Poseł Grupiński chce Roku Ks. Skargi
Ciekawy przyczynek do diagnozy ,,duszy polskiej” AD 2011. Poseł PO Rafał Grupiński zgłosił w Sejmie wniosek o dedykowanie roku 2012 księdzu Skardze, słynnemu kaznodziei królewskiemu. Wiele z tego nie wynika, bo kolejne lata dedykowane wybitnym Polakom hitami kultury raczej nie są (czasem szkoda, że nie są).
Jednak pomysł ze Skargą wywołał pewne zainteresowanie – raczej negatywne. W GW polemizował z nim np. pisarz Krzysztof Varga.
Argumenty Vargi są mocne. Ja też bym na miejscu posłów mających w gestii tę sprawę wniosek posła Grupińskiego oddalił. Mimo że poseł ma rację, kiedy mówi, że trudno patrzeć na Skargę oczami współczesnymi i robić z niego jakiegoś czarnego luda według naszych współczesnych wyobrażeń.
Grupiński ma też absolutnie prawo zgłaszać kogo chce czy przedstawiać Skargę przede wszystkim jako państwowca, a nie katolickiego kołtuna czy fundamentalistę.
To wszystko prawda tylko, że żyjemy w takim świecie, w którym niestety wszystko jest polityczne i masskulturowe, to znaczy prowokuje do szukania dziury w całym. Dziś Skarga kojarzy się z reakcją katolicką, która jest bardziej na prawo niż PiS. W Krakowie działa stowarzyszenie Skargi, które przed referendum europejskim rozprowadzało jadowicie antyunijne ulotki. Stoi tu też niestety nieusuwalny jak dotąd kiczowaty pomniczek Skargi vis a vis kościoła Piotra i Pawła przy Grodzkiej. Który zdaje się nie przeszkadza wieloletniemu prezydentowi Majchrowskiemu, człowiekowi lewicy. Ale nawet jak mu przeszkadza, to woli nie zadzierać z fanami Skargi pod Wawelem.
Gdyby ktoś z takich działaczy apelował o sejmowy rok Skargi, nie dziwiłoby mnie. Nawet nie zdziwiłby mnie w takiej roli poseł z Krakowa Jarosław Gowin. Ale Grupiński, jeden z bardziej znanych polityków PO?
O co tu chodzi? O szczery gest czy element kampanii politycznej adresowany do Kościoła, bo w Kościele wniosek Grupińskiego na pewno będzie dobrze przyjęty. Kościół obecny też uwielbia prawić kazania ,,królowi” i ministrom z PO i straszyć, że Rzeczpospolita tonie.
XXXX Okaleczony świat
Dyskusja między PIRS, TO, Parkerem, Jacobskym (obrazki z granicy super), Kartką z P. i in. ? nieco surrealna (zwłaszcza wątek ,,koszenia??) ale wciągnęła mnie; wyznam, że z kilkoma wyjątkami nie spodziewam się po wpisach niczego ciekawego, a zwłaszcza miłego i kulturalnego, więc tym bardziej dziękuję ,,włodkowi?? i ,,krakauerowi??. Wiesiek59 – o Nergalu pisałem na portalu Polityki i w artykule który się jeszcze nie ukazał; zob.:
http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1519200,1,protesty-swieckich-milczenie-kosciola.read
http://www.polityka.pl/kraj/opinie/1519410,1,przewodniczacy-episkopatu-ostrzega.read
Jan – nie nie zgadzam się, że żyjemy w komunizmie, a JPII akurat publicznie sprzeciwiał się wojnom w Iraku, o czym radykalna lewica woli nie pamiętać, bo to nie pasuje do czarnego stereotypu ,,czarnych” en bloc. Co do wątku, że inni też ginęli, nie tylko Amerykanie, i też powinni być pamiętani: ależ powinni, tylko czemu od razu ta reakcja Pawłowa, żeby od razu przywalić Ameryce za całokształt, mam do polityki i kultury amerykańskiej uwagi czasem mocno krytyczne, ale ten typ antyamerykanizmu, jaki znajduję na blogach Polityki, jest obsesyjny a przez to nudny.
