Zemsta na Ewie Kopacz
Grzegorz Schetyna ma rację: zaczyna się smoleński odwet w majestacie prawa na politykach PO. Boją się Tuska, więc zabierają się za byłą premier. Na razie w charakterze świadka, ale kwalifikację można przecież zmienić. Tak samo Tuskowi. Tylko że Tuska chroni prestiż stanowiska, które zajmuje. Zresztą i bez niego poradziłby sobie z wykonawcami politycznego zlecenia. Takie zagrania to polityczny damski boks.
Miejmy nadzieję, że i Kopacz stanie na wysokości zadania, bo przecież nie powinna mieć trudności z uczciwą polemiką z nasilającymi się atakami obozu pisowskiego na nią i na innych ludzi Platformy pod pretekstem rzekomych niedopatrzeń i zaniedbań. Nie ma dowodów na zamach, to wymyśli się dowody na łamanie procedur i okłamywanie opinii publicznej.
Nie dziwi, że biorą w tym udział politycy PiS i sympatyzujący z prawicą publicyści. Eurodeputowana PiS Beata Gosiewska mówi „Rzeczpospolitej”: „Widać na zdjęciach, że Tusk i Putin byli zadowoleni z tego, co się wydarzyło. A Ewa Kopacz kłamała i kłamie. To ona przekazała nam [rodzinom ofiar], że nie można otwierać trumien”.
Cóż, trumien faktycznie zgodnie z polskim prawem nie można trzymać na prywatny użytek, a więc i otwierać, gdy są już zaplombowane. Zabraniają tego także przepisy sanitarne. Na dodatek Ewa Kopacz wiedziała, co w tych trumnach można byłoby zobaczyć po ich otwarciu. Większość z nas nie chciałaby tego ujrzeć.
Prócz motywu zemsty jest też motyw nienawiści. Gosiewska: „Patrząc na Tuska i polityków PO ówcześnie rządzących, widzę twarze morderców mojego męża i elity polskiej, która zginęła pod Smoleńskiem”. Gosiewska wyrok już wydała, a może zdradza zarazem przyszły plan polityczny rozprawienia się z PO przy pomocy smoleńskich szczątków.
W tej samej gazecie („Rzeczpospolitej”) atakuje PO, w podobnie prokuratorskim tonie, Michał Szułdrzyński: „Ówczesne polskie władze, rządząca wówczas PO ponoszą odpowiedzialność za tamte zaniedbania”. Za wzór politykom PO publicysta stawia przeprosiny Radosława Sikorskiego.
Przeprosiny? Sikorski po prostu zmienił zdanie: sądził, że ekshumacje smoleńskie posłużą władzy do legitymizacji teorii zamachowej, tymczasem, jak widać, nie posłużyły (Sikorski pomija fakt, że ekshumacje jeszcze trwają). Cóż, nie posłużyły, bo nie mogły. Wiedzieliśmy o tym od samego początku, tak samo jak o tym, co się stało z ciałami po wypadku.
Sikorski, innymi słowy, powiedział tylko tyle: myślałem, że pójdą na całość, a nie poszli. Tylko że wypowiedź Gosiewskiej sygnalizuje, że jednak idą na całość, choćby nawet ktoś z PO przeprosił. Na ludzi Tuska ma paść strach. Ale sądzę, że nie padnie.
Komentarze
Geniusz.O krok zawsze z przodu.Czekali z wynikami sekcji ,aby zakryć Berczyńskiego ,Kurskiego ,mord we Wrocławiu.Co będzie jak amunicja hańby się skończy?Teraz czekam ,w jakim zapale bronić będą prezydenta za ułaskawienie.?To pokaże czy są monolitem ,czy pękają.No i mają wpadki.Atak na premier Kopacz ,to hańba i przekroczenie zdolności rozumowania.
Zaniedbania ze strony ówczesnej władzy jednak były, co więcej nożna je uznać za rażące.
-Na jakiej podstawie udostępniono rządowy samolot dla prywatnej wizyty Lecha Kaczyńskiego i zaproszonych przez niego gości ?
-Kto wydał rozkaz wylotu pilotom nieposiadającym ważnych uprawnień ?
-kto zgodził się, aby grupa wysokich urzędników państwowych lądowała na lotnisku niespełniającym wymogów bezpieczeństwa dla ruchu pasażerskiego ?
Pytanie : Czemu Prawi i Sprawiedliwi nie podążyli tym tropem tylko snują jakieś z księżyca wzięte bajki ?
Ile jeszcze podłości i nienawiści, zmieszanych z pobożnymi minami i deklaracjami o miłości.
