Trzy chwyty PiS na eurowybory
Z przemówień na sobotnim zjeździe PiS na Podkarpaciu wynika, jaki partia Kaczyńskiego ma pomysł na wygranie wyborów europejskich. Nie jest to pomysł wyszukany i dlatego może być skuteczny. Opozycja powinna kontratakować, pokazując, jak „zjednoczona prawica” manipuluje wyborcami.
Chwyty na kampanię są reaktywne. Mają obronić pisowski „dobrozmian” przed krytyką polityki Kaczyńskiego. Wyraźnie widać, że PiS boi się przede wszystkim zarzutu, że nie ma programu europejskiego i zdąża do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Boi się też zarzutów, że nie ma spójnej polityki gospodarczej i że nieodpowiedzialnie szasta pieniądzem podatnika.
Wysiłek propagandowy partii Kaczyńskiego skupi się na tych obawach. Propaganda pisowska wykorzysta trzy chwyty, wszystkie oparte na kłamstwie.
1. Atak na rodzinę. Nie ma żadnego „ataku na rodzinę”. Nie szkodzi. PiS chce znów rozbudzić w elektoracie, zwłaszcza tym gorzej poinformowanym, strach – tym razem przed jakimś zewnętrznym i rodzimym spiskiem przeciwko polskim rodzinom, szczególnie dzieciom, i tradycyjnemu małżeństwu. W roli atakujących propaganda obsadzi Rafała Trzaskowskiego i Roberta Biedronia.
Cytowane będą wyrwane z kontekstu wyjątki z warszawskiej deklaracji na rzecz społeczności LGBT, z wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia i z programu Wiosny: aborcja na żądanie, legalizacja małżeństw homoseksualnych, nowoczesna edukacja seksualna w szkołach. PiS może liczyć na poparcie Kościoła, czego sygnałem było oświadczenie trzech biskupów warszawskich w sprawie deklaracji LGBT. Ten chwyt może być najbardziej skuteczny i opozycja powinna być gotowa do przeciwdziałania.
2. Wszystko wam zabiorą. Opozycja nigdzie nie zapowiada, że cofnie pisowskie daniny socjalne, a nawet (Biedroń) obiecuje ich wydatne zwiększenie. Nie szkodzi. Propaganda PiS będzie straszyła, że świadczenia zostaną cofnięte, włącznie z wcześniejszym wiekiem przechodzenia na emeryturę.
3. Europa ojczyzn czy Europa bez ojczyzn? Nikt w głównym nurcie Unii Europejskiej nie proponuje likwidacji ojczyzn ani państw narodowych. Nie szkodzi. Propaganda pisowska będzie straszyła, że na tym zależy elicie brukselskiej, i wmawiała wyborcom, że tylko silna reprezentacja PiS w Parlamencie Europejskim może temu zapobiec
Komentarze
Dawniej nieposłuszne dzieci straszono Babą Jagą, wilkołakiem itp. Dziś straszny dziadunio z Nowogrodzkiej straszy swój elektorat, bo traktuje go jak głupie dzieci. Jak się je postraszy, to zagłosują tak jak dziadziuś każe.
Dzisiejsze wystąpienie Kaczyńskiego w Jasionce obraża inteligencję każdego, przeciętnie rozgarniętego człowieka. Być może ciemny lud to kupi. Ale tego ciemnego luda robi się coraz mniej i do wygrania wyborów może nie wystarczyć.
Czyli wypada mieć nadzieję, iż „Ciemnu lud ..” tego jednak nie kupi.
Ale opozycja musi umiejętnie punktować schizofrenię programu PiS.
.
— Chciałbym się mylić —
.
ale wszystkie PISS-ticki są skrojone
na miarę PL-Suverena, wszystko co
PISS mógł spieprzyć already did, i co
i nic 40%∓5%…
.
~
Rozumiem,że nie przytoczył Pan jego trzykrotnie powtarzanego bon-motu, że „trzeba gryźć trawę, trzeba wygrać”, bo już wszędzie o tej trawie napisano.