Komentarze
w przyszłym roku dwustulecie urodzin Zygmunta Krasińskiego, też reakcjonisty tzn, używając języka A. Szostkiewicza, katolickiego kołtuna. Kopernik był księdzem, Norwid katolikiem itd. a mówią ze kultura polska lewicą stoi
Doczekalem sobie spokojnie konca swiatlych analiz Ameryki przez raczej turystow i arbitra z Kolomyi i smutek dupe sciska. Zaden nawet w przyblizeniu nie zna tego kraju….
Moze poezja cytowana przez A.SZ. jest najtrafniejsza.
Dyskutujcie o Ameryce dalej, robaczki swietojanskie, analizujcie lasy i straz graniczna, robcie ankiety kto z nas chce wyjechac (?!), i pouczajcie nasz rzad co robic. Wasze mysli i konkluzje sa wrecz kabaretowe. Wywody typu „jak maly Kazio wyobraza sobie wojne” sa rozczulajace. Zycze wszystkim happy Wednesday i dziekuje.
Kartka z podróży,
ponieważ interesują Cie zagadnienia związane z rozbudową policyjnego charakteru współczesnych demokracji zachodnich, i ponieważ pytałeś o zmiany w USA, pozwolę sobie polecić stronę programu Frontline z amerykańskiej telewizji publicznej PBS ilustrujący jak zmieniła się Ameryka. Tytuł sam mówi za siebie: Top Secred America. Nie wiem, czy uda Ci się obejrzeć film (restrykcje regionalne…), ale przeczytaj wywiad z Daną Priest na tej stronie. Tytuł: Top Secret America Is ?Here to Stay?
Pozdrawiam
Bardzo mądry komentarz Krzysztofa Vargi.
Ks. Skarga piętnował słabości Rzeczpospolitej gdyz prowadziły one do słabości władzy królewskiej. O tym jak pojmował on (i jego kumple jezuici) ową ,,naprawę Rzeczpospolitej” i jakie im przyświecały priorytety świadczy tzw. noc jezuitów w 1606 roku. Rozumny projekt naprawy ustroju opracowany wspólnym wysiłkiem izby poselskiej (co było niezwykle istotne gdyż uchały musiały byc przyjmowane jednomyślnie) mający wzmocnić wladzę królewską ,usankcjonować przyjmowanie ustaw większością głosów, zapewnić podstawy finansowe władzy został obalony podczas nocnej narady z udziałem króla (fanatyka katolickiego) jezuitów ( główną postacią był Skarga) i NUNCJUSZA – odkryli oni zbrodnię – do uchwały wpisano też potwierdzenie Konfederacji Warszawskiej. Zwyczajnie protestaci wiedzący do czego jest zdolna wzmocniona władza potrzebowali potwierdzenia gwarancji swobódy sumienia. Bo po to nasi propaństwowcy chcieli ,,wzmocnić wladzę” królewską- by ta mogła mieczem zorganizować nawrócenie. Pokwitowaniem owej ,,nocy” był rokosz Zebrzydowskiego ,po którym czarnosukienkowi zrozumieli ,że trzeba działac długofalowo – opanowali szkolnictwo gdzie zaczęłi formować nowego Polaka-katolika – fanatyka katolickiego zanurzonego w szlachetczyźnie ,całkowicie wyzbytego ducha obywatelskiego tak charakterystycznego dla pokolenia Złotego Wieku. Efekty owego chowu jezuickiego mogliśmy zacząć podziwiąc w pełnej krasie od Potopu – bezrozumna tłuszcza zdradzająca swój kraj i króla a pobudzona dopiero gdy Szwedzi dobrali się im do sakiewki i próbowali obrobic skarbczyk na Jasnej Górze. Takie to priorytety zasczepili ojczulkowie wielebni w swoich szkółkach. Jeden z ojców chrzestnych wypędzenia arian, zdrady podczas Potopu, wojen kozackich (,,Unia Brzeska) zniesioną była”) ,tumultów religijnych nadaje się świetnie na patrona ale…PiS. Ale w końcu z łaski pana Mazowieckiego od 1989 roku w naszych szkołach też trwa chów nowego człowieka (chciał go podkręcić Kaczyński/Giertych) – mamy 100% frekwencji wyborczej, niewielką przestępczość ,zero narkotyków,zniknęła aborcja, wszyscy płacą podatki a śmieci do lasów podrzucaja nam Ruscy…
Szanowny Gospodarzu,
Napisał Pan:
„Co do wątku, że inni też ginęli, nie tylko Amerykanie, i też powinni być pamiętani: ależ powinni, tylko czemu od razu ta reakcja Pawłowa, żeby od razu przywalić Ameryce za całokształt, mam do polityki i kultury amerykańskiej uwagi czasem mocno krytyczne, ale ten typ antyamerykanizmu, jaki znajduję na blogach Polityki, jest obsesyjny a przez to nudny.”