To wystąpienie sejmowe z 19 stycznia 2011 roku przejdzie do historii, jako przykład fałszu i kłamstwa. Tego dnia, Ewa Kopacz zapewniała Polaków przed parlamentarzystami, że wszystkie 96 ofiary katastrofy smoleńskiej ostały zidentyfikowane, a rodziny mogły mieć pewność, ze chowają swoich bliskich, a nie szczątki innych osób. Dziś już wiadomo, że to nieprawda! W słynnym wystąpieniu ówczesnej minister zdrowia nie zabrakło wielkich słów o „determinacji”, „olbrzymiej pracy” i innych marketingowych zabiegach ówczesnego rządu
„Ewa Kopacz mówi, że do Smoleńska pojechała jako wolontariuszka. To znaczy, że nie było tam wówczas przedstawiciela polskiego rządu?“, „Tak, w Moskwie byli wolontariusze. Rosyjskie studentki psychologii, które przyszły pomóc rodzinom. Pani Kopacz była przedstawicielem rządu“
To osobliwość konstrukcji Kaczyńskiego: przeciwstawić się silniejszej (w jego odczuciu) osobowością kobiecie – zemsta za lata spędzone pod pantoflem mamusi. Stąd wywodzi się słynne: „…dokładnie tak!… ” w Sejmie, reakcja niespotykana raczej u zdrowego dorosłego osobnika.
PiS(S) miał przez półtora roku calutki aparat państwowy do dyspozycji do udowodnienia tezy o zamachu. Nikt im nie przeszkadzał, co najwyżej ich własna nieudolność. Efekty są, powiedziałbym, termobarycznie mizerne. Zostało tylko toczenie piany.
W „Radio Dobra Zmiana”, dawniej I Program Polskiego Radia słyszałem w ostatnich dniach kilkakrotnie zdanie: państwo w roku 2010 nie zdało egzaminu.
Jest to chyba próba zdezawuowania wygłaszanej wtedy – chyba rzeczywiście na wyrost – tezy, że państwo zdało egzamin w trudnej próbie.
W rozgrywce politycznej PiS-manny nie cofają się nawet do odrażającej walki na trupy.
I kto tak krzyczy – Gosiewska? Czy to nie ona dorobila sie malej fortuny na smierci meza? Zapewnila tez chyba niezla przyszlosc dzieciom. Hipokryzja politykow PiS-u jest zatrwazajaca. Zreszta nie wiem czy to hiporyzja, moze oni rzeczywiscie wieza w swoje racje. Co jest straszniejsze?
Nie prawdą jest , że istnieją jakieś przepisy zabraniające otwierania trumien.
Jedynie należy przewozić ciala w ten sposób
PRZEZ GRANICĘ z obcego państwa.
Kopacz potwierdziła publicznie, że rosyjscy i polscy patomorfolodzy ramię przy ramieniu zindetyfikowali KAŻDY …strzępek ciała.
Była i widziała na własne oczy bo jak pan napisał w poprzednim felietonie ppojechała tam by w tej indetyfikacji pomóc
Czy kłamała…co według felietonu imputuje „wredny bojacy się Tuska” PiS
można sobie samemu opowiedzieć.
Podstawowym zaniedbaniem było nienaświetlenie roli prezydenta Kaczyńskiego w katastrofie.
Piloci chcieli odlecieć na lotnisko zapasowe z powodu braku warunków, jednak za chwilę podjeli próbę ladowania.
Kazała im stewardesa?
Postępowanie PiS uważam za normalną podłość.
O ile pamiętam, członkowie rodzin mieli możliwość wyjazdu do Moskwy, by identyfikować swoich bliskich. Dlaczego tego nie zrobili a teraz rzucają obelgi i oskarżenia?
Podziwiam min. Kopacz za odwagę i hart dobrowolnego udziału w pracy przy szczątkach ludzkich.
Sądzę, lub mam nadzieję, że istnieje dokumentacja fotograficzna tych szczątków. Polityków PiS (i inne osoby) należałoby sądownie zmusić do obejrzenia tej dokumentacji. Więc jest pole do popisu dla min. Ziobry.
Gosiewska widzi twarze morderców męża i elity polskiej, która zginęła pod Smoleńskiem.
Jest to kłamstwo piętrowe. Najbardziej widoczne oszczercze oskarżenie ludzi PO o zamordowanie tych z PIS, przykrywa kłamstwo drugie, nie mniej bezczelne. Otóż ludzie, którzy zginęli w tamtej katastrofie, nie byli żadną elitą, tylko w większości politykami. To znaczy: wyćwiczonymi w partyjnych gierkach, żyjącymi na koszt społeczeństwa pasożytami.
Aby zostać zaliczonym do grona elity, nie wystarczy wygrać wyborów! Nie wystarczy również przypadkowo zginąć w trakcie głupiej eskapady, mającej poprawić PR kandydata na prezydenta.
Bardzo niewielu polityków zaliczyłbym do elity, głównie tych, którzy działali w pierwszych latach po upadku PRL. Ludzi formatu Mazowieckiego, Skubiszewskiego, Balcerowicza – tj. działających dla powszechnego dobra. Obecnie rządzący i aspirująca opozycja, to „specjaliści” od zdobywania i utrzymywania władzy, a nie żadna elita.