Pomijając samoproszący się wic, że kaczki nie gryzą, a skubią, a on nie trawę, tylko kasę, to kojarzy mi się to z tym, jak to za Sowietów i komuny mówiono, że szampan jest ulubionym napojem klasy robotniczej i chłopskiej, pitym ustami ich przedstawicieli.
Tak samo jest z tą trawą, tylko na odwròt. Trawę to będzie gryzł suweren za parę lat po Wielkim Skoku, a oni w Brukseli zamówią kawior i szampana. Z Polski nie widać, byle nie dać się nagrać. Asceta z Żoliborza zadowoli się schabowszczakiem (SOP-Uber).
Najciemniej pod latarnią.
O orientacji seksualnej Kaczyńskiego można poczytać tutaj :
https://koduj24.pl/hak-ciagniony-w-pis/
I nie są to wypowiedzi jakiś nieznanych nikomu osób, a Wałęsy i Biedronia.
Jeśli to nie jest prawda, to dlaczego Kaczyński nie złożył pozwu cywilnego ? Tak lubi się sadzić , o byle psinco.
Poszukajcie „akcja hiacynt”.
Kaczyński, tak jak moja teściowa, zawsze musi mieć jakiegoś wroga, dlatego teraz zaatakował „kochających inaczej”. Z Żydami nie wyszło, mniejszości narodowych u nas praktycznie nie ma, uchodźców też nie, no to pozostali LGBT, a to u suwerena nośne hasło.
Najbardziej śmieszy mnie, że o wartościach rodzinnych chce mówić osoba, która całe życie spędziła z kotem. Chce mówić partia, w której chyba jest najwięcej rozwodników, chce mówić partia, która popiera stosowanie przemocy wobec kobiet i dzieci. Partia, która chroni pedofili w czarnych sukienkach. Obrzydliwe. Ale własnie taki przekaz najlepiej trafia do suwerena , który na co dzień leje żonę i dzieci.
Führer w Niemczech w latach trzydziestych za wroga miał Żydów, nasz Führer za wroga aktualnie znalazł sobie środowiska LGBT, wcześniej był tym wrogiem Tusk, a z Żydami nie wypaliło.
Pewnie będą tacy, którzy się na to nabiorą.
..oj oj powiało wiaterkiem strachu …mozem przegrac i co ?…Prezes Kaczynski siedzac na tylnym fotelu boi sie ze moze stracic stołeczek i …..strach
handzia55
9 marca o godz. 22:32
Być może ciemny lud to kupi. Ale tego ciemnego luda robi się coraz mniej i do wygrania wyborów może nie wystarczyć.
Ostrożnie!
Bo jaka jest definicja „ciemnego luda”? Mam znajomych z wysokimi cenzusami naukowymi, którzy to kupują.
Kościół pomoże.
Żeby się czasem nie powtórzyła sytuacja z wyborów prezydenckich!
Najważniejsze jest zadbanie o przekaz w Internecie i tabloidach. Wybory wygrywa się ilością, niestety, a nie jakością.
My to sobie możemy tu pogadać. Przekonani z przekonanymi.
Trzeba pamiętać o starej maksymie: najlepszą formą obrony jest atak!
Należy pokazać jak krk „seksualizuje” dzieci, wypytując je o „grzechy nieczystości”.
W sprawach seksu Polacy maja w głowie groch z kapustą.
Grupa trzymająca władzę może głosić wszystko i nikt jej tego nie zabroni. Za słuchaczy będzie miała ludzi, którzy poza gadzinowa telewizją niczego nie ogladaja, nie czytają i nie słuchają. Trudno walczyć z ludzką ciemnotą i ignorancją, a tej ci u nas dostatek. Należy docierać do ludzi, których dotychczas nic nie interesowało, łącznie z „zaletami” PiS-u, i o niczym nie maja pojęcia. Taka akcja „uświadamiajaca” powinna być głosna i totalna.