———————————
Jeśli pies, nadfm ktgórym ktoś się długo znęca, ugryzie w końcu swojego oprawcę-a oserwator zewnętrzny skomentuje to zdarzenie nie z perspektywy ubolewania nad „biednym ugryzionym” , tylko z perspektywy przyczynowo-skutkowej- to bardzo prodzę o półzdaniową Pańską interpretację- gdzie u owego obserwatora zewnętrznego, pojawia się odruch Pawłowa…? Czy mówienie o powodach owego „psiego ugryzienia” swojego oprawcy , głównie o tych, które były przyczyną psiego ataku na oprawcę- można kwitować quasi erystycznym ” przywalić Ameryce za całokształt”?
W miom systemie wartości , nudne jest jednostronne”przyklepywanie” realnych wydarzeń , bez uwzględniania chociażby kontekstu przyczynowo-skutkowego.
Pańskie zdanie, które pozwoliłem sobie zacytować, byłoby bardziej”trendy”, gdyby Bogu ducha winnego Pawłowa, zastąpił sławny relatywista „Kali”.
Pozdrawiam,Sebastian
Skarga jako Kukliński XVII wieku, agent wpływu obcego mocarstwa?
Coś w tym jest….
Plon jego pracy zebrano dwa wieki później.
Powinien skończyć jak Stanisław ze Szczepanowa……
Czasem eliminacja jednej osoby powoduje przestawienie zwrotnic historii.
Najwidoczniej i niektórym prominentnym posłom PO marzy się taka uwspólczesniona „kontrreformacja”. Czy również z wszystkimi jej konsekwencjami ? Do czego tamta doprowadziła – wiadomo z historii.
O czym myślał pan poseł Grupiński formułując taki wniosek ? Przed wyborami warto byłoby „dopytać” pana posła.
Ależ jest rzeczą oczywistą, że żarliwy kontrreformator ks. Skarga był „katolickim kołtunem i fundamentalistą” i reakcjonistą i wniósł spory wkład do tego, czym stała się Polska w XVII i XVIII wieku – a więc żadna chwała stąd dla niego nie wynika. Był świetnym, przekonywującym i charyzmatycznym mówcą – tym gorzej. Można go nazwać „państwowcem” w takim samym stopniu jak można nazwać nim np. Jarosława Kaczyńskiego. Windowanie go dziś na ołtarze to przejaw „polityki historycznej” w najbardziej nacjonalistycznym/ksenofobicznym wydaniu. Pomysł p.Grupińskiego uważam za zupełnie dziwaczny i poroniony (rozumiałbym, gdyby był to pomysł PiSu albo Radia Maryja). A poza tym: a jakimiż to oczyma mamy patrzeć na ks. Skargę, skoro proponuje się go nam na „człowieka roku”?
Szanowny panie Redaktorze,
czytam sobie panski artykul, czytam komentarze panskich czytelnikow
i przypomina mi sie pewna scena z filmu „Ziemia Obiecana”:
Jeden z bohaterow (nie pamietam juz ktory) rozglada sie po widowni
w operze mowiac: „pachnie milionami”
A na to drugi: „raczej cebula i czosnkiem”
Zupelnie jak na tym blogu.