„Zalutowane trumny smoleńskie dały Komorowskiemu prezydenturę, a PO i Tuskowi władzę na drugą kadencję. Gdyby w kwietniu 2010 r. otwarto trumny, trauma i gniew Polaków dotknęłyby nie tylko Putina i Rosjan, ale przede wszystkim ekipę Donalda Tuska i PO. Wszyscy pamiętamy jak szybko ówczesny szef MSZ Radosław Sikorski ogłosił winę pilotów. Pamiętamy jak się spieszył marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, by zostać zastępczą głową państwa. Nie czekał nawet na świadectwo zgonu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zalutowane trumny smoleńskie były dla ekipy Donalda Tuska oraz dla PO czymś w rodzaju polisy bezpieczeństwa. Były tym lepszą polisą, że na każdym kroku podkreślano sprawność państwa w sprowadzeniu ofiar oraz w ich pochowaniu.
autor: Stanisław Janecki
@Mauro Rossi
>>„Wiara i jej dogmaty w wielu bardzo konkretnych przypadkach w rażący sposób nie przystają tego co wiemy o funkcjonowaniu świata i prawach przyrody.”<>„Z Bogiem w roli stworzyciela rozprawił się Darwin ..”.<>” … nawet w mniej cywilizowanym świecie, z rozmysłem posłałby Syna na powolną i haniebną śmierć i jeszcze się tym chwalił, to albo by dostał dożywocie albo wylądowałby u czubków”.<>„Człowiek jednak, jest we Wszechświecie wyjątkiem … „.<>„Czy takie pytanie jest zasadne w tym sensie, że czas jaki znamy istnieje dopiero od momentu Wielkiego Wybuchu”<>„Powstanie nie zakłada zaangażowania ponadnaturalnego Stworzyciela, na którego istnienie nie ma żadnego dowodu”.<<
‘Tu się nie szuka dowodu, zwłaszcza naukowego (nauka jest ułomna i ograniczona) tylko przesłanek.’
Cóż, na bezrybiu i rak ryba. Jak to mówią spece od IT: garbage in, garbage out. A nauka, choć faktycznie ułomna i ograniczona ma nad teologią jedną niezaprzeczalną zaletę: działa.
‘Może prawa logiki, podobnie jak fizyki, załamują się w chwili t (czas) =0?’ Zaprzeczasz sam sobie. W tym wypadku tym bardziej nie ma tu miejsca dla ponadczasowego Boga. W końcu jest ona wynikiem według ciebie logicznych przesłanek.
‘Tylko dlaczego w języku matematyki, która jest logiczna i dobrze pasuje do struktur Wszechświata, istnieją liczby ujemne, urojone oraz pojęcie nieskończoności?’
Dlatego że są spójne logicznie, pojęciowo i między innymi dzięki nim matematyka działa.
‘Miłosierdzie chrześcijańskie, wcześniej nie znane, pojawiło się 2 tys. lat temu w świecie wysoce cywilizowanym, ale bardzo okrutnym.’
Obserwując miłosierdzie chrześcijańskie na przestrzeni wieków, jestem skłonny zaryzykować tezę, że właśnie z powodu religii zostało przelana największa ilość ludzkiej krwi. Nie frazesy się liczą, tylko czyny. A obserwując miłosierdzie chrześcijańskie w naszym kraju to jest jak w tym graffiti o którym już pisałem: Boże, chroń mnie przed katolikami.
@Mauro Rossi
@Mauro Rossi
>>„Wiara i jej dogmaty w wielu bardzo konkretnych przypadkach w rażący sposób nie przystają tego co wiemy o funkcjonowaniu świata i prawach przyrody.”<>„Z Bogiem w roli stworzyciela rozprawił się Darwin ..”.<<
‘Sorry, ale sam Darwin był człowiekiem wierzącym. Teoria Darwina o ewolucji była przełomowa, ale nijak się ma do stworzenia (powstania jak wolisz) Wszechświata’
Wierzył czy nie, to bez znaczenia – ewolucja świetnie sobie bez wiary radzi. Jego lub czyjejkolwiek innej. I równie śpiewająco, powtarzam, rozprawiła się z Bogiem jako stworzycielem życia, bo już nie jest teorią tylko naukowo udowodnionym procesem. Który różnej maści kreacjoniści starali się utrącić, jak na razie z zerowym skutkiem. I masz całkowita rację, że ewolucja nijak się ma do początków Wszechświata. I nic w tym dziwnego, bo nie tego praca Darwina dotyczyła.
żyga
31 maja o godz. 17:36
Na takich atakach można się tylko wyłożyć. Wyborców potencjalnych za to im nie przybędzie.Wg mojej oceny wiele stracą.
Kavar
31 maja o godz. 17:35
„Kolumbijski Boeing rozbil sie z powodu BRAKU PALIWA, wiec ocalal. Tupolew rozbil sie z bakiem PELNYM PALIWA, wiec wybuchl i splonal”.