Ad. 1. To prawda, że tutaj „PiS może liczyć na poparcie Kościoła” i że „ten chwyt może być najbardziej skuteczny”. Ale z drugiej strony – polski Kościół Pseudokatolicki sam osłabia skuteczność tego chwytu swoim zachowaniem wobec coraz lepiej widocznego zjawiska pedofilii duchownych. Któryś poseł (bodajże z Nowoczesnej) trafnie podsumował (nie zacytuję słowo w słowo, ale zachowam sens wypowiedzi): „Prezes Kaczyński przestrzega przed „atakiem na dzieci”, a jednocześnie gra w jednej drużynie z tymi, którzy ostatnio formowali bojówki w obronie pomnika pedofila.” I tym tropem – moim zdaniem – powinna iść kontrpropaganda opozycji demokratycznej.
Ad. 2. Tu sprawa jest rzeczywiście trudna. Proponowałbym z jak największą mocą uświadamiać „ciemnemu ludowi”, że wygrana PiS = Polexit, a Polexit = bida z nędzą (bardzo uproszczony przekaz, ale inne niż uproszczone do „ciemnego ludu” nie trafiają). Gdy PiS podniesie wrzask (a wiadomo, że podniesie), że to nieprawda, jakoby dążył do Polexitu, należy przypominać np. słynne słowa Du*y o wyimaginowanej unii.
Ad. 3. Tu myślę problem jest najmniejszy o tyle, że jest to problem z dziedziny „być”. A „ciemny lud” wiadomo, że woli „mieć” niż „być”. Zawsze wolał. I w XIX w., i za okupacji (AK owszem była liczna, ale jednak było to mniej niż 10% dorosłych obywateli II RP, nawet jeśli odliczyć nie mogących przystąpić do tej formacji zamkniętych w gettach Żydów i wywiezionych na Sybir kresowiaków), i za PRL (przyczynami wielkich protestów w 1956, 1970, 1976 i 1980 r. była pogarszająca się sytuacja ekonomiczna i/lub zapowiedź drastycznych podwyżek cen, a nie dążenia wolnościowe, natomiast gdy w 1968 r. zaprotestowali studenci, to „ciemny lud” powiedział: „moja chata z kraja”, a gdy na początku 1976 wpisano do Konstytucji sojusz z ZSRR, to zaprotestowała tylko znikoma garstka intelektualistów). Sądzę więc, że „ciemny lud” bardziej boi się ww. Polexitu niż Europy bez ojczyzn. Co nie znaczy, że ten chwyt pisowski należy ignorować. Bo jakaś tam „duma narodowa” jednak istnieje (chociaż typowy Janusz za kolejne 500+ chętnie się jej wyrzeknie). Co proponuję? Jako przekaz, który mile połechce próżność „ciemnego ludu”, proponuję przypominać lata chwały Rzeczpospolitej Obojga Narodów, która – w pewnym sensie – była prototypem dzisiejszej Unii Europejskiej. A zatem – drogi „ciemny ludzie” – nie bój się Unii, a wręcz bądź dumny, że w niej uczestniczysz, bo tak na dobrą sprawę to jest nasz polski wynalazek, dokonany wieki temu, a teraz – reaktywowany w rozbudowanej formie.
Czy mam rację? Może tak, może nie, może częściowo. Proszę powyższy wywód potraktować po prostu jako moje trzy grosze w burzy mózgów nad znalezieniem skutecznego sposobu obalenia kaczej dyktatury.
@ Jagoda
10 marca o godz. 10:28
„jaka jest definicja „ciemnego luda”? Mam znajomych z wysokimi cenzusami naukowymi, którzy to kupują.”
Ja też. Pewnie każdy ma. Ale mniej więcej na tej samej zasadzie, że każdy z nas ma znajomych mających ponad 190 cm wzrostu, co nie zmienia faktu, że generalnie ludzie mają mniej. Wystarczy wejść na oficjalne strony PKW i prześledzić wyniki wyborów: i samorządowych, i parlamentarnych, i prezydenckich. Sprawa jest jasna: największe poparcie dla PiS-u jest tam, gdzie jest najwięcej ludności słabo wykształconej, zaś najmniejsze tam, gdzie są uniwersytety i inne placówki naukowe. Sondaże wszystkich sondażowni też są pod tym względem zgodne, nawet proreżimowego CBOS-u.