Nie wiem czy poseł Grupinski Piotra Skargę wymyślił, by podlizać się kościołowi. A może on na tyle poważnie traktuje swój zawód a braczej misję posła, że odwołuje sie tą inicjatywą właśnie do takich patetycznych tradycji? A może on marzy by zostać współczesnym Piotrem Skargą? Może ma takie ambicje z których nieoczekiwanie nam sie zwierzył? Dajmy mu szansę, a za jego pośrednictwem dajmy szanse innym posłom PO, by mogli nam następująco perswadować w 2012 roku z trybuny sejmowej – „Ten taki rozum zowie się też diabelski. Bo czart niocz się więcej nie stara, jedno aby ludzie wieczne dobra jako i on tracili i nic o tym, co jest po śmierci, nie myślili, ale się tylo tym dobrym mienim widomym zabawiwszy i na nim się w grzechach uwichławszy, na wieki ginęli. A też pospolicie taka świecka mądrość wszytek swój dowcip, dóbr tych świeckich dostając, na oszukanie i na szkody ludzkie obraca, co jest własno piekielnikom, którzy na takim dowcipie i warstacie zasiedli.” W sam raz tekst na kryzys. Nic dodać, nic ująć. W sumie więcej od nich w przyszłym roku nie mozna oczekiwać. Tak więc dajmy szansę poslowi Grupińskiemu. Niech 2012 rok dedykuje Piotrowi Skardze. Co nam zresztą pozostało
Pozdrawiam
Jutro posiedzenie Sejmu, na którym ma odbyc się głosowanie nad ustanowieniem patrona roku 2012.
Oby nie został nim jezuita Piotr Skarga ani grafoman Józef Ignacy Kraszewski.
Pisarz Krzysztof Varga w artykule „Skarga na Skargę” (świąteczna GW) przypomniał, że w przyszłym roku mija 70 rocznica śmierci Janusza Korczaka i także 70 rocznica śmierci Brunona Schulza.
Rok 2012 winien zostać Rokiem Korczaka i Schulza.
Świat to przyjmie z uznaniem a nie z zadziwieniem jak w przypadku Skargi i Kraszewskiego.
Fatalne brzmienie!
Rok Skargi
A może by tak politycy zajęli się tym do czego są powołani a nie pierdołami?
Niech sobie poseł Grupiński obchodzi dekadę albo stulecie Skargi.
W domu z kolegami i rodziną.
A taki rok to kosztuje parę groszy prawda?
Materiały trzeba wydrukować, sympozjum zwołać, catering d łazienek na spotkanie towarzystwa wzajemnej adoracji zamówić.
OK. Ogłaszamy rok księdza Skargi ale wszystkie fundusze z prywatnej kieszeni posła Grupińskiego.
Zobaczymy jak mu wzmożenie patriotyczne minie.
Przewodnik duchowy się znalazł.
Kogo to obchodzi?
Od ogłaszania jubileuszy, roku tego i owego są środowiska kulturalne, kościół może sobie rok świętego Walentego ogłaszać a kibice rok Kazimierza Deyny.
Ja jestem za tygodniem Juranda ze Spychowa i miesiącem Wandy co nie chciała Niemca.
Nie na temat, ale sprawa ciekawa.
Sąd skazał Ziobrę na przeproszenie Marszałka Schetyny.
Ma go przeprosić na antenie Radia Maryja i Radia Zet.
A jak na antenie Radia Maryja?
Przecież to nadawca społeczny, nie można wykupić ogłoszenia.
Po znajomości?
I taka pani sędzia, orzeka o naszym losie.
Inna sprawa, że posła Ziobro też tęga głowa podobnie z naszej braci dziennikarskiej.
Nie słyszałem, żeby ktoś na ten absurdalny wyrok zwrócił uwagę.
Annamie!
Staję w obronie Kraszewskiego. Tak nie wolno pisać.
