godz. 9:04
„mogą empirycznie (poprzez głoszone poglądy) zaznaczyć swoją publiczną obecność jak również wnieść mniejszy lub większy wkład w treść stanowionego w Polsce prawa.”
Daj kurze grzedę, a ona: wyżej siędę!
Naprawdę chcesz aby o prawie w miejscu twojego zamieszkania decydował arcybiskupi umysł, do którego lgnie i którego jeszcze wciąga zagubione dziecko? Albo bezczelnie pyszny kościelny profesor od bruzdy, który niczego nie pojął?
TK oczywiście pomoże PiS-owi, tak jak pomógł w 1997 r. AWS-owi i UW, czyli dzisiejszemu POPiS-owi, kiedy SLD udało się po raz drugi w czasie kadencji 1993-1997 znieść inkwizycyjną kryminalizację aborcji. Ówczesny TK pod inkwizycyjną prezesurą Zolla uznał, że aborcja na żądanie do 12. tygodnia ciąży jest niezgodna z konstytucją.
Chyba, że prawdziwe są krążące plotki, że poseł Kaczyński nie chce jeszcze bardziej zaciskać na szyjach kobiet inkwizycyjnych sznurów, to wówczas dublerowy TK zrobi co trzeba.
Wątpię, żeby te plotki były prawdziwe, ponieważ Kaczyński zarządził już obowiązek rodzenia tworów bezmózgowych i podał dokładnie sposób postępowania. Urodzić, nadać imię, ochrzcić i pochować. A Beata Szydło dała 4 tys. żeby sponiewierana kobieta miała czym opłacić katolickie chrzciny i katolicki pogrzeb.
Wszystkim, którzy nie wiedzą jakim cierpieniem dla kobiety jest noszenie w swoim ciele i karmienie swoim ciałem potworka bezmózgowego polecam obejrzenie zdjęć tych potworków. Jest w ich Internecie bardzo dużo.
Jeśli nakaz rodzenia tych tworów bezmózgowych będzie nakazem prawnym, to każdy bezmózgowiec powinien otrzymać imię Jarosław, a jego zdjęcie powinno być przesłane Kaczyńskiemu.