Zarazem całkowicie się zgadzam z proponowanymi przez Ciebie metodami kontrowania pisowskiej propagandy.
W reakcji na propagandę PiS-u opozycja powinna mówić, że istnieje stworzony w gronie ścisłych doradców prezesa plan szybkiego wyprowadzenia Polski z Unii – i niech się tłumaczą, że takiego planu nie ma. Zmniejszanie deficytu tradycyjnie w Polsce nie ma zwolenników, choć w ostatnim roku chyba z połowa krajów UE nie miała w ogóle deficytu – na tym tle przechwałki Morawieckiego o pobudzaniu gospodarki wydatkami brzmią głupio i groźnie. Nasz premier jest, niestety, produktem wielkich korporacji, w których na dostatecznie wysokim szczeblu nikt za nic nie odpowiada i w sumie można łgać na każdy temat, a w razie czego przejść do innej korporacji. Ciekawe, kim on chce zostać, jak dorośnie?
@andrzej52
To jakieś nieporozumienie. Nie wiem, o czym mowa.
Panie redaktorze.Problem w tym ,że wiemy co ma opozycja krytykować ,ale nie wie jak.?MILCZEĆ NA GADANE BZDURY .Przykład -pewien instruktor rolny KPPZPR,miał wielkie UZNANIE.Otóż ,po kursach przyśpieszonych z historii partii bolszewickiej ,na zebraniach ,nie mając nic do powiedzenia ,kiwał głową ,i milczał.Stwarzał człowieka mądrego i nieodgadnionego.Ba ,chłópi napisali list do 1 Sekretarza ,aby mu zwrócił uwagę na ,niehigieniczne stosunki ze sklepową na workach z mąką .,WYRAŻAJĄC ZGODĘ NA DALSZE ,ALE NA KARTOFLACH.Dziś na atak za wieszanie portretów posłów opozycji ,pan Jaki pokazał jak to opozycja w pochodzie poniżała pOrtret brata bliżniaka.Tu milczeć nie należało ,a pokazać, jak bracia z dzisiejszym szefem banku ,szli w pochodzie ,palącym kukłę Wałęsy.Kartofle przeszły do historii narysowane przez wrogów na zachodzie.Nie wdawać się w pyskówki ,a mówić w oczy ,bredzisz pan.No i jak już obrazki to ,brać wzór ze słowa Konstytucja i na banerach i innych nośnikach w całym kraju pokazywać geniusz deweloperski.Odważnie mówić w oczy ,z panem panią ,nie będę dyskutował ,bo pan notorycznie kłamie.,tmmowi prawdę eraz też.Jak zgodnie z taktyką unych ,gościu będzie się wtrącał ,a zawsze tak jest, jak mu się prawdę,przeprosić ,i powiedzieć ,niech się nagada a pójdę na papierosa.To na razie na tyle/.
PIS będzie się kurczowo trzymał UE
PIS będzie się kurczowo trzymał Unii Europejskiej. Nikt bardziej nie pomaga PISowi, jak urząd statystyczny UE. To statystycy UE ogłosili, że za Tuska i Kamysza oszustwa podatkowe w Polsce osiągnęły 30 miliardów EUR rocznie. To statystycy Unii ogłosili, że za Morawieckiego oszustwa podatkowe w Polsce najbardziej się zmniejszyły spośród wszystkich krajów Unii.
Statystycy Unii podawali, że za PO/PSL Polska w kategorii dzietność była na miejscu 27 na 28 możliwych, a za PIS poszła wyraźnie do góry.
Itp. itd.
@ stok
10 marca o godz. 13:35
„PIS będzie się kurczowo trzymał UE”
To prawda (pomijając ruskich agentów w PiS-ie, którzy akurat trzymają się czegoś zupełnie innego), tak jak kurczowo trzyma się gałęzi człowiek, który na niej siedzi. Tyle że PiS trzyma się tej gałęzi tylko jedną ręką. Drugą zaś – ją piłuje.