Po pierwsze – Kraszewski to nie tylko pisarz, ale również wspaniały działacz społeczny, zwolennik reformy rolnej w Polsce i działań kapitalistycznych, propagował kapitalistyczne formy gospodarki rolniczej, inwestycje, uprzemysłowienie, rozwój kolei, tworzenie zrzeszeń handlowo – finansowych, walczył o prawa żołnierzy uciekających po Powstaniu,
po drugie – był nie tylko pisarzem, ale i poetą (wszyscy znamy „Dziada i Babę”), drukarzem, filozofem, tłumaczem, wspaniałym wydawcą, malarzem, grafikiem, krytykiem historycznym, a kto czytał jego „Kartki z podróży” to wie, o czym piszę.
Po trzecie – kilka jego powieści jest naprawdę na niezłym poziomie, pomijam „Starą Baśń”, ale „Hrabina Cosel”, „Krzyżacy 1410”. Ja osobiście bardzo lubię „Półdiablę weneckie”, wspaniała powieść, nie tylko napisana kompetentnie i z humorem, ale można ją potraktować jako pewnego rodzaju analizę socjologiczną (społeczną) – Kraszewski lubił takie porównania – patrz „Złote jabłko”.
Piszę to dlatego, że nie znoszę takiego tonu wyższości u ludzi, którzy przypuszczalnie nie przeczytali ani jednej książki Kraszewskiego (może z wyjątkiem „Starej Baśni”), nawet nie zajrzeli chociażby do Wikipedii (że nie wspomnę o jakimś dogłębniejszym zapoznaniem się z tematem), a z lekceważeniem piszą słowo „grafoman”. Co czytałeś Kraszewskiego?
U nas od 1989 roku trwa Epoka ks. Skargi – dużo ględzenia o imponderabiliach, moralności, pomstowanie na złodziei grosza publicznego, przebiegłe dorwanie się do systemu szkolnictwa by sączyć swój jad w dusze młodzieży ucząc ją konformizmu. Plitycy ścigający się w katolickości (nawet chłopcy z SLD biorą w tym udział tylko po cichu – im nie wypada). Oczywiście ,,umoralniająca misja” misją ale majątek trzeba gromadzić w czym pomocni pobożni sejmowi katolicy. Taa, epoka Skargi. Trzeba konczyc z tym wonomyślicielstwem zapisanym nierozważnie w konstytucji.
@ Levar – moze tu i ,,śmierdzi czosnkiem i cebulą” – oba warzywa są zdrowe w odróżnieniu od smrodu z twojej gęby.
http://polska.newsweek.pl/-snilo-mi-sie–ze-palikot-nie-wszedl-do-sejmu-,82068,1,1.html
Sześć godzin religii……
Palikot jest wszędzie!!!
Trzeba przyznać że ostatnio w mediach jest o nim głośno i wszędzie go pełno…
Niezła końcówka kampanii wyborczej.
A clip sympatyczny…..
Platformie się wydaje, że w ten sposób zyska poparcie niektórych księży, a tym samym – części wyborców PiS. Tymczasem księża i tak robią kampanię Kaczyńskiemu i straszą piekłem wiernych, którzy chcieliby głosować na PO, natomiast ludzie rozumni odchodzą od Platformy. Podobny efekt miało np. przyjęcie do PO skrajnego katofaszysty Libickiego czy głosowanie części posłów tej partii za całkowitym zakazem aborcji.
Ciekawa ta kampania wyborcza. Mówią, że Palikot to drugi Lepper, oczywiście na nowe czasy. I ten pomnik w Krakowie Piotra Skargi, dzieło prof. ASP Dźwigaja ufundowany przez (arcy)bractwo Maryjne. Ale happenning! Jeszcze będzie się działo, przewiduję, hihihi.