Nawet w raporcie KBWL (tzw. Laska-Millera) oraz MAK są informacje, że wybuchu paliwa nie było. Proponuje najpierw zapoznać się z tymi dokumentami, są dostępne w sieci.
„Na nagraniach z czarnych skrzynek nie ma zadnych wybuchow …”.
Fala uderzeniowa rozchodzi się wielokrotnie szybciej niż dzwięk i może zniszczyć urządzenie nagrywające zanim ono cokolwiek nagra. Po drugie, pod sam koniec lotu nic już się nie mogło nagrać, zasilanie samolotu uległo awarii.
„A czemu nastapilo to ladowanie”?
Nie było żadnego lądowania, było podejście do wysokości decyzji (ok. 100 m) w celu sprawdzenia, czy są warunki do lądowania. To typowa w lotnictwie procedura. W jej trakcie samolot musi być skonfigurowany jak do lądowania (klapy, podwozie etc.) i może to cię myli. Katastrofa wydarzyła się w trakcie próby odejścia.
„Jaroslaw nie potrafi spojrzec w lustro i uswiadomic sobie,ze to on doprowadzil do smierci brata, bratowej …”.
Proponuję poważniej zastanowić się nad sobą.
Przerazajace klamstwa! I utrata resztek godnosci!
Nie trzeba juz wiecej dowodow, ze to bylo rzeczywiscie panstwo teoretyczne.
Gosiewskiej się nie dziwię, 5 mln ekstra plus dodatki przeszło koło nosa, to i nerwy puszczają, niemniej rzucanie takich oskarżeń świadczy o poczuciu bezkarności , o braku kultury nie wspominając. Czepianie się kolejnych polityków PO wygląda rzeczywiście jak próba ukrycia fiaska z udowodnieniem zamachu.
…zemsta i nienawisc jaka prezes J.Kaczynski zaszczepil w PIS wobec PO staje sie niebezpieczna dla interesow Polski.Demokracja dostala mocny cios w glowe ,kazde klamstwo politykow PIS ma sluzyc wzmocnieniu wladzy nawet za cene gorszych stosonkow w Europie.Szalenstwo pana prezesa staje sie szalenstwem narodu co widac i slychac !!!OBYWATELU OBUDZ SIE ROBIA CIE W KONIA !!!1
Ci ludzie nie cofną się przed niczym.
Nie jestem już w stanie słuchać o bólu i żałobie Kaczyńskiego po stracie brata bliźniaka. Ten człowiek nie jest zdolny do takich uczuć, co udowadnia 10 każdego miesiąca.
Niesłusznie oburzano się na Figurskiego i Wojewódzkiego
https://www.youtube.com/watch?v=eEeg6SHKcAg
Pytanie, kiedy wreszcie obudzi się suweren zaczadzony kłamstwem i nienawiścią Kaczyńskiego.
@Mauro
‚Fala uderzeniowa rozchodzi się wielokrotnie szybciej niż dzwięk i może zniszczyć urządzenie nagrywające zanim ono cokolwiek nagra.’
Wierzyć mi się nie chce, że kupiłeś tem kretynizm. Abstrahując od propagacji energii po wybuchu, żeby zniszczyć rejestrator lotu, musiałby zostać poddany przeciążeniu lekko licząc ponad 3000g. Zakładając użycie konwencjonalnych materiałów wybuchowych jest szansa, że bomba ze nie zmieściłaby się w tupolewie.
Nie było by tego problemu, gdyby wszystkie ofiary katasrtrofy smoleńskiej pochowano w zbiorowej mogile.
Nie widze zadnego sensu w tym by nadal zajmowac sie katastrofa smolenska. I to w jakimkolwiek kontekscie. A juz szczegolnie wypowiedziami niejakiej Gosiewskiej. Minelo siedem lat. Kto wierzy w zamach/spisek, temu nikt nie pomoze. @Maciej 2 dobrze zauwazyl, ze na pokladzie tego samolotu nie bylo zadnych elit tylko polityczne przecietniactwo. Moze z paroma wyjatkami. Wiemy(bo to sa fakty), ze L. Kaczynski zdecydowal sie na te eskapade, bo mial poparcie 15-18%. Nawet gdyby przezyl, to i tak nie mialby szans przeciwko Komorowskiemu. Brat probowal, ale przegral. Tylko to sie liczy. Reszta to propaganda psychopatow. Po co sie tym zajmowac? Wyobrazmy sobie, ze nie ma tematu „Smolensk”, to o czym jeszcze mowilby PiS? 500+ juz stalo sie normalnoscia. Nikt sie tym nie interesuje. Sa setki wazniejszych spraw niz Smolensk czy Gosiewska. Nie wchodzmy w te brudna socjotechnike smolenska. Bo nawet jak ja krytykujemy, to jestesmy w niej. Czyli tam, gdzie PiS chce nas widziec!