Kaczyński apeluje do najniższych instynktów Polaków bo wie, że po 30 latach wolnej Polski doszło do silnego zatomizowania, rozwarstwienia i co za tym idzie, zdemoralizowania społeczeństwa, które nigdy nie było dobre, można je nawet nazwać antyspołeczeństwem, zgodnie z powiedzeniem klasyka („Naród wielki tylko ludzie k…y”). Shakin’ Dudi skomentował to sarkastycznie w znanej piosence „Zastanów się, co robisz”. Jeżeli „na kłamstwie można zbudować świat”, to po co opory moralne, Kościół za sutą „jałmużnę” rozgrzeszy ze wszystkiego, podobnie jak Prezes z niechlubnej przeszłości, wystarczy wybrać właściwą „stronę” (my kontra oni–ZOMO), złożyć hołd pozbywając się własnego rozumu i zostając pisowskim żołnierzem. Szaleństwo tego ugrupowania i propaganda przypomina podobne szaleństwa propagowane przez kościelno-sanacyjną propagandę II RP w przededniu wybuchu II Wojny Światowej. Jesteśmy „sercem Europy”, idziemy do Europarlamentu „uczyć Francuzów posługiwania się sztućcami.” Polakowi bębenek z dumy rośnie. A gdzieś na wschodzie pan na Kremlu zaciera rączki…
Wszystkie punkty, to w gruncie nic nowego. Może tylko mnie uderza — ale też czytam tylko relację, nie znam szczegółów samego zdarzenia — że brakuje odwołania do uczciwego państwa, rozliczenia nieuczciwych itp., itd. Widać, że jedno z kół zamachowych PiS stracił.
W dwóch pierwszych punktach PiS próbuje utrwalić poparcie, które ma. Nie chodzi o to, że to pełne kłamstw… Tego zwolennicy nie sprawdzają.
Trzeci punkt? Nie wiem, czy PiS go sprzeda. To znaczy owszem, hasło ogólnikowe i może trafiać do zwolenników, ale.. Ale jakoś abstrakcyjne.
Podsumowując, to uznałbym program PiS za bardzo defensywny — próbę mobilizacji tylko własnych, zadeklarowanych zwolenników i oddanie centrum konkurencji.
Chwyty kampanii wyborczej PIS (krótko, inny punkt widzenia)
– brak instynktu politycznego prezydenta Warszawy
– pieniądze (kiełbasa wyborcza), które PO rozdawała nielicznym nieuczciwym
– niektóre poczynania europejskich decydentów
Ani “ciemny lud” nie przekona “jasnego ludu” ani jasny lud” nie przekona “ciemnego ludu” jesli chodzi wybory.
Walka bedzie sie toczyla o “szary lud” ktory jest miedzy “ciemnym ludem” a “jasnym ludem”.
Ten “szary lud” zadecyduje kto bedze u wladzy.
Myślę, że na obecnym etapie nie powinniśmy wchodzić w dyskusję z PiS-em na tematy ich kłamliwych propozycji. O to im chodzi, to próba przejęcia inicjatywy i odwrócenia uwagi. Trzeba dyskutować z nimi o Srebrnej, NBP i KNF, o wszystkich zaniedbaniach i porażkach. Jest tego multum.
Wygląda na to, że Trzaskowski ma koło siebie doradców-kretów pracujących dla PiS.
Choć w polityce jest obecny od lat, nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek zajmował się problematyką LGBT. W ogóle Platforma raczej unikała tego tematu, przez co straciła głosy środowisk homoseksualnych. Byłem więc zaskoczony, gdy Trzaskowski zaraz po objęciu urzędu zorganizował nieszczęsny „tramwaj równości”, a teraz wyskoczył z „deklaracją praw LGBT”.