Więc jesteśmy w roku Miłosza. Czytam biografię pióra Franaszka, zacząłem oczywiście od rozdziału o dzieciństwie mając w pamięci „Dolinę Issy”, a teraz wojnę i okupację. Niestetyty nie mam pod ręką
cytatu z wiersza z roku 43-ego, sprzed Powstania, ale w okupowanej Warszawie – jedni topili wszystko w wódzie i spirytusie, inni nurzali się w słodkiej dziecinnej nadziei na taki bądź inny koniec bez sensu, a jeszcze inny taplali się w meganarodowej euforii, jakby to był XIX wiek, która miał jeszcze nieco potrwać – jak sugeruje poeta. Jak widać nadal trwa w Polsce wiek XIX. No i XVI, wg. Behemotha, oraz XVII – jak chciałby poseł Grupiński z PO. Strasznie stare, wymęczone i wręcz zdewastowane duchowo to polskie społeczeństwo, zdaje mi się, gdy duchy przeszłości mają taką trucicielską moc.
Chcialbym sie odniesc do wystapienia Ministra Rostkowskiego przed Parlamentem Europejskim.
To straszenie wojna, gledzenie o green card, moze i bylo w najlepszej tradycji polskich elit, ktore juz zawsze pakowaly walizki i udawaly sie na emigracje kiedy kraj byl w potrzebie, ale w Parlamencie Eurpejskim bylo naprawde nie na miejscu.
Proponuje wyslac wyslac Ministra Rostkowskiego do Chicago jako vor Poczte i przyszlego premiera polskiego rzadu emigracyjnego. Jestem przekonany, ze swoim wystapieniem wpelni zasluzyl na to stanowisko.
Europa potrzebuje na odpowiedzialnych stanowiskach politykow, ktorzy gotowi sa do walki w obronie europejskiej idei, a nie bezmyslnych europejskich pogrobowcow powtarzajacych pseudo-historyczne prawdy.
Rostkowski do Chicago!!!
Rostkowski swoim wystapieniem w Parlamencie Europejskim udowodnil i to nie pierwszy raz, ze nie ma zadnego wyczucia dla sytuacji i ze jest kompletnym zerem jako polityk. Podobno jest jednak znakomitym ekonomista. W jezyku niemieckim istnieje pojecie Fachidiot, okresla ono osobe ktora widzi swiat jedynie przez pryzmat swojego fachu. Cieszylbym sie gdyby to pojecie dotyczylo Ministra Rostkowskiego. Powatpiewam jednak w to, aby osoba tak nieporadna politycznie moglaby byc ekonomicznym koryfeuszem.
Rostkowski do Chicago!!!
Rostkowski na premiera rzadu emigracyjnego!!!
Stwierdzenie, ze PiS ma krotka lawke relatywuje sie kiedy patrzy sie na rozgrywajacych PO. Wydaje sie, ze oni wszyscy graja jeszcze wciaz w calkiem innej, polskiej lidze.
Jeszcze o przywalaniu Ameryce, może odruchowemu, ale wynikającemu z oczywistej nierównowagi potencjałów sprawczych. Po prostu, moje stanowisko nie ma nic wspólnego z „poprawnością polityczną”. Raczej wynika z pragmatyzmu. Kanada bez instnienia USA, takiego USA, byłaby innym krajem. Podobnie świat. I nie widzę sensu w spędzaniu zbyt wiele czasu i wysiłki na „dowalanie” i faktycznie żalenie się. Lepiej zastanowić się jak Amerykę taką jaka jest wykorzystać we własnym interesie, skoro nie ma szans na jej zmienienie, szczególnie z zewnątrz. Porównywania Pax American, z innymi układami mocarstwowymi, wielobiegunowymi, etc, uważam za grubo przedwczesne, z pewnością wykraczające poza nasz czas życia (20-50 lat). Ameryka już kilka razy wychodziła z dołka załamania gospodarczego i jej pozycji mocarstwowej, zawsze jeszcze silniejsza. Oczywiście globalizacja postępuje, ona osłabia relatywnie pozycję USA, ale jest to globalizacja de facto na amerykańskich zasadach. Jeśli coś realizują ją europejczycy, jak w Libii, to tym lepiej dla Ameryki, taki był plan (nie wbrew Ameryce, jak w roku 1956), i jest to robione metodą amerykańską, nie koniecznie „Bushowską”, a w każdym razie w oparciu o amerykańskie doświadczenie.
Dziękuję Jacobsky’emu i PA2155 za ich „graniczne” odpowiedzi w poprzednim wątku.