Andrzej Falicz
31 maja o godz. 21:33
”Kopacz potwierdziła publicznie, że rosyjscy i polscy patomorfolodzy ramię przy ramieniu zindetyfikowali KAŻDY …strzępek ciała.”
Określenie ”strzępek ciała” przyniósł dopiero rok 2016-2017
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/caly-czas-mieli-oko-na-to-co-robia-rosyjscy-lekarze,279046.html
”Nie prawdą jest , że istnieją jakieś przepisy zabraniające otwierania trumien”
Trzeba pytać prokuratora i SANEPI-du ,albo Kaczyńskiego bo trumna z LK
była otwierana i przeprowadzana była sekcja zwłok.
Ta w 2016 była trzecia.
Zresztą przepisy w tym zakresie w Polsce nie mają chyba wielkiego znaczenia.
Ekshumacje można przeprowadzać do 15 kwietnia ,a jest już maj i upalne dni.
kapitan Nemo
1 czerwca o godz. 11:16
”Wierzyć mi się nie chce, że kupiłeś tem kretynizm”
Dobrze myślisz.
Mauro jest znanym prowokatorem PO , który serwuje największe bzdury
łatwe do podważenia. Ma zadanie ośmieszenia teorii zamachowych i innych wychodzących z PIS
Mauro jest agentem Tuska.
@Andrzej Falicz:
Miałem niedawno smutną konieczność pomocy przy sprowadzeniu zwłok kuzyna zza granicy. Potwierdzam więc wersję Gospodarza — sprowadzona zza granicy trumna (czy urna) musi zostać złożona w grobie bez otwierania, a to co piszesz o ograniczeniu zakazu otwierania do samego przekraczania granicy jest kłamstwem.
_sens
1 czerwca o godz. 11:24
Nie było by tego problemu, gdyby wszystkie ofiary katasrtrofy smoleńskiej pochowano w zbiorowej mogile.
To mogłoby się udać tylko pod pewnymi warunkami. Mogiła na Wawelu z osobną kryptą dla pary prezydenckiej.
A także pod warunkiem wyrównania strat wynikających z niewybudowania rodzinnego grobowca np. na Powązkach.Czyli cena działki na Powązkach + cena grobu-35tys ( (tyle państwo dopłaciło do każdego
pomnika ) + opłata działki na cmentarzu na 25 lat (takie było zobowiązanie państwa w 2010)+ zwrot kosztów dojazdu do Krakowa na 20 lat+ cena zgody na kremację+
premia.
Inaczej mamy to:
”– Jeżeli poseł Neumann jest tak przywiązany do tradycji wspólnych dołów śmierci, to może tak chować swoich bliskich. Od naszych: wara – skomentowała Merta, mówiąc wcześniej, że była to wypowiedź „z ducha sowieckiego obyczaju”.
A na końcu Tusk byłby oskarżony o zacieranie śladów zbrodni.
@Mauro Rossi
„Nie było żadnego lądowania, było podejście do wysokości decyzji (ok. 100 m) w celu sprawdzenia, czy są warunki do lądowania. To typowa w lotnictwie procedura. W jej trakcie samolot musi być skonfigurowany jak do lądowania (klapy, podwozie etc.) i może to cię myli. Katastrofa wydarzyła się w trakcie próby odejścia.”
Jest jeden problem z Twoim argumentem. Samolot zszedł poniżej wysokości decyzji. A wszystko poniżej tej wysokości jest już lądowaniem. Jeśli się uprzemy i pozostaniemy przy „nie lądowaniu” to wcale nie będzie lepiej. Zejście poniżej wysokości decyzji w warunkach pogodowych jakie wtedy panowały było ewidentnym złamaniem zasad bezpieczeństwa oraz obowiązującego prawa lotniczego. Niestety zwolennicy PiSu całkowicie ignorują ten fakt w dyskusjach o katastrofie.
To tak jakby ktoś wjechał przy czerwonym świetle na skrzyżowanie i się dziwił, że inny kierowca uderzył w niego.
@Mauro
NIe wiem dlaczego, ale posypały mi się poprzednie posty. Przepraszam za bałagan, postaram się to uporządkować.
>>Wiara i jej dogmaty w bardzo wielu konktretnych przypadkach w rażący sposób nie przystają do tego co wiemy o funkcjonowaniu świata i prawach przyrody<>Z Bogiem w roli stworzyciela rozprawił się Darwin<>’…nawet w mniej cywilizowanym świecie, z rozmysłem posłałby Syna na powolną i haniebną śmierć i jeszcze się tym chwalił, to albo dostałby dożywocie, albo wylądowałby u czubków'<>Człowiek jednak, jest we Wszechświecie wyjątkiem…'<<
'To dogmat, czy pewnik?' Żadne z dwojga; to aktualny stan naszej wiedzy.