Nie mam nic przeciwko propagowaniu tolerancji w szkołach, ale nawet początkujący polityk wie, że przed wyborami należy unikać takich kontrowersyjnych tematów. Kaczyński powiedział swoim działaczom, którzy walczą o całkowity zakaz aborcji, żeby wstrzymali się z tym do wyborów, bo mogą zaszkodzić PiS-owi. Kto doradził Trzaskowskiemu promowanie LGBT właśnie teraz? Dlaczego Trzaskowski się na to zgodził?
W kampanii wyborczej Trzaskowski wielokrotnie wykazał, że jest całkowicie pozbawiony zmysłu praktycznego i oderwany od rzeczywistości. Gdy Jaki pisał na Twitterze o problemach warszawskich blokowisk, kandydat PO wspominał, jak to kiedyś zdawał u Geremka egzamin po francusku. Warszawiacy głosowali raczej przeciwko PiSowi niż na Trzaskowskiego. Takie typy pozwalają sobą łatwo manipulować, i prawdopodobnie to jest ten przypadek (bo jeśli Trzaskowski sam wymyślił tę akcję, to jeszcze gorzej o nim świadczy).
Do wyborów pozostało jeszcze trochę czasu, ale trudno będzie opozycji odbić się po tym ciosie. Ogromny wysiłek, jaki Platforma włożyła w propagowanie afery Srebrnej, poszedł na marne.
Fakt ze Kaczynski probuje cos ugrac siejac klamstwa i nienawisc to chyba juz nikogo nie powinno dziwic. Ale Kaczynski to polityk. To co najbardziej obrzydliwe w tej sytuacji to poparcie tej jego nienawisci ze strony swietoszkowatych hipokrytow biskupow.
Dominika Wielowiejska pokazała w jaki sposób należy rozmawiać z zakłamanym pisem:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,24536344,lukasz-schreiber-sekretarz-stanu-w-kancelarii-prezesa-rady.html#s=BoxOpCzol9
@remm:
1) Trzaskowski jest prezydentem Warszawy, a nie wójtem podkarpackiej wsi. Czyli działa w środowisku wyjątkowo tolerancyjnym dla osób LGBT.
2) W „Nowym autorytaryzmie” Gdula upatrywał szans antypisu właśnie w kwestiach wolnościowo-obyczajowych, bo broniąc konserwatyzmu PiSowi elektorat się zwęża.
3) Ciągle są jakieś wybory.
4) A tak na dobrą sprawę, wszystko zależy od tego, jak partie zagrają swoimi kartami. PiS doszedł do ściany — i to widać. KO nie bardzo potrafi wyjść z bloków startowych… Ale to nie ma wiele wspólnego z deklaracją Trzaskowskiego.
remm
10 marca o godz. 22:27
trudno będzie opozycji odbić się po tym ciosie. Ogromny wysiłek, jaki Platforma włożyła w propagowanie afery Srebrnej, poszedł na marne.
Wszystko zależy od tego jak zdefiniują problem.
Na razie pis mówi: „bronimy dzieci przed seksualizacją, bronimy prawo polskich rodzin do wychowywania dzieci”.
Wystarczy zdefiniować to inaczej: „bronicie pedofili, chcecie wystawić bezbronne dzieci i polskie rodziny na pastwę pedofili”.
Pokazała to częściowo D. Wielowiejska w rozmowie ze Schreiberem. Ten wyszczekany cynik był cały czas w narożniku.
Nie wolno wchodzić na ich boisko. Trzeba grać na własnym. Samemu definiować problem.
Pod żadnym pozorem nie wolno się tłumaczyć.
Za dużo w nas strachu.
Errata: Na razie pis mówi: „bronimy dzieci przed seksualizacją, bronimy prawo polskich rodzin do wychowywania dzieci”.
Wystarczy zdefiniować to inaczej: „bronicie pedofili, chcecie wystawić bezbronne dzieci i polskie rodziny na pastwę pedofili”.
Pokazała to częściowo D. Wielowiejska w rozmowie ze Schreiberem. Ten wyszczekany cynik był cały czas w narożniku.
Nie wolno wchodzić na ich boisko. Trzeba grać na własnym. Samemu definiować problem.
Pod żadnym pozorem nie wolno się tłumaczyć.