Pozdrawiam
Też nie na temat:
http://wyborcza.pl/1,75248,10289805,Serce_Polaka_nie_jak_dzwon.html
Przepraszam p.Ministra i wszystkich blogowiczow za przekrecenie w moim porzednim wpisie nazwiska p. Ministra. Oczywiscie chodzi o Ministra Rostowskiego
slawczan pisze:
2011-09-15 o godz. 07:50
Jak nie mozesz zniesc smrodu aryjskiej geby,
to spadaj nad Jordan. Bedziesz sie mogl nawachac cebuli i czosnku do woli.
Wyjdzie Ci z pewnoscia na zdrowie.
Ja już sie wczuwam, przenoszę w 2012 rok …
„Gdy Samuel ludowi Bożemu króla Saula postawił, dał im znać, iż królestwo ono trwać nie miało, jeśliby się za obcymi bogami udawać, a jednego Pana Boga prawdziwego odstąpić kiedy mieli. I zowie fałszywe bogi one Baale i Astaroty, jako wyższej w tym rozdziale stoi, próżnościami, jako cień i dym, który nie trwa i pomocy nie daje. „Bójcie się – prawi – Pana Boga, a służcie mu z całego serca waszego. Bo jeśli w złości trwać będziecie, i wy, i król wasz zaraz poginiecie”. Toż się do was mówi, Przezacni Panowie, stójcie mocno przy jednej katolickiej wierze, która jednego Boga w Trójcy i jednego Chrystusa ukazuje: a królestwo wasze i Rzeczpospolita wasza stać będzie. A jeśli się do innych obcych wiar i do innych Chrystusów fałszywych i próżnych, które heretycy przynoszą, udacie: i wy, i król wasz, i z królestwem waszym poginiecie. Obaczmy za pomocą Bożą, jaką moc w sobie ma katolicka wiara do zachowania i rozmnożenia świeckich królestw, a jaki jad w sobie mają heretyctwa do zguby i wywrócenia ich.”
Pozdrawiam
z dystansu pisze:
2011-09-15 o godz. 15:06
Zaleszczyki przerabiał ostatnio Egipt, Tunezja, Libia……
Jedynie nazwa i środek transportu były inne- inne czasy, niezmienność zachowań bogatych….
O co masz do Rostowskiego pretensje? O mówienie prawdy co do konsekwencji rozpadu Euro?
Cytował po prostu analizę jakiegoś szwajcarskiego gremium.
Z ‚komentarza’ levara mozna wnioskowac, ze marzy mu sie uruchomienie piecy w Oswiecimiu.
Levar pisze:
2011-09-15 o godz. 16:51
Jak nie mozesz zniesc smrodu aryjskiej geby,
to spadaj nad Jordan. Bedziesz sie mogl nawachac cebuli i czosnku do woli.
Wyjdzie Ci z pewnoscia na zdrowie.
POWIEDZIEĆ O TOBIE ,ŻE ZE SWOIM POZIOMEM INTELEKTUALNYM PUKASZ W DNO OD SPODU TO TAK JAKBY CIE POCHWALIĆ
Program przekonał ludzi, że jest człowiekiem
dzisiaj, 06:32 EM / http://www.geekosystem.com
Program komputerowy Cleverbot, jeden z wielu chatbotów istniejących w sieci, zdał Test Turinga – informuje serwis geekosystem.com.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/program-przekonal-ludzi-ze-jest-czlowiekiem,1,4851162,wiadomosc.html
I za chwilę teolodzy będą sobie łamać głowę czy komputer ma duszę….
wiesiek59
„I za chwilę teolodzy będą sobie łamać głowę czy komputer ma duszę..”
Potem się będą zastanawiali czy mikroprocesor to już komputer i czy można..
@parker
A propos duszy komputera; taka antycypacja z lat 70tych.