'Sam widzisz, że twoje myślenie (powiedzmy, że naukowe) napotyka bariery. Ale myśl ludzka jest swobodna i szuka dalej.'
Myśli mogą sobie krążyć do woli, ale przychodzi taki moment, że ktoś powie: sprawdzam. Wtedy odsiewa się ziarno od plew i okazuje się ile myśl jest warta.
'Zatem korzystając ze swobody myśli można powiedzieć, że Bóg (Absulut) jest przedwieczny. Oczywiście można też utrzymywać, że czas i materia powstały same i z niczego, ale to będzie twierdzenie właściwie religijne, nawet mistyczne.'
Uwielbiam teologów za takie sztuczki :-): jak nam czegoś brakuje, to sobie wymyślmy. Jak napisałem powyżej – sprawdzam. Jakieś konkretne dowody na poparcie tak nadzwyczajnej tezy? No to wracamy do punktu wyjścia: niech teologowie najpierw udowodnią, że Bóg istnieje a dopiero potem mu przyklejają jakieś przymiotniki.
'Tu się nie szuka dowodu [na istnienie Stworzyciela], zwłaszcza naukowego (nauka jest ułomna i ograniczona) tylko przesłanek.'
Coż, na bezrybiu i rak ryba. Ale jak to mówią spece od IT: garbage in, garbage out. Nauka faktycznie posiada ograniczenia, ale to dopracuje przynajmniej działa.
'Może prawa logiki, podobnie jak fizyki, załamują się w chwili t (czas)=0?'
Zaprzeczas sam sobie. W takim wypadku nie ma miejsca na ponadczasowego Boga. W końcu istnieje on jako efekt logicznych według ciebie przesłanek.
'Tylko dlaczego w języku matematyki, która jest logiczne i dobrze pasuje do struktur Wszechświata, istnieją liczby ujemne, urojone oraz pojęcie nieskończoności?'
I znowu 'dlaczego'. Może: jaka jest ich funkcja?
'Miłosierdzie chrześcijańskie, wcześniej nie znane'.
Były i nadal są inne miłosierdzia niż chrześcijańskie. Inne, co wcale nie znaczy, że gorsze. A obserwując miłosierdzie chrześcijańskie na przestrzeni wieków można za głowę się złapać jak człowiek sobie uświadomi ile krwi ludzkiej zostało przelanej z powodów religijnych. Nie puste frazesy się liczą tylko fakty.
Ciągłe maglowanie Smoleńska powoduje ,że nawet niezainteresowani, szukają
informacji i mogą ze zdziwieniem odkryć ,że powstała firma Smoleńsk sp.z o.o,
która broni swoich zysków i pozycji bezwzględnymi metodami.
Dzisiejsza informacja o jakiś szczątkach w trumnie LK, którego trzecia ekshumacja
odbyła się jesienią 2016 r dowodzi ,że chłopcy z PIS stracili intuicję.
Temat jest przegrzany i będzie przeciw skuteczny.
@_sens
1 czerwca o godz. 11:24
‚Nie było by tego problemu, gdyby wszystkie ofiary katasrtrofy smoleńskiej pochowano w zbiorowej mogile.’
Problemu?! To moze w zbiorowej mogile w Smolensku? Obok naszych zolnierzy z 1940? Taki to _sens. Tak mu pasuje najlepiej. Bardzo smutne.
@ Mauro z Rosji-
To są wiadomości ze szkoły podstawowej- Fala uderzeniowa rozchodzi się Z PRĘDKOŚCIĄ DŹWIĘKU. Dlatego najpierw widzisz błyskawicę a potem słyszysz grzmot. Pani na przyrodzie nie wytłumaczyła czy do szkoły było pod górkę ?
Ja mam inną teorię : Ziemia jest płaska i wie o tym każdy dobrze wyszkolony pilot. Ten pilot był źle wyszkolony i leciał tak jakby Ziemia była okrągła i dlatego trafił w las zamiast w lotnisko.
kapitan Nemo
1 czerwca o godz. 11:16
@Mauro zazwyczaj pecie głupoty, a fizyki totalnie nie zna. Jeśli urządzenie rejestrujące nie zostało zniszczone (a wiemy że nie zostało) to wzrost ciśnienia musiało zarejestrować i nie ma to nic wspólnego z prędkością dźwięku. Ponieważ nie zarejestrowało wybuchu ne było.
@szymonowicz
Splendid isolation, ignorowanie propagandy przemielającej mózgi milionów obywateli polskich, to nie jest pomysł na odsunięcie od władzy PiS-u. Jak może być skuteczna, pokazuje sondaż, że nawet gdyby karą za odmowę przyjęcia uchodźców miałoby być zamrożenie funduszy UE dla Polski, należałoby nie wpuszczać uchodźców.
kapitan Nemo
1 czerwca o godz. 11:16
Mauri: „Fala uderzeniowa rozchodzi się wielokrotnie szybciej niż dzwięk i może zniszczyć urządzenie nagrywające zanim ono cokolwiek nagra”.