Za dużo w nas strachu.
@remm
Myślę że Trzaskowski bardzo dobrze zrobił. Ja go popieram 100%.
Teraz on i my mamy kolejny łatwy temat na którym możemy dyskutować z wyborcami PiSu i ośmieszyć partię PiS. Posuwać ich do izolacji w Europie. Kaczynski wierzy że chopacy mają ubierać sukienki. No, to naiwny chłop z kotem, nic nie rozumie na temat życia.
Oczywiście jeśli za dużo ludzi opozycji mówi w stylu pani Wielowieyskiej i wymagają od polityków taktyki, triki zamiast poważnych postępów i polityki na dłuższa metę w słuzbie sprawiedliwości, wtedy to może faktycznie za dużo ludzi myśli że Trzaskowski zle zrobił. Ale to zależy od tego co wymagamy, no nie jest tak?
@Pan Wojtek
10 marca o godz. 11:33
Świetny komentarz bo w nim nie ,,co” ale ,,jak”. Mam nadzieję, że ci nieudacznicy z PO przeczytają to.
Te punkty ze strony PiSu są stosunkowo łatwe do obalenia co wykazał Pan i Gospodarz.
Pozostaje kwestia jak dotrzeć i przebić się przez przekaz gebelsów z TVPis oraz co tygodniową porcję bredni wtłaczaną przez księży.
To już działa – mój teść wczoraj już przemówił w kwestii zagrożenia dla dzieci jakie przyniosło zwycięstwo PO w Warszawie i co je wkrótce czeka gdy PO wygra. Pozytywnym elementem jest w tym ,,świeccy też mają pedofilów a czepiają się tylko księży”. Tyle przekazior – MaBeNa atakuje.
Jak rozumiem zbieżność przekazu Prezesa i kleru jest zupełnie przypadkowa. Po odsunięciu PiSu od władzy cały ludek do kościoła podziękować Bogu i klerowi za ,,dobre usługi podczas konfliktu dzielącego Polaków”?
„Nikt w głównym nurcie Unii Europejskiej nie proponuje likwidacji ojczyzn ani państw narodowych.” To prawda. Należy tylko dodać tu „niestety”, bowiem już niebawem rozdrobniona Europa będzie musiała zmierzyć się z gigantami geopolitycznymi i bronić swego ładu w świecie post-demokratyzmu i post-uniwersalizmu.
@Satoshi
No może tak, a może nie. Poczekajmy na wynik wyborów do PE.
@ Slawczan
11 marca o godz. 14:45
„świeccy też mają pedofilów a czepiają się tylko księży”
Też się oczywiście stykam z taką argumentacją. Albo z taką: „Czepiacie się księży, a Polański, to co?” Ja mam na to dwupunktową odpowiedź:
1) nie zaprzeczając, że to, co zrobił Polański, było ohydne, trzeba też jednak zauważyć, że skala krzywd, jaką Polański wyrządził wykorzystanej wówczas przez siebie nastolatce, jest dużo mniejsza niż skala krzywd, której doznała choćby pani Kasia goszcząca wczoraj u red. Olejnik w „Kropce nad i” (to nagranie powinni puszczać w kółko na okrągło – ku przestrodze!);
2) nadal nie zaprzeczając, że Polański wtedy zachował się nagannie, to jednak… można być pedofilem i jednocześnie dobrym reżyserem, natomiast nie można być pedofilem i jednocześnie dobrym księdzem.
@Pan Wojtek
12 marca o godz. 13:35
Och ja to wiem, Pan wie. Przytoczyłem tylko to jako próbkę propagandy jaką kładą między uszy swojej trzodzie.
Tłumaczenia, że nie rzecz w tym czy innym, poszczególnym zboczeńcu ale w wykorzystywaniu struktur korporacji oraz jej wpływów w instytucjach państwowych dla pomocy w unikaniu odpowiedzialności jej członków nie mają do głów wiernych przystępu. Odpowiedź na to brzmi: a u nauczycieli…Cztery nogi dobrze-dwie nogi źle.