Kiedys Yjon Tichy, znany gwiezdny traper Stanislawa Lema, trafil w jakies odludne miejsce kosmosu, takie galaktyczne zadupie, gdzie rzadzila jeszcze XIX wieczna technika. Poznal tam dosc archaiczne roboty, ktore funkcjonowaly na pare. Udalo mu sie podsluchac namietna teologiczna dyskusje toczona przez owe roboty; chodzilo o to co bylo najpierw: robot czy para ?
@parker
2011-09-14 o godz. 19:43
A ja za weekendem Wojaczka i Himilsbacha.
Piotr Skarga zyl w okresie reformacji,ten kontekst historyczny jest istotny zeby dokonywac ocen czlowieka ktory pomagal biednym, rozdajac im swoj majatek,w epoce konsumeryzmu to postac godna nasladowania.
divak2
Jak Himilsbacha, to pędzę do sklepu, żeby nie tracić czasu i obchodzę.
Wojaczka na razie sobie daruję, nie jest jeszcze tak źle.
parker (11:44),
chapeau !
parker pisze:
2011-09-16 o godz. 11:44
„Potem się będą zastanawiali czy mikroprocesor to już komputer i czy można..”
skasować nowego Wyznawcę?
Nie martw się, kasę zawsze przyjmą, a i ideologię dorobią do tego……
„pecunia non olet”…..
nawet z „deus ex machina”
Niektórzy kasę nawet z kamienia wycisną, nie zapominając o wdowim groszu……
Wyrazy ubolewania panie Redaktorze z powodu tego delikwenta ktory wlasnie zniszczyl w pastudny sposob pana blog.
Pomijajac to ze niestety wszyscy obecni „aryjczycy ” jedza czosnek i cebule z namietnoscia ,mozna tylko nadmienic iz czosnek
/wedlug sprawdzonych badan naukowych /
1/ zapobiga rakowi
2/ zapobiega arteriostrerozie
3/ reguluje zawartosc tluszczu
4/ zabija niebezpieczne dla naszego organizmu baktrie
5/ cebula natomiast ,byla jedyna dostepnym na naszej szerokosci geograficznej warzywem zawierajacym witamine C ,ktora odpornia nasz
organizm na choroby
Pomijajac ,mozne wazny dla polskich antysemiskich-lewicowcow FAKT ,
iz w spoleczenstwie Zydowskicm nigdy nie bylo czegos takiego jak
szlachta czy magnaci ,niestety …..czyli pelna demokracja rownych ludzi
nalezaloby sie gleboko zastanowic nad tym ..kto byl gora .
A swoja droga czy kielbasa krakowska jest bez czosnku ?
Z czosnkiem i to jej „urok”.
Ponoc w towarzystwie nie nalezy zwracac uwage na fo’pa niektorzych
osob ,ale panie Redaktorze czy jestesmy w „Tym Towarzystwie „?…
Salute
Ps.
Nie bede sie SKARZYC jak rodzina Piotra Poweskiego SKARGA i nie bede rozdawac jalmuzne ,
bo jestem jezuita /najbardziej wsteczna oranizacja w histori kosciola/
albo nauczy sie zachowywac ,bez ublizania ludziom albo wyrzuc….
W pewnych pojeciach nie istnieja alernatywy!
marek pisze:
2011-09-15 o godz. 18:53
„Z ?komentarza? levara mozna wnioskowac, ze marzy mu sie uruchomienie piecy w Oswiecimiu.”
Nie, Szanowny Panie, nie marzy mi sie.
Czasami za to marzy mi sie Wielki Izrael od Kanalu Sueskiego po Eufrat.
Tak wielki, aby mogl zapewnic spokojne i wygodne zycie tym wszystkim,
ktorym nie podoba sie nad Wisla. I marzy mi sie odbudowana Swiatynia
w Jerozolimie, aby mogli tam pojsc i wspokoju poklonic sie Bogu
zamiast wiecznie pouczac Polakow, jak maja zyc we wlasnym kraju
i komu stawiac pomniki a komu ich nie stawiac.
slawczan pisze:
2011-09-16 o godz. 08:22
„……………………………………………………….”
Masz w domu lustro?
Jesli tak, to w nie spojrzyj.
(o ile starczy ci odwagi)