„Wierzyć mi się nie chce, że kupiłeś tem kretynizm”.
Weź do ręki kalkulator i policz. Szybkość fali uderzeniowej eksplozji takich materiałów jak semtex, C4, trotyl lub tego typu wynosi ok. 8-9 km/s. Prędkość rozchodzenia się dźwięku w powietrzu ok. 330 m /s. Tyle teoria. W praktyce eksperci IES z Krakowa analziując zapis CVR (cockpit voice recorder) ostatniego kilometra lotu zidentfikowali niemal do końca nagrania jak to okreśłili „dźwięki przesuwających się przedmiotów”. Zasilanie samolotu zostało przerwane przed jego uderzniem w ziemię.
obserwator_
1 czerwca o godz. 13:18
„Katastrofa wydarzyła się w trakcie próby odejścia.”wie procedura”.
„Jest jeden problem z Twoim argumentem. Samolot zszedł poniżej wysokości decyzji”.
Jeśli uderzył w ziemie to oczywiste, że szedł, ale piloci nie byli sambójcami na stu metrach dwukrotnie powtórzyli komendę „odchodzimy”, po wcześniejszym „nic nie widać”. Po minięciu bliższej radiolatarni w samolocie pojawiły się kaskadowo różne dziwne awarie, w tym problemy z odłączeniem kanałów autopilota i strownością maszyny. Każda katastrofa lotnicza ostatecznie polega na tym, że samolot w danej chwili nie znjaduje się tam, gdzie powinien. Z dość konkretnych przyczyn, a nie przez kaprys załogi.
Mad Marx
1 czerwca o godz. 16:02
„To są wiadomości ze szkoły podstawowej”.
Pełna zgoda. 🙂
„Fala uderzeniowa rozchodzi się Z PRĘDKOŚCIĄ DŹWIĘKU. Dlatego najpierw widzisz błyskawicę a potem słyszysz grzmot”.
Porównujesz prędkość rozchodzenia się światła z prędkością rozchodzenia się dźwięku.
Jak pisałem o szybkości eksplozji (fali uderzeniowej) materiałow wysokoenergetycznych, zwanych popularnie materiałami wybuchowymi. W przypadku hexogenu, semteksu etc. są to kilometry na sekundę (8-9 km/s).
maciek.g
1 czerwca o godz. 19:18
„zazwyczaj plecie głupoty, a fizyki totalnie nie zna”.
Napisz coś interesującego to porozmawiamy.
Zanim ukarana zostanie Ewa Kopacz (nie wiadomo, za co), musimy poznać odpowiedź na pytanie: „Kto podjął decyzję o tym, by lądować przy takiej beznadziejnej widoczności?” Wszystkie inne pytania nie mają większego sensu, bo można było łatwo uniknąć największej tragedii naszego narodu po II wojnie światowej. Wystarczyło odlecieć na inne lotnisko i poczekać na poprawę warunków.
kapitan Nemo
1 czerwca o godz. 13:49
„Człowiek jednak, jest we Wszechświecie wyjątkiem…”.
>To dogmat, czy pewnikMoże prawa logiki, podobnie jak fizyki, załamują się w chwili t (czas)=0?<
"Zaprzeczas sam sobie. W takim wypadku nie ma miejsca na ponadczasowego Boga. W końcu istnieje on jako efekt logicznych według ciebie przesłanek".
Bóg filozofów występuje też jako Byt Transcendentny, jak nazwa wskazuje przekraczający wszystko, łącznie z logiką.
"obserwując miłosierdzie chrześcijańskie na przestrzeni wieków można za głowę się złapać jak człowiek sobie uświadomi ile krwi ludzkiej zostało przelanej z powodów religijnych".
Owszem, ale czy sądzisz, że bez religii byłoby jej mniej? Raczej dużo więcej. Religia, przynajmniej w Europie, jednak łagodziła obyczaje. Przypomnij sobie dziesiątki milionów ofiar antyreligijengo komunizmu lub nazizmu. Nie w średniowieczu tylko w "nowoczesnym" XX wieku.
antónio
1 czerwca o godz. 12:39
„Mauro jest znanym prowokatorem PO …
Mauro jest agentem Tuska”.
Skrajny subiektywizm. Tylko w swoim przekonaniu jesteś sprytny. Tak w ogole to zabawny.
