Nie lękajcie się Owsiaka

Jerzy Owsiak rozkręcił akcję społeczną, jakiej Polska ani zagranica nie widziała. Ale podpadł prawicy kościelnej i narodowej. Najpierw sloganem ,,rób ta, co chceta”, ostatnio słowami, że dla niego eutanazja jest pomocą ludziom w cierpieniu. Jaka radość na prawicy: Owsiak się potknął na eutanazji! Przedwczesna. W Polsce znów się dziś zaroiło od czerwonych serduszek.

Owsiak się nie potknął na eutanazji. W niedzielę zebrał kolejne miliony na pomoc medyczną dla dzieci i starszych. Ludzie nie posłuchali Kościoła i prawicy. Słusznie, bo po owocach poznacie ich. Jaki pożytek jest z Orkiestry, każdy nieuprzedzony widzi.

Można wybrzydzać na to czy tamto w Orkiestrze – że jest trochę jak czyn pierwszomajowy, że hałasuje, że służy niektórym do lansiarstwa – ale nic nie podważy ogromu dobra wymiernego w milionach złotych. Kościół ma swoje akcje dobroczynne, i chwała mu za to, ale żadna tak nie mobilizuje Polaków jak Orkiestra Owsiaka.

Zamiast temu dziełu Owsiaka błogosławić, Kościół i prawica od początku starają się je pomniejszyć lub całkiem zdezawuować. Najczęściej pod pretekstem ideologicznym. Bo to nie jest akcja Kościoła, tylko lewicy liberalnej (to wyjątkowo silna u nas ta lewica liberalna!)

Nieważne, ile dobra przyniosła, ważne, że nie pasuje Kościołowi i prawicy. Czy musi być w Polsce wciąż tak, że się dyskredytuje dobro społeczne, bo jest dziełem kogoś nie z naszego obozu, bo okazało się sukcesem na wielką społeczną skalę, gdy innym tak dobrze nie poszło?

Czy można atakować Owsiaka za to, że powiedział od serca, jak to on, iż uważa eutanazję za rodzaj pomocy cierpiącym. Przecież to jasne, że chodziło mu o dyskusję na ten temat, a nie o zabijanie ludzi. Takie dyskusje są normalne w demokracji. Nienormalny jest brak dyskusji o poważnych sprawach i atakowanie kogoś za jej inicjowanie.

Nie przeceniam poznawczo sondaży, ale daje do myślenia, że mimo stanowiska Kościoła, ponad połowa ankietowanych dopuszcza w Polsce eutanazję. Oczywiście, co mają konkretnie na myśli, trzeba by dopiero dokładnie i fachowo zbadać przed jakąkolwiek merytoryczną dyskusją. Tak jak było w Holandii czy Belgii. Może po takiej dyskusji poparcie by spadło? Ale to trzeba sprawdzić, a nie robić z Owsiaka potwora.

Nie lękajcie się Owsiaka. Podziękujcie mu. Nikt w odrodzonej Polsce, w Kościele, ani na prawicy, nie uratował tylu istnień co on.