Nie uda się ekipie rządzącym drugi rok naszym krajem wywołać strach w takich ludziach, jak lek. med. Ewa Kopacz, która pojechała do Smoleńska i do Moskwy, aby pomagać rodzinom ludzi, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010 r. Gdy dowiedziałem się, że premier Ewa Kopacz będzie przesłuchiwana w charakterze świadka przez prokuraturę krajową, powróciłem do lektury znakomitej książki Teresy Torańskiej „Smoleńsk”, wydanej przez „Wielką Literę” w 2013 r. W swej książce T. Torańska przedstawiła wywiady z ludźmi, którzy po tej katastrofie przyjechali i przylecieli do swoich bliskich oraz z politykami i wieloma innymi osobami. Wśród wielu rozmówców autorki jest premier Ewa Kopacz.Nie ma natomiast wywiadu z Antonim Macierewiczem, który do Moskwy przyjechał, lecz do Smoleńska nie miał odwagi i chęci dotrzeć. Warto tę książkę Teresy Torańskiej polecić tym, którzy wierzą w teorie zamachu na samolot TU 154, głoszone przez kapłanów „sekty smoleńskiej”. To bardzo pouczająca lektura.
@Sostkiewicz 01.06, 22.12
A czy ciagle „walkowanie” katasrofy smolenskiej oslabia PiS, czy mu pomaga? Niestety mam wrazenie, ze to drugie. Nie pamietam juz kiedy ostatni raz czytalem tekst o Smolensku, z ktorego dowiedzialbym sie czegos nowego. Ciagle to samo, tyle ze w roznych wariantach. Jesli juz piszecie, to szukajcie tego, co ludzi interesuje. Np. ile milionow z kasy podatnika poszlo na psedoekspertow…Berczynskich, prokuratora z Argentyny&Co. Wiem dojscie do mecierewiczowskiej mafii w MON jest trudne. Ale czy niemozliwe? Czy pana naprawde interesuje, co Gosiewska ma do powiedzenia? Trudno mi uwierzyc. Mnie nie. Za miesic powie to samo i moze dorzuci jeszcze jakies paranoiczne zdanie. Tez pan o tym napisze? Sekciarskie struktury zyja z powtarzania tego smego. I czy sami w to wierza czy nie-nie ma zdnego znaczenia.
„Na ludzi Tuska ma paść strach. Ale sądzę, że nie padnie.”
Też mam taką nadzieję. Mnie natomiast wczoraj dopadł… nie tyle strach, co przygnębienie, gdy zobaczyłem telewizyjną relację z festiwalu a la Hitlerjugend w polskim Sejmie (oczywiście nie wszystkich dzieciaków to dotyczyło, tylko pewnej części). Czy Państwo też widzieliście tę relację? Czy to jest przyszłość tego kraju? 🙁
Precedens już jest. Teraz zacznie sie dojenie państwa na znacznie większą skalę niż bezpośrednio po wypadku.
Czy ktoś sie dziwi po co ekshumacje ?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21900478,rodzina-ksiedza-ktory-zginal-w-katastrofie-dostanie-wyzsze.html#BoxNewsLinkZ39&a=66&c=61
@szymonowicz
ależ nie o to chodzi, że temat smoleński jest wyczerpany, tylko o to, by był w obiegu politycznym jako temat zastępczy i przykrywkowy, ilekroć Macierewicz et consortes mają problem. Dlatego opozycja nie może się obrażać, jak kucharka, że nie ma nic nowego, bo opozycja z natury rzeczy zajmuje się polityką. Pan może korzystać z luksusu wieży ze słoniowej kości, ale opozycja nie może.
@Szostkiewicz, 15.24
Oczywiscie, „Smolensk” ma byc „w obiegu politycznym…” . Ale juz od(co najmniej od dwoch lat) wiadomo, ze „to temat zastepczy i przykrywkowy”. „Odkrywano” to juz kilkadziesiat razy. Ile jeszcze razy trzeba to „odkryc”? „Opozycja z natury rzeczy zajmuje sie polityka…” Tak. Ale czy to znaczy, ze ma sie zajmowac kazdym idiotyzmem? Moim zdaniem nie musi. Katastrofa smolenska (w sensie zamach nie-zamach) interesuje moze jeszcze 15% Polakow. Nie wiem jaka kasa dysponuje POLITYKA. Ale wyslijcie kogos do USA i Argentyny i zapytajcie (np. w koncernie Boeing) kim jest Berczynski. O tym bym chetnie przeczytal. Facet zniknal…i mamy Gosiewska…
Nie zyje w „luksusowej wiezy z kosci sloniowej”. Od dziennikarzy oczekuje, powaznej pracy sledczej(to wasze zadanie) a nie klepania kolejnych banalow. Tych mam juz wiecej niz trzeba od PiS i prawicowych mediow, lub ich ultrakatolickich przyjaciol.
@szymonowicz
A czego pan oczekuje od siebie? Nie są banałami wielokrotnie podejmowane polemiki z pisowskimi narracjami smoleńskimi. Ustalenia śledcze są dawno dokonane. Zarówno przez ekspertów, jak i dziennikarzy. Teraz chodzi o obronę prawdy o katastrofie przed politycznymi nadużyciami.Berczyńskiego prześwietlono wielokrotnie. Wypowiedź Gosiewskiej jest znamienna nie z uwagi na jej autorkę, tylko z uwagi na to, że obraca się ona w pisowskim środowisku politycznym i nikt w nim nie odcina się od niej.